1 00:00:10,176 --> 00:00:12,554 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:16,182 --> 00:00:17,517 WSPÓŁCZUCIE DLA DIABŁA 3 00:00:17,600 --> 00:00:20,437 MÓJ CZAS Z LUCYFEREM MORNINGSTAREM 4 00:00:34,701 --> 00:00:36,703 Przepraszam, że przeszkadzam. 5 00:00:37,662 --> 00:00:38,955 Nad czym pracujesz? 6 00:00:40,248 --> 00:00:41,332 Piszę dziennik. 7 00:00:43,918 --> 00:00:48,006 Szukałam czegoś, co mnie dowartościuje i zaczęłam prowadzić dziennik. 8 00:00:52,427 --> 00:00:55,430 Zapisz w swoim dzienniku, że się pomyliłaś. 9 00:00:56,056 --> 00:01:00,226 Pamiętasz, jak kazałaś mi pomóc komuś, na kim mi nie zależy, by zostać Bogiem? 10 00:01:00,310 --> 00:01:02,353 - Nie. - Nic z tego nie wyszło. 11 00:01:02,437 --> 00:01:04,314 Zaczęło mi na nim zależeć. 12 00:01:05,273 --> 00:01:06,900 Wróciłem do punktu wyjścia. 13 00:01:08,443 --> 00:01:10,070 WSPÓŁCZUCIE DLA DIABŁA 14 00:01:10,153 --> 00:01:11,196 Wiesz… 15 00:01:13,573 --> 00:01:20,205 Sądzę, że najlepiej poszukać odpowiedzi w przeszłości. 16 00:01:20,789 --> 00:01:22,916 Poznaliśmy się podczas śledztwa, 17 00:01:23,625 --> 00:01:25,585 o którym niewiele wiem. 18 00:01:26,878 --> 00:01:29,130 Szczegóły mogą okazać się pouczające. 19 00:01:30,548 --> 00:01:32,425 Dla ciebie, oczywiście. 20 00:01:35,470 --> 00:01:36,346 Dobrze. 21 00:01:37,222 --> 00:01:38,139 Moja… 22 00:01:39,474 --> 00:01:42,310 przyjaciółka została zamordowana. Byliśmy blisko. 23 00:01:42,393 --> 00:01:44,813 Delilah, prawda? Piosenkarka? 24 00:01:45,855 --> 00:01:47,690 - Była moją pacjentką. - No tak. 25 00:01:48,399 --> 00:01:50,819 Zgadza się. Poznałem wtedy Chloe. 26 00:01:51,611 --> 00:01:56,407 Złapaliśmy zabójcę, producenta nagrań, który chciał zarobić na śmierci Delilah. 27 00:01:56,491 --> 00:01:57,408 Opowiedz o nim. 28 00:01:58,159 --> 00:02:02,163 Był podłym, odrażającym człowiekiem. 29 00:02:02,247 --> 00:02:05,083 Najgorszy typ. 30 00:02:08,378 --> 00:02:09,212 Jest idealny. 31 00:02:10,547 --> 00:02:11,548 Idealny do czego? 32 00:02:11,631 --> 00:02:14,467 Nie chcę, żeby znów mi zaczęło na kimś zależeć, 33 00:02:14,551 --> 00:02:17,178 więc najlepiej pomóc komuś, kogo nienawidzę. 34 00:02:17,804 --> 00:02:19,222 Jesteś geniuszką. 35 00:02:19,806 --> 00:02:22,267 Naprawiłaś swój poprzedni błąd. 36 00:02:23,434 --> 00:02:24,477 Jak się nazywał? 37 00:02:24,561 --> 00:02:27,856 Czemu był odrażający? Pamiętasz coś jeszcze? 38 00:02:44,873 --> 00:02:47,000 - Jesteś. - A gdzie miałabym być? 39 00:02:47,625 --> 00:02:48,459 Racja. 40 00:02:49,043 --> 00:02:53,590 Jak myślisz, z jakiej wysokości może spaść żaba i przeżyć? 41 00:02:53,673 --> 00:02:56,885 Brzmi jak zabawny eksperyment. Dla nas, mniej dla żaby. 42 00:02:56,968 --> 00:02:59,220 Możesz skorzystać z mojego mieszkania. 43 00:02:59,804 --> 00:03:01,556 Nie zrobię tego, Lucyferze. 44 00:03:02,223 --> 00:03:05,101 Czy ten płaz jest twoim podejrzanym? 45 00:03:06,227 --> 00:03:08,730 Myślę, że ta żaba to coś zupełnie innego. 46 00:03:10,732 --> 00:03:14,277 Myślę, że ma związek z czymś wielkim. 47 00:03:15,570 --> 00:03:17,197 Bardzo wielkim. 48 00:03:17,864 --> 00:03:24,537 Z czymś zdolnym zmienić umysł, ciało i duszę. 49 00:03:31,211 --> 00:03:36,424 Ale nie jestem gotowa, by to wyjawić, bo możliwe, że wyjdę na szurniętą. 50 00:03:39,093 --> 00:03:42,222 - Ale jak chcesz wiedzieć… - Szanuję twoją prywatność. 51 00:03:43,139 --> 00:03:46,935 Poza tym sam pracuję nad czymś ważnym. Potrzebuję twojej pomocy. 52 00:03:47,018 --> 00:03:49,229 - Jasne. - Szukam przestępcy, 53 00:03:49,312 --> 00:03:51,439 który obecnie powinien być osadzony. 54 00:03:52,815 --> 00:03:54,943 Mogę sprawdzić. Jak się nazywa? 55 00:03:55,485 --> 00:03:57,111 Jimmy Barnes. 56 00:03:57,195 --> 00:03:59,948 Ostatnio był w jakimś azylu dla obłąkanych. 57 00:04:00,657 --> 00:04:03,701 Trochę z mojej winy, ale uwierz, zasłużył sobie. 58 00:04:03,785 --> 00:04:06,079 Znalazłam go, ale… 59 00:04:06,955 --> 00:04:08,790 Sam zobacz. 60 00:04:18,341 --> 00:04:20,635 Hej, Lucyferze, pomyślałam sobie, 61 00:04:22,136 --> 00:04:25,682 że może lepiej, jak włożę naszyjnik Amenadiela z powrotem do… 62 00:04:27,433 --> 00:04:28,685 sejfu. 63 00:04:29,560 --> 00:04:32,647 - Wybierasz się gdzieś? - Owszem. Którą wolisz? 64 00:04:32,730 --> 00:04:37,068 Klasyczną biel czy granatową, bardziej w klimacie grzechu pierworodnego? 65 00:04:39,821 --> 00:04:41,656 - Tę białą? - Tak myślałem. 66 00:04:41,739 --> 00:04:44,367 Taka okazja wymaga klasycznego wyglądu. 67 00:04:45,368 --> 00:04:46,452 Jaka okazja? 68 00:04:46,536 --> 00:04:48,121 Byłem u pani doktor 69 00:04:48,204 --> 00:04:52,458 i pojąłem, że jeśli mam być Bogiem, muszę pomóc komuś, kogo nienawidzę. 70 00:04:52,542 --> 00:04:55,920 Pomogę Jimmy’emu Barnesowi. 71 00:04:56,963 --> 00:04:58,464 Jimmy’emu Barnesowi? 72 00:04:59,215 --> 00:05:01,342 Temu, który zabił twoją przyjaciółkę 73 00:05:01,426 --> 00:05:04,304 i oszalał, gdy zobaczył twoje diabelskie oblicze? 74 00:05:04,387 --> 00:05:07,265 Dodaj jego duże czoło, a opiszesz go dokładnie. 75 00:05:07,348 --> 00:05:10,977 Przykro mi, ale on zmarł rok temu w szpitalu psychiatrycznym. 76 00:05:11,060 --> 00:05:12,103 Tak, wiem. 77 00:05:12,186 --> 00:05:15,773 Dlatego skoczę do piekła. Tak jest nawet łatwiej. 78 00:05:17,233 --> 00:05:18,234 No dobrze. 79 00:05:20,361 --> 00:05:21,571 To kiedy wyruszamy? 80 00:05:34,417 --> 00:05:37,295 Nie, to okropny pomysł. 81 00:05:37,378 --> 00:05:40,631 Najgorszy, odkąd jakiś geniusz postanowił odwołać Kości. 82 00:05:40,715 --> 00:05:42,300 - Czemu? - Od czego zacząć? 83 00:05:42,383 --> 00:05:45,219 Serial idealnie łączył procedury śledcze, humor… 84 00:05:45,303 --> 00:05:46,471 Nie, pytam 85 00:05:46,554 --> 00:05:49,515 o moją wizytę w piekle. 86 00:05:51,225 --> 00:05:54,729 Po pierwsze, nigdy tego nie zrobiono. 87 00:05:55,229 --> 00:05:59,150 Pewnie dlatego, że śmiertelnicy nie mogą tam iść, dopóki żyją. 88 00:05:59,233 --> 00:06:01,194 Nie wiem, czy przeżyłabyś podróż. 89 00:06:01,778 --> 00:06:07,116 Nawet gdybyś przeżyła, miejsce jest pełne okropnych niebezpieczeństw. 90 00:06:08,451 --> 00:06:09,619 To piekło. 91 00:06:10,912 --> 00:06:14,207 Więc idź do domu, odpręż się. Włożę to do sejfu. 92 00:06:14,290 --> 00:06:15,124 Nie! 93 00:06:21,547 --> 00:06:22,632 Lucyferze, 94 00:06:23,216 --> 00:06:26,302 to czyni mnie niesamowicie silną. 95 00:06:27,053 --> 00:06:31,516 Czy to nie powinno pomóc mi przetrwać podróż do piekła? 96 00:06:32,308 --> 00:06:33,142 Cóż… 97 00:06:35,061 --> 00:06:38,439 Właściwie to chyba tak, ale nie wiem, czy warto ryzykować. 98 00:06:38,523 --> 00:06:40,191 To nie twój problem. 99 00:06:40,274 --> 00:06:41,359 Posłuchaj. 100 00:06:41,442 --> 00:06:43,986 Jimmy Barnes postrzelił mnie w pierś. 101 00:06:44,070 --> 00:06:45,488 Prawie umarłam. 102 00:06:45,571 --> 00:06:47,115 Pamiętam. 103 00:06:47,198 --> 00:06:50,868 Nienawidzę tego drania. Jest idealny. 104 00:06:50,952 --> 00:06:56,249 Jeżeli mam być konsultantką Boga, powinnam wiedzieć o wszystkim, prawda? 105 00:06:57,542 --> 00:06:58,418 Przecież… 106 00:07:00,336 --> 00:07:02,130 jesteśmy partnerami, prawda? 107 00:07:05,341 --> 00:07:06,342 Jesteśmy. 108 00:07:07,760 --> 00:07:08,594 No dobrze. 109 00:07:09,720 --> 00:07:10,555 Chodź. 110 00:07:10,638 --> 00:07:13,182 - Co? W tej chwili? - Nie ma na co czekać. 111 00:07:13,266 --> 00:07:14,517 Dobra, chodźmy. 112 00:07:17,728 --> 00:07:19,564 Nigdy mi się to nie znudzi. 113 00:07:20,440 --> 00:07:21,566 - Gotowa? - Gotowa. 114 00:07:30,032 --> 00:07:32,785 Wróciłem. 115 00:07:35,204 --> 00:07:38,249 Dotrzymałam umowy. Teraz ty… 116 00:07:38,332 --> 00:07:39,667 Lucyferze, uważaj! 117 00:07:40,543 --> 00:07:43,337 Jest tu szalony anioł. Ona chce cię zabić! 118 00:07:44,213 --> 00:07:49,010 Jesteś w niebezpieczeństwie! Tu jest zły, wredny, morderczy anioł! 119 00:07:49,093 --> 00:07:50,219 Co ty wyprawiasz? 120 00:07:50,303 --> 00:07:53,222 Udaremniam twój plan. Oszukałem cię, co? 121 00:07:54,557 --> 00:07:59,479 Myślałaś, że ci pomogę go zabić, ale jestem tu, żeby cię powstrzymać. 122 00:07:59,562 --> 00:08:00,688 Jak? 123 00:08:04,734 --> 00:08:05,818 Co, do diabła? 124 00:08:14,535 --> 00:08:16,204 Jak ty to robisz? 125 00:08:16,287 --> 00:08:17,246 Nie robię. 126 00:08:25,254 --> 00:08:26,088 Nie rozumiem. 127 00:08:27,173 --> 00:08:29,634 Przyniosłaś mnie tu w swoich ramionach. 128 00:08:29,717 --> 00:08:31,969 Wiem. Z piekła. 129 00:08:32,595 --> 00:08:35,765 Teraz jesteśmy w krainie żywych, a ty… 130 00:08:36,474 --> 00:08:37,475 nie jesteś żywy. 131 00:08:38,059 --> 00:08:39,560 Twoje ciało jedzą robaki. 132 00:08:40,186 --> 00:08:41,020 Jesteś tylko… 133 00:08:41,103 --> 00:08:42,355 - Duchem? - Tak. 134 00:08:42,438 --> 00:08:44,607 Dlaczego mi nie powiedziałaś? 135 00:08:44,690 --> 00:08:47,193 Czemu nie powiedziałeś, że mnie zdradzisz? 136 00:08:48,361 --> 00:08:50,363 - To co innego. - Nieważne. 137 00:08:51,197 --> 00:08:53,449 Najwyraźniej Lucyfera nie ma w domu. 138 00:08:54,200 --> 00:08:56,327 Ale mogę poczekać. 139 00:08:58,037 --> 00:09:00,706 Zaoferowałabym ci krzesło, ale… No wiesz. 140 00:09:20,601 --> 00:09:26,607 Każde z tych drzwi prowadzi do innej piekielnej pętli? 141 00:09:26,691 --> 00:09:27,650 Tak. 142 00:09:30,069 --> 00:09:30,903 Chodź. 143 00:09:31,445 --> 00:09:33,072 Lepiej się nie zatrzymywać. 144 00:09:34,198 --> 00:09:35,074 Lucyferze. 145 00:09:37,868 --> 00:09:38,995 A to co? 146 00:09:42,331 --> 00:09:44,083 To jest mój tron. 147 00:09:50,339 --> 00:09:52,091 Jakie samotne miejsce. 148 00:09:54,051 --> 00:09:54,885 Wiem. 149 00:09:56,304 --> 00:09:57,388 Było tam samotnie. 150 00:09:58,556 --> 00:09:59,515 O co chodzi? 151 00:09:59,599 --> 00:10:02,518 Nie mogę znaleźć pętli Jimmy’ego. Powinna być tu. 152 00:10:04,270 --> 00:10:06,814 - To one zmieniają miejsca? - Nie powinny. 153 00:10:06,897 --> 00:10:08,107 Coś tu nie gra. 154 00:10:43,684 --> 00:10:46,687 Nie daj się uwięzić w czyjejś piekielnej pętli. 155 00:10:46,771 --> 00:10:50,274 Sam to przeszedłem. Milion razy zadźgałem brata na śmierć. 156 00:10:54,111 --> 00:10:55,112 Tamtędy. 157 00:11:16,467 --> 00:11:18,135 Szukam Amenadiela. 158 00:11:20,137 --> 00:11:23,432 Mam tylko „Amenadiel”. Nic więcej. 159 00:11:23,516 --> 00:11:24,350 To ja. 160 00:11:26,435 --> 00:11:28,562 - To twoje całe imię? - Dane od Boga. 161 00:11:33,275 --> 00:11:36,195 - Funkcjonariuszka Harris. - I to moje imię jest dziwne? 162 00:11:40,700 --> 00:11:42,201 Bo „funkcjonariuszka” to… 163 00:11:44,078 --> 00:11:45,913 Wiem, że to nie twoje imię. 164 00:11:45,996 --> 00:11:48,207 Dlaczego miałoby być? 165 00:11:52,962 --> 00:11:55,965 Przyszłaś na pierwszy dzień szkolenia Amenadiela. 166 00:11:56,048 --> 00:11:58,384 - Masz miękkie serce. - Zamknij się, Ellen. 167 00:11:59,385 --> 00:12:02,430 Przyszłam zobaczyć, z czego będę się mogła nabijać. 168 00:12:03,347 --> 00:12:09,145 - Co to za twardzielka? - O kurde, Sonya będzie go szkolić? 169 00:12:09,854 --> 00:12:12,398 - Ale ma pecha. - Czemu? 170 00:12:12,481 --> 00:12:14,483 Bo ona jest naprawdę twarda. 171 00:12:14,567 --> 00:12:16,068 Twarda jak skała. 172 00:12:16,652 --> 00:12:18,529 Większość jej stażystów oblewa. 173 00:12:19,321 --> 00:12:20,156 Poważnie? 174 00:12:20,239 --> 00:12:22,366 Tak. Powodzenia, Amenadielu. 175 00:12:23,200 --> 00:12:24,118 Na razie, Maze. 176 00:12:39,467 --> 00:12:42,636 W jaki sposób pomożesz Jimmy’emu? 177 00:12:42,720 --> 00:12:46,056 Jak można pomóc komuś, kto jest w piekle? 178 00:12:46,140 --> 00:12:48,517 Tego jeszcze nie wiem. 179 00:12:49,310 --> 00:12:51,562 Dobrze, że zabrałem ze sobą partnerkę. 180 00:12:53,063 --> 00:12:53,898 To tu. 181 00:12:55,649 --> 00:12:57,485 Nawet jego drzwi są odrażające. 182 00:12:59,487 --> 00:13:04,158 Pamiętaj, że każda pętla jest inna, więc możemy zobaczyć wszystko. 183 00:13:07,411 --> 00:13:08,245 Jestem gotowa. 184 00:13:09,121 --> 00:13:13,417 Mam nadzieję, bo znając Jimmy’ego, będzie to pokręcone i przerażające. 185 00:13:17,379 --> 00:13:19,799 Dobra wiadomość jest taka, że będę miał… 186 00:13:19,882 --> 00:13:21,842 pełną kontrolę? 187 00:13:31,268 --> 00:13:32,269 O rany. 188 00:13:34,146 --> 00:13:36,524 - Czy mój podbródek… - Wygląda jak pupa? 189 00:13:36,607 --> 00:13:39,109 Miałem powiedzieć: „jest tak niesamowity w realu”. 190 00:13:39,193 --> 00:13:40,027 „Jak pupa”? 191 00:13:40,110 --> 00:13:43,697 Czyli zmienianie się w kreskówki nie jest tu normalne? 192 00:13:43,781 --> 00:13:44,657 Zdecydowanie… 193 00:13:46,033 --> 00:13:49,119 - Zdecydowanie nie. - Doprowadziłeś go do szaleństwa. 194 00:13:49,203 --> 00:13:51,747 Może dlatego trudno ci było znaleźć drzwi, 195 00:13:51,831 --> 00:13:54,792 a ta piekielna pętla jest taka inna. 196 00:13:54,875 --> 00:13:58,212 - Nie, to okropne! - Bo popsułeś mózg Jimmy’ego Barnesa? 197 00:13:58,295 --> 00:14:00,756 Jestem płaski! Nic, spójrz! 198 00:14:02,550 --> 00:14:06,595 Na pewno tak nie zostanie. Prawda? 199 00:14:06,679 --> 00:14:09,181 Prawda. 200 00:14:09,265 --> 00:14:10,558 Oczywiście. 201 00:14:11,851 --> 00:14:14,270 Ale dziwne uczucie. 202 00:14:16,647 --> 00:14:19,400 Czy to dlatego, że mam naszyjnik Amenadiela, 203 00:14:19,483 --> 00:14:21,902 czy dlatego, że jestem w kreskówce? 204 00:14:21,986 --> 00:14:24,029 Wiesz co? Kogo to obchodzi? 205 00:14:27,908 --> 00:14:30,494 - To jest niesamowite! - Chloe! 206 00:14:32,329 --> 00:14:33,163 Chloe! 207 00:14:34,123 --> 00:14:35,833 Nie wierzę, że to mówię, 208 00:14:35,916 --> 00:14:38,294 ale myślę, że powinniśmy się skupić. 209 00:14:39,336 --> 00:14:40,796 Tak. Jimmy Barnes. 210 00:14:47,344 --> 00:14:51,307 Nie wiedziałeś, jak pomóc Jimmy’emu, ale chyba już mamy odpowiedź. 211 00:14:51,390 --> 00:14:54,476 Popsułeś go, a teraz możesz go naprawić. 212 00:14:54,560 --> 00:14:55,519 Dobry pomysł. 213 00:14:55,603 --> 00:14:57,062 I wiesz co? 214 00:14:57,146 --> 00:14:59,315 Chyba już tu byłem. 215 00:15:04,278 --> 00:15:07,531 To jest moment, w którym wdarłem się na ślub Jimmy’ego. 216 00:15:08,365 --> 00:15:10,743 Zaraz po tym, jak się poznaliśmy. 217 00:15:10,826 --> 00:15:13,913 Jeśli ktoś tu sprzeciwia się temu świętemu związkowi… 218 00:15:13,996 --> 00:15:18,542 To mój sygnał. Przygotuj się, Chloe. Mam efektowne wejście. 219 00:15:18,626 --> 00:15:20,586 …niech mówi lub zamilknie na wieki. 220 00:15:20,669 --> 00:15:22,630 Przepraszam! 221 00:15:25,758 --> 00:15:27,509 Tak, ja mam problem. 222 00:15:28,344 --> 00:15:29,762 Jimmy Barnes, 223 00:15:30,721 --> 00:15:32,014 pamiętasz mnie? 224 00:15:32,097 --> 00:15:35,017 Mówiła, że ostatnio próbowałeś ją odzyskać… 225 00:15:35,100 --> 00:15:37,811 Było to efektowne wejście. 226 00:15:37,895 --> 00:15:39,647 To mam być ja? 227 00:15:39,730 --> 00:15:42,775 Pozwól, że się przedstawię. 228 00:15:43,525 --> 00:15:46,070 Lucyfer Morningstar. 229 00:15:46,153 --> 00:15:50,115 To jakiś absurd. A jego podbródek naprawdę wygląda jak pupa. 230 00:15:50,199 --> 00:15:52,910 Wiesz co? Pieprzyć Jimmy’ego Barnesa. Wychodzę! 231 00:16:05,381 --> 00:16:07,508 Zastanawiasz się, czemu to robię? 232 00:16:07,591 --> 00:16:08,425 Nie bardzo. 233 00:16:12,304 --> 00:16:13,222 Otóż… 234 00:16:13,889 --> 00:16:15,057 Mam teraz syna. 235 00:16:16,016 --> 00:16:16,850 I chcę, 236 00:16:18,686 --> 00:16:21,939 żeby świat stał się dla niego lepszy. Dla wszystkich. 237 00:16:23,232 --> 00:16:27,361 Chcę, żebyś wiedziała, że wszedłem w to na dłuższą metę. Jestem oddany. 238 00:16:29,905 --> 00:16:31,407 Niby czemu, dokładnie? 239 00:16:33,701 --> 00:16:34,535 Cóż… 240 00:16:35,911 --> 00:16:37,454 Łapaniu przestępców. 241 00:16:39,081 --> 00:16:43,002 Potrzebne wsparcie. 594 na rogu Barrington i Trzeciej. 242 00:16:43,627 --> 00:16:44,586 594… 243 00:16:45,295 --> 00:16:46,338 To wandalizm. 244 00:16:46,880 --> 00:16:49,800 Tu radiowóz nr 77, tuż za rogiem. Jestem w drodze. 245 00:16:49,883 --> 00:16:50,843 Odbiór, 77. 246 00:16:59,393 --> 00:17:01,687 - O co chodzi? - Dzięki za przybycie. 247 00:17:02,187 --> 00:17:04,857 Złapaliśmy sprawcę, robiącego ohydne graffiti. 248 00:17:05,816 --> 00:17:07,192 Dobra, zabierzemy go. 249 00:17:08,777 --> 00:17:12,448 Przerażające. Zmieniło mój stosunek do osób w podeszłym wieku. 250 00:17:13,782 --> 00:17:15,701 Zajmiemy się tym. 251 00:17:15,784 --> 00:17:18,162 Zamykam oczy i wciąż tam są. 252 00:17:19,329 --> 00:17:20,873 Myślę, że zawsze już będą. 253 00:17:32,551 --> 00:17:35,012 - Nie możemy tak odejść. - O nie? 254 00:17:35,095 --> 00:17:39,058 Patrz, jak mój narysowany tyłek właśnie to robi. Nie ten na brodzie. 255 00:17:52,071 --> 00:17:55,282 Wiem, że to utrudnia pomaganie Jimmy’emu, 256 00:17:55,365 --> 00:17:57,326 ale może czyni to twój cel… 257 00:17:57,409 --> 00:17:59,578 Tym bardziej wartościowym. Racja. 258 00:17:59,661 --> 00:18:02,081 Jasne, że masz rację. Na co się patrzysz? 259 00:18:02,164 --> 00:18:04,249 Wciąż jestem tu nowa, 260 00:18:04,333 --> 00:18:07,336 ale czy drzwi zwykle znikają? 261 00:18:12,174 --> 00:18:14,802 To na pewno nie problem. Wezwę nowe. 262 00:18:20,182 --> 00:18:21,016 Nic. 263 00:18:21,100 --> 00:18:25,938 Nie tylko nie mogę wezwać drzwi, nie czuję też, że mam normalną kontrolę. 264 00:18:26,897 --> 00:18:28,899 Lucyferze, co ty mówisz? 265 00:18:28,982 --> 00:18:30,901 Chyba jesteśmy tu uwięzieni. 266 00:18:36,782 --> 00:18:38,200 Nie pozwolę na to! 267 00:18:45,415 --> 00:18:46,917 Hej, Lucyferze! 268 00:18:47,000 --> 00:18:48,335 No już! 269 00:18:56,343 --> 00:18:58,011 Cholerna logika kreskówek! 270 00:19:05,978 --> 00:19:06,895 Lucyferze. 271 00:19:15,696 --> 00:19:16,738 Lucyfer. 272 00:19:20,784 --> 00:19:22,619 Trzeba mocniej złapać. 273 00:19:23,370 --> 00:19:24,413 Pociągnąć… 274 00:19:25,998 --> 00:19:28,208 Rzeczywiście nic tam nie ma. 275 00:19:28,292 --> 00:19:30,002 No już! 276 00:19:30,085 --> 00:19:31,712 Dawaj. 277 00:19:31,795 --> 00:19:32,629 Mam! 278 00:19:37,718 --> 00:19:39,595 Naprawdę jesteśmy tu uwięzieni. 279 00:19:39,678 --> 00:19:42,973 Może nie. Przyszliśmy pomóc Jimmy’emu Barnesowi. 280 00:19:43,056 --> 00:19:46,727 Jeśli ustabilizujemy go psychicznie, może odzyskasz kontrolę. 281 00:19:46,810 --> 00:19:47,895 - Hej. - Hej. 282 00:19:50,063 --> 00:19:52,274 Chyba zaczyna się kolejna pętla. 283 00:19:52,357 --> 00:19:53,609 - Gotowy? - Tak. 284 00:19:54,985 --> 00:19:57,905 Lubisz takie owłosienie na klacie? Mogę wyhodować… 285 00:19:57,988 --> 00:19:59,573 Nie, dziękuję. 286 00:19:59,656 --> 00:20:01,033 Oczywiście. 287 00:20:01,116 --> 00:20:01,950 Jasne. 288 00:20:20,427 --> 00:20:21,303 Hej, 289 00:20:22,346 --> 00:20:23,472 ty z przodu. 290 00:20:24,097 --> 00:20:25,015 Łysol. 291 00:20:27,226 --> 00:20:31,063 Wyglądasz na silnego i gotowego do boju. 292 00:20:31,146 --> 00:20:33,065 Pewnie umiesz skopać tyłek. 293 00:20:33,774 --> 00:20:37,486 I wygrać każdą walkę. Przestępcy pewnie płaczą, gdy cię widzą. 294 00:20:37,569 --> 00:20:39,404 - Ja ją znam… - Nie znasz. 295 00:20:39,488 --> 00:20:41,823 - Maze. - Nigdy cię nie spotkałam. 296 00:20:43,742 --> 00:20:46,662 Przepraszam, nie wiem, co robi i dlaczego. 297 00:20:46,745 --> 00:20:49,623 Cholera, Amenadiel, prawie nam się udało. 298 00:20:49,706 --> 00:20:51,583 Niczego nie robiliśmy, Maze. 299 00:20:51,667 --> 00:20:54,920 Ma chyba jakiś szalony plan, żebym lepiej wyglądał. 300 00:20:55,003 --> 00:20:58,674 Stara się, żebyś lepiej wyglądał, dopuszczając się wandalizmu. 301 00:20:58,757 --> 00:21:01,760 Tak, ale to tylko graffiti, nie? 302 00:21:01,843 --> 00:21:06,265 Zawsze zaczyna się od małego wykroczenia. Potem jest napaść z bronią w ręku. 303 00:21:06,348 --> 00:21:07,266 Brzmi nieźle. 304 00:21:07,349 --> 00:21:09,434 - Potem morderstwo. - Zaliczone. 305 00:21:09,518 --> 00:21:10,936 - Ona żartuje. - Nigdy. 306 00:21:11,019 --> 00:21:14,940 Chciałeś łapać przestępców. Złapaliśmy. Zabieramy ją do więzienia. 307 00:21:16,733 --> 00:21:18,860 Ale to przesada. Jest nieszkodliwa. 308 00:21:20,153 --> 00:21:20,988 Zazwyczaj. 309 00:21:31,373 --> 00:21:33,292 Przestępca zawsze zostanie przestępcą. 310 00:21:33,834 --> 00:21:36,378 Jeśli tego nie wiesz, może się nie nadajesz. 311 00:21:39,673 --> 00:21:42,342 Może i nie, bo nigdy bym tak nie pomyślał. 312 00:21:46,179 --> 00:21:47,014 Mam nadzieję. 313 00:21:48,348 --> 00:21:50,309 - Wysiadasz. - Co? 314 00:21:53,687 --> 00:21:54,730 Naprawdę? 315 00:21:56,398 --> 00:21:57,816 To nie więzienie. 316 00:21:57,899 --> 00:21:59,860 Schronisko dla kobiet, poważnie? 317 00:22:00,736 --> 00:22:03,655 Przechodzisz trudny okres. Tu są dobrzy ludzie. 318 00:22:04,323 --> 00:22:06,116 Może uda im się ci pomóc. 319 00:22:08,660 --> 00:22:11,330 Myślałam, że jesteś twarda. Co to ma być? 320 00:22:13,248 --> 00:22:15,459 To jest praca policyjna. 321 00:22:28,847 --> 00:22:31,058 Przepraszam! 322 00:22:31,141 --> 00:22:32,851 Tak, ja mam problem. 323 00:22:33,435 --> 00:22:34,269 Jimmy Barnes… 324 00:22:34,353 --> 00:22:38,648 Dobra, zakończmy ten absurdalny zamach na mój charakter. 325 00:22:38,732 --> 00:22:42,277 Jesteś mały, przepocony i cholernie brzydki. 326 00:22:42,361 --> 00:22:45,947 - Powiedziałeś tak? - Rzeczywiście pewne detale się zgadzają. 327 00:22:46,573 --> 00:22:48,241 Hamujesz jej potencjał. 328 00:22:50,285 --> 00:22:51,745 Nie powiedziałem tego! 329 00:22:51,828 --> 00:22:53,497 Widzisz? Jestem oczerniany. 330 00:22:54,790 --> 00:22:57,709 Ten homunkulus to skaza na ludzkości. 331 00:22:58,710 --> 00:23:00,921 W skróconej wersji, ale jednak ja. 332 00:23:01,004 --> 00:23:03,006 Przerwiemy tę tyradę? 333 00:23:04,591 --> 00:23:06,927 Co to ma być? Ślub czy… 334 00:23:07,844 --> 00:23:08,929 O co chodzi? 335 00:23:09,012 --> 00:23:11,515 Jestem w trakcie jednego z moich występów. 336 00:23:15,685 --> 00:23:17,437 Dobra, dawaj. 337 00:23:30,534 --> 00:23:32,035 Może nie jest aż tak źle. 338 00:23:46,675 --> 00:23:48,635 Tak jest! Tak właśnie! 339 00:23:49,511 --> 00:23:51,096 Prosto w jaja! W jaja! 340 00:23:52,639 --> 00:23:53,473 Bingo! 341 00:23:53,557 --> 00:23:54,683 Zabolało! 342 00:23:54,766 --> 00:23:56,685 Nie za rogi! 343 00:23:56,768 --> 00:23:58,228 Bardzo dobrze, Chloe. 344 00:24:03,692 --> 00:24:06,570 Sok jabłkowy! To miejsce może pójść się *****. 345 00:24:06,653 --> 00:24:10,615 Do ***** nędzy, czemu w  ***** kreskówce nie może być ***** whiskey? 346 00:24:12,951 --> 00:24:14,619 Mogłabyś już powoli kończyć? 347 00:24:22,752 --> 00:24:23,670 No dobra. 348 00:24:26,381 --> 00:24:27,632 Bardzo dobrze, Chloe. 349 00:24:31,303 --> 00:24:32,471 Jimmy! 350 00:24:33,638 --> 00:24:35,599 - Porozmawiajmy. - To ty. 351 00:24:36,349 --> 00:24:37,893 Zrujnowałeś mój ślub. 352 00:24:37,976 --> 00:24:39,186 No weź, Jimmy. 353 00:24:39,728 --> 00:24:41,688 To? To ma być twoja tortura? 354 00:24:41,771 --> 00:24:45,650 To, że przerwałem ci ślub, jest najgorszą rzeczą, jaką przeżyłeś? 355 00:24:45,734 --> 00:24:49,696 Posłuchaj, chyba nie chcemy iść w jakieś gorsze miejsce? 356 00:24:49,779 --> 00:24:54,159 Ta piekielna pętla została przerwana, więc niestety musimy sięgnąć głębiej. 357 00:24:54,242 --> 00:24:57,245 Musimy dojść do prawdziwego źródła tego wszystkiego. 358 00:24:57,871 --> 00:25:01,708 No już, Jimmy. Pokaż mi swoje prawdziwe piekło. 359 00:25:12,052 --> 00:25:13,386 Siemka, ziomki! 360 00:25:14,429 --> 00:25:16,348 - Jak się masz, brachu? - Nieźle! 361 00:25:19,184 --> 00:25:21,144 To jest zdecydowanie gorsze. 362 00:25:21,228 --> 00:25:22,103 MAXI MEGA MUZA 363 00:25:32,489 --> 00:25:34,616 Prawie. Widziałam, jak się ruszył. 364 00:25:34,699 --> 00:25:35,659 Naprawdę? 365 00:25:38,828 --> 00:25:39,871 Rozumiem. 366 00:25:40,497 --> 00:25:42,541 Nie mogę zadzwonić po pomoc. 367 00:25:42,624 --> 00:25:44,626 Ale wiesz co? Nie muszę. 368 00:25:45,544 --> 00:25:48,547 Znowu przeze mnie przebiegniesz? Bo to łaskocze. 369 00:25:48,630 --> 00:25:49,631 Nie, nie muszę, 370 00:25:50,507 --> 00:25:55,011 bo jak przyjdzie Lucyfer, będzie krwawa jatka. Dla ciebie. 371 00:25:55,095 --> 00:25:56,137 Czyżby? 372 00:25:56,221 --> 00:25:57,389 Daj spokój. 373 00:25:57,472 --> 00:26:01,059 Koleś jest królem piekła, jest bardzo silny i niezniszczalny. 374 00:26:01,142 --> 00:26:04,688 To najgroźniejsza istota we Wszechświecie. Jak z tym walczyć? 375 00:26:08,149 --> 00:26:12,362 Masz skrzydła. Lucyfer też. Co zamierzasz? Zawachlujesz go na śmierć? 376 00:26:19,327 --> 00:26:21,329 Dobra. To co innego. 377 00:26:22,372 --> 00:26:23,373 Coś jeszcze? 378 00:26:24,207 --> 00:26:28,169 Rozumiem, że chcesz zabić Lucyfera. 379 00:26:29,337 --> 00:26:30,422 Też próbowałem. 380 00:26:31,673 --> 00:26:33,842 Ale zrozumiałem, że to dobry facet. 381 00:26:34,759 --> 00:26:39,764 Cokolwiek się z tobą dzieje, możemy porozmawiać o twoim bólu. 382 00:26:41,182 --> 00:26:45,854 Wiem, jak to jest odczuwać ból i chcieć kogoś zranić. 383 00:26:47,522 --> 00:26:49,733 Ale osobą, która najbardziej ucierpi… 384 00:26:52,110 --> 00:26:53,361 zawsze będziesz ty. 385 00:26:55,572 --> 00:26:56,740 Dan? 386 00:26:56,823 --> 00:26:57,699 Tak. 387 00:27:00,493 --> 00:27:03,288 I tobie prawie udało się zabić Lucyfera? 388 00:27:03,955 --> 00:27:05,290 Mówię poważnie! 389 00:27:05,373 --> 00:27:08,043 Ja też. Chyba go przeceniałam. 390 00:27:09,294 --> 00:27:12,380 Najwyraźniej przez coś przechodzisz. Jestem gotowy 391 00:27:13,298 --> 00:27:14,299 posłuchać. 392 00:27:16,092 --> 00:27:17,135 W takim razie… 393 00:27:21,389 --> 00:27:22,515 Posłuchać… 394 00:27:23,099 --> 00:27:23,975 ciebie. 395 00:27:24,934 --> 00:27:26,353 Twoich uczuć. 396 00:27:45,205 --> 00:27:47,040 Przynajmniej jesteśmy normalni. 397 00:27:47,123 --> 00:27:47,999 Rzeczywiście. 398 00:27:50,126 --> 00:27:54,506 Ta piekielna pętla to jakieś przerysowane lata 80. 399 00:27:54,589 --> 00:27:56,841 Jaba-daba-ja, diabeł powrócił. 400 00:27:58,134 --> 00:27:59,636 A odzyskałaś kontrolę? 401 00:28:04,766 --> 00:28:06,810 Nie. Wciąż nic. 402 00:28:08,895 --> 00:28:11,856 Spójrz na te sklepy. Nie mają drzwi. 403 00:28:13,692 --> 00:28:16,277 Pewnie dusza Jimmy’ego nadal szwankuje. 404 00:28:16,361 --> 00:28:18,863 Znajdźmy tego potworka i wyjaśnijmy sprawę. 405 00:28:18,947 --> 00:28:22,075 To się dzieje ponad 30 lat temu. Jak go rozpoznamy? 406 00:28:22,659 --> 00:28:25,870 Nie martwiłbym się tym. To czoło rozpoznam wszędzie. 407 00:28:28,623 --> 00:28:29,457 Chodź. 408 00:28:42,137 --> 00:28:44,472 To nie ten sklep, do którego weszliśmy. 409 00:28:44,556 --> 00:28:48,101 Piekielne pętle to mieszanki koszmarów i największych przebojów. 410 00:28:48,184 --> 00:28:50,979 Odrobina surrealizmu podkręca tortury. 411 00:28:52,105 --> 00:28:53,565 Skoro mowa o torturach… 412 00:28:55,483 --> 00:28:58,862 Facet z kredką na oczach? Co oni sobie myśleli? 413 00:29:02,240 --> 00:29:03,783 - Co? - Nic. 414 00:29:03,867 --> 00:29:05,285 Toast! 415 00:29:06,411 --> 00:29:08,747 Pierwszy singiel Wednesday’s Child 416 00:29:09,539 --> 00:29:11,666 jest platynową płytą! 417 00:29:12,250 --> 00:29:14,377 Pamiętam Wednesday’s Child. 418 00:29:14,461 --> 00:29:16,755 Mieli ten jeden hit, pamiętasz? 419 00:29:23,261 --> 00:29:25,096 Czego szukasz? Wskazówki? 420 00:29:25,180 --> 00:29:27,432 Lata 80. nie były aż tak złe. 421 00:29:29,434 --> 00:29:32,979 Wiem, że ponuractwo jest częścią waszego wizerunku, 422 00:29:33,062 --> 00:29:34,689 ale jest co świętować! 423 00:29:35,815 --> 00:29:38,109 To dopiero początek. 424 00:29:39,527 --> 00:29:41,237 Za nasz pierwszy sukces! 425 00:29:41,321 --> 00:29:43,198 I więcej przyszłych sukcesów! 426 00:29:45,116 --> 00:29:45,950 Właśnie. 427 00:29:47,368 --> 00:29:48,411 À propos. 428 00:29:51,915 --> 00:29:52,874 Zwalniamy cię. 429 00:29:56,669 --> 00:29:57,504 Co? 430 00:29:58,922 --> 00:30:01,007 - O czym ty mówisz? - Wybacz, Jimmy. 431 00:30:01,883 --> 00:30:03,885 Masz mainstreamowe brzmienie. 432 00:30:04,886 --> 00:30:07,597 Chcemy tworzyć prawdziwą muzykę. 433 00:30:09,015 --> 00:30:10,141 Prawda jest taka, 434 00:30:11,559 --> 00:30:14,270 - że hamujesz nasz potencjał. - Hamujesz mnie. 435 00:30:16,189 --> 00:30:17,357 To normalne? 436 00:30:17,440 --> 00:30:18,733 Absolutnie nie. 437 00:30:19,859 --> 00:30:20,902 „Hamujesz mnie”. 438 00:30:20,985 --> 00:30:23,988 Diabeł z kreskówki tak powiedział, pamiętasz? 439 00:30:24,072 --> 00:30:24,906 Rzeczywiście. 440 00:30:46,135 --> 00:30:47,011 Tak. 441 00:30:47,804 --> 00:30:50,139 Tak, ale nie słyszałeś tego ode mnie. 442 00:30:50,223 --> 00:30:53,893 Wednesday’s Child to oszuści. Dlatego się wycofałem. 443 00:30:53,977 --> 00:30:55,603 Ich riffy są kradzione. 444 00:30:55,687 --> 00:30:58,606 Odrzucony producent płyt jest gorszy od piekła. 445 00:30:58,690 --> 00:31:02,986 Więc jeśli chcesz dusić się kosztami sądowymi przez następne 20 lat… 446 00:31:03,903 --> 00:31:04,737 Dokładnie. 447 00:31:05,321 --> 00:31:06,155 Bardzo proszę. 448 00:31:09,617 --> 00:31:10,785 Co ty pierdzielisz? 449 00:31:11,619 --> 00:31:13,705 Nic z tego nie jest prawdą. 450 00:31:14,372 --> 00:31:17,876 Oboje byliśmy w studiu, gdy nagrywali „Napalonego zajączka”. 451 00:31:17,959 --> 00:31:19,460 Pomagają mi przy płycie. 452 00:31:19,544 --> 00:31:22,338 Jeśli tak bardzo ich kochasz, idź do nich. 453 00:31:22,422 --> 00:31:24,424 Tu nie chodzi o wybieranie stron. 454 00:31:24,924 --> 00:31:27,510 Zadzwoń do nich, bo jesteś lepszy niż to. 455 00:31:29,429 --> 00:31:31,681 To prawda. Jestem lepszy. 456 00:31:33,099 --> 00:31:34,934 Jestem lepszy od ciebie. 457 00:31:35,852 --> 00:31:37,896 Zasługuję na coś lepszego niż ty. 458 00:31:37,979 --> 00:31:39,689 Lepszego niż to wszystko. 459 00:31:42,233 --> 00:31:43,234 Wynoś się stąd. 460 00:32:01,127 --> 00:32:03,171 Kim jest ta kobieta z gitarą? 461 00:32:03,254 --> 00:32:05,048 Pierwsza miłość Jimmy’ego? 462 00:32:05,131 --> 00:32:06,507 Może pierwsza klientka? 463 00:32:06,591 --> 00:32:07,425 Nie wiem. 464 00:32:08,301 --> 00:32:11,346 Ale kimkolwiek jest, skrzywdziła go. 465 00:32:12,639 --> 00:32:13,681 Odrzuciła. 466 00:32:15,099 --> 00:32:16,643 Chyba wiem, co się dzieje. 467 00:32:18,186 --> 00:32:22,106 - Kim jesteś? Jak się tu dostałeś? - Boisz się porzucenia, 468 00:32:22,190 --> 00:32:25,026 więc odepchnąłeś ją, zanim mogła to zrobić tobie. 469 00:32:28,237 --> 00:32:29,322 Nic nie rozumiesz. 470 00:32:30,031 --> 00:32:34,327 Wszyscy czegoś chcą ode mnie. Kontraktów płytowych, pieniędzy, sławy. 471 00:32:34,410 --> 00:32:36,204 A oferujesz im coś innego? 472 00:32:36,996 --> 00:32:39,499 Robisz to, czego od ciebie oczekują, 473 00:32:39,582 --> 00:32:43,169 ale to nie jest istotne. 474 00:32:43,753 --> 00:32:44,587 Powiedz, 475 00:32:45,880 --> 00:32:47,799 czego naprawdę pragniesz? 476 00:32:49,717 --> 00:32:50,635 Ja… 477 00:32:54,514 --> 00:32:55,890 Nie chcę, żeby odeszła. 478 00:32:59,102 --> 00:33:01,646 Więc idź za nią wreszcie. 479 00:33:25,211 --> 00:33:26,045 Lucyfer. 480 00:33:26,796 --> 00:33:27,714 Patrz. 481 00:33:35,722 --> 00:33:36,556 Udało ci się. 482 00:33:37,181 --> 00:33:38,016 Pomogłeś mu. 483 00:33:38,558 --> 00:33:39,392 Myślisz? 484 00:33:39,976 --> 00:33:43,896 Znowu mamy drzwi, czyli problem Jimmy’ego jest rozwiązany. 485 00:33:44,397 --> 00:33:47,191 Wciąż nie wiemy, kim jest ta tajemnicza kobieta. 486 00:33:47,275 --> 00:33:49,694 Wciąż nie wiemy, co jest sednem jego mąk. 487 00:33:51,320 --> 00:33:53,740 Naprawdę chcesz to załatwić do końca, co? 488 00:33:56,200 --> 00:33:57,535 Chyba muszę. 489 00:34:00,288 --> 00:34:01,456 No dobrze. 490 00:34:11,257 --> 00:34:12,341 Czy to Jimmy? 491 00:34:14,802 --> 00:34:16,012 Ta kreskówka. 492 00:34:16,095 --> 00:34:18,139 Jej styl wydaje się znajomy. 493 00:34:19,766 --> 00:34:21,726 To musi być sedno jego męczarni. 494 00:34:27,231 --> 00:34:28,357 To jego matka. 495 00:34:31,944 --> 00:34:35,114 Oglądaj bajki i wszystko będzie dobrze. 496 00:34:36,199 --> 00:34:37,325 Niedługo wrócę. 497 00:34:58,304 --> 00:34:59,764 On tylko cię hamuje. 498 00:35:30,461 --> 00:35:32,213 Nigdy nie wróciła, prawda? 499 00:35:37,260 --> 00:35:39,262 Jak długo tu siedział? 500 00:35:39,345 --> 00:35:40,930 Godziny? Dni? 501 00:35:41,389 --> 00:35:42,557 Biedny Jimmy. 502 00:35:43,975 --> 00:35:47,061 Musiał czuć się bardzo samotny. 503 00:35:50,815 --> 00:35:52,275 Opieka społeczna! 504 00:35:55,570 --> 00:35:56,529 Chodź! 505 00:35:56,612 --> 00:35:57,572 Nie! 506 00:35:57,655 --> 00:36:01,409 Proszę! Nie mogę wyjść! Moja mama mnie nie znajdzie! 507 00:36:01,492 --> 00:36:03,035 Ona wróci! 508 00:36:03,119 --> 00:36:04,662 - Proszę. Nie! - Chodź. 509 00:36:04,745 --> 00:36:06,747 Ona wróci. Proszę! 510 00:36:06,831 --> 00:36:07,790 Stop! 511 00:36:11,043 --> 00:36:13,296 Odzyskałeś kontrolę? 512 00:36:22,221 --> 00:36:23,222 Najwyraźniej. 513 00:36:31,814 --> 00:36:32,648 Jimmy. 514 00:36:34,025 --> 00:36:35,943 Nie mogę wyciągnąć cię z piekła. 515 00:36:36,027 --> 00:36:37,612 Tylko ty możesz to zrobić. 516 00:36:38,237 --> 00:36:42,158 Nie wiem, czy zasługujesz na to, po tym, co zrobiłeś. 517 00:36:42,241 --> 00:36:43,075 Ale… 518 00:36:46,537 --> 00:36:48,831 Teraz widzę ból, 519 00:36:48,915 --> 00:36:52,376 kryjący się za okropnymi decyzjami, które podjąłeś w życiu. 520 00:36:54,086 --> 00:36:56,005 Ból ich nie usprawiedliwia, ale… 521 00:36:58,049 --> 00:36:59,550 przynajmniej je rozumiem. 522 00:37:02,803 --> 00:37:03,888 Lucyferze. 523 00:37:05,932 --> 00:37:06,933 Te kreskówki… 524 00:37:08,100 --> 00:37:09,185 są jego pociechą. 525 00:37:10,686 --> 00:37:13,189 Dlatego wyobrażał je sobie w torturach. 526 00:37:15,524 --> 00:37:18,569 To koło ratunkowe, gdy się boi. 527 00:37:57,566 --> 00:37:59,402 Przyszedłem ci pomóc, Jimmy, 528 00:38:00,361 --> 00:38:02,446 i powiedziałeś mi, czego pragniesz. 529 00:38:03,656 --> 00:38:05,157 „Nie chcę, żeby odeszła”. 530 00:38:06,158 --> 00:38:08,661 Na razie to będzie… 531 00:38:10,621 --> 00:38:12,373 To będzie musiało wystarczyć. 532 00:38:36,689 --> 00:38:37,732 Musimy iść. 533 00:38:40,651 --> 00:38:42,820 Wiem, że to było trudne. 534 00:38:42,903 --> 00:38:46,699 Nie mogę się doczekać powrotu do domu. 535 00:38:48,284 --> 00:38:50,119 Ale zanim pójdziemy, Lucyferze, 536 00:38:52,121 --> 00:38:53,748 muszę zobaczyć się z Danem. 537 00:38:57,460 --> 00:38:58,419 Oczywiście. 538 00:38:59,378 --> 00:39:00,421 Tędy. 539 00:39:13,309 --> 00:39:14,685 Upiorne. 540 00:39:18,981 --> 00:39:20,191 Wszystko w porządku? 541 00:39:21,734 --> 00:39:26,530 Chodziło o to, czy mogę pomóc komuś, kogo nienawidzę, 542 00:39:26,614 --> 00:39:31,660 ale prawda jest taka, że pomimo wszystkiego, co Jimmy zrobił, 543 00:39:32,286 --> 00:39:33,662 zależy mi teraz na nim. 544 00:39:35,164 --> 00:39:37,958 - Szkoda, że nie wyszło. - Nie. To nie tak. 545 00:39:38,918 --> 00:39:41,879 Myślałem, że to zła rzecz, że polubiłem Carola, 546 00:39:41,962 --> 00:39:44,090 ale może jest tak, jak mówiłaś. 547 00:39:44,882 --> 00:39:47,051 Może to coś dobrego. 548 00:39:47,134 --> 00:39:50,262 Skoro mogę polubić nawet Jimmy’ego Barnesa… 549 00:39:50,346 --> 00:39:52,390 Możesz nauczyć się troszczyć o każdego. 550 00:39:52,473 --> 00:39:56,519 A troszcząc się o każdego, mogę każdemu pomóc. 551 00:39:58,104 --> 00:40:00,773 - Czy to znaczy, że… - Chyba tak. 552 00:40:02,066 --> 00:40:05,903 Jak na ironię, jesteśmy w piekle, a ja wreszcie jestem gotowy być Bogiem. 553 00:40:13,244 --> 00:40:14,078 Zaraz. 554 00:40:14,787 --> 00:40:15,871 Gdzie jest Daniel? 555 00:40:28,843 --> 00:40:31,470 Maze, co ty sobie myślałaś? 556 00:40:32,012 --> 00:40:33,639 Mogłaś mi wszystko popsuć! 557 00:40:33,722 --> 00:40:35,099 Z tego, co zauważyłam, 558 00:40:36,058 --> 00:40:40,354 dzięki mnie zdałeś ten żałosny test odwróconej psychologii, więc… 559 00:40:41,021 --> 00:40:42,648 - nie ma za co. - Posłuchaj. 560 00:40:43,149 --> 00:40:44,984 Jej metody nie są żałosne. 561 00:40:45,067 --> 00:40:48,863 Ona oblewa tylu stażystów, bo próbuje znaleźć ludzi, 562 00:40:48,946 --> 00:40:51,574 którzy są w policji ze szlachetnych pobudek. 563 00:40:51,657 --> 00:40:53,033 Jak chcesz, brachu. 564 00:40:59,748 --> 00:41:01,834 Myślałaś, że sobie nie poradzę? 565 00:41:03,169 --> 00:41:07,506 - Tak mało we mnie wierzysz? - Nie obarczaj mnie swoimi kompleksami. 566 00:41:08,382 --> 00:41:09,592 Próbowałam ci pomóc. 567 00:41:09,675 --> 00:41:11,469 Zapytałem czemu, Mazikeen. 568 00:41:11,552 --> 00:41:14,763 - Czemu cię to w ogóle obchodzi? - Bo tak. 569 00:41:14,847 --> 00:41:18,434 Bo co? Bo myślałaś, że będzie śmiesznie, jak obleję? Bo co? 570 00:41:18,517 --> 00:41:20,936 Bo jestem twoją przyjaciółką, Amenadielu. 571 00:41:28,319 --> 00:41:31,989 Przepraszam, że nie wyszło idealnie. 572 00:41:32,490 --> 00:41:33,908 - Próbowałam… - Dziękuję. 573 00:41:36,368 --> 00:41:37,328 Dziękuję. 574 00:41:38,787 --> 00:41:40,581 Jak już mówiłam, nie ma za co. 575 00:41:42,833 --> 00:41:44,001 Mazikeen, ja… 576 00:41:48,005 --> 00:41:48,839 Posłuchaj. 577 00:41:49,381 --> 00:41:52,801 To jest dla mnie ważne. 578 00:41:54,386 --> 00:41:56,680 Bardzo ważne, więc… 579 00:41:59,183 --> 00:42:00,518 - Proszę cię. - Dobrze. 580 00:42:07,816 --> 00:42:09,735 Nie będę się z ciebie nabijać. 581 00:42:11,153 --> 00:42:12,238 Obiecuję. 582 00:42:13,572 --> 00:42:14,740 Nie wierzę ci. 583 00:42:16,700 --> 00:42:17,618 Nie powinieneś. 584 00:42:19,203 --> 00:42:21,914 Sprawdziłem w Silver City, ale go tam nie ma. 585 00:42:22,623 --> 00:42:26,126 Nie martw się. Pewnie zawieruszył się na imprezie u Dromosa. 586 00:42:26,210 --> 00:42:29,004 Wrócę i znajdę go. Obiecuję, Chloe. 587 00:42:32,508 --> 00:42:33,342 Daniel. 588 00:42:34,051 --> 00:42:38,055 Wszędzie cię szukałem. Co ty tu robisz? 589 00:42:38,138 --> 00:42:39,515 Lucyferze, uważaj! 590 00:42:44,603 --> 00:42:45,479 Nareszcie. 591 00:42:45,563 --> 00:42:49,275 Po tylu latach nienawidzenia cię za to, co mi zrobiłeś, 592 00:42:49,358 --> 00:42:51,694 wreszcie mogę się zemścić. 593 00:42:53,445 --> 00:42:54,572 Dobra. 594 00:42:54,655 --> 00:42:57,283 Nie mam pojęcia, kim jesteś. 595 00:43:00,327 --> 00:43:02,705 Nie jesteś moim rodzeństwem. Kim jesteś? 596 00:43:03,872 --> 00:43:05,249 Jestem twoją córką! 597 00:44:04,767 --> 00:44:06,185 Napisy: Gregor Hryniszak