1
00:00:06,360 --> 00:00:08,920
- Kotboy!
- Sowella!
2
00:00:09,000 --> 00:00:10,640
- Gekson!
- Ruszajmy!
3
00:00:27,040 --> 00:00:29,720
- Nie tchórzymy.
- I co robimy?
4
00:00:37,920 --> 00:00:39,160
PIDŻAMERSI
5
00:00:40,560 --> 00:00:42,640
Kotboy i księżycowa kopuła
6
00:00:43,200 --> 00:00:47,560
- Patrzcie. Udaję zraszacz!
- A ja jestem jak fala.
7
00:00:48,200 --> 00:00:51,960
Ja jestem Robotem.
Przypomina wam kogoś?
8
00:00:52,040 --> 00:00:54,240
Kocham cię, Romeo.
9
00:00:55,800 --> 00:00:58,960
Wszyscy będą nas podziwiać na dyskotece.
10
00:00:59,040 --> 00:01:02,600
Nie mogę się doczekać.
Pokażę specjalny trik.
11
00:01:02,680 --> 00:01:04,840
Wirujące tornado.
12
00:01:04,920 --> 00:01:09,040
- Wirujące co?
- Widziałam w telewizji. Pokażę ci.
13
00:01:10,080 --> 00:01:12,240
Świetne. Jak to zrobiłaś?
14
00:01:12,360 --> 00:01:16,320
Najpierw stań na palcach,
podnieś jedną nogę,
15
00:01:16,400 --> 00:01:19,920
a później weź zamach
i zacznij się kręcić.
16
00:01:20,240 --> 00:01:21,400
Teraz ty.
17
00:01:21,720 --> 00:01:25,800
Unieść nogę, wziąć zamach i...
18
00:01:32,480 --> 00:01:34,680
To nie jest śmieszne.
19
00:01:36,720 --> 00:01:41,560
- To nie jest fajna sztuczka.
- Jest, ale trzeba ją wyćwiczyć.
20
00:01:41,640 --> 00:01:46,800
Znam mnóstwo innych trików.
Nikt nie będzie się ze mnie śmiał.
21
00:01:53,720 --> 00:01:55,840
Na pędzące piórka. To ćmy?
22
00:01:59,880 --> 00:02:01,800
To zaproszenie od Luny.
23
00:02:02,400 --> 00:02:04,320
Gotowi na nocną imprezę?
24
00:02:04,400 --> 00:02:08,240
Zabierzcie buty do tańca.
Spotkamy się przy bazie.
25
00:02:08,320 --> 00:02:13,400
Zaprasza nas na imprezę?
To całkiem miło z jej strony.
26
00:02:13,800 --> 00:02:17,080
Może ma wyrzuty sumienia
i chce przeprosić.
27
00:02:17,160 --> 00:02:21,480
Impreza taneczna to fajny pomysł.
Potrenujemy sztuczki.
28
00:02:21,560 --> 00:02:25,600
- Na przykład wirujące tornado.
- Nie wydaje mi się.
29
00:02:25,880 --> 00:02:29,000
„Nocna impreza” brzmi podejrzanie.
30
00:02:29,080 --> 00:02:32,840
- Dlatego pójdziemy.
- Sprawdzimy, co Luna knuje.
31
00:02:32,960 --> 00:02:37,960
Pidżamersi, do roboty.
Tanecznym krokiem rozwiążmy kłopoty!
32
00:02:40,920 --> 00:02:44,200
Nadeszła noc, a dzielna drużyna bohaterów
33
00:02:44,280 --> 00:02:49,200
za chwilę stawi czoła nicponiom,
którzy chcą nam zepsuć dzień.
34
00:02:51,880 --> 00:02:53,440
Amaya to...
35
00:02:55,280 --> 00:02:56,360
Sowella!
36
00:02:58,880 --> 00:02:59,880
Tak!
37
00:03:00,600 --> 00:03:01,640
Greg to...
38
00:03:04,760 --> 00:03:05,840
Gekson!
39
00:03:06,960 --> 00:03:07,960
Tak!
40
00:03:09,640 --> 00:03:10,880
Connor to...
41
00:03:12,080 --> 00:03:13,120
Kotboy!
42
00:03:20,960 --> 00:03:22,760
Pidżamersi!
43
00:03:23,840 --> 00:03:27,480
Trele-morele, ecie-pecie.
Wywijamy na parkiecie.
44
00:03:27,560 --> 00:03:30,680
Luna rozkręca zabawę. Chodźmy.
45
00:03:34,240 --> 00:03:36,400
Dzięki za zaproszenie, Luno.
46
00:03:36,480 --> 00:03:41,480
- Witam na moim przyjęciu.
- Czy to nie czasem szkolne głośniki?
47
00:03:41,560 --> 00:03:44,200
- Tak.
- Pożyczyłaś ten sprzęt?
48
00:03:44,280 --> 00:03:48,640
Nie pożyczyłam, tylko ukradłam
na naszą imprezę taneczną.
49
00:03:48,720 --> 00:03:52,600
- Nie dziękujcie.
- Tak się nie mówi do gości.
50
00:03:52,680 --> 00:03:57,280
Gości? Goście wychodzą z imprezy,
kiedy im się podoba.
51
00:03:57,360 --> 00:04:01,600
A jeśli chodzi o was...
Patrzcie i się domyślcie.
52
00:04:04,080 --> 00:04:07,640
- Co?
- To pułapka, Pidżanudziarze.
53
00:04:07,720 --> 00:04:12,040
- Z tej kopuły nie ma wyjścia.
- Więc to nie przeprosiny.
54
00:04:12,120 --> 00:04:15,120
Nie, wybacz.
A jeśli chodzi o kopułę,
55
00:04:15,200 --> 00:04:19,680
to otacza was z każdej strony
i sięga głęboko pod ziemię.
56
00:04:20,800 --> 00:04:24,440
Uwięziłam was.
Teraz zabiorę rzeczy z dyskoteki.
57
00:04:24,520 --> 00:04:25,560
Co?
58
00:04:25,640 --> 00:04:30,640
Nie chcę, by inni tańczyli.
To będzie tylko moje przyjęcie.
59
00:04:33,200 --> 00:04:34,600
Na pędzące piórka.
60
00:04:34,680 --> 00:04:39,760
Wtedy dyskoteka będzie odwołana.
Nikt nie zobaczy naszych sztuczek.
61
00:04:39,840 --> 00:04:43,480
Na żwawe żmije.
Chciałem pokazać mojego robota.
62
00:04:43,760 --> 00:04:47,280
Nie pozwolimy Lunie
zepsuć wszystkim zabawę.
63
00:04:47,360 --> 00:04:48,800
Musimy stąd uciec.
64
00:04:49,520 --> 00:04:53,160
Ja to załatwię.
Supr gekosiła.
65
00:04:55,880 --> 00:04:56,960
Nie ruszę jej.
66
00:04:58,360 --> 00:05:00,000
A ja stąd nie wylecę.
67
00:05:00,080 --> 00:05:03,560
Ściany są głęboko,
więc dołem nie wyjdziemy.
68
00:05:03,640 --> 00:05:07,840
Chyba że tak się zakręcisz,
że wykopiesz głęboki tunel.
69
00:05:07,920 --> 00:05:12,200
To świetny pomysł.
Będziesz jak to wirujące tornado.
70
00:05:12,280 --> 00:05:14,960
To pewnie dość podobne ruchy.
71
00:05:15,520 --> 00:05:19,480
- Musisz tylko poćwiczyć.
- Nie mogę znów dać plamy.
72
00:05:19,560 --> 00:05:22,640
To był wstyd.
Lepiej wymyślmy coś innego.
73
00:05:22,720 --> 00:05:25,720
Dasz rade.
Pokażemy ci jeszcze raz.
74
00:05:25,800 --> 00:05:30,320
Najpierw stań na palcach, unieś nogę,
a później się zakręć.
75
00:05:30,720 --> 00:05:34,320
- Użyj kociej superprędkości.
- No dobrze.
76
00:05:42,160 --> 00:05:44,240
Boki zrywać, kiciusiu.
77
00:05:44,320 --> 00:05:48,240
Szkoda, że nie pokażesz
sztuczek na mojej imprezie.
78
00:05:48,320 --> 00:05:51,480
Czym by była impreza bez tego?
79
00:05:52,040 --> 00:05:56,000
- Powstrzymamy cię.
- Nie póki siedzicie pod kopułą.
80
00:05:56,080 --> 00:05:58,560
Na razie, Pidżanudziarze.
81
00:06:02,800 --> 00:06:08,200
Księżycowa kopuła sięga głęboko.
Może wy zrobicie to wirujące tornado?
82
00:06:08,280 --> 00:06:12,760
Tylko ty zrobisz to na tyle szybko,
że wykopiesz tunel.
83
00:06:14,120 --> 00:06:16,280
Może uda się innym sposobem.
84
00:06:18,400 --> 00:06:21,120
Na trzy wszyscy ruszamy na kopułę.
85
00:06:21,200 --> 00:06:26,280
Nie wytrzyma trzech mocy na raz.
Jeden, dwa, trzy. Już!
86
00:06:26,360 --> 00:06:28,160
Super gekosiła.
87
00:06:28,240 --> 00:06:31,160
- Sowi wiatr.
- Koci superskok.
88
00:06:38,680 --> 00:06:42,800
Niezła próba, Pidżaśledzie.
Gotowi na imprezę?
89
00:06:42,880 --> 00:06:46,560
Bo ja tak. I uwielbiam balony.
90
00:06:46,640 --> 00:06:49,000
Tym bardziej, jeśli są cudze.
91
00:06:49,360 --> 00:06:52,240
Zrób wirujące tornado.
Dasz radę.
92
00:06:52,320 --> 00:06:54,960
Kotboy, ćwiczyłeś ostatnio obroty?
93
00:06:55,920 --> 00:06:59,800
Ojej, zapomniałam.
Przecież nie umiesz. Ale ja tak.
94
00:07:01,360 --> 00:07:04,640
Na żwawe żmije.
Nigdy się nie wydostaniemy.
95
00:07:04,720 --> 00:07:09,000
- Chyba że Kotboyowi uda się...
- Wymyślić nowy plan.
96
00:07:09,240 --> 00:07:12,640
Nie umiem tego obrotu,
ale mam superprędkosć.
97
00:07:12,720 --> 00:07:16,440
Pobiegnę tak szybko,
że kopuła się uniesie.
98
00:07:22,240 --> 00:07:24,200
Kotboy pędzi jak wiatr.
99
00:07:26,800 --> 00:07:29,960
Kotboy opada już z sił.
100
00:07:38,600 --> 00:07:43,480
Ktoś odrobinę zatrząsł kopułą?
Włączyliście dyskotekowe światła.
101
00:07:43,560 --> 00:07:48,600
Śliczne światełka i balony.
Robi się coraz przyjemniej.
102
00:07:48,680 --> 00:07:50,720
Dla mnie, nie dla was!
103
00:07:51,880 --> 00:07:55,480
Kotboy, wiem, że tego nie chcesz, ale...
104
00:07:55,560 --> 00:07:58,080
Nie zrobię z siebie pośmiewiska.
105
00:07:59,560 --> 00:08:01,440
Mam już wspaniały plan.
106
00:08:06,200 --> 00:08:09,680
Wystrzelimy kocie kłębki
i użyjemy kotapulty.
107
00:08:09,760 --> 00:08:12,520
Tak przebijemy kopułę.
Kocie kłębki!
108
00:08:16,280 --> 00:08:17,360
Kotapulta!
109
00:08:18,760 --> 00:08:20,440
Koniec zabawy, Luno.
110
00:08:23,680 --> 00:08:25,200
Czas uciekać.
111
00:08:27,720 --> 00:08:30,880
- Na śliskie śledzie. To koszmar.
- Patrz.
112
00:08:30,960 --> 00:08:34,080
Kocie kłębki zniszczą nam siedzibę.
113
00:08:36,760 --> 00:08:41,000
Przepraszam. Chciałem nas uwolnić,
a pogorszyłem sprawę.
114
00:08:41,080 --> 00:08:45,920
Dyskoteki pewnie nie będzie
i nie pokażecie swoich trików.
115
00:08:46,000 --> 00:08:50,120
Tylko jeden trik może nas uratować.
Wirujące tornado.
116
00:08:50,200 --> 00:08:55,880
Jedyne wyjście stąd to podkop,
a tak szybko i głęboko kopiesz tylko ty.
117
00:08:55,960 --> 00:09:00,960
Wiem. Mogłem was posłuchać
z tym wirującym tornadem.
118
00:09:02,560 --> 00:09:06,440
Jeśli nie wyjdzie, to trudno.
Nie mogę was zawieść.
119
00:09:06,760 --> 00:09:08,360
Czas być bohaterem.
120
00:09:08,440 --> 00:09:10,960
Dalej, Kotboy. Uda ci się.
121
00:09:14,440 --> 00:09:17,800
Pięknie. Boki zrywać!
122
00:09:17,880 --> 00:09:22,000
Scenę też zabrała?
Bez niej konkurs się nie odbędzie.
123
00:09:22,280 --> 00:09:26,520
Postaram się, by się odbył.
Nie ważne, czy się ośmieszę.
124
00:09:31,520 --> 00:09:34,360
Nadajecie się do kabaretu.
125
00:09:34,440 --> 00:09:39,520
- W porządku. Potrzebowałem kąpieli.
- Śmieszny czy nie, nadchodzę.
126
00:09:45,400 --> 00:09:47,760
Wirujące tornado!
127
00:09:55,000 --> 00:09:56,000
Co?
128
00:09:57,480 --> 00:09:59,360
- Nie!
- Świetnie!
129
00:09:59,480 --> 00:10:00,360
Udało się.
130
00:10:06,480 --> 00:10:07,720
Uratujmy tańce.
131
00:10:13,880 --> 00:10:14,880
Co?
132
00:10:18,640 --> 00:10:19,640
Nie!
133
00:10:21,720 --> 00:10:23,840
Super gekosiła.
134
00:10:28,880 --> 00:10:33,440
Wredne Pidżanudziarze,
nigdy nie mogę się przez was pobawić.
135
00:10:34,080 --> 00:10:36,640
Masz poczucie rytmu, Luno.
136
00:10:37,240 --> 00:10:41,920
- Tak? Nie żartujesz sobie?
- Poważnie. Pokaż swoje triki.
137
00:10:42,000 --> 00:10:44,680
Tup dalej i zrób wirujące tornado.
138
00:10:44,760 --> 00:10:46,600
Podoba mi się to!
139
00:10:50,680 --> 00:10:54,240
Patrz jak wirują.
Kotboy jest naprawdę świetny.
140
00:10:55,480 --> 00:10:57,680
Odnieśmy wszystko do szkoły.
141
00:10:57,760 --> 00:11:01,600
Luna tak dobrze się bawi,
że nawet nie zauważy.
142
00:11:02,600 --> 00:11:07,680
Pidżamersi, możemy świętować.
Dyskotekę udało się uratować!
143
00:11:14,480 --> 00:11:17,400
- Naprawdę się poprawiłeś.
- Dzięki.
144
00:11:19,320 --> 00:11:22,800
- Świetne kroki, Connor.
- Potknąłem się.
145
00:11:23,840 --> 00:11:26,840
Od dziś to będzie mój śliski obrót.
146
00:11:27,280 --> 00:11:29,960
Obrót, potknięcie i obrót.
147
00:11:30,560 --> 00:11:32,040
Kto chce spróbować?
148
00:11:32,400 --> 00:11:33,960
- Spróbujmy!
- Dalej.
149
00:11:34,040 --> 00:11:35,040
Gotowi?
150
00:11:42,440 --> 00:11:44,440
Gekson i kamień supersiły
151
00:11:47,760 --> 00:11:50,560
- Kung fu?
- Znalazłam to na stole.
152
00:11:50,640 --> 00:11:52,960
Opowiada o mistrzach kung fu.
153
00:11:53,040 --> 00:11:57,040
Moja książka jest
o najsilniejszych sportowcach.
154
00:11:58,600 --> 00:12:01,840
To nie wszystko.
Patrzcie, co on wygrał.
155
00:12:01,920 --> 00:12:04,160
Trofea, puchary i medale.
156
00:12:04,680 --> 00:12:07,400
Może kiedyś też dostanę medal.
157
00:12:07,480 --> 00:12:12,200
- Chyba nie ma medalu za super gekosiłę.
- Poczytajmy w parku.
158
00:12:14,960 --> 00:12:18,600
Chciałbym coś wygrać
i udowodnić swoją siłę.
159
00:12:18,680 --> 00:12:19,680
Greg?
160
00:12:26,840 --> 00:12:30,320
- Co się stało z latarniami?
- Są powyginane.
161
00:12:32,440 --> 00:12:34,680
Ktoś miał bardzo dużo siły.
162
00:12:34,760 --> 00:12:37,840
Być może,
ale za to nie będzie nagrody.
163
00:12:37,920 --> 00:12:41,400
- Wyginanie latarni jest złe.
- Kto to zrobił?
164
00:12:42,000 --> 00:12:43,960
Sprawdźmy to w siedzibie.
165
00:12:44,040 --> 00:12:46,040
Pidżamersi, świat ratujmy.
166
00:12:46,120 --> 00:12:48,640
Nową zagadkę rozszyfrujmy.
167
00:12:50,080 --> 00:12:53,400
Nadeszła noc, a dzielna drużyna bohaterów
168
00:12:53,480 --> 00:12:58,400
za chwilę stawi czoła nicponiom,
którzy chcą nam zepsuć dzień.
169
00:13:01,000 --> 00:13:02,640
Amaya to...
170
00:13:04,480 --> 00:13:05,480
Sowella!
171
00:13:08,080 --> 00:13:09,080
Tak!
172
00:13:09,800 --> 00:13:10,840
Greg to...
173
00:13:13,960 --> 00:13:15,040
Gekson!
174
00:13:16,160 --> 00:13:17,160
Tak!
175
00:13:18,720 --> 00:13:20,080
Connor to...
176
00:13:21,320 --> 00:13:22,400
Kotboy!
177
00:13:30,160 --> 00:13:31,960
Pidżamersi!
178
00:13:33,320 --> 00:13:34,960
Do gekośmigu!
179
00:13:56,040 --> 00:13:59,440
Na kocie wąsiska. Uwaga!
180
00:14:02,640 --> 00:14:04,800
Wielka skała w mieście?
181
00:14:04,880 --> 00:14:09,600
Miało być szybko, ninja-leniuchy.
Mam wielki głaz do rozbicia.
182
00:14:11,840 --> 00:14:14,760
To Nocny Ninja. Co on knuje?
183
00:14:22,160 --> 00:14:27,240
Muszę go rozbić.
Nic nie wytrzyma super potrójnego ciosu.
184
00:14:33,640 --> 00:14:35,960
Ćwiczysz nowe kroki, Ninja?
185
00:14:36,040 --> 00:14:37,960
Nie zgadłeś.
186
00:14:38,040 --> 00:14:41,800
Nie macie pojęcia,
co ja tutaj mam, prawda?
187
00:14:42,960 --> 00:14:46,520
- To ogromny głaz.
- To nie jest zwykły głaz.
188
00:14:46,600 --> 00:14:50,080
Ninjaludki przyturlały go
z antycznej świątyni
189
00:14:50,160 --> 00:14:53,720
na wielkiej górze,
tysiące kilometrów stąd.
190
00:14:53,800 --> 00:14:56,520
Oto kamień supersiły.
191
00:14:57,040 --> 00:15:00,800
Kamień supersiły?
Czytałam o nim w książce.
192
00:15:00,880 --> 00:15:04,920
Legenda mówi, że w środku
jest drogocenny medalion.
193
00:15:05,000 --> 00:15:08,800
- Taki jak ten?
- Wygląda jak medal.
194
00:15:09,240 --> 00:15:11,680
To medalion a nie medal!
195
00:15:11,760 --> 00:15:16,080
Tylko najsilniejszy bohater
rozbije skałę i go zdobędzie.
196
00:15:16,160 --> 00:15:18,960
A tym bohaterem jestem ja.
197
00:15:19,840 --> 00:15:23,320
Najsilniejszy bohater?
Żaden z ciebie bohater.
198
00:15:23,400 --> 00:15:28,320
Medalion zawiśnie na mojej szyi.
Wtedy to ja się pośmieję.
199
00:15:32,200 --> 00:15:35,680
Czyli to medalion za supersiłę, tak?
200
00:15:35,760 --> 00:15:39,240
Gdybym go zdobył,
wszyscy poznaliby moją siłę.
201
00:15:39,320 --> 00:15:41,360
Ale o czym ty mówisz?
202
00:15:41,440 --> 00:15:45,840
Jeśli rozbiję tę skałę,
to medalion będzie mój.
203
00:15:45,920 --> 00:15:48,760
Będę wtedy jak sportowcy z książki.
204
00:15:48,840 --> 00:15:51,200
Pokażcie, co potraficie.
205
00:15:52,560 --> 00:15:55,680
Musicie się bardziej postarać.
O tak!
206
00:15:58,160 --> 00:16:01,560
Nie masz tyle siły.
Ale ja na pewno mam!
207
00:16:01,640 --> 00:16:05,280
- Stój!
- Jeśli zdobędę ten medalion,
208
00:16:05,360 --> 00:16:08,320
to Ninja przestanie wszystko niszczyć.
209
00:16:08,400 --> 00:16:10,960
Chyba śnisz, zieloniasty.
210
00:16:11,480 --> 00:16:13,920
Ninjaludki, przetoczcie głaz.
211
00:16:15,440 --> 00:16:17,920
Szybciej. Na pewno zaraz pęknie.
212
00:16:18,600 --> 00:16:23,240
Jeśli nie przestanie, to zniszczy miasto.
Powstrzymajmy go.
213
00:16:27,440 --> 00:16:29,520
Szybko. Rozbijmy ten głaz.
214
00:16:29,600 --> 00:16:32,920
Wcale nie trzeba.
Musimy go tylko zatrzymać.
215
00:16:33,400 --> 00:16:38,120
Medalion udowodni moją supersiłę.
Powiesiłbym go na ścianie.
216
00:16:38,200 --> 00:16:42,440
Jesteś silny i jak uderzysz ten głaz,
to może odlecieć.
217
00:16:42,520 --> 00:16:46,840
Spróbujmy inaczej.
Będę biegał wokół Ninja i ninjaludków.
218
00:16:46,920 --> 00:16:50,480
- Ja zabiorę tam Geksona.
- Żebym rozbił skałę?
219
00:16:50,560 --> 00:16:54,040
- Nie. Zabierzesz ją do bazy.
- Dobrze.
220
00:16:54,120 --> 00:16:56,520
Za nimi. Kocia superprędkość.
221
00:17:15,720 --> 00:17:18,280
Mam! Zabierzmy tę skałę do bazy.
222
00:17:20,960 --> 00:17:25,920
Jedna próba nie zaszkodzi.
Super gekosiła!
223
00:17:30,800 --> 00:17:32,280
Gekson!
224
00:17:33,040 --> 00:17:37,880
Zieloniasty popsuł wasz plan,
a kamienia nawet nie drasnął.
225
00:17:38,200 --> 00:17:42,520
Patrzcie teraz, jak mistrz ninja
używa swojej całej siły.
226
00:17:45,040 --> 00:17:47,040
Ninja trzask i grzmot.
227
00:17:50,320 --> 00:17:51,960
Plac zabaw. O nie.
228
00:17:54,000 --> 00:17:55,320
Super sowi wiatr.
229
00:17:58,080 --> 00:17:59,400
Łap, Gekson.
230
00:18:01,800 --> 00:18:03,760
Nieźle.
231
00:18:03,840 --> 00:18:07,240
Dzięki. Może spróbuję jeszcze raz?
232
00:18:07,840 --> 00:18:10,040
- Ale...
- Będę ostrożny.
233
00:18:10,120 --> 00:18:14,680
Zdobędę ten medalion
dzięki super geko potrójnemu uderzeniu.
234
00:18:19,960 --> 00:18:22,400
Zieloniasty nie ma dziś siły.
235
00:18:22,480 --> 00:18:26,000
Tak? Następnym razem mi się uda.
236
00:18:32,720 --> 00:18:37,000
Niszczycielskie natarcie ninjaludków...
raz, dwa, trzy.
237
00:18:41,000 --> 00:18:44,000
- Co?
- Jestem wystarczająco silny.
238
00:18:44,080 --> 00:18:45,920
Super geko zgniatacz!
239
00:18:51,360 --> 00:18:54,720
Ciągle jest w całości. Jeszcze raz.
240
00:18:56,320 --> 00:18:58,160
To zaczyna być żałosne.
241
00:18:58,240 --> 00:19:02,800
A nie było już od początku,
gdy Ninja przyturlał ten kamień?
242
00:19:11,040 --> 00:19:13,920
- Znalazłem go.
- Rozbiję ten głaz.
243
00:19:14,000 --> 00:19:18,560
Nawet jeśli będę musiał
uderzyć nim w najważniejszy budynek.
244
00:19:18,640 --> 00:19:20,120
Wiecie w który?
245
00:19:20,520 --> 00:19:23,800
Tylko nie siedziba.
A jeśli ją zniszczysz?
246
00:19:23,880 --> 00:19:26,440
Bez niej nie będzie Pidżamersów.
247
00:19:26,560 --> 00:19:28,440
Nie zrobisz tego, Ninja.
248
00:19:28,520 --> 00:19:33,560
Myślałem, że ty mnie rozumiesz.
Sam próbujesz rozbić ten głaz.
249
00:19:34,040 --> 00:19:36,720
- Skaczcie.
- Na śliskie śledzie.
250
00:19:37,200 --> 00:19:38,720
Nie pozwolę na to.
251
00:19:40,000 --> 00:19:41,640
O nie!
252
00:19:42,840 --> 00:19:44,320
Leci prosto na nas!
253
00:19:48,320 --> 00:19:50,600
Nie stójcie tak!
254
00:19:53,440 --> 00:19:55,400
Ojej. Było blisko.
255
00:19:55,480 --> 00:19:58,880
- Nocny Ninja zaczyna szaleć.
- To moja wina.
256
00:20:03,360 --> 00:20:05,800
Super gekosiła.
257
00:20:09,400 --> 00:20:14,120
Przepraszam, nie posłuchałem.
Trzeba było zabrać głaz do bazy.
258
00:20:14,240 --> 00:20:16,840
Mogła się wam stać krzywda.
259
00:20:16,920 --> 00:20:20,040
Już dobrze.
Uciekliśmy, a baza jest cała.
260
00:20:20,120 --> 00:20:21,720
Ale was naraziłem.
261
00:20:21,800 --> 00:20:24,800
Wszyscy są zagrożeni
przez ten głaz.
262
00:20:24,880 --> 00:20:28,960
- Chyba masz rację.
- Nadchodzi mega uderzenie.
263
00:20:30,120 --> 00:20:33,680
Dzięki temu głaz uderzy jeszcze mocniej.
264
00:20:33,760 --> 00:20:36,840
W życiu. Czas być bohaterem.
265
00:20:36,920 --> 00:20:39,360
Mamy już dość tych problemów.
266
00:20:39,440 --> 00:20:42,240
Nie powstrzymasz mnie, zieloniasty.
267
00:20:42,320 --> 00:20:44,840
Medalion będzie mój.
268
00:20:48,080 --> 00:20:51,320
- Nie! Uciekaj!
- Nie pozwolę na to.
269
00:20:51,880 --> 00:20:54,280
Super gekosiła.
270
00:21:05,920 --> 00:21:08,720
Musiałeś użyć ogromnej siły.
271
00:21:08,800 --> 00:21:13,400
Nie wiem, jak to zrobiłem.
Czułem się silniejszy niż zwykle.
272
00:21:13,480 --> 00:21:16,360
To dlatego, że chciałeś nas uratować.
273
00:21:16,440 --> 00:21:19,120
To dodało ci jeszcze więcej siły.
274
00:21:19,200 --> 00:21:23,000
- Macie rację.
- Oddawaj. To mój medalion.
275
00:21:23,080 --> 00:21:27,200
- Wcale nie, Nocny Ninja.
- To ja rozbiłem kamień.
276
00:21:27,280 --> 00:21:28,960
Rzuciłem nim w bazę.
277
00:21:29,040 --> 00:21:33,440
Tak, ale to Gekson go rozbił
dzięki swojej supersile.
278
00:21:34,520 --> 00:21:38,440
To nie ma sensu.
Jaszczurka jest silniejsza niż ja?
279
00:21:38,520 --> 00:21:41,840
Bo prawdziwa siła tkwi
w trosce i pomocy.
280
00:21:42,280 --> 00:21:45,760
Tylko co w tym fajnego?
Dobra.
281
00:21:45,840 --> 00:21:50,640
Weźcie go sobie, Pidżakluski.
Jeszcze tu do was wrócę.
282
00:21:50,720 --> 00:21:55,280
Ninjaludki, wracajcie do świątyni.
Za mało się nauczyliście.
283
00:21:56,280 --> 00:21:58,880
Zasługujesz na ten medalion.
284
00:21:58,960 --> 00:22:03,040
Dzięki, ale pochodzi z daleka
i jest częścią legendy.
285
00:22:03,640 --> 00:22:08,360
Po co mi on? Oddam go do muzeum,
żeby każdy go mógł obejrzeć.
286
00:22:08,840 --> 00:22:09,960
Super!
287
00:22:10,040 --> 00:22:14,000
Może znajdzie się inny sposób,
żebyś udowodnił siłę.
288
00:22:20,960 --> 00:22:26,440
Pidżamersi, możemy świętować.
Świat znowu udało się uratować!
289
00:22:31,680 --> 00:22:34,720
- Niesamowite.
- Super
290
00:22:35,240 --> 00:22:38,120
Ten, kto go rozbił, ma supersiłę.
291
00:22:38,200 --> 00:22:40,680
Tylko kto to taki? Ale zagadka!
292
00:22:59,520 --> 00:23:01,320
Napisy: Agata Sęk