1 00:00:06,006 --> 00:00:08,925 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:24,482 --> 00:00:26,484 Żeby dogonić Arcydruidkę, 3 00:00:26,568 --> 00:00:28,028 potrzeba najlepszych rumaków. 4 00:00:28,111 --> 00:00:29,863 Albo krów wyścigowych. 5 00:00:30,905 --> 00:00:32,157 O nie. Tato! 6 00:00:34,951 --> 00:00:37,871 Chciałabym, byś został jednym z moich byłych, 7 00:00:37,954 --> 00:00:41,666 ale lepiej traktuj mnie jak rozwiązłą babunię. 8 00:00:41,750 --> 00:00:43,460 Będę zaszczycony. 9 00:00:47,505 --> 00:00:50,925 Koniec zbiegowiska! Nie widzieliście zaciętego króla? 10 00:00:51,009 --> 00:00:53,470 Elfo, ty zostań. Za pół minuty spadamy. 11 00:00:55,180 --> 00:00:56,765 Ślub jest odwołany. 12 00:00:56,848 --> 00:01:00,310 Wesele jest tam. Szybko, załapiecie się na więcej piwa. 13 00:01:21,164 --> 00:01:23,583 Tato, dasz sobie radę? Muszę wyjechać. 14 00:01:23,666 --> 00:01:28,421 Pendergast się mną zaopiekuje. Może pogramy w kręgle. 15 00:01:28,505 --> 00:01:31,883 Żałuję, że tak się to skończyło. Dzięki, że mnie uratowałeś. 16 00:01:33,009 --> 00:01:35,178 Wynagrodziłem ci to, że cię zabiłem. 17 00:01:38,348 --> 00:01:41,518 - Patrzcie, czarny kotek. - Powtarzam, nie jestem kotem! 18 00:01:41,601 --> 00:01:44,521 Luci, zostań i opiekuj się moim tatą. 19 00:01:44,604 --> 00:01:47,899 Co? Nie! Za żadne skarby. Nie ma mowy. 20 00:01:47,982 --> 00:01:51,236 Nie zmusisz mnie. Nie ma szans. 21 00:01:54,280 --> 00:01:56,574 Nawet o tym nie myśl. 22 00:01:56,658 --> 00:01:58,785 No dobra. 23 00:01:58,868 --> 00:02:00,829 Wytarłbyś mi pyszczek? 24 00:02:02,413 --> 00:02:03,748 Patrzcie, co znalazłem! 25 00:02:06,209 --> 00:02:08,378 - Co? Myślałem… - Źle myślałeś. 26 00:02:25,061 --> 00:02:27,063 WKRACZASZ DO ZACZAROWANEGO LASU RATUNKU! ZAMIENILI MNIE W ZNAK 27 00:02:34,028 --> 00:02:35,113 Jak śmiecie? 28 00:02:35,196 --> 00:02:37,740 Zaczekaj! Zaraz wracamy! 29 00:02:38,324 --> 00:02:41,995 Już nigdy nie wsiądę na konia. To szczyt luksusu. 30 00:02:43,538 --> 00:02:44,372 Racja! 31 00:02:53,256 --> 00:02:54,632 Jedziemy w dobrą stronę? 32 00:02:54,716 --> 00:02:58,761 - Za parę sekund… - Co? 33 00:02:58,845 --> 00:03:03,016 Za parę sekund zrób ostry skręt w prawo! 34 00:03:19,616 --> 00:03:20,700 Jesteś cały, Elfo? 35 00:03:20,783 --> 00:03:23,036 Tak, ale nie będę mógł mieć dzieci. 36 00:03:29,459 --> 00:03:33,213 Co to? Wielka małpa i niedorobiony ludzik? 37 00:03:33,296 --> 00:03:36,507 To księżniczka Tiabeanie i niedorobiony ludzik. 38 00:03:36,591 --> 00:03:37,759 Co za niespodzianka. 39 00:03:37,842 --> 00:03:41,721 Stary Malfus! Koń, Który Się Śmieje! Może ty nam pomożesz… 40 00:03:41,804 --> 00:03:47,101 Zapisano na ścianie, że musicie wziąć tego konia ze sobą. 41 00:03:47,185 --> 00:03:48,895 Dopiero to piszesz. 42 00:03:49,687 --> 00:03:51,481 Bierzcie pieruńskiego konia 43 00:03:51,564 --> 00:03:53,566 i jego końskie porno. 44 00:03:56,611 --> 00:03:59,322 Wio, koniku! Dzięki, Malfus! 45 00:04:01,824 --> 00:04:04,535 Czekajcie! To nie to pudełko! 46 00:04:05,370 --> 00:04:06,496 KOŃSKIE ZALOTY 47 00:04:06,579 --> 00:04:07,413 GŁĘBOKIE EKSPLORACJE 48 00:04:07,497 --> 00:04:09,290 Co robisz? Nie rozpraszaj się. 49 00:04:09,374 --> 00:04:12,752 Wybacz, wciągnął mnie magazyn ilustrowany. 50 00:04:19,842 --> 00:04:22,971 Stary człowiek miał gorącą laskę! 51 00:04:25,765 --> 00:04:28,017 Co z tobą, Bean? Klasyk! 52 00:04:29,310 --> 00:04:31,604 Ten śmiech tylko go zachęca. 53 00:04:31,688 --> 00:04:34,440 No dobra. Trzy elfy wpadły na czekoladę… 54 00:04:36,776 --> 00:04:38,736 Śmieje się jeszcze przed puentą! 55 00:04:43,366 --> 00:04:45,034 Co to za dziwna mgła? 56 00:04:45,118 --> 00:04:48,162 Oklapła mi czapka i czubki trzewików. 57 00:04:48,246 --> 00:04:50,915 O Boże, Bean, już wiem! 58 00:04:50,999 --> 00:04:54,085 Spadliśmy z urwiska, zabiliśmy się i jesteśmy w niebie. 59 00:04:54,168 --> 00:04:56,087 To coś lepszego niż niebo. 60 00:04:57,505 --> 00:04:59,132 Witaj w Steamland. 61 00:05:06,931 --> 00:05:09,600 Koń zbytnio rzuca się tu w oczy. 62 00:05:09,684 --> 00:05:11,269 Przywiążmy go gdzieś. 63 00:05:16,607 --> 00:05:18,776 Zarób coś w międzyczasie. 64 00:05:20,528 --> 00:05:21,988 Wio, koniku! 65 00:05:26,284 --> 00:05:30,204 - Krasnal uciekł z ogródka? - Ale dziwaczne dziecko! 66 00:05:30,288 --> 00:05:32,623 Zakryjmy te spiczaste uszy. 67 00:05:32,707 --> 00:05:34,792 Elfy to tutaj rzadki widok. 68 00:05:34,876 --> 00:05:37,962 Podobnie jak wystające jedynki. 69 00:05:38,046 --> 00:05:41,174 Wybacz. Jestem mokry i markotny. Spójrz na moje buciki. 70 00:05:42,383 --> 00:05:43,968 ŁAŹNIA PAROWA CZYNNA CAŁĄ DOBĘ 71 00:05:46,512 --> 00:05:47,555 Witam panów. 72 00:05:47,638 --> 00:05:49,515 To nie facet, tylko tak wygląda. 73 00:05:49,599 --> 00:05:50,641 To też nie facet. 74 00:05:50,725 --> 00:05:52,810 Dla mnie to bez różnicy. 75 00:05:52,894 --> 00:05:54,479 A tam jest ciemno. 76 00:05:54,562 --> 00:05:55,897 Idź, koleżko. 77 00:05:55,980 --> 00:06:01,319 Tylko nie włóż cudzych ubrań, jak będziesz wychodził. Jasne? 78 00:06:05,615 --> 00:06:06,449 Idź. 79 00:06:09,660 --> 00:06:12,705 Zostawili portfele. Naiwniacy. 80 00:06:17,168 --> 00:06:18,002 Hej, Bean! 81 00:06:18,086 --> 00:06:19,587 Co tak długo? 82 00:06:20,171 --> 00:06:23,591 - Nie do wiary. - Szybko, zanim się wkurzą. 83 00:06:24,175 --> 00:06:25,426 Łapać złodzieja! 84 00:06:30,765 --> 00:06:33,684 - Jak wyglądam? - Jak przystojny kociołek. 85 00:06:33,768 --> 00:06:34,894 Naprawdę? 86 00:06:39,649 --> 00:06:42,068 Jest tu mnóstwo ruchomych części. Uważaj. 87 00:06:42,151 --> 00:06:43,069 Dasz mi rękę? 88 00:06:43,152 --> 00:06:44,654 Nie trzeba. 89 00:06:44,737 --> 00:06:45,905 A ty dokąd? 90 00:06:45,988 --> 00:06:48,241 - Gdzie indziej. - Elfo! 91 00:06:48,324 --> 00:06:50,868 Przepraszam! Z drogi! Na bok! 92 00:06:51,702 --> 00:06:52,662 Zamknij się. 93 00:06:52,745 --> 00:06:55,665 Zmiażdżyła mi pani nogi. Trzeba było pokazać ręką. 94 00:06:55,748 --> 00:06:57,333 Ręką, powiadasz? 95 00:06:59,168 --> 00:07:00,420 Za nią, Bean! 96 00:07:00,503 --> 00:07:02,839 Nie mogę przestać kraść portfeli. 97 00:07:15,852 --> 00:07:16,769 Super! 98 00:07:31,492 --> 00:07:33,953 MAGICZNA KSIĘŻNICZKA FANTAZJA W ODCINKACH 99 00:07:36,747 --> 00:07:40,585 Księżniczko Diandro, zaprawdę, zwróćmy Kulę Splen-doru, 100 00:07:40,668 --> 00:07:42,462 nim królestwo na zawżdy przepadnie. 101 00:07:43,254 --> 00:07:46,174 Błagam! Kto się tak wyraża? 102 00:07:46,257 --> 00:07:50,678 Wszak Kula ta życiem napawa Zandoro, mego elfiego kompana. 103 00:07:51,512 --> 00:07:54,265 Czołem, jam ci jest Zandoro. 104 00:07:55,057 --> 00:07:57,226 Co? To ma być elf? 105 00:07:57,310 --> 00:07:58,603 Ucisz się tam! 106 00:07:58,686 --> 00:08:01,481 Gdybym chciał się wpieniać, zostałbym w domu. Cicho! 107 00:08:02,231 --> 00:08:04,609 Nie mam zamiaru. 108 00:08:05,776 --> 00:08:09,155 Miecze nie robią takiego dźwięku, gdy się nimi wymachuje. 109 00:08:09,238 --> 00:08:10,907 Partacka realizacja dźwięku. 110 00:08:12,325 --> 00:08:13,868 I znowu. 111 00:08:13,951 --> 00:08:16,245 Szling! 112 00:08:16,329 --> 00:08:18,039 Szlingują jak najęci. 113 00:08:18,831 --> 00:08:19,665 Cicho! 114 00:08:19,749 --> 00:08:21,292 A teraz tańczą? 115 00:08:21,375 --> 00:08:24,795 Po co wstawiają sceny, które nie mają wpływu na fabułę? 116 00:08:27,757 --> 00:08:30,259 Zachowaj godność, człowieku. Co to ma być? 117 00:08:30,343 --> 00:08:31,177 Proszę. 118 00:08:31,844 --> 00:08:33,930 - Wielkie dzięki. - Nie ma za co. 119 00:08:34,013 --> 00:08:36,432 Członkowie LSO muszą sobie pomagać. Ot co. 120 00:08:36,516 --> 00:08:37,475 Że co? 121 00:08:37,558 --> 00:08:40,311 Liga Sceptycznych Obieżyświatów. 122 00:08:40,394 --> 00:08:41,646 Klub odkrywców. 123 00:08:42,647 --> 00:08:43,481 Co? 124 00:08:43,564 --> 00:08:47,026 Chodź. Za pięć minut przestaną serwować koktajle śniadaniowe. 125 00:08:59,121 --> 00:09:01,415 Whisky sour dla pana. 126 00:09:03,334 --> 00:09:04,168 Pycha. 127 00:09:04,252 --> 00:09:05,878 Na drugi raz przynieś samo sour. 128 00:09:05,962 --> 00:09:07,755 Taca będzie lżejsza. Dzięki. 129 00:09:08,965 --> 00:09:11,467 Bean myślała, że sam sobie nie poradzę. 130 00:09:11,551 --> 00:09:14,220 Tkwiłam tam uwięziona na górskim szczycie. 131 00:09:14,303 --> 00:09:19,225 Z jednej strony dzikie yeti. Z drugiej dzika Wielka Stopa. 132 00:09:19,308 --> 00:09:21,060 Wielka Stopa i yeti? 133 00:09:21,143 --> 00:09:23,646 Zaiste zabójcza pułapka. 134 00:09:23,729 --> 00:09:25,231 Jak z niej wybrnęłaś? 135 00:09:25,314 --> 00:09:29,235 Przedstawiłam ich sobie i udzieliłam im ślubu. 136 00:09:29,318 --> 00:09:33,364 Dziewięć miesięcy później zostałam matką chrzestną Fleebora. 137 00:09:33,447 --> 00:09:34,782 Za Fleebora! 138 00:09:37,451 --> 00:09:39,662 Hej! A ja byłem w piekle. 139 00:09:44,208 --> 00:09:49,672 PARKING TYLKO DLA ZARZĄDU RESZTA POJAZDÓW BĘDZIE PRZETOPIONA 140 00:10:00,391 --> 00:10:01,392 Co się dzieje? 141 00:10:01,475 --> 00:10:03,561 O Boże. Zachowaj spokój. 142 00:10:03,644 --> 00:10:06,939 O nie. Utknęłam tu… na zawsze! 143 00:10:11,235 --> 00:10:14,071 Pokonałam twój Wieloobrotowy Portal. 144 00:10:14,155 --> 00:10:17,074 Gratuluję. Tuż przed poranną zmianą. 145 00:10:56,947 --> 00:11:00,201 Wracaj, kiciusiu, pora na kocią drzemkę. 146 00:11:05,539 --> 00:11:06,791 Nie jesteśmy kotami. 147 00:11:08,209 --> 00:11:10,127 Widzisz, jak milutko? 148 00:11:10,211 --> 00:11:12,129 Przytulanko. 149 00:11:12,213 --> 00:11:14,382 Poderżnę ci gardło. 150 00:11:15,174 --> 00:11:16,175 Co do… 151 00:11:21,305 --> 00:11:23,933 Wasza Wysokość, miło cię tu widzieć. 152 00:11:24,016 --> 00:11:26,185 Zwykle spadam samotnie. 153 00:11:29,772 --> 00:11:32,900 Radzę płynąć do brzegu, zanim obsiądą cię kraby. 154 00:11:33,693 --> 00:11:35,236 O nie. 155 00:11:41,200 --> 00:11:46,122 PATRZ NA RĘCE, NIE NA TEN NAPIS 156 00:11:52,169 --> 00:11:55,005 Ogarnij jeszcze parę przed gwizdkiem na lunch. 157 00:11:55,089 --> 00:11:57,049 Gwizdek mówi wam, kiedy jeść? 158 00:11:57,133 --> 00:11:59,927 I kiedy pracować albo zrobić sobie przerwę, 159 00:12:00,010 --> 00:12:02,054 albo przestać bujać w obłokach. 160 00:12:02,680 --> 00:12:04,056 Gwizdki was kontrolują. 161 00:12:06,809 --> 00:12:08,018 Wreszcie! Lunch. 162 00:12:08,102 --> 00:12:10,062 Nie, testują nasz produkt. 163 00:12:17,486 --> 00:12:19,071 To był gwizdek na lunch. 164 00:12:22,950 --> 00:12:23,951 Automat. 165 00:12:24,034 --> 00:12:26,412 Otwórz drzwiczki z kanapką. 166 00:12:28,289 --> 00:12:31,333 Byle nie te, z których łypią wściekłe oczy. 167 00:12:31,417 --> 00:12:32,251 Czemu? 168 00:12:32,334 --> 00:12:33,919 To ci, co robią kanapki. 169 00:12:34,003 --> 00:12:35,212 A czemu są wściekli? 170 00:12:35,296 --> 00:12:36,672 Bo płacą im kanapkami. 171 00:12:44,180 --> 00:12:46,056 Faktycznie wściekła ta kanapka. 172 00:12:46,140 --> 00:12:47,850 Dzięki za wszystko… 173 00:12:48,476 --> 00:12:50,603 Gordy Gulasz, zadowolony pracownik. 174 00:12:50,686 --> 00:12:52,438 Ja jestem… Tia. 175 00:12:52,521 --> 00:12:53,898 Właśnie tak. 176 00:12:53,981 --> 00:12:57,568 Szukałam tu czegoś innego. 177 00:12:57,651 --> 00:13:00,029 - Czyli? - Kogoś, kto tu pracuje. 178 00:13:00,112 --> 00:13:04,283 Wrogie spojrzenie, lubi się wywyższać i wiecznie spiskuje. 179 00:13:04,366 --> 00:13:07,995 Pewnie pracuje w kadrach. Wygląda tak. 180 00:13:09,121 --> 00:13:10,998 To mógłby być każdy. 181 00:13:11,081 --> 00:13:13,209 To olbrzymia firma. 182 00:13:13,292 --> 00:13:16,378 Robią tu wszystko. Od sterowców po bandżo. 183 00:13:16,462 --> 00:13:19,507 Nawet tworzą muzykę na bandżo dla sterowców. 184 00:13:20,382 --> 00:13:22,885 Uwielbiam „Katastrofę na mglistym wzgórzu”. 185 00:13:25,805 --> 00:13:26,639 Pali się! 186 00:13:28,724 --> 00:13:29,558 Gordy. 187 00:13:29,642 --> 00:13:31,685 - Opamiętaj się. - Wybacz. 188 00:13:31,769 --> 00:13:34,772 Kto wie gdzie pracuje ta kiełbasiana dama. 189 00:13:34,855 --> 00:13:37,900 Masz tu rozeznanie. Pomóż mi ją znaleźć. 190 00:13:37,983 --> 00:13:41,320 Za opuszczenie wyznaczonych stref można zostać zwolnionym. 191 00:13:41,403 --> 00:13:44,114 Nie ma sprawy, nie damy się złapać. 192 00:13:44,198 --> 00:13:46,450 Gdzie to ja nie bywałem. 193 00:13:46,534 --> 00:13:51,372 Dankmire, niebo, Wyspa Syren, nawet Zagubione Miasto Cremorrah. 194 00:13:51,455 --> 00:13:55,292 Choć teraz to chyba Odnalezione Miasto, skoro tam byłem. 195 00:13:57,253 --> 00:13:59,421 - Łgarz! - Co? 196 00:13:59,505 --> 00:14:00,923 Do mnie mówisz? 197 00:14:01,006 --> 00:14:03,050 Nie wyraziłeś się precyzyjnie. 198 00:14:03,133 --> 00:14:04,009 Owszem. 199 00:14:04,093 --> 00:14:07,596 Zgodnie z regulaminem klubu domagam się dowodów. 200 00:14:07,680 --> 00:14:12,226 No cóż, gdy byłem w piekle, myślałem, że zobaczyłem zadek demona, 201 00:14:12,309 --> 00:14:14,645 a okazało się, że to buzia twojej mamy. 202 00:14:15,688 --> 00:14:17,147 Dobre! 203 00:14:17,231 --> 00:14:19,149 To by się poniekąd zgadzało. 204 00:14:19,233 --> 00:14:20,860 Mama nie grzeszyła urodą. 205 00:14:20,943 --> 00:14:24,238 Zwracam honor i gratuluję wszelakich dokonań. 206 00:14:24,321 --> 00:14:25,656 Niech żyje! 207 00:14:32,955 --> 00:14:34,832 To pewnie ona. Chodźmy. 208 00:14:34,915 --> 00:14:37,084 Uważaj. Przerwa na lunch dobiega końca. 209 00:14:38,085 --> 00:14:40,170 O rany, no dobra. 210 00:14:44,925 --> 00:14:46,969 Hej! Tu się robi kanapki! 211 00:14:47,052 --> 00:14:48,012 Przepraszam. 212 00:14:48,095 --> 00:14:49,763 Wymiatać mi stąd, do diabła! 213 00:14:49,847 --> 00:14:51,390 Pyszne kanapki tak w ogóle. 214 00:14:51,473 --> 00:14:53,350 Tylko przedobrzyłeś z majonezem. 215 00:14:59,356 --> 00:15:01,901 Nie pamiętam, co oznacza ten gwizdek. 216 00:15:01,984 --> 00:15:03,903 Wracajmy na stanowisko. 217 00:15:09,450 --> 00:15:11,160 - Uszanowanie. - Uszanowanie. 218 00:15:16,165 --> 00:15:18,542 Miałaś rację co do majonezu. 219 00:15:30,638 --> 00:15:35,309 Drinki po pracy smakują lepiej niż drinki zamiast pracy, 220 00:15:35,392 --> 00:15:37,561 Aleś ty zabawna. Skąd pochodzisz? 221 00:15:37,645 --> 00:15:39,063 Mieszkam na wsi. 222 00:15:39,146 --> 00:15:42,483 Coś w rodzaju farmy. Mniej dojenia, więcej rzezi. 223 00:15:42,566 --> 00:15:45,611 Jedno jest pewne. Nie wiesz, co to strach. 224 00:15:45,694 --> 00:15:47,029 Opowiedz o tej babce. 225 00:15:47,112 --> 00:15:50,199 To psychopatka. Gdybym się bała, to by mnie tu nie było. 226 00:15:50,282 --> 00:15:53,202 Byłabym z psychopatycznym tatą. Albo mamą. 227 00:15:53,285 --> 00:15:55,204 Otaczają mnie psychopaci. 228 00:15:55,287 --> 00:15:57,665 Obyś też nie okazała się psychopatką. 229 00:16:03,587 --> 00:16:04,421 KWATERY PRACOWNICZE 230 00:16:04,505 --> 00:16:07,091 To był miły wieczór. Możesz się tu przespać. 231 00:16:07,174 --> 00:16:08,217 Dzięki, Gordy. 232 00:16:08,300 --> 00:16:11,178 Słodkich snów, pracownico numer 124C41. 233 00:16:19,061 --> 00:16:20,104 Pstrykoświetlik! 234 00:16:21,772 --> 00:16:23,399 Wyłącz to! 235 00:16:24,400 --> 00:16:25,317 Sorki! 236 00:16:41,375 --> 00:16:43,335 FABRYKA PAROWA GUNDERSONA 237 00:16:43,419 --> 00:16:44,420 Cześć, Tia. 238 00:16:44,503 --> 00:16:47,798 Udawaj, że się umówiliśmy, żebym mógł wcisnąć się do kolejki. 239 00:16:48,632 --> 00:16:50,592 Uwaga, pracownicy! 240 00:16:50,676 --> 00:16:54,805 Planujemy wieczorem zakładową wycieczkę do Lunaparku w Steamland. 241 00:16:55,389 --> 00:16:57,975 Nie cierpię spoufalać się ze współpracownikami. 242 00:16:58,058 --> 00:17:00,102 Co? Wciąż mnie słyszą? 243 00:17:00,185 --> 00:17:01,979 Myślałam, że trzeba nacisnąć guzik. 244 00:17:02,062 --> 00:17:03,939 Obecność jest obowiązkowa, 245 00:17:04,023 --> 00:17:06,692 więc macie się stawić i nie wciskać mi 246 00:17:06,775 --> 00:17:10,612 wymówek w stylu: „Nie mogę, bo śmigło odrąbało mi rękę”. 247 00:17:10,696 --> 00:17:13,615 Przy okazji, wszystkiego najlepszego, Trudy. 248 00:17:13,699 --> 00:17:15,868 Jej głos wydobywał się z tego rogu. 249 00:17:15,951 --> 00:17:18,620 Nie mogłam jej znaleźć, bo się skurczyła. 250 00:17:18,704 --> 00:17:20,831 Może też przyjdzie do lunaparku. 251 00:17:20,914 --> 00:17:26,837 Chciałem cię zapytać, czy poszłabyś ze mną… 252 00:17:26,920 --> 00:17:30,132 Jasne, że tak. Spójrz na to. 253 00:17:30,215 --> 00:17:34,678 Przejadę się na karuzelach i zjem furę kiełbasek w cieście. 254 00:17:34,762 --> 00:17:37,890 Zresztą obecność jest obowiązkowa. Musi tam być. 255 00:17:37,973 --> 00:17:42,978 Będę mogła ją przydybać i namalować sobie buzię tygrysa, 256 00:17:43,062 --> 00:17:46,023 bo na farmie nie miałabym okazji. 257 00:17:46,106 --> 00:17:48,317 I możemy… Czemu się denerwujesz? 258 00:17:48,400 --> 00:17:50,444 Bo nie wiem, czy poszłabyś ze mną. 259 00:17:50,527 --> 00:17:53,530 Oczywiście! Sama tam nie trafię. 260 00:17:55,908 --> 00:17:57,868 CENTRUM ROZRYWKI 261 00:18:10,714 --> 00:18:15,511 ZŁAP WIEWIÓRKĘ CO SCHWYTASZ, TO TWOJE 262 00:18:15,594 --> 00:18:18,514 P.T. MCGEE GALERIA DZIWAKÓW 263 00:18:22,684 --> 00:18:25,020 JAŚ I WARKOSIA 264 00:18:28,816 --> 00:18:30,067 Zapraszam, moi mili. 265 00:18:30,150 --> 00:18:33,112 Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość pary. 266 00:18:33,195 --> 00:18:36,323 Edukacyjna i nawilżająca wycieczka. 267 00:18:36,865 --> 00:18:37,991 To ona! 268 00:18:38,075 --> 00:18:40,285 Szybko! Dowie się o parze przed nami. 269 00:18:49,294 --> 00:18:52,798 Para! Ciepły, mokry dotyk współczesnego życia. 270 00:18:52,881 --> 00:18:55,050 „Ale skąd bierze się para?”, spytacie, 271 00:18:55,134 --> 00:18:58,595 jakbyście myśleli, że dowiecie się w wesołym miasteczku. 272 00:19:00,389 --> 00:19:02,266 Nasza podróż zaczyna się tutaj, 273 00:19:02,349 --> 00:19:08,188 pod ziemią, gdzie komory geotermiczne sprężają warstwy wodonośne. 274 00:19:08,272 --> 00:19:09,106 Co u licha? 275 00:19:10,858 --> 00:19:16,989 W epoce sauny łupanej to naturalne bogactwo dostarczało relaksu i kąpieli. 276 00:19:17,072 --> 00:19:22,202 Pewnego dnia nielubiany przez nikogo mnich przechodził obok wychodni. 277 00:19:23,328 --> 00:19:24,955 Gdy znaleziono jego szczątki, 278 00:19:25,038 --> 00:19:27,499 okazało się, że jego szata była czysta 279 00:19:27,583 --> 00:19:30,335 i nie zalatywała podejrzaną owsianką. 280 00:19:30,419 --> 00:19:34,840 Aby wykorzystać tę naturalną moc, wokół otworów parowych powstała wioska 281 00:19:34,923 --> 00:19:37,801 zwana Martwy Mnichburg. 282 00:19:37,885 --> 00:19:39,636 Obecna nazwa to Steamland. 283 00:19:40,512 --> 00:19:44,016 Para i Alva Gunderson sprawiają, 284 00:19:44,099 --> 00:19:46,143 że wszystko jest możliwe. 285 00:19:46,226 --> 00:19:49,438 A teraz pora się… ulotnić? 286 00:19:57,821 --> 00:20:00,199 Nie wypatrzę jej w tym tłumie. 287 00:20:00,282 --> 00:20:02,201 Może wsiądziemy na to koło? 288 00:20:02,284 --> 00:20:03,911 Zakręcony Młynek? Jasne. 289 00:20:05,120 --> 00:20:07,164 Tia, zostałabyś tu na dobre? 290 00:20:07,247 --> 00:20:10,334 Nie na tym kole, to byłby koszmar. 291 00:20:10,417 --> 00:20:11,543 Mam na myśli Steamland. 292 00:20:11,627 --> 00:20:14,296 - Byłeś ze mną szczery. - Całkowicie. 293 00:20:14,379 --> 00:20:16,215 A ja z tobą nie. 294 00:20:16,298 --> 00:20:19,509 Nie jestem prostą dziewczyną ze wsi. 295 00:20:19,593 --> 00:20:22,638 Jestem księżniczką z zaczarowanej krainy. 296 00:20:22,721 --> 00:20:25,349 Wróżki, zamki, demony, pełen komplet. 297 00:20:25,432 --> 00:20:27,059 Brzmię jak wariatka. 298 00:20:27,142 --> 00:20:28,977 A kobieta, której szukam… 299 00:20:29,061 --> 00:20:32,940 To arcydruidka, która w podły sposób każe innym się zamknąć. 300 00:20:33,982 --> 00:20:36,818 To pewnie wolisz wrócić do swojej bajki. 301 00:20:36,902 --> 00:20:38,695 Moje życie to nie bajka. 302 00:20:38,779 --> 00:20:41,490 Przynajmniej ty masz więcej swobody. 303 00:20:41,573 --> 00:20:44,701 Musisz tylko iść do pracy, odwalić swoje 304 00:20:44,785 --> 00:20:47,287 i wrócić do domu. I nikt nie chce cię zabić. 305 00:20:47,371 --> 00:20:49,373 To ona! Tuż przed nami. 306 00:20:49,456 --> 00:20:52,751 Albo za nami. Trudno stwierdzić, bo to kółko. 307 00:21:12,062 --> 00:21:13,605 Szybciej! 308 00:21:33,333 --> 00:21:35,627 Nie! Znów to samo! 309 00:21:37,671 --> 00:21:38,505 Nie! 310 00:21:39,464 --> 00:21:40,632 Już! 311 00:21:49,016 --> 00:21:51,018 O nie, nie przepuści nas. 312 00:21:54,313 --> 00:21:55,522 Chłopiec z windy. 313 00:21:55,605 --> 00:21:57,149 Nikt nie pojedzie! 314 00:21:58,191 --> 00:22:02,487 Przyszliśmy ci powiedzieć, że wszyscy czekali na ciebie na przyjęciu. 315 00:22:02,571 --> 00:22:05,824 - Nikt nigdy na mnie nie czeka. - Nieprawda. 316 00:22:05,907 --> 00:22:09,578 Dziewczyna z windy czeka. Pytała o ciebie. 317 00:22:09,661 --> 00:22:12,247 Naprawdę o mnie pytała? 318 00:22:12,331 --> 00:22:15,667 Mówiła, że podziwia to, że zacząłeś tutaj 319 00:22:15,751 --> 00:22:17,377 i zajechałeś na sam szczyt. 320 00:22:17,461 --> 00:22:19,046 A potem znów tutaj. 321 00:22:19,129 --> 00:22:21,715 Przyszła, by powiedzieć ci to osobiście. 322 00:22:21,798 --> 00:22:24,176 - Nie wierzę. Jest tu? - Tak. 323 00:22:24,926 --> 00:22:26,178 Jedź! 324 00:22:27,429 --> 00:22:29,556 Na drugi raz nie wierz w miłość. 325 00:22:55,248 --> 00:22:59,336 ALVA GUNDERSON - ZAŁOŻYCIEL 326 00:23:03,757 --> 00:23:06,927 Wreszcie. Zapraszam. Napij się, Tia. 327 00:23:07,010 --> 00:23:09,054 Czy raczej, Bean? 328 00:23:10,722 --> 00:23:12,140 Alva Gunderson? 329 00:23:12,224 --> 00:23:14,476 Czy raczej, Gordy? 330 00:23:14,559 --> 00:23:15,644 Gordy? 331 00:23:15,727 --> 00:23:18,355 Czy raczej, Alva? 332 00:23:18,438 --> 00:23:19,898 Przestań przyklejać wąsy! 333 00:23:19,981 --> 00:23:20,857 Gordy? 334 00:23:20,941 --> 00:23:24,027 O Boże. Poszedłeś schodami? 335 00:23:24,111 --> 00:23:26,738 Winda towarowa. Moja ulubiona sztuczka. 336 00:23:26,822 --> 00:23:28,198 - Piwa? - Nie! 337 00:23:29,157 --> 00:23:29,991 Tak. 338 00:23:41,044 --> 00:23:41,878 Król! 339 00:23:41,962 --> 00:23:44,589 Dać go do zęzy razem z innymi królami? 340 00:23:44,673 --> 00:23:45,799 Nie trzeba, Roy. 341 00:23:45,882 --> 00:23:48,218 - Odstawimy go na tron. - Dobra. 342 00:23:48,301 --> 00:23:50,887 Oona! Znów jesteś moją królową. 343 00:23:50,971 --> 00:23:54,141 Nie, Zøggy, jestem zaślubiona z oceanem. 344 00:23:54,224 --> 00:23:56,852 Ale mogę robić ci kleik, aż wydobrzejesz. 345 00:23:56,935 --> 00:24:00,188 Tak, przy tobie wszystko się klei. 346 00:24:00,272 --> 00:24:02,607 A gdzie mój kiciuś? Widziałaś go? 347 00:24:02,691 --> 00:24:04,776 Mam mnóstwo pytań na temat kotów. 348 00:24:06,111 --> 00:24:08,363 Gdyby nie to, że szkoda mi pysznego piwa, 349 00:24:08,447 --> 00:24:10,490 rzuciłabym ci tę puszkę w twarz. 350 00:24:10,574 --> 00:24:13,785 Choć sama nie wiem, czyja to twarz. 351 00:24:13,869 --> 00:24:16,913 Moja. Alvy. To prawdziwy ja. 352 00:24:16,997 --> 00:24:19,040 Podszyłem się pod Gordy'ego Gulasza, 353 00:24:19,124 --> 00:24:20,876 żeby sprawdzić, jaka jesteś. 354 00:24:20,959 --> 00:24:24,546 Nosisz sztuczne wąsy, gdy jesteś sobą? 355 00:24:24,629 --> 00:24:26,673 Skutek skomplikowanego fortelu. 356 00:24:26,756 --> 00:24:30,051 Od tamtej pory niestety muszę nosić wąsy. 357 00:24:30,135 --> 00:24:32,304 Więcej piwa? Sześciopak dla księżniczki. 358 00:24:34,097 --> 00:24:35,724 Czy my się znamy? 359 00:24:36,516 --> 00:24:37,350 Nie. 360 00:24:37,434 --> 00:24:39,436 Bardzo chciałem cię poznać. 361 00:24:39,519 --> 00:24:42,939 Posłałem mojego brata Skyberta do Dreamland, ale przepadł. 362 00:24:43,023 --> 00:24:47,194 - Mam nadzieję, że jest cały i zdrowy. - Jasne. 363 00:24:47,277 --> 00:24:50,280 A Arcydruidka? Jaka w tym jej rola? 364 00:24:50,363 --> 00:24:53,950 Miała cię tu zwabić. Nawet założyłem jej konto służbowe. 365 00:24:54,034 --> 00:24:55,869 Miała zachować rachunki. 366 00:24:55,952 --> 00:25:00,165 Miała twoje przyzwolenie? Pogrzebała mojego ojca żywcem. 367 00:25:00,248 --> 00:25:03,460 Chciała mnie zastrzelić. Strzeliła do Turbisha. 368 00:25:03,543 --> 00:25:06,213 Co takiego? Nie miałem pojęcia. 369 00:25:06,296 --> 00:25:09,174 Betty, przyślij Arcydruidkę. Natychmiast. 370 00:25:09,257 --> 00:25:11,301 Uwierz mi. Nigdy nie pozwoliłbym… 371 00:25:11,384 --> 00:25:12,469 Na co? 372 00:25:13,386 --> 00:25:18,391 Spokojnie, księżniczko. Królewskie tytuły nic tu nie znaczą. 373 00:25:18,475 --> 00:25:21,895 Tu rządzi intelekt. Prawda, cukiereczku? 374 00:25:21,978 --> 00:25:24,648 Pochowałaś jej ojca żywcem i strzeliłaś do niej? 375 00:25:24,731 --> 00:25:27,734 Doszło też do ścięcia głowy. Nie zapominaj. 376 00:25:27,817 --> 00:25:32,489 - Miałaś tylko ją tu zwabić. - I zrobiłam to. 377 00:25:32,572 --> 00:25:35,992 Teraz daj mamusi to, czego pragnie. 378 00:25:36,076 --> 00:25:39,496 Nie miałaś siać śmierci i zniszczenia. 379 00:25:39,579 --> 00:25:41,831 Zwalniam cię. Straż! 380 00:25:44,918 --> 00:25:46,127 Odprowadźcie ją. 381 00:25:47,087 --> 00:25:50,090 Oddałam ci serce, a ty je podeptałeś. 382 00:25:50,173 --> 00:25:54,094 Przeklinam cię! I ciebie też. Dam wam wszystkim w japę! 383 00:25:55,512 --> 00:25:59,683 Wiem, że mi nie ufasz, ale za nic w świecie nie ufaj jemu. 384 00:25:59,766 --> 00:26:02,602 Skoro ci nie ufam, jak mam ci ufać, komu mam ufać? 385 00:26:02,686 --> 00:26:03,895 Zamknij się. 386 00:26:03,979 --> 00:26:07,649 Nie! 387 00:26:07,732 --> 00:26:09,526 Tylko nie te drzwiczki! 388 00:26:10,819 --> 00:26:13,572 I tamże to, pośrodku dżungli, 389 00:26:13,655 --> 00:26:16,241 przylał mi w pupcię. 390 00:26:17,409 --> 00:26:20,537 Kompani, to była podróż mojego życia. 391 00:26:20,620 --> 00:26:22,914 Straciłem dziesięciu dobrych ludzi, 392 00:26:22,998 --> 00:26:26,209 ale też pięciu bęcwałów, więc się wyrównało. 393 00:26:26,293 --> 00:26:30,422 Cicho! Przerywasz fascynującą opowieść naszego nowego członka. 394 00:26:30,505 --> 00:26:33,383 Przycupnij, staruszku. Słuchaj i się ucz. 395 00:26:34,801 --> 00:26:36,928 Mam się od ciebie uczyć? 396 00:26:37,012 --> 00:26:40,265 Jeśli chcesz wiedzieć, nie ma na świecie zakątka, 397 00:26:40,348 --> 00:26:43,018 którego bym nie zbadał, podbił lub ostrzelał. 398 00:26:43,101 --> 00:26:45,145 - Tak sądzisz? - Bez wątpienia. 399 00:26:45,228 --> 00:26:47,689 Raczej wątpię. 400 00:26:47,772 --> 00:26:51,860 Co za tupet. Stawiam ci wyzwanie. 401 00:26:51,943 --> 00:26:55,488 Podaj miejsce, w którym byłeś, a ja nie. 402 00:26:56,197 --> 00:26:57,157 Elfwood. 403 00:26:57,240 --> 00:26:58,575 Co takiego? 404 00:26:58,658 --> 00:27:02,662 Autentyczne miejsce. Nie jakaś mara z pijackiego snu. 405 00:27:02,746 --> 00:27:05,248 Jest autentyczne. Naprawdę tam byłem. 406 00:27:05,332 --> 00:27:06,583 A dowód? 407 00:27:11,921 --> 00:27:14,341 Elf gładki do mojej klatki. 408 00:27:14,424 --> 00:27:17,344 Nigdy nie spotkałem tak odważnej i bystrej osoby, 409 00:27:17,427 --> 00:27:19,596 więc powiem to bez ogródek. 410 00:27:19,679 --> 00:27:23,850 W Dreamland kryje się moc większa niż ta, którą mamy tutaj. 411 00:27:23,933 --> 00:27:28,813 Ty nazywasz ją magią, ale to tylko naturalne zjawisko, które należy pojąć. 412 00:27:28,897 --> 00:27:31,358 Nauka, czy jak to nazywasz, „nałuka”, 413 00:27:31,441 --> 00:27:34,486 potrafi ujarzmić magię, by służyła w dobrym celu. 414 00:27:34,569 --> 00:27:38,031 - Co mi oferujesz? - Na pewno nie pracę w fabryce. 415 00:27:38,114 --> 00:27:40,742 Zrobiłaś tylko jeden gwizdek parowy. Taki. 416 00:27:43,703 --> 00:27:47,832 Oferuję ci przymierze. Pomiędzy magią i nauką. 417 00:27:48,625 --> 00:27:51,544 Poważna sprawa. Muszę nad tym popić. 418 00:27:51,628 --> 00:27:52,921 - Raczej… - Nieważne. 419 00:28:09,646 --> 00:28:11,856 Przynajmniej Elfo dobrze się bawi. 420 00:28:26,579 --> 00:28:30,667 NAJSZCZĘŚLIWSZY ELF NA ŚWIECIE 421 00:29:32,395 --> 00:29:37,400 Napisy: Ewa Nowicka