1 00:01:19,955 --> 00:01:22,165 Historia Lisey 2 00:01:28,630 --> 00:01:31,175 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI STEPHENA KINGA 3 00:02:36,073 --> 00:02:37,407 Jesteś świetny! 4 00:02:37,491 --> 00:02:39,201 Przyszedłem cię zobaczyć! 5 00:02:40,452 --> 00:02:41,995 To najlepszy dzień życia! 6 00:02:45,374 --> 00:02:49,211 Jest dokładnie taka jak w Relikwiach. Zrobiłem ją dla ciebie. 7 00:02:52,339 --> 00:02:53,799 To magiczna różdżka. 8 00:02:56,677 --> 00:02:57,678 Dzięki. 9 00:02:59,012 --> 00:03:02,307 Nie chcę autografu. Chcę tylko, żebyś wiedział, że zmieniłeś moje życie. 10 00:03:03,976 --> 00:03:06,353 Właśnie ty! 11 00:03:06,436 --> 00:03:08,856 Dobrze, dziękuję. Możemy już wejść. 12 00:03:10,816 --> 00:03:12,526 OCHRONA 13 00:03:20,158 --> 00:03:22,619 Nie brzmi to za dobrze, proszę pana. 14 00:03:22,703 --> 00:03:25,497 Nic mi nie jest. Naprawdę. 15 00:03:26,498 --> 00:03:27,499 Dobrze. 16 00:03:28,542 --> 00:03:33,046 Ostatni raz, kiedy pisarz miał na drzwiach garderoby gwiazdę… 17 00:03:33,130 --> 00:03:36,466 Tak. Żyję jak w bajce. 18 00:03:39,928 --> 00:03:43,765 Personel księgarni, która sponsoruje to wydarzenie, 19 00:03:43,849 --> 00:03:46,059 bardzo chciałby pana poznać. 20 00:03:46,143 --> 00:03:49,521 Nie ma sprawy. Daj mi tylko parę minut, żebym się ogarnął. 21 00:03:50,355 --> 00:03:51,607 Oczywiście. 22 00:04:55,170 --> 00:04:56,463 O rany. 23 00:05:21,905 --> 00:05:22,906 Kurwa. 24 00:05:40,132 --> 00:05:43,677 APTECZKA 25 00:06:21,423 --> 00:06:23,091 Proszę pana? 26 00:06:28,722 --> 00:06:31,558 Nie chcę pana ponaglać, ale publiczność czeka. 27 00:06:34,978 --> 00:06:36,313 Słyszy mnie pan? 28 00:06:40,150 --> 00:06:41,360 Proszę pana? 29 00:06:42,819 --> 00:06:43,904 Nic panu nie jest? 30 00:06:47,991 --> 00:06:49,785 Słyszy mnie pan? 31 00:06:53,080 --> 00:06:54,581 Co z panem? 32 00:06:57,084 --> 00:06:58,293 Proszę pana! 33 00:07:01,547 --> 00:07:02,840 Proszę pana! 34 00:07:10,806 --> 00:07:11,807 Proszę pana. 35 00:07:14,101 --> 00:07:15,769 Proszę otworzyć drzwi. 36 00:07:16,895 --> 00:07:18,105 Nic panu nie jest? 37 00:07:29,157 --> 00:07:30,242 Proszę pana? 38 00:07:31,577 --> 00:07:33,203 Proszę pana! 39 00:07:34,872 --> 00:07:38,041 Drzwi łazienki się za mną zamknęły. 40 00:07:38,125 --> 00:07:41,128 Możesz poprosić ochronę, żeby przyniosła mój telefon? 41 00:07:42,754 --> 00:07:43,755 Pewnie. 42 00:07:44,423 --> 00:07:45,632 Jestem gotowy. 43 00:07:47,509 --> 00:07:48,719 Do dzieła. 44 00:07:53,849 --> 00:07:58,437 Gościmy dziś pisarza, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. 45 00:07:58,520 --> 00:08:03,525 Po wielu latach i dziesięciu bestsellerach stał się ikoną literatury. 46 00:08:03,609 --> 00:08:08,947 Szanowni państwo, powitajcie gorąco Scotta Landona. 47 00:08:49,488 --> 00:08:52,741 Dobrze tu być, w dodatku żywym. 48 00:08:54,284 --> 00:08:56,453 Tablica zakazuje pływania w stawie! 49 00:08:56,912 --> 00:08:58,747 Co my na to, kamperzy? 50 00:08:58,830 --> 00:09:00,916 Wskakujemy! 51 00:09:00,999 --> 00:09:04,127 - Kto wywiesił tę tablicę? - Radosna policja! 52 00:09:07,506 --> 00:09:10,467 Zanim przeczytam wam fragment mojej nowej książki… 53 00:09:13,387 --> 00:09:19,351 opowiem trochę o tym, jak powstaje powieść. 54 00:09:27,651 --> 00:09:28,652 Przepraszam. 55 00:09:34,491 --> 00:09:36,243 Powoli, Scott. 56 00:09:36,994 --> 00:09:37,995 Co się dzieje? 57 00:09:38,078 --> 00:09:39,162 Każda… 58 00:09:40,664 --> 00:09:41,665 powieść 59 00:09:42,624 --> 00:09:48,088 jest walką między pisarzem a… 60 00:09:53,969 --> 00:09:57,514 Jest walką między pisarzem a historią. 61 00:09:57,598 --> 00:10:00,475 I pisarz, a przynajmniej ten tutaj… 62 00:10:03,353 --> 00:10:05,772 zawsze próbuje… 63 00:10:07,191 --> 00:10:12,196 wytrzymać i zachować kontrolę. 64 00:10:16,033 --> 00:10:17,242 Historia… 65 00:10:21,830 --> 00:10:23,165 Kurwa. 66 00:10:27,544 --> 00:10:30,339 - O Boże. - Nic ci nie jest? 67 00:10:38,639 --> 00:10:39,640 Może przerwa? 68 00:10:39,723 --> 00:10:42,935 - To krew na jego ręce? - Co jest? 69 00:10:58,367 --> 00:10:59,576 Czy ktoś może 70 00:11:00,410 --> 00:11:02,871 zadzwonić do mojej żony… 71 00:11:31,608 --> 00:11:33,610 Czy na sali jest lekarz? 72 00:11:56,258 --> 00:11:58,802 Hej, kochanie. Która godzina? 73 00:11:58,886 --> 00:12:00,637 To nie pani mąż. 74 00:12:00,721 --> 00:12:04,016 Mówi dr Jantzen ze szpitala Hudson Hill Memorial. 75 00:12:04,099 --> 00:12:05,684 Przyjęliśmy dziś pani męża. 76 00:12:05,767 --> 00:12:08,228 Co? Co się stało? 77 00:12:08,312 --> 00:12:12,858 Miał wygłosić odczyt w The Colonnade Theater i zemdlał. 78 00:12:13,817 --> 00:12:16,028 Chwila. Nic mu nie jest? 79 00:12:16,111 --> 00:12:19,448 Myślę, że powinna pani jak najszybciej tu przyjechać. 80 00:12:26,997 --> 00:12:28,207 Dziękuję. 81 00:12:30,125 --> 00:12:32,544 - Tak mi przykro… - Gdzie on jest? 82 00:12:32,628 --> 00:12:33,629 SZPITAL 83 00:12:33,712 --> 00:12:35,964 Dr Jantzen czeka na panią. 84 00:12:38,342 --> 00:12:41,011 Kaszlał już w samochodzie i to wcale nie lekko. 85 00:12:42,054 --> 00:12:44,306 A potem przyszłam do garderoby… 86 00:12:44,389 --> 00:12:45,599 - Dziękuję. - Pani Landon? 87 00:12:45,682 --> 00:12:46,683 - Tak. - Proszę za mną. 88 00:12:46,767 --> 00:12:48,894 Dziękuję bardzo. 89 00:12:50,312 --> 00:12:54,066 Dr Morris, kod 112. 90 00:12:54,149 --> 00:12:55,692 - Dr Jantzen. - Dobry wieczór. 91 00:12:55,776 --> 00:12:57,945 Szybko pani dotarła. To dobrze. 92 00:12:58,028 --> 00:12:59,613 - Gdzie on jest? - Piętro wyżej. 93 00:13:00,322 --> 00:13:03,033 Nigdy nie widzieliśmy, żeby stare rany się otwarły. 94 00:13:03,116 --> 00:13:06,495 Woda w jego płucach… Podłoże jest prawie na pewno wirusowe. 95 00:13:06,578 --> 00:13:08,747 Nie wiemy, co to za wirus, 96 00:13:08,830 --> 00:13:12,209 ale wiemy, że zaatakował niezwykle szybko. 97 00:13:13,961 --> 00:13:17,130 - Chciał, żeby go odłączyć od respiratora. - Co? Czemu? 98 00:13:17,214 --> 00:13:18,715 Chce z panią porozmawiać. 99 00:13:18,799 --> 00:13:19,967 Jak bardzo jest źle? 100 00:13:20,050 --> 00:13:23,637 Ma 41 stopni gorączki i niewydolność narządową. 101 00:13:23,720 --> 00:13:25,097 Przykro mi. 102 00:13:25,681 --> 00:13:27,099 Wytrzymuje dla pani. 103 00:13:31,436 --> 00:13:34,857 TLEN W POMIESZCZENIU WYELIMINUJ ŹRÓDŁA OGNIA I ISKRY 104 00:14:11,560 --> 00:14:13,854 - Lisey? - Tak. 105 00:14:20,402 --> 00:14:21,904 Gorąco mi. 106 00:14:23,030 --> 00:14:24,198 Bardzo. 107 00:14:26,783 --> 00:14:28,035 Jest lód? 108 00:14:29,119 --> 00:14:32,331 Możemy prosić o lód? 109 00:14:32,414 --> 00:14:33,624 Oczywiście. 110 00:14:39,421 --> 00:14:41,673 Dobrze, chodźmy. 111 00:14:43,217 --> 00:14:44,885 Chodźmy do stawu. 112 00:14:45,469 --> 00:14:48,305 Doczołgaj się tam, jeśli musisz. 113 00:14:49,723 --> 00:14:51,016 Długaśnik. 114 00:14:53,185 --> 00:14:54,728 Co z nim? 115 00:15:08,700 --> 00:15:10,285 Blokuje drogę. 116 00:15:24,842 --> 00:15:26,844 Jest wyższy niż drzewa. 117 00:15:58,584 --> 00:16:00,043 Nie można go obejść. 118 00:16:10,554 --> 00:16:13,765 Nie. Co się stało? 119 00:16:14,808 --> 00:16:16,393 Co się stało? 120 00:16:18,770 --> 00:16:20,522 Coś… 121 00:16:22,858 --> 00:16:24,776 z dawnych czasów. 122 00:16:27,571 --> 00:16:29,448 Z mojego dzieciństwa. 123 00:16:34,411 --> 00:16:36,121 Coś od Paula. 124 00:16:36,830 --> 00:16:38,832 Od Paula? 125 00:16:45,047 --> 00:16:46,673 Och, tatusiu! 126 00:16:46,757 --> 00:16:48,091 Tatusiu, pomocy! 127 00:16:48,675 --> 00:16:50,344 Paula chwyciło zło! 128 00:16:51,136 --> 00:16:53,764 Tatusiu, pomóż! 129 00:16:53,847 --> 00:16:56,600 Paula chwyciło zło! Tatusiu! 130 00:17:02,397 --> 00:17:03,690 Zakażenie. 131 00:17:06,944 --> 00:17:08,194 Pociął mnie. 132 00:17:12,532 --> 00:17:13,825 Od tamtej pory… 133 00:17:18,079 --> 00:17:19,790 przez wszystkie te lata… 134 00:17:23,836 --> 00:17:25,712 coś było… 135 00:17:26,213 --> 00:17:27,881 To od Paula? 136 00:17:42,187 --> 00:17:44,022 Poszedłem na Księżyc Boo’ya… 137 00:17:46,608 --> 00:17:48,610 z poczekalni na lotnisku. 138 00:17:51,154 --> 00:17:52,614 Poszedłem znowu. 139 00:17:54,992 --> 00:17:56,451 Wciąż jest blokada. 140 00:18:01,999 --> 00:18:03,959 Nie można dojść do stawu. 141 00:18:04,042 --> 00:18:06,670 Nie. Spróbuj. 142 00:18:08,297 --> 00:18:11,717 Spróbuj jeszcze raz. 143 00:18:13,760 --> 00:18:15,387 Ty i ja, Lisey. 144 00:18:17,389 --> 00:18:18,599 Ty i ja. 145 00:18:23,520 --> 00:18:25,063 O Boże. 146 00:18:28,984 --> 00:18:30,152 Bardzo cię kochałem. 147 00:18:30,861 --> 00:18:33,488 Kocham cię. Przestań. 148 00:18:33,572 --> 00:18:35,240 Nie mów, tylko… 149 00:18:35,324 --> 00:18:37,784 - Oszczędzaj oddech. - Zgubiłem się w ciemności. 150 00:18:40,787 --> 00:18:41,872 Zgubiłem się… 151 00:18:43,415 --> 00:18:45,083 w ciemności. 152 00:18:48,337 --> 00:18:49,755 A ty mnie znalazłaś. 153 00:18:52,716 --> 00:18:54,176 Trzymałaś mnie. 154 00:18:55,636 --> 00:18:57,137 Nie. 155 00:18:59,515 --> 00:19:00,724 Nie. 156 00:19:01,475 --> 00:19:03,018 Och, kochanie. 157 00:19:03,101 --> 00:19:04,311 Nie. 158 00:19:05,103 --> 00:19:07,606 - Nie. - Kochanie. 159 00:19:07,689 --> 00:19:08,815 Nie odchodź. 160 00:19:12,611 --> 00:19:13,779 Skarbiemój. 161 00:19:13,862 --> 00:19:15,364 Nie. 162 00:19:16,281 --> 00:19:17,658 Nie odchodź. 163 00:19:18,825 --> 00:19:20,035 Nie odchodź. 164 00:19:21,662 --> 00:19:23,580 Nie odchodź. 165 00:19:25,749 --> 00:19:27,709 Nie odchodź. 166 00:23:04,718 --> 00:23:07,221 Nie wiem, jak żyć, kochanie. 167 00:23:09,223 --> 00:23:10,849 Nie wiem, jak o tym myśleć. 168 00:23:13,060 --> 00:23:14,978 Ty byś wiedział. 169 00:23:16,855 --> 00:23:18,065 Ty byś wiedział. 170 00:23:19,149 --> 00:23:21,360 Twierdziłeś, że mówić znaczy wiedzieć. 171 00:23:25,113 --> 00:23:30,744 Co więc mam powiedzieć? Mam powiedzieć… 172 00:23:32,412 --> 00:23:34,373 że kopnąłeś w kalendarz? 173 00:23:38,043 --> 00:23:41,338 Mam powiedzieć… 174 00:23:41,797 --> 00:23:44,633 że wykitowałeś? 175 00:23:49,429 --> 00:23:51,765 Poszedłeś do piachu? 176 00:23:55,102 --> 00:23:57,271 Odszedłeś na wieczną wartę? 177 00:24:02,901 --> 00:24:04,611 Wyzionąłeś ducha? 178 00:24:07,698 --> 00:24:10,033 Wyciągnąłeś kopyta? 179 00:24:11,952 --> 00:24:13,120 Przekręciłeś się? 180 00:24:15,247 --> 00:24:16,456 Nie. 181 00:24:20,335 --> 00:24:21,628 Usnąłeś snem wiecznym? 182 00:24:22,713 --> 00:24:25,632 Nie wiem. Co mam powiedzieć? 183 00:24:26,717 --> 00:24:29,011 Co to jest? Nie wiem. 184 00:24:30,762 --> 00:24:32,556 Nie wiem, jak o tym myśleć. 185 00:24:36,268 --> 00:24:37,603 Bez światła. 186 00:24:40,522 --> 00:24:41,773 Bez iskry. 187 00:24:45,819 --> 00:24:47,279 Bez światła. 188 00:24:48,989 --> 00:24:50,240 Bez iskry. 189 00:24:52,659 --> 00:24:55,746 Bez światła. Bez iskry. 190 00:24:58,207 --> 00:24:59,541 Bez światła. 191 00:25:02,461 --> 00:25:04,546 Bez iskry. 192 00:27:28,524 --> 00:27:30,984 Baza, tu dwójka na Sugartop Road. 193 00:27:31,610 --> 00:27:32,778 Nie skończyłeś? 194 00:27:32,861 --> 00:27:34,988 Sprawdzę jeszcze dom Landonów. 195 00:27:35,072 --> 00:27:37,533 Mam dziwne przeczucie. Potem kończę. 196 00:27:37,616 --> 00:27:38,617 Przyjęłam. 197 00:28:54,067 --> 00:28:55,068 Lisey. 198 00:29:25,516 --> 00:29:26,975 Co to jest? 199 00:29:27,059 --> 00:29:31,021 Kij do hokeja. Podpisany. 200 00:29:31,104 --> 00:29:32,689 Był w szafie jej mężusia. 201 00:29:32,773 --> 00:29:36,735 Nie mogę odczytać nazwiska. Hokeiści to chyba analfabeci. 202 00:29:36,818 --> 00:29:39,696 Patrice Bergeron. Jeśli go zniszczysz, Matt cię zabije. 203 00:29:40,989 --> 00:29:44,535 To jaki jest plan? 204 00:29:45,994 --> 00:29:50,165 Zaatakuję go, a kiedy upadnie, rzucicie się na niego, a ja wezmę go… 205 00:29:50,249 --> 00:29:52,501 Do tego miejsca, w którym byłaś. 206 00:29:52,584 --> 00:29:53,836 Księżyc Boo’ya? 207 00:29:58,048 --> 00:29:59,675 Jezu. 208 00:29:59,758 --> 00:30:01,802 Dobrze. Oby ten dupek przemoknął. 209 00:30:02,886 --> 00:30:05,430 Amando, wiesz, czemu byłaś sobowtórką? 210 00:30:05,514 --> 00:30:07,933 Afgan też. Był w dwóch miejscach naraz. 211 00:30:08,016 --> 00:30:09,017 Co takiego? 212 00:30:09,101 --> 00:30:14,064 Afgan. Prezent ślubny od Dobrej Mamy. Scott go uwielbiał. 213 00:30:15,232 --> 00:30:17,234 Poślubiłaś niezłego dziwaka. 214 00:30:17,943 --> 00:30:22,531 Scott też był sobowtórem. Jakieś osiem lat temu. 215 00:30:22,614 --> 00:30:25,242 Nigdy nic nie mówił o sobowtórach. Nie mnie. 216 00:30:27,119 --> 00:30:29,162 Wiedział, jak tam dotrzeć, 217 00:30:29,246 --> 00:30:31,498 ale poza tym niewiele więcej. 218 00:30:31,582 --> 00:30:32,875 Ale wiedział o stawie, 219 00:30:32,958 --> 00:30:36,044 bo na wykładach cały czas o nim opowiadał. 220 00:30:36,128 --> 00:30:38,797 O stawie, z którego wszyscy pijemy. 221 00:30:38,881 --> 00:30:40,924 Myślałam, że to metafora. 222 00:30:41,008 --> 00:30:42,384 Teraz znasz prawdę. 223 00:30:42,467 --> 00:30:43,802 Co pamiętasz? 224 00:30:48,015 --> 00:30:52,311 Pamiętam, że był piękny… 225 00:30:53,520 --> 00:30:54,563 i straszny. 226 00:30:56,231 --> 00:30:58,317 Nigdy więcej nie chcę tam wracać. 227 00:30:58,400 --> 00:30:59,776 No to zostaniesz z nami. 228 00:30:59,860 --> 00:31:01,361 Dobrze, spróbuję. 229 00:31:02,029 --> 00:31:04,114 A ludzie na ławkach? 230 00:31:04,198 --> 00:31:06,158 Ci w całunach. Kim oni są? 231 00:31:06,241 --> 00:31:08,577 Nie wiem. Nie chcę mówić o zawiniętych. 232 00:31:08,660 --> 00:31:11,622 - Ale jak myślisz? - Nie chcę o tym mówić. 233 00:31:11,705 --> 00:31:13,248 Dobrze, przepraszam. 234 00:31:13,332 --> 00:31:14,750 Nie unoś się tak… 235 00:31:14,833 --> 00:31:17,961 To ty się nie unoś i nie gadaj o czymś, czego… 236 00:31:18,045 --> 00:31:19,505 Przestańcie. Obie. 237 00:31:19,588 --> 00:31:22,216 Schowajcie się w łazience i zamknijcie drzwi. 238 00:31:22,299 --> 00:31:24,384 Musi myśleć, że jestem sama. 239 00:31:24,468 --> 00:31:26,678 Pamiętam jedną rzecz. 240 00:31:27,763 --> 00:31:31,183 Nie z Księżyca Boo’ya. Stąd. Coś, co powiedział Scott. 241 00:31:32,518 --> 00:31:34,311 Zaraz po… 242 00:31:36,522 --> 00:31:39,525 Kiedy ostatni raz się pocięłam i straciłam przytomność, 243 00:31:39,608 --> 00:31:41,276 zanim umarł. 244 00:31:41,360 --> 00:31:44,404 Coś o historii. Powiedział, że to historia Lisey. 245 00:31:46,698 --> 00:31:48,742 Nigdy nie zadedykował ci książki. 246 00:31:48,825 --> 00:31:50,744 Nie. Prosiłam, żeby tego nie robił. 247 00:31:50,827 --> 00:31:52,037 Dlaczego? 248 00:31:52,120 --> 00:31:55,415 Bo kiedy zdobył sławę, wszystko się zmieniło. 249 00:31:55,499 --> 00:31:57,376 Wkroczył świat. 250 00:31:57,459 --> 00:32:00,504 Małżeństwo musi mieć prywatną, sekretną część. 251 00:32:00,587 --> 00:32:02,089 Gdybyśmy jej nie mieli, 252 00:32:03,006 --> 00:32:05,968 nie przetrwalibyśmy całego tego bogactwa i sławy. 253 00:32:10,055 --> 00:32:11,390 O czym była ta historia? 254 00:32:13,308 --> 00:32:15,853 Chyba nie powiedział. 255 00:32:16,562 --> 00:32:19,731 A jeśli powiedział, to nie pamiętam. Przepraszam. 256 00:32:22,985 --> 00:32:25,821 Naprawdę masz plan, jak pozbyć się Dooleya? 257 00:32:26,405 --> 00:32:27,406 Tak. 258 00:32:28,991 --> 00:32:30,951 Ale musimy mieć kod, gdybym was potrzebowała. 259 00:32:31,034 --> 00:32:33,871 Słowo bezpieczeństwa. Jak w sado-maso. 260 00:32:33,954 --> 00:32:36,915 Co? Bawiliście się z Charliem w sado-maso? 261 00:32:36,999 --> 00:32:40,544 O Boże, nie. Dla niego łóżkową zabawą było nieściąganie skarpet. 262 00:32:40,627 --> 00:32:42,087 Jakie słowo, Lisey? 263 00:32:44,381 --> 00:32:45,382 Greenlawn. 264 00:32:45,465 --> 00:32:47,968 Usłyszycie naszą rozmowę… 265 00:32:48,051 --> 00:32:50,345 Chwila. Po co masz z nim rozmawiać? 266 00:32:50,429 --> 00:32:52,931 Bo muszę. Muszę być blisko niego. 267 00:32:53,015 --> 00:32:54,391 Muszę być blisko niego. 268 00:32:55,142 --> 00:32:59,938 Wyjdźcie dopiero, jak powiem „Greenlawn”. Wtedy go zaatakujcie. 269 00:33:00,397 --> 00:33:03,150 - To jest plan B? - Tak. 270 00:33:03,692 --> 00:33:07,362 Plan B jest do dupy. A plan A jest kompletnie bez sensu. 271 00:33:07,446 --> 00:33:10,532 Chyba tego dokładnie nie przemyślałaś. 272 00:33:10,616 --> 00:33:13,535 Czasem musisz dać historii opowiedzieć się samej. 273 00:33:13,619 --> 00:33:15,370 - Błagam cię. - Nie. 274 00:33:15,454 --> 00:33:17,289 - Skończ te bzdury. - Przestań. 275 00:33:17,372 --> 00:33:20,083 Czasem musisz dać historii opowiedzieć się samej. 276 00:33:20,167 --> 00:33:23,462 Zaprosiłaś do domu jebanego świra! 277 00:33:23,545 --> 00:33:25,714 - Przestań krzyczeć. - Schowajcie się. 278 00:33:25,797 --> 00:33:27,925 - Nie ma planu! - Zamknijcie się w łazience. 279 00:33:28,008 --> 00:33:29,176 Co mam robić? 280 00:33:30,135 --> 00:33:31,136 Kurwa. 281 00:33:33,931 --> 00:33:35,182 Idźcie do łazienki. 282 00:35:14,698 --> 00:35:15,991 Muszę się wysikać. 283 00:35:17,659 --> 00:35:18,660 Nie. 284 00:35:18,744 --> 00:35:20,120 Lisey? 285 00:35:20,204 --> 00:35:21,496 Co? 286 00:35:21,580 --> 00:35:22,831 Muszę się wysikać. 287 00:35:22,915 --> 00:35:24,791 To jesteś w dobrym miejscu. 288 00:35:25,709 --> 00:35:27,836 - Darla mi nie pozwala. - Cicho. 289 00:35:27,920 --> 00:35:29,379 Jesteś dorosła. Wytrzymasz. 290 00:35:29,463 --> 00:35:31,465 Bądźcie cicho. 291 00:36:56,049 --> 00:36:57,259 Panie Dooley. 292 00:36:58,385 --> 00:36:59,720 Wiem, że pan tu jest. 293 00:37:01,471 --> 00:37:02,764 Jestem tu, proszę pani. 294 00:37:06,852 --> 00:37:08,979 Nie widzi mnie pani, ale ja panią widzę. 295 00:37:09,938 --> 00:37:11,023 Kłamie pan. 296 00:37:11,523 --> 00:37:13,525 Z ręką na sercu, proszę pani. 297 00:37:14,276 --> 00:37:16,028 Co pani trzyma w ręku? Broń? 298 00:37:16,653 --> 00:37:18,155 Na co byłaby mi broń? 299 00:37:19,781 --> 00:37:21,617 Mamy dokonać wymiany, prawda? 300 00:37:23,911 --> 00:37:26,121 Mam wobec pani inne plany. 301 00:37:32,586 --> 00:37:34,129 Chce mnie pan zabić, prawda? 302 00:37:35,255 --> 00:37:39,635 Ta latarnia, za którą się pani chowa, należała do pani męża. 303 00:37:39,718 --> 00:37:41,845 To była największa nagroda Scotta. 304 00:37:42,763 --> 00:37:47,392 Za sprzedaż 750 tysięcy egzemplarzy najwspanialszej powieści, Córki wodniaka. 305 00:37:53,482 --> 00:37:55,442 Ciekawi mnie jedno, Jim. 306 00:37:56,568 --> 00:37:59,655 Mam nadzieję, że mogę ci mówić po imieniu. 307 00:38:00,572 --> 00:38:02,115 Czuję, jakbyśmy byli przyjaciółmi. 308 00:38:06,912 --> 00:38:08,330 Rozumiem, że tak. 309 00:38:10,457 --> 00:38:14,586 Kiedy Scott mówił o pisaniu, często powtarzał jedną rzecz. 310 00:38:14,670 --> 00:38:16,213 Nauczył się jej od Dickensa. 311 00:38:16,296 --> 00:38:17,297 CÓRKA WODNIAKA 312 00:38:17,381 --> 00:38:19,591 Nie przyszedłem tu rozmawiać o pisaniu. 313 00:38:19,675 --> 00:38:20,884 Co? 314 00:38:20,968 --> 00:38:22,928 Co z ciebie za kamper? 315 00:38:23,011 --> 00:38:25,722 Nie chcesz rozmawiać o ulubionym pisarzu. 316 00:38:26,473 --> 00:38:28,225 „Prześlij mnie, Scotty”. 317 00:38:28,642 --> 00:38:30,978 - „Obowiązek miłości”. - Jestem prorokiem. 318 00:38:31,061 --> 00:38:33,105 Najbardziej lubisz „obowiązek miłości”. 319 00:38:33,188 --> 00:38:36,108 Jestem najlepszym kamperem na świecie i chcę dopilnować, 320 00:38:36,191 --> 00:38:39,027 żeby cały świat ujrzał dzieła Scotta Landona. 321 00:38:39,111 --> 00:38:44,533 Scott powtarzał, że każdą postać w książce trzeba wykorzystać dwa razy. 322 00:38:45,617 --> 00:38:49,162 Ale w naszej historii jedna postać została wykorzystana tylko raz. 323 00:38:50,372 --> 00:38:52,749 To Cole. 324 00:38:53,584 --> 00:38:56,920 Ten, który postrzelił mojego męża na uniwersytecie w Tennessee. 325 00:38:57,004 --> 00:39:01,675 Ty jesteś z Tennessee, prawda? 326 00:39:02,759 --> 00:39:06,555 - Jim Dandy ze stanu ochotników? - Niech się pani zamknie. 327 00:39:06,638 --> 00:39:08,307 Znałeś Cole’a. 328 00:39:10,100 --> 00:39:13,228 Człowieka, który postrzelił mojego męża. Prawda? 329 00:39:13,896 --> 00:39:17,316 Znałeś go ze szpitala psychiatrycznego. 330 00:39:17,399 --> 00:39:18,817 - Cicho! - Tak. 331 00:39:18,901 --> 00:39:23,322 Dużo rozmawialiśmy ze Scottem o takich gościach jak wy. 332 00:39:23,405 --> 00:39:25,782 Nazywaliśmy was „kosmicznymi kowbojami”. 333 00:39:27,242 --> 00:39:29,661 Większość z was jest niegroźna, prawda? 334 00:39:30,537 --> 00:39:32,664 Ale nie ty i Cole. 335 00:39:32,748 --> 00:39:34,875 Niech się pani zamknie! 336 00:39:34,958 --> 00:39:39,463 Dwóch kosmicznych kowbojów, siedzących w psychiatryku 337 00:39:39,546 --> 00:39:43,592 i gadających o tym, do kogo należy Scott Landon. 338 00:39:43,675 --> 00:39:45,719 - I nie jesteś bohaterem. - Cicho! 339 00:39:45,802 --> 00:39:49,181 - Nie jesteś bohaterem. - Niech się pani zamknie! 340 00:39:49,264 --> 00:39:51,850 Jesteś tylko szalonym fanem! 341 00:39:53,268 --> 00:39:55,729 Niech się pani zamknie! 342 00:39:58,065 --> 00:39:59,608 Podoba ci się moja latarnia? 343 00:40:00,901 --> 00:40:02,319 Nie jest pani! 344 00:40:02,402 --> 00:40:05,989 Należy do wszystkich! To nagroda Scotta Landona! 345 00:40:06,073 --> 00:40:07,699 Ty jesteś moją nagrodą. 346 00:40:31,473 --> 00:40:35,143 Greenlawn! 347 00:40:39,064 --> 00:40:42,943 Ty skurwysynu! Zdychaj! 348 00:40:43,026 --> 00:40:45,070 Zostaw ją, skurwysynu! 349 00:40:45,571 --> 00:40:48,740 Hej! Chodź tu! Złap mnie! 350 00:40:48,824 --> 00:40:49,825 Lisey! 351 00:40:54,538 --> 00:40:55,914 O kurwa! 352 00:40:58,208 --> 00:41:00,127 Zdychaj! 353 00:41:04,381 --> 00:41:05,591 Spierdalaj! 354 00:41:05,674 --> 00:41:09,761 Ty jebany dupku! Zabierz go ode mnie! 355 00:41:13,348 --> 00:41:14,349 Zabij go. 356 00:41:26,612 --> 00:41:27,863 Szacunek! 357 00:41:38,373 --> 00:41:39,374 Nieżonaty! 358 00:41:43,462 --> 00:41:44,463 Szacunek! 359 00:43:34,281 --> 00:43:36,074 Co mi pani chce zrobić? 360 00:45:07,708 --> 00:45:09,960 Zawsze trzeba martwić się o motywacje. 361 00:45:11,712 --> 00:45:16,300 Wystrzegać się zbiegów okoliczności. Wyjaśniać sytuacje. 362 00:45:17,301 --> 00:45:18,385 To bzdura! 363 00:45:19,178 --> 00:45:21,555 Bo życie tak nie działa! 364 00:45:22,055 --> 00:45:23,182 Kto z panią jest? 365 00:45:25,767 --> 00:45:26,894 Nigdy. 366 00:45:29,396 --> 00:45:31,190 Rzeczywistość to pieprzony pies. 367 00:45:31,273 --> 00:45:32,274 Kto? 368 00:45:32,357 --> 00:45:38,447 Przebył 2500 kilometrów i po trzech latach wrócił do domu. 369 00:45:38,530 --> 00:45:42,367 Jest pani tylko żoną! Nie artystką! 370 00:45:42,451 --> 00:45:44,119 Rzeczywistość to Ralph. 371 00:45:46,371 --> 00:45:48,248 Nie jest pani poetką! 372 00:45:48,332 --> 00:45:49,750 Rzeczywistość to Ralph. 373 00:45:53,545 --> 00:45:55,297 Tylko z nim pani sypiała! 374 00:45:55,380 --> 00:45:56,632 Gdzie jesteś? 375 00:45:56,715 --> 00:45:58,175 Jest pani obrzydliwa! 376 00:46:00,135 --> 00:46:02,596 - Wiem, że tu jesteś. - Egoistka! 377 00:46:04,014 --> 00:46:06,600 - Czemu się pani nie podzieli? - Wiem. 378 00:46:07,267 --> 00:46:08,977 Podzieli ze światem! 379 00:46:16,735 --> 00:46:17,736 Chodź tu. 380 00:46:19,655 --> 00:46:20,656 Chodź tu. 381 00:46:23,909 --> 00:46:27,412 Gdzie jesteś? 382 00:46:29,373 --> 00:46:32,209 Gdzie jesteś? 383 00:46:32,292 --> 00:46:33,710 Coś pani powiem. 384 00:46:34,378 --> 00:46:35,921 Nie wróci pani do domu. 385 00:46:36,672 --> 00:46:39,800 Była pani największym błędem, jaki popełnił! 386 00:46:39,883 --> 00:46:41,510 Chodź tu! 387 00:46:41,593 --> 00:46:43,720 Chodź tu! 388 00:46:44,346 --> 00:46:45,722 Prymitywna suka! 389 00:46:46,557 --> 00:46:47,933 Boisz się? 390 00:46:48,016 --> 00:46:51,478 Niech się pani pierdoli! Jestem latarnią. 391 00:46:52,437 --> 00:46:55,983 - Chodź. - Jestem prorokiem. 392 00:47:01,321 --> 00:47:05,909 Chodź tu! 393 00:47:12,833 --> 00:47:13,959 Pomóż mi. 394 00:47:32,561 --> 00:47:33,937 Tu jesteś. 395 00:48:38,126 --> 00:48:40,128 Napisy: Marzena Falkowska