1
00:00:06,006 --> 00:00:08,925
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:16,850 --> 00:00:19,227
Ale zesztywniałem.
3
00:00:20,311 --> 00:00:21,187
Cześć. Co tam?
4
00:00:21,271 --> 00:00:22,605
„Co tam”?
5
00:00:23,189 --> 00:00:25,984
Co się stało? Wygraliśmy? Przegraliśmy?
6
00:00:26,067 --> 00:00:27,527
Ocaliliśmy ludzkość?
7
00:00:27,610 --> 00:00:30,196
Znaleźliście moje nintendo? Nigdzie go...
8
00:00:30,697 --> 00:00:32,198
Nieważne. Już mam.
9
00:00:32,282 --> 00:00:34,617
Przykro mi. Wyniki zostaną ujawnione
10
00:00:34,701 --> 00:00:35,910
w obecności Sędzi.
11
00:00:35,994 --> 00:00:36,995
A gdzie reszta?
12
00:00:37,078 --> 00:00:39,122
Simone, John, Brent...
13
00:00:39,205 --> 00:00:41,583
Mniejsza o nich. Gdzie jest Chidi?
14
00:00:41,666 --> 00:00:42,834
W ubikacji.
15
00:00:43,585 --> 00:00:45,420
Wybacz, to za mało informacji.
16
00:00:45,503 --> 00:00:47,589
Podmioty eksperymentu są w hipostazie,
17
00:00:47,672 --> 00:00:51,843
więc umieściłam ich w łazience.
Chidiego usadziłam na sedesie.
18
00:00:51,926 --> 00:00:53,178
To najlepsze miejsce.
19
00:00:53,261 --> 00:00:54,179
Obudźmy go.
20
00:00:54,262 --> 00:00:57,348
No wiesz, żebym znów mogła być
z ukochanym mężczyzną.
21
00:00:57,432 --> 00:00:59,142
Szast-prast, naprawianko.
22
00:00:59,225 --> 00:01:02,228
Sędzia nakazała czekać,
aż wyda wyrok w sprawie.
23
00:01:03,605 --> 00:01:06,649
Ludzie mają zostać tutaj.
Nie mogą zobaczyć wyników.
24
00:01:06,733 --> 00:01:10,445
Chwila. Przez rok tyrałam jak wół,
zarządzając dzielnicą,
25
00:01:10,528 --> 00:01:12,864
a nie mam prawa wiedzieć, jak nam poszło?
26
00:01:12,947 --> 00:01:14,157
No tak.
27
00:01:14,240 --> 00:01:15,492
Oto tequila.
28
00:01:15,575 --> 00:01:17,911
Spoko. Daj znać, jak nam poszło.
29
00:01:22,957 --> 00:01:24,542
ROZDZIAŁ 47
30
00:01:25,418 --> 00:01:28,671
Niezależnie od wyroku
chyba czeka nas rozstanie.
31
00:01:28,755 --> 00:01:31,883
Nie ma gwarancji, że zostaniemy razem.
32
00:01:31,966 --> 00:01:35,929
Pstryknie palcami
i pośle każde z nas do innego wymiaru.
33
00:01:36,846 --> 00:01:38,723
I jak? Pocieszyłam was?
34
00:01:38,807 --> 00:01:42,602
O rany, znowu umrzemy?
Już tyle razy umieraliśmy.
35
00:01:42,685 --> 00:01:47,857
Mieliśmy chyba po 15 pogrzebów.
Zaczyna mnie to drażnić.
36
00:01:47,941 --> 00:01:51,694
Jeśli was to pocieszy,
powiem wam, jak wyglądały wasze pogrzeby.
37
00:01:51,778 --> 00:01:54,614
Tahani, pierwszy przemawiał Moby.
Powiedział...
38
00:01:54,697 --> 00:01:57,367
Przestań. Nie chcę tego słuchać.
39
00:01:57,450 --> 00:01:58,451
A na moim?
40
00:01:58,535 --> 00:02:00,787
Twoi znajomi zamiast wygłaszać mowy,
41
00:02:00,870 --> 00:02:03,581
wymalowali graffiti na twój temat
na rybnej knajpie.
42
00:02:03,665 --> 00:02:06,126
W Jacksonville to pierwsze stadium żałoby.
43
00:02:06,209 --> 00:02:09,546
W Arizonie albo urządzają ci pogrzeb,
44
00:02:09,629 --> 00:02:12,340
albo wystawiają twoje ciało na strzelnicy
45
00:02:12,423 --> 00:02:14,759
w zamian za ulgę podatkową.
46
00:02:14,843 --> 00:02:18,638
Moment. To nam pomoże
przestać martwić się wyrokiem.
47
00:02:18,721 --> 00:02:22,767
Wyprawmy sobie pogrzeb nad pogrzebami!
48
00:02:22,851 --> 00:02:23,810
Odjazd!
49
00:02:23,893 --> 00:02:25,395
Jak mawiają na Florydzie:
50
00:02:25,478 --> 00:02:28,857
„Jeśli ten pogrzeb ci nie odpowiada,
to czekaj chwilkę!”.
51
00:02:32,986 --> 00:02:35,363
Sala rozpraw? Nie znoszę tego miejsca.
52
00:02:35,446 --> 00:02:39,284
Hasło do Wi-Fi? Nie ma zasięgu.
53
00:02:40,702 --> 00:02:41,578
Shawn.
54
00:02:42,620 --> 00:02:44,998
- Michael.
- Kto się przezywa, sam się tak nazywa!
55
00:02:45,748 --> 00:02:46,958
Źle, pospieszyłem się.
56
00:02:47,041 --> 00:02:51,796
Najpierw powiedz coś wrednego,
coś, co przeszyje mnie na wskroś.
57
00:02:51,880 --> 00:02:53,715
Słowo się odwraca!
58
00:02:54,299 --> 00:02:55,550
Więc tak to wygląda.
59
00:02:56,384 --> 00:03:00,471
Oto koniec twoich
żałosnych prób udowadniania,
60
00:03:00,555 --> 00:03:03,933
że ludzie nie są jedynie
ruchomymi wytwórniami odchodów.
61
00:03:04,017 --> 00:03:09,022
Znów poniesiesz klęskę,
bo tylko to ci jest pisane.
62
00:03:09,105 --> 00:03:11,024
Pora to przełknąć.
63
00:03:11,107 --> 00:03:13,192
Udławisz się ostateczną porażką.
64
00:03:14,068 --> 00:03:16,154
Spędzisz wieczność w Złym Miejscu,
65
00:03:16,237 --> 00:03:19,407
gdzie osobiście zadbam
o nieustanne dławienie.
66
00:03:20,950 --> 00:03:22,118
Sam się udław.
67
00:03:25,121 --> 00:03:26,289
- Pięknie!
- Ale tu ładnie!
68
00:03:26,372 --> 00:03:28,166
- Cudownie.
- Podłoga!
69
00:03:28,249 --> 00:03:30,168
Komisja z Dobrego Miejsca.
Witam i dziękuję.
70
00:03:30,251 --> 00:03:31,669
To my tobie dziękujemy.
71
00:03:31,753 --> 00:03:33,338
Wspaniale się spisałeś.
72
00:03:33,421 --> 00:03:35,924
Chyba lepiej niż ktokolwiek, kiedykolwiek.
73
00:03:36,007 --> 00:03:37,800
Nie wiecie, jak nam poszło.
74
00:03:37,884 --> 00:03:41,721
Tego nie wiemy,
ale wiemy, że pozamiatałeś.
75
00:03:41,804 --> 00:03:44,265
Shawn, zanim poznamy szczegóły sprawy,
76
00:03:44,349 --> 00:03:46,559
wiedz, że pójdziemy na ustępstwa
77
00:03:46,643 --> 00:03:48,686
i jakoś się dogadamy.
78
00:03:48,770 --> 00:03:50,313
Jak ja z twoją mamą.
79
00:03:51,022 --> 00:03:51,856
Ciekawa riposta!
80
00:03:53,316 --> 00:03:57,237
Zgromadziliśmy się tu, by uczcić
życie pośmiertne Tahani Al-Jamil
81
00:03:57,320 --> 00:03:59,697
w miejscu, w którym czuła się najlepiej:
82
00:03:59,781 --> 00:04:03,576
w kabinie prywatnego samolotu
Gulfstream G650.
83
00:04:03,660 --> 00:04:05,745
Tahani była przemiłą osobą
84
00:04:05,828 --> 00:04:09,374
i zasługiwała na milsze traktowanie
ze strony innych.
85
00:04:10,250 --> 00:04:14,087
Szkoda tylko, że nie zdołała
pozbyć się wady wymowy.
86
00:04:14,837 --> 00:04:18,049
Z każdym życiem stawała się lepsza,
87
00:04:18,132 --> 00:04:20,468
a dzięki niej ja też.
88
00:04:20,551 --> 00:04:24,973
Dała mi wiele pożytecznych porad.
Na przykład: „Staniki nie muszą uwierać”.
89
00:04:25,056 --> 00:04:28,017
I: „Staników nie kupuje się
w markecie budowlanym”.
90
00:04:28,101 --> 00:04:31,145
I: „W marketach budowlanych
nie sprzedają staników, co to?”.
91
00:04:31,896 --> 00:04:35,692
Jeśli chcecie wiedzieć, męskie szelki BHP
nadają się w ramach prowizorki.
92
00:04:36,776 --> 00:04:40,655
Była moją najlepszą przyjaciółką.
Kochałam ją.
93
00:04:41,698 --> 00:04:44,450
Dziękuję wam. To było cudowne.
94
00:04:45,034 --> 00:04:46,452
Brakuje mi Chidiego.
95
00:04:46,995 --> 00:04:49,414
Jest zbyt nieżywy na te rajskie pogrzeby.
96
00:04:50,415 --> 00:04:52,917
Niech ktoś weźmie jego rękę.
Obie dłonie mam pod spodem.
97
00:04:53,793 --> 00:04:55,336
Co on taki napakowany?
98
00:04:55,420 --> 00:04:59,048
Gdy miał 14 lat, usłyszał,
że gimnastyka poprawia nastrój.
99
00:04:59,132 --> 00:05:01,801
Od tamtej pory nieustannie robi pompki.
100
00:05:03,386 --> 00:05:06,723
No dobrze, miejmy to za sobą.
101
00:05:06,806 --> 00:05:11,060
To najważniejsza sprawa, jaką rozsądzałam,
102
00:05:11,144 --> 00:05:14,480
a skutki werdyktu
odbiją się na całej wieczności.
103
00:05:14,564 --> 00:05:17,608
Zanim zaczniemy,
proszę wszystkich o podpisik.
104
00:05:20,194 --> 00:05:23,573
„Petycja w sprawie wznowienia
Ally McBeal ”.
105
00:05:23,656 --> 00:05:26,284
No tak. Odgrzewają wszystkie inne seriale.
106
00:05:26,367 --> 00:05:28,661
Niech obsadzą młodą gwiazdkę, jak Zendaya.
107
00:05:28,745 --> 00:05:30,121
Zendaya czy Zendaiya?
108
00:05:30,204 --> 00:05:32,582
Zendaya. Nie to że...
109
00:05:32,665 --> 00:05:35,626
Kto by nie chciał tego oglądać?
Co nie? Prawda?
110
00:05:35,710 --> 00:05:36,878
No dobra.
111
00:05:38,588 --> 00:05:39,547
Zaczynaj, Matt.
112
00:05:40,131 --> 00:05:42,925
Oto chwila, na którą wszyscy czekaliśmy.
113
00:05:43,009 --> 00:05:46,471
Wyniki eksperymentu,
które podyktują przyszłość ludzkości.
114
00:05:47,055 --> 00:05:47,930
Odliczam.
115
00:05:48,014 --> 00:05:49,974
Trzydzieści, dwadzieścia dziewięć...
116
00:05:51,100 --> 00:05:54,312
dwa, jeden, voilà!
117
00:05:54,395 --> 00:05:55,813
KTO SIĘ POPRAWIŁ?
118
00:05:55,897 --> 00:05:57,023
Tak będzie ciekawiej.
119
00:05:57,106 --> 00:05:59,025
Miałem dużo wolnego czasu.
120
00:06:02,111 --> 00:06:05,281
Simone jest o 12% lepsza niż za życia!
121
00:06:05,364 --> 00:06:07,992
Chidi o 26%!
122
00:06:08,076 --> 00:06:10,495
John o 44%!
123
00:06:14,582 --> 00:06:15,416
Kurka.
124
00:06:16,375 --> 00:06:18,795
Niepotrzebnie się zapędziłem.
125
00:06:20,671 --> 00:06:22,048
Pogrzeb!
126
00:06:23,633 --> 00:06:28,054
Jason, obawiam się,
że odpowiedź całkiem mnie załamie,
127
00:06:28,137 --> 00:06:29,472
ale czemu wybrałeś to miejsce?
128
00:06:29,555 --> 00:06:32,809
Według miejscowej tradycji
pogrzeb odbywa się w miejscu urodzenia.
129
00:06:33,643 --> 00:06:37,063
Urodziłem się w głębokim krańcu,
jak mama skoczyła na bombę.
130
00:06:37,146 --> 00:06:38,815
Obawy były uzasadnione.
131
00:06:38,898 --> 00:06:40,274
Rzadko mówisz o mamie.
132
00:06:40,358 --> 00:06:42,151
Umarła, gdy byłem dzieckiem.
133
00:06:42,693 --> 00:06:44,654
Straciliśmy ją przez raka.
134
00:06:45,822 --> 00:06:48,449
Wdepnęła na raka i śmiertelnie ją ukąsił.
135
00:06:49,951 --> 00:06:52,745
Nabieram was, umarła na raka.
136
00:06:52,829 --> 00:06:54,455
Patrzcie, stanę na rękach!
137
00:06:57,750 --> 00:07:00,128
Jason Mendoza nie miał łatwego życia.
138
00:07:00,211 --> 00:07:04,590
Musiał zadowolić się namiastką
urodzinowej piñaty w formie mewy,
139
00:07:04,674 --> 00:07:07,468
która najadła się
prezerwatyw i eksplodowała.
140
00:07:07,552 --> 00:07:11,848
Mimo to nie znałam
bardziej optymistycznie nastawionej osoby.
141
00:07:11,931 --> 00:07:14,934
Nikt przed Jasonem
nie zapytał mnie o uczucia.
142
00:07:15,017 --> 00:07:17,812
Tym pytaniem natchnął mnie do tego,
by się w nie wyposażyć.
143
00:07:18,396 --> 00:07:21,858
Dostrzegłam w nim coś wyjątkowego,
czego inni nie widzieli.
144
00:07:22,358 --> 00:07:26,154
Wielobarwny kłębek pozytywności
tuż za mostkiem.
145
00:07:26,237 --> 00:07:27,530
To właśnie mój Jason.
146
00:07:27,613 --> 00:07:32,618
Wielki, tęczowy kłębek wewnątrz
przystojnej, dynamicznej sylwetki.
147
00:07:32,702 --> 00:07:36,914
Do tego fajnie było mieć kumpla od serca,
148
00:07:36,998 --> 00:07:39,500
z którym mogłam pogadać o tym,
co w życiu istotne:
149
00:07:39,584 --> 00:07:42,962
zapasach, półlegalnych narkotykach
i Jasonie Stathamie.
150
00:07:43,045 --> 00:07:44,505
Statham rządzi!
151
00:07:44,589 --> 00:07:45,506
Otóż to.
152
00:07:46,340 --> 00:07:47,216
Statham rządzi.
153
00:07:47,800 --> 00:07:48,634
Amen.
154
00:07:48,718 --> 00:07:49,635
Amen.
155
00:07:50,386 --> 00:07:52,180
Skupmy się na tym, co ważne.
156
00:07:52,263 --> 00:07:56,767
Bez typowych dla Ziemi komplikacji
i niezamierzonych konsekwencji,
157
00:07:56,851 --> 00:07:58,895
pozostała trójka zrobiła postępy.
158
00:07:58,978 --> 00:08:01,772
Chidi zyskał 38% pewności siebie.
159
00:08:01,856 --> 00:08:05,860
Simone o 43%
złagodziła swoje osądy na temat innych,
160
00:08:05,943 --> 00:08:08,613
a John nikogo nie nazwał słowem na „P”.
161
00:08:08,696 --> 00:08:11,532
Nazwał tak siebie samego
162
00:08:11,616 --> 00:08:15,244
oraz gromadę wiewiórek i krzesło,
o które się potknął.
163
00:08:15,328 --> 00:08:18,414
Nad czym się tu rozwodzić?
Brent się pogorszył.
164
00:08:18,498 --> 00:08:20,750
Nie potrafią być dobrzy,
choć niczego im nie brak.
165
00:08:20,833 --> 00:08:22,460
Może nie są aż tacy dobrzy?
166
00:08:22,543 --> 00:08:25,421
To prawda. Potrzebuję konkretnych dowodów.
167
00:08:25,505 --> 00:08:28,007
Nie wywrócę zaświatów do góry nogami,
168
00:08:28,090 --> 00:08:30,551
bo troje ludzi stało się lepszymi.
169
00:08:30,635 --> 00:08:34,096
Mamy wiele dowodów na to,
że Eleanor, Jason i Tahani
170
00:08:34,180 --> 00:08:38,059
stali się lepsi w trakcie pierwszego
eksperymentu. W sumie sześć osób.
171
00:08:38,142 --> 00:08:39,936
Tyle samo, co przyjaciół w Przyjaciołach.
172
00:08:40,019 --> 00:08:43,397
Czy każde jedno z nich
powinno trafić do piekła?
173
00:08:43,481 --> 00:08:48,027
No dobra, może Ross i Rachel...
Monica i Joey...
174
00:08:48,110 --> 00:08:49,654
i z pewnością Chandler...
175
00:08:51,072 --> 00:08:52,198
ale Phoebe?
176
00:08:52,281 --> 00:08:54,408
Spójrz prawdzie w oczy. Przegrałeś.
177
00:08:54,492 --> 00:08:58,079
Wszystkie twoje poczynania:
eksperyment, pierwsza dzielnica
178
00:08:58,162 --> 00:09:00,873
czy wysłanie tych karaluchów na Ziemię
spełzło na niczym.
179
00:09:01,457 --> 00:09:03,000
Słowo się odwraca!
180
00:09:03,960 --> 00:09:07,046
Wiesz co, Shawn? Słuszna uwaga.
181
00:09:07,129 --> 00:09:08,214
Właśnie. Co?
182
00:09:08,297 --> 00:09:11,717
Wyświetl akta czterech osób,
które nadal żyją na Ziemi.
183
00:09:11,801 --> 00:09:15,513
Kamilah Al-Jamil, Donny Shellstrop
i jej pasierbicy, Patricii,
184
00:09:15,596 --> 00:09:17,932
oraz Stevena Peleaza, czyli Pillboia.
185
00:09:18,015 --> 00:09:19,183
Nie brali udziału w eksperymencie.
186
00:09:19,267 --> 00:09:21,143
Skoro on powołuje się na dobrych ludzi,
187
00:09:21,227 --> 00:09:22,812
to ja powołam się na złych.
188
00:09:22,895 --> 00:09:26,774
Wyświetl Elizabeth Holmes.
Nie! Henry'ego Kissingera! Nie...
189
00:09:27,692 --> 00:09:28,526
PewDiePie'a.
190
00:09:29,235 --> 00:09:31,571
Wysoki Sądzie, to nie przypadkowe osoby.
191
00:09:31,654 --> 00:09:34,615
To ludzie, którym pomogły te „karaluchy”.
192
00:09:34,699 --> 00:09:36,993
Bez żadnej magii, samą życzliwością.
193
00:09:37,076 --> 00:09:41,247
Założę się, że stali się lepsi
dzięki ich wsparciu emocjonalnemu.
194
00:09:41,330 --> 00:09:46,377
Jeśli się mylę, jako pierwszy przyznam:
„Słowo się odwraca”.
195
00:09:46,460 --> 00:09:48,879
Nie używacie tego we właściwym kontekście.
196
00:09:48,963 --> 00:09:50,131
Ale zgoda, spójrzmy.
197
00:09:51,924 --> 00:09:53,009
Proszę bardzo.
198
00:09:53,092 --> 00:09:57,013
Po naszej interwencji Pillboi
poświęcił życie pomaganiu starszym.
199
00:09:57,096 --> 00:10:00,182
Kamilah ufundowała stypendium
w imieniu Tahani,
200
00:10:00,266 --> 00:10:02,935
dzięki któremu
213 kobiet poszło na studia.
201
00:10:03,019 --> 00:10:06,272
Donna co wieczór
odrabia lekcje z Patricią,
202
00:10:06,355 --> 00:10:11,027
od której przy okazji
Donna nauczyła się tabliczki mnożenia.
203
00:10:12,320 --> 00:10:17,575
Rzecz w tym, że ludzie
stają się lepsi dzięki wsparciu i miłości.
204
00:10:18,951 --> 00:10:21,162
Mamy karać tych, którym tego brak?
205
00:10:21,245 --> 00:10:26,125
Zapominasz, że Brent z dnia na dzień
stawał się coraz gorszy?
206
00:10:27,043 --> 00:10:28,502
Ale nie do końca.
207
00:10:28,586 --> 00:10:31,339
W ostatnich dziesięciu sekundach
poszedł w górę.
208
00:10:31,922 --> 00:10:35,217
Otóż to, Wysoki Sądzie.
O to właśnie chodzi.
209
00:10:36,302 --> 00:10:39,597
Każdy potrafi zmienić się na lepsze.
210
00:10:39,680 --> 00:10:43,434
Przez cały rok Brent zachowywał się
jak zawartość pieluchy,
211
00:10:43,517 --> 00:10:45,061
co odzwierciedla jego wynik.
212
00:10:45,144 --> 00:10:51,400
Ale z liczb nie da się wyczytać,
kim mógłby się stać nazajutrz.
213
00:10:55,154 --> 00:10:56,447
Wkrótce ogłoszę werdykt.
214
00:10:57,740 --> 00:10:59,784
Janet, gdzie chcesz mieć swój pogrzeb?
215
00:10:59,867 --> 00:11:01,077
W Dave & Buster's?
216
00:11:01,160 --> 00:11:02,787
Pewnie w Dave & Buster's.
217
00:11:02,870 --> 00:11:05,748
Chyba tak powiedziała, więc chodźmy.
218
00:11:05,831 --> 00:11:06,999
Resztę ustalimy później.
219
00:11:08,042 --> 00:11:12,505
To miłe, że chcecie uczcić moją pamięć,
ale tak wiele już wam zawdzięczam.
220
00:11:12,588 --> 00:11:15,966
Tahani nauczyła mnie,
że można stworzyć rodzinę,
221
00:11:16,050 --> 00:11:17,510
choć nigdy się jej nie miało.
222
00:11:18,719 --> 00:11:21,430
A Jason, że moja wartość
nie sprowadza się do pomagania innym.
223
00:11:22,306 --> 00:11:25,935
Eleanor, był taki moment,
w którym przepadła cała nadzieja,
224
00:11:26,018 --> 00:11:27,937
ale ty nigdy jej nie utraciłaś.
225
00:11:28,521 --> 00:11:32,233
Gdy o tym myślę,
chce mi się wyrzygać piękny kwazar.
226
00:11:32,316 --> 00:11:34,110
Dobrze powiedziane.
227
00:11:34,193 --> 00:11:36,529
W takim razie teraz twoja kolej.
228
00:11:36,612 --> 00:11:39,907
Dobra. To pestka. Nie musimy nigdzie iść.
229
00:11:39,990 --> 00:11:40,825
MARTWISZON
230
00:11:40,908 --> 00:11:44,370
Stoję tu przed wami,
pierwszy raz w życiu w dresach,
231
00:11:44,453 --> 00:11:49,500
by uczcić pamięć Eleanor Shellstrop
w miejscu, do którego zwykle uczęszczała:
232
00:11:49,583 --> 00:11:52,253
w barze w domu,
do którego nie była zaproszona.
233
00:11:52,837 --> 00:11:54,463
Eleanor była pełna niespodzianek.
234
00:11:54,547 --> 00:11:57,550
Nigdy nie wiedziałam, czy mnie wyśmieje,
235
00:11:57,633 --> 00:12:02,930
czy uprzedmiotowi w pochlebny,
acz lekko problematyczny sposób.
236
00:12:03,931 --> 00:12:07,101
Ale czy to mi schlebiała,
czy mnie krytykowała...
237
00:12:09,270 --> 00:12:13,774
nikt nie rozumiał mnie tak dobrze jak ona.
238
00:12:14,567 --> 00:12:18,904
Wiem, że nie lubisz,
gdy ludzie roztkliwiają się na twój temat,
239
00:12:18,988 --> 00:12:21,198
więc zawarłem swoje uczucia w piosence.
240
00:12:30,958 --> 00:12:32,543
A teraz armatki z pianą...
241
00:12:33,210 --> 00:12:36,630
wybuchają we wszystkie strony!
I dalszy ciąg...
242
00:12:38,382 --> 00:12:41,343
- Dobra, wystarczy. Dzięki.
- Spoko.
243
00:12:42,219 --> 00:12:43,387
To kto teraz?
244
00:12:45,681 --> 00:12:49,810
Jesteśmy tu, by uczcić życie pośmiertne
Chidiego Anagonye.
245
00:12:49,894 --> 00:12:52,188
Eleanor, wygłosisz parę słów?
246
00:12:56,609 --> 00:13:02,156
Chidi był łapu-capu,
smyrdu-dyrdu łapserdakiem.
247
00:13:02,865 --> 00:13:07,119
Wybaczcie, nie wiem, co mnie napadło.
248
00:13:08,537 --> 00:13:11,499
Raczej nie dam rady.
249
00:13:11,582 --> 00:13:15,628
Nie potrafię streścić uczuć
wobec Chidiego, więc sobie odpuszczę.
250
00:13:18,380 --> 00:13:21,717
Sędzia zaraz wygłosi werdykt.
Wzywa nas na salę.
251
00:13:22,593 --> 00:13:24,345
Lepiej się przebierzmy.
252
00:13:24,428 --> 00:13:26,680
Tahani ma na tyłku napis
„armia puszczalskich”.
253
00:13:26,764 --> 00:13:28,140
Serio?
254
00:13:28,724 --> 00:13:33,687
Michael. Stwierdziłeś, że system
przyznawania punktów jest nieprawidłowy.
255
00:13:33,771 --> 00:13:37,650
System, którym posługujemy się
od zarania dziejów
256
00:13:37,733 --> 00:13:41,654
i za pomocą którego
osądzamy każdą ludzką istotę.
257
00:13:42,279 --> 00:13:44,031
Doszłam do wniosku...
258
00:13:46,575 --> 00:13:47,826
że masz rację.
259
00:13:48,869 --> 00:13:50,579
- Mam...
- Masz rację.
260
00:13:50,663 --> 00:13:53,666
Poziom ludzkiej moralności nie jest stały.
261
00:13:53,749 --> 00:13:56,794
Ludzie potrafią stać się lepsi.
Co oznacza, że system
262
00:13:56,877 --> 00:14:00,422
nie potrafi dokładnie ocenić,
czy są źli, czy dobrzy.
263
00:14:02,675 --> 00:14:03,676
Wygrałeś.
264
00:14:08,264 --> 00:14:10,933
To nie było aż takie trudne, co?
265
00:14:12,309 --> 00:14:13,394
Udało nam się!
266
00:14:16,772 --> 00:14:20,234
Wszechświat jest wam wdzięczny za to,
że mnie poinformowaliście.
267
00:14:20,317 --> 00:14:23,195
Jeśli chodzi o następne kroki,
268
00:14:23,279 --> 00:14:25,364
rzecz jasna Ziemia idzie do kasacji.
269
00:14:27,324 --> 00:14:28,367
Do czego?
270
00:14:28,450 --> 00:14:31,912
Zlikwidujemy ludzi na Ziemi
i w zaświatach.
271
00:14:31,996 --> 00:14:35,499
Rasa ludzka będzie mogła zacząć od zera.
272
00:14:35,583 --> 00:14:37,251
A wiecie, co jest w tym zabawne?
273
00:14:37,334 --> 00:14:42,673
Że w pewnym sensie
sama wznawiam Ally McBeal.
274
00:14:42,756 --> 00:14:44,925
Bo wszystko wznawiam.
275
00:14:45,009 --> 00:14:48,929
No cóż, gratki, Michael. Wygrałeś!
276
00:14:53,809 --> 00:14:57,688
Wysoki Sądzie, powoli.
Powtórzmy wszystko od początku,
277
00:14:57,771 --> 00:15:01,317
bo chyba niektórzy z nas
rozmyślali o deskorolkach
278
00:15:01,400 --> 00:15:03,319
i nie wiedzą, co jest grane.
279
00:15:03,402 --> 00:15:07,114
Kasacja Ziemi? Czy to nie zbyt drastyczne?
280
00:15:07,197 --> 00:15:10,075
Po prostu nie ma co się z tym babrać.
281
00:15:10,159 --> 00:15:14,371
Najprościej będzie zlikwidować wszystkich,
którzy kiedykolwiek istnieli,
282
00:15:14,455 --> 00:15:18,876
i zacząć od nowa od paru ameb
czy coś w tym stylu.
283
00:15:18,959 --> 00:15:22,463
Ludzie odrodzą się w drodze ewolucji,
być może w lepszej formie.
284
00:15:22,546 --> 00:15:24,840
Może bez mlecznych zębów.
285
00:15:25,466 --> 00:15:28,010
Ta cała dziwaczna sprawa z wypadaniem,
286
00:15:28,093 --> 00:15:32,222
a potem większe zęby wyrastają
z tej samej dziury? Ohyda.
287
00:15:32,848 --> 00:15:35,684
No nic, najważniejsze, że Ziemia...
288
00:15:37,394 --> 00:15:39,355
Co was tak dziwi?
289
00:15:39,438 --> 00:15:41,357
Czego się spodziewaliście?
290
00:15:41,440 --> 00:15:44,360
Bo ja wiem? Może by tak trzy punkty
291
00:15:44,443 --> 00:15:46,195
za zjedzenie jabłka zamiast dwóch.
292
00:15:46,278 --> 00:15:49,239
Właśnie. Nie możemy
poprawić nieco punktacji,
293
00:15:49,323 --> 00:15:50,658
żeby się podbudować?
294
00:15:50,741 --> 00:15:52,743
- Taki spandeks dla duszy.
- Tak.
295
00:15:52,826 --> 00:15:57,998
Problem nie tkwi w punktacji.
Ziemia stała się zbyt skomplikowana
296
00:15:58,082 --> 00:16:01,418
i punkty nie odzwierciedlają
wartości ludzkich uczynków.
297
00:16:01,502 --> 00:16:04,046
Pamiętasz? Sam to odkryłeś.
298
00:16:04,129 --> 00:16:08,008
Więc teraz nie mam wyjścia
i muszę to naprawić.
299
00:16:08,092 --> 00:16:11,553
Gdzie się podział ten dinks
do likwidacji ludzkości?
300
00:16:11,637 --> 00:16:13,764
Błyszczyk, błyszczyk,
301
00:16:13,847 --> 00:16:17,101
dinks do zakończenia wszystkich wojen,
drugi sezon Bez przebaczenia.
302
00:16:17,726 --> 00:16:18,686
Wygrałeś.
303
00:16:18,769 --> 00:16:22,564
A zarazem przegrałeś. Klasyk!
304
00:16:24,441 --> 00:16:27,695
Obudź Chidiego. Natychmiast.
Przyda się wszelka pomoc.
305
00:16:27,778 --> 00:16:32,491
Mam go obudzić tylko po to,
by mu powiedzieć, że wszyscy
306
00:16:32,574 --> 00:16:34,201
w całym wszechświecie przestaną istnieć?
307
00:16:34,284 --> 00:16:36,537
- Nie. Skoro tak to ujmujesz.
- A jak...
308
00:16:37,621 --> 00:16:40,791
Nerdzi z Dobrego Miejsca.
To nasza jedyna nadzieja.
309
00:16:40,874 --> 00:16:43,252
Ej, aniołopodobni.
Jeśli macie coś zdziałać,
310
00:16:43,335 --> 00:16:44,420
to właśnie teraz.
311
00:16:44,503 --> 00:16:47,381
Żebyś wiedziała. Sprawy zaszły za daleko.
312
00:16:47,464 --> 00:16:50,634
Zamierzam wystosować stanowcze pismo!
313
00:16:50,718 --> 00:16:54,471
Może „stanowcze” to zbyt ostry ton?
314
00:16:54,555 --> 00:16:55,723
- Fakt.
- Burzy normy.
315
00:16:55,806 --> 00:16:57,016
Święta racja.
316
00:16:57,099 --> 00:17:00,060
Składam przeprosiny
i natychmiastową rezygnację.
317
00:17:00,811 --> 00:17:02,646
Odważnie. Jestem z ciebie dumny.
318
00:17:02,730 --> 00:17:04,398
Mam! Świetnie.
319
00:17:04,481 --> 00:17:09,028
Michael, Shawn, Janet,
do zobaczenia za miliard lat.
320
00:17:09,111 --> 00:17:12,573
To była prawdziwa jazda bez trzymanki.
321
00:17:12,656 --> 00:17:15,784
Będę tęsknić za wami
Będę tęsknić za wami
322
00:17:15,868 --> 00:17:17,119
Będę tęsknić za wami
323
00:17:17,202 --> 00:17:21,123
Będę tęsknić
Do zobaczenia na rozdrożu
324
00:17:21,206 --> 00:17:24,543
Do zobaczenia na rozdrożu
325
00:17:25,377 --> 00:17:27,463
Będę za wami tęsknić.
326
00:17:27,546 --> 00:17:30,007
Dobra. Żegnajcie.
327
00:17:33,260 --> 00:17:35,554
Janet, co jest? Oddawaj mi to!
328
00:17:35,637 --> 00:17:38,640
Nie. Mam go w swojej próżni
i go nie oddam.
329
00:17:39,600 --> 00:17:41,560
Rzadko mówię „nie”. Dobrze zabrzmiało?
330
00:17:41,643 --> 00:17:42,978
Janet, oddawaj mi mój dinks
331
00:17:43,062 --> 00:17:44,897
albo sama po niego pójdę.
332
00:17:44,980 --> 00:17:46,106
Proszę spróbować.
333
00:17:46,899 --> 00:17:49,777
No i próbuje. Jest w mojej próżni.
334
00:17:50,402 --> 00:17:54,031
Dziwne uczucie. O jeny.
335
00:17:54,615 --> 00:17:56,325
Niezła sztuczka, złotko. Gdzie to masz?
336
00:17:56,408 --> 00:17:59,661
- Jak to? Nie ma go w mojej próżni?
- Nie.
337
00:18:00,662 --> 00:18:01,622
Jest w mojej.
338
00:18:03,082 --> 00:18:05,209
Czuję się jak wałek, gdy to mówię,
339
00:18:05,292 --> 00:18:09,797
ale Michael napisał manifest,
który przeczytałam w kiblu.
340
00:18:09,880 --> 00:18:12,883
Nie muszę się załatwiać,
robię to z wyboru.
341
00:18:13,550 --> 00:18:15,761
No i przechodzę na ich stronę.
342
00:18:15,844 --> 00:18:19,890
- To jakiś żart?
- Bujaj się, głąbie.
343
00:18:19,973 --> 00:18:22,309
Cały system jest do bani.
344
00:18:22,392 --> 00:18:25,646
Ludzie są beznadziejni,
ale to nie ich wina.
345
00:18:25,729 --> 00:18:28,273
Przeczytałaś, co napisałem?
I dotarło to do ciebie?
346
00:18:28,357 --> 00:18:32,528
Tak, ale podcierałam się kartkami,
więc aż tak się nie podniecaj.
347
00:18:32,611 --> 00:18:34,029
Dobra?
348
00:18:35,197 --> 00:18:37,783
- Jestem z ciebie dumna.
- Nie obchodzi mnie to.
349
00:18:37,866 --> 00:18:39,952
Troszkę cię obchodzi.
350
00:18:40,953 --> 00:18:42,121
Siostrzane przytulanko!
351
00:18:42,204 --> 00:18:43,747
Dobra, odczep się.
352
00:18:43,831 --> 00:18:47,709
Uwaga! Wydałam oficjalny wyrok,
który nie będzie odwołany
353
00:18:47,793 --> 00:18:50,337
przez dwie Janet,
które bawią się w głupiego jasia.
354
00:18:51,463 --> 00:18:54,466
Zapomniałam dodać. Nie tylko dwie.
355
00:18:55,092 --> 00:18:56,301
Tylko wszystkie.
356
00:18:57,010 --> 00:18:58,345
- Czołem.
- Siemka, nerdy.
357
00:18:58,428 --> 00:18:59,429
Możecie mi skoczyć.
358
00:18:59,513 --> 00:19:01,640
Zjawiam się w celu takim, a nie innym.
359
00:19:01,723 --> 00:19:03,475
Siema, prykawki.
360
00:19:03,559 --> 00:19:06,228
Jest jak jest.
361
00:19:06,311 --> 00:19:07,646
Czołem, głąby.
362
00:19:11,191 --> 00:19:13,735
Rozesłałam manifest do pozostałych Janet.
363
00:19:13,819 --> 00:19:15,654
Mamy grupę czatową.
364
00:19:15,737 --> 00:19:17,614
Wysyłam głównie GIF-y z wydrami.
365
00:19:19,283 --> 00:19:24,037
To wkurzające!
366
00:19:24,121 --> 00:19:27,457
Dobra. Nie chcecie po dobroci?
367
00:19:27,958 --> 00:19:32,254
Przeszukam wasze próżnie,
jedną po drugiej,
368
00:19:32,838 --> 00:19:36,800
a potem zamienię was w kulki,
jedną po drugiej,
369
00:19:37,426 --> 00:19:41,722
aż odzyskam swój dinks
do restartowania Ziemi!
370
00:19:42,347 --> 00:19:45,601
Nie powstrzymamy jej na długo.
Potrzebny nam plan.
371
00:19:45,684 --> 00:19:49,980
Dobra. To jaki jest plan? Plan...
372
00:19:50,856 --> 00:19:52,399
Pierwszy krok: sporządzić plan.
373
00:19:52,482 --> 00:19:54,860
Drugi: wykonać plan.
374
00:19:54,943 --> 00:19:57,779
- Tak, dobra nasza.
- Michael. Skup się.
375
00:19:57,863 --> 00:19:58,822
No tak. Wybaczcie.
376
00:19:59,740 --> 00:20:02,201
Skoro nie możemy zmienić punktacji,
377
00:20:02,284 --> 00:20:05,579
to może zmienimy jej cel.
378
00:20:06,163 --> 00:20:11,001
Potrzebny nam nowy system
sądzenia ludzi w zaświatach.
379
00:20:11,084 --> 00:20:13,295
- Uporamy się z tym, prawda?
- Tak.
380
00:20:13,378 --> 00:20:15,923
Ale pod jednym warunkiem.
381
00:20:16,006 --> 00:20:18,675
Wśród nas jest tylko jedna osoba
382
00:20:18,759 --> 00:20:23,263
na tyle mądra i rozważna,
by ocalić ludzkość.
383
00:20:25,182 --> 00:20:26,892
Dobra. Zostawcie to mnie.
384
00:20:26,975 --> 00:20:28,810
Nie ty, matołku.
385
00:20:28,894 --> 00:20:32,648
Ustanowienie lepszego życia po śmierci
to kwestia etyczna.
386
00:20:32,731 --> 00:20:36,693
Chidi roztrząsał je przez całe życie.
387
00:20:36,777 --> 00:20:40,822
Jest genialny i współczujący.
388
00:20:40,906 --> 00:20:43,867
Zależy mu tylko na tym,
bo dobrze traktować innych,
389
00:20:43,951 --> 00:20:47,162
i jest skłonny robić to
kosztem własnego szczęścia.
390
00:20:47,246 --> 00:20:50,707
Jeśli ma się nam udać,
potrzebujemy Chidiego.
391
00:20:50,791 --> 00:20:52,793
I musimy przywrócić mu pamięć.
392
00:20:52,876 --> 00:20:56,838
Chcesz, by najbardziej niezdecydowany
człowiek na świecie
393
00:20:56,922 --> 00:21:02,052
odzyskał ponad 800 różnych wersji
samego siebie
394
00:21:02,135 --> 00:21:05,931
i ocalił ludzkość w 45 minut?
395
00:21:07,099 --> 00:21:08,850
Myślisz, że to się uda?
396
00:21:08,934 --> 00:21:12,396
Nie wiem. Ale to nasza jedyna szansa.
397
00:21:12,479 --> 00:21:14,815
Teraz albo dosłownie nigdy.
398
00:21:14,898 --> 00:21:17,484
Wybudź go.
399
00:21:18,694 --> 00:21:22,197
Nie w tej Janet. Następna!
400
00:21:27,703 --> 00:21:29,705
Napisy: Ewa Nowicka