1 00:00:01,109 --> 00:00:04,543 - Klub Meridian. - Najlepsze hotele w południowej Europie. 2 00:00:04,643 --> 00:00:06,576 Jesteśmy tak samo dobrzy. 3 00:00:06,676 --> 00:00:08,176 Pani Teresa Aldecoa de Alarcón? 4 00:00:08,276 --> 00:00:11,276 Klub Meridian nie może pozwolić sobie na taki skandal. 5 00:00:11,376 --> 00:00:13,409 Nie zaakceptowali nas? 6 00:00:13,509 --> 00:00:17,309 - Ten hotel to wszystko, co mamy. - Tak, i jest wiele wart. 7 00:00:17,409 --> 00:00:19,843 Moglibyśmy wykorzystać te pieniądze, by zacząć gdzie indziej. 8 00:00:20,109 --> 00:00:23,709 Posunąłeś się za daleko. Alfredo jest gotów sprzedać swoje akcje. 9 00:00:23,809 --> 00:00:25,376 Powiedz mi dlaczego tu jesteś. 10 00:00:25,476 --> 00:00:28,076 Jestem twoim bratem. Don Carlos był naszym ojcem. 11 00:00:28,643 --> 00:00:30,576 Nie mogę go dłużej obsługiwać. 12 00:00:30,643 --> 00:00:34,576 Masz rację, to nie ma sensu. Jesteś zwolniony. 13 00:00:34,676 --> 00:00:37,776 Widziałam się z Andrésem. Uszanuj jego prawa. To mój brat. 14 00:00:38,043 --> 00:00:41,243 Chciałabym, byś wrócił do hotelu. Jeśli to zrobisz... 15 00:00:41,343 --> 00:00:44,243 daje słowo, że zostaniesz uznany za jednego z Alcarónów. 16 00:00:44,709 --> 00:00:46,576 - Javier zmarł broniąc swojego kraju. - Proszę pani. 17 00:00:47,843 --> 00:00:49,309 Dlaczego jesteś w żałobie, matko? 18 00:00:49,643 --> 00:00:51,843 Zdezerterowałeś, prawda? Zasmuci to twoją matkę. 19 00:00:52,109 --> 00:00:53,709 Ten oficer wróci. 20 00:00:53,809 --> 00:00:56,109 Jak to zrobiłeś, że cię nie znaleźli o świcie? 21 00:00:56,209 --> 00:00:59,076 - Może to był miraż? - Tam nie ma pustyni. 22 00:00:59,143 --> 00:01:02,343 Zachowaj swoje wymówki dla sądu wojennego. 23 00:01:02,409 --> 00:01:04,676 Pewnie wiesz, co czeka dezerterów. 24 00:01:05,309 --> 00:01:06,776 Pluton egzekucyjny. 25 00:02:10,276 --> 00:02:13,076 Od dawna próbuję zaistnieć w branży hotelowej. 26 00:02:13,509 --> 00:02:15,776 Dlaczego by nie zacząć od mojego ulubionego hotelu? 27 00:02:17,643 --> 00:02:21,376 - Chce pan kupić Grand Hotel? - Nie, myślę o udziałach. 28 00:02:21,743 --> 00:02:24,443 Pani Teresa dopuszcza do udziałów jedynie rodzinę 29 00:02:24,543 --> 00:02:27,276 i nie ma już córek na wydaniu. 30 00:02:29,676 --> 00:02:33,609 - I dlaczego pan ze mną rozmawia? - To pan jest dyrektorem. 31 00:02:36,576 --> 00:02:42,609 Przykro mi, ale i tak moja teściowa wszystkim rządzi. 32 00:02:43,176 --> 00:02:46,509 - Nie mogę panu pomóc. - Rozumiem, że jest pan współwłaścicielem. 33 00:02:48,243 --> 00:02:49,843 Jest pan bardzo dobrze poinformowany. 34 00:02:50,443 --> 00:02:55,509 Pan też potrzebuje zgody rady, by negocjować swoje udziały? 35 00:02:56,843 --> 00:02:57,709 Nie. 36 00:03:00,476 --> 00:03:04,109 Proponuję panu moje najcenniejsze aktywa. 37 00:03:07,776 --> 00:03:11,676 Moje udziały w kopalniach wolframu za pańskie udziały w hotelu. 38 00:03:16,809 --> 00:03:19,243 Udziały w kopalniach, które pan posiada z panem Gonzalo? 39 00:03:32,443 --> 00:03:36,309 Czytałem, że są warte fortunę. Jest pan bardzo hojny. 40 00:03:37,143 --> 00:03:39,576 W zamian proszę o wiele. 41 00:03:39,676 --> 00:03:44,476 Musiałby pan wraz z rodziną opuścić hotel i zamieszkać w Madrycie. 42 00:03:45,476 --> 00:03:51,409 Wolę to, co oferujecie tutaj. Wybrzeże, luksus i spokój. 43 00:03:52,276 --> 00:03:56,643 - Zrozumiem, jeśli odrzuci pan tę ofertę. - Muszę pana ostrzec. 44 00:03:58,843 --> 00:04:01,143 Jeśli szuka pan spokoju... 45 00:04:03,543 --> 00:04:05,076 nie powinien pan go tutaj szukać. 46 00:04:10,309 --> 00:04:11,276 Proszę. 47 00:04:14,243 --> 00:04:16,043 Trzydzieści procent należące do Alfreda. 48 00:04:20,543 --> 00:04:25,109 Weksel akonto przyszłych zysków z moich kopalni. 49 00:04:29,143 --> 00:04:32,576 - Ładna sumka. - Nie ma się pani na co skarżyć. 50 00:04:32,676 --> 00:04:35,743 Przeszedł pan z poważnej straty do niewielkiego zysku. 51 00:04:36,343 --> 00:04:38,509 Biorąc pod uwagę pański błąd, to więcej niż pan zasługuje. 52 00:04:39,509 --> 00:04:41,509 Proszę docenić kobiety. 53 00:04:42,443 --> 00:04:45,109 Szczególnie takie jak pani. 54 00:04:45,576 --> 00:04:52,043 Proszę mi wyświadczyć przysługę. Niech mój kuzyn sam dowie się o upadku. 55 00:04:52,343 --> 00:04:56,276 Nie psujmy niespodzianki. Miłego dnia. 56 00:05:08,143 --> 00:05:11,843 Markiz nie będzie już chyba częścią naszego hotelu. 57 00:05:12,109 --> 00:05:14,443 Pani hotelu, pani Tereso. 58 00:05:15,309 --> 00:05:19,709 Dopóki jest pan po mojej stronie, może pan cieszyć się korzyściami. 59 00:05:27,576 --> 00:05:29,276 Miło mi pana widzieć, inspektorze. 60 00:05:34,276 --> 00:05:38,143 Podawanie się za inspektora jest poważnym wykroczeniem. 61 00:05:39,343 --> 00:05:42,709 Co mówi ten dokument? Jaki był wyrok? 62 00:05:44,376 --> 00:05:48,476 Sędzia oddalił prośbę, by uznać pańskiego ojca za osobę niepoczytalną. 63 00:05:51,543 --> 00:05:54,076 O co chodzi tym razem pani, Murquía? 64 00:05:54,543 --> 00:05:58,143 Jak pan widzi, matka próbowała uznać ojca za niepoczytalnego. 65 00:05:59,109 --> 00:06:01,676 Ale wyrok został ogłoszony w wigilię śmierci pani ojca. 66 00:06:03,076 --> 00:06:04,509 To może być zbieg okoliczności. 67 00:06:05,443 --> 00:06:07,843 Oczywiście, że tak. 68 00:06:08,543 --> 00:06:12,809 Jak to możliwe, że w Cantaloi przebywa inspektor 69 00:06:13,076 --> 00:06:16,443 o takim nazwisku jak moje, również nosi wąsy 70 00:06:16,509 --> 00:06:20,609 jest wysoki i podobny do mnie? 71 00:06:22,309 --> 00:06:27,109 W porządku. Powiem panu co ten drugi inspektor i ja odkryliśmy... 72 00:06:27,843 --> 00:06:31,109 jeśli pozwoli nam pan zrobić to, co zaplanowaliśmy. 73 00:06:31,509 --> 00:06:34,309 To zależy co to jest. Co zamierzacie zrobić? 74 00:06:34,809 --> 00:06:37,443 Niech mi pan da słowo, a panu powiem. 75 00:06:37,676 --> 00:06:44,276 Alicio, ostrzegam. Pani i ten kelner wystawiacie moją cierpliwość na próbę. 76 00:06:45,443 --> 00:06:50,209 - Będę musiał go aresztować. - Proszę robić, co do pana należy. 77 00:06:50,309 --> 00:06:53,176 - Słucham? - Słyszał mnie pan doskonale. 78 00:07:01,643 --> 00:07:02,643 Dobrze. 79 00:07:05,409 --> 00:07:06,609 Słucham, inspektorze? 80 00:07:08,709 --> 00:07:10,643 Dobrze, daję słowo. 81 00:07:15,409 --> 00:07:19,543 - Ángelo, masz chwilkę? - Oczywiście. 82 00:07:23,176 --> 00:07:28,643 Byłaś przy tym jak lekarz podpisywał akt zgonu mojego ojca? 83 00:07:29,309 --> 00:07:32,576 Widziałam pani ojca martwego, jeśli o to pani chodzi. 84 00:07:34,343 --> 00:07:37,176 Pamiętasz, co było w jego pokoju? 85 00:07:38,643 --> 00:07:40,376 Żałuję, że to widziałam. 86 00:07:40,843 --> 00:07:42,109 Proszę pani? 87 00:07:42,609 --> 00:07:44,343 I żałuję, że widziałam pani ojca. 88 00:07:44,443 --> 00:07:47,176 - Czy on...? - Tak. 89 00:07:48,243 --> 00:07:51,409 - Nie żyje. - Jak to się stało? 90 00:07:53,609 --> 00:07:57,343 Zabierzcie stąd wszystko. Nie chcę tego więcej widzieć. 91 00:07:57,443 --> 00:07:58,843 Oczywiście, proszę pani. 92 00:08:00,443 --> 00:08:01,843 I powiedzcie Benjaminowi. 93 00:08:02,443 --> 00:08:05,243 Pani Teresa kazała wynieść wszystko z pokoju. 94 00:08:06,243 --> 00:08:12,143 Musiałam wszystko pozbierać. Niektóre rzeczy leżały obok zwłok. 95 00:08:13,376 --> 00:08:17,309 Teraz na pewno tego nie zapomnę, nawet gdybym chciała. 96 00:08:19,109 --> 00:08:22,576 Będę potrzebować twojej pomocy. 97 00:08:39,676 --> 00:08:40,743 Czy tak to wyglądało? 98 00:08:45,376 --> 00:08:47,309 Angela pamięta to w ten sposób. 99 00:08:49,809 --> 00:08:53,209 - Brakowało tylko tego. - Gdzie to mogło być? 100 00:08:56,443 --> 00:08:57,643 Wydaje mi się, że wiem. 101 00:09:08,276 --> 00:09:09,276 Tutaj. 102 00:09:28,776 --> 00:09:30,043 Ángelo! 103 00:10:19,509 --> 00:10:22,043 - Dlaczego jesteś sam, przystojniaku? - Zostaw mnie w spokoju. 104 00:10:22,543 --> 00:10:27,209 - Ale jesteś kłótliwy. - Przepraszam, nie chciałem cię obrazić. 105 00:10:30,809 --> 00:10:33,276 Nawet Adela nie podniesie go na duchu. 106 00:10:35,409 --> 00:10:39,409 Adela, mamy dla ciebie zadanie. 107 00:10:45,243 --> 00:10:47,343 Butelka rumu, że go nie uwiedziesz. 108 00:10:53,143 --> 00:10:54,276 Witaj, mężu. 109 00:11:02,243 --> 00:11:03,543 Zabierzcie mnie stąd. 110 00:11:08,276 --> 00:11:09,709 Co się stało? 111 00:11:11,276 --> 00:11:13,576 - Co to wszystko tutaj robi? - Nie wiem. 112 00:11:13,676 --> 00:11:15,843 - To twoja sprawka? - Nie, proszę pani. 113 00:11:18,309 --> 00:11:21,643 - Kto wszedł do mojego pokoju? - Nie wiem. 114 00:11:22,376 --> 00:11:25,576 Proszę to wszystko zabrać i natychmiast się tego pozbyć. 115 00:11:58,576 --> 00:12:04,043 To byłaś ty. To ty zabiłaś ojca, matko! 116 00:12:04,376 --> 00:12:07,243 Zrobiłaś to tą samą trucizną, którą on próbował zabić ciebie. 117 00:12:24,843 --> 00:12:26,509 A w jaki sposób to udowodnisz? 118 00:12:30,309 --> 00:12:33,143 - Ma pan coś do dodania? -Nie, Wysoki Sądzie. 119 00:12:33,543 --> 00:12:35,076 Niech oskarżony wstanie. 120 00:12:38,343 --> 00:12:42,343 Sąd wojskowy uznaje pana winnym dezercji 121 00:12:42,609 --> 00:12:47,376 i skazuje na śmierć przez rozstrzelanie za siedem dni. 122 00:12:57,643 --> 00:12:58,609 Synu. 123 00:12:59,543 --> 00:13:01,443 Nie pozwolę, by coś ci się stało. 124 00:13:22,143 --> 00:13:26,643 Prawnik mówi, że mamy tylko jedno wyjście: królewskie ułaskawienie. 125 00:13:27,643 --> 00:13:31,343 - Z kim mam rozmawiać? - Tylko król może go udzielić. 126 00:13:32,843 --> 00:13:35,643 Boże. Co teraz zrobimy? 127 00:13:35,743 --> 00:13:38,043 Jesteś jedyną nadzieją mojego brata. 128 00:13:39,343 --> 00:13:41,609 Moja matka nie ma się do kogo zwrócić. 129 00:13:43,076 --> 00:13:47,443 Nie rozmawiała ze mną. Pewnie boi się, że odmówię. 130 00:13:49,409 --> 00:13:50,776 Dlaczego miałbyś odmówić? 131 00:13:52,676 --> 00:13:54,509 Zostawiła nas z niczym. 132 00:13:56,276 --> 00:13:59,676 Kopalnie, które otrzymałem w zamian za udziały w hotelu należą do niej. 133 00:14:00,409 --> 00:14:04,409 Upomniała się o nie w urzędzie. Ten akt jest nic nie wart. 134 00:14:07,243 --> 00:14:10,376 - Ten łotr cię oszukał. - Nie, nie on. 135 00:14:10,743 --> 00:14:14,543 To ona wszystko zaaranżowała. Twoja matka znowu wygrała. 136 00:14:15,643 --> 00:14:22,376 Ma hotel i kopalnie, a my zostaliśmy z niczym. 137 00:14:25,609 --> 00:14:28,109 I tak dziękuję. Do widzenia. 138 00:14:33,609 --> 00:14:37,476 Jak możesz patrzeć mi w oczy, matko? Sprzedała mojego męża. 139 00:14:37,809 --> 00:14:40,476 Zostawiłaś go z niczym. 140 00:14:40,776 --> 00:14:43,243 I chcesz, by uratował Javiera? 141 00:14:43,343 --> 00:14:46,543 Javier jest również twoim bratem. 142 00:14:46,843 --> 00:14:51,309 Jak możesz prosić Alfredo o przysługę, kiedy obrabowałaś go z jego własności? 143 00:15:07,743 --> 00:15:08,809 Proszę. 144 00:15:10,443 --> 00:15:14,476 Przepraszam, agent Hernando nalega, by spotkać się z panią osobiście. 145 00:15:16,043 --> 00:15:20,343 Czy pani Teresa Aldecoa de Alarcón? 146 00:15:21,043 --> 00:15:25,276 - Proszę sobie darować. Co to jest? - Wezwanie do sądu, szanowna pani. 147 00:15:25,343 --> 00:15:29,309 Sędzia wzywa panią jako stronę w sprawie morderstwa Carlosa Alarcón. 148 00:15:30,309 --> 00:15:31,443 Miłego dnia. 149 00:15:41,243 --> 00:15:43,609 Przeklinam dzień, w którym wydałam cię na świat. 150 00:15:44,343 --> 00:15:47,709 Oskarżyłaś własną matkę? Jak mogłaś? 151 00:15:47,776 --> 00:15:52,043 - Niczego takiego nie zrobiłam. - Powiedziałaś, że udowodnisz... 152 00:15:52,143 --> 00:15:53,843 - Ty to zrobiłaś! - Przysięgam... 153 00:15:54,109 --> 00:15:59,709 Zamknij się. Zejdź mi z oczu! Precz! 154 00:16:13,276 --> 00:16:16,376 Dlaczego to zrobiłeś? Odpowiedz. 155 00:16:17,743 --> 00:16:19,809 Nie mogłaś się powstrzymać i milczeć. 156 00:16:20,476 --> 00:16:23,443 Puść mnie. Oczywiście, że mogłam, idioto. 157 00:16:23,743 --> 00:16:27,409 Jest moją matką, a to moje życie. Jak śmiesz o nim decydować? 158 00:16:27,509 --> 00:16:31,543 Musiałam to zrobić. Ayala się zgodził. Sędzia wyda akt oskarżenia. 159 00:16:31,643 --> 00:16:32,743 Już wydał. 160 00:16:34,276 --> 00:16:39,043 Moja matka została wezwana do sądu. Wielkie dzięki. 161 00:16:40,343 --> 00:16:41,809 - Alicio... - Nie dotykaj mnie. 162 00:16:54,743 --> 00:16:58,043 Jakim cudem moja córka wiedziała, że jej ojciec próbował mnie otruć. 163 00:16:58,143 --> 00:17:01,376 Wiedzieliśmy o tym tylko my i mój zmarły mąż. 164 00:17:01,476 --> 00:17:04,776 O niczym jej nie powiedziałam, a zmarli nie mówią. 165 00:17:05,043 --> 00:17:06,343 Ani ja. 166 00:17:08,376 --> 00:17:10,209 Ktoś jeszcze o tym wie. 167 00:17:11,642 --> 00:17:15,343 Zastanawiałaś się, kto dał twojej córce butelkę z trucizną? 168 00:17:17,409 --> 00:17:18,709 Jest tylko jedna osoba. 169 00:17:21,109 --> 00:17:23,843 - Benjamín? - Poszła spotkać się z nim w więzieniu. 170 00:17:26,743 --> 00:17:28,076 Co robić? 171 00:17:31,809 --> 00:17:33,409 Pierwszy raz nie wiem. 172 00:18:03,509 --> 00:18:08,343 Francisco Rodríguez. Druga Kompania Saperska z Melilli. 173 00:18:08,609 --> 00:18:09,543 Javier. 174 00:18:28,176 --> 00:18:31,576 - Od jak dawna tu jesteś? - Od czterech dni. 175 00:18:33,276 --> 00:18:35,243 To, że będziesz rozstrzelany nie jest najgorsze. 176 00:18:38,843 --> 00:18:41,343 Najgorzej jest nie wiedzieć, kiedy to nastąpi. 177 00:19:13,743 --> 00:19:15,409 Niech twój mąż do niego zadzwoni. 178 00:19:16,676 --> 00:19:19,376 Oddam mu hotel, kopalnie. Wszystko. 179 00:19:20,543 --> 00:19:22,443 Nic nie jest cenniejsze niż życie twojego brata. 180 00:19:23,809 --> 00:19:25,609 Masz wyrzuty sumienia, matko? 181 00:19:43,476 --> 00:19:47,809 - Miłego dnia, inspektorze. - Jest pani odważniejsza niż myślałem. 182 00:19:49,243 --> 00:19:52,576 - Co się teraz stanie? - Pyta pani o matkę? 183 00:19:54,276 --> 00:19:58,409 Sędzia przesłucha świadków. Sprzedawcę ubezpieczeń, 184 00:19:58,509 --> 00:20:02,576 lekarza, który poświadczył śmierć pani ojca oraz podejrzaną, pani matkę. 185 00:20:02,676 --> 00:20:07,276 Dlaczego lekarza? Wcześniej już kłamał. Nie wyzna prawdy. 186 00:20:07,343 --> 00:20:11,543 Proszę mi zaufać. Sędzia pozwolił mi prowadzić sprawę samodzielnie. 187 00:20:13,376 --> 00:20:15,076 Co innego mnie martwi. 188 00:20:16,776 --> 00:20:20,143 Zapytaliśmy o ilość świadków. 189 00:20:20,476 --> 00:20:22,409 Wie pani ilu świadków zgłosiła strona przeciwna? 190 00:20:22,476 --> 00:20:25,243 - Czyli obrona? - Tak, reprezentant pani matki. 191 00:20:25,343 --> 00:20:27,109 - Ilu? - Nie zgłosili nikogo. 192 00:20:28,843 --> 00:20:31,843 - Co to oznacza? - Jedno z dwojga. 193 00:20:32,576 --> 00:20:36,709 Pani matka nie będzie się bronić i uzna zarzuty 194 00:20:37,376 --> 00:20:41,676 albo ma asa w rękawie i wie, że wygra. 195 00:20:45,309 --> 00:20:48,676 Ilu członków Koła potwierdziło przybycie na bal sylwestrowy? 196 00:20:48,776 --> 00:20:50,276 Wszystkich jedenastu, proszę pani. 197 00:20:50,376 --> 00:20:54,509 - A prasa? - Wszystkie odpowiedzi są pozytywne. 198 00:20:54,609 --> 00:20:59,776 - Życzę pani szczęścia. - Wierzę, że sprawiedliwość zwycięży. 199 00:21:21,676 --> 00:21:24,109 - Proszę pani. - Słucham. 200 00:21:24,176 --> 00:21:27,409 - Widziałem Belén w tawernie. - Naprawdę? 201 00:21:28,276 --> 00:21:30,543 W końcu znalazła pracę odpowiednią dla siebie. 202 00:21:31,309 --> 00:21:34,209 - To moja żona. - Spójrz na to z lepszej strony. 203 00:21:34,709 --> 00:21:40,543 Łatwiej ci będzie uzyskać unieważnienie. Natychmiast powinieneś się po nie zwrócić. 204 00:21:40,609 --> 00:21:43,809 Żona Alarcóna prostytutką. Co powiedzieliby na to ludzie? 205 00:21:44,043 --> 00:21:46,409 Chcę, by wróciła do hotelu. Do swojej starej pracy. 206 00:21:47,209 --> 00:21:50,609 Zgadzam się. Jesteś częścią rodziny. Masz takie prawo. 207 00:21:51,643 --> 00:21:53,176 Dziękuję pani. 208 00:21:53,276 --> 00:21:56,109 Zwolniliśmy sporo osób, by pokryć koszty remontu. 209 00:21:56,209 --> 00:22:01,309 Jeśli chcesz, by Belén wróciła, wybierz którąś z pokojówek i zostanie zwolniona. 210 00:22:02,176 --> 00:22:04,143 Guillermo, spieszę się. 211 00:22:14,243 --> 00:22:18,676 Stwierdził pan, że Carlos Alarcón zmarł z przyczyn naturalnych. 212 00:22:19,043 --> 00:22:19,809 W rzeczy samej. 213 00:22:20,243 --> 00:22:26,243 Ale, jak orzeczono podczas autopsji, zmarł zatruty arszenikiem. 214 00:22:26,676 --> 00:22:30,109 Nie zauważył pan śladów otrucia, gdy widział pan zmarłego 215 00:22:30,209 --> 00:22:33,076 rankiem 10 lutego, 1905 roku? 216 00:22:33,176 --> 00:22:37,776 - Akt zgonu odpowiada na to pytanie. Nie. - Skoro pan o tym wspomina... 217 00:22:40,343 --> 00:22:44,209 dlaczego w akcie wpisał pan inną datę niż data zgonu? 218 00:22:44,676 --> 00:22:47,576 - Bez wątpienia w wyniku zamieszania. - Bez wątpienia. 219 00:22:48,243 --> 00:22:51,576 A co pan powie na temat zapłaty, która nastąpiła dwa dni później 220 00:22:51,676 --> 00:22:54,276 i opiewała na kwotę 30 tysięcy peset? 221 00:22:54,343 --> 00:22:59,176 Czy ma ona z tym coś wspólnego, czy nastąpiła w wyniku zamieszania. 222 00:22:59,676 --> 00:23:02,476 Nie wiem czego dotyczyła ta zapłata. 223 00:23:05,243 --> 00:23:08,209 Ile pan sobie liczy za wizytę domową, doktorze? 224 00:23:09,043 --> 00:23:10,276 Pięćdziesiąt peset. 225 00:23:10,343 --> 00:23:13,576 I nie pamięta pan, dlaczego mu zapłacono 30 tysięcy? 226 00:23:13,676 --> 00:23:18,609 Jak może pan nie pamiętać sumy trzykrotnie przewyższającej pański roczny dochód? 227 00:23:18,676 --> 00:23:20,443 Mam pomóc panu odświeżyć pamięć? 228 00:23:20,509 --> 00:23:25,043 Czy pani Teresa Aldecoa płaciła panu za usługi niemedyczne? 229 00:23:26,743 --> 00:23:30,676 - Proszę odpowiedzieć, doktorze. - Odpowiedź brzmi nie, Wysoki Sądzie. 230 00:23:30,776 --> 00:23:36,443 Proszę przestać zaprzeczać. Zapłacono panu za sfałszowanie aktu zgonu. 231 00:23:44,443 --> 00:23:46,276 Ale nie na prośbę Pani Teresy. 232 00:23:49,109 --> 00:23:52,576 Poprosiła mnie o to 233 00:23:52,676 --> 00:23:54,709 Ángela Salinas, nadzorczyni. 234 00:23:58,843 --> 00:24:03,843 Inspektorze, najwyraźniej Ángela Salinas ma z tym coś wspólnego. 235 00:24:04,509 --> 00:24:08,576 - Mam ją wezwać na świadka? - Proszę ją aresztować. 236 00:24:08,643 --> 00:24:12,776 Wysoki Sądzie, naprawdę myśli sędzia, że kobieta o tak skromnym pochodzeniu... 237 00:24:13,043 --> 00:24:14,176 Inspektorze. 238 00:24:15,809 --> 00:24:17,043 Proszę ją aresztować. 239 00:24:34,809 --> 00:24:35,809 Przykro mi. 240 00:24:38,509 --> 00:24:43,109 - Sędzia kazał aresztować Ángelę. - Jak to możliwe? 241 00:24:43,209 --> 00:24:45,176 Pomóż mi ją odnaleźć zanim policja to zrobi. 242 00:24:49,509 --> 00:24:54,043 - Pani Alicia prosi panią do pokoju. - Pójdę na górę, gdy skończę. 243 00:24:54,543 --> 00:24:56,809 - To ważne. - Za chwilę przyjdę. 244 00:24:57,076 --> 00:25:01,043 - Chwila już upłynęła. - Już dobrze, mój chłopcze. 245 00:25:02,643 --> 00:25:06,209 - Idziemy. - Upadnę przez ciebie. 246 00:25:09,409 --> 00:25:12,543 Pospiesz się, Hernando. Musi tu gdzieś być. 247 00:25:25,843 --> 00:25:28,809 - O co chodzi, proszę pani? - Chcą panią aresztować, Ángelo. 248 00:25:30,543 --> 00:25:33,509 Nie zrobiłam nic złego. Nie mam powodów, by się ukrywać. 249 00:25:34,176 --> 00:25:36,176 Pani Teresa oskarżyła panią o zamordowanie pana Carlosa. 250 00:25:39,076 --> 00:25:40,643 Jestem niewinna, proszę pani. 251 00:25:40,709 --> 00:25:45,576 Wiesz jaka jest moja matka. Nie spocznie, dopóki nie uznają cię winną morderstwa. 252 00:25:48,043 --> 00:25:50,143 Pani Alicio, to ja, inspektor Ayala. 253 00:25:56,743 --> 00:26:00,709 - Nie jestem ubrana, inspektorze. - Przepraszam, że panią niepokoję. 254 00:26:01,109 --> 00:26:06,609 - Szukamy nadzorczyni. - Zapewniam pana, że jej tutaj nie ma. 255 00:26:10,143 --> 00:26:12,276 Rozumiem. Dziękuję i przepraszam. 256 00:26:24,609 --> 00:26:26,076 Przepraszam, ale... 257 00:26:27,076 --> 00:26:30,076 - Rozpoznają mnie. - Nikt pani nie zauważy. 258 00:26:30,509 --> 00:26:31,809 Ángelo, proszę. 259 00:26:33,743 --> 00:26:37,409 Udowodnimy pani niewinność. Wtedy będzie mogła pani wrócić. 260 00:26:39,443 --> 00:26:44,609 Policja ma nakaz aresztowania Ángeli Salinas, nadzorczyni hotelu. 261 00:26:45,243 --> 00:26:47,676 - Co zrobiła, proszę pani? - To nie wasza sprawa. 262 00:26:49,143 --> 00:26:54,376 Proszę, byście współpracowali z policją. Jeśli wiecie, gdzie ona jest... 263 00:26:54,476 --> 00:26:57,076 - Uciekła? - Na to wygląda. 264 00:26:57,609 --> 00:27:00,276 Nie będę tolerować błędnie rozumianej lojalności. 265 00:27:00,509 --> 00:27:05,376 Jeśli wiecie, co jest dla was dobre, będziecie wiedzieć kogo wspierać. 266 00:27:05,776 --> 00:27:09,109 Kto będzie rozdzielać obowiązki pod jej nieobecność? 267 00:27:10,143 --> 00:27:15,409 Pani Tereso, jeśli się pani zgodzi, widziałam jak moja siostra to robi. 268 00:27:20,276 --> 00:27:21,809 Wszystko zostanie w rodzinie. 269 00:27:29,243 --> 00:27:30,709 Wracajcie do pracy. 270 00:27:50,343 --> 00:27:53,176 Matko, dlaczego jesteś tak ubrana? 271 00:27:53,509 --> 00:27:56,809 Pomagamy jej wydostać się z hotelu. Policja przyszła ją aresztować. 272 00:27:57,476 --> 00:27:58,343 Dlaczego? 273 00:27:59,743 --> 00:28:02,776 Oskarżają ją o zamordowanie mojego ojca. Naszego ojca. 274 00:28:04,476 --> 00:28:07,243 - Ciebie? - Ja go nie zabiłam, synu! 275 00:28:07,309 --> 00:28:10,043 Oczywiście, że nie. Zatem dlaczego opuszczasz hotel? 276 00:28:10,643 --> 00:28:14,309 - Bo tak będzie lepiej, zaufaj mi. - Dlaczego? Nie zrobiła nic złego. 277 00:28:20,576 --> 00:28:21,443 Czas na nas, Ángelo. 278 00:28:25,776 --> 00:28:27,343 Przepraszam, proszę pani. 279 00:28:30,243 --> 00:28:35,176 Potrzebuję trochę czasu, by móc się przebrać zanim mnie zaaresztują. 280 00:28:51,843 --> 00:28:54,809 - Ten sędzia musi być szalony. - Sędzia nie ma z tym nic wspólnego. 281 00:28:55,743 --> 00:28:58,409 Pani Teresa zapłaciła świadkowi, by oskarżył pańską matkę. 282 00:29:02,209 --> 00:29:08,543 - Co będzie jeśli uznają ją za winną? - To sprawa o morderstwo. 283 00:29:12,576 --> 00:29:14,643 Pani Teresa pozwoliłaby, by zabito moją matkę? 284 00:29:16,609 --> 00:29:18,343 Ona tak działa. 285 00:29:23,109 --> 00:29:25,643 - Zranisz się. - Już się zraniłem i nie dbam o to. 286 00:29:26,443 --> 00:29:31,309 Spójrz na mnie, wyglądam jak oni dzięki uprzejmości pani Teresy. 287 00:29:31,409 --> 00:29:34,143 Alicia jest również częścią tej rodziny, a nie jest niczemu winna. 288 00:29:36,443 --> 00:29:39,776 Jeśli chcesz się na kogoś gniewać, to gniewaj się na mnie. To moja wina. 289 00:29:40,043 --> 00:29:42,376 - Nie gadaj bzdur. - To nie są bzdury. 290 00:29:44,276 --> 00:29:49,776 Wiem jaka jest pani Teresa, a jednak opowiedziałem o wszystkim Ayali. 291 00:29:51,476 --> 00:29:53,343 Nastawiłem Alicię przeciwko rodzinie... 292 00:29:55,443 --> 00:29:57,243 i przeze mnie twojej matce grozi śmierć. 293 00:30:01,109 --> 00:30:02,709 To wszystko moja wina. 294 00:30:05,109 --> 00:30:07,443 Ale zapewniam cię, że nie zostawię tak tego. 295 00:30:18,409 --> 00:30:24,043 Szukam mężczyzn, którzy próbował wykopać pana Carlosa. 296 00:30:24,143 --> 00:30:25,709 Widziałem ich tutaj kilkakrotnie. 297 00:30:26,509 --> 00:30:28,109 - Wiem kim są. - Gdzie oni są? 298 00:30:37,809 --> 00:30:42,076 Jutro powiecie sędziemu kto wam zlecił robotę na cmentarzu. 299 00:30:42,176 --> 00:30:43,276 Jasne? 300 00:30:47,509 --> 00:30:48,543 Jasne? 301 00:30:50,443 --> 00:30:52,443 - Gdzie są twoi koledzy? - Uważaj! 302 00:31:20,443 --> 00:31:21,409 Pilar? 303 00:31:24,376 --> 00:31:26,843 Mój Boże, co się stało? Co robisz? 304 00:31:27,109 --> 00:31:30,476 - Tę ranę trzeba zeszyć. - Siadaj. 305 00:31:33,276 --> 00:31:35,609 No już, siadaj. 306 00:31:37,109 --> 00:31:37,809 Czego chcesz? 307 00:31:42,343 --> 00:31:45,809 Wybieraj, nóż albo pióro. 308 00:31:47,509 --> 00:31:51,409 Jeśli wybierzesz nóż, zabiję cię tak łagodnie, jak tylko potrafię. 309 00:31:53,543 --> 00:31:55,309 Puść mnie! 310 00:31:57,776 --> 00:31:59,709 Dlaczego twoim zdaniem zasługuję na śmierć? 311 00:32:01,376 --> 00:32:05,109 Nie zasługujesz, ale Ángela Salinas też na nią nie zasługuje. 312 00:32:05,176 --> 00:32:08,843 Przez ciebie sędzia oskarżył ją o zamordowanie Carlosa Alarcón. 313 00:32:10,109 --> 00:32:14,776 Przekupiliście świadka by zeznawał przeciwko niej. Dlatego muszę cię zabić. 314 00:32:22,576 --> 00:32:27,276 Chyba, że wybierzesz pióro. 315 00:32:38,609 --> 00:32:40,743 - Potrzebuję twojej pomocy. - Co się stało? 316 00:32:40,843 --> 00:32:42,443 Nie chodzi o mnie, ale o Julio. 317 00:32:46,043 --> 00:32:47,309 Wypij. 318 00:32:49,743 --> 00:32:51,676 Poszukaj więcej gazy. 319 00:33:03,343 --> 00:33:07,676 Wiem, że wydałeś moją matkę dla mnie i wiem, że musiałeś tak uczynić. 320 00:33:07,776 --> 00:33:10,543 - Ale musisz zrozumieć, że... - Rozumiem... 321 00:33:14,109 --> 00:33:17,076 Nie możemy pozwolić, by Ángela płaciła za uczynki mojej matki. 322 00:33:19,743 --> 00:33:21,276 I nie pozwolimy na to. 323 00:33:24,543 --> 00:33:25,809 Ten lekarz... 324 00:33:29,276 --> 00:33:31,176 zmienił zeznania. 325 00:33:59,176 --> 00:34:00,309 Przyniosłem gazę. 326 00:34:06,176 --> 00:34:09,809 Hiszpania kończy rok 1906. 327 00:34:10,076 --> 00:34:11,409 Przyjęcie odbędzie się tutaj. 328 00:34:11,509 --> 00:34:15,476 Restauracja będzie tylko dla użytku członków Koła Meridian. 329 00:34:15,709 --> 00:34:19,043 Przy odliczaniu do rozpoczęcia Nowego Roku zgasną światła. 330 00:34:19,143 --> 00:34:21,776 Gdy będą biły dzwony, rozbłyśnie napis. 331 00:34:24,242 --> 00:34:27,643 - Proszę pani. - Czy pokoje dla członków klubu są gotowe? 332 00:34:27,742 --> 00:34:31,643 Telefon do pani. Mam przełączyć do kabiny? 333 00:34:31,742 --> 00:34:34,643 - Kto dzwoni? - Nie chciał się przedstawić. 334 00:34:38,143 --> 00:34:42,109 Teresa Aldecoa, słucham. Proszę mówić, doktorze. 335 00:34:49,076 --> 00:34:52,443 Zapłaciłam, by użyli tego noża. 336 00:35:05,709 --> 00:35:10,376 - Nie przerywajcie walki z mojego powodu. - Co pani tu robi? 337 00:35:11,376 --> 00:35:13,343 Wierze, że ma pan coś, co należy do mnie. 338 00:35:23,043 --> 00:35:26,476 Pani Ángel, kiedy dowiedziała się pani, że pani syn Fernando Yanes, 339 00:35:26,576 --> 00:35:30,809 lub Ángel Alarcón nadal żyje? - Niecałe dwa lata temu. 340 00:35:33,409 --> 00:35:36,176 W przeddzień śmierci Carlosa Alarcón? 341 00:35:36,276 --> 00:35:40,709 Ángelo, jestem Ángel, pani syn. 342 00:35:41,709 --> 00:35:42,676 Tak. 343 00:35:43,443 --> 00:35:46,776 Przypuszczam, że wtedy zapragnęła pani śmierci pana Carlosa. 344 00:35:48,276 --> 00:35:50,776 Nikomu nie życzę śmierci, Wysoki Sądzie. 345 00:35:51,276 --> 00:35:54,109 Nie chce mi się wierzyć, że nie wzburzyło to pani. 346 00:35:55,709 --> 00:35:59,476 Znienawidziłam mężczyznę, którego kochałam całe życie. 347 00:36:02,043 --> 00:36:04,343 - Zabiła go pani? - Nie. 348 00:36:04,809 --> 00:36:09,709 Ale zabrała pani z pokoju wszystko, co miało związek z jego śmiercią. 349 00:36:15,843 --> 00:36:17,043 Tak czy nie? 350 00:36:26,409 --> 00:36:27,543 Tak. 351 00:36:28,576 --> 00:36:31,076 I zataiła pani prawdziwą datę śmierci. 352 00:36:31,476 --> 00:36:32,443 Tak. 353 00:36:33,076 --> 00:36:34,743 Za pozwoleniem, Wysoki Sądzie. 354 00:36:36,709 --> 00:36:38,043 Dlaczego pani to zrobiła? 355 00:36:39,443 --> 00:36:41,376 Pani Teresa mi rozkazała. 356 00:36:42,109 --> 00:36:43,443 Zabierz stąd to wszystko. 357 00:36:44,843 --> 00:36:46,809 Wyrzuć to. Nie chcę tego więcej widzieć. 358 00:36:47,276 --> 00:36:50,743 Zapłaciła pani doktorowi Bernárdezowi, by sfałszował akt zgonu? 359 00:36:50,843 --> 00:36:54,509 - Nie. - On utrzymuje, że tak. 360 00:36:55,576 --> 00:36:58,576 Wysoki Sądzie, jak wynika z niniejszego dokumentu 361 00:36:58,643 --> 00:37:03,309 doktor Bernárdez wycofał dziś rano swoje poprzednie zeznania. 362 00:37:05,609 --> 00:37:09,076 Powiedział dlaczego to zrobił? 363 00:37:11,476 --> 00:37:16,776 - Być może przez wyrzuty sumienia. - Dziękuję, pani Salinas. 364 00:37:18,343 --> 00:37:23,109 Wezwać następnego świadka. Proszę wprowadzić panią Belén Martín. 365 00:37:29,709 --> 00:37:34,409 Widziała pani panią Salinas wieczorem, dziewiątego lutego 1905 roku? 366 00:37:35,809 --> 00:37:38,376 - Tak. - Gdzie? 367 00:37:39,043 --> 00:37:44,276 - W pomieszczeniu pokojówek na piętrze. - Co tam robiła? 368 00:37:44,476 --> 00:37:47,076 Zabrała coś z szafki z chemikaliami. 369 00:37:47,143 --> 00:37:50,609 - To kłamstwo. - Pani Salinas, proszę się uspokoić. 370 00:37:57,076 --> 00:37:58,743 Jest pani pewna, że widziała ją tam? 371 00:38:00,243 --> 00:38:01,176 Oczywiście. 372 00:38:01,676 --> 00:38:04,576 Czy w tej szafce przechowywany jest arszenik? 373 00:38:05,743 --> 00:38:11,809 Tak. Jest używany jako środek owadobójczy i do pielęgnacji drewna. 374 00:38:12,709 --> 00:38:15,309 Dziękuję, pani Martín. 375 00:38:21,576 --> 00:38:25,143 Jak wiecie, wczoraj policja aresztowała panią Ángelę Salinas. 376 00:38:25,309 --> 00:38:28,076 Nie możemy pozwolić sobie na pozostanie bez nadzorczyni. 377 00:38:28,343 --> 00:38:32,176 - Przyjęła pani nową? - W rzeczy samej. 378 00:38:37,209 --> 00:38:38,076 Proszę, wejdź. 379 00:38:49,143 --> 00:38:50,676 Nie spodziewałam się gratulacji. 380 00:38:52,276 --> 00:38:55,276 Wracajcie do pracy. Kim jesteś? 381 00:38:56,409 --> 00:38:58,676 Kucharką. Nazywam się Violetta Salinas. 382 00:38:59,209 --> 00:39:02,043 - Pani czy panna. - Pani. 383 00:39:03,043 --> 00:39:05,709 Takie samo nazwisko jak nazwisko mojej teściowej. Zbieg okoliczności? 384 00:39:07,109 --> 00:39:09,176 Nie, jestem jej siostrą. 385 00:39:12,343 --> 00:39:16,776 Nie jest pani do niej podobna. Mam nadzieję, że to prawda. 386 00:39:18,343 --> 00:39:19,676 Proszę wracać do pracy. 387 00:39:20,809 --> 00:39:23,043 Oczywiście. 388 00:39:30,409 --> 00:39:32,043 Dlaczego zeznawałaś przeciwko mojej matce? 389 00:39:32,676 --> 00:39:34,609 - Przecież chciałeś, żebym wróciła. - Nie w ten sposób. 390 00:39:35,243 --> 00:39:37,509 Nie zdajesz sobie sprawy z tego, że mogą skazać ją na karę śmierci? 391 00:39:38,043 --> 00:39:42,509 Nie miałam wyboru i wiesz o tym. Przyzwyczaj się do tego. 392 00:39:43,343 --> 00:39:46,743 Jeśli pani Teresa chce się kogoś pozbyć, nic jej nie powstrzyma. 393 00:39:48,343 --> 00:39:49,543 Znam to z doświadczenia. 394 00:39:54,409 --> 00:39:59,176 Nie chcę pana zniechęcać, ale ja już nie mam na nic wpływu. 395 00:40:00,376 --> 00:40:06,276 Pani Teresa zapłaci ile będzie trzeba. Jej kopalnie są warte fortunę. 396 00:40:07,043 --> 00:40:09,776 Pieniądze nie wykupią królewskiego ułaskawienia dla jej syna. 397 00:40:10,509 --> 00:40:13,143 Nie musiała pani przybywać z tak daleka, by mi o tym powiedzieć. 398 00:40:13,476 --> 00:40:16,109 Ile dla pana znaczy pański szwagier? 399 00:40:16,543 --> 00:40:20,676 Moja żona dla mnie wiele znaczy. Jeśli mógłbym ocalić jej brata... 400 00:40:22,409 --> 00:40:26,243 - Koszty nie grają roli? - Powtórzę, pieniądze nie będą problemem. 401 00:40:26,776 --> 00:40:32,476 A ja powtórzę, że nie chodzi o pieniądze. Ale można wykupić ułaskawienie. 402 00:40:38,509 --> 00:40:41,243 Wiem, że ta kobieta tu była. Co powiedziała? 403 00:40:42,376 --> 00:40:47,776 Wszystko ma swoją cenę. Uratowanie twojego brata również. 404 00:40:48,276 --> 00:40:51,576 Pieniądze, wydane by uratować mojego brata są dobrze wydanymi pieniędzmi. 405 00:40:52,609 --> 00:40:53,676 Usiądź proszę. 406 00:40:55,809 --> 00:40:57,543 - Dlaczego? - Usiądź. 407 00:41:03,476 --> 00:41:08,343 To ja za to zapłacę. A raczej my, ale nie twoja matka. 408 00:41:09,543 --> 00:41:10,776 To nie ma sensu. 409 00:41:12,076 --> 00:41:15,043 Joaquina mówi, że jedynym sposobem, by uzyskać ułaskawienie... 410 00:41:16,376 --> 00:41:19,409 jest sprzedaż tytułu Markiza de Vergara odpowiedniej osobie. 411 00:41:21,843 --> 00:41:23,243 Chyba się nie zgodziłeś? 412 00:41:24,176 --> 00:41:27,176 Jestem gotów ocalić życie twojego brata. A ty? 413 00:41:27,643 --> 00:41:31,543 - Ale to nie w porządku wobec ciebie. - Ocalenie twojego brata jest ważniejsze. 414 00:41:34,776 --> 00:41:38,409 - Dlaczego musisz być taki dobry? - Wiesz co mówisz? 415 00:41:38,509 --> 00:41:41,609 - Oczywiście. - Tak trzeba! 416 00:41:43,743 --> 00:41:50,409 Nie wybaczyłabym sobie, gdyby został stracony, a my mogliśmy temu zapobiec. 417 00:41:54,676 --> 00:41:56,576 - Javier Alarcón. - Tak. 418 00:41:59,309 --> 00:42:00,276 Dla pana. 419 00:42:17,709 --> 00:42:18,809 O co chodzi? 420 00:42:21,343 --> 00:42:22,743 To od mojej siostry, Sofíi. 421 00:42:24,609 --> 00:42:26,576 Jej mąż pomógł mnie ułaskawić. 422 00:42:35,543 --> 00:42:39,076 - Gratulacje. - Przykro mi. 423 00:42:40,643 --> 00:42:42,609 Przestań. Cieszę się z twojego szczęścia. 424 00:42:44,076 --> 00:42:47,809 - Zasługujesz na to. - Nieprawda. 425 00:42:49,709 --> 00:42:51,276 Nawet nie walczyłem na wojnie. 426 00:42:52,843 --> 00:42:55,176 Zdezerterowałem, gdy tylko wyszliśmy na brzeg. 427 00:42:56,676 --> 00:43:00,343 Później moją jednostkę zaatakowano. Myśleli, że nie żyję. 428 00:43:02,376 --> 00:43:03,443 Tak to było. 429 00:43:05,409 --> 00:43:06,643 Jestem prawdziwym tchórzem. 430 00:43:12,609 --> 00:43:15,043 Nikt nie zasługuje na śmierć, bo się boi. 431 00:43:24,576 --> 00:43:28,376 Ułaskawiono Javiera. Kara nie zostaje wymierzona. 432 00:43:29,476 --> 00:43:30,709 Dzięki Bogu! 433 00:43:31,676 --> 00:43:36,109 Nie chcę bluźnić, ale Bóg nie miał z tym nic wspólnego. 434 00:43:38,076 --> 00:43:42,443 - Nie rozumiem. - Alfredo wykupił ułaskawienie. 435 00:43:45,576 --> 00:43:50,143 Tak ci tylko powiedział. Za co miał je wykupić? Alfredo jest bankrutem. 436 00:43:50,243 --> 00:43:54,109 Jestem świadoma naszej sytuacji finansowej oraz tego, co ją spowodowało. 437 00:43:55,643 --> 00:43:58,543 Alfredo sprzedał swój tytuł, by go ratować. 438 00:44:00,409 --> 00:44:05,376 - Bardzo szlachetny gest. - Rzeczywiście. 439 00:44:07,476 --> 00:44:10,643 Mam nadzieję, że tym razem okażesz swoją wdzięczność. 440 00:44:13,276 --> 00:44:14,709 Oczywiście. 441 00:44:17,409 --> 00:44:22,409 Jeśli nie, pomyślimy, nie życie twojego syna nie jest dla ciebie istotne.