1 00:00:06,464 --> 00:00:09,342 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:28,653 --> 00:00:32,365 OBRZEŻA CZERNASTU OBÓZ PIERWSZEJ ARMII 3 00:01:42,977 --> 00:01:47,106 To nasze zaproszenie podpisane przez samą królową. 4 00:01:56,032 --> 00:01:59,244 Umożliwia wam wstęp wyłącznie na teren wokół pałacu 5 00:01:59,327 --> 00:02:01,955 i do głównej sali balowej. 6 00:02:02,038 --> 00:02:05,875 Jesteście wynajętymi artystami, a nie gośćmi królowej. 7 00:02:05,959 --> 00:02:09,504 Nie wolno wam się rozdzielać. 8 00:02:09,587 --> 00:02:13,967 Nie możecie wnosić broni palnej, białej ani jakiejkolwiek innej. 9 00:02:15,593 --> 00:02:17,470 Kary za złamanie tych zakazów 10 00:02:17,554 --> 00:02:19,931 obejmują zwolnienie lub rozstrzelanie. 11 00:02:20,014 --> 00:02:22,267 Rozumiemy się? 12 00:02:22,350 --> 00:02:24,602 Nie! 13 00:02:28,273 --> 00:02:32,152 - Na wszystkich świętych! - Chcę zobaczyć Przywoływaczkę Słońca! 14 00:02:34,988 --> 00:02:36,156 Wystarczy. 15 00:02:38,074 --> 00:02:40,243 Cały oddział na jednego człowieka? 16 00:02:40,869 --> 00:02:41,703 Idziemy. 17 00:02:42,829 --> 00:02:44,539 Reszta na swoje pozycje. 18 00:02:51,296 --> 00:02:53,965 Nikt wcześniej nigdzie mnie nie zaprosił. 19 00:02:54,048 --> 00:02:57,093 - Więc go podpaliłaś? - Niechcący. 20 00:02:57,176 --> 00:02:59,721 Szkwalnicy musieli cisnąć nim do jeziora. 21 00:03:00,221 --> 00:03:03,725 Czyli jednocześnie prawie spłonął i niemal się utopił. 22 00:03:03,808 --> 00:03:06,019 Zrobiłaś niezłe pierwsze wrażenie. 23 00:03:10,064 --> 00:03:11,357 Cześć, Genya. 24 00:03:11,441 --> 00:03:14,611 - Musisz iść na przymiarki. - Spóźniłam się. Nadia, chodź. 25 00:03:18,865 --> 00:03:20,992 Dzięki świętym, że zdążyłam. 26 00:03:21,993 --> 00:03:25,538 - One naprawdę się starają. - Tym gorzej o nich to świadczy. 27 00:03:29,751 --> 00:03:30,919 Mal nic nie przysłał. 28 00:03:33,671 --> 00:03:37,717 Nie musisz mnie już informować. Na pewno masz dużo zajęć. 29 00:03:40,053 --> 00:03:42,222 Nawet nie masz pojęcia. 30 00:03:42,305 --> 00:03:45,266 Jej Despotyczna Wysokość królowa Tatiana 31 00:03:45,350 --> 00:03:47,227 nie dostrzega, że muszę spać. 32 00:03:47,310 --> 00:03:49,646 O świcie domagała się poprawek twarzy, 33 00:03:49,729 --> 00:03:51,397 zanim przyjdzie jej pomoc. 34 00:04:00,073 --> 00:04:03,326 Podczas pokazu mogę przypadkiem ją oślepić. 35 00:04:06,204 --> 00:04:07,997 Na co to? 36 00:04:08,581 --> 00:04:10,583 Rozluźnij brwi. 37 00:04:13,670 --> 00:04:15,296 W sumie mi to nie przeszkadza. 38 00:04:16,047 --> 00:04:19,050 Dzięki temu król patrzy tylko na nią. 39 00:04:19,884 --> 00:04:21,511 Przynajmniej do zmroku. 40 00:04:31,604 --> 00:04:34,023 Co będzie, jeśli Fałda naprawdę zniknie? 41 00:04:34,649 --> 00:04:38,403 Ravka się odrodzi. Druga Armia nie będzie potrzebna. 42 00:04:38,486 --> 00:04:40,405 Griszowie będą mieli nowe możliwości. 43 00:04:41,823 --> 00:04:45,868 Zawsze marzyłam o podróżach. Chciałabym zobaczyć Morze Prawdziwe. 44 00:04:45,952 --> 00:04:48,579 Odwiedzić bibliotekę Uniwersytetu Ketterdamskiego. 45 00:04:48,663 --> 00:04:50,957 Mal na starość chce zamieszkać na farmie. 46 00:04:52,417 --> 00:04:53,918 Ja za nimi nie przepadam. 47 00:04:55,128 --> 00:04:57,255 Ale dacza w Balakirevie brzmi dobrze. 48 00:04:57,338 --> 00:04:59,465 O ile święci dożywają starości. 49 00:04:59,549 --> 00:05:01,259 To prawda. 50 00:05:07,307 --> 00:05:10,601 Wiem, że generał nalegał, żebyś ubierała się w czerń, 51 00:05:10,685 --> 00:05:13,104 ale może po pokazie wrócisz do niebieskiego? 52 00:05:13,688 --> 00:05:17,191 Chyba jednak zostanę przy czerni. 53 00:05:23,531 --> 00:05:25,325 Podobasz mi się w tym wydaniu… 54 00:05:26,659 --> 00:05:31,122 ale musisz uważać. 55 00:05:31,998 --> 00:05:32,832 Na co? 56 00:05:33,916 --> 00:05:35,126 Na silnych mężczyzn. 57 00:05:38,755 --> 00:05:39,756 Proszę. 58 00:05:43,092 --> 00:05:43,968 Dzień dobry. 59 00:05:44,552 --> 00:05:47,930 David Kostyk. Nasz nadworny fabrykator. 60 00:05:48,014 --> 00:05:51,100 Stworzył niebieskie światło umożliwiające przejście Fałdy. 61 00:05:51,184 --> 00:05:56,272 Generał kazał mi je zrobić na twoją dzisiejszą demonstrację. 62 00:05:58,441 --> 00:05:59,776 Piękne. 63 00:06:02,278 --> 00:06:03,696 Do czego służą? 64 00:06:03,780 --> 00:06:07,283 Pomogą ci rozdzielić wiązkę na dwie części. 65 00:06:08,868 --> 00:06:11,412 Twój pokaz wpłynie na nasze sojusze. 66 00:06:20,671 --> 00:06:22,423 Rękawiczki zwiększą twoje moce. 67 00:06:23,132 --> 00:06:24,592 Genialne. 68 00:06:40,399 --> 00:06:42,443 Myślę, że dam sobie radę sama. 69 00:06:45,363 --> 00:06:46,280 Oczywiście. 70 00:06:49,992 --> 00:06:50,952 Do fety! 71 00:07:04,382 --> 00:07:05,216 Co? 72 00:07:06,134 --> 00:07:08,761 Nigdy nikogo nie chwalisz. 73 00:07:09,470 --> 00:07:10,680 Wpadł ci w oko. 74 00:07:10,763 --> 00:07:11,681 Ani słowa. 75 00:07:13,516 --> 00:07:15,351 „Genialne”. 76 00:07:21,399 --> 00:07:22,942 Oto nasz plan. 77 00:07:23,025 --> 00:07:25,570 Przejdę trasą naszego celu z sali balowej 78 00:07:25,653 --> 00:07:27,780 na bankiet i znajdę miejsce na zasadzkę. 79 00:07:30,700 --> 00:07:32,535 Ktoś powinien z tobą iść. 80 00:07:34,454 --> 00:07:35,413 Dam sobie radę. 81 00:07:36,414 --> 00:07:40,209 Ty nie możesz się zdemaskować, a Jesper musi zaplanować ucieczkę. 82 00:07:42,670 --> 00:07:44,547 Po pokazie będzie przerwa, 83 00:07:44,630 --> 00:07:46,382 pewnie zaprowadzą ją gdzieś 84 00:07:46,466 --> 00:07:49,802 z dala od tłumów, do bezpiecznego miejsca. 85 00:07:54,807 --> 00:07:57,185 Tam będzie czuła się bezpiecznie, 86 00:07:57,268 --> 00:07:59,520 więc to najlepsze miejsce na porwanie. 87 00:08:04,025 --> 00:08:05,735 Musimy tylko jakoś tam wejść. 88 00:08:05,818 --> 00:08:09,238 I ktoś musi odwrócić uwagę, żebyśmy mogli uciec. 89 00:08:48,152 --> 00:08:49,904 Tam ją schwytamy. 90 00:08:59,664 --> 00:09:00,748 Dobrze to robię? 91 00:09:01,499 --> 00:09:03,876 Nie występowałam od 14. roku życia. 92 00:09:13,261 --> 00:09:16,264 Jesper, nawet nie patrzysz. 93 00:09:17,848 --> 00:09:20,268 - Wybacz, co? - Mówiłam, że nie patrzysz. 94 00:09:21,018 --> 00:09:24,897 Pamiętam, że wisiałaś w powietrzu. To było niedawno? 95 00:09:24,981 --> 00:09:26,983 Powinieneś szukać drogi ucieczki. 96 00:09:27,066 --> 00:09:28,234 A co ja robię? 97 00:09:28,317 --> 00:09:30,361 Podrywasz stajennego. 98 00:09:30,444 --> 00:09:31,571 Jakiego… O nim mowa. 99 00:09:31,654 --> 00:09:34,991 Nawet przystojny, ale go nie zauważyłem. 100 00:09:35,658 --> 00:09:37,577 Przestaniesz się dobrze bawić, 101 00:09:37,660 --> 00:09:40,121 gdy się okaże, że załatwiłeś powolny powóz. 102 00:09:40,204 --> 00:09:42,915 Jesteś specjalistką od akrobacji i powozów? 103 00:09:42,999 --> 00:09:45,167 Co sprawia, że powóz jest szybki? 104 00:09:45,251 --> 00:09:47,003 Koła? Waga? Rok budowy? 105 00:09:47,086 --> 00:09:48,421 To podchwytliwe pytanie. 106 00:09:48,504 --> 00:09:50,423 Bo nie ma dobrej odpowiedzi. 107 00:09:50,506 --> 00:09:51,632 Powóz nie ma znaczenia. 108 00:09:51,716 --> 00:09:53,467 Liczy się koń. 109 00:09:53,551 --> 00:09:55,469 Od niego zależy prędkość i dystans. 110 00:09:55,553 --> 00:09:58,097 I tym samym to, czy nas złapią. 111 00:09:58,848 --> 00:10:01,350 Brzmisz jak największy pyszałek świata. 112 00:10:01,434 --> 00:10:03,978 Ja? A co z naszą Przywoływaczką Słońca? 113 00:10:05,688 --> 00:10:09,233 To nie ja zaprosiłem pół świata na swój pokaz sztuczek. 114 00:10:11,736 --> 00:10:14,697 Uważasz, że to tylko sztuczki? 115 00:10:14,780 --> 00:10:17,742 Kaz tak sądzi, a on zwykle się nie myli. 116 00:10:18,326 --> 00:10:20,661 Ale pytałam o twoje zdanie. 117 00:10:23,706 --> 00:10:24,582 Ja… 118 00:10:26,500 --> 00:10:30,379 Myślę, że skoro możemy na tym zarobić, 119 00:10:32,506 --> 00:10:34,133 mam gdzieś jej moce. 120 00:10:41,474 --> 00:10:45,144 Zobaczysz, ta kefta to arcydzieło. 121 00:10:45,227 --> 00:10:47,605 Nie mogę się doczekać miny Zoyi. 122 00:10:49,732 --> 00:10:51,692 Musimy tam iść. 123 00:10:51,776 --> 00:10:52,860 Nie. 124 00:10:52,943 --> 00:10:55,071 To wygląda jak Maslenica. 125 00:10:55,738 --> 00:10:57,573 W Keramzinie arystokraci 126 00:10:57,657 --> 00:11:00,451 rozwozili wozami sery i chleby. 127 00:11:00,534 --> 00:11:03,913 Otwierali posiadłości, zapraszali wędrownych artystów. 128 00:11:03,996 --> 00:11:06,832 Sieroty nie miały wstępu, ale ja i Mal się wkradaliśmy. 129 00:11:06,916 --> 00:11:09,502 To niebezpieczne. Ktoś może cię rozpoznać. 130 00:11:10,878 --> 00:11:15,132 Założę chustę. Może kapelusz albo dwa. 131 00:11:17,009 --> 00:11:18,969 Znają mnie tylko ludzie z pałacu. 132 00:11:19,053 --> 00:11:21,430 Nie mogę ostatni raz się zabawić? 133 00:11:25,643 --> 00:11:26,685 A co z nimi? 134 00:11:38,072 --> 00:11:40,074 Od kiedy jesteś taka władcza? 135 00:11:40,157 --> 00:11:41,909 Biorę przykład z Baghry. 136 00:11:46,497 --> 00:11:48,582 Już dość. Wracajmy. 137 00:11:48,666 --> 00:11:55,214 Panie i panowie, oto Alina Starkov! 138 00:12:07,935 --> 00:12:09,186 Trochę żenujące. 139 00:12:10,813 --> 00:12:12,815 - Powiedzieć im? - Alina, nie! 140 00:12:12,898 --> 00:12:15,985 Nikt nie wie, jak wyglądasz. Jeśli się ujawnisz… 141 00:12:16,777 --> 00:12:19,864 Nie! Chodź tu! 142 00:12:19,947 --> 00:12:23,075 Genya! Co wy sobie myślałyście? 143 00:12:23,159 --> 00:12:24,952 To moja wina. Nalegałam. 144 00:12:26,662 --> 00:12:30,082 Przepraszam. Tylko udawałem Ivana. Jak mi poszło? 145 00:12:30,166 --> 00:12:32,084 - Zbyt przekonująco. - Świetnie. 146 00:12:32,168 --> 00:12:33,502 Strach to potężne narzędzie. 147 00:12:33,586 --> 00:12:36,964 Zbierajmy się, bo moja druga połówka zacznie mnie szukać. 148 00:12:50,769 --> 00:12:51,896 To ci dopiero. 149 00:12:55,024 --> 00:12:58,569 Dostarcz to bezpośrednio generałowi Kiriganowi. 150 00:12:59,778 --> 00:13:00,988 Jeśli ktokolwiek… 151 00:13:02,323 --> 00:13:04,200 Powinieneś odpoczywać. 152 00:13:04,283 --> 00:13:05,784 Chodzi o jelenia? 153 00:13:06,535 --> 00:13:08,245 Jedziesz do Os Alty? 154 00:13:08,329 --> 00:13:11,290 W tym stanie nie możesz jechać. Dowódco. 155 00:13:12,041 --> 00:13:13,584 To ja wytropiłem jelenia. 156 00:13:13,667 --> 00:13:15,794 I ja powinienem dostarczyć jej list. 157 00:13:17,171 --> 00:13:19,632 Jemu. Generałowi Kiriganowi. 158 00:13:33,521 --> 00:13:34,813 Pojedziecie razem. 159 00:13:45,449 --> 00:13:46,534 To na pewno ona? 160 00:13:47,034 --> 00:13:50,037 Mówię wam. Jest w połowie Shuhanką. 161 00:13:51,372 --> 00:13:52,915 Kiedy ją widziałeś? 162 00:13:52,998 --> 00:13:54,166 Chwilę po południu. 163 00:13:54,250 --> 00:13:55,834 Co jest w tym pokoju? 164 00:13:57,169 --> 00:13:59,672 Garderoba. Tam się przebierze na bankiet. 165 00:14:00,256 --> 00:14:01,757 I stamtąd ją porwiemy. 166 00:14:01,840 --> 00:14:06,053 Odizolowane miejsce, dobra widoczność. Można przejąć kontrolę. Dobre. 167 00:14:06,136 --> 00:14:07,555 Szkoda, że nie ma drzwi. 168 00:14:07,638 --> 00:14:10,224 - Nie ma drzwi? - Dla nas nie. 169 00:14:11,100 --> 00:14:15,145 Mają griszacki zamek. Otworzy go tylko materialnik. 170 00:14:15,229 --> 00:14:17,523 Nie ma sposobu, by się włamać? 171 00:14:17,606 --> 00:14:21,277 W zasadzie jest. Mogę otworzyć te drzwi. 172 00:14:21,986 --> 00:14:22,820 Jak? 173 00:14:22,903 --> 00:14:25,573 Ten mechanizm to projekt fabrykatorów. 174 00:14:25,656 --> 00:14:28,659 Żelazne tryby. Wsuwają się na miejsce bez zasuwki. 175 00:14:29,410 --> 00:14:33,205 Ale będziemy potrzebowali magnetytu. 176 00:14:34,081 --> 00:14:36,917 Takiego o mocy minimum 2000 gaussów. 177 00:14:37,001 --> 00:14:38,043 Rzadki towar. 178 00:14:38,794 --> 00:14:42,214 Raczej nie nosimy go w kieszeniach. 179 00:14:48,178 --> 00:14:51,932 To by nie było mądre. 180 00:14:52,892 --> 00:14:55,185 Chyba że nie chcecie mieć dzieci. 181 00:14:57,104 --> 00:15:00,190 W porządku. Arken schwyta nasz cel. 182 00:15:01,025 --> 00:15:04,028 Nowy ma porwać nasz milion kruge? 183 00:15:04,111 --> 00:15:06,655 Nowy zna się na griszackich zamkach. 184 00:15:07,489 --> 00:15:09,366 Od tego zależy nasza przyszłość. 185 00:15:09,450 --> 00:15:11,702 A my przygotujemy rysie przejście. 186 00:15:13,245 --> 00:15:14,079 Naprawdę? 187 00:15:15,456 --> 00:15:16,665 Co to znaczy? 188 00:15:17,958 --> 00:15:20,920 Rysie polują w stadach. To inteligentne zwierzęta. 189 00:15:21,003 --> 00:15:22,463 Torują drogę swoim ofiarom. 190 00:15:24,048 --> 00:15:27,551 Pojmam Przywoływaczkę, a wy oczyścicie nam drogę? 191 00:15:27,635 --> 00:15:29,511 Tak. Przed bankietem. 192 00:15:30,554 --> 00:15:35,100 Ty ją pojmasz. Inej i ja oczyścimy drogę. Jesper zapewni nam szybką ucieczkę. 193 00:15:50,699 --> 00:15:53,243 Ivan! Moja kefta! 194 00:16:04,546 --> 00:16:05,381 To nie Ivan. 195 00:16:07,508 --> 00:16:08,842 Wybacz rozczarowanie. 196 00:16:10,552 --> 00:16:12,930 Drwisz z mojego ciałobójcy czy mi się zdaje? 197 00:16:13,931 --> 00:16:16,392 Po bliższym poznaniu jest dość zabawny. 198 00:16:17,101 --> 00:16:18,686 Volcry też cię bawią? 199 00:16:22,398 --> 00:16:23,273 Pozwolisz? 200 00:16:25,484 --> 00:16:26,318 Dziękuję. 201 00:16:29,780 --> 00:16:32,574 Podobno umiesz rozszczepić wiązkę bez rękawic. 202 00:16:33,659 --> 00:16:35,452 Ale dziękuję za prezent. 203 00:16:36,245 --> 00:16:39,123 Miały być tylko zabezpieczeniem. 204 00:16:39,206 --> 00:16:40,457 Gdybyś miała tremę. 205 00:16:42,334 --> 00:16:44,461 Zapewne w Keramzinie 206 00:16:44,545 --> 00:16:48,048 rzadko organizuje się takie… spektakle. 207 00:16:49,717 --> 00:16:51,260 W zasadzie to nigdy. 208 00:16:54,096 --> 00:16:55,806 Nie mam tremy. 209 00:16:55,889 --> 00:16:58,058 Ale może chciałam rzucić się ze schodów, 210 00:16:58,142 --> 00:16:59,727 żeby tego uniknąć. 211 00:17:00,686 --> 00:17:04,148 To nic nie da. Mam uzdrowicieli. 212 00:17:12,156 --> 00:17:14,616 Z początku się stresowałam. 213 00:17:16,410 --> 00:17:20,539 Ale po rozmowie z Genyą zrozumiałam, po co jest ta demonstracja. 214 00:17:22,624 --> 00:17:24,334 Czułam się obca. 215 00:17:25,335 --> 00:17:27,004 Zwłaszcza na początku. 216 00:17:27,880 --> 00:17:31,341 Ale chyba wreszcie czuję się częścią tego wszystkiego. 217 00:17:32,760 --> 00:17:37,139 I nie tylko. Czegoś większego. 218 00:17:38,307 --> 00:17:43,520 Możemy dać griszom i Ravce nadzieję na przyszłość. 219 00:17:47,608 --> 00:17:49,068 To dużo dla mnie znaczy. 220 00:17:53,155 --> 00:17:54,948 Ty dużo znaczysz… 221 00:17:57,868 --> 00:17:59,536 dla wszystkich. 222 00:18:28,482 --> 00:18:30,484 Mało kto potrafi mnie zaskoczyć. 223 00:18:41,370 --> 00:18:42,579 Przepraszam, generale. 224 00:18:54,758 --> 00:18:55,884 Mogę w czymś pomóc? 225 00:18:56,635 --> 00:18:57,845 Jesteś. 226 00:18:59,763 --> 00:19:01,515 Ambasador prosi o konie. 227 00:19:01,598 --> 00:19:02,599 Co? Teraz? 228 00:19:03,225 --> 00:19:05,644 - Najwyraźniej. - Nie zostaniesz? Dla królowej. 229 00:19:05,727 --> 00:19:06,687 Poznałeś ją? 230 00:19:06,770 --> 00:19:09,064 Rozmawiałeś z nią? 231 00:19:09,148 --> 00:19:11,233 Nie miałem przyjemności. 232 00:19:11,316 --> 00:19:15,195 Gdybyś miał, rozumiałbyś, czemu ambasador chce konia. 233 00:19:15,279 --> 00:19:18,073 - Który, panie? - Parę perszeronów. 234 00:19:19,408 --> 00:19:21,034 Pytałem, który to ambasador. 235 00:19:21,827 --> 00:19:24,163 Z Nowoziemia. 236 00:19:24,746 --> 00:19:26,874 Z Nowoziemia? Podoba się tam panu? 237 00:19:28,000 --> 00:19:28,917 Czasami. 238 00:19:29,960 --> 00:19:30,794 Tylko czasami? 239 00:19:31,503 --> 00:19:33,255 Ma swoje plusy i minusy. 240 00:19:34,214 --> 00:19:37,009 Ale z każdą kolejną podróżą przekonuję się, 241 00:19:37,092 --> 00:19:40,304 że nie liczy się miejsce, lecz to, kto ci towarzyszy. 242 00:19:42,472 --> 00:19:43,557 Dobrze powiedziane. 243 00:19:44,641 --> 00:19:47,269 Podróże nauczyły pana czegoś jeszcze? 244 00:19:48,562 --> 00:19:50,147 Jeśli czegoś pragniesz… 245 00:19:51,440 --> 00:19:54,651 lepiej działać bez namysłu niż rozmyślać bez działania. 246 00:19:57,487 --> 00:19:59,865 Zdawało mi się, że występował pan z trupą. 247 00:19:59,948 --> 00:20:04,161 Skądże. Nie mam talentu aktorskiego. 248 00:20:04,244 --> 00:20:09,124 Ale czasem lubię się zabawić. 249 00:20:26,808 --> 00:20:29,269 Nie wiedziałam, że Nowoziemka ma taki talent. 250 00:20:29,811 --> 00:20:30,771 To Sulijka. 251 00:20:59,132 --> 00:21:03,720 Niepokoi mnie nieobecność pewnego zachodnioravczańskiego generała. 252 00:21:03,804 --> 00:21:05,264 Został zaproszony? 253 00:21:05,347 --> 00:21:06,181 Zlatan? 254 00:21:07,516 --> 00:21:10,435 Nie odważyłby się zapuścić tak daleko na teren wroga. 255 00:21:11,228 --> 00:21:14,523 Czyli to prawda? Zachodnia Ravka planuje się oddzielić? 256 00:21:14,606 --> 00:21:16,149 Generał ma pomoc. 257 00:21:16,817 --> 00:21:20,028 Na jego ostatnim wiecu zjawili się delegaci z Fjerdy. 258 00:21:20,112 --> 00:21:22,364 To tłumaczy, dlaczego przymyka oko 259 00:21:22,447 --> 00:21:26,076 na Drüskelle polujących na griszów w jego miastach portowych. 260 00:21:26,785 --> 00:21:29,371 Jeśli dzisiejszy pokaz będzie udany, 261 00:21:29,454 --> 00:21:32,040 musimy przemyśleć zobowiązania wobec niego. 262 00:21:46,722 --> 00:21:49,057 Kaelski ambasador za dużo wypił. 263 00:21:49,141 --> 00:21:52,185 Idź do pralni i się przebierz. 264 00:21:52,269 --> 00:21:54,146 - Mam rozkazy… - Słyszałeś. 265 00:21:55,272 --> 00:21:56,648 Tak. Przepraszam. 266 00:22:02,863 --> 00:22:04,448 - Mój rozmiar? - Musisz pytać? 267 00:22:04,531 --> 00:22:06,783 Pamiętasz, co było ostatnim razem? 268 00:22:06,867 --> 00:22:09,202 - Dałeś mi męski mundur. - I tak się udało. 269 00:22:09,286 --> 00:22:11,955 Ciesz się, że mam dość tego kostiumu. 270 00:22:19,046 --> 00:22:20,505 Spotkamy się zgodnie z planem. 271 00:22:32,851 --> 00:22:33,685 Generale. 272 00:22:34,561 --> 00:22:37,022 Carze. Moja caryco. 273 00:22:38,106 --> 00:22:40,859 Mam nadzieję, że dobrze się bawicie. 274 00:22:40,942 --> 00:22:43,945 Przyznaję, nie nudzę się. 275 00:22:44,029 --> 00:22:45,197 Mnie się podoba. 276 00:22:46,198 --> 00:22:47,657 Mały Pałac zawsze miał… 277 00:22:48,492 --> 00:22:50,660 wyjątkowy urok. 278 00:22:54,623 --> 00:22:56,124 Jeszcze nie. Chodź. 279 00:23:28,615 --> 00:23:31,618 Miałaś wejść w obstawie straży. 280 00:23:34,287 --> 00:23:35,956 I wyglądasz pięknie. 281 00:23:39,084 --> 00:23:41,253 Potrzebowałeś ratunku. 282 00:24:11,575 --> 00:24:14,744 Chodź, niech wszyscy ci się przyjrzą. 283 00:24:18,123 --> 00:24:19,040 Brawo. 284 00:24:28,175 --> 00:24:29,342 To szkło refleksyjne. 285 00:24:29,926 --> 00:24:31,094 Skierują na nie światło 286 00:24:31,178 --> 00:24:33,346 i nikt nie zauważy jego źródła. 287 00:24:43,607 --> 00:24:44,649 Gotowa? 288 00:24:45,650 --> 00:24:46,484 Raczej tak. 289 00:24:47,819 --> 00:24:48,904 Wiesz, kim jesteś. 290 00:24:50,280 --> 00:24:51,114 Wiem. 291 00:25:04,002 --> 00:25:05,629 Pora pokazać to światu. 292 00:25:16,306 --> 00:25:18,475 Oto Alina Starkov. 293 00:25:20,101 --> 00:25:24,105 I to ona wyzwoli nas wszystkich. 294 00:27:06,791 --> 00:27:08,168 Sankta Alina. 295 00:27:23,725 --> 00:27:25,018 Na wszystkich świętych! 296 00:27:30,106 --> 00:27:32,984 - To było… - Owszem. 297 00:27:33,068 --> 00:27:34,152 W sensie… 298 00:27:34,235 --> 00:27:35,362 Wiem. 299 00:27:37,155 --> 00:27:37,989 Dima! 300 00:27:39,616 --> 00:27:41,201 - Dima! - Muszę iść. 301 00:27:41,785 --> 00:27:42,869 Rozumiem. 302 00:27:43,620 --> 00:27:45,038 Ale było… 303 00:27:45,121 --> 00:27:46,247 Zgadzam się. 304 00:28:00,845 --> 00:28:04,516 Nie wiem, ale nikt nie może odjechać. Rozkaz generała. 305 00:28:15,276 --> 00:28:18,154 Dwadzieścia cztery, dwadzieścia sześć. 306 00:28:57,318 --> 00:28:59,112 Bramy są już zamknięte na noc. 307 00:28:59,195 --> 00:29:00,822 My do generała Kirigana. 308 00:29:08,621 --> 00:29:10,039 To jakiś żart? 309 00:29:11,458 --> 00:29:13,084 Jeleń Morozova to legenda. 310 00:29:14,294 --> 00:29:17,380 W pałacu jest święta, a ty drwisz z legend? 311 00:29:18,381 --> 00:29:21,217 Powiesz generałowi, że nas odesłałeś? 312 00:29:21,301 --> 00:29:25,638 W porządku. Ale już po was. Zostawcie tutaj broń. 313 00:29:47,994 --> 00:29:51,873 Masz prawo być dumna z tego, co osiągnęłaś. 314 00:29:53,708 --> 00:29:54,542 Dziękuję. 315 00:29:54,626 --> 00:29:58,838 Przyznaję, Sol Koroleva, że stajesz się niebezpieczna. 316 00:29:59,798 --> 00:30:00,632 Słucham? 317 00:30:01,174 --> 00:30:03,802 A będziesz jeszcze groźniejsza. 318 00:30:05,136 --> 00:30:09,474 Nie masz pojęcia, jak dużą rolę musisz odegrać. 319 00:30:11,142 --> 00:30:16,564 Ludzie stawiają ołtarze Sankta Alinie. 320 00:30:18,107 --> 00:30:19,359 Dlaczego? 321 00:30:20,109 --> 00:30:23,905 Bo istnieje coś potężniejszego od armii, 322 00:30:23,988 --> 00:30:27,742 coś dość silnego, by obalić królów i generałów, 323 00:30:27,826 --> 00:30:31,704 zniszczyć narody i stworzyć nowe imperia. 324 00:30:32,539 --> 00:30:34,249 Wiara. 325 00:30:35,083 --> 00:30:36,000 Tu jesteś. 326 00:30:36,084 --> 00:30:39,254 Przepraszam, Alina musi przygotować się na bankiet. 327 00:30:40,547 --> 00:30:44,467 Wiara, Alino Starkov. Zapamiętaj. 328 00:31:00,692 --> 00:31:02,819 Tofin, odłóż to. 329 00:31:05,613 --> 00:31:07,782 Oni twierdzą, że znaleźli jelenia? 330 00:31:08,324 --> 00:31:10,243 Nie. To on go wytropił. 331 00:31:12,287 --> 00:31:13,121 Kim jesteś? 332 00:31:15,164 --> 00:31:19,669 Malyen Oretsev. Tropiciel z 36. batalionu. 333 00:31:22,088 --> 00:31:22,922 Mal. 334 00:31:24,757 --> 00:31:25,842 To ci niespodzianka. 335 00:31:28,219 --> 00:31:29,137 Zostawcie nas. 336 00:31:42,275 --> 00:31:43,109 Wszystko dobrze? 337 00:31:45,028 --> 00:31:45,862 Tak, generale. 338 00:31:49,282 --> 00:31:53,328 Po lasach biega mnóstwo jeleni. 339 00:31:55,288 --> 00:31:57,373 Skąd wiesz, że to ten? 340 00:32:04,464 --> 00:32:05,298 To był on. 341 00:32:09,844 --> 00:32:11,012 - Jesteś pewien? - Tak. 342 00:32:12,221 --> 00:32:14,265 Dwa razy większy od innych. Biały. 343 00:32:14,974 --> 00:32:16,684 Gdy na mnie spojrzał, jego poroże… 344 00:32:20,396 --> 00:32:21,397 Co? 345 00:32:22,148 --> 00:32:23,149 Zobaczyłem to. 346 00:32:27,779 --> 00:32:31,032 Był sam czy ze stadem? 347 00:32:31,115 --> 00:32:34,494 Trzymał się z małym stadem, ale widziałem go samego. 348 00:32:34,577 --> 00:32:35,578 Pasł się. 349 00:32:37,205 --> 00:32:38,039 Pokaż gdzie. 350 00:32:39,040 --> 00:32:40,249 Na północ od Czernastu. 351 00:32:40,333 --> 00:32:43,294 Zaznacz dokładnie na mapie. 352 00:32:48,967 --> 00:32:50,510 Najpierw chcę zobaczyć Alinę. 353 00:32:53,054 --> 00:32:56,766 - Słucham? - Przyjaźnimy się. 354 00:32:59,060 --> 00:33:00,061 Gdy ją zobaczę… 355 00:33:01,437 --> 00:33:03,147 powiem, gdzie jest jeleń. 356 00:33:06,192 --> 00:33:08,778 Wiesz, ile osób twierdzi, że ją zna, 357 00:33:08,861 --> 00:33:11,781 żeby się z nią spotkać lub choćby ją zobaczyć? 358 00:33:13,116 --> 00:33:14,200 Niech pan ją spyta. 359 00:33:18,037 --> 00:33:20,498 Powiedz coś, co wie o niej niewiele osób. 360 00:33:20,581 --> 00:33:23,209 Coś osobistego. 361 00:33:24,085 --> 00:33:25,294 Ale co? 362 00:33:25,378 --> 00:33:28,172 Na przykład… jaki jest jej ulubiony kwiat. 363 00:33:28,256 --> 00:33:29,507 - Jakie książki… - Irysy. 364 00:33:31,843 --> 00:33:35,096 Irysy. Niebieskie, nie białe. 365 00:33:38,766 --> 00:33:39,600 W porządku. 366 00:33:41,352 --> 00:33:42,895 Przejdziesz do pokoju. 367 00:33:42,979 --> 00:33:44,981 Jeśli Alina potwierdzi twoje słowa, 368 00:33:46,149 --> 00:33:47,608 przyprowadzę ją do ciebie. 369 00:33:49,610 --> 00:33:50,778 Zgoda? 370 00:34:11,049 --> 00:34:12,592 O co chodzi? 371 00:34:13,426 --> 00:34:14,594 Ktoś go wytropił. 372 00:34:16,763 --> 00:34:17,889 Niemożliwe. 373 00:34:18,931 --> 00:34:20,016 Kto tak twierdzi? 374 00:34:20,099 --> 00:34:23,061 Tropiciel z Czernastu i drugi żołnierz. 375 00:34:24,145 --> 00:34:25,229 Przyprowadź go. 376 00:34:29,108 --> 00:34:31,694 Spotkał się z generałem. 377 00:34:31,778 --> 00:34:34,322 Podobno to on rozkazał znaleźć jelenia. 378 00:34:35,656 --> 00:34:38,117 Nie możemy pozwolić, by zyskał taką moc. 379 00:34:43,122 --> 00:34:44,415 Posłuchaj mnie… 380 00:34:47,210 --> 00:34:48,044 uważnie. 381 00:35:17,365 --> 00:35:19,200 Generał Zlatan pozdrawia. 382 00:35:21,786 --> 00:35:22,829 Co się… 383 00:35:37,552 --> 00:35:38,594 Strzały! 384 00:35:38,678 --> 00:35:39,971 Na dół! 385 00:35:40,054 --> 00:35:41,514 Wy dwaj idźcie tam! 386 00:35:42,140 --> 00:35:43,724 Pobiegł tam! 387 00:35:53,651 --> 00:35:54,819 Genya. 388 00:35:55,403 --> 00:35:56,529 Spokojnie. 389 00:36:00,283 --> 00:36:01,742 Jestem tu, Marie. 390 00:36:03,327 --> 00:36:07,206 Przywróć mi mój wygląd. Nie chcę umrzeć z obcą twarzą. 391 00:36:25,433 --> 00:36:27,894 Rysie przejście było pułapką na Arkena. 392 00:36:29,395 --> 00:36:31,731 Mówiłem, od tego zależy nasza przyszłość. 393 00:36:34,066 --> 00:36:36,027 Widziałem dwa identyczne stroje. 394 00:36:36,611 --> 00:36:38,029 Jeden założyła Alina, 395 00:36:38,112 --> 00:36:41,449 brali też miarę z piekielniczki o podobnej budowie ciała. 396 00:36:41,532 --> 00:36:43,492 Na pokazie potrzebowali prawdziwej, 397 00:36:43,576 --> 00:36:44,619 ale na bankiecie 398 00:36:44,702 --> 00:36:46,996 dla bezpieczeństwa miała być dublerka. 399 00:36:47,663 --> 00:36:48,789 Alina! 400 00:36:48,873 --> 00:36:52,585 Nasłałem Arkena na dublerkę, a my pilnowaliśmy celu. 401 00:36:52,668 --> 00:36:54,086 Schwytają Arkena. 402 00:36:54,170 --> 00:36:56,964 Mógł nie spotykać się ze Zlatanem w Novokribirsku. 403 00:36:57,840 --> 00:36:58,883 A jeśli się mylisz? 404 00:36:59,675 --> 00:37:01,510 Może pogrążyliśmy go niesłusznie, 405 00:37:01,594 --> 00:37:03,387 a spotkanie nie dotyczyło nas? 406 00:37:03,471 --> 00:37:06,849 Wątpię. To jedyni ludzie, którym Fałda jest na rękę. 407 00:37:10,019 --> 00:37:10,853 Idziemy. 408 00:37:17,652 --> 00:37:18,903 Panno Starkov! 409 00:37:20,321 --> 00:37:22,990 Eskortujemy panią na bankiet. Pozwoli pani. 410 00:37:23,074 --> 00:37:24,242 Myślałam… 411 00:37:26,452 --> 00:37:28,079 W zasadzie jestem głodna. 412 00:37:39,507 --> 00:37:41,467 Dziękuję. Pójdziemy razem. 413 00:37:45,513 --> 00:37:46,347 Dla ciebie. 414 00:37:53,980 --> 00:37:56,274 W takim razie plan B. 415 00:37:58,567 --> 00:38:01,487 Plan F. Pilnuj celu, spotkamy się w umówionym miejscu. 416 00:38:01,570 --> 00:38:03,406 To piekielnik. Nie ryzykuj. 417 00:38:11,455 --> 00:38:12,999 Generał musiał być zachwycony, 418 00:38:13,082 --> 00:38:15,334 gdy powiedziałeś mu, gdzie jest jeleń. 419 00:38:15,418 --> 00:38:16,252 Jeszcze nie. 420 00:38:17,003 --> 00:38:18,212 Jeszcze nie wie? 421 00:38:20,298 --> 00:38:21,549 Dokąd idziemy? 422 00:38:22,091 --> 00:38:23,551 Tam, gdzie musisz trafić. 423 00:38:50,494 --> 00:38:52,413 Tofin. Cholera. 424 00:39:44,840 --> 00:39:47,635 Nie pamiętam takiego punktu programu. 425 00:39:51,889 --> 00:39:52,723 Bo go nie ma. 426 00:39:58,729 --> 00:40:00,981 Chyba że wolisz iść na bankiet. 427 00:40:01,649 --> 00:40:02,942 Marie sobie poradzi. 428 00:40:03,567 --> 00:40:06,028 - Sama? - Ma Genyę. 429 00:40:09,407 --> 00:40:10,241 Cóż… 430 00:40:12,326 --> 00:40:13,202 Zatem… 431 00:40:16,497 --> 00:40:20,334 pewnie da sobie radę. 432 00:40:23,796 --> 00:40:24,797 Prawda? 433 00:40:52,491 --> 00:40:53,325 Jesteś pewna? 434 00:41:23,814 --> 00:41:24,773 O co chodzi? 435 00:41:24,857 --> 00:41:26,942 Marie i Genya zostały zaatakowane. 436 00:41:27,026 --> 00:41:27,985 Alina była celem. 437 00:41:29,653 --> 00:41:31,363 Pojmaliśmy podejrzanego. 438 00:41:32,907 --> 00:41:33,741 Zaczekaj tu. 439 00:41:37,036 --> 00:41:38,370 Coś się stało? 440 00:41:38,454 --> 00:41:39,455 Nic takiego. 441 00:41:40,122 --> 00:41:42,333 Póki nie wrócę, przypilnuje cię straż. 442 00:41:42,416 --> 00:41:43,375 Będę czekać. 443 00:42:10,528 --> 00:42:11,362 Chodź ze mną. 444 00:42:11,445 --> 00:42:13,489 Baghra! Co ty… 445 00:42:13,572 --> 00:42:16,909 Nie ma czasu do stracenia, głupia dziewczyno. 446 00:42:17,535 --> 00:42:18,494 Nie! 447 00:42:18,577 --> 00:42:20,079 Musisz stąd odejść. 448 00:42:20,162 --> 00:42:21,872 Co? Dlaczego? 449 00:42:23,999 --> 00:42:26,085 - Chodź, nim będzie za późno. - Ale… 450 00:42:26,168 --> 00:42:29,213 Nie chcę, żebyś przez resztę życia była niewolnicą. 451 00:42:31,924 --> 00:42:34,802 Niewolnicą? Ale… Baghra! 452 00:42:35,553 --> 00:42:39,640 Cokolwiek się dzieje, muszę znaleźć Alek… Generała Kirigana. 453 00:42:39,723 --> 00:42:41,100 Na pewno nam pomoże. 454 00:42:41,183 --> 00:42:43,602 Właśnie przed nim cię ratuję. 455 00:42:47,231 --> 00:42:50,484 Chce rozszerzyć Fałdę i wykorzystać ją jako broń. 456 00:42:50,568 --> 00:42:52,945 Po to ją stworzył. 457 00:42:53,028 --> 00:42:54,780 Fałdę stworzył Czarny Heretyk. 458 00:42:54,863 --> 00:42:56,782 Setki lat temu, i to był błąd. 459 00:42:56,865 --> 00:42:59,285 Może ciepło w twojej chacie ci zaszkodziło. 460 00:42:59,368 --> 00:43:01,453 Szkolił mnie, żebym była silniejsza. 461 00:43:01,537 --> 00:43:06,250 Doprawdy? A może chciał cię omamić marzeniami o wspólnej przyszłości? 462 00:43:06,333 --> 00:43:10,713 Chciał, żebyś na nim polegała. Na rękawiczkach, które kazał ci zrobić. 463 00:43:11,964 --> 00:43:13,716 Nie! 464 00:43:13,799 --> 00:43:17,469 Dziecko, Aleksander jest Czarnym Heretykiem. 465 00:43:18,721 --> 00:43:22,057 Przyjął nowe nazwisko i ukrył się po stworzeniu Fałdy. 466 00:43:22,725 --> 00:43:24,018 Kłamiesz. 467 00:43:24,101 --> 00:43:24,935 Spójrz na mnie. 468 00:43:30,691 --> 00:43:33,569 Umiesz… Ale tylko krewni Kirigana mogą… 469 00:43:37,364 --> 00:43:38,574 Jesteś jego matką. 470 00:43:38,657 --> 00:43:42,995 Mój syn za pomocą merzosti chciał stworzyć własną armię. 471 00:43:43,078 --> 00:43:45,331 Nie dbał o to, jak taka moc wpłynie 472 00:43:45,414 --> 00:43:47,124 na tamtejszych mieszkańców. 473 00:43:47,875 --> 00:43:50,502 Zmienił ich w potwory, które cię zaatakowały. 474 00:43:53,047 --> 00:43:54,089 Volcry były ludźmi? 475 00:43:54,173 --> 00:43:56,508 Mężczyznami, kobietami, dziećmi. 476 00:43:58,093 --> 00:44:00,179 Ostrzegałam go. 477 00:44:06,560 --> 00:44:08,562 To było wieki temu! 478 00:44:08,646 --> 00:44:12,274 Miał wiele imion. Służył wielu królom. 479 00:44:12,941 --> 00:44:16,028 Pozorował swoją śmierć. Czekając na ciebie. 480 00:44:20,157 --> 00:44:22,826 Mając nad tobą władzę, mógłby wejść do Fałdy 481 00:44:22,910 --> 00:44:24,745 i wreszcie zrobić z niej broń. 482 00:44:24,828 --> 00:44:26,872 Stałby się niepokonany. 483 00:44:26,955 --> 00:44:29,208 Powiedział, że chce zjednoczyć kraj. 484 00:44:29,291 --> 00:44:32,711 Przez wieki okłamywał naiwne dziewczyny. 485 00:44:32,795 --> 00:44:37,466 Mówił ci, jaki jest samotny? Grał skrzywdzonego chłopca? 486 00:44:38,842 --> 00:44:42,471 Żaden z niego chłopiec. Żyje setki lat. 487 00:44:42,554 --> 00:44:44,431 Nie miałaś z nim szans. 488 00:44:44,515 --> 00:44:46,517 Myślałaś, że chodzi tylko o ciebie? 489 00:44:47,476 --> 00:44:49,144 Ma obsesję na punkcie mocy. 490 00:44:50,479 --> 00:44:53,232 Chce upolować wszystkie stworzenia Morozova. 491 00:44:53,315 --> 00:44:55,692 Niemalże dałaś mu jelenia. 492 00:44:58,278 --> 00:45:01,448 Mówię ci, musisz się ukryć. 493 00:45:10,707 --> 00:45:12,876 Nie pomogę mu. Będę walczyć. 494 00:45:12,960 --> 00:45:14,837 Jesteś na to za słaba. 495 00:45:14,920 --> 00:45:18,257 Myślałam, że zdążę cię przygotować, ale to musi zaczekać. 496 00:45:47,744 --> 00:45:50,998 Do rozwidlenia idź głównym korytarzem. 497 00:45:53,125 --> 00:45:56,795 Potem skręć w prawo. Znajdziesz tam spiżarnię. 498 00:45:56,879 --> 00:45:58,589 Zaczekaj w środku. 499 00:45:58,672 --> 00:46:01,258 Są tam wierni mi griszowie. 500 00:46:01,341 --> 00:46:04,845 Będą cię chronić do czasu, aż opracuję plan. 501 00:46:38,670 --> 00:46:43,342 Nie powinno cię tu być, kulawcu. 502 00:46:54,728 --> 00:46:57,773 Jesteś jak zraniony pająk w moim domu. 503 00:46:58,857 --> 00:47:02,027 Wiesz, co wraz z moją siostrą robię z pająkami? 504 00:47:09,284 --> 00:47:12,829 Mnie wystarczy tylko jedna zdrowa noga. 505 00:47:12,913 --> 00:47:13,789 Ale tobie… 506 00:47:16,542 --> 00:47:18,001 potrzebne są obie ręce. 507 00:47:34,142 --> 00:47:35,519 Mylisz się. 508 00:48:09,344 --> 00:48:10,220 Tutaj! 509 00:48:12,014 --> 00:48:12,848 Musimy uciekać. 510 00:48:15,309 --> 00:48:18,604 Ja… Zabiłam go. 511 00:48:19,187 --> 00:48:20,564 Inej, spójrz na mnie. 512 00:48:21,148 --> 00:48:22,274 Spójrz na mnie. 513 00:48:24,568 --> 00:48:25,861 Ocaliłaś mi życie. 514 00:48:28,363 --> 00:48:29,906 Bierz świętą i spadamy. 515 00:48:30,907 --> 00:48:31,742 Tutaj! 516 00:48:37,205 --> 00:48:40,125 - Jest tam! - Szybko! 517 00:49:09,655 --> 00:49:10,489 Alina? 518 00:49:41,728 --> 00:49:42,813 Nie ma go tu. 519 00:49:44,731 --> 00:49:45,607 Kogo? 520 00:49:46,441 --> 00:49:49,486 Tropiciela. Wiem o nim. 521 00:49:50,529 --> 00:49:52,030 I o twojej misji. 522 00:49:54,658 --> 00:49:55,826 Co z nim zrobiłaś? 523 00:49:56,576 --> 00:49:57,786 Pozbyłam się go. 524 00:49:59,121 --> 00:50:01,373 I wraz z nim twoich marzeń o jeleniu. 525 00:50:01,456 --> 00:50:06,545 Zawsze mam nadzieję, matko. Nawet ty jej nie zabijesz. 526 00:50:09,131 --> 00:50:12,759 To nie nadzieja, tylko zachłanność. 527 00:50:14,219 --> 00:50:16,847 Chcesz zwrócić Alinę przeciw całemu światu. 528 00:50:17,848 --> 00:50:20,058 Raczej przeciw naszym wrogom. 529 00:50:22,185 --> 00:50:24,688 Beze mnie zostanie tylko ona. 530 00:50:25,397 --> 00:50:26,398 Sama. 531 00:50:27,482 --> 00:50:29,943 Teraz ona jest najważniejsza, nie ja. 532 00:50:30,026 --> 00:50:31,653 Jest przyszłością. 533 00:50:31,737 --> 00:50:34,614 - To ona… - Tak, ale gdzie ona jest? 534 00:50:38,285 --> 00:50:39,119 Uważaj. 535 00:50:41,204 --> 00:50:43,373 Ty też już się nie liczysz. 536 00:50:45,375 --> 00:50:47,210 Jeśli ją skrzywdziłaś… 537 00:50:52,299 --> 00:50:53,967 wyobraź sobie, co zrobię. 538 00:50:58,930 --> 00:51:01,892 Przydałby ci się dobry tropiciel, żeby ją znaleźć. 539 00:51:03,894 --> 00:51:04,728 Szkoda. 540 00:52:00,992 --> 00:52:02,285 Co jest? Jesteś cała? 541 00:52:02,369 --> 00:52:06,498 Ona jest prawdziwa. Światło tańczyło jej w rękach. 542 00:52:09,167 --> 00:52:10,377 Zgubiliśmy ją. 543 00:52:11,419 --> 00:52:12,295 Naprawdę? 544 00:52:13,505 --> 00:52:14,840 Nie wiemy, gdzie jest. 545 00:52:15,882 --> 00:52:16,800 Naprawdę? 546 00:52:18,176 --> 00:52:19,469 Wystarczy spytać. 547 00:52:19,553 --> 00:52:20,595 Jesper… 548 00:52:20,679 --> 00:52:22,013 Po prostu spytaj. 549 00:52:34,943 --> 00:52:35,777 Spytaj. 550 00:52:37,404 --> 00:52:41,491 Niech ci będzie. Wiemy, gdzie jest nasz cel? 551 00:56:44,901 --> 00:56:49,906 Napisy: Małgorzata Fularczyk