1 00:00:18,435 --> 00:00:20,728 Nieważne, jak są niebezpieczni. 2 00:00:21,479 --> 00:00:23,314 Nie chcę mieć z tym nic wspólnego. 3 00:00:23,398 --> 00:00:27,652 Przyszliśmy po Danny’ego, ale na tym się nie skończy. Będą chcieli nas dopaść. 4 00:00:27,735 --> 00:00:29,404 To szansa, by się ich pozbyć. 5 00:00:31,448 --> 00:00:33,616 Inaczej będą wracali bez końca. 6 00:00:33,700 --> 00:00:36,453 W ten sposób załatwilibyśmy ich raz na zawsze. 7 00:00:37,079 --> 00:00:38,830 Wiem, że masz z nimi na pieńku. 8 00:00:38,913 --> 00:00:41,458 Podobnie jak ty. I ona. 9 00:00:42,041 --> 00:00:43,751 I ten dzieciak z Harlemu. 10 00:00:43,835 --> 00:00:46,504 Wysadzenie tego miejsca nie przywróci mu życia. 11 00:00:46,588 --> 00:00:48,131 Jasne? Bynajmniej. 12 00:00:48,840 --> 00:00:51,134 Ale może pomóc, gdy nadejdzie niebezpieczeństwo. 13 00:00:51,218 --> 00:00:53,886 A to bez wątpienia nastąpi. 14 00:00:57,974 --> 00:00:59,893 Nie potrafię tego zaakceptować. 15 00:01:04,106 --> 00:01:05,107 W porządku. 16 00:01:06,816 --> 00:01:10,487 Cała nasza konwersacja z ostatnich dwóch minut... 17 00:01:11,279 --> 00:01:12,989 jest kompletnie niedorzeczna. 18 00:01:13,573 --> 00:01:14,574 Dziękuję. 19 00:01:16,743 --> 00:01:17,744 Ale... 20 00:01:18,578 --> 00:01:19,996 Ja cię kręcę. 21 00:01:20,580 --> 00:01:22,749 ...wiemy, do czego zdolna jest Ręka. 22 00:01:24,334 --> 00:01:26,044 Wszyscy tego doświadczyliśmy. 23 00:01:27,044 --> 00:01:28,671 A oni wciąż wracają. 24 00:01:30,298 --> 00:01:35,262 I nie po to, by popełnić występek, a urządzić krwawą jatkę... 25 00:01:36,263 --> 00:01:37,805 niczym z horroru. 26 00:01:37,889 --> 00:01:39,891 Jeśli odpuścimy, będzie tylko gorzej. 27 00:01:40,266 --> 00:01:42,977 Wysadzamy budynek albo Ręka zniszczy Nowy Jork. 28 00:01:43,060 --> 00:01:45,855 Nie tak załatwiam sprawy. 29 00:01:48,400 --> 00:01:50,318 Oni zaatakowali naszych przyjaciół. 30 00:01:51,986 --> 00:01:53,446 I nie przestaną. 31 00:01:54,447 --> 00:01:55,448 Jess! 32 00:01:56,449 --> 00:01:59,161 Wiecie, że nie chciałam się w to mieszać. 33 00:01:59,827 --> 00:02:01,954 W moim domu nadal leżą szczątki architekta. 34 00:02:02,038 --> 00:02:05,167 Nie zdążyłam się nawet przebrać. Załatwmy to wreszcie. 35 00:02:07,335 --> 00:02:09,629 Wszyscy będziemy spać spokojniej. 36 00:02:11,047 --> 00:02:12,132 Będziemy mogli... 37 00:02:14,676 --> 00:02:16,052 żyć dalej. 38 00:02:20,390 --> 00:02:21,849 Jeśli to zrobimy... 39 00:02:24,060 --> 00:02:28,273 nikt poza tymi potworami z Ręki nie ma prawa ucierpieć. 40 00:02:30,442 --> 00:02:33,820 Jasne? Żadna niewinna osoba. Wszyscy się zgadzają? 41 00:02:36,698 --> 00:02:37,824 Tak. 42 00:02:40,202 --> 00:02:41,328 W porządku. 43 00:02:43,413 --> 00:02:45,081 Nie wierzę, że to mówię, ale... 44 00:02:47,917 --> 00:02:49,711 zróbmy coś szalonego. 45 00:02:52,339 --> 00:02:53,715 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 46 00:04:08,122 --> 00:04:09,249 To prawda. 47 00:04:14,003 --> 00:04:16,256 Wątpiłaś w siłę Kunlun? 48 00:04:19,216 --> 00:04:23,430 Te stworzenia żyły niegdyś w mojej ojczyźnie. 49 00:04:24,639 --> 00:04:26,974 Zostały po nich tylko te szczątki. 50 00:04:27,892 --> 00:04:31,271 Ostatnie znane złoże na Ziemi. 51 00:04:31,729 --> 00:04:34,399 Zabezpiecz wejście. Iron Fist gdzieś tu jest. 52 00:04:34,482 --> 00:04:37,402 To już nie ma znaczenia. Wrota są otwarte. 53 00:04:38,778 --> 00:04:41,323 - Musi zginąć. - Oczywiście. 54 00:04:41,406 --> 00:04:46,035 Ale w naszym interesie leży jak najszybciej wydobyć substancję. 55 00:04:46,118 --> 00:04:47,412 Gdzie reszta? 56 00:04:48,245 --> 00:04:51,499 - Przygotowują nam drogę ucieczki. - Przed kim? 57 00:04:52,083 --> 00:04:53,960 Przed Diabłem z Hell’s Kitchen, 58 00:04:54,043 --> 00:04:57,004 niezniszczalnym człowiekiem i nieugiętą kobietą. 59 00:04:57,088 --> 00:04:58,381 Są tutaj. 60 00:04:59,132 --> 00:05:01,884 Powstrzymywaliśmy ich tak długo, jak się dało. 61 00:05:02,552 --> 00:05:04,053 Wygraliśmy tę wojnę. 62 00:05:04,136 --> 00:05:06,806 Ja zdecyduję, kiedy wygramy. 63 00:05:08,433 --> 00:05:10,477 Gdy usuniemy substancję, 64 00:05:11,227 --> 00:05:14,772 fundamenty miasta osłabną. 65 00:05:14,856 --> 00:05:17,859 Nowy Jork legnie w gruzach. 66 00:05:17,942 --> 00:05:19,151 Zginą ludzie. 67 00:05:22,279 --> 00:05:23,865 To tylko miasto. 68 00:05:24,657 --> 00:05:27,284 Miasta powstają i upadają. 69 00:05:29,245 --> 00:05:31,456 To nie pierwsze i nie ostatnie. 70 00:05:53,436 --> 00:05:57,106 Architekt chciał umieścić materiały w środkowej części budynku. 71 00:05:57,189 --> 00:05:58,858 To chyba belki nośne. 72 00:05:58,941 --> 00:06:00,610 Bez nich budynek runie. 73 00:06:00,693 --> 00:06:03,405 Podłożymy pod nie C4. 74 00:06:04,030 --> 00:06:05,698 Nie ma zdalnego detonatora. 75 00:06:06,073 --> 00:06:08,325 - To znaczy? - To bomba zegarowa. 76 00:06:08,410 --> 00:06:10,412 Po wciśnięciu guzika zostają minuty. 77 00:06:10,495 --> 00:06:12,705 - Jesteś pewien? - Dość. 78 00:06:12,789 --> 00:06:14,832 - Brzmi zachęcająco. - To podstawy. 79 00:06:14,916 --> 00:06:17,419 Uczyli nas uciekać przed bombami, nie je podkładać. 80 00:06:17,502 --> 00:06:20,171 Czyli kiedy zostanie aktywowana... 81 00:06:20,254 --> 00:06:21,380 To koniec. 82 00:06:22,465 --> 00:06:23,633 Wy je podłóżcie. 83 00:06:23,716 --> 00:06:25,510 Gdy wyjdziemy, wciśniecie guzik. 84 00:06:25,593 --> 00:06:28,387 Chwila, co? Nie, idę z wami. 85 00:06:28,471 --> 00:06:31,182 Gdy ostatnio zostałam w tyle, porwali Danny’ego. 86 00:06:31,265 --> 00:06:33,643 Czy ten burdel wygląda ci na zostawanie w tyle? 87 00:06:33,726 --> 00:06:35,853 Ten burdel to moje życie. 88 00:06:35,937 --> 00:06:38,189 Oni mają wyjątkowe zdolności. 89 00:06:38,272 --> 00:06:40,107 - Umiem walczyć. - Właśnie. 90 00:06:40,191 --> 00:06:43,235 Jako twoja przyjaciółka mówię, że jeśli mam to zrobić, 91 00:06:43,319 --> 00:06:45,321 mnie bardziej przyda się twoja pomoc. 92 00:06:50,702 --> 00:06:53,663 - Obiecajcie, że znów go nie zawiedziecie. - Dopilnuję tego. 93 00:06:55,122 --> 00:06:56,332 Tyle jestem mu winien. 94 00:06:57,625 --> 00:06:58,626 Tędy. 95 00:07:00,169 --> 00:07:02,547 Wrócę, Claire. Obiecuję. 96 00:07:09,679 --> 00:07:13,683 O ile się orientuję, budynek ma najwyższy poziom zabezpieczeń. 97 00:07:13,766 --> 00:07:15,184 Kuloodporne szyby itd. 98 00:07:15,268 --> 00:07:17,937 Zabezpieczcie wejścia. Musimy się tam dostać. 99 00:07:19,606 --> 00:07:20,773 Co? 100 00:07:21,983 --> 00:07:24,861 - Czy to są żarty? - Co jest, Knight? 101 00:07:26,779 --> 00:07:28,656 Okradziono składnicę dowodów rzeczowych. 102 00:07:28,740 --> 00:07:30,366 - Kiedy? - Jakąś godzinę temu. 103 00:07:30,450 --> 00:07:32,952 Właśnie to odkryli. Nie ma C4. 104 00:07:33,035 --> 00:07:34,286 Tego z motelu? 105 00:07:34,370 --> 00:07:35,747 - Zabrali wszystko. - Kto? 106 00:07:35,830 --> 00:07:38,332 Monitoring nie działał, więc nie wiadomo. 107 00:07:39,542 --> 00:07:41,168 Zgaduj. Masz trzy szanse. 108 00:07:41,252 --> 00:07:43,838 - Kapitanie, nie wiemy, co się... - Gówno prawda. 109 00:07:43,921 --> 00:07:45,507 Poręczyłaś za nich. 110 00:07:45,590 --> 00:07:48,134 Pytanie, co z tym zrobią? 111 00:07:52,930 --> 00:07:54,431 - Szlag! - Jezu Chryste. 112 00:07:54,516 --> 00:07:56,809 Przyślijcie saperów! 113 00:07:56,893 --> 00:08:00,312 Ewakuować wszystkich w promieniu dwóch przecznic. I wezwijcie ESU. 114 00:08:00,396 --> 00:08:01,648 Musimy się tam dostać. 115 00:08:01,731 --> 00:08:03,775 Dam znać, gdy zbierzemy oddziały. 116 00:08:03,858 --> 00:08:06,027 Dobrze. O ile jeszcze będziesz tu pracować. 117 00:08:06,110 --> 00:08:09,989 Nadciągają posiłki! Zabrać stąd tych ludzi! 118 00:08:23,460 --> 00:08:24,504 Jasna cholera. 119 00:08:37,433 --> 00:08:39,060 Mnie też chcieli dopaść. 120 00:08:42,271 --> 00:08:45,900 Myślałam, że Jessica przesadza. Nie wiedziałam, że jest tak źle. 121 00:08:46,901 --> 00:08:50,237 Jest. I to od jakiegoś czasu. 122 00:08:53,741 --> 00:08:55,702 Byłam tam. 123 00:08:58,287 --> 00:09:01,833 Wzięli zakładników. Na moich oczach zmarł człowiek. 124 00:09:05,252 --> 00:09:06,503 Dobrze, że z tobą OK. 125 00:09:07,255 --> 00:09:08,714 Czy ktokolwiek jest OK? 126 00:09:11,718 --> 00:09:13,135 Tylko tego brakowało. 127 00:09:17,932 --> 00:09:20,351 W trakcie mojej audycji zasugerowałam... 128 00:09:21,102 --> 00:09:23,771 że trzęsienie ziemi to tylko przykrywka. 129 00:09:24,731 --> 00:09:25,732 Naprawdę? 130 00:09:26,357 --> 00:09:27,483 I co się stało? 131 00:09:28,776 --> 00:09:32,113 - Zdjęli mnie z anteny. - Kto? Twój szef? 132 00:09:32,196 --> 00:09:33,447 - Tak. - O cholera. 133 00:09:34,448 --> 00:09:36,618 Jeśli Jessica ma rację... 134 00:09:37,744 --> 00:09:40,246 Ręka to potężna organizacja. 135 00:09:41,538 --> 00:09:42,832 Mogliby to wyciszyć. 136 00:09:42,915 --> 00:09:45,501 Pewnie masz rację. Ale... 137 00:09:48,420 --> 00:09:50,422 Wiem, że możemy dotrzeć do prawdy. 138 00:09:51,007 --> 00:09:53,217 Ale nie możemy bać się sparzyć. 139 00:09:54,051 --> 00:09:55,302 Jessica to ogień. 140 00:09:58,973 --> 00:10:00,224 A ten gość? 141 00:10:01,017 --> 00:10:03,019 Ten prawnik, z którym pracujesz? 142 00:10:03,936 --> 00:10:06,147 - Matt. - Właśnie. O co z nim chodzi? 143 00:10:07,982 --> 00:10:08,983 To przyjaciel. 144 00:10:09,734 --> 00:10:11,027 To... On... 145 00:10:12,361 --> 00:10:13,362 To skomplikowane. 146 00:10:16,365 --> 00:10:18,034 Jessica to też przyjaciółka. 147 00:10:19,619 --> 00:10:22,038 Nie w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. 148 00:10:22,664 --> 00:10:24,373 Nie pomoże mi... 149 00:10:25,499 --> 00:10:28,460 przy przeprowadzce ani organizacji imprezy, ale... 150 00:10:30,379 --> 00:10:32,381 kiedy przychodzi co do czego... 151 00:10:34,676 --> 00:10:37,219 do rzeczy najważniejszych... 152 00:10:39,096 --> 00:10:40,097 Drogie panie? 153 00:10:40,181 --> 00:10:42,725 Właśnie wezwano wszystkie jednostki. 154 00:10:42,809 --> 00:10:45,394 - Dokąd? - Do Hell’s Kitchen. 155 00:10:45,477 --> 00:10:48,397 Do budynku Midland Circle. Na rogu 44. i 11. alei. 156 00:10:48,480 --> 00:10:50,482 - Midland Circle. - Tam było epicentrum. 157 00:10:50,566 --> 00:10:51,608 Czego? 158 00:10:52,568 --> 00:10:53,736 Wszystkiego. 159 00:10:55,029 --> 00:10:56,989 Zupełnie pusto. 160 00:10:58,908 --> 00:11:00,910 Za to pod ziemią sporo się dzieje. 161 00:11:16,843 --> 00:11:18,052 Będziesz musiał... 162 00:11:19,345 --> 00:11:20,387 to otworzyć. 163 00:11:21,055 --> 00:11:22,890 - Co? - To drzwi. 164 00:11:23,557 --> 00:11:26,602 - Za nimi jest jakiś mechanizm. - Co masz na myśli? 165 00:11:50,001 --> 00:11:52,169 Jak głęboko zjeżdża? 166 00:11:53,420 --> 00:11:54,546 Trudno powiedzieć. 167 00:11:56,924 --> 00:12:00,302 Im dłużej o tym myślę... tym mniej szans nam daję. 168 00:12:01,262 --> 00:12:04,348 To naśladuj mnie. Nie myśl o tym. 169 00:12:06,225 --> 00:12:09,812 Gdybyś powiedział mi tydzień temu, że będziemy próbowali we trójkę 170 00:12:09,896 --> 00:12:13,732 wysadzić budynek i walczyć z ninja, żeby ocalić Nowy Jork... 171 00:12:17,319 --> 00:12:19,655 Cieszę się, że tu jesteście. 172 00:12:21,490 --> 00:12:22,491 Co? 173 00:12:23,743 --> 00:12:25,578 Szkoda, że w takich okolicznościach. 174 00:12:25,661 --> 00:12:28,414 Ale cieszę się, że się spotkaliśmy. 175 00:12:29,999 --> 00:12:31,125 Nie przytulę cię. 176 00:12:31,959 --> 00:12:33,169 Gotowi czy nie? 177 00:12:35,337 --> 00:12:38,090 - Nie. - Nie. 178 00:12:38,174 --> 00:12:39,466 Niech będzie. 179 00:12:59,778 --> 00:13:01,197 Powinno być przed nami. 180 00:13:04,867 --> 00:13:06,577 Claire, jeśli to coś zmieni, 181 00:13:06,660 --> 00:13:09,496 wiem, że oni mają wyjątkowe zdolności, ale ty też je masz. 182 00:13:09,580 --> 00:13:10,581 Co? 183 00:13:11,540 --> 00:13:15,252 Uratowałaś tyle samo istnień i pomogłaś wielu ludziom. 184 00:13:17,504 --> 00:13:19,006 Po prostu o tobie nie piszą. 185 00:13:20,216 --> 00:13:22,343 Bo się zarumienię. 186 00:13:24,470 --> 00:13:25,471 To tutaj. 187 00:13:29,683 --> 00:13:31,227 Skąd wiemy, czego szukamy? 188 00:13:33,562 --> 00:13:34,563 Tego. 189 00:14:00,214 --> 00:14:02,174 Ktoś idzie. 190 00:14:32,829 --> 00:14:36,542 Tak nie będzie. 191 00:14:42,506 --> 00:14:44,091 Znajdę cię. 192 00:14:46,385 --> 00:14:47,386 Nie. 193 00:14:49,055 --> 00:14:50,097 Nie musisz. 194 00:14:51,598 --> 00:14:52,892 Już się nie ukrywam. 195 00:14:54,185 --> 00:14:55,227 Colleen... 196 00:14:56,562 --> 00:14:58,064 znowu się spotykamy. 197 00:15:00,524 --> 00:15:02,651 Mówiłem, że łączy nas przeznaczenie. 198 00:15:03,319 --> 00:15:04,653 To nie przeznaczenie. 199 00:15:05,988 --> 00:15:07,406 Przyszłam to zakończyć. 200 00:15:16,748 --> 00:15:20,669 Przyszłaś do mnie? Czy podążyłaś za resztą? 201 00:15:21,420 --> 00:15:24,465 Trenowałem cię, byś wierzyła w siebie i w swój cel. 202 00:15:24,548 --> 00:15:25,716 Nie jest za późno. 203 00:15:34,100 --> 00:15:36,393 Co się dzieje, Claire? 204 00:15:36,477 --> 00:15:38,229 Daj mi Luke’a. 205 00:15:38,312 --> 00:15:39,480 To zły moment. 206 00:15:39,563 --> 00:15:42,066 Musicie stamtąd uciekać. 207 00:15:42,149 --> 00:15:44,443 Jedno z nich ma bombę. 208 00:15:45,611 --> 00:15:48,364 Ewakuujcie całą ulicę. Mamy tego mnóstwo. 209 00:15:48,447 --> 00:15:50,574 Chwila. Wiedziałaś o tym? 210 00:15:51,242 --> 00:15:55,662 Cokolwiek planujecie, to skończy się w więzieniu albo na cmentarzu. 211 00:15:55,746 --> 00:15:56,747 Proszę. 212 00:15:56,830 --> 00:15:59,666 To przerasta was wszystkich. 213 00:16:00,251 --> 00:16:01,377 Wiem, naprawdę. 214 00:16:04,421 --> 00:16:07,091 Co to za dźwięk? Co się dzieje? 215 00:16:08,217 --> 00:16:09,218 Claire! 216 00:16:12,929 --> 00:16:13,930 Cholera. 217 00:16:55,014 --> 00:16:56,557 Marnujesz energię. 218 00:16:58,142 --> 00:17:01,978 Zachowaj ją na ważniejszą walkę. 219 00:17:04,315 --> 00:17:05,982 Czy to jest to, o czym myślę? 220 00:17:07,151 --> 00:17:11,947 Te stworzenia obojgu nam wiele dały. 221 00:17:12,031 --> 00:17:17,661 Ale nawet tak potężna siła jak twoja blednie w obliczu życia wiecznego. 222 00:17:19,205 --> 00:17:21,165 Tego szukaliście? 223 00:17:22,041 --> 00:17:24,543 Istoty twojej egzystencji. 224 00:17:27,379 --> 00:17:29,090 Zbezcześciliście Shou-Lao. 225 00:17:29,173 --> 00:17:31,300 A ty uderzyłeś go w serce. 226 00:17:32,176 --> 00:17:33,677 Starszyzna miała rację. 227 00:17:34,887 --> 00:17:37,848 Okazali zbyt wiele litości, wypędzając członków Ręki. 228 00:17:37,931 --> 00:17:40,351 I myślisz, że naprawisz ten błąd? 229 00:17:43,770 --> 00:17:45,772 Po to tu jestem. 230 00:17:46,690 --> 00:17:50,861 Więc jesteś tak samo naiwny jak w dniu, gdy cię pierwszy raz ujrzałam. 231 00:17:51,653 --> 00:17:54,823 Małe dziecko... u boku matki. 232 00:17:56,200 --> 00:18:00,787 Trzymała cię za rękę, przechodząc przez ulicę. 233 00:18:00,871 --> 00:18:03,957 A ty się wyrywałeś, jakbyś jej nie potrzebował. 234 00:18:05,584 --> 00:18:06,627 Powiedz... 235 00:18:08,212 --> 00:18:11,798 ile byś dał, by znów złapać ją za rękę? 236 00:18:17,513 --> 00:18:20,724 Ale jesteś tu sam. 237 00:18:22,726 --> 00:18:26,147 Próbujesz wypełnić jakąś przepowiednię. Tylko po to, by zabić ten ból. 238 00:18:29,566 --> 00:18:31,235 Nie będziesz mieszać mi w głowie. 239 00:18:33,945 --> 00:18:35,071 A teraz mów... 240 00:18:36,157 --> 00:18:38,284 co chcecie zrobić z Nowym Jorkiem? 241 00:18:39,034 --> 00:18:42,037 Przyszedł czas, by upadł. 242 00:18:48,835 --> 00:18:50,337 Winda. 243 00:18:51,963 --> 00:18:53,257 Zjeżdża. 244 00:18:59,305 --> 00:19:00,306 Czekaj! 245 00:19:03,934 --> 00:19:04,976 Może się przydać. 246 00:19:06,019 --> 00:19:08,314 Może jednak znalazłeś rodzinę. 247 00:19:17,781 --> 00:19:20,075 Jeszcze dziesięć pięter. Mniej więcej. 248 00:19:23,370 --> 00:19:24,705 Ktoś na nas czeka? 249 00:19:25,789 --> 00:19:26,915 Trzydzieści osób. 250 00:19:27,833 --> 00:19:29,042 Wszyscy uzbrojeni. 251 00:19:29,835 --> 00:19:32,045 W tym tych dwóch z garażu. 252 00:19:32,128 --> 00:19:35,048 - A starucha? - I ten, co gada po japońsku. 253 00:19:35,131 --> 00:19:36,883 I twoja była? 254 00:19:38,969 --> 00:19:40,179 Tak. 255 00:19:41,472 --> 00:19:43,056 Wiedzieli, że wrócimy. 256 00:19:44,725 --> 00:19:45,892 Jest... 257 00:19:47,143 --> 00:19:49,145 gorzej niż poprzednio. 258 00:19:49,938 --> 00:19:51,273 Mało powiedziane. 259 00:19:54,109 --> 00:19:55,527 I co zrobimy? 260 00:19:57,863 --> 00:19:59,155 Mam pomysł. 261 00:19:59,865 --> 00:20:01,200 Nie spodoba ci się. 262 00:20:26,517 --> 00:20:27,643 Nie strzelać. 263 00:20:35,609 --> 00:20:39,488 Mam gdzieś, co robicie... 264 00:20:40,614 --> 00:20:44,326 w swojej tajnej grocie. 265 00:20:47,329 --> 00:20:48,580 Przyszłam pogadać. 266 00:20:52,293 --> 00:20:53,544 To przez ciebie. 267 00:20:55,837 --> 00:21:00,175 Odkąd wparowałaś do mojego biura, moje życie zmieniło się w film kung-fu. 268 00:21:01,760 --> 00:21:03,053 Nie chcę walczyć. 269 00:21:06,515 --> 00:21:07,391 Sama. 270 00:21:36,670 --> 00:21:38,213 Idziemy, Ironclad. 271 00:21:39,756 --> 00:21:41,342 - Iron Fist. - Wiem. 272 00:21:46,388 --> 00:21:48,599 Nie musisz się męczyć. 273 00:21:49,140 --> 00:21:49,975 Nie męczę się. 274 00:21:57,023 --> 00:21:58,775 Znam twoje możliwości. 275 00:22:00,110 --> 00:22:03,822 Nie jesteś w stanie zrobić nic, czego nie będę mógł cofnąć. 276 00:22:03,905 --> 00:22:07,701 Zwłaszcza że Iron Fist podarował nam najwspanialszy prezent. 277 00:22:08,284 --> 00:22:09,911 Życie wieczne. 278 00:22:11,079 --> 00:22:14,165 Dam ci ostatnią szansę, byś doświadczyła go ze mną. 279 00:22:14,249 --> 00:22:15,959 Byś była, kim miałaś być. 280 00:22:18,629 --> 00:22:20,422 Już cię nie potrzebuję. 281 00:22:53,747 --> 00:22:54,748 Dupek! 282 00:23:01,588 --> 00:23:02,923 Colleen! 283 00:23:10,681 --> 00:23:12,223 Co tu się wyprawia? 284 00:23:12,974 --> 00:23:15,018 Wciąż zadaję sobie to pytanie. 285 00:23:17,688 --> 00:23:19,773 Rzuć to albo strzelę. 286 00:23:53,056 --> 00:23:54,475 Zniszczą miasto. 287 00:23:55,058 --> 00:23:56,852 Powiedz coś, czego nie wiem. 288 00:23:57,185 --> 00:23:59,980 Gdy zdobędą to, czego chcą, całe miasto runie. 289 00:24:00,063 --> 00:24:01,189 Nie tym razem. 290 00:24:01,272 --> 00:24:03,191 - Gdzie Alexandra? - Nie żyje. 291 00:24:03,274 --> 00:24:06,612 - Zabiłeś ją? - Nie. Ona to zrobiła. 292 00:24:15,370 --> 00:24:16,913 Winda to jedyne wyjście? 293 00:24:16,997 --> 00:24:18,039 Tak. 294 00:24:18,123 --> 00:24:20,876 Nie możemy uciec. Musimy ich wykończyć. 295 00:24:20,959 --> 00:24:23,253 - Mamy plan. - Wymagający użycia bomby. 296 00:24:23,336 --> 00:24:24,963 Nie masz nic przeciwko? 297 00:24:25,589 --> 00:24:28,049 - Serio? - Wyjdziemy stąd razem. 298 00:24:31,803 --> 00:24:33,639 Odpalaj pięść, Danny. 299 00:24:34,222 --> 00:24:35,223 Teraz. 300 00:26:10,026 --> 00:26:12,320 - Pamiętasz? - Jak za dawnych czasów. 301 00:26:35,093 --> 00:26:37,387 Zabiję cię, dupku. 302 00:26:50,734 --> 00:26:52,193 Rozczarowałaś mnie. 303 00:26:59,492 --> 00:27:03,914 Jako dziecko marzyłaś o rodzinie. 304 00:27:10,712 --> 00:27:14,507 Dlatego cię ocaliłem, Colleen. I wychowałem. 305 00:27:15,967 --> 00:27:18,136 Bo sam kiedyś o niej marzyłem. 306 00:27:27,437 --> 00:27:28,855 To jest teraz twoja rodzina? 307 00:27:31,191 --> 00:27:32,150 Cóż... 308 00:27:32,818 --> 00:27:36,196 pozwól, że przypomnę ci, kim jesteś, odbierając ci ją. 309 00:27:51,753 --> 00:27:52,921 Colleen! 310 00:27:55,090 --> 00:27:58,509 Traci dużo krwi. Zajmiemy się tobą. 311 00:28:56,526 --> 00:28:57,986 Wyjdźcie na powierzchnię. 312 00:28:58,069 --> 00:28:59,905 - Nie mam nic przeciwko. - A ty? 313 00:28:59,988 --> 00:29:01,823 - Spotkamy się na górze. - Co? 314 00:29:02,490 --> 00:29:03,616 Dotrę do niej. 315 00:29:03,699 --> 00:29:06,494 - Znowu to samo? - Nie zostawimy cię tu. 316 00:29:06,577 --> 00:29:09,289 Obiecaliście, że go sprowadzicie. Dotrzymajcie słowa. 317 00:29:12,834 --> 00:29:14,085 Chodźcie. 318 00:29:20,675 --> 00:29:22,302 Zaraz was dogonię. 319 00:29:22,886 --> 00:29:23,970 Idziemy! 320 00:29:53,792 --> 00:29:56,044 Już nie ukrywasz się za swoimi kumplami? 321 00:29:57,587 --> 00:29:58,880 To ty się ukrywałaś. 322 00:30:00,090 --> 00:30:01,549 Czego chcesz, Matthew? 323 00:30:03,676 --> 00:30:04,760 Raz cię straciłem. 324 00:30:06,179 --> 00:30:07,388 To się nie powtórzy. 325 00:30:08,723 --> 00:30:10,225 Nic nie wiesz. 326 00:30:12,268 --> 00:30:13,979 Wiem, że cię kochałem. 327 00:30:19,692 --> 00:30:22,904 - Twoje serce cię zgubi. - Posłuchaj mnie, proszę. 328 00:30:22,988 --> 00:30:25,198 - Nie chcę cię krzywdzić. - Szkoda. 329 00:30:44,592 --> 00:30:46,136 Jeszcze możemy przestać. 330 00:30:48,930 --> 00:30:50,098 Możemy stąd wyjść. 331 00:30:50,181 --> 00:30:51,224 Razem. 332 00:30:53,268 --> 00:30:55,145 Tak jak marzyłaś. 333 00:30:59,232 --> 00:31:01,276 Nim pozwoliłeś mi umrzeć? 334 00:31:12,287 --> 00:31:13,288 Nie. 335 00:31:14,372 --> 00:31:16,041 Nim mi cię zabrali. 336 00:31:17,083 --> 00:31:19,044 I zamienili w swoją broń. 337 00:31:20,336 --> 00:31:22,088 Nie jesteś Czarnym Niebem. 338 00:31:24,840 --> 00:31:26,509 Jesteś Elektrą Natchios. 339 00:31:27,385 --> 00:31:29,262 I nigdy nie byłaś niczyim niewolnikiem. 340 00:31:30,680 --> 00:31:34,559 Doceniam, Matthew, ale wiem, kim jestem. 341 00:31:36,937 --> 00:31:41,524 To nie Ręka zrobiła ze mnie broń. Zawsze nią byłam. 342 00:31:44,402 --> 00:31:47,613 Zapomniałaś... że wiem, kiedy kłamiesz. 343 00:31:48,281 --> 00:31:50,575 Zawsze chciałeś widzieć we mnie dobro. 344 00:31:52,327 --> 00:31:53,661 I gdzie cię to zaprowadziło? 345 00:31:54,537 --> 00:31:55,914 Masz w sobie dobro. 346 00:31:56,957 --> 00:31:58,249 Doświadczyłem go. 347 00:32:06,841 --> 00:32:09,219 Mam gdzieś dobro i zło. 348 00:32:10,971 --> 00:32:15,725 Nigdy nie czułam się bardziej spełniona. Bardziej pełna życia. 349 00:32:16,684 --> 00:32:19,895 Więc żyjmy. Jeszcze możemy stąd uciec. 350 00:32:29,655 --> 00:32:31,950 - Co się dzieje? - Winda zaraz spadnie. 351 00:33:07,986 --> 00:33:09,362 Nie wierzę. 352 00:33:21,457 --> 00:33:23,418 Nie gapcie się, tylko wspinajcie. 353 00:33:25,670 --> 00:33:26,671 Już! 354 00:34:02,707 --> 00:34:06,461 Jeśli to jesteś prawdziwa ty, dlaczego mnie nie zabiłaś? 355 00:34:07,045 --> 00:34:09,630 - Miałaś okazję. - I to niejedną. 356 00:34:11,049 --> 00:34:15,095 Jeśli nic dla ciebie nie znaczę, jeśli nie ma w tobie żadnego dobra, 357 00:34:15,178 --> 00:34:16,596 dlaczego tego nie zrobisz? 358 00:34:17,680 --> 00:34:19,474 Bo to dobra zabawa. 359 00:34:27,065 --> 00:34:29,567 Nie. Bo nadal coś czujesz. 360 00:34:45,083 --> 00:34:46,959 Gadasz o mroku i ciemności, 361 00:34:47,042 --> 00:34:48,628 ale nie chcesz żyć w nich sama. 362 00:34:51,631 --> 00:34:54,300 - Poznałam śmierć. - I się jej boisz. 363 00:34:54,384 --> 00:34:55,635 Już nie. 364 00:34:55,718 --> 00:34:58,221 Bo będziesz przy moim boku, tam gdzie twoje miejsce. 365 00:35:06,312 --> 00:35:07,147 Colleen! 366 00:35:07,938 --> 00:35:08,814 Danny! 367 00:35:08,898 --> 00:35:11,234 - Co się stało? - Wykrwawia się. 368 00:35:11,317 --> 00:35:13,736 Bakuto włączył odliczanie. Budynek wybuchnie. 369 00:35:13,820 --> 00:35:16,072 - Idziemy. - Czekaj. Musimy wrócić. 370 00:35:16,156 --> 00:35:17,615 - Po co? - Co? 371 00:35:18,741 --> 00:35:20,868 - Matt wiedział. - Nie możemy go zostawić. 372 00:35:21,661 --> 00:35:22,578 Czekajcie! 373 00:35:25,456 --> 00:35:27,333 W budynku są bomby! Musimy iść! 374 00:35:27,417 --> 00:35:29,084 Ręce do góry! Natychmiast! 375 00:35:31,587 --> 00:35:32,588 Przykro mi. 376 00:35:34,841 --> 00:35:36,384 Nie mogę na to pozwolić. 377 00:35:36,967 --> 00:35:40,095 10-33. Ewakuacja. 378 00:35:40,180 --> 00:35:42,973 Ewakuacja. 10-33, Midland Circle. 379 00:36:17,633 --> 00:36:19,219 To nasza kara, prawda? 380 00:36:21,095 --> 00:36:23,306 Za to, że myśleliśmy, że nam się uda. 381 00:36:24,974 --> 00:36:26,601 Kto mówi, że się nie udało? 382 00:36:27,602 --> 00:36:28,644 Jesteśmy razem. 383 00:36:30,271 --> 00:36:33,691 Chciałam tego, odkąd cię pierwszy raz ujrzałam. 384 00:36:35,025 --> 00:36:36,736 Możemy być razem na zawsze. 385 00:37:00,676 --> 00:37:01,677 Gao... 386 00:37:03,263 --> 00:37:04,722 co się dzieje? 387 00:37:06,557 --> 00:37:07,767 Koniec. 388 00:37:17,192 --> 00:37:19,487 Wszyscy wracać! 389 00:37:20,363 --> 00:37:23,616 Kryć się! 390 00:37:25,701 --> 00:37:27,578 Pomóżcie jej! 391 00:37:51,936 --> 00:37:53,479 Przepraszam, Matthew... 392 00:37:56,482 --> 00:37:59,234 za te wszystkie chwile, w których cię raniłam. 393 00:38:03,531 --> 00:38:06,284 Zginiemy tu. 394 00:38:08,536 --> 00:38:09,537 Nie. 395 00:38:10,996 --> 00:38:13,333 Tak właśnie smakuje życie. 396 00:39:14,143 --> 00:39:16,145 Wiedział, że nie wyjdzie stamtąd żywy. 397 00:39:25,488 --> 00:39:27,615 Matt powiedział coś, zanim kazał nam iść. 398 00:39:32,412 --> 00:39:33,954 „Chrońcie moje miasto”. 399 00:40:21,419 --> 00:40:22,420 Jezu. 400 00:40:37,226 --> 00:40:38,853 W końcu otrzymaliśmy wyjaśnienia 401 00:40:38,936 --> 00:40:42,481 tajemniczych wstrząsów, które zelektryzowały miasto. 402 00:40:42,898 --> 00:40:44,608 Biuro burmistrza potwierdza, 403 00:40:44,692 --> 00:40:48,946 że winę ponosi nielegalna budowa w okolicach Midland Circle. 404 00:40:49,572 --> 00:40:54,284 Co niezwykłe, implozja ustabilizowała podłoże, 405 00:40:54,368 --> 00:40:56,996 co oznacza, że od dziś będzie spokojniej. 406 00:40:57,997 --> 00:41:01,083 To dość dziwne, ale cóż mogę powiedzieć? 407 00:41:01,792 --> 00:41:04,169 Kolejny dzień w Nowym Jorku. 408 00:41:04,253 --> 00:41:07,131 Przynajmniej... czynsz nie jest wysoki? 409 00:41:07,214 --> 00:41:09,258 Czekamy na wasze telefony. 410 00:41:10,676 --> 00:41:13,053 Trish Talk. Dzięki, że jesteście z nami. 411 00:41:23,731 --> 00:41:26,400 Jesteś pewna, że mam o was nie wspominać? 412 00:41:28,068 --> 00:41:29,069 Już po wszystkim. 413 00:41:30,362 --> 00:41:31,697 To najważniejsze. 414 00:41:31,781 --> 00:41:33,448 Powinniście być dumni. 415 00:41:34,283 --> 00:41:35,993 Pomyśl, ile istnień ocaliliście. 416 00:41:38,871 --> 00:41:40,414 Jednego nam się nie udało. 417 00:41:41,916 --> 00:41:46,504 Policja nie sporządziła raportu, więc miasto nie może wnieść oskarżeń. 418 00:41:46,587 --> 00:41:48,964 Prokurator mówi, że już po wszystkim. 419 00:41:50,299 --> 00:41:52,760 A nawet więcej: że nic nie zaszło. 420 00:41:56,013 --> 00:41:57,264 Co z Claire? 421 00:41:58,808 --> 00:42:00,017 Jaką Claire? 422 00:42:01,727 --> 00:42:03,854 Kancelaria Hogarth, Benowitz i Chao. 423 00:42:03,938 --> 00:42:06,190 Polecamy się na przyszłość. 424 00:42:07,149 --> 00:42:09,484 Obyśmy was więcej nie potrzebowali. 425 00:42:10,069 --> 00:42:11,236 Panie Nelson... 426 00:42:13,280 --> 00:42:15,950 Przykro mi z powodu pana straty. 427 00:42:17,201 --> 00:42:18,493 Dziękuję. 428 00:42:18,578 --> 00:42:21,455 To strata dla nas wszystkich. 429 00:42:22,790 --> 00:42:23,833 Powinienem iść. 430 00:42:29,129 --> 00:42:30,297 Odprowadzę cię. 431 00:42:37,471 --> 00:42:41,100 Jeśli chodzi o naszego znajomego, prowadzącego podwójne życie... 432 00:42:41,183 --> 00:42:43,268 Wiedziałem, że przez nie zginie. 433 00:42:44,144 --> 00:42:47,898 I to ja pomogłem mu dostać się do tego budynku. 434 00:42:48,482 --> 00:42:50,067 Do tego w kostiumie. 435 00:42:51,026 --> 00:42:52,862 Gdybyś tam był, zobaczyłbyś... 436 00:42:53,946 --> 00:42:55,197 że postąpił słusznie. 437 00:42:57,116 --> 00:42:58,868 Niestety ja czuję inaczej. 438 00:43:03,497 --> 00:43:05,666 Nie znałam go tak dobrze, jak ty... 439 00:43:07,793 --> 00:43:09,920 ale nie mogliśmy go od tego odwieść. 440 00:43:10,796 --> 00:43:13,465 Podjął decyzję, jeszcze zanim go poznałam. 441 00:43:15,926 --> 00:43:17,177 Kochał to miasto... 442 00:43:17,720 --> 00:43:19,096 i jego mieszkańców... 443 00:43:20,764 --> 00:43:22,433 bardziej niż samego siebie. 444 00:43:27,187 --> 00:43:28,230 Trzymaj się. 445 00:43:29,564 --> 00:43:32,902 I walcz dla niego o to, co właściwe. 446 00:43:59,637 --> 00:44:00,721 Jak się czujesz? 447 00:44:02,472 --> 00:44:03,598 Świetnie. 448 00:44:09,479 --> 00:44:11,899 Choć nie do końca. 449 00:44:16,737 --> 00:44:17,822 Przykro mi. 450 00:44:18,405 --> 00:44:20,032 To nie twoja wina. 451 00:44:21,826 --> 00:44:23,160 Ani trochę. 452 00:44:24,328 --> 00:44:25,537 Taka praca. 453 00:44:31,335 --> 00:44:32,336 Danny... 454 00:44:33,587 --> 00:44:36,882 chciał przekazać, że ma znajomości... 455 00:44:37,967 --> 00:44:39,927 w tym szpitalu i że... 456 00:44:40,010 --> 00:44:42,554 To najnowocześniejsza placówka. 457 00:44:44,139 --> 00:44:45,265 „Znajomości”? 458 00:44:48,560 --> 00:44:49,854 To jego szpital. 459 00:44:58,904 --> 00:45:00,155 Może ci pomogą. 460 00:45:01,991 --> 00:45:03,408 Wrócisz do formy. 461 00:45:06,245 --> 00:45:07,246 Może. 462 00:45:10,750 --> 00:45:11,751 Zobaczymy. 463 00:45:31,395 --> 00:45:32,687 Co pijesz? 464 00:45:34,398 --> 00:45:35,399 Czwartego drinka. 465 00:45:39,486 --> 00:45:40,654 Co tu robisz? 466 00:45:41,947 --> 00:45:44,574 Przyszedłem zobaczyć, co u ciebie. 467 00:45:46,618 --> 00:45:47,953 Nie musiałeś. 468 00:45:48,913 --> 00:45:49,914 Wiem. 469 00:45:53,500 --> 00:45:55,127 Co za tydzień. 470 00:45:56,796 --> 00:45:59,339 No. Przeżyliśmy go razem. 471 00:46:08,265 --> 00:46:09,558 Brak mi słów. 472 00:46:11,685 --> 00:46:14,855 Sam też powinienem coś powiedzieć. 473 00:46:19,026 --> 00:46:21,403 Po tym, co było między nami... 474 00:46:23,572 --> 00:46:27,284 oboje mogliśmy załatwić to inaczej. 475 00:46:29,036 --> 00:46:33,958 Ale ziemia musiała się zatrząść, żebyśmy się odnaleźli. 476 00:46:43,800 --> 00:46:45,635 To, co ci zrobiłam, było... 477 00:46:48,597 --> 00:46:49,598 Wiem. 478 00:46:51,016 --> 00:46:53,518 Ale musimy żyć dalej. 479 00:46:57,522 --> 00:47:00,985 To, co zdarzyło się w Midland Circle, mogło zakończyć się inaczej. 480 00:47:02,402 --> 00:47:04,029 Każdy z nas... 481 00:47:04,821 --> 00:47:07,950 mógł leżeć teraz martwy na dnie tej dziury. 482 00:47:09,409 --> 00:47:10,702 Chcę powiedzieć... 483 00:47:12,787 --> 00:47:13,788 że naprawdę... 484 00:47:15,207 --> 00:47:17,376 cieszę się, że to nie ty. 485 00:47:39,273 --> 00:47:40,690 Odzywaj się, Jess. 486 00:47:42,276 --> 00:47:43,360 Masz przyjaciół. 487 00:47:45,404 --> 00:47:47,656 Także w Harlemie. 488 00:47:52,119 --> 00:47:54,914 Może skoczymy kiedyś na kawę. 489 00:48:27,821 --> 00:48:28,948 Co z nią? 490 00:48:30,699 --> 00:48:31,700 Jest... 491 00:48:34,119 --> 00:48:35,120 silna. 492 00:48:38,040 --> 00:48:39,041 A ty? 493 00:48:50,427 --> 00:48:52,512 Nadal myślisz o Matcie Murdocku? 494 00:48:56,766 --> 00:48:57,934 Kochał to miasto. 495 00:49:02,022 --> 00:49:03,898 Poświęcił dla niego życie. 496 00:49:10,114 --> 00:49:12,199 Znam cię, Danny. 497 00:49:13,033 --> 00:49:15,785 Znajdziesz sposób, by obwinić o to siebie. 498 00:49:21,625 --> 00:49:22,751 W Kunlun... 499 00:49:24,544 --> 00:49:27,672 nauczono mnie, by z każdej tragedii wyciągać lekcję. 500 00:49:29,299 --> 00:49:31,010 I choć doświadczamy bólu... 501 00:49:32,011 --> 00:49:35,972 pozwala nam się on rozwijać i rozjaśnia pewne sprawy. 502 00:49:41,395 --> 00:49:42,979 Coś ci się rozjaśniło? 503 00:49:45,774 --> 00:49:46,775 Nowy Jork. 504 00:49:51,154 --> 00:49:52,990 Zaczynam czuć się tu jak w domu. 505 00:50:40,495 --> 00:50:43,457 Uznałem, że trzeba zaszpachlować dziury po kulach. 506 00:50:43,957 --> 00:50:44,958 Jak sądzisz? 507 00:50:48,002 --> 00:50:49,213 Ujdzie. 508 00:50:50,339 --> 00:50:51,840 Prawie wróciłaś do pracy. 509 00:50:53,508 --> 00:50:54,551 Prawie. 510 00:51:48,230 --> 00:51:49,273 Jak leci? 511 00:51:50,232 --> 00:51:51,233 W porządku. 512 00:51:52,734 --> 00:51:55,862 - Jak artykuł? - Nie ma artykułu. 513 00:51:56,863 --> 00:51:59,783 Jeśli ujawnię, co zdarzyło się w Midland Circle, 514 00:51:59,866 --> 00:52:03,119 ktoś szybko domyśli się... 515 00:52:06,790 --> 00:52:09,584 Superbohater i prawnik giną w tym samym czasie? 516 00:52:10,710 --> 00:52:11,711 No tak. 517 00:52:12,837 --> 00:52:17,050 Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to nie wydarzyło się naprawdę. 518 00:52:18,802 --> 00:52:23,682 A nawet jeśli, to nie koniec, bo przecież nadal go szukają. 519 00:52:23,765 --> 00:52:26,476 - Karen, minęło już tyle dni. - Może przeżył. 520 00:52:27,227 --> 00:52:28,228 Może... 521 00:52:29,145 --> 00:52:30,146 Może. 522 00:52:35,902 --> 00:52:37,821 - Usiądziesz ze mną? - Jasne. 523 00:53:29,748 --> 00:53:30,790 Idź po Maggie. 524 00:53:36,755 --> 00:53:37,922 Obudził się. 525 00:54:51,913 --> 00:54:53,915 Napisy: Agnieszka Putek 526 00:55:17,897 --> 00:55:19,316 Wszystko, co uczyniłem… 527 00:55:26,072 --> 00:55:27,115 Wspomnienia 528 00:55:27,657 --> 00:55:28,908 nie mogą mnie zranić. 529 00:55:32,412 --> 00:55:33,747 Ale przeszłość 530 00:55:34,414 --> 00:55:36,249 to coś więcej niż wspomnienia. 531 00:55:38,001 --> 00:55:40,128 Sprzedałeś duszę diabłu. 532 00:55:45,008 --> 00:55:46,384 Nadchodzi. 533 00:55:55,518 --> 00:55:57,520 Nadchodzi, by się zemścić.