1 00:00:04,960 --> 00:00:07,520 Podobno poprzednio: 2 00:00:08,520 --> 00:00:11,120 - Nie zmusisz mnie. - Gdzie Zawrotka? 3 00:00:11,240 --> 00:00:13,080 Na sterowcu. 4 00:00:14,320 --> 00:00:15,640 Wykryto formy życia. 5 00:00:16,640 --> 00:00:18,320 - Zmienię przeszłość. - Nie! 6 00:00:18,400 --> 00:00:20,040 To się nie zdarzy. 7 00:00:20,160 --> 00:00:22,920 Powtórzymy to. 8 00:00:29,200 --> 00:00:32,200 Jeśli to zrobimy, zjawią się potwory. 9 00:00:32,320 --> 00:00:36,520 Jedna mała zmiana i będzie inaczej. 10 00:00:36,640 --> 00:00:39,280 Drzwi czasu są otwarte. Muszę się tam dostać. 11 00:00:55,920 --> 00:00:57,360 Jak długo? 12 00:00:58,840 --> 00:01:02,160 Dni, tygodnie. 13 00:01:03,240 --> 00:01:05,040 Wrócę. 14 00:01:05,160 --> 00:01:06,760 David? 15 00:01:07,880 --> 00:01:13,840 Znalazłem kogoś, jest jak ja. 16 00:01:21,840 --> 00:01:22,920 Bilet? 17 00:02:53,240 --> 00:02:55,680 Nie powinieneś przyjeżdżać. 18 00:03:00,480 --> 00:03:04,440 - Słucham? - Witamy w Maroku. 19 00:03:06,160 --> 00:03:08,840 Kto by chciał lądować na trzech kołach? 20 00:03:39,720 --> 00:03:41,080 Proszę. Przepraszam... 21 00:03:41,200 --> 00:03:42,480 Potrzebuję... 22 00:03:45,000 --> 00:03:46,040 Taksówki. 23 00:03:47,600 --> 00:03:48,640 Proszę pana? 24 00:03:58,960 --> 00:04:00,000 To...? 25 00:04:01,360 --> 00:04:03,720 Przepraszam, po mnie? 26 00:04:05,960 --> 00:04:08,400 To dla mnie zaszczyt. 27 00:04:09,880 --> 00:04:12,360 Nie spodziewałem się powitania. 28 00:04:19,080 --> 00:04:22,120 - Kim pan jest? - Poddanym. 29 00:04:22,400 --> 00:04:26,720 - Poddanym? - Mój król cieszy się na spotkanie. 30 00:04:31,760 --> 00:04:32,800 Dziękuję. 31 00:04:41,560 --> 00:04:43,880 Jest niezwykły. 32 00:04:43,960 --> 00:04:49,040 Mówią, że nie miał rodziców, że sam kraj zrodził go z błota. 33 00:04:50,840 --> 00:04:52,120 Wiedział, że będę? 34 00:04:52,600 --> 00:04:54,720 Tylko o tym mówi. 35 00:05:21,000 --> 00:05:22,240 Daleko jeszcze? 36 00:05:26,560 --> 00:05:29,320 Zawroty głowy są normalne? 37 00:05:32,560 --> 00:05:36,240 Odrosną, jeśli będziemy w przyszłości? 38 00:05:36,360 --> 00:05:37,600 Co to powoduje? 39 00:05:37,680 --> 00:05:39,280 - Co to powoduje? - Ewolucja. 40 00:05:39,760 --> 00:05:43,440 Mam moc podróżowania w czasie, ale moje ciało jest słabe. 41 00:05:46,480 --> 00:05:47,680 Obiecuję. 42 00:05:47,760 --> 00:05:51,560 Zrób to jedno, a nigdy o nic nie poproszę. 43 00:05:55,360 --> 00:05:57,320 Co to powoduje? 44 00:05:57,400 --> 00:05:59,000 Co to powoduje? 45 00:05:59,080 --> 00:06:02,520 Czas robi się niestabilny. Wracajmy. 46 00:06:02,600 --> 00:06:05,920 Nie. Muszę odnaleźć rodzinę. 47 00:06:06,800 --> 00:06:07,840 Czekaj! 48 00:06:09,600 --> 00:06:10,840 Nie. 49 00:06:13,200 --> 00:06:15,200 Nie! 50 00:06:24,560 --> 00:06:29,600 Spójrz na siebie: jaka smutna mina. 51 00:06:30,280 --> 00:06:34,320 Ty decydujesz, co jest rzeczywiste. 52 00:06:34,440 --> 00:06:37,280 Ty i twoja wola. 53 00:06:51,440 --> 00:06:55,360 W Tym czasie w Międzyczasie... 54 00:06:55,480 --> 00:06:58,360 Amahl Fahrouk, telepata i mutant omega, 55 00:06:58,440 --> 00:07:01,280 mieszkaniec teraźniejszości, utknął w nieskończoności. 56 00:07:01,400 --> 00:07:04,360 Nie mogąc się uwolnić, ma na zawsze pozostać zamrożony, 57 00:07:04,440 --> 00:07:07,120 chyba że... 58 00:07:49,680 --> 00:07:50,920 Witamy. 59 00:08:06,920 --> 00:08:09,040 Witamy. Czeka. 60 00:08:14,640 --> 00:08:16,000 Czeka. 61 00:09:21,320 --> 00:09:24,760 Charles, przyjacielu, witaj! 62 00:09:24,840 --> 00:09:26,760 Chodź! 63 00:09:27,920 --> 00:09:28,960 Charles. 64 00:09:33,160 --> 00:09:36,880 Jestem Amahl Farouk, a to Habiba. 65 00:09:39,400 --> 00:09:42,600 Jest nieśmiała. Jak twój portret? 66 00:09:42,680 --> 00:09:45,400 Moje dzieło. Też jesteś artystą, tak? 67 00:09:45,840 --> 00:09:48,800 Łatwość kreski zdradza wyjątkową dyscyplinę. 68 00:09:48,920 --> 00:09:50,800 Param się sztuką. 69 00:09:50,880 --> 00:09:52,520 Między innymi. 70 00:09:54,040 --> 00:09:57,000 Jesteś naukowcem, żołnierzem, ojcem. 71 00:09:58,400 --> 00:09:59,720 Znasz moją rodzinę? 72 00:10:00,120 --> 00:10:03,520 Małego Davida, piękną Gabrielle? Jak mógłbym nie. 73 00:10:03,600 --> 00:10:07,200 Śpiewasz o nich każdą cząstką ciała. 74 00:10:07,280 --> 00:10:10,440 Masz pewnie tyle pytań, ale najpierw: 75 00:10:11,360 --> 00:10:13,920 jesteś głodny, zjemy kolację. 76 00:10:14,000 --> 00:10:16,680 Chodź. Chodź! 77 00:10:17,280 --> 00:10:19,040 Demony, kolacja! 78 00:11:36,120 --> 00:11:38,080 David tu jest? 79 00:11:38,480 --> 00:11:39,760 Powinien, szliśmy za nim. 80 00:11:41,600 --> 00:11:43,560 - Cary? - Ostrożnie. 81 00:11:43,640 --> 00:11:45,160 W każdej chwili może zaatakować. 82 00:12:00,240 --> 00:12:03,520 - Cześć. - To wy? 83 00:12:04,960 --> 00:12:07,960 - Przenieśliśmy ci drzwi? - Nie. 84 00:12:10,040 --> 00:12:11,360 Ale widzicie je? 85 00:12:12,720 --> 00:12:14,160 Nie zwariowałam? 86 00:12:15,080 --> 00:12:16,760 Nie zwariowałaś. 87 00:12:21,120 --> 00:12:22,160 Muszę wracać. 88 00:12:29,160 --> 00:12:30,440 Co robimy? 89 00:13:05,760 --> 00:13:07,960 Dzieci są szalone. 90 00:13:10,520 --> 00:13:12,880 - Wszystkie? - Tak działa mózg. 91 00:13:13,080 --> 00:13:16,640 Nie znają logiki, jeśli coś widzą, to istnieje. 92 00:13:16,720 --> 00:13:17,800 A kiedy znika... 93 00:13:26,280 --> 00:13:28,600 Nie martwią mnie szalone dzieci, 94 00:13:29,280 --> 00:13:31,400 tylko mężczyźni, jacy z nich wyrosną. 95 00:13:32,600 --> 00:13:36,880 Jakby pokochać ogień. 96 00:13:39,520 --> 00:13:44,640 Próbujesz go stłamsić, ugasić, a on wciąż płonie. 97 00:13:46,240 --> 00:13:50,680 Męczy cię to, bo myślisz, że się liczysz, że ludzie się liczą. 98 00:13:55,680 --> 00:13:57,120 Bo inaczej po co żyć? 99 00:14:02,240 --> 00:14:03,760 Widziałaś masowy grób? 100 00:14:06,240 --> 00:14:09,640 Mnóstwo ludzi. Nazwiska, rodziny. 101 00:14:11,000 --> 00:14:12,240 A dziś to sterta. 102 00:14:14,360 --> 00:14:15,680 Co to ma znaczyć? 103 00:14:20,200 --> 00:14:23,640 Ale ty tu jesteś. Masz dziecko. 104 00:14:24,560 --> 00:14:27,720 Wszystkie zwierzęta walczą by żyć, czy tego chcą, czy nie. 105 00:14:32,240 --> 00:14:33,520 Już dobrze. 106 00:14:33,600 --> 00:14:37,680 Pomyliłam się, nie powinno mnie tu być. 107 00:14:37,800 --> 00:14:39,720 Mój śliczny synek, mój David. 108 00:14:42,760 --> 00:14:43,800 Co takiego? 109 00:14:46,520 --> 00:14:47,600 Już dobrze. 110 00:15:11,400 --> 00:15:13,400 Te dzieci. Wszystkie... 111 00:15:13,480 --> 00:15:16,400 Nieme. Tragedia. 112 00:15:16,480 --> 00:15:18,080 Skąd się tu wzięły? 113 00:15:20,000 --> 00:15:22,160 Są osierocone, na łasce losu. 114 00:15:23,560 --> 00:15:28,680 Gdy zostałem królem podziemia, otworzyłem dla nich swoje pałace. 115 00:15:28,760 --> 00:15:32,200 - Jak mógłbym nie? - Bardzo to szlachetne. 116 00:15:32,280 --> 00:15:35,800 Nie, to zwykła przyzwoitość. 117 00:15:42,640 --> 00:15:44,000 Biedne stworzenie. 118 00:15:45,240 --> 00:15:46,560 Niech się bawią. 119 00:15:47,320 --> 00:15:50,240 Mamy ważniejsze sprawy do omówienia. 120 00:15:52,520 --> 00:15:53,560 Gdzie...? 121 00:15:54,080 --> 00:15:55,880 Niezwykłe, prawda? 122 00:15:56,720 --> 00:16:02,280 Rozległa przestrzeń w innym wymiarze, niespętana niczym poza wyobraźnią. 123 00:16:02,400 --> 00:16:04,840 Nazywam ją Płaszczyzną Astralną. 124 00:16:05,960 --> 00:16:09,400 - Nie mów, że nie byłeś. - Nie. 125 00:16:10,240 --> 00:16:13,160 Mieć taką moc i z niej nie skorzystać? 126 00:16:15,480 --> 00:16:17,920 Poczuj to miejsce. 127 00:16:19,920 --> 00:16:23,040 Istnieje między czasem a przestrzenią. 128 00:16:24,360 --> 00:16:27,400 To kraina umysłu. 129 00:16:39,880 --> 00:16:40,920 Tak. 130 00:16:41,320 --> 00:16:46,320 O czymkolwiek pomyślisz, umiesz to urzeczywistnić. 131 00:16:53,040 --> 00:16:54,560 Cudowne. 132 00:17:05,200 --> 00:17:09,280 Widzisz? Masz moc tworzenia rzeczywistości. 133 00:17:16,200 --> 00:17:21,160 Byłem samotny, bardzo długo jak ty. 134 00:17:23,760 --> 00:17:25,960 - Niedobrze. - Sam. 135 00:17:26,040 --> 00:17:27,560 Tak? 136 00:17:28,120 --> 00:17:32,240 Bardzo długo miałem się za chorego. 137 00:17:33,200 --> 00:17:37,840 Chodziłem ulicami jak szaleniec, wyrzekałem, bredziłem. 138 00:17:38,160 --> 00:17:41,160 Ale dorosłem, rozkwitłem. 139 00:17:42,280 --> 00:17:45,280 A potem ty się odezwałeś. 140 00:17:46,520 --> 00:17:47,800 Zobaczyłeś mnie. 141 00:17:49,440 --> 00:17:51,200 A w zamian ja ujrzałem ciebie. 142 00:17:53,000 --> 00:17:54,040 Mój bracie. 143 00:17:54,920 --> 00:17:59,640 Cóż to za przywilej: widzieć i być widzianym. 144 00:18:06,640 --> 00:18:08,200 Panie Farouk... 145 00:18:08,280 --> 00:18:10,240 Proszę, mów mi Amahl. 146 00:18:10,920 --> 00:18:12,200 - Amahl... - Tak? 147 00:18:12,880 --> 00:18:14,920 Jak stałeś się tym, czym jesteś? 148 00:18:15,440 --> 00:18:18,800 Proszę. Po kolacji, rozrywka. 149 00:18:22,680 --> 00:18:24,120 Dzieci to uwielbiają. 150 00:18:37,760 --> 00:18:40,520 Nazywają mnie Władcą Cieni. 151 00:18:42,440 --> 00:18:45,320 Pewnego razu 152 00:18:47,840 --> 00:18:49,160 krainą 153 00:18:49,920 --> 00:18:51,360 rządził tyran. 154 00:18:53,120 --> 00:18:55,440 Pławił się w dostatku, 155 00:18:56,000 --> 00:18:58,000 gdy jego lud głodował. 156 00:18:59,920 --> 00:19:01,520 Ale wtedy 157 00:19:02,080 --> 00:19:04,440 z samych nizin 158 00:19:05,720 --> 00:19:08,200 powstał bohater. 159 00:19:10,440 --> 00:19:13,520 Mając tylko rozum 160 00:19:14,400 --> 00:19:17,240 i magiczne zdanie 161 00:19:17,920 --> 00:19:23,640 walczył ze złym władcą. 162 00:19:23,760 --> 00:19:25,960 A magiczne zdanie brzmiało - 163 00:19:26,960 --> 00:19:29,400 Nie powinieneś był przyjeżdżać. 164 00:19:32,400 --> 00:19:35,600 Rozgromił go. 165 00:19:39,920 --> 00:19:44,560 Przejął jego bogactwo i królestwo 166 00:19:44,680 --> 00:19:48,040 i rozpoczął 167 00:19:48,680 --> 00:19:51,800 epokę dobrobytu 168 00:19:52,120 --> 00:19:53,880 i wszyscy go błogosławili. 169 00:19:54,360 --> 00:19:55,400 Kłamstwa. 170 00:19:55,520 --> 00:19:57,640 Oto władca kłamstw. 171 00:20:23,960 --> 00:20:25,440 David! 172 00:20:54,600 --> 00:20:57,240 Proszę, musisz mi pomóc. 173 00:20:58,640 --> 00:20:59,840 Byłem królem. 174 00:21:00,200 --> 00:21:03,840 Słyszysz? Byłem królem! 175 00:21:15,000 --> 00:21:16,080 Nie bój się. 176 00:21:18,200 --> 00:21:19,480 Chcę pomóc. 177 00:21:20,160 --> 00:21:21,280 Chcę pomóc. 178 00:21:22,760 --> 00:21:23,800 Śnię? 179 00:21:24,320 --> 00:21:28,880 Miałem to samo wrażenie przez 30 lat. 180 00:21:29,800 --> 00:21:31,280 Wiesz, kim jestem? 181 00:21:33,120 --> 00:21:34,200 Wiesz. 182 00:21:37,120 --> 00:21:38,160 Otwórz umysł. 183 00:21:46,960 --> 00:21:48,240 Nie. 184 00:21:48,360 --> 00:21:49,920 Nie mów tego na głos. 185 00:21:54,160 --> 00:21:57,200 - Jesteśmy na widoku. - Co...? 186 00:22:06,520 --> 00:22:07,560 Tu jest bezpiecznie. 187 00:22:08,120 --> 00:22:09,160 To twój umysł. 188 00:22:09,880 --> 00:22:12,320 Zaraz, jesteśmy w twoim umyśle. 189 00:22:14,520 --> 00:22:16,480 Potrzebne nam ustronne miejsce. 190 00:22:17,000 --> 00:22:18,760 Farouk słyszy wszystko. 191 00:22:18,920 --> 00:22:19,960 Znasz go? 192 00:22:26,680 --> 00:22:27,720 Zjedz to. 193 00:22:28,040 --> 00:22:30,960 - Co to? - Wiedza. 194 00:23:08,600 --> 00:23:09,640 Mój syn. 195 00:23:15,200 --> 00:23:16,480 Chciał, żebyś przybył. 196 00:23:18,160 --> 00:23:20,320 Sądziłeś, że go szukasz, 197 00:23:20,960 --> 00:23:22,600 a to on szukał ciebie. 198 00:23:25,600 --> 00:23:26,760 Co to? 199 00:23:30,080 --> 00:23:31,120 Nie teraz. 200 00:23:31,760 --> 00:23:34,080 Farouk jutro zaatakuje. 201 00:23:34,200 --> 00:23:36,200 Będziesz z nim walczył na płaszczyźnie astralnej, 202 00:23:36,320 --> 00:23:38,160 twoja moc przeciwko jego. 203 00:23:38,240 --> 00:23:40,840 Wyrzucisz go z jego ciała do mojego. 204 00:23:40,960 --> 00:23:43,160 Jedźmy do domu. Matka czeka... 205 00:23:43,280 --> 00:23:46,360 Nie pozwoli ci, to pułapka, 206 00:23:46,480 --> 00:23:48,040 jesteś w pułapce. 207 00:23:50,960 --> 00:23:52,880 Ale tym razem masz przewagę. 208 00:23:54,160 --> 00:23:55,200 Tak? 209 00:23:56,600 --> 00:23:57,640 Masz mnie. 210 00:24:06,960 --> 00:24:10,080 Jestem, staruszku, odpoczywaj. 211 00:24:12,360 --> 00:24:14,320 David jest dzieckiem? 212 00:24:14,800 --> 00:24:15,840 W tym czasie. 213 00:24:17,920 --> 00:24:21,960 A ta Gabrielle to jego matka? 214 00:24:23,640 --> 00:24:27,720 I nie zabijemy tego całego... małego Davida? 215 00:24:28,160 --> 00:24:31,520 - Byłoby tak łatwo. - Fizycznie, ale nie moralnie. 216 00:24:31,960 --> 00:24:33,160 Bo co? 217 00:24:34,280 --> 00:24:35,360 Bo jest dzieckiem. 218 00:24:36,400 --> 00:24:37,520 Nie jego wina. 219 00:24:38,800 --> 00:24:42,040 Ale będzie, kiedy dorośnie. 220 00:24:43,760 --> 00:24:45,480 Pewnie tak. 221 00:24:46,720 --> 00:24:51,480 Ale tu jesteśmy, więc zmienimy czas. 222 00:24:53,000 --> 00:24:56,240 Pamiętasz, co mówiłam o Oliverze i Melanie, jak mnie wychowywali? 223 00:24:56,320 --> 00:24:58,400 Pamiętam, że mówiłaś. 224 00:24:59,880 --> 00:25:04,880 Trudno w to uwierzyć, nawet mnie, ale nauczyli mnie, 225 00:25:04,960 --> 00:25:08,680 że niektórych ludzi można ocalić, a innych nie. 226 00:25:08,760 --> 00:25:13,520 Dorosłego Davida nie można, już za późno. 227 00:25:13,600 --> 00:25:19,280 Ale to, to tylko dziecko, możemy je ocalić. 228 00:25:20,840 --> 00:25:23,000 Nawet jeśli będzie tym samym człowiekiem. 229 00:25:23,120 --> 00:25:25,440 Nawet jeśli będzie tym samym człowiekiem. 230 00:25:25,520 --> 00:25:26,720 Jeszcze nie jest. 231 00:25:29,560 --> 00:25:33,120 To nie była moja decyzja. 232 00:25:35,720 --> 00:25:36,800 Ale tu jesteśmy. 233 00:25:40,480 --> 00:25:43,080 Możemy... odejść. 234 00:25:46,960 --> 00:25:48,560 Chodzi o zmianę. 235 00:25:50,680 --> 00:25:55,960 O te wszystkie rzeczy, które robił, które zrobił mnie. 236 00:26:00,680 --> 00:26:01,800 Zostaję. 237 00:26:04,640 --> 00:26:05,760 Ty nie musisz. 238 00:26:12,240 --> 00:26:13,320 Muszę. 239 00:26:58,200 --> 00:27:01,400 - Dzień dobry. - Charles, dobrze spałeś? 240 00:27:01,920 --> 00:27:04,840 Słyszałeś grzmot? Wspaniały. 241 00:27:22,760 --> 00:27:23,960 Kto to? 242 00:27:24,080 --> 00:27:25,240 Twój przyjaciel. 243 00:27:25,320 --> 00:27:27,640 David, stary druh. 244 00:27:28,080 --> 00:27:32,000 Stacjonował w Maroku podczas wojny i postanowił zostać. 245 00:27:32,080 --> 00:27:35,040 - Usłyszał, że przyjechałem... - Lubię darmową wyżerkę. 246 00:27:44,520 --> 00:27:45,720 Piękne miejsce tu macie. 247 00:27:47,480 --> 00:27:50,040 Owszem. 248 00:27:51,240 --> 00:27:52,800 Proszę, siadajcie. 249 00:27:53,440 --> 00:27:56,120 Przyjaciel Charlesa jest moim przyjacielem. 250 00:28:16,920 --> 00:28:18,920 Wyśmienite. 251 00:28:22,680 --> 00:28:24,160 Marokańska kuchnia. 252 00:28:25,280 --> 00:28:28,160 David, gdzie stacjonowałeś? 253 00:28:28,280 --> 00:28:30,600 W Fedali, pod Rabatem. 254 00:28:31,600 --> 00:28:35,800 Trafiłem tu podczas operacji "Torch" jak reszta wszędobylskich Amerykanów. 255 00:28:37,320 --> 00:28:40,520 Tubylcy mnie lubią, przez mój uśmiech. 256 00:28:59,480 --> 00:29:01,120 Nie powinieneś przyjeżdżać. 257 00:29:07,560 --> 00:29:11,520 Wybaczcie, muszę się oddalić. 258 00:29:14,360 --> 00:29:15,400 Miłego dnia. 259 00:29:28,880 --> 00:29:30,480 Wstrząsnęliśmy nim, wiedziałem. 260 00:29:30,560 --> 00:29:32,600 Wstrząsnęliśmy... wiedziałem. 261 00:29:32,720 --> 00:29:34,480 Nie spodziewał się mnie. 262 00:29:34,600 --> 00:29:35,960 David...? 263 00:29:49,760 --> 00:29:51,000 Jestem... 264 00:29:51,080 --> 00:29:52,160 tutaj... 265 00:29:53,120 --> 00:29:54,440 nauczycielu... 266 00:29:57,480 --> 00:29:58,640 Jak tu trafiliśmy? 267 00:29:59,160 --> 00:30:03,040 - Nie teraz, jestem blisko. - Byliśmy w jadalni. 268 00:30:03,120 --> 00:30:05,560 Już czas. Wróg. 269 00:30:06,320 --> 00:30:08,960 Zawrotko, budź się. 270 00:30:10,280 --> 00:30:11,320 Potrzebuję cię. 271 00:30:13,200 --> 00:30:16,560 - Kim jest ta dziewczyna? - Nie tutaj. 272 00:30:19,000 --> 00:30:22,280 - Kim ona jest? - Nikim. 273 00:30:22,360 --> 00:30:24,200 Sposobem, by się tu dostać. 274 00:30:24,320 --> 00:30:25,880 Dotrzeć do ciebie. 275 00:30:25,960 --> 00:30:27,320 Każdy kimś jest. 276 00:30:29,760 --> 00:30:31,840 Co się dzieje? Czego mi nie mówisz? 277 00:30:31,920 --> 00:30:34,720 Musimy się skupić. Zabić Farouka. 278 00:30:34,800 --> 00:30:38,400 - Mieć plan. - Dlaczego tu jesteś? 279 00:30:39,400 --> 00:30:42,680 Pokazałem ci. Niszczy mnie. 280 00:30:42,800 --> 00:30:44,880 Może z nim pogadać, wyjaśnić. 281 00:30:46,240 --> 00:30:48,920 Przestań! 282 00:30:49,040 --> 00:30:51,600 Mówię, przestań! 283 00:30:55,760 --> 00:30:57,360 David? 284 00:31:13,360 --> 00:31:15,680 Tatku, to ty? 285 00:31:28,120 --> 00:31:29,560 David? 286 00:31:30,360 --> 00:31:35,320 Nie! Sorry, Davida nie ma. 287 00:31:35,400 --> 00:31:37,320 Potrzebował ciszy. 288 00:31:37,480 --> 00:31:39,040 Teraz my rządzimy. 289 00:31:40,080 --> 00:31:42,080 - Wiesz, co robić. - Nie. 290 00:31:42,200 --> 00:31:45,000 - Zemsta. - Sprawiedliwość. 291 00:31:45,080 --> 00:31:49,400 Szukamy sprawiedliwości, bo nas nie ochroniłeś. 292 00:31:49,480 --> 00:31:54,240 - Ja? - Tatuś, co odszedł, porzucił nas, 293 00:31:54,320 --> 00:31:57,320 umieścił potwora w głowie i nas odrzucił. 294 00:31:57,800 --> 00:31:59,240 Adopcja. 295 00:31:59,360 --> 00:32:00,720 Zdrada. 296 00:32:02,120 --> 00:32:03,160 Nie. 297 00:32:03,760 --> 00:32:06,960 - David, obudź się! - Tatku. 298 00:32:09,720 --> 00:32:10,760 Tatku. 299 00:32:12,560 --> 00:32:13,600 Tatku... 300 00:32:48,720 --> 00:32:50,440 Wróć do domu. 301 00:32:51,480 --> 00:32:52,840 Wróć. 302 00:33:11,280 --> 00:33:14,640 Jest grzecznym dzieckiem? David? 303 00:33:19,240 --> 00:33:22,160 Dużo płacze. Jakby coś wiedział. 304 00:33:23,960 --> 00:33:25,120 Co może wiedzieć? 305 00:33:26,600 --> 00:33:27,640 O mnie. 306 00:33:32,400 --> 00:33:38,360 Ludzie mówią o drugim dzieciństwie, gdy znów czują się młodzi. 307 00:33:39,600 --> 00:33:42,120 Ja przeżyłam je dwa razy. 308 00:33:42,400 --> 00:33:46,480 Dwa razy byłam dzieckiem, dwa razy dorastałam. 309 00:33:47,560 --> 00:33:50,720 Za pierwszym biegłam, potem szłam. 310 00:33:51,000 --> 00:33:53,240 Tym razem raczkowałam, szłam. 311 00:33:54,520 --> 00:33:55,600 Byłam bezpieczna. 312 00:33:56,480 --> 00:33:59,760 On tylko tego chce: poczuć się bezpiecznie. 313 00:33:59,840 --> 00:34:02,880 Tego chce, poczuć się bezpiecznie. 314 00:34:07,480 --> 00:34:09,600 Moja babcia była chora. 315 00:34:10,920 --> 00:34:11,960 Miała... 316 00:34:13,800 --> 00:34:18,640 Humory, mówiła językami. 317 00:34:20,520 --> 00:34:22,080 Pamiętam jej oczy: 318 00:34:22,320 --> 00:34:26,960 nieszczęsne, szczęśliwe jak radosna śmierć. 319 00:34:29,000 --> 00:34:31,600 Mama miała 16 lat, gdy choroba zaatakowała. 320 00:34:33,160 --> 00:34:36,720 W godzinie diabła obudziła się ze śmiechem i tak przez 14 dni. 321 00:34:38,040 --> 00:34:39,400 Mówisz o szaleństwie. 322 00:34:39,680 --> 00:34:45,240 Kliniczna nazwa na coś dzikiego jak zwierzę z sercem na wierzchu. 323 00:34:45,640 --> 00:34:47,240 Nie pomyślałam. 324 00:34:49,040 --> 00:34:52,800 To dziedziczne, dlatego coś z nim nie tak. 325 00:34:54,360 --> 00:34:55,400 Z kim? 326 00:34:59,080 --> 00:35:03,720 Słuchaj, to maleństwo, 327 00:35:03,840 --> 00:35:05,760 kochaj je... 328 00:35:10,160 --> 00:35:11,840 Jakby życie od tego zależało, 329 00:35:13,520 --> 00:35:16,240 jakby świat miał się skończyć, gdybyś przestała. 330 00:35:17,800 --> 00:35:20,320 Tul go i kochaj. 331 00:35:22,000 --> 00:35:23,440 Nie dopuszczaj potworów. 332 00:35:25,880 --> 00:35:28,120 Kiedy dorośnie, będzie za późno. 333 00:35:32,760 --> 00:35:33,800 Spójrz na mnie. 334 00:35:36,040 --> 00:35:40,440 Wszyscy mamy swoją rolę w wojnie, którą prowadzimy, dobra przeciw złu. 335 00:35:40,520 --> 00:35:43,240 Nie ma nic silniejszego nad matczyną miłość. 336 00:35:46,160 --> 00:35:47,320 Rozumiesz? 337 00:35:50,240 --> 00:35:51,560 Tak myślę. 338 00:35:58,800 --> 00:36:00,200 Jesteś rzeczywista? 339 00:36:18,960 --> 00:36:20,120 Nie... 340 00:36:20,600 --> 00:36:22,200 Nie! 341 00:36:22,320 --> 00:36:24,320 Nie... 342 00:36:31,880 --> 00:36:32,960 To normalne? 343 00:36:33,320 --> 00:36:34,720 - Co? - Czas. 344 00:36:34,800 --> 00:36:35,840 Usłyszałam coś. 345 00:36:39,200 --> 00:36:40,240 David. 346 00:36:49,920 --> 00:36:51,080 Cary? 347 00:36:51,160 --> 00:36:54,120 - Obudź się! - Źle się czuję. 348 00:36:54,200 --> 00:36:56,520 Przez wstrząśnienie mózgu i przebite płuco. 349 00:36:57,120 --> 00:36:58,520 Mamy Davida? 350 00:36:58,640 --> 00:37:01,320 - W sumie. - Co to znaczy? 351 00:37:01,400 --> 00:37:03,320 - Musimy iść! - Kerry? 352 00:37:05,120 --> 00:37:07,840 Dobra, znaleźliśmy go, ale jest dzieckiem. 353 00:37:07,920 --> 00:37:10,920 Mamy go chronić, bo... nie wiem. 354 00:37:11,640 --> 00:37:12,840 Dzieckiem? 355 00:37:13,840 --> 00:37:16,000 Kerry! Kerry! 356 00:38:13,840 --> 00:38:16,040 Już dobrze. 357 00:38:16,320 --> 00:38:17,880 Musimy wyjść z domu. 358 00:38:41,440 --> 00:38:42,920 Zjedz to. 359 00:38:43,000 --> 00:38:45,960 - Co to? - Wiedza. 360 00:38:54,840 --> 00:38:58,000 David, obudź się. Trzeba skończyć z Faroukiem. 361 00:38:58,760 --> 00:39:02,440 Tatko znów nas zostawił, nie chce cię. 362 00:39:13,080 --> 00:39:14,120 Tatusiu. 363 00:39:16,360 --> 00:39:17,840 Potrzebuję cię. 364 00:39:18,320 --> 00:39:20,120 Potrzebuję cię. 365 00:39:39,920 --> 00:39:41,320 Tatuś nie przeszkodzi. 366 00:39:41,400 --> 00:39:42,880 - Czas iść. - Nie może. 367 00:39:42,960 --> 00:39:46,440 - Nie ocalimy go. - Już czas. 368 00:39:52,800 --> 00:39:54,520 Każ im przestać krzyczeć. 369 00:39:56,160 --> 00:39:58,040 Czekaj, ty mówisz? 370 00:39:59,240 --> 00:40:02,640 Nie mogę spać, są we mnie. 371 00:40:02,760 --> 00:40:03,880 Kto? 372 00:40:06,200 --> 00:40:08,480 Każdy tyran ma popleczników. 373 00:40:08,600 --> 00:40:10,640 Musisz mi pomóc. 374 00:40:10,760 --> 00:40:12,920 Byłem królem! 375 00:40:27,040 --> 00:40:28,880 - Pomóż! - Wypuść! 376 00:40:29,000 --> 00:40:31,120 - Pomóż! - Był naszym królem! 377 00:40:31,200 --> 00:40:33,240 - Pomóż! - Był naszym królem. 378 00:40:46,960 --> 00:40:51,120 Masz rację, to moja wina, byłem naiwny. 379 00:40:53,240 --> 00:40:54,760 Jesteś dla mnie dzieckiem. 380 00:40:56,800 --> 00:41:02,760 Miałem mieć czas, by się tego nauczyć, jak być ojcem. 381 00:41:05,480 --> 00:41:06,800 Ale teraz... 382 00:41:07,680 --> 00:41:09,440 Przybyłem tu szukać przyjaźni. 383 00:41:10,680 --> 00:41:13,800 Byłem na wojnie, widziałem, co ludzie potrafią. 384 00:41:16,280 --> 00:41:17,520 A ten Farouk... 385 00:41:20,280 --> 00:41:21,640 Jest potworem. 386 00:41:24,040 --> 00:41:26,000 Jedyny sposób to go zabić. 387 00:41:33,240 --> 00:41:34,280 Jak? 388 00:41:34,760 --> 00:41:39,600 Jest zbyt potężny, byś zrobił to sam, dlatego się wymknął. 389 00:41:41,040 --> 00:41:43,080 Ale teraz jest nas dwóch. 390 00:41:43,640 --> 00:41:47,240 Razem go zmiażdżymy. 391 00:42:06,960 --> 00:42:08,840 Ależ miałem podróż. 392 00:42:22,480 --> 00:42:24,280 Interesujące. 393 00:44:37,280 --> 00:44:39,240 Tekst: Joanna Esquibel