1 00:00:19,000 --> 00:00:21,440 Doron i Sagi już weszli. Osłaniam tyły. 2 00:00:32,600 --> 00:00:33,960 Puść mnie! 3 00:00:35,160 --> 00:00:38,200 Steve, słyszysz? 4 00:00:38,760 --> 00:00:40,480 - Steve, jesteś tam? - Doron! 5 00:00:40,560 --> 00:00:44,280 - Steve... tam? - Słyszysz mnie, Doron? 6 00:00:44,760 --> 00:00:46,520 Doron... mnie? 7 00:00:53,200 --> 00:00:54,520 Cholera... 8 00:00:56,680 --> 00:00:59,240 Pieprzyć to! 9 00:01:02,120 --> 00:01:03,440 Pomocy! 10 00:01:03,880 --> 00:01:04,840 Pomocy! 11 00:01:19,320 --> 00:01:22,000 [ARABSKI] [Nie zabijać ich! Chcemy ich żywych!] 12 00:01:32,120 --> 00:01:33,400 Idziemy. 13 00:01:42,600 --> 00:01:45,360 - Bomba! - Cholera! 14 00:01:58,360 --> 00:02:01,160 NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY 15 00:02:42,640 --> 00:02:45,360 Zabrali ich. Tak mało brakowało. 16 00:02:45,560 --> 00:02:47,080 Ważne, że z tego wyszliście. 17 00:02:47,720 --> 00:02:50,920 Słyszałem, że nie było łatwo. Myślałem, że już po tobie. 18 00:02:52,640 --> 00:02:55,160 Też jestem cały. Dzięki za troskę. 19 00:02:55,680 --> 00:03:00,040 O ciebie się nie martwię. Ciebie żadne licho nie weźmie. 20 00:03:00,120 --> 00:03:03,160 - Nie czaruj. - Zaczarować też się ciebie nie da. 21 00:03:03,240 --> 00:03:05,280 Zajrzyj do Dorona. 22 00:03:05,600 --> 00:03:07,640 - Przepuśćcie mnie! - Nie możesz! 23 00:03:07,720 --> 00:03:11,840 Muszę tam wejść! Łapy precz! 24 00:03:11,920 --> 00:03:14,200 - Zabierzcie te łapy! - Doron! 25 00:03:14,280 --> 00:03:15,560 - Do środka! - Jesteś ranny! 26 00:03:15,640 --> 00:03:17,880 - Na co czekamy? - Tunel jest zablokowany! 27 00:03:17,960 --> 00:03:19,440 - Pozwól mi wejść! - Dość! 28 00:03:19,520 --> 00:03:22,880 - Puść mnie! - Przestań, to koniec. 29 00:03:25,200 --> 00:03:28,640 Jeśli będzie trzeba, zadzwonią. 30 00:03:31,560 --> 00:03:32,720 Chodźmy stąd. 31 00:03:37,320 --> 00:03:38,960 GAZA 32 00:04:15,480 --> 00:04:16,840 [Dobra robota.] 33 00:04:19,240 --> 00:04:22,960 [To wielki dzień.] 34 00:04:25,720 --> 00:04:28,040 [Zapisze się na kartach historii.] 35 00:04:29,520 --> 00:04:31,720 [Allah jest wielki!] 36 00:04:31,800 --> 00:04:33,320 [Allah jest wielki!] 37 00:04:33,400 --> 00:04:36,120 [Abu Bashar, jesteś naszym błogosławieństwem.] 38 00:04:37,840 --> 00:04:40,920 [Jesteście naszymi bohaterami.] 39 00:04:42,120 --> 00:04:44,760 [Ogromnie wam dziękuję w imieniu ruchu.] 40 00:04:47,480 --> 00:04:51,560 [Bashar, synu.] 41 00:04:53,720 --> 00:04:55,360 [Było, minęło.] 42 00:04:57,200 --> 00:05:02,440 [Zapomnijmy o wszystkim, co było.] 43 00:05:07,360 --> 00:05:11,080 [Dziękuję, Abu Mohammed. Niech Allah cię błogosławi.] 44 00:05:11,160 --> 00:05:16,960 [To ja dziękuję. Będziemy spełniać wszystkie wasze zachcianki.] 45 00:05:18,400 --> 00:05:20,080 [Jesteście moimi gośćmi.] 46 00:05:20,160 --> 00:05:24,400 [I to honorowymi.] 47 00:05:32,080 --> 00:05:33,080 [Zabierzcie ich.] 48 00:05:42,400 --> 00:05:43,720 [Idźcie przodem.] 49 00:05:49,280 --> 00:05:52,240 Halo, jest tu kto? 50 00:05:53,240 --> 00:05:54,600 Anat? 51 00:05:58,840 --> 00:06:00,760 Kruszynko... 52 00:06:02,160 --> 00:06:04,120 Cześć, maleństwo... 53 00:06:04,360 --> 00:06:06,360 Dzień dobry. 54 00:06:06,440 --> 00:06:08,120 Anati? 55 00:06:09,960 --> 00:06:13,640 O co chodzi? 56 00:06:15,360 --> 00:06:16,840 Anat? 57 00:06:18,600 --> 00:06:20,200 Poszukajmy mamusi. 58 00:06:20,600 --> 00:06:21,920 Gdzie jest mamusia? 59 00:06:23,480 --> 00:06:24,920 Anat? 60 00:06:29,520 --> 00:06:30,960 Anat? 61 00:06:31,520 --> 00:06:32,760 Cholera. 62 00:06:34,000 --> 00:06:34,840 Cholera. 63 00:06:35,680 --> 00:06:38,080 Zaraz wrócę. 64 00:06:38,720 --> 00:06:39,760 Poczekaj. 65 00:06:43,400 --> 00:06:45,040 Cześć, mamo. 66 00:06:45,520 --> 00:06:47,120 Widziałaś może... 67 00:06:49,280 --> 00:06:50,720 Nieważne, oddzwonię. 68 00:06:50,800 --> 00:06:53,320 Wszystko w porządku. Pa. 69 00:06:56,080 --> 00:06:58,680 - Cześć, skarbie. - Hej. 70 00:06:59,000 --> 00:07:00,880 Wszystko gra? 71 00:07:02,760 --> 00:07:04,000 Tak. 72 00:07:07,200 --> 00:07:08,840 Zostawiłaś go samego. 73 00:07:10,360 --> 00:07:12,600 Na chwilę. Wyskoczyłam po fajki. 74 00:07:14,520 --> 00:07:18,160 Mogłaś poprosić moją mamę albo sąsiadkę, żeby go popilnowała. 75 00:07:18,240 --> 00:07:22,160 - Nie zostawia się dziecka bez opieki. - O co ci chodzi? 76 00:07:25,560 --> 00:07:29,600 Musimy porozmawiać. Tak dalej być nie może. 77 00:07:29,680 --> 00:07:31,920 Steve, daj mi spokój, proszę. 78 00:07:38,960 --> 00:07:42,640 Siedzę z nim sama cały dzień, rozumiesz? 79 00:07:42,720 --> 00:07:45,200 Drze się przez bite siedem godzin. 80 00:07:45,680 --> 00:07:50,200 W kółko wciąż powtarzam: „Przestań płakać”. 81 00:07:50,280 --> 00:07:52,240 Jak niby mam z tobą porozmawiać? 82 00:07:52,800 --> 00:07:57,320 Wczoraj przyszła twoja mama. Ciągle płakał. Zapytała: 83 00:07:57,400 --> 00:08:00,160 „Dlaczego on płacze? Zajmę się nim”. 84 00:08:01,440 --> 00:08:05,720 Widziała, że jestem bezradna. 85 00:08:07,640 --> 00:08:09,840 Wtedy przestał płakać. 86 00:08:16,800 --> 00:08:19,920 Nie rozumiem tego. 87 00:08:20,120 --> 00:08:25,240 Trzymałam go tak, jak trzeba. Nie do góry nogami czy za szyję. 88 00:08:25,320 --> 00:08:29,360 Tuliłam go i całowałam, ale on nadal płakał. 89 00:08:29,440 --> 00:08:32,320 Wiem, skarbie. Jesteś wspaniałą mamą. 90 00:08:32,400 --> 00:08:35,560 Nie daję już rady. 91 00:08:35,640 --> 00:08:39,720 Może ona ma rację. Może brakuje mi tego czegoś. 92 00:08:39,800 --> 00:08:43,760 Nie chcę już tego. Z tobą czy bez ciebie... 93 00:08:43,840 --> 00:08:46,800 Nie chcę... 94 00:08:47,640 --> 00:08:49,720 - Nie chcę tego. - Jestem przy tobie. 95 00:08:50,280 --> 00:08:53,040 Nigdzie się nie wybieram. Wszystko dobrze. 96 00:08:59,480 --> 00:09:00,560 Jestem przy tobie. 97 00:09:02,520 --> 00:09:04,720 Jestem zmęczona. 98 00:09:16,880 --> 00:09:21,720 Po co kupować tanie koszerne ciastka, skoro są obrzydliwe i nikt ich nie je? 99 00:09:21,800 --> 00:09:26,040 - Powtarzasz się. - Są niedopieczone. 100 00:09:28,080 --> 00:09:29,360 Cześć. 101 00:09:30,520 --> 00:09:34,600 - Co ty tu robisz? - Przepraszam. 102 00:09:35,520 --> 00:09:36,920 Zły moment. Wpadnę później. 103 00:09:37,000 --> 00:09:40,320 - Przestań. Zapraszamy. - Wchodź. 104 00:09:49,880 --> 00:09:51,440 Napięta atmosfera w Gazie... 105 00:09:51,520 --> 00:09:53,600 Słyszeliście o tym? 106 00:09:53,680 --> 00:09:57,400 Siły izraelskie ścigały oddział Hamasu, 107 00:09:57,480 --> 00:10:00,520 który porwał dwoje Izraelczyków do Gazy. 108 00:10:00,600 --> 00:10:05,200 Na linii jest z nami nasz korespondent Ariel Ben Simon. 109 00:10:05,280 --> 00:10:08,400 Godzinę temu rzecznik Sił Obronnych Izraela podał, 110 00:10:08,480 --> 00:10:11,360 że bojownicy Hamasu porwali dwoje młodych Izraelczyków 111 00:10:11,440 --> 00:10:17,400 i zabrali ich do Strefy Gazy przez tunel. 112 00:10:17,840 --> 00:10:20,840 Weźmiesz prysznic? Yoav da ci jakieś ciuchy. 113 00:10:25,800 --> 00:10:28,200 Co tam się wydarzyło? 114 00:10:31,160 --> 00:10:32,800 Istne szaleństwo. 115 00:10:34,640 --> 00:10:36,920 Tak mało brakowało. 116 00:10:37,280 --> 00:10:39,600 Słyszeliśmy ich wołanie o pomoc. 117 00:10:42,880 --> 00:10:46,120 - Nie chciałbym się narzucać. - Możesz zostać. 118 00:10:49,240 --> 00:10:50,360 Dzięki za obiad. 119 00:10:51,120 --> 00:10:54,040 Ty gotowałaś czy... szef kuchni? 120 00:10:55,080 --> 00:10:56,320 Sagi... 121 00:11:06,120 --> 00:11:07,760 Rozmawiają z jego matką. 122 00:11:10,240 --> 00:11:11,920 - Wszystko w porządku? - Tak. 123 00:11:12,320 --> 00:11:14,640 Chcesz jeszcze czegoś? Kawy? 124 00:11:15,480 --> 00:11:18,640 Ważne, że naszym nic się nie stało. 125 00:11:20,360 --> 00:11:21,480 Chodźcie na wiadomości. 126 00:11:27,320 --> 00:11:28,440 Na razie. 127 00:11:32,160 --> 00:11:35,960 Był tam? Chyba nadal jest w szoku. 128 00:11:36,120 --> 00:11:39,000 Nic mu nie będzie. Jest silny. 129 00:11:44,080 --> 00:11:45,960 Dobrze, że ciebie tam nie ma. 130 00:11:51,680 --> 00:11:54,240 Nie wierzę, że ten koszmar się powtarza. 131 00:11:54,320 --> 00:11:58,080 Nie rozumiem. Nie mamy żadnych poszlak? 132 00:11:58,640 --> 00:12:00,560 Zróbmy coś. Uwolnijmy ich. 133 00:12:00,640 --> 00:12:03,680 To już nie Zachodni Brzeg, tylko Gaza. 134 00:12:04,360 --> 00:12:09,360 Wiesz, co to znaczy „przerażający”? Niech Eli ci powie. 135 00:12:09,520 --> 00:12:13,680 Niech biuro ds. Gazy zrobi coś, zanim całkiem ich stracimy. 136 00:12:13,760 --> 00:12:18,840 Te dzieciaki są teraz w rękach Hamasu. Są dobrze strzeżone. 137 00:12:18,920 --> 00:12:23,080 Póki nie znajdziemy tropu co do tego, gdzie są i z kim, to nic z tego. 138 00:12:25,200 --> 00:12:27,160 - Na razie. - Doron... 139 00:12:28,840 --> 00:12:30,680 Odezwę się później. 140 00:12:41,360 --> 00:12:43,480 Cześć. 141 00:12:43,560 --> 00:12:47,280 - Jakieś wieści z Gazy? - Nic, cisza. 142 00:12:47,360 --> 00:12:51,680 Żadnych rozmów przez radio, Internet czy telefon. 143 00:12:51,760 --> 00:12:55,040 Pewnie przez jakiś czas tak będzie, ale będziemy czujni. 144 00:12:55,120 --> 00:12:57,520 Znajdziemy coś albo ktoś popełni błąd. 145 00:12:57,600 --> 00:13:01,240 To my popełniliśmy błąd. Zmusiliśmy Bashara do tego. 146 00:13:01,320 --> 00:13:04,320 - Przestań. - Oboje za to odpowiadamy. 147 00:13:04,400 --> 00:13:06,240 Zróbmy coś z tym. 148 00:13:15,520 --> 00:13:19,280 Wierz mi, że zrobię, co w mojej mocy. 149 00:13:19,360 --> 00:13:24,520 Mogę czuć się winna, 150 00:13:24,600 --> 00:13:29,560 mogę mieć do siebie żal, ale nie będę bez sensu tracić czasu i ludzi. 151 00:13:31,320 --> 00:13:35,320 Samobiczowanie nie oznacza, że bierzesz odpowiedzialność. Przeciwnie. 152 00:13:36,320 --> 00:13:38,560 Przepraszam, muszę wracać do pracy. 153 00:13:48,000 --> 00:13:51,720 A co z człowiekiem z Gazy, którego wykorzystałaś w 2014? 154 00:13:51,800 --> 00:13:56,240 Mówiłaś, że chciałaś z nim zabić Haniego podczas operacji „Ochronny Brzeg”. 155 00:13:56,320 --> 00:14:01,000 - Wykorzystajmy go. - Nie mamy kontaktu od lat. 156 00:14:01,080 --> 00:14:03,360 Nie mogę wysłać do niego koordynatora. 157 00:14:03,440 --> 00:14:05,040 To Gaza, a nie Zachodni Brzeg. 158 00:14:06,720 --> 00:14:10,120 Czyli szefowa biura ds. Gazy należąca do Szin Betu 159 00:14:10,200 --> 00:14:13,720 nie może wykorzystać kontaktu w Gazie? 160 00:14:54,600 --> 00:14:56,120 [Tato.] 161 00:14:59,840 --> 00:15:00,800 [Pięknie tu.] 162 00:15:09,080 --> 00:15:10,880 [Co będzie dalej?] 163 00:15:10,960 --> 00:15:13,520 [Słyszałeś, co mówił Abu Mohammed. Jesteśmy gośćmi.] 164 00:15:15,160 --> 00:15:18,520 [Tak samo, jak ci Izraelczycy?] 165 00:15:20,440 --> 00:15:24,000 [Wynośmy się stąd, tato.] 166 00:15:25,920 --> 00:15:30,600 [Jedźmy na Synaj, stamtąd do Kairu, a potem do Ammanu.] 167 00:15:31,360 --> 00:15:34,480 [Powiedział, że o wszystkim zapomni.] 168 00:15:34,560 --> 00:15:39,720 [- Czemu nadal tu jesteśmy?] [- Jesteśmy poszukiwani.] 169 00:15:40,640 --> 00:15:44,240 [Każdy kraj, który podpisał z Izraelem traktat o ekstradycji,] 170 00:15:44,320 --> 00:15:46,160 [jak Egipt czy Jordania,] 171 00:15:46,240 --> 00:15:49,680 [aresztuje cię, gdy tylko się tam pojawisz.] 172 00:15:51,280 --> 00:15:54,080 [Lepiej ci będzie w izraelskim więzieniu.] 173 00:16:42,040 --> 00:16:43,560 Yaara, chodź jeść. 174 00:16:46,760 --> 00:16:48,800 Jak długo tu będziemy? 175 00:16:49,400 --> 00:16:51,040 Pewnie nas wymienią. 176 00:16:54,000 --> 00:16:55,400 Jak Gilada Szalita. 177 00:17:02,120 --> 00:17:06,520 Spokojnie, teraz będzie inaczej. To nie będzie trwać latami. 178 00:17:07,800 --> 00:17:10,040 Moja mama nie będzie siedzieć cicho. 179 00:17:11,080 --> 00:17:13,880 Nie znasz jej. Przeczesze całą Ziemię. 180 00:17:13,960 --> 00:17:15,400 Muszę siku. 181 00:17:16,800 --> 00:17:18,160 Dobrze... 182 00:17:20,560 --> 00:17:22,480 Chyba po to jest to wiadro. 183 00:17:23,680 --> 00:17:27,000 To jakbyś sikała na zewnątrz. Albo w akademiku. 184 00:17:27,080 --> 00:17:29,360 Tu jest nawet czyściej. 185 00:17:31,560 --> 00:17:35,480 Na pewno wszyscy o nas słyszeli i nas szukają. 186 00:17:37,880 --> 00:17:39,560 Jesteśmy gwiazdami. 187 00:17:43,680 --> 00:17:44,880 Co nie? 188 00:17:56,400 --> 00:17:57,560 Yaara. 189 00:18:01,320 --> 00:18:04,480 - Wyjdziemy stąd, obiecuję. - Przestań, Elad. 190 00:18:15,560 --> 00:18:18,000 Wydostaniemy się stąd. 191 00:18:40,320 --> 00:18:44,320 GAZA BIURO DOWÓDZTWA HAMASU 192 00:18:52,000 --> 00:18:54,440 [Pokój z wami, przyjaciele.] 193 00:18:54,520 --> 00:18:56,520 [- Pokój z tobą.] [- Jak się masz?] 194 00:19:00,440 --> 00:19:03,280 [- Gdzie sprzęt?] [- Zapraszam, zaraz uszykuję.] 195 00:19:03,360 --> 00:19:06,680 [- Potrzebujesz gniazdek? Kabli?] [- Nie trzeba, dzięki.] 196 00:19:07,960 --> 00:19:09,720 [- Jak się masz?] [- Dobrze.] 197 00:19:09,800 --> 00:19:13,920 [- Rodzina zdrowa?] [- Allah czuwa. Prowadź.] 198 00:19:15,720 --> 00:19:20,960 [Podsumowując, żądamy, żeby rząd syjonistyczny] 199 00:19:21,240 --> 00:19:24,200 [zniósł ograniczenia w przekraczaniu granicy.] 200 00:19:24,280 --> 00:19:27,360 [Od lat musimy mierzyć się z ich okupacją.] 201 00:19:28,960 --> 00:19:32,440 [Nie chcemy wojny, choć się jej nie boimy.] 202 00:19:32,520 --> 00:19:35,040 [A jak szejk odniesie się do żądania oznak życia] 203 00:19:35,120 --> 00:19:38,200 [- przed rozpoczęciem negocjacji?] [- Spełnimy je.] 204 00:19:38,760 --> 00:19:40,400 [Też jesteśmy ludźmi.] 205 00:19:40,600 --> 00:19:45,280 [Traktujemy ich jak zwykłych zakładników] 206 00:19:45,360 --> 00:19:47,160 [i dbamy o nich.] 207 00:19:47,680 --> 00:19:49,680 [Islam nakazuje nam] 208 00:19:49,760 --> 00:19:52,120 [dbać o nich i o ich dobro.] 209 00:19:52,680 --> 00:19:54,920 [- Dziękuję, szejku.] [- Ja również.] 210 00:19:55,120 --> 00:19:57,240 [Dobrze powiedziane.] 211 00:20:08,440 --> 00:20:10,280 [Abu Iyad, chodź.] 212 00:20:13,600 --> 00:20:16,280 [Amar Subhi pozdrawia.] 213 00:20:19,280 --> 00:20:21,960 [Podobno straciliście kontakt.] 214 00:20:23,280 --> 00:20:26,720 [Fakt, dawno nie rozmawialiśmy.] 215 00:20:26,800 --> 00:20:30,160 [Przesyła pozdrowienia. Stęsknił się.] 216 00:20:37,040 --> 00:20:38,760 [Idziemy.] 217 00:20:38,840 --> 00:20:41,760 - Dokąd? [- Ruchy!] 218 00:20:43,040 --> 00:20:45,800 - Puść mnie! - Nie! Elad! 219 00:20:46,320 --> 00:20:47,440 [Cofnij się!] 220 00:21:17,520 --> 00:21:20,440 [- Kto mu to zrobił?] [- Ja.] 221 00:21:34,880 --> 00:21:38,240 [- W twarz?] [- Zaatakował nas.] 222 00:21:39,560 --> 00:21:40,480 [Dzieciak z ciebie?] 223 00:21:43,120 --> 00:21:44,440 [Czy mężczyzna?] 224 00:21:47,120 --> 00:21:50,800 [Na co nam się teraz przyda?] 225 00:21:52,760 --> 00:21:55,240 [Zabrać go i przyprowadzić dziewczynę.] 226 00:21:56,400 --> 00:21:57,640 [Ruchy.] 227 00:21:59,160 --> 00:22:00,360 [No już!] 228 00:22:11,720 --> 00:22:14,640 Jestem Yaara Zarhi z Jerozolimy. 229 00:22:16,840 --> 00:22:21,440 W rękach mam gazetę wydrukowaną w Gazie z dzisiejszą datą, 230 00:22:21,520 --> 00:22:24,000 15 marca 2019 roku. 231 00:22:29,120 --> 00:22:31,960 Chcę, żeby izraelski rząd wiedział, 232 00:22:32,040 --> 00:22:34,560 że nasza wolność leży w jego rękach. 233 00:22:34,640 --> 00:22:39,600 „Prosimy o zastosowanie się do żądania Islamskiego Ruchu Oporu 234 00:22:39,680 --> 00:22:44,560 w sprawie uwolnienia palestyńskich bojowników więzionych w Izraelu”. 235 00:22:44,840 --> 00:22:46,240 Gnoje... 236 00:22:46,520 --> 00:22:51,160 Dodam tylko, że jesteśmy dobrze traktowani. 237 00:22:51,240 --> 00:22:53,880 - Jesteśmy zdrowi i nie głodujemy... - Nieźle. 238 00:22:54,440 --> 00:22:58,480 - Nagranie bez żądania wymiany? - I gdzie chłopak? 239 00:22:58,560 --> 00:23:01,880 Mamy postęp. Chcą to załatwić jak najszybciej. 240 00:23:01,960 --> 00:23:04,920 - Dla mamy Elada... - Szejk pewnie naciska. 241 00:23:05,000 --> 00:23:09,600 Chcemy wrócić do domu. Bardzo tęsknimy za rodzinami. 242 00:23:10,160 --> 00:23:14,000 - Koszmar. - Idan i Yotam, kocham was. 243 00:23:14,120 --> 00:23:20,280 Niech rząd zrobi, co w jego mocy, żeby nas uratować. 244 00:23:21,880 --> 00:23:23,400 Dziękuję. 245 00:23:46,160 --> 00:23:47,280 Halo? 246 00:23:47,360 --> 00:23:48,440 - Doron? - Tak. 247 00:23:48,520 --> 00:23:52,440 - Mamy nowe wieści. Wpadniesz? - Do siedziby? 248 00:23:52,520 --> 00:23:55,320 Nie, jestem w domu. Muszę wziąć prysznic, 249 00:23:55,400 --> 00:23:58,600 bo obejmą mnie kwarantanną. Wysłałam ci adres. 250 00:23:59,280 --> 00:24:02,720 - Wezmę tylko prysznic. - Przyjedź. Pa. 251 00:24:16,480 --> 00:24:20,760 - Można mu ufać? - W 100%. Może w 90%. 252 00:24:20,840 --> 00:24:24,560 Zrobi wszystko, żeby wydostać rodzinę ze Strefy Gazy. 253 00:24:24,680 --> 00:24:26,560 Czeka na nasze polecenia. 254 00:24:27,120 --> 00:24:30,400 Z nim i z nagraniem uda nam się zamknąć sprawę. 255 00:24:30,480 --> 00:24:34,480 Rząd się naradza. Wieczorem powinniśmy dostać zielone światło. 256 00:24:34,960 --> 00:24:37,840 Czy ten kontakt wie, gdzie oni są? 257 00:24:37,920 --> 00:24:40,680 Nie, wiedzą tylko ludzie z otoczenia Haniego. 258 00:24:40,760 --> 00:24:43,960 Ale podobno posłaniec Haniego jeździ tam co kilka dni. 259 00:24:44,040 --> 00:24:46,800 On doprowadzi nas do Haniego. 260 00:24:46,880 --> 00:24:49,440 Gabi próbuje przekonać rząd do działania, 261 00:24:49,520 --> 00:24:53,400 a to dobra przykrywka. Oni negocjują, my działamy w terenie. 262 00:24:54,600 --> 00:24:59,200 Pytanie tylko, czy twój oddział się na to pisze. 263 00:25:00,480 --> 00:25:02,560 Zdobądź pozwolenie, ja załatwię ludzi. 264 00:25:03,560 --> 00:25:04,840 Wystarczy mi zgoda Eliego. 265 00:25:06,200 --> 00:25:09,960 - Jesteś nienormalna. - Nie ma tu normalności. 266 00:26:29,360 --> 00:26:32,600 [Na litość, doprowadzasz mnie do szału!] 267 00:26:33,120 --> 00:26:38,880 [Ostatnie słowo: matki i 20 więźniarek. Nikt więcej!] 268 00:26:40,080 --> 00:26:44,240 [Co do Kamala i Bayana nie ma szans. Zgniją za kratkami.] 269 00:26:45,080 --> 00:26:47,440 [Dlaczego? Nie są ważnymi więźniami.] 270 00:26:49,120 --> 00:26:51,600 [Po co naciskasz?] 271 00:26:51,840 --> 00:26:57,240 [Wypuścimy ciebie, twojego zastępcę i kobiety.] 272 00:26:57,320 --> 00:26:59,440 [Lepszej oferty nie dostaniesz.] 273 00:27:00,400 --> 00:27:02,520 [To niezależne ode mnie.] 274 00:27:05,440 --> 00:27:07,600 [Nie pozwalają wam na elastyczność?] 275 00:27:07,680 --> 00:27:11,160 [Nie poddamy się, kapitanie.] 276 00:27:12,080 --> 00:27:14,760 [Szejk myśli, że jest u władzy,] 277 00:27:14,840 --> 00:27:18,360 [ale my obaj wiemy, kto tak naprawdę rządzi.] 278 00:27:19,280 --> 00:27:20,720 [- Abu Mohammed.] [- Dość!] 279 00:27:22,360 --> 00:27:25,400 [Chcesz wojny? Proszę bardzo!] 280 00:27:25,480 --> 00:27:29,600 [To ty będziesz odpowiedzialny za bombę,] 281 00:27:29,680 --> 00:27:33,880 [którą spuścimy na mieszkańców Gazy, ciebie i Abu Mohammeda!] 282 00:27:36,840 --> 00:27:39,480 [Nie powinieneś iść na rehabilitację?] 283 00:27:39,840 --> 00:27:42,520 [Idź do domu, odpocznij,] 284 00:27:43,640 --> 00:27:48,320 [uspokój się, a potem pogadamy. Ja mam mnóstwo czasu.] 285 00:27:49,200 --> 00:27:51,400 [Mam go pod dostatkiem!] 286 00:28:27,960 --> 00:28:29,800 HILA - NOWA WIADOMOŚĆ 287 00:28:29,880 --> 00:28:31,480 DOSTALIŚMY POZWOLENIE. 288 00:28:37,640 --> 00:28:40,440 Potrzebuję zdjęcia Chan Junus. Przeskanuj miasto. 289 00:28:42,560 --> 00:28:43,480 To prawda? 290 00:28:45,680 --> 00:28:47,640 Dzień dobry. Kawy? 291 00:28:48,880 --> 00:28:52,240 - Byłaś kiedyś w Gazie? - To mój obszar. Znam... 292 00:28:52,320 --> 00:28:56,480 Pytam, czy tam byłaś, a nie, czy widziałaś zdjęcia i nagrania. 293 00:28:57,080 --> 00:29:01,080 Chodziłaś jej ulicami? Wdychałaś zapach kanałów? Poznałaś jej mieszkańców? 294 00:29:01,640 --> 00:29:05,080 - Weźmy się do pracy. - Ja tak. 295 00:29:05,880 --> 00:29:08,200 To był kiedyś mój obszar. 296 00:29:09,920 --> 00:29:13,280 Pobyt tam to zupełnie co innego. 297 00:29:13,360 --> 00:29:17,040 - Dlatego współpracujemy. - Posłuchaj, biurwo z Gazy. 298 00:29:17,760 --> 00:29:20,520 Zaplanowałaś misję samobójczą. 299 00:29:21,080 --> 00:29:24,200 Kontakt, który przestał się odzywać, 300 00:29:24,280 --> 00:29:26,680 ma nas doprowadzić do posłańca, 301 00:29:26,760 --> 00:29:29,000 a ten ma zabrać nas do dowódcy Hamasu, 302 00:29:29,080 --> 00:29:31,000 dzięki któremu znajdziemy zakładników? 303 00:29:31,920 --> 00:29:33,840 - To brednie! - Wystarczy. 304 00:29:33,920 --> 00:29:38,120 Jeśli myślisz, że wyślę ludzi do tej dziury na podstawie tych poszlak, 305 00:29:38,200 --> 00:29:41,760 - to się ogarnij. - Doron w to wszedł. 306 00:29:41,840 --> 00:29:44,480 - Ma pogadać ze Steve’em i Sagim. - Doron się zgodził! 307 00:29:44,560 --> 00:29:48,280 Zgodził się wysłać tam oddział za moimi plecami? 308 00:29:48,360 --> 00:29:49,800 Powariowaliście? 309 00:29:50,800 --> 00:29:54,800 Przedstawcie mi jakiś praktyczny plan, inny niż ten, 310 00:29:54,880 --> 00:29:57,840 bo inaczej nie wejdę w to z moim oddziałem. 311 00:29:57,920 --> 00:30:02,360 Ciężko pracujemy, żeby zdobyć lepsze poszlaki, 312 00:30:02,440 --> 00:30:05,160 ale musimy zrobić wywiad w terenie. 313 00:30:05,240 --> 00:30:10,280 Rząd się na to zgodził. Jeśli tobie to nie odpowiada, 314 00:30:10,360 --> 00:30:13,200 to inny oddział pomoże nam odzyskać zakładników. 315 00:30:13,280 --> 00:30:15,560 Nie muszę mówić, że twój jest najlepszy. 316 00:30:15,640 --> 00:30:18,760 - Nie musisz. - Nie unoś się, Eli. 317 00:30:27,000 --> 00:30:29,760 Kontynuuj. 318 00:30:34,120 --> 00:30:36,120 Myślisz, że dogadała się z Doronem? 319 00:30:37,680 --> 00:30:40,760 Nie, Doron nie jest w to zamieszany. 320 00:30:41,800 --> 00:30:45,840 Mówiłem ci, Hila jest jak pocisk kierowany. 321 00:30:45,920 --> 00:30:49,640 Obiera sobie cel i nie odpuszcza, póki go nie osiągnie. 322 00:30:49,720 --> 00:30:51,880 Mówisz o operacji, nie o Doronie? 323 00:30:54,640 --> 00:30:59,800 Też jestem przeciwny, ale ona może mieć rację. 324 00:31:01,320 --> 00:31:06,040 Uwolnienie tych dzieciaków może być przełomowym momentem., 325 00:31:06,120 --> 00:31:08,840 kluczowym ciosem wymierzonym w Hamas i Abu Mohammeda. 326 00:31:10,040 --> 00:31:11,720 To dzieciaki. 327 00:31:13,200 --> 00:31:15,400 Nie poradzą sobie same. 328 00:31:17,160 --> 00:31:18,960 Wy jesteście wyszkoleni. 329 00:31:25,240 --> 00:31:26,960 Nie sądziłem, że tam wrócimy. 330 00:31:28,680 --> 00:31:29,800 Nikt się nie spodziewał. 331 00:31:31,680 --> 00:31:34,160 - Pójdę z nimi. - Co? 332 00:31:38,240 --> 00:31:41,160 Nie mogę powiedzieć: „Idziecie”. 333 00:31:41,280 --> 00:31:43,320 „Idziemy” brzmi zupełnie inaczej. 334 00:31:46,120 --> 00:31:47,040 Brawo. 335 00:31:48,640 --> 00:31:50,320 Tyle że nie mam Awichaja. 336 00:31:52,000 --> 00:31:54,840 - Będziesz go mieć. - Ma już termin rozprawy. 337 00:31:56,120 --> 00:31:58,480 Anuluję ją. 338 00:32:00,160 --> 00:32:03,920 Są tak zajęci, że nie zauważą braku kilku formularzy. 339 00:32:07,480 --> 00:32:08,800 Jasne. 340 00:32:27,160 --> 00:32:28,360 Czego chcesz? 341 00:32:28,440 --> 00:32:31,720 Potrzebujemy cię, Sagi. Jedziemy do ciebie. 342 00:32:32,160 --> 00:32:34,960 - Wstaję. - Nie idź spać. 343 00:32:35,040 --> 00:32:36,440 Już wstaję! 344 00:33:38,880 --> 00:33:40,880 Posłuchaj. 345 00:33:41,960 --> 00:33:46,960 Mamy pilne wezwanie, ale najpierw muszę o coś zapytać. 346 00:33:48,800 --> 00:33:49,920 Słucham. 347 00:33:53,320 --> 00:33:56,960 Jesteś z nim czy ze mną? Zdecyduj. Muszę wiedzieć. 348 00:34:02,680 --> 00:34:05,360 Nie musisz odpowiadać teraz. 349 00:34:05,440 --> 00:34:10,200 Masz czas, żeby to przemyśleć. Wrócimy za jakiś tydzień. 350 00:34:10,880 --> 00:34:13,320 - Możesz też teraz... - Za tydzień? 351 00:34:14,200 --> 00:34:15,320 Dokąd jedziecie? 352 00:34:18,280 --> 00:34:19,280 Nie zgadzam się. 353 00:34:25,440 --> 00:34:26,360 Kochasz mnie? 354 00:34:27,680 --> 00:34:30,920 Bardzo, ale jestem zaręczona. 355 00:34:32,040 --> 00:34:35,440 Jestem z nim, dobrze wiesz. Lubię twoje towarzystwo, 356 00:34:36,000 --> 00:34:38,400 rozmowy, śmiech, seks, ale... 357 00:34:40,360 --> 00:34:41,520 To nie to. 358 00:34:45,720 --> 00:34:50,080 Wpadnij, jak wrócisz, to porozmawiamy, dobrze? 359 00:34:50,760 --> 00:34:52,160 Obiecaj mi. 360 00:35:25,320 --> 00:35:27,920 Plan jest taki: jedziemy do Gazy. 361 00:35:28,920 --> 00:35:30,760 Jadę z wami. 362 00:35:30,840 --> 00:35:35,160 Jedziemy do kontaktu, który zapewni nam auto i nocleg, 363 00:35:35,240 --> 00:35:39,280 i zaczynamy obserwację posłańca, Yusufa Al Masriego. 364 00:35:41,160 --> 00:35:45,880 Raz lub dwa razy w tygodniu przywozi mu jedzenie i sprzęt. 365 00:35:46,800 --> 00:35:49,640 Śledzimy go w nadziei, że zabierze nas do Haniego. 366 00:35:49,840 --> 00:35:52,840 Potem czekamy, aż Hani zabierze nas do zakładników. 367 00:35:53,800 --> 00:35:57,480 Zapewne trzyma ich blisko. Są teraz dobrem narodowym 368 00:35:58,040 --> 00:36:02,720 i będą dobrze chronieni, więc to bardzo skomplikowana operacja. 369 00:36:03,160 --> 00:36:06,080 - Kiedy jedziemy? - Dziś wieczorem. 370 00:36:06,720 --> 00:36:11,000 - Brzmi nieźle. - Pamiętajcie, to nie Hebron ani Nablus. 371 00:36:12,120 --> 00:36:15,920 Będziemy tam sami i nie wiadomo, jak długo, 372 00:36:16,000 --> 00:36:18,640 robiąc wywiad na terenie wroga bez wsparcia. 373 00:36:19,200 --> 00:36:21,720 Jeśli nas przejrzą, to koniec. 374 00:36:21,800 --> 00:36:25,880 - Rozpęta się wojna. - Nie dramatyzuj. 375 00:36:27,240 --> 00:36:29,960 W Gazie dzieją się złe rzeczy. 376 00:36:31,080 --> 00:36:32,360 Bardzo złe. 377 00:36:35,600 --> 00:36:39,440 Nie mamy bezpośredniego rozkazu, żeby jechać. 378 00:36:39,800 --> 00:36:42,360 Decyzja należy do was. 379 00:36:49,040 --> 00:36:51,440 - A snajper? - Znajdziemy. 380 00:36:52,800 --> 00:36:56,360 Będę u siebie w biurze, gdybyście chcieli pogadać. 381 00:37:00,760 --> 00:37:01,760 Byłeś tam? 382 00:37:02,960 --> 00:37:04,960 Kilka lat temu. 383 00:37:24,840 --> 00:37:28,160 O co chodzi? Powiedz mi. 384 00:37:31,360 --> 00:37:33,080 To jeszcze dziecko. 385 00:37:34,680 --> 00:37:36,680 Nie mówi. Ledwo się umie obrócić. 386 00:37:36,760 --> 00:37:40,080 Podobno dopiero trzylatki zaczynają coś pamiętać. 387 00:37:40,160 --> 00:37:42,800 Jeśli teraz zginę, nie będzie mnie pamiętał. 388 00:37:43,600 --> 00:37:45,160 Wiem. 389 00:37:46,720 --> 00:37:49,040 A do tego Anat... 390 00:37:51,080 --> 00:37:53,880 Nie mówiłem nikomu, ale... 391 00:37:53,960 --> 00:37:55,200 Coś z nią nie tak. 392 00:37:58,080 --> 00:38:03,880 Całkiem się zmieniła. Nie daje rady. Nie mogę ich tak zostawić. 393 00:38:05,600 --> 00:38:07,600 Ani jego, ani jej. 394 00:38:08,440 --> 00:38:11,000 Nie wiem, co robić, stary. 395 00:38:13,560 --> 00:38:17,720 Poszedłbym za tobą wszędzie, ale... 396 00:38:21,160 --> 00:38:22,360 Steve. 397 00:38:22,960 --> 00:38:26,240 Wracaj do domu, do rodziny. 398 00:38:26,600 --> 00:38:29,280 Rozumiem. Zajmij się nimi. 399 00:38:30,880 --> 00:38:33,720 - Na pewno? - Jasne. 400 00:38:34,080 --> 00:38:37,880 Przywiozę ci przyprawy z Shejaiyi. Mają tam dobry kminek. 401 00:38:39,320 --> 00:38:40,760 Dzięki, stary. 402 00:38:44,200 --> 00:38:46,240 - Nie działa. - Daj. 403 00:38:46,320 --> 00:38:48,200 Zaczekaj! 404 00:38:48,280 --> 00:38:51,520 Nie zabieraj! Też chcę! Doron przyniósł go mnie! 405 00:38:51,600 --> 00:38:54,440 Cześć, Gabi, co słychać? 406 00:38:54,520 --> 00:38:57,760 - Oddaj. Był dla mnie. - Tak, jest. 407 00:38:57,840 --> 00:39:00,480 - Jest mój. - To Gabi. 408 00:39:04,560 --> 00:39:08,080 - Cześć, Gabi, co tam? - Dostałem zawiadomienie. 409 00:39:08,640 --> 00:39:11,160 Zamknęli twoją sprawę. 410 00:39:13,680 --> 00:39:18,200 - Jak to zamknęli? - Masz czyste konto. Wracasz do służby. 411 00:39:19,000 --> 00:39:20,880 Pobawcie się na dworze. 412 00:39:20,960 --> 00:39:25,520 Czyste konto? A co przesłuchaniem? Co z procesem? 413 00:39:25,600 --> 00:39:27,480 - Zabiłem żołnierza. - Awichaj! 414 00:39:27,560 --> 00:39:30,200 Odpuść, Awichaj. Oczyścili cię z zarzutów. 415 00:39:30,280 --> 00:39:34,080 Zaczekaj. Coś mi tu nie gra. 416 00:39:34,160 --> 00:39:37,520 Oddział pilnie cię potrzebuje. 417 00:39:37,600 --> 00:39:41,760 - Pilnie? Gdzie? - Eli ci wszystko wyjaśni. Zbieraj się. 418 00:39:47,160 --> 00:39:49,800 ZAKŁADNICY CZEKAJĄ NA KONTAKT DYPLOMATÓW 419 00:39:53,440 --> 00:39:55,440 Jeszcze kilka uwag. 420 00:39:55,520 --> 00:39:58,880 Hamas jest zaawansowany technologicznie. 421 00:39:58,960 --> 00:40:02,120 Hani ma prężną sieć i sprzęt do komunikacji. 422 00:40:02,200 --> 00:40:05,480 Będziemy mogli komunikować się jedynie raz na dobę. 423 00:40:05,560 --> 00:40:08,040 - Poprzez satelitę. - A komunikacja w terenie? 424 00:40:08,120 --> 00:40:11,280 W razie potrzeby mamy bezpieczny kanał wewnętrzny. 425 00:40:11,360 --> 00:40:13,640 Zaczęliście beze mnie? 426 00:40:15,160 --> 00:40:18,000 - Jest i nasz przystojniak! - Jak leci? 427 00:40:19,160 --> 00:40:20,320 Stęskniłem się. 428 00:40:20,400 --> 00:40:22,960 - Dołączasz do nas? - Podobno tak. 429 00:40:23,040 --> 00:40:25,800 - Dobrze, że jesteś. - Dzięki. 430 00:40:27,320 --> 00:40:28,520 Dzięki, stary. 431 00:40:29,720 --> 00:40:32,680 - A nie mówiłem? - Mówiłeś. 432 00:40:32,920 --> 00:40:34,880 Witaj w domu. 433 00:40:34,960 --> 00:40:36,960 - Napijmy się. - Znowu? 434 00:40:37,040 --> 00:40:39,200 - Orzeźwisz się. - Właśnie. 435 00:40:39,280 --> 00:40:43,560 - Skończycie kiedyś tę butelkę? - Przodem, proszę. 436 00:40:52,400 --> 00:40:53,480 Hej. 437 00:40:54,760 --> 00:40:57,680 - Wszystko gra? - Nie wiem. 438 00:40:58,560 --> 00:41:00,800 Kiedy widzę was razem... 439 00:41:01,280 --> 00:41:05,320 - I ta cała operacja... - Tego chciałaś. A raczej my chcieliśmy. 440 00:41:07,880 --> 00:41:12,480 Obiecaj, że nie będę tego żałować. To nie są żarty. 441 00:41:12,560 --> 00:41:14,800 - Wiem, do czego jesteś zdolny. - Spokojnie. 442 00:41:15,800 --> 00:41:19,200 Uwolnimy te dzieciaki i będziemy bohaterami. 443 00:41:19,360 --> 00:41:21,800 Bądź grzeczna, a dostaniesz Haniego. 444 00:41:23,440 --> 00:41:26,200 - Byle żywego. - Zobaczymy. 445 00:42:27,800 --> 00:42:29,520 Zaraz dostaniesz mleczka. 446 00:42:53,400 --> 00:42:54,640 Fajne, co? 447 00:42:59,800 --> 00:43:01,520 Lubisz ogień? 448 00:43:06,120 --> 00:43:08,280 Wykapany tatuś. 449 00:43:10,960 --> 00:43:13,640 Dobrze, postoimy tutaj. 450 00:43:43,560 --> 00:43:47,120 Khaled 2 do Saed, idziemy. 451 00:43:47,360 --> 00:43:50,560 Saed, tu Khaled 2. Zrozumiałem. Zrywamy kontakt. 452 00:43:50,640 --> 00:43:55,360 Wyłączcie radio. Od teraz jesteście sami. Powodzenia. 453 00:45:04,160 --> 00:45:07,040 Napisy: Krzysztof Łuczak