1 00:00:01,251 --> 00:00:02,919 POPRZEDNIO 2 00:00:03,002 --> 00:00:07,090 Przyjechałam tu z silnym i ambitnym dyplomatą. 3 00:00:07,841 --> 00:00:09,134 Co się z tobą dzieje? 4 00:00:09,926 --> 00:00:11,636 Musimy odwołać Kajfasza. 5 00:00:11,720 --> 00:00:15,056 Nie bawcie się w politykę, jeśli się na niej nie znacie. 6 00:00:15,807 --> 00:00:21,646 Pokonajmy strach i walczmy z prześladowcami. 7 00:00:22,397 --> 00:00:25,024 Jestem Szaweł. Unicestwię tych bluźnierców. 8 00:00:26,234 --> 00:00:27,694 Rób, co konieczne. 9 00:00:29,320 --> 00:00:34,034 Bierzcie, co możecie. Nie dam się zastraszyć. 10 00:00:34,117 --> 00:00:36,703 - To moja ziemia, zostanę. - Ja też. 11 00:00:36,786 --> 00:00:38,496 Do zobaczenia w Jerozolimie. 12 00:00:38,580 --> 00:00:41,499 Tam są, brać ich! 13 00:00:41,583 --> 00:00:43,168 Zmiażdżę cię! 14 00:00:43,918 --> 00:00:45,962 Spróbuj! 15 00:00:53,011 --> 00:00:55,472 JEROZOLIMA 16 00:01:06,399 --> 00:01:07,525 Szawle! 17 00:01:10,779 --> 00:01:13,990 Mów, gdzie się ukrywają nazarejczycy. 18 00:01:16,743 --> 00:01:17,994 Jezus powiedział nam, 19 00:01:20,080 --> 00:01:21,331 że wino... 20 00:01:23,583 --> 00:01:24,959 to jego krew. 21 00:01:31,758 --> 00:01:33,009 A chleb... 22 00:01:35,637 --> 00:01:36,888 ...to jego ciało. 23 00:01:45,355 --> 00:01:46,481 Mamo! 24 00:01:47,106 --> 00:01:52,112 Jedzmy i pijmy, by mieć siłę świadczyć o nim... 25 00:01:52,695 --> 00:01:55,573 i żyć z nim w jedności. 26 00:02:07,919 --> 00:02:11,172 Duch Święty kazał mi iść do Samarii. 27 00:02:13,758 --> 00:02:15,760 Słowo Pana musi dotrzeć wszędzie. 28 00:02:16,344 --> 00:02:18,972 Tam nie jest lepiej, Filipie. 29 00:02:19,556 --> 00:02:21,850 Jeśli powiesz, że jesteś z Jerozolimy 30 00:02:22,308 --> 00:02:23,893 rozszarpią cię na strzępy. 31 00:02:26,604 --> 00:02:28,815 Na pewno są też dobrzy Samarytanie. 32 00:02:29,899 --> 00:02:31,484 Znajdę ich. 33 00:02:36,072 --> 00:02:37,282 Wyważyć drzwi! 34 00:02:44,706 --> 00:02:46,040 Przeszukać cały dom. 35 00:03:10,064 --> 00:03:11,190 Idziemy! 36 00:03:17,572 --> 00:03:19,824 Macie być wierni Bogu... 37 00:03:20,658 --> 00:03:23,953 i Świątyni, nie Jezusowi. 38 00:03:24,954 --> 00:03:26,247 Zabrać ich. 39 00:03:39,844 --> 00:03:41,930 Przekonaj pięcioro ludzi... 40 00:03:43,014 --> 00:03:45,016 a oni przekonają następnych. 41 00:03:45,099 --> 00:03:48,645 Wkrótce będzie nas tyle, co gwiazd na niebie. 42 00:03:57,195 --> 00:03:58,279 Maria? 43 00:04:00,031 --> 00:04:01,866 Szaweł uwięził ich rodziców. 44 00:04:01,950 --> 00:04:06,454 - Tu będą bezpieczne. - Uciekajcie, póki nie ma Szawła. 45 00:04:06,955 --> 00:04:10,959 - Szuka was. - Pomagamy ludziom, dajemy im schronienie. 46 00:04:11,376 --> 00:04:13,670 Kto by nas zastąpił? 47 00:04:14,587 --> 00:04:18,716 Pójdę, póki czas. Uważajcie na siebie. 48 00:05:20,695 --> 00:05:22,322 Wkrótce będzie tu cesarz. 49 00:05:23,197 --> 00:05:26,701 - W Jerozolimie? - Mnie też nie uprzedzono. 50 00:05:27,535 --> 00:05:29,620 - Po co przyjeżdża? - Nie wiem. 51 00:05:30,747 --> 00:05:34,751 Ale jeśli będzie z nas niezadowolony, podejmie kroki. 52 00:05:35,293 --> 00:05:39,630 - Nad Świątynią nie ma władzy. - To cesarz, Kajfaszu. 53 00:05:40,631 --> 00:05:43,259 Może pozbawić urzędu ciebie i mnie. 54 00:05:43,718 --> 00:05:48,890 Albo spalić Świątynię razem z tobą, jeśli tylko zechce. 55 00:05:49,432 --> 00:05:52,060 Przetrwamy lub upadniemy razem. 56 00:05:57,273 --> 00:05:59,484 Liczę na twoje pełne wsparcie. 57 00:06:08,284 --> 00:06:10,203 Powstrzymaj przemoc na ulicach. 58 00:06:10,286 --> 00:06:16,209 - Walka z bluźniercami to nasza sprawa. - W czasie wizyty cesarza, również nasza. 59 00:06:16,918 --> 00:06:19,253 - Mam pokryć koszty wizyty? - Owszem. 60 00:06:19,337 --> 00:06:22,298 Mam fundusze tylko na cele religijne. 61 00:06:22,882 --> 00:06:26,219 - Jesteś arcykapłanem. - Zaprowadzę spokój na ulicach, 62 00:06:26,302 --> 00:06:29,347 ale pieniądze nie mogą pochodzić ze Świątyni. 63 00:06:32,600 --> 00:06:35,353 Zdobędę je ze źródeł prywatnych. 64 00:06:37,438 --> 00:06:39,398 Przyślę po nie Korneliusza. 65 00:06:41,984 --> 00:06:44,529 Mamy płacić za wizytę Tyberiusza, 66 00:06:45,363 --> 00:06:49,158 który wygnał z Rzymu naszych braci, bo miał taki kaprys? 67 00:06:50,618 --> 00:06:53,412 Jak długo będziesz spełniał zachcianki Rzymian? 68 00:06:53,830 --> 00:06:55,039 Nie mamy pieniędzy. 69 00:06:56,582 --> 00:06:58,376 My nie mamy. 70 00:07:27,321 --> 00:07:28,865 Pomogę... 71 00:08:01,689 --> 00:08:05,485 Zabroniłeś mi przekraczać próg tego domu. 72 00:08:05,818 --> 00:08:07,111 Owszem... 73 00:08:07,195 --> 00:08:13,117 ale twoja córka przekonała mnie, że powinniśmy się pogodzić. 74 00:08:15,661 --> 00:08:17,413 Dla dobra nas wszystkich. 75 00:08:20,208 --> 00:08:23,336 Wybaczam ci nieudolną próbę pozbawienia mnie urzędu. 76 00:08:25,087 --> 00:08:29,800 60 000 denarów? Straciłeś rozum? Zostanę z niczym. 77 00:08:33,679 --> 00:08:37,016 To pieniądze dla Piłata, czy gorzej – 78 00:08:37,099 --> 00:08:40,102 - dla Tyberiusza? - Ja zdecyduję dla kogo. 79 00:08:41,479 --> 00:08:44,482 Wiem, że układasz się z Rzymem. 80 00:08:45,149 --> 00:08:48,528 Nie wszystkich to uszczęśliwia. 81 00:08:48,986 --> 00:08:53,199 Szczęście kosztuje, Annaszu. To cena twojego. 82 00:08:57,787 --> 00:09:00,706 Rzymianie zatrudniają dodatkową służbę. 83 00:09:00,790 --> 00:09:04,001 Mówiłaś, że w Jerozolimie jest niebezpiecznie, 84 00:09:04,669 --> 00:09:07,004 a teraz chcesz pracować u Rzymian? 85 00:09:07,088 --> 00:09:11,425 Zabrali żywność z całego miasta dla ludzi cesarza. 86 00:09:12,260 --> 00:09:14,095 Będę miała dostęp do spiżarni. 87 00:09:15,096 --> 00:09:16,639 Dobrze, że jesteś z nami. 88 00:09:23,896 --> 00:09:25,481 Potrzebujesz pomocy? 89 00:09:27,358 --> 00:09:29,277 Nareszcie przyjazna twarz. 90 00:09:45,710 --> 00:09:47,378 Jestem Itzhak. 91 00:09:48,379 --> 00:09:51,173 - Filip. - Skąd przychodzisz? 92 00:09:51,924 --> 00:09:53,384 Z Jerozolimy. 93 00:09:53,467 --> 00:09:56,804 Dla ludzi z tamtych stron jest tu niebezpiecznie. 94 00:09:59,890 --> 00:10:02,143 - Zabrali ci sandały. - I medalion, 95 00:10:03,853 --> 00:10:06,856 który należał do mojej matki. Był mi bardzo drogi. 96 00:10:10,443 --> 00:10:11,611 Chodź na jarmark. 97 00:10:13,154 --> 00:10:15,156 Zobaczysz cuda. 98 00:10:51,609 --> 00:10:54,403 Za chwilę będziecie świadkami 99 00:10:54,945 --> 00:10:59,742 niezwykłych czynów człowieka, 100 00:11:00,326 --> 00:11:01,661 który... 101 00:11:02,370 --> 00:11:04,538 uzdrawia chorych... 102 00:11:04,872 --> 00:11:06,374 mocą... 103 00:11:06,707 --> 00:11:08,542 samego Boga. 104 00:11:09,293 --> 00:11:10,503 Oto Szymon... 105 00:11:11,712 --> 00:11:13,089 Czarownik! 106 00:11:52,378 --> 00:11:54,839 Powiedz gdzie jest Piotr ... 107 00:11:57,508 --> 00:11:58,759 a przestaniemy. 108 00:12:05,975 --> 00:12:07,101 Jeszcze. 109 00:12:10,771 --> 00:12:11,981 Czego chcesz? 110 00:12:18,404 --> 00:12:19,655 Co to? 111 00:12:20,448 --> 00:12:24,160 Piłat i Kajfasz zakazali wtrącania ludzi do więzień. 112 00:12:36,589 --> 00:12:40,134 - Czynię to dla Boga. - Musisz zaprzestać 113 00:12:41,427 --> 00:12:42,887 na czas wizyty cesarza. 114 00:12:55,816 --> 00:12:58,486 Kto umie usługiwać? 115 00:13:00,529 --> 00:13:01,864 Podejdź. 116 00:13:08,746 --> 00:13:12,124 - Co to znaczy? - Będziesz pracować do pałacu namiestnika. 117 00:13:12,708 --> 00:13:13,918 Nie mogę... 118 00:13:17,880 --> 00:13:20,466 Masz pracować tam, gdzie każę. Następna. 119 00:13:26,388 --> 00:13:27,723 Filipie... 120 00:13:28,307 --> 00:13:30,518 z Jerozolimy! 121 00:13:33,354 --> 00:13:34,563 Jest tu Filip? 122 00:13:37,733 --> 00:13:39,318 Potrzebujesz pomocy. 123 00:13:40,236 --> 00:13:42,738 Przepuśćcie go. 124 00:13:53,999 --> 00:13:57,253 Spotkało cię nieszczęście. 125 00:13:57,336 --> 00:13:59,380 Straciłeś coś... 126 00:14:00,464 --> 00:14:03,592 co było ci bardzo drogie. 127 00:14:05,386 --> 00:14:06,470 Czy to prawda? 128 00:14:07,721 --> 00:14:08,764 Medalion... 129 00:14:10,224 --> 00:14:12,643 który przed śmiercią podarowała mi matka. 130 00:14:22,027 --> 00:14:23,195 Już się znalazł. 131 00:14:38,961 --> 00:14:40,754 Ile za to zapłaciłeś? 132 00:14:41,797 --> 00:14:44,216 Czy sam nasłałeś złodziei? 133 00:14:48,679 --> 00:14:52,850 Nie wszyscy są wdzięczni za dar, który posiadam. 134 00:14:53,434 --> 00:14:55,185 To nie jest dar... 135 00:14:55,644 --> 00:14:57,563 to nie moc od Boga, 136 00:14:57,646 --> 00:15:00,274 tylko zwykłe sztuczki. 137 00:15:11,452 --> 00:15:15,080 GALILEA 138 00:15:28,093 --> 00:15:29,511 Udany połów? 139 00:15:32,014 --> 00:15:34,433 Tak nie wolno. To mój dom! 140 00:15:44,944 --> 00:15:46,779 Mojego ojca tu nie ma. 141 00:15:50,908 --> 00:15:52,117 Kim jesteś? 142 00:15:53,327 --> 00:15:55,537 Dasz mi wody? 143 00:15:56,830 --> 00:15:57,998 Proszę. 144 00:16:43,752 --> 00:16:48,424 Jeśli Piotr jest w Jerozolimie, znajdę go. 145 00:16:49,341 --> 00:16:53,721 Tutaj też go dopadnę. 146 00:16:54,388 --> 00:16:55,681 On wie, kim jestem... 147 00:16:57,182 --> 00:16:58,684 i do czego jestem zdolny. 148 00:17:05,941 --> 00:17:07,151 Jestem Szaweł. 149 00:17:29,089 --> 00:17:33,927 Wiwatujcie na cześć cezara! Witajcie Tyberiusza! 150 00:17:40,517 --> 00:17:42,019 Wiwat cezar! 151 00:17:58,535 --> 00:18:00,329 Przestań się bać. 152 00:18:03,082 --> 00:18:04,833 Uśmiechnij się. 153 00:18:17,304 --> 00:18:18,514 Cezarze... 154 00:18:20,182 --> 00:18:23,268 - Twoja wizyta to dla nas zaszczyt. - Gdzie łaźnia? 155 00:18:23,352 --> 00:18:27,147 Moja żona Klaudia zaopiekuje się tobą. 156 00:18:27,689 --> 00:18:28,857 Łaźnia! 157 00:18:29,399 --> 00:18:34,780 - Wuj zawsze jest taki po podróży. - W Kampanii milczał przez trzy dni, 158 00:18:34,863 --> 00:18:37,908 - prawda Kaligulo? - Nie nazywaj mnie tak, Agryppo. 159 00:18:38,992 --> 00:18:43,497 Jestem Gaius Iulius Caesar Germanicus. 160 00:18:44,748 --> 00:18:46,625 Syn wielkiego Rzymianina. 161 00:18:46,708 --> 00:18:49,628 - Witaj w Jerozolimie. - Byłbyś mniej serdeczny, 162 00:18:49,711 --> 00:18:51,463 gdybyś znał nasze zamiary. 163 00:18:54,550 --> 00:18:58,095 - Szaweł powiedział, że cię znajdzie. - Zrobił ci coś złego? 164 00:18:59,346 --> 00:19:00,430 Nie. 165 00:19:04,226 --> 00:19:05,477 Groził ci? 166 00:19:06,478 --> 00:19:08,313 Tylko mnie przestraszył. 167 00:19:10,065 --> 00:19:11,233 Przykro mi. 168 00:19:11,817 --> 00:19:13,819 Tak bardzo mi przykro. 169 00:19:15,654 --> 00:19:19,366 Źle, że tu przyszłaś. W Jerozolimie jest niebezpiecznie. 170 00:19:19,449 --> 00:19:20,951 Musiałam cię ostrzec. 171 00:19:22,411 --> 00:19:24,788 - Trzeba coś zrobić. - Wiem. 172 00:19:28,417 --> 00:19:29,543 Wiem. 173 00:19:31,545 --> 00:19:34,339 - Wieczorem będzie uczta. - Nie. 174 00:19:35,090 --> 00:19:38,677 - Musisz jeść, panie. - Nie chcę bankietów, 175 00:19:38,760 --> 00:19:41,138 uroczystych mów ani darów. 176 00:19:41,471 --> 00:19:46,143 Więc skromny posiłek. Potem odprowadzę cię do twoich komnat. 177 00:19:46,560 --> 00:19:48,145 To moje zadanie. 178 00:19:48,228 --> 00:19:51,148 Progniesz zobaczyć coś szczególnego, panie? 179 00:19:51,607 --> 00:19:55,861 Tylko tych, którzy rzekomo zarządzają tą prowincją. 180 00:20:05,120 --> 00:20:12,002 Jeśli cesarz zamierza usunąć cię z urzędu, musisz się wkraść w łaski jego następcy. 181 00:20:13,128 --> 00:20:14,463 Kaliguli? 182 00:20:15,172 --> 00:20:19,885 I jego przyjaciela, brata Herodiady. 183 00:20:28,143 --> 00:20:31,146 Mam moc Boga. Uzdrowię twoją matkę. 184 00:20:42,115 --> 00:20:45,953 Demony są silne. Strzegą do niej dostępu. 185 00:21:01,218 --> 00:21:03,303 Zanieście ją do mojego namiotu. 186 00:21:10,644 --> 00:21:11,853 Zaczekajcie! 187 00:21:15,857 --> 00:21:17,401 Ja spróbuję. 188 00:21:26,576 --> 00:21:28,161 Przepuśćcie go. 189 00:21:30,831 --> 00:21:34,001 Myśli, że zrobi to, czego ja nie potrafię. 190 00:21:46,096 --> 00:21:48,765 Jeśli ci się nie uda, zabiją cię. 191 00:22:17,586 --> 00:22:21,214 W imię Jezusa, syna Bożego... 192 00:22:23,675 --> 00:22:25,969 jesteś uzdrowiona. 193 00:22:49,493 --> 00:22:52,537 Oto prawdziwa moc, moc Jezusa. 194 00:23:43,213 --> 00:23:46,466 Rzymskie ladacznice są krąglejsze, 195 00:23:46,883 --> 00:23:51,096 ale i ty nadasz się dla przyszłego cesarza. 196 00:24:04,860 --> 00:24:08,864 Mam nadzieję, że twoje komnaty są wygodne. 197 00:24:10,657 --> 00:24:11,867 Bywało gorzej. 198 00:24:22,752 --> 00:24:28,216 Właśnie mówiłem, jak w Rzymie poraziłeś sobie z Żydami. 199 00:24:28,592 --> 00:24:35,432 Tych, którzy uszli z życiem, wygnałem na krańce cesarstwa. 200 00:24:36,349 --> 00:24:39,769 Żydów trzeba trzymać silną ręką. 201 00:24:40,604 --> 00:24:45,775 Masz silną rękę, Piłacie? Wciąż jesteś ambity? 202 00:24:46,359 --> 00:24:50,363 Jeśli Rzymianinowi brakuje ambicji, to znaczy, że nie żyje. 203 00:24:51,072 --> 00:24:55,076 Z trudem panujesz nad taką nieistotną prowincją, jak Judea. 204 00:24:55,952 --> 00:24:58,788 Mamy tu wyjątkowe kłopoty, cezarze... 205 00:25:00,081 --> 00:25:03,960 - Sanhedryn, Świątynia, kapłani... - Kapłani? 206 00:25:04,461 --> 00:25:09,966 - Prefekt Syrii musi walczyć z Partami. - Z całym szacunkiem, 207 00:25:10,300 --> 00:25:12,260 ale mieczem może władać każdy. 208 00:25:12,886 --> 00:25:15,472 Zarządzanie Judeą wymaga taktu i dyplomacji. 209 00:25:17,807 --> 00:25:20,894 Mój mąż posiada te zdolności. 210 00:25:21,978 --> 00:25:27,359 Cieszy się tu wyjątkowym autorytetem i szacunkiem. 211 00:25:29,527 --> 00:25:34,699 Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. 212 00:25:48,880 --> 00:25:50,507 Żałujesz za grzechy? 213 00:25:53,510 --> 00:25:54,886 Tak. 214 00:25:58,848 --> 00:26:00,100 Ja ciebie chrzczę... 215 00:26:02,018 --> 00:26:06,273 w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. 216 00:26:16,574 --> 00:26:17,659 Dziękuję. 217 00:26:24,332 --> 00:26:27,919 To nie pierwsze zamieszki w Jerozolimie. 218 00:26:29,629 --> 00:26:31,256 Co się tu właściwie dzieje? 219 00:26:31,923 --> 00:26:34,342 Przybywają tu ludzie ze wszystkich stron, 220 00:26:34,676 --> 00:26:36,219 ludzie różnej wiary. 221 00:26:37,929 --> 00:26:42,267 - Stąd to swoiste napięcie. - To mnie zaciekawiło. 222 00:26:42,767 --> 00:26:44,019 Podoba ci się tutaj? 223 00:26:46,688 --> 00:26:48,273 Jedynie to... 224 00:26:49,733 --> 00:26:53,028 że za godzinę mogę być w domu, na wybrzeżu. 225 00:26:58,700 --> 00:27:00,076 Jesteś tu bezpieczny. 226 00:27:02,412 --> 00:27:03,496 Jestem cesarzem. 227 00:27:04,456 --> 00:27:06,333 Nigdzie nie jestem bezpieczny. 228 00:27:30,023 --> 00:27:32,567 Zniżyłeś się do straszenia dzieci, ale... 229 00:27:33,193 --> 00:27:40,075 twoje prześladowania tylko podsycają w nas płomień Ducha Świętego. 230 00:27:41,117 --> 00:27:43,370 Tym bardziej muszę z tobą skończyć. 231 00:27:45,205 --> 00:27:49,167 Nie możesz ze mną skończyć, Szawle, 232 00:27:50,251 --> 00:27:55,548 bo jestem tu z woli Boga i to On zdecyduje, kiedy i gdzie umrę. 233 00:27:55,632 --> 00:27:57,926 Może ja też tu jestem z woli Boga. 234 00:27:58,885 --> 00:27:59,969 Nie sądzisz? 235 00:28:01,513 --> 00:28:05,600 Okaże się, kto będzie żył, 236 00:28:06,059 --> 00:28:08,895 a kto umrze, już niedługo! 237 00:28:20,490 --> 00:28:23,535 Już skończyłeś? Rozmowa ma wszystko załatwić? 238 00:28:24,244 --> 00:28:26,287 - Piotrze! - Wystarczy. 239 00:28:26,371 --> 00:28:30,041 - Nie! - My nie stosujemy przemocy. 240 00:28:30,125 --> 00:28:32,544 Nareszcie go mamy! 241 00:28:32,627 --> 00:28:39,384 Bóg nie dał wam jasnego przekazu – jeśli to On... 242 00:28:40,135 --> 00:28:41,219 was prowadzi. 243 00:28:43,471 --> 00:28:46,808 Dobrze wiedzieć, że jesteś w Jerozolimie, Piotrze. 244 00:29:00,447 --> 00:29:01,948 Czujesz jakąś różnicę? 245 00:29:05,994 --> 00:29:07,078 Daj mi nóż. 246 00:29:14,252 --> 00:29:18,173 Nie bój się, jestem ochrzczony, uleczę cię. 247 00:29:26,431 --> 00:29:29,893 Dlaczego nie mam tej samej mocy, co Filip? 248 00:29:30,727 --> 00:29:32,812 Już mogę opatrzyć rękę? 249 00:29:35,565 --> 00:29:39,027 Czy skazaniec zjadł obfite śniadanie? 250 00:29:39,652 --> 00:29:42,530 - Odpoczęliście po podróży? - Owszem. 251 00:29:43,531 --> 00:29:44,657 I to jak! 252 00:29:45,241 --> 00:29:47,744 Herod Antypas i Herodiada. 253 00:29:48,620 --> 00:29:51,247 - Co tu robisz? - Cezar mnie wezwał. 254 00:29:51,998 --> 00:29:55,001 Czemu nas nie odwiedziłeś, bracie? 255 00:29:55,585 --> 00:29:59,255 Bardzo tego pragnął, ale mu zabroniłem. 256 00:30:04,093 --> 00:30:06,513 - Herodzie... - Witaj w Judei, panie. 257 00:30:33,873 --> 00:30:35,124 Rozpoznałem cię. 258 00:30:42,006 --> 00:30:45,093 Jesteś wyznawczynią Nazarejczyka. Co tu robisz? 259 00:30:47,679 --> 00:30:50,265 - Pracuję. - Pomagasz przyjaciołom? 260 00:30:51,307 --> 00:30:52,600 Oni też tu są? 261 00:30:54,227 --> 00:30:55,520 Nie. 262 00:30:57,313 --> 00:31:01,025 - Jestem sama. - Powinienem natychmiast cię uwięzić. 263 00:31:03,111 --> 00:31:04,153 Czyń, co musisz. 264 00:31:04,237 --> 00:31:07,490 - Nie boisz się? - Nauczono mnie kochać nieprzyjaciół 265 00:31:08,241 --> 00:31:10,827 i błogosławić tym, którzy mnie przeklinają. 266 00:31:17,750 --> 00:31:19,627 Nie zbliżaj się do namiestnika. 267 00:31:21,963 --> 00:31:23,381 Zrozumiałaś? 268 00:31:35,643 --> 00:31:37,437 Panuję... 269 00:31:38,187 --> 00:31:43,192 nad sytuacją w prowincji najlepiej, jak to jest możliwe. 270 00:31:43,276 --> 00:31:45,987 Ilu Rzymian poległo w zamieszkach? 271 00:31:46,946 --> 00:31:51,492 Tylko jeden. Jego zabójca został stracony. 272 00:31:51,576 --> 00:31:56,539 - A zelotów zabiliśmy wielu. - Więziliście przypadkowych ludzi. 273 00:31:57,665 --> 00:32:00,043 Myślałem, że będziesz zadowolony, Herodzie. 274 00:32:00,585 --> 00:32:03,546 Powierzyłeś mi sprawę Jezusa. 275 00:32:05,214 --> 00:32:11,679 Ten buntownik, który według arcykapłana zagrażał Świątyni, został ukrzyżowany... 276 00:32:13,973 --> 00:32:16,517 - a jego wyznawcy wypędzeni. - Mała grupa. 277 00:32:17,101 --> 00:32:18,186 Już ich nie ma. 278 00:32:19,812 --> 00:32:21,356 Dzięki mnie. 279 00:32:21,439 --> 00:32:27,236 - Co ty byś uczynił na jego miejscu? - Zareagowałbym wcześniej i zdecydowanie. 280 00:32:27,987 --> 00:32:33,159 Korzystając z potęgi rzymskiej armii zdusiłbym bunt w zarodku. 281 00:32:35,370 --> 00:32:38,289 Łamanie kości i gruchotanie czaszek... 282 00:32:43,503 --> 00:32:45,922 - Mogę kogoś zaprosić, panie? - Proś. 283 00:33:06,734 --> 00:33:11,656 - Witaj, cezarze. - Prosiłeś o wstawiennictwo Żyda? 284 00:33:13,282 --> 00:33:15,702 Może to tak wyglądać, 285 00:33:16,369 --> 00:33:21,124 ale razem z namiestnikiem chronimy to miasto przed zarazą. 286 00:33:21,749 --> 00:33:27,547 Przez wiele lat nauczyliśmy się panować nad sytuacją najlepiej, jak to możliwe. 287 00:33:27,630 --> 00:33:33,052 Piłat zabija buntowników, którzy zagrażają twojej pozycji. 288 00:33:33,136 --> 00:33:35,013 Jezus zagrażał nam wszystkim. 289 00:33:35,096 --> 00:33:38,141 Podburzał ludzi kłamstwem i bluźnierstwem. 290 00:33:38,224 --> 00:33:42,770 Chciał obalić wszelką władzę – również waszą. 291 00:33:42,854 --> 00:33:44,522 Musieliśmy go powstrzymać. 292 00:33:44,605 --> 00:33:48,860 Żeby chronić wasze Miejsce Najświętsze, prawda? 293 00:33:50,069 --> 00:33:56,117 Pompejusz Wielki zajrzał tam i powiedział, że nic tam nie ma. 294 00:33:56,200 --> 00:33:59,370 Nie trzeba nam wizerunków, bo wiemy, że On tam jest. 295 00:33:59,912 --> 00:34:01,330 - Kto? - Bóg. 296 00:34:06,210 --> 00:34:10,173 Nigdy nie spotkałem żydowskiego boga. Mogę go odwiedzić? 297 00:34:10,798 --> 00:34:14,635 - Zatrzymaj te głupstwa dla siebie! - Minęłoby wiele lat, 298 00:34:15,178 --> 00:34:20,475 zanim nowy namiestnik ułożyłby się z arcykapłanem tak, jak ja. 299 00:34:26,439 --> 00:34:28,941 - Jeśli trzeba ci więcej... - Możesz odejść. 300 00:34:30,109 --> 00:34:31,110 Cezarze... 301 00:34:31,694 --> 00:34:38,367 Pragnąłbym wiedzieć jakie zamierzasz podjąć kroki. 302 00:34:38,451 --> 00:34:40,995 - Zostaniesz powiadomiony. - Cezarze. 303 00:35:22,620 --> 00:35:23,746 To nie Piotr. 304 00:35:30,795 --> 00:35:35,216 Wstawiłeś się u Tyberiusza za Piłatem? 305 00:35:35,299 --> 00:35:40,555 - Musiałem. - A jeśli cezar go odwoła? 306 00:35:40,638 --> 00:35:42,765 - Gdzie wtedy będziemy? - Nie wiem. 307 00:35:43,266 --> 00:35:47,311 Nie odwróciłam się od swojej rodziny po to, by usłyszeć „nie wiem”. 308 00:35:48,104 --> 00:35:51,440 Musisz mieć pewność, że to dla nas korzystne. 309 00:35:51,524 --> 00:35:54,152 Wkrótce się tego dowiemy. 310 00:35:55,528 --> 00:35:56,821 Co znowu? 311 00:35:58,281 --> 00:36:01,367 - Mamy kłopot. - To się z nim uporaj! 312 00:36:01,450 --> 00:36:02,535 Chodzi o Szawła. 313 00:36:04,829 --> 00:36:06,581 Znów wtrąca ludzi do więzień. 314 00:36:10,501 --> 00:36:12,336 Do celi z nim! 315 00:36:20,553 --> 00:36:21,637 Stójcie. 316 00:36:22,763 --> 00:36:25,975 - Co się tu dzieje? - Łapiemy heretyków... 317 00:36:26,601 --> 00:36:27,768 wyznawców Jezusa. 318 00:36:31,314 --> 00:36:32,732 Do więzienia! 319 00:36:39,572 --> 00:36:40,740 Co robisz? 320 00:36:49,749 --> 00:36:53,711 Jestem Rzymianinem! Jak śmiałeś mnie dotknąć? 321 00:37:21,781 --> 00:37:23,574 Masz rację. 322 00:37:25,201 --> 00:37:27,161 To miasto ma dziwną atmosferę, 323 00:37:28,996 --> 00:37:30,539 i swoistego ducha. 324 00:37:31,332 --> 00:37:34,335 Przenika nas i zmienia. 325 00:37:39,048 --> 00:37:41,634 Widziałem cztery sępy. 326 00:37:43,636 --> 00:37:44,929 Leciały... 327 00:37:46,430 --> 00:37:48,182 wzdłuż nadmorskiej drogi. 328 00:37:49,308 --> 00:37:52,353 Mój kapłan mówi, żebym się nie niepokoił. 329 00:37:54,730 --> 00:37:56,357 Sęp to czasem dobry omen. 330 00:37:57,525 --> 00:37:58,567 Jednak... 331 00:37:59,652 --> 00:38:04,532 w podróży śnił mi się orszak pogrzebowy. 332 00:38:07,743 --> 00:38:09,203 Tu często miewamy wizje. 333 00:38:11,998 --> 00:38:13,833 Czasem spełniają się moje sny. 334 00:38:17,086 --> 00:38:19,463 W tym ten o Nazarejczyku. 335 00:38:21,841 --> 00:38:24,427 Ale nie śniło mi się, że ktoś dziś umrze. 336 00:38:31,976 --> 00:38:33,394 Dobranoc, cezarze. 337 00:38:40,401 --> 00:38:43,279 Chodźcie z nami, póki jest spokojnie. 338 00:38:43,362 --> 00:38:48,200 - Wiesz, że nie możemy. - Będziemy mogli chrzcić i nauczać. 339 00:38:48,284 --> 00:38:51,454 Poszedłby za nami Szaweł. 340 00:38:52,246 --> 00:38:56,167 W Jerozolimie jest dużo pracy. Musimy zostać. 341 00:38:57,084 --> 00:39:00,129 - Opiekuj się nią. - To ona zaopiekuje się mną. 342 00:39:00,880 --> 00:39:03,799 - Bywaj, bracie. - Niech cię Bóg prowadzi. 343 00:39:28,199 --> 00:39:32,661 A jeśli Tyberiusz uzna, że poradzę sobie bez Kajfasza? 344 00:39:33,662 --> 00:39:38,334 - Herod tylko na to czeka. - To podstępny egoista. 345 00:39:38,417 --> 00:39:40,628 Ale utrzymuje porządek. 346 00:39:41,754 --> 00:39:45,341 Tylko nie rozumie, że jeśli jednemu z nas powinie się noga, 347 00:39:46,926 --> 00:39:48,636 Tyberiusz zniszczy obydwu. 348 00:39:49,136 --> 00:39:53,349 To staruszek, który czuje, że zbliża się koniec. 349 00:39:54,725 --> 00:39:57,520 Jeszcze może mnie odwołać z Judei. 350 00:40:00,940 --> 00:40:02,358 Bylibyśmy pośmiewiskiem, 351 00:40:03,109 --> 00:40:07,113 - nie wrócilibyśmy do Rzymu. - Zarządzasz prowincją wzorowo. 352 00:40:07,738 --> 00:40:13,202 Tyberiusz zaczyna dostrzegać specyfikę tutejszych problemów. 353 00:40:15,371 --> 00:40:17,331 Pozostaje nam spokojnie czekać. 354 00:40:33,639 --> 00:40:34,849 Szawle. 355 00:40:36,851 --> 00:40:40,146 Chodź ze mną. Musisz coś usłyszeć. 356 00:40:53,409 --> 00:40:55,578 Powtórz, co nam mówiłeś o Piotrze. 357 00:40:59,331 --> 00:41:02,376 Mów, bo znów każę cię wychłostać. 358 00:41:02,918 --> 00:41:04,795 - Uciekł z miasta. - Dokąd? 359 00:41:09,133 --> 00:41:10,509 Na północ. 360 00:41:12,261 --> 00:41:14,597 - Dokąd? - Do Damaszku. 361 00:41:21,479 --> 00:41:22,980 Uwolnić go. 362 00:41:26,817 --> 00:41:28,277 Zarobiłeś. 363 00:41:31,322 --> 00:41:34,742 - Uwierzył? - Usłyszał to, co chciał. 364 00:41:37,620 --> 00:41:39,663 Dobry z ciebie polityk.