1
00:00:11,083 --> 00:00:13,166
Poprzednio...
2
00:00:13,666 --> 00:00:18,207
Umarli, bo ich przeznaczeniem
była ważniejsza walka.
3
00:00:18,207 --> 00:00:20,250
Nadeszła twoja kolej.
4
00:00:20,666 --> 00:00:23,416
Dla bezpieczeństwa potrzebuję, aby Anjina
5
00:00:23,416 --> 00:00:25,457
wywieziono do twojej wioski rybackiej
w Ajiro.
6
00:00:26,416 --> 00:00:30,166
Lorda Ishida zaskoczył pana nagły wyjazd.
7
00:00:30,582 --> 00:00:33,540
Niech wasz pan pamięta,
że wywiązuję się z obietnic.
8
00:00:33,625 --> 00:00:35,582
Czarny Galeon wyprowadzi nas z Osaki.
9
00:00:35,665 --> 00:00:37,414
Ale pan musi zostać.
10
00:00:38,750 --> 00:00:39,664
Pieprzyć to.
11
00:00:41,832 --> 00:00:42,707
Anjinie!
12
00:00:42,789 --> 00:00:43,625
Uważaj!
13
00:00:47,582 --> 00:00:48,707
Udało mu się!
14
00:00:49,914 --> 00:00:54,289
Chciałbym, aby wytrenował pułk
w oparciu o zagraniczną taktykę
15
00:00:54,625 --> 00:00:56,832
używania broni z jego okrętu.
16
00:00:57,039 --> 00:00:57,914
Mianuję go...
17
00:00:58,000 --> 00:00:59,250
hatamoto.
18
00:00:59,375 --> 00:01:00,832
Jest to wielki zaszczyt.
19
00:01:00,914 --> 00:01:01,957
Anjin dołączy do mnie?
20
00:01:02,039 --> 00:01:03,875
Mój pan chciałby ścigać się do brzegu.
21
00:01:03,957 --> 00:01:06,581
Nie należy pozwalać mu wygrać.
Mój pan tego nie cierpi.
22
00:01:06,665 --> 00:01:07,790
Nie śmiałbym.
23
00:01:29,414 --> 00:01:32,789
Lordzie Omi! Wiadomość z Osaki!
24
00:01:57,500 --> 00:01:58,500
Uwaga!
25
00:01:58,875 --> 00:02:01,456
Lord Yabushige przybędzie
do wioski z gościem...
26
00:02:01,456 --> 00:02:06,165
Panem Kanto, Yoshii Toranagą!
27
00:02:07,040 --> 00:02:08,375
Szybko, przygotować się!
28
00:03:58,331 --> 00:04:01,039
NA MOTYWACH POWIEŚCI JAMES CLAVELLA
29
00:04:06,875 --> 00:04:08,875
SZOGUN
30
00:04:21,081 --> 00:04:25,331
ROZDZIAŁ CZWARTY:
OSIEM PIERŚCIENI MURU
31
00:04:39,875 --> 00:04:43,081
Błagam o zdjęcie ze mnie tego obowiązku.
32
00:04:43,831 --> 00:04:47,206
Lord Toranaga nadał Anjinowi,
jego zdaniem,
33
00:04:47,206 --> 00:04:50,665
- stosowny tytuł.
- Obłęd!
34
00:04:50,750 --> 00:04:55,456
Jako hatamoto potrzebuje konkubiny.
35
00:04:58,331 --> 00:05:00,750
Zatem błagam
36
00:05:00,956 --> 00:05:03,831
o pozwolenie na opuszczenie klanu
i wstąpienie do zakonu.
37
00:05:03,915 --> 00:05:05,875
Wykluczone.
38
00:05:05,956 --> 00:05:08,081
Co zrobiłam, aby na to zasłużyć?
39
00:05:08,750 --> 00:05:11,250
Nie dość,
że przeżyłam śmierć dziecka?
40
00:05:11,250 --> 00:05:13,375
Teraz mam służyć barbarzyńcy?
41
00:05:20,000 --> 00:05:22,750
Jakże jestem okrutna.
42
00:05:24,165 --> 00:05:28,375
Dopiero co przeżyłaś stratę.
43
00:05:29,000 --> 00:05:33,540
Buntaro umarł z honorem.
44
00:05:36,456 --> 00:05:39,581
Posłucham jego woli
45
00:05:39,581 --> 00:05:42,415
i będę dalej służyła naszemu panu.
46
00:05:43,125 --> 00:05:45,706
Ufam lordowi Toranadze.
47
00:05:48,165 --> 00:05:50,290
Prosi tylko o rok.
48
00:05:52,956 --> 00:05:54,915
Jest gotowa na pół roku.
49
00:05:57,915 --> 00:06:00,290
W Ajiro wszystko pójdzie gładko.
50
00:06:00,375 --> 00:06:03,375
Mój siostrzeniec wszystkim się zajmuje.
51
00:06:04,125 --> 00:06:04,956
Dobrze.
52
00:06:05,750 --> 00:06:07,790
Nie ma chwili do stracenia.
53
00:06:08,206 --> 00:06:10,208
Nasze siły muszą być gotowe,
54
00:06:10,208 --> 00:06:14,583
zanim Rada znajdzie
zastępstwo za mojego ojca.
55
00:06:14,583 --> 00:06:16,000
Zastępstwo?
56
00:06:16,790 --> 00:06:18,790
Czyżbym zapomniał ci przekazać?
57
00:06:20,582 --> 00:06:23,125
Wydałem rozkaz Hiromatsu...
58
00:06:23,125 --> 00:06:24,831
Po opuszczeniu Osaki
59
00:06:24,831 --> 00:06:28,415
miał zanieść mój list rezygnacyjny.
60
00:06:31,956 --> 00:06:34,625
Przepraszam, mój pan ustąpił
z Rady Regencyjna?
61
00:06:37,040 --> 00:06:38,456
Nie było innej opcji.
62
00:06:38,456 --> 00:06:41,540
Ale sprowadzi to na mojego pana śmierć.
63
00:06:42,331 --> 00:06:45,206
To koniec sprawy,
wasali, sojuszników, przyjaciół.
64
00:06:45,206 --> 00:06:46,750
Już po nas!
65
00:06:47,456 --> 00:06:50,000
Nie, chwila. To koniec całego Izu.
66
00:06:53,581 --> 00:06:54,790
Proszę wybaczyć nietakt...
67
00:06:55,665 --> 00:06:58,750
Zapewne mój pan będzie zobowiązany
popełnić seppuku.
68
00:06:59,500 --> 00:07:01,665
Dziękuję.
69
00:07:01,665 --> 00:07:03,665
Dopóki jednak nie otrzymam wyroku,
70
00:07:04,581 --> 00:07:07,625
moja głowa zostanie na miejscu.
71
00:07:07,706 --> 00:07:11,125
Panie, przed nami Ajiro!
72
00:07:16,125 --> 00:07:17,540
Czyja to armia?
73
00:07:18,500 --> 00:07:19,832
Yabushige-samy.
74
00:07:20,625 --> 00:07:22,750
Wszyscy lojalni wobec Toranaga-samy.
75
00:07:25,375 --> 00:07:26,375
Miejmy nadzieję.
76
00:07:47,415 --> 00:07:50,040
Trzeba było kupić lepsze sake.
77
00:07:57,581 --> 00:07:59,581
Wyczekiwałem wuja powrotu.
78
00:08:05,500 --> 00:08:08,625
To ten sam barbarzyńca?
79
00:08:10,500 --> 00:08:12,500
Został hatamoto.
80
00:08:14,165 --> 00:08:16,332
Proszę zadbać o dom dla niego.
81
00:08:17,207 --> 00:08:21,832
Zamieszka tam też jego konkubina
i lady Toda.
82
00:08:25,000 --> 00:08:26,875
Rada jest sparaliżowana,
83
00:08:27,290 --> 00:08:29,706
więc twoja głowa jest teraz wiele warta.
84
00:08:30,831 --> 00:08:34,039
Sojusznik bez ambicji to żaden sojusznik.
85
00:08:39,125 --> 00:08:41,125
Zaszczyca nas pani swoją obecnością.
86
00:08:43,206 --> 00:08:46,206
Anjin-sama, to Omi-sama. Lord tej wioski.
87
00:08:46,289 --> 00:08:47,500
Poznaliśmy się już.
88
00:08:47,581 --> 00:08:49,081
Proszę wybaczyć.
89
00:08:49,706 --> 00:08:53,789
I pieprz się,
ty zasmarkana, zasrana szmato.
90
00:08:59,081 --> 00:08:59,914
Panie!
91
00:09:01,664 --> 00:09:04,664
Twe przybycie to powód
do wielkiej radości wojsk!
92
00:09:05,206 --> 00:09:06,414
Proszę posłuchać!
93
00:09:07,250 --> 00:09:08,456
Yabushige-sama!
94
00:09:10,456 --> 00:09:11,706
Yabushige-sama!
95
00:09:13,666 --> 00:09:20,416
Czułbym się zaszczycony,
gdyby dokonał pan inspekcji mojej straży.
96
00:09:44,664 --> 00:09:46,331
Samuraje Izu.
97
00:09:47,875 --> 00:09:51,625
To zaszczyt być świadkiem
98
00:09:52,831 --> 00:09:58,539
sił mojego przyjaciela
i sojusznika Kashigi Yabushige.
99
00:09:59,375 --> 00:10:03,081
Ciemne chmury zbierają się nad Japonią.
100
00:10:05,914 --> 00:10:09,916
Musimy wystrzegać się zdrajców.
101
00:10:10,750 --> 00:10:13,291
Niech tych,
którzy splamią spuściznę Taik,
102
00:10:14,206 --> 00:10:16,416
bezlitośnie zetrą w proch bogowie!
103
00:10:19,166 --> 00:10:21,250
Przed tymi, którzy trwają lojalnie,
104
00:10:21,956 --> 00:10:25,916
oto ja, Yoshii Toranaga,
105
00:10:27,331 --> 00:10:29,456
kłaniam się pokornie!
106
00:10:34,250 --> 00:10:35,540
Toranaga-sama!
107
00:10:37,040 --> 00:10:38,125
Toranaga-sama!
108
00:10:50,664 --> 00:10:57,331
Cała wioska
przygotowała się na wuja przyjazd.
109
00:11:07,000 --> 00:11:08,750
Mój ojciec musi pilnie wypłynąć.
110
00:11:09,081 --> 00:11:12,125
Trzeba w pełni wyszkolić pułk artylerii,
zanim wróci.
111
00:11:21,666 --> 00:11:24,000
Trzeba było kupić najtańsze sake.
112
00:11:45,081 --> 00:11:47,081
Ludzie, z dołu.
113
00:11:48,250 --> 00:11:49,250
Widzieliście ich?
114
00:11:50,664 --> 00:11:51,664
Są bezpieczni?
115
00:12:03,206 --> 00:12:04,625
Muraji?
116
00:12:06,164 --> 00:12:07,706
Witaj, Anjin-sama.
117
00:12:09,041 --> 00:12:10,041
Moi ludzie.
118
00:12:10,706 --> 00:12:12,500
Chciałbym ich zobaczyć.
119
00:12:12,581 --> 00:12:13,581
Gdzie oni są?
120
00:12:13,666 --> 00:12:17,500
Przeniesiono wszystkich w inne miejsce.
121
00:12:19,831 --> 00:12:21,041
Bezpieczne miejsce.
122
00:12:21,125 --> 00:12:22,416
Przepraszam, ja nie...
123
00:12:23,125 --> 00:12:27,125
Możesz mi pomóc? Tutaj.
124
00:12:30,291 --> 00:12:31,291
Co robicie?
125
00:12:32,331 --> 00:12:34,956
Chyba chce popłynąć na statek.
126
00:12:35,956 --> 00:12:37,625
Co tym razem? Puść.
127
00:12:38,706 --> 00:12:42,000
Okręt nie należy do ciebie.
Jest zakaz wstępu!
128
00:12:42,081 --> 00:12:44,956
Obawiam się, że ma pan zakaz wstępu
na pokład bez pozwolenia.
129
00:12:46,789 --> 00:12:47,831
Na mój okręt?
130
00:12:48,456 --> 00:12:50,706
- Jeśli czegoś pan potrzebuje...
- A owszem.
131
00:12:51,206 --> 00:12:54,375
Moje pistolety i moich ludzi.
Wciąż o nich pytam.
132
00:12:55,289 --> 00:12:58,914
Dla ich bezpieczeństwa załogę
zabrano do miasta Edo Toranaga-samy.
133
00:12:59,000 --> 00:13:02,164
Pana pistolety
możemy przynieść w razie potrzeby.
134
00:13:02,250 --> 00:13:03,750
Posłuchaj, Mariko.
135
00:13:04,331 --> 00:13:06,331
Miałem układ z waszym lordem.
136
00:13:07,625 --> 00:13:12,206
Okręt i załoga należą do mnie.
137
00:13:13,875 --> 00:13:15,206
Srodze się pan myli.
138
00:13:16,041 --> 00:13:18,625
Okręt i załoga
należą teraz do Toranaga-samy.
139
00:13:20,041 --> 00:13:22,125
Wykorzysta ich wedle swojej woli.
140
00:13:26,041 --> 00:13:28,831
Zatem dziękuję za wyjaśnienie.
141
00:13:49,581 --> 00:13:52,456
Anjin-sama. To Uejirou, ogrodnik.
142
00:13:58,081 --> 00:14:01,831
Proszę wybaczyć,
ale nie używamy „sama” dla Uejirou.
143
00:14:01,914 --> 00:14:03,206
To niewłaściwe.
144
00:14:06,706 --> 00:14:10,125
Pana dom jest gotowy do obejrzenia.
Za mną proszę.
145
00:14:10,625 --> 00:14:11,706
Mój dom?
146
00:14:21,916 --> 00:14:24,750
Pana służba
specjalnie wszystko przygotowała.
147
00:14:26,125 --> 00:14:27,331
Moja służba?
148
00:14:30,706 --> 00:14:33,456
Tam jest pana sypialnia,
jak i pokój Fuji-samy.
149
00:14:37,581 --> 00:14:39,665
Pokój gościnny, w którym zamieszkam.
150
00:14:42,706 --> 00:14:45,081
Może herbaty po tak długiej podróży?
151
00:14:45,164 --> 00:14:46,539
Dlaczego to dostałem?
152
00:14:47,164 --> 00:14:49,250
Hatamoto nie zasługuje na mniej.
153
00:14:50,375 --> 00:14:53,456
Chwileczkę. Jak długo miałbym tu zostać?
154
00:14:53,539 --> 00:14:56,331
Według Nagakado-samy
szkolenia potrwają co najmniej pół roku.
155
00:15:00,414 --> 00:15:03,375
Przepraszam. Pół roku?
156
00:15:03,456 --> 00:15:09,206
- Zgodził się pan wyszkolić pułk, prawda?
- Tak, w zamian za ludzi i okręt.
157
00:15:09,289 --> 00:15:11,456
Cierpliwości, Anjin-sama.
158
00:15:12,041 --> 00:15:17,000
Jako hatamoto dostał pan dom,
sowitą pensję 240 koku na rok...
159
00:15:17,916 --> 00:15:21,956
- Nie chcę żadnych sowitych kukułek.
- Oraz Fuji-samę jako konkubinę.
160
00:15:26,541 --> 00:15:29,041
Zapewne jest przemiła,
ale nie chcę kobiety.
161
00:15:29,541 --> 00:15:33,206
Nie chcę dzielić z nią łoża,
dzielić sąsiedniego łoża i w ogóle łożyć.
162
00:15:36,250 --> 00:15:39,375
W każdym razie
zaopiekuje się pana domem i służbą
163
00:15:39,456 --> 00:15:40,915
oraz sprawami finansowymi.
164
00:15:41,915 --> 00:15:44,164
Odmowa znieważyłaby naszego pana.
165
00:15:48,456 --> 00:15:49,625
Ale odmawiam.
166
00:15:51,289 --> 00:15:52,500
Odmawiam tego wszystkiego.
167
00:15:53,500 --> 00:15:55,706
Miałem jasny układ z Toranagą...
168
00:15:56,664 --> 00:16:00,664
Wybacz, Toranaga-samą.
Ulotnił się w cholerę.
169
00:16:01,750 --> 00:16:06,206
A ja znów jestem chędożonym więźniem.
Tylko z lepszą kwaterą.
170
00:16:08,625 --> 00:16:09,456
Pół roku.
171
00:16:10,039 --> 00:16:11,250
Pół roku...
172
00:16:16,206 --> 00:16:19,291
I nawet nie wypić sake...
173
00:16:22,125 --> 00:16:23,166
Ów Toranaga...
174
00:16:23,916 --> 00:16:26,581
Uratował mu pan życie w Osace.
175
00:16:27,206 --> 00:16:29,331
A on splunął panu w twarz.
176
00:16:34,581 --> 00:16:36,415
Zatem, Omi...
177
00:16:36,415 --> 00:16:39,956
Znalazłeś szczura, który dał znać
Toranadze o okręcie barbarzyńcy?
178
00:16:40,540 --> 00:16:42,040
Jeszcze nie.
179
00:16:44,039 --> 00:16:45,875
Co robiłeś przez cały ten czas?
180
00:16:47,250 --> 00:16:49,081
Perfumowałeś kosode?
181
00:16:50,081 --> 00:16:51,789
To tylko chłopak.
182
00:16:53,000 --> 00:16:56,581
Jest za młody, aby rządzić wioską.
183
00:16:58,081 --> 00:17:02,625
Bogowie naigrywają się ze mnie!
Ishido pewnie myśli, że go zdradziłem.
184
00:17:04,332 --> 00:17:07,000
Wydaję się być oddany
tej przegranej sprawie.
185
00:17:07,082 --> 00:17:10,375
Mam szkolić pułk artylerii
z barbarzyńcą udającym hatamoto.
186
00:17:11,039 --> 00:17:12,625
Co ja mam zrobić, do licha?
187
00:17:14,332 --> 00:17:15,833
Ten pułk...
188
00:17:17,375 --> 00:17:19,083
wciąż podlega ojcu.
189
00:17:20,539 --> 00:17:21,708
Jeśli mogę...
190
00:17:21,789 --> 00:17:25,500
Na ten czas mamy broń i armaty.
191
00:17:26,333 --> 00:17:31,164
Aż do powrotu lorda Toranagi
należy do ciebie.
192
00:17:31,625 --> 00:17:35,375
O ile wiemy,
Rada nadal może znaleźć piątego członka.
193
00:17:36,039 --> 00:17:38,875
Lorda Toranagę czeka wtedy skazanie.
194
00:17:38,958 --> 00:17:40,000
I co z tego?
195
00:17:40,289 --> 00:17:44,083
Tobie przypadną te karabiny i artyleria.
196
00:17:44,664 --> 00:17:48,039
Będzie możliwe
podarowanie ich lordowi Ishidzie.
197
00:18:07,958 --> 00:18:10,958
Naprawdę nie musisz tu przychodzić.
198
00:18:13,083 --> 00:18:14,375
Idź sobie.
199
00:18:27,375 --> 00:18:30,789
Nie zostawia mnie samego.
Jest wszędzie tam, gdzie i ja.
200
00:18:30,875 --> 00:18:33,750
Nie ma zwyczaju,
by konkubina spała, gdy pan nie śpi.
201
00:18:34,583 --> 00:18:36,000
Głupi zwyczaj.
202
00:18:39,500 --> 00:18:41,208
Nie należy chodzić po mchu.
203
00:18:41,789 --> 00:18:43,458
To bardzo obraźliwe.
204
00:18:59,289 --> 00:19:00,289
Jeśli wolno...
205
00:19:01,625 --> 00:19:05,583
Uważam, że Fuji-sama zasługuje na więcej.
To siostrzenica mojego zmarłego męża.
206
00:19:06,208 --> 00:19:10,164
- Utalentowana i z dobrego rodu.
- Jakże wspaniale dla niej.
207
00:19:11,875 --> 00:19:14,664
Niedawno uśmiercono
jej męża i syna niemowlaka.
208
00:19:18,789 --> 00:19:21,039
Jej mąż obraził Ishido-samę.
209
00:19:21,833 --> 00:19:24,333
Trzeba było zadziałać,
aby uniknąć rozlewu krwi.
210
00:19:28,625 --> 00:19:30,164
Nie powinna być w żałobie?
211
00:19:31,333 --> 00:19:35,583
Zamiast włóczyć się
za angielskim zesłańcem?
212
00:19:37,208 --> 00:19:41,250
Opłakujemy tych, którzy odeszli,
kontynuując ich walkę.
213
00:19:42,458 --> 00:19:43,539
Banialuki.
214
00:19:44,333 --> 00:19:45,789
Dziecko nie toczy walki.
215
00:19:48,250 --> 00:19:50,458
Ojciec dziecka służył Toranaga-samie.
216
00:19:51,333 --> 00:19:54,083
Jako twa konkubina
Fuji-sama może dalej to robić.
217
00:19:55,750 --> 00:19:57,208
Daje jej to cel w życiu.
218
00:20:01,039 --> 00:20:03,039
Trudno byłoby po niej poznać.
219
00:20:05,250 --> 00:20:06,500
Pogrążona w smutku matka...
220
00:20:08,708 --> 00:20:09,914
albo wdowa.
221
00:20:13,958 --> 00:20:15,750
Zna pan Ośmiokrotne Ogrodzenie?
222
00:20:21,539 --> 00:20:22,958
Od maleńkości
223
00:20:23,833 --> 00:20:26,375
uczy się nas, jak je stawiać w sobie.
224
00:20:28,414 --> 00:20:34,250
Nieprzebyte mury,
za którymi zawsze możemy się skryć.
225
00:20:36,375 --> 00:20:40,789
Trzeba wyćwiczyć się,
aby słyszeć bez nasłuchiwania.
226
00:20:42,414 --> 00:20:47,039
Przykładowo, można usłyszeć,
jak spada zwiędły kwiat lub...
227
00:20:47,664 --> 00:20:48,789
rosną skały.
228
00:20:50,333 --> 00:20:54,375
Gdy naprawdę się słucha,
znika rzeczywistość, w której się tkwi.
229
00:20:59,333 --> 00:21:04,083
Niech pana nie zwiedzie nasza grzeczność,
nasze ukłony, nasz labirynt rytuałów.
230
00:21:05,708 --> 00:21:09,500
Za tym wszystkim możemy być daleko stąd.
231
00:21:11,625 --> 00:21:14,833
Bezpieczni i sami.
232
00:21:53,458 --> 00:21:54,664
Każ mu iść do diabła!
233
00:21:54,750 --> 00:21:58,414
Omi-sama nalega,
że pan ma zakaz zabrania ze sobą broni.
234
00:21:58,500 --> 00:22:01,083
Bajdurzenie. Wasi wszędzie noszą miecze.
235
00:22:01,164 --> 00:22:03,875
Twierdzi, że broń palna to co innego
i musi ją pan oddać.
236
00:22:04,664 --> 00:22:07,708
Nie, rozumieć? Nie!
Nie jestem już jego więźniem!
237
00:22:07,789 --> 00:22:10,333
U mnie należy gości prosić.
238
00:22:11,875 --> 00:22:13,125
Proszę zaczekać!
239
00:22:13,208 --> 00:22:16,708
Nie ma potrzeby!
Jako hatamoto jest pan chroniony.
240
00:22:16,789 --> 00:22:20,083
Jakoś nie mogę zapomnieć
o naszym pierwszym spotkaniu.
241
00:22:20,583 --> 00:22:22,250
Daj mi broń palną!
242
00:22:22,458 --> 00:22:23,289
Nie!
243
00:22:24,250 --> 00:22:25,125
Nie.
244
00:22:26,500 --> 00:22:32,333
Mariko-sama.
Powiedz Anjinowi, aby mi oddał broń.
245
00:22:33,289 --> 00:22:35,289
Odda pan broń Fuji-samie.
246
00:22:35,375 --> 00:22:37,789
Jako konkubina odda życie, aby jej strzec.
247
00:22:37,875 --> 00:22:40,289
- Plwam na to! Sam ją ochronię...
- Anjin-sama!
248
00:22:46,708 --> 00:22:48,208
Proszę mi ją dać.
249
00:23:04,039 --> 00:23:07,625
Powiedz temu klekoczącemu wylegańcowi,
że mogę ruszać.
250
00:23:09,914 --> 00:23:13,000
Anjin uniżenie
przeprasza za nieporozumienie.
251
00:23:16,789 --> 00:23:18,039
Broń palna.
252
00:23:23,625 --> 00:23:25,083
Proszę ruszać w drogę.
253
00:23:48,625 --> 00:23:49,958
To było znakomite.
254
00:23:50,833 --> 00:23:51,833
Znakomite.
255
00:24:04,375 --> 00:24:07,500
Yabushige-sama mówi,
że nie potrzeba nauki podstaw,
256
00:24:07,583 --> 00:24:09,625
jak ładowanie czy czyszczenie muszkietów.
257
00:24:09,708 --> 00:24:14,458
Portugalczycy przywieźli broń 50 lat temu.
Jesteśmy z nią obyci.
258
00:24:20,789 --> 00:24:21,958
Ależ oczywiście.
259
00:24:22,789 --> 00:24:25,375
Chcę zacząć od taktyki.
260
00:24:26,039 --> 00:24:29,500
Zagraniczne metody, nieznane moim wrogom.
261
00:24:29,583 --> 00:24:33,708
Pyta o taktykę,
która może być obca naszym wrogom.
262
00:24:34,539 --> 00:24:35,539
Jasne.
263
00:24:36,208 --> 00:24:37,375
Taktyka...
264
00:24:37,458 --> 00:24:39,414
Taka była umowa.
265
00:24:39,789 --> 00:24:43,625
Lord Toranaga uczynił tego człowieka
swoim wielkim hatamoto...
266
00:24:44,164 --> 00:24:46,500
Niech więc wykaże swoją wartość.
267
00:24:49,789 --> 00:24:52,000
Zatem opowiem wam o taktyce.
268
00:24:52,083 --> 00:24:54,708
Zacznę od opisania wielkiej bitwy.
269
00:24:55,250 --> 00:24:56,958
Zwiemy ją Oblężeniem Malty...
270
00:24:58,375 --> 00:25:02,289
Malta... Było tam oblężenie...
271
00:25:02,789 --> 00:25:04,750
Rzekomo wielka bitwa.
272
00:25:04,833 --> 00:25:06,789
Elitarna armia 60 000 Ottomańczyków
273
00:25:06,875 --> 00:25:10,583
starła się z 600 rycerzami
przy wsparciu kilku tysięcy Maltańczyków
274
00:25:10,664 --> 00:25:12,833
w olbrzymim forcie Saint Elmo.
275
00:25:12,914 --> 00:25:17,625
Rycerze wytrwali półroczne oblężenie
i zmusili wroga do odwrotu w niesławie.
276
00:25:17,708 --> 00:25:20,125
Uczono nas, że to uratowało
wybrzeże śródziemnomorskie
277
00:25:20,208 --> 00:25:22,958
- i tak ochrzczono ich...
- Przepraszam. Uczono?
278
00:25:23,039 --> 00:25:24,000
Tak.
279
00:25:24,083 --> 00:25:26,039
Kiedy stoczono tę bitwę?
280
00:25:26,125 --> 00:25:30,458
Jakieś 35-40 lat temu.
281
00:25:30,958 --> 00:25:33,833
Czyli pan sam w niej nie uczestniczył?
282
00:25:34,875 --> 00:25:38,083
Nie było nawet wtedy pana na świecie.
283
00:25:39,208 --> 00:25:40,039
Hej.
284
00:25:40,625 --> 00:25:41,958
O co się pani pyta?
285
00:25:42,664 --> 00:25:46,208
Przepraszam, chciałam coś wyjaśnić.
286
00:25:49,208 --> 00:25:51,125
Proszę zacząć od nowa.
287
00:25:51,208 --> 00:25:54,875
Ale opisując bitwy,
w których rzeczywiście brał pan udział.
288
00:25:54,958 --> 00:25:57,289
Wielokrotnie wspominałem waszemu lordowi,
289
00:25:57,375 --> 00:25:59,583
że jestem pilotem morskiem. Prawda?
290
00:26:01,125 --> 00:26:04,083
Niewiele jest bitw piechurów na morzu.
291
00:26:13,789 --> 00:26:14,625
Co się dzieje?
292
00:26:22,708 --> 00:26:23,539
Mariko-sama,
293
00:26:24,750 --> 00:26:28,625
proszę mu przekazać,
że uważam taktyki strzeleckie za zbędne
294
00:26:28,708 --> 00:26:31,039
wobec wybitnej sztuki
angielskiej walki na morzu.
295
00:26:31,664 --> 00:26:33,625
Zamiast taktyki chce nas
296
00:26:33,708 --> 00:26:39,039
- nauczyć angielskiej walki na morzu.
- Zamek w Osace jest nie do zdobycia.
297
00:26:39,125 --> 00:26:42,289
Z mieczami czy rusznicami
oblężenie trwałoby miesiącami.
298
00:26:42,789 --> 00:26:46,914
Lecz gdy zakotwiczymy mój okręt
i ostrzelamy zamek z paru tysięcy jardów,
299
00:26:47,750 --> 00:26:49,833
wasza armia obali jego mury
300
00:26:49,914 --> 00:26:52,833
bez ani jednego strzału,
który muśnie im policzki.
301
00:26:54,414 --> 00:26:55,914
Pozwólcie, że pokażę.
302
00:26:56,000 --> 00:26:57,208
Podnieść!
303
00:26:59,500 --> 00:27:01,500
Dobrze, naprzód!
304
00:27:03,958 --> 00:27:06,039
Jak powiedzieć „do tyłu”?
305
00:27:06,625 --> 00:27:08,914
- „Do tyłu”.
- U-shi-ro.
306
00:27:12,500 --> 00:27:14,833
Jakim cudem armata trafi w ten cel?
307
00:27:15,708 --> 00:27:17,750
Uderzyłbyś w klin?
308
00:27:22,333 --> 00:27:23,708
Co za głupota.
309
00:27:24,375 --> 00:27:26,375
Armata nigdy nie jest dokładna.
310
00:27:27,083 --> 00:27:29,250
Portugalczycy próbowali tego lata temu.
311
00:27:29,414 --> 00:27:30,750
Nabić ładunek.
312
00:27:31,250 --> 00:27:33,583
Spłonka. Zwolnić piasty.
313
00:27:33,664 --> 00:27:34,750
Ognia!
314
00:27:39,664 --> 00:27:41,664
Zwolnić piasty i ognia!
315
00:27:52,539 --> 00:27:53,625
Dobra robota.
316
00:27:58,125 --> 00:28:00,458
Być może ma lepsze armaty.
317
00:28:06,289 --> 00:28:07,289
Daj spłonkę.
318
00:28:09,125 --> 00:28:10,125
Spłonka!
319
00:28:59,333 --> 00:29:01,958
Powiedz ludziom,
aby zmusili wroga do odwrotu.
320
00:29:02,039 --> 00:29:03,414
Narysuj wektory.
321
00:29:05,250 --> 00:29:06,664
Nie, za wcześnie.
322
00:29:07,333 --> 00:29:08,375
Świetna robota.
323
00:29:47,208 --> 00:29:49,750
pali się aż w piekle
324
00:29:58,789 --> 00:30:00,500
Obłędnie tutaj.
325
00:30:03,125 --> 00:30:05,414
Żołnierze szybko i sporo się uczą.
326
00:30:05,914 --> 00:30:09,164
Tak. Toranaga-sama będzie zadowolony.
327
00:30:10,250 --> 00:30:12,333
Mogę mu pomóc na inne sposoby.
328
00:30:13,958 --> 00:30:17,914
Mój Erasmus to jeden okręt,
ale flota byłaby czymś zgoła innym.
329
00:30:19,458 --> 00:30:21,875
Moi ludzie w Edo
mogliby mi pomóc zbudować marynarkę.
330
00:30:25,289 --> 00:30:26,289
Proszę wybaczyć,
331
00:30:26,375 --> 00:30:30,458
ale zalecam pamiętać,
że przysiągł pan służbę Toranaga-samie,
332
00:30:30,539 --> 00:30:32,789
a nie rozkazom, które tu pana sprowadziły.
333
00:30:34,458 --> 00:30:35,458
Którym rozkazom?
334
00:30:35,958 --> 00:30:41,083
Pana zbrodnie wobec Portugalczyków.
Czytałam je opisane pana własnymi słowami.
335
00:30:43,289 --> 00:30:47,164
Wiedzże, że nasz pan
nie zwróci się przeciwko waszym wrogom.
336
00:30:48,583 --> 00:30:51,458
Lepiej też mieć świadomość,
że toczymy wojnę.
337
00:30:51,539 --> 00:30:55,125
Wasz lord i moja królowa
mają akurat wspólnych wrogów.
338
00:30:56,208 --> 00:30:59,833
- Katolicy próbowali go zabić w Osace.
- Próbowali zabić pana.
339
00:30:59,914 --> 00:31:01,833
Boją się tego, co mogę mu dać.
340
00:31:01,914 --> 00:31:05,250
Współczesną marynarkę.
Okręty wojenne dałyby mu przewagę.
341
00:31:05,875 --> 00:31:09,208
Nie wie pan, co jest,
a co nie jest korzystne dla mego pana.
342
00:31:10,208 --> 00:31:14,333
Cóż, oboje mamy panów,
którym musimy służyć, nieprawdaż?
343
00:31:20,333 --> 00:31:21,333
Jezu!
344
00:31:22,914 --> 00:31:24,083
Co to było, do licha?
345
00:31:25,539 --> 00:31:26,750
Małe trzęsienie ziemi.
346
00:31:27,625 --> 00:31:29,458
Małe co?
347
00:31:32,708 --> 00:31:35,208
Zapewne niejednego pan się doczeka.
348
00:31:35,708 --> 00:31:39,914
Bywają też tsunami od morza,
a pożary wybuchają w wioskach i miastach.
349
00:31:41,414 --> 00:31:44,583
Dlatego domy stawia się tak szybko,
jak się je burzy.
350
00:31:47,833 --> 00:31:52,208
Bo śmierć jest w naszym powietrzu,
w morzu i w ziemi.
351
00:31:53,914 --> 00:31:56,208
Może nadejść w każdej chwili.
352
00:31:58,914 --> 00:32:02,708
Zanim zacznie pan mieszać
w naszej polityce, proszę pamiętać,
353
00:32:03,708 --> 00:32:07,875
że żyjemy i umieramy.
Wszystko inne jest poza naszą kontrolą.
354
00:32:13,583 --> 00:32:14,958
Małe trzęsienie ziemi.
355
00:32:30,039 --> 00:32:32,625
Kocham cię, Kiku...
356
00:32:45,039 --> 00:32:47,625
Znowu te armaty...
357
00:32:48,289 --> 00:32:51,208
Odkąd przybył barbarzyńca,
358
00:32:51,208 --> 00:32:53,539
zaroiło się od złych omenów.
359
00:32:54,000 --> 00:32:57,250
Panna Kiku, Ptaszyna Śpiewająca Nocą...
360
00:32:59,083 --> 00:33:01,625
troszczy się o dobrobyt wioski.
361
00:33:02,875 --> 00:33:04,164
Jakże to imponujące.
362
00:33:04,250 --> 00:33:06,583
Proszę się ze mną nie droczyć.
363
00:33:07,875 --> 00:33:11,789
Cała wioska jest zafrasowana
obecnością twego wuja.
364
00:33:12,125 --> 00:33:13,500
Mój wuj to nasz lord.
365
00:33:13,914 --> 00:33:16,375
Trudny człowiek,
366
00:33:16,708 --> 00:33:19,958
ale dobrobyt wioski jest zależny od niego.
367
00:33:21,289 --> 00:33:26,625
Szkoda, że to nie ty jesteś naszym panem.
368
00:33:41,625 --> 00:33:43,208
A potem pchać.
369
00:33:43,789 --> 00:33:44,625
Pchać.
370
00:33:46,250 --> 00:33:47,250
Numer cztery.
371
00:33:48,375 --> 00:33:49,375
Cztery.
372
00:33:49,833 --> 00:33:51,789
Przynieść kulę łańcuchową.
373
00:33:51,875 --> 00:33:53,289
Kula łańcuchowa.
374
00:33:53,958 --> 00:33:54,789
Pchać.
375
00:33:55,164 --> 00:33:56,000
Pchać.
376
00:33:56,083 --> 00:33:58,125
Tak.
377
00:33:59,833 --> 00:34:02,375
Proszę. Dziękuję.
378
00:34:03,039 --> 00:34:07,083
Kula łańcuchowa zwiększa pole rażenia
379
00:34:07,789 --> 00:34:10,539
i sam rozmiar szkód.
380
00:34:11,125 --> 00:34:12,583
Zobaczycie.
381
00:34:12,664 --> 00:34:14,000
No i...
382
00:34:14,664 --> 00:34:15,914
Właśnie.
383
00:34:18,414 --> 00:34:19,914
Odsunąć się.
384
00:34:20,000 --> 00:34:21,125
No i proszę.
385
00:34:26,666 --> 00:34:29,208
Ludzie lorda Ishida nadciągają z zachodu!
386
00:34:31,000 --> 00:34:35,875
Przebili się przez punkt kontrolny.
Na czele jedzie Nebara Jozen.
387
00:34:45,250 --> 00:34:47,083
Co się dzieje?
388
00:35:02,666 --> 00:35:04,375
Czyżby przygotowania do wojny?
389
00:35:07,458 --> 00:35:09,375
Proszę zrozumieć...
390
00:35:09,375 --> 00:35:13,416
Owej nocy nie miałem pojęcia,
że Toranaga szykuje ucieczkę.
391
00:35:14,583 --> 00:35:15,708
Zaproszenie.
392
00:35:16,833 --> 00:35:18,291
Masz wrócić do Osaki.
393
00:35:18,291 --> 00:35:20,833
Aby odnowić przysięgę wierności Radzie
394
00:35:20,916 --> 00:35:23,250
i pogodzić się
z konsekwencjami swoich czynów.
395
00:35:23,250 --> 00:35:24,708
To nieporozumienie.
396
00:35:25,166 --> 00:35:26,458
Odmawiasz?
397
00:35:26,875 --> 00:35:30,125
Jeśli mnie zabijecie,
Ishido straci ważnego sojusznika.
398
00:35:30,125 --> 00:35:31,750
Zatem podjąłeś decyzję.
399
00:35:32,583 --> 00:35:37,291
Przekażę lordowi Ishidzie,
że ogłosiłeś się jego wrogiem.
400
00:35:38,708 --> 00:35:41,916
Nie rozumiesz, że zbliża się wojna?
401
00:35:41,916 --> 00:35:45,583
Chcesz odciąć Ishidę
od jego jedynej opcji zwycięstwa?
402
00:35:47,958 --> 00:35:48,791
Spójrz.
403
00:35:49,541 --> 00:35:51,750
Armaty barbarzyńcy...
404
00:35:51,750 --> 00:35:53,708
Nie widziałem nic równie groźnego.
405
00:35:54,458 --> 00:35:57,416
Od nich kurczą się chrześcijańskie jajka.
406
00:35:58,791 --> 00:36:00,625
Znamy się całe wieki.
407
00:36:01,416 --> 00:36:03,000
Zostań na noc.
408
00:36:03,500 --> 00:36:05,000
Jutro znów ćwiczenia.
409
00:36:05,000 --> 00:36:08,125
Jeśli nie będziesz pod wrażeniem,
sam podaruję Ishidzie swoją głowę.
410
00:36:10,041 --> 00:36:10,875
Dobrze?
411
00:36:13,625 --> 00:36:14,458
W porządku.
412
00:36:19,166 --> 00:36:22,291
Przygotować kwatery
dla Jozena i jego ludzi.
413
00:36:22,791 --> 00:36:25,666
Jutro będą świadkami
pokazu naszej artylerii.
414
00:36:26,291 --> 00:36:27,125
W jakim celu?
415
00:36:28,875 --> 00:36:32,208
Chcę pokazać gościowi,
jaką dysponujemy bronią.
416
00:36:34,166 --> 00:36:37,708
Potem wróci do Osaki,
a feudałom będą trząść się portki,
417
00:36:37,708 --> 00:36:41,125
kiedy będą świadkami
ogromu potęgi twego ojca.
418
00:36:42,875 --> 00:36:45,125
Czekam niecierpliwie, aby się trząść.
419
00:36:53,958 --> 00:36:56,000
Przywołano mnie do Osaki,
420
00:36:56,208 --> 00:36:58,833
abym przysiągł wierność Radzie.
421
00:36:59,875 --> 00:37:01,000
Ale odmówi pan.
422
00:37:02,750 --> 00:37:05,583
Rzecz jasna, lord Nagakado.
423
00:37:06,666 --> 00:37:10,500
Niepokoi samo podejrzenie,
że mógłbym zdradzić panicza ojca.
424
00:37:11,333 --> 00:37:14,500
Oddałbym za niego życie.
425
00:37:20,666 --> 00:37:24,166
Nie wierzę,
że oddam życie temu człowiekowi.
426
00:37:28,500 --> 00:37:30,708
Zechcą, aby wuj rozpruł sobie brzuch.
427
00:37:30,708 --> 00:37:32,125
Nie ma wyjścia.
428
00:37:32,833 --> 00:37:35,458
Absurd. Taki czeka mnie koniec?
429
00:37:39,833 --> 00:37:41,291
Być może istnieje wyjście.
430
00:37:44,416 --> 00:37:47,916
Czyli regenci z Osaki
naciskają na Yabushige?
431
00:37:48,000 --> 00:37:50,375
Uznają go za zbiega,
jeśli nie wykona rozkazu.
432
00:37:50,458 --> 00:37:54,833
A jeśli wróci do Osaki,
zapewne każą mu popełnić seppuku.
433
00:37:58,083 --> 00:38:00,000
Proszę. Jedz.
434
00:38:04,791 --> 00:38:06,291
Co tam masz?
435
00:38:08,916 --> 00:38:13,000
- To może panu nie smakować.
- Jak to? Dajże spróbować.
436
00:38:15,791 --> 00:38:17,875
Anjin chciałby spróbować natto.
437
00:38:18,833 --> 00:38:20,791
Wydaje się upierać.
438
00:38:24,500 --> 00:38:28,708
Mariko-sama, mogłaby pani
powiedzieć coś Fuji w moim imieniu?
439
00:38:30,458 --> 00:38:34,666
Proszę o wybaczenie mojego zachowania,
gdy tu przybyłem.
440
00:38:35,750 --> 00:38:38,541
Anjin pragnie przeprosić
za złe zachowanie.
441
00:38:46,458 --> 00:38:52,291
Wierzę, że tak wręczacie prezenty.
Proszę wybaczyć niezdarne opakowanie.
442
00:38:53,541 --> 00:38:56,208
Dziękuję za doskonałą posługę
w tymże domu.
443
00:38:57,291 --> 00:39:00,166
Proszę przyjąć ów dar
jako gest wdzięczności.
444
00:39:01,375 --> 00:39:04,833
To najlepsze marynarskie pistolety
i będzie mi ich brakować.
445
00:39:05,416 --> 00:39:08,166
Aby dalej należycie mi służyć,
potrzebuję najlepszej broni.
446
00:39:08,875 --> 00:39:11,125
Chce ci podarować tę broń.
447
00:39:13,375 --> 00:39:16,708
Co miałabym z tym począć?
448
00:39:17,083 --> 00:39:18,833
Nauczę ją, jak jej używać.
449
00:39:19,708 --> 00:39:21,750
Będzie wzbudzać postrach w Japonii.
450
00:39:22,583 --> 00:39:24,958
Pomoże to dobrze go chronić w przyszłości.
451
00:39:25,916 --> 00:39:29,833
Prędzej wyciągnęłabym
tykwę z końskiego zadu.
452
00:39:31,750 --> 00:39:34,041
Próbuje wykazać życzliwość.
453
00:39:42,666 --> 00:39:43,916
Uraziłem ją?
454
00:39:58,916 --> 00:40:01,000
Należały do mojego zmarłego ojca.
455
00:40:01,708 --> 00:40:03,708
Proszę mu przekazać,
456
00:40:04,041 --> 00:40:07,416
że nie mogę być
konkubiną dla mężczyzny bez mieczy.
457
00:40:08,208 --> 00:40:11,750
Jako pana konkubina
prosi o noszenie jej rodzinnych mieczy.
458
00:40:13,500 --> 00:40:15,875
Stanowią symbol odwagi jej zmarłego ojca.
459
00:40:24,166 --> 00:40:25,625
Nie mogę tego przyjąć.
460
00:40:28,833 --> 00:40:32,583
Proszę je wziąć.
461
00:40:33,708 --> 00:40:37,458
Fuji-sama słusznie zwraca uwagę,
że jako hatamoto
462
00:40:37,541 --> 00:40:40,083
niewłaściwym byłoby nie nosić mieczy.
463
00:40:40,166 --> 00:40:41,208
Musisz je przyjąć.
464
00:40:41,291 --> 00:40:42,125
Proszę.
465
00:40:44,458 --> 00:40:46,416
Dziękuję... „gozirimasuru”.
466
00:40:48,208 --> 00:40:50,666
Gozarimasuru.
467
00:40:53,625 --> 00:40:56,541
Któregoś lichego dnia wymówię dobrze.
468
00:41:03,708 --> 00:41:07,416
Przypominam tylko,
że nie musi waszmość próbować tego dania.
469
00:41:26,250 --> 00:41:27,458
Przypomina ser.
470
00:41:30,041 --> 00:41:31,250
Ostro śmierdzący...
471
00:41:33,250 --> 00:41:34,916
być może zepsuty ser.
472
00:41:36,041 --> 00:41:38,916
Ale jest całkiem smaczne.
473
00:41:44,541 --> 00:41:47,916
Niefortunnie się stało,
że Jozen ujrzał armatę.
474
00:41:52,375 --> 00:41:56,416
Obawiam się,
że powiadomi Ishidę o naszej taktyce.
475
00:41:56,750 --> 00:41:58,250
Oblani gnojem chujce!
476
00:42:01,041 --> 00:42:04,708
Może powiadomimy panicza ojca?
Zapytamy go, cóż mamy czynić.
477
00:42:05,916 --> 00:42:07,916
Uważają mnie za bezużytecznego.
478
00:42:08,666 --> 00:42:11,791
Rozwydrzonego,
wydelikaconego bachora Minowara.
479
00:42:12,541 --> 00:42:16,833
Ktoś musi jednak
postawić się w naszym imieniu.
480
00:42:18,625 --> 00:42:19,458
Tym niemniej...
481
00:42:20,458 --> 00:42:23,541
lepiej nie wszczynać wojny
bez jego aprobaty.
482
00:42:25,041 --> 00:42:27,083
Zabrzmiałeś jak on.
483
00:42:28,041 --> 00:42:31,791
„Nie wykonuj pierwszego ruchu.
Zaczekaj na błąd wroga”.
484
00:42:37,291 --> 00:42:39,791
Położenie jest niebywale kłopotliwe.
485
00:42:41,500 --> 00:42:43,916
Gdyby twój ojciec
tylko pojmował, jak trudne.
486
00:42:44,000 --> 00:42:46,583
Nigdy nie słucha innych.
487
00:42:49,750 --> 00:42:51,625
Zatem jutro
488
00:42:53,083 --> 00:42:57,291
zmuszeni będziemy
ujawnić naszą taktykę wrogowi.
489
00:43:03,666 --> 00:43:04,958
Omi.
490
00:43:06,250 --> 00:43:08,250
Nie informuj mego ojca.
491
00:43:09,708 --> 00:43:11,000
Zajmę się tym.
492
00:43:30,333 --> 00:43:31,583
Cudownie.
493
00:43:46,916 --> 00:43:48,958
- Cholera.
- Proszę wybaczyć.
494
00:43:49,041 --> 00:43:51,666
Fuji-sama wspomniała,
że udał się pan na spacer.
495
00:43:52,224 --> 00:43:53,891
Bo tak było.
496
00:43:55,224 --> 00:43:57,974
Cieszy mnie zmiana decyzji,
jeśli chodzi o kąpiel.
497
00:44:00,099 --> 00:44:01,516
Zechcesz usiąść?
498
00:44:05,599 --> 00:44:08,141
Przyszłam podziękować
za dar dla Fuji-samy.
499
00:44:08,224 --> 00:44:10,766
Otrzymanie go było rzeczą znaczącą.
500
00:44:10,849 --> 00:44:12,891
Podobnie jak jej dar dla mnie.
501
00:44:17,432 --> 00:44:22,224
Powinien pan też wiedzieć, że myli się,
jeśli chodzi o moją służbę w Ajiro.
502
00:44:26,807 --> 00:44:28,516
Nie ma związku z Kościołem.
503
00:44:34,224 --> 00:44:35,391
Mów dalej.
504
00:44:54,016 --> 00:44:59,349
Nie wyjawiłam swego nazwiska rodowego.
Jest powszechnie znane w Japonii.
505
00:45:08,932 --> 00:45:10,432
Wiele lat temu...
506
00:45:13,057 --> 00:45:15,474
straciłam wszystko
wskutek wielkiej niesprawiedliwości.
507
00:45:21,182 --> 00:45:26,891
Przez wiele lat zmagałam się z tym,
aby jakoś ten czyn naprostować.
508
00:45:29,849 --> 00:45:32,182
Niedawno Toranaga-sama
zaoferował mi wyjście.
509
00:45:32,266 --> 00:45:33,974
O jakim wyjściu mowa?
510
00:45:46,557 --> 00:45:47,766
Mówiłaś,
511
00:45:48,724 --> 00:45:51,224
że wasze domy zaprojektowano tak,
512
00:45:52,391 --> 00:45:54,599
aby je odbudowywać tak szybko,
jak się je burzy.
513
00:45:56,141 --> 00:46:00,849
Jeśli dom jest niszczony
i odbudowywany po pięćdziesięciokroć,
514
00:46:02,141 --> 00:46:04,474
moje oczy nie dostrzegają w nim ruiny.
515
00:46:05,391 --> 00:46:06,599
Tylko dom.
516
00:46:09,932 --> 00:46:11,349
Przed sobą widzę zaś kobietę.
517
00:46:14,057 --> 00:46:15,807
Nie jest mi winna wyjaśnień.
518
00:46:21,641 --> 00:46:23,016
Jak się zwało?
519
00:46:24,099 --> 00:46:25,766
Miasto twych narodzin?
520
00:46:27,016 --> 00:46:28,016
Londyn.
521
00:46:29,266 --> 00:46:30,432
Londyn.
522
00:46:31,807 --> 00:46:33,599
Miasto jak Osaka?
523
00:46:33,682 --> 00:46:34,891
Cóż...
524
00:46:35,891 --> 00:46:39,766
Miasto, ale w niczym niepodobne do Osaki.
525
00:46:43,432 --> 00:46:45,807
Jest zatłoczone, brudne.
526
00:46:49,724 --> 00:46:51,016
Ale oferuje sporo zajęć.
527
00:46:53,182 --> 00:46:56,557
Co robiłbyś tam w taką noc?
528
00:46:58,266 --> 00:47:03,557
Gdybyś była tam ze mną, aż z Japonii,
zabrałbym cię do swej królowej.
529
00:47:04,266 --> 00:47:05,432
Przyjęłaby nas?
530
00:47:06,599 --> 00:47:08,432
O tak, bez wątpienia.
531
00:47:10,391 --> 00:47:12,724
Zwiedzilibyśmy Pałac Richmond.
532
00:47:13,557 --> 00:47:15,682
Usiedli do nadętej kolacji.
533
00:47:15,766 --> 00:47:18,682
W ramach zadośćuczynienia
poszlibyśmy do teatru.
534
00:47:21,432 --> 00:47:22,766
Macie tu teatr?
535
00:47:23,266 --> 00:47:25,266
Tak, sztuki są bardzo popularne.
536
00:47:27,516 --> 00:47:30,516
Choć z reguły smutne i tragiczne.
537
00:47:31,016 --> 00:47:32,266
Mamy też tragedie.
538
00:47:32,349 --> 00:47:35,807
Potępieni kochankowie, przeklęci królowie.
539
00:47:39,724 --> 00:47:41,016
A co potem?
540
00:47:42,724 --> 00:47:44,266
Zapewne spacer.
541
00:47:44,849 --> 00:47:45,849
Tak.
542
00:47:55,307 --> 00:47:59,474
Poszlibyśmy na sanpo suru wzdłuż Tamizy.
543
00:48:01,307 --> 00:48:02,307
To wielka rzeka.
544
00:48:02,974 --> 00:48:05,891
Płynie przez miasto.
Wieczorami wzbudza zachwyt.
545
00:48:05,974 --> 00:48:08,391
Pozwala o wszystkim zapomnieć.
546
00:48:10,099 --> 00:48:12,724
O swoich problemach i przeszłości...
547
00:48:14,891 --> 00:48:16,641
o sposobach, w jakie życie...
548
00:48:18,474 --> 00:48:19,682
zdaje się ciebie niszczyć.
549
00:48:21,557 --> 00:48:22,932
Wszystko to znika.
550
00:48:25,599 --> 00:48:27,266
Wtedy jest się wolnym.
551
00:48:29,016 --> 00:48:30,307
Tak.
552
00:48:32,682 --> 00:48:33,807
Tak uważam.
553
00:49:26,307 --> 00:49:28,641
Dobranoc, Anjin-sama.
554
00:51:21,432 --> 00:51:24,016
Piękny dziś mamy deszcz.
555
00:51:25,266 --> 00:51:26,266
Deszcz.
556
00:51:40,974 --> 00:51:42,391
Dzień dobry.
557
00:51:45,391 --> 00:51:47,349
Trzyma się pana dobry nastrój.
558
00:51:49,182 --> 00:51:50,391
Nic dziwnego.
559
00:51:51,599 --> 00:51:53,349
Po nocy dobrego towarzystwa.
560
00:51:56,057 --> 00:52:00,432
Kurtyzana pana zadowoliła.
Dobrze wiedzieć.
561
00:52:00,516 --> 00:52:02,682
Z Fuji-samą uznałyśmy to za miły dar.
562
00:52:10,891 --> 00:52:12,891
Nie rozumiem. Ty nie...
563
00:52:19,516 --> 00:52:23,016
To był bardzo wspaniałomyślny dar.
564
00:52:51,099 --> 00:52:52,766
Teraz nosi miecze?
565
00:52:53,807 --> 00:52:56,141
Niechybnie zły omen.
566
00:52:59,016 --> 00:53:00,766
Sam Nagakado ustalił
567
00:53:00,849 --> 00:53:03,432
cele dzisiejszego pokazu.
568
00:53:04,057 --> 00:53:05,641
Wspaniale!
569
00:53:06,224 --> 00:53:10,474
Nagakado, a nuż czeka waszmość pana
kariera w teatrze.
570
00:53:12,557 --> 00:53:16,016
W tym ćwiczeniu
armata strzeli przez polanę
571
00:53:16,099 --> 00:53:18,599
i bezbłędnie rozwali cele.
572
00:53:18,974 --> 00:53:19,974
Nagakado.
573
00:53:20,516 --> 00:53:22,682
Proszę zaczynać.
574
00:53:32,266 --> 00:53:33,891
Odsunąć się!
575
00:53:33,974 --> 00:53:34,807
Odsunąć się!
576
00:53:35,391 --> 00:53:37,766
- Co się dzieje?
- Nie wiem.
577
00:53:45,891 --> 00:53:48,974
Nebara Jozen!
Wasza obecność jest nie do przyjęcia.
578
00:53:49,057 --> 00:53:51,974
Obraził pan imię mego ojca.
Domagam się kompensaty!
579
00:53:53,432 --> 00:53:54,557
Co to ma być?
580
00:53:54,974 --> 00:53:56,016
Odłóż miecz.
581
00:53:56,474 --> 00:53:58,474
To oficjalny posłaniec regentów!
582
00:54:13,599 --> 00:54:15,641
Kto to rozkazał?
583
00:54:15,641 --> 00:54:16,599
Ja.
584
00:54:17,057 --> 00:54:19,891
Syn Yoshii Toranagi,
Yoshii Nagakado, to rozkazał!
585
00:54:20,224 --> 00:54:22,599
To szokująca prowokacja!
586
00:54:22,807 --> 00:54:25,432
Ojciec się o tym dowie!
587
00:54:25,432 --> 00:54:26,391
I co z tego?
588
00:54:26,807 --> 00:54:28,516
Wręcz chcę, aby wiedział.
589
00:54:34,016 --> 00:54:36,599
- Nikt go nie powstrzyma?
- Nie wtrącaj się.
590
00:54:37,724 --> 00:54:40,182
Samurajowie tak nie walczą.
591
00:54:43,891 --> 00:54:45,016
Jesteście dzikusami.
592
00:54:46,807 --> 00:54:47,849
Każdy z was...
593
00:54:50,974 --> 00:54:52,016
Jozen...
594
00:54:58,266 --> 00:54:59,682
To oznacza wojnę.
595
00:56:26,349 --> 00:56:28,349
Napisy: Przemysław Stępień