1 00:00:14,890 --> 00:00:15,975 Fajnie, co? 2 00:00:16,058 --> 00:00:18,310 Zasłużona przerwa z kolegami z pracy. 3 00:00:19,186 --> 00:00:20,771 Wreszcie czuję się częścią tej grupy. 4 00:00:21,647 --> 00:00:23,357 Nie ty decydujesz, kiedy się nią stajesz. 5 00:00:23,441 --> 00:00:26,777 - Damy ci znać. - Mówię tylko, że się przyzwyczajam. 6 00:00:29,947 --> 00:00:33,409 - Ale nie do stania całymi dniami. - Ja nie mam tego problemu. 7 00:00:33,492 --> 00:00:35,453 Masz szczęście, przyjacielu. 8 00:00:38,164 --> 00:00:41,792 Ale nie dlatego że... To... Nie masz szczęścia... 9 00:00:41,876 --> 00:00:43,878 - Czyli mam pecha? - Nie... 10 00:00:43,961 --> 00:00:46,464 Wiesz, o co mi chodzi. Tak się tylko mówi. 11 00:00:46,547 --> 00:00:48,424 Weź już lepiej nic nie mów. 12 00:00:48,507 --> 00:00:50,384 To dziwne, że bolą cię stopy. 13 00:00:50,468 --> 00:00:52,636 Bo zawsze, gdy cię widzę, siedzisz. 14 00:00:52,720 --> 00:00:57,224 - Spróbuj tak pracować w szóstym miesiącu. - Właśnie, to dopiero koszmar. 15 00:00:57,558 --> 00:01:00,478 - Nie wiedziałem, że też jesteś w ciąży. - Byłam, jak miałam 19 lat. 16 00:01:00,561 --> 00:01:02,897 Potem urodziłam córkę. Więc już nie jestem. 17 00:01:02,980 --> 00:01:05,608 - Ale dziękuję, że tak pomyślałeś. - Nie wyglądasz na ciężarną, 18 00:01:05,691 --> 00:01:07,777 - chodziło mi o... - Milcz. Milcz. 19 00:01:07,860 --> 00:01:11,322 Nie wiedziałem, że masz dziecko. To... To piękne. 20 00:01:11,405 --> 00:01:14,825 Bardzo podziwiam samotne matki, więc... 21 00:01:15,743 --> 00:01:17,077 Mam męża. 22 00:01:18,370 --> 00:01:21,540 - Trzeba było się zamknąć, stary. - Czemu podziwiasz samotne matki? 23 00:01:21,832 --> 00:01:24,877 Uważam, że posiadanie dziecka wymaga wielkiej odwagi, 24 00:01:24,960 --> 00:01:26,045 zwłaszcza w twoim wieku. 25 00:01:26,295 --> 00:01:28,631 Nie postanowiłam, że będę miała dziecko. 26 00:01:29,048 --> 00:01:30,132 Wzięło się z seksu. 27 00:01:32,134 --> 00:01:34,261 Jasne. 28 00:01:34,345 --> 00:01:37,306 Ale podjęłaś odważną decyzję urodzenia i wychowania go. 29 00:01:37,389 --> 00:01:39,183 Nikt nie chciał mnie zawieźć do kliniki. 30 00:01:39,266 --> 00:01:41,143 Gdybyś kiedyś potrzebowała... 31 00:01:41,227 --> 00:01:43,604 Jonah, wolałbym, byś nie proponował 32 00:01:43,687 --> 00:01:46,065 naszym pracownicom podwózki do kliniki aborcyjnej. 33 00:01:46,148 --> 00:01:47,441 Nie, chodziło o podwózkę ogólnie. 34 00:01:47,525 --> 00:01:50,402 A na cytologię? Podwieziesz mnie? 35 00:01:50,486 --> 00:01:53,531 Zalecają robić ją raz w roku, ale ja robię dodatkową. 36 00:01:53,614 --> 00:01:56,033 Dla pewności. 37 00:01:56,116 --> 00:01:57,743 Dobrze. Po prostu to powiem. 38 00:01:57,827 --> 00:02:00,496 Możesz wozić swoich współpracowników wszędzie 39 00:02:00,579 --> 00:02:02,122 poza kliniką aborcyjną. 40 00:02:02,206 --> 00:02:04,834 Cholera jasna, Glenn, nie możesz wyrażać swojej opinii 41 00:02:04,917 --> 00:02:08,212 - o aborcji w miejscu pracy. - To on o niej mówił. 42 00:02:08,295 --> 00:02:10,214 Prosisz się o naganę! 43 00:02:10,297 --> 00:02:12,341 Chyba wolno mi używać słowa „aborcja”! 44 00:02:12,758 --> 00:02:14,468 Nagrywam całą tę rozmowę. 45 00:02:14,552 --> 00:02:16,804 - Mów do telefonu. - Aborcja, aborcja, aborcja. 46 00:02:16,887 --> 00:02:18,472 Wielki dzięki. Wykopałeś sobie grób. 47 00:02:18,556 --> 00:02:23,352 SUPERMARKET 48 00:02:24,562 --> 00:02:26,480 Nie do wiary, co? 49 00:02:26,564 --> 00:02:28,399 Zdecydowanie jest podobieństwo. 50 00:02:29,567 --> 00:02:30,609 Ja go nie widzę. 51 00:02:31,110 --> 00:02:33,612 Już wiem, czemu wydałeś mi się znajomy, jak zacząłeś tu pracować. 52 00:02:33,696 --> 00:02:36,448 Na początku myślałem, że byłeś białasem z mojej szkoły, 53 00:02:36,532 --> 00:02:38,158 który nosił gacie tył na przód. 54 00:02:38,242 --> 00:02:40,035 Ale nie, jesteś nim. 55 00:02:40,536 --> 00:02:43,080 To manekin przedstawiający białego mężczyznę. 56 00:02:43,163 --> 00:02:45,249 Jeśli patrząc na mnie, widzisz tylko to, 57 00:02:45,332 --> 00:02:49,044 - to twój problem. - Nie, to coś więcej. 58 00:02:49,378 --> 00:02:52,131 - Oczy, nos. - Tak. 59 00:02:52,214 --> 00:02:54,592 I coś w tym wyrazie twarzy. 60 00:02:54,675 --> 00:02:57,136 Ma się ochotę... 61 00:02:57,219 --> 00:02:59,847 - Dać mu w twarz. - Trochę. 62 00:02:59,930 --> 00:03:01,891 Ja tego nie widzę. 63 00:03:01,974 --> 00:03:04,059 Widzę... Co takiego? 64 00:03:04,810 --> 00:03:07,271 Jeśli już coś, to to, że wygląda jak Tom Cruise. 65 00:03:08,564 --> 00:03:10,941 - Uważasz, że wyglądasz jak Tom Cruise? - Manekin... 66 00:03:11,025 --> 00:03:12,985 Ktoś tu ma wielkie ego. 67 00:03:13,068 --> 00:03:14,653 To ja wyglądam jak Denzel Washington. 68 00:03:14,737 --> 00:03:16,280 A ja jak Salma Hayek. 69 00:03:16,363 --> 00:03:18,115 Chodź, wracajmy do roboty, Denzel. 70 00:03:18,198 --> 00:03:19,241 Dobrze, Salmo. 71 00:03:19,325 --> 00:03:21,368 - Chodziło mi o manekina... - Tom Cruise. 72 00:03:25,289 --> 00:03:26,874 CZY ADOPCJA JEST DLA CIEBIE? 73 00:03:26,957 --> 00:03:29,543 Dziwnie byłoby oddać dziecko obcym, 74 00:03:29,627 --> 00:03:32,546 ale nie wiem, czy jestem gotowa, by zostać mamą. 75 00:03:33,464 --> 00:03:34,882 Znam to uczucie. 76 00:03:34,965 --> 00:03:38,594 Urodziłam Emmę w wieku 19 lat. Nie miałam pojęcia, co robię. 77 00:03:39,261 --> 00:03:41,472 Wiedziałam tylko, że chcę dla niej lepszego życia. 78 00:03:42,556 --> 00:03:44,475 No tak, kto wie, 79 00:03:44,558 --> 00:03:47,978 może moje dziecko zostanie kiedyś zastępcą kierownika. 80 00:03:48,729 --> 00:03:50,439 Tak albo... 81 00:03:50,773 --> 00:03:52,816 może nawet kimś więcej. 82 00:03:52,900 --> 00:03:54,944 Glenn jest kierownikiem. 83 00:03:56,070 --> 00:03:56,987 Tak. 84 00:03:57,655 --> 00:03:59,907 Nie musisz się spieszyć z decyzją. 85 00:04:00,407 --> 00:04:02,451 Gdybyś chciała pogadać, jestem tu. 86 00:04:02,868 --> 00:04:03,786 Dzięki. 87 00:04:06,330 --> 00:04:09,124 Ja też tu jestem, gdybyś chciała pogadać. 88 00:04:09,625 --> 00:04:12,378 Wychowałem wiele przybranych dzieci. 89 00:04:12,795 --> 00:04:15,339 Dobrze. Dzięki, Glenn. To wiele dla mnie znaczy. 90 00:04:15,422 --> 00:04:19,468 Jeśli zdecydujesz się na adopcję 91 00:04:19,551 --> 00:04:22,304 i nie będziesz chciała oddać dziecka obcym, 92 00:04:22,388 --> 00:04:25,557 może Jerusha i ja moglibyśmy je adoptować. 93 00:04:26,392 --> 00:04:27,351 Naprawdę? 94 00:04:27,434 --> 00:04:29,561 Zawsze chcieliśmy mieć dziecko. 95 00:04:29,645 --> 00:04:32,523 Przybrane dzieci to błogosławieństwo, 96 00:04:32,606 --> 00:04:36,860 ale to tak, jakby całe życie jeździć używanym wozem. 97 00:04:37,277 --> 00:04:41,281 Choć raz fajnie byłoby dostać zupełnie nowy, 98 00:04:41,365 --> 00:04:44,702 prosto z fabryki, który nie został jeszcze... 99 00:04:45,077 --> 00:04:46,787 cały obtłuczony. 100 00:04:47,454 --> 00:04:50,624 W porządku. Dzięki, Glenn. Zapamiętam to sobie. 101 00:04:51,041 --> 00:04:51,959 Świetnie. 102 00:04:52,459 --> 00:04:53,919 Oczywiście, to twoja decyzja. 103 00:04:55,254 --> 00:04:56,213 Pa, pa. 104 00:05:03,762 --> 00:05:05,639 TYLKO DLA PERSONELU 105 00:05:06,390 --> 00:05:08,934 Wygląda dokładnie jak on. Coś wspaniałego. 106 00:05:09,018 --> 00:05:09,893 Cześć, stary! 107 00:05:09,977 --> 00:05:12,688 To nasz nowy kolega. Jonah, poznaj Jonaha. 108 00:05:12,771 --> 00:05:14,898 Ma moje... Założyliście mu moje ubrania. 109 00:05:14,982 --> 00:05:16,859 Zabawne, z plakietką i... 110 00:05:16,942 --> 00:05:19,778 - Wszyscy uważacie, że wygląda jak ja? - Niedokładnie jak ty. 111 00:05:19,862 --> 00:05:22,072 Ty jesteś bardziej: „Cześć, to ja, Jonah. 112 00:05:22,156 --> 00:05:24,033 Lubię croissanty”. 113 00:05:25,701 --> 00:05:26,785 Ja tak mówię czy... 114 00:05:26,869 --> 00:05:28,495 Mógłbyś tak powiedzieć. 115 00:05:28,579 --> 00:05:30,581 Albo: „Widzieliście ten dokument? 116 00:05:30,664 --> 00:05:31,999 Zmieni wasze życie!”. 117 00:05:34,043 --> 00:05:35,461 Brzmi trochę jak Brytyjczyk. 118 00:05:35,544 --> 00:05:39,256 „Udaję, że lubię jazz, żeby wyjść na światłego”. 119 00:05:39,339 --> 00:05:42,509 „Jestem Jonah, dziwnie obieram banany”. 120 00:05:42,593 --> 00:05:44,803 To akurat ułatwia życie, więc... 121 00:05:45,637 --> 00:05:47,973 „Ogonek to naturalne trzymadło. 122 00:05:48,057 --> 00:05:49,391 Dlatego małpy jedzą je w ten sposób”. 123 00:05:53,604 --> 00:05:56,231 Widziałem to w filmie dokumentalnym. 124 00:06:01,236 --> 00:06:04,323 Nie, skarbie, nie na tymczasowo. 125 00:06:04,406 --> 00:06:07,076 Tym razem to byłoby nasze. 126 00:06:08,660 --> 00:06:11,205 Jeszcze nie zna płci, 127 00:06:11,288 --> 00:06:12,956 ale miała sen, 128 00:06:13,040 --> 00:06:15,667 w którym Channing Tatum powiedział jej, że to chłopiec. 129 00:06:18,253 --> 00:06:19,296 O rety. 130 00:06:19,379 --> 00:06:21,882 Podobno masz dziecko do oddania. 131 00:06:24,134 --> 00:06:27,096 Zastanawiamy się nad oddaniem go do adopcji. 132 00:06:27,387 --> 00:06:30,474 To trudna decyzja, jestem młoda, a to wielka odpowiedzialność, 133 00:06:30,557 --> 00:06:33,852 - ale jednocześnie może... - Zgłaszam swoją kandydaturę. 134 00:06:34,353 --> 00:06:35,479 - Ty? - Tak, dziecko 135 00:06:35,562 --> 00:06:37,272 mam w planach od dziesiątego roku życia. 136 00:06:37,356 --> 00:06:38,899 Mam od cholery miłości do obdarowania. 137 00:06:39,483 --> 00:06:41,944 Tak czy siak, fakty są takie: mam wygodne kolana, 138 00:06:42,027 --> 00:06:45,322 każdego zmuszę do beknięcia i mam laktację jako skutek uboczny 139 00:06:45,405 --> 00:06:47,366 lekarstwa na grzybicę. 140 00:06:47,741 --> 00:06:49,076 - Spoko. - Wcale nie. 141 00:06:49,159 --> 00:06:50,911 Prawdę mówiąc, to obrzydliwe. 142 00:06:50,994 --> 00:06:52,746 Ale w tym przypadku przydatne. 143 00:06:53,163 --> 00:06:55,040 Rzecz w tym, że jeśli zdecydujesz się na adopcję, 144 00:06:55,124 --> 00:06:57,042 możesz trafić dużo gorzej. 145 00:06:58,377 --> 00:06:59,795 Na przykład na Glenna. 146 00:07:00,587 --> 00:07:01,713 On byłby dużo gorszy. 147 00:07:03,173 --> 00:07:04,091 Cześć. 148 00:07:04,174 --> 00:07:06,510 Słuchaj, jeśli chodzi o tego manekina... 149 00:07:06,593 --> 00:07:08,262 Przepraszamy. Wygłupialiśmy się. 150 00:07:08,345 --> 00:07:11,056 Wiem. Nie powinienem był w ogóle reagować. 151 00:07:11,140 --> 00:07:12,099 Ciągle jestem tu nowy 152 00:07:12,182 --> 00:07:15,018 i nie chcę zostać zaszufladkowany jako ten wrażliwy. 153 00:07:15,102 --> 00:07:16,228 Zaszufladkowany? 154 00:07:16,311 --> 00:07:18,814 Tak. Wiesz, Garrett to ten wyluzowany, 155 00:07:18,897 --> 00:07:21,775 Glenn to ten miły, Cheyenne to ta radosna i urocza, 156 00:07:21,859 --> 00:07:23,735 Carol to ta, która ciągle mówi „hashtag”. 157 00:07:24,153 --> 00:07:25,737 A ja? 158 00:07:25,821 --> 00:07:28,991 Ty... jesteś tą odpowiedzialną. 159 00:07:30,868 --> 00:07:32,369 Odpowiedzialną? 160 00:07:32,452 --> 00:07:35,414 To zaleta. Jesteś jak matka bractwa. 161 00:07:35,497 --> 00:07:37,166 Wszyscy ją uwielbiają, ale... 162 00:07:37,249 --> 00:07:39,209 nie oczekują, że będzie duszą towarzystwa. 163 00:07:39,877 --> 00:07:42,296 - Wow. - Daj spokój, rozchmurz się. 164 00:07:42,379 --> 00:07:45,340 Mówię tylko, że nie jesteś zbyt rozrywkowa. 165 00:07:47,426 --> 00:07:50,345 Przynajmniej nie obrażam się, jak ktoś mnie przedrzeźnia. 166 00:07:50,804 --> 00:07:51,889 Ja też nie. 167 00:07:51,972 --> 00:07:54,016 - Naprawdę? - Tak, mam starszych braci. 168 00:07:54,099 --> 00:07:57,019 - Przedrzeźnianie mnie nie rusza. - Przedrzeźnianie cię nie rusza? 169 00:07:57,102 --> 00:07:59,313 Ani trochę. Nic a nic. 170 00:07:59,646 --> 00:08:01,064 - To dobrze! - Tak. 171 00:08:01,148 --> 00:08:03,525 - Dobrze wiedzieć. - Zgadzam się. 172 00:08:04,985 --> 00:08:07,613 Dlaczego dobrze wiedzieć? Co wiesz? 173 00:08:10,490 --> 00:08:12,201 Wsadziłeś kij w mrowisko. 174 00:08:13,076 --> 00:08:15,454 Spoko. To zabawne. 175 00:08:16,038 --> 00:08:17,581 Spoko. To jest spoko. 176 00:08:17,998 --> 00:08:19,333 Spoko. 177 00:08:20,500 --> 00:08:22,002 Dlaczego źle trzyma banany? 178 00:08:22,085 --> 00:08:24,296 To ludzie źle je trzymają! 179 00:08:28,008 --> 00:08:29,343 W porządku. 180 00:08:29,426 --> 00:08:32,804 To już chyba wszystkie księżniczkowe rzeczy na imprezę. 181 00:08:33,430 --> 00:08:35,474 Życzę pani kotu udanych urodzin. 182 00:08:39,937 --> 00:08:41,396 To ma mnie zdenerwować? 183 00:08:42,022 --> 00:08:44,441 Jazda figurowa na łyżwach to jeden z niewielu sportów, 184 00:08:44,524 --> 00:08:45,984 który jest też sztuką. 185 00:08:46,068 --> 00:08:48,320 Więc raczej wam podziękuję, jeśli już. 186 00:09:17,933 --> 00:09:20,936 - Pomogę ci. - Dziękuję. 187 00:09:21,436 --> 00:09:23,146 Być może nosisz moje dziecko. 188 00:09:24,898 --> 00:09:28,568 - Twoje albo Diny. - Co? 189 00:09:28,986 --> 00:09:31,488 Dina też jest zainteresowana adopcją. 190 00:09:31,863 --> 00:09:34,157 Dina? Naprawdę? 191 00:09:35,659 --> 00:09:39,830 Zrobisz, co będzie najlepsze dla dziecka. Bez stresu. To złe dla dziecka. 192 00:09:45,294 --> 00:09:46,878 Kocham cię, mamusiu. 193 00:09:48,380 --> 00:09:51,633 Tak byś się zachowała, gdyby twoje dziecko płakało? 194 00:09:51,717 --> 00:09:54,261 Widzę, że słyszałeś, że będę wychowywać dziecko Cheyenne. 195 00:09:54,344 --> 00:09:55,762 Chciałabyś. 196 00:09:55,846 --> 00:09:57,973 Nie masz pojęcia o dzieciach. 197 00:09:58,432 --> 00:10:00,392 Umiesz przewinąć dziecko? 198 00:10:00,475 --> 00:10:03,103 Pracowałam w Chipotle. Tak samo składa się burrito, 199 00:10:03,186 --> 00:10:04,855 różni się tylko opakowanie i zawartość. 200 00:10:04,938 --> 00:10:06,523 Najważniejszy jest instynkt. 201 00:10:06,606 --> 00:10:08,942 Mam go od dawna, paniusiu. 202 00:10:09,026 --> 00:10:13,613 - Mam go od C-H-O-L-E-R-Y. - Czyżby? 203 00:10:17,451 --> 00:10:19,494 To twoje dziecko. Właśnie doznało wstrząsu. 204 00:10:19,578 --> 00:10:23,123 - Co? To nawet nie jest prawdziwe... - Ups, pęknięcie czaszki. 205 00:10:23,206 --> 00:10:26,752 Jest różnica między... Przestań krzywdzić moje dzieci! 206 00:10:26,835 --> 00:10:31,631 Wtedy prawdziwy Jonah stanął obok Jonaha-panny młodej 207 00:10:31,715 --> 00:10:34,593 i wyglądało, jakby prawdziwy Jonah wydawał Jonaha-pannę młodą 208 00:10:34,676 --> 00:10:37,054 za... goryla. 209 00:10:37,137 --> 00:10:38,930 - Wspaniałe. - Stara. 210 00:10:39,014 --> 00:10:39,890 Komiczne. 211 00:10:40,223 --> 00:10:42,392 Garrett, dokończ układać grafik. 212 00:10:43,018 --> 00:10:44,519 Kocham ten dzień. 213 00:10:45,270 --> 00:10:47,272 Mógłbym dokończyć układać grafik. 214 00:10:47,814 --> 00:10:50,317 Albo mógłbym dokończyć mój makaron z serem. 215 00:10:50,734 --> 00:10:52,319 Ciekawe, co wybiorę. 216 00:10:53,904 --> 00:10:55,697 - Proszę. - Dobra. 217 00:11:00,285 --> 00:11:02,329 Reggie, dzięki za te krzywe spojrzenia. 218 00:11:02,412 --> 00:11:04,456 Mam nadzieję, że lubisz chłodnię na mięso. 219 00:11:07,584 --> 00:11:08,877 MAGAZYN „SRACZKA” 220 00:11:46,748 --> 00:11:48,208 Dobrze, nowy grafik. 221 00:11:48,291 --> 00:11:51,086 Margie, która uciszała mnie, gdy dziś rano śpiewałem. 222 00:11:51,420 --> 00:11:54,381 No proszę! Wypakowujesz towar w chłodni. 223 00:11:54,798 --> 00:12:00,011 Derek, też chłodnia. Rebecca, która jest dla mnie niemiła, kosmetyki. 224 00:12:00,971 --> 00:12:02,806 Żartuję. Chłodnia. 225 00:12:02,889 --> 00:12:05,350 - Gdzie Amy? - Jest zajęta. 226 00:12:05,851 --> 00:12:07,686 A ty właśnie trafiłaś do chłodni. 227 00:12:08,061 --> 00:12:11,481 Uwielbiam spotykać się od czasu do czasu 228 00:12:11,565 --> 00:12:14,526 z pracownicami i ojcami ich dzieci, 229 00:12:14,609 --> 00:12:17,946 byśmy mogli się lepiej poznać. 230 00:12:18,029 --> 00:12:20,574 Pewnie, networking, super. Poznawajmy się, G. 231 00:12:20,657 --> 00:12:23,660 Przepraszam za ten bałagan na biurku. 232 00:12:23,743 --> 00:12:26,329 Mam tu tyle rodzinnych zdjęć. 233 00:12:27,289 --> 00:12:30,167 O! To ja z dziećmi na plaży. 234 00:12:30,667 --> 00:12:35,213 - Wspaniałe chwile. - To krzesło ma kółka? 235 00:12:35,630 --> 00:12:39,384 - Stary, życie jak w Madrycie. - Dziękuję. 236 00:12:39,468 --> 00:12:41,803 Glenn, jeśli chcesz zdobyć przewagę nad Diną... 237 00:12:41,887 --> 00:12:43,513 Skądże. 238 00:12:43,597 --> 00:12:45,932 To wasza decyzja, prawda? 239 00:12:46,016 --> 00:12:47,976 - O czym mówimy? - Słucham? 240 00:12:48,059 --> 00:12:50,312 - Jeśli chodzi o hajs. - Przepraszam, ale co... 241 00:12:50,687 --> 00:12:52,022 Mówi o pieniądzach. 242 00:12:52,105 --> 00:12:54,024 Bo, nie powinniśmy sprzedawać dziecka. 243 00:12:54,107 --> 00:12:55,358 Chciałabyś, gdybyś na to wpadła. 244 00:12:56,276 --> 00:12:58,069 A niech to! 245 00:12:58,945 --> 00:13:00,947 Wybaczcie, muszę się tym zająć. 246 00:13:01,656 --> 00:13:05,202 Ale z chęcią omówię z wami kwestię łapówki. 247 00:13:05,285 --> 00:13:07,579 - Hajsu. - No. 248 00:13:09,164 --> 00:13:11,833 Nie. Proszę, nie. 249 00:13:13,084 --> 00:13:14,628 Przestań, już. 250 00:13:14,711 --> 00:13:16,713 Wszystko w porządku. Nic się nie stało. Odejdźcie. 251 00:13:16,796 --> 00:13:19,633 Alarm oznacza, że jest pełny. Musi być... 252 00:13:19,716 --> 00:13:22,302 - Muszę to tylko włożyć... - Coś ty narobił? 253 00:13:22,761 --> 00:13:24,429 - Glenn, przepraszam. - Coś ty narobił? 254 00:13:24,513 --> 00:13:27,140 - O Boże! - Nie wiedziałem! Ja tylko... 255 00:13:27,224 --> 00:13:30,101 Kto to? Ty potworze! 256 00:13:30,185 --> 00:13:32,896 - To nic takiego! - Ty potworze! 257 00:13:32,979 --> 00:13:34,231 Coś ty narobił? 258 00:13:34,314 --> 00:13:35,857 Nie, Glenn! 259 00:13:35,941 --> 00:13:37,692 O Boże! 260 00:13:40,153 --> 00:13:42,781 Zadamy wam kilka pytań, 261 00:13:43,323 --> 00:13:45,283 by dowiedzieć się, jakimi rodzicami byście byli. 262 00:13:45,367 --> 00:13:48,787 - Tu nie ma złych odpowiedzi. - No, mówcie prosto z serca. 263 00:13:49,496 --> 00:13:51,122 Pytanie pierwsze. 264 00:13:51,748 --> 00:13:52,916 Czy jesteście pedofilami? 265 00:13:53,625 --> 00:13:55,085 - Nie. - Skądże. 266 00:13:55,961 --> 00:13:58,463 Dobrze. Na razie mamy remis. 267 00:13:58,755 --> 00:13:59,881 No. 268 00:13:59,965 --> 00:14:01,758 Próbowałem pozbyć się manekina, 269 00:14:01,841 --> 00:14:03,510 bo zaczynał rozpraszać pracowników. 270 00:14:03,593 --> 00:14:06,054 Po prostu przyznaj, że moje żarty cię zabolały 271 00:14:06,137 --> 00:14:07,931 i że jednak jesteś „tym wrażliwym”. 272 00:14:08,014 --> 00:14:10,850 Nie. Jest różnica między byciem wrażliwym a zdenerwowanym. 273 00:14:11,142 --> 00:14:13,770 Zrozumiałabyś, gdyby to dotyczyło ciebie. 274 00:14:15,438 --> 00:14:16,648 Co? 275 00:14:18,608 --> 00:14:21,778 Amy, co tu robisz? 276 00:14:22,153 --> 00:14:24,614 Nie. Jonah, ona ani trochę mnie nie przypomina. 277 00:14:24,698 --> 00:14:26,575 Chyba trafiłem w czuły punkt. 278 00:14:27,367 --> 00:14:30,537 Patrz. Co Amy tu robi? 279 00:14:30,787 --> 00:14:32,497 - To ma być Amy? - Tak. 280 00:14:32,581 --> 00:14:33,790 Smutne. 281 00:14:33,873 --> 00:14:36,376 Trafiłeś z tą wysoką blondyną. 282 00:14:36,710 --> 00:14:38,753 Nie znalazłem nic lepszego. 283 00:14:38,837 --> 00:14:41,256 Albo jakby powiedziała Amy... 284 00:14:44,759 --> 00:14:47,387 Nic nie przychodzi mi do głowy. Ty mów. 285 00:14:47,470 --> 00:14:51,933 „Wyglądam jak przeciętna białaska?” 286 00:14:53,643 --> 00:14:54,978 Niezła próba. 287 00:14:57,689 --> 00:14:59,524 Byśmy mogli wyobrazić sobie, 288 00:14:59,608 --> 00:15:02,444 jak wyglądałoby życie dziecka z wami, opiszcie swoje osiedla. 289 00:15:02,819 --> 00:15:05,071 Białe płotki, dobre szkoły. 290 00:15:05,155 --> 00:15:07,490 Znacie gang „Los Guapos”? 291 00:15:07,949 --> 00:15:10,702 To ich teren, ale się dogadaliśmy. 292 00:15:10,952 --> 00:15:13,121 Zakładam więc, że umowa dotyczy też mojego dziecka. 293 00:15:13,496 --> 00:15:14,998 Dobra, a gdyby dziecko zrobiło kupkę, 294 00:15:15,081 --> 00:15:17,125 wytarlibyście je od przodu do tyłu czy odwrotnie? 295 00:15:17,626 --> 00:15:20,253 Przód, od tyłu, od przodu do tyłu. 296 00:15:20,337 --> 00:15:21,755 - Amatorka. - Ostatecznie. 297 00:15:21,838 --> 00:15:25,383 - Nie, chłopca czy dziewczynkę? - Zapisz to. To było dobre. 298 00:15:26,343 --> 00:15:28,887 Dobra, teraz pytanie hipotetyczne. 299 00:15:28,970 --> 00:15:30,972 Powiedzmy, że sobie tańczycie 300 00:15:31,056 --> 00:15:33,099 i przypadkiem kopiecie dziecko w twarz. 301 00:15:33,475 --> 00:15:35,560 Jakbyście je przeprosili? 302 00:15:40,857 --> 00:15:42,484 - Szefowo. - Hej, Garrett. 303 00:15:43,234 --> 00:15:45,278 Patrz, atak rekina. 304 00:15:45,904 --> 00:15:48,073 Super. Pomyślałem, że dam ci znać, 305 00:15:48,156 --> 00:15:50,533 że nikt nie pracuje przy przymierzalniach 306 00:15:50,617 --> 00:15:52,327 i zaczyna się robić dziwnie. 307 00:15:52,410 --> 00:15:53,995 PRZYMIERZALNIE 308 00:15:54,079 --> 00:15:55,163 Gdzie Betty? 309 00:15:55,455 --> 00:15:58,249 Betty skrytykowała Lady Gagę, 310 00:15:58,333 --> 00:16:00,001 więc Mateo przydzielił ją do chłodni. 311 00:16:00,251 --> 00:16:03,380 Wiesz co? Niech choć raz zajmie się tym ktoś inny. 312 00:16:03,797 --> 00:16:05,090 To twoja wina. 313 00:16:05,173 --> 00:16:06,758 Zrzuciłaś swoje zadania na kogoś innego, 314 00:16:06,841 --> 00:16:08,343 żeby móc sobie poflirtować w pracy. 315 00:16:08,426 --> 00:16:09,386 Słucham? 316 00:16:10,011 --> 00:16:11,930 Co? Poflirtować? Co to ma znaczyć? 317 00:16:12,013 --> 00:16:14,015 Wszyscy to robią. Flirtują w pracy, 318 00:16:14,099 --> 00:16:15,558 - żeby zabić czas. - Nie. 319 00:16:15,642 --> 00:16:18,144 Ja zawsze flirtuję z pięcioma czy sześcioma osobami jednocześnie. 320 00:16:18,478 --> 00:16:20,271 Cześć, Jennifer. Co tam, skarbie? 321 00:16:20,355 --> 00:16:23,274 Super, Garrett, ale to nie to. 322 00:16:23,358 --> 00:16:25,193 Nie flirtuję z Jonahem. 323 00:16:25,527 --> 00:16:28,905 To dlatego, że Jonah nazwał mnie „tą odpowiedzialną”. 324 00:16:30,073 --> 00:16:31,700 - Nie. - Tak. 325 00:16:31,783 --> 00:16:33,702 - Nazwał cię „odpowiedzialną”. - Wiem. 326 00:16:33,785 --> 00:16:35,370 W takim razie rozumiem, 327 00:16:35,453 --> 00:16:38,665 czemu przyczepiasz rekina do urwanej nogi manekina. 328 00:16:43,503 --> 00:16:47,507 Moją najlepszą cechą jest to, że jestem stabilnym, kochającym 329 00:16:47,590 --> 00:16:50,301 mężem, więc grupy obcych mężczyzn 330 00:16:50,385 --> 00:16:51,803 nie odwiedzają co noc mojego domu. 331 00:16:51,886 --> 00:16:54,347 Jeden mężczyzna i nie od czasu, gdy zamontowałam zasuwę. 332 00:16:54,431 --> 00:16:57,058 - Twój mózg to zasuwa. - Moje przybrane dzieci 333 00:16:57,142 --> 00:16:58,476 nie siedzą teraz w więzieniu. 334 00:16:58,768 --> 00:17:01,312 To poprawczak. 335 00:17:01,396 --> 00:17:05,108 Zadajcie sobie pytanie: chcecie, by wasze dziecko wychowało się 336 00:17:05,191 --> 00:17:08,820 w domu pełnym naładowanej broni czy by wychowywał je Glenn? 337 00:17:08,903 --> 00:17:11,364 Nie wytykaj mnie palcem. Ja wytknę cię dwoma. 338 00:17:11,448 --> 00:17:12,866 - Nie ośmielisz się. - Czyżby? 339 00:17:13,116 --> 00:17:14,075 Widzisz, jak to jest? 340 00:17:14,159 --> 00:17:16,244 - To naruszenie kodeksu postępowania. - Czyżby? 341 00:17:16,327 --> 00:17:18,204 - Żebyś wiedział. Tak. - Naprawdę? 342 00:17:18,288 --> 00:17:19,622 - Według kogo? - Mnie. 343 00:17:19,706 --> 00:17:21,708 Przeprosiłem. Czego jeszcze chcesz? 344 00:17:21,791 --> 00:17:24,586 Nie wolno ot tak rzucać sobie takich rzeczy. 345 00:17:24,669 --> 00:17:27,130 - Stąd biorą się plotki. - Mówiłem tylko, 346 00:17:27,213 --> 00:17:28,757 że z nim flirtujesz, 347 00:17:28,840 --> 00:17:30,592 nie że bzykacie się w pokoju socjalnym. 348 00:17:31,342 --> 00:17:33,261 No pomóż mi trochę. 349 00:17:33,845 --> 00:17:38,767 - Cześć. - To stąd biorą się plotki. 350 00:17:40,477 --> 00:17:41,644 LALKA MIŁOŚCI 351 00:17:41,728 --> 00:17:43,563 To nie to, na co wygląda. 352 00:17:43,646 --> 00:17:45,774 Serio? Bo wygląda na to, że kupiłeś dmuchaną lalkę 353 00:17:45,857 --> 00:17:47,233 i przebierasz ją za Amy. 354 00:17:47,317 --> 00:17:49,194 Nie, to brzmi jak prześladowanie. 355 00:17:49,277 --> 00:17:52,655 Ja natomiast kupiłem tę lalkę, bo już wyglądała jak Amy. 356 00:17:53,072 --> 00:17:55,617 Idę stąd. Super, więcej ludzi. 357 00:17:55,700 --> 00:17:57,744 - Mój Boże. - To ma być Amy? 358 00:17:57,827 --> 00:17:59,662 - Nie. - Tak. 359 00:17:59,746 --> 00:18:02,332 Chciałem odegrać się na Amy. Ale w sklepie nie ma manekinów, 360 00:18:02,415 --> 00:18:05,001 które choć trochę by ją przypominały. Możemy o tym porozmawiać? 361 00:18:05,251 --> 00:18:08,004 Dlaczego nie ma latynoskich manekinów? 362 00:18:08,087 --> 00:18:09,631 O nie. O tym nie będziemy rozmawiać. 363 00:18:09,714 --> 00:18:12,383 - Porozmawiajmy o tym. - Jonah, co się dzieje? 364 00:18:12,467 --> 00:18:15,804 - Masz taką przypominająca każde z nas? - Nie. 365 00:18:15,887 --> 00:18:18,223 W czasie lunchu chodziłem po sklepach 366 00:18:18,306 --> 00:18:21,184 i zobaczyłem ją na wystawie w sex shopie. 367 00:18:21,267 --> 00:18:24,479 - I patrzcie, wygląda jak Amy. - Faktycznie. 368 00:18:25,772 --> 00:18:29,567 Jonah, możesz ją przykryć? To bardzo niestosowne. 369 00:18:31,277 --> 00:18:33,029 - Po problemie. - Żartujesz sobie? 370 00:18:33,112 --> 00:18:37,242 - W tym nie ma nic seksualnego. - Niezły tyłek, Amy. 371 00:18:42,580 --> 00:18:47,126 Cheyenne, poprzednio sprawy wymknęły się spod kontroli. 372 00:18:47,502 --> 00:18:50,004 Najważniejsze jest to, że przy tobie jesteśmy. 373 00:18:50,088 --> 00:18:51,923 Chcemy tego, co najlepsze dla twojego dziecka. 374 00:18:52,006 --> 00:18:55,134 Dlatego ustaliliśmy, że będziemy wychowywać je wspólnie. 375 00:18:56,427 --> 00:18:58,471 Będziemy na przemian zabierać je na noce i weekendy. 376 00:18:58,555 --> 00:19:01,391 A jeśli oboje będziemy pracować do późna, 377 00:19:01,474 --> 00:19:04,018 ktoś inny weźmie je do siebie. 378 00:19:04,102 --> 00:19:06,479 Jonah, Amy, Garrett. Będziemy się wymieniać. 379 00:19:06,896 --> 00:19:09,607 Jak klasowym chomikiem. Na każdego przyjdzie kolej. 380 00:19:09,691 --> 00:19:11,442 To będzie nasze „sklepowe dziecko”. 381 00:19:11,526 --> 00:19:12,861 Właśnie. 382 00:19:13,236 --> 00:19:14,904 Bardzo wam dziękuję. 383 00:19:14,988 --> 00:19:17,323 Ale ja i Bo chyba je zatrzymamy. 384 00:19:19,033 --> 00:19:21,870 Na pewno? Pomyśl o tym, co będzie dla niego najlepsze. 385 00:19:22,370 --> 00:19:23,705 To właśnie robię. 386 00:19:25,206 --> 00:19:29,043 I wiecie co? Myślę, że sobie poradzimy. 387 00:19:31,504 --> 00:19:33,673 Czyli zmarnowałam cały dzień? 388 00:19:42,724 --> 00:19:44,309 Cieszę się, że cię złapałem. 389 00:19:46,519 --> 00:19:48,521 - Co to? - Paragon, 390 00:19:49,188 --> 00:19:50,982 który jest dowodem na to, że oddałem lalkę. 391 00:19:52,984 --> 00:19:55,695 Zapłaciłeś 400 $ opłaty manipulacyjnej za zwrot? 392 00:19:55,945 --> 00:19:58,114 Tak, lalka kosztowała mniej. 393 00:19:59,115 --> 00:20:02,744 Okazuje się, że nie ma popytu na używane lalki z sex shopu. 394 00:20:03,286 --> 00:20:04,162 Fuj. 395 00:20:04,787 --> 00:20:05,663 Tak czy inaczej... 396 00:20:06,706 --> 00:20:10,376 już wiem, o co ci chodziło. 397 00:20:12,086 --> 00:20:13,504 Tak? 398 00:20:15,006 --> 00:20:17,592 Rozmawiałeś z Garrettem? Bo to niedorzeczne. 399 00:20:17,675 --> 00:20:19,427 - To nie... - To był chrzest. 400 00:20:21,679 --> 00:20:23,973 Tak. 401 00:20:24,515 --> 00:20:26,809 Chrzest. Wszyscy go przechodzą. 402 00:20:26,893 --> 00:20:27,936 Wkręciłaś mnie. 403 00:20:28,311 --> 00:20:30,271 Trochę wymknął się spod kontroli, ale... 404 00:20:31,022 --> 00:20:32,690 - przeszedłeś. - Przeszedłem! 405 00:20:32,774 --> 00:20:34,984 - Przeszedłem inicjację. - Gratulacje. 406 00:20:35,485 --> 00:20:38,154 - Czyli jestem częścią grupy? - Tak. Witamy. 407 00:20:38,237 --> 00:20:39,280 - Dziękuję. - Oficjalnie. 408 00:20:40,573 --> 00:20:43,910 - Dobra, widzimy się jutro. - Wszystkich widzimy jutro. 409 00:20:47,163 --> 00:20:49,958 Ale fura. Ale wypas. 410 00:20:50,041 --> 00:20:51,459 - Może ta? - Tak. 411 00:20:51,542 --> 00:20:53,044 Jakby trochę ją doposażyć. 412 00:20:53,586 --> 00:20:55,588 Mój wujek by ją podmalował po bokach, 413 00:20:55,672 --> 00:20:59,467 żeby nikt nie podglądał małego. 414 00:20:59,550 --> 00:21:02,887 Tak jest... Tatusiek na chacie! 415 00:21:03,221 --> 00:21:04,180 Przy boku dzieciak... 416 00:21:06,265 --> 00:21:08,226 Z drogi, ludziska Idziemy się przejechać 417 00:21:08,309 --> 00:21:11,062 Joł, co jest, ziomuś Ja jestem zepsuty 418 00:21:11,145 --> 00:21:12,438 Nie wiesz jeszcze jak 419 00:21:13,564 --> 00:21:14,607 No. 420 00:21:19,070 --> 00:21:20,822 Bycie ojcem jest... 421 00:21:21,823 --> 00:21:22,865 Co jest?