1 00:00:14,041 --> 00:00:14,916 Ciri! 2 00:00:28,833 --> 00:00:30,416 Już się go nie boję. 3 00:00:32,166 --> 00:00:35,416 Jesteś jedynym człowiekiem, jakiemu ufam. 4 00:00:36,750 --> 00:00:38,666 Zapłacisz za to. 5 00:00:38,750 --> 00:00:40,833 Nilfgaardzka szumowino. 6 00:00:42,833 --> 00:00:47,083 Znam cię, odkąd głos ci zmężniał. Zawsze wstawałeś przed świtem. 7 00:00:47,166 --> 00:00:48,083 Mój panie. 8 00:00:48,583 --> 00:00:50,541 Chciałem cię powitać z powrotem. 9 00:00:56,750 --> 00:00:58,125 Mam dla ciebie misję. 10 00:00:58,625 --> 00:01:00,000 Nie… 11 00:01:01,291 --> 00:01:04,208 Nie spodziewałem się kolejnego zadania tak szybko. 12 00:01:04,291 --> 00:01:09,333 Nie? Bez wahania zrobiłeś to, o co prosiłem, a potem… 13 00:01:11,791 --> 00:01:12,875 posprzątałeś. 14 00:01:13,875 --> 00:01:16,958 To ostatecznie dowodzi, że jesteś gotowy. 15 00:01:18,750 --> 00:01:22,666 Masz do dyspozycji całe zaopatrzenie. Broń, transport, ludzi… 16 00:01:27,083 --> 00:01:29,208 Ale musimy działać szybko. 17 00:01:44,500 --> 00:01:45,458 To… 18 00:01:47,083 --> 00:01:47,958 ambitna misja. 19 00:01:49,833 --> 00:01:52,041 Francesca nie będzie łatwym celem. 20 00:01:54,125 --> 00:01:55,791 Może zwerbujemy Fri… 21 00:01:56,291 --> 00:01:57,333 Fringillę? 22 00:02:00,416 --> 00:02:01,625 Co się z nią stało? 23 00:02:04,041 --> 00:02:05,041 Nie żyje. 24 00:02:08,708 --> 00:02:10,083 A ja mam ciebie. 25 00:02:17,583 --> 00:02:20,291 Mówiłeś, że umiesz rozpoznać dobrego przywódcę. 26 00:02:22,083 --> 00:02:22,958 Jak? 27 00:02:24,625 --> 00:02:26,916 Skąd wiesz, że postępujesz słusznie? 28 00:02:30,666 --> 00:02:36,208 Gdy zakończysz swoją misję, będziemy mieć wszystko, czego pragnęliśmy. 29 00:02:38,250 --> 00:02:40,625 Północ legnie u naszych stóp, 30 00:02:40,708 --> 00:02:42,875 a ja będę miał u boku córkę. 31 00:02:42,958 --> 00:02:44,333 Tam, gdzie jej miejsce. 32 00:02:47,416 --> 00:02:49,666 Przestań o wszystko pytać. 33 00:02:51,500 --> 00:02:53,916 Zaakceptuj to, co wspólnie osiągnęliśmy. 34 00:03:00,750 --> 00:03:02,041 Wyruszasz dzisiaj. 35 00:03:14,458 --> 00:03:17,750 Zaczniemy od tradycyjnego balu. 36 00:03:17,833 --> 00:03:21,083 Tylko mi się wydaje, czy ona jest jak uporczywy grzyb? 37 00:03:21,166 --> 00:03:24,166 Opracujemy północny sojusz przeciwko Nilfgaardowi. 38 00:03:24,250 --> 00:03:28,500 Zdrajczyni na czele sojuszu tylko podsyci podziały. 39 00:03:29,625 --> 00:03:30,500 Właśnie. 40 00:03:30,583 --> 00:03:31,875 Niech mówi. 41 00:03:31,958 --> 00:03:34,166 Twierdzi, że chce pomóc. Wierzę jej. 42 00:03:35,416 --> 00:03:38,291 Musimy zapomnieć o naszych sporach, 43 00:03:39,125 --> 00:03:44,083 żeby wspólnie bronić Verden, Kaedwen, Temerii, Aedirn, Lyrii… 44 00:03:44,166 --> 00:03:45,708 - Błagam! - I Redanii! 45 00:03:45,791 --> 00:03:49,958 Redania działa we własnym interesie, kompletnie ignorując innych. 46 00:03:50,041 --> 00:03:52,708 Yennefer to doskonale rozumie. 47 00:03:53,541 --> 00:03:56,041 Redania ma największą armię na Północy. 48 00:03:56,125 --> 00:03:59,375 Nawet połączone oddziały Foltesta i Henselta 49 00:03:59,458 --> 00:04:01,625 nie dorównują armii Vizimira. 50 00:04:01,708 --> 00:04:04,708 Uważamy, że Filippa Eilhart przekona swojego króla. 51 00:04:04,791 --> 00:04:05,666 Uważamy? 52 00:04:05,750 --> 00:04:06,666 My, czyli kto? 53 00:04:06,750 --> 00:04:09,083 Yennefer ma moje pełne poparcie. 54 00:04:10,500 --> 00:04:11,833 No jasne, że ma! 55 00:04:11,916 --> 00:04:13,375 Jeśli mogę… 56 00:04:16,583 --> 00:04:18,791 Chcę wam wszystkim podziękować. 57 00:04:20,000 --> 00:04:22,166 Nie tylko za waszą współpracę teraz… 58 00:04:24,625 --> 00:04:27,041 ale też za wybaczenie przeszłości. 59 00:04:29,583 --> 00:04:33,333 Konklawe to początek drogi do odzyskania waszego zaufania. 60 00:04:34,041 --> 00:04:35,958 Jeśli mamy zjednoczyć Kontynent, 61 00:04:36,041 --> 00:04:37,583 i żeby było jasne, 62 00:04:38,375 --> 00:04:39,541 musimy to zrobić, 63 00:04:40,250 --> 00:04:41,750 zbudujmy porozumienie. 64 00:04:42,333 --> 00:04:43,375 Koniec podziałów. 65 00:04:45,000 --> 00:04:46,458 Koniec tajemnic. 66 00:04:48,750 --> 00:04:51,000 Wszyscy możemy stać się lepsi. 67 00:04:54,166 --> 00:04:55,458 Dla Bractwa. 68 00:05:19,125 --> 00:05:20,583 Jak grzyb. 69 00:05:27,833 --> 00:05:34,833 WIEDŹMIN 70 00:05:36,291 --> 00:05:39,416 Czułam, jak chwyta mnie za ramię. 71 00:05:41,666 --> 00:05:43,625 Widmo nie powinno tego potrafić. 72 00:05:48,416 --> 00:05:51,750 Istnieje teoria, że monolity to przejścia do innych sfer, 73 00:05:51,833 --> 00:05:55,583 a twoja moc jest kluczem, który je otwiera. 74 00:05:56,750 --> 00:06:01,375 W Kaer Morhen przeniosłaś nas do sfery, w której przebywa Dziki Gon. 75 00:06:01,458 --> 00:06:03,666 A wychodząc, nie zamknęłam drzwi. 76 00:06:05,833 --> 00:06:06,750 Świetnie. 77 00:06:09,000 --> 00:06:11,041 Czyli muszę jechać do Aretuzy? 78 00:06:11,625 --> 00:06:15,125 Mówiłeś, że to niebezpieczne przez to, co widziałeś w zamku. 79 00:06:16,083 --> 00:06:18,208 Tak będzie najlepiej dla wszystkich. 80 00:06:22,875 --> 00:06:23,833 Niech będzie. 81 00:06:25,916 --> 00:06:27,000 Co się stało? 82 00:06:30,166 --> 00:06:31,666 Czemu nie chcesz tam iść? 83 00:06:33,458 --> 00:06:36,416 Bo pełno tam złośliwych kobiet, 84 00:06:36,500 --> 00:06:40,958 które tylko plotkują, upijają się i… 85 00:06:46,375 --> 00:06:48,875 Powiedziałam Yennefer kilka słów za dużo. 86 00:06:50,416 --> 00:06:51,541 Wybaczy ci. 87 00:06:55,875 --> 00:06:57,666 A jeśli nie jestem dość dobra? 88 00:06:59,875 --> 00:07:02,041 Władasz niezrównaną mocą. 89 00:07:02,125 --> 00:07:04,250 - Musisz tak mówić. - Ciri. 90 00:07:05,375 --> 00:07:07,291 Nie żebym się na tym znał, 91 00:07:07,375 --> 00:07:10,041 ale może boisz się swojej mocy? 92 00:07:13,666 --> 00:07:14,625 Może… 93 00:07:15,750 --> 00:07:18,916 jeśli zaakceptujesz swoją moc i to, kim jesteś, 94 00:07:20,166 --> 00:07:22,833 będziesz mogła jej używać, kiedy zechcesz. 95 00:07:26,916 --> 00:07:28,916 I zamykać za sobą wszystkie drzwi. 96 00:07:38,541 --> 00:07:41,250 Rozsyłamy zaproszenia po całym Kontynencie. 97 00:07:41,791 --> 00:07:43,875 Jutro zaczną spływać odpowiedzi. 98 00:07:44,625 --> 00:07:48,083 Jak na kogoś, kto gardzi polityką, jesteś w niej świetna. 99 00:07:48,166 --> 00:07:51,208 To osobiste pobudki, tylko w innym opakowaniu. 100 00:07:51,291 --> 00:07:54,291 Jeśli dzięki temu będziemy bezpieczni, to warto. 101 00:07:54,375 --> 00:07:56,416 Rada zgodziła się na konklawe. 102 00:07:57,083 --> 00:07:58,791 Nie musisz się już płaszczyć. 103 00:08:04,458 --> 00:08:07,250 - To coś nowego. - Prezent od Vilgefortza. 104 00:08:08,500 --> 00:08:11,208 On mówi, że dla ochrony. Ja mówię, że z miłości. 105 00:08:14,125 --> 00:08:15,500 Czuję to. 106 00:08:15,583 --> 00:08:18,208 Filippa gdzieś właśnie przewraca oczami. 107 00:08:19,375 --> 00:08:21,833 Nigdy nie rozumiałam, co was poróżniło. 108 00:08:21,916 --> 00:08:23,333 Byłyście tak blisko. 109 00:08:23,416 --> 00:08:25,208 Nie ma czego rozumieć. 110 00:08:26,291 --> 00:08:28,000 Przyjaźnie się kończą. 111 00:08:30,750 --> 00:08:33,458 W takim razie osobiście wręczę jej zaproszenie. 112 00:08:33,541 --> 00:08:36,791 Płaszczenie się to najszczersza forma manipulacji. 113 00:08:36,875 --> 00:08:37,791 Tissaio. 114 00:08:38,750 --> 00:08:41,375 Kolejna nowicjuszka zniknęła. Elizabet. 115 00:08:41,958 --> 00:08:43,375 Jej pokój jest pusty. 116 00:08:43,458 --> 00:08:45,458 Wszystkie pokoje są puste. 117 00:08:45,958 --> 00:08:50,083 Na czas konklawe nowicjuszki są w Loxii. Na pewno nic jej nie jest. 118 00:08:50,166 --> 00:08:52,708 Widziałam krew. A jeśli jest ranna? 119 00:08:52,791 --> 00:08:55,541 To potrzebujemy mniej niezdarnych nowicjuszek. 120 00:08:56,083 --> 00:08:58,875 Yennefer, oby twoja podopieczna sobie poradziła. 121 00:09:02,458 --> 00:09:03,958 Geralt przyprowadzi Ciri. 122 00:09:06,541 --> 00:09:08,958 Mówił mi, co wydarzyło się w Kaer Morhen. 123 00:09:12,708 --> 00:09:13,625 Dziękuję. 124 00:09:16,708 --> 00:09:18,916 Robię to wszystko dla niej. 125 00:09:31,875 --> 00:09:33,208 - Cześć! - Cześć. 126 00:09:33,291 --> 00:09:34,208 Hej. 127 00:09:36,041 --> 00:09:37,666 Nie widziałem cię od… 128 00:09:37,750 --> 00:09:38,625 Od… 129 00:09:39,791 --> 00:09:41,125 - Od zbyt dawna. - Tak. 130 00:09:42,000 --> 00:09:43,625 Przyjechałeś na konklawe? 131 00:09:44,416 --> 00:09:45,625 Oficjalnie tak. 132 00:09:46,500 --> 00:09:49,833 A nieoficjalnie przyjechałeś po wciągające lektury. 133 00:09:50,541 --> 00:09:55,208 Twoje potajemne wycieczki do biblioteki są bardziej ekscytujące? 134 00:09:56,708 --> 00:09:59,541 „Ekscytujące” to nie jest odpowiednie słowo. 135 00:10:01,791 --> 00:10:04,250 Szukam zaginionych nowicjuszek. 136 00:10:04,333 --> 00:10:07,375 Na moim roku też kilka się wystraszyło. 137 00:10:08,541 --> 00:10:09,791 Znam te dziewczyny. 138 00:10:09,875 --> 00:10:12,000 To wygląda na coś innego. 139 00:10:12,916 --> 00:10:16,583 Wszystkie są półelfkami. To nie może być przypadek. 140 00:10:16,666 --> 00:10:18,208 O czym myślisz? 141 00:10:22,625 --> 00:10:26,291 - Myślę, że je uprowadzono. - Coś nie daje mi spokoju. 142 00:10:27,458 --> 00:10:30,916 Niedawno podróżowałem ze Scoia’tael, chciałem pomóc elfom. 143 00:10:31,000 --> 00:10:34,916 Ale wpadli w taki sam cykl przemocy, jakim wcześniej ich gnębiono. 144 00:10:36,291 --> 00:10:40,375 Księga, której szukam, Księga monolitów, 145 00:10:40,458 --> 00:10:43,291 to klucz do podróżowania między sferami. 146 00:10:43,916 --> 00:10:46,416 Myślałem, że dzięki niej przerwę ten cykl. 147 00:10:46,500 --> 00:10:48,916 I dam elfom schronienie daleko stąd. 148 00:10:49,000 --> 00:10:51,333 Ale ktoś w Aretuzie mnie ubiegł. 149 00:10:51,416 --> 00:10:53,666 A jeśli ten, kto porywa dziewczęta, 150 00:10:53,750 --> 00:10:56,708 planuje użyć księgi, aby wygnać elfy? 151 00:10:57,958 --> 00:10:58,833 Na dobre. 152 00:11:05,166 --> 00:11:06,666 Promy linowe są powolne. 153 00:11:06,750 --> 00:11:09,583 Powrót do Gors Velen wierzchem potrwa dłużej. 154 00:11:09,666 --> 00:11:12,291 Poza tym już mamy załatwiony transport. 155 00:11:19,041 --> 00:11:22,833 Moja ulubiona kieszonkowa księżniczka. Jak się masz? 156 00:11:23,333 --> 00:11:25,125 Jak idą lekcje? 157 00:11:25,208 --> 00:11:27,916 Lepiej nie poruszaj tego tematu. 158 00:11:28,000 --> 00:11:30,166 Nie pyta o mnie, 159 00:11:30,250 --> 00:11:32,541 tylko o twoje lekcje uśmiechania się. 160 00:11:36,541 --> 00:11:37,916 - Wciąż trwają. - Widać. 161 00:11:40,083 --> 00:11:43,166 - Nie jesteś na pokładzie? - Szyper nie ruszy. 162 00:11:43,250 --> 00:11:46,208 Jest przekonany, że w wodzie czai się potwór. 163 00:11:48,166 --> 00:11:49,583 Możemy ominąć zatokę? 164 00:11:49,666 --> 00:11:53,208 - To wydłuży podróż. - Poza tym jesteśmy wiedźminami. 165 00:11:56,041 --> 00:11:57,125 Czyżby? 166 00:11:59,125 --> 00:12:02,458 Sądząc po porze roku i głębokości morza w tym regionie, 167 00:12:02,541 --> 00:12:04,958 to nie będzie nic groźnego. 168 00:12:05,041 --> 00:12:06,416 - Może kelpie… - Ciri… 169 00:12:07,583 --> 00:12:11,041 Skupialiśmy się na mojej magii. A umiejętności łowieckie? 170 00:12:12,166 --> 00:12:14,250 Muszę umieć sama się obronić. 171 00:12:14,916 --> 00:12:16,833 Nie chcę, żeby nauka poszła w las. A ty? 172 00:12:24,708 --> 00:12:28,750 Jeśli zabijemy potwora, przyjmiesz to jako zapłatę za transport? 173 00:12:30,041 --> 00:12:31,291 Umowa stoi. 174 00:12:32,291 --> 00:12:33,416 Tak. 175 00:12:35,458 --> 00:12:36,666 Lekcje się opłaciły! 176 00:12:39,166 --> 00:12:40,000 Tak jakby. 177 00:12:44,916 --> 00:12:47,041 Dobrze, żem cię spotkał, wiedźminie. 178 00:12:47,541 --> 00:12:49,583 Ta bestia jest jak wrzód na tyłku. 179 00:12:50,125 --> 00:12:51,625 Pracować się nie da. 180 00:12:52,333 --> 00:12:55,333 Jakby tego było mało, znów grasuje Dziki Gon… 181 00:12:57,083 --> 00:12:59,750 Jesteś za stary na takie bajki, Pluskolcu. 182 00:12:59,833 --> 00:13:01,500 Gadasz jak moja żona. 183 00:13:03,041 --> 00:13:04,333 Sam go widziałem. 184 00:13:04,916 --> 00:13:07,708 Na niebie nad tą wieżą na Thanedd. 185 00:13:07,791 --> 00:13:10,666 Zleciał na ziemię. Był tutaj. 186 00:13:12,125 --> 00:13:14,041 Prawdziwy i potężny. 187 00:13:14,125 --> 00:13:17,250 Czego tu szuka? Co to może znaczyć? 188 00:13:17,333 --> 00:13:21,375 Dziki Gon to zwiastun wojny, panienko. 189 00:13:22,291 --> 00:13:26,000 Nie widuje się go wśród ludzi. Tym razem jest inaczej. 190 00:13:26,083 --> 00:13:29,875 Ludzie przeciwko niziołkom. Krasnoludy przeciwko elfom. 191 00:13:30,791 --> 00:13:33,416 To będzie krwawa rzeź. Nikt nie ocaleje. 192 00:13:38,166 --> 00:13:42,791 Ale wróżby najlepiej zostawić wróżbitom. 193 00:13:45,250 --> 00:13:46,833 Dziś mamy spokojny dzień. 194 00:13:49,833 --> 00:13:52,000 No chyba mnie chuj jasny strzeli. 195 00:13:53,166 --> 00:13:54,416 Kto to jest? 196 00:14:03,333 --> 00:14:04,958 No proszę, to było… 197 00:14:07,000 --> 00:14:08,333 ładniutkie. 198 00:14:08,416 --> 00:14:09,625 Miło mi, Valdo Marxie. 199 00:14:09,708 --> 00:14:11,666 - Witaj, Johan. - Jaskier. 200 00:14:11,750 --> 00:14:13,500 - Miło cię widzieć. - Właśnie. 201 00:14:13,583 --> 00:14:17,541 Panie Marx, cóż za zaszczyt! Ja i moja żona pana uwielbiamy! 202 00:14:17,625 --> 00:14:20,333 Cała przyjemność po mojej stronie, miły panie. 203 00:14:20,416 --> 00:14:24,208 Mojej trupie się spieszy. Ile płacimy za przeprawę? 204 00:14:24,291 --> 00:14:26,791 Wy? Połowę ceny! 205 00:14:26,875 --> 00:14:29,125 Ja pieprzę, połowę… Żartuje sobie? 206 00:14:33,708 --> 00:14:35,416 Od razu dzień jest milszy. 207 00:14:42,500 --> 00:14:45,083 Rozumiemy, skąd ten pośpiech z konklawe 208 00:14:45,166 --> 00:14:47,250 i dlaczego jest takie ważne. 209 00:14:47,333 --> 00:14:51,666 Rada utworzy bezpieczny portal, żebyś mogła szybko przeskoczyć do Redanii. 210 00:14:51,750 --> 00:14:56,000 Zamaskujemy twój ślad, gdyby tamten czarodziej cię śledził. 211 00:14:57,166 --> 00:15:01,000 Skąd pewność, że to mężczyzna? Kobiety też bywają wredne. 212 00:15:04,625 --> 00:15:06,041 Jaki jest twój cel? 213 00:15:09,166 --> 00:15:11,791 Poza tym, że pomogę waszej lichej organizacji 214 00:15:11,875 --> 00:15:15,958 odzyskać pozory kontroli, zanim Nilfgaard zniszczy Kontynent? 215 00:15:16,875 --> 00:15:19,416 Tissaia zawsze będzie cię chronić. 216 00:15:20,333 --> 00:15:23,625 Ale gdy tylko namieszasz, to ona po tobie sprząta. 217 00:15:25,041 --> 00:15:26,875 Nie chcę, żeby znowu cierpiała. 218 00:15:28,000 --> 00:15:30,583 Jeśli masz jakiś ukryty cel, 219 00:15:31,333 --> 00:15:34,333 jeśli chcesz ją wykorzystać i znowu porzucić, 220 00:15:35,708 --> 00:15:36,958 od razu się przyznaj. 221 00:15:42,750 --> 00:15:44,291 Niczego nie ukrywam. 222 00:15:46,583 --> 00:15:47,916 Nie dałabym rady. 223 00:15:49,791 --> 00:15:51,458 Ona zna mnie na wylot. 224 00:15:54,291 --> 00:15:55,583 A ja znam ją. 225 00:15:57,916 --> 00:15:59,291 Z czasem złagodniała. 226 00:15:59,375 --> 00:16:00,500 Jest bardziej ufna. 227 00:16:01,375 --> 00:16:02,250 Otwarta. 228 00:16:06,208 --> 00:16:10,875 Przyznam, że cieszy mnie to, jaką osobą się przy tobie stała. 229 00:16:18,000 --> 00:16:19,291 Twoja dobroć jest… 230 00:16:20,541 --> 00:16:21,416 niepokojąca. 231 00:16:24,250 --> 00:16:27,375 Kondukt już ruszył. Twój portal czeka. 232 00:16:27,875 --> 00:16:28,750 Chodźmy. 233 00:16:49,500 --> 00:16:51,875 Dotrę do dowódcy marynarki w trzy dni. 234 00:16:51,958 --> 00:16:55,333 W dwa. Od tego zależą losy Kontynentu. 235 00:16:55,416 --> 00:16:59,208 - Zapamiętałeś? - Mam złotą głowę i żelazną dupę. 236 00:16:59,291 --> 00:17:00,833 To na koń, udowodnij to. 237 00:17:04,833 --> 00:17:08,958 Nasi szpiedzy donoszą, że w Nilfgaardzie Rience również jest tajemnicą. 238 00:17:10,500 --> 00:17:13,833 Cała komunikacja odbywa się przez kobietę bez głosu. 239 00:17:13,916 --> 00:17:14,833 Co za ironia. 240 00:17:17,708 --> 00:17:20,541 Jesteś spięta. Obawiasz się, że się mylimy? 241 00:17:21,500 --> 00:17:23,375 Nie, nasze informacje są pewne. 242 00:17:23,458 --> 00:17:24,750 Kwestie osobiste? 243 00:17:26,916 --> 00:17:31,375 Chcę ostatecznych odpowiedzi, zanim wpadniemy na zjazd Bractwa 244 00:17:31,458 --> 00:17:33,166 i zaczniemy oskarżać innych. 245 00:17:33,916 --> 00:17:35,250 Co mówi się tutaj? 246 00:17:35,333 --> 00:17:39,625 Fala współczucia dla królowej umocniła naszą pozycję. 247 00:17:39,708 --> 00:17:41,916 Nawet król Demawend proponuje sojusz. 248 00:17:42,000 --> 00:17:45,583 Wkrótce wszystkie królestwa Północy będą na nasze rozkazy. 249 00:17:46,291 --> 00:17:47,125 Dobra robota. 250 00:18:00,291 --> 00:18:01,125 Tam. 251 00:18:05,125 --> 00:18:07,958 Oceniając po rozmiarze i gęstości zmarszczek, 252 00:18:08,625 --> 00:18:10,250 sądzę, że to żagnica. 253 00:18:12,208 --> 00:18:15,333 Ma twardą skórę pokrytą kolcami. 254 00:18:15,416 --> 00:18:18,916 Ciężko ją przebić, poza miejscem na szczycie czaszki. 255 00:18:20,666 --> 00:18:24,333 Jeśli ją do siebie zwabimy, możemy uderzyć z góry, 256 00:18:24,833 --> 00:18:28,458 a promowi i pasażerom nic się nie stanie. 257 00:18:29,458 --> 00:18:30,291 Prawda? 258 00:18:31,041 --> 00:18:31,958 Prawda. 259 00:18:36,541 --> 00:18:38,833 Zakładam, że ciekawi cię, co tu robię. 260 00:18:38,916 --> 00:18:40,791 Przegrałbyś ten zakład, Valdo. 261 00:18:40,875 --> 00:18:43,541 Szykuje nam się wyjątkowy występ. 262 00:18:43,625 --> 00:18:45,250 Na przyjęciu stulecia. 263 00:18:45,333 --> 00:18:46,750 Dla samej śmietanki. 264 00:18:47,375 --> 00:18:51,333 Czarodziejka Sabrina Glevissig zaprosiła mnie osobiście. 265 00:18:52,250 --> 00:18:56,083 Podziwia oba moje instrumenty. Łapiesz, o czym mówię? 266 00:18:56,166 --> 00:18:57,833 Ona coś pewnie złapała. 267 00:18:58,583 --> 00:19:02,125 Gdybyś tylko miał to, mógłbyś do mnie dołączyć. 268 00:19:03,000 --> 00:19:03,833 Żal mi cię. 269 00:19:03,916 --> 00:19:07,333 Żałować możesz wyłącznie siebie, Valdo. 270 00:19:07,416 --> 00:19:12,000 Zlecono mi niezwykle ważkie zadanie. 271 00:19:12,083 --> 00:19:15,166 Stawka jest bardzo wysoka. 272 00:19:15,250 --> 00:19:18,500 Poprosiła mnie sama czarodziejka Yennefer z Vengerbergu. 273 00:19:18,583 --> 00:19:21,541 Stoi wyżej od twojej. Wysadziła Sodden. 274 00:19:23,291 --> 00:19:26,000 Nie strachajta się. Jest wiedźmin na pokładzie. 275 00:19:26,083 --> 00:19:29,416 Strach? Ten grubiański łotr jest mi obcy. 276 00:19:30,541 --> 00:19:33,583 Trzymasz się, Jorma? Przynieść ci nowe portki? 277 00:19:36,416 --> 00:19:39,875 Pomówmy o tym, dlaczego masz problemy ze swoją magią. 278 00:19:40,416 --> 00:19:44,375 Wolę pomówić o tym, jak imponują ci moje wiedźmińskie umiejętności. 279 00:19:45,125 --> 00:19:45,958 Uparciuch. 280 00:19:51,416 --> 00:19:54,166 Sądziłam, że jeśli nauczę się magii… 281 00:19:56,208 --> 00:19:57,750 będę lepszą przywódczynią. 282 00:19:58,833 --> 00:20:01,125 Ale może moja babka miała rację. 283 00:20:01,208 --> 00:20:04,541 Może lepiej rządzi się z pomocą stali. 284 00:20:09,875 --> 00:20:10,875 Jako wiedźmin 285 00:20:11,416 --> 00:20:14,916 przyjmę zapłatę od każdego, nieważne skąd pochodzi. 286 00:20:15,708 --> 00:20:19,916 Narody to niewidzialne podziały, którym przypisuje się jakieś znaczenie. 287 00:20:21,875 --> 00:20:23,750 Ale to życie… 288 00:20:24,583 --> 00:20:26,291 Życie ma prawdziwe znaczenie. 289 00:20:26,791 --> 00:20:29,250 To ciepła skóra i bijące serce. 290 00:20:31,916 --> 00:20:34,375 Pozbawiamy go tylko w ostateczności. 291 00:20:37,250 --> 00:20:39,708 Prawość łatwo przeradza się w gniew. 292 00:20:40,625 --> 00:20:43,708 Sprawiedliwość łatwo przekuć w pogardę. 293 00:20:45,875 --> 00:20:47,541 Jeśli chcesz być królową, 294 00:20:49,458 --> 00:20:50,666 to bądź królową. 295 00:20:58,666 --> 00:21:00,750 Myślę, że będziesz niesamowita. 296 00:21:11,833 --> 00:21:13,500 Zebraliśmy się tu, 297 00:21:14,208 --> 00:21:15,333 by uczcić pamięć 298 00:21:15,875 --> 00:21:17,791 mojej ukochanej królowej Hedwig. 299 00:21:19,166 --> 00:21:23,500 Dla wielu była surową i odległą postacią. 300 00:21:24,125 --> 00:21:28,458 Ale dla mnie w jej postawnym ciele biło ogromne serce. 301 00:21:28,541 --> 00:21:29,875 Chcę z tobą pomówić. 302 00:21:29,958 --> 00:21:32,666 - To kiepski moment. - Choć jałowa jak Korath… 303 00:21:32,750 --> 00:21:34,916 Gdyby tak było, nie rozmawiałybyśmy. 304 00:21:35,000 --> 00:21:36,833 …byłaś dla mnie jak matka. 305 00:21:37,416 --> 00:21:41,541 Spodziewałam się, że Tissaia wyśle zaproszenie na wasze przyjęcie. 306 00:21:42,291 --> 00:21:45,125 Mogłaś dać znać, zabezpieczyłabym zamek przed ogniem. 307 00:21:46,000 --> 00:21:47,583 Czyli wiesz o konklawe. 308 00:21:47,666 --> 00:21:51,791 Jesteśmy redańskim wywiadem. Wiemy, co jadłaś na śniadanie. 309 00:21:51,875 --> 00:21:55,458 Wiem, że nie jesteś z Bractwem w dobrej komitywie. 310 00:21:55,958 --> 00:22:00,208 Ale akurat Redania powinna rozumieć powagę sytuacji. 311 00:22:00,833 --> 00:22:03,541 Musimy zjednoczyć się przeciwko Emhyrowi. 312 00:22:04,416 --> 00:22:06,500 A jak idą poszukiwania Rience’a? 313 00:22:08,750 --> 00:22:11,916 Ładna mówka. Odkryj karty, to pokażę ci swoje. 314 00:22:12,000 --> 00:22:13,666 Nie myślmy o nim. 315 00:22:13,750 --> 00:22:18,250 Na razie domagam się zemsty na tych nilfgaardzkich łotrach! 316 00:22:19,083 --> 00:22:21,375 Ruszymy do boju 317 00:22:22,250 --> 00:22:25,791 prowadzeni przez wspomnienie żelaznej postawy mojej królowej… 318 00:22:27,041 --> 00:22:28,125 I to już dziś! 319 00:22:28,833 --> 00:22:31,250 Natychmiast! Idźcie, szykujcie się! 320 00:22:32,708 --> 00:22:34,083 W waszych domach! 321 00:22:41,000 --> 00:22:42,833 Zdradziecka elfia czarodziejka. 322 00:22:42,916 --> 00:22:45,041 Właśnie wychodziła, Wasza Wysokość. 323 00:22:45,125 --> 00:22:49,125 Przybyłam złożyć ci najszczersze kondolencje, mój panie. 324 00:22:50,750 --> 00:22:53,875 Zapewniam, że incydent w opactwie był pomyłką. 325 00:22:55,375 --> 00:22:57,875 Służba władcy jest powołaniem każdego maga. 326 00:23:01,250 --> 00:23:03,000 Chciałam też zaprosić Filippę 327 00:23:03,583 --> 00:23:05,750 na Konklawe Magów jako gościa honorowego. 328 00:23:05,833 --> 00:23:08,250 A ona nie przyjmuje zaproszenia. 329 00:23:10,208 --> 00:23:14,166 W tych czasach monarchowie potrzebują niezawodnej ochrony. 330 00:23:15,041 --> 00:23:16,333 Bractwo ją zapewnia. 331 00:23:16,416 --> 00:23:20,041 - Zupełnie niepotrzebnie. - Tylko spójrz na swoją żonę, panie. 332 00:23:20,125 --> 00:23:22,000 Nalegam, żeby wzięła udział. 333 00:23:24,333 --> 00:23:25,333 Dijkstra również. 334 00:23:26,666 --> 00:23:29,833 I Radowid. Nie przyjmę odmowy. 335 00:24:06,458 --> 00:24:11,000 Nie sugeruję wcale, że pogodziłam się z tym rozwiązaniem, 336 00:24:12,208 --> 00:24:14,666 ale co zrobisz, jeśli pójdę do Aretuzy? 337 00:24:16,458 --> 00:24:18,083 Ruszysz za Rience’em? 338 00:24:18,708 --> 00:24:20,458 Nie chodzi tylko o niego. 339 00:24:21,083 --> 00:24:22,833 O to, co widziałeś w zamku? 340 00:24:25,458 --> 00:24:26,583 Możesz mi zaufać. 341 00:24:27,875 --> 00:24:30,083 Sam jeszcze tego nie rozgryzłem. 342 00:24:30,166 --> 00:24:31,208 Raz, dwa, trzy. 343 00:24:35,458 --> 00:24:37,708 Kokietka i jej czar 344 00:24:37,791 --> 00:24:40,166 Najgorsza z mar 345 00:24:40,250 --> 00:24:42,583 - Mnie usidliła… - Ja pierdolę. 346 00:24:44,125 --> 00:24:45,083 Poważnie? 347 00:24:46,375 --> 00:24:48,125 Mój były to był ktoś 348 00:24:48,208 --> 00:24:50,625 Paskudny gość 349 00:24:50,708 --> 00:24:53,291 Precz go posłałam! 350 00:24:57,458 --> 00:24:59,500 Byczek i jego róg 351 00:24:59,583 --> 00:25:01,500 Zwalił mnie z nóg 352 00:25:01,583 --> 00:25:04,083 I wnet załamał 353 00:25:04,166 --> 00:25:07,458 Marzę tylko o 354 00:25:07,541 --> 00:25:10,583 Tym zaklęciu, co 355 00:25:10,666 --> 00:25:13,583 Z nieba zesłali, bo 356 00:25:13,666 --> 00:25:16,416 - Serce me łka - Możecie się uciszyć? 357 00:25:16,500 --> 00:25:20,500 - Rozdrażnicie żagnicę. - Eliksir, co przywróci… 358 00:25:20,583 --> 00:25:22,041 Zamknijcie się! 359 00:25:23,416 --> 00:25:25,208 Rozdrażnicie żagnicę. 360 00:25:25,291 --> 00:25:28,541 O to chodzi, złotko. Jesteś pewna, że to żagnica? 361 00:25:28,625 --> 00:25:31,875 Słyszałem o nich piosenkę. One nie potrafią pływać. 362 00:25:33,208 --> 00:25:35,041 Dowiemy się, gdy ją znajdziemy. 363 00:25:35,708 --> 00:25:37,416 Wrogów trzeba trzymać blisko. 364 00:25:37,500 --> 00:25:38,625 Nic o tym nie wiem. 365 00:25:38,708 --> 00:25:41,791 Bo wszyscy mnie uwielbiają i nie mam żadnych wrogów. 366 00:25:44,708 --> 00:25:45,541 Miecze! 367 00:26:31,916 --> 00:26:33,666 Ciri, miecz! 368 00:27:35,083 --> 00:27:37,250 Myślałam, że mają skrzela jak zeugl. 369 00:27:37,958 --> 00:27:39,041 Teraz już wiesz. 370 00:27:40,125 --> 00:27:42,500 Twój miecz jest dobrze wyważony. 371 00:27:42,583 --> 00:27:44,291 Bo to lepszy miecz. 372 00:27:46,625 --> 00:27:48,750 Polowanie na potwory nie jest łatwe. 373 00:27:49,333 --> 00:27:51,166 Dostosowałaś się do sytuacji. 374 00:27:52,375 --> 00:27:53,791 Jestem z ciebie dumny. 375 00:27:57,000 --> 00:27:58,791 Znajdźmy Yennefer. 376 00:28:14,875 --> 00:28:15,875 Yennefer. 377 00:28:17,291 --> 00:28:18,250 Geralt. 378 00:28:18,833 --> 00:28:19,875 Gdzie jesteśmy? 379 00:28:19,958 --> 00:28:21,333 Gdzie jest Ciri? 380 00:28:21,416 --> 00:28:24,083 - Mamy mało czasu. - Myślałam, że jest z tobą. 381 00:28:25,750 --> 00:28:26,791 Co się stało? 382 00:28:28,750 --> 00:28:29,750 Co się dzieje? 383 00:29:05,291 --> 00:29:06,583 Co to było? 384 00:29:09,416 --> 00:29:10,250 Yen! 385 00:29:11,791 --> 00:29:15,000 - Wszystko w porządku? - Portal był wypaczony. 386 00:29:15,083 --> 00:29:17,666 Jakby ktoś go przechwycił. 387 00:29:17,750 --> 00:29:19,083 Nie dramatyzuj. 388 00:29:19,166 --> 00:29:21,666 Ostatnio Tor Lara emituje dziwne częstotliwości. 389 00:29:21,750 --> 00:29:22,958 Jakaś retrogradacja. 390 00:29:23,041 --> 00:29:25,541 Nie, zaatakowano mnie. 391 00:29:25,625 --> 00:29:26,791 Za pomocą iluzji. 392 00:29:27,458 --> 00:29:29,333 Były tam ruiny ze stelacytu… 393 00:29:30,708 --> 00:29:31,833 i czarne morze. 394 00:29:32,458 --> 00:29:34,458 - Muszę pomówić z Tissaią. - Nie. 395 00:29:35,833 --> 00:29:38,666 Coś się tu dzieje. Coś groźnego. 396 00:29:38,750 --> 00:29:41,416 Wiem, że chcesz, aby konklawe nas zjednoczyło, 397 00:29:42,458 --> 00:29:44,416 ale musisz uważać, komu ufasz. 398 00:29:46,000 --> 00:29:47,000 Jak wszyscy. 399 00:29:56,250 --> 00:29:57,250 Pozwól. 400 00:30:06,916 --> 00:30:07,750 Yen. 401 00:30:08,833 --> 00:30:10,458 Sprowadzanie tu Ciri 402 00:30:11,166 --> 00:30:12,958 to zły pomysł. 403 00:30:13,916 --> 00:30:16,291 Moc Ciri nie jest ani dobra, ani zła. 404 00:30:17,250 --> 00:30:20,666 - Sama ukształtuje swoje przeznaczenie. - Nie o tym mówię. 405 00:30:22,083 --> 00:30:23,250 Chodzi o jej krew. 406 00:30:24,416 --> 00:30:25,750 Tak, jest elfką. 407 00:30:26,541 --> 00:30:27,375 Ja również. 408 00:30:27,458 --> 00:30:29,708 Wiesz, kiedy byłam niebezpieczna? 409 00:30:30,666 --> 00:30:34,041 Kiedy byłam zdesperowana, bezsilna i samotna. 410 00:30:35,333 --> 00:30:39,458 Dopóki przy niej jestem, nie pozwolę, żeby spotkało ją to samo. 411 00:30:51,291 --> 00:30:52,208 Stelacyt… 412 00:30:59,375 --> 00:31:00,916 Jeszcze nie jest za późno. 413 00:31:01,666 --> 00:31:06,083 Możemy wyjechać gdzieś daleko. Uprawiać ziemię, zabijać monstra. 414 00:31:07,291 --> 00:31:08,208 Ciri… 415 00:31:12,875 --> 00:31:16,625 W zamku były dziewczęta, które wykorzystywano do eksperymentów. 416 00:31:17,500 --> 00:31:21,291 Stopiły się w stertę ciała, żył i krwi. 417 00:31:24,000 --> 00:31:25,625 Tylko jedna przeżyła. 418 00:31:27,500 --> 00:31:28,708 Ma na imię Teryn. 419 00:31:30,291 --> 00:31:32,500 I wierzy, że jest tobą. 420 00:31:34,958 --> 00:31:35,875 W jakim sensie? 421 00:31:35,958 --> 00:31:38,041 Ktoś przeszczepił twoje wspomnienia 422 00:31:38,916 --> 00:31:40,125 do jej umysłu. 423 00:31:41,583 --> 00:31:45,250 Ten, kto wynajął Rience’a, planuje cię zmanipulować 424 00:31:46,000 --> 00:31:49,666 i wykorzystuje te kobiety jako obiekty badań. 425 00:31:51,750 --> 00:31:54,875 Niczego tak nie pragnę jak wrócić do normalnego życia. 426 00:31:54,958 --> 00:31:58,291 Nie możemy dopuścić, żeby skrzywdzili więcej kobiet. 427 00:31:59,875 --> 00:32:01,708 Dowiemy się, kto za tym stoi. 428 00:32:06,250 --> 00:32:08,208 Dlatego musimy jechać do Aretuzy. 429 00:32:45,458 --> 00:32:47,333 Ja żyję! 430 00:32:51,000 --> 00:32:52,916 Moglibyśmy pójść gdzie indziej. 431 00:32:53,000 --> 00:32:53,916 Nie. 432 00:32:55,041 --> 00:32:56,250 Nie mam ochoty. 433 00:33:01,083 --> 00:33:02,250 Gregorze, nalej mi. 434 00:33:02,333 --> 00:33:06,166 - Jak to nie będzie piwa dwa tygodnie? - Mówię, że mnie suszy. 435 00:33:06,250 --> 00:33:08,458 Co my mamy zrobić bez piwa? 436 00:33:08,541 --> 00:33:10,625 Aretuza osuszyła nasze piwnice. 437 00:33:11,166 --> 00:33:13,958 Wszyscy magowie tam będą. Wiesz, jak oni chleją. 438 00:33:14,041 --> 00:33:15,208 Nawet nie mów. 439 00:33:15,291 --> 00:33:19,000 Przynajmniej ja nie jestem magiem. 440 00:33:19,083 --> 00:33:21,208 A to jeszcze nie wszystko. 441 00:33:21,291 --> 00:33:23,250 Szlaki handlowe nie są bezpieczne. 442 00:33:23,333 --> 00:33:26,541 Podobno kutry znikają na całym zachodnim wybrzeżu. 443 00:33:26,625 --> 00:33:28,833 - Wojna wisi w powietrzu. - Kutry? 444 00:33:29,541 --> 00:33:31,875 Kto tu ładuje te kwiatki? 445 00:33:35,333 --> 00:33:36,583 Teraz się zamkniesz? 446 00:33:37,208 --> 00:33:38,291 Zobaczymy. 447 00:33:39,291 --> 00:33:41,458 W międzyczasie opowiadaj o kutrach. 448 00:33:46,708 --> 00:33:48,708 Borys, zła tonacja. 449 00:33:48,791 --> 00:33:51,666 Przybyli nasi nieustraszeni wędrowcy. 450 00:33:52,333 --> 00:33:53,833 Widać sporo przeszliście. 451 00:33:57,291 --> 00:33:59,791 Ależ potwornie śmierdzicie. 452 00:34:00,750 --> 00:34:02,375 Co się działo z tobą, Yen? 453 00:34:03,916 --> 00:34:05,041 Wszystko dobrze? 454 00:34:05,875 --> 00:34:08,208 Tak. Opowiem wam później. 455 00:34:08,291 --> 00:34:11,000 Właśnie, mamy kilka spraw do omówienia. 456 00:34:11,083 --> 00:34:13,625 Witaj, wiedźmo. Pewnie się wstydziłaś 457 00:34:13,708 --> 00:34:18,083 zaprosić takiego znanego barda jak ja, by śpiewał na waszym przyjątku, 458 00:34:18,166 --> 00:34:21,083 ale daję tylko znać, że chętnie przyjmę to drugie 459 00:34:21,166 --> 00:34:25,000 bardzo ważne zlecenie, o którym mówiłaś. 460 00:34:26,333 --> 00:34:29,958 Doskonale. Będziesz dziś doglądał Ciri. 461 00:34:30,041 --> 00:34:32,375 - Co? - Przecież się zgrywałem. 462 00:34:34,250 --> 00:34:35,916 Nie powinnam była wyjeżdżać. 463 00:34:36,666 --> 00:34:37,916 Przepraszam. 464 00:34:39,541 --> 00:34:43,250 Nie powinnam była dawać ci powodu do wyjazdu. To ja przepraszam. 465 00:34:43,833 --> 00:34:45,541 Niech to będzie ostatni raz. 466 00:34:55,083 --> 00:34:57,666 Jaskier, mógłbyś? 467 00:35:00,291 --> 00:35:02,541 Tak, oczywiście. Chodź, młoda. 468 00:35:02,625 --> 00:35:06,500 Może opowiesz mi o tym, jak zabiłaś morską bestię. 469 00:35:06,583 --> 00:35:11,000 Sama, samiuteńka. Podczas gdy Geralt siedział na dupie. 470 00:35:17,666 --> 00:35:20,333 „Coś ty sobie myślał? Zabijać potwory!” 471 00:35:21,250 --> 00:35:25,125 - Nie to powiedziała. - Tak działa poezja, Ciri. 472 00:35:26,500 --> 00:35:28,750 Wyraża to, czego inni nie powiedzą. 473 00:35:30,541 --> 00:35:33,291 „To ty rzuciłaś ją magicznym lwom na pożarcie. 474 00:35:33,375 --> 00:35:34,333 Ufałem ci”. 475 00:35:35,333 --> 00:35:37,166 Ale zmyślasz. 476 00:35:37,708 --> 00:35:39,250 Tak też działa poezja. 477 00:35:40,666 --> 00:35:42,458 „Przynajmniej była przebrana. 478 00:35:42,541 --> 00:35:46,500 A nie wymachiwała mieczem, kiedy miała nie zwracać na siebie uwagi”. 479 00:35:48,833 --> 00:35:50,541 „Ciekawe od kogo nauczyła się 480 00:35:50,625 --> 00:35:53,833 takiego lekceważenia poleceń”. 481 00:35:53,916 --> 00:35:56,125 Dobre. „Jesteś niemożliwy!” 482 00:35:56,208 --> 00:35:57,291 „Masz urojenia!” 483 00:36:02,166 --> 00:36:05,958 „Wybaczam ci twoje głupie słowa i uczynki. 484 00:36:06,541 --> 00:36:08,041 Brak wiary i nadziei. 485 00:36:09,000 --> 00:36:11,500 Twój upór. Zawziętość. 486 00:36:12,291 --> 00:36:15,041 Dąsy i gierki niegodne prawdziwego mężczyzny”. 487 00:36:16,125 --> 00:36:19,333 „Wybaczam ci bycie przebiegłą wiedźmą, 488 00:36:19,416 --> 00:36:21,333 która rzadko słucha, 489 00:36:21,416 --> 00:36:24,166 a jeszcze rzadziej przyznaje się do błędu. 490 00:36:24,958 --> 00:36:29,291 Która jest uparta, nadęta i zadufana w sobie. 491 00:36:31,250 --> 00:36:32,750 Nie róbmy tak więcej”. 492 00:36:34,083 --> 00:36:35,708 „O tak, weź mnie”. 493 00:36:35,791 --> 00:36:38,041 „Rób językiem tak, jak lubię”. 494 00:36:38,125 --> 00:36:39,583 „Czyli tak?” 495 00:36:39,666 --> 00:36:42,625 „O tak, o to chodzi. Mamy tu gdzieś jednorożca?” 496 00:36:49,875 --> 00:36:51,250 Chodź, mały zboczeńcu. 497 00:37:09,916 --> 00:37:10,916 Dawaj całą forsę. 498 00:37:16,291 --> 00:37:20,250 No litości! Za każdym razem. 499 00:37:20,333 --> 00:37:23,791 Zaraz, myślałem, że gramy na niby. 500 00:37:24,375 --> 00:37:27,291 Pozbawianie cię pieniędzy to czysta rozkosz. 501 00:37:27,375 --> 00:37:28,875 Nie wątpię. 502 00:37:36,625 --> 00:37:39,875 Przykro mi, że musisz być tutaj zamiast na przyjęciu. 503 00:37:39,958 --> 00:37:40,916 A mnie nie. 504 00:37:42,291 --> 00:37:45,791 Od fałszywego vibrato Valda uszy zaczęłyby mi krwawić. 505 00:37:46,958 --> 00:37:49,583 Poza tym wolę być tutaj. 506 00:37:51,083 --> 00:37:52,541 I bawić się w niańkę. 507 00:37:56,458 --> 00:37:58,000 Nie musisz tego robić. 508 00:37:59,333 --> 00:38:02,625 Nie musisz teraz udowadniać, czego kiedyś dokonasz. 509 00:38:05,875 --> 00:38:07,333 Wtrącę swoje trzy oreny. 510 00:38:08,916 --> 00:38:10,875 Już teraz jesteś w porządku. 511 00:38:13,958 --> 00:38:16,541 To najmilsze, co od ciebie słyszałam. 512 00:38:17,500 --> 00:38:19,375 Taki już mam styl. 513 00:38:20,666 --> 00:38:25,625 Czekaj na następne rozdanie. Zamiotę podłogę twoim królewskim tyłkiem. 514 00:38:33,208 --> 00:38:34,041 Padam z nóg. 515 00:38:34,541 --> 00:38:35,458 W porządku. 516 00:38:47,791 --> 00:38:50,791 Jeśli chcesz odnaleźć raj 517 00:38:52,583 --> 00:38:54,875 Z lubym doczekać go 518 00:38:56,458 --> 00:38:59,750 Rozważ, czego w życiu chcesz 519 00:39:02,541 --> 00:39:07,666 Na poświęcenie zdobądź się 520 00:39:48,416 --> 00:39:50,375 Kimkolwiek jesteś, 521 00:39:50,458 --> 00:39:54,041 wiedz, że jestem uzbrojony. 522 00:39:58,333 --> 00:40:00,916 Próbowałem zapukać. Nie poszło dobrze. 523 00:40:01,916 --> 00:40:03,125 Co tutaj robisz? 524 00:40:03,625 --> 00:40:07,416 Brat prosił, żebym towarzyszył Filippie i Dijkstrze na konklawe. 525 00:40:07,916 --> 00:40:10,833 Tylko mnie nie zaprosili na ten pieprzony zjazd? 526 00:40:10,916 --> 00:40:15,083 Dijkstra chce, żebym zszedł mu z oczu, a Filippa, żebym cię wywabił. 527 00:40:15,166 --> 00:40:17,583 - Zebrał informacje. - A ty czego chcesz? 528 00:40:23,583 --> 00:40:26,166 Cieszę się, że przynajmniej cię poznałem. 529 00:40:29,166 --> 00:40:32,416 Wymknąłem się mojej obstawie, nic ci nie grozi. 530 00:40:32,958 --> 00:40:35,250 To pole siłowe, które cię odepchnęło, 531 00:40:35,333 --> 00:40:37,541 będzie działać aż do świtu. 532 00:40:37,625 --> 00:40:40,000 - Niech no spróbują. - Boję się, Jaskier. 533 00:40:42,416 --> 00:40:45,541 Skoro to przyznałeś, jesteś odważniejszy, niż myślisz. 534 00:40:46,041 --> 00:40:49,541 O to chodzi. Dlatego jesteś taki wyjątkowy. 535 00:40:51,041 --> 00:40:55,041 Nie tylko dostrzegasz ludzi. Widzisz w nich to, co najlepsze. 536 00:40:59,041 --> 00:40:59,875 Mogę? 537 00:41:04,541 --> 00:41:06,000 Jasne, proszę. 538 00:41:23,250 --> 00:41:26,000 Powściągnij żar swych słów 539 00:41:28,250 --> 00:41:31,041 A w oczach rozpal płomień 540 00:41:32,208 --> 00:41:36,250 „Z wyczuciem działaj” mówią mi 541 00:41:38,291 --> 00:41:40,541 Lecz ja nie mam zamiaru 542 00:41:46,041 --> 00:41:47,166 Nauczyłeś się jej. 543 00:41:52,000 --> 00:41:54,541 Tak tylko rzępolę. Miałem… 544 00:42:03,875 --> 00:42:05,750 Możemy nad tym popracować. 545 00:42:11,000 --> 00:42:12,958 Nie mogę wziąć cię do środka. 546 00:42:15,875 --> 00:42:17,083 Więc weź mnie tutaj. 547 00:42:22,791 --> 00:42:24,041 Nadchodzą! 548 00:42:31,166 --> 00:42:33,583 - Czy to cena za moje życie? - Nie. 549 00:42:34,166 --> 00:42:39,166 Wręcz przeciwnie. To dar w zamian za współpracę. 550 00:42:39,708 --> 00:42:41,375 Prowiant i broń. 551 00:42:42,000 --> 00:42:43,000 A Gallatin? 552 00:42:43,083 --> 00:42:44,500 Planował zamach stanu. 553 00:42:44,583 --> 00:42:47,500 Porzucił posterunek, gdy Biały Płomień wybrał was. 554 00:42:47,583 --> 00:42:50,250 Kłamiesz. Gallatin by tego nie zrobił. 555 00:42:51,125 --> 00:42:54,125 Dołączcie do poszukiwań Cirilli z Cintry. 556 00:42:57,791 --> 00:42:59,208 Kim ona dla was jest? 557 00:42:59,916 --> 00:43:01,958 To o niej mówi proroctwo. 558 00:43:04,458 --> 00:43:07,708 To wybawicielka elfów, która zaprowadzi nas do domu. 559 00:43:07,791 --> 00:43:09,125 A kim jest dla was? 560 00:43:09,208 --> 00:43:13,041 To księżniczka, która zasługuje, by powrócić do swojego domu. 561 00:43:15,458 --> 00:43:17,541 Wszyscy możemy osiągnąć nasze cele. 562 00:43:18,583 --> 00:43:20,708 Ale to będzie wymagało współpracy. 563 00:43:21,208 --> 00:43:22,333 Wykorzystuje cię. 564 00:43:23,500 --> 00:43:26,041 Oni tacy są. Nie można im ufać. 565 00:43:27,333 --> 00:43:28,208 A Fringilla? 566 00:43:29,666 --> 00:43:31,791 Ona również porzuciła posterunek? 567 00:43:34,166 --> 00:43:37,125 Wasi sojusznicy zdają się kończyć w podobny sposób. 568 00:43:38,583 --> 00:43:39,833 Czemu mam ci zaufać? 569 00:43:43,000 --> 00:43:45,041 Bo nie masz innego wyboru. 570 00:43:47,500 --> 00:43:49,250 Twój lud dość już stracił. 571 00:43:50,458 --> 00:43:52,333 Nie pozwól, by stracił ciebie. 572 00:44:01,833 --> 00:44:03,458 To nasza pierwsza misja 573 00:44:03,541 --> 00:44:04,833 jako sojuszników. 574 00:44:12,125 --> 00:44:13,250 Wypełnimy ją razem. 575 00:44:14,666 --> 00:44:16,000 Dla Białego Płomienia. 576 00:44:18,500 --> 00:44:19,833 Dla Białego Płomienia. 577 00:44:35,750 --> 00:44:40,208 Przynoszę oficjalne wieści dla marynarki wojennej Redanii. 578 00:44:40,291 --> 00:44:42,166 Z rozkazu Sigismunda Dijkstry 579 00:44:42,250 --> 00:44:46,791 posiłki mają się stawić w Aretuzie skoro świt. 580 00:44:47,625 --> 00:44:50,500 Posiłki mają się stawić w Aretuzie 581 00:44:50,583 --> 00:44:51,833 skoro świt. 582 00:44:52,500 --> 00:44:53,791 Posiłki mają… 583 00:45:07,875 --> 00:45:10,041 Nie wiedziałam o tych tunelach. 584 00:45:10,125 --> 00:45:12,208 Elfy wszędzie mają tajne przejścia. 585 00:45:12,291 --> 00:45:15,333 Widać, że za mało się wymykałaś. 586 00:45:15,416 --> 00:45:18,291 Nie, żyłam na powierzchni jak normalni ludzie. 587 00:45:18,375 --> 00:45:20,750 - Chciałaś prywatności. - Chodzi o Yen. 588 00:45:21,958 --> 00:45:25,250 - Zaatakowano ją w portalu. - Co? Jest cała? 589 00:45:25,333 --> 00:45:27,750 Ona tak. Ale nowicjuszki nie. 590 00:45:28,333 --> 00:45:32,833 Bez przerwy mówimy o zbuntowanym magu, ale wróg czai się wśród nas. 591 00:45:32,916 --> 00:45:35,500 Wiem. I zabrał Księgę monolitów. 592 00:45:36,875 --> 00:45:40,541 Można sprawdzić tę teorię. Yen miała na sobie pył stelacytowy. 593 00:45:41,375 --> 00:45:45,416 Może twoja księga również? Czar lokalizacyjny nas naprowadzi. 594 00:45:45,500 --> 00:45:46,625 Weź mnie za rękę. 595 00:45:52,708 --> 00:45:53,750 Powtarzaj za mną. 596 00:46:16,708 --> 00:46:18,250 - Jasna cholera. - Cholera! 597 00:46:18,833 --> 00:46:20,041 - Widziałeś? - Tak. 598 00:46:23,083 --> 00:46:25,333 Ta iluzja to byłeś ty. 599 00:46:26,458 --> 00:46:29,000 W środku była martwa. Próbowała mnie zabić. 600 00:46:29,083 --> 00:46:30,666 Niemal się jej udało. 601 00:46:30,750 --> 00:46:32,916 Nie miała szans. Zniszczyłam ją. 602 00:46:36,083 --> 00:46:39,583 To wszystko, co się dzieje, jest połączone, prawda? 603 00:46:40,333 --> 00:46:42,416 Mocodawca Rience’a jest tutaj. 604 00:46:43,708 --> 00:46:46,208 Wie, że wkrótce go odkryjemy. 605 00:46:48,250 --> 00:46:50,458 - Kto używa iluzji? - Nienawidzi mnie. 606 00:46:50,541 --> 00:46:53,083 I już eksperymentował na młodych kobietach. 607 00:46:58,291 --> 00:46:59,125 Stregobor. 608 00:47:00,333 --> 00:47:03,291 Rozegrajmy to mądrze. To słowo przeciwko słowu. 609 00:47:03,375 --> 00:47:06,041 Nie dam mu żadnego powiedzieć, bo go zabiję. 610 00:47:06,125 --> 00:47:09,291 Jeśli uderzymy pierwsi bez mocnych dowodów, 611 00:47:09,916 --> 00:47:13,333 tylko podkopiemy wiarygodność magów i królestw Północy. 612 00:47:14,208 --> 00:47:15,208 Podzielimy ich. 613 00:47:15,833 --> 00:47:18,291 Podamy Nilfgaardowi Kontynent na tacy. 614 00:47:19,333 --> 00:47:22,750 Jeśli stoi za tym Stregobor, to zdradził Bractwo. 615 00:47:23,583 --> 00:47:25,958 Ukarzą go o wiele surowiej niż ty. 616 00:47:26,041 --> 00:47:28,250 Chcesz, żebym wikłał się w politykę. 617 00:47:28,333 --> 00:47:32,333 Proszę, żebyś chwilę poudawał. Rozwikłamy to na konklawe. 618 00:47:32,416 --> 00:47:34,625 Nie pozwolimy mu skrzywdzić Ciri. 619 00:47:35,458 --> 00:47:36,291 Obiecuję. 620 00:47:37,208 --> 00:47:40,375 Dzięki mojemu zaklęciu nikt nie zbliży się do chaty. 621 00:47:41,041 --> 00:47:42,750 Do rana będzie bezpieczna. 622 00:47:45,000 --> 00:47:46,041 A ja mam ciebie. 623 00:47:48,458 --> 00:47:49,583 Prawdziwego ciebie. 624 00:47:50,375 --> 00:47:51,458 We własnej osobie. 625 00:47:54,541 --> 00:47:55,958 Nie może nas skrzywdzić. 626 00:48:23,416 --> 00:48:25,083 Jesteś tego pewna? 627 00:48:27,166 --> 00:48:29,791 Zdobędziemy odpowiedzi i zaczniemy działać. 628 00:48:46,875 --> 00:48:48,375 Jesteś tego pewien? 629 00:48:49,583 --> 00:48:50,958 Zróbmy to razem. 630 00:49:17,416 --> 00:49:20,333 - Jesteś tego pewna? - Ani trochę. 631 00:49:23,041 --> 00:49:25,500 Nikt nie mówił, że mam się wystroić. 632 00:49:25,583 --> 00:49:28,666 Jak mi przykro. Zniesiesz odrobinę niewygody? 633 00:49:32,958 --> 00:49:34,708 Bez i agrest. 634 00:49:35,208 --> 00:49:36,750 To zniosę. 635 00:49:38,416 --> 00:49:39,833 Jesteś tego pewien? 636 00:49:40,958 --> 00:49:41,916 A ty? 637 00:50:17,041 --> 00:50:21,458 Powściągnij żar swych słów 638 00:50:22,041 --> 00:50:27,458 A w oczach rozpal płomień 639 00:50:28,041 --> 00:50:33,458 „Z wyczuciem działaj” mówią mi 640 00:50:33,541 --> 00:50:38,458 Lecz ja nie mam zamiaru 641 00:50:39,541 --> 00:50:42,458 Nie strwonię słów 642 00:50:42,541 --> 00:50:49,458 Gdy istny cud też może wyjść z mych ust 643 00:50:49,958 --> 00:50:53,458 To nie chęć, to mus, bo 644 00:50:53,541 --> 00:50:55,958 Nie obchodzi mnie, co 645 00:50:56,041 --> 00:51:00,458 Mówią inni, śpiewać chcę 646 00:51:02,458 --> 00:51:06,458 W najpiękniejszych pieśniach 647 00:51:07,041 --> 00:51:12,458 Miłość pisze każdy wers 648 00:51:14,041 --> 00:51:17,666 Tych pieśni starczy mi 649 00:51:19,291 --> 00:51:23,875 Bo ty wystarczysz mi 650 00:51:25,958 --> 00:51:31,250 A ja wystarczę ci 651 00:51:33,000 --> 00:51:39,833 Wystarczę ci 652 00:52:27,458 --> 00:52:32,458 Napisy: Magdalena Adamus