1 00:00:15,307 --> 00:00:19,228 Mozart w miejskiej dźungli 2 00:00:46,589 --> 00:00:48,340 Słuchaj. 3 00:00:48,424 --> 00:00:52,303 Oglądałem występy i nikt nie jest lepszy od ciebie. 4 00:00:52,386 --> 00:00:55,556 Czy to technicznie, czy interpretacyjnie. 5 00:00:55,639 --> 00:01:00,519 Więc wyjdź tam i pokaż jurorom, na co cię stać. 6 00:01:00,603 --> 00:01:03,105 62? Twoja kolej. Masz nuty? 7 00:01:03,939 --> 00:01:07,109 Doskonale ci pójdzie. Widziałem przyszłość. 8 00:01:09,570 --> 00:01:12,656 Numer 62. Hailey Rutledge. 9 00:01:18,537 --> 00:01:21,582 FINAŁ KONKURSU NA CZŁONKA ORKIESTRY 2002 ROK 10 00:01:47,233 --> 00:01:49,233 Hailey! Chryste! 11 00:01:51,445 --> 00:01:53,531 Hailey, co z tobą? 12 00:01:53,614 --> 00:01:55,614 Co ty wyrabiasz? 13 00:02:39,535 --> 00:02:41,871 Jak poznasz swoją ulicę? 14 00:02:42,997 --> 00:02:44,997 W sensie? 15 00:02:45,624 --> 00:02:48,168 Wszystkie wyglądają tak samo. 16 00:02:48,794 --> 00:02:50,129 Nie dla mnie. 17 00:02:50,212 --> 00:02:51,171 Nie dla ciebie? 18 00:02:51,255 --> 00:02:53,255 Nie, dla mnie wszystkie są inne. 19 00:02:59,305 --> 00:03:01,305 O czym czytasz? 20 00:03:02,308 --> 00:03:04,308 O czarnych dziurach. 21 00:03:06,228 --> 00:03:08,228 Jak mam ją spytać? 22 00:03:09,023 --> 00:03:11,442 Pozwól jej się najpierw otworzyć. 23 00:03:12,276 --> 00:03:13,444 Zawsze ją naciskasz. 24 00:03:13,527 --> 00:03:15,527 Nie naciskam jej. 25 00:03:15,779 --> 00:03:17,779 Bo nigdy jej nie ma. 26 00:03:21,285 --> 00:03:23,704 - Na drzewie jest mężczyzna. - Co? 27 00:03:24,371 --> 00:03:27,583 Ktoś się wspina na japoński klon. 28 00:03:28,876 --> 00:03:31,086 Mamy kogoś wezwać? 29 00:03:32,254 --> 00:03:34,254 Chwila. 30 00:03:40,888 --> 00:03:42,723 - Rodrigo DeSousa? - Dzień dobry. 31 00:03:42,806 --> 00:03:45,351 Dyrygent Hailey. Cóż za zaszczyt. 32 00:03:45,434 --> 00:03:46,602 - Cześć. - Cześć. 33 00:03:46,685 --> 00:03:48,270 Czemu jest pan na naszym drzewie? 34 00:03:48,354 --> 00:03:52,358 Jest wspaniałe, więc na nie wszedłem. 35 00:03:52,441 --> 00:03:55,319 Będzie pan prowadził lekcję z Hailey? 36 00:03:55,402 --> 00:03:56,820 Szkoła będzie zachwycona. 37 00:03:56,904 --> 00:03:59,073 Nie. Ona jest mistrzynią w ten weekend. 38 00:03:59,156 --> 00:04:01,156 Ja tylko jej chłopakiem. 39 00:04:02,242 --> 00:04:03,410 Cześć wam. 40 00:04:04,078 --> 00:04:06,372 - Boże! Twoje włosy! - Cześć. 41 00:04:06,455 --> 00:04:09,959 - Ja je obciąłem. - Cześć, mamo. 42 00:04:10,042 --> 00:04:12,044 - Cześć, tato. - W końcu jesteś. 43 00:04:12,127 --> 00:04:14,421 Mam nadzieję, że się podobają. 44 00:04:15,214 --> 00:04:19,009 Mogę mieć prośbę dotyczącą moich rodziców? 45 00:04:19,093 --> 00:04:21,303 - Już ich uwielbiam. - Odmieni ci się. 46 00:04:21,387 --> 00:04:23,555 Ale nie o to chodzi. 47 00:04:24,348 --> 00:04:27,351 Możesz nie wspominać o przesłuchaniu? 48 00:04:28,560 --> 00:04:29,520 O jakim? 49 00:04:29,603 --> 00:04:31,730 O tym, kiedy nie dostałam się do orkiestry. 50 00:04:31,814 --> 00:04:34,066 Możesz też nie mówić, że dyryguję? 51 00:04:34,149 --> 00:04:38,153 Tylko że jestem na zastępstwie w orkiestrze i wszystko jest w porządku. 52 00:04:38,237 --> 00:04:41,115 Powinnaś częściej grać, bo orkiestra za tobą tęskni. 53 00:04:41,198 --> 00:04:44,410 Ale to nie będzie dobre dla mnie ani dla ciebie. 54 00:04:44,493 --> 00:04:47,621 Nie musimy schodzić ze swoich orbit. 55 00:04:47,705 --> 00:04:49,707 Możemy orbitować wokół siebie. 56 00:04:49,790 --> 00:04:54,211 Może kiedyś, ale teraz ludzie uważają cię za gwiazdę, 57 00:04:54,294 --> 00:04:56,880 a mnie za kosmiczny odłamek. 58 00:04:56,964 --> 00:04:58,966 Z tego powstają gwiazdy. 59 00:04:59,800 --> 00:05:03,012 Dzieci długo uczą się utrzymać dźwięk, 60 00:05:03,095 --> 00:05:05,014 a jej się udało od razu. 61 00:05:05,097 --> 00:05:08,434 Konkurs stanowy jest od 12 lat, a ona miała 10 lat. 62 00:05:08,517 --> 00:05:09,810 Chcieli, by wystąpiła. 63 00:05:09,893 --> 00:05:14,565 Gdy miała 11 lat, nauczycielka uznała, że ma zadatki na mistrza. 64 00:05:14,648 --> 00:05:16,942 - Że ma brzmienie. - Tak. 65 00:05:17,026 --> 00:05:21,572 Gdy usłyszałem ją po raz pierwszy, miałem ptaki w brzuchu. 66 00:05:21,655 --> 00:05:22,823 Chyba motyle. 67 00:05:22,906 --> 00:05:24,906 Nie, ptaki. 68 00:05:26,994 --> 00:05:28,787 Też trochę grałem. 69 00:05:28,871 --> 00:05:29,872 Naprawdę? 70 00:05:29,955 --> 00:05:32,624 Kiedy posłuchamy koncertu ojca i córki? 71 00:05:32,708 --> 00:05:36,211 Na studiach zrozumiałem, że jest inżynieria i muzyka 72 00:05:36,295 --> 00:05:38,464 i nie mogę być najlepszy w obu dziedzinach. 73 00:05:38,547 --> 00:05:40,924 Jest pan inżynierem? Czym się pan zajmuje? 74 00:05:41,008 --> 00:05:43,177 Wysyłamy satelity w kosmos, 75 00:05:43,260 --> 00:05:45,260 monitorujemy sygnały elektroniczne i fale. 76 00:05:46,096 --> 00:05:49,641 Czy to prawda, że ciemna materia to nadciecz, 77 00:05:49,725 --> 00:05:51,769 która wciąż się zmienia? 78 00:05:51,852 --> 00:05:55,397 Dzięki temu galaktyki się nie rozpraszają. 79 00:05:55,939 --> 00:05:58,942 Jesteś gotowa na jutrzejszą lekcję? 80 00:05:59,026 --> 00:06:01,026 - Tak. - Ja też. 81 00:06:02,321 --> 00:06:04,948 - On może przyjść, a ja nie? - Tak. 82 00:06:07,117 --> 00:06:11,288 Od jak dawna jesteście razem? 83 00:06:11,371 --> 00:06:13,371 - Parę miesięcy. - Lat. 84 00:06:13,540 --> 00:06:15,751 W której części Nowego Jorku mieszkasz? 85 00:06:15,834 --> 00:06:17,002 W Hai Lai. 86 00:06:17,795 --> 00:06:19,630 Nie mieszka we mnie. 87 00:06:19,713 --> 00:06:24,176 Ma mieszkanie, gdzie trzyma rzeczy, 88 00:06:24,259 --> 00:06:25,552 ale czasem u mnie nocuje. 89 00:06:25,636 --> 00:06:28,013 Nie mam mieszkania. Ani rzeczy. 90 00:06:28,097 --> 00:06:29,932 Nie mamy tradycyjnego związku. 91 00:06:30,015 --> 00:06:31,016 Co to znaczy? 92 00:06:31,100 --> 00:06:32,976 Takiego jak wasz. 93 00:06:33,060 --> 00:06:38,816 Mimo że jesteśmy okropnie tradycyjni, mamy dla was wieści. 94 00:06:38,899 --> 00:06:41,652 W niedzielę chcemy odnowić przysięgę. 95 00:06:41,735 --> 00:06:43,112 Trzydzieści lat. 96 00:06:43,195 --> 00:06:45,739 Wspaniale! Cudownie. Gratulacje! 97 00:06:45,823 --> 00:06:49,368 - Naprawdę? - Mała ceremonia przy porcie. 98 00:06:50,911 --> 00:06:52,911 Miałem nadzieję, że coś zagrasz. 99 00:06:53,622 --> 00:06:58,252 Bardzo chętnie, ale muszę wracać do domu. 100 00:06:59,086 --> 00:07:00,337 Możesz zostać parę godzin. 101 00:07:00,420 --> 00:07:02,422 Tak. Zostańmy. 102 00:07:02,506 --> 00:07:04,633 - Nie. - Pojedziemy następnym autobusem. 103 00:07:04,716 --> 00:07:07,386 Nie, bo muszę być na próbie. 104 00:07:07,469 --> 00:07:09,469 Nie wyrobię się. 105 00:07:09,972 --> 00:07:11,972 Nie mogę. Wybaczcie. 106 00:07:12,891 --> 00:07:13,976 Jak ci idzie granie? 107 00:07:14,643 --> 00:07:15,644 Dobrze. 108 00:07:15,727 --> 00:07:18,772 - Dużo masz zastępstw? - Tak, bardzo dużo. 109 00:07:18,856 --> 00:07:21,275 Gdy tylko potrzeba zastępstwa na obój. 110 00:07:21,358 --> 00:07:22,568 Orkiestra ma ją za rodzinę. 111 00:07:22,651 --> 00:07:24,444 To chyba ją popierasz. 112 00:07:24,528 --> 00:07:27,364 Będą jakieś wolne miejsca? 113 00:07:27,447 --> 00:07:30,117 Nie da się tego przewidzieć. 114 00:07:30,200 --> 00:07:31,326 Muszą umrzeć. 115 00:07:31,410 --> 00:07:32,870 Ale uważasz, że ma szansę? 116 00:07:32,953 --> 00:07:36,790 Ma wielką szansę. Jeśli będzie chciała, to jej się uda. 117 00:07:36,874 --> 00:07:37,875 Byłoby wspaniale, 118 00:07:37,958 --> 00:07:41,295 bo orkiestra chciałaby, żeby ją... 119 00:07:41,378 --> 00:07:42,337 Dziękuję bardzo. 120 00:07:43,088 --> 00:07:44,423 Dobrze. 121 00:07:44,506 --> 00:07:46,506 Zdrowie. 122 00:07:47,551 --> 00:07:50,345 - To ważne, że tak mówisz. - Dziękuję. 123 00:07:50,429 --> 00:07:52,472 Zdrowie. 124 00:07:53,307 --> 00:07:55,058 Już wiem, 125 00:07:55,142 --> 00:07:58,520 skąd pochodzi powiedzenie: „Albo jesteś najlepszy, albo do bani”. 126 00:08:02,691 --> 00:08:05,402 Na pewno nie chcesz iść na uroczystość? 127 00:08:05,485 --> 00:08:06,445 Na pewno. 128 00:08:06,528 --> 00:08:09,907 Nie chcę aprobować ich dziwnego związku. 129 00:08:09,990 --> 00:08:12,910 Nie jest dla niej miły. To niezręczne. 130 00:08:19,041 --> 00:08:21,041 Czy to zwierzę? 131 00:08:21,960 --> 00:08:23,960 Tak. 132 00:08:24,213 --> 00:08:26,840 To bardzo smutne i samotne zwierzę. 133 00:08:30,052 --> 00:08:33,430 Boże. Dobra, chodź. 134 00:08:34,723 --> 00:08:36,391 Chodź. 135 00:08:36,475 --> 00:08:38,475 To twoja mama? 136 00:08:40,145 --> 00:08:42,145 Już po wszystkim? 137 00:08:43,148 --> 00:08:46,401 Nie, wciąż dają czadu. 138 00:08:50,906 --> 00:08:53,325 Chyba przeżywają drugą wiosnę. 139 00:08:53,825 --> 00:08:56,411 - Albo pierwszą. - Nie, drugą. 140 00:08:57,120 --> 00:08:59,120 Tak to nazywają w Japonii. 141 00:08:59,164 --> 00:09:03,794 Gdy jesteś starszy i znów czujesz się jak dzieciak. 142 00:09:03,877 --> 00:09:05,877 Mówią na to „druga wiosna”. 143 00:09:09,049 --> 00:09:11,049 Słuchaj ciszy. 144 00:09:13,470 --> 00:09:16,974 Śmiesznie by było, gdybyśmy kiedyś tu zamieszkali. 145 00:09:17,057 --> 00:09:19,057 Co nie? Z dziećmi. 146 00:09:19,559 --> 00:09:21,270 Chyba nie ma na to szans. 147 00:09:21,353 --> 00:09:25,274 Ale wyobraź sobie. Wszystko jest możliwe. 148 00:09:26,316 --> 00:09:29,653 Tak, ale chyba nie to. 149 00:09:29,736 --> 00:09:31,905 Poza tym za dwa miesiące poznasz 150 00:09:31,989 --> 00:09:35,951 supersławną śpiewaczkę operową albo dwubiegunową malarkę, 151 00:09:36,034 --> 00:09:40,664 i za rok będziemy się migdalić w szafie. 152 00:09:40,747 --> 00:09:43,667 I tyle. Bo to właśnie robimy. 153 00:09:47,296 --> 00:09:49,296 Teraz nie jestem taki. 154 00:09:50,424 --> 00:09:53,677 Teraz nie. Ale nie jesteś normalny. 155 00:09:53,760 --> 00:09:55,760 Jesteś jak... 156 00:09:56,263 --> 00:10:00,267 Magiczny muzyczny elf. 157 00:10:02,311 --> 00:10:04,021 Gdybym był elfem, powiedziałbym ci. 158 00:10:04,104 --> 00:10:05,522 Na pewno? 159 00:10:05,605 --> 00:10:08,275 Jestem osobą, Hai Lai. Człowiekiem. 160 00:10:08,358 --> 00:10:09,943 Wiem, że jesteś osobą. 161 00:10:10,027 --> 00:10:12,027 Najlepszą osobą. 162 00:10:12,571 --> 00:10:14,571 Cieszę się, że tu jesteś. 163 00:10:19,953 --> 00:10:21,953 Ja też. 164 00:10:22,539 --> 00:10:24,539 Elfie. 165 00:10:26,626 --> 00:10:31,381 Tak! Tak! 166 00:10:32,215 --> 00:10:34,801 Kto robi ci aż tak dobrze? 167 00:10:34,885 --> 00:10:36,553 Papież! 168 00:10:36,636 --> 00:10:38,764 Mamy papieża! 169 00:10:40,515 --> 00:10:42,601 Pójdą za nim wszyscy jego fani. 170 00:10:42,684 --> 00:10:44,684 Katolicy? 171 00:10:45,228 --> 00:10:46,355 Ci z Instagrama. 172 00:10:47,230 --> 00:10:50,400 Chce usłyszeć Moc przeznaczenia Verdiego. 173 00:10:50,484 --> 00:10:52,778 Może ja wystąpię? 174 00:10:52,861 --> 00:10:56,281 Rodrigo uśpi tego biedaka. 175 00:10:56,365 --> 00:11:00,077 New York Times się z tobą nie zgadza, więc nie bądź wstręciuchem. 176 00:11:00,160 --> 00:11:00,994 Tylko mówię. 177 00:11:01,078 --> 00:11:03,789 Jesteś cała w skowronkach, bo papież będzie na kolacji, 178 00:11:03,872 --> 00:11:08,085 ale kucharz szykuje zapiekankę z gówna! 179 00:11:08,168 --> 00:11:11,588 Gloria! Gratuluję recenzji! 180 00:11:11,671 --> 00:11:13,671 Dziękuję! 181 00:11:14,216 --> 00:11:16,216 - Taxi! - A co z... 182 00:11:16,259 --> 00:11:18,512 Co z wieczorem, który chcę zorganizować? 183 00:11:18,595 --> 00:11:21,556 Mam tyle pomysłów. Chcę je zrealizować. 184 00:11:21,640 --> 00:11:25,018 Jeśli to dla ciebie takie ważne, znajdziemy ci miejsce za rok. 185 00:11:25,685 --> 00:11:28,355 Czytaj gazety. Będziemy już martwi. 186 00:11:28,438 --> 00:11:30,774 - Wiesz, jak działa harmonogram. - Dobra. 187 00:11:32,150 --> 00:11:33,527 - Tak, papież. - Kurde! 188 00:11:33,610 --> 00:11:35,610 - Kotku, kocham cię! - Pa. 189 00:11:37,489 --> 00:11:39,783 - To ciekawe. - Dziękuję. 190 00:11:40,867 --> 00:11:43,036 Na pewno nie chcesz, by tata przyszedł? 191 00:11:43,120 --> 00:11:45,120 To wiele dla niego znaczy. 192 00:11:46,957 --> 00:11:48,957 Co się dzieje z tobą i tatą? 193 00:11:49,334 --> 00:11:50,794 O czym mówisz? 194 00:11:51,169 --> 00:11:52,003 Nie wiem. 195 00:11:52,087 --> 00:11:55,549 Może o tym, że się zauważacie, 196 00:11:55,632 --> 00:11:58,593 odnawiacie przysięgę. 197 00:11:59,678 --> 00:12:01,388 Małżeństwa się zmieniają. 198 00:12:01,471 --> 00:12:03,471 Wszystko jest dobrze. 199 00:12:04,182 --> 00:12:06,226 Zaczyna mi się podobać ta fryzura. 200 00:12:07,978 --> 00:12:10,105 Tęsknisz za dzieciństwem w tym miejscu? 201 00:12:10,188 --> 00:12:11,773 Nie. 202 00:12:11,857 --> 00:12:13,857 Za mieszkaniem tu? Nie? 203 00:12:16,069 --> 00:12:18,613 Nie wierzę, że to wciąż jeździ. 204 00:12:18,697 --> 00:12:24,411 Nie wiem, czy jest tu okropniej, niż jak tu mieszkałam, 205 00:12:24,494 --> 00:12:27,706 czy mniej okropnie. 206 00:12:27,789 --> 00:12:29,958 Rozumiem, czemu mówisz, że jest tu okropnie. 207 00:12:30,041 --> 00:12:32,252 Ale czemu tak mówisz? 208 00:12:32,335 --> 00:12:35,255 Nie wiem, bo wszystko jest bardzo... 209 00:12:36,506 --> 00:12:39,509 Jak z książki z obrazkami. 210 00:12:39,593 --> 00:12:41,595 Ale nie wiem, czy ta książka... 211 00:12:41,678 --> 00:12:43,847 - To nie horror? - Tak. 212 00:13:00,864 --> 00:13:04,576 Pozwalali mi tu ćwiczyć, gdy miałam dość domu. 213 00:13:11,791 --> 00:13:13,084 Hai Lai. 214 00:13:13,168 --> 00:13:16,129 - Tak? - Siemanderko, droga pani. Zaczynamy... 215 00:13:19,216 --> 00:13:21,216 Dobra. 216 00:13:44,199 --> 00:13:46,326 Grałeś kiedyś na banjo? 217 00:13:48,078 --> 00:13:48,912 Nie. 218 00:13:49,871 --> 00:13:51,871 Elf. 219 00:13:52,457 --> 00:13:54,457 Człowiek. 220 00:14:03,134 --> 00:14:04,261 Wolfgang? 221 00:14:05,095 --> 00:14:07,097 Straszny kaszel. 222 00:14:10,600 --> 00:14:12,894 Esa-Pekka jest za to wspaniały. 223 00:14:12,978 --> 00:14:15,772 Michael Tilson Thomas zawsze jest taki cielesny. 224 00:14:15,855 --> 00:14:18,191 Muti ma charyzmę. 225 00:14:19,067 --> 00:14:22,028 To świetni dyrygenci. Tak. 226 00:14:22,988 --> 00:14:25,574 Mogłem ukazać się jednemu z nich. 227 00:14:25,657 --> 00:14:27,657 Ale wybrałem ciebie. 228 00:14:28,410 --> 00:14:31,663 A ty mnie raz po raz zawodzisz. 229 00:14:31,746 --> 00:14:33,331 - Co? - Co robisz? 230 00:14:33,415 --> 00:14:35,208 Przez to... 231 00:14:35,292 --> 00:14:37,502 Jestem w związku. 232 00:14:37,586 --> 00:14:39,129 To normalna sprawa. 233 00:14:39,212 --> 00:14:41,212 Zdrajca! 234 00:14:42,716 --> 00:14:44,968 - Czemu tracisz czas? - Tracę czas? 235 00:14:45,051 --> 00:14:46,678 Nie mów mi o traceniu czasu, 236 00:14:46,761 --> 00:14:48,555 bo robię to od małego. 237 00:14:48,638 --> 00:14:51,600 Mam dość, Mozarcie. Daj mi chwilowo spokój. Dobra? 238 00:14:52,309 --> 00:14:56,688 Rodrigo, jesteś gotów na Muzykę zaginioną w czasie i przestrzeni? 239 00:14:56,771 --> 00:14:58,771 Tak, jestem. 240 00:14:59,232 --> 00:15:01,109 - Wszystko dobrze? - Tak. 241 00:15:01,192 --> 00:15:05,447 Jak się mówi na to na gardło... Na kaszel? 242 00:15:05,530 --> 00:15:07,032 Robitussin? 243 00:15:07,115 --> 00:15:08,617 - Robitussin? - Tak. 244 00:15:08,700 --> 00:15:10,700 Po prostu... Robitussin. 245 00:15:11,578 --> 00:15:13,578 Robitussin. 246 00:15:13,955 --> 00:15:14,789 Chodź. 247 00:15:14,873 --> 00:15:16,916 AKADEMIA MUZYCZNA W HAMPSTEAD 248 00:15:17,000 --> 00:15:20,920 Nigdy nie widziałam, by ktoś tak intensywnie ćwiczył. 249 00:15:21,004 --> 00:15:22,297 Gdy miała 12 lat, 250 00:15:22,380 --> 00:15:25,967 musiałam ją przekupić, by wzięła wolne i nauczyła się jeździć na rowerze. 251 00:15:26,051 --> 00:15:28,470 Obiecała mi dodatkowe lekcje. 252 00:15:28,553 --> 00:15:30,764 Uczyłam was tysiące, ale powiem to. 253 00:15:30,847 --> 00:15:32,847 Ona jest moją ulubienicą. 254 00:15:33,725 --> 00:15:38,104 Jestem dumna z jej wszystkich osiągnięć. 255 00:15:38,188 --> 00:15:39,147 Macie szczęście. 256 00:15:39,230 --> 00:15:42,817 Możecie dla niej zagrać i zadać jej pytania. 257 00:15:42,901 --> 00:15:44,901 Kto pierwszy? 258 00:16:05,382 --> 00:16:09,219 Wspaniale użyłaś oddechu do wyszeptania tego C. 259 00:16:09,302 --> 00:16:11,179 - Chyba to ukradnę. - Dziękuję. 260 00:16:11,262 --> 00:16:13,348 Nałogowo wyszukuję panią w Google. 261 00:16:16,267 --> 00:16:18,269 Dowiedziałam się, że gra pani w zespole 262 00:16:18,353 --> 00:16:20,772 i zagraliście utwór Thomasa Pembridge'a. 263 00:16:20,855 --> 00:16:23,942 Chwila. Naprawdę? Kiedy to zrobiłaś? 264 00:16:24,651 --> 00:16:25,485 Niedawno. 265 00:16:25,568 --> 00:16:27,737 Czemu zmieniła pani zainteresowania? 266 00:16:27,821 --> 00:16:33,076 Zaczęłam dostrzegać, co mi się nie podoba w orkiestrach, 267 00:16:33,159 --> 00:16:37,163 a w szczególności pewni mężczyźni. 268 00:16:37,247 --> 00:16:40,750 Jeden koleś był strasznym dupkiem. 269 00:16:40,834 --> 00:16:42,834 Jak on? 270 00:16:48,967 --> 00:16:52,762 Mam pytanie do panny Rutledge. 271 00:16:52,846 --> 00:16:55,890 Dlaczego wybrałaś obój? 272 00:16:55,974 --> 00:16:57,974 Czy może obój wybrał ciebie? 273 00:17:02,439 --> 00:17:04,691 Tata go dla mnie wybrał. 274 00:17:04,774 --> 00:17:09,195 Wypróbował go na kimś o podobnych dłoniach do moich. 275 00:17:09,279 --> 00:17:13,491 Dał mi go na urodziny, choć chciałam pieska. 276 00:17:13,575 --> 00:17:14,951 Bo nie sądziłam, 277 00:17:15,034 --> 00:17:17,370 że stać nas na profesjonalny instrument. 278 00:17:18,705 --> 00:17:21,666 Płakałam przez całe przyjęcie. 279 00:17:22,208 --> 00:17:24,208 Ale potem się w nim zakochałam. 280 00:17:29,424 --> 00:17:31,424 Kto następny? 281 00:17:31,760 --> 00:17:32,927 Dzięki. 282 00:17:33,011 --> 00:17:34,012 Dziękuję. 283 00:17:34,095 --> 00:17:35,221 Dziękuję za spotkanie. 284 00:17:35,305 --> 00:17:36,973 Jasne. Dawno się nie widziałyśmy. 285 00:17:37,056 --> 00:17:37,974 Jak się masz? 286 00:17:38,057 --> 00:17:41,186 Jestem gotowa na powrót i chcę zagrać dla papieża. 287 00:17:41,269 --> 00:17:43,354 To wspaniałe. Lepiej z nadgarstkiem? 288 00:17:43,438 --> 00:17:45,440 Już od kilku miesięcy. Jestem gotowa. 289 00:17:45,523 --> 00:17:47,817 - Co mówi lekarz? - Wspiera mnie. 290 00:17:48,526 --> 00:17:52,280 Świetnie. Niech przyśle mi dokumenty, to odwołam zastępstwo. 291 00:17:53,031 --> 00:17:55,031 Dobrze. 292 00:17:56,159 --> 00:17:57,202 Co? 293 00:17:57,285 --> 00:17:59,285 Lekarz nie do końca mnie wspiera. 294 00:17:59,829 --> 00:18:02,916 Mówi, że ścięgna się nie regenerują 295 00:18:02,999 --> 00:18:05,460 i powinnam odpocząć kilka miesięcy. 296 00:18:05,543 --> 00:18:07,295 Czyli wcale cię nie wspiera. 297 00:18:07,378 --> 00:18:09,297 Gloria, odchodzę od zmysłów. 298 00:18:09,380 --> 00:18:11,841 Pracuję z dziećmi. Ja muszę grać. 299 00:18:11,925 --> 00:18:14,385 Nie przyjmę cię bez papierka od lekarza. 300 00:18:14,469 --> 00:18:16,471 Jeśli coś się stanie, odpowiedzialność... 301 00:18:16,554 --> 00:18:18,264 Podpiszę wszystko, co chcesz. 302 00:18:18,348 --> 00:18:20,809 Cynthia, znasz zasady. 303 00:18:20,892 --> 00:18:23,311 Sama je negocjowałaś. 304 00:18:23,394 --> 00:18:27,148 Jeśli dostanę papierek od lekarza, to z chęcią cię przyjmę. 305 00:18:27,232 --> 00:18:29,232 Do tego czasu wciąż ci płacimy. 306 00:18:29,275 --> 00:18:31,903 Masz być tam, gdzie każe ci twój dyrektor muzyczny. 307 00:18:31,986 --> 00:18:35,365 Lekarz powiedział, że jeśli jeszcze zagram, 308 00:18:35,448 --> 00:18:37,450 to pogram może góra kilka lat. 309 00:18:39,577 --> 00:18:41,577 Miłego dnia, Gloria. 310 00:18:42,288 --> 00:18:47,043 Może to z braku snu, 311 00:18:47,126 --> 00:18:49,254 a może przez LSD. 312 00:18:49,879 --> 00:18:55,468 A może była to szepcząca syrena zwana inspiracją. 313 00:18:56,678 --> 00:19:00,723 Ale z namaszczeniem złożyłem kimono 314 00:19:00,807 --> 00:19:06,229 i poszedłem za Yoko skalistą ścieżką na szczyt wulkanu. 315 00:19:06,312 --> 00:19:08,312 - Maestro? - Co? 316 00:19:09,190 --> 00:19:12,110 - Co jest? Kim jesteś? - Jestem Alan Lawford. 317 00:19:15,697 --> 00:19:18,533 Nie wierzę, że z panem rozmawiam. 318 00:19:18,616 --> 00:19:22,078 Czuję się, jakbym był poza swoim ciałem. 319 00:19:22,161 --> 00:19:23,413 Mogę usiąść? 320 00:19:23,496 --> 00:19:26,249 Nie sądzę. Czego, kurwa, chcesz? 321 00:19:26,332 --> 00:19:27,542 Nazywam się Alan Lawford. 322 00:19:27,625 --> 00:19:30,253 Już mówiłeś. Wiem o tym. 323 00:19:30,336 --> 00:19:33,339 Byłem w filharmonii i kazali mi tu przyjść, 324 00:19:33,423 --> 00:19:35,925 więc jestem. 325 00:19:36,009 --> 00:19:37,385 - Nieodpowiednia chwila? - Tak. 326 00:19:37,468 --> 00:19:42,223 Pracuję bardzo ciężko nad moją nieautoryzowaną autobiografią... 327 00:19:42,307 --> 00:19:45,143 - Oczywiście. Pójdę sobie. - Tak. 328 00:19:45,226 --> 00:19:47,770 - Nie mogę się doczekać książki. - Dziękuję. 329 00:19:47,854 --> 00:19:52,191 Bez urazy dla maesto DeSousy, pan jest moim ulubionym żyjącym dyrygentem. 330 00:19:54,694 --> 00:19:56,694 Niech pomyślę... 331 00:19:57,405 --> 00:19:59,574 - Dobrze, wejdź. - Nie chcę panu... 332 00:19:59,657 --> 00:20:01,284 Nie szkodzi. Usiądź na chwilę. 333 00:20:01,367 --> 00:20:02,660 Mam chwilę. Siadaj. 334 00:20:02,744 --> 00:20:04,037 - Super. - To nie zajmie długo? 335 00:20:04,120 --> 00:20:06,623 - Nie, tylko chwilę. - Dobrze. 336 00:20:06,706 --> 00:20:09,125 Przejąłem ostatnio Filharmonię Queens. 337 00:20:09,208 --> 00:20:10,877 Chyba Królewską Filharmonię? 338 00:20:10,960 --> 00:20:13,963 Nie, w Queens. 339 00:20:14,297 --> 00:20:15,632 To nad Brooklynem. 340 00:20:15,715 --> 00:20:20,386 Queens. Ta dzielnica. Słyszałem o niej. Ale chyba nie byłem. 341 00:20:20,470 --> 00:20:22,597 Pracowaliśmy na pół etatu, 342 00:20:22,680 --> 00:20:28,061 ale zebrałem fundusze i chcę ją przywrócić do życia. 343 00:20:28,144 --> 00:20:33,191 Pomyślałem, że wskaże mi pan dyrektora muzycznego. 344 00:20:33,274 --> 00:20:36,361 Oddamy pełną kontrolę artystyczną. 345 00:20:36,444 --> 00:20:40,281 Obaj wiemy, jak to się skończy, prawda? 346 00:20:40,365 --> 00:20:42,408 Mówię poważnie. 347 00:20:42,909 --> 00:20:48,414 Nie mamy widowni, kapitału ani talentu. 348 00:20:48,873 --> 00:20:50,873 Potrzebny nam ktoś z wizją. 349 00:20:50,917 --> 00:20:55,004 Zna pan kogoś, kto by pasował? 350 00:21:02,428 --> 00:21:04,597 - Może już pójdę. - Siedź! 351 00:21:06,015 --> 00:21:07,642 Znam kogoś. 352 00:21:07,725 --> 00:21:09,227 Pięć. 353 00:21:09,310 --> 00:21:12,689 Pięć razy byłem mężem tej samej osoby. 354 00:21:12,772 --> 00:21:14,232 - Nie. - Tak. 355 00:21:14,315 --> 00:21:15,400 Bez dzieci i zwierząt. 356 00:21:15,483 --> 00:21:19,862 Chodziło o wierność. 357 00:21:19,946 --> 00:21:22,073 Została zakonnicą. 358 00:21:22,156 --> 00:21:23,324 - Zakonnicą? - Tak. 359 00:21:23,408 --> 00:21:24,867 O rany. 360 00:21:24,951 --> 00:21:27,495 Twoje życie jest jak powieść. 361 00:21:28,871 --> 00:21:32,542 Jeśli chcesz, to zagram na uroczystości, tato. 362 00:21:36,754 --> 00:21:38,754 Już nie ćwiczysz? 363 00:21:39,632 --> 00:21:42,093 Ćwiczę, ale nie tyle, co kiedyś. 364 00:21:42,176 --> 00:21:44,262 Co to znaczy? 365 00:21:44,345 --> 00:21:46,848 To, że ćwiczę też coś innego. 366 00:21:46,931 --> 00:21:49,308 - Ile ona ćwiczy? - Rozmawiaj ze mną. 367 00:21:50,351 --> 00:21:52,351 Zawsze tak robisz. 368 00:21:53,396 --> 00:21:56,941 Tuż przed metą się rozklejasz. 369 00:21:58,359 --> 00:21:59,402 Nie rozklejam się. 370 00:21:59,485 --> 00:22:02,905 Gdy miała 13 lat, brała udział w coraz większych konkursach. 371 00:22:02,989 --> 00:22:06,492 Zbiegała ze sceny i przestawała grać na pół roku. 372 00:22:06,576 --> 00:22:09,203 Chciałam mieć powód, by grać, który nie dotyczył ciebie. 373 00:22:09,287 --> 00:22:11,080 - Możemy... - Teraz ja mówię. 374 00:22:11,164 --> 00:22:13,041 To jednak dotyczy nas, Hailey, 375 00:22:13,124 --> 00:22:16,002 bo sprzedaliśmy samochód, by kupić ci obój. 376 00:22:16,085 --> 00:22:18,671 Przeprowadziliśmy się bliżej szkoły. 377 00:22:18,755 --> 00:22:20,923 - Nie prosiłam o to. - Nie musiałaś, 378 00:22:21,007 --> 00:22:24,510 bo chcieliśmy dać ci wszystko, byś wykorzystała swój potencjał. 379 00:22:24,594 --> 00:22:26,137 Masz teraz szansę 380 00:22:26,220 --> 00:22:29,515 dostać się do jednej z najlepszych orkiestr na świecie 381 00:22:29,599 --> 00:22:31,601 i nie doprowadzasz tego do końca. 382 00:22:41,444 --> 00:22:43,654 Poszłam na przesłuchanie, tato. 383 00:22:43,738 --> 00:22:45,615 Było wolne miejsce. 384 00:22:45,698 --> 00:22:47,283 Spróbowałam. 385 00:22:47,366 --> 00:22:49,366 Nie dostałam się. 386 00:22:51,746 --> 00:22:52,997 Co się stało? 387 00:22:53,081 --> 00:22:55,081 Czemu nie spytasz jego? 388 00:22:59,754 --> 00:23:02,673 - Lepiej się czujesz? - Czuję się bardziej pijana. 389 00:23:03,341 --> 00:23:06,469 Podziwiam twoje stroiki. 390 00:23:06,552 --> 00:23:08,638 - Są doskonałe. - Muszą być doskonałe, 391 00:23:08,721 --> 00:23:10,807 bo inaczej można skopać cały występ. 392 00:23:10,890 --> 00:23:14,310 Tak jak ja, gdy po raz pierwszy dla ciebie zagrałam. 393 00:23:14,393 --> 00:23:16,479 Nie sądzisz, że za szybko cię zmusiłem? 394 00:23:17,146 --> 00:23:18,231 Nie. 395 00:23:18,314 --> 00:23:20,314 Usiądziesz obok mnie? 396 00:23:24,487 --> 00:23:28,699 Gdy byłam dzieckiem, stawał pod drzwiami i słuchał, 397 00:23:28,783 --> 00:23:31,953 żebym nie przerwała ćwiczeń wcześniej niż po pięciu godzinach. 398 00:23:32,036 --> 00:23:34,413 Ale ja to wciąż kocham. 399 00:23:35,998 --> 00:23:37,875 Bardzo kocham muzykę. 400 00:23:37,959 --> 00:23:39,669 Po prostu ściska mnie w gardle. 401 00:23:39,752 --> 00:23:42,046 Ma rację. Ściska mnie w gardle. 402 00:23:42,964 --> 00:23:47,593 Rozumiem to. Ja też tak czasem mam. 403 00:23:47,677 --> 00:23:48,511 Nieprawda. 404 00:23:48,594 --> 00:23:51,430 Naprawdę, ostatnio mnie ściska. 405 00:23:51,514 --> 00:23:53,514 Czuję się... 406 00:23:54,016 --> 00:23:56,016 Jakbym się dusił. 407 00:23:56,394 --> 00:23:58,062 Jakbym chciał gdzieś uciec. 408 00:23:58,146 --> 00:24:00,022 Może to za wiele. Nie wiem. 409 00:24:00,106 --> 00:24:02,441 Bardzo się nudzisz u moich rodziców? 410 00:24:02,525 --> 00:24:04,694 Nie, to nie ma nic wspólnego z rodzicami. 411 00:24:04,777 --> 00:24:08,072 Wręcz przeciwnie. Oni są fascynujący. 412 00:24:08,156 --> 00:24:11,534 Twój ojciec, twoja matka, to, jak, no wiesz... 413 00:24:11,617 --> 00:24:16,998 Przy stole mówią miłe, ale toksyczne rzeczy. 414 00:24:17,081 --> 00:24:19,584 Podnoszą cię i łapią w pułapkę. 415 00:24:19,667 --> 00:24:21,335 Tak, łapią cię w pułapkę. 416 00:24:21,419 --> 00:24:23,419 Ale ja mam wszystkie pułapki. 417 00:24:23,796 --> 00:24:24,839 Bardzo wiele. 418 00:24:24,922 --> 00:24:27,008 Ale nie mam akurat tej. 419 00:24:27,758 --> 00:24:29,758 Bardzo chciałbym zobaczyć... 420 00:24:30,887 --> 00:24:35,349 Co jest w środku, gdy już się z tego uwolnisz. 421 00:24:36,100 --> 00:24:36,934 Człowiek. 422 00:24:37,977 --> 00:24:39,604 Ja? Ty? 423 00:24:39,687 --> 00:24:40,688 Oboje. 424 00:24:41,522 --> 00:24:43,522 Mówię ci. 425 00:24:52,575 --> 00:24:54,702 Wystraszyłem cię? Wszystko w porządku? 426 00:24:54,785 --> 00:24:57,455 Tak. Muszę iść do taty. 427 00:25:07,965 --> 00:25:09,965 Na co patrzysz? 428 00:25:11,677 --> 00:25:13,971 To Shoemaker-Levy 5. 429 00:25:14,055 --> 00:25:16,055 Kometa. 430 00:25:16,515 --> 00:25:18,726 - To rzadki widok? - Nie. 431 00:25:32,823 --> 00:25:35,910 Myślę, że nie dostałam się do orkiestry, 432 00:25:35,993 --> 00:25:38,037 bo muszę tego spróbować. 433 00:25:38,996 --> 00:25:41,749 Dlaczego wszyscy chcą być szefem? 434 00:25:42,541 --> 00:25:45,503 Nie wystarczy być świetnym muzykiem? 435 00:25:48,673 --> 00:25:52,343 Zawsze mówiłeś, że tym, co różni najlepszego i numer dwa, 436 00:25:52,426 --> 00:25:54,426 jest to, jak bardzo tego pragną. 437 00:25:57,556 --> 00:26:00,685 To jest coś, za co oddałabym życie. 438 00:26:03,688 --> 00:26:05,856 Nie doprowadzasz tego do końca. 439 00:26:10,903 --> 00:26:11,779 Owszem. 440 00:26:12,280 --> 00:26:14,782 Ale nie będzie to prosta linia. 441 00:26:14,865 --> 00:26:16,865 A powinna. 442 00:26:17,076 --> 00:26:18,577 Tak jest prościej. 443 00:26:18,661 --> 00:26:21,289 Jest tak mało dyrygentek. 444 00:26:22,498 --> 00:26:24,498 Na tym polega problem. 445 00:26:27,837 --> 00:26:32,216 Nie rozumiesz, co będę czuł, gdy zobaczę twoją porażkę. 446 00:26:37,763 --> 00:26:40,182 Mam nadzieję, że nie będziesz musiał. 447 00:26:40,266 --> 00:26:45,187 Nie wszystko się zawsze udaje. 448 00:26:46,480 --> 00:26:48,566 Masz teraz wielką szansę. 449 00:26:50,735 --> 00:26:54,071 - Możesz nie dostać jej po raz drugi. - Wiem. 450 00:27:00,119 --> 00:27:03,831 - Dzięki, że mnie tu ściągnąłeś. - Wiewióreczko... 451 00:27:04,749 --> 00:27:06,125 Dobranoc. 452 00:27:06,208 --> 00:27:08,208 Hailey? 453 00:27:15,051 --> 00:27:17,051 O czym myślisz? 454 00:27:17,887 --> 00:27:22,391 Chcę zagrać w jakiejś intencji, ale nie wiem w jakiej. 455 00:27:23,601 --> 00:27:25,019 Może graj na cześć rodziców, 456 00:27:25,102 --> 00:27:27,688 którzy wychowują swoje dzieci na dziwaków. 457 00:27:28,481 --> 00:27:30,066 To trochę mroczne. 458 00:27:30,149 --> 00:27:33,361 Tak, ale myślę sobie, 459 00:27:33,444 --> 00:27:37,114 że gdyby nie tacy rodzice, nie byłoby artystów. 460 00:27:38,574 --> 00:27:40,574 Nie mieliby powodu do buntu. 461 00:27:42,244 --> 00:27:44,244 Nie wiem. 462 00:27:46,499 --> 00:27:48,499 Dobra, chodźmy. 463 00:27:49,043 --> 00:27:50,920 Skąd masz skrzypce? 464 00:27:51,003 --> 00:27:53,381 Pożyczyłem, bo będę z tobą grał. 465 00:27:55,758 --> 00:27:57,758 Nie wierzę, że tu jesteś. 466 00:27:57,802 --> 00:28:02,723 Keith, czy bierzesz Amy za żonę, wczoraj, dziś i jutro? 467 00:28:02,807 --> 00:28:03,641 Tak. 468 00:28:03,724 --> 00:28:08,771 Amy, czy bierzesz sobie Keitha za męża, wczoraj, dziś i jutro? 469 00:28:09,855 --> 00:28:10,689 Tak. 470 00:28:10,773 --> 00:28:12,773 Możesz pocałować pannę młodą. 471 00:28:46,434 --> 00:28:48,853 Musisz zacząć płacić czynsz. 472 00:28:50,938 --> 00:28:53,441 Myślałem, że mi nie pozwalasz. 473 00:28:53,983 --> 00:28:57,945 Nie. Uważam, że powinieneś się wprowadzić. 474 00:28:58,946 --> 00:29:02,616 Przywieźć swoje rzeczy, jeśli jakiekolwiek masz. 475 00:29:03,534 --> 00:29:08,247 Byłoby miło mieć mieszkanie, które nie jest czyimś mieszkaniem. 476 00:29:08,539 --> 00:29:10,539 A więc to nasze mieszkanie. 477 00:29:11,000 --> 00:29:12,918 I Sebastiana. I Shawna. 478 00:29:13,002 --> 00:29:14,170 I Freda. 479 00:29:14,253 --> 00:29:16,253 Kolesia, który śpi na kanapie. 480 00:29:16,297 --> 00:29:18,297 We wtorki, czasem w czwartki. 481 00:29:22,136 --> 00:29:24,221 Chodźmy się kochać w naszym mieszkaniu. 482 00:29:24,930 --> 00:29:26,930 Dobra? 483 00:29:31,812 --> 00:29:33,812 - Za ciężkie? - Nie jestem zbyt silny.