1 00:00:06,049 --> 00:00:08,968 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:22,065 --> 00:00:23,858 Tu Uwalana Wiewióra. 3 00:00:25,526 --> 00:00:27,820 Słyszysz ten wnerwiający głos? 4 00:00:27,904 --> 00:00:29,739 To wiewiórka moich marzeń. 5 00:00:30,239 --> 00:00:32,158 Jednak nadal mnie zaskakujesz. 6 00:00:33,201 --> 00:00:34,869 Nie ma to jak kreskówki. 7 00:00:34,952 --> 00:00:37,580 Ale przesadzili. Widział ktoś tańczące szkielety? 8 00:00:37,663 --> 00:00:38,539 No chyba że… 9 00:00:38,623 --> 00:00:40,041 Uwielbiam kreskówki. 10 00:00:40,124 --> 00:00:42,418 To takie historyjki dla niekumatych. 11 00:00:42,502 --> 00:00:43,544 Cicho. Oglądaj. 12 00:00:44,128 --> 00:00:45,630 Bean. Wyłaź. 13 00:00:45,713 --> 00:00:49,300 Niech zgadnę, ty nazywasz się Łoś? Napijecie się piwa? 14 00:00:49,383 --> 00:00:50,468 - Tak. - Nie. 15 00:00:50,551 --> 00:00:51,761 - Tak. - Może później. 16 00:00:51,844 --> 00:00:53,012 - Tak. - No dobra. 17 00:00:53,096 --> 00:00:55,431 Najpierw mów, czemu winda z piekła 18 00:00:55,515 --> 00:00:57,225 wjeżdża prosto do twojego biura. 19 00:00:57,308 --> 00:00:59,852 Co się za tym kryje? I gdzie to piwo? 20 00:00:59,936 --> 00:01:01,229 Kłamałem. Nie mam piwa. 21 00:01:01,771 --> 00:01:03,439 WEZWAĆ - SŁUGOBOTY 22 00:01:03,523 --> 00:01:04,816 Znów skłamałem. 23 00:01:04,899 --> 00:01:07,735 Mam piwo, ale wam nie dam. 24 00:01:07,819 --> 00:01:08,945 Jerry, młotek. 25 00:01:12,490 --> 00:01:14,867 To drogie żarówki, sprzedają je osobno. 26 00:01:14,951 --> 00:01:16,244 Milcz, Alva. 27 00:01:16,327 --> 00:01:19,372 Nazwiska, daty, trzy piwa i orzeszki. 28 00:01:20,039 --> 00:01:23,251 OGROLAND - Z PIĘKNĄ KUPĄ CZASZEK DAWNIEJ ZWANĄ WIEŻĄ 29 00:01:32,802 --> 00:01:33,886 Moje paluszki. 30 00:01:54,574 --> 00:01:55,992 Czemu się przemykamy? 31 00:01:56,075 --> 00:01:58,703 Królowa chce chłystka tylko dla siebie. 32 00:01:58,786 --> 00:01:59,996 Może jest głodna. 33 00:02:00,079 --> 00:02:01,330 Nie może mnie zjeść. 34 00:02:01,414 --> 00:02:04,375 Jestem czującą, myślącą istotą, mam plany i marzenia. 35 00:02:04,458 --> 00:02:06,836 Nie dokończyłem jeszcze swojej epopei. 36 00:02:06,919 --> 00:02:08,337 Jej bohater ma na imię Elfis. 37 00:02:08,421 --> 00:02:10,464 Cicho bądź. Oblej się tłuszczem. 38 00:02:10,965 --> 00:02:13,467 Piszę o tym w rozdziale 32. 39 00:02:13,968 --> 00:02:16,929 Wybacz, mam uczulenie na jabłka. 40 00:02:44,916 --> 00:02:45,917 Tutaj. 41 00:02:48,252 --> 00:02:50,004 Beknę, jak skończę. 42 00:02:54,675 --> 00:02:55,635 Tu jesteś. 43 00:02:55,718 --> 00:02:57,553 Zdradzieckie elfie trzewiki! 44 00:03:03,684 --> 00:03:06,771 Ciach! Ciach! 45 00:03:07,813 --> 00:03:09,649 Proszę, daruj mi życie. 46 00:03:12,276 --> 00:03:13,861 Co ci odbiło? 47 00:03:13,945 --> 00:03:17,156 Powiedz mi, kim jesteś. No już. 48 00:03:17,240 --> 00:03:18,741 - Co? - Powiedz to. 49 00:03:18,824 --> 00:03:19,992 Nie czaję. 50 00:03:20,076 --> 00:03:21,911 Cześć, jestem… 51 00:03:21,994 --> 00:03:28,167 Jestem… kompletnie skołowany tą sytuacją. 52 00:03:28,751 --> 00:03:32,922 Wiem, że to powiesz. Masz to na końcu języka. 53 00:03:33,005 --> 00:03:36,300 - Cześć, jestem… - Elfo? 54 00:03:36,384 --> 00:03:37,426 Cześć, jestem Elfo? 55 00:03:38,261 --> 00:03:40,763 - A ja jestem twoją mamą. - Co? 56 00:03:42,723 --> 00:03:45,685 Taka duża? Niemożliwe. To czemu chcesz mnie zjeść? 57 00:03:45,768 --> 00:03:48,729 Nie chcę cię zjeść. Chcę, żebyś ty coś zjadł. 58 00:03:49,355 --> 00:03:51,399 Spójrz. Twoje ulubione. 59 00:03:51,482 --> 00:03:53,234 Sardele w musztardzie. 60 00:03:53,317 --> 00:03:54,485 O mój Boże. 61 00:03:54,568 --> 00:03:58,781 Tylko mój terapeuta, dostawca pizzy i moja mama o tym wiedzą. 62 00:03:59,282 --> 00:04:01,242 Naprawdę jesteś moją mamą. 63 00:04:01,325 --> 00:04:03,077 Myślałem, że nie żyjesz. 64 00:04:03,160 --> 00:04:06,247 A ja, że ty nie żyjesz. Aż usłyszałam twoją dziewczynę. 65 00:04:06,330 --> 00:04:07,498 Mówisz o Bean? 66 00:04:08,082 --> 00:04:11,544 To luźny związek. Możemy spotykać się z innymi gatunkami. 67 00:04:11,627 --> 00:04:13,838 Teraz należysz do mamusi. 68 00:04:13,921 --> 00:04:15,756 Ale zachowajmy to w tajemnicy. 69 00:04:15,840 --> 00:04:19,468 Nie martw się. Już nigdy nie pozwolę, bo ktoś mi cię odebrał. 70 00:04:19,552 --> 00:04:23,139 - Dawaj. - Brock, to nie jest zwykły elf. 71 00:04:23,222 --> 00:04:25,808 Czemu masz fioła na punkcie elfów, Grogdo? 72 00:04:25,891 --> 00:04:29,729 Ten huncwot zabił dziewięciu najmniej użytecznych strażników. 73 00:04:29,812 --> 00:04:32,982 Znasz zasady. O świcie czeka go egzekucja. 74 00:04:35,484 --> 00:04:37,695 Co? Nie! 75 00:04:37,778 --> 00:04:39,947 Nie! 76 00:04:40,448 --> 00:04:43,367 ROZDZIAŁ XXXII DOBRY, ZŁY I… KLAPSY 77 00:05:09,685 --> 00:05:10,978 „Bean tu była”. 78 00:05:11,479 --> 00:05:12,980 Ale bazgroły. 79 00:05:16,442 --> 00:05:19,403 Uprzedzając zbędną jatkę, chcę ci powiedzieć, 80 00:05:19,487 --> 00:05:21,530 że przyznaję się do błędu. 81 00:05:21,614 --> 00:05:24,241 Lecę na ciebie, ale nie pokochasz mnie na siłę. 82 00:05:24,325 --> 00:05:26,160 Zgadza się. Nawet cię nie lubię. 83 00:05:26,243 --> 00:05:27,078 Co? 84 00:05:27,161 --> 00:05:28,496 Jasne. 85 00:05:28,996 --> 00:05:29,872 To dobre. 86 00:05:30,915 --> 00:05:32,750 Spoko fotel, ale nie rób uników. 87 00:05:32,833 --> 00:05:34,293 Najnowszy wynalazek. 88 00:05:34,377 --> 00:05:36,504 Wozidupa. Chcesz wypróbować? 89 00:05:36,587 --> 00:05:38,672 Dość tego. Co wiesz o piekle? 90 00:05:39,423 --> 00:05:42,718 Jesteśmy po sąsiedzku. Sąsiadów się nie wybiera. 91 00:05:42,802 --> 00:05:44,303 Otóż to. 92 00:05:44,387 --> 00:05:46,514 Zresztą piekło daje nam parę. 93 00:05:46,597 --> 00:05:48,766 Wiadomo. Komory geotermiczne itp. 94 00:05:48,849 --> 00:05:51,018 Pamiętasz napis z parku rozrywki? 95 00:05:51,102 --> 00:05:52,853 Nie było nic o piekle. 96 00:05:52,937 --> 00:05:55,189 Steamland i Piekło. Mamy kontrakt. 97 00:05:55,272 --> 00:05:56,941 Nie wierzę, że znasz Szatana. 98 00:05:57,024 --> 00:05:59,068 Uroczy gość. Zaskakująco szarmancki. 99 00:05:59,151 --> 00:06:00,111 Jak wygląda? 100 00:06:00,194 --> 00:06:03,823 Czerwona cera, różki, wysokie kości policzkowe, szpicbródka. 101 00:06:03,906 --> 00:06:06,117 Opisujesz typa z butelki z ostrym sosem. 102 00:06:06,200 --> 00:06:08,619 - Kolor oczu? - Wirujące piłki plażowe. 103 00:06:08,702 --> 00:06:10,079 Faktycznie go znasz. 104 00:06:10,162 --> 00:06:12,748 Chwila. Nikt nie zawiera paktu z diabłem 105 00:06:12,832 --> 00:06:14,291 i beztrosko żyje dalej. 106 00:06:18,879 --> 00:06:20,047 Jerry! 107 00:06:20,131 --> 00:06:21,382 Chciałem zawtórować. 108 00:06:21,465 --> 00:06:24,051 Może mieszkańcy Steamland powinni wiedzieć 109 00:06:24,135 --> 00:06:25,803 o twoim pakcie z Szatanem? 110 00:06:25,886 --> 00:06:30,724 Powiem im, że twoją nałukę napędza piekielny żar i potępienie. 111 00:06:30,808 --> 00:06:33,394 A ja powiem Szatanowi, co mówiłeś o jego mamie. 112 00:06:33,477 --> 00:06:34,603 Nic nie mówiłem. 113 00:06:34,687 --> 00:06:36,981 Zwalę na ciebie, co ja powiedziałem. 114 00:06:37,064 --> 00:06:39,775 Bean, nie znam się na sygnałach niewerbalnych, 115 00:06:39,859 --> 00:06:41,986 ale pięknie wyglądasz, gdy się gniewasz. 116 00:06:42,069 --> 00:06:43,112 Trzymaj mnie, Jerry. 117 00:06:43,195 --> 00:06:45,239 - Trzymaj mnie! - Trzymam. 118 00:06:45,322 --> 00:06:46,740 Nie daj mi go uderzyć! 119 00:06:46,824 --> 00:06:48,576 - Uderzy cię. - Uważaj sobie! 120 00:06:48,659 --> 00:06:50,202 Nie zaczynaj! 121 00:06:50,286 --> 00:06:53,706 Uspokój się, Bean. I znów źle dobrałem słowa. 122 00:06:53,789 --> 00:06:56,459 Chcę odzyskać twoje zaufanie i przy tym nie oberwać. 123 00:06:56,542 --> 00:06:58,210 By udowodnić czyste intencje… 124 00:06:58,294 --> 00:07:00,629 - Czyste pożądanie, zboku. - Pożądanie? 125 00:07:00,713 --> 00:07:01,881 Spójrz na mnie. 126 00:07:01,964 --> 00:07:04,467 Siedzę o północy i oglądam kreskówki, 127 00:07:04,550 --> 00:07:06,260 wyjadając fasolowy dip z puszki. 128 00:07:06,343 --> 00:07:07,511 Możesz mi zaufać. 129 00:07:07,595 --> 00:07:10,139 Udowodnię to. Odeślę cię do domu. 130 00:07:10,222 --> 00:07:11,223 STEROWIEC 131 00:07:11,307 --> 00:07:14,018 Największy sterowiec w Steamland. 132 00:07:14,101 --> 00:07:17,438 Z niewyjaśnionych przyczyn poczułem potrzebę, by go zbudować. 133 00:07:17,521 --> 00:07:19,982 Nazywam go „Kompensatorem”. 134 00:07:25,029 --> 00:07:26,322 Ruszamy do Dreamland! 135 00:07:26,405 --> 00:07:28,282 Bean, po drodze zobaczysz coś, 136 00:07:28,365 --> 00:07:30,576 co udowodni, że nauka połączona z magią 137 00:07:30,659 --> 00:07:33,078 potrafi przerastać najśmielsze marzenia. 138 00:07:33,871 --> 00:07:36,290 - Jerry! - Za dużo gadał. 139 00:07:36,373 --> 00:07:37,291 Wiejmy. 140 00:07:37,791 --> 00:07:40,878 Ktoś taki jak Alva mógłby wynaleźć poręcze. 141 00:07:41,378 --> 00:07:43,380 Maleńkie robaczki. 142 00:07:45,049 --> 00:07:48,177 ZABIŁEM 9 OGRÓW HA HA - ELFO 143 00:07:54,725 --> 00:07:56,435 Co ty wyprawiasz? 144 00:07:56,519 --> 00:07:59,438 Próbuję się wyspać przed poranną egzekucją. 145 00:08:00,105 --> 00:08:01,524 Nie rozkazuj mi! 146 00:08:02,107 --> 00:08:03,359 Ciszej, gamoniu! 147 00:08:03,442 --> 00:08:05,819 Papa? Przybyłeś z odsieczą? 148 00:08:08,697 --> 00:08:11,200 Już nie, ty niedorobiony gaduło. 149 00:08:11,283 --> 00:08:12,326 Co z tobą? 150 00:08:12,409 --> 00:08:15,329 Nawet nie wiesz, kiedy się przymknąć. 151 00:08:15,412 --> 00:08:18,791 Jak mnie znalazłeś? Co tu robisz? Nie bij mnie. 152 00:08:19,375 --> 00:08:20,960 Opowiem ci dobrą historię. 153 00:08:21,043 --> 00:08:23,671 - Przysuń stołek. - Nie ma tu stołków. 154 00:08:23,754 --> 00:08:26,215 Gdybym miał stołek, to bym ci przywalił. 155 00:08:26,298 --> 00:08:29,051 Okazuje się, że to przeze mnie tu jesteś. Otóż… 156 00:08:29,134 --> 00:08:32,263 Wiem! Mam tyle pytań. 157 00:08:32,346 --> 00:08:34,139 Na przykład, czemu tak mówisz? 158 00:08:34,223 --> 00:08:35,140 Zamknij się! 159 00:08:35,224 --> 00:08:39,061 Zaczęło się to dawno temu. Zanim zacząłeś wszystkim przerywać. 160 00:08:39,144 --> 00:08:40,145 Czyli nigdy! 161 00:08:40,729 --> 00:08:43,065 Na pewno nie masz stołka? 162 00:08:43,148 --> 00:08:46,860 Byłem komiwojażerem w Wytwórni Słodyczy Elfwood. 163 00:08:53,951 --> 00:08:56,579 Opuściłem Elfwood z najlepszym przyjacielem, 164 00:08:56,662 --> 00:08:58,914 ogromnym psem, który wabił się Szczeko. 165 00:09:08,757 --> 00:09:12,177 Sprzedawałem na prawo i lewo i na okrągło. 166 00:09:12,261 --> 00:09:14,680 Wielu zafundowałem uśmiech, 167 00:09:14,763 --> 00:09:16,181 a wielu nadwagę. 168 00:09:16,265 --> 00:09:18,684 Poznałem sporo ekscentrycznych postaci. 169 00:09:25,774 --> 00:09:27,192 Guten tag, nieznajomy. 170 00:09:27,276 --> 00:09:29,987 - Jestem Małgosia. - A ja Jaś, oblechu. 171 00:09:30,070 --> 00:09:33,240 Witajcie, tłuścioszki. Rodzice w domu? 172 00:09:33,324 --> 00:09:35,159 - Nein. - Nein. 173 00:09:35,242 --> 00:09:36,201 Zjedliśmy ich. 174 00:09:36,285 --> 00:09:40,331 W takim razie zasłużyłyście na deser, pasibrzuszki. 175 00:09:43,626 --> 00:09:46,629 Nie brakowało też samotnych niewiast, 176 00:09:46,712 --> 00:09:49,340 które miały apetyt na coś konkretniejszego. 177 00:09:49,423 --> 00:09:51,175 Nie mam na myśli naleśników. 178 00:09:51,258 --> 00:09:53,677 Chyba że mowa o leżeniu na płasko. 179 00:09:53,761 --> 00:09:54,845 Tak, załapałem. 180 00:09:54,928 --> 00:09:57,681 Możemy porzucić ten niezręczny wątek 181 00:09:57,765 --> 00:09:59,683 i skupić się na mnie? 182 00:10:00,893 --> 00:10:03,896 Była jedna taka, która przerastała resztę. 183 00:10:03,979 --> 00:10:07,107 I to nie tylko przez swój wybujały wzrost. 184 00:10:07,191 --> 00:10:10,944 Marzyłeś kiedyś, by zabawić się ze strzelistą sekwoją? 185 00:10:12,154 --> 00:10:13,864 Była księżniczką. 186 00:10:13,947 --> 00:10:16,325 Obu nas pociągają przerośnięte księżniczki. 187 00:10:17,534 --> 00:10:19,453 Tak, Papo. Kontynuuj. 188 00:10:19,536 --> 00:10:20,829 Na czym to ja skończyłem? 189 00:10:20,913 --> 00:10:21,789 Ach tak! 190 00:10:22,915 --> 00:10:23,749 Papo! 191 00:10:23,832 --> 00:10:27,252 Nasz romans zaczął się od spotkania na obrzeżach Ogrolandu. 192 00:10:27,336 --> 00:10:29,254 Ja jechałem swoim powozem, 193 00:10:29,338 --> 00:10:31,507 a ona wracała właśnie z zakupów. 194 00:10:31,590 --> 00:10:33,676 Miłość od pierwszego wejrzenia… 195 00:10:35,219 --> 00:10:36,553 nieodwzajemniona. 196 00:10:40,933 --> 00:10:42,685 Ale elfy nigdy nie kapitulują. 197 00:10:42,768 --> 00:10:45,396 Poza Kapitulko. To jedyne, co potrafił. 198 00:10:46,480 --> 00:10:49,149 Zarzynko go dopadł. Jak należy. 199 00:10:49,233 --> 00:10:50,734 - Papo! - Jak mówiłem… 200 00:10:50,818 --> 00:10:53,612 Ja i Szczeko co dzień mieliśmy dla niej nowy smakołyk. 201 00:10:59,076 --> 00:11:00,494 Bez skutku. 202 00:11:03,789 --> 00:11:05,082 Wreszcie zaskoczyłem. 203 00:11:05,165 --> 00:11:07,251 Nie chodziło o mnie, tylko o cukierki. 204 00:11:07,334 --> 00:11:08,961 Ogry nie lubią słodyczy. 205 00:11:09,044 --> 00:11:12,423 Specjalnie dla niej wymyśliłem nowy smak. 206 00:11:13,006 --> 00:11:16,343 Był tak kwaśny, że buzię wykrzywiało. 207 00:11:24,101 --> 00:11:25,769 I wreszcie daliśmy sobie buzi. 208 00:11:27,938 --> 00:11:29,314 Och, Grogdo! 209 00:11:29,398 --> 00:11:31,316 Och, młody Papo! 210 00:11:31,400 --> 00:11:33,986 Od tamtej pory uprawialiśmy słodki interes. 211 00:11:34,069 --> 00:11:37,614 Musieliśmy się ukrywać, bo jej rodzicom się to nie podobało. 212 00:11:37,698 --> 00:11:40,743 Ani jej szpetnemu jak noc chłopakowi. 213 00:11:41,785 --> 00:11:44,496 Nie zgadniesz, co było potem. 214 00:11:45,831 --> 00:11:47,332 O tak! 215 00:11:47,916 --> 00:11:49,376 Błagam, pomiń to! 216 00:11:49,460 --> 00:11:51,879 Aż taka z ciebie cnotka? Nie lubisz… 217 00:11:55,466 --> 00:11:56,550 O Boże. 218 00:11:58,385 --> 00:11:59,470 Papo. 219 00:12:00,053 --> 00:12:02,431 I co, i co? 220 00:12:02,931 --> 00:12:05,100 - Niebieska kreska. - O mamuniu! 221 00:12:05,184 --> 00:12:07,978 Albo jesteś w ciąży, albo cukierek zapleśniał. 222 00:12:08,479 --> 00:12:12,149 Wiedzieliśmy, że w Ogrolandzie czeka nas jedynie śmierć. 223 00:12:12,232 --> 00:12:13,942 Zaczekaliśmy, aż zapadnie noc. 224 00:12:16,278 --> 00:12:18,363 Wtedy dałem jej sygnał. 225 00:12:43,055 --> 00:12:44,181 I poszedł! 226 00:12:46,475 --> 00:12:47,726 Dobrze, że to nie ja. 227 00:12:54,149 --> 00:12:55,943 Nie mogliśmy być razem w Elfwood, 228 00:12:56,026 --> 00:12:58,320 a już na pewno nie w Ogrolandzie. 229 00:12:58,403 --> 00:13:00,739 Więc urządziliśmy się wśród much, 230 00:13:00,823 --> 00:13:03,826 komarów i skorpionów w środku dżungli. 231 00:13:08,914 --> 00:13:12,417 Kryliśmy się wysoko pośród drzew, by nie dopadły nas potwory. 232 00:13:14,211 --> 00:13:15,128 Gnomy! 233 00:13:18,549 --> 00:13:20,634 Była miłością mojego życia. 234 00:13:20,717 --> 00:13:21,802 Brała mnie do nieba. 235 00:13:23,679 --> 00:13:26,640 Wkrótce potem przyszedłeś na świat. 236 00:13:30,227 --> 00:13:31,478 Spójrz na niego. 237 00:13:31,562 --> 00:13:33,522 I tak będę go kochał. 238 00:13:33,605 --> 00:13:35,148 UWAGA, KILKULATEK 239 00:13:36,149 --> 00:13:37,568 Był z ciebie rozrabiaka. 240 00:13:37,651 --> 00:13:40,779 Wiecznie dokazywałeś, jak twój staruszek. 241 00:13:40,863 --> 00:13:42,614 Patrz, tatko Elfo. 242 00:13:43,532 --> 00:13:45,701 Widzę, synku. Ale na imię mam Papa. 243 00:13:45,784 --> 00:13:48,912 Jeszcze raz mnie tak nazwiesz, a dostaniesz po pupci. 244 00:13:48,996 --> 00:13:51,790 Tylko po takiej groźbie zamykałeś jadaczkę. 245 00:13:51,874 --> 00:13:52,708 PAPA - ELFO - MAMA 246 00:13:52,791 --> 00:13:57,087 Chciałem nazwać cię Szujko, Szczylko, Smarko albo Smrodko, 247 00:13:57,170 --> 00:13:58,463 ale jej się nie podobało. 248 00:13:58,547 --> 00:14:01,550 Mama chciała, byś był dumny ze swojego pochodzenia. 249 00:14:07,848 --> 00:14:09,892 No już, powiedz, kim jesteś. 250 00:14:10,517 --> 00:14:12,561 Cześć, jestem Elfo. 251 00:14:14,563 --> 00:14:15,689 Cześć, Elfo. 252 00:14:16,523 --> 00:14:17,691 Jeszcze raz. 253 00:14:18,275 --> 00:14:20,736 - Cześć, jestem Elfo. - Jeszcze raz. 254 00:14:21,612 --> 00:14:26,658 Przestań. 255 00:14:26,742 --> 00:14:27,951 Dość! 256 00:14:28,035 --> 00:14:31,705 Elfo, me dziecię, śpij w moich ramionach 257 00:14:31,788 --> 00:14:35,083 Śnij o wielkich bitwach I rozpłatanych gnomach 258 00:14:35,167 --> 00:14:39,046 Życie bywa straszne Nikt się z tobą nie czuli 259 00:14:39,129 --> 00:14:44,593 Gdy będzie ci źle Mama cię przytuli 260 00:14:54,061 --> 00:14:57,439 Jeny, zaczynam siebie rozumieć. 261 00:14:57,522 --> 00:14:58,774 A ja nie. 262 00:14:58,857 --> 00:15:02,027 Zawsze żyłeś we własnym świecie, mój ty nieboraku. 263 00:15:02,110 --> 00:15:04,446 Nawet tamtego feralnego dnia. 264 00:15:16,583 --> 00:15:18,961 Hej! To moja pielucha, złodziejaszki! 265 00:15:24,549 --> 00:15:27,094 Nie było szans, ale nie poddałeś się. 266 00:15:55,956 --> 00:15:59,501 Weź Elfo i ukryj się. Czekaj na mnie w domku na drzewie. 267 00:16:11,555 --> 00:16:12,597 Mój chłopcze. 268 00:16:12,681 --> 00:16:16,393 Z trudem przyjdzie mi powiedzieć, co teraz usłyszysz. 269 00:16:16,476 --> 00:16:17,978 - Że mnie kochasz? - Nie! 270 00:16:18,061 --> 00:16:20,147 A co powiem na łożu śmierci? 271 00:16:20,230 --> 00:16:21,982 Chodzi o to, co spotkało twoją mamę. 272 00:16:22,065 --> 00:16:23,066 Co się stało? 273 00:16:23,150 --> 00:16:25,652 Twoja mama była wielkim wojownikiem. 274 00:16:25,736 --> 00:16:29,072 Niestety zarazem stanowiła wielki cel. 275 00:16:29,156 --> 00:16:31,158 - Nie! - Cicho. 276 00:16:31,241 --> 00:16:33,326 Bo dam ci klapsa w pupcię. 277 00:16:39,291 --> 00:16:40,125 Mamo! 278 00:16:45,589 --> 00:16:48,175 - Gnomy zaczęły nas ścigać. - Przeze mnie. 279 00:16:48,258 --> 00:16:49,551 Przez twoje gadanie! 280 00:16:49,634 --> 00:16:51,720 Nie wiem, po kim to masz. 281 00:16:52,220 --> 00:16:53,555 Jak więc mówiłem… 282 00:17:01,104 --> 00:17:03,273 To moje galoty, wy sukinkoty. 283 00:17:04,232 --> 00:17:05,525 Sukinkoty! 284 00:17:16,828 --> 00:17:18,914 Tatko Elfo! 285 00:17:18,997 --> 00:17:20,957 Czy płonącym małpkom nic nie jest? 286 00:17:33,720 --> 00:17:34,763 Straciliśmy dom, 287 00:17:34,846 --> 00:17:38,266 więc zabrałem cię do Elfwood, gdzie czułem się bezpiecznie. 288 00:17:38,350 --> 00:17:42,104 To był ostatni raz, gdy widziałem twoją świętej pamięci mamę. 289 00:17:42,187 --> 00:17:43,480 Aż do teraz. 290 00:17:45,315 --> 00:17:47,275 - Grogda? - Och, Papo. 291 00:17:47,359 --> 00:17:49,069 Nie liczyłam, że nadejdzie ten dzień. 292 00:17:49,152 --> 00:17:51,530 Myślałem, że gnomy cię zabiły. 293 00:17:51,613 --> 00:17:54,699 Widziałem krew. Płonąca strzała przebiła ci serce. 294 00:17:54,783 --> 00:17:59,579 - Papo, to ty mnie ocaliłeś. - Ja? 295 00:17:59,663 --> 00:18:03,291 Szło mi świetnie. Nawet dobrze się bawiłam. 296 00:18:15,095 --> 00:18:16,930 Strzała nie przebiła mi serca. 297 00:18:17,013 --> 00:18:18,932 Utknęła w bombonierce. 298 00:18:19,015 --> 00:18:20,392 To nie była krew, 299 00:18:20,475 --> 00:18:22,853 tylko syrop wiśniowy. 300 00:18:24,062 --> 00:18:25,772 Pobiegłam ile sił w nogach. 301 00:18:29,734 --> 00:18:33,280 Papo? Mały Elfo? Szczeko? 302 00:18:37,576 --> 00:18:38,660 Nie wierzę! 303 00:18:40,370 --> 00:18:43,707 Elfo! Papo! 304 00:18:43,790 --> 00:18:45,083 To były małpki. 305 00:18:45,167 --> 00:18:48,879 Pogodziłam się ze stratą, wróciłam do Ogrolandu 306 00:18:48,962 --> 00:18:50,172 i poślubiłam Brocka. 307 00:18:50,255 --> 00:18:53,925 Ale każdego dnia wspominałam moich chłopców z dżungli. 308 00:18:58,013 --> 00:19:00,223 Zawsze marzyłem o tej chwili. 309 00:19:00,307 --> 00:19:02,392 A teraz jesteście tu, mamo i tato… 310 00:19:03,977 --> 00:19:06,104 Ale dziwnie to brzmi. 311 00:19:06,188 --> 00:19:08,523 Mama. Tata. 312 00:19:08,607 --> 00:19:10,567 Mama… 313 00:19:10,650 --> 00:19:11,943 Tata… 314 00:19:13,028 --> 00:19:15,697 Mama… 315 00:19:15,780 --> 00:19:17,282 Tata… 316 00:19:24,206 --> 00:19:27,375 Zapowiada się cudowny poniedziałek. 317 00:19:33,465 --> 00:19:35,175 Czas umierać. 318 00:19:35,258 --> 00:19:36,885 - Brać elfa! - Stój, Brock! 319 00:19:36,968 --> 00:19:38,511 To nie zwykły elf. 320 00:19:38,595 --> 00:19:41,640 To mój syn, członek królewskiego rodu. 321 00:19:41,723 --> 00:19:43,725 Nie możesz zabić następcy tronu. 322 00:19:43,808 --> 00:19:45,852 A co być ze mną, mamo? 323 00:19:45,936 --> 00:19:49,189 Ja być twój syn! Ja następny król. 324 00:19:49,272 --> 00:19:51,983 O Boże. Junior! 325 00:19:52,525 --> 00:19:53,985 Jesteś moim bratem! 326 00:19:54,069 --> 00:19:56,780 Ja to wiedzieć. Ja wyzywać na pojedynek. 327 00:19:56,863 --> 00:19:58,615 My walczyć na śmierć. 328 00:19:58,698 --> 00:19:59,574 Nie, skarbie. 329 00:19:59,658 --> 00:20:02,577 Jesteś królową, ale wyzwanie to wyzwanie. 330 00:20:02,661 --> 00:20:04,496 Mam walczyć z bratem? 331 00:20:04,579 --> 00:20:05,413 - Tak! - Tak! 332 00:20:05,497 --> 00:20:06,498 Kaszka z mlekiem. 333 00:20:06,998 --> 00:20:08,750 Zamawiam to na mój ostatni posiłek. 334 00:20:13,797 --> 00:20:15,715 Trudno znaleźć sobie dobrego demona. 335 00:20:15,799 --> 00:20:17,968 Albo są opętani, albo nieumarli, 336 00:20:18,051 --> 00:20:19,719 albo wieją, jak tylko coś powiem. 337 00:20:19,803 --> 00:20:21,596 Jeden w sumie dobrze się zapowiadał. 338 00:20:21,680 --> 00:20:23,723 Zwał się Wieprzyk. Zabójczo przystojny. 339 00:20:23,807 --> 00:20:26,685 Ale nie umiał wyrażać uczuć. W ogóle mało mówił. 340 00:20:27,602 --> 00:20:29,145 Hej, Luci? 341 00:20:29,229 --> 00:20:31,273 To ja, Stacianne LeBlatt. 342 00:20:31,356 --> 00:20:33,942 Mieliśmy randkę w obsranej jaskini, pamiętasz? 343 00:20:34,609 --> 00:20:36,152 Zmieniłeś się. 344 00:20:36,236 --> 00:20:38,530 Już wiem. Teraz masz skrzydła! 345 00:20:38,613 --> 00:20:40,615 Wciąż wydajesz ten słodki dźwięk? 346 00:20:42,409 --> 00:20:43,660 Właśnie ten! 347 00:20:44,369 --> 00:20:46,746 Spójrz na to majestatyczne stado ptaków. 348 00:20:46,830 --> 00:20:48,540 Natura jest piękna, prawda? 349 00:20:49,582 --> 00:20:50,750 Co u diabła? 350 00:20:52,919 --> 00:20:54,713 Przestańcie! To moje ciało! 351 00:21:01,136 --> 00:21:02,137 Mam cię! 352 00:21:03,263 --> 00:21:04,848 Próbuje się wyrwać. 353 00:21:04,931 --> 00:21:06,641 Ja zajmę się duszą, a ty głową. 354 00:21:06,725 --> 00:21:08,601 Raz, dwa, trzy. 355 00:21:12,814 --> 00:21:14,232 Faktycznie mam ładny zadek. 356 00:21:15,025 --> 00:21:16,026 Nieźle. 357 00:21:18,320 --> 00:21:19,946 Witaj, przyjacielu. 358 00:21:20,447 --> 00:21:21,740 Wybacz. Naprawię to. 359 00:21:22,240 --> 00:21:25,201 Nie. Jerry, odłóż młotek. 360 00:21:25,285 --> 00:21:26,703 Nie trzeba. Serio. 361 00:21:26,786 --> 00:21:28,580 W lewo odkręcamy, w prawo zakręcamy. 362 00:21:34,377 --> 00:21:37,213 DZIEŃ (JAK CO DZIEŃ) WALKI NA ŚMIERĆ 363 00:21:37,297 --> 00:21:39,341 Mamo, pomóż mi. 364 00:21:39,424 --> 00:21:42,177 Przykro mi, Elfo. Nic więcej nie poradzę. 365 00:21:42,260 --> 00:21:43,762 To twoja broń z dżungli. 366 00:21:44,804 --> 00:21:46,473 Moje drewniane mieczyki. 367 00:21:47,474 --> 00:21:49,434 Myśli, że mam trzy lata? Chryste. 368 00:21:49,517 --> 00:21:51,770 Co? Nie, uwielbiam je. Są super! Dzięki. 369 00:21:51,853 --> 00:21:56,149 Wielkie dzięki. Położę je sobie na półce 370 00:21:56,232 --> 00:21:58,109 obok innych bezużytecznych rzeczy. 371 00:21:58,193 --> 00:22:00,570 Synu, jeśli cię to pocieszy, 372 00:22:00,653 --> 00:22:02,197 mam stąd świetny widok! 373 00:22:09,454 --> 00:22:10,663 Yami, uderz w gong. 374 00:22:26,679 --> 00:22:30,141 Serio, Juniorze. Grzmocisz jak gnom. 375 00:22:46,574 --> 00:22:47,992 Nie powinniśmy walczyć. 376 00:22:48,993 --> 00:22:51,329 - Jesteśmy braćmi. - Bracia walczyć. 377 00:22:51,913 --> 00:22:53,164 Pradawny obyczaj. 378 00:22:53,665 --> 00:22:54,833 Ale nie na śmierć. 379 00:22:55,625 --> 00:22:58,128 Ty wrazić mi w oko miecz. 380 00:22:58,211 --> 00:22:59,754 Zrujnować karierę artysty. 381 00:22:59,838 --> 00:23:01,673 To była sztuka odtwórcza. 382 00:23:01,756 --> 00:23:02,590 Zabij go! 383 00:23:04,467 --> 00:23:05,802 Ja próbować, tato! 384 00:23:06,511 --> 00:23:07,762 Nie wrzeszczeć na mnie! 385 00:23:09,305 --> 00:23:11,266 Postaraj się. Zasłuż na moją miłość. 386 00:23:40,378 --> 00:23:41,337 Co? 387 00:23:44,716 --> 00:23:45,550 Zuch chłopak. 388 00:23:45,633 --> 00:23:48,303 Wiedziałem, że nie dasz rady, ale dałeś! 389 00:23:48,386 --> 00:23:51,014 Koniec walki. Nikt nie musi umierać. 390 00:23:51,097 --> 00:23:53,558 Ktoś musi. Takie zasady! 391 00:23:53,641 --> 00:23:54,851 To twój syn. 392 00:23:54,934 --> 00:23:57,937 Już nie. Zawiodłem się na nim. 393 00:23:58,021 --> 00:23:59,022 Zabij go. 394 00:24:02,901 --> 00:24:04,986 Proszę, ty nie dziabać w twarz. 395 00:24:15,038 --> 00:24:16,998 Nie chcę cię skrzywdzić. 396 00:24:17,081 --> 00:24:19,125 Chcę ci pomóc. Jesteśmy rodziną. 397 00:24:19,209 --> 00:24:20,543 To mój ciapciak. 398 00:24:22,212 --> 00:24:24,005 Wsadzić z powrotem! 399 00:24:25,089 --> 00:24:27,884 Starszy brat opiekuje się młodszym, 400 00:24:27,967 --> 00:24:29,719 nawet dużo większym. 401 00:24:29,802 --> 00:24:32,305 Szybko, Junior. Wykorzystaj jego słabość. 402 00:24:32,388 --> 00:24:33,932 Zabij elfa! 403 00:24:34,015 --> 00:24:35,934 Nie. Elfo mieć rację. 404 00:24:36,017 --> 00:24:37,769 Ja nikogo nie zabić. 405 00:24:37,852 --> 00:24:39,437 Wyrzucić swoją broń. 406 00:24:46,653 --> 00:24:48,279 Co być? Kogo ja zabić? 407 00:24:48,363 --> 00:24:50,448 Nie przejmuj się. Jakiegoś ćwoka. 408 00:24:50,532 --> 00:24:51,866 To być tata, co nie? 409 00:24:52,367 --> 00:24:53,576 To ja się cieszyć. 410 00:24:54,994 --> 00:24:57,830 Gonić brata jest lepiej niż zabijać brata. 411 00:24:59,332 --> 00:25:00,833 Dam ci podpowiedź. 412 00:25:00,917 --> 00:25:02,043 Puściłem bąka. 413 00:25:06,756 --> 00:25:09,759 Chłopcy grzecznie się bawią. 414 00:25:09,842 --> 00:25:11,636 Zabawimy się niegrzecznie? 415 00:25:20,770 --> 00:25:22,564 A to ci dopiero widok. 416 00:25:22,647 --> 00:25:24,983 Stary, pomarszczony elf posuwa ogrzycę. 417 00:25:25,066 --> 00:25:26,317 Elf? Gdzie? 418 00:25:27,360 --> 00:25:29,404 Elfo, uratujemy cię! 419 00:25:34,117 --> 00:25:35,285 Elfo! 420 00:25:35,368 --> 00:25:38,037 Stoję w miejscu, głupolu. 421 00:25:39,497 --> 00:25:41,082 Elfo! 422 00:25:42,208 --> 00:25:43,710 Chłopcze, dokąd to? 423 00:25:46,462 --> 00:25:49,048 Papo, zawrócimy po ciebie. 424 00:25:49,132 --> 00:25:51,050 Nie trzeba, panienko. 425 00:25:51,134 --> 00:25:52,051 Tu mi się podoba. 426 00:25:52,135 --> 00:25:53,303 O co chodzi? 427 00:25:53,386 --> 00:25:56,014 To kumple Elfo. Wszystko gra. 428 00:26:00,018 --> 00:26:02,687 Kwaśne cukierki, twoje ulubione. 429 00:26:02,770 --> 00:26:03,980 Mają 20 lat. 430 00:26:04,814 --> 00:26:08,693 Przykleiły się do siebie. Jak ty i ja. 431 00:26:14,240 --> 00:26:17,744 Elfo! 432 00:27:16,094 --> 00:27:21,099 Napisy: Ewa Nowicka