1 00:00:07,257 --> 00:00:09,884 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:25,900 --> 00:00:28,862 PIĘĆ LAT WCZEŚNIEJ 3 00:00:31,489 --> 00:00:32,574 O Boże! 4 00:00:37,746 --> 00:00:39,080 Co się dzieje? 5 00:00:39,164 --> 00:00:42,167 Mam rozłożyć namioty na dzisiejszą noc pod gwiazdami, 6 00:00:42,250 --> 00:00:44,252 ale nie wiem, jak to działa. 7 00:00:44,335 --> 00:00:47,464 - Gdzie to się wsadza? - Źle to robisz. 8 00:00:48,298 --> 00:00:52,260 Ta rurka idzie do drugiej części kopuły. 9 00:00:53,094 --> 00:00:54,763 Też jesteś zajęty. 10 00:00:54,846 --> 00:00:56,931 Jakoś sobie poradzę. 11 00:00:57,015 --> 00:01:00,894 Robię 21 zestawów do budowania karmników na jutro, 12 00:01:01,853 --> 00:01:03,480 ale kilka minut mnie nie zbawi. 13 00:01:03,563 --> 00:01:05,648 - Złota rączka? - Tak. 14 00:01:05,732 --> 00:01:10,528 Bez przechwałek, ale jestem mistrzem karmników. 15 00:01:10,612 --> 00:01:13,490 Mężczyzna, który potrafi coś zbudować, 16 00:01:13,573 --> 00:01:16,576 pociąga i kobietę, i jaskiniowca w każdej z nas. 17 00:01:19,871 --> 00:01:23,291 - Już tak późno? - Coś się stało? 18 00:01:23,374 --> 00:01:26,711 Za pięć minut mam poprowadzić wędrówkę. 19 00:01:28,129 --> 00:01:29,756 Może mógłbyś... Nieważne. 20 00:01:29,839 --> 00:01:31,674 To ja jestem dzisiaj zakręcona. 21 00:01:31,758 --> 00:01:34,093 - Zacznę chociaż... - Błagam. 22 00:01:34,177 --> 00:01:37,430 - Ocaliłbyś mnie. - Spoko. 23 00:01:37,514 --> 00:01:40,433 Idź wędrować, ja zajmę się rurkami. 24 00:01:41,017 --> 00:01:42,060 Dziękuję. 25 00:01:42,685 --> 00:01:46,940 - Jesteś bohaterem. - Pół-człowiek, pół-cud. 26 00:01:48,024 --> 00:01:49,734 Jesteś cudowny. 27 00:01:50,902 --> 00:01:52,612 Wynagrodzę ci to. 28 00:01:57,033 --> 00:01:58,493 Dziękuję! 29 00:02:00,245 --> 00:02:01,287 Dobry początek. 30 00:02:10,171 --> 00:02:12,132 Dziewczyny, która ma piwo? 31 00:02:13,383 --> 00:02:16,302 Poproszę, bo mam już wolne. 32 00:02:39,325 --> 00:02:41,661 Nie budujesz dzisiaj karmników? 33 00:02:42,412 --> 00:02:44,789 Jak skończę tutaj. 34 00:02:45,123 --> 00:02:46,875 Pomagam Talvinder. 35 00:02:47,625 --> 00:02:50,795 Powinni uczyć nowych opiekunów, jak rozpalać ognisko 36 00:02:50,879 --> 00:02:53,339 - i rozkładać namioty. - Robią to na orientacji. 37 00:02:54,090 --> 00:02:56,050 Masz rację. Potrzymaj to. 38 00:02:57,552 --> 00:03:00,013 To jak partia szachów. 39 00:03:00,096 --> 00:03:03,808 Robię ruch, potem Talvinder robi swój, ja kontruję, 40 00:03:03,892 --> 00:03:07,312 ona kontruję, ja kontruję jej kontrę. 41 00:03:07,395 --> 00:03:13,234 W końcu zagonię królową do kąta w miłosnym szach-macie. 42 00:03:15,194 --> 00:03:16,237 Idź do okulisty. 43 00:03:17,238 --> 00:03:18,948 Niby po co? 44 00:03:19,032 --> 00:03:21,743 Bo masz zwidy w kwestii ciebie i Tal. 45 00:03:23,036 --> 00:03:25,455 Ona się tobie podoba, 46 00:03:26,205 --> 00:03:27,916 ale ty jej nie. 47 00:03:29,000 --> 00:03:30,543 Sam idź do okulisty. 48 00:03:30,627 --> 00:03:33,755 Moja ostrość widzenia wynosi 20/20. 49 00:03:34,172 --> 00:03:40,261 Lepiej. Nawet 20/30. Albo 30/20. Które lepsze? 50 00:03:40,970 --> 00:03:44,891 Przyjrzyj się rzeczywistości 51 00:03:46,309 --> 00:03:47,268 i zapomnij o niej. 52 00:03:56,069 --> 00:03:57,237 Zapomnieć... 53 00:03:58,821 --> 00:04:01,366 Zapomnę, że kiedyś nie była moja. 54 00:05:17,108 --> 00:05:20,361 Chciałeś mi rozwalić czaszkę, skurwielu? 55 00:05:21,029 --> 00:05:23,114 - Jeszcze się bawimy, co? - Nie! 56 00:05:23,197 --> 00:05:25,033 Chcesz się bawić? Wrzeszcz, ile sił. 57 00:05:26,784 --> 00:05:28,161 Ty kupo gówna! 58 00:05:46,054 --> 00:05:48,347 - Wiesz, kto to jest? - Nie. 59 00:05:54,937 --> 00:05:55,897 Trzymaj. 60 00:05:56,731 --> 00:05:57,899 Co robisz? 61 00:05:58,274 --> 00:06:00,068 A jak myślisz? 62 00:06:26,260 --> 00:06:27,845 Renée mi to dała. 63 00:06:30,598 --> 00:06:32,642 WIĘZIENIE W NORTHAVEN 64 00:06:34,477 --> 00:06:35,561 Peter. 65 00:06:35,812 --> 00:06:37,146 - Peter! - Co? 66 00:06:43,903 --> 00:06:45,154 Niemożliwe. 67 00:06:49,700 --> 00:06:50,868 Wiesz... 68 00:06:53,663 --> 00:06:55,289 Ci ludzie w domu... 69 00:06:59,710 --> 00:07:02,338 oni tylko gadają i gadają. 70 00:07:02,421 --> 00:07:04,382 Jadaczki się im nie zamykają. 71 00:07:04,966 --> 00:07:07,718 Wiesz, jak bardzo chciałem przetrącić Renée kark? 72 00:07:09,554 --> 00:07:12,140 A Antoine? Ale ja go nie znosiłem. 73 00:07:12,849 --> 00:07:18,980 I ta szurnięta dziwka, Judith, z jej kryształkami i ohydnymi babeczkami. 74 00:07:19,355 --> 00:07:20,481 Obleśne! 75 00:07:22,316 --> 00:07:26,654 Miałem zamiar przeczekać jedną zimę i stąd zwiać. 76 00:07:26,737 --> 00:07:30,616 Nadejdą roztopy i spadam. 77 00:07:32,118 --> 00:07:33,786 Nie chciałem nikogo krzywdzić. 78 00:07:36,831 --> 00:07:37,999 Ich nie znosiłem, 79 00:07:40,918 --> 00:07:42,044 ale ciebie polubiłem. 80 00:07:45,590 --> 00:07:47,216 Od początku cię lubiłem. 81 00:07:50,887 --> 00:07:52,346 Tak mi przykro. 82 00:08:28,925 --> 00:08:30,635 To była bezsensowna śmierć. 83 00:08:36,849 --> 00:08:40,520 Chciała tylko pomóc wszystkim wydostać się stąd. 84 00:08:40,645 --> 00:08:42,897 Zaczęło się od tych obcych. 85 00:08:43,606 --> 00:08:45,983 Ostrzegałem, że to niebezpieczne. 86 00:08:48,069 --> 00:08:50,196 Teraz otworzyliśmy puszkę Pandory. 87 00:08:50,780 --> 00:08:52,073 Kto jest następny? 88 00:08:54,283 --> 00:08:56,994 Wren, posłuchaj mnie. 89 00:08:58,287 --> 00:09:01,332 Nie mów tak przy innych. Wystraszysz ich. 90 00:09:01,999 --> 00:09:04,502 Nie chcesz, by się bali. 91 00:09:13,886 --> 00:09:17,848 - To był czerniec. - Jest bardzo trujący. 92 00:09:18,808 --> 00:09:20,434 Miska Megan była tego pełna. 93 00:09:20,518 --> 00:09:22,937 Wyglądam, jakbym się znała na roślinach? 94 00:09:23,020 --> 00:09:25,189 - Uczyłaś się tego na obozach. - Zapomniałam. 95 00:09:25,273 --> 00:09:29,777 Tak jak wiedzy z liceum i jak zaparkować równolegle. 96 00:09:29,860 --> 00:09:30,778 Dawn... 97 00:09:32,488 --> 00:09:35,116 Zrozum, skąd się biorą te podejrzenia. 98 00:09:36,284 --> 00:09:41,330 Ale to Antoine zebrał w lesie tę trującą roślinę, prawda? Nie ja. 99 00:09:42,540 --> 00:09:44,375 Nie zabiłam Megan. 100 00:09:49,380 --> 00:09:50,506 Nie zabiłam jej. 101 00:09:53,009 --> 00:09:56,053 - Glenn to nie Glenn. - Co? 102 00:09:56,137 --> 00:09:58,848 Prawdziwy Glenn jest w zamrażalniku kampera. 103 00:09:58,931 --> 00:10:01,475 Osoba, którą nazywaliśmy Glenn, jest zabójcą. 104 00:10:01,559 --> 00:10:03,936 Masz dowód? To całkiem wygodne. 105 00:10:04,020 --> 00:10:08,816 Możecie w to nie wierzyć, ale Keira i ja to widzieliśmy. 106 00:10:09,400 --> 00:10:11,861 Ten koleś dopadł Noah, musimy ich znaleźć. 107 00:10:11,944 --> 00:10:14,405 A może zabójca zabił tamtego i zwalił na Glenna? 108 00:10:14,488 --> 00:10:15,865 Któreś z nas będzie następne. 109 00:10:15,948 --> 00:10:19,660 Nie wiem, czy będzie ze mnie jakiś pożytek w tej śnieżycy. 110 00:10:19,744 --> 00:10:22,997 Nie możemy wszyscy pójść. Kilka osób musi pilnować domu. 111 00:10:23,080 --> 00:10:25,583 Renée z tobą zostanie. Miała trudny dzień. 112 00:10:25,666 --> 00:10:28,753 - Zostawię wam broń. - Nie potrafię jej użyć. 113 00:10:28,836 --> 00:10:29,795 Wyceluj i strzelaj. 114 00:10:31,088 --> 00:10:32,465 Nie wiem, czy potrafię. 115 00:10:32,548 --> 00:10:36,761 Mógłbym się przydać, ale nie chcę ich tutaj zostawiać. 116 00:10:36,844 --> 00:10:39,847 - Może ja zostanę. - Idź. Zajmę się tym. 117 00:10:40,431 --> 00:10:42,391 Judith, musisz się bronić. 118 00:10:44,393 --> 00:10:46,937 - Mogę potrzymać? - Daj jej broń. 119 00:10:48,814 --> 00:10:50,316 Proszę. 120 00:10:53,819 --> 00:10:54,862 Brawo. 121 00:10:57,114 --> 00:10:58,908 Idź, Keira. 122 00:11:00,117 --> 00:11:01,410 Nic mi nie będzie. 123 00:11:02,620 --> 00:11:03,871 Znajdźcie go. 124 00:11:05,623 --> 00:11:07,708 - Kładź się. - Nie, nie. 125 00:11:07,792 --> 00:11:09,502 - Nie. - Już dobrze. 126 00:11:09,585 --> 00:11:10,753 - Nie. - Nie rób scen. 127 00:11:10,836 --> 00:11:12,004 - Nie! - Już dobrze. 128 00:11:28,437 --> 00:11:29,355 Ty skurwielu! 129 00:11:33,401 --> 00:11:34,568 Skurwysyn! 130 00:11:53,170 --> 00:11:54,213 Kurwa! 131 00:12:05,391 --> 00:12:06,392 Noah! 132 00:12:08,352 --> 00:12:09,437 Noah! 133 00:12:12,231 --> 00:12:14,358 Gdzie jesteś, ty dziecinny dupku? 134 00:12:15,443 --> 00:12:17,862 PIĘĆ LAT WCZEŚNIEJ 135 00:12:18,737 --> 00:12:21,282 Skłamałaś. Oszukiwałaś nas 136 00:12:22,032 --> 00:12:26,328 i manipulowałaś, żeby coś zdobyć. 137 00:12:26,871 --> 00:12:28,581 - Przykro mi. - Bo co? 138 00:12:30,124 --> 00:12:33,169 Bo narobiłaś tyle gówna? Bo cię przyłapaliśmy? 139 00:12:33,252 --> 00:12:36,005 Nie wiedziałaś, że nie uwodzi się cudzego chłopaka? 140 00:12:36,881 --> 00:12:39,633 Nie myślałaś o niej, gdy dawałaś dupy Peterowi? 141 00:12:39,717 --> 00:12:40,801 - Daj spokój. - Nie. 142 00:12:40,885 --> 00:12:43,012 Serio jej teraz bronisz? 143 00:12:43,929 --> 00:12:45,222 Zostałaś osądzona. 144 00:12:45,639 --> 00:12:47,224 Pora na karę. 145 00:12:48,392 --> 00:12:49,602 Że co? 146 00:12:50,478 --> 00:12:54,231 Myślałaś, że skończy się na pogadance? 147 00:12:54,315 --> 00:12:55,858 Naiwna dziwka. 148 00:12:56,859 --> 00:12:58,194 My, 149 00:12:59,069 --> 00:13:03,449 twoi byli przyjaciele, skazujemy cię na samotną noc 150 00:13:04,241 --> 00:13:08,412 w tym lesie, bez niczego. 151 00:13:08,496 --> 00:13:11,081 - Nie zgodziłem się na to. - Ale my tak. 152 00:13:11,874 --> 00:13:16,003 Tal posiedzi sobie i przemyśli swoje poczynania. 153 00:13:16,337 --> 00:13:18,839 To żart? Zamarznę tu na śmierć. 154 00:13:18,923 --> 00:13:22,843 Tak. Nie będzie ci się za wygodnie spało. 155 00:13:26,180 --> 00:13:29,975 Noah, błagam, nie każ mi tu samej zostawać. 156 00:13:30,059 --> 00:13:33,687 Wiesz, że nie jestem taka, jak mówią. Wiesz to! 157 00:13:34,021 --> 00:13:36,190 „Noah, błagam, nie zostawiaj mnie tutaj”. 158 00:13:36,273 --> 00:13:37,441 Proszę cię. 159 00:13:38,526 --> 00:13:39,610 Dość. 160 00:13:40,694 --> 00:13:42,404 Wstawiałem się za tobą. 161 00:13:43,447 --> 00:13:46,450 W kółko. 162 00:13:47,076 --> 00:13:48,327 Dość tego. 163 00:13:48,994 --> 00:13:51,080 Zraniłaś wiele osób. 164 00:13:52,414 --> 00:13:56,168 A to twoja nagroda. 165 00:13:57,628 --> 00:14:01,715 Kto jest za tym, by Talvinder spędziła tu sama noc? 166 00:14:06,929 --> 00:14:08,013 Nie! 167 00:14:09,056 --> 00:14:10,808 Żartujecie sobie, prawda? 168 00:14:13,102 --> 00:14:15,104 Nie możecie mnie tu zostawić! 169 00:14:16,939 --> 00:14:17,940 Poczekajcie! 170 00:14:19,859 --> 00:14:22,278 - Noah! - Gdzie jesteś? 171 00:14:22,653 --> 00:14:23,904 Noah! 172 00:14:26,448 --> 00:14:27,366 Co to było? 173 00:14:28,117 --> 00:14:29,410 Noah, to ty? 174 00:14:29,493 --> 00:14:32,705 Jeśli mnie słyszysz, idź za moim głosem! 175 00:14:35,374 --> 00:14:39,169 Pomocy! Pomocy! 176 00:14:39,628 --> 00:14:41,297 - Noah! - Pomocy! 177 00:14:43,173 --> 00:14:44,174 Pomocy! 178 00:14:47,177 --> 00:14:49,388 - Noah! - Pomocy! 179 00:14:50,264 --> 00:14:51,682 Podnieście go! 180 00:14:57,396 --> 00:14:58,856 Wiatr się wzmaga. 181 00:14:59,940 --> 00:15:02,318 Ta śnieżyca szybko nie przejdzie. 182 00:15:03,277 --> 00:15:05,070 Powinni już wrócić. 183 00:15:05,362 --> 00:15:07,072 Może go znaleźli? 184 00:15:07,698 --> 00:15:10,826 Może to była pułapka i wszyscy nie żyją, 185 00:15:10,910 --> 00:15:12,786 a my tu siedzimy i czekamy... 186 00:15:18,626 --> 00:15:19,793 To tylko wiatr. 187 00:15:20,544 --> 00:15:21,629 To tylko wiatr. 188 00:15:24,256 --> 00:15:25,966 Pójdę sprawdzić. 189 00:15:26,550 --> 00:15:27,676 Chcesz broń? 190 00:15:27,760 --> 00:15:29,053 Nie. 191 00:15:31,388 --> 00:15:32,556 Nie mogę. 192 00:15:33,641 --> 00:15:35,351 Nie dam rady. 193 00:15:35,434 --> 00:15:37,811 Nie powinniśmy się rozdzielać. 194 00:15:37,895 --> 00:15:41,190 - Jestem pewna, że... - Że co? 195 00:15:53,577 --> 00:15:55,537 Ja już niczego nie jestem pewna. 196 00:15:57,665 --> 00:15:59,750 Jestem zmęczona samotnością, 197 00:16:03,253 --> 00:16:04,463 strachem. 198 00:16:07,633 --> 00:16:11,637 Antoine był pewny siebie, nawet kiedy nie powinien. 199 00:16:14,974 --> 00:16:16,350 Gdzie on teraz jest? 200 00:16:17,601 --> 00:16:18,644 Renée... 201 00:16:24,858 --> 00:16:26,777 Wszystko będzie dobrze. 202 00:16:35,869 --> 00:16:37,079 Obiecujesz? 203 00:16:38,163 --> 00:16:39,164 Tak. 204 00:16:44,920 --> 00:16:47,131 Wren! 205 00:16:48,841 --> 00:16:50,718 Wren! 206 00:16:58,100 --> 00:16:59,435 Wren! 207 00:17:04,106 --> 00:17:07,109 Jedna wegańska kurwa leży, druga do odstrzału. 208 00:17:56,950 --> 00:17:59,787 Głośne to twoje jogińskie sapanie. 209 00:17:59,870 --> 00:18:04,041 - Nie! - Rzężysz jak pociąg towarowy! 210 00:18:04,625 --> 00:18:05,667 Nie rób tego. 211 00:18:07,669 --> 00:18:09,129 Myślisz, że tego chcę? 212 00:18:10,589 --> 00:18:11,924 Nie chcę. 213 00:18:12,549 --> 00:18:15,344 To ten mały kutas wszystko spieprzył. 214 00:18:16,136 --> 00:18:17,429 Judith... 215 00:18:18,555 --> 00:18:22,142 Lubię cię. Może spotkamy się w innym życiu. 216 00:18:28,273 --> 00:18:29,691 Ty kurwo! 217 00:18:30,818 --> 00:18:33,070 - Powtórz to, chory kutasie! - Nie zabijaj go. 218 00:18:33,153 --> 00:18:34,488 Nie zabijaj go! 219 00:18:34,571 --> 00:18:39,159 Najpierw ten popapraniec powie mi, czemu zabił Antoine'a. 220 00:18:39,743 --> 00:18:42,329 - Pierdol się! - Morda, psie! 221 00:19:02,558 --> 00:19:07,020 Keira niedługo tu przyjdzie. Może usiądziesz? 222 00:19:11,608 --> 00:19:13,694 Chyba nie dam rady. 223 00:19:20,242 --> 00:19:21,702 Cały ten czas... 224 00:19:24,413 --> 00:19:27,916 myślałem, że to jakiś serial, 225 00:19:32,254 --> 00:19:34,047 że zaraz wpadną tam gliny. 226 00:19:37,092 --> 00:19:38,385 Że ktoś... 227 00:19:41,555 --> 00:19:43,390 wpadnie i mnie uratuje... 228 00:19:50,981 --> 00:19:52,691 Ale nikt się nie pojawił. 229 00:20:29,603 --> 00:20:30,896 Keira? 230 00:20:37,361 --> 00:20:38,362 Kto to? 231 00:20:43,450 --> 00:20:44,701 Kto tam jest? 232 00:20:46,536 --> 00:20:47,996 Dość tych wygłupów. 233 00:20:50,082 --> 00:20:51,083 Kto to? 234 00:20:53,585 --> 00:20:55,462 Kto to? Dość tych zabaw, kurwa! 235 00:20:57,381 --> 00:21:00,342 - To nie Keira. - Chryste. 236 00:21:03,512 --> 00:21:05,013 Ty skurwielu. 237 00:21:05,555 --> 00:21:09,434 Przywiązaliście mnie do krzesła tyłem do drzwi i się zakradacie? 238 00:21:09,518 --> 00:21:10,978 To nie jest śmieszne! 239 00:21:20,112 --> 00:21:21,780 Mam jeść oczami? 240 00:21:31,248 --> 00:21:32,749 Nie ma w tym mięsa. 241 00:21:39,840 --> 00:21:41,383 - Wody? - Chcę wody, 242 00:21:41,466 --> 00:21:44,886 a to jakieś trociny Renée. 243 00:21:59,276 --> 00:22:01,153 Odpowiesz na kilka pytań. 244 00:22:01,903 --> 00:22:04,656 Benzyna, którą spuściłeś ze skuterów, 245 00:22:05,782 --> 00:22:07,367 gdzie ona jest? 246 00:22:07,451 --> 00:22:11,997 Gdybym mógł wskoczyć na skuter i stąd spieprzać, zrobiłbym to. 247 00:22:13,707 --> 00:22:15,334 Zatrułeś też inne jedzenie? 248 00:22:16,376 --> 00:22:17,461 Zatrułem? 249 00:22:20,047 --> 00:22:21,465 Kto został otruty? 250 00:22:24,092 --> 00:22:25,677 Masz wspólników? 251 00:22:26,261 --> 00:22:28,138 Nie jestem zabójcą. 252 00:22:29,056 --> 00:22:30,098 Zabiłeś Glenna. 253 00:22:32,059 --> 00:22:33,727 Tego prawdziwego. 254 00:22:36,104 --> 00:22:37,522 Czyli ty jesteś... 255 00:22:39,066 --> 00:22:40,484 Benny Ironside. 256 00:22:45,155 --> 00:22:46,114 Cóż, Benny, 257 00:22:47,866 --> 00:22:51,161 nie jestem lekarzem, ale wiem, 258 00:22:52,788 --> 00:22:56,583 że jak nie weźmiesz leków, to będzie źle. 259 00:22:57,959 --> 00:22:59,753 Zapytam jeszcze raz. 260 00:23:01,588 --> 00:23:02,714 Masz wspólnika? 261 00:23:08,178 --> 00:23:09,846 Śmierć Glenna... 262 00:23:12,140 --> 00:23:13,975 to był przypadek. 263 00:23:15,060 --> 00:23:16,269 Mówię prawdę. 264 00:23:21,024 --> 00:23:22,609 Marnujesz mój czas. 265 00:23:23,860 --> 00:23:27,030 Udawałem Glenna, bo musiałem się ukryć. 266 00:23:28,073 --> 00:23:31,660 Po co miałbym to schrzanić? Co by mi to dało? 267 00:23:32,828 --> 00:23:35,288 Seryjnych morderców nakręca moc. 268 00:23:36,081 --> 00:23:39,543 Sadyzm w dużej mierze ich napędza. Widzieliśmy, co zrobiłeś Noah. 269 00:23:39,626 --> 00:23:43,588 Nie jestem seryjnym mordercą! Nie zabijam dla zabawy. 270 00:23:43,672 --> 00:23:47,217 Inaczej po co bym tyle z wami wytrzymał? 271 00:23:48,218 --> 00:23:51,888 Gdybym był seryjnym mordercą, powybijałbym was pierwszego dnia. 272 00:23:53,140 --> 00:23:53,974 I już. 273 00:23:56,393 --> 00:23:57,811 Pamiętaj, 274 00:23:58,645 --> 00:24:01,857 że to się zaczęło, gdy oni się pojawili. 275 00:24:02,899 --> 00:24:03,900 Wiesz to. 276 00:24:26,423 --> 00:24:27,883 To musi boleć. 277 00:24:30,343 --> 00:24:32,262 Glenn mnie zaskoczył. 278 00:24:33,471 --> 00:24:34,764 Słyszałem cię. 279 00:24:36,766 --> 00:24:37,851 Pomogę ci. 280 00:24:52,657 --> 00:24:53,783 Przepraszam. 281 00:24:57,245 --> 00:24:58,371 Nie. 282 00:24:59,372 --> 00:25:00,999 Nie jesteś z kamienia. 283 00:25:01,208 --> 00:25:04,169 Nie przepraszaj. Przy mnie nie musisz udawać. 284 00:25:05,795 --> 00:25:07,505 Grunt, że nic ci nie jest. 285 00:25:08,590 --> 00:25:09,716 Dziękuję. 286 00:25:35,450 --> 00:25:37,744 Podnieś ręce, ile możesz. 287 00:25:38,536 --> 00:25:39,746 Wiem. 288 00:25:44,626 --> 00:25:46,002 Wszystko dobrze. 289 00:25:50,799 --> 00:25:52,133 Będzie dobrze. 290 00:25:57,514 --> 00:25:58,932 Ostrożnie. 291 00:26:15,156 --> 00:26:16,950 To boli. 292 00:26:32,716 --> 00:26:34,050 Został zgwałcony. 293 00:26:35,051 --> 00:26:36,386 Glenn go zgwałcił. 294 00:26:44,853 --> 00:26:45,979 Rozgrzejmy tu. 295 00:26:50,650 --> 00:26:52,110 Ja... 296 00:26:52,193 --> 00:26:55,572 Chcę do łóżka. Jestem zmęczony. 297 00:26:56,448 --> 00:26:59,159 Umyję cię i pójdziesz do łóżka. 298 00:27:00,410 --> 00:27:01,494 Obiecuję. 299 00:27:03,413 --> 00:27:04,539 Już dobrze. 300 00:27:17,385 --> 00:27:19,346 PIĘĆ LAT WCZEŚNIEJ 301 00:27:19,429 --> 00:27:21,848 Poczekajcie! 302 00:27:22,766 --> 00:27:25,685 Nie zostawiajcie mnie tu. Jest ciemno! 303 00:27:26,227 --> 00:27:28,938 - Nie spędzę tu nocy! - Nie? 304 00:27:29,022 --> 00:27:31,691 Gdyby Noah nie rozpalał za ciebie każdego ogniska, 305 00:27:31,775 --> 00:27:33,318 to teraz sama byś potrafiła. 306 00:27:33,401 --> 00:27:36,237 Szkoda, że nie nauczyłaś się orientacji w terenie. 307 00:27:36,321 --> 00:27:40,200 Błagam! Błagam! 308 00:27:40,950 --> 00:27:44,412 - „Błagam”! - „Błagam, Noah, błagam”. 309 00:27:44,496 --> 00:27:45,330 Wystarczy. 310 00:27:47,374 --> 00:27:50,043 - Powinna z nami wrócić. - Chryste, Peter. 311 00:27:51,669 --> 00:27:52,670 Mała rada. 312 00:27:52,754 --> 00:27:57,300 Może zamiast martwić się o tę kurwę, pomartwiłbyś się o swoich niby-kumpli? 313 00:27:57,717 --> 00:27:58,802 O czym ty mówisz? 314 00:27:58,885 --> 00:28:03,223 „Noah, ona się tobie podoba, ale ty jej nie. Zapomnij o niej”. 315 00:28:04,724 --> 00:28:08,770 „Bo ja pukam ją zdradzieckim chujem”. Tego już nie dodałeś. 316 00:28:11,231 --> 00:28:13,274 Zdecyduj się. 317 00:28:15,110 --> 00:28:16,486 Jesteś z nami? 318 00:28:16,778 --> 00:28:18,029 Bo jak nie, 319 00:28:18,988 --> 00:28:21,366 to zostań z tą dziwką na noc. 320 00:28:25,995 --> 00:28:27,580 Ja się zgadzam. 321 00:28:31,000 --> 00:28:32,168 Wrócimy jutro. 322 00:28:32,919 --> 00:28:34,879 Spróbuj wyhodować sumienie. 323 00:28:36,965 --> 00:28:38,133 Dobranoc. 324 00:28:41,261 --> 00:28:42,804 Peter, jedziemy. 325 00:28:52,814 --> 00:28:56,234 Ty mnie osądzasz, Susan? 326 00:28:57,986 --> 00:28:59,654 A co z tobą? 327 00:29:02,490 --> 00:29:04,576 Co z Marcie Ray? 328 00:29:06,786 --> 00:29:10,874 Już nie czujesz się taka lepsza, co? 329 00:29:11,458 --> 00:29:12,542 Jedziemy. 330 00:29:12,625 --> 00:29:14,210 Do zobaczenia, frajerko. 331 00:29:14,294 --> 00:29:18,423 - Kto to Marcie? - Susan chodziła z nią do liceum. 332 00:29:18,506 --> 00:29:20,592 Zabawiały się razem, 333 00:29:20,675 --> 00:29:23,803 Susan wygadała szkole, że Marcie jest lesbą. I co dalej? 334 00:29:23,887 --> 00:29:25,972 Morda, Tal! 335 00:29:26,055 --> 00:29:29,976 Marcie powiesiła się w szafie. 336 00:29:30,059 --> 00:29:32,479 Tragikomiczne, jakby się nad tym zastanowić. 337 00:29:32,562 --> 00:29:33,730 To prawda? 338 00:29:34,647 --> 00:29:38,651 Pyta dziewczyna, która sypiała z ojczymem, żeby odegrać się na matce. 339 00:29:38,735 --> 00:29:40,320 Tego bym nie zmyśliła! 340 00:29:41,863 --> 00:29:43,156 A co z Andi? 341 00:29:43,239 --> 00:29:46,993 Biedna Andi sprzedawała dragi, by zapłacić za szkołę. 342 00:29:47,076 --> 00:29:50,663 Nieźle! Nikt nie domyśliłby się, że dilujesz! 343 00:29:50,747 --> 00:29:51,956 Wystarczy! 344 00:29:55,460 --> 00:29:57,128 Mam haki na was wszystkich. 345 00:29:58,129 --> 00:30:00,673 Z imionami i szczegółami. 346 00:30:00,757 --> 00:30:03,635 Jeśli mnie nie zabierzecie, 347 00:30:03,718 --> 00:30:08,681 to obiecuję, że wygadam wasze sekrety każdemu, kto mnie wysłucha! 348 00:30:10,767 --> 00:30:11,935 Zrobię to. 349 00:30:12,519 --> 00:30:14,270 Zrobię to. 350 00:30:15,313 --> 00:30:16,272 Kurwa. 351 00:30:17,065 --> 00:30:22,821 Wiesz co? Miałam cię za przyjaciółkę, ale jesteś zwykłą kurwą. 352 00:30:24,155 --> 00:30:26,032 Czyli coś nas łączy. 353 00:30:26,407 --> 00:30:29,410 - Dobra, wsiadaj. - Nie! 354 00:30:29,953 --> 00:30:34,833 Ona z wami pogrywa, tak jak pogrywała ze mną. 355 00:30:34,916 --> 00:30:37,043 Pieprzyć to i ją. 356 00:30:38,962 --> 00:30:40,588 Na mnie nic nie masz. 357 00:30:45,969 --> 00:30:47,428 To prawda. 358 00:30:47,512 --> 00:30:51,432 Nic nie mam na ciebie, bo jesteś żałosny. 359 00:30:54,143 --> 00:30:59,065 Skoro mówimy otwarcie, serio myślałeś, że mogłabym z tobą być? 360 00:30:59,649 --> 00:31:00,984 Serio? 361 00:31:01,442 --> 00:31:06,281 Koleś, który co wieczór spuszcza się w skarpetkę, to szczyt moich marzeń. 362 00:31:06,364 --> 00:31:07,198 Zamknij się! 363 00:31:10,201 --> 00:31:12,537 - On na pewno kłamie. - Nie wiem. 364 00:31:12,620 --> 00:31:15,123 Wszystko, co mówił, brzmiało prawdziwie. 365 00:31:17,041 --> 00:31:19,919 Chyba naprawdę nie wiedział, że Megan otruto. 366 00:31:20,003 --> 00:31:22,130 Łatwo mówić. Ale... 367 00:31:22,213 --> 00:31:25,550 Zamordował Glenna, wsadził do zamrażarki, podszył się pod niego. 368 00:31:25,633 --> 00:31:27,051 Miał powód. 369 00:31:28,177 --> 00:31:30,972 Musiał zniknąć. Tu nie ma motywu. 370 00:31:31,764 --> 00:31:33,600 Coś jest nie tak. 371 00:31:33,683 --> 00:31:35,643 Chcesz powiedzieć, że mamy go puścić? 372 00:31:36,269 --> 00:31:38,646 Nikt tego nie chce. 373 00:31:39,397 --> 00:31:41,649 - Ale jeśli nie jest mordercą... - Nie! 374 00:31:41,733 --> 00:31:44,903 Zamordował człowieka, zgwałcił i torturował Noah! 375 00:31:58,917 --> 00:32:00,209 Co teraz? 376 00:32:00,752 --> 00:32:03,713 Glenn może nie jest seryjnym mordercą, ale zabił kogoś. 377 00:32:03,796 --> 00:32:06,507 Trzymamy go pod kluczem, aż przybędzie pomoc? 378 00:32:06,591 --> 00:32:08,801 Nie wiem. Tam jest wystawiony. 379 00:32:10,345 --> 00:32:11,804 To może dobrze. 380 00:32:14,807 --> 00:32:15,975 Będzie przynętą. 381 00:32:40,375 --> 00:32:41,960 Znów te zabawy, Mark? 382 00:32:44,504 --> 00:32:45,713 Nieśmieszne. 383 00:32:49,634 --> 00:32:51,052 To nie Mark. 384 00:32:54,097 --> 00:32:57,016 I uwierz mi, to nie zabawa. 385 00:33:05,274 --> 00:33:09,237 - Dlaczego zabiłeś Antoine'a? - Przysięgam, że to nie ja. 386 00:33:10,571 --> 00:33:14,909 Antoine był najlepszym człowiekiem, jakiego znałam. 387 00:33:15,994 --> 00:33:19,580 Zawsze podejmował ryzyko, pozwalał sobie na słabość. 388 00:33:20,540 --> 00:33:21,874 Był odważny. 389 00:33:22,834 --> 00:33:25,378 Całe życie walczył z takimi dupkami. 390 00:33:28,673 --> 00:33:32,760 A miałem cię za taką pacyfistkę. 391 00:33:33,720 --> 00:33:35,388 Zapytam ostatni raz. 392 00:33:36,139 --> 00:33:38,891 - Zabiłeś go? - Nie! Chryste! 393 00:33:44,230 --> 00:33:48,651 Ty szalona suko, Chcesz rozmawiać o cudownym Antoinie? 394 00:33:48,735 --> 00:33:49,610 Dobra. 395 00:33:50,194 --> 00:33:51,612 Pomyślmy. 396 00:33:51,696 --> 00:33:54,323 Miły typ, ciepłe ręce, ale wiesz co? 397 00:33:54,407 --> 00:33:58,036 Nie rozumiem jednego w waszym związku. 398 00:33:58,119 --> 00:34:02,665 Oboje byliście boidudkami? O to chodziło? 399 00:34:02,749 --> 00:34:08,671 Tak się bałaś pieprzyć kobietę, że zadowoliłaś się miękkim kuśkiem? 400 00:34:19,390 --> 00:34:20,600 Zamek się zaciął. 401 00:34:21,142 --> 00:34:25,813 A na ślubie oboje mieliście bukieciki? 402 00:34:25,897 --> 00:34:28,608 Ty pewnie miałaś róże, a on tulipany, co? 403 00:34:28,691 --> 00:34:30,318 Mam rację? 404 00:34:31,319 --> 00:34:35,948 Szkoda, że nie zakrztusiłeś się, gdy pożerałeś Antoine'a. 405 00:34:36,032 --> 00:34:38,117 To byłaby piękna śmierć. 406 00:34:38,201 --> 00:34:41,037 Nigdy ci nie powiedziałem, jak smakował. 407 00:34:41,120 --> 00:34:42,371 Jak cielak. 408 00:34:43,206 --> 00:34:45,958 Taki soczysty, idealny! 409 00:34:46,042 --> 00:34:49,003 Trochę się ciągnął, ale to dlatego, że źle go usmażyłem. 410 00:34:49,087 --> 00:34:51,672 I tak był przepyszny! 411 00:34:51,756 --> 00:34:53,174 Ty kutasie! 412 00:34:59,555 --> 00:35:01,265 Ty dziwko! 413 00:35:01,349 --> 00:35:03,518 Zniszczę cię! 414 00:35:03,601 --> 00:35:06,229 Wyrwę ci serce i rozszarpię na strzępy! 415 00:35:07,897 --> 00:35:08,898 Renée! 416 00:35:10,399 --> 00:35:11,567 Renée! Przestań! 417 00:35:12,610 --> 00:35:13,986 Kurwa! 418 00:35:22,995 --> 00:35:24,705 Masz poczuć skruchę. 419 00:35:27,917 --> 00:35:34,507 Chętnie, ale nic nie zrobiłem! 420 00:35:35,466 --> 00:35:38,469 Torturowałeś tego chłopca i zabiłeś... 421 00:35:41,639 --> 00:35:43,057 Chryste! 422 00:35:45,852 --> 00:35:48,146 Teraz coś czujesz? 423 00:35:50,273 --> 00:35:54,152 Musisz się skupić i poczuć to, co trzeba. 424 00:36:01,534 --> 00:36:05,121 - Co ona mu robi? - Powoli go zabija. 425 00:36:07,623 --> 00:36:09,333 Wyciągnijmy drzwi z zawiasów. 426 00:36:10,334 --> 00:36:12,378 - Mark? Nic ci nie jest? - Nie. 427 00:36:12,753 --> 00:36:14,881 Nie dam rady. Przepraszam. 428 00:36:14,964 --> 00:36:16,382 Nie dam rady. 429 00:36:17,216 --> 00:36:20,052 Muszą być jakieś inne drzwi. 430 00:36:20,136 --> 00:36:22,555 Są z tyłu. 431 00:36:22,638 --> 00:36:24,849 Ale pewnie przysypane śniegiem. 432 00:36:24,932 --> 00:36:26,017 Pójdę po łopatę. 433 00:36:33,191 --> 00:36:34,442 Powiedz to. 434 00:36:35,026 --> 00:36:36,027 Powiedz. 435 00:36:37,111 --> 00:36:38,529 „Zabiłem Antoine'a”. 436 00:36:39,697 --> 00:36:44,785 Nie. Nie zabiłem twojego męża, ty ocipiała lesbo! 437 00:36:52,460 --> 00:36:53,419 Powtórz to. 438 00:36:53,502 --> 00:36:56,589 - Błagam. - Jeszcze raz. 439 00:37:09,810 --> 00:37:10,895 Zabiłeś Antoine'a? 440 00:37:14,815 --> 00:37:17,818 Zabiłem. Zabiłem. 441 00:37:18,527 --> 00:37:22,657 Błagam, przestań. 442 00:37:41,592 --> 00:37:43,344 Nic ci nie jest? 443 00:37:44,387 --> 00:37:45,972 Co się dzieje? 444 00:37:47,932 --> 00:37:48,975 Nic ci nie jest? 445 00:37:53,688 --> 00:37:54,814 Będzie dobrze. 446 00:38:27,847 --> 00:38:29,140 Co czujesz? 447 00:38:34,520 --> 00:38:36,522 Powinieneś powiedzieć, że ci przykro. 448 00:38:41,819 --> 00:38:43,279 Przykro mi. 449 00:38:47,742 --> 00:38:50,369 Chcę ci uwierzyć. 450 00:38:55,041 --> 00:38:56,167 Ból nas zmienia. 451 00:38:58,085 --> 00:38:59,378 Zmienił mnie. 452 00:39:02,048 --> 00:39:03,924 Ale nie czuję wyrzutów sumienia. 453 00:39:04,925 --> 00:39:06,218 Jeszcze nie. 454 00:39:08,429 --> 00:39:09,597 Kiedy poczuję, 455 00:39:10,014 --> 00:39:13,768 że naprawdę żałujesz tego, co zrobiłeś, 456 00:39:15,895 --> 00:39:17,063 to się skończy. 457 00:39:19,815 --> 00:39:21,400 Przepraszam, Renée. 458 00:39:21,484 --> 00:39:22,818 Naprawdę... 459 00:39:24,528 --> 00:39:25,738 mi przykro. 460 00:39:28,115 --> 00:39:29,116 Antoine... 461 00:39:30,493 --> 00:39:32,495 był wyjątkowy, 462 00:39:33,996 --> 00:39:35,581 a ja na to zasłużyłem. 463 00:39:36,665 --> 00:39:37,666 Dziękuję. 464 00:39:40,961 --> 00:39:42,004 Dobrze. 465 00:39:45,174 --> 00:39:48,427 - Renée! - Otwórz drzwi! 466 00:39:48,511 --> 00:39:49,553 Nie rób tego! 467 00:39:49,637 --> 00:39:52,515 - Otwieraj! - Renée! 468 00:39:53,974 --> 00:39:55,351 Błagam! 469 00:39:55,434 --> 00:39:57,103 - Renée! - Przestań! 470 00:39:57,186 --> 00:39:58,187 Już dobrze. 471 00:40:01,232 --> 00:40:02,775 To koniec. 472 00:40:03,150 --> 00:40:04,693 To koniec. 473 00:40:06,904 --> 00:40:07,988 Już dobrze! 474 00:40:33,055 --> 00:40:34,890 Już nikogo nie zabijesz. 475 00:40:59,957 --> 00:41:04,086 Musimy być ostrożni, aż będziemy pewni, że jesteśmy bezpieczni. 476 00:41:08,090 --> 00:41:09,425 Śpimy na zmianę. 477 00:41:09,800 --> 00:41:11,093 Nikt się stąd nie rusza. 478 00:41:13,596 --> 00:41:14,680 Będę pierwszy. 479 00:43:16,302 --> 00:43:17,553 Pierdol się. 480 00:43:37,489 --> 00:43:38,699 Halo? 481 00:43:40,492 --> 00:43:41,702 Peter? 482 00:43:48,083 --> 00:43:49,835 Nie mogliście spać, co? 483 00:43:56,842 --> 00:44:00,554 Ogrzeję się tylko przy ogniu i idę spać. 484 00:44:07,936 --> 00:44:08,771 Jeśli mogę. 485 00:45:07,830 --> 00:45:10,374 - Pokaż cycki, ty dziwko! - Złaź ze mnie! 486 00:45:10,457 --> 00:45:13,001 Nie! 487 00:45:13,085 --> 00:45:14,586 - Noah! - Morda! 488 00:45:14,670 --> 00:45:16,630 - Nie! - Boże! 489 00:45:16,713 --> 00:45:18,132 Co ty, kurwa, robisz? 490 00:45:19,341 --> 00:45:22,136 Ktoś ci musi dać nauczkę! 491 00:45:23,262 --> 00:45:26,306 Przecież tego chcesz! 492 00:45:27,141 --> 00:45:29,143 - Nie! - Tego chciałaś! 493 00:45:29,726 --> 00:45:32,521 - Przestań! - Co z tobą nie tak? 494 00:45:36,817 --> 00:45:37,901 Nic ci nie jest? 495 00:45:37,985 --> 00:45:42,030 - Nie zbliżajcie się do mnie! - Nic ci nie jest? 496 00:45:45,284 --> 00:45:46,910 Jak mogłeś coś takiego zrobić? 497 00:45:50,664 --> 00:45:52,124 Bo cię upokorzyła? 498 00:45:52,207 --> 00:45:53,500 Zraniła? 499 00:45:53,584 --> 00:45:55,836 - Nie muszę ci się tłumaczyć. - Milcz! 500 00:45:56,211 --> 00:45:57,129 Boże! 501 00:45:59,339 --> 00:46:02,593 Może jej się coś stać. Musimy ją znaleźć. 502 00:46:04,052 --> 00:46:06,346 Talvinder! Talvinder! 503 00:46:07,556 --> 00:46:08,682 Tal! Czekaj! 504 00:46:18,692 --> 00:46:20,110 Kurwa. 505 00:46:43,592 --> 00:46:44,760 On nie żyje? 506 00:46:50,098 --> 00:46:51,433 Jesteśmy bezpieczni? 507 00:46:54,436 --> 00:46:55,646 Nie wiem. 508 00:47:12,913 --> 00:47:14,122 Gdzie jest Noah? 509 00:47:27,386 --> 00:47:28,470 Obudziłeś się? 510 00:47:34,351 --> 00:47:35,394 Noah! 511 00:47:40,566 --> 00:47:41,900 Noah nie ma w pokoju. 512 00:47:42,651 --> 00:47:44,361 Zasnąłem, nie wytrzymałem. 513 00:47:44,444 --> 00:47:46,238 Może poszedł odetchnąć? 514 00:47:46,321 --> 00:47:48,490 Może nie mógł spać i wyszedł? 515 00:47:48,907 --> 00:47:50,367 Widziałaś jego nogi? 516 00:47:50,701 --> 00:47:51,910 Nic mu nie jest. 517 00:47:52,869 --> 00:47:54,246 Nam też nie. 518 00:47:55,122 --> 00:47:57,040 Morderca nie żyje, jesteśmy bezpieczni. 519 00:48:00,711 --> 00:48:03,213 - Znajdę go. - Nie idziesz sam. 520 00:48:16,602 --> 00:48:19,646 Jak wrócimy, musimy coś z nią zrobić. 521 00:48:20,606 --> 00:48:21,815 Jest niebezpieczna. 522 00:48:38,707 --> 00:48:40,417 Nie! Nie! 523 00:48:49,259 --> 00:48:50,302 Noah... 524 00:48:51,678 --> 00:48:52,721 Peter? 525 00:48:54,097 --> 00:48:55,015 Odwróć go. 526 00:49:13,575 --> 00:49:14,701 To Talvinder. 527 00:49:44,815 --> 00:49:47,651 Napisy: Marta Skowronek