1 00:00:01,076 --> 00:00:03,243 Jak to zrobiłeś, że cię nie znaleźli o świcie? 2 00:00:03,343 --> 00:00:06,143 - Może to był miraż? - Tam nie ma pustyni. 3 00:00:06,209 --> 00:00:09,409 Zachowaj swoje wymówki dla sądu wojennego. 4 00:00:09,476 --> 00:00:11,809 Pewnie wiesz, co czeka dezerterów. 5 00:00:12,476 --> 00:00:13,676 Pluton egzekucyjny. 6 00:00:14,476 --> 00:00:16,743 Alfredo sprzedał swój tytuł, by go ratować. 7 00:00:16,843 --> 00:00:20,776 - Klub Meridian nas nie zaakceptował? - Najlepsze hotele w południowej Europie . 8 00:00:20,843 --> 00:00:24,076 Wszyscy członkowie Klubu Meridian 9 00:00:24,143 --> 00:00:27,076 proszą o wybaczenie. 10 00:00:27,176 --> 00:00:31,109 Zaproponowali, by została pani prezesem Klubu 11 00:00:31,209 --> 00:00:34,543 na pierwszym oficjalnym spotkaniu, które odbędzie się w wigilię Nowego Roku. 12 00:00:35,709 --> 00:00:39,609 Sędzia wzywa panią jako stronę w sprawie morderstwa Carlosa Alarcón. 13 00:00:40,343 --> 00:00:42,476 - Dlaczego to zrobiłeś? - Nie miałem wyboru. 14 00:00:42,543 --> 00:00:45,243 Zapłacono panu za sfałszowanie aktu zgonu. 15 00:00:45,309 --> 00:00:49,076 Osobą, która mnie o to poprosiła 16 00:00:49,143 --> 00:00:51,043 była Ángela Salinas. - Proszę ją aresztować. 17 00:01:58,109 --> 00:02:03,709 Sędzia nadal się waha i chce doprowadzić do konfrontacji. 18 00:02:03,776 --> 00:02:06,309 - Zatem nadal jest nadzieja. - Nie liczyłbym na to. 19 00:02:06,376 --> 00:02:09,776 - Boję się, że Ángela przegra. - Ja też. 20 00:02:11,376 --> 00:02:15,609 - Przepraszam, że to wszystko zacząłem. - Nie wiedziałeś, że to się tak skończy. 21 00:02:16,176 --> 00:02:19,109 - To nie musi się źle skończyć. - Co możemy zrobić? 22 00:02:23,809 --> 00:02:25,409 Dlaczego pan tak na mnie patrzy? 23 00:02:25,476 --> 00:02:29,276 Miesiącami robiła pani wszystko, by wyjaśnić śmierć ojca. 24 00:02:30,076 --> 00:02:35,176 Nie traktowałem tego poważnie, ale miała pani rację, pani ojca zamordowano. 25 00:02:35,576 --> 00:02:38,809 - Wolałabym się mylić, inspektorze. - Niestety miała pani rację. 26 00:02:39,509 --> 00:02:44,043 I wydaje mi się, że ma pani rację co do tożsamości mordercy. 27 00:02:44,309 --> 00:02:47,376 I chyba również wolałaby się pani mylić. 28 00:02:48,776 --> 00:02:53,576 Wiem o tym, ale nadszedł czas, by to zakończyć. Rozumie pani? 29 00:02:54,509 --> 00:02:57,543 Tylko jedno może przekonać sędziego. 30 00:02:59,143 --> 00:03:00,176 Pani zeznania. 31 00:03:09,376 --> 00:03:12,609 Wzywam Alicia Alarcón de Murquía na świadka. 32 00:03:21,676 --> 00:03:25,676 Przyszła pani zeznawać przeciwko Teresie Aldecoa de Alarcón, 33 00:03:25,776 --> 00:03:27,209 pani matce? 34 00:03:28,109 --> 00:03:31,176 - Tak. - Za pozwoleniem. 35 00:03:32,543 --> 00:03:36,109 Pani Murquía, czy wierzy pani, że ojciec pani został zamordowany? 36 00:03:36,376 --> 00:03:37,743 Wiem o tym. 37 00:03:37,843 --> 00:03:41,609 - Uważa pani, że zrobiła to pani matka? - Tak. 38 00:03:43,709 --> 00:03:46,076 Proszę powiedzieć dlaczego pani tak myśli. 39 00:03:46,809 --> 00:03:51,209 Matka znienawidziła ojca. Myślę, że miała ku temu powody. 40 00:03:51,309 --> 00:03:52,676 Próbował ją otruć. 41 00:03:53,243 --> 00:03:58,343 Gdy ojciec zmarł, zmieniła datę śmierci z 10 na 9. 42 00:03:58,443 --> 00:04:00,776 Zrobiła tak, by obalić list, który ojciec napisał. 43 00:04:00,843 --> 00:04:04,476 Ten, w którym uznaje Andrésa Cernuda za swojego syna. 44 00:04:04,576 --> 00:04:07,643 Moja matka zrobiła wszystko, by zdobyć ten list. 45 00:04:08,143 --> 00:04:11,376 Gdy już znajdował się w jej rękach, spaliła go. 46 00:04:15,143 --> 00:04:19,276 Kazała odkopać ciało mojego ojca, by pozbyć się dowodów. 47 00:04:20,243 --> 00:04:23,309 Mogę wszystko potwierdzić, Wysoki Sądzie. 48 00:04:24,076 --> 00:04:30,809 Pani Murquía, wierzy pani, że to wystarczy, by udowodnić winę pan matki? 49 00:04:34,843 --> 00:04:37,409 - Jest jeszcze coś. - Proszę kontynuować. 50 00:04:41,076 --> 00:04:45,209 Gdy w jej pokoju zostawiłam flaszeczkę z trucizną, którą chciała otruć ojca... 51 00:04:46,076 --> 00:04:52,143 Zabiłaś go tą samą trucizną, którą on próbował zabić ciebie. 52 00:04:52,576 --> 00:04:54,743 i powiedziałam, że wiem, co zrobiła... 53 00:04:55,676 --> 00:04:57,776 matka zniszczyła dowody. 54 00:05:00,676 --> 00:05:02,343 A w jaki sposób to udowodnisz? 55 00:05:02,743 --> 00:05:05,209 Sposób, w jaki ze mną rozmawiała i to, co powiedziała 56 00:05:05,309 --> 00:05:09,543 zdradzał, że naprawdę to zrobiła i chciała sprawdzić, czy będę w stanie to udowodnić. 57 00:05:11,743 --> 00:05:15,343 - Czy to, co mówi pani córka jest prawdą? - Ona zaprzeczy. 58 00:05:15,409 --> 00:05:19,776 Jutro przyjdzie kolejna pokojówka i zezna, że była tam, gdzie jej nie było. 59 00:05:20,043 --> 00:05:25,309 - Lub powie cokolwiek, co matka jej każe. - Alicio, proszę trzymać się faktów. 60 00:05:29,176 --> 00:05:31,676 Co pani na to? 61 00:05:36,176 --> 00:05:38,643 Prawdą, że moja córka urządziła scenę. 62 00:05:39,776 --> 00:05:42,743 - I prawdą jest, że się zdenerwowałam. - Dlaczego? 63 00:05:43,343 --> 00:05:46,276 To moja córka, wychowałam ją, dałam jej wszystko. 64 00:05:46,676 --> 00:05:50,043 A ona spędziła miesiące próbując udowodnić, że jestem winna morderstwa. 65 00:05:51,643 --> 00:05:54,776 Chyba zgodzi się pan, że takie rewelacje mogą wywołać wzburzenie? 66 00:05:55,243 --> 00:05:59,143 Jeśli jesteś niewinna, dlaczego próbujesz zrzucić winę na innych? 67 00:05:59,676 --> 00:06:02,243 Dlaczego przekupiłaś doktora Bernárdeza? I Belén? 68 00:06:02,809 --> 00:06:06,509 Nie wydaje się panu dziwne, że moja matka zwolniła Belén 69 00:06:06,576 --> 00:06:09,376 i ponownie ją zatrudniła tuż po tym, jak Belén zeznawała? 70 00:06:10,243 --> 00:06:11,543 Czy to prawda? 71 00:06:14,276 --> 00:06:19,043 - Hotel potrzebuje nadzorczyni. - Może nią być każdy, Wysoki Sądzie. 72 00:06:19,143 --> 00:06:21,543 Proszę nie oczekiwać, że moja matka będzie mówić prawdę. 73 00:06:22,643 --> 00:06:24,543 Dla mnie jest to równie okropne, matko. 74 00:06:24,776 --> 00:06:27,643 Jak myślisz, co czuję, wiedząc, że zabiłaś mojego ojca... 75 00:06:29,409 --> 00:06:32,743 lub, że pozwoliłabyś stracić Ángelę, by uniknąć kary za swoją zbrodnię? 76 00:06:32,843 --> 00:06:36,476 Wszystko wiesz, prawda? Ty znasz prawdę. 77 00:06:37,843 --> 00:06:41,076 Kiedy stwierdziłaś, że to wina twojej matki? 78 00:06:42,376 --> 00:06:46,076 Zabiłaś mojego ojca. Nie dbam o to, co orzeknie ten sąd. 79 00:06:46,609 --> 00:06:49,276 Teraz wiem kim jesteś i co zrobiłaś. 80 00:06:50,076 --> 00:06:52,276 I nie spocznę, dopóki wszyscy się o tym nie dowiedzą. 81 00:06:52,609 --> 00:06:55,743 Nawet nie otarłaś się o prawdę. 82 00:06:58,043 --> 00:07:01,743 Jeśli ktokolwiek tutaj chce wysłać niewinną osobę na śmierć... 83 00:07:04,443 --> 00:07:06,443 - to tą osobą jesteś ty. - Ja? 84 00:07:06,509 --> 00:07:09,709 Nie zabiłam twojego ojca. Nie rozumiesz tego? 85 00:07:09,776 --> 00:07:13,343 Zatem kto? Ángela? A może oskarżysz teraz jeszcze kogoś innego? 86 00:07:16,076 --> 00:07:17,409 Chcesz poznać prawdę? 87 00:07:18,176 --> 00:07:22,643 Tak, poprosiłam lekarza, by zmienił datę i przyczynę jego śmierci. 88 00:07:23,476 --> 00:07:28,209 Ukryłam jego niewierność oraz list, w którym uznaje Andrésa za syna. 89 00:07:28,809 --> 00:07:31,809 Wyobrażasz sobie, jakby to wpłynęło na reputację hotelu? 90 00:07:32,509 --> 00:07:36,676 Co by się stało z nazwiskiem twojego ojca, gdyby prawda wyszła na jaw? 91 00:07:36,776 --> 00:07:40,676 - Jaka prawda? Że go zabiłaś? - Nie zabiłam go. 92 00:07:41,309 --> 00:07:42,443 Nie otrułam go. 93 00:07:43,243 --> 00:07:47,809 Myślisz, że otrzymalibyśmy odszkodowanie, gdyby ubezpieczyciel o tym wiedział? 94 00:07:48,076 --> 00:07:52,476 Długi zmusiłyby nas do zamknięcia hotelu. To byłby nasz koniec. 95 00:07:54,276 --> 00:07:57,843 Co za ironia, ponieważ to właśnie zaraz nastąpi. 96 00:07:58,309 --> 00:08:01,776 Ubezpieczyciel zażąda zwrotu odszkodowania... 97 00:08:02,743 --> 00:08:04,509 a my nie mamy już tych pieniędzy. 98 00:08:05,809 --> 00:08:09,809 - Możesz być z siebie dumna. - Zatem kto zabił mojego ojca? 99 00:08:19,109 --> 00:08:24,209 Tereso, jeśli pani nie odpowie, uznam, że to pani go zabiła. 100 00:08:28,543 --> 00:08:29,543 W końcu... 101 00:08:31,376 --> 00:08:33,476 udało ci się, córko. 102 00:08:35,576 --> 00:08:39,309 Udało ci się puścić w niwecz wszystko, co robiłam... 103 00:08:40,743 --> 00:08:45,243 by chronić naszą rodzinę. - Kto zabił mojego ojca? 104 00:08:51,609 --> 00:08:52,743 To było samobójstwo. 105 00:08:57,443 --> 00:09:02,443 - To niemożliwe. - Może to pani udowodnić? 106 00:09:03,276 --> 00:09:04,409 Spróbuję. 107 00:09:06,243 --> 00:09:08,276 Napisał list pożegnalny. 108 00:09:09,443 --> 00:09:12,509 Zabił się, bo myślał, że zostanie ubezwłasnowolniony. 109 00:09:14,843 --> 00:09:17,509 - Wyrok głosił co innego. - Okłamałam go. 110 00:09:18,709 --> 00:09:21,209 Uwierzył, że przegrał sprawę... 111 00:09:24,043 --> 00:09:25,309 i odebrał sobie życie. 112 00:09:27,509 --> 00:09:30,443 Nie myślałam, że zdobyłby się na to, a jednak tak się stało. 113 00:09:31,809 --> 00:09:34,776 Pospiesznie zniszczyłam list 114 00:09:35,043 --> 00:09:38,743 i kazałam usunąć truciznę i inne dowody. 115 00:09:39,143 --> 00:09:41,409 Aby wyłudzić odszkodowanie? 116 00:09:44,376 --> 00:09:46,409 To było samobójstwo, Wysoki Sądzie. 117 00:09:48,076 --> 00:09:50,243 Odmówiono by mu chrześcijańskiego pochówku. 118 00:09:51,776 --> 00:09:56,743 Rozniosłoby się. Wszyscy by się dowiedzieli. 119 00:09:57,443 --> 00:10:01,776 To moja porażka jako żony i kobiety. 120 00:10:04,043 --> 00:10:09,243 Był mi niewierny. Miał dwóch synów z inną kobietą. 121 00:10:10,143 --> 00:10:11,776 Próbował mnie zabić. 122 00:10:12,543 --> 00:10:17,476 Aż w końcu popełnił samobójstwo widząc, że mam zamiar przejąć hotel. 123 00:10:20,343 --> 00:10:22,243 Proszę postawić się na moim miejscu. 124 00:10:24,076 --> 00:10:27,643 Nie zrobilibyście wszystkiego, co w waszej mocy... 125 00:10:29,209 --> 00:10:31,409 by ukryć coś takiego przed światem... 126 00:10:33,309 --> 00:10:34,843 i przed ukochanymi osobami? 127 00:10:40,843 --> 00:10:45,476 Wysoki Sądzie jeśli podsądna nadal ma ten list pożegnalny, 128 00:10:46,176 --> 00:10:48,843 ufam, iż byłoby rozsądnie przedstawić go w sądzie. 129 00:10:49,309 --> 00:10:56,109 Ma pan rację. Niech pani powie, gdzie on jest i go przedstawi. 130 00:11:20,843 --> 00:11:25,243 Nic tutaj nie ma, jeśli w ogóle kiedykolwiek było. 131 00:11:26,176 --> 00:11:28,509 Nie można stwierdzić, czy pani matka mówiła prawdę. 132 00:11:29,343 --> 00:11:35,309 Czy kiedykolwiek mówiła? Nawet jeśli ją skażą, będzie trzymała się swoich kłamstw. 133 00:11:35,743 --> 00:11:40,809 - Wątpliwości działają na jej korzyść. - Dlaczego? Bo jest moją matką? 134 00:11:41,043 --> 00:11:43,809 Nie, ponieważ biorąc pod uwagę dowody 135 00:11:44,076 --> 00:11:48,276 to, co powiedziała pani matka cechuje coś, czego nie mają kłamstwa. 136 00:11:48,609 --> 00:11:51,309 Wszystko jest zgodne z tym, co już wiemy. 137 00:11:55,509 --> 00:11:58,709 Inspektorze, sędzia pana potrzebuje. Właśnie dzwonił. 138 00:11:58,809 --> 00:12:00,109 Przepraszam. 139 00:12:18,676 --> 00:12:21,243 Twoja matka myślała, że znajdziemy list. 140 00:12:23,643 --> 00:12:25,509 Ja już nie wiem, co ona myśli. 141 00:12:27,109 --> 00:12:31,143 Jeśli nie kłamała i list rzeczywiście tu był, musiał zostać niedawno zabrany. 142 00:12:33,343 --> 00:12:35,376 - Kto mógł go wziąć? - Nie wiem. 143 00:12:36,476 --> 00:12:41,476 Ktokolwiek to jest, jeśli chce się nim posłużyć wiadomo, z kim musi rozmawiać. 144 00:12:50,409 --> 00:12:51,509 Co tu robisz? 145 00:12:57,209 --> 00:12:59,176 Przyniosłem pani klucz do wolności. 146 00:13:06,276 --> 00:13:08,409 Wszystko w swoim czasie, szanowna pani. 147 00:13:19,809 --> 00:13:21,376 Jak pani widzi, to darowizna. 148 00:13:22,609 --> 00:13:27,643 Podaruje mi pani swoje udziały, a ja uratuję panią przed szafotem. 149 00:13:31,076 --> 00:13:32,409 Jesteś kanalią. 150 00:13:34,443 --> 00:13:36,643 Chyba to pani nie dziwi. 151 00:13:38,443 --> 00:13:40,776 Jaką będziesz mieć korzyść z i tak straconej sprawy? 152 00:13:41,443 --> 00:13:42,776 Jak zapobiegniesz zamknięciu? 153 00:13:45,143 --> 00:13:47,509 Poproszę, by wierzyciele poczekali na spłatę. 154 00:13:48,309 --> 00:13:51,809 Poza tym mam kopalnie, które pokryją długi. 155 00:13:56,509 --> 00:14:00,843 Zatem oddaję ci również kopalnie. Ależ jestem hojna. 156 00:14:55,143 --> 00:14:56,443 Daj mi ten list. 157 00:15:03,076 --> 00:15:06,609 - Co tu robisz? - Alicio. 158 00:15:15,209 --> 00:15:17,043 Przyniosłem to twojej matce. 159 00:15:22,143 --> 00:15:25,276 Skąd miał pan ten list pożegnalny? 160 00:15:26,043 --> 00:15:30,076 Poszedłem go poszukać, gdy usłyszałem, że pani Teresa opowiedziała o samobójstwie. 161 00:15:30,309 --> 00:15:34,276 - Więc wiedział pan o jego istnieniu. - Pani Teresa mi o nim powiedziała. 162 00:15:34,776 --> 00:15:41,376 Poprzysiągłem, że dochowam tajemnicy, do momentu, gdy będzie trzeba go ujawnić. 163 00:15:41,443 --> 00:15:43,743 Wie pan kiedy pan Carlos napisał ten list? 164 00:15:46,043 --> 00:15:48,543 Oczywiście nie było mnie przy tym. 165 00:15:50,176 --> 00:15:56,576 "Rodzina i hotel to było moje życie. Poświęciłem im wszystko, ale na próżno. 166 00:15:56,676 --> 00:16:00,109 To już nie jest moje miejsce i nie mam dokąd pójść." 167 00:16:03,509 --> 00:16:07,476 Każ sporządzić kopię tego listu. Musi zostać przepisany. 168 00:16:09,609 --> 00:16:13,543 To pismo i podpis mojej żony. 169 00:16:14,776 --> 00:16:16,309 Niech kopista się tym posłuży. 170 00:16:23,643 --> 00:16:26,543 Śmierć pańskiej żony wszystkim nam wyjdzie na dobre. 171 00:16:28,276 --> 00:16:30,776 - Mam nadzieję, że masz rację. - Proszę mi zaufać. 172 00:16:38,776 --> 00:16:42,776 Jeśli odkryją, że została otruta, pomyślą, że popełniła samobójstwo. 173 00:16:46,309 --> 00:16:47,376 Za pozwoleniem. 174 00:16:51,476 --> 00:16:56,076 Wiedział pan, że pan Carlos próbował otruć swoją żonę? 175 00:16:58,476 --> 00:17:00,143 Odkryłem to przez przypadek. 176 00:17:02,776 --> 00:17:06,443 Zrobiłem wszystko, by odwieźć go od tego szaleństwa. 177 00:17:13,043 --> 00:17:19,043 - Nie czuję się lepiej. - Cierpliwości. Niebawem wyzdrowiejesz. 178 00:17:22,609 --> 00:17:26,209 Była co raz słabsza. Nikomu nie przeszło przez myśl, że umiera. 179 00:17:27,476 --> 00:17:33,076 Taki jest plan. Powinna być co raz słabsza. Musimy być cierpliwi. 180 00:17:35,309 --> 00:17:39,376 Nikt nie domyśli się prawdy, a jeśli nawet, to ma pan list pożegnalny. 181 00:17:41,076 --> 00:17:42,709 A ty pozycję dyrektora hotelu. 182 00:17:44,076 --> 00:17:48,109 Pozycję dyrektora i rękę Alicii. 183 00:17:51,276 --> 00:17:52,509 Rękę Alicii? 184 00:18:01,309 --> 00:18:04,476 - Czy pan Carlos jest zajęty? - Rozmawia przez telefon. 185 00:18:05,743 --> 00:18:08,409 Alicia sama zdecyduje za kogo wyjdzie za mąż. 186 00:18:08,643 --> 00:18:12,476 Mamy 20-ty wiek, Armando. Przyzwyczaj się do tego. 187 00:18:13,409 --> 00:18:19,709 Nie wiem z kim się zwiąże, ale na pewno nie z Diego Murquíą. 188 00:18:32,643 --> 00:18:36,709 Każ sporządzić kopię tego listu. Musi zostać przepisany. 189 00:18:36,809 --> 00:18:40,809 To pismo i podpis mojej żony. 190 00:18:42,176 --> 00:18:43,709 Niech kopista się tym posłuży. 191 00:18:44,509 --> 00:18:48,643 Jeśli odkryją, że została otruta, pomyślą, że popełniła samobójstwo. 192 00:19:04,243 --> 00:19:06,609 To nie jest to, co pani myśli. 193 00:19:10,476 --> 00:19:11,776 Ktoś panią truje. 194 00:19:23,143 --> 00:19:25,176 Pani mąż próbuje panią zabić. 195 00:19:26,843 --> 00:19:31,343 Nie ma pani powodu, by mi wierzyć, ale proszę przestać przyjmować lekarstwo. 196 00:19:40,209 --> 00:19:43,309 Jeśli nie poczuje się pani lepiej, będzie to oznaczać, że się mylę. 197 00:19:44,809 --> 00:19:45,776 Połknęłaś? 198 00:19:48,243 --> 00:19:49,809 Twoja książka, kochanie. 199 00:19:50,743 --> 00:19:55,276 - A jeśli poczuję się lepiej? - Wtedy będzie pani zawdzięczać mi życie. 200 00:19:58,743 --> 00:20:01,676 I jestem pewien, że znajdzie pani sposób, by mi się odwdzięczyć. 201 00:20:11,076 --> 00:20:14,676 W końcu został pan dyrektorem Grand Hotelu 202 00:20:14,776 --> 00:20:17,076 i poślubił pan Alicię Alarcón. 203 00:20:17,843 --> 00:20:22,409 Niezależnie od tego co ludzie o niej myślą, pani Teresa dotrzymuje słowa. 204 00:20:22,476 --> 00:20:24,176 Danego przez siebie i jej męża. 205 00:20:25,543 --> 00:20:29,276 Chciałbym wierzyć, iż zaufała mi... 206 00:20:30,576 --> 00:20:33,143 spełniając życzenie pana Carlosa. 207 00:20:36,509 --> 00:20:38,609 Pewnie jest pani zadowolona, że mi zaufała. 208 00:20:40,676 --> 00:20:44,443 - Nie wygląda pani na chorą. - Bo już nie jestem. 209 00:20:45,276 --> 00:20:48,409 Nie martw się, dotrzymam słowa. 210 00:20:50,043 --> 00:20:53,643 Mąż nieświadomie włożył mi do rąk dowód. 211 00:20:55,476 --> 00:20:58,509 W tej sytuacji każdy sędzia zgodzi się na jego ubezwłasnowolnienie. 212 00:21:13,176 --> 00:21:17,443 Ma pani jakieś podejrzenia kiedy pan Carlos mógł zażyć truciznę? 213 00:21:20,376 --> 00:21:23,576 - Lub skąd ją wziął? - Przykro mi, Wysoki Sądzie. 214 00:21:23,676 --> 00:21:28,043 Nawet nie wiem gdzie w hotelu przechowuje się arszenik i w jakim naczyniu. 215 00:22:13,743 --> 00:22:15,643 - Miłej podróży. - Dziękuję. 216 00:22:15,709 --> 00:22:19,076 Antonio, powiedz Benjamínowi, że wrócę jutro. 217 00:22:19,176 --> 00:22:20,343 Oczywiście. 218 00:22:45,376 --> 00:22:47,709 Dlaczego pan Carlos chciałby popełnić samobójstwo? 219 00:22:54,643 --> 00:22:58,809 Prawdopodobnie, gdy usłyszał, że jego żona chce go ubezwłasnowolnić... 220 00:23:00,543 --> 00:23:03,143 pomyślał, że wszystko straci 221 00:23:03,243 --> 00:23:08,243 i nie mógł znieść myśli o publicznym poniżeniu. 222 00:23:09,676 --> 00:23:14,309 - Ale wyrok był dla niego korzystny. - Nigdy go nie poznał. 223 00:23:16,043 --> 00:23:20,776 Jego żona sprawiła, że pomyślał inaczej, a ja... 224 00:23:23,276 --> 00:23:26,343 powinienem był powiedzieć mu prawdę, ale tego nie zrobiłem. 225 00:23:27,276 --> 00:23:30,209 Żałuję tego każdego dnia. 226 00:23:30,743 --> 00:23:37,143 Każdego dnia coś mi o nim przypomina, słyszę jego głos, widzę go przed oczami. 227 00:23:40,076 --> 00:23:45,143 Jak powiedziałem Carlos Alarcón był dla mnie jak ojciec. 228 00:23:49,043 --> 00:23:52,509 Dziękuję za pańskie zeznania, panie Murquía. 229 00:23:57,843 --> 00:23:59,409 Inspektorze, obawiam się, że... 230 00:24:00,843 --> 00:24:03,376 nie mamy nic przeciwko pani Teresie Aldecoa. 231 00:24:04,409 --> 00:24:08,776 Carlos Alarcón popełnił samobójstwo. 232 00:24:40,209 --> 00:24:41,676 Francisco Rodríguez. 233 00:25:07,809 --> 00:25:09,409 Chcę, żebyś coś dla mnie zrobił. 234 00:25:10,409 --> 00:25:14,043 Gdy cię wypuszczą, pójdź do mojej narzeczonej i daj jej to. 235 00:25:16,209 --> 00:25:17,409 To ona mi to podarowała. 236 00:25:39,809 --> 00:25:40,809 Wszystkiego dobrego. 237 00:26:14,676 --> 00:26:15,576 Ładuj! 238 00:26:17,609 --> 00:26:18,609 Cel! 239 00:26:21,209 --> 00:26:22,143 Pal! 240 00:26:29,076 --> 00:26:30,209 Matko. 241 00:26:35,176 --> 00:26:36,109 Przepraszam. 242 00:26:38,809 --> 00:26:42,843 - Gdybyś powiedziała mi prawdę... - To nie jedyny błąd, jaki popełniłam. 243 00:26:45,143 --> 00:26:48,276 Myślisz, że twój mąż dał mi ten list za darmo? 244 00:26:53,309 --> 00:26:55,076 Nigdy nie powinnam była ci zaufać. 245 00:26:59,543 --> 00:27:04,343 Teraz jest właścicielem hotelu i reszty naszego majątku. 246 00:27:04,709 --> 00:27:06,409 Dałaś mu to wszystko na talerzu. 247 00:27:09,843 --> 00:27:11,576 Teraz wiesz, kto jest twoim mężem. 248 00:27:33,609 --> 00:27:36,376 - Matko. - Synu. 249 00:27:38,143 --> 00:27:39,509 - Dobrze się czujesz? - Tak. 250 00:27:40,343 --> 00:27:44,509 Dlaczego jesteś tak ubrany? Przyjęcie już się rozpoczęło. Przebierz się. 251 00:27:44,609 --> 00:27:46,409 - Czekałem na ciebie. - Pospiesz się. 252 00:28:04,243 --> 00:28:05,509 Witamy w hotelu, pani Ángelo. 253 00:28:06,109 --> 00:28:09,209 Musi być pani tak samo zaskoczona widząc mnie, jak ja widząc panią. 254 00:28:09,609 --> 00:28:14,676 Jestem nadzorczynią. Jeśli pani to nie w smak, proszę rozmawiać z właścicielką. 255 00:28:15,109 --> 00:28:21,343 Pani Teresa utraciła swoje wpływy i nie jest mi z tego powodu przykro. 256 00:28:22,409 --> 00:28:25,776 Nie wierzysz mi? Z jakiego innego powodu byłabym tutaj? 257 00:28:26,443 --> 00:28:30,076 Od teraz Diego Murquía będzie zarządzał hotelem. 258 00:28:30,409 --> 00:28:34,076 Jestem pewna, że też będzie chciał cię wynagrodzić. 259 00:28:53,576 --> 00:28:55,176 Teraz masz wszystko. 260 00:28:57,443 --> 00:28:59,043 Poza tym, czego najbardziej pragnę. 261 00:29:02,276 --> 00:29:03,443 Wiesz, o co mi chodzi. 262 00:29:08,343 --> 00:29:11,343 Kazałem przenieść twoje rzeczy do naszego pokoju. 263 00:29:11,709 --> 00:29:17,509 Ta niedorzeczna sytuacja trwa już o wiele za długo, kochanie. 264 00:29:23,076 --> 00:29:24,676 Nie wracam do ciebie, Diego. 265 00:29:43,176 --> 00:29:44,443 Nie kocham cię. 266 00:29:47,376 --> 00:29:50,543 Nigdy cię nie kochałam i nie pokocham. 267 00:29:54,476 --> 00:29:56,509 Może nie jesteś w stanie nikogo kochać. 268 00:29:58,376 --> 00:29:59,309 Jestem. 269 00:30:01,543 --> 00:30:05,776 Jestem w stanie tak kochać, iż jestem gotowa poświęcić wszystko, co mam. 270 00:30:07,209 --> 00:30:08,809 I wytrzymać dezaprobatę rodziny. 271 00:30:12,609 --> 00:30:14,176 Powiem więcej: 272 00:30:16,076 --> 00:30:17,776 kocham kogoś innego. 273 00:30:21,209 --> 00:30:24,409 Gdy się do mnie zbliża, cała drżę. 274 00:30:26,643 --> 00:30:28,609 Śnię o nim co noc. 275 00:30:30,343 --> 00:30:33,243 O jego dłoniach, zapachu. 276 00:30:36,409 --> 00:30:39,676 Nawet nie wiesz jak bardzo jesteś żałosny w porównaniu z nim. 277 00:30:50,443 --> 00:30:51,509 Chodź ze mną. 278 00:30:57,176 --> 00:30:59,809 Masz iść ze mną. 279 00:31:02,143 --> 00:31:03,509 - Chodź tutaj. - Nie. 280 00:31:13,209 --> 00:31:14,343 Puszczaj. 281 00:31:16,176 --> 00:31:17,509 Diego, robisz mi krzywdę. 282 00:31:25,476 --> 00:31:30,843 Przestań. Ranisz mnie. Proszę... 283 00:31:37,343 --> 00:31:40,843 Proszę pani, nie założy pani swojej nowej sukni na przyjęcie? 284 00:31:42,409 --> 00:31:48,309 - Nie planuję schodzić na dół. - Dziennikarze z Madrytu są tutaj. 285 00:31:52,309 --> 00:31:55,443 To już sprawa Diego, jak wszystko inne. 286 00:31:57,409 --> 00:32:01,409 Pan Diego poszedł spotkać się z panią Alicią, a dziennikarze czekają. 287 00:32:05,376 --> 00:32:06,576 Gdzie oni są? 288 00:32:22,543 --> 00:32:23,676 Dobry wieczór. 289 00:32:26,343 --> 00:32:31,376 Pani Alarcón, czego pani oczekuje jako prezes nowej organizacji? 290 00:32:32,309 --> 00:32:38,143 Jestem zadowolona z fundacji. Pozostali członkowie niebawem do nas dotrą. 291 00:32:41,809 --> 00:32:43,476 Gdzie są hotelarze? 292 00:32:44,443 --> 00:32:47,409 Wyślij kogoś, by poproszono ich na obiad. 293 00:32:47,509 --> 00:32:49,543 Nie zameldowali się w żadnym z pokoi. 294 00:32:51,443 --> 00:32:55,276 - Jeszcze nie przybyli? - Potwierdzili, ale nikt nie przyjechał. 295 00:32:55,376 --> 00:32:57,709 To niemożliwe. Nie przysłali telegramów? 296 00:32:57,809 --> 00:33:00,176 Nikt nie dzwonił, ani nie telegramował. 297 00:33:01,743 --> 00:33:04,509 - Zadzwoń do ich hoteli i popytaj. - Oczywiście. 298 00:33:49,743 --> 00:33:50,676 Proszę pana. 299 00:33:54,743 --> 00:33:56,643 O co chodzi? 300 00:33:58,243 --> 00:34:01,243 Myślałem o mojej pierwszej nocy, którą tu spędziłem. 301 00:34:01,809 --> 00:34:05,243 Wtedy był pan kelnerem i dżentelmenem. 302 00:34:05,743 --> 00:34:08,076 -Napijesz się szampana? - Dziękuję. 303 00:34:11,643 --> 00:34:12,742 Co się stało? 304 00:34:14,176 --> 00:34:16,742 Nic. Wszystko poszło tak, jak chciałem. 305 00:34:17,276 --> 00:34:20,809 Matka wróciła, Belén nie pracuje już w tawernie, a Camila... 306 00:34:21,643 --> 00:34:24,543 Nie wiem, co z nią zrobić. 307 00:34:25,343 --> 00:34:29,742 To wspaniała dziewczyna. Jest dobra i kocha mnie. 308 00:34:30,376 --> 00:34:35,443 Ktoś inny na jej miejscu nie chciałby ze mną rozmawiać. A co ja robię? 309 00:34:36,242 --> 00:34:41,476 Byłem głupi. Ale najwyższy czas, by zacząć działać. 310 00:34:42,343 --> 00:34:45,609 Spotkam się z nią i powiem jej... Nic jej nie powiem. 311 00:34:45,809 --> 00:34:50,376 Pocałuję ją w tę sylwestrową noc tak, że zapamięta do końca życia. 312 00:34:52,776 --> 00:34:53,843 Dziękuję ci, Julio. 313 00:36:02,609 --> 00:36:03,676 O co chodzi? 314 00:36:54,643 --> 00:36:58,343 - Dzwonili hotelarze? - Nikt z nich nie przybył do Cantaloi. 315 00:36:58,443 --> 00:37:00,843 A jeden z nich powiedział, że nigdzie się nie wybiera. 316 00:37:01,643 --> 00:37:06,043 - Ale ich wysłannik nadal tu jest, prawda? - Przybył we wtorek. Mieszka w pokoju 37. 317 00:37:07,509 --> 00:37:09,076 - Chodź ze mną. - Oczywiście. 318 00:37:20,576 --> 00:37:24,309 - Pani Alicio. - Pani Alicia jest w swoim pokoju. 319 00:37:25,409 --> 00:37:28,243 - To jest jej pokój. - W tym który dzieli z panem Diego. 320 00:37:29,109 --> 00:37:30,443 Widziałam, jak ją tam zabrał. 321 00:37:32,643 --> 00:37:33,643 Zabrał? 322 00:39:02,309 --> 00:39:03,643 Sukinsyn. 323 00:39:05,243 --> 00:39:07,609 Julio, nie. 324 00:39:11,543 --> 00:39:14,109 Widziałeś hotelarzy z Klubu Meridian? 325 00:39:21,143 --> 00:39:23,809 - Kiedy wyjechał? - Nie wymeldował się. 326 00:39:24,076 --> 00:39:26,176 Nie wydaje mi się, by zamierzał wrócić. 327 00:39:28,576 --> 00:39:31,243 CZŁOWIEK O TYSIĄCU TWARZY 328 00:39:35,309 --> 00:39:37,243 Człowiek o tysiącu twarzy? 329 00:39:47,209 --> 00:39:48,243 Aktor. 330 00:39:50,076 --> 00:39:53,643 Przychodzę w imieniu członków Klubu Meridian. 331 00:40:00,409 --> 00:40:01,609 Co się dzieje? 332 00:40:10,476 --> 00:40:15,509 Drodzy przyjaciele, jestem szczęśliwy, że mogę być dzisiaj z wami. 333 00:40:30,743 --> 00:40:36,209 Chcę podziękować, że tutaj przybyliście, a niektórzy z was przybyli z daleka, 334 00:40:36,576 --> 00:40:41,376 by cieszyć się wraz z naszą rodziną z nadejścia nowego roku. 335 00:40:51,476 --> 00:40:55,543 Nowy rok obwieści narodziny Klubu Meridian, 336 00:40:56,376 --> 00:41:00,409 najlepszego, najważniejszego i najbardziej prestiżowego związku hotelarzy 337 00:41:00,509 --> 00:41:01,543 w całej Europie. 338 00:41:09,443 --> 00:41:14,343 Powiedziałem w Europie? Miałem na myśli na całym świecie. 339 00:41:35,076 --> 00:41:38,509 Dziękuję. Proszę wyłączyć światła. 340 00:41:55,809 --> 00:42:01,176 Powitajmy godnie rok 1907. 341 00:42:02,209 --> 00:42:05,576 Moi drodzy, odliczajmy wszyscy razem. 342 00:42:09,476 --> 00:42:12,409 - Panie oficerze. - Słucham, kapitanie. 343 00:42:12,509 --> 00:42:15,709 - Kto następny do egzekucji? - Czas na... 344 00:42:16,443 --> 00:42:17,443 Javiera Alarcón. 345 00:42:32,709 --> 00:42:33,843 Wypuszczacie mnie? 346 00:42:38,176 --> 00:42:39,343 Dokąd mnie zabieracie? 347 00:42:40,076 --> 00:42:43,843 To niemożliwe. To pomyłka. Zostałem ułaskawiony. 348 00:42:49,109 --> 00:42:50,343 Dwanaście. 349 00:42:54,776 --> 00:42:56,076 Jedenaście. 350 00:43:00,109 --> 00:43:01,143 Dziesięć. 351 00:43:04,609 --> 00:43:05,809 Dziewięć. 352 00:43:08,743 --> 00:43:09,843 Osiem. 353 00:43:10,343 --> 00:43:12,176 Na ramię broń! 354 00:43:13,143 --> 00:43:14,176 Siedem. 355 00:43:16,843 --> 00:43:17,809 Sześć. 356 00:43:18,509 --> 00:43:19,443 Gotowi. 357 00:43:21,243 --> 00:43:22,243 Pięć. 358 00:43:25,143 --> 00:43:26,343 Cztery. 359 00:43:29,143 --> 00:43:30,143 Trzy. 360 00:43:31,209 --> 00:43:32,176 Cel. 361 00:43:34,043 --> 00:43:34,743 Dwa. 362 00:43:37,109 --> 00:43:39,409 - Julio, nie. - Jeden.