1 00:00:06,550 --> 00:00:08,969 Będzie szczęśliwsza w szkole specjalnej. 2 00:00:09,052 --> 00:00:10,304 Skąd wiesz? 3 00:00:10,387 --> 00:00:11,472 Bo jest specjalna. 4 00:00:11,555 --> 00:00:14,516 Nie mówi, Philippe. To nie to samo. 5 00:00:14,892 --> 00:00:18,061 Jest nam trudno, a szkoła poradzi sobie z tym lepiej. 6 00:00:18,228 --> 00:00:19,938 Sama nazwa tej szkoły... 7 00:00:20,022 --> 00:00:20,856 Co? 8 00:00:21,148 --> 00:00:25,694 Szkoła Specjalna i Zakład Poprawczy Madame Walrafen. 9 00:00:25,778 --> 00:00:26,695 No i? 10 00:00:26,779 --> 00:00:27,780 Jasne. 11 00:00:27,863 --> 00:00:31,575 Wysyłamy naszą córkę, która nie mówi, do szkoły pełnej dziewczyn 12 00:00:31,658 --> 00:00:33,744 dźgających ludzi ołówkami? 13 00:00:36,288 --> 00:00:37,623 Zakład poprawczy? 14 00:00:37,706 --> 00:00:41,919 Trzymają je osobno. Nieme dziewczęta i przestępczynie. 15 00:00:42,753 --> 00:00:45,047 Nie licząc przerw. 16 00:01:18,455 --> 00:01:20,040 Podobno nie mówi. 17 00:01:20,123 --> 00:01:24,419 Ma mutyzm wybiórczy, czasem wydaje dźwięki. 18 00:01:24,503 --> 00:01:25,671 Czasem? 19 00:01:25,754 --> 00:01:28,340 Może krzyczeć. Na przykład kiedy jest zdenerwowana. 20 00:01:28,423 --> 00:01:31,343 Nieźle. Zdenerwujmy ją, zobaczymy, czy będzie krzyczeć. 21 00:01:31,426 --> 00:01:32,845 Dobra, będzie fajnie. 22 00:01:35,931 --> 00:01:37,599 Pobawimy się w litość? 23 00:01:38,851 --> 00:01:40,894 Nie umiem. 24 00:01:40,978 --> 00:01:41,812 Łapiemy ręce. 25 00:01:41,895 --> 00:01:44,106 Wykręcamy je sobie nawzajem, 26 00:01:44,189 --> 00:01:47,025 póki jedna z nas nie podda się, prosząc o litość. 27 00:01:47,484 --> 00:01:48,652 Nie, dzięki. 28 00:01:50,946 --> 00:01:53,365 Proś o litość. 29 00:01:53,448 --> 00:01:54,575 Proszę. 30 00:01:58,161 --> 00:01:59,621 Prosisz? 31 00:02:04,793 --> 00:02:06,378 Odwal się, ściero. 32 00:02:10,799 --> 00:02:12,301 Możesz krzyczeć? 33 00:02:13,969 --> 00:02:14,803 Kiedy? 34 00:02:17,097 --> 00:02:18,891 Co musiałoby zajść? 35 00:02:18,974 --> 00:02:20,601 Znasz to słowo? 36 00:02:23,186 --> 00:02:24,646 Czyli kiedy? 37 00:02:26,148 --> 00:02:30,319 Nie zmusili cię. Nawet tą głupią zabawą. Jesteś twarda. 38 00:02:43,749 --> 00:02:48,754 Jestem w szkole dla niemych, ale nie jestem niema. Mam okropnego ojca. 39 00:02:52,257 --> 00:02:53,634 Rozumiem. 40 00:02:55,302 --> 00:02:58,680 Ja jestem w złej szkole. Ale nie jestem zła. 41 00:02:59,348 --> 00:03:02,434 Mama nie chce się mną zajmować. 42 00:03:16,156 --> 00:03:17,282 Sophie. 43 00:03:21,286 --> 00:03:22,287 Agathe. 44 00:04:53,086 --> 00:04:55,505 PATRIOTA 45 00:05:03,472 --> 00:05:04,931 Szansa na przyszycie palców 46 00:05:05,015 --> 00:05:08,143 Czy kogokolwiek obchodzi 47 00:05:08,226 --> 00:05:11,188 ten pieprzony czas na przyszycie mi palców? 48 00:05:11,772 --> 00:05:12,647 Kurwa! 49 00:05:14,066 --> 00:05:16,985 Nie obchodzi mnie już, czy John wróci z palcem, może moim. 50 00:05:17,069 --> 00:05:20,280 Idę do szpitala, niech przyszyją mi te palce, 51 00:05:20,363 --> 00:05:21,448 moje czy nie! 52 00:05:21,823 --> 00:05:23,241 Tom mówi, że nie możesz. 53 00:05:23,950 --> 00:05:25,285 Nie jest moim ojcem. 54 00:05:25,494 --> 00:05:26,953 Mój ojciec ma dwa bary. 55 00:05:27,370 --> 00:05:29,414 -Co on robi? -Chce iść do szpitala. 56 00:05:29,748 --> 00:05:33,543 Dennis, nie możesz. Już to przerabiałeś, prawda? 57 00:05:35,087 --> 00:05:35,962 Wcześniej? 58 00:05:36,254 --> 00:05:38,423 Tak. Kiedy John mnie dźgnął. 59 00:05:38,548 --> 00:05:41,676 To wszystko przez to. 60 00:05:43,136 --> 00:05:44,888 Musisz sobie odpuścić... 61 00:05:44,971 --> 00:05:48,183 To moje pieprzone palce! Proszę pana! 62 00:05:48,266 --> 00:05:50,060 -Witaj, Tom. -Dennis... 63 00:05:53,855 --> 00:05:54,856 Cholera. 64 00:06:04,157 --> 00:06:06,159 Oni wszyscy muszą tu być? 65 00:06:06,409 --> 00:06:07,577 Nie. 66 00:06:08,620 --> 00:06:09,454 Ale jest OK. 67 00:06:11,540 --> 00:06:12,916 To moi przyjaciele. 68 00:06:14,876 --> 00:06:17,295 Jestem mamą Johna. 69 00:06:17,838 --> 00:06:20,090 Nie wiem, co tu się, kurwa, dzieje, 70 00:06:20,173 --> 00:06:22,926 ale idziecie do szpitala. 71 00:06:23,009 --> 00:06:24,719 Bernice, nie mogą. 72 00:06:24,803 --> 00:06:27,055 Mogą. I pójdą. 73 00:06:27,139 --> 00:06:30,517 To dobrze, bo mamy niecałą godzinę. Cholera. 74 00:06:31,643 --> 00:06:32,936 Co to za ludzie? 75 00:06:33,061 --> 00:06:34,271 Jestem mężem Johna. 76 00:06:34,396 --> 00:06:35,772 Nie jesteś. 77 00:06:36,189 --> 00:06:38,900 -Nie jestem. -Wciąż jestem mężem Alice. 78 00:06:39,442 --> 00:06:41,153 Dennis, najlepszy przyjaciel Johna. 79 00:06:41,736 --> 00:06:44,030 Też jestem postrzelony. W ramię. 80 00:06:44,114 --> 00:06:46,741 -Leciutko. -Boże, Eddie! 81 00:06:46,867 --> 00:06:49,995 Co lepsze, to mój syn, Efram. 82 00:06:50,328 --> 00:06:53,290 A to Carol, jest super. Jest weterynarzem. 83 00:06:53,623 --> 00:06:55,709 Nie potrafi przyszyć palców, ale to nic, 84 00:06:55,792 --> 00:06:57,544 świetnie tańczy, jest świetną mamą. 85 00:06:58,003 --> 00:06:59,546 To moja mama. 86 00:06:59,629 --> 00:07:02,507 -Masz te palce? -Tak, w kieszeni. 87 00:07:02,591 --> 00:07:05,177 Dennis ma jeden, ja mam drugi. 88 00:07:05,260 --> 00:07:06,511 Idziemy. 89 00:07:06,595 --> 00:07:08,138 Nie mogą. 90 00:07:09,014 --> 00:07:12,100 To palce twojego syna. I jego przyjaciela. 91 00:07:12,309 --> 00:07:14,019 -Najlepszego. -Co? 92 00:07:14,186 --> 00:07:15,353 Najlepszego przyjaciela. 93 00:07:15,478 --> 00:07:18,106 Zbyt często to powtarzasz. To dziwne. 94 00:07:18,398 --> 00:07:19,357 Chodźmy. 95 00:07:20,066 --> 00:07:21,902 Dobra. Niech ci będzie. 96 00:07:22,444 --> 00:07:24,738 Nie o to chodzi. 97 00:07:24,863 --> 00:07:27,824 Chodzi o przyszycie twojemu synowi pieprzonych palców. 98 00:07:31,369 --> 00:07:33,079 Nikt mnie nie słucha. 99 00:07:34,080 --> 00:07:36,708 Co ja tam wiem? Jestem tylko szefem wywiadu. 100 00:07:37,918 --> 00:07:40,045 Dobra. Kurwa. 101 00:07:41,504 --> 00:07:46,468 Kochana mama pozwoliła przyszyć mi palce 102 00:07:46,551 --> 00:07:51,598 Tata się zgodził, bo jest cipką I trochę się jej boi 103 00:07:51,681 --> 00:07:55,936 Nie chcę mieć łapy jak potwór Ale ma rację co do tych 104 00:07:56,019 --> 00:07:57,229 Którzy mnie szukają 105 00:07:57,354 --> 00:08:02,442 Nawet jeśli wpadną na mój trop Wciąż będę miał środkowy palec 106 00:08:02,943 --> 00:08:08,490 Wiem, że czekają mnie kolejne meduzy 107 00:08:08,740 --> 00:08:12,202 Muszę przypomnieć sobie rymowankę 108 00:08:12,285 --> 00:08:17,165 Skupić się, by nie wyjawić Tajnych informacji pod znieczuleniem 109 00:08:17,249 --> 00:08:18,667 To taka technika 110 00:08:18,750 --> 00:08:22,462 Ale raczej nic sobie nie przypomnę Jestem wyczerpany 111 00:08:22,545 --> 00:08:25,257 Mało nas, mało nas, do pieczenia chleba 112 00:08:25,340 --> 00:08:27,592 Tylko nam, tylko nam 113 00:08:27,676 --> 00:08:30,095 Potrzeba, byście coś tam dojebali 114 00:08:30,178 --> 00:08:32,764 Coś tam, coś tam, chusteczkę haftowaną 115 00:08:35,141 --> 00:08:37,686 Ilu kobietom nie ustąpiłeś miejsca? 116 00:08:38,228 --> 00:08:39,104 W metrze? 117 00:08:39,187 --> 00:08:40,021 Tak. 118 00:08:40,105 --> 00:08:41,064 Trzem. 119 00:08:42,107 --> 00:08:43,233 Czterem. 120 00:08:45,610 --> 00:08:47,112 Stroughs. 121 00:08:48,280 --> 00:08:49,447 Jest w Paryżu. 122 00:08:51,199 --> 00:08:52,284 Lakeman? 123 00:08:52,367 --> 00:08:54,953 Tak, John Lakeman. 124 00:08:56,079 --> 00:08:57,580 Jest w Paryżu. 125 00:08:57,664 --> 00:08:58,581 Lakeman? 126 00:08:58,665 --> 00:08:59,958 -Tak. -John Lakeman? 127 00:09:00,041 --> 00:09:00,875 Tak. 128 00:09:01,126 --> 00:09:03,169 Świetnie. Sophie też. 129 00:09:04,129 --> 00:09:05,630 Jak się dowiedziała? 130 00:09:05,714 --> 00:09:07,549 To Sophie, jest mądra. 131 00:09:07,632 --> 00:09:10,927 Śledziła tego dziwnego kongresmena. 132 00:09:15,181 --> 00:09:18,560 Miałaś rację. To Lakeman z dziwnym kongresmenem. 133 00:09:21,604 --> 00:09:23,148 Lakeman jest w Paryżu. 134 00:09:27,861 --> 00:09:30,322 Jest w Paryżu. 135 00:09:31,906 --> 00:09:34,784 Entliczek pentliczek, czerwony stoliczek 136 00:09:34,868 --> 00:09:37,454 Kółko graniaste, chujokanciaste 137 00:09:37,537 --> 00:09:41,124 Idzie rak nieborak 138 00:09:41,207 --> 00:09:43,001 Jak uszczypnie, będzie znak 139 00:09:43,084 --> 00:09:47,756 Chodzi lisek koło drogi, nie ma ręki ani nogi 140 00:09:47,839 --> 00:09:49,049 Upierdoliło mu je 141 00:09:49,549 --> 00:09:50,592 Chyba nie? 142 00:09:50,675 --> 00:09:52,344 Nie wiem. Co? 143 00:10:04,606 --> 00:10:05,982 Co? 144 00:10:10,111 --> 00:10:13,323 Kurwa. 145 00:10:50,276 --> 00:10:51,194 James? 146 00:10:53,154 --> 00:10:54,030 Hej, James? 147 00:10:55,031 --> 00:10:56,157 Chodź, robi się zimno. 148 00:10:58,368 --> 00:10:59,494 James? 149 00:11:00,412 --> 00:11:01,329 Meduzy. 150 00:11:02,580 --> 00:11:05,708 Zapomnij o meduzach. 151 00:11:06,000 --> 00:11:08,294 Muszę liczyć meduzy. 152 00:11:09,087 --> 00:11:10,547 Po co? 153 00:11:10,630 --> 00:11:11,840 Nie mogę powiedzieć. 154 00:11:12,465 --> 00:11:14,384 Kochanie, proszę... 155 00:11:16,177 --> 00:11:18,555 Wrócę, kiedy policzę wszystkie meduzy. 156 00:11:20,056 --> 00:11:23,560 Przypływa ich coraz więcej, nie policzysz ich. 157 00:11:23,685 --> 00:11:25,311 Przyjdę, kiedy je policzę. 158 00:11:26,980 --> 00:11:29,149 Kiedy policzysz wszystkie meduzy? 159 00:11:29,232 --> 00:11:30,400 Tak. 160 00:11:30,483 --> 00:11:31,860 Wszystkie? 161 00:11:31,943 --> 00:11:32,861 Tak. 162 00:11:37,866 --> 00:11:39,576 Nigdy tylu nie widziałem. 163 00:11:39,993 --> 00:11:41,119 Co takiego? 164 00:11:41,744 --> 00:11:43,079 Jest ich coraz więcej. 165 00:12:12,692 --> 00:12:13,568 Dzień dobry. 166 00:12:16,529 --> 00:12:17,447 Widzi pani coś? 167 00:12:18,865 --> 00:12:19,699 Nie. 168 00:12:20,325 --> 00:12:21,576 Widzi pani kształty? 169 00:12:22,994 --> 00:12:23,828 Nie. 170 00:12:27,665 --> 00:12:29,918 Widzi pani światło? 171 00:12:30,251 --> 00:12:31,336 Nie. 172 00:12:32,712 --> 00:12:33,630 Cienie? 173 00:12:34,714 --> 00:12:35,548 Nie. 174 00:12:36,299 --> 00:12:37,133 Nic? 175 00:12:37,884 --> 00:12:39,552 Nic pani nie widzi? 176 00:12:41,221 --> 00:12:42,055 Nic. 177 00:12:52,524 --> 00:12:53,650 Hej. 178 00:12:56,361 --> 00:12:57,195 Hej. 179 00:13:01,449 --> 00:13:02,575 Możemy iść. 180 00:13:04,494 --> 00:13:05,703 Dobrze. 181 00:13:10,833 --> 00:13:12,168 Co robisz na schodach? 182 00:13:14,546 --> 00:13:18,007 Próbuję nie rzucać się w oczy. 183 00:13:18,383 --> 00:13:20,552 Tyle się teraz dzieje. 184 00:13:22,762 --> 00:13:23,888 Szedłem do ciebie. 185 00:13:35,733 --> 00:13:37,110 A ty co robisz na schodach? 186 00:13:39,862 --> 00:13:40,863 Nie wiem. 187 00:13:43,408 --> 00:13:44,492 Nie wiesz? 188 00:13:44,826 --> 00:13:46,077 Nie za bardzo. 189 00:13:47,537 --> 00:13:48,913 Chciałem wyjść z sali. 190 00:13:50,331 --> 00:13:52,125 Przyszedłem tutaj. 191 00:14:16,608 --> 00:14:18,151 Zjesz coś, Myszko? 192 00:14:19,027 --> 00:14:20,153 Nie, dzięki. 193 00:14:49,807 --> 00:14:52,393 POMARAŃCZOWY ALARM INTERPOL - FRANCJA 194 00:14:53,811 --> 00:14:57,106 Za godzinę wypuszczą Lakemana. 195 00:15:11,788 --> 00:15:13,831 -Zdążyliśmy. -Tak. 196 00:15:15,416 --> 00:15:17,627 Jak się czujecie? 197 00:15:20,254 --> 00:15:21,798 Znieczulenie słabnie. 198 00:15:21,881 --> 00:15:24,634 Chyba powinniśmy kupić leki. 199 00:15:25,551 --> 00:15:28,346 Wracamy do pokoju. Lepiej się nie pokazywać. 200 00:15:29,305 --> 00:15:30,682 Tak. 201 00:15:36,604 --> 00:15:37,980 Hej. 202 00:15:38,648 --> 00:15:39,857 Przepraszam. 203 00:15:40,108 --> 00:15:42,026 -Czy ja zemdlałem? -Tak. 204 00:15:43,653 --> 00:15:46,823 -Z bólu? -Nie wiem czemu. 205 00:15:47,990 --> 00:15:52,036 Przepraszam. To nowe doświadczenie. 206 00:15:52,245 --> 00:15:55,289 Ból łączenia kości. 207 00:15:59,085 --> 00:16:01,421 Chodźmy po leki. 208 00:16:04,298 --> 00:16:05,216 Nie możemy. 209 00:16:06,592 --> 00:16:08,010 Czego? 210 00:16:08,553 --> 00:16:11,055 Kupić leków. Są na Lakemana. 211 00:16:12,849 --> 00:16:14,142 Tak. 212 00:16:14,392 --> 00:16:16,477 -Szukają cię. -Tak. 213 00:16:16,602 --> 00:16:19,772 -Szukają Lakemana. -Tak. 214 00:16:21,065 --> 00:16:23,192 Z powodu twojej mamy. 215 00:16:23,401 --> 00:16:25,737 Sam plan też jest nieźle popierdolony... 216 00:16:26,028 --> 00:16:27,697 Tak. Cóż... 217 00:16:28,906 --> 00:16:30,575 -Z powodu mamy też. -Niech będzie. 218 00:16:33,202 --> 00:16:34,787 Nie boli cię nic? 219 00:16:37,081 --> 00:16:38,040 Wszystko gra. 220 00:16:38,708 --> 00:16:40,084 Zwykły facet zemdlał. 221 00:16:46,758 --> 00:16:48,176 Twierdzisz, że wszystko gra? 222 00:16:49,844 --> 00:16:52,805 Prawdopodobnie czujesz to, co on. 223 00:16:52,889 --> 00:16:54,223 Mieliście ten sam zabieg. 224 00:17:00,062 --> 00:17:01,397 Jak się czujesz? 225 00:17:03,316 --> 00:17:04,317 W porządku. 226 00:17:07,695 --> 00:17:09,155 Idź po leki przeciwbólowe. 227 00:17:10,239 --> 00:17:11,199 Już. 228 00:17:12,825 --> 00:17:14,035 Dobra. 229 00:17:54,700 --> 00:17:55,952 PASZPORT STANY ZJEDNOCZONE 230 00:17:56,035 --> 00:17:58,746 Jak dowiedział się pan, że Lakeman jest w Paryżu? 231 00:18:00,456 --> 00:18:01,374 Dzięki... 232 00:18:03,709 --> 00:18:05,002 Bólowi. 233 00:18:10,424 --> 00:18:12,635 Domyśliłem się. 234 00:18:14,720 --> 00:18:17,682 W życiu spotkało mnie wiele przemocy, 235 00:18:17,807 --> 00:18:18,933 co wiąże się z bólem, 236 00:18:21,978 --> 00:18:25,648 a skoro John Lakeman trafił do paryskiego szpitala 237 00:18:25,773 --> 00:18:27,149 przez izbę przyjęć 238 00:18:27,567 --> 00:18:30,236 i spędził tam ponad 16 godzin, 239 00:18:32,530 --> 00:18:34,115 uznałem, że jest w złym stanie. 240 00:18:35,366 --> 00:18:36,868 W Paryżu. 241 00:18:37,285 --> 00:18:38,828 Że cierpi. 242 00:18:39,745 --> 00:18:40,830 To był mój trop. 243 00:18:42,206 --> 00:18:45,585 Spotkał pan go tamtego ranka w paryskiej aptece. 244 00:18:45,668 --> 00:18:46,752 Obiekt? 245 00:18:46,836 --> 00:18:49,255 To był jego błąd. 246 00:18:49,338 --> 00:18:50,464 Nie wiem... Błąd? 247 00:18:50,548 --> 00:18:51,591 3 LUTEGO 2017 248 00:18:51,674 --> 00:18:54,260 Kupował tylko leki. To nic takiego. 249 00:18:54,802 --> 00:18:57,388 To dzieciak, a nie John Wayne. 250 00:18:59,098 --> 00:19:00,600 Sądziłem, że to zrobi. 251 00:19:02,393 --> 00:19:04,270 Tam go znaleźliśmy. 252 00:19:09,775 --> 00:19:12,862 Wszystko gra. 253 00:19:12,945 --> 00:19:16,198 Na pewno wielu weterynarzy nie dałoby rady przyszyć palców. 254 00:19:16,282 --> 00:19:17,617 Nie przejmuję się tym. 255 00:19:20,369 --> 00:19:21,787 Prawie zginąłeś. 256 00:19:26,751 --> 00:19:28,920 Nie chcę, żebyś dalej to robił. 257 00:19:30,379 --> 00:19:31,672 Był kongresmenem? 258 00:19:32,381 --> 00:19:34,383 Nie, to jest w porządku. 259 00:19:35,593 --> 00:19:39,931 Trochę obrzydliwe, ale bezpieczne. 260 00:19:41,432 --> 00:19:44,143 Chodzi mi o pomoc twojemu tacie. 261 00:19:45,519 --> 00:19:47,605 Nie pomagam tacie, pomagam Johnowi. 262 00:19:52,818 --> 00:19:54,612 Podobasz mi się, kiedy operujesz. 263 00:19:56,072 --> 00:19:57,823 Dzięki. 264 00:19:59,325 --> 00:20:01,535 Jara cię to, że mnie postrzelono? 265 00:20:02,286 --> 00:20:03,537 -Trochę? -Nie. 266 00:20:03,621 --> 00:20:04,622 Ani trochę? 267 00:20:06,499 --> 00:20:08,250 Może trochę. 268 00:20:21,555 --> 00:20:23,599 Cantar Walley wylatuje za trzy dni. 269 00:20:29,689 --> 00:20:31,524 Na razie jest spokojnie. 270 00:20:33,234 --> 00:20:36,112 Zróbmy sobie kilka dni wolnego. Odpocznijmy. 271 00:20:38,531 --> 00:20:39,365 Co? 272 00:20:48,124 --> 00:20:49,417 Czołem. 273 00:20:51,168 --> 00:20:52,253 Dzień dobry. 274 00:20:52,461 --> 00:20:53,713 Gregory Gordon. Dział HR. 275 00:20:55,589 --> 00:20:56,424 Tom. 276 00:20:56,507 --> 00:20:58,342 Wiem, poznaliśmy się na polowaniu. 277 00:21:01,554 --> 00:21:03,889 -Co tu robisz? -Leslie mnie tu wezwał. 278 00:21:03,973 --> 00:21:05,558 Z Luksemburga. 279 00:21:05,725 --> 00:21:08,978 By pomóc przy prezentacji. 280 00:21:09,729 --> 00:21:10,646 I... 281 00:21:13,107 --> 00:21:13,941 I? 282 00:21:14,025 --> 00:21:18,654 Poprosił, by pomóc Johnowi. 283 00:21:19,905 --> 00:21:21,282 Leslie. 284 00:21:38,758 --> 00:21:40,509 Hej. 285 00:21:44,305 --> 00:21:45,848 Cześć, synu. 286 00:21:50,227 --> 00:21:51,520 Leslie Claret. 287 00:21:52,605 --> 00:21:54,940 Miło cię poznać. 288 00:21:55,399 --> 00:21:57,651 Jestem Valerie. 289 00:22:01,489 --> 00:22:02,323 No, no. 290 00:22:02,865 --> 00:22:04,742 Kogo my tu mamy? 291 00:22:05,618 --> 00:22:08,329 Cześć, jestem twoim dziadkiem. 292 00:22:10,289 --> 00:22:11,707 Co ty na to? 293 00:22:15,127 --> 00:22:17,296 -Boże. -Kurwa. 294 00:22:33,604 --> 00:22:37,733 Było pyszne. Ale już nie ma. 295 00:22:41,195 --> 00:22:44,406 Kiedy zostaliście obdarowani 296 00:22:45,449 --> 00:22:48,077 tą piękną dziewczynką? 297 00:22:50,246 --> 00:22:51,163 To chłopiec. 298 00:22:55,709 --> 00:22:56,544 Tak. 299 00:23:00,339 --> 00:23:01,882 To przez te włosy. 300 00:23:02,675 --> 00:23:03,634 Przepraszam. 301 00:23:06,095 --> 00:23:07,680 Powinniście go ostrzyc. 302 00:23:09,431 --> 00:23:12,893 -Sami o tym zdecydujemy. Dzięki. -Oczywiście. 303 00:23:13,853 --> 00:23:16,772 Tylko mówię, że trzeba go ostrzyc. 304 00:23:18,107 --> 00:23:20,359 -Wygląda jak dziewczynka. -Nie mów tak. 305 00:23:20,609 --> 00:23:22,319 -Co? -Wiesz co? 306 00:23:23,320 --> 00:23:24,864 To był zły pomysł. 307 00:23:25,406 --> 00:23:27,992 -Możemy porozmawiać? -Robi się późno. 308 00:23:28,242 --> 00:23:29,493 Co jest, synu? 309 00:23:29,577 --> 00:23:31,954 Chodźmy na chwilę do kuchni. 310 00:23:45,551 --> 00:23:47,136 Ostrzygę cię 311 00:23:48,304 --> 00:23:50,055 tym nożem do steków. 312 00:23:51,098 --> 00:23:52,474 Może być? 313 00:23:54,643 --> 00:23:56,562 Na pewno się denerwuje. 314 00:23:57,188 --> 00:23:58,606 Był pewnie po lampce wina. 315 00:23:58,689 --> 00:23:59,857 Raczej koksie. 316 00:24:00,399 --> 00:24:05,154 -I dziesięciu lampkach wina. -Sytuacja jest niezręczna dla wszystkich. 317 00:24:06,363 --> 00:24:07,364 Proszę. 318 00:24:08,616 --> 00:24:10,326 Fryzura na Holendra. 319 00:24:10,784 --> 00:24:12,411 Kultowa. 320 00:24:12,661 --> 00:24:13,787 Mój Boże. 321 00:24:14,747 --> 00:24:15,789 -Co? -Przestań. 322 00:24:15,873 --> 00:24:17,750 Obcinasz mu włosy? 323 00:24:19,043 --> 00:24:20,419 Dobrze się bawimy. 324 00:24:20,544 --> 00:24:22,087 Jesteś narąbany jak szpadel. 325 00:24:22,671 --> 00:24:25,549 Jest późno, tato. Czas iść. 326 00:24:25,716 --> 00:24:28,010 -Dopiero przyszedłem. -Pora iść. 327 00:24:30,554 --> 00:24:33,015 Dobrze się bawiliśmy. 328 00:24:34,558 --> 00:24:36,936 Ciebie też strzygłem. 329 00:24:37,478 --> 00:24:39,146 Nadrobilibyśmy stracony czas 330 00:24:40,773 --> 00:24:41,815 i zaoszczędziłbyś. 331 00:25:22,439 --> 00:25:24,984 Sypiasz więcej ostatnio? 332 00:25:26,235 --> 00:25:28,070 Nie za bardzo. 333 00:25:30,698 --> 00:25:32,533 A co ze sztuczkami karcianymi? 334 00:25:34,368 --> 00:25:35,869 Tak... Nie. 335 00:25:36,745 --> 00:25:39,039 Tak, nie? Dobrze działają na stres. 336 00:25:39,206 --> 00:25:41,542 Przestałem. 337 00:25:43,544 --> 00:25:44,920 Dobrze. 338 00:25:48,340 --> 00:25:51,677 Odżywiasz się zdrowo i regularnie w ciągu dnia? 339 00:25:52,761 --> 00:25:53,762 Nie. 340 00:25:54,680 --> 00:25:55,681 Jesz coś w ogóle? 341 00:25:57,433 --> 00:25:58,267 Nie. 342 00:26:03,355 --> 00:26:04,940 Czasem jem. 343 00:26:06,025 --> 00:26:08,736 Dali mi mus jabłkowy. 344 00:26:09,486 --> 00:26:11,363 W szpitalu. 345 00:26:11,488 --> 00:26:13,991 Pudełeczko z musem. 346 00:26:16,869 --> 00:26:17,786 Ale nie zjadłem. 347 00:26:20,080 --> 00:26:21,415 To nie posiłek. 348 00:26:21,665 --> 00:26:22,791 Dobra. 349 00:26:25,419 --> 00:26:27,046 Martwię się o ciebie. 350 00:26:28,047 --> 00:26:28,922 Dobra. 351 00:26:29,923 --> 00:26:32,301 -Ile sypiasz? -W ogóle. 352 00:26:36,305 --> 00:26:39,475 Niedostatek snu, zmęczenie, opóźnianie regeneracji organizmu 353 00:26:39,767 --> 00:26:43,062 poprzez odpoczynek i spanie 354 00:26:44,688 --> 00:26:48,942 powodują poważne problemy psychologiczne. 355 00:26:49,610 --> 00:26:50,903 Potrzebujemy pewnych rzeczy. 356 00:26:51,528 --> 00:26:53,030 Potrzebujemy snu. 357 00:26:54,490 --> 00:26:57,034 I nie tylko. Potwierdziły to badania. 358 00:26:57,117 --> 00:26:59,036 Zabrzmi to dziwnie, wiem. 359 00:26:59,453 --> 00:27:00,996 Ale to prawda. 360 00:27:02,206 --> 00:27:03,165 Co takiego? 361 00:27:04,083 --> 00:27:05,209 Niedostatek snów. 362 00:27:07,294 --> 00:27:08,504 Snów? 363 00:27:10,631 --> 00:27:15,010 Musimy spać, ale częściowo chodzi też o sny. 364 00:27:15,803 --> 00:27:18,180 By odetchnąć. 365 00:27:20,933 --> 00:27:25,312 Potrzebujemy ucieczki od zasad życia na jawie, 366 00:27:26,146 --> 00:27:28,315 tego, czego od nas wymaga. 367 00:27:29,191 --> 00:27:30,859 Musimy śnić. 368 00:27:31,527 --> 00:27:34,446 Jeśli zbyt długo będziesz odmawiać sobie snów 369 00:27:34,822 --> 00:27:36,782 i żyć w takim stanie, 370 00:27:38,409 --> 00:27:41,078 możesz zatracić poczucie rzeczywistości. 371 00:27:42,121 --> 00:27:43,122 Chcieć uciec... 372 00:27:45,332 --> 00:27:47,334 Od obciążeń 373 00:27:48,794 --> 00:27:51,672 i ciężaru rzeczywistości. 374 00:27:53,799 --> 00:27:54,883 Może tak być. 375 00:27:55,717 --> 00:27:56,969 To więcej niż pewne. 376 00:28:00,139 --> 00:28:05,310 Dowiedzmy się, co powoduje, że nie możesz spać. 377 00:28:07,604 --> 00:28:11,150 Co najgorszego w życiu zrobiłeś? 378 00:28:14,778 --> 00:28:15,612 Ja? 379 00:28:17,906 --> 00:28:19,825 Była letnia sesja. 380 00:28:20,284 --> 00:28:22,327 Studia w Syracuse. 381 00:28:24,621 --> 00:28:25,998 Ja. 382 00:28:26,790 --> 00:28:27,749 Brad Conrack. 383 00:28:29,376 --> 00:28:30,502 Tad Pondich. 384 00:28:32,463 --> 00:28:33,338 Jedliśmy bez płacenia. 385 00:28:34,840 --> 00:28:36,133 W Applebee's. 386 00:28:38,594 --> 00:28:40,137 Co najgorszego zrobiłeś ty? 387 00:28:41,763 --> 00:28:44,641 Zastrzeliłem pracownika hotelu. 388 00:28:50,189 --> 00:28:51,440 Co? 389 00:28:51,940 --> 00:28:54,026 Strzeliłem pracownikowi hotelu w głowę. 390 00:29:02,493 --> 00:29:07,581 Gregory, możemy porozmawiać? 391 00:29:51,250 --> 00:29:52,251 3 LUTEGO 2017 392 00:29:52,334 --> 00:29:55,837 Dotarliśmy do dnia, kiedy spotkał pan Lakemana. 393 00:29:55,921 --> 00:29:57,756 Potem. 394 00:29:58,090 --> 00:30:00,592 Jak przebiegała konfrontacja? 395 00:30:01,301 --> 00:30:02,970 Tego dnia w Paryżu. 396 00:30:04,221 --> 00:30:06,598 Powiem pani, ale proszę wybaczyć 397 00:30:07,266 --> 00:30:08,767 mój uliczny slang z Milwaukee. 398 00:30:09,393 --> 00:30:11,228 Paryż jest pojebany. 399 00:30:15,482 --> 00:30:16,900 John ma pewien telefon. 400 00:30:18,694 --> 00:30:21,446 Zapasowy. 401 00:30:23,991 --> 00:30:24,950 Tak. 402 00:30:25,409 --> 00:30:26,285 Powiedział mi, 403 00:30:27,786 --> 00:30:29,746 że jeśli chcesz coś odwołać, 404 00:30:31,248 --> 00:30:33,500 zadzwonisz na niego. 405 00:30:34,084 --> 00:30:38,255 Zawsze nosi go ze sobą, bo możesz zadzwonić. 406 00:30:39,881 --> 00:30:41,466 Wtedy wszystko rzuci. 407 00:30:43,844 --> 00:30:44,845 To prawda. 408 00:30:48,932 --> 00:30:50,017 Myślałem sobie... 409 00:30:54,271 --> 00:30:55,105 Tak? 410 00:30:58,400 --> 00:31:00,027 Czemu jeszcze go nie użyłeś? 411 00:31:16,627 --> 00:31:17,753 Żenię się. 412 00:31:19,838 --> 00:31:21,840 Żenię się, więc... 413 00:31:27,346 --> 00:31:28,930 Carol marzyła o ślubie w Paryżu. 414 00:31:29,014 --> 00:31:32,059 Jesteśmy w Paryżu, 415 00:31:33,226 --> 00:31:35,270 postrzelono mnie, zacząłem myśleć, 416 00:31:36,647 --> 00:31:40,150 że gdybym umarł, Efram by płakał, a Carol... 417 00:31:41,109 --> 00:31:44,446 Gdybym był jego tatą na serio, a jestem, i jej mężem, 418 00:31:45,197 --> 00:31:46,990 płakaliby bardziej. 419 00:31:48,950 --> 00:31:50,702 Pewnie tak. 420 00:31:52,162 --> 00:31:54,164 O to w tym wszystkim chodzi. 421 00:31:54,665 --> 00:31:56,166 Jak bardzo ktoś będzie płakać? 422 00:31:59,169 --> 00:32:01,004 Twoje powiedzonka są coraz lepsze. 423 00:32:01,672 --> 00:32:02,881 Dzięki. 424 00:32:05,842 --> 00:32:08,261 Spytała: „Mogę spać w twoim zamku?”. 425 00:32:14,184 --> 00:32:15,227 Tom. 426 00:32:17,604 --> 00:32:21,775 Poprosiłam cię, żebyś dał Johnowi odpocząć. 427 00:32:22,567 --> 00:32:23,652 Chociaż dzień. 428 00:32:24,986 --> 00:32:25,821 Odmówiłeś. 429 00:32:27,364 --> 00:32:29,616 On potrzebuje odpoczynku. 430 00:32:30,283 --> 00:32:32,285 Prosisz czy każesz, Alice? 431 00:32:35,122 --> 00:32:37,457 Chcę, żebyś zainteresował się swoim synem. 432 00:32:44,631 --> 00:32:46,258 Dałem mu kilka dni wolnego. 433 00:33:07,112 --> 00:33:08,780 Myślę o odejściu. 434 00:33:09,281 --> 00:33:10,115 Jakim odejściu? 435 00:33:10,449 --> 00:33:11,491 Nie chcę być kongresmenem. 436 00:33:12,534 --> 00:33:14,035 Co będziesz robił? 437 00:33:14,244 --> 00:33:15,120 Szukał skarbów. 438 00:33:16,288 --> 00:33:18,373 -Super. -Wiem. 439 00:33:20,751 --> 00:33:22,085 Myślę, że mi się spodoba. 440 00:33:24,129 --> 00:33:27,340 Skończyć z czymś, czego nie... 441 00:33:29,843 --> 00:33:31,511 Nie całym sercem. 442 00:33:37,434 --> 00:33:39,269 Myślę, że ona chce aresztować tatę. 443 00:33:41,813 --> 00:33:43,565 Powinna już przyjść po Mynę. 444 00:33:43,690 --> 00:33:44,649 Coś jest nie tak. 445 00:33:46,318 --> 00:33:49,488 Czemu nie przyszła? To pojebane. 446 00:33:49,571 --> 00:33:50,947 Pojebane. 447 00:33:53,867 --> 00:33:54,910 Tak, to pojebane. 448 00:34:04,795 --> 00:34:05,837 Będziesz drużbą? 449 00:34:07,422 --> 00:34:09,049 -Drużbą? -Tak. 450 00:34:09,424 --> 00:34:10,884 -Twoim? -Tak. 451 00:34:11,009 --> 00:34:12,344 No kurwa! 452 00:34:13,136 --> 00:34:15,722 Eddie się żeni. 453 00:34:16,556 --> 00:34:17,849 -Niemożliwe. -Tak. 454 00:34:18,016 --> 00:34:18,850 Tak. 455 00:34:18,975 --> 00:34:20,519 Dobry ruch. 456 00:34:22,187 --> 00:34:23,605 Omówimy wieczór kawalerski? 457 00:34:23,814 --> 00:34:24,981 Tak. 458 00:34:25,065 --> 00:34:28,068 Jutro ślub. Musi być dzisiaj. 459 00:34:29,277 --> 00:34:30,612 Dennis się narąbie. 460 00:34:30,695 --> 00:34:33,114 I Icabod. I Gordon... 461 00:34:35,659 --> 00:34:37,619 Pochowamy Johna Lakemana. 462 00:34:39,746 --> 00:34:42,207 -Czemu? -Nie mogę już nim być. 463 00:34:43,166 --> 00:34:45,836 Mama kazała mi iść do szpitala jako on, 464 00:34:45,919 --> 00:34:49,464 ludzie go szukają. Musi zniknąć. 465 00:34:49,548 --> 00:34:51,716 Musi odejść. 466 00:34:53,218 --> 00:34:54,386 Mam wolny dzień. 467 00:34:55,804 --> 00:34:57,222 Tak słyszałam. 468 00:34:58,557 --> 00:35:00,851 Zaczynamy imprezę? 469 00:35:02,143 --> 00:35:04,104 Jest 11.00. 470 00:35:05,188 --> 00:35:06,147 Wiem. 471 00:35:07,607 --> 00:35:08,650 Niech będzie. 472 00:35:10,569 --> 00:35:12,612 -Będziesz pić? -Pewnie tak. 473 00:35:13,697 --> 00:35:15,866 To wieczór kawalerski. Mam wolne. 474 00:35:16,491 --> 00:35:20,495 Jesteś na lekach, lepiej uważaj. 475 00:35:21,037 --> 00:35:22,664 Idziesz z nami. 476 00:35:23,540 --> 00:35:25,625 -Tak? -No. 477 00:35:28,587 --> 00:35:31,172 Czyli Carol też z nami idzie? 478 00:35:31,256 --> 00:35:32,299 Bo... 479 00:35:33,758 --> 00:35:34,718 Na to wychodzi. 480 00:35:53,778 --> 00:35:56,573 PARYŻ 481 00:36:07,417 --> 00:36:08,752 Człowiek z Luksemburga... 482 00:36:09,044 --> 00:36:09,878 Tak. 483 00:36:10,086 --> 00:36:12,088 Ten, którego pieniądze wzięliśmy. 484 00:36:12,881 --> 00:36:13,924 John Lakeman. 485 00:36:14,049 --> 00:36:14,883 Tak. 486 00:36:15,008 --> 00:36:16,426 Jest w Paryżu. 487 00:36:16,801 --> 00:36:18,011 Skąd wiesz? 488 00:36:18,178 --> 00:36:19,846 Przyjęto go do szpitala. 489 00:36:21,097 --> 00:36:21,932 Tutaj. 490 00:36:22,515 --> 00:36:23,350 W Paryżu. 491 00:36:24,184 --> 00:36:25,477 Jest tu. 492 00:36:28,104 --> 00:36:29,773 Ruszamy. 493 00:36:30,857 --> 00:36:34,569 Przygotować się do wyjazdu z Paryża z Cantarem Walleyem przed 1 w nocy.