1 00:01:19,955 --> 00:01:22,165 Historia Lisey 2 00:01:28,630 --> 00:01:31,216 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI STEPHENA KINGA 3 00:02:09,045 --> 00:02:14,134 Każde małżeństwo ma swoje sekrety. 4 00:03:11,358 --> 00:03:13,151 Czemu są dla ciebie takie ważne? 5 00:03:15,863 --> 00:03:18,115 Historie to wszystko, co mam. 6 00:03:22,995 --> 00:03:24,580 A teraz mam ciebie. 7 00:03:29,334 --> 00:03:32,713 RELIKWIE 8 00:03:32,796 --> 00:03:33,797 Kocham cię. 9 00:03:36,466 --> 00:03:37,634 Kocham cię. 10 00:03:42,181 --> 00:03:43,807 Jesteś każdą historią. 11 00:04:24,890 --> 00:04:29,937 Z wielką przyjemnością przedstawiam państwu Scotta Landona, 12 00:04:31,271 --> 00:04:36,026 autora Relikwii i Córki wodniaka, za którą otrzymał Nagrodę Pulitzera. 13 00:04:36,109 --> 00:04:37,986 Kochamy cię! 14 00:04:38,070 --> 00:04:40,614 Ta pani ma rację. Kochamy jego dzieła. 15 00:04:42,616 --> 00:04:44,326 Żaden inny pisarz 16 00:04:44,409 --> 00:04:48,789 nie łączył nigdy tak płynnie realizmu z fantastyką. 17 00:04:50,082 --> 00:04:52,000 Scott Landon to skarb narodowy. 18 00:04:52,584 --> 00:04:55,546 Przyjechał aż z Maine ze swoją uroczą żoną, Lisette... 19 00:04:55,629 --> 00:04:56,880 Lisa! 20 00:04:56,964 --> 00:05:01,260 ...żeby zainaugurować budowę naszej Biblioteki Shipmana. 21 00:05:02,469 --> 00:05:05,514 W XXI wieku świat ogarnął mrok. 22 00:05:06,640 --> 00:05:08,725 Ale jeśli każda książka jest światłem, 23 00:05:09,309 --> 00:05:11,937 to każda biblioteka jest ogniskiem, 24 00:05:12,020 --> 00:05:16,733 wokół którego codziennie ogrzewa się 10 000 ludzi. 25 00:05:17,442 --> 00:05:22,197 Niniejszym ogłaszam początek tej budowy! 26 00:05:28,203 --> 00:05:29,204 Scott. 27 00:05:29,288 --> 00:05:30,497 On ma broń. 28 00:06:54,289 --> 00:06:57,459 Kocham cię. 29 00:07:30,701 --> 00:07:31,702 Broń! 30 00:07:47,467 --> 00:07:50,012 SKARBIEMÓJ! 31 00:07:51,889 --> 00:07:55,684 BAF. PIERWSZY TROP PANIE DOKTORZE 32 00:09:03,919 --> 00:09:04,920 Halo. 33 00:09:06,004 --> 00:09:08,173 Telemarketer? Proszę usunąć mnie z listy. 34 00:09:08,257 --> 00:09:10,801 Lisey? 35 00:09:10,884 --> 00:09:12,761 Amanda? Czemu dzwonisz na służbowy? 36 00:09:12,845 --> 00:09:16,014 Próbowałam na inne, które mam zapisane. 37 00:09:16,098 --> 00:09:19,643 Ale masz ich tak wiele. 38 00:09:19,726 --> 00:09:22,855 Kiedy żył Scott, potrzebowaliśmy ich. Ale... 39 00:09:22,938 --> 00:09:24,982 To był ostatni. 40 00:09:25,607 --> 00:09:27,276 Miałaś przyjść z Darlą na obiad. 41 00:09:27,359 --> 00:09:31,488 Tak. Darla bierze coś na wynos. Miałam już być, ale zasnęłam. 42 00:09:32,197 --> 00:09:34,616 Cała ty, Lisey. 43 00:09:34,700 --> 00:09:36,535 Moja mała siostrzyczka. 44 00:09:37,953 --> 00:09:40,163 W gabinecie Scotta? 45 00:09:41,582 --> 00:09:43,834 Tak. Darla ci powiedziała? 46 00:09:43,917 --> 00:09:46,003 Nie. Po prostu wiedziałam. 47 00:09:46,670 --> 00:09:49,256 Bo dla ciebie nie umarł, prawda? 48 00:09:50,382 --> 00:09:51,717 Nawet po dwóch latach. 49 00:09:53,177 --> 00:09:55,179 Hej, wszystko gra? 50 00:09:55,846 --> 00:09:59,183 Charlie się ożenił. Wiedziałaś o tym? 51 00:09:59,266 --> 00:10:00,893 Tak, słyszałam. 52 00:10:02,769 --> 00:10:05,480 Z jakąś francuską dziunią w St. John Valley. 53 00:10:05,564 --> 00:10:08,358 Z bezwstydną francuską dziunią, na pewno. 54 00:10:09,026 --> 00:10:11,737 Tak, Darla mi mówiła. Przykro mi, skarbie. 55 00:10:12,696 --> 00:10:15,365 Spotykał się z nią cały czas, kiedy był ze mną. 56 00:10:17,492 --> 00:10:20,537 Hej, dobrze się czujesz? 57 00:10:20,621 --> 00:10:23,999 Cały czas, kiedy był ze mną! 58 00:10:24,625 --> 00:10:25,959 Co ty robisz? 59 00:10:26,835 --> 00:10:28,420 Co to jest? Co ty robisz? 60 00:10:29,463 --> 00:10:31,089 Co to było? Coś się rozbiło? 61 00:10:31,173 --> 00:10:34,635 O nie. Nic takiego. Tylko moje serce. 62 00:10:35,219 --> 00:10:36,220 Mando? 63 00:10:43,477 --> 00:10:47,898 Amando! Skarbie, co się dzieje? 64 00:10:56,198 --> 00:10:57,533 - Lisey? - Hej, Darla. 65 00:10:57,616 --> 00:11:01,453 Jedź od razu do niej. Chyba znowu to robi. 66 00:11:01,537 --> 00:11:02,538 Jezu. 67 00:11:04,873 --> 00:11:05,916 Kurwa. 68 00:11:34,152 --> 00:11:37,155 Dzień dobry pani. Akurat byłem niedaleko. 69 00:11:37,239 --> 00:11:39,032 Aż z Tennessee? Wątpię. 70 00:11:39,116 --> 00:11:44,037 Chciałem spróbować jeszcze raz osobiście przekonać panią w sprawie dokumentów męża. 71 00:11:44,121 --> 00:11:45,873 - Należą do biblioteki. - Profesorze... 72 00:11:45,956 --> 00:11:47,165 - Ofiarował je... - ...to zła pora. 73 00:11:47,249 --> 00:11:50,127 Sprawa rodzinna. Może pan przestawić auto, żebym mogła wyjechać? 74 00:11:50,210 --> 00:11:51,670 Bardzo panią proszę. 75 00:11:51,753 --> 00:11:53,881 Sława Scotta Landona tylko wzrosła 76 00:11:53,964 --> 00:11:56,466 w ciągu dwóch lat od przedwczesnej śmierci. 77 00:11:56,550 --> 00:11:59,136 Te niewydane prace muszą być zebrane. 78 00:11:59,219 --> 00:12:02,848 - Zbadane. To nie zadanie dla... - Zabawne, że pan... 79 00:12:02,931 --> 00:12:04,057 przyjechał dzisiaj, 80 00:12:04,141 --> 00:12:06,310 kiedy oglądałam pańskie zdjęcie w kronice Horlicks. 81 00:12:06,393 --> 00:12:09,813 Zdjęcie bohatera, który uratował życie słynnego pisarza. 82 00:12:09,897 --> 00:12:13,108 Ale tak naprawdę uciekł pan jak królik. 83 00:12:13,192 --> 00:12:14,484 - Proszę pani. - Ale wrócił pan 84 00:12:14,568 --> 00:12:16,236 na zdjęcie i po zaszczyty. 85 00:12:16,320 --> 00:12:20,282 Mnie nigdy nie zależało na zaszczytach. Nie wpuszczę tam pana. 86 00:12:20,365 --> 00:12:22,576 Nigdy nie zobaczy pan jego dokumentów. 87 00:12:22,659 --> 00:12:26,622 Była pani zwykłą hostessą w restauracji, kiedy panią poznał. 88 00:12:26,705 --> 00:12:28,624 Fakt, że spała pani w jego łóżku, 89 00:12:28,707 --> 00:12:31,543 nie daje pani prawa, żeby ukrywać jego dokumenty 90 00:12:31,627 --> 00:12:33,212 przed resztą świata. 91 00:12:33,295 --> 00:12:34,713 O Boże. 92 00:12:35,714 --> 00:12:37,174 Niech pan spierdala. 93 00:12:40,010 --> 00:12:42,638 Niech pan spierdala. Dzwonię na policję. 94 00:12:42,721 --> 00:12:44,890 - Proszę pani. - Chce pan trafić za kratki? 95 00:12:44,973 --> 00:12:46,934 Radzę wyjechać, zanim tu przyjadą. 96 00:12:47,434 --> 00:12:48,435 Proszę pani. 97 00:12:51,688 --> 00:12:52,856 Proszę pani. 98 00:13:00,822 --> 00:13:02,115 Z drogi. 99 00:13:35,524 --> 00:13:37,359 Jim? Mówi Roger Dashmiel. 100 00:13:40,320 --> 00:13:44,783 Czy... byłaś dziś rano w stawie? 101 00:13:47,077 --> 00:13:49,705 Nie wiem, ale Scott wiedział o innym stawie. 102 00:13:49,788 --> 00:13:51,039 O tak. Wiedział. 103 00:13:54,168 --> 00:13:59,756 Ty wiesz. Wiesz, ale się okłamujesz. 104 00:13:59,840 --> 00:14:03,677 Okłamujesz się. To talent, którego nigdy nie miałam. 105 00:14:39,963 --> 00:14:41,173 Manda! 106 00:14:58,732 --> 00:15:01,276 Jezu, Manda. Co się stało? 107 00:15:04,321 --> 00:15:05,322 Nic ci nie jest? 108 00:15:05,989 --> 00:15:06,990 Kurwa. 109 00:15:38,146 --> 00:15:42,067 Jest w sypialni. Musiałam ją tam zanieść, a ciebie tu nie było. 110 00:15:42,150 --> 00:15:44,278 Przepraszam. Musiałam się czymś zająć. 111 00:15:44,361 --> 00:15:45,362 Nie szkodzi. 112 00:15:46,321 --> 00:15:48,156 Co to za zapach? Coś się pali? 113 00:15:48,240 --> 00:15:50,450 Pieprzony makaron z serem. 114 00:15:51,118 --> 00:15:52,619 Bierze leki? 115 00:15:52,703 --> 00:15:55,831 W koszu są cztery puste butelki. Chyba je spuściła. 116 00:15:56,832 --> 00:16:00,335 - Mówi? Czy jest jak... - Jak ostatnio? Jeszcze nie. 117 00:16:00,419 --> 00:16:03,172 To znaczy... nie w tej chwili. 118 00:16:11,555 --> 00:16:12,681 Mando? 119 00:16:15,726 --> 00:16:18,145 Miała sporo do powiedzenia, kiedy ją myłam. 120 00:16:18,854 --> 00:16:22,274 Hej, siostruniu Mandusiu-trusiu? 121 00:16:26,653 --> 00:16:28,155 Biedna Amanda. 122 00:16:37,581 --> 00:16:39,625 - Lisey? - Tak. 123 00:16:48,717 --> 00:16:51,929 - Krew nie schodzi, kiedy wsiąknie. - Wiem. 124 00:16:52,971 --> 00:16:55,265 - Zjadła coś? - Ani kawałka. 125 00:16:55,349 --> 00:16:57,017 Taka była ostatnio, pamiętasz? 126 00:16:57,100 --> 00:16:59,269 Wyszła z tego wtedy, wyjdzie i teraz. 127 00:16:59,353 --> 00:17:01,730 - Wtedy pomógł jej Scott. - Tak. 128 00:17:01,813 --> 00:17:04,816 - Może zawieźmy ją na pogotowie. - Nie. Zaczekajmy. 129 00:17:04,900 --> 00:17:07,778 Zostanę z nią na noc. Zobaczymy, jaka będzie rano. 130 00:17:08,278 --> 00:17:10,739 - Jesteś pewna? - Tak. Teraz moja kolej. 131 00:17:15,536 --> 00:17:16,994 Kiedy Matt wraca z Kanady? 132 00:17:17,871 --> 00:17:21,165 Za dwa tygodnie. Wolałabym, żeby został tam na zawsze. 133 00:17:23,252 --> 00:17:24,461 Nie wiem. Przepraszam. 134 00:17:26,922 --> 00:17:28,298 Nie szkodzi. Jesteś zmęczona. 135 00:17:29,800 --> 00:17:30,801 Wszystko gra? 136 00:17:30,884 --> 00:17:34,721 Tak. I tak nie chcę wracać do domu. Przyjechał ten idiota Dashmiel. 137 00:17:34,805 --> 00:17:37,891 - Zadzwoń, jeśli się jej pogorszy. - Dobrze. 138 00:17:38,559 --> 00:17:41,645 Jest nieznośną starą krową, ale ją kocham. 139 00:17:43,772 --> 00:17:46,525 Tak. Miłość nas uwiązuje, co? 140 00:18:07,129 --> 00:18:09,631 Co zrobił Scott, kiedy ostatnio taka byłaś? 141 00:18:12,718 --> 00:18:14,344 Musiał coś zrobić. 142 00:18:16,388 --> 00:18:18,390 Powiedz mi, co mam zrobić... 143 00:18:20,475 --> 00:18:21,935 i zrobię to. 144 00:18:23,353 --> 00:18:26,899 Chcę... napić się kakao. 145 00:18:29,902 --> 00:18:34,031 Dobrze, Mandusiu-trusiu. Zrobię ci kakao. 146 00:18:39,203 --> 00:18:40,454 Amando? 147 00:18:56,512 --> 00:18:58,055 Lisey chciała przyjść. 148 00:19:02,017 --> 00:19:05,354 Nie zgodziłem się. Nie tym razem. 149 00:19:07,564 --> 00:19:09,608 To sprawa między nami. 150 00:19:20,369 --> 00:19:22,746 Nauczyłem się tego dawno. 151 00:19:24,289 --> 00:19:25,499 W dzieciństwie. 152 00:19:36,260 --> 00:19:39,304 To sprawa między nami. 153 00:20:03,245 --> 00:20:04,580 Już ci lepiej, prawda? 154 00:20:06,331 --> 00:20:07,499 To ze stawu. 155 00:20:09,001 --> 00:20:10,460 Najlepsza. 156 00:20:11,712 --> 00:20:13,213 Przynajmniej na tym świecie. 157 00:20:17,009 --> 00:20:20,888 Musimy porozmawiać... o Lisey. 158 00:20:22,389 --> 00:20:25,058 Dobrze. 159 00:20:42,576 --> 00:20:43,994 Hej, Jim. 160 00:20:46,163 --> 00:20:48,582 Yoko Landon dalej nie chce oddać dorobku? 161 00:20:49,333 --> 00:20:51,251 Zachowuje się jak... 162 00:20:51,335 --> 00:20:52,711 Suka. 163 00:20:52,794 --> 00:20:54,922 To nietaktowne, ale pasuje. 164 00:20:55,422 --> 00:20:57,883 Zaczynam myśleć, że chce, żeby o nim zapomniano. 165 00:20:57,966 --> 00:21:00,802 Nie może do tego dojść. Zgadzasz się? 166 00:21:01,929 --> 00:21:03,430 Wiesz, że tak. 167 00:21:04,264 --> 00:21:08,769 Pamiętasz, jak rozmawialiśmy o tym, żeby wywrzeć lekki nacisk? 168 00:21:09,436 --> 00:21:11,647 Powiedziałeś, że umiesz przekonywać ludzi. 169 00:21:14,233 --> 00:21:16,777 Tak, umiem. Wierz mi. 170 00:21:18,111 --> 00:21:20,072 Oraz pomagać im zrozumieć. 171 00:21:20,739 --> 00:21:22,157 To bardzo ważne. 172 00:21:22,783 --> 00:21:26,078 Niewydane opowiadania Landona, może nawet powieść. 173 00:21:26,161 --> 00:21:29,122 Pomyśl o tym. Siedzi na nich jak kwoka. 174 00:21:30,082 --> 00:21:31,291 Mogę ci pomóc. 175 00:21:31,917 --> 00:21:33,794 Naprawdę tak sądzisz? 176 00:21:35,128 --> 00:21:36,213 O tak. 177 00:21:36,296 --> 00:21:38,966 Wiele nie mogę ci zapłacić. Nie jestem bogaty. 178 00:21:42,219 --> 00:21:44,596 Nie martw się o to, psorze. 179 00:21:46,056 --> 00:21:47,724 Scott Landon jest życiem. 180 00:21:49,476 --> 00:21:51,103 Jego książki mnie zmieniły. 181 00:21:52,771 --> 00:21:54,606 Zdobędę dla ciebie te dokumenty. 182 00:21:56,275 --> 00:21:58,360 Żadna kobieta mi nie odmówi. 183 00:22:00,737 --> 00:22:05,033 - Jest gorące, więc potrzymam... - Scott dał mi pić, ale nie kakao. 184 00:22:05,826 --> 00:22:08,996 To była zimna woda. Piękna woda. 185 00:22:09,746 --> 00:22:13,584 Powiedział, że jest ze stawu. Stawu na Księżycu Boo’ya. 186 00:22:15,711 --> 00:22:16,712 Jakiego stawu? 187 00:22:16,795 --> 00:22:19,756 Tylko kto... da mi się teraz napić? 188 00:22:24,803 --> 00:22:26,722 To była najsłodsza woda, jaką piłam. 189 00:22:27,347 --> 00:22:29,892 Chciałabym mieć jej więcej. 190 00:22:29,975 --> 00:22:32,311 Ale powiedział, że staw... 191 00:22:33,812 --> 00:22:35,189 jest niebezpieczny. 192 00:22:35,272 --> 00:22:37,441 Nie można oderwać od niego wzroku. 193 00:22:38,317 --> 00:22:39,818 Jaki staw? 194 00:22:39,902 --> 00:22:42,738 Wiesz, o czym mówię, Lisey. 195 00:22:42,821 --> 00:22:45,908 Nie chcesz pamiętać, ale musisz. 196 00:22:46,325 --> 00:22:47,951 Wysłał cię na łowy na bafa. 197 00:22:49,161 --> 00:22:52,789 Powiedział mi to w dniu, kiedy dał mi się napić. 198 00:22:52,873 --> 00:22:54,249 Powiedział, że to jak... 199 00:22:55,501 --> 00:22:57,628 poszukiwanie skarbu. 200 00:22:59,046 --> 00:23:00,339 Poszukiwanie skarbu. 201 00:23:02,466 --> 00:23:03,926 Znalazłaś pierwszy trop? 202 00:23:06,428 --> 00:23:08,305 Powiem ci, bo wiem to od niego. 203 00:23:08,388 --> 00:23:12,726 To srebrna łopata, dzięki której go uratowałaś. 204 00:23:13,310 --> 00:23:17,731 Powiedział, że będziesz ją widzieć, nawet zanim ją zobaczysz. 205 00:23:18,524 --> 00:23:19,691 Widziałaś ją? 206 00:23:21,151 --> 00:23:22,152 Tak. 207 00:23:24,071 --> 00:23:27,115 Zostawił inny trop i powiedział, że go rozgryziesz. 208 00:23:28,492 --> 00:23:31,745 Był wyjątkowy. 209 00:23:31,828 --> 00:23:32,829 Amando? 210 00:23:32,913 --> 00:23:36,375 - Wiem, że czasem znikał. Puf. - Amando? 211 00:23:36,458 --> 00:23:39,086 Nikt nie umiał zniknąć tak jak Scott Landon. 212 00:23:39,169 --> 00:23:40,546 Amando, co to jest? 213 00:23:40,629 --> 00:23:41,630 Nie. 214 00:23:54,017 --> 00:23:58,480 Rozwiąż wszystkie zagadki, znajdź wszystkie tropy... 215 00:24:00,732 --> 00:24:02,317 a dostaniesz nagrodę. 216 00:24:04,069 --> 00:24:06,113 Musiałeś bardzo to kochać. 217 00:24:07,614 --> 00:24:08,699 Kochałem. 218 00:24:10,784 --> 00:24:12,411 Ale ciebie kocham bardziej. 219 00:24:14,371 --> 00:24:15,372 Tak? 220 00:24:16,790 --> 00:24:18,000 Tak. 221 00:24:20,586 --> 00:24:22,087 Ja też cię kocham. 222 00:24:34,600 --> 00:24:37,186 - Wiesz... - Zamknij się. 223 00:24:38,187 --> 00:24:42,065 Wiesz. 224 00:25:09,343 --> 00:25:12,763 Wydaje dźwięk. 225 00:25:31,949 --> 00:25:35,244 Oczywiście wykład odwołano. 226 00:25:35,327 --> 00:25:37,079 Podsumujmy wydarzenia. 227 00:25:37,162 --> 00:25:41,750 Popularny pisarz Scott Landon został postrzelony na kampusie Horlicks. 228 00:25:41,834 --> 00:25:44,002 Zabrano go do szpitala Serca Jezusa, 229 00:25:44,086 --> 00:25:46,463 gdzie przebywa w stanie krytycznym. 230 00:25:47,631 --> 00:25:50,634 Stan pani męża jest poważny, ale stabilny. 231 00:25:51,343 --> 00:25:54,221 Może nawet uratujemy mu płuco. Dzięki Bogu to był kaliber 22. 232 00:25:54,304 --> 00:25:56,473 - To więcej niż trzeba. - Chodziło mi tylko... 233 00:25:56,557 --> 00:25:59,518 Wiem, o co pani chodziło. Dziękuję. 234 00:25:59,601 --> 00:26:01,186 Naprawdę z tego wyjdzie? 235 00:26:01,687 --> 00:26:05,732 Nigdy tego nie obiecuję, ale ma szansę. 236 00:26:05,816 --> 00:26:08,026 Czeka go oczywiście długa rekonwalescencja. 237 00:26:08,694 --> 00:26:12,281 Może nie taka długa. Landonowie szybko zdrowieją. 238 00:26:14,241 --> 00:26:15,284 Mogę go zobaczyć? 239 00:26:15,701 --> 00:26:18,954 Oczywiście. Ale nie ma szans na rozmowę. Leży pod tlenem. 240 00:27:32,486 --> 00:27:33,820 Gdzie byłeś? 241 00:27:37,991 --> 00:27:39,034 Wiesz. 242 00:27:39,952 --> 00:27:40,994 Nie wiem. 243 00:27:45,916 --> 00:27:47,042 Wiesz. 244 00:27:49,628 --> 00:27:51,713 Powiedz, że wydobrzejesz. 245 00:28:00,806 --> 00:28:02,057 Nic mi nie jest. 246 00:28:03,934 --> 00:28:07,771 - Wszyscy Landonowie... - Szybko zdrowieją, wiem. 247 00:28:12,734 --> 00:28:14,945 Co z facetem, który mnie postrzelił? 248 00:28:15,571 --> 00:28:18,866 Nie wiem. Nie obchodzi mnie to. 249 00:28:20,325 --> 00:28:22,828 Bałam się, że coś takiego się stanie. 250 00:28:24,162 --> 00:28:25,581 Tak, ale większość... 251 00:28:25,664 --> 00:28:27,332 Większość cię kocha, 252 00:28:27,416 --> 00:28:29,501 ale wystarczy jeden, który nie kocha. 253 00:28:31,879 --> 00:28:34,047 Scott. On ma broń. 254 00:28:35,883 --> 00:28:37,301 Ukradłeś mi zmysły. 255 00:28:37,384 --> 00:28:39,261 - Synu. - Złodziej. 256 00:28:45,184 --> 00:28:46,393 Lisey. 257 00:28:51,481 --> 00:28:52,524 Bądź cicho. 258 00:29:51,583 --> 00:29:53,293 Hej, skarbiemój. 259 00:29:57,548 --> 00:29:59,633 Bardzo za tobą tęsknię. 260 00:30:00,801 --> 00:30:02,469 Polujesz na bafa. 261 00:30:04,263 --> 00:30:05,264 Patrz. 262 00:30:05,347 --> 00:30:10,227 Próbowałem sobie wmówić Że to uczucie jest nie na miejscu 263 00:30:11,436 --> 00:30:15,440 Już za późno na odwrót 264 00:30:15,524 --> 00:30:19,820 Chyba właśnie się zakochuję 265 00:30:19,903 --> 00:30:23,991 Już za późno na odwrót 266 00:30:24,074 --> 00:30:27,286 Chyba właśnie się zakochuję 267 00:30:27,369 --> 00:30:31,123 O tak, bardzo chciałbym wiedzieć 268 00:30:31,206 --> 00:30:34,334 Czy ona też mnie kocha 269 00:30:35,836 --> 00:30:39,923 Ale boję się myśleć Że tylko ja się zakochałem 270 00:30:40,007 --> 00:30:44,678 I nie mogę nic na to poradzić 271 00:30:44,761 --> 00:30:47,097 Już za późno na odwrót 272 00:30:47,181 --> 00:30:48,724 Za późno 273 00:30:48,807 --> 00:30:52,102 Chyba właśnie się zakochuję 274 00:30:52,186 --> 00:30:53,187 Zakochuję 275 00:30:53,270 --> 00:30:56,857 Już za późno na odwrót 276 00:30:56,940 --> 00:31:01,320 Chyba właśnie się zakochuję 277 00:31:01,403 --> 00:31:05,032 Już za późno na odwrót 278 00:31:05,115 --> 00:31:08,827 Chyba właśnie się zakochuję 279 00:31:13,332 --> 00:31:16,168 Prosimy o oklaski dla tych pracowitych muzyków. 280 00:31:20,255 --> 00:31:23,300 Panie i panowie, nazywam się Dave Debusher. 281 00:31:23,383 --> 00:31:24,551 Dandy Dave! 282 00:31:24,635 --> 00:31:26,637 Zgadza się. Dandy Dave Debusher. 283 00:31:26,720 --> 00:31:28,055 Dziś rano miałem przyjemność 284 00:31:28,138 --> 00:31:30,974 oddać córkę mężczyźnie, który na nią nie zasługuje. 285 00:31:31,058 --> 00:31:32,059 Tatusiu. 286 00:31:32,142 --> 00:31:36,021 Ale który być może zasłuży na nią w przyszłości. 287 00:31:36,688 --> 00:31:38,732 Według Lisey zostanie wielkim pisarzem. 288 00:31:38,815 --> 00:31:42,444 Wspominała o jakimś magicznym surrealizmie. 289 00:31:43,403 --> 00:31:44,655 Mam pewne wątpliwości. 290 00:31:47,074 --> 00:31:50,285 Ale Lisey mówi, że podpisał umowę na książkę. 291 00:31:52,829 --> 00:31:55,916 I że sława jest mu pisana. Mnie i mamie to wystarczy. 292 00:31:56,875 --> 00:31:58,877 Nawijał tak przez całą noc. 293 00:32:00,254 --> 00:32:02,214 Kochał cię, skarbie. 294 00:32:02,297 --> 00:32:03,423 Był pijany. 295 00:32:03,507 --> 00:32:05,926 Tak. I kochał cię. 296 00:32:10,055 --> 00:32:11,348 Dlaczego łowy na bafa? 297 00:32:12,474 --> 00:32:13,517 Dlaczego teraz? 298 00:32:15,435 --> 00:32:16,812 Jak nazywał to twój brat? 299 00:32:18,355 --> 00:32:19,773 Krwawy baf? 300 00:32:21,608 --> 00:32:22,609 Nadchodzi. 301 00:32:25,696 --> 00:32:28,282 Ale teraz musisz zająć się Amandą. 302 00:32:29,783 --> 00:32:33,453 Znajdź wszystkie tropy, a dostaniesz nagrodę. 303 00:32:33,537 --> 00:32:34,538 Pozwólcie, 304 00:32:34,621 --> 00:32:37,207 że zapowiem tej pięknej młodej parze jeszcze jeden taniec. 305 00:32:37,291 --> 00:32:38,292 Proszę. 306 00:32:38,375 --> 00:32:40,127 Tatusiu, już tańczyliśmy. 307 00:32:40,210 --> 00:32:41,545 Proszę o oklaski. 308 00:32:41,628 --> 00:32:43,881 Miłości 309 00:32:43,964 --> 00:32:44,965 Miłości 310 00:32:46,341 --> 00:32:50,012 Miałem nastrój bardzo zły 311 00:32:52,139 --> 00:32:55,392 Spytałem więc lekarza, co dolega mi 312 00:32:55,475 --> 00:32:56,977 Patrz. 313 00:32:57,060 --> 00:32:58,812 - Poprosiłem lekarza - Lekarza 314 00:32:58,896 --> 00:32:59,980 Panie doktorze 315 00:33:00,063 --> 00:33:02,191 - Doktorze - Powiedz mi, proszę 316 00:33:02,274 --> 00:33:03,275 Patrz na nas... 317 00:33:03,358 --> 00:33:05,944 - Co mi dolega? - Doktorze 318 00:33:06,028 --> 00:33:08,238 Scott? 319 00:33:11,200 --> 00:33:12,326 Wróć! 320 00:33:18,582 --> 00:33:21,084 Miłości, potrzebuję tylko miłości 321 00:33:21,168 --> 00:33:22,377 Miłości 322 00:33:29,801 --> 00:33:33,222 PANIE DOKTORZE BAF 323 00:33:40,312 --> 00:33:41,396 Amando? 324 00:34:24,898 --> 00:34:28,610 Hej, siostruniu Mandusiu-trusiu. 325 00:34:28,694 --> 00:34:30,320 Wróćmy do łóżka. 326 00:34:32,572 --> 00:34:33,782 Dobrze? 327 00:34:37,034 --> 00:34:39,454 Niedługo zamykamy, proszę pana. 328 00:34:39,538 --> 00:34:42,748 Wie pani, że to ulubiona książka Scotta Landona z dzieciństwa? 329 00:34:44,668 --> 00:34:46,335 W końcu ją przeczytałem. 330 00:34:47,004 --> 00:34:48,797 Nie wiedziałam. 331 00:34:49,672 --> 00:34:51,967 Musiała go pani znać, prawda? 332 00:34:52,050 --> 00:34:54,094 Nie ufundował tej biblioteki? 333 00:34:54,761 --> 00:34:58,473 Rozmawiałam z nim, ale jego żonę znałam lepiej. 334 00:34:58,557 --> 00:35:00,809 Lisę. Lisey. 335 00:35:00,893 --> 00:35:04,479 Często tu przychodziła. Czasami czytała dzieciom. 336 00:35:05,981 --> 00:35:09,318 Właściwie to chyba ona ufundowała... 337 00:35:09,401 --> 00:35:10,819 Nie, pieniądze były od niego. 338 00:35:12,654 --> 00:35:14,364 Prawda? Wszystko było od niego. 339 00:35:15,032 --> 00:35:17,784 Chyba tak. W pewnym sensie... 340 00:35:17,868 --> 00:35:19,453 W każdym sensie. 341 00:35:20,579 --> 00:35:21,997 Wszystko było od niego. 342 00:35:23,207 --> 00:35:24,583 Miał cztery lata. 343 00:35:26,126 --> 00:35:28,629 Powiedział, że nauczyła go mocy wyobraźni. 344 00:35:28,712 --> 00:35:30,839 To bardzo ciekawe. 345 00:35:30,923 --> 00:35:33,550 Mocy wyobraźni. Proszę o tym pomyśleć. 346 00:35:34,426 --> 00:35:36,803 Zasadzono ziarno, które zakiełkowało. 347 00:35:38,222 --> 00:35:39,723 Wie pani, skąd to wiem? 348 00:35:41,642 --> 00:35:44,978 Od znajomego profesora, który wie o Scotcie wszystko. 349 00:35:45,062 --> 00:35:49,191 Nazywa się Dashmiel. Zabawne nazwisko. Mógłby być postacią z jego książki. 350 00:35:49,274 --> 00:35:52,319 Mówię na niego Scott, bo mam wrażenie, że go znam. 351 00:35:54,821 --> 00:35:56,823 Po ich owocach poznacie ich. 352 00:35:57,991 --> 00:36:00,953 Naprawdę muszę już zamknąć, proszę pana. 353 00:36:01,036 --> 00:36:02,204 Dashmiel. 354 00:36:03,372 --> 00:36:07,918 Jak gdyby pytał, czy coś mu dasz. 355 00:36:08,001 --> 00:36:10,587 Rozumie pani? Dashmiel. „Dasz mi”. 356 00:36:11,088 --> 00:36:13,799 Powinniście dać tę książkę do osobnej gablotki. 357 00:36:15,133 --> 00:36:19,471 Z małą tabliczką pod spodem, na której byłoby napisane: 358 00:36:19,555 --> 00:36:21,682 „To tutaj zaczął Scott Landon”. 359 00:36:22,766 --> 00:36:26,478 Żeby zainspirować przyszłe pokolenia. Co pani o tym myśli? 360 00:36:28,397 --> 00:36:29,982 Myślę, że to dobry pomysł. 361 00:36:32,484 --> 00:36:34,778 Naprawdę muszę już zamknąć, proszę pana. 362 00:36:37,573 --> 00:36:38,574 Moglibyście... 363 00:36:40,951 --> 00:36:43,579 postawić ją tutaj, żeby dzieci codziennie ją widziały 364 00:36:43,662 --> 00:36:44,872 i się nią inspirowały. 365 00:36:45,455 --> 00:36:47,457 Tak. Myślę, że to dobry pomysł. 366 00:36:48,917 --> 00:36:50,460 Myślę, że tak zrobimy. 367 00:36:52,421 --> 00:36:53,505 No to... 368 00:36:58,886 --> 00:37:00,596 zgadzamy się co do tego. 369 00:37:06,268 --> 00:37:07,644 Kamperzy górą. 370 00:37:07,728 --> 00:37:09,104 Kamperzy górą. 371 00:37:10,772 --> 00:37:12,191 Prześlij mnie, Scotty. 372 00:37:12,274 --> 00:37:13,567 Prześlij mnie, Scotty. 373 00:37:18,655 --> 00:37:21,950 Dashmiel, „dasz mi”. Proszę o tym pomyśleć, bo coś w tym jest. 374 00:37:22,034 --> 00:37:23,035 Dobrze. 375 00:37:23,118 --> 00:37:26,413 - I dajcie tę książkę do gablotki. - To świetny pomysł. 376 00:37:26,496 --> 00:37:30,042 To miejsce nie jest zasługą tej suki, którą poślubił, tylko jego. 377 00:37:37,299 --> 00:37:39,343 Poprosiłam lekarza 378 00:37:41,512 --> 00:37:43,347 Panie doktorze 379 00:37:44,723 --> 00:37:46,558 Powiedz mi, proszę 380 00:37:48,352 --> 00:37:49,937 Co mi dolega 381 00:37:54,483 --> 00:37:56,151 Poprosiłam lekarza 382 00:37:58,362 --> 00:37:59,780 Panie doktorze 383 00:38:16,213 --> 00:38:19,466 OŚRODEK ODWYKOWY 384 00:38:19,550 --> 00:38:22,803 SKARBIEMÓJ! DRUGI TROP BAF 385 00:38:30,269 --> 00:38:32,938 Dobrze. 386 00:38:34,106 --> 00:38:35,482 Spróbujmy znowu. Gotowa? 387 00:38:36,358 --> 00:38:37,609 Na trzy. 388 00:38:37,693 --> 00:38:41,321 Raz. Dwa. Trzy. 389 00:38:41,405 --> 00:38:43,657 No i... Dalej, skarbie. 390 00:38:45,033 --> 00:38:46,034 Mando. 391 00:38:46,785 --> 00:38:47,786 Pani Landon? 392 00:38:47,870 --> 00:38:51,081 Dzień dobry. Tak, mówi Lisa. Lisey. 393 00:38:51,164 --> 00:38:55,711 Zacznę od tego, że bardzo mi przykro z powodu pani straty. 394 00:38:56,378 --> 00:38:58,547 Pani mąż podpisał dla mnie parę swoich książek. 395 00:38:58,630 --> 00:39:02,509 To jedne z moich najcenniejszych własności. 396 00:39:02,593 --> 00:39:05,345 Dziękuję. To bardzo miło z pańskiej strony. 397 00:39:05,429 --> 00:39:09,224 Domyślam się, że dzwoni pani w sprawie swojej siostry. 398 00:39:10,142 --> 00:39:11,226 Skąd pan wiedział? 399 00:39:11,310 --> 00:39:14,062 Trzy lata temu Scott zaprosił mnie na obiad. 400 00:39:14,646 --> 00:39:17,816 Powiedział, że jego szwagierka miała epizod samookaleczania. 401 00:39:18,901 --> 00:39:19,943 Tak, pocięła się. 402 00:39:20,569 --> 00:39:23,906 Tak. A potem wpadła w częściową katatonię. 403 00:39:24,907 --> 00:39:27,826 Powiedział, że te zachowania mogą wrócić. O to chodzi? 404 00:39:27,910 --> 00:39:32,831 Tak. Ale panie doktorze... 405 00:39:32,915 --> 00:39:34,082 Proszę mi mówić Hugh. 406 00:39:35,334 --> 00:39:39,630 Zostawił dla mnie twój numer w książce adresowej Amandy. 407 00:39:39,713 --> 00:39:41,173 Pewnie na wszelki wypadek. 408 00:39:41,840 --> 00:39:44,092 Po obiedzie obeszliśmy placówkę. 409 00:39:44,885 --> 00:39:48,138 Obiecałem, że jeśli pani siostra straci kontakt z rzeczywistością, 410 00:39:48,222 --> 00:39:51,099 - o co się obawiał... - Znajdziesz dla niej miejsce. 411 00:39:52,643 --> 00:39:53,727 Tak. 412 00:39:54,770 --> 00:39:56,563 Musiał ją bardzo kochać. 413 00:39:57,231 --> 00:39:59,024 Kochał obie moje siostry. 414 00:39:59,983 --> 00:40:02,903 Proszę pozwolić, że nadam sprawom bieg. 415 00:40:02,986 --> 00:40:06,657 Chętnie zrobię coś dla ulubionego pisarza i wdowy po nim. 416 00:40:08,700 --> 00:40:11,161 Dziękuję. Jestem bardzo wdzięczna. 417 00:40:11,245 --> 00:40:14,081 Proszę połączyć mnie z działem księgowości 418 00:40:14,164 --> 00:40:15,582 i zajmę się płatnością. 419 00:40:18,627 --> 00:40:20,712 Pani mąż już się nią zajął. 420 00:40:22,005 --> 00:40:25,008 Miałem tylko zadzwonić, żeby opłaty zostały uiszczone. 421 00:40:25,592 --> 00:40:27,302 Dobrze. Dziękuję. 422 00:40:27,386 --> 00:40:29,763 - Był hojnym człowiekiem. - Dziękuję. 423 00:40:29,847 --> 00:40:31,473 Oczywiście. 424 00:40:56,373 --> 00:40:59,376 Powinienem był ci to powiedzieć, zanim się pobraliśmy. 425 00:41:02,212 --> 00:41:05,966 Nie chcę rozmawiać o niczym poważnym. Tak tu ładnie. 426 00:41:06,049 --> 00:41:09,970 Pamiętasz, kiedy się pociąłem, i spytałaś, czy oszalałem? 427 00:41:12,764 --> 00:41:14,057 Mam wizje. 428 00:41:15,559 --> 00:41:18,103 Spisuję je, a ludzie płacą, żeby je czytać. 429 00:41:19,104 --> 00:41:21,857 Jesteś pisarzem. To twoja praca. 430 00:41:21,940 --> 00:41:27,571 Spytałaś mnie o rodzinę. O tatę i brata. 431 00:41:30,199 --> 00:41:32,326 Powiedziałeś, że to trudne wspomnienia. 432 00:41:34,119 --> 00:41:35,204 To prawda. 433 00:42:10,697 --> 00:42:12,157 Zaopiekujcie się nią. 434 00:42:12,699 --> 00:42:13,784 Dobrze. 435 00:42:22,626 --> 00:42:23,961 Skąd wiedział? 436 00:42:25,379 --> 00:42:26,630 Skąd Scott wiedział? 437 00:42:28,674 --> 00:42:29,675 Nie wiem. 438 00:42:45,774 --> 00:42:46,984 Halo. 439 00:42:47,067 --> 00:42:48,277 Pani Landon? 440 00:42:50,863 --> 00:42:53,198 Tak. Kto mówi? 441 00:42:54,157 --> 00:42:55,409 Proszę mi mówić Jim. 442 00:42:55,492 --> 00:42:56,702 Jaki Jim? 443 00:42:57,995 --> 00:42:59,079 Może Jim Dandy? 444 00:43:00,122 --> 00:43:03,500 Dobra, rozłączam się. 445 00:43:03,584 --> 00:43:05,711 Zajmę pani tylko minutkę. 446 00:43:07,713 --> 00:43:10,340 Był u pani mężczyzna w sprawie dokumentów męża. 447 00:43:10,424 --> 00:43:15,220 Ach tak. Świetnie. 448 00:43:15,888 --> 00:43:18,807 Pewnie jest pan znajomym Dashmiela. 449 00:43:18,891 --> 00:43:21,101 Czyli to jakaś propozycja kupna? 450 00:43:21,685 --> 00:43:24,104 Chyba można to tak nazwać. 451 00:43:24,188 --> 00:43:27,816 - Dobrze, ale nie. - Co „nie”? 452 00:43:27,900 --> 00:43:32,738 Myślałam, że wyraziłam się dość jasno. Tak mi się wydawało. Ale chyba jednak nie. 453 00:43:32,821 --> 00:43:35,699 Może wasza znajomość nie zaczęła się obiecująco, ale... 454 00:43:35,782 --> 00:43:38,535 Zdecydowanie można tak powiedzieć. 455 00:43:39,286 --> 00:43:43,165 Profesor Dashmiel wie więcej o Scotcie niż ktokolwiek inny na Ziemi. 456 00:43:43,248 --> 00:43:46,752 Boże. Wie więcej? Czyli małżeństwo z nim się nie liczy? 457 00:43:46,835 --> 00:43:48,170 Tak pan myśli? 458 00:43:48,253 --> 00:43:50,589 Myśli pan, że jako żona go nie znałam? 459 00:43:50,672 --> 00:43:55,135 Może pan nie wie, że Dashmiel nazwał mnie zwykłą hostessą? 460 00:43:55,219 --> 00:43:56,220 Chodzi mi o to... 461 00:43:56,303 --> 00:43:57,888 O Boże. Proszę przestać. 462 00:43:57,971 --> 00:44:01,725 Prosiłam pana o telefon? Tak? 463 00:44:04,353 --> 00:44:05,562 Nie. 464 00:44:05,646 --> 00:44:07,731 Nie! Nie prosiłam. 465 00:44:07,814 --> 00:44:09,900 Nie prosiłam o to. 466 00:44:13,278 --> 00:44:18,367 Teraz rozmawia pani ze mną, a nie z nim, i mówię, że da mu pani to, czego chce. 467 00:44:19,826 --> 00:44:21,411 Bez żadnych ale. 468 00:44:21,495 --> 00:44:24,414 Najpierw da to pani mnie, a potem ja to dam jemu. 469 00:44:24,998 --> 00:44:29,545 Nie miała pani prawa do Scotta Landona. Ani za jego życia, ani teraz. 470 00:44:30,420 --> 00:44:33,298 Nigdy pani nie rozumiała jego geniuszu. Tak mówi psor. 471 00:44:33,382 --> 00:44:36,593 Dlatego pani do niego zadzwoni i powie, że wszystko gra. 472 00:44:36,677 --> 00:44:38,470 Że Yoko oddaje dorobek. 473 00:44:38,554 --> 00:44:41,265 Yoko? Nazwał... 474 00:44:42,516 --> 00:44:44,059 Nazwał mnie pan, kurwa, Yoko? 475 00:44:44,685 --> 00:44:46,019 W przeciwnym razie 476 00:44:46,103 --> 00:44:48,522 przyjdę i zranię panią w miejscach, 477 00:44:48,605 --> 00:44:51,233 których nie pozwalała pani dotykać chłopcom na tańcach. 478 00:44:52,776 --> 00:44:53,777 Proszę pani. 479 00:44:56,864 --> 00:44:58,991 Rozumie pani, co mówię? 480 00:44:59,825 --> 00:45:00,826 Tak. 481 00:45:01,618 --> 00:45:02,786 Pani Landon? 482 00:45:03,954 --> 00:45:05,122 Jim. 483 00:45:06,874 --> 00:45:09,543 - Tak? - Słyszysz mnie? 484 00:45:10,460 --> 00:45:13,005 Mówi pani trochę cicho, ale tak, słyszę. 485 00:45:19,678 --> 00:45:21,013 Odpierdol się! 486 00:45:51,960 --> 00:45:53,170 ŻONA LEGENDY 487 00:47:04,533 --> 00:47:06,618 - On ma broń. - Broń! 488 00:47:06,702 --> 00:47:08,954 - Broń! - Ukradłeś moje historie. 489 00:47:09,580 --> 00:47:11,248 Ukradłeś moje zmysły. 490 00:47:21,175 --> 00:47:22,551 Jest bardzo blisko. 491 00:47:25,345 --> 00:47:26,638 Ma wiele twarzy. 492 00:47:26,722 --> 00:47:30,934 Nie rozumiem. 493 00:47:32,311 --> 00:47:33,896 Wiesz. 494 00:47:34,646 --> 00:47:36,106 Wiesz. 495 00:47:50,287 --> 00:47:51,663 Długaśnik. 496 00:47:52,122 --> 00:47:53,540 Zamknij się. 497 00:47:54,917 --> 00:47:56,835 Wydaje dźwięk. 498 00:48:14,561 --> 00:48:17,606 Nie. Wcale tak nie było. 499 00:48:19,233 --> 00:48:20,692 Wiesz. 500 00:48:33,664 --> 00:48:35,916 WYDANE RĘKOPISY WCZESNE LATA! 501 00:48:35,999 --> 00:48:39,336 SEKRETNA PERŁA POMYSŁY I NOTATKI 502 00:48:39,419 --> 00:48:41,839 NIEWYDANE RĘKOPISY 503 00:49:00,274 --> 00:49:02,484 PAMIĘCI 504 00:49:58,248 --> 00:50:00,250 Napisy: Marzena Falkowska