1 00:00:35,389 --> 00:00:37,725 NETFLIX PRZEDSTAWIA 2 00:00:56,952 --> 00:00:58,079 Dawaj forsę! 3 00:01:03,292 --> 00:01:04,418 Nazwisko? 4 00:01:06,212 --> 00:01:07,421 Steve Harmon. 5 00:01:10,466 --> 00:01:12,718 - Wiek? - Siedemnaście lat. 6 00:01:14,845 --> 00:01:18,015 - Przynależność do gangu? - Nie należę do gangu. 7 00:01:20,976 --> 00:01:21,977 Żadna. 8 00:01:24,355 --> 00:01:26,190 Byłeś już karany? 9 00:01:27,566 --> 00:01:30,277 - Nie. - Jakieś choroby? 10 00:01:31,946 --> 00:01:32,988 AIDS? 11 00:01:34,323 --> 00:01:36,784 - Masz AIDS? - Nie mam. 12 00:01:39,537 --> 00:01:40,663 Opróżnij kieszenie. 13 00:01:48,087 --> 00:01:49,588 Są tu moi rodzice? 14 00:01:51,841 --> 00:01:54,343 Nie ma tu twoich rodziców, synu. 15 00:01:54,885 --> 00:01:56,804 Powinienem żądać adwokata? 16 00:01:56,887 --> 00:01:59,431 - Zachowaj milczenie. - Mogę zadzwonić do…? 17 00:02:07,439 --> 00:02:12,778 {\an8}NOWOJORSKA POLICJA 18 00:02:25,166 --> 00:02:27,251 Potwory nie płaczą w ciemności. 19 00:02:28,210 --> 00:02:32,298 Powinienem był tak powiedzieć, kiedy nazwał nas potworami. 20 00:02:32,381 --> 00:02:34,049 Kompletne zero. Zajebię cię! 21 00:02:34,633 --> 00:02:36,302 Bez tych krat. No chodź! 22 00:02:36,385 --> 00:02:39,096 No chodź, pizdo! Chodź! 23 00:02:39,889 --> 00:02:43,517 Powinienem był powiedzieć, że odkąd zabrali mnie z domu… 24 00:02:46,395 --> 00:02:51,108 ciemność wywołuje tylko dreszcze, które przypominają mi o tym, że żyję. 25 00:02:56,280 --> 00:02:58,657 A to dla mnie najstraszniejsze. 26 00:03:00,868 --> 00:03:02,286 Świadomość, że żyję. 27 00:03:03,621 --> 00:03:05,998 Że to jawa, a nie jakiś sen. 28 00:03:11,670 --> 00:03:13,672 W nocy panuje cisza, 29 00:03:13,756 --> 00:03:18,969 więc słyszę, jak serce wali mi w klatce piersiowej. 30 00:03:20,012 --> 00:03:25,684 Kiedy patrzę na siebie w lustrze i słyszę krzyki mężczyzny trzy cele dalej, 31 00:03:25,768 --> 00:03:28,270 który co noc wrzeszczy o tej samej porze… 32 00:03:28,354 --> 00:03:31,190 Gówno zrobisz! Zamknij ryj! 33 00:03:32,024 --> 00:03:33,734 Rozjebać idiocie gardło! 34 00:03:33,817 --> 00:03:35,569 Potwory nie odkrzykują. 35 00:03:35,653 --> 00:03:36,862 Nie potrafią. 36 00:03:36,946 --> 00:03:37,947 Ja potrafię. 37 00:03:38,030 --> 00:03:39,406 I zrobiłem to. 38 00:04:07,643 --> 00:04:10,020 W świetle dnia… 39 00:04:11,480 --> 00:04:13,274 czułem się jak w filmie. 40 00:04:17,194 --> 00:04:18,445 Oto ten film. 41 00:04:19,446 --> 00:04:20,698 Moja historia. 42 00:04:22,616 --> 00:04:26,245 Scenariusz, reżyseria i rola główna: Steve Harmon. 43 00:04:34,378 --> 00:04:36,964 Wnętrze, pokój przesłuchań, dzień. 44 00:04:37,965 --> 00:04:41,010 Steve Harmon siedzi naprzeciwko obrończyni z urzędu. 45 00:04:41,844 --> 00:04:44,805 To dokumenty osób, które pani reprezentuje? 46 00:04:46,223 --> 00:04:47,641 I to nie wszystkie. 47 00:04:50,102 --> 00:04:52,604 Ile z nich mówi, że są niewinne? 48 00:04:54,481 --> 00:04:55,566 Każda. 49 00:05:00,779 --> 00:05:02,698 Mogę coś powiedzieć? 50 00:05:05,075 --> 00:05:06,577 Źle się czuję. 51 00:05:06,660 --> 00:05:07,828 Masz gorączkę? 52 00:05:10,873 --> 00:05:14,001 Nie, to tylko… Mogę na chwilę zamknąć oczy? 53 00:05:14,501 --> 00:05:15,502 Tak. 54 00:05:17,338 --> 00:05:19,506 - Chcesz moją kurtkę? - Nie trzeba. 55 00:05:26,805 --> 00:05:27,890 Jestem niewinny. 56 00:05:31,935 --> 00:05:32,978 To wspaniale. 57 00:05:34,563 --> 00:05:37,524 - Mówi się: „Nie zrobiłem tego”. - Nie zrobiłem. 58 00:05:44,281 --> 00:05:45,282 Wierzy mi pani? 59 00:05:46,325 --> 00:05:49,828 To nie ma znaczenia. Wykonam swoją pracę. 60 00:05:53,123 --> 00:05:54,124 Masz chwilę? 61 00:05:56,794 --> 00:05:57,836 Mam. 62 00:06:03,967 --> 00:06:06,261 Przemyślisz moją propozycję? 63 00:06:09,681 --> 00:06:11,100 Nie lekceważ jej. 64 00:06:11,183 --> 00:06:14,186 Jesteś zapracowana, a ja wracam do domu o 18, 65 00:06:14,269 --> 00:06:16,230 więc ułatwię wszystkim sprawę. 66 00:06:16,313 --> 00:06:17,314 On ma 17 lat. 67 00:06:17,398 --> 00:06:21,777 No i? Przez niego doszło do zabójstwa, więc i tak go dopadnę. 68 00:06:21,860 --> 00:06:24,446 - Nie zrobił tego. - Co ty opowiadasz? 69 00:06:24,530 --> 00:06:26,657 Mam nagranie i świadków. 70 00:06:26,740 --> 00:06:29,076 - Swoich świadków. - Staruszkę. 71 00:06:29,159 --> 00:06:30,494 Jest wiarygodna. 72 00:06:30,577 --> 00:06:33,539 Zgódź się. Marnujesz nasze czas i pieniądze. 73 00:06:34,164 --> 00:06:36,208 Dwadzieścia lat? To dobry chłopak. 74 00:06:37,000 --> 00:06:39,628 Nie był karany. Ma świetnych rodziców. 75 00:06:39,711 --> 00:06:41,505 Mylisz się co do niego. 76 00:06:45,717 --> 00:06:47,302 Wygląda na zbira. 77 00:06:48,303 --> 00:06:49,972 Może pięć, siedem lat? 78 00:06:50,973 --> 00:06:52,516 Przyjmij propozycję. 79 00:07:14,037 --> 00:07:15,831 Wnętrze, sala sądowa. 80 00:07:16,582 --> 00:07:20,043 Lampy podkreślają czerń i biel, a te pochłaniają szarości. 81 00:07:22,296 --> 00:07:23,839 Tu nie ma na nie miejsca. 82 00:07:51,450 --> 00:07:56,288 OSKARŻONY O WSPÓŁUDZIAŁ W RABUNKU I ZABÓJSTWIE 83 00:08:11,678 --> 00:08:14,014 Wcześniej, Harlem, noc. 84 00:08:14,097 --> 00:08:15,265 Rozumiesz? 85 00:08:16,433 --> 00:08:19,311 Mogłem pójść 145. ulicą i skręcić w prawo. 86 00:08:19,394 --> 00:08:20,521 Prosto do domu. 87 00:08:20,604 --> 00:08:23,106 Co ty odpierdalasz? Patrz, jak leziesz! 88 00:08:23,190 --> 00:08:24,274 - Sorry. - Co tam? 89 00:08:24,358 --> 00:08:25,901 A temu co jest? 90 00:08:27,444 --> 00:08:29,613 - Co ci jest? - Przepraszam. 91 00:08:30,113 --> 00:08:31,823 Jesteś z tej okolicy, nie? 92 00:08:31,907 --> 00:08:33,700 - Spokojnie. - Jak ci było? 93 00:08:33,784 --> 00:08:35,911 - Scott, Sam czy, kurwa…? - Steve. 94 00:08:35,994 --> 00:08:37,037 - Steve. - Tak. 95 00:09:18,203 --> 00:09:19,162 Steve. 96 00:09:20,872 --> 00:09:21,873 Radzisz sobie? 97 00:09:23,750 --> 00:09:24,793 Staram się. 98 00:09:24,876 --> 00:09:26,003 Powstać! 99 00:09:26,587 --> 00:09:29,172 Sprawie przewodniczy sędzia Lionel James. 100 00:09:32,884 --> 00:09:34,761 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 101 00:09:35,971 --> 00:09:37,139 Proszę usiąść. 102 00:09:37,514 --> 00:09:39,016 W BOGU POKŁADAMY ZAUFANIE 103 00:09:39,099 --> 00:09:40,350 Oskarżenie gotowe? 104 00:09:40,434 --> 00:09:41,935 - Tak. - Obrona? 105 00:09:42,728 --> 00:09:43,770 Gotowa. 106 00:09:44,229 --> 00:09:46,189 „W Bogu pokładamy zaufanie”. 107 00:09:46,273 --> 00:09:49,318 Jeśli masz pytania, zapisz je. 108 00:09:50,694 --> 00:09:52,946 Odpowiem, kiedy będę mogła. 109 00:09:53,614 --> 00:09:55,073 Jak minął wam weekend? 110 00:09:55,157 --> 00:09:59,870 Mój wspaniale: zamówiłem tajskie jedzenie i nadrobiłem Downton Abbey. 111 00:10:00,954 --> 00:10:02,581 Moja siostra wyszła za mąż. 112 00:10:02,664 --> 00:10:08,045 Musimy sprawić, żeby przysięgli dostrzegli w tobie człowieka. 113 00:10:08,128 --> 00:10:09,212 Pan wciąż kawaler? 114 00:10:09,296 --> 00:10:11,173 - Mało nas. - O’Brien? 115 00:10:11,256 --> 00:10:13,717 Byłam na północy z rodziną. 116 00:10:13,800 --> 00:10:15,177 Wspaniale. 117 00:10:15,260 --> 00:10:18,013 Zaczynajmy. Wprowadzić przysięgłych. 118 00:10:20,515 --> 00:10:22,768 Wchodzą przysięgli. 119 00:10:25,520 --> 00:10:27,773 Zróżnicowani wiekowo i rasowo. 120 00:10:28,815 --> 00:10:32,819 Losowy zbiór osób o oczach, które poruszają się niczym zwierzęce. 121 00:10:34,571 --> 00:10:35,572 Są puste. 122 00:10:39,368 --> 00:10:42,037 To dlatego odwracają ode mnie głowy? 123 00:10:47,584 --> 00:10:50,253 Pewnie nie oglądają wiadomości. 124 00:11:00,722 --> 00:11:02,516 Jestem człowiekiem? 125 00:11:36,508 --> 00:11:39,177 …finansowanie mniejszych społeczności. 126 00:11:39,261 --> 00:11:42,472 Pewnie. Żaden kłopot. Do zobaczenia. 127 00:11:42,556 --> 00:11:45,142 Tak. Dobrze. 128 00:11:46,017 --> 00:11:48,854 Ale fajne, Jer! Świetne tipi. 129 00:11:49,438 --> 00:11:51,773 - Tak? - Kiedy to skończyłeś? 130 00:11:51,857 --> 00:11:54,484 - Dwie minuty temu. - Wpisz nas na miejscu. 131 00:11:54,568 --> 00:11:56,653 Dobra. Dzięki, fajnie. 132 00:11:57,237 --> 00:11:58,155 Podasz dżem? 133 00:11:59,948 --> 00:12:01,992 - Widzimy się później. - Cześć. 134 00:12:03,452 --> 00:12:04,536 Dzięki. 135 00:12:06,621 --> 00:12:09,583 - Przygotowałeś się do testu? - Uczyłem się. 136 00:12:09,666 --> 00:12:11,585 - Uczyłeś się. - Na co mi całki? 137 00:12:11,668 --> 00:12:13,628 - Nie lekceważ tego. - Dobrze. 138 00:12:13,712 --> 00:12:17,507 Za rok ostatnia klasa. Każda ocena się liczy. Lada chwila studia. 139 00:12:17,591 --> 00:12:18,925 - Rozumiem. - Tak? 140 00:12:19,009 --> 00:12:20,510 - Pa, mamo. - Pa. 141 00:12:21,178 --> 00:12:24,222 Pilnujesz dziś Jerry’ego. Wywiadówka. Powiesz tacie? 142 00:12:24,806 --> 00:12:25,807 Dobrze. 143 00:12:28,977 --> 00:12:31,188 Zaszalejemy dzisiaj. 144 00:12:33,565 --> 00:12:35,817 - Nie idź do parku! - Dobrze. 145 00:12:52,417 --> 00:12:54,211 W szufladzie jest 20 dolarów. 146 00:12:55,086 --> 00:12:56,129 Dzień dobry. 147 00:12:59,132 --> 00:13:01,885 - Co to? - Reklama dla firmy ubezpieczeniowej. 148 00:13:02,385 --> 00:13:04,805 - Tak? - Tak. Podoba ci się? 149 00:13:04,888 --> 00:13:05,931 Tak. 150 00:13:06,640 --> 00:13:09,976 - Najpierw patrzy się tu, potem tu. - Właśnie. 151 00:13:10,060 --> 00:13:12,521 - A wiesz dlaczego? - Nie. 152 00:13:12,604 --> 00:13:13,939 - Złoty podział? - Nie. 153 00:13:14,022 --> 00:13:15,649 Mówiłem ci przecież. 154 00:13:15,732 --> 00:13:17,150 - Chyba nie. - No dobra. 155 00:13:17,234 --> 00:13:19,778 Do kręcenia filmów też się przyda. 156 00:13:19,861 --> 00:13:25,826 To taka formuła, według której istnieje przyjemna symetria, 157 00:13:25,909 --> 00:13:30,705 kiedy tworzysz przestrzeń składającą się z dwóch kwadratów i prostokąta. 158 00:13:30,789 --> 00:13:33,792 A w prostokącie są kolejne dwa kwadraty i prostokąt. 159 00:13:34,417 --> 00:13:38,171 W ten sposób powstaje spirala, którą spotykamy w przyrodzie. 160 00:13:38,255 --> 00:13:40,757 - Jak muszla. - Tak, muszla łodzika. 161 00:13:42,092 --> 00:13:46,012 Złoty podział jest też w piramidach, Ostatniej wieczerzy Da Vinci… 162 00:13:46,096 --> 00:13:48,515 Po co szkoła, skoro mogę pogadać z tobą? 163 00:13:48,598 --> 00:13:52,602 Kocham cię, ale nie jesteś jeszcze za duży na lanie. 164 00:13:52,686 --> 00:13:55,021 - Tak? Chcesz się bić? - Tak! 165 00:13:55,105 --> 00:13:56,147 - No co? - No co? 166 00:13:56,231 --> 00:13:57,858 I co mi zrobisz? 167 00:13:58,650 --> 00:14:01,528 No dobra, muszę już lecieć. 168 00:14:01,611 --> 00:14:02,821 Podejdź. 169 00:14:04,072 --> 00:14:05,740 - Już? - Idź. 170 00:14:06,283 --> 00:14:09,202 - Dziś wieczorem wywiadówka. - Co za szczęście! 171 00:14:09,286 --> 00:14:10,287 Tak. 172 00:14:11,246 --> 00:14:13,456 - Powodzenia na teście. - Dzięki. 173 00:14:15,500 --> 00:14:18,378 Mowy wstępne… Raczej monologi. 174 00:14:18,962 --> 00:14:21,131 Przygotowanie do werbli. 175 00:14:21,214 --> 00:14:23,091 - Proszę państwa… - I do puenty. 176 00:14:23,174 --> 00:14:27,095 …nazywam się Anthony Petrocelli i jestem prokuratorem. 177 00:14:27,178 --> 00:14:30,515 Reprezentuję w tej sprawie stan Nowy Jork. 178 00:14:31,474 --> 00:14:35,103 Po południu 12 września zeszłego roku dwaj mężczyźni: 179 00:14:35,812 --> 00:14:38,273 Richard „Bobo” Evans i James King 180 00:14:38,940 --> 00:14:42,611 wtargnęli do sklepu na 115. ulicy w Harlemie 181 00:14:42,694 --> 00:14:46,323 w celu dokonania kradzieży rozbójniczej. 182 00:14:47,240 --> 00:14:51,077 Szanowni państwo przysięgli, nazywam się Asa Briggs. 183 00:14:51,161 --> 00:14:55,248 Występuję w charakterze obrońcy pana Jamesa Kinga. 184 00:14:55,332 --> 00:15:00,962 Pan Petrocelli będzie mówił o sprawie, używając górnolotnych stwierdzeń. 185 00:15:01,046 --> 00:15:05,133 Nazywam się Maureen O’Brien i jestem obrończynią pana Steve’a Harmona. 186 00:15:06,885 --> 00:15:12,349 Oskarżenie słusznie twierdzi, że prawo ma chronić obywateli. 187 00:15:13,516 --> 00:15:19,940 Pamiętajmy jednak, że w tym kraju prawo działa w dwie strony. 188 00:15:20,023 --> 00:15:23,526 Ma ono oczywiście chronić ofiary, 189 00:15:23,610 --> 00:15:26,112 ale chroni również oskarżonych. 190 00:15:26,196 --> 00:15:28,573 Popełniając tę zbrodnię, 191 00:15:30,075 --> 00:15:33,244 ci dwaj mężczyźni zamordowali właściciela sklepu. 192 00:15:33,328 --> 00:15:38,792 Przed sądem staje wiele osób, które okazują się niewinne. 193 00:15:38,875 --> 00:15:42,212 Nie ma niczego bardziej haniebnego 194 00:15:43,088 --> 00:15:46,424 od kary więzienia dla osoby, która nie popełniła zbrodni. 195 00:15:46,508 --> 00:15:50,679 Wywiązała się walka i wystrzeliła broń… 196 00:15:53,473 --> 00:15:56,017 doprowadzając do śmierci Aguinalda Nesbitta. 197 00:15:56,518 --> 00:15:59,062 Istnieją uzasadnione wątpliwości co do tego, 198 00:15:59,145 --> 00:16:03,650 że mój klient, Steve Harmon, brał udział w rabunku i morderstwie. 199 00:16:03,733 --> 00:16:05,694 Mało tego: nie istnieją powody, 200 00:16:05,777 --> 00:16:10,448 dla których można by sądzić, że popełnił jakąkolwiek zbrodnię. 201 00:16:10,532 --> 00:16:15,286 Tuż przed napadem obmyślono plan, wedle którego dwaj dodatkowi sprawcy… 202 00:16:16,663 --> 00:16:18,540 zaoferowali swoją pomoc. 203 00:16:18,623 --> 00:16:19,916 „Zaoferowali pomoc”? 204 00:16:20,000 --> 00:16:22,502 Jeden z nich przyznał się do winy. 205 00:16:22,585 --> 00:16:26,131 Drugi miał wejść do sklepu przed napadem 206 00:16:26,214 --> 00:16:30,719 i sprawdzić, czy w środku nie ma funkcjonariuszy służb. 207 00:16:30,802 --> 00:16:31,970 Tym mężczyzną… 208 00:16:32,470 --> 00:16:34,180 - był Steven Harmon. - Nie. 209 00:16:34,264 --> 00:16:37,142 Dwaj oskarżeni, których państwo widzą, 210 00:16:37,809 --> 00:16:40,311 z własnej woli wzięli udział w rabunku, 211 00:16:40,395 --> 00:16:45,108 co w świetle prawa czyni ich współodpowiedzialnymi za śmierć Nesbitta. 212 00:16:45,650 --> 00:16:47,193 Przepraszam. Proszę pana! 213 00:16:47,277 --> 00:16:50,947 - Prawda jest taka, że pan Evans… - Wysoki Sądzie! 214 00:16:51,031 --> 00:16:52,532 …pan Cruz, pan King 215 00:16:52,615 --> 00:16:54,284 i pan Harmon… 216 00:16:54,868 --> 00:16:56,161 to mordercy. 217 00:16:56,244 --> 00:16:57,245 Mordercy. 218 00:16:57,328 --> 00:17:01,499 Większość osób wśród nas jest porządna i pracowita. 219 00:17:01,583 --> 00:17:06,046 Niestety znajdą się też inni, którzy nie są tacy jak my. 220 00:17:06,129 --> 00:17:07,547 To nie są dzieci. 221 00:17:07,630 --> 00:17:11,176 To młodzi mężczyźni, którzy wiedzą, co jest dobre, a co złe. 222 00:17:13,887 --> 00:17:15,096 To potwór! 223 00:17:17,682 --> 00:17:19,100 To potwór! 224 00:17:27,901 --> 00:17:30,153 To żaden potwór. 225 00:17:30,904 --> 00:17:34,449 To 17-letni chłopiec. 226 00:17:35,575 --> 00:17:41,664 Amerykański system sprawiedliwości nakazuje domniemywać jego niewinności. 227 00:17:43,291 --> 00:17:46,544 Słyszeli to państwo już tysiące razy: 228 00:17:46,628 --> 00:17:50,256 „Niewinny, póki nie udowodni się jego winy”. 229 00:17:50,340 --> 00:17:53,927 Jeśli będą o tym państwo pamiętać, a zgodnie z prawem muszą, 230 00:17:54,010 --> 00:17:57,639 udowodnimy, że oskarżenie nie będzie w stanie podważyć 231 00:17:58,348 --> 00:18:00,391 jego domniemanej niewinności. 232 00:18:04,854 --> 00:18:05,855 Dziękuję. 233 00:18:16,658 --> 00:18:18,660 Steve przed tym wszystkim. 234 00:18:19,661 --> 00:18:22,163 Jedzie rowerem do szkoły. 235 00:18:23,206 --> 00:18:24,791 Mógłby być waszym synem. 236 00:18:58,658 --> 00:19:01,786 Spaliśmy dwie godziny, imprezowaliśmy co godzinę. 237 00:19:01,870 --> 00:19:03,913 Piliśmy, uprawialiśmy hazard. 238 00:19:04,622 --> 00:19:06,583 Było zarąbiście. 239 00:19:07,250 --> 00:19:09,002 - Podobało mi się. - Mnie też. 240 00:19:09,085 --> 00:19:11,171 Podoba mi się. Naprawdę. 241 00:19:12,589 --> 00:19:15,758 Ale zastanawiam się, jaka jest fabuła. 242 00:19:15,842 --> 00:19:17,552 Gdzie narracja, Steve? 243 00:19:19,721 --> 00:19:22,849 - Chciałem pokazać to, co widzę. - To za mało. 244 00:19:23,725 --> 00:19:26,811 Potrzebny jest konflikt, zawiązanie akcji. 245 00:19:26,895 --> 00:19:28,188 Bohater. 246 00:19:28,271 --> 00:19:30,106 Wciąż to powtarzam. 247 00:19:30,190 --> 00:19:32,734 Piękno i szok to za mało. 248 00:19:32,817 --> 00:19:37,071 Piękno to jedno, ale wy tu możecie poruszyć innych. 249 00:19:37,155 --> 00:19:38,531 Rozumiecie? 250 00:19:38,615 --> 00:19:40,617 Tak. Chyba tak. 251 00:19:40,700 --> 00:19:43,203 A film nie może być abstrakcyjny? 252 00:19:43,870 --> 00:19:45,413 Jak obraz? 253 00:19:45,496 --> 00:19:49,250 Obrazy mogą opowiadać historię, ale film jest inny. 254 00:19:49,918 --> 00:19:55,340 Film to wyselekcjonowany zbiór obrazów, który ma początek, środek i koniec. 255 00:19:56,341 --> 00:20:00,178 Powiedzcie mi, dlaczego artyści tworzą filmy. 256 00:20:00,261 --> 00:20:02,055 Dla sławy. 257 00:20:02,138 --> 00:20:04,474 Beznadziejna odpowiedź. Jeszcze raz. 258 00:20:04,557 --> 00:20:06,643 Dla pieniędzy, władzy i szacunku. 259 00:20:06,726 --> 00:20:09,938 Rzadko się to zdarza. Ale z was cynicy! 260 00:20:11,105 --> 00:20:14,275 Dlatego że mają do opowiedzenia historię. 261 00:20:14,359 --> 00:20:17,028 Cierpią, trzymając ją w sobie. 262 00:20:17,111 --> 00:20:21,032 Muszą ją spisać, sfilmować i się nią podzielić. 263 00:20:21,115 --> 00:20:23,117 A jeśli się tego nie czuje? 264 00:20:25,453 --> 00:20:27,330 To znaczy, że wciąż się szuka. 265 00:21:32,812 --> 00:21:33,980 Nieźle! 266 00:21:38,776 --> 00:21:40,361 - Wkurzasz się? - No i? 267 00:21:40,445 --> 00:21:41,446 Wkurzasz. 268 00:21:41,529 --> 00:21:42,822 Dawaj, kosz! 269 00:21:42,905 --> 00:21:45,199 - W lewo i wsad! - Moja! 270 00:21:45,283 --> 00:21:47,285 I co wy na to? 271 00:21:48,536 --> 00:21:49,954 Ale sztos! 272 00:21:50,038 --> 00:21:51,414 Elo, mordo! 273 00:21:51,497 --> 00:21:52,665 Jak leci? 274 00:21:53,833 --> 00:21:55,001 Co tam, młody? 275 00:21:55,835 --> 00:21:56,836 Podejdź! 276 00:21:58,212 --> 00:22:00,173 Widzimy się później. 277 00:22:00,256 --> 00:22:01,341 Podaj piłkę. 278 00:22:01,424 --> 00:22:04,052 Spoko, młody jest ze mną. Zamknij się! 279 00:22:07,388 --> 00:22:09,682 A ty co tak z tymi zdjęciami? 280 00:22:10,266 --> 00:22:13,311 Weź nakręć, jak tych tam ogrywam. 281 00:22:13,394 --> 00:22:15,271 - Tak? Ogrywasz? - Czekaj. 282 00:22:15,355 --> 00:22:18,816 - Zrób ten lepszy profil. Naprężę się. - Tak. 283 00:22:18,900 --> 00:22:20,651 Jak z lepszych dzielnic. 284 00:22:21,736 --> 00:22:23,321 - Masz? - Tak. 285 00:22:24,280 --> 00:22:27,784 Wasz King, Wasz Król, na Harlemu ulicach buja się. 286 00:22:29,494 --> 00:22:31,454 Widziałeś Prezydencki szmal? 287 00:22:31,537 --> 00:22:34,332 Mój ulubiony film. Chcę takie kręcić. 288 00:22:34,415 --> 00:22:40,254 Mówisz? A kojarzysz tę scenę z powolnym najazdem kamery? 289 00:22:45,718 --> 00:22:48,304 Do tego 3D i zwolnione tempo? Sztos. 290 00:22:48,388 --> 00:22:51,432 - Pewnie. - Zapytam cię o coś. 291 00:22:52,225 --> 00:22:54,143 Widziałeś kiedyś broń? 292 00:22:54,644 --> 00:22:55,478 Co? 293 00:22:55,561 --> 00:22:59,399 Chcesz nakręcić Prezydencki szmal, a nie widziałeś broni? 294 00:22:59,482 --> 00:23:02,235 Dlatego musisz trzymać się mnie, młody. 295 00:23:02,318 --> 00:23:04,821 Mogę ci pokazać, jak to jest naprawdę. 296 00:23:05,488 --> 00:23:08,116 Mogę po prostu robić zdjęcia? 297 00:23:08,199 --> 00:23:11,327 To wolny kraj, mordeczko. Wisi mi to. 298 00:23:12,120 --> 00:23:14,622 - Jasne. - Spoko. 299 00:23:15,665 --> 00:23:17,458 Przygotujcie się, gramy. 300 00:23:18,501 --> 00:23:20,086 Dojadę cię zaraz. 301 00:23:23,714 --> 00:23:25,550 - Podaj. - Będzie skucha! 302 00:23:25,633 --> 00:23:27,802 Na pewno. Czekaj. 303 00:23:28,553 --> 00:23:30,555 Połowa! Podaj! 304 00:23:36,102 --> 00:23:38,438 Jebać tych debili, patrz na mnie. 305 00:23:40,106 --> 00:23:41,607 Patrz. To ostatni! 306 00:23:44,944 --> 00:23:46,237 No i co? 307 00:23:46,320 --> 00:23:48,197 Miodzio! 308 00:23:50,032 --> 00:23:51,242 Pokaż, co potrafisz. 309 00:23:55,997 --> 00:23:57,457 OTWARTE 310 00:23:59,750 --> 00:24:00,835 Wyjść! 311 00:24:08,926 --> 00:24:11,679 - Wyłazić, pizdy! - Pierdolenie! 312 00:24:11,762 --> 00:24:13,890 - Pizda! - To byłeś ty? 313 00:24:13,973 --> 00:24:17,560 Ty jesteś pizdą! Obaj jesteście! 314 00:24:18,144 --> 00:24:20,021 Gówno zrobisz! 315 00:24:20,104 --> 00:24:21,481 Gówno! 316 00:24:21,564 --> 00:24:22,815 Pierdol się. 317 00:24:49,675 --> 00:24:51,844 - Jak się trzymasz? - Dobrze. 318 00:24:55,264 --> 00:24:57,517 - Rozmawiałeś z panią O’Brien? - Tak. 319 00:24:58,684 --> 00:24:59,769 Robi, co może. 320 00:25:02,188 --> 00:25:04,815 Uważa, że przez sąd przewija się tyle śmieci, 321 00:25:04,899 --> 00:25:07,318 że każdy zostaje tam skażony ich smrodem. 322 00:25:08,319 --> 00:25:09,445 Tak. 323 00:25:10,655 --> 00:25:13,115 Chce, żebym zeznawał. 324 00:25:13,199 --> 00:25:15,243 Żebym pokazał swoją perspektywę. 325 00:25:15,326 --> 00:25:17,453 - To dobrze. Musisz to zrobić. - Tak. 326 00:25:17,537 --> 00:25:19,330 Powiem prawdę. 327 00:25:20,248 --> 00:25:22,333 Nie zrobiłem nic złego. 328 00:25:24,335 --> 00:25:25,753 Wierzysz mi, prawda? 329 00:25:42,770 --> 00:25:46,315 Kiedy się urodziłeś, wyobrażałem sobie sceny z twojego życia. 330 00:25:47,984 --> 00:25:51,070 Jak grasz w piłkę. Tak jak ja. 331 00:25:53,281 --> 00:25:55,533 Jak idziesz na studia. Tak jak ja. 332 00:25:58,452 --> 00:26:01,539 Jak umawiasz się z piękną dziewczyną. 333 00:26:04,041 --> 00:26:05,835 Z kimś takim jak mama. 334 00:26:09,630 --> 00:26:10,631 A nawet… 335 00:26:13,134 --> 00:26:14,218 wyobrażałem sobie… 336 00:26:16,804 --> 00:26:21,392 jak gniewam się na ciebie za jakieś głupstwa. 337 00:26:23,853 --> 00:26:25,605 Za typowe dziecięce wybryki. 338 00:26:32,320 --> 00:26:34,530 Ale o czymś takim nie pomyślałem. 339 00:26:37,783 --> 00:26:40,494 Nigdy nie przyszło mi to do głowy. 340 00:26:43,080 --> 00:26:44,874 Ani mnie. 341 00:26:48,002 --> 00:26:50,504 Chciałem skończyć szkołę z przyjaciółmi. 342 00:26:52,715 --> 00:26:53,924 Iść na studia. 343 00:26:56,344 --> 00:26:57,386 No wiesz… 344 00:27:01,891 --> 00:27:03,476 Być tym, kim jestem. 345 00:27:08,189 --> 00:27:10,608 Teraz nawet nie potrafię o tym myśleć. 346 00:27:13,903 --> 00:27:15,529 Próbuję nic nie czuć. 347 00:27:18,157 --> 00:27:19,367 To trudne, prawda? 348 00:27:23,371 --> 00:27:25,289 Wiem, że jest ci trudno. 349 00:27:28,959 --> 00:27:30,836 A ja nic nie mogę zrobić. 350 00:27:39,804 --> 00:27:41,472 Nic mi nie będzie. 351 00:27:46,936 --> 00:27:47,937 Czas. 352 00:28:13,170 --> 00:28:15,464 Nigdy nie wyglądał tak staro. 353 00:28:17,091 --> 00:28:23,264 Nigdy nie miał tyle zmarszczek na czole ani tak siwych włosów. 354 00:28:24,974 --> 00:28:27,143 Ręce nigdy mu się tak nie trzęsły. 355 00:28:33,315 --> 00:28:37,111 Raz, dwa, trzy… 356 00:28:47,121 --> 00:28:49,540 - Gdzie moja mordeczka? - Widzisz? 357 00:29:14,815 --> 00:29:19,111 Pan Sawicki mówi, że próbuję zrozumieć człowieczeństwo poprzez estetykę. 358 00:29:20,529 --> 00:29:22,364 To ponoć moja specjalność. 359 00:29:23,365 --> 00:29:28,329 Znajduję coś, co warto uchwycić. Zapamiętuję kształt i strukturę. 360 00:29:30,956 --> 00:29:32,708 Próbowałem to robić tutaj. 361 00:29:34,794 --> 00:29:36,462 Zrozumieć to miejsce. 362 00:29:36,545 --> 00:29:40,758 Czerwień i biel niepokojąco wybijające się na tle cementowej ściany. 363 00:29:41,300 --> 00:29:43,469 Ja na pierwszym planie i… 364 00:29:43,552 --> 00:29:45,179 Nie rób tego. 365 00:29:49,266 --> 00:29:51,644 Nie lubią, kiedy się ich tu obserwuje. 366 00:29:52,269 --> 00:29:53,479 Odpręż się. 367 00:29:54,939 --> 00:29:56,065 Oddychaj. 368 00:30:05,282 --> 00:30:06,283 Wcześniej. 369 00:30:20,464 --> 00:30:22,341 Coś, co pokazałabyś mamie. 370 00:30:23,425 --> 00:30:25,010 No już. Tak. 371 00:30:25,094 --> 00:30:27,388 - Jak oceniasz mój tyłek? - Tyłek? 372 00:30:27,471 --> 00:30:30,224 Dychę dałabym Nicki Minaj. 373 00:30:30,307 --> 00:30:32,434 - Nie kłam. - Pięć. Z grzeczności. 374 00:30:32,852 --> 00:30:35,271 - Siedzisz na moim łóżku? - Ten jeden raz. 375 00:30:35,354 --> 00:30:37,398 - Ten jeden? - Lubią się. 376 00:30:37,481 --> 00:30:39,400 Cicho! Jezu! 377 00:30:40,359 --> 00:30:42,027 Nastolatkowie każdego dnia… 378 00:30:43,445 --> 00:30:45,948 łamią jakieś prawo co trzy godziny. 379 00:30:46,031 --> 00:30:47,575 W metrze, 380 00:30:47,658 --> 00:30:48,951 na ulicy… 381 00:30:50,035 --> 00:30:53,747 Można dostać mandat za plucie, sikanie, rozmowę, spacer, stanie… 382 00:30:56,542 --> 00:30:58,002 za bycie w złym miejscu. 383 00:30:59,128 --> 00:31:01,130 Zobaczmy, co mu zapodam. 384 00:31:04,341 --> 00:31:06,677 Wiesz, że kręcili tu Malarię? 385 00:31:06,760 --> 00:31:07,761 - Serio? - Tak. 386 00:31:07,845 --> 00:31:08,971 Wiedziałam. 387 00:31:10,764 --> 00:31:12,933 Sporo rzeczy tu kręcą. 388 00:31:13,726 --> 00:31:15,978 Złożyłam podanie do szkoły teatralnej. 389 00:31:16,061 --> 00:31:17,062 Tak? 390 00:31:18,022 --> 00:31:21,483 - Mogłabym zagrać w twoim filmie. - W moim filmie? 391 00:31:21,567 --> 00:31:23,152 Nie bez castingu. 392 00:31:24,486 --> 00:31:25,613 - Co? - Zaczynaj. 393 00:31:26,488 --> 00:31:27,489 Nie. 394 00:31:31,827 --> 00:31:33,495 - Zaczekaj. - Co? 395 00:31:34,246 --> 00:31:36,081 - Chcę coś zobaczyć. - Co? 396 00:32:00,481 --> 00:32:03,025 Oskarżenie wzywa detektywa Johna Karyla. 397 00:32:09,198 --> 00:32:11,992 Lewa ręka na Biblii, prawa uniesiona. 398 00:32:12,076 --> 00:32:15,454 Przysięga pan mówić całą prawdę i tylko prawdę? 399 00:32:15,537 --> 00:32:16,538 Tak. 400 00:32:19,792 --> 00:32:20,834 Panie Karyl… 401 00:32:23,170 --> 00:32:25,047 zdjęcia wyglądają znajomo? 402 00:32:25,130 --> 00:32:26,256 Tak. 403 00:32:26,340 --> 00:32:29,760 Zrobił je nasz fotograf na miejscu zbrodni. 404 00:32:29,843 --> 00:32:31,428 Są dość makabryczne. 405 00:32:31,512 --> 00:32:33,347 Jak państwo widzą, 406 00:32:34,056 --> 00:32:38,435 napad na ofiarę był bestialski i brutalny. 407 00:32:39,770 --> 00:32:41,522 Pracuję do 21. 408 00:32:42,523 --> 00:32:44,274 Przerwę na obiad mam późno. 409 00:32:44,775 --> 00:32:47,987 Tamtego wieczoru miałem ochotę na chińszczyznę. 410 00:32:49,196 --> 00:32:50,990 Wyszedłem. Nic się nie działo. 411 00:32:51,073 --> 00:32:52,616 A kiedy pan wrócił? 412 00:32:54,284 --> 00:32:56,495 Pan Nesbitt leżał na ziemi. 413 00:32:56,578 --> 00:32:58,205 W kałuży krwi. 414 00:32:58,288 --> 00:33:01,250 Kasa była otwarta. Skradziono papierosy. 415 00:33:02,251 --> 00:33:03,919 - Wezwał pan policję? - Tak. 416 00:33:04,003 --> 00:33:08,799 Panie Karyl, czy ofiara dawała jakieś oznaki życia? 417 00:33:08,882 --> 00:33:09,717 Nie. 418 00:33:09,800 --> 00:33:11,802 Robię zakupy we wtorki. 419 00:33:11,885 --> 00:33:15,556 Kiedy szłam ulicą, zauważyłam chłopca. 420 00:33:15,639 --> 00:33:18,225 Tamten chłopiec stał przed sklepem 421 00:33:18,308 --> 00:33:19,476 i blokował wejście. 422 00:33:19,560 --> 00:33:22,021 Narzędzie zbrodni należało do ofiary. 423 00:33:22,104 --> 00:33:26,191 Zgłosił się do nas ktoś, kto wiedział, co się stało z papierosami. 424 00:33:26,275 --> 00:33:28,902 Dał mi je gość, który przyznał się do napadu. 425 00:33:28,986 --> 00:33:33,699 - Nie zdziwiło pana, że się panu zwierzył? - Nie zwierzył. To nie mój kochanek. 426 00:33:33,782 --> 00:33:36,201 Kula weszła z prawej strony 427 00:33:36,285 --> 00:33:38,746 i przemieściła się w górę, do płuca. 428 00:33:38,829 --> 00:33:41,790 Aresztowaliśmy Richarda Evansa, pseudonim Bobo. 429 00:33:41,874 --> 00:33:44,710 Wiedział pan, że Evans i King chcą okraść sklep? 430 00:33:44,793 --> 00:33:49,465 Widziałam, jak zdejmuje czapkę, przeciera czoło i odchodzi. 431 00:33:49,548 --> 00:33:52,926 Płuco zostało przebite, co doprowadziło do krwotoku. 432 00:33:53,010 --> 00:33:56,555 - Kto powiedział panu, że obrabował sklep? - Bobo Evans. 433 00:33:56,638 --> 00:33:59,725 - Zapytam… - To jest tak zwany Bobo Evans? 434 00:33:59,808 --> 00:34:00,684 Tak. 435 00:34:00,768 --> 00:34:02,227 Spytał, gdzie pieniądze. 436 00:34:02,311 --> 00:34:04,980 - Szybka robota. - Co to znaczy? 437 00:34:05,064 --> 00:34:07,941 Pokazywali mi zdjęcia różnych ludzi. 438 00:34:08,025 --> 00:34:10,694 - Bobo Evans. - Nie poznałam go od razu. 439 00:34:10,778 --> 00:34:12,863 Śmierć wskutek urazów wewnętrznych. 440 00:34:12,946 --> 00:34:15,324 - Mam złe informacje? - Nie. 441 00:34:15,407 --> 00:34:17,409 - Nie mam więcej pytań. - Nie? 442 00:34:17,493 --> 00:34:19,703 Nie wskazałem Kinga, tylko Bobo. 443 00:34:19,787 --> 00:34:21,872 - A oskarżenie o napaść? - Sprzeciw! 444 00:34:21,955 --> 00:34:25,918 - Oddalam. - Pan Nesbitt utonął we własnej krwi? 445 00:34:26,001 --> 00:34:26,835 Tak. 446 00:34:28,587 --> 00:34:29,588 Pamięć. 447 00:34:30,297 --> 00:34:31,298 To wszystko. 448 00:34:38,472 --> 00:34:40,933 Przerywam postępowanie do dziewiątej. 449 00:34:45,104 --> 00:34:46,021 Steve! 450 00:34:46,105 --> 00:34:47,106 Podejdź. 451 00:34:48,315 --> 00:34:50,609 Hola, hola, spokojnie. 452 00:34:50,692 --> 00:34:52,027 Proszę pana! 453 00:34:52,111 --> 00:34:54,488 Co robicie? Nie musicie… 454 00:34:54,571 --> 00:34:57,574 Nie skazano go jeszcze! Nie mogę z nim porozmawiać?! 455 00:34:57,658 --> 00:34:59,535 - Przykro mi. - Ręce przy sobie. 456 00:34:59,618 --> 00:35:01,954 Albo będzie problem. Dobra? Steve! 457 00:35:02,037 --> 00:35:03,580 - Już dobrze. - Steve! 458 00:35:05,415 --> 00:35:06,416 Proszę pani. 459 00:35:10,504 --> 00:35:11,797 Mówię sobie, żeby… 460 00:35:11,880 --> 00:35:14,716 - Nowy Jork. Patrz. - …uważać na towarzystwo”. 461 00:35:14,800 --> 00:35:18,637 Harlem. Widzisz na przykład tamtego gościa? 462 00:35:18,720 --> 00:35:22,558 - Tak. - Codziennie obok niego przechodzisz. 463 00:35:22,641 --> 00:35:25,102 Nie ciekawi, cię, czemu ciągle tam jest? 464 00:35:25,185 --> 00:35:28,897 Czemu bezczynnie siedzi? Myślisz, że go to nie męczy? 465 00:35:28,981 --> 00:35:30,107 Nie. To znaczy tak. 466 00:35:30,190 --> 00:35:33,777 Albo lepiej: tamci dwaj. Łażą ciągle w tę i we w tę. 467 00:35:34,695 --> 00:35:37,447 Myślisz, że wpadają na siebie przypadkiem? 468 00:35:38,365 --> 00:35:40,659 - Nie. - Idźmy jeszcze dalej. 469 00:35:40,742 --> 00:35:42,161 Patrz na tę pralnię. 470 00:35:42,244 --> 00:35:45,873 Zauważyłeś, że nikt tam nigdy nie robi prania? 471 00:35:46,748 --> 00:35:50,377 Jeśli przejdziesz obok, nie poczujesz płynu do tkanin 472 00:35:50,460 --> 00:35:54,214 ani proszku do prania, ani nawet brudnych ubrań. 473 00:35:54,298 --> 00:35:55,799 - Wiesz czemu? - Czemu? 474 00:35:55,883 --> 00:35:58,468 Bo to system. Wszyscy mają z tego kasę. 475 00:35:58,552 --> 00:36:01,597 Spójrz w górę. Widzisz te czerwone zasłony? 476 00:36:01,680 --> 00:36:04,558 - Tak. - I tę laskę, co ciągle zza nich wygląda? 477 00:36:04,641 --> 00:36:06,435 Wiesz, co jest w środku? 478 00:36:07,853 --> 00:36:08,854 Cipki! 479 00:36:09,605 --> 00:36:11,190 Sprzedają się na okrągło. 480 00:36:11,273 --> 00:36:12,816 Mówię ci, mordo. 481 00:36:13,859 --> 00:36:15,444 Każdy ma swoją historię. 482 00:36:15,527 --> 00:36:17,821 Właściciele pralni, prostytutki, 483 00:36:17,905 --> 00:36:21,408 hazardziści, kanciarze, właściciele mieszkań, sąsiedzi. 484 00:36:22,034 --> 00:36:24,369 Nawet policja jakąś ma. 485 00:36:26,246 --> 00:36:27,581 Obłęd. 486 00:36:29,166 --> 00:36:30,792 Ale muszę iść do domu. 487 00:36:30,876 --> 00:36:33,503 - Odezwij się, ziomuś. - Jasne. 488 00:36:33,587 --> 00:36:35,172 Widzimy się, mordeczko. 489 00:36:37,966 --> 00:36:39,509 - Do zobaczenia. - Jasne. 490 00:36:39,593 --> 00:36:41,261 Na dzielni czy gdzieś. 491 00:36:41,887 --> 00:36:42,888 Pozdro. 492 00:36:45,766 --> 00:36:49,228 Ale dobre towarzystwo to jakie? I kto je ma? 493 00:36:54,358 --> 00:36:57,110 To niepotrzebne. Tyle wystarczy. 494 00:36:59,571 --> 00:37:01,156 Co tam masz, mały? 495 00:37:01,240 --> 00:37:06,578 Mówię na niego Koleś Transformer, bo na pudełku nie było imienia. 496 00:37:06,662 --> 00:37:08,163 Wiesz, jak bym go nazwał? 497 00:37:08,247 --> 00:37:09,248 Jak? 498 00:37:12,584 --> 00:37:15,712 Jestem Afroman. 499 00:37:16,838 --> 00:37:18,048 Śmieszne, tato. 500 00:37:19,591 --> 00:37:22,052 Kim byłbyś, gdybyś był superbohaterem? 501 00:37:23,595 --> 00:37:24,596 Pomyślmy. 502 00:37:24,680 --> 00:37:26,098 - Nie wiem. - Omiń go. 503 00:37:26,181 --> 00:37:28,433 A ty kim byłbyś, tato? 504 00:37:29,351 --> 00:37:30,560 Czarną Panterą! 505 00:37:32,896 --> 00:37:34,523 A ty, Steve? 506 00:37:35,107 --> 00:37:39,069 Gdybyś mógł być superbohaterem, to jakim byś był? 507 00:37:40,487 --> 00:37:42,281 A po co miałbym nim być… 508 00:37:45,534 --> 00:37:47,286 skoro mogę być twoim bratem? 509 00:37:47,369 --> 00:37:48,620 Dobre. 510 00:37:48,704 --> 00:37:50,831 Podobało mi się. 511 00:37:50,914 --> 00:37:51,915 Kim byś był? 512 00:37:52,666 --> 00:37:54,293 Supermanem? 513 00:37:54,376 --> 00:37:55,377 - Tak? - Fajnie. 514 00:37:55,460 --> 00:37:57,838 Miałbym okulary i tak dalej, a… 515 00:37:58,630 --> 00:38:03,260 gdyby ktoś zadarł z moimi bliskimi, to ponieważ zaufanie jest najważniejsze… 516 00:38:06,054 --> 00:38:07,681 skopałbym im tyłki. 517 00:38:08,640 --> 00:38:10,934 Lepiej z tym kopaniem uważaj. 518 00:38:12,060 --> 00:38:13,895 Wiesz, kim powinieneś być? 519 00:38:13,979 --> 00:38:14,980 Kim? 520 00:38:15,647 --> 00:38:16,648 Batmanem. 521 00:38:17,232 --> 00:38:19,026 Wtedy ja byłbym Robinem. 522 00:38:19,943 --> 00:38:21,361 Batman i Robin. 523 00:38:30,287 --> 00:38:32,039 Rozmowa na koszt odbiorcy od… 524 00:38:32,122 --> 00:38:33,457 Steve’a Harmona. 525 00:38:33,540 --> 00:38:37,502 …więźnia aresztu śledczego w Nowym Jorku. 526 00:38:38,045 --> 00:38:41,631 Jeśli wyrażasz zgodę, wciśnij „trzy”. 527 00:38:42,924 --> 00:38:44,134 - Steven. - Tata? 528 00:38:45,260 --> 00:38:47,179 Nie słyszę cię. Coś się stało? 529 00:38:48,430 --> 00:38:50,390 Nic się nie stało. Po prostu… 530 00:38:50,474 --> 00:38:54,770 Dzwonię, żeby zapytać, co u ciebie. 531 00:38:55,437 --> 00:38:57,189 Martwimy się o ciebie. 532 00:38:58,148 --> 00:38:59,941 Tak? Gdzie jesteście? 533 00:39:00,984 --> 00:39:03,737 Na 158. ulicy. 534 00:39:04,654 --> 00:39:07,699 - Jerry jest z wami? - Właśnie go odbieram. 535 00:39:08,992 --> 00:39:10,243 Tęskni za tobą. 536 00:39:12,329 --> 00:39:15,665 No tak… Pozdrów go ode mnie. 537 00:39:15,749 --> 00:39:18,043 - Co ty odpierdalasz? Wypad! - Steve! 538 00:39:18,126 --> 00:39:20,087 - Wypierdalaj! Już! - Steven? 539 00:39:20,170 --> 00:39:21,922 - Przepraszam. - Steven? 540 00:39:23,298 --> 00:39:24,299 Steven? 541 00:39:48,740 --> 00:39:50,450 Kto to był? Wszystko dobrze? 542 00:39:50,534 --> 00:39:52,285 Tak. To z pracy. 543 00:40:00,585 --> 00:40:02,587 - Przepraszam. - To ja przepraszam. 544 00:40:16,893 --> 00:40:18,562 Jak się nam powodzi? 545 00:40:19,354 --> 00:40:23,150 Na razie nic nie przemawia na twoją korzyść. 546 00:40:24,151 --> 00:40:25,527 Połowa przysięgłych, 547 00:40:25,610 --> 00:40:28,280 choć twierdziła inaczej, gdy ją wybieraliśmy, 548 00:40:28,363 --> 00:40:31,658 uznała cię za winnego, gdy tylko cię zobaczyła. 549 00:40:32,576 --> 00:40:35,954 Jesteś młody, czarny i toczy się przeciw tobie proces. 550 00:40:37,831 --> 00:40:39,624 Czego więcej im trzeba? 551 00:40:42,002 --> 00:40:44,463 A domniemanie niewinności? 552 00:40:45,088 --> 00:40:48,341 Wszystko zależy od tego, jak przysięgli widzą sprawę. 553 00:40:48,425 --> 00:40:52,345 To taki konkurs, który ma rozstrzygnąć, kto mówi prawdę. 554 00:40:53,096 --> 00:40:57,434 Prokurator przechadza się po sali, wygląda na odpowiedzialnego i ważnego. 555 00:40:57,517 --> 00:41:02,522 Przysięgli myślą: „Wydaje się uczciwy. Czemu miałby kłamać?”. 556 00:41:02,606 --> 00:41:05,692 My nie mamy pokazać, że kłamie. 557 00:41:05,775 --> 00:41:08,403 Mamy pokazać, że popełnił błąd. 558 00:41:16,453 --> 00:41:18,705 Dziś będzie jeszcze jeden świadek. 559 00:41:19,289 --> 00:41:21,124 Pomówmy o nim. Osvaldo Cruz. 560 00:41:23,627 --> 00:41:26,087 - Co możesz o nim powiedzieć? - Wcześniej. 561 00:41:26,671 --> 00:41:27,672 Cruz. 562 00:41:28,840 --> 00:41:30,967 Dominikański jebaka w podróbkach. 563 00:41:31,635 --> 00:41:35,347 - Co ty odpierdalasz? Uważaj na aparat! - Steve Harmon. 564 00:41:35,889 --> 00:41:38,099 Nie widziałem cię od ósmej klasy. 565 00:41:38,850 --> 00:41:41,394 Chodzisz do tej szkółki dla wyższych sfer? 566 00:41:41,478 --> 00:41:44,814 - Pozwolisz mu tak gadać? - Co zrobisz, Harmon? 567 00:41:46,107 --> 00:41:47,776 Chcesz dostać wpierdol? 568 00:41:47,859 --> 00:41:50,487 - Uważaj! - Lepiej, żeby aparat był cały. 569 00:41:50,570 --> 00:41:52,030 No i co, pizdo?! 570 00:41:54,241 --> 00:41:55,242 Dajesz. 571 00:41:55,909 --> 00:41:57,619 - No już. - Steve! 572 00:42:03,291 --> 00:42:06,753 Uważaj na zwody! Idź z lewej! 573 00:42:09,756 --> 00:42:11,132 Dorwę cię, Harmon. 574 00:42:11,633 --> 00:42:13,468 Lepiej miej aparat. 575 00:42:17,889 --> 00:42:19,224 Dorwiemy cię. 576 00:42:19,975 --> 00:42:22,143 - WorldStar! - Dupek. 577 00:42:24,938 --> 00:42:26,398 Ile ma pan lat? 578 00:42:27,399 --> 00:42:28,400 Piętnaście. 579 00:42:29,109 --> 00:42:32,821 Czy brał pan udział w napadzie, którego dotyczy proces? 580 00:42:33,989 --> 00:42:34,823 Tak. 581 00:42:35,699 --> 00:42:36,950 Dlaczego? 582 00:42:37,909 --> 00:42:40,120 Bo bałem się Bobo. 583 00:42:41,246 --> 00:42:44,082 Zagroził, że mnie okaleczy. 584 00:42:44,708 --> 00:42:46,543 Bałem się jego i Jamesa Kinga. 585 00:42:47,335 --> 00:42:48,628 I Steve’a. 586 00:42:48,712 --> 00:42:50,297 Są ode mnie starsi. 587 00:42:51,172 --> 00:42:54,634 Co zaproponował Richard Evans znany panu jako Bobo? 588 00:42:55,218 --> 00:42:56,720 Wszystko przygotował. 589 00:42:57,220 --> 00:43:00,724 Ja miałem spowolnić tych, którzy by go ścigali. 590 00:43:00,807 --> 00:43:03,602 Czy kiedy Bobo wspomniał o pozostałych… 591 00:43:04,519 --> 00:43:07,272 określił, jaką rolę mieli odegrać w rabunku? 592 00:43:08,356 --> 00:43:11,693 King miał wejść z nimi do sklepu i go obrobić, 593 00:43:11,776 --> 00:43:13,653 a Steve miał być czujką. 594 00:43:14,571 --> 00:43:17,198 Wziął pan w tym udział dla pieniędzy? 595 00:43:17,282 --> 00:43:19,951 Nie, bałem się Bobo. 596 00:43:20,035 --> 00:43:22,287 Panie Cruz, przyznał się pan, 597 00:43:22,370 --> 00:43:25,915 że brał pan czynny udział w tym przestępstwie. 598 00:43:26,833 --> 00:43:28,001 To prawda. 599 00:43:28,084 --> 00:43:30,003 Ze względów praktycznych 600 00:43:30,086 --> 00:43:35,675 można powiedzieć, że tkwi pan po uszy w zbrodni, która doprowadziła do śmierci. 601 00:43:35,759 --> 00:43:38,219 To prawda? Tak to pan widzi? 602 00:43:38,303 --> 00:43:39,429 Chyba tak. 603 00:43:39,512 --> 00:43:42,766 Prokurator dał panu wybór? 604 00:43:42,849 --> 00:43:46,144 Pójdzie pan do więzienia albo kogoś do niego wsadzi? 605 00:43:46,227 --> 00:43:48,980 - Taki wybór? - Nie skłamałbym w sądzie. 606 00:43:49,564 --> 00:43:50,565 Mówię prawdę. 607 00:43:51,066 --> 00:43:53,193 To źle kłamać pod przysięgą, ale… 608 00:43:54,110 --> 00:43:57,572 wtargnąć do sklepu i go obrabować już można? 609 00:43:58,448 --> 00:44:00,909 - To w porządku? - To był błąd. 610 00:44:02,661 --> 00:44:04,871 Panie Cruz, jest pan członkiem gangu? 611 00:44:07,082 --> 00:44:08,625 Należę do Riderów. 612 00:44:09,334 --> 00:44:11,628 Jak zostać ich członkiem? 613 00:44:15,006 --> 00:44:16,966 Trzeba na kimś odcisnąć piętno. 614 00:44:17,050 --> 00:44:19,969 Co to znaczy „odcisnąć piętno”? 615 00:44:22,263 --> 00:44:23,682 Okaleczyć kogoś. 616 00:44:24,808 --> 00:44:26,017 W widocznym miejscu. 617 00:44:29,479 --> 00:44:33,274 Żeby zostać członkiem Riderów, musiał pan okaleczyć czyjąś twarz. 618 00:44:33,358 --> 00:44:35,068 Tak, ale już tego nie robią… 619 00:44:35,151 --> 00:44:39,114 Ale w rabunku wziął pan udział dlatego, że bał się Bobo, 620 00:44:39,197 --> 00:44:41,991 a nie dlatego że chciał pan coś z tego mieć? 621 00:44:44,911 --> 00:44:45,912 Tak. 622 00:44:46,621 --> 00:44:47,664 To wszystko. 623 00:44:49,374 --> 00:44:51,835 Opowiem ci historię, stary. Przyjaciel. 624 00:44:51,918 --> 00:44:53,378 Mega. 625 00:44:53,461 --> 00:44:57,716 Nazywali go Mega Millions. Sprawiał wrażenie, że wygrał na loterii. 626 00:44:57,799 --> 00:44:59,134 Bogaty sukinsyn. 627 00:44:59,217 --> 00:45:03,179 Bogaty jak na tę dzielnię. Młody. Miał przyjaciela, Q. 628 00:45:04,222 --> 00:45:07,100 Rodzice jednego byli nawet chrzestnymi drugiego. 629 00:45:07,183 --> 00:45:09,936 Chłopaki dorobili się sporo hajsu w Harlemie. 630 00:45:10,687 --> 00:45:13,606 Meg postanowił sprawdzić przyjaciela. Twój ruch! 631 00:45:13,690 --> 00:45:15,316 Już go zrobiłem. Teraz ty. 632 00:45:15,400 --> 00:45:16,651 Nie zrobiłeś. 633 00:45:16,735 --> 00:45:18,820 - Patrzyłem! - Wcale nie. 634 00:45:18,903 --> 00:45:20,572 Staruszku, nie oszukuj. 635 00:45:20,655 --> 00:45:21,865 O tak. 636 00:45:21,948 --> 00:45:23,575 Czekaj, nie tak. 637 00:45:24,743 --> 00:45:26,911 - Nie spodziewałeś się tego. - Nie. 638 00:45:26,995 --> 00:45:30,999 Meg i Q postanowili, że kiedy zbiorą hajs do kupy, 639 00:45:31,082 --> 00:45:34,169 zamieszkają razem jako kumple. 640 00:45:34,252 --> 00:45:36,671 Kiedy kupili sejf, 641 00:45:37,464 --> 00:45:41,468 Meg zauważył, że zaczyna brakować pieniędzy. 642 00:45:41,551 --> 00:45:42,719 Rozumiesz? 643 00:45:42,802 --> 00:45:46,681 Powiedział: „Stary, słuchaj, jesteś moim przyjacielem. 644 00:45:46,765 --> 00:45:48,433 Jesteś jak dla mnie brat. 645 00:45:49,017 --> 00:45:51,561 Powiedz mi, podbierasz hajs?”. 646 00:45:53,104 --> 00:45:56,399 Gdy tylko Q zaprzeczył, Meg strzelił mu w twarz. 647 00:45:58,318 --> 00:46:00,528 Grozi mu 100 lat więzienia. 648 00:46:01,237 --> 00:46:04,657 Co takiego osiągnął, nie ufając? 649 00:46:05,658 --> 00:46:09,454 Dowiedział się, że nikomu nie można ufać. 650 00:46:09,537 --> 00:46:12,540 Takie jest życie. 651 00:46:13,082 --> 00:46:17,670 Staruszku, daruj sobie mądrości, tylko graj, dobra? 652 00:46:17,754 --> 00:46:22,217 Dajmy na to, że ktoś chciał wejść na szczyt. 653 00:46:23,092 --> 00:46:25,303 I powiedzmy, że znalazł tygrysa. 654 00:46:25,386 --> 00:46:30,225 I mówi: „Tygrys wniesie mnie na szczyt. Nikt mi nie przeszkodzi”. 655 00:46:30,934 --> 00:46:32,644 Wsiadł na tygrysa. 656 00:46:34,020 --> 00:46:37,732 Ale kiedy ludzie weszli na szczyt, jego tam nie było. 657 00:46:37,816 --> 00:46:39,692 A gdzie był? 658 00:46:39,776 --> 00:46:42,362 Był we wnętrzu tygrysa. 659 00:46:44,781 --> 00:46:46,366 Brak zaufania. 660 00:46:46,950 --> 00:46:48,493 Jak to we wnętrzu? 661 00:46:48,576 --> 00:46:50,286 Tygrys go zeżarł. 662 00:46:51,246 --> 00:46:52,914 Nie da się go ujeżdżać. 663 00:46:58,545 --> 00:47:00,547 Zaufał tygrysowi, prawda? 664 00:47:02,674 --> 00:47:05,635 O czym ty, kurwa, opowiadasz? 665 00:47:06,135 --> 00:47:08,513 Dobra, staruszku, graj. 666 00:47:08,596 --> 00:47:11,641 - Twój ruch. - Jebane tygrysy, lwy i niedźwiedzie. 667 00:47:12,892 --> 00:47:13,893 Szach mat. 668 00:47:14,394 --> 00:47:17,939 Amerykańska idea wzorowego syna. 669 00:47:18,523 --> 00:47:19,941 Wzorowego syna. 670 00:47:21,025 --> 00:47:24,195 Ja tę ideę odrzucam. 671 00:47:26,030 --> 00:47:27,282 Mój ziomek, Steve. 672 00:47:27,365 --> 00:47:29,951 Steve, idź do sklepu po bazylię i czosnek. 673 00:47:30,618 --> 00:47:32,620 Jestem teraz zajęty. 674 00:47:33,204 --> 00:47:35,623 Jeśli nie wstaniesz i nie pójdziesz… 675 00:47:38,001 --> 00:47:39,377 A mogę kupić lody? 676 00:47:39,460 --> 00:47:42,213 - I masę ciasteczkową? - No raczej. 677 00:47:42,297 --> 00:47:46,217 - Jak chcesz. Tylko załatw to szybko. - Dobrze, sekundkę. 678 00:47:46,301 --> 00:47:47,594 Dziękuję, Bruce. 679 00:47:47,677 --> 00:47:50,096 - Po tygodniach śledztwa… - Zrób głośniej. 680 00:47:50,179 --> 00:47:52,140 …policja zatrzymuje sprawców 681 00:47:52,223 --> 00:47:55,935 tragicznej strzelaniny i napadu w sklepie Nesbitta. 682 00:47:56,019 --> 00:47:58,104 Prokuratura wydała nakazy zatrzymań 683 00:47:58,187 --> 00:48:02,275 czterech mężczyzn zamieszanych w zabójstwo Aguinalda Nesbitta. 684 00:48:02,358 --> 00:48:06,029 Policja ujawni więcej po zatrzymaniu wszystkich podejrzanych. 685 00:48:06,112 --> 00:48:08,323 Na żywo, Katie Greenbaum. 686 00:48:08,865 --> 00:48:10,366 Gdzie pieniądze? 687 00:48:11,034 --> 00:48:12,035 - Mamo? - Co? 688 00:48:12,118 --> 00:48:13,202 Pieniądze? 689 00:48:13,286 --> 00:48:15,079 W mojej torebce. Leć. 690 00:48:18,374 --> 00:48:20,501 Podciągnij spodnie. 691 00:49:34,575 --> 00:49:36,494 - Nie. - Nie? 692 00:49:36,577 --> 00:49:37,662 Za nic. Co? 693 00:49:37,745 --> 00:49:40,206 Tutaj. Widzisz? Patrzysz na farbę… 694 00:49:41,666 --> 00:49:43,042 zamiast na… 695 00:49:44,127 --> 00:49:45,128 przestrzeń. 696 00:49:52,927 --> 00:49:55,096 - Tak? - Dobry wieczór, pani Harmon. 697 00:49:55,179 --> 00:49:56,931 Detektyw Karyl. 698 00:49:57,015 --> 00:49:59,684 - To funkcjonariusz Williams. - Dobry wieczór. 699 00:50:00,560 --> 00:50:01,686 O co chodzi? 700 00:50:02,603 --> 00:50:04,480 Jak? Tak po prostu? 701 00:50:04,564 --> 00:50:06,274 Żeby wyglądać lepiej. 702 00:50:06,357 --> 00:50:10,153 - Nie patrz mu na tyłek. - Nie patrz w kamerę. 703 00:50:10,236 --> 00:50:11,487 Ręce za głowę? 704 00:50:11,571 --> 00:50:12,655 Steve. 705 00:50:12,739 --> 00:50:14,490 Tak jak…? 706 00:50:15,783 --> 00:50:17,577 - No dobra. Steve. - Są… 707 00:50:17,660 --> 00:50:19,078 - Dobra. - Głowy do góry. 708 00:50:19,162 --> 00:50:20,413 Chodź, synku. 709 00:50:20,496 --> 00:50:22,749 Dobra, Steve. Szybkie pytanko. 710 00:50:36,971 --> 00:50:37,972 Steve Harmon? 711 00:50:42,935 --> 00:50:44,020 Tak. 712 00:50:44,604 --> 00:50:47,065 - Aresztuję cię za zabójstwo. - Co?! 713 00:50:47,148 --> 00:50:51,152 - Mieliście zadać kilka pytań! - Masz prawo zachować milczenie. 714 00:50:51,235 --> 00:50:52,987 Aresztujecie? Zostawcie go! 715 00:50:53,071 --> 00:50:55,782 - Czemu go skuwacie?! - Masz prawo do adwokata. 716 00:50:55,865 --> 00:50:57,241 Dokąd go zabieracie?! 717 00:50:57,325 --> 00:51:00,286 - Jeśli cię nie stać… - Mama jest przy tobie. 718 00:51:00,369 --> 00:51:01,871 Gdzie nakaz?! 719 00:51:01,954 --> 00:51:04,791 - Czekajcie! - Dokąd jedziecie? Nic nie zrobił. 720 00:51:04,874 --> 00:51:06,584 - Dokąd?! - Proszę pana! 721 00:51:06,667 --> 00:51:08,252 - Dokąd? - Powiedzcie! 722 00:51:08,336 --> 00:51:11,380 - Macie nie tego dzieciaka! - Delikatniej! Steve! 723 00:51:12,715 --> 00:51:14,592 - Jadę za tobą! - Co się dzieje? 724 00:51:14,675 --> 00:51:16,094 Który komisariat? 725 00:51:16,177 --> 00:51:17,929 Dokąd go zabieracie? 726 00:51:18,012 --> 00:51:19,680 - Dokąd?! - Steve. 727 00:51:19,764 --> 00:51:21,474 Ogłuchliście? Dokąd?! 728 00:51:21,557 --> 00:51:23,226 Jesteśmy przy tobie. 729 00:51:23,309 --> 00:51:24,560 Dokąd jedziecie?! 730 00:51:24,644 --> 00:51:26,187 Dobra. 731 00:51:28,147 --> 00:51:29,273 Steve! 732 00:51:34,070 --> 00:51:36,864 Co się dzieje? Co? 733 00:51:39,367 --> 00:51:40,952 Idź. 734 00:51:41,577 --> 00:51:43,454 Idź po Jerry’ego. 735 00:51:45,456 --> 00:51:46,749 Światło… 736 00:51:47,250 --> 00:51:49,127 - pięknie na ciebie pada. - Tak? 737 00:51:49,210 --> 00:51:50,253 Widzę cię. 738 00:51:50,837 --> 00:51:53,297 - Tylko na tyle cię stać? - To znaczy? 739 00:51:53,381 --> 00:51:55,133 Daj mi trochę więcej. 740 00:51:55,216 --> 00:51:57,927 - To właśnie ten twój casting. - Dobra. 741 00:51:58,010 --> 00:52:00,930 - Renee. - Dobra. Życie luja. 742 00:52:01,013 --> 00:52:04,142 - Smak pierwszych pocałunków. I czwartych. - Myślę… 743 00:52:04,225 --> 00:52:05,935 O czym myślisz? Zostań tak. 744 00:52:06,018 --> 00:52:08,146 - Jej śmiech. - Ja jestem reżyserem. 745 00:52:08,980 --> 00:52:10,189 Zapach zmierzchu. 746 00:52:10,273 --> 00:52:11,649 - Tak? - A ty aktorką. 747 00:52:11,732 --> 00:52:14,694 - Widzę coś. - Masz wizję? Ja też. 748 00:52:14,777 --> 00:52:16,028 - Tak? - Tak. 749 00:52:16,112 --> 00:52:18,489 Widzę piękną czekoladową dziewczynę. 750 00:52:18,573 --> 00:52:21,075 - Jestem czarną kobietą! - Tak. 751 00:52:21,159 --> 00:52:22,493 Piękną, pociągającą. 752 00:52:22,577 --> 00:52:24,078 Dotyk jej ciała. 753 00:52:24,162 --> 00:52:26,956 Hasztag: „blackgirlmagic”. 754 00:52:27,039 --> 00:52:29,458 Z Bronxu do Harlemu. Widzę to. 755 00:52:29,542 --> 00:52:32,670 - Zawsze był Harlem. - Zawsze. Zostań tak. 756 00:52:45,224 --> 00:52:47,643 Jego twarz. Skurwysyn… 757 00:52:47,727 --> 00:52:50,479 Siema! Elo, Steve! 758 00:52:51,606 --> 00:52:52,607 Podejdź. 759 00:52:56,527 --> 00:52:57,987 Zejdź z ulicy. 760 00:52:58,070 --> 00:52:59,697 Co to za lamus? 761 00:52:59,780 --> 00:53:02,241 Po co się zadajesz z takim debilem? 762 00:53:02,325 --> 00:53:04,202 Wiem, co robię. Uspokój się. 763 00:53:04,285 --> 00:53:06,787 A ty skąd wracasz o tej porze? 764 00:53:07,330 --> 00:53:09,165 Byłem u koleżanki się pouczyć. 765 00:53:10,499 --> 00:53:13,044 Jasne. Pouczyć. 766 00:53:13,836 --> 00:53:15,171 Dobra. 767 00:53:15,254 --> 00:53:16,923 To mój kuzyn, Bobo. 768 00:53:17,006 --> 00:53:18,007 Co tam, B? 769 00:53:18,549 --> 00:53:22,595 Siedzieliśmy tu sobie i rozmawialiśmy o różnych rzeczach. 770 00:53:30,019 --> 00:53:34,273 Pomyśl o wszystkich ludziach, których znamy na tej dzielni. 771 00:53:34,357 --> 00:53:37,276 Siedzą tu przez całe życie. 772 00:53:37,360 --> 00:53:40,821 W ogóle im się nie powodzi. Zastanawiałeś się dlaczego? 773 00:53:42,448 --> 00:53:45,076 Zaufanie. Nikomu nie można ufać. 774 00:53:45,159 --> 00:53:46,953 Nie ma honoru. Niczego. 775 00:53:47,036 --> 00:53:49,121 Nikomu nie można ufać. 776 00:53:49,205 --> 00:53:50,206 Stary. 777 00:53:55,378 --> 00:53:56,629 Steve. 778 00:54:00,716 --> 00:54:02,843 Zaufanie jest najważniejsze. 779 00:54:03,803 --> 00:54:08,224 Wiesz, że możesz na mnie liczyć. Nie musisz się tu o nic martwić. 780 00:54:08,307 --> 00:54:13,646 Muszę wiedzieć, że to działa w dwie strony, rozumiesz? 781 00:54:14,438 --> 00:54:17,525 Słyszysz, mordeczko? Mogę na ciebie liczyć? 782 00:54:21,988 --> 00:54:23,823 I o tym, kurwa, mówię. 783 00:54:24,699 --> 00:54:27,159 To chciałem usłyszeć. I tyle, ziomek. 784 00:54:27,243 --> 00:54:29,370 Dobra, kochaniutki. Nara. 785 00:54:31,914 --> 00:54:33,457 Spadajmy stąd. 786 00:54:33,541 --> 00:54:35,084 Pamięć płata figle. 787 00:54:35,793 --> 00:54:39,338 Powinienem pamiętać, czemu chciałem z nim rozmawiać. 788 00:54:40,339 --> 00:54:42,091 Mieć z tym do czynienia. 789 00:54:44,635 --> 00:54:45,803 Ale nie pamiętam. 790 00:55:28,054 --> 00:55:29,513 Przyniosłam książki. 791 00:55:30,181 --> 00:55:32,099 Musisz nadrobić naukę. 792 00:55:33,893 --> 00:55:35,269 Już masz zaległości. 793 00:55:35,978 --> 00:55:37,104 Wiem. 794 00:55:40,775 --> 00:55:43,527 Ludzie wychodzą z takich sytuacji. 795 00:55:45,488 --> 00:55:47,865 Przechodzą przez to i nie patrzą wstecz. 796 00:55:52,995 --> 00:55:55,748 To nie zmienia tego, kim jesteś. 797 00:55:56,415 --> 00:55:58,584 - Rozumiesz? - Tak. 798 00:55:59,418 --> 00:56:01,545 Pójdziesz do szkoły filmowej. 799 00:56:02,213 --> 00:56:04,340 Osiągniesz wielkie rzeczy. 800 00:56:08,886 --> 00:56:09,887 Tak. 801 00:56:10,805 --> 00:56:11,806 Osiągnę. 802 00:56:14,392 --> 00:56:17,436 Wiem, że nieczęsto zabierałam cię do kościoła, ale… 803 00:56:19,897 --> 00:56:23,859 Zaznaczyłam kilka fragmentów i chciałabym, żebyś je odczytał. 804 00:56:24,443 --> 00:56:26,195 Nie może pani dać mu książki. 805 00:56:29,949 --> 00:56:31,367 Powtarzaj po mnie. 806 00:56:32,159 --> 00:56:33,160 Tutaj? 807 00:56:33,786 --> 00:56:35,871 - Tak. - Tu i teraz? 808 00:56:42,545 --> 00:56:44,046 „Pan moją mocą”. 809 00:56:46,382 --> 00:56:47,842 „Pan moją mocą”. 810 00:56:47,925 --> 00:56:49,760 - „I tarczą”. - „I tarczą”. 811 00:56:50,719 --> 00:56:53,806 - „Me serce Jemu zaufało”. - „Me serce Jemu zaufało”. 812 00:56:55,808 --> 00:56:57,226 „Doznałem pomocy”. 813 00:56:57,810 --> 00:56:58,894 „Doznałem pomocy”. 814 00:57:01,272 --> 00:57:04,191 - „Me serce się cieszy”. - „Me serce się cieszy”. 815 00:57:04,275 --> 00:57:05,734 „I pieśnią moją…”. 816 00:57:05,818 --> 00:57:07,027 „I pieśnią moją…”. 817 00:57:08,446 --> 00:57:10,239 - „Go sławię”. - „Go sławię”. 818 00:57:12,116 --> 00:57:13,576 Dobrze. 819 00:57:16,579 --> 00:57:18,414 Dałam ci imię po moim ojcu. 820 00:57:20,040 --> 00:57:22,209 Nie znałam lepszego człowieka. 821 00:57:27,173 --> 00:57:30,509 Pochodzimy od wyjątkowych ludzi. Słyszysz? 822 00:57:31,760 --> 00:57:33,471 Nie zapomnij o tym. 823 00:57:39,768 --> 00:57:40,978 Nie jesteś taki. 824 00:57:49,278 --> 00:57:50,279 Pamięć. 825 00:57:55,784 --> 00:57:58,746 Winny, póki nie udowodni się niewinności. 826 00:57:58,829 --> 00:58:01,874 Kim trzeba się stać, by tu przetrwać cały wyrok? 827 00:58:07,421 --> 00:58:10,216 Nocą słyszę, jak dorośli mężczyźni krzyczą. 828 00:58:10,299 --> 00:58:12,426 - Jak panikują. - Wypuśćcie mnie! 829 00:58:12,510 --> 00:58:14,720 Strażnicy znęcają się nad więźniami. 830 00:58:14,803 --> 00:58:16,472 Więźniowie nad strażnikami. 831 00:58:16,555 --> 00:58:21,185 Byłem bardzo głodny, ale wyćwiczyłem żołądek. 832 00:58:22,061 --> 00:58:25,189 W ten sposób przetrwam, gdy ktoś skradnie mi jedzenie. 833 00:58:31,612 --> 00:58:35,491 Wszystko widziane jest tu jak starcie: winny kontra winny. 834 00:58:36,200 --> 00:58:37,701 Beznadziejna sytuacja. 835 00:58:38,118 --> 00:58:39,453 Mam ochotę krzyczeć. 836 00:58:39,537 --> 00:58:42,373 - Steve! - Szybko. Czas na ciebie. 837 00:58:44,124 --> 00:58:45,125 Idziemy. 838 00:58:49,880 --> 00:58:51,674 Wzywam Richarda „Bobo” Evansa. 839 00:58:51,757 --> 00:58:54,009 - Sprzeciw. - Nie! 840 00:58:54,093 --> 00:58:56,136 Nikt jeszcze nic nie powiedział. 841 00:58:56,220 --> 00:58:57,805 - Czemu tu jest? - Nie! 842 00:58:57,888 --> 00:58:59,890 Pierdolony konfident! 843 00:58:59,974 --> 00:59:01,267 Cisza! 844 00:59:03,060 --> 00:59:04,687 - Panie King. - Przepraszam. 845 00:59:04,770 --> 00:59:05,813 Proszę wybaczyć. 846 00:59:05,896 --> 00:59:10,067 Nie pozwolę na takie wybuchy na tej sali. 847 00:59:10,150 --> 00:59:12,778 Jeszcze raz, a usunę stąd pana. 848 00:59:12,861 --> 00:59:15,739 Proszę wybaczyć, Wysoki Sądzie. 849 00:59:15,823 --> 00:59:17,324 Nie chciał garnituru. 850 00:59:22,121 --> 00:59:24,373 Idziemy. Dalej. 851 00:59:24,456 --> 00:59:25,457 Właź. 852 00:59:30,212 --> 00:59:31,213 Lewa ręka. 853 00:59:31,755 --> 00:59:33,048 Prawa uniesiona. 854 00:59:33,632 --> 00:59:37,928 Przysięga pan mówić całą prawdę i tylko prawdę? 855 00:59:38,012 --> 00:59:39,430 - Tak. - Proszę usiąść. 856 00:59:45,185 --> 00:59:47,605 Ma pan na sobie strój więzienny. 857 00:59:48,856 --> 00:59:50,274 Jaki jest pański status? 858 00:59:51,483 --> 00:59:54,236 Odsiaduję od siedmiu i pół do dziesięciu lat. 859 00:59:54,862 --> 00:59:58,282 - Za co pana zamknięto? - Sprzedaż narkotyków. 860 00:59:59,491 --> 01:00:04,997 Rozumiem. Co wydarzyło się 12 września zeszłego roku? 861 01:00:07,291 --> 01:00:09,376 Napadliśmy z Kingiem na sklep. 862 01:00:11,378 --> 01:00:13,756 Poszliśmy tam, zaczekaliśmy na zewnątrz. 863 01:00:14,256 --> 01:00:16,300 Potem tamten dał nam sygnał. 864 01:00:17,551 --> 01:00:18,677 Kto taki? 865 01:00:19,261 --> 01:00:21,805 Ten gość, który siedzi obok rudej. 866 01:00:22,598 --> 01:00:26,352 Według protokołu zeznań panu Evansowi chodzi o pana Harmona. 867 01:00:28,270 --> 01:00:29,647 Proszę kontynuować. 868 01:00:35,319 --> 01:00:36,403 Weszliśmy. 869 01:00:37,613 --> 01:00:41,158 Facet za ladą się przestraszył, sięgnął po kopyto. 870 01:00:41,241 --> 01:00:42,576 - Słucham? - Kopyto? 871 01:00:42,660 --> 01:00:44,453 - Dawaj hajs, kurwa. - Broń. 872 01:00:44,536 --> 01:00:45,537 Dawaj forsę! 873 01:00:48,082 --> 01:00:49,208 Zabierz mu broń! 874 01:01:03,347 --> 01:01:04,306 Trzymaj go! 875 01:01:09,895 --> 01:01:11,146 No dalej! 876 01:01:11,230 --> 01:01:12,189 Dajemy! 877 01:01:13,649 --> 01:01:16,694 - Popatrz. No chodź. - Mówiłem! 878 01:01:16,777 --> 01:01:19,863 No chodź. Bierz papierosy. Idziemy. Szybko! 879 01:01:22,533 --> 01:01:23,909 Szlag. Spadamy! 880 01:01:30,040 --> 01:01:32,376 Wzięliśmy, co chcieliśmy, i zwialiśmy. 881 01:01:33,085 --> 01:01:35,254 Co zabraliście poza pieniędzmi? 882 01:01:36,755 --> 01:01:37,881 Trochę papierosów. 883 01:01:39,425 --> 01:01:40,592 Co było potem? 884 01:01:42,678 --> 01:01:47,057 Poszliśmy na kurczaka. Wzięliśmy skrzydełka, frytki i oranżadę. 885 01:01:52,396 --> 01:01:56,316 Co stało się z resztą pieniędzy z napadu? 886 01:01:57,359 --> 01:02:00,070 - Podzieliliśmy się nimi z Kingiem. - Rozumiem. 887 01:02:00,154 --> 01:02:02,239 Ktoś jeszcze miał dostać działkę? 888 01:02:03,574 --> 01:02:08,162 Tak. Dzieciak z Dominikany. I chłopak Kinga. 889 01:02:08,746 --> 01:02:11,999 Panie Evans, zeznaje pan w ramach ugody. 890 01:02:12,082 --> 01:02:14,001 Na czym polegała? 891 01:02:15,669 --> 01:02:17,045 Pierdolony konfident. 892 01:02:21,675 --> 01:02:23,302 Jeśli powiem, co się stało, 893 01:02:24,136 --> 01:02:28,098 dostanę mniejszy wyrok i odsiedzę tylko 10 lat więcej. 894 01:02:28,182 --> 01:02:29,725 Jebany konfident. 895 01:02:29,808 --> 01:02:31,435 Dziś mówi pan prawdę? 896 01:02:32,936 --> 01:02:33,937 Tak. 897 01:02:34,521 --> 01:02:35,814 To wszystko. 898 01:02:35,898 --> 01:02:40,486 Panie Evans, kiedy rozmawiał pan z panem Harmonem o napadzie? 899 01:02:41,278 --> 01:02:45,282 Nie rozmawiałem z nim. To człowiek Kinga. 900 01:02:46,492 --> 01:02:49,661 Co pan Harmon miał na sobie w dniu napadu? 901 01:02:50,245 --> 01:02:52,289 Nie wiem. Jakieś dżinsy czy coś. 902 01:02:52,873 --> 01:02:55,667 Zna pan więcej szczegółów? 903 01:02:57,628 --> 01:02:59,671 Nie patrzę tak na ubrania kolesi. 904 01:03:00,214 --> 01:03:02,132 Rozumiem, panie Evans. 905 01:03:02,216 --> 01:03:07,888 Co dokładnie miał zrobić pan Harmon, gdyby w sklepie ktoś był? 906 01:03:09,681 --> 01:03:10,682 Dać nam sygnał. 907 01:03:11,266 --> 01:03:13,185 Jaki to miał być sygnał? 908 01:03:14,770 --> 01:03:20,150 - Coś, żebyśmy wiedzieli, że są tam gliny. - Miał mrugnąć, pomachać, dotknąć rękawa? 909 01:03:21,527 --> 01:03:22,611 Nie wiem. 910 01:03:22,694 --> 01:03:27,199 Zaplanował pan napad z Kingiem. Nie powiedział panu? 911 01:03:27,282 --> 01:03:30,828 King wszystkim się zajął. Powiedział, że wszystko gotowe. 912 01:03:32,830 --> 01:03:36,083 Rozmawiał pan z Osvaldo Cruzem o napadzie? 913 01:03:40,045 --> 01:03:41,672 Zamieniliśmy kilka słów. 914 01:03:41,755 --> 01:03:45,342 Zagroził pan, że go skrzywdzi, jeśli wam nie pomoże? 915 01:03:48,679 --> 01:03:50,013 Nie, chciał to zrobić. 916 01:03:50,514 --> 01:03:54,393 Zeznał, że wziął w tym udział, bo się pana bał. 917 01:03:55,811 --> 01:03:59,940 Nie angażuję kogoś w coś takiego, jeśli tego nie chce. 918 01:04:00,023 --> 01:04:02,526 Inaczej nie mógłbym na nim polegać. 919 01:04:03,902 --> 01:04:06,405 Rozmawiał pan z panem Harmonem po napadzie? 920 01:04:07,155 --> 01:04:08,156 Nie. 921 01:04:08,657 --> 01:04:10,534 Dostał jakieś pieniądze? 922 01:04:11,159 --> 01:04:14,246 Nie, musieliśmy się ukryć, kiedy znaleźli trupa. 923 01:04:15,289 --> 01:04:16,373 „My” czyli kto? 924 01:04:17,708 --> 01:04:19,626 Ja i tamten gość. Ja i King. 925 01:04:21,628 --> 01:04:22,796 Pierdol się. 926 01:04:25,048 --> 01:04:26,091 Dziękuję. 927 01:04:26,717 --> 01:04:27,843 To wszystko. 928 01:04:30,679 --> 01:04:35,142 Co pan robił tuż przed wejściem do sklepu w celu dokonania rabunku? 929 01:04:40,856 --> 01:04:42,316 Czekałem, aż on wyjdzie. 930 01:04:43,066 --> 01:04:44,067 Kto? 931 01:04:44,776 --> 01:04:46,028 Steve Harmon? 932 01:04:48,113 --> 01:04:49,197 Tak, on. 933 01:04:49,990 --> 01:04:51,450 To wszystko. 934 01:04:51,533 --> 01:04:55,329 Mówił pan że nie rozmawiał z panem Harmonem przed napadem. 935 01:04:55,412 --> 01:04:57,789 Że to według Kinga miał wam pomóc, 936 01:04:57,873 --> 01:05:02,085 ale nie wie pan nawet, jak miał zasygnalizować, 937 01:05:02,169 --> 01:05:04,504 że ktoś jest w sklepie. 938 01:05:05,130 --> 01:05:06,924 I z tego, co pan wie, 939 01:05:07,007 --> 01:05:11,136 pan Harmon nie otrzymał pieniędzy za swój rzekomy udział. 940 01:05:14,932 --> 01:05:16,350 To człowiek Kinga. 941 01:05:17,935 --> 01:05:19,144 Nie moja broszka. 942 01:05:22,064 --> 01:05:23,440 Dziękuję. 943 01:05:29,404 --> 01:05:32,157 Podnieś głowę. Mam cię spisać na straty? 944 01:05:54,972 --> 01:05:56,306 To tyle od oskarżenia. 945 01:06:14,700 --> 01:06:15,951 No dobrze. 946 01:06:16,034 --> 01:06:19,621 Niestety nie mamy już dziś więcej czasu na Rashōmon. 947 01:06:19,705 --> 01:06:23,375 - Podobało mi się. - Na pewno, Casper. 948 01:06:23,959 --> 01:06:27,921 Zabrałem na ten film żonę w ramach pierwszej randki. 949 01:06:28,005 --> 01:06:30,132 Zalecałem się do niej Kurosawą. 950 01:06:30,716 --> 01:06:32,801 Chcę wiedzieć, kto mówi prawdę. 951 01:06:33,385 --> 01:06:35,429 Myślisz, że jest tylko jedna? 952 01:06:36,013 --> 01:06:36,930 Dobrze. 953 01:06:37,431 --> 01:06:39,307 Mały eksperyment. 954 01:06:39,391 --> 01:06:43,854 Gdybyś zapytała mnie i panią Sawicki o tamtą randkę, 955 01:06:43,937 --> 01:06:47,607 a potem gościa, który siedział za nami, 956 01:06:47,691 --> 01:06:50,902 otrzymałabyś zupełnie różne odpowiedzi. 957 01:06:51,611 --> 01:06:53,238 Dlaczego pana poślubiła? 958 01:06:53,321 --> 01:06:54,865 To wciąż wielka zagadka. 959 01:06:56,324 --> 01:06:59,494 Ale dlaczego byłoby kilka wersji tych samych wydarzeń? 960 01:06:59,578 --> 01:07:01,329 Bo każdy patrzy inaczej. 961 01:07:01,413 --> 01:07:02,456 Właśnie. 962 01:07:02,539 --> 01:07:05,500 Pani Sawicki powiedziałaby, że pociły mi się ręce. 963 01:07:05,584 --> 01:07:07,502 Chciałem ją trzymać. 964 01:07:07,586 --> 01:07:11,173 Albo że cały czas szeptałem o tym, co jest na ekranie. 965 01:07:11,256 --> 01:07:12,841 Co ja bym powiedział? 966 01:07:15,218 --> 01:07:17,137 Że nigdy nie byłem szczęśliwszy. 967 01:07:17,721 --> 01:07:22,768 Chodzi o to, że każdy z nas ma swoją perspektywę. 968 01:07:22,851 --> 01:07:26,980 Wybory, których dokonujecie kwestie, które piszecie, 969 01:07:27,064 --> 01:07:30,484 i ujęcia, które montujecie, odzwierciedlają tę perspektywę. 970 01:07:31,276 --> 01:07:34,696 Przyjmujecie swój punkt widzenia i mówicie swoją prawdę. 971 01:07:35,405 --> 01:07:36,740 Taką, jaką znacie. 972 01:07:37,991 --> 01:07:40,702 - Pani O’Brien? - Tak, Wysoki Sądzie. 973 01:07:40,786 --> 01:07:44,331 Obrona wzywa na świadka Leroya Sawickiego. 974 01:07:45,332 --> 01:07:46,333 Co? 975 01:07:47,167 --> 01:07:48,460 Niespodzianka. 976 01:07:57,636 --> 01:07:59,721 Może się pan przedstawić? 977 01:08:00,347 --> 01:08:02,682 Leroy Robert Sawicki. 978 01:08:02,766 --> 01:08:03,975 Dziękuję. 979 01:08:04,643 --> 01:08:07,270 Mogę zapytać, gdzie pan pracuje? 980 01:08:07,354 --> 01:08:09,356 Uczę w liceum Stuyvesant. 981 01:08:10,107 --> 01:08:13,151 To bardzo prestiżowa szkoła średnia. 982 01:08:13,235 --> 01:08:15,612 Jedna z najlepszych w mieście. 983 01:08:15,695 --> 01:08:20,033 - Skąd zna pan Steve’a Harmona? - Znam go od dwóch lat. 984 01:08:20,117 --> 01:08:25,122 Od pierwszej klasy udziela się w moim kole filmowym. 985 01:08:25,205 --> 01:08:27,374 Co robią członkowie koła? 986 01:08:27,457 --> 01:08:29,501 Rozmawiamy o języku filmowym, 987 01:08:29,584 --> 01:08:33,046 estetyce i efektywności narracji. 988 01:08:33,130 --> 01:08:36,007 Uczniowie przygotowują też własne projekty. 989 01:08:36,091 --> 01:08:39,010 Podzieli się pan swoim zdaniem o dziełach Steve’a? 990 01:08:39,094 --> 01:08:42,389 Steve to wspaniały młody człowiek. 991 01:08:42,472 --> 01:08:47,602 Jest bystry, utalentowany i nadzwyczaj pracowity. 992 01:08:48,186 --> 01:08:50,188 Jest według pana uczciwy? 993 01:08:50,814 --> 01:08:52,232 Zdecydowanie. 994 01:08:52,315 --> 01:08:55,652 Szuka prawdy we wszystkim, co robi. 995 01:08:55,735 --> 01:08:58,572 Gdyby powiedział, że był w sklepie przypadkiem…? 996 01:08:58,655 --> 01:09:00,615 Uwierzyłbym mu. 997 01:09:01,658 --> 01:09:02,492 Dziękuję. 998 01:09:03,410 --> 01:09:04,411 To wszystko. 999 01:09:07,622 --> 01:09:11,251 Panie Sawicki, jest pan nauczycielem w szkole pana Harmona? 1000 01:09:11,334 --> 01:09:12,460 Zgadza się. 1001 01:09:13,503 --> 01:09:15,213 Mieszka pan w jego dzielnicy? 1002 01:09:15,297 --> 01:09:16,464 Nie. 1003 01:09:16,548 --> 01:09:22,262 Więc chociaż pan za niego ręczy, nie wie pan, co robi, kiedy wraca do domu? 1004 01:09:23,763 --> 01:09:25,390 - Tak czy nie? - Nie. 1005 01:09:26,099 --> 01:09:29,561 Nie wie pan, pod jaką presją mógł się znaleźć, 1006 01:09:29,644 --> 01:09:32,397 by zejść na złą drogę, prawda? 1007 01:09:34,232 --> 01:09:35,650 Bądźmy szczerzy. 1008 01:09:36,401 --> 01:09:39,404 Nikt nie wie, jak to jest być kimś innym. 1009 01:09:39,487 --> 01:09:42,324 No tak. Był pan u niego w domu…? 1010 01:09:42,407 --> 01:09:44,284 Przepraszam. Nie skończyłem. 1011 01:09:44,367 --> 01:09:46,578 Miał pan powiedzieć „tak” lub „nie”. 1012 01:09:49,497 --> 01:09:50,498 Rozumiem. 1013 01:09:51,208 --> 01:09:52,209 Nie. 1014 01:09:52,959 --> 01:09:54,377 Choć to prawda, 1015 01:09:55,378 --> 01:10:00,800 że nie wiem, jak wygląda życie Steve’a w domu ani w jego dzielnicy, 1016 01:10:01,468 --> 01:10:05,013 w żadnym wypadku nie uważam, że Steve, którego znam, 1017 01:10:05,096 --> 01:10:07,766 byłby zdolny do czegoś takiego. 1018 01:10:08,308 --> 01:10:10,602 Steve dopiero dojrzewa. 1019 01:10:10,685 --> 01:10:15,190 To, że się tu znalazł i że to wszystko mu się przytrafiło… 1020 01:10:16,107 --> 01:10:17,817 jest niewiarygodne. 1021 01:10:20,111 --> 01:10:22,239 Wie pan, co robi po 22? 1022 01:10:24,908 --> 01:10:26,326 - Tak czy nie? - Nie. 1023 01:10:26,409 --> 01:10:28,536 - A po północy? - Nie. 1024 01:10:28,620 --> 01:10:34,584 Był pan przy nim po południu 12 września zeszłego roku? 1025 01:10:34,668 --> 01:10:37,128 - Oczywiście nie. - Wie pan, co robił? 1026 01:10:39,214 --> 01:10:40,423 To wszystko. 1027 01:10:45,679 --> 01:10:46,972 Może pan iść. 1028 01:10:59,901 --> 01:11:01,486 Przegram, prawda? 1029 01:11:02,821 --> 01:11:05,782 - Przegram. Niech pani powie wprost. - Nie wiem. 1030 01:11:05,865 --> 01:11:09,411 Wie pani. Niech pani powie. 1031 01:11:11,037 --> 01:11:13,123 Nie wiedzą, kim jestem. 1032 01:11:14,374 --> 01:11:17,502 Nikt na tej sali nie ma pojęcia, kim jestem. 1033 01:11:17,585 --> 01:11:18,920 Co powinni wiedzieć? 1034 01:11:20,797 --> 01:11:22,007 Nieważne. 1035 01:11:23,633 --> 01:11:24,968 To do nich nie dotrze. 1036 01:11:27,637 --> 01:11:29,931 Nie mogę tam spędzić 25 lat. 1037 01:11:30,015 --> 01:11:33,018 - Posłuchaj. - Nie. Musimy wymyślić coś innego. 1038 01:11:33,101 --> 01:11:35,061 Tylko co? Możemy złożyć wniosek? 1039 01:11:35,145 --> 01:11:38,023 - O co? - Nie wiem. O coś, co da nam czas. 1040 01:11:38,106 --> 01:11:39,524 O oddalenie sprawy! 1041 01:11:39,607 --> 01:11:40,984 Nie ma ku temu podstaw. 1042 01:11:41,067 --> 01:11:44,904 No to znajdźmy biegłych świadków! To nie jest moje miejsce. 1043 01:11:44,988 --> 01:11:46,197 -Steve! - Nie moje! 1044 01:11:46,281 --> 01:11:47,574 - Posłuchaj. - Nie! 1045 01:11:47,657 --> 01:11:49,743 Pani tam nigdy nie była! 1046 01:11:50,368 --> 01:11:51,328 Spójrz na mnie. 1047 01:11:51,870 --> 01:11:55,999 Robię, co tylko mogę, i mamy pewną szansę. 1048 01:11:56,082 --> 01:11:57,375 Mamy, rozumiesz? 1049 01:11:57,459 --> 01:12:00,337 Będziemy próbować niezależnie od wyroku. 1050 01:12:01,087 --> 01:12:02,297 Nie poddamy się. 1051 01:12:12,015 --> 01:12:14,351 Mamy biegłego świadka. 1052 01:12:15,977 --> 01:12:16,978 Ciebie. 1053 01:12:19,898 --> 01:12:21,775 Musisz złożyć zeznania. 1054 01:12:22,859 --> 01:12:24,778 Przysięgli popatrzą na ciebie, 1055 01:12:24,861 --> 01:12:29,532 a ty na nich i powiesz, że tego nie zrobiłeś. 1056 01:12:30,575 --> 01:12:31,576 Dasz radę? 1057 01:12:37,749 --> 01:12:38,917 Dobrze. 1058 01:12:40,543 --> 01:12:43,421 Dobre wieści są takie, że Bobo się przyznał 1059 01:12:43,505 --> 01:12:45,215 i wskazał Kinga jako zabójcę. 1060 01:12:45,298 --> 01:12:48,885 Niestety jesteś na nagraniu z monitoringu, 1061 01:12:48,968 --> 01:12:51,721 a tamta kobieta widziała cię przed sklepem. 1062 01:12:51,805 --> 01:12:54,015 I mówiłeś, że znasz Kinga. 1063 01:12:54,099 --> 01:12:58,686 Jeśli nie zdystansujemy cię od niego w oczach przysięgłych, 1064 01:12:58,770 --> 01:12:59,938 będą problemy. 1065 01:13:00,522 --> 01:13:04,609 A jeśli King zezna, że zrobiłem to, o czym mówią? 1066 01:13:04,692 --> 01:13:05,527 Nie. 1067 01:13:05,610 --> 01:13:08,238 Powiedział policji, że nie zna Bobo, 1068 01:13:08,321 --> 01:13:10,240 a to oczywista nieprawda. 1069 01:13:11,074 --> 01:13:12,075 Steve… 1070 01:13:13,618 --> 01:13:19,124 To, jak spędzisz resztę młodości, zależy od tego, czy przysięgli ci uwierzą. 1071 01:13:23,837 --> 01:13:24,838 Harmon. 1072 01:13:30,552 --> 01:13:31,636 Wstajesz? 1073 01:13:33,721 --> 01:13:35,348 Prawie przegapiłeś. 1074 01:13:36,224 --> 01:13:37,976 Przyniosłem ci jedzenie. 1075 01:13:42,564 --> 01:13:44,190 Podziękujesz mi? 1076 01:13:46,693 --> 01:13:47,694 Dziękuję. 1077 01:13:51,239 --> 01:13:53,575 W procesie nie chodzi o prawdę. 1078 01:13:53,658 --> 01:13:55,285 Ona się nie liczy. 1079 01:13:55,827 --> 01:13:57,454 Chodzi o to, by cię poznać. 1080 01:13:58,288 --> 01:14:00,874 Ci wszyscy ludzie: prawnicy, przysięgli… 1081 01:14:02,834 --> 01:14:06,337 Oni widzą tylko czarnego mężczyznę z kartoteką. 1082 01:14:08,131 --> 01:14:09,757 Ty nim nie jesteś. 1083 01:14:10,592 --> 01:14:12,469 Nie zasługujesz na to. 1084 01:14:13,011 --> 01:14:14,304 Zadam kilka pytań. 1085 01:14:14,387 --> 01:14:19,267 Jeśli odpowiedź mi się spodoba, nie ruszę kubka, a jeśli nie — odwrócę go. 1086 01:14:19,350 --> 01:14:23,646 Wtedy będziesz musiał sam odgadnąć, co mi się nie spodobało. 1087 01:14:27,317 --> 01:14:30,278 Czy znał pan Jamesa Kinga przed tym postępowaniem? 1088 01:14:30,361 --> 01:14:31,362 Nie. 1089 01:14:32,530 --> 01:14:35,658 To znaczy… tak. Przelotnie. 1090 01:14:36,618 --> 01:14:39,996 Kiedy przed napadem rozmawiał z nim pan ostatni raz? 1091 01:14:41,998 --> 01:14:43,875 Chyba w zeszłe lato. 1092 01:14:43,958 --> 01:14:45,502 Nie wiem. 1093 01:14:46,669 --> 01:14:49,214 Nie jest gościem, z którym często rozmawiam. 1094 01:14:51,508 --> 01:14:52,550 Panie Harmon… 1095 01:14:53,885 --> 01:14:56,137 czy był pan czujką podczas napadu? 1096 01:14:56,221 --> 01:14:59,557 Zajrzał do sklepu, żeby umożliwić napad? 1097 01:15:02,769 --> 01:15:03,770 Posłuchaj. 1098 01:15:03,853 --> 01:15:05,897 Kiedy wejdziesz dziś na salę, 1099 01:15:06,481 --> 01:15:09,192 nie będą się liczyć słowa innych. 1100 01:15:09,275 --> 01:15:10,860 Nie będą prawdziwe. 1101 01:15:14,572 --> 01:15:15,657 Nie jesteś taki. 1102 01:15:16,241 --> 01:15:20,870 Wszystkie te czubki i wszyscy ci frajerzy mówią, że są niewinni. 1103 01:15:21,621 --> 01:15:24,916 Ale według systemu każdy jest winny. 1104 01:15:24,999 --> 01:15:28,586 Wiesz czym się różni niewinny od winnego? 1105 01:15:30,838 --> 01:15:32,757 Trzyma się swojej prawdy. 1106 01:15:33,550 --> 01:15:35,510 Pamiętaj, zawsze patrz im w oczy… 1107 01:15:35,593 --> 01:15:36,594 Zamykamy! 1108 01:15:53,486 --> 01:15:55,488 Obrona wzywa Steve’a Harmona. 1109 01:16:16,801 --> 01:16:18,469 Lewa ręka na Biblii. 1110 01:16:18,553 --> 01:16:19,554 Prawa uniesiona. 1111 01:16:19,637 --> 01:16:23,141 Przysięga pan mówić całą prawdę i tylko prawdę? 1112 01:16:23,224 --> 01:16:24,976 - Tak. - Proszę usiąść. 1113 01:16:29,606 --> 01:16:30,690 Steve. 1114 01:16:31,357 --> 01:16:35,528 Powiedz, gdzie byłeś po południu 12 września 1115 01:16:35,612 --> 01:16:39,032 i jak się to wiąże ze sklepem Aguinalda Nesbitta? 1116 01:16:40,825 --> 01:16:42,368 Wracałem do domu. 1117 01:16:42,452 --> 01:16:45,538 Było gorąco, więc zatrzymałem się kupić coś do picia. 1118 01:16:46,122 --> 01:16:49,959 Wpadłem na pana Kinga w drodze do sklepu. 1119 01:16:50,460 --> 01:16:55,340 Przywitaliśmy się, kupiłem picie, a potem wróciłem do domu. 1120 01:16:56,549 --> 01:17:00,178 Wiedziałeś, że panowie Evans i King chcieli obrobić sklep? 1121 01:17:00,762 --> 01:17:03,723 Nie, nie miałem pojęcia. 1122 01:17:03,806 --> 01:17:08,144 Nigdy nie zwrócili się do ciebie z propozycją udziału w napadzie? 1123 01:17:08,728 --> 01:17:10,021 Nie. 1124 01:17:12,398 --> 01:17:17,570 Wiedziałbyś w ogóle, co robić jako tak zwana „czujka”? 1125 01:17:19,072 --> 01:17:20,073 Nie. 1126 01:17:20,698 --> 01:17:22,450 Szczerze mówiąc: nie. 1127 01:17:24,410 --> 01:17:25,411 Dziękuję. 1128 01:17:26,829 --> 01:17:27,830 To wszystko. 1129 01:17:32,794 --> 01:17:35,505 Panie Harmon, zna pan pana Jamesa Kinga? 1130 01:17:35,588 --> 01:17:37,965 - Widuję go w dzielnicy. - Rozmawiacie? 1131 01:17:38,049 --> 01:17:39,425 Czasami. 1132 01:17:39,509 --> 01:17:41,135 „Czasami”. 1133 01:17:41,803 --> 01:17:44,889 Kiedy przed napadem rozmawiał z nim pan ostatni raz? 1134 01:17:45,473 --> 01:17:48,643 Nie pamiętam dokładnie, ale dość dawno temu. 1135 01:17:48,726 --> 01:17:51,104 Może na początku lata? 1136 01:17:51,187 --> 01:17:52,980 A o czym rozmawialiście? 1137 01:17:53,981 --> 01:17:57,819 Nie wiem. Trudno spamiętać każdą rozmowę. 1138 01:17:57,902 --> 01:17:58,903 - Racja. - Tak. 1139 01:17:59,737 --> 01:18:02,490 - Denerwuje się pan? Może przerwa? - Nie. 1140 01:18:03,157 --> 01:18:04,158 - Na pewno? - Tak. 1141 01:18:04,242 --> 01:18:06,160 Dobrze. Z Bobo też pan rozmawia? 1142 01:18:06,244 --> 01:18:10,248 Mogłem się z nim przywitać, ale nie rozmawiałem z nim. 1143 01:18:10,331 --> 01:18:11,666 Nie znam go aż tak. 1144 01:18:11,749 --> 01:18:15,795 Pamięta pan, że pan Evans zeznał, iż widział pana przed sklepem? 1145 01:18:16,379 --> 01:18:17,922 Tuż przed napadem. 1146 01:18:18,631 --> 01:18:20,675 - Tak powiedział. - Tak było? 1147 01:18:20,758 --> 01:18:21,843 Byłem w sklepie. 1148 01:18:22,593 --> 01:18:23,845 Proszę powtórzyć. 1149 01:18:23,928 --> 01:18:26,222 Wszedł pan do sklepu, bo…? 1150 01:18:26,723 --> 01:18:31,394 Bo właśnie wracałem ze szkoły. Było gorąco i chciało mi się pić. 1151 01:18:31,477 --> 01:18:33,646 Wszedłem do sklepu po picie. 1152 01:18:33,730 --> 01:18:35,064 Chciało się panu pić. 1153 01:18:35,857 --> 01:18:37,567 Chciał pan kupić picie. 1154 01:18:37,650 --> 01:18:38,901 - Tak. - Kupił je pan? 1155 01:18:38,985 --> 01:18:40,862 - Tak. - Co to było? 1156 01:18:40,945 --> 01:18:42,530 Napój waniliowy. 1157 01:18:43,239 --> 01:18:46,325 Pani Henry widziała pana w drzwiach sklepu. 1158 01:18:46,409 --> 01:18:50,371 Zeznała, że dał pan sygnał, zdejmując czapkę i przecierając czoło. 1159 01:18:50,455 --> 01:18:52,582 Nie przecierałem czoła. 1160 01:18:52,665 --> 01:18:56,461 Chciałem zobaczyć światło na ulicy. 1161 01:18:56,961 --> 01:18:57,920 Tyle. 1162 01:18:58,421 --> 01:19:00,214 Często staje pan w drzwiach? 1163 01:19:00,298 --> 01:19:02,383 Żeby pooglądać światło? 1164 01:19:02,467 --> 01:19:04,093 Jako filmowiec — owszem. 1165 01:19:04,177 --> 01:19:05,219 - Naprawdę? - Tak. 1166 01:19:05,303 --> 01:19:06,429 To żaden sygnał? 1167 01:19:06,512 --> 01:19:08,139 Czapka, czoło… 1168 01:19:08,222 --> 01:19:09,724 - To nie sygnał? - Nie. 1169 01:19:09,807 --> 01:19:10,975 - Nie? - Nie. 1170 01:19:11,058 --> 01:19:13,728 A może rzeczywiście dawał pan sygnał 1171 01:19:13,811 --> 01:19:15,563 tym dwóm mężczyznom? 1172 01:19:15,646 --> 01:19:16,647 Zgadza się? 1173 01:19:17,356 --> 01:19:21,152 - Nie. - Wróćmy do pana Cruza, dobrze? 1174 01:19:21,235 --> 01:19:25,656 Zeznał, że miał pan wejść do sklepu i sprawdzić, czy nie ma tam policji. 1175 01:19:25,740 --> 01:19:26,783 Sprzeciw. 1176 01:19:26,866 --> 01:19:29,076 Wysoki sądzie, pan Cruz zeznał, 1177 01:19:29,160 --> 01:19:30,787 że tylko tak usłyszał. 1178 01:19:30,870 --> 01:19:32,830 Zadam to pytanie inaczej. 1179 01:19:33,998 --> 01:19:39,629 Osvaldo powiedział, że wedle tego, co zrozumiał, miał pan być czujką. 1180 01:19:39,712 --> 01:19:41,297 Słyszałem, co powiedział. 1181 01:19:41,798 --> 01:19:44,300 Czyli pan Cruz również kłamał, tak? 1182 01:19:44,383 --> 01:19:48,095 Ktoś mógł mu tak powiedzieć, ale nie brałem udziału w napadzie. 1183 01:19:48,763 --> 01:19:51,140 Szczerze mówiąc, Osvaldo mnie nie lubi. 1184 01:19:52,058 --> 01:19:53,142 Dlaczego? 1185 01:19:53,226 --> 01:19:56,604 Nazwał mnie pedałem, kiedy filmowałem dzielnicę. 1186 01:19:58,105 --> 01:20:00,858 Skupmy się, panie Harmon, dobrze? 1187 01:20:01,734 --> 01:20:04,529 Pan King to dla pana przyjaciel czy znajomy? 1188 01:20:05,238 --> 01:20:06,322 Znajomy. 1189 01:20:06,906 --> 01:20:08,616 A pan Osvaldo Cruz? 1190 01:20:09,200 --> 01:20:10,910 - Kim jest? - Znajomym. 1191 01:20:10,993 --> 01:20:12,328 A pan Evans? 1192 01:20:12,411 --> 01:20:13,955 Przyjaciel czy znajomy? 1193 01:20:14,038 --> 01:20:16,290 - Znajomy, jeśli w ogóle. - Jeśli? 1194 01:20:16,374 --> 01:20:19,168 Zna pan wszystkich napastników. 1195 01:20:19,252 --> 01:20:21,796 - Sprzeciw! - Dobrze wie, że tak nie można! 1196 01:20:21,879 --> 01:20:22,922 Podtrzymuję. 1197 01:20:23,005 --> 01:20:25,174 Przysięgli zignorują tę wypowiedź. 1198 01:20:25,258 --> 01:20:31,222 Nikt nie był napastnikiem, póki ława przysięgłych tak nie orzeknie. 1199 01:20:31,889 --> 01:20:36,102 I tak, panie Petrocelli, dobrze pan wie, że tak nie można. 1200 01:20:36,686 --> 01:20:38,020 Powinien usiąść. 1201 01:20:38,813 --> 01:20:40,523 Sąd wybaczy. 1202 01:20:40,606 --> 01:20:42,024 Nie mam więcej pytań. 1203 01:20:42,608 --> 01:20:46,112 Steve, wiesz, gdzie mieszkają panowie Cruz, King albo Evans? 1204 01:20:46,195 --> 01:20:47,029 Nie. 1205 01:20:47,113 --> 01:20:48,656 - Byłeś u nich? - Nie? 1206 01:20:48,739 --> 01:20:51,242 - A oni? Znają twoich rodziców? - Nie. 1207 01:20:51,325 --> 01:20:52,660 - Przyjaciół? - Nie. 1208 01:20:53,327 --> 01:20:54,328 To wszystko. 1209 01:21:18,311 --> 01:21:19,520 Państwo przysięgli. 1210 01:21:20,396 --> 01:21:23,566 Zamordowano niewinnego człowieka. Bestialsko. 1211 01:21:23,649 --> 01:21:25,484 Nie zapytam analfabety. 1212 01:21:25,568 --> 01:21:27,069 Mówię do reszty! 1213 01:21:27,153 --> 01:21:30,615 Pan Harmon chce kręcić filmy. 1214 01:21:30,698 --> 01:21:33,117 Jego nauczyciel, pan Sawicki, uczy go 1215 01:21:33,200 --> 01:21:36,078 istoty narracji. 1216 01:21:36,162 --> 01:21:37,371 To jego słowa. 1217 01:21:37,455 --> 01:21:39,707 Nie chce być dziennikarzem 1218 01:21:39,790 --> 01:21:42,418 ani historykiem, który podaje fakty. 1219 01:21:42,501 --> 01:21:45,171 On chce wymyślać historie. 1220 01:21:45,254 --> 01:21:47,590 Tutaj chodzi o fakty i dowody. 1221 01:21:47,673 --> 01:21:50,885 I to mają państwo ocenić bez emocji i współczucia. 1222 01:21:50,968 --> 01:21:52,261 Proszę… 1223 01:21:54,096 --> 01:21:57,016 nie dać sobie grać na emocjach. 1224 01:21:57,725 --> 01:22:00,394 - Zamknij ryj! - Pilnuj się! Boisz się? 1225 01:22:00,478 --> 01:22:05,232 Oskarżenie wezwało na świadków skazanych przestępców. 1226 01:22:06,067 --> 01:22:10,112 Czy uwierzyliby im państwo, gdyby spotkali ich na ulicy? 1227 01:22:10,196 --> 01:22:12,490 I taki jest pan Evans. 1228 01:22:12,573 --> 01:22:13,574 Zaufaliby im? 1229 01:22:13,658 --> 01:22:16,202 Spokojnie patrzył na śmierć człowieka. 1230 01:22:16,285 --> 01:22:22,249 A potem spokojnie jadł kurczaka, gdy ten mężczyzna dusił się własną krwią. 1231 01:22:24,710 --> 01:22:29,090 Na początku rozprawy, prokurator nazwał mojego klienta potworem. 1232 01:22:31,008 --> 01:22:35,012 Steve Harmon nie jest potworem. 1233 01:22:35,554 --> 01:22:39,767 Ale osoby, które wezwano, by zeznawały przeciwko niemu, 1234 01:22:40,434 --> 01:22:41,727 są potworami. 1235 01:22:42,687 --> 01:22:45,064 Mój klient, Steve Harmon, 1236 01:22:46,190 --> 01:22:49,485 niczego by nie zyskał, biorąc udział w napadzie. 1237 01:22:50,945 --> 01:22:52,822 Ale straciłby wszystko. 1238 01:22:53,656 --> 01:22:56,158 Pytam więc: po co miałby to robić? 1239 01:22:57,618 --> 01:23:03,082 Dlaczego Steve miałby wejść do sklepu i popełnić zbrodnię? 1240 01:23:20,141 --> 01:23:21,767 Nie jesteś przyjacielem. 1241 01:23:23,185 --> 01:23:24,812 Jesteś dla mnie nikim. 1242 01:23:26,230 --> 01:23:29,358 Gościem z dzielnicy, znajomym. 1243 01:23:33,112 --> 01:23:34,572 Jeszcze chwila, brachu. 1244 01:23:35,364 --> 01:23:36,198 Wcześniej. 1245 01:23:37,491 --> 01:23:39,452 - Dzień. - Jest. Jedzie. 1246 01:23:39,535 --> 01:23:40,703 A nie mówiłem? 1247 01:23:40,786 --> 01:23:41,787 Tamten dzień. 1248 01:23:42,329 --> 01:23:43,706 Mordeczko! Elo! 1249 01:23:44,790 --> 01:23:46,667 Wiedziałem, że cię tu złapię. 1250 01:23:46,751 --> 01:23:47,585 Harlem. 1251 01:23:47,668 --> 01:23:50,421 - Co tam? - Wracam do domu. 1252 01:23:51,005 --> 01:23:52,006 Jasne. 1253 01:24:03,184 --> 01:24:04,393 Posłuchaj. 1254 01:24:04,477 --> 01:24:08,272 Wejdź do tamtego sklepu i sprawdź, czy nikogo nie ma. 1255 01:24:12,568 --> 01:24:15,571 - Po co? - Po chuj mnie pytasz? Mówię. 1256 01:24:16,405 --> 01:24:17,907 Sprawdź, czy jest czysto, 1257 01:24:17,990 --> 01:24:21,202 wyjdź i daj nam jakiś sygnał czy coś. 1258 01:24:21,285 --> 01:24:22,161 Muszę jechać. 1259 01:24:22,244 --> 01:24:24,455 Ziomuś, nie pierdol. 1260 01:24:24,538 --> 01:24:25,623 Mówię serio. 1261 01:24:25,706 --> 01:24:27,958 Wejdź tam. Zajmie ci to chwilę. 1262 01:24:28,042 --> 01:24:30,836 Popilnuję ci roweru. Leć, mordo. 1263 01:24:31,837 --> 01:24:33,339 Poczekamy tu. 1264 01:24:39,678 --> 01:24:41,764 Na co czekasz? To łatwe. 1265 01:24:43,349 --> 01:24:44,350 Dobra. 1266 01:25:07,123 --> 01:25:09,375 Myślałem wcześniej o tej chwili. 1267 01:25:10,584 --> 01:25:11,585 Sporo. 1268 01:25:13,504 --> 01:25:16,924 Zrobiłem 93 kroki od rogu Madison Avenue. 1269 01:25:19,009 --> 01:25:25,975 DELIKATESY 1270 01:25:26,475 --> 01:25:27,476 Nie… 1271 01:25:28,352 --> 01:25:29,520 Nie uciekłem. 1272 01:25:39,321 --> 01:25:41,574 ZAKAZ WSTĘPU W KAPTURZE LUB MASCE 1273 01:26:26,368 --> 01:26:27,411 To będzie 1,25 $. 1274 01:26:31,624 --> 01:26:32,875 Jesteś tu nowy? 1275 01:26:35,211 --> 01:26:36,086 Nie. 1276 01:26:36,170 --> 01:26:37,546 - Nie? - Nie. 1277 01:26:37,630 --> 01:26:39,340 Znam większość klientów. 1278 01:26:43,344 --> 01:26:44,470 Do zobaczenia. 1279 01:26:45,095 --> 01:26:46,096 Miłego dnia. 1280 01:27:40,818 --> 01:27:41,819 Dobrze. 1281 01:27:42,403 --> 01:27:44,196 Wszyscy są. 1282 01:27:49,118 --> 01:27:50,911 Cokolwiek się wydarzy, 1283 01:27:50,995 --> 01:27:53,372 nie poddamy się. 1284 01:27:54,331 --> 01:27:55,416 To nie koniec. 1285 01:27:56,083 --> 01:27:57,293 Złożymy apelację. 1286 01:28:00,838 --> 01:28:01,839 Dobrze. 1287 01:28:02,381 --> 01:28:04,842 - Oskarżenie gotowe? - Tak, Wysoki Sądzie. 1288 01:28:04,925 --> 01:28:07,344 - Obrona? - Gotowa, Wysoki Sądzie. 1289 01:28:09,513 --> 01:28:11,140 Czy przysięgli mają wyrok? 1290 01:28:11,849 --> 01:28:13,058 Tak, Wysoki Sądzie. 1291 01:29:24,880 --> 01:29:28,217 Proszę oskarżonego Steve’a Harmona o powstanie. 1292 01:29:51,156 --> 01:29:54,660 Ława przysięgłych uznaje Steve’a Harmona… 1293 01:29:57,788 --> 01:30:00,124 za niewinnego stawianych mu zarzutów. 1294 01:30:00,207 --> 01:30:01,208 Co? 1295 01:30:01,708 --> 01:30:02,960 Powodzenia. 1296 01:30:09,299 --> 01:30:11,009 Zamykam sprawę. 1297 01:30:11,093 --> 01:30:12,344 Już po wszystkim. 1298 01:30:24,982 --> 01:30:25,983 Podejdź. 1299 01:30:41,665 --> 01:30:42,875 Wracajmy do domu. 1300 01:31:17,367 --> 01:31:20,037 Wciąż słyszę krzyki cztery cele dalej. 1301 01:31:20,621 --> 01:31:23,582 Wciąż czuję na sobie wzrok strażników, kiedy śpię. 1302 01:31:25,876 --> 01:31:28,337 Muszę czasem zaczerpnąć powietrza, 1303 01:31:28,420 --> 01:31:32,049 żebym przypomniał sobie, że tam nie wracam. 1304 01:31:33,884 --> 01:31:35,636 Ale kiedy pomyślę o krwi… 1305 01:31:39,389 --> 01:31:40,807 czuję winę. 1306 01:31:44,853 --> 01:31:46,855 Pamiętam tamte 93 kroki. 1307 01:31:47,606 --> 01:31:49,274 Milczenie. 1308 01:31:49,358 --> 01:31:51,026 Nadzieję, że zapomnę. 1309 01:31:55,864 --> 01:31:56,865 Chłopiec? 1310 01:31:57,741 --> 01:31:58,742 Mężczyzna? 1311 01:31:59,910 --> 01:32:00,911 Człowiek? 1312 01:32:02,287 --> 01:32:03,288 Potwór? 1313 01:32:05,874 --> 01:32:07,292 Wspaniale. 1314 01:32:13,257 --> 01:32:14,925 Kogo wy we mnie widzicie? 1315 01:38:12,198 --> 01:38:14,200 Napisy: Krzysztof Bożejewicz