1 00:00:01,001 --> 00:00:02,836 W poprzednich odcinkach: 2 00:00:02,919 --> 00:00:05,296 Pan Driscoll? Pan to namalował? 3 00:00:06,214 --> 00:00:09,926 Wracajmy do pracy. Do dzieła, Karl. 4 00:00:10,427 --> 00:00:13,096 - Nazwał mnie Karl? - Szlak Appalachów. 5 00:00:13,179 --> 00:00:15,807 Dziś nie przeszlibyście 15 kilometrów. 6 00:00:15,890 --> 00:00:17,392 Czemu nie? Piszesz się? 7 00:00:17,475 --> 00:00:18,643 Masz nadzorować projekt. 8 00:00:18,727 --> 00:00:21,980 Nie będziemy się bać, że się obrazimy. 9 00:00:22,063 --> 00:00:23,148 Dilpher jest klientem? 10 00:00:23,231 --> 00:00:27,569 Mamy ponad 150 prawników. Zawsze będzie jakiś konflikt. 11 00:00:27,652 --> 00:00:31,031 Rób swoją pracę, a poradzimy sobie z tym. 12 00:00:35,869 --> 00:00:37,162 Connor! 13 00:00:37,245 --> 00:00:38,788 Dobra robota w sądzie. 14 00:00:38,872 --> 00:00:40,707 - Dziękuję. - Nie ma za co. 15 00:00:40,790 --> 00:00:44,627 Dziś o 18.00. Drinki w moim gabinecie. Żadnych wymówek. 16 00:00:45,837 --> 00:00:47,046 Zgoda, proszę pana. 17 00:00:47,130 --> 00:00:49,048 Mów mi Bob. 18 00:00:49,132 --> 00:00:50,258 Jasne. 19 00:01:05,231 --> 00:01:10,945 Bardzo się cieszymy, że pracujesz nad sprawą MacLeod. 20 00:01:11,029 --> 00:01:15,116 Dziękuję, że pozwolił mi pan ją wziąć. 21 00:01:16,034 --> 00:01:18,036 Kiedyś zaczniesz mówić mi po imieniu. 22 00:01:18,119 --> 00:01:19,287 Przepraszam. Bob. 23 00:01:20,497 --> 00:01:22,082 Kiedyś. 24 00:01:22,165 --> 00:01:23,500 Nie teraz. 25 00:01:27,170 --> 00:01:28,588 Tylko żartuję. 26 00:01:28,671 --> 00:01:32,759 Nie przepraszaj za dobre maniery. Dobrze cię wychowano. 27 00:01:33,760 --> 00:01:36,137 Rodzina jest wszystkim. Prawda, Linda? 28 00:01:36,221 --> 00:01:37,138 Oczywiście. 29 00:01:38,181 --> 00:01:40,141 Posłuchaj. 30 00:01:40,225 --> 00:01:43,311 Pracowałeś dla swojego wujka, Thomasa O'Briena. 31 00:01:43,394 --> 00:01:45,522 A czy pracowałeś kiedyś dla ojca? 32 00:01:46,856 --> 00:01:47,899 Cóż… 33 00:01:48,817 --> 00:01:52,153 Dorabiałem na budowie w liceum. 34 00:01:52,237 --> 00:01:54,948 Chodzi nam o pracę w roli prawnika. 35 00:01:55,031 --> 00:01:58,785 Czy pracowałeś dla O'Brien Construction and Development Group? 36 00:01:58,868 --> 00:02:01,955 To nie ma związku ze sprawą Dilphera, prawda? 37 00:02:02,038 --> 00:02:04,958 Obiecano mi, że będę od niej oddzielony. 38 00:02:05,041 --> 00:02:08,128 - Tylko się zastanawiamy. - Zbieramy informacje. 39 00:02:08,211 --> 00:02:11,923 Co wiesz na temat tego, jak twój ojciec prowadzi firmę? 40 00:02:14,968 --> 00:02:17,846 Nie czuję się komfortowo, rozmawiając o tym. 41 00:02:19,305 --> 00:02:21,808 Nie czuje się komfortowo. 42 00:02:21,891 --> 00:02:24,811 - Nie interpretuj tego źle. - Jest tylko jedna interpretacja. 43 00:02:24,894 --> 00:02:27,188 Trafiliśmy na czuły punkt. 44 00:02:27,272 --> 00:02:28,565 Nie. 45 00:02:28,648 --> 00:02:29,858 Na granicę moralną. 46 00:02:29,941 --> 00:02:31,401 Spokojnie, O'Brien. 47 00:02:31,484 --> 00:02:33,027 Jeśli twój ojciec jest niewinny, 48 00:02:33,111 --> 00:02:36,072 nie masz się o co martwić, prawda? 49 00:03:50,980 --> 00:03:52,273 Świetnie wyglądamy. 50 00:03:52,357 --> 00:03:56,027 Zdawaliśmy sobie z tego sprawę? 51 00:03:56,527 --> 00:03:57,987 Wciąż świetnie wyglądamy. 52 00:03:59,322 --> 00:04:01,741 To tylko dwie noce na szlaku Appalachów. 53 00:04:01,824 --> 00:04:02,909 Nie osiedlamy się 54 00:04:02,992 --> 00:04:06,079 - w Oklahomie. - Spakowałem, co trzeba. 55 00:04:06,162 --> 00:04:07,121 A to? 56 00:04:07,205 --> 00:04:08,706 Też. Kijek do selfie. 57 00:04:08,790 --> 00:04:10,917 Nie chcę pytać, do czego służy. 58 00:04:11,000 --> 00:04:12,377 Pobrałem aplikację Topo. 59 00:04:12,460 --> 00:04:13,836 Wszystko w niej jest. 60 00:04:13,920 --> 00:04:16,714 Pokazuje statystyki dotyczące tempa wspinaczki. 61 00:04:16,798 --> 00:04:19,384 Zapisuje całą podróż krok po kroku. 62 00:04:19,467 --> 00:04:22,262 Nie potrzebuję jej. Mam papierowe mapy. 63 00:04:22,345 --> 00:04:25,056 - Istnieją od kilku tysięcy lat. - Tak. 64 00:04:25,640 --> 00:04:27,100 Wszyscy gotowi? 65 00:04:27,183 --> 00:04:30,395 Thomas jest gotowy na wszystko, 66 00:04:30,478 --> 00:04:32,313 łącznie z porwaniem przez obcych. 67 00:04:32,397 --> 00:04:33,606 Od tego jest inna apka. 68 00:04:34,816 --> 00:04:37,527 Czas ruszać. Czeka nas długa droga, 69 00:04:37,610 --> 00:04:39,654 jeśli mamy dotrzeć do skały. 70 00:04:39,737 --> 00:04:42,949 Pierwsza część podróży to 10,3 km 71 00:04:43,032 --> 00:04:44,409 w nieco ponad dwie godziny. 72 00:04:44,492 --> 00:04:45,743 To tyle z przygody. 73 00:04:47,787 --> 00:04:49,580 Hej. Popatrzcie. 74 00:04:49,664 --> 00:04:50,498 Czekajcie! 75 00:04:50,999 --> 00:04:52,750 Mamy prowiant! 76 00:04:54,377 --> 00:04:55,753 Mamy jedzenie. 77 00:04:55,837 --> 00:04:58,673 Gotowe posiłki, suszoną wołowinę… 78 00:04:58,756 --> 00:05:01,467 To gulasz wołowy z grzybami. 79 00:05:01,926 --> 00:05:03,761 - Bez wina? - Dodałem. 80 00:05:03,845 --> 00:05:05,305 - Tak ma być. - Dzięki. 81 00:05:05,388 --> 00:05:08,599 Uważajcie na snallygastery. 82 00:05:08,683 --> 00:05:11,602 Mityczna bestia z lasów Maryland. 83 00:05:11,686 --> 00:05:14,480 W weekend odbywa się polowanie na potwora. 84 00:05:14,564 --> 00:05:17,650 W pensjonacie mamy pełne obłożenie. 85 00:05:17,734 --> 00:05:20,153 Wszyscy są mili. Ale mają dużo sprzętu. 86 00:05:20,236 --> 00:05:22,405 Kamery wyczuwające ruch. 87 00:05:22,488 --> 00:05:23,906 Nic dziwnego. 88 00:05:23,990 --> 00:05:27,994 Złapanie snallygastera w naturalnym środowisku to ich Święty Graal. 89 00:05:28,077 --> 00:05:29,412 Nikt tego nie dokonał. 90 00:05:29,495 --> 00:05:31,831 Bo on nie istnieje. To mit. 91 00:05:31,914 --> 00:05:33,166 Tak twierdzisz. 92 00:05:33,249 --> 00:05:36,169 - Wciąż w niego wierzysz? - Mam otwarty umysł. 93 00:05:36,252 --> 00:05:39,672 Jak wygląda ten snallygaster? 94 00:05:39,756 --> 00:05:41,758 Są różne wersje. 95 00:05:41,841 --> 00:05:44,594 Niektórzy mówią, że to pół ptak, pół ośmiornica. 96 00:05:44,677 --> 00:05:47,263 Z metalowym dziobem i ostrymi zębami. 97 00:05:47,346 --> 00:05:52,060 Nie mogę sobie tego wyobrazić. Ptak i kałamarnica w jednym, z zębami. 98 00:05:52,143 --> 00:05:54,479 Ośmiornica, nie kałamarnica. 99 00:05:54,562 --> 00:05:56,147 - To różnica. - OK. 100 00:05:56,230 --> 00:05:57,857 Spakowałem teleobiektyw. 101 00:05:57,940 --> 00:06:01,027 Jeśli go zobaczymy, zrobię zdjęcie i się dowiemy. 102 00:06:01,110 --> 00:06:02,528 - Dziękuję. - Dzięki. 103 00:06:02,612 --> 00:06:03,446 Pa. 104 00:06:03,529 --> 00:06:04,822 - Dobrej zabawy! - Na razie. 105 00:06:09,952 --> 00:06:12,413 Nie ma to jak praca w sobotę. 106 00:06:13,164 --> 00:06:14,791 Jak trzeba, to trzeba. 107 00:06:14,874 --> 00:06:16,125 Przyniosłam babeczkę. 108 00:06:16,793 --> 00:06:17,627 Dzięki. 109 00:06:19,378 --> 00:06:22,256 Z jagodami. Moja ulubiona. Skąd wiedziałaś? 110 00:06:22,340 --> 00:06:24,258 Tylko takie mieli. 111 00:06:24,342 --> 00:06:26,385 I tak dziękuję. 112 00:06:27,220 --> 00:06:29,972 Z biura Finleya. Musisz podpisać. 113 00:06:30,056 --> 00:06:31,349 Później. 114 00:06:31,432 --> 00:06:34,560 Nie to oznacza „musisz”. 115 00:06:35,144 --> 00:06:36,938 Podpiszę je teraz. 116 00:06:41,734 --> 00:06:43,152 Jedna sprawa. 117 00:06:43,236 --> 00:06:45,279 Masz zamek w szufladzie? 118 00:06:46,531 --> 00:06:47,865 Tak. Ale nie mam klucza. 119 00:06:47,949 --> 00:06:50,243 Nawet gdy go dostaniesz, uważaj. 120 00:06:51,953 --> 00:06:54,580 - Jak to? - Czasami jest więcej kluczy. 121 00:06:55,998 --> 00:06:57,875 O czym ty mówisz? 122 00:06:58,668 --> 00:06:59,794 Mówię tylko, 123 00:06:59,877 --> 00:07:03,923 żebyś nie zostawiał tu dokumentów, 124 00:07:04,006 --> 00:07:05,675 żeby każdy mógł do nich zajrzeć. 125 00:07:05,758 --> 00:07:08,427 Do dokumentów zamkniętych w moim biurku? 126 00:07:08,511 --> 00:07:11,055 To nie jest tak naprawdę twoje biurko. 127 00:07:11,139 --> 00:07:13,433 Jak wszystko, należy do DLP. 128 00:07:14,725 --> 00:07:17,061 - Chcesz mi coś powiedzieć? - Co? 129 00:07:17,145 --> 00:07:18,855 Nie wiem. 130 00:07:18,938 --> 00:07:21,816 To skąd ja mam wiedzieć? Nie chcę się mieszać. 131 00:07:28,698 --> 00:07:30,491 SZLAK APPALACHÓW 132 00:07:34,120 --> 00:07:37,498 - Dobrej zabawy. - Nie dajcie się niedźwiedziom. 133 00:07:37,582 --> 00:07:39,459 Mogłem nie pokazywać ci Zjawy. 134 00:07:39,542 --> 00:07:40,626 To prawda. 135 00:07:40,710 --> 00:07:43,254 - Ruszajmy! - Idę. 136 00:07:43,337 --> 00:07:44,589 Przyjedźcie po nas. 137 00:07:44,672 --> 00:07:46,632 Niedziela wieczór, Przełęcz Crawforda. 138 00:07:46,716 --> 00:07:47,592 Jasne, szefie. 139 00:07:47,675 --> 00:07:51,762 Baw się dobrze, tato. Ja zajmę się Kincaidem. 140 00:07:51,846 --> 00:07:53,639 - Kim? - Dobrze. 141 00:07:55,349 --> 00:07:56,934 Oby dali radę. 142 00:07:57,018 --> 00:07:59,145 To był twój pomysł. 143 00:07:59,228 --> 00:08:01,230 Chciałaś, żeby się dogadali. 144 00:08:01,314 --> 00:08:03,816 A potem pomyślałam o dwóch starszych facetach 145 00:08:03,900 --> 00:08:06,569 - zaginionych w lesie. - Z niedźwiedziami! 146 00:08:07,236 --> 00:08:09,071 Nie żartuj. 147 00:08:09,155 --> 00:08:10,948 Będzie dobrze. 148 00:08:11,449 --> 00:08:12,533 Oby. 149 00:08:15,912 --> 00:08:19,624 Spędzacie z tatą dużo czasu razem. 150 00:08:21,292 --> 00:08:22,126 Tak. 151 00:08:24,504 --> 00:08:27,215 Nie chcę się wtrącać w sprawy rodziców. 152 00:08:27,298 --> 00:08:30,259 Nie żeby coś, ale… 153 00:08:31,052 --> 00:08:33,763 Wracacie do siebie? 154 00:08:35,348 --> 00:08:36,265 Chyba tak. 155 00:08:36,349 --> 00:08:37,475 Chyba? 156 00:08:38,267 --> 00:08:41,354 To jeszcze nieoficjalne. 157 00:08:42,730 --> 00:08:45,024 Ale chodzicie na randki? 158 00:08:46,609 --> 00:08:47,527 Tak. 159 00:08:47,610 --> 00:08:48,986 Chodzimy. 160 00:08:50,196 --> 00:08:51,447 To miło. 161 00:08:52,532 --> 00:08:53,491 Tak. 162 00:08:53,574 --> 00:08:54,867 Jest miło. 163 00:08:56,536 --> 00:08:57,995 Nie przeszkadza ci to? 164 00:08:59,455 --> 00:09:02,083 Rodzice potrzebują zgody córki? 165 00:09:02,667 --> 00:09:03,584 Ja tak. 166 00:09:04,252 --> 00:09:05,294 Tak. 167 00:09:05,378 --> 00:09:06,587 Wyrażam zgodę. 168 00:09:07,338 --> 00:09:09,090 Zasługujecie na szczęście. 169 00:09:10,675 --> 00:09:14,011 O ile nie będziesz zmieniać jego stylu życia. 170 00:09:14,095 --> 00:09:15,179 Tak. 171 00:09:17,306 --> 00:09:18,891 Początek podróży. 172 00:09:18,975 --> 00:09:21,352 Pierwsza godzina na szlaku. 173 00:09:21,435 --> 00:09:23,813 Będziesz tak przez całą podróż? 174 00:09:23,896 --> 00:09:25,273 Po to jest ta aplikacja. 175 00:09:25,356 --> 00:09:28,818 Wgrywasz zdjęcia i zapiski. Potem masz pamiątkę. 176 00:09:30,611 --> 00:09:32,405 Możesz też wszystko zapamiętać. 177 00:09:46,168 --> 00:09:47,086 Cześć. 178 00:09:47,169 --> 00:09:48,588 - Hej. - Co jest? 179 00:09:48,671 --> 00:09:51,882 Chcę pogadać, ale nie chciałem dzwonić z biura. 180 00:09:51,966 --> 00:09:52,800 Dlaczego? 181 00:09:53,301 --> 00:09:54,594 Przez paranoję. 182 00:09:55,428 --> 00:09:56,262 Jak to? 183 00:09:57,138 --> 00:09:59,223 W firmie dzieje się coś dziwnego. 184 00:09:59,307 --> 00:10:01,434 Zajęli się sprawą Dilphera. 185 00:10:01,517 --> 00:10:02,977 - Serio? - Tak. 186 00:10:03,060 --> 00:10:07,648 Linda mówiła, że nie będę zamieszany, ale mam wątpliwości. 187 00:10:08,733 --> 00:10:10,901 W każdej dużej firmie 188 00:10:10,985 --> 00:10:13,279 zdarzają się klienci z konfliktem interesów. 189 00:10:13,362 --> 00:10:15,823 Jeśli mają cię nie mieszać, to nie będą. 190 00:10:15,906 --> 00:10:18,409 Wiem. Ale jedna z asystentek zasugerowała, 191 00:10:18,492 --> 00:10:20,995 że mogą mnie szpiegować. 192 00:10:21,078 --> 00:10:21,912 Tak powiedziała? 193 00:10:21,996 --> 00:10:24,832 Nie wprost. Ale wpadam w paranoję. 194 00:10:26,542 --> 00:10:29,128 Sama nie wiem. Bądź ostrożny. 195 00:10:35,051 --> 00:10:37,219 Podano do stołu. 196 00:10:37,303 --> 00:10:39,013 Mam mleko w pogotowiu. 197 00:10:39,096 --> 00:10:41,057 Słyszałem o tym chili. 198 00:10:41,140 --> 00:10:43,434 Ostrzegam, jest bardzo ostre. 199 00:10:43,517 --> 00:10:45,102 Śmiejecie się ze mnie? 200 00:10:45,186 --> 00:10:47,688 Kapitan robi najlepsze chili na wybrzeżu, 201 00:10:47,772 --> 00:10:50,691 - ale trzeba się przygotować. - Spróbujmy. 202 00:10:55,154 --> 00:10:56,947 Za ostre? 203 00:10:57,031 --> 00:10:58,199 Bez urazy, ale… 204 00:10:58,282 --> 00:11:01,702 Jeśli ci nie smakuje, daj więcej sera, Karl. 205 00:11:01,786 --> 00:11:03,996 - Kevin. - Co? 206 00:11:04,580 --> 00:11:05,581 Jestem Kevin. 207 00:11:06,165 --> 00:11:07,541 No tak. Oczywiście. 208 00:11:07,625 --> 00:11:09,794 Ser nie pomaga. 209 00:11:10,586 --> 00:11:15,049 Jeśli nie smakuje wam moje chili, zostały jeszcze płatki z mlekiem. 210 00:11:23,849 --> 00:11:25,935 Zraziliśmy do siebie szefa kuchni. 211 00:11:26,018 --> 00:11:26,852 Niedobrze. 212 00:11:28,979 --> 00:11:29,814 SODA OCZYSZCZONA 213 00:11:29,897 --> 00:11:32,024 Użył tego zamiast soli? 214 00:11:33,651 --> 00:11:35,861 Chyba jest przepracowany. 215 00:11:39,073 --> 00:11:40,157 Mam. 216 00:11:40,241 --> 00:11:42,785 Dojrzały ser Asiago. 217 00:11:43,285 --> 00:11:45,162 Nie przyjechał własną ciężarówką? 218 00:11:45,246 --> 00:11:47,623 Wracajmy, zanim myśliwi stracą cierpliwość. 219 00:11:47,706 --> 00:11:49,417 Prawie skończyłyśmy sadzać gości. 220 00:11:50,709 --> 00:11:53,796 Nie posadziłyście Harbinów-Smythe'ów z Pimlico-Sullivanami? 221 00:11:53,879 --> 00:11:54,880 Nie. 222 00:11:54,964 --> 00:11:58,008 Ani Heathów-Hollingsworthów z Karpami 223 00:11:58,092 --> 00:12:01,095 lub Williamów-Johnsonów z innymi Johnsonami. 224 00:12:01,178 --> 00:12:03,931 Jenga Pecków. Ulubiona gra mamy. 225 00:12:04,014 --> 00:12:05,891 Nie będzie tego więcej? 226 00:12:05,975 --> 00:12:09,311 To zależy od sytuacji towarzyskiej przed ślubem. 227 00:12:09,395 --> 00:12:12,148 Raczej nie będzie twoją druhną? 228 00:12:12,231 --> 00:12:13,649 To jest rozwiązanie! 229 00:12:13,732 --> 00:12:17,153 - Co? Żartowałem. - Mam z tym problem. 230 00:12:17,236 --> 00:12:19,947 Nie może wybrać między Bree a Abby. 231 00:12:20,030 --> 00:12:21,991 Może poproszę je obie. 232 00:12:22,491 --> 00:12:24,577 Wyjdzie na to, że nie umiem wybrać. 233 00:12:24,660 --> 00:12:27,580 A jeśli wybiorę jedną, druga poczuje się urażona. 234 00:12:27,663 --> 00:12:30,207 Co powiedzieliby Heathowie-Hollingsworthowie? 235 00:12:30,291 --> 00:12:31,500 Odpuść sobie. 236 00:12:31,584 --> 00:12:33,252 - Wybierzesz? - Ja? 237 00:12:33,335 --> 00:12:34,253 Żartuję. 238 00:12:34,336 --> 00:12:37,047 To byłoby unikanie odpowiedzialności. 239 00:12:37,131 --> 00:12:39,467 - Co nie byłoby takie złe. - Byłoby. 240 00:12:40,259 --> 00:12:42,052 Naprawdę muszę wybrać. 241 00:12:42,136 --> 00:12:46,265 Pogadamy o tym, karmiąc łowców snally'ego. 242 00:12:46,348 --> 00:12:48,434 Może Kevin i Sarah dobrze zrobili. 243 00:12:48,517 --> 00:12:49,351 Jak to? 244 00:12:49,435 --> 00:12:51,187 Weźmy ser i ucieknijmy. 245 00:12:52,271 --> 00:12:53,147 Nie. 246 00:12:53,230 --> 00:12:54,607 Nawet nie próbujcie. 247 00:12:57,401 --> 00:12:59,862 Dokładnie tak to pamiętam. 248 00:13:00,488 --> 00:13:01,947 Cieszę się, że to robimy. 249 00:13:02,448 --> 00:13:03,282 Ja też. 250 00:13:04,033 --> 00:13:07,661 Ostatnim razem doszliśmy dalej. 251 00:13:07,745 --> 00:13:11,165 Nie liczy się długość podróży, a jakość. 252 00:13:11,248 --> 00:13:13,167 Jesteśmy starzy, Mick. 253 00:13:13,250 --> 00:13:16,545 Wiek to tylko liczba. Ja czuję się na 18 lat. 254 00:13:16,629 --> 00:13:20,549 Ja też. A potem patrzę w lustro i widzę ojca. 255 00:13:20,633 --> 00:13:22,927 Przypominasz go. 256 00:13:23,010 --> 00:13:25,137 Zawsze tak mówisz. Ty przypominasz go bardziej. 257 00:13:25,221 --> 00:13:28,015 Był silnym, przystojnym mężczyzną. 258 00:13:28,724 --> 00:13:30,559 Gdzie są prawdziwi mężczyźni? 259 00:13:30,643 --> 00:13:31,477 Co? 260 00:13:31,977 --> 00:13:35,147 Tata zbudował własny dom, zamontował hydraulikę. 261 00:13:35,231 --> 00:13:38,108 Sam naprawił dach, gdy był po pięćdziesiątce. 262 00:13:38,192 --> 00:13:39,735 Mama prawie dostała szału. 263 00:13:39,818 --> 00:13:42,738 Mówiła, że złamie kark. A on odpowiadał: 264 00:13:42,821 --> 00:13:45,449 „Mam zamiar umrzeć we śnie”. 265 00:13:46,283 --> 00:13:48,410 I tak się stało. 266 00:13:48,494 --> 00:13:49,954 Też tak chcę. 267 00:13:50,037 --> 00:13:52,581 O co ci chodzi z tą starością i umieraniem? 268 00:13:53,165 --> 00:13:54,625 Myślę o tym. A ty nie? 269 00:13:54,708 --> 00:13:55,543 Nigdy. 270 00:14:01,924 --> 00:14:03,092 SPOTKAŁEM SNALLYGASTERA 271 00:14:03,175 --> 00:14:05,553 Witamy na polowaniu. 272 00:14:05,636 --> 00:14:06,470 Dziękuję. 273 00:14:07,304 --> 00:14:08,222 Cześć. 274 00:14:11,433 --> 00:14:12,726 A to co? 275 00:14:12,810 --> 00:14:15,938 - Przekąski Łowców. Chcesz? - Chętnie. 276 00:14:18,274 --> 00:14:21,277 Rozładowałem jakieś 500 kilo. Co oni ze sobą wożą? 277 00:14:21,360 --> 00:14:23,195 Teleobiektywy, 278 00:14:23,279 --> 00:14:24,738 termowizory, 279 00:14:24,822 --> 00:14:25,739 statywy, 280 00:14:25,823 --> 00:14:26,699 radary, 281 00:14:26,782 --> 00:14:28,325 nagrywarki dźwięku. 282 00:14:28,409 --> 00:14:29,827 - Traktują to poważnie. - Tak. 283 00:14:29,910 --> 00:14:32,246 Jak Teddy Roosevelt. 284 00:14:32,329 --> 00:14:33,873 - Serio? - Poczytaj. 285 00:14:33,956 --> 00:14:36,709 Dowiaduję się ważnych rzeczy przed ślubem. 286 00:14:36,792 --> 00:14:38,168 Nie możesz się wycofać. 287 00:14:39,378 --> 00:14:40,629 Pycha. 288 00:14:40,713 --> 00:14:41,881 - Twoje dzieło? - Tak. 289 00:14:41,964 --> 00:14:46,093 To specjalne babeczki kukurydziane z serem Asiago. 290 00:14:46,927 --> 00:14:48,512 To Przekąski Łowców. 291 00:14:49,096 --> 00:14:50,222 Przekąski Łowców. 292 00:14:50,306 --> 00:14:52,975 - Mogę wziąć kilka? - Tak. Mamy zapas. 293 00:14:53,475 --> 00:14:56,437 Weźmiesz kilka dla taty i wujka? 294 00:14:56,520 --> 00:14:58,230 Dobry pomysł. 295 00:14:58,314 --> 00:15:01,442 - Mogę wziąć więcej? - Już przynoszę. 296 00:15:03,736 --> 00:15:07,072 Muszę wymyślić, jak przebić się do Arthura Driscolla. 297 00:15:07,156 --> 00:15:09,241 - One mogą mi pomóc. - Muszę spytać. 298 00:15:09,325 --> 00:15:11,869 Czemu tak się na niego uwzięłaś? 299 00:15:11,952 --> 00:15:15,456 To jeden z najlepszych malarzy krajobrazów połowy XX wieku. 300 00:15:15,539 --> 00:15:18,834 To tak, jakbym znalazła perełkę autorstwa Edwarda Hoppera 301 00:15:19,752 --> 00:15:21,253 albo Andrew Wyetha. 302 00:15:23,047 --> 00:15:24,632 Vincenta Van Gogha? 303 00:15:25,466 --> 00:15:28,218 Przypomnienie o nim światu byłoby osiągnięciem. 304 00:15:28,302 --> 00:15:29,887 Jak złapanie snallygastera? 305 00:15:30,638 --> 00:15:31,847 Tylko lepszym. 306 00:15:32,640 --> 00:15:35,267 Ale nie robię tego tylko dla siebie. 307 00:15:35,351 --> 00:15:36,602 Robię to dla świata. 308 00:15:36,685 --> 00:15:39,146 To samo mówią myśliwi. 309 00:15:40,773 --> 00:15:43,025 Pomylenie imienia to jedno. 310 00:15:43,108 --> 00:15:44,151 Ale to chili? 311 00:15:44,234 --> 00:15:45,110 Daj spokój. 312 00:15:45,194 --> 00:15:46,445 Każdemu się zdarza. 313 00:15:46,528 --> 00:15:47,571 Czyżby? 314 00:15:47,655 --> 00:15:48,614 Na pewno? 315 00:15:48,697 --> 00:15:51,533 Partner Gahagana nazywał się Karl. 316 00:15:51,617 --> 00:15:52,785 Zmarł w czasie akcji. 317 00:15:53,452 --> 00:15:55,454 Pewnie mu go przypominasz. 318 00:15:55,537 --> 00:15:58,040 - Teraz mi przykro. - I dobrze. 319 00:16:00,626 --> 00:16:03,712 Gahagan jest dla mnie mentorem. Uwielbiam go. 320 00:16:03,796 --> 00:16:05,464 A jeśli coś mu dolega? 321 00:16:06,799 --> 00:16:10,177 Skoro się martwisz, pogadaj z nim. 322 00:16:10,260 --> 00:16:12,638 Pewnie masz rację. To nic. 323 00:16:14,515 --> 00:16:15,349 Prawda? 324 00:16:18,394 --> 00:16:19,770 Kto tam? Czego chcesz? 325 00:16:19,853 --> 00:16:21,021 Dostawa! 326 00:16:21,814 --> 00:16:23,232 Nic nie zamawiałem. 327 00:16:23,315 --> 00:16:26,986 Proszę, potrzebuję tylko kilku minut. 328 00:16:27,611 --> 00:16:29,571 Dorastałam tutaj. 329 00:16:29,655 --> 00:16:30,698 To dobrze. 330 00:16:30,781 --> 00:16:32,533 - Smaczne. - Prawda? 331 00:16:32,616 --> 00:16:36,620 Ale spędziłam 17 lat jako kustosz w muzeum Met. 332 00:16:37,121 --> 00:16:39,957 Chcę, aby świat dowiedział się o pańskich pracach! 333 00:17:00,644 --> 00:17:03,313 Ostatnim razem szliśmy szybciej. 334 00:17:03,397 --> 00:17:05,357 Ścigaliśmy się. 335 00:17:05,858 --> 00:17:06,692 A teraz? 336 00:17:06,775 --> 00:17:07,693 Też próbujemy. 337 00:17:07,776 --> 00:17:09,319 Czemu ze sobą rywalizujemy? 338 00:17:09,403 --> 00:17:10,904 Tacy są bracia. 339 00:17:10,988 --> 00:17:12,906 Szukają aprobaty ojca. 340 00:17:12,990 --> 00:17:13,824 Być może. 341 00:17:14,992 --> 00:17:17,578 Kto szybciej pobiegnie, mocniej kopnie piłkę, 342 00:17:17,661 --> 00:17:19,705 więcej wypije. Wszystko, co tata… 343 00:17:19,788 --> 00:17:22,041 - Czemu zawsze to robisz? - Co? 344 00:17:22,124 --> 00:17:25,669 Mówisz, że tata bardziej mnie kochał, bo byłem lepszym sportowcem? 345 00:17:25,753 --> 00:17:27,212 Byłeś jego ulubieńcem. 346 00:17:27,296 --> 00:17:28,130 Nieprawda. 347 00:17:28,213 --> 00:17:29,965 Był wobec mnie wymagający. 348 00:17:30,549 --> 00:17:32,843 Wszystko uchodziło ci na sucho. 349 00:17:32,926 --> 00:17:34,887 Nic nie mówił, jak wracałeś późno. 350 00:17:34,970 --> 00:17:37,264 Gdy ja się spóźniłem, dostałem szlaban. 351 00:17:37,347 --> 00:17:40,851 - Bo pyskowałeś. - Ty też. Śmiał się. 352 00:17:40,934 --> 00:17:43,228 Owszem. Byłem jego ulubieńcem. 353 00:17:44,271 --> 00:17:45,230 Przejście. 354 00:17:51,320 --> 00:17:54,531 - Nie myślą o tempie. - Opadną z sił. 355 00:17:54,615 --> 00:17:55,991 Zobaczysz. 356 00:18:10,839 --> 00:18:13,133 To ta skała? 357 00:18:17,096 --> 00:18:17,930 Wiesz co? 358 00:18:18,764 --> 00:18:19,932 Chyba tak. 359 00:18:20,015 --> 00:18:21,934 Nie sądziłem, że trzeba zejść na dół. 360 00:18:22,017 --> 00:18:25,479 Zrobimy zdjęcie kijkiem do selfie. 361 00:18:26,146 --> 00:18:27,689 Czyli wiesz, do czego służy. 362 00:18:27,773 --> 00:18:30,901 W drogę. Musimy zdążyć przed zachodem. 363 00:18:30,984 --> 00:18:33,987 - Mówię ci, to nie ta… - Tommy! 364 00:18:42,538 --> 00:18:43,455 Masz rację. 365 00:18:44,873 --> 00:18:46,917 To nie ta skała. 366 00:18:51,547 --> 00:18:55,217 Ślub już niedługo. Mamy masę pracy. 367 00:18:56,301 --> 00:18:58,762 David chce zrobić tort. 368 00:18:58,846 --> 00:19:02,558 Tyle że w formie babeczek. Każdy dostałby inny smak. 369 00:19:02,641 --> 00:19:06,103 Wolę tradycyjny tort. 370 00:19:06,186 --> 00:19:07,104 Co w tym złego? 371 00:19:08,981 --> 00:19:10,899 - Odpiszesz? - Nie. 372 00:19:10,983 --> 00:19:12,818 Wiem, kto to. 373 00:19:12,901 --> 00:19:14,778 Evan Kincaid. 374 00:19:14,862 --> 00:19:18,157 Pisze w sprawie jakichś bzdur dotyczących hotelu. 375 00:19:18,240 --> 00:19:20,868 Mam mu pomóc wybrać kolory ręczników 376 00:19:20,951 --> 00:19:23,954 - i wzrost konsjerża. - Wysocy są fajni. 377 00:19:24,037 --> 00:19:25,372 Czuję się bezpiecznie. 378 00:19:25,455 --> 00:19:28,208 Sam musi sobie z tym poradzić. 379 00:19:28,959 --> 00:19:30,127 Co myślisz? 380 00:19:30,210 --> 00:19:32,045 - O czym? - O babeczkach! 381 00:19:33,297 --> 00:19:38,302 Powinnaś mieć tort, jeśli wolisz tort. 382 00:19:38,385 --> 00:19:40,637 Albo babeczki? Nie słuchałam. 383 00:19:40,721 --> 00:19:41,722 Nieważne. 384 00:19:41,805 --> 00:19:43,557 Pogadajmy o zaproszeniach. 385 00:19:43,640 --> 00:19:45,475 Bierzesz osobę towarzyszącą? 386 00:19:46,185 --> 00:19:47,936 Niby kogo? 387 00:19:48,604 --> 00:19:49,646 Jaya? 388 00:19:49,730 --> 00:19:51,231 Jaya? 389 00:19:51,315 --> 00:19:54,568 Wiesz, że coś między wami jest. 390 00:19:54,651 --> 00:19:57,613 Czemu nie chcesz w to pójść? 391 00:19:57,696 --> 00:20:01,283 A jeśli to tylko romans na pocieszenie? 392 00:20:01,366 --> 00:20:04,620 Nazywaj to, jak chcesz. Może tego właśnie potrzebujesz. 393 00:20:05,996 --> 00:20:08,207 Hej, mamo. Tata i wujek się odezwali? 394 00:20:08,290 --> 00:20:11,710 Nie. Pewnie pieką pianki przy ognisku 395 00:20:11,793 --> 00:20:13,629 i wspominają stare dobre czasy. 396 00:20:26,016 --> 00:20:27,059 Jesteś cały? 397 00:20:27,893 --> 00:20:29,269 Tak. 398 00:20:29,353 --> 00:20:30,312 Nic mi nie jest. 399 00:20:30,395 --> 00:20:32,648 - A ty? - Chyba tak. 400 00:20:33,690 --> 00:20:36,485 Nazwałeś mnie „Tommy”? 401 00:20:36,568 --> 00:20:37,694 Nie sądzę. 402 00:20:37,778 --> 00:20:40,322 - Kiedy spadałem. - Nie. 403 00:20:40,822 --> 00:20:41,782 Nie. 404 00:20:41,865 --> 00:20:43,450 Kiedyś tak mnie nazywałeś. 405 00:20:43,533 --> 00:20:45,535 To jakieś wspomnienie z przeszłości. 406 00:20:46,161 --> 00:20:48,664 Chyba skręciłem kostkę. 407 00:20:48,747 --> 00:20:50,290 Możesz stanąć? 408 00:20:52,668 --> 00:20:54,920 Nie. Nie mogę. 409 00:20:56,380 --> 00:20:58,048 To raczej tylko zwichnięcie. 410 00:20:58,131 --> 00:20:59,883 Odpocznij chwilę. 411 00:20:59,967 --> 00:21:03,387 - Potem to rozchodzisz. - Nie mów tak. 412 00:21:03,470 --> 00:21:07,224 To była odwieczna rada taty. Nigdy nie działała. 413 00:21:07,307 --> 00:21:08,433 No dobra. 414 00:21:09,851 --> 00:21:12,771 Zadzwońmy po pomoc. 415 00:21:13,272 --> 00:21:14,690 Jak nas znajdą? 416 00:21:16,316 --> 00:21:17,734 Minęliśmy znak 1038. 417 00:21:17,818 --> 00:21:20,320 To chyba było 1048. 418 00:21:20,404 --> 00:21:22,072 Jeden z nas ma rację. 419 00:21:23,031 --> 00:21:25,951 Może zlokalizują nas przez GPS. 420 00:21:26,034 --> 00:21:27,244 Tak się da? 421 00:21:27,327 --> 00:21:28,453 W telewizji tak robią. 422 00:21:32,833 --> 00:21:33,667 Co? 423 00:21:34,167 --> 00:21:35,127 Brak zasięgu. 424 00:21:35,210 --> 00:21:36,211 Żartujesz? 425 00:21:36,295 --> 00:21:38,505 Żadna z tych aplikacji nic nie da? 426 00:21:39,006 --> 00:21:40,132 Spróbuj u siebie. 427 00:21:40,215 --> 00:21:41,258 Dobra. 428 00:21:42,676 --> 00:21:44,761 Zero. Pewnie nie ma nigdzie wież. 429 00:21:44,845 --> 00:21:46,054 Świetnie. 430 00:21:46,138 --> 00:21:48,807 Pójdę na górę i poszukam zasięgu. 431 00:21:48,890 --> 00:21:50,017 Trzymaj się. 432 00:21:50,100 --> 00:21:54,479 - Nie wdrapiesz się. - Dla O'Briena nie ma rzeczy niemożliwych. 433 00:22:05,324 --> 00:22:07,534 Masz rację. Nie wejdę. 434 00:22:07,617 --> 00:22:09,536 - Nie. - Chociaż próbowałeś. 435 00:22:11,246 --> 00:22:12,247 Nie. 436 00:22:13,749 --> 00:22:15,834 Zrobiłem sobie coś w ramię. 437 00:22:17,753 --> 00:22:20,547 Masz w tym wielkim plecaku jakąś aspirynę? 438 00:22:21,173 --> 00:22:23,425 Tak. Mam 439 00:22:23,508 --> 00:22:24,885 coś przeciwzapalnego. 440 00:22:24,968 --> 00:22:26,094 Też je bierzesz? 441 00:22:26,178 --> 00:22:28,847 Mam lekki artretyzm kolan. 442 00:22:28,930 --> 00:22:31,016 Serio? Ja łokcia. 443 00:22:32,309 --> 00:22:33,727 No dobra. Masz. 444 00:22:33,810 --> 00:22:34,686 Dzięki. 445 00:22:35,270 --> 00:22:37,230 - OK. - Weź trzy. 446 00:22:37,314 --> 00:22:39,274 - Też łyknę. - Zdrowie. 447 00:22:45,322 --> 00:22:47,365 - Co jest? - Zrób coś dla mnie. 448 00:22:47,866 --> 00:22:49,993 - Co? - Powiedz… 449 00:22:51,369 --> 00:22:55,040 czy oryginał tego dokumentu jest bardzo ważny? 450 00:22:57,626 --> 00:23:01,713 Masz kopię, więc nie bardzo. 451 00:23:01,797 --> 00:23:04,925 Akty własności często się gubią. Od tego są kopie. 452 00:23:05,008 --> 00:23:07,344 Pan Chang, który doprowadza mnie do szału, 453 00:23:07,427 --> 00:23:10,472 upiera się przy oryginale. 454 00:23:10,555 --> 00:23:12,057 Nie mogę go znaleźć. 455 00:23:12,140 --> 00:23:13,266 Co sugerujesz? 456 00:23:13,350 --> 00:23:15,102 Znajdź go. 457 00:23:15,185 --> 00:23:16,561 Świetnie. 458 00:23:16,645 --> 00:23:18,772 - Co robisz jutro? - A co? 459 00:23:19,356 --> 00:23:21,108 Pomożesz mi szukać? 460 00:23:21,191 --> 00:23:22,526 Stawiam kolację. 461 00:23:22,609 --> 00:23:25,070 - Phillip’s Crab House? - Dobra. 462 00:23:25,153 --> 00:23:27,155 - Umowa stoi. - Dzięki. 463 00:23:27,239 --> 00:23:28,281 Żaden problem. 464 00:23:32,202 --> 00:23:33,829 Abby? 465 00:23:33,912 --> 00:23:34,871 Hej. 466 00:23:34,955 --> 00:23:36,748 - Widzisz to auto? - Tak. 467 00:23:36,832 --> 00:23:38,917 - Ten facet robi zdjęcia. - Tak. 468 00:23:39,000 --> 00:23:41,086 Nie sądzisz, że to podejrzane? 469 00:23:41,169 --> 00:23:45,632 Inspektorzy i konkurencja ciągle robią jakieś zdjęcia. 470 00:23:45,715 --> 00:23:46,967 Widziałaś go kiedyś? 471 00:23:47,050 --> 00:23:50,095 Widzisz? Odjeżdża. 472 00:23:50,595 --> 00:23:54,349 To inspektor Barrett. Zawsze dokumentuje nasze budowy. 473 00:23:57,644 --> 00:23:58,728 Przepraszam. 474 00:23:59,771 --> 00:24:01,231 W pracy jest dziwnie. 475 00:24:01,940 --> 00:24:04,276 Jeden ze wspólników zaprosił mnie na drinka. 476 00:24:04,359 --> 00:24:06,862 Nie wiem, czy mogę mu ufać. 477 00:24:07,445 --> 00:24:09,531 Chyba nikomu nie mogę tam ufać. 478 00:24:09,614 --> 00:24:11,324 Poważnie masz paranoję. 479 00:24:11,408 --> 00:24:14,119 Kolacja aktualna, jeśli mi pomożesz. 480 00:24:14,202 --> 00:24:16,329 Dwa słowa. Jedzenie bez limitu. 481 00:24:16,413 --> 00:24:17,873 To trzy słowa. 482 00:24:27,215 --> 00:24:31,136 W weekend będziemy trenować do triathlonu. 483 00:24:31,219 --> 00:24:32,637 Może pan mierzyć czas? 484 00:24:32,721 --> 00:24:33,972 Pewnie. 485 00:24:35,807 --> 00:24:37,851 Gertie, widziałaś moje kluczyki? 486 00:24:37,934 --> 00:24:39,060 Sprawdź na biurku. 487 00:24:39,144 --> 00:24:41,688 Miałem je gdzieś. Widzisz je? 488 00:24:44,149 --> 00:24:45,734 Tu ich nie ma. 489 00:24:45,817 --> 00:24:46,776 Szlag! 490 00:24:48,403 --> 00:24:51,072 Zawsze są w najmniej oczywistym miejscu. 491 00:24:51,156 --> 00:24:52,574 Na pewno się znajdą. 492 00:24:53,158 --> 00:24:55,702 - Podaj mi napój z lodówki. - Jasne. 493 00:25:09,841 --> 00:25:13,011 Jak mówiłem. W najmniej oczywistym miejscu. 494 00:25:13,094 --> 00:25:14,721 Rzuć mi je, Karl. 495 00:25:16,473 --> 00:25:18,308 Kevin. 496 00:25:19,517 --> 00:25:20,352 Jasne. 497 00:25:21,353 --> 00:25:22,520 Przejęzyczyłem się. 498 00:25:35,033 --> 00:25:37,202 Cześć, Evan. Jest sobota. 499 00:25:37,285 --> 00:25:39,329 U mnie jest niedziela. 500 00:25:39,412 --> 00:25:40,789 Tak sobie myślałem… 501 00:25:40,872 --> 00:25:44,042 Browar powinien być skierowany na zachód. 502 00:25:44,125 --> 00:25:46,253 To wymaga zmiany całego planu. 503 00:25:46,920 --> 00:25:48,588 Czepiasz się szczegółów. 504 00:25:48,672 --> 00:25:51,466 To obniży koszty ogrzewania i chłodzenia. 505 00:25:51,549 --> 00:25:55,512 Możemy pogadać o tym później? Muszę odebrać dzieci. 506 00:25:56,137 --> 00:25:57,847 - Skąd? - Z zajęć taekwondo. 507 00:25:59,015 --> 00:26:00,809 Technika wykorzystująca dłonie i stopy. 508 00:26:02,060 --> 00:26:03,395 Trenujesz? 509 00:26:03,478 --> 00:26:04,854 Nie, ale myślałem o tym. 510 00:26:11,027 --> 00:26:12,779 Dobra. Ostatni ruch. 511 00:26:12,862 --> 00:26:13,822 Kopnięcie okrężne. 512 00:26:13,905 --> 00:26:15,407 Kto zademonstruje? 513 00:26:15,490 --> 00:26:17,284 Carrie. Świetnie. Trzy razy. 514 00:26:24,082 --> 00:26:26,167 Dobra robota. Przybij. 515 00:26:26,251 --> 00:26:29,004 Każdy robi po jednym i kończymy. 516 00:26:34,384 --> 00:26:36,678 Dobra robota. Do zobaczenia. 517 00:26:37,178 --> 00:26:38,513 Jesteście świetne. 518 00:26:41,099 --> 00:26:41,933 Ciężki dzień? 519 00:26:42,017 --> 00:26:43,476 Długi dzień. 520 00:26:45,020 --> 00:26:46,896 Niech pani rozładuje napięcie. 521 00:26:47,731 --> 00:26:48,690 Nie trzeba. 522 00:26:48,773 --> 00:26:49,858 Zrób to, mamo! 523 00:26:49,941 --> 00:26:51,192 No idź. 524 00:26:54,738 --> 00:26:57,073 Stać panią na więcej. 525 00:26:57,157 --> 00:26:59,701 Proszę zostawić tu wszystko, co panią dręczy. 526 00:27:06,499 --> 00:27:07,876 Całkiem przyjemnie. 527 00:27:13,423 --> 00:27:14,758 Naprawdę przyjemnie. 528 00:27:15,633 --> 00:27:18,595 Mamy też zajęcia dla dorosłych. 529 00:27:21,389 --> 00:27:23,558 Może się skuszę. 530 00:27:25,143 --> 00:27:26,561 Chodźcie. 531 00:27:30,982 --> 00:27:31,941 Super. 532 00:27:32,025 --> 00:27:32,859 Działa. 533 00:27:33,360 --> 00:27:35,362 Teraz boli tylko trochę. 534 00:27:35,445 --> 00:27:36,279 Dobra. 535 00:27:36,821 --> 00:27:39,074 Mam pomysł. 536 00:27:39,157 --> 00:27:41,034 Jeśli wejdę na drzewo 537 00:27:41,117 --> 00:27:44,704 i zamontuję linę na karabinkach, 538 00:27:44,788 --> 00:27:47,082 stworzę podciągnik. Zrzucę ci linę, 539 00:27:47,165 --> 00:27:50,085 obwiążesz się nią wokół pasa, 540 00:27:50,168 --> 00:27:53,838 a ja cię podniosę. Tylko jak tam wejść? 541 00:27:53,922 --> 00:27:55,757 Chyba mam pomysł. 542 00:27:55,840 --> 00:27:57,509 Słuchasz? 543 00:27:58,009 --> 00:27:58,968 Thomas? 544 00:27:59,886 --> 00:28:00,970 Thomas! 545 00:28:01,054 --> 00:28:02,097 Tutaj, Mick. 546 00:28:03,139 --> 00:28:04,224 Co? 547 00:28:05,475 --> 00:28:07,102 Jak? Byłeś… 548 00:28:07,185 --> 00:28:10,271 Pomiędzy drzewami jest ścieżka, 549 00:28:10,355 --> 00:28:11,898 która tu prowadzi. 550 00:28:15,944 --> 00:28:18,571 Ale mechanizm by się sprawdził. 551 00:28:18,655 --> 00:28:21,449 Na pewno. Idź w lewo. 552 00:28:22,534 --> 00:28:23,368 Dobra. 553 00:28:26,079 --> 00:28:28,164 Zamówiłem sześć organizerów, 554 00:28:28,248 --> 00:28:31,584 pięć uprzęży piersiowych i 12 hełmów. 555 00:28:32,252 --> 00:28:33,253 Dwa tygodnie temu. 556 00:28:33,795 --> 00:28:35,922 Potrzebuję nowego sprzętu. 557 00:28:36,005 --> 00:28:37,841 Ma być u mnie jutro. 558 00:28:41,553 --> 00:28:43,346 Cześć! Co jest, Kevin? 559 00:28:44,389 --> 00:28:46,015 - Wrócę później. - Nie. 560 00:28:46,099 --> 00:28:48,601 Nie trzeba. Wejdź. 561 00:28:52,939 --> 00:28:56,151 Chciałem zapytać, czy wszystko gra. 562 00:28:57,986 --> 00:29:00,697 Jasne. Co konkretnie? 563 00:29:02,115 --> 00:29:03,658 Nie chcę się wtrącać. 564 00:29:05,368 --> 00:29:09,372 Zauważyłem, że ostatnio zapomina pan o wielu rzeczach. 565 00:29:09,456 --> 00:29:10,749 O niczym ważnym… 566 00:29:11,791 --> 00:29:13,001 O kluczykach. 567 00:29:14,961 --> 00:29:16,045 Tak. 568 00:29:16,129 --> 00:29:16,963 Tak. 569 00:29:18,339 --> 00:29:19,174 Tak. 570 00:29:19,841 --> 00:29:20,675 Zapominam. 571 00:29:22,093 --> 00:29:22,969 Posłuchaj. 572 00:29:24,137 --> 00:29:25,221 Tak między nami… 573 00:29:26,389 --> 00:29:29,309 ostatnio nie mogę spać. 574 00:29:29,392 --> 00:29:32,020 Całą noc zmieniam kanały w telewizji. 575 00:29:33,229 --> 00:29:34,814 - Kiepsko. - Tak. 576 00:29:35,315 --> 00:29:36,816 Ale to nic takiego. 577 00:29:37,567 --> 00:29:40,403 Chciałem iść do lekarza, 578 00:29:40,487 --> 00:29:44,616 ale mam urwanie głowy z nowym sprzętem. 579 00:29:46,075 --> 00:29:47,327 Dzięki za troskę. 580 00:29:49,829 --> 00:29:51,164 Wszyscy się martwimy. 581 00:29:55,877 --> 00:29:57,045 - Dobra. - OK. 582 00:30:00,131 --> 00:30:01,216 Zrób coś dla mnie. 583 00:30:04,552 --> 00:30:07,764 Jeśli o czymś zapomnę, powiedz mi. 584 00:30:08,264 --> 00:30:10,391 Ale niech to zostanie między nami. 585 00:30:10,475 --> 00:30:12,811 Póki tego nie załatwię. 586 00:30:14,437 --> 00:30:16,147 Może być? 587 00:30:17,106 --> 00:30:18,983 Pewnie. 588 00:30:20,068 --> 00:30:20,902 Dziękuję. 589 00:30:22,070 --> 00:30:22,904 Kevin. 590 00:30:44,384 --> 00:30:47,053 Dzięki, że pomagasz mi w niedzielę. 591 00:30:47,136 --> 00:30:49,180 Nie ma sprawy. Nie myślę o pracy. 592 00:30:49,264 --> 00:30:51,099 Poza tym trzeba znaleźć ten akt. 593 00:30:52,433 --> 00:30:53,268 Tak. 594 00:30:53,351 --> 00:30:56,729 Pan Chang grozi, że zamknie budowę. 595 00:30:56,813 --> 00:31:00,358 To dokument z 1988 roku. 596 00:31:00,441 --> 00:31:03,736 W 2000 roku zrobiono wersję cyfrową. 597 00:31:04,320 --> 00:31:05,780 Więc… 598 00:31:10,952 --> 00:31:13,413 Nie będę cię winić, jeśli uciekniesz. 599 00:31:14,455 --> 00:31:16,875 Nie. Zabierajmy się do roboty. 600 00:31:16,958 --> 00:31:17,959 Dobra. 601 00:31:18,626 --> 00:31:19,460 Winiłabym cię. 602 00:31:19,544 --> 00:31:21,129 Wiedziałem. 603 00:31:23,047 --> 00:31:24,632 Myślałem, że prawo to nuda, 604 00:31:24,716 --> 00:31:27,719 ale przeglądanie tych kontraktów 605 00:31:27,802 --> 00:31:29,762 jest naprawdę ogłupiające. 606 00:31:31,014 --> 00:31:32,307 Patrz. 607 00:31:32,807 --> 00:31:34,142 Znalazłaś akt? 608 00:31:34,225 --> 00:31:35,184 Nie. 609 00:31:35,810 --> 00:31:39,439 To projekty z czasów, gdy tata współpracował z Dilpherem. 610 00:31:39,522 --> 00:31:41,524 Było ich ze 20. 611 00:31:44,944 --> 00:31:47,071 Jak może być tak niewdzięczny? 612 00:31:47,155 --> 00:31:48,865 Ludzie są różni. 613 00:31:48,948 --> 00:31:52,201 Spójrz na datę. 11 marca 1999 roku. 614 00:31:52,785 --> 00:31:53,786 Twoje urodziny. 615 00:31:53,870 --> 00:31:55,413 Nie byle jakie. 616 00:31:55,496 --> 00:31:57,916 Moje ulubione. Najlepsze urodziny. 617 00:31:57,999 --> 00:31:59,042 Siódme urodziny. 618 00:31:59,125 --> 00:32:02,003 Tata zabrał nas wtedy do Disney Worldu. 619 00:32:02,086 --> 00:32:05,381 Tak. To były najlepsze urodziny. 620 00:32:06,132 --> 00:32:09,636 Zrobiło ci się niedobrze i zwymiotowałeś na buty Kevina. 621 00:32:10,345 --> 00:32:12,513 Tak. Najlepsze urodziny. 622 00:32:15,558 --> 00:32:16,392 Abby. 623 00:32:17,977 --> 00:32:20,772 Spójrz na podpis. Nie należy do taty. 624 00:32:20,855 --> 00:32:22,982 Był z nami na Florydzie. 625 00:32:23,691 --> 00:32:26,027 To nie faks, a oryginał. 626 00:32:28,196 --> 00:32:30,657 - Jest sfałszowany? - Na to wychodzi. 627 00:32:30,740 --> 00:32:32,575 Tata był na Florydzie. 628 00:32:33,242 --> 00:32:34,327 Czekaj. 629 00:32:34,410 --> 00:32:36,537 Paul Dilpher podrobił podpis taty, 630 00:32:36,621 --> 00:32:39,207 żeby zaakceptować wybrakowany beton? 631 00:32:39,290 --> 00:32:40,249 Wrobił tatę. 632 00:32:40,333 --> 00:32:43,920 Możemy tego użyć, aby uniewinnić tatę. 633 00:32:44,003 --> 00:32:45,296 Potrzebujemy dowodów. 634 00:32:45,380 --> 00:32:47,465 Wiem, gdzie je znaleźć. 635 00:32:53,096 --> 00:32:53,930 Nic. Masz coś? 636 00:32:56,057 --> 00:32:59,018 Tak. Chyba mam album z tego okresu. 637 00:32:59,519 --> 00:33:02,188 Mamy Bree. 638 00:33:02,689 --> 00:33:05,233 Bree. 639 00:33:05,316 --> 00:33:07,402 Jess. Bree. 640 00:33:07,485 --> 00:33:08,653 Krzyczący ty. 641 00:33:08,736 --> 00:33:09,779 Uszczypnęłaś mnie. 642 00:33:09,862 --> 00:33:11,823 Od tego są starsze siostry. 643 00:33:15,118 --> 00:33:16,244 Spójrz na datę. 644 00:33:18,371 --> 00:33:20,039 Tak! 11 marca 1999 roku. 645 00:33:20,123 --> 00:33:22,750 To dowód, że tata nie podpisał kontraktu. 646 00:33:22,834 --> 00:33:24,210 To go oczyści. 647 00:33:24,293 --> 00:33:26,504 A jeśli Dilpher sfałszował ten dokument, 648 00:33:26,587 --> 00:33:29,007 może robił to też w innych firmach. 649 00:33:29,090 --> 00:33:29,966 Dobrze. 650 00:33:30,049 --> 00:33:32,385 Przygotowanie dowodów trochę potrwa. 651 00:33:32,468 --> 00:33:34,595 Zaniosę to do prokuratury. 652 00:33:34,679 --> 00:33:38,016 Moja firma wykorzysta to, aby wrobić tatę zamiast Dilphera. 653 00:33:38,099 --> 00:33:40,184 Nie pozwolimy na to. 654 00:33:48,401 --> 00:33:49,736 Cześć, Luke. 655 00:33:53,531 --> 00:33:54,490 Pan Sullivan. 656 00:33:56,451 --> 00:33:57,702 Co pana sprowadza? 657 00:33:57,785 --> 00:34:00,663 Kurator może zjawić się bez zapowiedzi. 658 00:34:01,414 --> 00:34:02,623 W miejscu zamieszkania… 659 00:34:03,583 --> 00:34:05,418 lub miejscu pracy. 660 00:34:06,961 --> 00:34:08,046 Wiesz o tym. 661 00:34:08,588 --> 00:34:09,422 Tak. 662 00:34:10,423 --> 00:34:11,966 Chciałem powiedzieć… 663 00:34:12,967 --> 00:34:14,844 że miło pana widzieć. 664 00:34:16,262 --> 00:34:19,223 Ale mieliśmy spotkać się dwudziestego. 665 00:34:19,307 --> 00:34:21,059 I się spotkamy. 666 00:34:22,393 --> 00:34:26,898 Chciałem wpaść osobiście i zobaczyć twoje nowe miejsce pracy. 667 00:34:26,981 --> 00:34:27,815 W końcu… 668 00:34:30,568 --> 00:34:32,737 to twoje nowe miejsce pracy, prawda? 669 00:34:32,820 --> 00:34:33,654 Tak. 670 00:34:33,738 --> 00:34:37,366 - Czemu nic nie mówiłeś? - Wypełniłem raport. 671 00:34:37,450 --> 00:34:39,118 Ale nie powiedziałeś wcześniej. 672 00:34:39,202 --> 00:34:41,954 Musisz uzgadniać ze mną takie rzeczy. 673 00:34:43,039 --> 00:34:45,792 To wydarzyło się szybko. 674 00:34:46,375 --> 00:34:50,171 - Czemu odszedłeś z poprzedniej pracy? - Zwolnili mnie. 675 00:34:50,254 --> 00:34:51,422 Dlaczego? 676 00:34:53,216 --> 00:34:55,593 Dowiedzieli się o mojej przeszłości. 677 00:34:56,094 --> 00:34:58,846 - Pan im powiedział. - Owszem. 678 00:34:59,764 --> 00:35:02,642 Ty powinieneś był to zrobić. 679 00:35:02,725 --> 00:35:05,561 Próbowałem. 680 00:35:05,645 --> 00:35:06,687 Kilka razy. 681 00:35:06,771 --> 00:35:08,481 Ale nikt nie chciał dać mi szansy. 682 00:35:08,564 --> 00:35:11,776 A gdybym nie dostał pracy, musiałbym wrócić. 683 00:35:11,859 --> 00:35:13,236 Więc skłamałeś. 684 00:35:13,945 --> 00:35:15,196 Nie. 685 00:35:16,697 --> 00:35:18,116 Po prostu to przemilczałem. 686 00:35:18,199 --> 00:35:22,578 Nie mówiąc im, naruszasz warunki zwolnienia. 687 00:35:26,207 --> 00:35:27,125 Jezu. 688 00:35:35,758 --> 00:35:37,009 Przymkniemy na to oko. 689 00:35:38,928 --> 00:35:39,929 Na razie. 690 00:35:41,597 --> 00:35:43,724 Co z tym pracodawcą? Wie? 691 00:35:43,808 --> 00:35:45,810 Tak. 692 00:35:45,893 --> 00:35:47,687 To porządny facet. 693 00:35:47,770 --> 00:35:48,604 To dobrze. 694 00:35:49,272 --> 00:35:50,273 Masz szczęście. 695 00:35:52,525 --> 00:35:54,360 Fajne miejsce. 696 00:35:54,443 --> 00:35:55,611 Tak. 697 00:35:55,695 --> 00:35:56,946 Zapamiętaj to. 698 00:35:57,029 --> 00:36:00,575 Nie mogę dawać ci ciągle drugich szans. 699 00:36:00,658 --> 00:36:02,785 W końcu odeślę cię do North Branch. 700 00:36:02,869 --> 00:36:05,246 - Rozumiem. - Widzimy się dwudziestego. 701 00:36:05,329 --> 00:36:06,372 Tak. 702 00:36:11,627 --> 00:36:13,045 Uwaga na pień. 703 00:36:13,546 --> 00:36:14,839 Dobra. 704 00:36:14,922 --> 00:36:15,756 OK. 705 00:36:15,840 --> 00:36:18,259 Jeszcze trzy kilometry. 706 00:36:18,342 --> 00:36:20,052 - Dam radę. - OK. 707 00:36:20,136 --> 00:36:22,138 Nic panom nie jest? 708 00:36:22,221 --> 00:36:24,140 - Nie… - Pomożemy. 709 00:36:24,223 --> 00:36:25,391 Przyda się. 710 00:36:25,474 --> 00:36:27,310 Dobry pomysł. Wielkie dzięki. 711 00:36:27,393 --> 00:36:29,562 Drobiazg. Weź plecak. 712 00:36:29,645 --> 00:36:31,147 Nie mów mi, co robić. 713 00:36:32,231 --> 00:36:33,691 Pomogę. 714 00:36:33,774 --> 00:36:35,818 - Dzięki. - Z dwóch stron. Dobrze. 715 00:36:35,902 --> 00:36:36,736 Dobra. 716 00:36:36,819 --> 00:36:39,906 Bez pośpiechu. Powoli. 717 00:36:41,324 --> 00:36:42,158 Co? 718 00:36:42,783 --> 00:36:44,035 Pokaż zdjęcie. 719 00:36:49,790 --> 00:36:51,417 To ta skała. 720 00:36:52,210 --> 00:36:54,629 Niech mnie! To ona! 721 00:36:55,129 --> 00:36:56,255 Słuchajcie. 722 00:36:56,339 --> 00:36:58,341 Zejdziemy na dół zrobić zdjęcie. 723 00:36:58,424 --> 00:37:00,509 Ma wyglądać tak jak to. 724 00:37:00,593 --> 00:37:02,678 - Dobra? - Chwila. 725 00:37:02,762 --> 00:37:04,388 To panowie? 726 00:37:04,472 --> 00:37:05,973 Niemożliwe! 727 00:37:06,057 --> 00:37:07,767 Nie bądź taki zdziwiony. 728 00:37:07,850 --> 00:37:09,435 Też się zestarzejesz. 729 00:37:09,518 --> 00:37:11,145 Chodźmy zrobić zdjęcie. 730 00:37:11,229 --> 00:37:13,356 - Dobra. - W porządku? 731 00:37:18,611 --> 00:37:21,447 Obyśmy też tu wrócili w tym wieku. 732 00:37:21,530 --> 00:37:24,158 - Lepiej nie. - Powiedz „snallygaster”. 733 00:37:32,083 --> 00:37:34,168 „Wczesne relacje o snallygasterze 734 00:37:34,252 --> 00:37:38,214 opisują potwora zwanego Schneller Geist, 735 00:37:38,297 --> 00:37:40,800 co po niemiecku znaczy »szybki duch«”. 736 00:37:41,801 --> 00:37:45,012 Nie do wiary, że tyle osób w to wierzy. 737 00:37:45,096 --> 00:37:49,475 Chcą w to wierzyć. 738 00:37:49,976 --> 00:37:52,436 Nigdy nie wierzyłeś w coś magicznego? 739 00:37:52,520 --> 00:37:54,438 Na przykład jednorożce? 740 00:37:54,522 --> 00:37:55,773 Tak. 741 00:37:55,856 --> 00:37:59,485 Mogę to zrozumieć, bo jednorożce są ładne. 742 00:37:59,568 --> 00:38:02,780 Ale czemu ktoś chce wierzyć w dziwnego potwora? 743 00:38:02,863 --> 00:38:05,908 Nie jest dziwny. Jest z innego świata. 744 00:38:05,992 --> 00:38:10,705 To dowód, że istnieje coś więcej, niż widać gołym okiem. 745 00:38:10,788 --> 00:38:12,248 To magiczne stworzenie. 746 00:38:12,331 --> 00:38:14,834 Brzmi pięknie. 747 00:38:14,917 --> 00:38:17,128 Które wygląda jak dziwny smok, 748 00:38:17,211 --> 00:38:19,964 który zlatuje z nieba i kradnie zwierzęta. 749 00:38:20,047 --> 00:38:21,340 Wszystko zepsułaś. 750 00:38:21,424 --> 00:38:23,968 Nigdy nie wierzyłeś w coś, czego nie widać? 751 00:38:24,051 --> 00:38:26,012 - W zajączka wielkanocnego? - Nie. 752 00:38:26,095 --> 00:38:29,682 Ale robię pyszny niemiecki gulasz z królika. 753 00:38:31,058 --> 00:38:32,018 No dobra… 754 00:38:32,518 --> 00:38:34,603 Wierzyłem we wróżkę zębuszkę. 755 00:38:34,687 --> 00:38:35,604 Poważnie. 756 00:38:35,688 --> 00:38:37,023 - To urocze. - Tak. 757 00:38:37,106 --> 00:38:39,692 Wciąż pamiętam, jak się cieszyłem, 758 00:38:39,775 --> 00:38:41,777 gdy znajdowałem stówkę pod poduszką. 759 00:38:43,112 --> 00:38:44,780 My dostawaliśmy ćwierć dolara. 760 00:38:44,864 --> 00:38:47,366 Rodzice musieli mi dużo wynagrodzić. 761 00:38:47,450 --> 00:38:51,704 Przy takiej stawce wyrwałabym sobie wszystkie zęby. 762 00:39:17,772 --> 00:39:19,023 I po rozgrzewce. 763 00:39:19,648 --> 00:39:21,275 To była rozgrzewka? 764 00:39:21,359 --> 00:39:23,152 Przećwiczymy kilka kopnięć. 765 00:39:23,235 --> 00:39:25,321 - Proszę się przyłożyć. - OK. 766 00:39:29,158 --> 00:39:31,994 Wiem, że uważasz, że to głupie, 767 00:39:32,078 --> 00:39:33,913 ale dziękuję, że się zgodziłeś. 768 00:39:33,996 --> 00:39:36,332 Wszyscy świetnie się bawią. 769 00:39:36,832 --> 00:39:40,086 Nawet jeśli snallygaster nie istnieje, to bez znaczenia. 770 00:39:40,878 --> 00:39:42,213 To prawda. 771 00:39:42,880 --> 00:39:44,090 Bo cię kocham. 772 00:39:46,467 --> 00:39:47,718 Kochasz mnie wystarczająco, 773 00:39:47,802 --> 00:39:50,721 żeby mieć na weselu tort zamiast babeczek? 774 00:39:52,640 --> 00:39:53,933 Chyba tak. 775 00:39:54,683 --> 00:39:56,352 A może to i to? 776 00:39:56,894 --> 00:39:59,397 - Jesteś wspaniały. - Ty jesteś wspaniała. 777 00:40:01,899 --> 00:40:03,234 Bądźcie czujni. 778 00:40:03,317 --> 00:40:05,986 Snallygaster może być wszędzie. 779 00:40:06,070 --> 00:40:07,780 Lubi wić tu gniazda, 780 00:40:07,863 --> 00:40:10,616 w sosnowych lasach Maryland. 781 00:40:12,993 --> 00:40:14,495 Słyszałeś? 782 00:40:22,670 --> 00:40:23,879 To tylko sowa. 783 00:40:23,963 --> 00:40:26,048 To sowa. Widziałem ją. 784 00:40:27,508 --> 00:40:29,635 Kiedyś widziałam snallygastera. 785 00:40:30,302 --> 00:40:31,137 Co? 786 00:40:32,304 --> 00:40:33,222 Nic. 787 00:40:36,725 --> 00:40:37,852 Na miłość… 788 00:40:38,727 --> 00:40:39,812 Co się stało? 789 00:40:39,895 --> 00:40:43,691 Napadł nas wielki niedźwiedź. 790 00:40:43,774 --> 00:40:45,443 Nie zaczynaj. 791 00:40:45,526 --> 00:40:48,237 Spadłem do jaru. 792 00:40:48,320 --> 00:40:49,989 Ja też. 793 00:40:50,072 --> 00:40:51,782 Ale mamy dobre wieści. 794 00:40:56,245 --> 00:40:57,079 Udało nam się! 795 00:40:57,663 --> 00:41:00,040 A podobno jesteśmy za starzy. 796 00:41:00,124 --> 00:41:01,834 Wykazaliśmy się, Tommy. 797 00:41:02,418 --> 00:41:04,753 - To inna skała. - Wcale nie. 798 00:41:04,837 --> 00:41:06,714 - Tak sądziłem. - Nie. 799 00:41:06,797 --> 00:41:08,215 - Wcale nie. - Tak. 800 00:41:08,299 --> 00:41:11,135 Okłamałem cię. 801 00:41:11,218 --> 00:41:12,720 Spadłeś z klifu… 802 00:41:12,803 --> 00:41:15,181 Nie chciałem zepsuć twojej iluzji. 803 00:41:15,264 --> 00:41:17,308 Więc zepsułeś nogę. Nie rozumiem. 804 00:41:17,391 --> 00:41:18,726 To ta sama skała. 805 00:41:18,809 --> 00:41:20,519 Ta sama. 806 00:44:05,059 --> 00:44:07,102 - W następnym odcinku: - Mamy dowód, 807 00:44:07,186 --> 00:44:09,647 - że Dilpher sfałszował twój podpis. - Co? 808 00:44:09,730 --> 00:44:11,649 Kevin i Sarah starają się o dziecko. 809 00:44:11,732 --> 00:44:13,025 - Super. - Jakieś wieści? 810 00:44:13,108 --> 00:44:16,403 - Nie. Wizyta kontrolna. - O co pani chodzi? 811 00:44:16,487 --> 00:44:19,114 - Ale pani uparta! - Przyprowadziłam kogoś. 812 00:44:19,198 --> 00:44:20,449 Jesteśmy tylko my. 813 00:44:20,532 --> 00:44:22,201 Przecinek trzy mililitry adrenaliny. 814 00:44:22,951 --> 00:44:24,953 Zero przecinek trzy, nie sześć. 815 00:44:25,037 --> 00:44:27,331 - A jeśli nie chcę dzieci? - Co? 816 00:44:27,414 --> 00:44:28,791 I tak się ze mną ożenisz? 817 00:44:28,874 --> 00:44:30,000 Napisy: Kinga Zofia Stando