1
00:00:06,006 --> 00:00:08,966
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:01:02,353 --> 00:01:05,363
Pobudka, księżniczko.
To twój wyjątkowy dzień.
3
00:01:05,440 --> 00:01:07,280
Wyspałaś się?
4
00:01:08,401 --> 00:01:09,531
Znów to samo.
5
00:01:10,278 --> 00:01:12,698
Proszę, puść mnie na krucjatę! Bylebym nie musiał pilnować księżniczki.
6
00:01:22,040 --> 00:01:23,540
Wchodzę.
7
00:01:25,210 --> 00:01:26,130
Sprawdzam.
8
00:01:29,631 --> 00:01:31,171
Dwie pary.
9
00:01:31,257 --> 00:01:32,427
Wolnego!
10
00:01:33,093 --> 00:01:34,803
Trzy księżniczki.
11
00:01:34,886 --> 00:01:36,546
Widzę tylko dwie.
12
00:01:36,638 --> 00:01:39,428
Jedna, druga i ja.
13
00:01:40,016 --> 00:01:40,886
Wygrałam.
14
00:01:42,811 --> 00:01:44,561
Za to ja mam nóż.
15
00:02:41,244 --> 00:02:42,754
Do jutra!
16
00:02:44,539 --> 00:02:47,789
Koniec zabawy. Pora wyjść za mąż.
17
00:02:48,585 --> 00:02:51,205
Zapraszam, Wasza Wysokość.
18
00:02:54,924 --> 00:02:56,804
- Uszanowanie.
- Miłego dnia!
19
00:02:56,885 --> 00:02:58,045
Co tam, księżniczko?
20
00:02:58,136 --> 00:03:01,386
- Żałuję, że przegapię wesele.
- Zamienimy się?
21
00:03:01,472 --> 00:03:02,522
Nie, dziękuję.
22
00:03:03,224 --> 00:03:04,064
PATROL ZARAZY
23
00:03:04,142 --> 00:03:06,522
- Ciesz się wyjątkowym dniem.
- Nawzajem.
24
00:03:07,145 --> 00:03:10,055
Dzień dobry, panienko. Polecam nowy lek.
25
00:03:10,148 --> 00:03:11,728
Chroni przed zarazą.
26
00:03:11,816 --> 00:03:14,986
Nastawiam się na rychłą śmierć.
Ale dzięki!
27
00:03:17,822 --> 00:03:19,662
Nie patrz tak na mnie, tato.
28
00:03:39,677 --> 00:03:43,597
Trzeba go podrasować.
Więcej filarów. Więcej lukru.
29
00:03:44,265 --> 00:03:46,175
Figurki nie wyglądają jak ja.
30
00:03:46,267 --> 00:03:49,437
Obie mają wyglądać jak ja.
A potem jedną wywalcie!
31
00:03:58,863 --> 00:03:59,863
Torty.
32
00:04:00,531 --> 00:04:02,661
Zażądałeś więcej lukru?
33
00:04:02,742 --> 00:04:05,952
Oczywiście... Hejże! Gdzieś ty była?
34
00:04:06,037 --> 00:04:07,327
Wiem, jak się czujesz.
35
00:04:07,413 --> 00:04:10,633
W dniu ślubu też miałam motyle w brzuchu.
36
00:04:10,708 --> 00:04:12,628
Za dużo ich zjadłam.
37
00:04:13,211 --> 00:04:17,881
Chciałam zabawić się ostatni raz
przed najszczęśliwszym dniem w życiu.
38
00:04:17,966 --> 00:04:22,256
Cisza! Delegacja z Bentwood
zjawi się lada chwila.
39
00:04:22,345 --> 00:04:26,015
Zdejmij te łachy
i ubierz się jak księżniczka.
40
00:04:26,099 --> 00:04:27,599
Wedle życzenia, ojcze.
41
00:04:31,521 --> 00:04:35,281
Kto na nią spojrzy, zostanie ścięty.
42
00:04:38,027 --> 00:04:40,817
O raju, co za widok.
43
00:04:43,283 --> 00:04:44,203
No co?
44
00:04:44,284 --> 00:04:48,204
ROZDZIAŁ I
KSIĘŻNICZKA, ELF I DEMON WCHODZĄ DO BARU
45
00:04:55,586 --> 00:04:59,296
Skoro mam ten durny welon,
to muszę udawać dziewicę?
46
00:04:59,382 --> 00:05:02,762
To nie welon, panienko. To gorset.
47
00:05:02,844 --> 00:05:06,644
Proszę. Baloniki krągłe i nadmuchane.
48
00:05:06,723 --> 00:05:10,023
Cały ten ślub tylko po to,
by zawrzeć sojusz polityczny?
49
00:05:10,101 --> 00:05:13,311
Myślałam, że wyjdę za mąż z miłości
albo po pijaku.
50
00:05:13,396 --> 00:05:15,686
Za mąż wychodzi się z wielu powodów.
51
00:05:15,773 --> 00:05:17,693
Moim była koza.
52
00:05:17,775 --> 00:05:21,145
Spieszmy się.
Książę zaraz się zjawi, by cię poślubić.
53
00:05:21,237 --> 00:05:23,737
Może nawet zdążycie się poznać.
54
00:05:27,577 --> 00:05:29,617
Jak wyglądam? W porząsiu, co nie?
55
00:05:29,704 --> 00:05:32,254
Psy wylizały mnie dwa razy.
56
00:05:46,054 --> 00:05:49,314
Oto król i królowa Bentwood,
57
00:05:49,390 --> 00:05:52,560
Lorenzo Pierwszy i Królica.
58
00:05:54,103 --> 00:05:56,523
Witam, Wasze Wysokości.
59
00:05:56,606 --> 00:05:58,896
Moi nowi królewscy powinowaci.
60
00:05:58,983 --> 00:06:02,493
A może będę nazywał was rodzeństwem?
61
00:06:02,570 --> 00:06:05,030
Jesteśmy rodzeństwem. A bo co?
62
00:06:05,114 --> 00:06:06,994
A oto ich syn-ukośnik-bratanek,
63
00:06:07,075 --> 00:06:11,405
bohater słynnej walki z ptakiem,
który wleciał raz przez okno,
64
00:06:11,496 --> 00:06:15,246
przyszły pan młody,
książę Guysbert z Bentwood.
65
00:06:20,046 --> 00:06:22,046
Ja tak na ciebie nie działam.
66
00:06:25,468 --> 00:06:28,298
- Nie znoszę tego uczucia.
- Trzeźwości?
67
00:06:28,388 --> 00:06:32,348
Nie. Czuję, że to już koniec.
Nawet nie potrafię się uśmiechnąć.
68
00:06:33,768 --> 00:06:37,358
Żaden problem. Dodam panience rumieńców.
69
00:06:37,438 --> 00:06:40,978
Pamiętaj: dziwki mają róż, damy – pijawki.
70
00:06:41,692 --> 00:06:46,322
Nie chciałabyś żyć gdzieś,
gdzie panuje prawdziwe szczęście?
71
00:06:46,406 --> 00:06:49,196
Słodkie ha, ha, ha, słodkie hu, hu, hu
72
00:06:49,283 --> 00:06:51,953
Wielkie szczęście panuje tu
73
00:06:52,036 --> 00:06:54,326
Elfwood to nasz sympatyczny dom
74
00:06:54,414 --> 00:06:57,134
Smutki i zło nie pochodzą stąd
75
00:06:57,208 --> 00:06:59,338
Umysłów naszych nie kala myśl
76
00:06:59,419 --> 00:07:02,259
Po pracy lubimy na umór pić
77
00:07:02,338 --> 00:07:05,008
Słodkie ha, ha, ha, słodkie hi, hi, hi
78
00:07:05,091 --> 00:07:07,971
Teraz pogwiżdżemy jak czajniki
79
00:07:27,864 --> 00:07:31,164
Elfo! Całuśka! Brzuszki przy sobie!
80
00:07:31,242 --> 00:07:35,042
Całuśka, oszczędzaj usta
na stemplowanie pudełek ze słodyczami.
81
00:07:35,121 --> 00:07:39,331
A ty, Elfo, coś słabo się wczuwasz
w swoją pracę na linii produkcyjnej.
82
00:07:39,417 --> 00:07:42,127
Jakoś niezbyt mi to leży.
83
00:07:42,211 --> 00:07:45,881
Nie zawsze sprawia mi to radość.
84
00:07:47,175 --> 00:07:48,675
Ale przecież śpiewamy.
85
00:07:48,759 --> 00:07:53,349
To nie jest oznaka szczęścia,
tylko choroby psychicznej.
86
00:07:55,266 --> 00:07:57,936
Mam dość
nieprzerwanego poczucia szczęścia.
87
00:07:58,019 --> 00:07:59,729
Choć raz chciałbym...
88
00:07:59,812 --> 00:08:03,652
Chciałbym udać się gdzieś,
gdzie panuje przygnębienie.
89
00:08:18,289 --> 00:08:19,829
Co jest z tym prezentem?
90
00:08:19,916 --> 00:08:22,836
Otwórz wrota...
Znaczy się, rozwiąż wstążkę.
91
00:08:28,174 --> 00:08:29,264
Księżniczko Tiabeanie,
92
00:08:29,884 --> 00:08:34,354
dotknęła cię klątwa
z głębi piekielnych czeluści!
93
00:08:34,430 --> 00:08:35,430
Co takiego?
94
00:08:35,973 --> 00:08:38,853
Jesteś niczego sobie.
Miło mi. Zowią mnie Luci.
95
00:08:40,645 --> 00:08:42,095
Straż!
96
00:08:42,188 --> 00:08:44,978
Jakiś duch mnie atakuje
i prawi mi komplementy.
97
00:08:45,066 --> 00:08:46,566
Milcz! Silenzio!
98
00:08:48,736 --> 00:08:50,146
Po pierwsze żaden duch.
99
00:08:50,238 --> 00:08:51,818
To frajerzy, dali się zabić.
100
00:08:51,906 --> 00:08:54,866
- Jestem demonem.
- Demonem?
101
00:08:54,951 --> 00:08:57,661
W rzeczy samej. Do tego twoim osobistym.
102
00:08:57,745 --> 00:08:59,075
Pogódź się z tym,
103
00:08:59,163 --> 00:09:01,673
bo jesteś na mnie skazana na całą wiecz...
104
00:09:08,297 --> 00:09:09,507
...ność.
105
00:09:14,303 --> 00:09:17,143
Oto zalążek demonicznej więzi.
106
00:09:17,223 --> 00:09:20,773
Nasz emisariusz
przeciągnie ją na mroczną stronę.
107
00:09:20,851 --> 00:09:22,851
Potrwa to wiele miesięcy lub lat.
108
00:09:22,937 --> 00:09:24,517
Przydadzą się nam krzesła.
109
00:09:24,605 --> 00:09:26,315
Mroczne krzesła.
110
00:09:33,030 --> 00:09:35,070
Elfo, jakiś ty niegrzeczny.
111
00:09:35,157 --> 00:09:37,287
Czemu wszyscy mi to mówią?
112
00:09:37,368 --> 00:09:41,038
Nie zawsze jestem radosny,
co nie znaczy, że jestem dziwakiem.
113
00:09:41,122 --> 00:09:43,462
Hej! Wynocha, Dziwaku!
114
00:09:45,084 --> 00:09:47,254
Zrobisz coś odmiennego,
115
00:09:47,336 --> 00:09:49,006
a wszystkim odbija.
116
00:09:49,672 --> 00:09:52,302
Jakby mieli w tyłkach miętowe laseczki.
117
00:09:52,383 --> 00:09:53,223
O tak.
118
00:09:53,301 --> 00:09:56,761
- Podnieca mnie twoje narzekanie.
- To jeszcze nie koniec.
119
00:09:56,846 --> 00:09:59,846
Za wyrabianie słodyczy
płacą nam słodyczami.
120
00:09:59,932 --> 00:10:01,562
To bez sensu!
121
00:10:01,642 --> 00:10:04,562
Ale z ciebie smutas. Mały smutny elfik.
122
00:10:04,645 --> 00:10:07,475
Całuśko! Na słodkie niebiosa,
co się tu wyprawia?
123
00:10:07,565 --> 00:10:08,895
Nic, ojcze!
124
00:10:08,983 --> 00:10:12,243
Dziwak nie ściąga gatek bez powodu. Elfo?
125
00:10:13,195 --> 00:10:16,115
Miarka się przebrała. Zostaniesz ukarany.
126
00:10:16,198 --> 00:10:19,038
Co mi zrobisz? Wychłostasz mnie lizakiem?
127
00:10:19,118 --> 00:10:22,788
To nie żarty.
Zawiśniesz na Galaretkowym Drzewie.
128
00:10:22,872 --> 00:10:27,882
Elfo będzie dyndał na Galaretkowym Drzewie
Czas mu umilimy naszym wspólnym śpiewem
129
00:10:28,461 --> 00:10:32,211
To moja wina, synku. Opowiem ci coś.
130
00:10:32,798 --> 00:10:33,628
Papa!
131
00:10:33,716 --> 00:10:37,136
To długa historia. Pożycz mi ten taboret.
132
00:10:37,219 --> 00:10:38,099
Ej!
133
00:10:38,179 --> 00:10:40,059
Na czym to skończyłem?
134
00:10:40,139 --> 00:10:43,269
Zaczęło się to, gdy zobaczyłem twoją mamę.
135
00:10:43,351 --> 00:10:44,311
Znaczy, obłapiłem ją.
136
00:10:44,393 --> 00:10:45,943
Nie mogłem się powstrzymać,
137
00:10:46,020 --> 00:10:47,810
aż wreszcie mi przywaliła
138
00:10:47,897 --> 00:10:49,187
i zakochałem się.
139
00:10:59,075 --> 00:11:00,445
Moje życie to piekło.
140
00:11:00,534 --> 00:11:03,204
Nie potrzebuję demona,
by tylko je pogorszył.
141
00:11:04,747 --> 00:11:06,167
Niezbyt kobieca maczuga.
142
00:11:09,543 --> 00:11:13,963
Słuchaj, jesteś na mnie skazana,
więc weź głęboki oddech i...
143
00:11:20,012 --> 00:11:23,932
Tak się zwraca niechciane prezenty.
144
00:11:24,016 --> 00:11:27,396
Niepotrzebnie wydłużasz to
w nieskończoność.
145
00:11:28,646 --> 00:11:30,226
Dobra, wygrałeś.
146
00:11:36,195 --> 00:11:38,655
Mówiłem, że elfy za mało ważą.
147
00:11:38,739 --> 00:11:40,989
Ostatni wisielec zmarł ze starości.
148
00:11:41,075 --> 00:11:42,535
Dobra. Dźgnąć go!
149
00:11:43,828 --> 00:11:44,998
Ojcze, nie!
150
00:11:45,079 --> 00:11:47,499
Nie możesz zabijać każdego,
kto mnie pocałuje.
151
00:11:47,581 --> 00:11:48,871
Właśnie że mogę.
152
00:11:57,800 --> 00:12:00,010
Uciekaj, Elfo! Jak najdalej stąd!
153
00:12:00,094 --> 00:12:01,054
Chodź ze mną!
154
00:12:37,256 --> 00:12:41,046
Całuśko, pójdźmy na całość.
Nie chcesz zobaczyć reszty świata?
155
00:12:41,135 --> 00:12:44,885
Nigdy ci tego nie mówiłam,
ale nie mogę pójść na całość.
156
00:12:47,433 --> 00:12:49,813
Elfo, nie! To zabronione!
157
00:12:49,894 --> 00:12:52,024
Czemu nie usuniemy tej dźwigni?
158
00:12:52,104 --> 00:12:53,774
Ostrzegam cię.
159
00:12:53,856 --> 00:12:57,146
Od wieków żaden elf nie opuścił Elfwood.
160
00:12:57,234 --> 00:13:00,034
- Poza Zwiewkiem.
- Nie mów o Zwiewku, Mówku!
161
00:13:00,112 --> 00:13:02,322
Nie otwieraj.
162
00:13:02,406 --> 00:13:06,986
Wszystko będzie ci wybaczone,
byleś przestrzegał Wesołego Kodeksu.
163
00:13:07,953 --> 00:13:10,333
Pierdu-merdu-chrzanić Wesoły Kodeks!
164
00:13:11,791 --> 00:13:14,501
Chcę spróbować innych smaków niż słodki.
165
00:13:14,585 --> 00:13:17,045
Płakać słonymi łzami.
166
00:13:17,129 --> 00:13:18,589
Poznać gorzką prawdę.
167
00:13:18,672 --> 00:13:23,142
Chcę skosztować pełni życia
i doprawić je musztardą.
168
00:13:23,219 --> 00:13:28,059
Musztarda, ocet, sardele?
Majaczysz jak obłąkany.
169
00:13:47,910 --> 00:13:51,290
Jeszcze krok, a zostaniesz sam.
170
00:13:51,372 --> 00:13:55,002
Żaden elf jeszcze nie powrócił.
Nawet Powrotek.
171
00:13:55,084 --> 00:13:57,254
Elfo, czeka cię tam śmierć.
172
00:13:57,962 --> 00:14:01,802
Wolę niezwykłą śmierć niż banalne życie.
173
00:14:22,695 --> 00:14:26,615
Po raz pierwszy w życiu
ogarnia mnie błogi spokój i...
174
00:14:36,250 --> 00:14:37,590
Osobisty demon.
175
00:14:37,668 --> 00:14:39,668
- Będziesz mi służył?
- Nie.
176
00:14:39,753 --> 00:14:44,133
Jestem księżniczką. Nie mogę
sama sobie służyć. Jaki z ciebie pożytek?
177
00:14:44,216 --> 00:14:45,466
Dobra.
178
00:14:45,551 --> 00:14:48,391
Kojarzysz wewnętrzny głos
mówiący, co jest dobre?
179
00:14:48,470 --> 00:14:50,140
Ja będę go zagłuszać.
180
00:14:50,222 --> 00:14:54,562
Dzięki mnie czujesz się dobrze,
robiąc złe rzeczy.
181
00:14:54,643 --> 00:14:57,523
- Kumpel, który namawia do złego?
- Żaden kumpel.
182
00:14:58,105 --> 00:14:59,105
Spójrz na tort.
183
00:14:59,189 --> 00:15:02,029
Nie chodzi im o mnie,
tylko o głupi sojusz.
184
00:15:02,109 --> 00:15:05,319
Szkoda, że jesteś tylko
delikatną księżniczką.
185
00:15:05,404 --> 00:15:06,534
WIELKI SOJUSZ
186
00:15:10,534 --> 00:15:14,204
Spodoba ci się poprawiona wersja, panie.
187
00:15:15,956 --> 00:15:19,166
Uchwycone podobieństwo.
Misterna plecionka.
188
00:15:19,251 --> 00:15:23,091
Przechodząc niżej,
kolumny wydają się solidne.
189
00:15:23,172 --> 00:15:27,972
Z tyłu wszystko gra. Jeszcze tylko
pobieżne spojrzenie na dolną warstwę.
190
00:15:28,052 --> 00:15:29,222
I napis...
191
00:15:29,303 --> 00:15:31,223
„Wal się, tatku”.
192
00:15:31,305 --> 00:15:33,055
Jakże... Co?
193
00:15:33,641 --> 00:15:35,021
Bean!
194
00:15:40,022 --> 00:15:43,982
Karmelowa polewa, nadzienie,
karmelki do ssania.
195
00:15:44,068 --> 00:15:47,448
Spokrewniony z karmelem jest nugat.
To nic innego jak...
196
00:15:59,416 --> 00:16:01,626
Cześć. Jestem Elfo, a ty jesteś...
197
00:16:01,710 --> 00:16:03,500
Zajęty. Toczymy wojnę.
198
00:16:03,587 --> 00:16:04,547
Co to takiego?
199
00:16:14,515 --> 00:16:16,225
Nowi znajomi!
200
00:16:20,229 --> 00:16:21,399
Oj.
201
00:16:44,378 --> 00:16:45,798
Cześć, jestem Elfo.
202
00:16:57,266 --> 00:17:01,266
Lubię wojnę,
ale nie powiedziałbym, że ją uwielbiam.
203
00:17:23,542 --> 00:17:25,962
Dobrze, że tego nie widzisz. Pa!
204
00:17:33,343 --> 00:17:36,433
Czeka cię noc poślubna. Pora na rozmowę.
205
00:17:36,513 --> 00:17:39,523
- Nie jestem twoją mamą.
- Nie rób tego.
206
00:17:39,600 --> 00:17:42,350
- Ale uprawiam seks z twoim tatą.
- Rany, Oona.
207
00:17:42,978 --> 00:17:45,898
Nie chcę być uświadamiana
przez swoją macochę.
208
00:17:45,981 --> 00:17:49,781
Dziś w nocy musisz spełnić
swój małżeński obowiązek.
209
00:17:49,860 --> 00:17:53,200
Mówię tylko, bo miałam problem z czułkiem.
210
00:17:53,280 --> 00:17:54,620
Nie mam czułka.
211
00:17:54,698 --> 00:17:56,948
Ale twój mąż ma.
212
00:17:57,034 --> 00:17:59,124
Chodzi ci o członka?
213
00:17:59,203 --> 00:18:03,293
Nie wiem. Zostaw jajeczka
na nocnej szafce i wyjdź.
214
00:18:13,050 --> 00:18:13,880
KRÓLEWSKIE WESELE
215
00:18:22,309 --> 00:18:24,059
Burczy mi w brzuchu.
216
00:18:24,144 --> 00:18:27,234
Mogłem zerwać galaretkę z drzewa,
gdy mnie wieszali.
217
00:18:32,820 --> 00:18:35,360
Jestem Elfo. A ty?
218
00:18:35,447 --> 00:18:37,027
Prości z nas ludkowie.
219
00:18:37,116 --> 00:18:39,486
Nie mamy imion. Mów mi Wieśniaku.
220
00:18:39,576 --> 00:18:41,286
Nasza strawa nie ma smaku,
221
00:18:41,370 --> 00:18:43,660
ale oferujemy ci ją, byś się pożywił.
222
00:18:43,747 --> 00:18:46,207
Żartujecie? Wygląda apetycznie.
223
00:18:46,291 --> 00:18:47,841
Dotąd jadłem same słodycze.
224
00:18:47,918 --> 00:18:49,998
Słodycze? Waść jest królem?
225
00:18:50,754 --> 00:18:51,594
Nie.
226
00:18:53,841 --> 00:18:56,511
Niestety ta strawa nie przynosi radości.
227
00:18:56,593 --> 00:18:57,683
To jest pyszne!
228
00:18:57,761 --> 00:19:01,011
Błagam. Jesteśmy zbyt prości na pochwały.
229
00:19:01,098 --> 00:19:03,478
Nic nie poradzę. Zasługujecie na nie.
230
00:19:03,559 --> 00:19:07,099
- Zasługujemy na chłostę naszą strawą.
- Wolę ją spożyć.
231
00:19:07,187 --> 00:19:11,527
- Jest przepyszna.
- Posunął się waść za daleko.
232
00:19:11,608 --> 00:19:14,358
- Opuść te skromne progi!
- Wynocha, chwalicielu.
233
00:19:15,779 --> 00:19:18,159
Jeszcze raz dzięki! To było pyszne!
234
00:19:18,240 --> 00:19:20,160
Rujnujesz nam życie!
235
00:19:29,751 --> 00:19:32,921
Oto król Zog, królowa Oona i wszyscy inni.
236
00:19:37,050 --> 00:19:38,430
I co tam widzisz?
237
00:19:39,219 --> 00:19:41,049
Wszyscy są w butach.
238
00:19:43,182 --> 00:19:47,392
Jak długo to potrwa?
Kościół źle na mnie wpływa.
239
00:19:50,647 --> 00:19:52,107
To wino mszalne.
240
00:19:54,526 --> 00:19:56,986
- Ale ty sobie łyknij.
- Nie powinnam.
241
00:19:57,070 --> 00:20:01,030
Gdy myślisz, że nie powinnaś,
to wtedy właśnie powinnaś.
242
00:20:04,620 --> 00:20:09,080
Popijam wino z demonem.
Nie tak wyobrażałam sobie swój ślub.
243
00:20:22,721 --> 00:20:24,931
Powinni tu być ludzie, których lubię.
244
00:20:25,015 --> 00:20:26,595
Nie mam nawet swojej mamy.
245
00:20:26,683 --> 00:20:28,853
PAMIĘCI KOCHANEJ KRÓLOWEJ DAGMAR
246
00:20:28,936 --> 00:20:31,266
Po co ci mama, skoro masz druhny?
247
00:20:31,772 --> 00:20:33,322
- Nie masz?
- Nie.
248
00:20:33,398 --> 00:20:34,318
Przyjaciele?
249
00:20:34,942 --> 00:20:36,282
Kumple od kieliszka.
250
00:20:37,110 --> 00:20:38,280
Wypijmy za nich.
251
00:20:38,362 --> 00:20:40,952
Lepsi od druhen. Lepsi od matek.
252
00:20:41,031 --> 00:20:43,951
Wychowała mnie sfora kumpli od kieliszka.
253
00:20:45,744 --> 00:20:47,794
I wyszedłem na ludzi.
254
00:20:49,790 --> 00:20:54,880
Moi drodzy, zgromadziliśmy się
w tym przesadnie wysokim budynku,
255
00:20:54,962 --> 00:20:57,672
który sprawia,
że czujemy się mali i niegodni,
256
00:20:57,756 --> 00:21:00,876
i prosimy niewidzialnego Boga,
w nadziei, że istnieje,
257
00:21:00,968 --> 00:21:03,848
by się o nas troszczył, o ile On, Ona
258
00:21:03,929 --> 00:21:07,769
lub Ono w ogóle jest w stanie
o nas się troszczyć...
259
00:21:07,849 --> 00:21:10,389
Ta religia nadal jest w powijakach.
260
00:21:10,477 --> 00:21:12,147
Nikt nie wie tego na pewno,
261
00:21:12,229 --> 00:21:17,649
ale tak przekonującym tonem
wszystko zdołam wam wmówić, jelenie.
262
00:21:20,904 --> 00:21:25,534
Tatku, siedzę tu sobie z moim nowym kotem.
263
00:21:25,617 --> 00:21:28,617
Ze mną? Auć. Miau. Tak mówią koty?
264
00:21:28,704 --> 00:21:30,754
Nie odpowiadam na kocie pytania.
265
00:21:31,456 --> 00:21:33,996
Wstań i przynieś ojcu chlubę, pijaczko.
266
00:21:36,628 --> 00:21:38,878
- Chcesz zrobić ze mnie durnia?
- Tak.
267
00:21:48,181 --> 00:21:49,981
Ale malutki.
268
00:21:50,475 --> 00:21:52,725
Zaraz, to ja jestem daleko.
269
00:21:58,817 --> 00:22:02,697
Czy ty, Guysbercie,
chwalebny książę Bentwood,
270
00:22:02,779 --> 00:22:04,159
miłośniku Metallici,
271
00:22:04,239 --> 00:22:08,119
bierzesz sobie tę kobietę za żonę?
272
00:22:09,870 --> 00:22:10,910
Spoko.
273
00:22:10,996 --> 00:22:14,666
A ty, księżniczko Tiabeanie,
kobieto wolnego stanu,
274
00:22:14,750 --> 00:22:17,840
bierzesz sobie tego mężczyznę za męża?
275
00:22:27,637 --> 00:22:28,927
Nie!
276
00:22:38,940 --> 00:22:41,570
Nie chciałam. Tak mi przykro.
277
00:22:42,611 --> 00:22:44,281
Nie żyje.
278
00:22:45,030 --> 00:22:48,660
Chyba jeszcze żyję. Zaraz. Nieważne.
279
00:22:48,742 --> 00:22:50,332
Żądam zwrotu prezentu.
280
00:22:50,410 --> 00:22:53,290
Chwila. Nikt nie wychodzi. Dźgnij go.
281
00:22:56,666 --> 00:22:59,456
- Pomerdany ten ślub.
- Musimy ocalić sojusz.
282
00:22:59,544 --> 00:23:01,344
- Co teraz?
- Mamy drugiego syna.
283
00:23:01,421 --> 00:23:03,171
I nic nie mówicie? Jak się zwie?
284
00:23:04,007 --> 00:23:06,177
- O Boziu... Merkimer.
- Merkimer.
285
00:23:06,259 --> 00:23:08,299
Dobra, patrzcie.
286
00:23:08,387 --> 00:23:10,847
Siadać, proszę.
287
00:23:12,307 --> 00:23:16,477
Po konsultacji z pogrążonymi w bólu
rodzicami Guysberta
288
00:23:16,561 --> 00:23:19,361
uznaliśmy, że ślub jednak się odbędzie.
289
00:23:19,439 --> 00:23:20,359
Że co?
290
00:23:20,440 --> 00:23:23,070
Oto młodszy brat Guysberta,
291
00:23:23,151 --> 00:23:27,411
nowy następca tronu w Bentwood,
książę Merkimer.
292
00:23:27,489 --> 00:23:28,619
Nie smućcie się.
293
00:23:28,698 --> 00:23:30,658
I tak by go dla mnie rzuciła.
294
00:23:31,368 --> 00:23:35,208
Nie miałbym nic przeciwko,
gdyby ktoś podciągnął mi nieco głowę.
295
00:23:35,288 --> 00:23:37,708
Ciszej! Trwa ślubna ceremonia.
296
00:23:38,792 --> 00:23:41,962
Czy ty, książę Merkimerze z Bentwood...
297
00:23:42,045 --> 00:23:44,295
To jakiś żart. Ojcze, nie możesz...
298
00:23:44,381 --> 00:23:46,221
Król może wszystko!
299
00:23:46,299 --> 00:23:48,299
Ty mówisz „tak” i ty mówisz „tak”.
300
00:23:48,969 --> 00:23:50,299
A ty: „mężem i żoną”.
301
00:23:50,387 --> 00:23:52,807
Ogłaszam was mężem i...
302
00:23:56,184 --> 00:23:58,404
Cześć, jestem Elfo.
303
00:23:58,478 --> 00:24:00,018
A jak wy się nazywacie?
304
00:24:00,105 --> 00:24:01,265
Co to, u licha?
305
00:24:01,356 --> 00:24:03,186
- Elf.
- Magiczny elf.
306
00:24:03,275 --> 00:24:05,685
Od wieków żadnego nie widziano.
307
00:24:05,777 --> 00:24:07,567
Studnia możliwości.
308
00:24:07,654 --> 00:24:11,244
Elfia magia pozostawi w tyle
moje karciane sztuczki.
309
00:24:12,701 --> 00:24:16,161
Błyszczący, złoty Zog dla tego,
kto schwyta elfa.
310
00:24:20,876 --> 00:24:22,496
Złapię cię, maleńki elfie!
311
00:24:52,449 --> 00:24:53,409
I jak ci poszło?
312
00:24:56,161 --> 00:24:57,621
Aż tak dobrze?
313
00:24:59,414 --> 00:25:03,464
Wesele zrujnowane.
Demon spisuje się na medal.
314
00:25:03,543 --> 00:25:08,553
Spójrz. Pojawiła się komplikacja.
Towarzyszy im maleńki ćwok.
315
00:25:09,508 --> 00:25:11,798
To ogień, Cloyd. Ogień parzy.
316
00:25:11,885 --> 00:25:14,345
Wiem. Poczułem.
317
00:25:17,265 --> 00:25:20,385
Elfo opuścił budynek. Wraz z Bean.
318
00:25:20,477 --> 00:25:24,357
Bez obaw. Jestem doświadczonym łowcą.
Namierzę ukochaną.
319
00:25:24,439 --> 00:25:25,899
Chłódź szampana.
320
00:25:25,982 --> 00:25:28,742
Wrócę, nim ostatni z wujów
zaśnie pod stołem.
321
00:25:28,818 --> 00:25:32,408
Wesprą cię rycerze Zogowego Stołu.
Rycerze!
322
00:25:33,907 --> 00:25:36,577
Pendergast, twoi najlepsi tropiciele?
323
00:25:36,660 --> 00:25:38,950
Stryker i Bolt, panie.
324
00:25:39,037 --> 00:25:42,037
Zgubili się gdzieś. Zatem Turbish i Mertz.
325
00:25:43,124 --> 00:25:45,384
Tym razem się nie zmęczymy.
326
00:26:06,147 --> 00:26:09,857
Doceniam to, że zrujnowałeś mi wesele,
ale zbytnio się wleczesz.
327
00:26:09,943 --> 00:26:11,283
Pozwolisz, że pomogę?
328
00:26:11,361 --> 00:26:13,361
Czy pozwolę? Też mi pytanie.
329
00:26:24,124 --> 00:26:28,304
Zajęło mi to cały dzień,
ale wreszcie uzbierałem całą wygraną...
330
00:26:37,012 --> 00:26:38,642
O nie.
331
00:26:40,807 --> 00:26:42,427
Czekajcie, cieniasy.
332
00:26:42,517 --> 00:26:45,147
Nie-cienias ścieniuje tamtych cieniasów.
333
00:27:04,623 --> 00:27:07,383
Dotąd nie mieliśmy
ani bogactwa, ani magii.
334
00:27:07,459 --> 00:27:12,129
Aż dziś, przez jedną błogą sekundę,
niemal mieliśmy jedno i drugie.
335
00:27:12,213 --> 00:27:13,883
A teraz masz kozie bobki!
336
00:27:15,425 --> 00:27:16,885
O nie.
337
00:27:16,968 --> 00:27:20,388
WITAJCIE W DREAMLAND
MAMY PIĘCIU WIEJSKICH GŁUPKÓW
338
00:27:34,486 --> 00:27:35,486
Dlaczego ja?
339
00:27:38,990 --> 00:27:41,450
Nikt nie przeżyłby tylu koziołków.
340
00:27:52,212 --> 00:27:55,382
WEJŚCIE DO ZACZAROWANEGO LASU
UWAGA NA RASISTOWSKĄ ANTYLOPĘ
341
00:28:01,221 --> 00:28:04,681
Nie miałem jeszcze koszmaru.
Czy tak to wygląda?
342
00:28:13,525 --> 00:28:15,605
Ślady nagle się tu urywają.
343
00:28:15,694 --> 00:28:18,614
- Gdzie się podziali?
- Jest tylko jedna możliwość.
344
00:28:18,697 --> 00:28:19,857
Zacznijcie kopać.
345
00:28:19,948 --> 00:28:22,198
Mam sugestię. Może się wspięli?
346
00:28:22,283 --> 00:28:25,503
Udam, że nie słyszałem
i nawet nie spojrzę w górę.
347
00:28:31,376 --> 00:28:32,666
Hejka.
348
00:28:32,752 --> 00:28:36,342
Pierwszy raz was tu widzę.
Chcecie się zabawić?
349
00:28:36,423 --> 00:28:39,683
Wróżka? Może nam pomoże.
Znasz jakieś sztuczki?
350
00:28:39,759 --> 00:28:43,179
Pewnie, i to nie jedną. A co konkretnie?
351
00:28:43,263 --> 00:28:46,523
Zmuszają mnie do ślubu,
a proszę tylko o wolny wybór...
352
00:28:46,599 --> 00:28:48,599
I tu ci przerwę.
353
00:28:48,685 --> 00:28:51,345
Prosić to nie mnie. Nie daję nic za darmo.
354
00:28:51,438 --> 00:28:55,018
Ale miłe was z dzieciaki.
Słyszeliście o Preczmasterze?
355
00:28:55,108 --> 00:28:56,738
Ja o niczym nie słyszałem.
356
00:28:56,818 --> 00:28:59,028
Fakt. Ma cię za życzliwą niewiastę.
357
00:28:59,112 --> 00:29:01,612
Stara znajoma robiła na górze.
358
00:29:01,698 --> 00:29:05,788
Mówiła, że ten Preczmaster
to nie byle kto. Tędy.
359
00:29:05,869 --> 00:29:09,119
Bardzo nam pomogłaś. Jak się odpłacimy?
360
00:29:09,205 --> 00:29:11,365
Gotówką. Zostawcie na gałęzi.
361
00:29:23,762 --> 00:29:26,812
Chłodna, nocna bryza. Gwieździste niebo...
362
00:29:27,390 --> 00:29:29,230
Do chrzanu. Daleko jeszcze?
363
00:29:32,103 --> 00:29:34,233
Robi się późno. Zatrzymajmy się tu.
364
00:29:41,237 --> 00:29:42,817
Miałabym trzy życzenia.
365
00:29:42,906 --> 00:29:45,576
Chcę kierować swoim przeznaczeniem,
366
00:29:45,658 --> 00:29:47,198
odzyskać mamę, rzecz jasna,
367
00:29:47,285 --> 00:29:49,695
i znaleźć chłopaka, który umie słuchać.
368
00:29:49,788 --> 00:29:51,118
A twoje, Elfo?
369
00:29:51,206 --> 00:29:52,416
Potrafić słuchać.
370
00:29:52,499 --> 00:29:55,419
I to, co powiedziałaś o swojej mamie.
371
00:29:55,502 --> 00:29:58,842
Wypleniłbym wszystkie
nękające ludzkość choroby
372
00:29:58,922 --> 00:30:01,012
i zastąpił je gorszymi.
373
00:30:01,090 --> 00:30:02,840
I żeby Elfo umarł w samotności.
374
00:30:02,926 --> 00:30:06,216
Nabija się z moich marzeń.
375
00:30:06,304 --> 00:30:08,104
Jak prawdziwy kumpel!
376
00:30:08,181 --> 00:30:11,601
Rano czeka nas długa wędrówka.
Wyśpijmy się.
377
00:30:11,684 --> 00:30:14,694
Połóżcie się przy moich stopach.
Strefa przyjaciół.
378
00:30:14,771 --> 00:30:17,321
Ułóż się wygodnie. Już w niej zostaniesz.
379
00:30:18,441 --> 00:30:21,491
Co to za dziwne uczucie,
którego nie chcę zapić?
380
00:30:21,569 --> 00:30:23,449
To nadzieja. Nadzieja!
381
00:30:23,530 --> 00:30:26,240
W piekle mawiamy:
„Nadzieja matką frajerów”.
382
00:30:26,324 --> 00:30:27,834
Dobranoc, moi mili.
383
00:30:28,993 --> 00:30:32,333
Odwiedzę cię we śnie
w postaci chichoczącej czaszki.
384
00:30:32,831 --> 00:30:37,381
Tak, to ja. Wybacz.
Najmocniej przepraszam.
385
00:30:44,467 --> 00:30:47,967
Elf z dziewczyną? To nienormalne.
386
00:31:09,576 --> 00:31:11,486
Obudźcie się!
387
00:31:11,578 --> 00:31:15,118
No już. Przed nami długa droga
do nory Preczmastera.
388
00:31:15,623 --> 00:31:17,463
DO NORY
389
00:31:23,214 --> 00:31:24,804
Pomóżcie mi, proszę.
390
00:31:24,883 --> 00:31:26,263
Poproś Preczmastera.
391
00:31:51,117 --> 00:31:52,367
Do mnie przybywacie?
392
00:31:52,452 --> 00:31:54,122
Tak. Ty jesteś...
393
00:31:54,203 --> 00:31:55,623
Praczmasterem.
394
00:31:55,705 --> 00:31:57,455
Zaraz. Jakim masterem?
395
00:31:57,540 --> 00:31:59,250
Przecież mówię. Praczmaster.
396
00:31:59,334 --> 00:32:03,094
Ludzie z całego świata przybywają tu,
bym wyprał ich ubrania.
397
00:32:06,549 --> 00:32:07,719
Nie!
398
00:32:07,800 --> 00:32:11,220
Jeszcze wczoraj tego nie wiedzieliśmy.
399
00:32:16,517 --> 00:32:20,147
Tu jesteś, moja luba.
Zabieram cię na nasz ślub.
400
00:33:04,899 --> 00:33:06,819
Może pora pogodzić się z tym,
401
00:33:06,901 --> 00:33:09,031
że zostanę jedynie bogatą królową
402
00:33:09,112 --> 00:33:11,162
pięknego zamorskiego królestwa.
403
00:33:12,573 --> 00:33:13,703
Moje przeznaczenie.
404
00:33:13,783 --> 00:33:15,283
Nie mów tak.
405
00:33:15,368 --> 00:33:18,708
Jesteś piękna, twoja skóra jest miękka,
406
00:33:18,788 --> 00:33:21,788
a włosy pachną jak maślane karmelki,
ale mylisz się!
407
00:33:21,874 --> 00:33:25,384
Wybacz, że się tak wyrażę,
ale przeznaczenie to banialuki!
408
00:33:25,461 --> 00:33:28,721
Twoja przyszłość zależy od ciebie.
409
00:33:28,798 --> 00:33:30,298
Ma rację, kochana. Zbudujmy ją wspólnie.
410
00:33:31,968 --> 00:33:35,098
Kocham cię od chwili,
gdy zabiłaś mojego brata.
411
00:33:38,891 --> 00:33:41,441
Proszę cię o rękę, Bean.
412
00:33:53,531 --> 00:33:55,741
- Znasz się na czarach, prawda?
- No.
413
00:33:56,826 --> 00:33:58,446
Ale nie na takich.
414
00:33:58,536 --> 00:34:01,286
- A ty?
- Bardzo możliwe.
415
00:34:02,206 --> 00:34:03,036
Nie.