1 00:00:18,436 --> 00:00:21,147 Mozart w miejskiej dźungli 2 00:00:28,863 --> 00:00:32,366 No wykrztuś to, Hez! 3 00:00:32,450 --> 00:00:34,034 Nie pospieszaj go. 4 00:00:34,118 --> 00:00:35,369 On jest artystą. 5 00:00:35,453 --> 00:00:37,204 Tak, jestem. 6 00:00:37,288 --> 00:00:39,288 Dobra. 7 00:00:42,001 --> 00:00:46,130 Gdy Gloria zamówiła u mnie dzieło, wyruszyliśmy w artystyczną podróż. 8 00:00:47,047 --> 00:00:48,758 A podróże należy szanować. 9 00:00:48,841 --> 00:00:49,675 Zgoda! 10 00:00:49,759 --> 00:00:54,263 Ale zanim popełnisz błąd życia, obejrzyj ten filmik. 11 00:00:54,346 --> 00:00:57,641 To Cynthia grająca Beethovena na motocyklu. 12 00:00:57,725 --> 00:00:59,725 Zobacz. 13 00:00:59,935 --> 00:01:03,314 Twoje skutery nie robią na Hesbym wrażenia! 14 00:01:03,397 --> 00:01:04,940 Trzysta tysięcy odsłon. 15 00:01:05,024 --> 00:01:08,402 Zauważ, że sufit jest nieuszkodzony. 16 00:01:08,486 --> 00:01:10,613 Myślę, że zawalenie się sufitu było piękne. 17 00:01:10,696 --> 00:01:13,532 Ten chaos, papież. 18 00:01:14,575 --> 00:01:16,577 Absolutnie się zgadzam. 19 00:01:16,660 --> 00:01:18,996 To, co tu robimy... 20 00:01:19,079 --> 00:01:20,039 Hesby! 21 00:01:20,122 --> 00:01:24,460 My przeobrażamy obraz orkiestry. Obraz samej muzyki. 22 00:01:25,002 --> 00:01:27,046 Słucham? 23 00:01:27,129 --> 00:01:30,090 - Nic. - Jesteśmy w ruchu oporu. 24 00:01:30,716 --> 00:01:32,343 Przeciwko czemu się opieracie? 25 00:01:32,426 --> 00:01:34,136 - Sprzedaży biletów? - Zabawne. 26 00:01:34,220 --> 00:01:37,807 Nie wolałbyś, by usłyszało to 1200 osób, a nie 20? 27 00:01:37,890 --> 00:01:40,434 1200 starych lampucer! 28 00:01:40,518 --> 00:01:43,270 - Co ty gadasz? - Gadam do nowego pokolenia. 29 00:01:43,354 --> 00:01:45,439 Oboje macie doskonałe argumenty. 30 00:01:47,107 --> 00:01:49,819 - Może się przespacerujemy? - Żadnych spacerów. 31 00:01:49,902 --> 00:01:52,196 - Owszem. - Nie! Ja nie idę. 32 00:01:52,279 --> 00:01:53,197 Za mną! 33 00:01:53,280 --> 00:01:55,280 Uwielbiam spacery! 34 00:02:04,166 --> 00:02:06,460 - To brzmi... - Wspaniale. 35 00:02:06,544 --> 00:02:09,547 Jak dystopijny koszmar. 36 00:02:13,300 --> 00:02:18,764 Dokładnie takie wrażenie chcę przekazać. To przerażające. 37 00:02:18,848 --> 00:02:21,809 Serio? Ja się nie boję. 38 00:02:33,654 --> 00:02:36,323 Dlaczego nie możecie grać z krwią? 39 00:02:36,407 --> 00:02:38,407 Dlaczego? 40 00:02:38,868 --> 00:02:39,994 Dlaczego? 41 00:02:40,870 --> 00:02:43,330 Nie do końca rozumiem, co mam robić. 42 00:02:43,414 --> 00:02:45,416 Ja nie wiem! Nie wiem. 43 00:02:45,499 --> 00:02:46,917 W tym problem. 44 00:02:47,001 --> 00:02:49,920 Maestro, proszę. Cálmate! 45 00:02:50,045 --> 00:02:53,048 Nic mi nie jest. Staram się. 46 00:02:53,132 --> 00:02:56,051 Mogę pożyczyć obój? 47 00:02:56,552 --> 00:02:57,386 Proszę. 48 00:02:57,469 --> 00:03:00,264 - To jego proces. - Może w tym problem. 49 00:03:00,347 --> 00:03:02,182 - Jest artystą. - Nauczyłem się... 50 00:03:02,266 --> 00:03:03,267 Tak. 51 00:03:03,809 --> 00:03:06,770 Nauczyłem się na tym grać... 52 00:03:07,688 --> 00:03:10,274 Przez osmozę z Hai Lai. 53 00:03:32,546 --> 00:03:36,926 Maestro, chyba czas na przerwę. Prawda, Bob? 54 00:03:37,009 --> 00:03:40,888 Akurat nie, ale zróbmy sobie przerwę. 55 00:03:40,971 --> 00:03:41,931 Dziesięć minut. 56 00:03:42,014 --> 00:03:45,184 - Oddaj Arlenowi obój. - Nie, Gloria. 57 00:03:45,267 --> 00:03:49,772 Dobrze. Oddamy ci go. 58 00:03:49,855 --> 00:03:52,650 Musimy porozmawiać o interesach. 59 00:03:52,733 --> 00:03:56,570 Twój utwór jest w doskonałych rękach. 60 00:03:58,656 --> 00:04:00,532 Co się dzieje? 61 00:04:00,616 --> 00:04:03,160 Daj mi telefon. Muszę zadzwonić do Hai Lai. 62 00:04:03,243 --> 00:04:05,955 Dzwoniłem od Dee Dee'ego i od Warrena Boyda. 63 00:04:06,038 --> 00:04:08,999 Dzwoniłem z taksówki i z jej telefonu. 64 00:04:09,083 --> 00:04:10,250 Nie mogę jej znaleźć. 65 00:04:10,334 --> 00:04:12,334 Nic jej nie jest? 66 00:04:16,966 --> 00:04:19,843 Już nie chce być moją dziewczyną. 67 00:04:22,680 --> 00:04:25,724 Tak mi przykro. 68 00:04:27,393 --> 00:04:29,393 Ale... 69 00:04:29,728 --> 00:04:34,483 Musisz powiedzieć Hesby'emu, że dasz radę zagrać jego utwór. 70 00:04:34,566 --> 00:04:38,112 Jeśli to zrobisz, wybaczę ci Japonię. 71 00:04:41,156 --> 00:04:43,156 Mogę się napić yerby? 72 00:04:44,743 --> 00:04:47,496 - Sharon, możesz? - Oczywiście. 73 00:04:47,579 --> 00:04:50,874 I jeśli czegokolwiek potrzebujesz, to jestem dostępna... 74 00:04:50,958 --> 00:04:52,835 - Sharon, zrób yerbę. - Jasne. 75 00:04:52,918 --> 00:04:54,795 Hesby! 76 00:04:54,878 --> 00:05:00,050 Hesby, Rodrigo właśnie mówił, jakie emocje wzbudza w nim twój utwór. 77 00:05:00,676 --> 00:05:03,679 Dziękuję ci bardzo. 78 00:05:03,762 --> 00:05:07,307 Płakałem ciurkiem 39 godzin, gdy go pisałem. 79 00:05:07,391 --> 00:05:11,478 Hesby Ennisie. Nie ma wątpliwości. 80 00:05:11,562 --> 00:05:15,524 Powinieneś oddać utwór Thomasowi, bo on gra z krwią. 81 00:05:15,607 --> 00:05:18,736 Ja jestem tylko treścią. Jej nie da się zdefiniować. 82 00:05:18,819 --> 00:05:21,739 - Thomas gra z krwią. - Rodrigo! Wracaj! 83 00:05:21,822 --> 00:05:23,699 On żartuje. 84 00:05:23,782 --> 00:05:25,782 Jest taki zabawny. 85 00:05:26,827 --> 00:05:31,165 Nie lubię przekazywać złych wieści, więc pójdę na spacer. 86 00:05:36,503 --> 00:05:37,546 Mam dość. 87 00:05:37,629 --> 00:05:39,673 Jak to masz dość? 88 00:05:39,757 --> 00:05:44,053 Nie wracaj dziś do domu. 89 00:05:44,136 --> 00:05:46,136 Nie wracaj. 90 00:05:48,724 --> 00:05:52,061 Wyczuwam nuty kartonu i plastiku. 91 00:05:52,144 --> 00:05:55,481 2015 to dobry rocznik. 92 00:05:56,899 --> 00:05:58,817 Nie wracaj do Ferndale. 93 00:05:58,901 --> 00:06:03,197 Zamieszkaj na górze. Dyryguj na dole i pij na tej rajskiej plaży. 94 00:06:03,280 --> 00:06:05,949 Nie musiałabyś wychodzić. Zestarzejemy się razem. 95 00:06:06,033 --> 00:06:11,038 Muszę wrócić do normalności i pogadać z Rodrigo. 96 00:06:11,121 --> 00:06:12,748 Nie rozmawiałaś z nim? 97 00:06:12,831 --> 00:06:15,334 Zerwaliście na ceremonii parzenia herbaty? 98 00:06:15,417 --> 00:06:20,881 Tak. Koniec z panem chłopakiem, ze wspólnym mieszkaniem. Będzie normalnie. 99 00:06:20,964 --> 00:06:24,426 - Ale to nienormalne. - Zamknij się. 100 00:06:26,595 --> 00:06:28,639 - Koleś od motocykli i Arlen. - Danny. 101 00:06:28,722 --> 00:06:29,681 Cześć. 102 00:06:29,765 --> 00:06:31,475 Znacie się? 103 00:06:31,558 --> 00:06:34,019 Nie, przyszliśmy jednocześnie. 104 00:06:34,103 --> 00:06:36,103 - Cześć. - Hej. 105 00:06:38,565 --> 00:06:41,360 Tak, zgadza się. 106 00:06:42,027 --> 00:06:43,946 Chcecie wina z kartonu? 107 00:06:44,029 --> 00:06:45,239 - Tak. - Poproszę. 108 00:06:45,322 --> 00:06:46,573 Nie, dzięki. 109 00:06:46,657 --> 00:06:48,408 Sorry, że wbijam na wasz chodnik, 110 00:06:48,492 --> 00:06:51,912 ale chciałem powiedzieć ci osobiście, że odchodzę z orkiestry. 111 00:06:51,995 --> 00:06:54,373 - Odszedłeś? - Chcę odejść. 112 00:06:54,456 --> 00:06:58,085 Ale umowę mogę zerwać tylko, jeśli Rodrigo zaakceptuje zastępstwo. 113 00:06:58,168 --> 00:06:59,378 A zaakceptuje tylko ciebie. 114 00:06:59,461 --> 00:07:00,754 Czemu chcesz odejść? 115 00:07:00,838 --> 00:07:04,383 Mam koszmary, że Rodrigo chce mnie dźgnąć obojem. 116 00:07:04,466 --> 00:07:05,926 Więc wracam do Chicago. 117 00:07:06,009 --> 00:07:08,387 I jednak napiję się wina, jeśli można. 118 00:07:08,470 --> 00:07:10,514 Jasne, ale ona cię nie zastąpi. 119 00:07:10,597 --> 00:07:12,099 Ona ma problem z orbitami. 120 00:07:12,182 --> 00:07:13,308 Nie, zrobię to. 121 00:07:13,392 --> 00:07:14,893 Boże! Dziękuję! 122 00:07:14,977 --> 00:07:16,103 Serio? 123 00:07:16,520 --> 00:07:17,938 Nie ma już orbit. 124 00:07:18,021 --> 00:07:19,648 Jesteś tego pewna? 125 00:07:19,731 --> 00:07:23,527 Tak. Chcę wrócić do normalności. Ja w zastępstwie to normalność. 126 00:07:29,700 --> 00:07:31,827 Chwila. Połączmy się z naszym oddechem. 127 00:07:31,910 --> 00:07:36,456 Wdech, wydech. Smyczek w dół i w górę. 128 00:07:36,540 --> 00:07:39,960 - Hej, flety. Spokój. - Nie panujesz nad nimi. 129 00:07:40,043 --> 00:07:42,504 Przestańcie! To bardzo drogie instrumenty. 130 00:07:42,588 --> 00:07:44,840 To ważny człowiek i ma nam pomóc. 131 00:07:44,923 --> 00:07:45,924 Dziękuję, Ricky. 132 00:07:46,008 --> 00:07:49,428 Naucz się przyjmować krytykę. 133 00:07:49,511 --> 00:07:52,347 Twoja cała kariera będzie tak wyglądać. 134 00:07:53,098 --> 00:07:54,850 Skrzypkowie nie płaczą. 135 00:07:54,933 --> 00:07:56,933 Altyści płaczą. 136 00:07:56,977 --> 00:07:59,396 - Chcesz być altystką? - Nie. 137 00:07:59,479 --> 00:08:02,608 Masz wielki talent, dlatego cię męczę. 138 00:08:02,691 --> 00:08:05,569 Gdy będę dla ciebie miły, wtedy zacznij się martwić. 139 00:08:06,820 --> 00:08:08,322 Zaczynamy. 140 00:08:08,405 --> 00:08:10,405 Cześć! 141 00:08:11,408 --> 00:08:13,869 - Maestro. - Szef. Tak. 142 00:08:13,952 --> 00:08:14,786 Jak nadgarstek? 143 00:08:14,870 --> 00:08:16,705 Będę musiała grać lewą ręką. 144 00:08:16,788 --> 00:08:19,166 Spoko! Jak Jimi Hendrix. 145 00:08:19,249 --> 00:08:23,378 Żartuję. Chodzę na rehabilitację, ale nie wyleczę tego do końca. 146 00:08:23,462 --> 00:08:24,755 Może kiedyś. 147 00:08:24,838 --> 00:08:26,298 Cholera. 148 00:08:26,381 --> 00:08:27,549 Przykro mi. 149 00:08:27,633 --> 00:08:30,135 Przykro mi, nadgarstku. Ja ci to zrobiłem? 150 00:08:30,219 --> 00:08:32,221 Nie odpowiadaj. 151 00:08:32,304 --> 00:08:33,555 Będziesz uczył? 152 00:08:33,639 --> 00:08:36,016 Będę nauczał i się uczył. 153 00:08:36,099 --> 00:08:39,645 Będę uczył o krwi te wspaniałe dzieci. 154 00:08:39,728 --> 00:08:41,271 Jesteście tacy uroczy. 155 00:08:41,355 --> 00:08:44,483 Choć was nie znam, to bardzo was kocham. 156 00:08:44,566 --> 00:08:46,276 Tak bardzo! 157 00:08:46,360 --> 00:08:48,360 Więc to jest... 158 00:08:50,489 --> 00:08:52,489 Zróbmy to, dobra? 159 00:08:53,700 --> 00:08:57,204 Moje ręce są jak z bananowego budyniu. 160 00:08:57,287 --> 00:08:58,163 Dobra. 161 00:08:58,247 --> 00:09:00,290 Gdzie byłeś? Zniknąłeś na miesiąc. 162 00:09:00,374 --> 00:09:02,374 Ricky, pracowałem. 163 00:09:02,417 --> 00:09:05,087 Byłem w Japonii, na księżycu. 164 00:09:05,170 --> 00:09:09,716 Byłem na dnie oceanu i własnoręcznie zabiłem robota. 165 00:09:15,973 --> 00:09:17,140 Nie patrzcie tak na mnie. 166 00:09:17,724 --> 00:09:19,935 Maestro, może zagramy początek Piątej Symfonii? 167 00:09:20,018 --> 00:09:22,018 Nie, muszą wysłuchać opowieści. 168 00:09:22,062 --> 00:09:23,772 Muszą. 169 00:09:23,855 --> 00:09:28,527 Gdy byłem mały, maestro Rivera powiedział mi: 170 00:09:28,610 --> 00:09:31,655 „Graj na każdym instrumencie poza skrzypcami”. 171 00:09:31,738 --> 00:09:33,490 Chciałem mu udowodnić, że się myli. 172 00:09:33,573 --> 00:09:36,576 Złapałem skrzypce i ćwiczyłem dzień i noc, 173 00:09:36,660 --> 00:09:38,660 aż leciała mi krew 174 00:09:38,704 --> 00:09:41,415 z tego palca, tego, tego i tego. 175 00:09:41,498 --> 00:09:45,085 Ciągle leciała mi krew. Ciekła... 176 00:09:46,795 --> 00:09:49,214 Tak, oczywiście! 177 00:09:49,298 --> 00:09:51,341 Ale to krew wzniosłości czynu! 178 00:09:51,425 --> 00:09:52,426 Maestro, daj spokój. 179 00:09:52,509 --> 00:09:54,177 To się musi zdarzyć na każdej... 180 00:09:54,261 --> 00:09:56,722 - Następnym razem chcę zobaczyć krew! - Maestro. 181 00:09:56,805 --> 00:10:00,475 Maestro, może opowie nam pan o krwi na zewnątrz? 182 00:10:00,559 --> 00:10:02,559 Dobrze. 183 00:10:04,771 --> 00:10:08,275 I tu się kończy oprowadzanie. 184 00:10:08,358 --> 00:10:10,358 W Galerii Kandinsky'ego. 185 00:10:11,403 --> 00:10:15,449 Prawdopodobnie ulubiony abstrakcyjny obraz Solomona R. Guggenheima. 186 00:10:15,532 --> 00:10:16,658 I mój. 187 00:10:17,200 --> 00:10:19,200 A więc nie możesz odmówić, prawda? 188 00:10:20,620 --> 00:10:22,039 Nie odmawiam. 189 00:10:22,122 --> 00:10:24,122 Kiedy będziemy świętować? 190 00:10:24,333 --> 00:10:25,167 Cudownie. 191 00:10:25,250 --> 00:10:28,170 Pójdę po dokumenty i bardzo drogiego szampana. 192 00:10:28,253 --> 00:10:30,253 Zaraz wracam. 193 00:10:45,062 --> 00:10:48,023 Gloria! Co ty tu, u licha, robisz? 194 00:10:48,106 --> 00:10:49,733 Jak mnie znalazłeś? 195 00:10:49,816 --> 00:10:52,569 Mamy wspólny kalendarz, pamiętasz? 196 00:10:52,652 --> 00:10:54,363 Sharon musi coś z tym zrobić. 197 00:10:54,446 --> 00:10:57,449 Gratulacje! Wygrałeś! Przyjmuję posadę. 198 00:10:57,532 --> 00:10:59,785 Nawet nie lubisz sztuki współczesnej. 199 00:10:59,868 --> 00:11:01,453 Właśnie, że lubię! 200 00:11:01,536 --> 00:11:03,121 Hesby dał utwór tobie! 201 00:11:03,205 --> 00:11:06,041 Ja nie mam nic! Poza załamanym dyrygentem 202 00:11:06,124 --> 00:11:11,004 i sponsorem, który jest wściekły przez rzeczonego dyrygenta. 203 00:11:11,088 --> 00:11:12,964 Miałeś rację co do Rodrigo. 204 00:11:13,048 --> 00:11:15,717 Miałeś racje co do wszystkiego. Wygrałeś. 205 00:11:16,051 --> 00:11:18,051 Nie poddawaj się. 206 00:11:18,553 --> 00:11:19,805 To działa tak: 207 00:11:19,888 --> 00:11:23,392 ja z tobą pogrywam, a ty ze mną, do diabła! 208 00:11:23,475 --> 00:11:24,976 Jestem zbyt zmęczona. 209 00:11:25,060 --> 00:11:26,686 Masz rację! 210 00:11:26,770 --> 00:11:28,230 Powinnaś odejść! 211 00:11:28,313 --> 00:11:30,732 I tak zrobiłaś z Filharmonii mauzoleum. 212 00:11:32,025 --> 00:11:34,319 Nie próbuj mnie sprowokować. 213 00:11:35,278 --> 00:11:36,988 Jesteś muzycznym geniuszem. 214 00:11:37,072 --> 00:11:38,782 - Błagam! - Mówię poważnie! 215 00:11:38,865 --> 00:11:43,620 Każdy młody dyrygent i muzyk w kraju chce zdobyć twoją aprobatę. 216 00:11:43,703 --> 00:11:46,915 Niby dlaczego dostaję takie świetne recenzje? 217 00:11:46,998 --> 00:11:49,376 To z powodu twojej pogardy. 218 00:11:49,459 --> 00:11:54,256 Masz szczęście, bo moja pogarda nie ma granic. 219 00:11:54,339 --> 00:11:56,133 Myślisz, że unowocześniasz muzykę? 220 00:11:56,216 --> 00:11:59,136 Nic dziwnego, że masz instrumenty ze śmietnika. 221 00:11:59,219 --> 00:12:01,930 Jesteś straszną snobką. 222 00:12:02,013 --> 00:12:04,182 Pieprzę cię. 223 00:12:04,266 --> 00:12:06,518 Ta wojna jest dobra dla nas obojga. 224 00:12:06,601 --> 00:12:08,770 Jest dobra dla muzyki. 225 00:12:08,854 --> 00:12:10,981 Musisz walczyć. 226 00:12:25,704 --> 00:12:28,248 Mogę już wrócić do domu? 227 00:12:28,331 --> 00:12:30,331 Nie. 228 00:12:30,500 --> 00:12:32,711 - Myślę, że tak. - Nie. 229 00:12:32,794 --> 00:12:34,794 Nie? 230 00:12:37,174 --> 00:12:39,174 Mam przynieść trzeci kieliszek? 231 00:12:40,135 --> 00:12:43,513 Musimy porozmawiać. 232 00:12:43,597 --> 00:12:45,724 - Wciąż... - Sebastian. 233 00:12:48,643 --> 00:12:52,063 Pamiętasz, że pozwoliłem ci pożyczać ten kubek, kiedy chcesz? 234 00:12:54,941 --> 00:12:56,941 Daję ci go. 235 00:12:57,027 --> 00:12:59,027 Shawn. 236 00:12:59,196 --> 00:13:02,449 Ten orzech dał mi Seiji Ozawa. 237 00:13:02,532 --> 00:13:03,992 Nie jedz go. 238 00:13:04,075 --> 00:13:05,494 Nie rozłupuj go. 239 00:13:05,577 --> 00:13:06,828 Nigdy. 240 00:13:06,912 --> 00:13:08,538 Nie potrzebujemy więcej czynszu. 241 00:13:08,622 --> 00:13:09,623 Ale to nie czynsz. 242 00:13:09,706 --> 00:13:12,334 To prezenty dla was. I tyle. 243 00:13:12,417 --> 00:13:14,294 Niczego już nie pragnę. 244 00:13:14,377 --> 00:13:17,047 Nie chcę nic posiadać. 245 00:13:17,130 --> 00:13:20,300 Chcę być jedynie cieniem przed orkiestrą. 246 00:13:20,383 --> 00:13:22,383 Tylko tego pragnę. 247 00:13:37,901 --> 00:13:39,611 Jak wam się podoba to brzmienie? 248 00:13:39,694 --> 00:13:42,572 Jest wspaniałe. Myślałem, że słuchamy twojej płyty. 249 00:13:43,073 --> 00:13:44,950 To niesamowity instrument. 250 00:13:45,033 --> 00:13:47,911 - Na pewno chcesz go oddać? - Oczywiście. Tobie tak. 251 00:13:47,994 --> 00:13:49,871 - Dziękuję. - Proszę. 252 00:13:49,955 --> 00:13:52,040 - Pójdźmy kiedyś na drinka. - Koniecznie. 253 00:13:52,123 --> 00:13:54,668 - Tak. - Na drinka i tak dalej. 254 00:13:54,751 --> 00:13:58,213 - Wszystko. - Zrobimy wszystko następnym razem. 255 00:13:58,296 --> 00:14:00,296 Tak. 256 00:14:02,467 --> 00:14:06,221 Mamy gości albo ja mam halucynacje. 257 00:14:06,930 --> 00:14:08,930 Maestro, wzywałeś? 258 00:14:09,182 --> 00:14:11,518 Norton! Morton Norton, tak. 259 00:14:11,601 --> 00:14:13,601 Patrz, co dla ciebie mam. 260 00:14:13,645 --> 00:14:15,188 Na przykład. 261 00:14:15,272 --> 00:14:17,691 To moja piłka nożna. 262 00:14:17,774 --> 00:14:21,403 Spałem z nią od 10. do 13. roku życia. 263 00:14:21,486 --> 00:14:22,320 Daję ci ją. 264 00:14:22,404 --> 00:14:24,406 Czemu rozdajesz swój dobytek? 265 00:14:24,489 --> 00:14:26,199 Zerwał z dziewczyną. 266 00:14:26,283 --> 00:14:28,368 Z tą oboistką z niewyparzonym językiem. 267 00:14:28,451 --> 00:14:31,121 - Konieczny jest absynt. - Tak. 268 00:14:32,455 --> 00:14:35,917 - Dziękuję. - Piołun. 269 00:14:37,085 --> 00:14:38,336 Mogę trochę? 270 00:14:38,420 --> 00:14:42,257 Za złamane serce, które boli najwznioślej. 271 00:14:42,340 --> 00:14:44,340 Za rozterki. 272 00:14:44,634 --> 00:14:46,634 Za tęsknotę. 273 00:14:47,387 --> 00:14:49,387 Za posiadanie rodziny. 274 00:14:51,224 --> 00:14:53,224 Nie chcę już wznosić tego toastu. 275 00:14:53,852 --> 00:14:56,813 Maestro, jesteś ponad to. 276 00:14:56,896 --> 00:14:59,858 Jesteś jedynym żywym dyrygentem w mojej kolekcji. 277 00:14:59,941 --> 00:15:02,902 Czym jest jedna oboistka wobec milionów twoich wielbicieli? 278 00:15:02,986 --> 00:15:06,489 Za Rodrigo De-kurwa-Sousę. 279 00:15:08,783 --> 00:15:11,411 Dziękuję, Norton. Sebastianie. 280 00:15:11,870 --> 00:15:12,704 Paziu. 281 00:15:12,787 --> 00:15:16,374 Robimy imprezę? Mogę zaprosić znajomych? 282 00:15:16,458 --> 00:15:17,375 Zwołaj chór. 283 00:15:17,751 --> 00:15:21,713 Bądź cierpliwy. Mam na dziś wielkie plany. 284 00:15:22,339 --> 00:15:24,507 Wszyscy będą dziś pracować do późna. 285 00:15:24,591 --> 00:15:25,925 Ale to inna sprawa. 286 00:15:26,009 --> 00:15:28,053 Co tu się dzieje? 287 00:15:28,136 --> 00:15:31,222 To ta wspaniała orkiestra, o której mi mówiłeś? 288 00:15:31,306 --> 00:15:32,724 Gdzie są wszyscy? 289 00:15:32,807 --> 00:15:35,393 Związek dostał anonimowy cynk, 290 00:15:35,477 --> 00:15:38,855 że w niezwiązkowej orkiestrze są związkowi muzycy. 291 00:15:38,938 --> 00:15:39,898 Co? 292 00:15:39,981 --> 00:15:42,359 Grożą wpisaniem na czarną listę wszystkich muzyków, 293 00:15:42,442 --> 00:15:44,736 chyba że wstąpimy do związku. 294 00:15:47,238 --> 00:15:48,114 Hesby Ennis. 295 00:15:49,157 --> 00:15:51,701 Wychowałem się na pana Symfonii Polaria. 296 00:15:51,785 --> 00:15:55,538 Mam nadzieję, że nie doznał pan uszczerbku na zdrowiu. 297 00:15:57,832 --> 00:16:00,877 Jaja sobie robisz? Jestem łamistrajkiem? 298 00:16:01,503 --> 00:16:03,088 Czemu się uśmiechasz? 299 00:16:03,171 --> 00:16:04,381 Czemu on się uśmiecha? 300 00:16:04,464 --> 00:16:07,550 To po prostu fantastyczne. 301 00:16:08,093 --> 00:16:09,135 A teraz się śmiejesz. 302 00:16:09,219 --> 00:16:11,429 - Śmieje się! - Śmiejesz się. 303 00:16:11,513 --> 00:16:14,683 - Nie jesteś zły? - Jasne, że tak. Jestem wściekły. 304 00:16:14,766 --> 00:16:17,143 Boże, Gloria. 305 00:16:17,227 --> 00:16:19,104 Twoja dziewczyna nas wsypała? 306 00:16:19,187 --> 00:16:21,231 Oczywiście, że tak! 307 00:16:21,314 --> 00:16:24,109 Pewnie już zbyt długo nie będzie moją dziewczyną. 308 00:16:24,192 --> 00:16:28,071 Monogamia i tak jest sprzeczna z naturą. W końcu wszyscy się zdradzamy. 309 00:16:29,364 --> 00:16:31,408 Dokąd idzie Hesby? 310 00:16:33,118 --> 00:16:36,996 Idzie oddać utwór Glorii. 311 00:16:38,915 --> 00:16:41,793 - Pięć, sześć, siedem. - Nie zwiększaj. 312 00:16:49,926 --> 00:16:51,926 Zabijasz dźwięk! 313 00:16:54,055 --> 00:16:57,434 Rodrigo De-kurwa-Sousa. 314 00:17:07,026 --> 00:17:11,823 Jak pięknie. Dziękuję. 315 00:17:13,825 --> 00:17:15,869 To takie miłe. 316 00:17:16,786 --> 00:17:18,955 - Jesteś bardzo piękna. - Dziękuję, maestro. 317 00:17:19,038 --> 00:17:21,374 Czemu ostatnio cię nie zaprosili? 318 00:17:21,458 --> 00:17:23,458 Nie wiem. 319 00:17:26,254 --> 00:17:30,425 - Musimy się wymienić imionami. - Tak. 320 00:17:38,141 --> 00:17:41,144 Shawn, pomóż mi z pudłem. Zacznijmy rozdawanie. 321 00:17:54,908 --> 00:17:56,117 Joan Jett! 322 00:17:56,201 --> 00:17:59,078 Chodź, Shawn. 323 00:17:59,162 --> 00:18:01,998 - Joan Jett. Jak leci? - Cześć, Rodrigo. 324 00:18:02,081 --> 00:18:04,793 Chciałem ci to dać. To moja pierwsza składanka. 325 00:18:04,876 --> 00:18:06,544 Sam zaprojektowałem okładkę. 326 00:18:06,628 --> 00:18:10,965 Twój Szostakowicz z Filharmonią Berlińską 327 00:18:11,049 --> 00:18:12,926 wyjebał mnie w kosmos. 328 00:18:13,009 --> 00:18:16,930 A mnie wyjebał w kosmos twój piękny głos! 329 00:18:23,978 --> 00:18:27,023 Boże, Nadia Sirota! Kocham cię! 330 00:18:27,106 --> 00:18:28,942 Przyjaźnisz się z Sebastianem? 331 00:18:29,025 --> 00:18:30,360 Nie. Rodrigo mnie zaprosił, 332 00:18:30,443 --> 00:18:34,614 żeby dać mi kamerton, którym rzuciła w niego Kathleen Battle. 333 00:18:34,697 --> 00:18:35,698 Nie wiem dlaczego. 334 00:18:35,782 --> 00:18:37,200 Rodrigo tu jest? 335 00:18:37,784 --> 00:18:39,784 Cześć! 336 00:18:40,370 --> 00:18:42,413 A nie, zapomniałem. Nienawidzę cię. 337 00:18:42,497 --> 00:18:44,666 Proszę, nie. Bardzo za wszystko przepraszam. 338 00:18:44,749 --> 00:18:46,292 I dobrze. 339 00:18:46,376 --> 00:18:48,376 Ale już mi przeszło. 340 00:18:48,628 --> 00:18:50,129 Nadal tu mieszkasz? 341 00:18:50,630 --> 00:18:52,131 A Rodrigo? 342 00:18:52,215 --> 00:18:53,341 Hej, Jeff Zeigler! 343 00:18:53,424 --> 00:18:55,051 Maestro. 344 00:18:55,134 --> 00:18:56,135 Dobrze cię widzieć. 345 00:18:56,219 --> 00:19:00,265 Dam ci coś. Zawsze uważałem, że powinno należeć do ciebie. 346 00:19:00,348 --> 00:19:01,683 Ten ołówek. 347 00:19:01,766 --> 00:19:03,935 Dam ci też tę filiżankę. 348 00:19:04,018 --> 00:19:07,230 To filiżanka mojej babci. Czytała w niej z fusów. 349 00:19:07,313 --> 00:19:09,524 Ale to nie działa, bo to musi być bardziej... 350 00:19:09,607 --> 00:19:10,650 I tak jest stara. 351 00:19:10,733 --> 00:19:12,733 Więc... 352 00:19:14,028 --> 00:19:17,448 - Co z nim? - To chyba przez ciebie. 353 00:19:30,587 --> 00:19:32,630 - Ray Chen? - Tak. 354 00:19:32,714 --> 00:19:34,591 Możesz wyjść? To mój pokój. 355 00:19:34,674 --> 00:19:36,674 - Tak, oczywiście. - Dzięki. 356 00:19:49,981 --> 00:19:52,442 - Mówiłem ci, że ukradłem czołg? - Nie. 357 00:19:52,525 --> 00:19:54,152 - Nie mówiłem ci? - Nie. 358 00:19:54,235 --> 00:19:56,821 Mówiłem ci, gdy... 359 00:19:56,905 --> 00:19:58,281 Nie przejmujcie się mną. 360 00:19:58,364 --> 00:20:03,036 Hai Lai, chcę ci przedstawić Esmeraldę. 361 00:20:03,119 --> 00:20:04,162 Jest piosenkarką. 362 00:20:04,245 --> 00:20:06,245 - Świetną. - Miło cię poznać. 363 00:20:07,832 --> 00:20:10,168 Możesz sobie tu usiąść? 364 00:20:10,251 --> 00:20:13,671 Nie wychodź. Zaraz wrócę, dobrze? 365 00:20:14,881 --> 00:20:17,258 Hai Lai, czekaj. 366 00:20:17,342 --> 00:20:19,886 Rozdaję siebie. Chcę, żebyś to miała. 367 00:20:19,969 --> 00:20:21,596 Bo to mojej babci. 368 00:20:21,679 --> 00:20:23,806 - Nie chcę. - Ja chcę, żebyś... 369 00:20:23,890 --> 00:20:26,726 Jesteś zła za madrygalistkę? 370 00:20:26,809 --> 00:20:30,063 Nie! Rób, co chcesz i z kim chcesz. 371 00:20:30,146 --> 00:20:31,230 Nie obchodzi mnie to. 372 00:20:31,314 --> 00:20:34,484 Jeśli ze mną nie rozmawiasz, to chociaż weź to. 373 00:20:34,567 --> 00:20:37,278 Chcę, żebyś o mnie myślała! 374 00:20:37,362 --> 00:20:40,907 A ja chcę wiedzieć, czy mogę jutro przyjść na zastępstwo? 375 00:20:40,990 --> 00:20:44,744 Oczywiście. Nie przeszkadza mi to. 376 00:20:44,827 --> 00:20:48,081 Możesz pracować, kiedy chcesz. Zawsze cię wypatruję, Hai Lai. 377 00:20:48,164 --> 00:20:49,374 Jeśli gra ktoś inny, 378 00:20:49,457 --> 00:20:52,251 zawsze myślę, gdzie jest Hai Lai? 379 00:20:52,335 --> 00:20:54,963 Bo nie lubię, jak brzmią inni. 380 00:20:55,046 --> 00:20:56,297 Lubię twoje brzmienie. 381 00:20:56,381 --> 00:20:57,966 Lubię twoje dźwięki, 382 00:20:58,049 --> 00:21:01,135 bo brzmią jak mama ptak wypluwająca pokarm pisklęciu... 383 00:21:01,219 --> 00:21:05,098 Boże! Możesz przestać gadać bez sensu? 384 00:21:05,181 --> 00:21:07,308 Jak: „Graj z krwią!”. 385 00:21:07,392 --> 00:21:10,728 Albo: „Wygrasz. Jesteś świetną dyrygentką, Hai Lai”. 386 00:21:10,812 --> 00:21:12,438 Chcesz usłyszeć coś z sensem? 387 00:21:12,522 --> 00:21:15,024 Nigdy nie będziesz wielką dyrygentką! 388 00:21:16,359 --> 00:21:17,485 Wiesz dlaczego? 389 00:21:17,568 --> 00:21:19,696 Bo ciągle się mnie słuchasz. 390 00:21:19,779 --> 00:21:22,448 Słuchasz się Thomasa i swojego ojca. 391 00:21:22,532 --> 00:21:23,658 Musisz przestać! 392 00:21:23,741 --> 00:21:26,369 Słuchaj muzyki! Współgraj z muzyką! 393 00:21:26,452 --> 00:21:27,912 Kurwa, graj z krwią, Hai Lai! 394 00:21:27,996 --> 00:21:31,290 Pierdol się! Gram z krwią! 395 00:21:46,472 --> 00:21:47,890 Jak poszła próba? 396 00:21:47,974 --> 00:21:50,059 Chyba wiesz. 397 00:21:52,478 --> 00:21:54,478 Nie mogę tak dłużej. 398 00:21:54,647 --> 00:21:56,024 Co chcesz mi powiedzieć? 399 00:21:56,107 --> 00:21:59,235 Może ten nasz związek nie działa. 400 00:22:00,445 --> 00:22:01,738 Daj spokój! 401 00:22:01,821 --> 00:22:03,448 Ja walczę. 402 00:22:03,531 --> 00:22:07,744 Przecież tego chciałeś, ty czubku! 403 00:22:12,790 --> 00:22:14,790 O nie, naprawdę? 404 00:22:16,210 --> 00:22:18,212 Zostaniesz moją żoną? 405 00:22:18,713 --> 00:22:22,550 To fortel, żeby odzyskać utwór? 406 00:22:22,633 --> 00:22:23,801 Nie. 407 00:22:23,885 --> 00:22:28,264 To fortel, żeby się z tobą kochać, 408 00:22:28,347 --> 00:22:31,642 jeszcze raz, kolejny i kolejny. 409 00:22:31,726 --> 00:22:35,229 Mówiłam ci, że się cieszę, że nie jesteśmy małżeństwem. 410 00:22:38,858 --> 00:22:41,569 Uwielbiam robić ci zawód. 411 00:22:42,695 --> 00:22:44,695 Co powiesz? 412 00:22:48,117 --> 00:22:49,494 Nie. 413 00:22:49,577 --> 00:22:52,914 Zaprzepaścisz świetny związek 414 00:22:52,997 --> 00:22:55,625 tylko dlatego, że byłem dupkiem? 415 00:22:55,708 --> 00:22:57,960 Nie zrywam z tobą. 416 00:22:58,044 --> 00:23:01,380 Ale nie dam ci polisy ubezpieczeniowej. 417 00:23:01,464 --> 00:23:04,717 Musisz przestać być dupkiem, Thomasie. 418 00:23:05,384 --> 00:23:07,720 Nie wiem, czy potrafię. 419 00:23:07,804 --> 00:23:11,224 Nie udały mi się już cztery małżeństwa... 420 00:23:12,266 --> 00:23:15,269 Więc nie tylko ty musisz zmądrzeć. 421 00:23:15,812 --> 00:23:17,855 Pozwól mi być Thomasem Piątym. 422 00:23:17,939 --> 00:23:19,607 To brzmi tak królewsko. 423 00:23:19,690 --> 00:23:24,654 Możesz dziś u mnie nocować. 424 00:23:25,822 --> 00:23:29,867 Ale na tamto odpowiedź brzmi „nie”. 425 00:23:30,910 --> 00:23:33,079 Pięć, sześć, siedem, osiem. 426 00:23:57,728 --> 00:23:59,105 Stop! Nie! 427 00:23:59,188 --> 00:24:02,567 Patrzcie, kto wrócił. Mischa, wisisz mi 20 dolców. 428 00:24:02,650 --> 00:24:04,110 Co tu się dzieje? 429 00:24:04,652 --> 00:24:06,946 Pablo? Pablo Heras-Casado? 430 00:24:08,531 --> 00:24:09,448 Rodrigo DeSousa. 431 00:24:10,366 --> 00:24:12,366 Witaj. 432 00:24:13,077 --> 00:24:15,830 Podziwiam twoją pracę. 433 00:24:16,539 --> 00:24:18,416 Czasem jest trochę... 434 00:24:18,499 --> 00:24:21,419 Mógłbyś sobie pójść? Bo to mój taniec. 435 00:24:21,502 --> 00:24:23,502 - Dziękuję. - Pablo, zostań. 436 00:24:23,546 --> 00:24:25,673 - Ty od nas odszedłeś. - Co? 437 00:24:25,756 --> 00:24:29,969 Mam już nowszego, seksowniejszego i bardziej lojalnego ciebie. 438 00:24:30,052 --> 00:24:31,596 Więc idź sobie. 439 00:24:31,679 --> 00:24:32,805 Wracamy do początku. 440 00:24:32,889 --> 00:24:34,640 Czekaj! Nie! Egon, proszę. 441 00:24:34,724 --> 00:24:37,476 Proszę, miałeś rację. Co do wszystkiego! 442 00:24:37,560 --> 00:24:42,315 Co do orkiestry, co do mnie i tonięcia! 443 00:24:42,398 --> 00:24:43,858 Czemu toniesz? Czemu? 444 00:24:43,941 --> 00:24:46,319 Nie wiem, Egon, nie wiem! 445 00:24:46,402 --> 00:24:48,779 Jeśli nie wiesz, nie mam dla ciebie czasu. 446 00:24:48,863 --> 00:24:53,576 Daj spokój! Proszę, jestem Faustem. Ja jestem tą postacią! 447 00:24:53,659 --> 00:24:55,369 On nie jest Faustem! Ja jestem! 448 00:24:55,453 --> 00:24:57,455 Jesteś Faustem, ale nie moim. 449 00:24:57,538 --> 00:24:58,956 Więc wyjdź, bo mamy próbę. 450 00:24:59,040 --> 00:25:00,082 Zostaję! 451 00:25:00,791 --> 00:25:04,503 Dobra, kochani. Pablo, idziemy. Tak mi przykro. 452 00:25:12,845 --> 00:25:14,845 Bardzo mi przykro. 453 00:25:24,690 --> 00:25:25,524 Wolfgang? 454 00:25:26,192 --> 00:25:28,192 Kawał scheisse!