1 00:00:06,920 --> 00:00:09,720 Dziękuję. Za wszystko. 2 00:00:10,400 --> 00:00:13,520 I przepraszam, że ściągnęłam na was kłopoty. 3 00:00:13,600 --> 00:00:15,400 Bywało gorzej. 4 00:00:21,800 --> 00:00:23,800 Uważaj w Madison. 5 00:00:24,280 --> 00:00:30,040 Baldwin zdoła powstrzymać Zgromadzenie najwyżej przez kilka dni. 6 00:00:31,000 --> 00:00:33,880 Ale to nie jego walka, tylko twoja. 7 00:00:34,000 --> 00:00:35,240 Wiem, maman. 8 00:00:37,720 --> 00:00:40,840 - Jeśli będziesz mnie potrzebować, czekam. - Dziękuję. 9 00:00:42,960 --> 00:00:44,560 Idziemy? 10 00:00:56,640 --> 00:01:00,920 NA POCZĄTKU BYŁA PUSTKA I POŻĄDANIE 11 00:01:01,520 --> 00:01:04,680 KREW I STRACH 12 00:01:05,600 --> 00:01:09,240 NA POCZĄTKU BYŁA... 13 00:01:09,680 --> 00:01:12,560 KSIĘGA CZAROWNIC 14 00:01:22,880 --> 00:01:25,320 WYSTĘPUJĄ 15 00:01:29,280 --> 00:01:31,040 Dom. 16 00:01:31,160 --> 00:01:34,200 Madison jesienią jest najpiękniejsze. 17 00:01:55,080 --> 00:01:57,600 Nikogo nie ma. Zapowiedziałem nas. 18 00:01:57,720 --> 00:02:00,440 Dały nam kilka minut sam na sam z domem. 19 00:02:07,560 --> 00:02:11,080 Źle reaguje na obcych. 20 00:02:11,600 --> 00:02:13,640 Pozwalają mu przywyknąć. 21 00:02:13,760 --> 00:02:17,240 - Jest nawiedzony? - Należy do czarownic. To oczywiste. 22 00:02:18,920 --> 00:02:22,400 SCENARIUSZ 23 00:02:28,360 --> 00:02:31,760 REŻYSERIA 24 00:02:31,880 --> 00:02:33,840 Co potrafi? 25 00:02:34,760 --> 00:02:37,520 Trzaska drzwiami, miga światłem. 26 00:02:37,640 --> 00:02:40,480 Kiedyś całe piętro zniknęło na tydzień. 27 00:02:42,360 --> 00:02:44,960 Ciebie też miło widzieć, Tabitha. 28 00:02:46,240 --> 00:02:49,120 Spokojnie, to nie ciebie będę przesłuchiwać. 29 00:02:49,240 --> 00:02:50,960 Długo tu nie zabawimy. 30 00:02:56,240 --> 00:03:00,000 Domenico jej nie sprowadził, ty również. 31 00:03:00,120 --> 00:03:03,240 Twierdzisz, że się nam wymknęła? 32 00:03:03,920 --> 00:03:05,640 Mamy w to uwierzyć? 33 00:03:06,280 --> 00:03:09,920 Jesteś wyjątkowo zainteresowana Dianą Bishop, Agatho. 34 00:03:11,680 --> 00:03:13,880 Chcesz nam o czymś powiedzieć? 35 00:03:15,240 --> 00:03:18,200 Interesuje mnie „Księga życia”. 36 00:03:18,320 --> 00:03:20,840 Obiecałeś, że Diana odpowie na nasze pytania. 37 00:03:20,960 --> 00:03:24,000 Zrobi to. Gdy tylko odnajdziemy Satu 38 00:03:24,680 --> 00:03:26,600 i sprowadzimy je obie do domu. 39 00:03:26,760 --> 00:03:28,560 To Satu ją ma? 40 00:03:28,720 --> 00:03:30,640 Na to wygląda. 41 00:03:34,240 --> 00:03:35,400 Panowie? 42 00:03:36,480 --> 00:03:40,920 Powtórzyliśmy zaklęcia i otrzymaliśmy te same rezultaty. 43 00:03:42,120 --> 00:03:45,320 Są tam dwa magiczne podpisy. 44 00:03:47,800 --> 00:03:49,880 Satu i drugiej czarownicy. 45 00:03:55,000 --> 00:03:58,240 Uważamy Dianę za sojusznika czy więźnia? 46 00:03:58,400 --> 00:04:00,440 Niestety, nie wiemy. 47 00:04:04,720 --> 00:04:07,680 Nie przerywajmy poszukiwań. 48 00:04:07,800 --> 00:04:09,520 Chcę ją odnaleźć. 49 00:04:12,400 --> 00:04:15,840 Co tu robi Gerbert? Wiesz, gdzie ona jest? 50 00:04:16,720 --> 00:04:19,080 Odwiedź panią Durand. 51 00:04:21,120 --> 00:04:23,000 Reszta może wracać do domu. 52 00:04:23,120 --> 00:04:25,960 Na razie zajmijmy się bliskimi. 53 00:04:26,120 --> 00:04:27,400 Właśnie zamierzam. 54 00:04:40,280 --> 00:04:41,760 Diana! 55 00:04:43,160 --> 00:04:45,440 Mój Boże, skarbie. 56 00:04:47,400 --> 00:04:49,240 Dom was nie wpuścił? 57 00:04:50,040 --> 00:04:52,800 Mówiłam, że go nie polubi. 58 00:04:52,920 --> 00:04:54,600 Nie miał nic przeciwko. 59 00:04:55,840 --> 00:04:59,920 Mówcie prawdę. Czy wiedziałyście, co jest ze mną nie tak? 60 00:05:01,440 --> 00:05:04,560 Może... wejdziemy? 61 00:05:04,680 --> 00:05:06,240 Powiecie teraz. 62 00:05:07,080 --> 00:05:08,720 O co chodzi? 63 00:05:09,200 --> 00:05:11,480 Wiedziałyście, że rzucono na mnie urok? 64 00:05:12,920 --> 00:05:14,240 Co? 65 00:05:18,480 --> 00:05:20,800 Domyśliłam się. 66 00:05:27,280 --> 00:05:30,280 - Kto to zrobił? - Musisz zrozumieć... 67 00:05:30,440 --> 00:05:32,240 Kto? 68 00:05:34,280 --> 00:05:36,160 Rebecca i Stephen. 69 00:05:36,960 --> 00:05:38,920 Twoi rodzice. 70 00:05:44,880 --> 00:05:48,520 Nie wierzę! Rebecca? 71 00:05:49,720 --> 00:05:51,960 Dlaczego? 72 00:05:52,640 --> 00:05:54,600 Co ze mną nie tak? 73 00:05:54,720 --> 00:05:57,680 Skarbie. Ależ nic. 74 00:05:57,840 --> 00:06:00,560 Takich rzeczy nie robi się bez powodu. 75 00:06:00,680 --> 00:06:02,920 Nie własnemu dziecku. Nikomu! 76 00:06:03,080 --> 00:06:05,400 Nie zrobiłaś nic złego. 77 00:06:08,040 --> 00:06:12,960 Zgromadzenie sprawdziłoby twoje moce po uzyskaniu przez ciebie pełnoletniości, 78 00:06:13,080 --> 00:06:15,240 ale Knox nie chciał czekać. 79 00:06:15,360 --> 00:06:18,440 Obsesyjnie wierzył, że odziedziczyłaś je po matce. 80 00:06:18,600 --> 00:06:20,880 Rebecca i Stephen nie chcieli, by cię zobaczył. 81 00:06:21,040 --> 00:06:24,200 Dlatego tutaj przyjechali. 82 00:06:26,640 --> 00:06:29,520 Niezależnie od powodów, 83 00:06:30,360 --> 00:06:32,440 Rebecca chciała cię tylko chronić. 84 00:06:33,640 --> 00:06:36,600 Byłaś dla nich wszystkim. 85 00:06:36,760 --> 00:06:38,800 Kochali cię. 86 00:06:40,440 --> 00:06:44,400 Całymi latami byłam tylko w połowie sobą. 87 00:06:44,520 --> 00:06:46,200 A ty milczałaś. 88 00:06:49,520 --> 00:06:53,240 Musiałam wierzyć, że nie zrobiła tego bez powodu. 89 00:06:53,400 --> 00:06:56,840 Że tak będzie najlepiej. 90 00:06:58,080 --> 00:07:01,480 Czy to wszystko? 91 00:07:01,640 --> 00:07:03,160 Obiecałam... 92 00:07:08,040 --> 00:07:09,560 Zostaw ją. 93 00:07:10,640 --> 00:07:12,000 Słucham? 94 00:07:14,400 --> 00:07:17,160 - Co, u licha? - Co się dzieje? 95 00:07:17,760 --> 00:07:19,440 To Peter Knox. 96 00:07:19,600 --> 00:07:23,440 Znalazł nas! Dom próbuje nas ochronić. 97 00:07:24,640 --> 00:07:26,080 Nie mamy czasu. 98 00:07:58,520 --> 00:08:01,320 Mamo, dlaczego jesteś smutna? 99 00:08:01,480 --> 00:08:03,080 Nie jestem. 100 00:08:03,520 --> 00:08:05,000 Opowiem ci bajkę. 101 00:08:05,480 --> 00:08:07,040 Twoją ulubioną. 102 00:08:07,200 --> 00:08:10,080 O magicznych wstążkach i księciu cieni. 103 00:08:10,200 --> 00:08:13,080 Ale nie możesz się teraz ruszać. 104 00:08:17,280 --> 00:08:21,520 Dawno, dawno temu, żyła sobie młoda czarownica. 105 00:08:21,680 --> 00:08:26,320 Była bardzo dzielna i pokrywały ją niewidzialne wstążki... 106 00:08:26,440 --> 00:08:28,000 Strażnicy żywiołów, wzywam was. 107 00:08:28,160 --> 00:08:31,400 ...o wszystkich kolorach tęczy. 108 00:08:32,640 --> 00:08:35,600 Nie możesz się ruszać, pamiętasz? 109 00:08:38,080 --> 00:08:42,680 Wstążki, którymi była owinięta, były wyjątkowe. 110 00:08:43,760 --> 00:08:45,480 Nie podoba mi się to. 111 00:08:48,160 --> 00:08:51,200 Wszystko gra. Patrz na mnie. 112 00:08:51,320 --> 00:08:55,920 Wstążki chroniły ją przed czarownicami zazdroszczącymi jej mocy. 113 00:08:57,400 --> 00:09:00,320 Pewnego dnia, gdy była już dorosła, 114 00:09:00,440 --> 00:09:02,840 spotkała cienistego księcia... 115 00:09:11,880 --> 00:09:13,840 Co myśmy zrobili? 116 00:09:15,400 --> 00:09:17,400 To dzięki magii jesteśmy sobą. 117 00:09:17,560 --> 00:09:21,320 Przynajmniej żyje. Nie mieliśmy wyboru. 118 00:09:21,960 --> 00:09:25,160 Kiedyś, jeśli będzie jej potrzebować, znów ją odnajdzie. 119 00:09:31,160 --> 00:09:34,160 Mamo, dokończysz bajkę? 120 00:09:36,960 --> 00:09:40,440 Położy ci tylko dłoń na głowie. 121 00:09:40,560 --> 00:09:44,360 Nie będziesz musiała nic robić i nie będzie bolało. Obiecuję. 122 00:09:49,600 --> 00:09:51,840 My zaczekamy tutaj. Dobrze? 123 00:09:58,200 --> 00:10:02,160 Witaj, Diano. Jestem Peter. Podejdź. 124 00:10:02,960 --> 00:10:07,400 Nie ma się czego bać. Musimy tylko zerknąć, co jest w środku. 125 00:10:29,480 --> 00:10:32,080 Będzie przygoda! 126 00:10:34,320 --> 00:10:38,080 Zapakowałaś tam wszystkie książki znane ludzkości! 127 00:10:40,200 --> 00:10:42,400 Przytul się. 128 00:10:43,000 --> 00:10:46,160 Za kilka tygodni wracamy. Bądź grzeczna. 129 00:10:46,280 --> 00:10:49,440 Jeśli Peter wróci, będzie szukał nas, nie Diany. 130 00:10:52,440 --> 00:10:54,920 Rebecca, co się dzieje? 131 00:10:56,520 --> 00:10:58,880 Nie pytaj, proszę. 132 00:11:04,880 --> 00:11:06,720 Gotowe! 133 00:11:08,520 --> 00:11:11,440 Oddasz mi torebkę? Przytulak? 134 00:11:19,000 --> 00:11:22,160 Wrócimy, zanim się obejrzysz. 135 00:11:22,280 --> 00:11:24,440 Bądź grzeczna. 136 00:11:32,320 --> 00:11:34,200 Pa, pa! 137 00:11:41,320 --> 00:11:43,160 Chodź na czekoladę z piankami! 138 00:11:48,200 --> 00:11:49,600 Diano... 139 00:12:11,800 --> 00:12:13,600 Mama... 140 00:12:36,800 --> 00:12:40,440 Wszystko z tobą w porządku. Od zawsze. 141 00:12:41,840 --> 00:12:44,800 Gdy ktoś rzuci na kogoś urok, 142 00:12:46,040 --> 00:12:49,320 to na całe życie. 143 00:12:51,280 --> 00:12:54,000 Chyba że rzucający go zdejmie. 144 00:12:54,120 --> 00:12:58,440 - Nie w twoim przypadku. - Powiązali go z potrzebą. 145 00:12:59,960 --> 00:13:05,400 W razie kłopotów, mogę używać magii. 146 00:13:06,200 --> 00:13:08,120 I nie będę wtedy sama. 147 00:13:11,080 --> 00:13:13,560 Występowałeś w ich opowieściach. 148 00:13:13,680 --> 00:13:17,080 Czy ten czar był powiązany również ze mną? 149 00:13:18,800 --> 00:13:21,040 Z moim pragnieniem ciebie. 150 00:13:30,560 --> 00:13:33,320 Wiedzieli, że się w tobie zakocham. 151 00:14:02,840 --> 00:14:04,520 Kawy? 152 00:14:10,960 --> 00:14:14,080 Myślałam, że wróci i sama ci o tym powie. 153 00:14:14,880 --> 00:14:16,560 Ale potem... 154 00:14:17,880 --> 00:14:19,440 Pochowaliśmy ich 155 00:14:20,240 --> 00:14:22,360 i reszta straciła znaczenie. 156 00:14:23,920 --> 00:14:26,320 Starałyśmy się jakoś pozbierać. 157 00:14:30,200 --> 00:14:33,480 Podejrzewałam, że z magią Diany jest coś nie tak. 158 00:14:33,560 --> 00:14:36,520 Pojawiała się i znikała. 159 00:14:37,680 --> 00:14:40,320 Nie przypomina to dawnych opowieści o urokach, 160 00:14:40,440 --> 00:14:42,880 które zostawiały czarownice z niczym. 161 00:14:45,440 --> 00:14:49,960 Sama myśl o wyjawieniu ci, że... 162 00:14:50,520 --> 00:14:53,960 Rebecca rzuciła urok na własną córkę... 163 00:14:54,680 --> 00:14:57,960 Nie chciałam znów łamać ci serca. 164 00:15:04,120 --> 00:15:06,080 Nie ufała mi. 165 00:15:09,640 --> 00:15:12,360 Skarbie. To nie tak. 166 00:15:12,880 --> 00:15:14,400 - Owszem. - Nie. 167 00:15:14,520 --> 00:15:16,720 Tak. I wszystko gra. 168 00:15:19,560 --> 00:15:22,520 Za dobrze nas znała. 169 00:15:23,360 --> 00:15:28,640 Wiedziała, że ty będziesz cierpliwa i ostrożna, 170 00:15:29,680 --> 00:15:33,200 a ja bym się wściekła 171 00:15:33,880 --> 00:15:36,400 i ruszyła na Knoxa z nożem. 172 00:15:37,200 --> 00:15:39,240 Może powinnaś. 173 00:15:40,600 --> 00:15:42,160 Jeszcze zdążę. 174 00:15:43,760 --> 00:15:46,720 Spójrz na mnie. Proszę... 175 00:15:51,200 --> 00:15:52,640 Ufała ci. 176 00:15:52,760 --> 00:15:56,240 Wiedziała, że podczas jej nieobecności 177 00:15:56,360 --> 00:16:00,600 będziesz opiekować się i chronić jej córkę. 178 00:16:00,720 --> 00:16:03,840 I tak właśnie zrobiłaś, kochanie. 179 00:16:03,960 --> 00:16:06,520 Nie płacz... 180 00:16:20,120 --> 00:16:21,480 Satu. 181 00:16:22,560 --> 00:16:24,120 Gdzie...? 182 00:16:28,240 --> 00:16:29,720 Kto...? 183 00:16:35,680 --> 00:16:38,640 Zabiłeś Rebeccę Bishop i Stephena Proctora. 184 00:16:44,800 --> 00:16:46,320 Gdzie Diana? 185 00:16:50,360 --> 00:16:55,560 Mówiłeś, że czar otwarcia wpływa również na rzucającego. 186 00:16:56,280 --> 00:17:00,200 Wiedziałeś, bo sam go rzuciłeś. 187 00:17:00,320 --> 00:17:02,120 Dwukrotnie. 188 00:17:03,840 --> 00:17:07,720 Otworzyłeś ich, by zdobyć moc, której nie znalazłeś w ich córce. 189 00:17:08,480 --> 00:17:10,360 - Prawda? - Nie. 190 00:17:11,200 --> 00:17:13,080 Znalazłeś to, czego szukałeś? 191 00:17:14,840 --> 00:17:17,560 Bo ta moc nie była ich. 192 00:17:17,680 --> 00:17:18,920 Tylko Diany. 193 00:17:19,040 --> 00:17:21,760 Nie! Poddałem ją testowi! 194 00:17:21,880 --> 00:17:24,760 Owszem. I nic nie wykryłeś. 195 00:17:24,880 --> 00:17:26,960 Bo rzucono na nią urok. 196 00:17:29,240 --> 00:17:30,880 To pewne. 197 00:17:31,800 --> 00:17:35,240 Diana nie wie o własnej mocy, czym jest... 198 00:17:38,360 --> 00:17:40,560 Powinieneś był to dostrzec. 199 00:17:44,680 --> 00:17:48,960 Tylko oni mogli to zrobić. 200 00:17:50,040 --> 00:17:52,520 Rodzice? Jesteś pewien? 201 00:17:52,640 --> 00:17:55,320 Rebecca stanęłaby na czele Zgromadzenia. 202 00:17:56,280 --> 00:17:58,080 Dążyła do tego. 203 00:17:58,200 --> 00:18:02,520 Wtedy moglibyśmy w końcu postawić się de Clermontom. 204 00:18:03,640 --> 00:18:05,440 Ale Stephen... 205 00:18:05,960 --> 00:18:11,200 Nigdy nie spotkałem czarownika tak skrytego i samolubnego. 206 00:18:12,440 --> 00:18:15,280 Wkradł się w jej łaski i tyle. 207 00:18:16,200 --> 00:18:19,760 Nasza wielka nadzieja przepadła. 208 00:18:20,600 --> 00:18:21,880 Kochałeś ją. 209 00:18:23,080 --> 00:18:26,120 Nie chciałem go zabić, jeśli o to ci chodzi. 210 00:18:26,680 --> 00:18:29,640 Kochałeś ją. Ale moc, którą wyczułeś... 211 00:18:31,200 --> 00:18:32,520 kochałeś bardziej. 212 00:18:35,360 --> 00:18:36,720 Też jej pragnęłam. 213 00:18:37,720 --> 00:18:39,240 Dlatego cię zdradziłam. 214 00:18:40,920 --> 00:18:45,000 Dlatego musiałam otworzyć Dianę, choć pozbawiło mnie to mocy. 215 00:18:50,320 --> 00:18:53,960 Odzyskam ją, prawda? 216 00:18:55,480 --> 00:18:57,240 Daj jej czas. 217 00:18:58,120 --> 00:18:59,560 Wypocznij. 218 00:19:00,680 --> 00:19:02,360 Peter... 219 00:19:03,480 --> 00:19:06,440 Istnieje przepowiednia dotycząca końca wampirów. 220 00:19:08,080 --> 00:19:10,760 Chyba Diana odgrywa w tym jakąś rolę. 221 00:19:11,760 --> 00:19:14,120 Co oznacza, że musimy rozdzielić ją 222 00:19:15,360 --> 00:19:16,920 z tym stworzeniem. 223 00:19:17,760 --> 00:19:19,600 Za wszelką cenę. 224 00:19:22,400 --> 00:19:26,160 Zbicie gorączki? Naprawienie cieknącego dachu? 225 00:19:26,280 --> 00:19:29,600 To dziecinada! Gdzie zaklęcia obronne? 226 00:19:29,720 --> 00:19:31,760 Ustawienie pola! 227 00:19:31,880 --> 00:19:35,600 To niemożliwe. Te czary nie działają od pokoleń. 228 00:19:37,280 --> 00:19:39,440 Ty boisz się, że Knox was znajdzie. 229 00:19:39,560 --> 00:19:42,600 Ja o moce Diany. Musi je kontrolować. 230 00:19:42,720 --> 00:19:46,840 Śmieszą cię te zaklęcia, ale to one jej uczą! 231 00:19:46,960 --> 00:19:50,640 Z całym szacunkiem, ta wiedźma chciała ją zabić! 232 00:19:51,360 --> 00:19:55,440 Gdy wróci, takie coś nie wystarczy! 233 00:19:55,560 --> 00:19:58,840 Próbujesz mnie przestraszyć, a ja i tak już się boję. 234 00:19:58,960 --> 00:20:01,400 I robię, co mogę. 235 00:20:01,520 --> 00:20:03,960 Masz rację. Muszę nauczyć się kontroli. 236 00:20:05,280 --> 00:20:09,280 Zacznę trening magiczny od podstaw. 237 00:20:09,400 --> 00:20:12,320 A ty nauczysz mnie samoobrony. 238 00:20:12,440 --> 00:20:15,040 Bym mogła używać magii przeciwko wrogom. 239 00:20:28,320 --> 00:20:32,280 Słowa to za mało. Skoncentruj się na potrzebie. 240 00:20:32,400 --> 00:20:34,440 Musisz rozjarzyć moc. 241 00:20:37,400 --> 00:20:40,040 W końcu się uda. Jeszcze raz. 242 00:20:42,160 --> 00:20:46,000 Przysiągłbym, że pudełko pochodzi z XVII wieku, gdyby nie jego stan. 243 00:20:49,200 --> 00:20:50,960 Urocze, prawda? 244 00:20:51,080 --> 00:20:53,480 Prezent od ojca Diany. 245 00:20:57,880 --> 00:20:59,920 Podróżował w czasie. 246 00:21:02,640 --> 00:21:04,400 I kto to mówi? 247 00:21:04,520 --> 00:21:06,920 Dyskretniej dobierałby prezenty, 248 00:21:07,040 --> 00:21:10,320 gdyby wiedział, że wampir wpadnie z wizytą. 249 00:21:12,240 --> 00:21:13,960 Często podróżował? 250 00:21:16,320 --> 00:21:18,800 Znacznie rzadziej po narodzinach Diany. 251 00:21:18,920 --> 00:21:22,320 Ale zawsze przynosił Rebecce coś wyjątkowego na urodziny. 252 00:21:23,520 --> 00:21:25,320 To takie proste? 253 00:21:26,480 --> 00:21:28,560 No nie wiem... 254 00:21:29,480 --> 00:21:34,080 Skok o kilka minut to jedno, ale odleglejsza przeszłość... 255 00:21:35,240 --> 00:21:39,080 Musiał znaleźć trzy obiekty z odpowiedniego czasu... 256 00:21:47,280 --> 00:21:49,360 Dobrze! 257 00:21:49,480 --> 00:21:51,120 Jeszcze raz. 258 00:21:57,960 --> 00:22:01,080 - I tyle z samokontroli. - Załatwię to. 259 00:22:01,200 --> 00:22:04,360 „Żadnego dla ognia powietrza, zgaś płomień...” 260 00:22:05,080 --> 00:22:07,200 Jeszcze raz. 261 00:22:20,760 --> 00:22:23,400 - Musisz odejść. - Nie ma go? 262 00:22:26,440 --> 00:22:28,240 Dlaczego nie uciekniesz? 263 00:22:30,640 --> 00:22:32,800 Wyjechał z miasta, masz klucze. 264 00:22:34,720 --> 00:22:37,920 Czy trzyma cię tutaj tylko obietnica Matthew? 265 00:22:38,760 --> 00:22:41,800 Nie rozumiesz mnie ani Matthew. 266 00:22:41,920 --> 00:22:43,960 A Gerbert rozumie? 267 00:22:47,960 --> 00:22:50,720 Baldwin twierdzi, że to Satu ma Dianę. 268 00:22:52,680 --> 00:22:54,520 Uważam, że kłamie. 269 00:22:57,120 --> 00:22:59,880 - Niby dlaczego? - Dobre pytanie. 270 00:23:02,320 --> 00:23:04,760 Uważasz, że ona nadal jest z Matthew? 271 00:23:07,360 --> 00:23:10,480 Zdobyłem kiedyś jej akta. 272 00:23:11,800 --> 00:23:15,360 Mógłbym zrobić to ponownie, jeśli chcesz spróbować. 273 00:23:16,120 --> 00:23:19,440 Dlaczego? Co będziesz z tego miał? 274 00:23:20,400 --> 00:23:23,680 Urodziłem się w Wenecji. Wiedziałaś? 275 00:23:25,040 --> 00:23:28,560 To mój jedyny dom. Dlatego słucham Baldwina, 276 00:23:29,000 --> 00:23:32,160 Gerberta czy kogokolwiek, kto pociąga dziś za sznurki. 277 00:23:32,280 --> 00:23:34,320 Ale ty... 278 00:23:34,960 --> 00:23:36,720 Mogłabyś pójść wszędzie. 279 00:23:43,320 --> 00:23:45,120 Nie pamiętam domu. 280 00:23:46,480 --> 00:23:49,200 Kiedy ostatnio widziałaś Matthew? 281 00:23:50,760 --> 00:23:53,120 Minęły już dekady, prawda? 282 00:23:55,760 --> 00:23:58,200 To nie Gerbert cię kontroluje, 283 00:23:59,320 --> 00:24:00,920 tylko on. 284 00:24:04,520 --> 00:24:06,280 Przyniosę ci jej akta. 285 00:24:06,400 --> 00:24:11,200 Albo ruszysz za Matthew, albo spalisz je, udowodnisz, że się mylę i odejdziesz. 286 00:24:13,520 --> 00:24:17,280 Tak czy siak, będziesz wolna. 287 00:24:33,360 --> 00:24:35,760 Ten jest prosty! 288 00:24:35,880 --> 00:24:39,360 Dla ciebie i Em. Nie dla mnie! 289 00:24:39,480 --> 00:24:42,400 Obie jesteśmy zmęczone... 290 00:24:43,080 --> 00:24:46,520 Twoja magia działa inaczej od mojej. 291 00:24:46,640 --> 00:24:48,400 Nie pomożesz mi! 292 00:24:50,440 --> 00:24:52,520 Zrobimy przerwę. 293 00:24:54,680 --> 00:24:56,520 - Przepraszam... - Nie! 294 00:25:01,440 --> 00:25:03,280 Diana? 295 00:25:05,160 --> 00:25:06,800 Diana? 296 00:25:09,600 --> 00:25:12,560 A jeśli to Satu? Nie wiemy, jak jest potężna. 297 00:25:12,680 --> 00:25:14,160 Cicho. 298 00:25:22,920 --> 00:25:26,880 - Co jest? - Słyszę ją. Nic jej nie jest. 299 00:25:30,960 --> 00:25:33,200 Co to było? 300 00:25:34,960 --> 00:25:36,560 Nie wiem. 301 00:25:38,880 --> 00:25:41,800 Chciałam się przewietrzyć i bum... 302 00:25:42,520 --> 00:25:44,000 Pojawiłam się tutaj. 303 00:25:46,400 --> 00:25:49,240 Może właśnie przeniosłaś się w czasie? 304 00:25:51,200 --> 00:25:54,520 Nie było cię tam, ani tutaj. 305 00:25:54,640 --> 00:25:56,560 Inaczej słyszałbym twoje serce. 306 00:25:58,200 --> 00:26:02,680 Ale podróż w czasie? Nawet gdybym mogła, to nie wiem jak. 307 00:26:02,800 --> 00:26:05,640 Wiesz, że twój ojciec był podróżnikiem w czasie? 308 00:26:14,240 --> 00:26:16,240 Hamish, dziękuję za spotkanie. 309 00:26:16,360 --> 00:26:17,920 Chodzi o Sophie? 310 00:26:18,920 --> 00:26:23,000 Chce porozmawiać z czarownicą Matthew, Dianą Bishop. 311 00:26:25,840 --> 00:26:29,560 Sophie urodziła się z czarownicy. 312 00:26:29,680 --> 00:26:31,800 Wiem, jak to brzmi, ale to prawda! 313 00:26:33,960 --> 00:26:36,440 Wiesz, ile ryzykuję, mówiąc ci o tym. 314 00:26:37,560 --> 00:26:41,080 Obecnie Nathaniel i Sophie są bezpieczni. Anonimowi. 315 00:26:44,640 --> 00:26:47,520 Naprawdę myślisz, że Diana... 316 00:26:48,280 --> 00:26:51,360 jest zbawczynią demonów? 317 00:26:51,480 --> 00:26:53,240 Sophie tak uważa. 318 00:26:54,440 --> 00:26:56,760 Wielu spraw nie rozumiemy. 319 00:26:56,880 --> 00:27:00,000 Jeśli demony mogą rodzić się z czarownic, 320 00:27:00,120 --> 00:27:03,120 jeśli rodziny międzygatunkowe są możliwe, 321 00:27:03,240 --> 00:27:06,480 to wszystko, co wiemy o naszym gatunku... 322 00:27:07,200 --> 00:27:09,280 cóż, możemy wiele ugrać. 323 00:27:10,600 --> 00:27:14,480 Wyobraź sobie, że demony zyskują 324 00:27:14,600 --> 00:27:18,200 należny im status i zrozumienie. 325 00:27:47,720 --> 00:27:49,880 Przyszedłeś się wyspowiadać? 326 00:27:51,320 --> 00:27:53,920 Mam czyste sumienie. 327 00:27:54,560 --> 00:27:56,240 Rodzina w zdrowiu? 328 00:27:56,360 --> 00:27:59,240 Będziemy rozmawiać o Francji? 329 00:27:59,360 --> 00:28:02,440 Założyłem, że będzie to gra o sumie zerowej. 330 00:28:02,560 --> 00:28:04,440 Ani trochę. 331 00:28:04,560 --> 00:28:09,840 To Juliette pozwoliła Satu wykorzystać La Pierre. 332 00:28:11,720 --> 00:28:14,200 Dowiedziałem się o tym występku 333 00:28:15,760 --> 00:28:19,480 stanowczo za późno, by interweniować. 334 00:28:21,200 --> 00:28:24,440 Panna Durand przeważnie wykonuje tylko twoje polecenia. 335 00:28:26,360 --> 00:28:28,960 Nie, gdy chodzi o twojego brata. 336 00:28:31,120 --> 00:28:35,360 Skarbie, opowiedz mu o spotkaniu z Satu. 337 00:28:46,800 --> 00:28:52,200 Powiedziałaś, że zaoferowałaś jej zamek. Chciałaś rozprawić się z Dianą, pamiętasz? 338 00:28:55,720 --> 00:28:58,640 Nie. Zapomniałam. 339 00:28:58,760 --> 00:29:00,240 Juliette! 340 00:29:22,600 --> 00:29:24,200 Juliette? 341 00:29:40,760 --> 00:29:43,760 Musisz szybciej wyczuwać, skąd dochodzi zagrożenie. 342 00:29:54,960 --> 00:29:57,680 Co zawsze było obecne, gdy używałaś magii? 343 00:29:59,520 --> 00:30:02,480 Potrzeba. Prosta i instynktowna. 344 00:30:03,960 --> 00:30:06,000 Nie myślałaś, czułaś. 345 00:30:09,040 --> 00:30:10,680 Cholera. 346 00:30:13,160 --> 00:30:15,720 - Przepraszam. W porządku? - Nie! 347 00:30:17,120 --> 00:30:18,840 Krwawisz. 348 00:30:18,960 --> 00:30:21,800 - Nic mi nie jest. - Nie zrobię ci krzywdy. 349 00:30:24,200 --> 00:30:25,720 Proszę, proszę... 350 00:30:26,840 --> 00:30:28,600 Diano, nie. 351 00:30:30,480 --> 00:30:32,600 Mam pomysł. 352 00:30:32,720 --> 00:30:36,440 Pamiętasz ten wieczór nad rzeką, gdy powiedziałeś: 353 00:30:36,560 --> 00:30:40,480 miń mnie powoli. 354 00:30:41,160 --> 00:30:43,840 Powiedziałeś: Nie... 355 00:30:47,520 --> 00:30:49,080 biegnij. 356 00:30:52,560 --> 00:30:54,400 Cholera... 357 00:31:01,720 --> 00:31:04,400 Chyba potrzebowałam odrobiny zagrożenia. 358 00:31:09,960 --> 00:31:12,520 Ostrożnie, to twoje pierwsze lądowanie. 359 00:33:06,960 --> 00:33:08,760 Co się stało? 360 00:33:15,240 --> 00:33:17,200 Miałem dwie kobiety. 361 00:33:17,320 --> 00:33:18,680 Ludzkie. 362 00:33:18,800 --> 00:33:22,560 Nie było jak między nami, 363 00:33:24,640 --> 00:33:26,360 ale je kochałem. 364 00:33:27,160 --> 00:33:28,640 Każdej mówiłem, 365 00:33:31,000 --> 00:33:33,120 że są przy mnie... 366 00:33:35,440 --> 00:33:37,120 bezpieczne. 367 00:33:40,000 --> 00:33:42,080 Sam w to wierzyłem. 368 00:33:45,920 --> 00:33:47,800 Jeśli cię skrzywdzę... 369 00:33:51,240 --> 00:33:52,840 Matthiew... 370 00:33:53,480 --> 00:33:55,080 Nie zrobisz tego. 371 00:33:55,640 --> 00:33:57,800 Nie jestem człowiekiem. 372 00:33:58,280 --> 00:34:00,320 Mam moc. 373 00:34:00,440 --> 00:34:03,960 I nie skrzywdzisz mnie, bo tego nie chcesz. 374 00:34:04,920 --> 00:34:06,800 Nie możesz, 375 00:34:07,680 --> 00:34:09,440 bo ci na to nie pozwolę. 376 00:34:28,240 --> 00:34:30,000 Bądź grzeczna. 377 00:34:30,920 --> 00:34:34,880 Jeśli mamy tylko chronić ten dom, wejście nie jest konieczne. 378 00:34:35,000 --> 00:34:36,760 Ale kulturalne. 379 00:34:41,520 --> 00:34:45,320 Witajcie! Zapewne Miriam i Marcus. 380 00:34:45,760 --> 00:34:48,320 Jestem Emily, a to Sarah. 381 00:34:49,920 --> 00:34:53,520 Bardzo nam miło was gościć. Wejdźcie. 382 00:34:54,600 --> 00:34:56,080 Ty pierwszy. 383 00:35:07,240 --> 00:35:12,640 Jak ktokolwiek mógł wziąć cię za człowieka? 384 00:35:12,760 --> 00:35:15,880 Sama też rzucasz się w oczy. 385 00:35:16,880 --> 00:35:19,560 Wydzielasz silną woń lulku. 386 00:35:21,200 --> 00:35:24,160 - Masz jakiś problem? - Nie... 387 00:35:24,560 --> 00:35:27,240 Tylko bardzo przypomina pani swoją imienniczkę. 388 00:35:27,360 --> 00:35:29,800 Sarę Bishop, pani przodka. 389 00:35:29,920 --> 00:35:32,960 Uczyła mnie składać złamania po bitwie o Bunker Hill. 390 00:35:33,080 --> 00:35:36,760 - Fascynujące. Dobrze ją znałeś? - Wystarczy! 391 00:35:38,120 --> 00:35:41,160 Możemy nie udawać, że to miłe spotkanie? 392 00:35:41,280 --> 00:35:45,400 Wampiry chroniące ziemię Bishopów - to się nie uda! 393 00:35:47,320 --> 00:35:51,720 - Co się dzieje? - Ludzie zaczną gadać. 394 00:35:51,840 --> 00:35:54,600 Równie dobrze możemy wystrzelić Zgromadzeniu flarę. 395 00:35:54,720 --> 00:35:57,640 - Z całym szacunkiem... - Właśnie, Matthew. 396 00:35:58,560 --> 00:36:01,080 Mam już dość słuchania tego zwrotu, 397 00:36:01,200 --> 00:36:04,760 po którym robisz lub mówisz, co zechcesz. 398 00:36:06,520 --> 00:36:08,960 - Co się dzieje? - Magiczny dom. 399 00:36:09,080 --> 00:36:11,280 Nie lubi, gdy się kłócimy. 400 00:36:27,480 --> 00:36:30,080 Dziwnie pachnie. Nie mogę tego umiejscowić... 401 00:36:31,280 --> 00:36:34,000 Diano, będziesz tego potrzebować. Tata. 402 00:36:37,240 --> 00:36:39,400 - Chcesz zostać sama? - Nie. 403 00:36:56,600 --> 00:36:59,640 - Czy to jest to, o czym myślę? - Diana Ashmole 782. 404 00:37:00,240 --> 00:37:02,040 Jedna z wyciętych stron. 405 00:37:02,160 --> 00:37:06,280 - Ktoś ją wysłał do twoich rodziców? - Co to znaczy? 406 00:37:07,560 --> 00:37:11,160 - Ma na sobie insygnia Matthew. - Mogę? 407 00:37:13,880 --> 00:37:17,480 Wspominałaś, że na stronach był ukryty tekst. 408 00:37:17,920 --> 00:37:21,760 Słowa tak szybko się przemieszczały, że nie mogłam ich przeczytać. 409 00:37:21,880 --> 00:37:25,480 Jeśli strona została wyrwana, czar uległ uszkodzeniu. 410 00:37:27,400 --> 00:37:30,120 - Musimy ją zabrać do laboratorium. - Nie trzeba. 411 00:37:30,240 --> 00:37:32,600 Mam wolny pokój i odpowiednie zaklęcie. 412 00:37:47,320 --> 00:37:48,440 Ty? 413 00:38:03,600 --> 00:38:06,600 Ojej, problemy techniczne? 414 00:38:10,520 --> 00:38:11,760 Chodź ze mną. 415 00:38:13,880 --> 00:38:16,760 Wenecja to nie miejsce dla czarownicy pozbawionej magii. 416 00:38:31,640 --> 00:38:35,400 Boże, poznaję ten charakter. 417 00:38:37,960 --> 00:38:40,120 Pisał w manuskrypcie. 418 00:38:40,840 --> 00:38:43,320 Twój ojciec? W „Księdze życia”? 419 00:38:48,360 --> 00:38:50,760 Na pierwszej stronie były dwie inskrypcje. 420 00:38:50,880 --> 00:38:53,680 Jedna atramentem, autorstwa Ashmole'a, druga ołówkiem: 421 00:38:53,800 --> 00:38:57,440 „w dwóch częściach: pierwsza anatomiczna, 422 00:38:57,560 --> 00:38:59,640 druga psychologiczna”. 423 00:38:59,760 --> 00:39:03,200 Za czasów Ashmole'a psychologia nie istniała. 424 00:39:03,320 --> 00:39:07,320 Wiem. Uznałam to za późniejszy dopisek. 425 00:39:08,440 --> 00:39:11,720 Dlaczego mój ojciec pisał w „Księdze życia”? 426 00:39:12,640 --> 00:39:15,040 Nigdy nie widziałaś jej poza biblioteką. 427 00:39:15,280 --> 00:39:19,040 Może chciał, byś rozpoznała jego pismo. 428 00:39:19,160 --> 00:39:20,800 A jeśli... 429 00:39:21,360 --> 00:39:27,160 to dzięki niemu tylko ty potrafisz wezwać ten manuskrypt? 430 00:39:29,360 --> 00:39:32,720 Nadal ciężko mi uwierzyć, że był podróżnikiem w czasie. 431 00:39:32,840 --> 00:39:35,520 Może chciał, by to wszystko się wydarzyło. 432 00:39:36,160 --> 00:39:38,760 Chciał, by księga trafiła do ciebie. 433 00:39:39,960 --> 00:39:41,680 Każda jej strona. 434 00:39:43,760 --> 00:39:45,880 Dobra robota, Domenico. 435 00:39:46,640 --> 00:39:49,760 - Gdzie jest Satu? - Co teraz? 436 00:39:52,040 --> 00:39:54,240 Zwołasz Zgromadzenie? 437 00:39:55,320 --> 00:39:56,640 Jeszcze nie. 438 00:39:57,800 --> 00:39:59,640 Napijmy się wina. 439 00:40:02,600 --> 00:40:04,760 A potem sprowadź ją na tył palazzo. 440 00:40:06,040 --> 00:40:08,640 Zawsze myślałem, że nienawidzisz Matthew. 441 00:40:08,760 --> 00:40:14,320 Pasuje mu, że skupiamy się na naszej wiedźmie, zamiast na jego. 442 00:40:14,440 --> 00:40:16,640 Satu wtargnęła na moją ziemię. 443 00:40:16,760 --> 00:40:18,840 Do domu mych przodków. 444 00:40:19,960 --> 00:40:23,320 Chcę, by cierpiała, nim Zgromadzenie zadecyduje o jej losie. 445 00:40:28,160 --> 00:40:32,760 Chyba na razie zatrzymam ją dla siebie. 446 00:40:34,120 --> 00:40:36,480 - Czego ty chcesz? - Niczego. 447 00:40:38,440 --> 00:40:41,120 Dziś. Ale jutro lub pojutrze? 448 00:40:42,760 --> 00:40:44,320 Kto wie? 449 00:40:45,720 --> 00:40:47,400 Będę w kontakcie. 450 00:40:55,040 --> 00:40:58,040 Dobrze. Otwórz umysł. 451 00:40:58,160 --> 00:41:01,200 Nie myśl, pozwól mocy mnie wyczuć. 452 00:41:07,280 --> 00:41:10,160 Nie byłoby fajniej, gdybyś mnie teraz pocałował? 453 00:41:24,800 --> 00:41:27,200 Wyczuwam obecność wampira. 454 00:41:30,800 --> 00:41:32,520 Nie oszukuj. 455 00:41:35,840 --> 00:41:40,920 Zostań, gdzie jesteś. 456 00:41:47,960 --> 00:41:50,280 Zapewne Diana. 457 00:41:56,320 --> 00:42:01,440 Najpotężniejsza, jaką znamy. Myśleliśmy, że takie moce wyginęły. 458 00:42:02,160 --> 00:42:05,920 - Baldwin mnie tu trzymał. - Przesadził. 459 00:42:06,040 --> 00:42:08,840 Będzie się stawiał, ale damy mu radę. 460 00:42:08,960 --> 00:42:11,160 Rycerze muszą podjąć walkę. 461 00:42:11,880 --> 00:42:15,480 To pogrążyłoby de Clermontów w chaosie. 462 00:42:15,600 --> 00:42:18,400 Może przeniesiemy się w czasie? 463 00:42:18,520 --> 00:42:21,360 Dowiedziałabym się czegoś o mojej magii. 464 00:42:21,480 --> 00:42:25,280 - Rozumiesz, że przed nami niezła bitwa? - Całe życie walczę. 465 00:42:25,400 --> 00:42:28,920 Gdzie są Matthew Clairmont i Diana Bishop? 466 00:42:29,040 --> 00:42:30,560 On umiera. 467 00:42:38,520 --> 00:42:42,800 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 468 00:42:42,920 --> 00:42:46,200 Tekst: Michał Moszczyński