1 00:00:01,459 --> 00:00:03,670 Twoje posągi w całym cesarstwie. 2 00:00:03,753 --> 00:00:05,088 Jeden w Świątyni. 3 00:00:05,171 --> 00:00:07,841 Wybuchnie powstanie. 4 00:00:07,924 --> 00:00:10,802 Świątynia zostanie zniszczona! 5 00:00:10,885 --> 00:00:13,596 Dziękuję, że wskazałaś mi drogę do Jezusa. 6 00:00:13,680 --> 00:00:14,723 Tabito! 7 00:00:15,765 --> 00:00:17,517 Wrogowie Rzymu... 8 00:00:18,309 --> 00:00:20,061 muszą ponieść karę. 9 00:00:21,688 --> 00:00:24,899 - Kim jesteś? - Skarbnikiem królowej Etiopii. 10 00:00:25,442 --> 00:00:31,990 Powiedz Etiopczykowi, że obecność takiego ważnego gościa będzie dla nas zaszczytem. 11 00:00:32,073 --> 00:00:36,453 Wiozą tu posąg, który zapowiada wieczną wojnę. 12 00:00:36,536 --> 00:00:39,873 Żydzi muszą się zjednoczyć. 13 00:00:39,956 --> 00:00:43,877 - Nie jesteśmy wrogami. - Przestań nas prześladować. 14 00:00:44,419 --> 00:00:45,712 To może być koniec. 15 00:00:53,261 --> 00:01:00,018 Ta Świątynia to nie tylko budowla, którą wzniósł człowiek. 16 00:01:00,977 --> 00:01:04,731 To Boży dom na Ziemi, 17 00:01:05,732 --> 00:01:07,400 najświętsze miejsce. 18 00:01:08,109 --> 00:01:09,986 Grozi mu zniszczenie. 19 00:01:19,454 --> 00:01:25,084 Wkrótce posąg rzymskiego cesarza dotrze do Jerozolimy. 20 00:01:25,502 --> 00:01:31,424 Ma być umieszczony w Świątyni, byśmy go czcili. 21 00:01:44,229 --> 00:01:47,857 Jeśli ta ohyda zbezcześci dom Boży, 22 00:01:48,525 --> 00:01:51,945 Bóg opuści Świątynię... 23 00:01:52,529 --> 00:01:54,280 i nas opuści. 24 00:01:55,615 --> 00:02:02,038 Plony zgniją, a nowe nie wzejdą. Głód i zaraza zatańczą na naszej ziemi. 25 00:02:03,456 --> 00:02:05,917 Nasze dzieci będą głodne, 26 00:02:06,000 --> 00:02:09,420 a wrogów uraduje nasza słabość... 27 00:02:10,171 --> 00:02:12,674 i bezradność. 28 00:02:13,341 --> 00:02:15,135 Nie możemy na to pozwolić! 29 00:02:15,218 --> 00:02:16,427 Nie pozwolimy! 30 00:02:21,891 --> 00:02:24,978 Nie przestawaj, bo zwrócisz na nas uwagę. 31 00:02:29,274 --> 00:02:33,570 Weź, proszę. Dobre. 32 00:02:37,615 --> 00:02:40,285 I dlatego do was mówię. 33 00:02:40,368 --> 00:02:44,330 Musimy się zjednoczyć w obronie Świątyni. 34 00:02:44,664 --> 00:02:50,086 Wszystkie wyznania, miasta i regiony. 35 00:02:50,169 --> 00:02:53,631 Odłóżmy na bok to, co nas dzieli. 36 00:02:54,132 --> 00:02:59,262 Nadszedł czas jedności i braterstwa. 37 00:03:00,179 --> 00:03:05,059 Niech sto tysięcy ludzi przemówi jednym głosem. 38 00:03:05,143 --> 00:03:07,020 Jesteśmy z tobą. 39 00:03:07,604 --> 00:03:09,397 Idźcie do swoich 40 00:03:10,231 --> 00:03:14,027 i wezwijcie ich do obrony Świątyni. 41 00:03:23,745 --> 00:03:26,539 Podobno to posąg ze szczerego złota. 42 00:03:27,874 --> 00:03:30,668 Próżność cesarza nie zna granic. 43 00:03:31,711 --> 00:03:33,129 To woda na nasz młyn. 44 00:03:34,130 --> 00:03:38,509 Miasto powstanie i zyskamy tysiące sprzymierzeńców. 45 00:03:38,593 --> 00:03:42,096 Dobrze, że tu jestem i mogę pomóc. 46 00:03:42,180 --> 00:03:45,850 To nie przypadek, tylko wola Boża. 47 00:03:46,559 --> 00:03:50,563 - Na pewno zwyciężymy. - Też tak sądzę. 48 00:03:51,648 --> 00:03:54,651 Królowa będzie szczęśliwa, gdy się o tym dowie. 49 00:03:54,734 --> 00:03:58,196 Nie tylko Etiopczycy będą świętować zwycięstwo. 50 00:03:58,905 --> 00:04:01,699 Zagrzejemy do walki cały świat. 51 00:04:02,283 --> 00:04:06,079 Rozniecimy ogień, od którego spłonie Rzym. 52 00:04:11,709 --> 00:04:12,794 Wystarczy. 53 00:04:13,878 --> 00:04:15,672 Wdowy przyjdą po nie późnej. 54 00:04:17,131 --> 00:04:20,218 Prosiły, żeby ci podziękować. Nie skończyłam. 55 00:04:20,301 --> 00:04:24,222 Twoje rany jeszcze krwawią. 56 00:04:24,305 --> 00:04:25,723 Musisz odpocząć. 57 00:04:26,057 --> 00:04:27,433 Czuję się lepiej. 58 00:04:28,393 --> 00:04:31,646 - Chcę pomagać. - Odpocznij. 59 00:04:32,438 --> 00:04:35,233 Cieszę się, że mogę chociaż szyć, 60 00:04:35,650 --> 00:04:39,654 gdy mężczyźni prowadzą poważne rozmowy. 61 00:04:47,203 --> 00:04:50,623 Lud wiwatował na cześć arcykapłana. 62 00:04:51,291 --> 00:04:55,128 Wyobraziłem sobie, 63 00:04:55,211 --> 00:04:58,715 że jestem na jego miejscu i mówię o Jezusie. 64 00:05:00,091 --> 00:05:02,051 Pomyślcie, jak by to było. 65 00:05:02,135 --> 00:05:05,305 Moglibyśmy bez obaw wymawiać jego imię. 66 00:05:06,431 --> 00:05:11,019 I więcej: wpływać na Sanhedryn od wewnątrz. 67 00:05:11,644 --> 00:05:14,605 Przestalibyśmy ukrywać się i mówić szeptem. 68 00:05:16,107 --> 00:05:20,194 - Co wy na to? - Kajfasz dotrzyma słowa? 69 00:05:21,321 --> 00:05:22,989 - Tak. - W zamian za co? 70 00:05:23,489 --> 00:05:25,116 Razem to z nim uzgodnimy. 71 00:05:25,199 --> 00:05:28,828 Nie będę się układał z człowiekiem, który zabił Jezusa. 72 00:05:33,082 --> 00:05:36,085 Możemy pomóc kościołowi. 73 00:05:36,169 --> 00:05:40,757 Bezpieczniej jest z dala od Kajfasza. Nie potrzebna nam Świątynia. 74 00:05:40,840 --> 00:05:43,384 Tylko z nim porozmawiam. 75 00:05:44,218 --> 00:05:48,306 - Mam doświadczenie. - Nie zamierzam znów zaprzeć się Jezusa! 76 00:06:04,822 --> 00:06:06,407 A masz, rzymska świnio! 77 00:06:11,662 --> 00:06:13,915 To tylko dzieci. Ruszajcie. 78 00:06:22,590 --> 00:06:23,716 Bracia. 79 00:06:27,303 --> 00:06:31,599 Przyszliście tutaj wezwani przez Boga, 80 00:06:32,391 --> 00:06:38,106 by bronić swej Świątyni przed zbezczeszczeniem. 81 00:06:43,986 --> 00:06:48,991 Wzbudzimy falę słusznego gniewu, która oczyści Świątynię 82 00:06:49,075 --> 00:06:55,373 z zepsutych kapłanów i zmyje z naszej ziemi ostatni ślad Rzymu. 83 00:06:59,710 --> 00:07:05,967 Etiopia wsparła nas bronią i środkami do sporządzenia własnej. 84 00:07:06,050 --> 00:07:11,264 Mamy narzędzia, by wyplenić rzymską zarazę. 85 00:07:12,181 --> 00:07:17,478 Potrzeba nam pobożnych rąk, waszych rąk. 86 00:07:17,937 --> 00:07:19,647 Jesteście z nami? 87 00:07:27,613 --> 00:07:32,702 Kajfasz przysłał na przeszpiegi swojego szczura. 88 00:07:32,785 --> 00:07:35,621 Przynoszę wiadomość. 89 00:07:36,164 --> 00:07:40,168 Arcykapłan pragnie mówić z tobą o wspólnym działaniu. 90 00:07:40,251 --> 00:07:42,420 Kłamca. Wyprowadzić go. 91 00:07:55,850 --> 00:07:58,728 Chcę wysłać więcej żołnierzy na ulice Jerozolimy. 92 00:07:59,437 --> 00:08:01,439 To prowokacja. 93 00:08:01,522 --> 00:08:05,651 Będą pełnili funkcję strażników, dopilnują porządku. 94 00:08:06,235 --> 00:08:07,361 Dobrze. 95 00:08:08,362 --> 00:08:10,072 Wyślij ich dwa razy więcej. 96 00:08:15,536 --> 00:08:16,704 Przetrwamy to. 97 00:08:20,708 --> 00:08:22,043 Jak zawsze. 98 00:08:27,048 --> 00:08:28,758 Okropne miasto. 99 00:08:30,468 --> 00:08:33,554 Ty też nic nie zjadłaś. 100 00:08:35,264 --> 00:08:37,099 Zmartwił mnie setnik. 101 00:08:37,808 --> 00:08:39,644 Mógłbym coś dla ciebie zrobić? 102 00:08:39,727 --> 00:08:41,062 Powiedz tylko słowo. 103 00:08:45,191 --> 00:08:46,484 Owszem. 104 00:08:47,860 --> 00:08:52,114 Uwolnij Joannę, wyznawczynię Nazarejczyka. 105 00:08:52,949 --> 00:08:54,867 Czemu się nią interesujesz? 106 00:08:56,035 --> 00:08:57,828 Po prostu jej współczuję. 107 00:08:58,412 --> 00:09:02,041 Współczucie to oznaka słabości, Klaudio. 108 00:09:03,167 --> 00:09:04,502 My nie jesteśmy słabi. 109 00:09:06,295 --> 00:09:09,173 - Nie rozumiem, dlaczego... - Nie jesteś 110 00:09:09,966 --> 00:09:12,301 słaba. 111 00:09:14,512 --> 00:09:15,888 Rozumiesz? 112 00:09:20,434 --> 00:09:22,770 - Rozgniewałem cię. - Nie. 113 00:09:23,104 --> 00:09:25,064 Masz rację. 114 00:09:25,147 --> 00:09:26,983 Byłem zbyt śmiały. 115 00:09:27,525 --> 00:09:32,238 - Ty jesteś skałą. Dbasz o bezpieczeństwo. - Nie uczyniłeś nic złego. 116 00:09:32,321 --> 00:09:34,490 Przemawiasz lepiej, niż ja. 117 00:09:34,949 --> 00:09:38,661 Najsprawniej walczysz o naszą sprawę. 118 00:09:38,744 --> 00:09:41,747 Pragnę tylko, by skończyły się prześladowania. 119 00:09:42,498 --> 00:09:46,252 Nie mogę zapomnieć o tym, co Kajfasz uczynił Jezusowi. 120 00:09:50,214 --> 00:09:52,049 Kiedy Jezus wisiał na krzyżu, 121 00:09:53,384 --> 00:09:55,511 a jego ciało... 122 00:09:55,970 --> 00:09:57,847 wiło się z bólu, 123 00:09:59,432 --> 00:10:00,641 zawołał 124 00:10:01,225 --> 00:10:05,771 „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”. 125 00:10:07,690 --> 00:10:12,028 Jeśli prosił o to Boga, prosił i nas. 126 00:10:14,071 --> 00:10:15,489 Oczywiście. 127 00:10:23,331 --> 00:10:27,668 Jakub pomówi z arcykapłanem i skończą się prześladowania. 128 00:10:28,669 --> 00:10:30,963 - Chodźmy razem. - Nic tam po mnie. 129 00:10:31,047 --> 00:10:33,633 Więc powiedz, jakie mam postawić warunki. 130 00:10:35,301 --> 00:10:36,969 Zdaję się na twój osąd. 131 00:10:38,179 --> 00:10:39,388 Bóg cię poprowadzi. 132 00:10:41,015 --> 00:10:42,475 Ja muszę opuścić Jerozolimę. 133 00:10:44,435 --> 00:10:45,645 Dokąd pójdziesz? 134 00:10:49,607 --> 00:10:50,775 W świat. 135 00:10:52,068 --> 00:10:53,235 Będę nauczał. 136 00:11:04,205 --> 00:11:06,874 Arcykapłanie. 137 00:11:07,458 --> 00:11:12,046 Obiecałeś zakończyć prześladowania wyznawców Jezusa. 138 00:11:12,630 --> 00:11:14,090 Uczyń to natychmiast. 139 00:11:14,965 --> 00:11:17,093 Stawiasz mi żądania? 140 00:11:22,681 --> 00:11:23,766 Dobrze. 141 00:11:24,517 --> 00:11:26,185 Właśnie się skończyły. 142 00:11:27,061 --> 00:11:31,399 Dziękuję. To oznacza, że możemy otwarcie nauczać. 143 00:11:32,483 --> 00:11:35,236 Nie bez ograniczeń. 144 00:11:36,112 --> 00:11:41,409 Rzymianie wiele słów rozumieją dosłownie. 145 00:11:41,492 --> 00:11:44,620 Dla nich wzmianka o „królu” to nawoływanie do buntu. 146 00:11:44,703 --> 00:11:48,666 - Będziemy ostrożni. - Nie wolno wam mówić, że to Mesjasz. 147 00:11:49,417 --> 00:11:52,420 - Ale to prawda. - Ta wasza „prawda” obraża ludzi, 148 00:11:53,754 --> 00:11:58,634 - przed którymi was nie ochronię. - Pragniemy wejść do Świątyni 149 00:11:58,717 --> 00:12:01,470 i zasłużyć na szacunek, a nie obrażać ludzi. 150 00:12:02,930 --> 00:12:04,890 Nie zgodzimy się na ograniczenia. 151 00:12:05,599 --> 00:12:09,562 - Jezus jest Mesjaszem. - Śmiało stawiasz żądania. 152 00:12:10,020 --> 00:12:11,355 To syn Boży. 153 00:12:12,523 --> 00:12:13,816 Zmartwychwstał... 154 00:12:14,817 --> 00:12:16,110 i przyjdzie ponownie. 155 00:12:18,696 --> 00:12:23,075 - Skoro nie dasz się przekonać... - Wykluczone. 156 00:12:23,742 --> 00:12:28,747 Zatem zgoda. Mam nadzieję, że będziesz pamiętał moją życzliwość. 157 00:12:57,735 --> 00:12:59,987 - Udało się. - Wrócimy do Świątyni? 158 00:13:00,446 --> 00:13:01,489 Tak. 159 00:13:06,160 --> 00:13:07,286 Chodźcie. 160 00:13:10,789 --> 00:13:11,957 Wspomóż ubogiego. 161 00:13:17,463 --> 00:13:19,840 Tabita? Niech mi ktoś pomoże. 162 00:13:22,301 --> 00:13:26,430 - Musimy wracać do domu. - Przepraszam, że cię nie słuchałam. 163 00:13:27,765 --> 00:13:30,267 - Jestem przy tobie. - Mario... 164 00:13:30,601 --> 00:13:33,312 zabierz mnie do mojej rodziny... 165 00:13:34,355 --> 00:13:35,564 w Jafie. 166 00:13:36,357 --> 00:13:38,692 Muszę ich zobaczyć, nim umrę. 167 00:13:40,694 --> 00:13:42,988 - Nie wiem, czy dasz radę... - Musimy. 168 00:13:43,072 --> 00:13:47,535 - Pojadę z wami. Pomogę ci. - Pojadę sama. 169 00:13:47,618 --> 00:13:48,744 To moja wina. 170 00:13:49,119 --> 00:13:52,122 Przeze mnie zginie Joanna. 171 00:13:52,790 --> 00:13:54,583 Nie mogę stracić Tabity. 172 00:14:18,941 --> 00:14:22,111 - Bardzo ci tu źle, Joanno? - Tak chciał Bóg. 173 00:14:23,696 --> 00:14:24,780 Ufam mu. 174 00:14:28,033 --> 00:14:29,076 Weź... 175 00:14:30,411 --> 00:14:32,913 musisz jeść, by mieć siłę. 176 00:14:33,747 --> 00:14:34,832 Dziękuję, pani. 177 00:14:42,506 --> 00:14:45,217 Twój mąż zdecydował, kiedy to się stanie? 178 00:14:49,513 --> 00:14:51,432 On nie o wszystkim decyduje. 179 00:15:04,194 --> 00:15:05,446 Stój. 180 00:15:09,575 --> 00:15:11,035 Rzymskie świnie. 181 00:15:12,953 --> 00:15:17,124 - Szukają nie tam, gdzie trzeba. - Zauważyłeś, jak ich dużo? 182 00:15:17,833 --> 00:15:20,210 To naturalne, boją się. 183 00:15:21,545 --> 00:15:22,713 Usiądź. 184 00:15:28,594 --> 00:15:29,720 Po co przyszłaś? 185 00:15:31,388 --> 00:15:32,681 Przysłał mnie Lewi. 186 00:15:34,058 --> 00:15:35,684 Martwi się, że jesteś... 187 00:15:36,936 --> 00:15:38,854 - zbyt widoczny. - Naprawdę? 188 00:15:40,856 --> 00:15:42,733 Czyżbym wyróżniał się w tłumie? 189 00:15:46,654 --> 00:15:50,658 Niepotrzebnie tu siedzisz. Zwracasz na siebie uwagę. 190 00:15:50,741 --> 00:15:52,451 Coś ci wyjaśnię. 191 00:15:53,243 --> 00:15:56,372 Dworski urzędnik powinienem pokazywać się publicznie. 192 00:15:57,373 --> 00:15:59,500 Nie mam nic do ukrycia. 193 00:16:00,334 --> 00:16:05,839 Gdybym przestał się pokazywać, wzbudziłbym podejrzenia. 194 00:16:06,632 --> 00:16:10,761 Kiedy jestem widoczny, nie można mi nic zarzucić. 195 00:16:14,682 --> 00:16:18,936 Porozmawiajmy o waszych obowiązkach. 196 00:16:20,896 --> 00:16:24,942 Szpieg arcykapłana może uprzykrzyć mi życie. 197 00:16:25,025 --> 00:16:29,196 Możesz mnie zapewnić, że nie będzie mi sprawiał kłopotów? 198 00:16:57,725 --> 00:17:00,144 Zostawisz mnie tu na pastwę sępów? 199 00:17:01,520 --> 00:17:03,522 Pozwól mi pojednać się z Bogiem. 200 00:17:09,403 --> 00:17:13,824 Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem. 201 00:17:13,907 --> 00:17:15,075 Dość! 202 00:17:15,159 --> 00:17:17,786 Błogosławione na wieki chwalebne Jego imię. 203 00:17:18,412 --> 00:17:20,205 Będziesz miłował Wiekuistego... 204 00:17:37,556 --> 00:17:38,682 Arcykapłanie! 205 00:17:44,188 --> 00:17:45,689 Wołaj medyka. 206 00:17:47,691 --> 00:17:48,817 Usiądź. 207 00:17:50,194 --> 00:17:51,945 Jest gorzej, niż sądziliśmy. 208 00:17:55,741 --> 00:17:56,867 Będzie żył? 209 00:17:59,745 --> 00:18:02,498 Jest pewny, że widział etiopską broń? 210 00:18:03,665 --> 00:18:06,585 Zeloci chcieli walczyć, a teraz mają czym. 211 00:18:07,753 --> 00:18:12,758 - Przez nich wybuchnie wojna. - Nie sądziłem, że zdobędą broń. 212 00:18:13,675 --> 00:18:17,554 Musimy powiedzieć Piłatowi o ich planach. 213 00:18:17,638 --> 00:18:21,725 - Niech się nimi zajmie. - Ludzie uznają nas za zdrajców. 214 00:18:21,809 --> 00:18:26,647 Już tak o nas myślą. Zeloci chcą naszej śmierci. 215 00:18:26,730 --> 00:18:29,233 - Powstrzymam ich. - Za późno. 216 00:18:29,817 --> 00:18:33,320 Mają broń. Rzymianie stłumią rewoltę, 217 00:18:33,403 --> 00:18:37,199 rozgromią buntowników, a wraz z nimi nas. 218 00:18:38,367 --> 00:18:42,454 Idź do Piłata. Ratuj miasto przed rzymską masakrą. 219 00:18:43,163 --> 00:18:47,167 Sugerujesz, żebym pozwolił, by zbezczeszczono Świątynię? 220 00:18:48,418 --> 00:18:50,712 Bóg opuści Świątynię na ten czas. 221 00:18:53,090 --> 00:18:55,425 Będziemy cierpieli, kiedy go nie będzie. 222 00:18:56,426 --> 00:18:59,680 Ale Pan wysłucha naszych modlitw. 223 00:19:00,973 --> 00:19:04,143 Świątynia zostanie oczyszczona i Bóg powróci. 224 00:19:04,977 --> 00:19:06,061 Nie. 225 00:19:06,812 --> 00:19:07,980 Nigdy. 226 00:19:10,232 --> 00:19:14,653 Nie będę arcykapłanem, który pozwoli, by Bóg nas opuścił. 227 00:19:15,779 --> 00:19:16,989 Nigdy! 228 00:19:40,053 --> 00:19:45,475 Przyszłość Judei jest niepewna, lecz niosę wam dobrą nowinę. 229 00:19:46,143 --> 00:19:51,023 Zbawi was Jezus Chrystus. 230 00:19:52,649 --> 00:19:53,734 Filip? 231 00:19:56,987 --> 00:19:59,990 - Ty tutaj? - Myślałem, że jesteś w Jerozolimie. 232 00:20:00,616 --> 00:20:02,701 Miałem do was dołączyć. 233 00:20:05,078 --> 00:20:06,705 Uczyniłeś w Samarii... 234 00:20:08,040 --> 00:20:09,666 bardzo wiele. 235 00:20:10,667 --> 00:20:12,586 Dużo ludzi odnalazło Jezusa. 236 00:20:13,420 --> 00:20:15,631 Jak mogę zapomnieć o Jerozolimie? 237 00:20:16,423 --> 00:20:19,218 To nasz dom, miejsce najważniejsze. 238 00:20:20,052 --> 00:20:24,973 Jezus kazał nam głosić Ewangelię na całym świecie. 239 00:20:26,600 --> 00:20:28,560 Wykonujesz ważną pracę. 240 00:20:29,895 --> 00:20:31,438 Co mam czynić? 241 00:20:32,814 --> 00:20:34,149 Idź na południe, 242 00:20:35,359 --> 00:20:38,070 na drogę, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy. 243 00:20:44,451 --> 00:20:47,037 Ruszajmy, natychmiast. 244 00:20:47,454 --> 00:20:49,748 - Dokąd? - Na drogę do Gazy. 245 00:20:50,999 --> 00:20:52,209 O czym ty mówisz? 246 00:20:55,170 --> 00:20:56,421 Nie widziałeś anioła? 247 00:21:02,219 --> 00:21:04,846 Idź i czyń, co ci rozkazał. 248 00:21:06,556 --> 00:21:09,142 Ja pójdę do Jafy. 249 00:21:14,439 --> 00:21:17,276 JAFA 250 00:21:22,906 --> 00:21:24,533 Jesteś w domu, Tabito. 251 00:21:26,159 --> 00:21:28,328 Nie jestem gotowa, by umrzeć. 252 00:21:32,541 --> 00:21:34,793 - Matko... - Ma rany na plecach. 253 00:21:42,217 --> 00:21:43,635 Muszę mówić z Piłatem. 254 00:21:45,929 --> 00:21:47,097 W jakiej sprawie? 255 00:21:48,307 --> 00:21:52,811 Prosiłaś o pomoc. Pragnę zapobiec masakrze. 256 00:21:53,770 --> 00:21:55,522 Czemu zwracasz się do mnie... 257 00:21:57,858 --> 00:21:59,026 w tajemnicy? 258 00:22:01,611 --> 00:22:03,780 Bo zdradzam tych, których nienawidzę... 259 00:22:07,492 --> 00:22:08,869 i tych, których kocham. 260 00:22:13,915 --> 00:22:16,376 Wysłuchaj jej. 261 00:22:28,346 --> 00:22:31,600 Zeloci sprzymierzyli się z Etiopią. 262 00:22:32,809 --> 00:22:33,977 Mają broń. 263 00:22:34,603 --> 00:22:37,105 Posąg Kaliguli... 264 00:22:37,189 --> 00:22:42,903 będzie pretekstem, by wywołać powstanie... 265 00:22:45,030 --> 00:22:46,573 przeciwko Rzymowi. 266 00:23:01,046 --> 00:23:02,422 Zdrada! 267 00:23:03,340 --> 00:23:05,717 Eiopska broń przepadła, ale mamy własną. 268 00:23:12,265 --> 00:23:13,433 Idźcie na dach. 269 00:23:15,769 --> 00:23:16,770 Tam! 270 00:23:25,946 --> 00:23:30,450 - Pójdziesz ze mną. - Dlaczego? Co to za kpiny? 271 00:23:51,304 --> 00:23:53,890 Jestem głównym skarbnikiem królowej Etiopii. 272 00:23:54,558 --> 00:23:57,144 Agresja wobec mnie to wypowiedzenie wojny. 273 00:24:03,859 --> 00:24:05,694 Przywożenie broni... 274 00:24:06,361 --> 00:24:07,779 to wypowiedzenie wojny. 275 00:24:09,239 --> 00:24:10,365 Być może. 276 00:24:12,075 --> 00:24:15,662 Ale w waszej sytuacji nie radzę prowokować Etiopii. 277 00:24:16,663 --> 00:24:22,210 - Bacz, co mówisz. - Twojemu nowemu cesarzowi 278 00:24:22,919 --> 00:24:26,131 nie zależy na tym regionie. Jesteś... 279 00:24:27,048 --> 00:24:29,301 zdany na własne siły. 280 00:24:40,395 --> 00:24:44,274 Twoja królowa zaryzykowałaby atak na cesarstwo? 281 00:24:44,941 --> 00:24:48,111 - Z radością. - Nie sądzę. 282 00:24:48,945 --> 00:24:54,201 Nie wie o twoich postępkach, prawda? Przekroczyłeś swoje uprawnienia. 283 00:24:55,118 --> 00:24:57,037 Królowa ufa mi bezwarunkowo. 284 00:24:58,205 --> 00:25:01,124 Tym większy sprawisz jej zawód. 285 00:25:02,375 --> 00:25:03,793 Przynieście jego sakwę. 286 00:25:06,755 --> 00:25:12,969 Dyplomacja nie pozwala, bym cię zabił, ale napiszę do twojej królowej. 287 00:25:13,637 --> 00:25:14,804 Już nigdy... 288 00:25:15,639 --> 00:25:18,141 nie będziesz mógł powrócić do Etiopii. 289 00:25:21,061 --> 00:25:24,648 A tak się dla niej poświęciłeś. 290 00:25:27,651 --> 00:25:32,656 Twoi ludzie zostaną u nas jako niewolnicy. 291 00:25:36,284 --> 00:25:37,410 Pozbieraj. 292 00:25:48,672 --> 00:25:49,798 Co to? 293 00:25:50,507 --> 00:25:53,009 Dar od arcykapłana Kajfasza. 294 00:25:54,469 --> 00:25:58,348 Zatrzymaj go, na pamiątkę swojej nierozwagi. 295 00:26:03,103 --> 00:26:04,688 Wypędzić tego... 296 00:26:05,105 --> 00:26:07,232 nikczemnika z mojego miasta. 297 00:26:41,766 --> 00:26:45,061 Dziś nasza wiara poddana jest najtrudniejszej próbie. 298 00:26:45,520 --> 00:26:50,775 Oburzenie wrze w naszych sercach. 299 00:27:00,952 --> 00:27:02,746 Mamy własną broń. 300 00:27:03,663 --> 00:27:08,543 - Bóg nam sprzyja, sam mówiłeś. - Walczymy w słusznej sprawie. 301 00:27:09,419 --> 00:27:10,795 Nie zapomnę im tego. 302 00:27:11,671 --> 00:27:17,427 Rzym zagraża naszej Świątyni, rzucił cień strachu na całe miasto. 303 00:27:20,555 --> 00:27:26,561 Światłość i zbawienie znajdziecie w Jezusie Chrystusie. 304 00:27:29,689 --> 00:27:31,149 Piękne słowa. 305 00:27:32,442 --> 00:27:36,696 - Ale słowa nie obronią Świątyni. - Jestem wierny sprawie. 306 00:27:36,780 --> 00:27:41,743 Kiedy Rzymianie zaatakują, będziesz jej wierny z mieczem w ręce? 307 00:27:44,829 --> 00:27:46,998 ...by utrzymać pokój w prowincji”. 308 00:27:48,541 --> 00:27:49,626 Co robisz? 309 00:27:52,295 --> 00:27:55,215 Układam zabawny liścik 310 00:27:55,757 --> 00:27:58,843 do naszej drogiej przyjaciółki, królowej Etiopii. 311 00:28:00,178 --> 00:28:02,472 Pomogłaś mi, Klaudio, 312 00:28:03,306 --> 00:28:04,432 dziękuję. 313 00:28:05,767 --> 00:28:08,895 Przyprowadziłam Leę z ważną informacją. 314 00:28:09,854 --> 00:28:11,856 Ja też mam do ciebie prośbę: 315 00:28:12,524 --> 00:28:16,111 uwolnij wyznawczynię Nazarejczyka. 316 00:28:17,529 --> 00:28:21,241 Po pierwsze, szykuje się bunt. 317 00:28:22,242 --> 00:28:26,746 Po drugie, przekazujesz mi informacje, 318 00:28:26,830 --> 00:28:31,126 bo jesteś moją żoną, to twój obowiązek. 319 00:28:31,626 --> 00:28:33,503 Nie chcę myśleć, 320 00:28:34,295 --> 00:28:39,008 że przyprowadziłaś Leę licząc na moją wdzięczność. 321 00:28:39,092 --> 00:28:41,761 Zrobiłam to, co słuszne, by zapobiec wojnie. 322 00:28:42,846 --> 00:28:47,016 A ty, jako mój mąż, masz obowiązek słuchać moich rad. 323 00:28:48,101 --> 00:28:50,145 Ta kobieta zostanie zgładzona. 324 00:28:51,187 --> 00:28:53,690 Koniec dyskusji. 325 00:28:56,818 --> 00:28:57,986 Przeczytaj. 326 00:29:18,798 --> 00:29:21,217 Joanno, chodź. Już czas. 327 00:29:21,718 --> 00:29:23,595 Co robisz, pani? Chodź. 328 00:29:36,649 --> 00:29:37,859 Otwórzcie. 329 00:29:39,736 --> 00:29:41,029 Wiecie, kim jestem. 330 00:29:42,030 --> 00:29:47,744 Jeśli nie otworzycie, będziecie się tłumaczyć przed moim mężem. 331 00:30:24,322 --> 00:30:28,326 Twoja sympatia dla tej kobiety jest niestosowna. Co ona ci zrobiła? 332 00:30:28,785 --> 00:30:29,953 Nic. 333 00:30:31,913 --> 00:30:34,707 Miesza ludziom w głowach. 334 00:30:35,291 --> 00:30:38,503 Zatruła umysł młodej szwaczce i to samo robi tobie. 335 00:30:39,212 --> 00:30:40,338 Nieprawda. 336 00:30:41,297 --> 00:30:45,969 - Nie ma powodu, by cierpiała. - Zdradziłaś mnie... 337 00:30:47,720 --> 00:30:48,847 dla obcej osoby. 338 00:30:49,973 --> 00:30:55,395 Rzuciła na ciebie urok? Czemu mnie kompromitujesz? 339 00:30:58,523 --> 00:30:59,649 Dobrze, 340 00:31:00,775 --> 00:31:02,193 spełnię twoje życzenie. 341 00:31:02,819 --> 00:31:04,404 Możesz ją uwolnić... 342 00:31:05,405 --> 00:31:07,490 na dwa sposoby: 343 00:31:10,660 --> 00:31:12,245 śmierć przez uduszenie... 344 00:31:13,621 --> 00:31:15,206 albo na krzyżu. 345 00:31:19,377 --> 00:31:21,838 Spójrz na nią. Ledwie żyje. 346 00:31:22,839 --> 00:31:25,758 Wystarczy lekko ścisnąć. 347 00:31:28,553 --> 00:31:30,096 Jesteś potworem. 348 00:31:30,805 --> 00:31:33,766 Wydaje ci się, że ratujesz ją przede mną, 349 00:31:36,352 --> 00:31:37,812 ale to ja ratuję ciebie. 350 00:31:39,647 --> 00:31:41,524 Nie każ mi wybierać. 351 00:31:43,651 --> 00:31:44,694 Sama wybiorę. 352 00:31:56,581 --> 00:31:57,707 Niech tak będzie. 353 00:32:12,889 --> 00:32:16,100 W imię Chrystusa, wybaczam ci. 354 00:32:20,480 --> 00:32:22,315 To był ostatni raz. 355 00:32:24,984 --> 00:32:26,235 Rozumiesz? 356 00:32:29,113 --> 00:32:30,239 Przygotuj się. 357 00:32:33,785 --> 00:32:35,411 Zaczynaj. 358 00:34:08,629 --> 00:34:11,299 „Jak baranek na rzeź prowadzony, 359 00:34:12,258 --> 00:34:16,429 jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich. 360 00:34:17,096 --> 00:34:20,808 Po sądzie został usunięty. 361 00:34:20,892 --> 00:34:22,769 Zgładzono Go... 362 00:34:23,394 --> 00:34:26,147 z krainy żyjących”. 363 00:34:31,194 --> 00:34:34,530 - Wpadłeś w tarapaty, przyjacielu. - Owszem. 364 00:34:36,240 --> 00:34:38,826 - I bardzo się potłukłem. - Pomóc ci? 365 00:34:39,911 --> 00:34:41,871 Niejedno koło w życiu naprawiłem. 366 00:34:44,165 --> 00:34:45,792 Będę bardzo wdzięczny. 367 00:34:49,879 --> 00:34:53,132 Fragment z Księgi Izajasza, który przed chwilą czytałeś... 368 00:34:58,513 --> 00:34:59,722 pokrzepia cię? 369 00:35:00,848 --> 00:35:02,850 Taką miałem nadzieję, ale... 370 00:35:03,810 --> 00:35:05,686 słabo go rozumiem. 371 00:35:06,813 --> 00:35:10,233 Prorok mówi o sobie czy o kimś innym? 372 00:35:11,150 --> 00:35:12,944 Mówi o człowieku, 373 00:35:14,487 --> 00:35:16,906 który zaznał wielkich cierpień i upokorzeń; 374 00:35:17,532 --> 00:35:19,283 który nauczał, 375 00:35:20,243 --> 00:35:21,828 że będziemy zbawieni... 376 00:35:22,620 --> 00:35:25,456 poprzez wiarę w niego. 377 00:35:27,208 --> 00:35:30,253 - Kim on jest? - To Jezus Chrystus, 378 00:35:31,587 --> 00:35:32,713 syn Boży. 379 00:35:52,191 --> 00:35:53,359 Tak mi przykro... 380 00:36:15,339 --> 00:36:17,216 Patrz, woda! 381 00:36:17,300 --> 00:36:21,762 Pragnę przyjąć chrzest i nieść naukę Jezusa na krańce świata. 382 00:36:22,388 --> 00:36:24,056 Żałujesz za grzechy? 383 00:36:24,599 --> 00:36:26,184 Żałuję. 384 00:36:27,810 --> 00:36:29,520 Nie dostrzegałem Boga. 385 00:36:30,313 --> 00:36:32,773 Byłem pyszny i zarozumiały. 386 00:36:33,649 --> 00:36:36,652 Podburzałem do przemocy i nienawiści. 387 00:36:38,571 --> 00:36:39,739 To już przeszłość. 388 00:36:40,907 --> 00:36:44,160 Liczy się tylko to, kim będziesz teraz. 389 00:36:46,370 --> 00:36:47,496 Gotowy? 390 00:36:54,253 --> 00:36:57,590 Czy wierzysz w Jezusa Chrystusa, syna Bożego, 391 00:36:58,341 --> 00:37:02,553 który umarł na krzyżu i trzeciego dnia zmartwychwstał? 392 00:37:05,806 --> 00:37:06,974 Wierzę. 393 00:37:07,975 --> 00:37:14,941 Chrzczę cię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. 394 00:37:32,375 --> 00:37:33,793 Więc to prawda! 395 00:37:38,422 --> 00:37:42,134 Szeroka jest brama i przestronna droga, która prowadzi do zguby, 396 00:37:42,218 --> 00:37:43,886 a wielu przez nią wchodzi. 397 00:37:44,929 --> 00:37:50,893 Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, 398 00:37:52,645 --> 00:37:55,481 a mało ludzi ją znajduje! 399 00:38:09,662 --> 00:38:10,788 Maria? 400 00:38:11,706 --> 00:38:13,958 Obiecałam Tabicie, że będzie żyć. 401 00:38:15,042 --> 00:38:17,086 Myślałam, że wystarczy moja wiara. 402 00:38:18,129 --> 00:38:19,338 Była taka dobra... 403 00:38:20,756 --> 00:38:22,967 i szczęśliwa, że znalazła Jezusa. 404 00:38:25,261 --> 00:38:27,305 Umarła przeze mnie. 405 00:38:27,930 --> 00:38:29,765 Nieprawda. 406 00:38:30,599 --> 00:38:32,143 Tak chciał Bóg. 407 00:38:36,188 --> 00:38:37,315 Chodź do niej. 408 00:38:51,620 --> 00:38:54,457 Nie lękajcie się. To Piotr... 409 00:38:55,666 --> 00:38:57,001 mówiłam wam o nim. 410 00:39:05,092 --> 00:39:06,927 Co im o mnie powiedziałaś? 411 00:39:08,554 --> 00:39:11,766 - Prawdę. - Po co mnie przyprowadziłaś? 412 00:39:12,808 --> 00:39:16,687 Wierzę, że możesz jej pomóc. 413 00:40:33,472 --> 00:40:34,682 Tabito. 414 00:40:39,103 --> 00:40:40,271 Wstań. 415 00:40:42,606 --> 00:40:43,732 Wstań.