1 00:01:05,276 --> 00:01:10,076 "Kochana matko. Przepraszam, że tak dawno nie pisałem. 2 00:01:10,143 --> 00:01:14,543 Wiem, że to zwykła wymówka, ale w Grand Hotel wiele się ostatnio wydarzyło. 3 00:01:14,609 --> 00:01:20,643 Cztery miesiące temu señorita Alicia poślubiła dona Diego Murquíę". 4 00:01:20,709 --> 00:01:23,176 Tak. 5 00:01:23,643 --> 00:01:27,209 "Słyszałem, że wesele było wspaniałe. 6 00:01:27,276 --> 00:01:33,643 Doña Teresa zaprosiła człowieka z nowym wynalazkiem: kamerą filmową. 7 00:01:33,709 --> 00:01:37,576 Nie widziałem jej, ale podobno jest niesamowita. 8 00:01:37,643 --> 00:01:43,343 Robi zdjęcia, na których ludzie poruszają się jak żywi. 9 00:01:43,409 --> 00:01:46,376 Pomyśl tylko: a gdyby udało się zrobić to samo ze zdjęciami ojca 10 00:01:46,443 --> 00:01:51,243 by znów zobaczyć, jak się śmiał albo palił fajkę? 11 00:01:51,309 --> 00:01:55,376 Chciałbym, żeby ten człowiek wrócił, mógłbym zobaczyć, jak było na weselu. 12 00:01:55,443 --> 00:01:59,743 Gdy oni świętowali, ja byłem zajęty w Cantaloi. 13 00:02:09,609 --> 00:02:12,609 Następnego dnia rano widziałem, jak wyjeżdżali. 14 00:02:13,276 --> 00:02:16,576 Señorita Alicia, a teraz doña Alicia de Murquía, i jej mąż 15 00:02:16,643 --> 00:02:19,209 pojechali za granicę na miesiąc miodowy. 16 00:02:19,776 --> 00:02:23,043 To musiał być szczęśliwy dzień dla rodziny Alarcón. 17 00:02:24,609 --> 00:02:28,409 Ale nie był taki dla mnie, ani dla reszty służby". 18 00:02:28,476 --> 00:02:32,543 Inés, idź po serwetki i zanieś je do jadalni. 19 00:02:33,143 --> 00:02:36,409 Jesús, nakryj do stołu razem z dziewczętami z kuchni. 20 00:02:36,476 --> 00:02:43,209 Nasi goście to dystyngowani ludzie, nie będą jeść rękoma. 21 00:02:44,676 --> 00:02:49,509 "Gdy señorita Alicia wychodziła za mąż, wydarzyło się coś strasznego". 22 00:02:52,543 --> 00:02:54,176 Wątpię, by przeżył. 23 00:02:54,243 --> 00:02:57,843 Porażenie prądem może wywołać nieodwracalne szkody. 24 00:03:02,576 --> 00:03:07,143 "Chciałem wrócić do Blancaró, by być z tobą, matko. 25 00:03:07,209 --> 00:03:09,809 Jednak wypadek Andrésa sprawił, że zmieniłem zdanie. 26 00:03:11,643 --> 00:03:18,309 Odkryłem coś w restauracji, gdzie doszło do wypadku. 27 00:03:19,509 --> 00:03:24,509 Prąd poraził Andrésa, gdy ten wymieniał żarówki. 28 00:03:24,576 --> 00:03:27,376 Pamiętam, jak mówił, że wyłączył światło. 29 00:03:27,443 --> 00:03:31,376 Oczywiście, ktoś mógł włączyć je przypadkiem. 30 00:03:31,443 --> 00:03:33,309 Jednak znalazłem coś jeszcze. 31 00:03:34,609 --> 00:03:37,209 Dwa przewody nie były na swoim miejscu. 32 00:03:38,309 --> 00:03:42,209 Ktoś uszkodził lampę, by mojego przyjaciela poraził prąd. 33 00:03:42,276 --> 00:03:44,209 Ale kto to zrobił? I dlaczego?". 34 00:03:44,276 --> 00:03:48,743 Jesús, kto rozdzielał zajęcia przy organizacji wesela? 35 00:03:49,376 --> 00:03:53,476 Kazałam mu wyczyścić wszystkie klamki. 36 00:03:53,543 --> 00:03:59,176 - Więc kto dał mu tamto polecenie? - Nie wiem. Ale źle się stało. 37 00:03:59,243 --> 00:04:02,409 Podczas naszej ostatniej rozmowy robiłam mu wyrzuty. 38 00:04:03,476 --> 00:04:05,576 Być może umrze 39 00:04:06,276 --> 00:04:09,043 i nigdy nie dowie się, jak bardzo kochała go jego matka. 40 00:04:09,609 --> 00:04:13,409 - Na pewno to wie. - Dziękuję, chłopcze. 41 00:04:15,443 --> 00:04:19,743 "Gdy go takim widziałem, zdałem sobie sprawę, że jedyną osobą, 42 00:04:19,809 --> 00:04:25,143 która mogłaby mi powiedzieć, kto kazał Andrésowi wejść na drabinę, jest on sam. 43 00:04:25,209 --> 00:04:29,143 A on nie był w stanie niczego powiedzieć. 44 00:04:29,643 --> 00:04:33,209 Postanowiłem zostać i dowiedzieć się, kto mu to zrobił, 45 00:04:33,276 --> 00:04:35,609 oraz powstrzymać tego kogoś przed powtórną próbą. 46 00:04:35,676 --> 00:04:40,509 Nie musiałem długo czekać na potwierdzenie moich obaw". 47 00:04:48,143 --> 00:04:50,043 Kto tam? 48 00:04:58,743 --> 00:05:03,709 "Tajemniczy intruz uciekł. To mógł być każdy w tym hotelu. 49 00:05:03,776 --> 00:05:09,143 Pracownik, nawet gość. Ktoś, kogo widywałem codziennie 50 00:05:09,209 --> 00:05:13,076 z jakiegoś powodu czyhał na życie Andrésa. 51 00:05:13,143 --> 00:05:18,609 Nie mogłem ufać prawie nikomu, ale nie zamierzałem ryzykować życiem przyjaciela. 52 00:05:19,643 --> 00:05:26,643 Upewniłem się, żeby przy Andrésie zawsze był ktoś godny zaufania". 53 00:05:27,143 --> 00:05:31,076 - Dokończysz? - Nie martw się tym. 54 00:05:36,076 --> 00:05:39,509 " Doña Alicia i don Diego nadal przebywali na miesiącu miodowym. 55 00:05:39,576 --> 00:05:46,576 Sądząc po ich pocztówkach, byli razem bardzo szczęśliwi. 56 00:05:51,809 --> 00:05:53,576 Nie tylko ich nie było w hotelu. 57 00:05:53,643 --> 00:05:57,509 Mąż doñii Sofíi, don Alfredo, markiz Vergary, 58 00:05:57,576 --> 00:06:00,443 zniknął z hotelu po weselu. 59 00:06:00,509 --> 00:06:04,543 Podobno wybrał się w podróż, lecz myślę, że nie jest to cała prawda. 60 00:06:04,609 --> 00:06:07,343 Mam nadzieję, że zapłaci za to, co zrobił. 61 00:06:09,243 --> 00:06:14,843 Współczuję jego żonie. Jest niewinna, a teraz została sama, nosząc dziecko. 62 00:06:15,076 --> 00:06:20,543 Belén również jest w ciąży, choć jej nie wolno wypoczywać. 63 00:06:20,609 --> 00:06:26,176 Nie może obsługiwać gości, ale w hotelu i tak jest sporo pracy. 64 00:06:26,776 --> 00:06:29,609 Don Javier nie ma czasu dla swojej siostry. 65 00:06:29,676 --> 00:06:34,643 Zarządza teraz dostawami, co pochłania cały jego czas. 66 00:06:35,243 --> 00:06:41,176 Doña Teresa po wyjeździe dona Diego sama zarządza hotelem. 67 00:06:43,276 --> 00:06:46,243 Dba o najdrobniejszy szczegół". 68 00:06:46,309 --> 00:06:50,576 Nie bądź taki delikatny, musimy znaleźć ten list. 69 00:06:50,643 --> 00:06:55,243 Jeśli nie znajdziemy go tutaj, będziemy musieli przeszukać pokoje służby. 70 00:07:20,809 --> 00:07:25,709 - Co tu robisz? - Przyszłam po brudną pościel. 71 00:07:25,776 --> 00:07:29,576 Doktor na ciebie czeka. Musimy upewnić się, że dziecku nic nie jest. 72 00:07:29,643 --> 00:07:33,243 - Jak sobie pani życzy. - Przykro mi z powodu twego męża. 73 00:07:33,676 --> 00:07:35,776 Ale wypadki chodzą po ludziach. 74 00:07:35,843 --> 00:07:42,843 Tak. Byłoby gorzej, gdyby coś przydarzyło się mnie albo dziecku. 75 00:07:43,076 --> 00:07:47,443 - Dziecko nie będzie chronić cię wiecznie. - Co innego ten list. 76 00:07:47,509 --> 00:07:52,276 Andrés jest synem dona Carlosa. Mój mąż odziedziczy ten hotel. 77 00:07:54,776 --> 00:07:59,509 "Mimo mych lęków i stanu mego przyjaciela, hotel działa jak zawsze". 78 00:07:59,576 --> 00:08:01,276 Zaczynasz o dwunastej. 79 00:08:01,343 --> 00:08:05,609 " Doña Teresa nie znalazła zastępstwa dla dona Benjamína. 80 00:08:05,676 --> 00:08:09,176 A raczej żaden z kandydatów nie wytrzymał tu długo. 81 00:08:09,243 --> 00:08:16,176 Zatrudniła jednak nowych kelnerów i pokojówki w zastępstwie za Belén. 82 00:08:17,443 --> 00:08:21,376 Myślę, że nowi pracownicy świadczą o tym, 83 00:08:21,443 --> 00:08:26,043 że musiałby zdarzyć się cud, by Andrés nie umarł. 84 00:08:28,843 --> 00:08:34,842 Nigdy nie wierzyłem w cuda, matko. Jednak teraz nie jestem już taki pewien". 85 00:08:36,209 --> 00:08:39,143 Przez to święte namaszczenie... 86 00:08:39,209 --> 00:08:43,743 "Dzisiejszego ranka proboszcz Cantaloi przyszedł wypełnić ostatnią posługę. 87 00:08:43,809 --> 00:08:46,276 Wszyscy myśleliśmy, że Andrés umrze. 88 00:08:47,343 --> 00:08:49,409 Porzuciliśmy nadzieję. 89 00:08:49,476 --> 00:08:52,809 Jego matka, która przez ostatnie cztery miesiące praktycznie nie spała, 90 00:08:53,043 --> 00:08:55,243 nie mogła patrzeć na jego śmierć. 91 00:08:55,676 --> 00:08:59,309 Jego nienarodzony syn miał go nigdy nie poznać. 92 00:08:59,376 --> 00:09:04,209 Mógłby po nim tylko płakać, jak my teraz". 93 00:09:11,509 --> 00:09:12,809 Andrés. 94 00:09:18,776 --> 00:09:21,576 - Doño Ángelo. - Czego chcesz? 95 00:09:21,643 --> 00:09:23,243 Andrés się obudził. 96 00:09:30,409 --> 00:09:33,309 Belén. Ale... 97 00:09:35,409 --> 00:09:37,709 Jak długo spałem? 98 00:09:41,309 --> 00:09:45,576 - Andrés, synu. - Przepraszam, matko. 99 00:09:45,643 --> 00:09:50,609 "Wszystkich przepełniało szczęście, jednak ja miałem też powód do zmartwień. 100 00:09:50,676 --> 00:09:56,409 Niedoszły zabójca Andrésa mógłby spróbować ponownie po owym cudzie". 101 00:10:10,143 --> 00:10:13,076 - Doña Ángela cię szukała. - Po co? 102 00:10:13,143 --> 00:10:15,209 Przekazuję ci tylko wiadomość. 103 00:10:16,176 --> 00:10:19,543 - Przekażesz Mateo ten list do wysłania? - Oczywiście. 104 00:10:19,609 --> 00:10:21,243 Dziękuję. 105 00:10:22,776 --> 00:10:26,043 - A znaczek? - Powiedz mu, że zapłacę jutro. 106 00:10:26,476 --> 00:10:29,609 W zeszłym tygodniu też mu to powiedziałam. 107 00:10:38,809 --> 00:10:41,509 Co powiedział? 108 00:10:43,109 --> 00:10:45,343 - Andrés. - Co? 109 00:10:45,409 --> 00:10:49,043 - Co powiedział doktor? - Noga nadal będzie mnie boleć, 110 00:10:49,109 --> 00:10:54,043 będę musiał brać morfinę. A moje ucho już się nie wygoi. 111 00:10:54,709 --> 00:10:57,809 A jeśli nie będę już mógł być kelnerem? Nie zniosę pracy w kuchni. 112 00:10:59,109 --> 00:11:02,209 Powinieneś się cieszyć, że żyjesz. 113 00:11:02,276 --> 00:11:06,243 Nie zaczynaj znowu, że ktoś chce mnie zabić. 114 00:11:06,309 --> 00:11:09,843 - To był wypadek. - Kto kazał ci wymienić żarówki? 115 00:11:11,376 --> 00:11:15,576 Powiem ci, to dowód na to, że to był wypadek - señorita Alicia. 116 00:12:08,776 --> 00:12:13,043 Ma pan doskonałe referencje. 117 00:12:13,109 --> 00:12:16,776 Dlaczego rzucił pan służbę u księcia Segry? 118 00:12:16,843 --> 00:12:19,409 Nie dogadywałem się z nową klucznicą. 119 00:12:20,176 --> 00:12:26,109 - Była niekompetentna? - Wręcz przeciwnie. Zbyt skrupulatna. 120 00:12:26,176 --> 00:12:31,576 Może pani nie wierzyć, ale przez półtora roku nie widziałem, by się uśmiechała. 121 00:12:31,643 --> 00:12:34,209 Jesteśmy służbą, nie komikami. 122 00:12:34,276 --> 00:12:37,676 Ale w wolnym czasie możemy się odprężyć. 123 00:12:40,343 --> 00:12:46,376 - No proszę, uśmiechnęła się pani. - Bo wspomniał pan o czasie wolnym. 124 00:12:46,443 --> 00:12:51,776 - Chyba nigdy nie pracował pan w hotelu? - To pewnie jak praca w wielkim domu. 125 00:12:52,543 --> 00:12:56,609 Opiekował się pan tylko księciem, my mamy tu wielu gości. 126 00:12:56,676 --> 00:13:03,343 Koniec jednego dnia pracy oznacza początek kolejnego. Ciężko o powód do uśmiechu. 127 00:13:04,209 --> 00:13:05,743 Miło było pana poznać. 128 00:13:12,276 --> 00:13:15,376 Na pewno znajdzie pan bardziej odpowiednią pracę. 129 00:13:16,709 --> 00:13:23,176 Dobry kierownik sali nigdy nie pozna smaku potrawy, zanim jej nie skosztuje. 130 00:13:28,776 --> 00:13:34,043 Jeśli doña Teresa się zgodzi, może pan zacząć jeszcze dzisiaj. 131 00:13:35,043 --> 00:13:36,376 Dziękuję. 132 00:14:01,376 --> 00:14:02,709 Dziękuję. 133 00:14:06,109 --> 00:14:11,276 - Cieszę się, że cię widzę, bracie. - Brakowało nam tu ciebie. 134 00:14:11,343 --> 00:14:14,776 Sofío, wyglądasz wspaniale. Brzuszek ci urósł. 135 00:14:20,343 --> 00:14:22,809 Kim jest ta urocza pani? 136 00:14:23,043 --> 00:14:25,809 Przepraszam, jestem nowym kierownikiem, Ernesto Varela. 137 00:14:26,043 --> 00:14:29,609 To najmłodsza córka doñii Teresy, Alicia. 138 00:14:30,343 --> 00:14:33,743 Zawsze patrzysz na nią w ten sposób? 139 00:14:34,476 --> 00:14:37,843 - Nie, dlaczego? - Pozwól. 140 00:14:39,376 --> 00:14:44,609 Gdy byłem w twoim wieku, zakochałem się w baronowej. 141 00:14:46,376 --> 00:14:53,376 - I co się stało? - Skończyłem tutaj, poprawiając ci muszkę. 142 00:14:53,443 --> 00:14:56,476 Wysnuj własne wnioski. 143 00:15:13,409 --> 00:15:18,676 Od teraz to będzie nasz pokój. Czyż nie jest cudowny? 144 00:15:18,743 --> 00:15:20,509 W rzeczy samej. 145 00:15:21,576 --> 00:15:25,376 Doña Ángela kazała mi służyć państwu wszelką pomocą. 146 00:15:25,443 --> 00:15:27,643 Możesz rozpakować nasze walizki. 147 00:15:29,676 --> 00:15:32,843 Kochanie, muszę omówić interesy z twoją matką. 148 00:15:33,076 --> 00:15:35,543 - Muszę cię opuścić. - Oczywiście. 149 00:15:44,476 --> 00:15:48,176 - Proszę zostawić to mnie. - Chętnie pomogę. 150 00:15:48,776 --> 00:15:52,176 - Jak ci na imię? - Isabel. 151 00:15:56,143 --> 00:16:00,109 - Co mam zrobić z tym? - Postaw na stole. 152 00:16:01,776 --> 00:16:07,243 - To kopia wieży Eiffla. - Wygląda, jakby zostawili rusztowania. 153 00:16:09,476 --> 00:16:13,643 Obiecałaś to synowi? Dopuszczenie Alfreda do interesów w niczym nam nie pomoże. 154 00:16:13,709 --> 00:16:16,809 Nie myślałam, że aż tak cię to zmartwi. 155 00:16:17,043 --> 00:16:22,376 Może i jest głupi, ale zabił Cristinę, by ci się przypodobać. 156 00:16:22,443 --> 00:16:25,709 Nie sądzę, by przydał nam się ktoś tak nieprzewidywalny. 157 00:16:25,776 --> 00:16:29,176 Najpierw będzie musiał wyjść z więzienia. 158 00:16:29,243 --> 00:16:34,609 Nasi prawnicy mają zadbać, by dostał jak najwyższy wyrok. 159 00:16:34,676 --> 00:16:39,409 -Sofía myśli, że chcesz mu pomóc. - I nadal ma tak myśleć. 160 00:16:39,476 --> 00:16:42,209 Gdy już urodzi, będzie miała ważniejsze sprawy na głowie. 161 00:16:42,276 --> 00:16:47,576 Uwierz, gdy Alfred wyjdzie z więzienia, o ile w ogóle się to stanie, 162 00:16:47,643 --> 00:16:51,643 minie już tyle czasu, by wszyscy zapomnieli o dawnych obietnicach. 163 00:16:57,409 --> 00:16:58,809 Znalazłaś już ten list? 164 00:17:00,743 --> 00:17:02,676 Jeszcze nie. 165 00:17:03,476 --> 00:17:08,642 A Andrés wyzdrowiał po swoim wypadku. To prawdziwa katastrofa. 166 00:17:08,709 --> 00:17:12,309 Jeśli list zostanie ujawniony, będziemy mieli wielki kłopot. 167 00:17:13,109 --> 00:17:17,576 - A co z inspektorem Ayalą? - Nim też się już zajęłam. 168 00:17:18,376 --> 00:17:21,676 Nie mów, że sprawiłaś, by wezwano go do Madrytu. 169 00:17:22,209 --> 00:17:25,043 Zrobiłam coś znacznie lepszego. 170 00:17:28,676 --> 00:17:33,076 - Telegram? - Tak, z Dyrekcji Generalnej. 171 00:17:33,143 --> 00:17:36,576 Nie musisz go czytać. Dobrze wiem, co w nim jest. 172 00:17:36,643 --> 00:17:41,776 Skoro w ciągu poprzednich trzech miesięcy nie doszło do podobnych przestępstw, 173 00:17:41,843 --> 00:17:45,576 sprawa zostaje zamknięta, a ja mam wracać do Madrytu. 174 00:17:45,643 --> 00:17:50,209 Masz rację co do pierwszej części, lecz nie co do drugiej. 175 00:18:00,309 --> 00:18:04,509 Zdegradowali mnie do stopnia agenta? 176 00:18:05,509 --> 00:18:08,276 - Cóż za hańba. - Bycie agentem to nie hańba. 177 00:18:08,343 --> 00:18:12,443 Owszem, jeśli zostajesz nim po 17 latach w stopniu inspektora. 178 00:18:12,509 --> 00:18:16,376 Co gorsza, ten rozkaz odwraca nasze role. 179 00:18:16,443 --> 00:18:19,143 Czy to nie absurd, że jesteś teraz moim przełożonym? 180 00:18:19,209 --> 00:18:23,143 To tak zwracasz się do przełożonego? 181 00:18:25,176 --> 00:18:29,209 Proszę przyjąć moje przeprosiny. 182 00:18:30,043 --> 00:18:35,176 Głowa do góry, agencie Ayalo. 183 00:18:35,243 --> 00:18:39,209 Jesteś w kwiecie wieku. Chodźmy świętować mój awans. 184 00:18:39,276 --> 00:18:45,276 - Nie awansowałeś, Hernando. - Ale tak się czuję. 185 00:18:49,276 --> 00:18:51,243 Napij się. 186 00:18:52,409 --> 00:18:54,143 To doskonały rum. 187 00:18:54,743 --> 00:19:00,276 Żartujesz. Takie dziury jak ta serwują najgorszy rodzaj rumu. 188 00:19:01,209 --> 00:19:04,443 Zapewniam, że ten jest inny. Spróbuj tylko. 189 00:19:11,076 --> 00:19:17,443 - I jak? Dobry czy nie? - Podejrzanie dobry jak na swoją cenę. 190 00:19:17,509 --> 00:19:19,843 Przychodzi mi na myśl tylko jedno wyjaśnienie. 191 00:19:21,476 --> 00:19:25,276 - Przemyt. - Odpręż się. 192 00:19:25,343 --> 00:19:29,109 Nawet podczas rozkoszowania się trunkiem musisz myśleć o przestępcach? 193 00:19:29,176 --> 00:19:32,809 Masz rację. To teraz twoja sprawa. 194 00:19:33,043 --> 00:19:35,709 Jestem pewien, że po opróżnieniu tego kieliszka 195 00:19:35,776 --> 00:19:40,409 poprosisz sędziego Barrerę o nakaz przeszukania tej karczmy. 196 00:19:41,209 --> 00:19:42,643 Mam rację? 197 00:19:46,376 --> 00:19:50,809 Może ty mógłbyś to zrobić? Denerwuję się przy sędzim Barrerze. 198 00:19:51,043 --> 00:19:55,509 Uważam, że jest wyjątkowo nudny, nawet, jeśli go szanuję. 199 00:19:55,576 --> 00:19:59,809 To ty jesteś teraz wyższy stopniem, musisz wypełniać swe obowiązki. 200 00:20:00,509 --> 00:20:01,509 Señor. 201 00:20:08,209 --> 00:20:14,276 - Matka nie powiedziała mi... - Przepraszam, nie słyszę tym uchem. 202 00:20:14,343 --> 00:20:16,443 Powiedziałam, że przykro mi z powodu wypadku. 203 00:20:16,509 --> 00:20:21,243 - Gdybym wiedziała, wróciłabym wcześniej. - To by nic nie zmieniło. 204 00:20:21,309 --> 00:20:24,576 Przez te cztery miesiące głównie spałem, señorito Alarcón. 205 00:20:24,643 --> 00:20:30,209 To znaczy, señoro Murquía. Muszę się przyzwyczaić do tego nazwiska. 206 00:20:30,743 --> 00:20:35,709 Sama się jeszcze nie przyzwyczaiłam. Możesz nazywać mnie jak tylko chcesz. 207 00:20:36,776 --> 00:20:40,376 - Przywiozłam ci coś z Madrytu. - Nie trzeba było. 208 00:20:41,409 --> 00:20:42,843 Mam nadzieję, że ci się spodoba. 209 00:20:50,609 --> 00:20:55,509 "Dżentelmen dżentelmena: jak być kamerdynerem idealnym". 210 00:20:56,809 --> 00:20:58,409 Oczywiście, że mi się podoba. 211 00:20:59,143 --> 00:21:01,243 Widzę, że twoja żona też się tu wprowadziła. 212 00:21:02,143 --> 00:21:05,776 Jeszcze nie. Zważywszy na mój niedawny stan... 213 00:21:07,109 --> 00:21:11,176 - Więc Julio nie pojechał do Blancaró? - Słucham? 214 00:21:18,109 --> 00:21:21,809 - Jak się miewasz, Julio? - Señora Murquía. 215 00:21:43,476 --> 00:21:47,643 Cóż za niespodzianka. Dlaczego zostałeś w hotelu? 216 00:21:48,809 --> 00:21:54,043 Moje życie jest tutaj. Wcale nie jest takie złe. 217 00:22:02,409 --> 00:22:04,076 A co z señorem Molinsem? 218 00:22:07,143 --> 00:22:08,309 Jakim señorem Molinsem? 219 00:22:10,843 --> 00:22:12,509 Tym, co nie cierpi opery. 220 00:22:14,409 --> 00:22:16,376 Nie odezwał się już. 221 00:22:18,043 --> 00:22:19,643 Nie tęsknisz za nim? 222 00:22:23,709 --> 00:22:25,243 A czy ty za nim tęsknisz? 223 00:22:29,609 --> 00:22:32,776 Nie oczekuj, że go ujrzysz, gdy wyjdziesz z chmury dymu. 224 00:22:32,843 --> 00:22:34,343 Już nie palę. 225 00:22:36,809 --> 00:22:38,476 Ja też nie. 226 00:22:46,109 --> 00:22:51,643 A teraz przepraszam, muszę zobaczyć się z donem Ernesto, nowym kierownikiem. 227 00:22:51,709 --> 00:22:54,543 A ja muszę przywitać się z wieloma ludźmi. 228 00:22:59,309 --> 00:23:01,376 Cieszę się, że wróciłaś. 229 00:23:28,709 --> 00:23:32,376 Wasza Ekscelencjo, miło nam gościć pana w naszym hotelu. 230 00:23:32,443 --> 00:23:35,276 - Dziękuję pani. - Ekscelencjo. 231 00:23:35,343 --> 00:23:39,209 Jeśli będziemy mogli coś dla pana zrobić, panie Bakthiari, proszę dać tylko znać. 232 00:23:39,276 --> 00:23:42,243 Owszem, jest coś takiego. 233 00:23:42,309 --> 00:23:45,109 Jeden z moich kufrów zaginął w drodze. 234 00:23:45,543 --> 00:23:49,276 Wyślemy na stację boya. Tymczasem przyniesiemy wszystko, czego panu brakuje. 235 00:23:49,709 --> 00:23:51,843 Mój służący opisze zawartość kufra. 236 00:23:52,609 --> 00:23:58,476 Mamy nadzieję, że ta niedogodność nie zepsuje panu dzisiejszego przyjęcia. 237 00:23:58,543 --> 00:24:03,209 Na pewno nie. Przepraszam, chciałem zostawić coś w recepcji. 238 00:24:03,276 --> 00:24:06,276 - Oczywiście. - Dziękuję. 239 00:24:07,476 --> 00:24:09,076 Czarujący człowiek. 240 00:24:10,443 --> 00:24:12,076 W czym mogę panu pomóc? 241 00:24:12,143 --> 00:24:16,809 Ta skrzynia zawierała coś bardzo ważnego, nikt nie może się o tym dowiedzieć. 242 00:24:17,609 --> 00:24:23,843 Czy zna pan kogoś, kto pomógłby mi to zdobyć, nawet jeśli to nielegalne? 243 00:24:31,476 --> 00:24:35,409 Señor Bakthiari, to zaszczyt. 244 00:24:41,809 --> 00:24:47,043 - Słyszałem, że może pan zdobyć wszystko. - Proszę mnie sprawdzić. 245 00:24:48,843 --> 00:24:50,809 Opium. 246 00:24:51,043 --> 00:24:53,476 W moim kraju często się go używa. 247 00:24:53,543 --> 00:24:55,409 To nie czyni go mniej niebezpiecznym. 248 00:24:55,476 --> 00:24:59,109 Niebezpieczeństwo i przyjemność, często idą w parze, panie Alarcón. 249 00:24:59,176 --> 00:25:01,476 Zgadzam się. 250 00:25:02,076 --> 00:25:05,676 Porozmawiam z przyjacielem, może nam pomoże. 251 00:25:08,743 --> 00:25:11,143 Czy to wystarczy? 252 00:25:17,276 --> 00:25:20,676 Myślę, że tak. 253 00:25:29,643 --> 00:25:35,709 Jesús, odlicz 32 widelce, upewnij się, że będą lśniły. 254 00:25:36,543 --> 00:25:41,343 Pospiesz się, to powinno być już na górze. 255 00:25:41,843 --> 00:25:46,576 Zobaczmy. Pięć, sześć, siedem, 256 00:25:46,643 --> 00:25:53,343 osiem, dziewięć, dziesięć, 11, 12... 257 00:25:55,076 --> 00:25:59,309 - Trzynaście. - Trzynaście, 14... 258 00:26:00,576 --> 00:26:02,543 Piętnaście. 259 00:26:02,609 --> 00:26:08,643 W dzień ślubu señority Alicii, gdy Andrés miał wypadek... 260 00:26:08,709 --> 00:26:12,276 - Liczę widelce. - Masz już 15. 261 00:26:12,343 --> 00:26:16,209 - Wyłączyłeś światło, prawda? - Dlaczego mnie o to pytasz? 262 00:26:16,743 --> 00:26:19,143 Ten wypadek był nieco dziwny. 263 00:26:19,743 --> 00:26:23,476 Lubię swoją pracę. Nie zamierzam jej stracić, nadstawiając karku. 264 00:26:24,209 --> 00:26:29,043 - Zadałem ci tylko pytanie. - Rób co chcesz, mnie w to nie mieszaj. 265 00:26:30,276 --> 00:26:32,076 Co jest po 15? 266 00:26:33,076 --> 00:26:34,676 Osiemnaście. 267 00:26:36,143 --> 00:26:41,043 Osiemnaście, 19, 20... 268 00:26:43,309 --> 00:26:45,343 Wcześniej skłamałem. 269 00:26:46,243 --> 00:26:49,209 Niektórych nawyków ciężko się pozbyć. 270 00:26:49,276 --> 00:26:52,809 Nie zostałem dlatego, że lubię pracę kelnera. 271 00:26:53,043 --> 00:26:58,143 W przeciwieństwie do ciebie, patrzę na sprawy jasno. Mam męża, a twoje uczucia... 272 00:26:58,209 --> 00:26:59,543 Nie o to chodzi. 273 00:27:01,609 --> 00:27:03,176 A o co? 274 00:27:03,609 --> 00:27:08,643 Zostałem w hotelu dla Andrésa. Nie mogłem go tak zostawić. 275 00:27:08,709 --> 00:27:13,309 - Czuje się już lepiej. - Właśnie o tym chciałem z tobą pomówić. 276 00:27:13,776 --> 00:27:19,643 Odkryłem, że to nie był wypadek. Ktoś chciał go zabić. 277 00:27:19,709 --> 00:27:23,776 Wszędzie dostrzegasz zbrodnie. To już obsesja. 278 00:27:23,843 --> 00:27:29,343 Ktoś grzebał przy przewodach, a potem włączył światło. 279 00:27:29,409 --> 00:27:33,309 - Dlaczego mi o tym mówisz? - Musisz coś dla mnie zrobić. 280 00:27:34,543 --> 00:27:37,176 Pomówić z kimś, kto nie chce mi powiedzieć, co wie. 281 00:27:37,243 --> 00:27:41,243 - Tobie wszystko powie. - Julio, nie, przykro mi. 282 00:27:41,309 --> 00:27:45,276 Nie przepraszaj mnie, tylko Andrésa. 283 00:27:49,609 --> 00:27:51,309 Z kim mam porozmawiać? 284 00:27:51,376 --> 00:27:55,843 Tak, Andrés kazał mi wyłączyć światło. 285 00:27:56,076 --> 00:27:58,409 - Zrobiłeś to? - Tak, właśnie tutaj. 286 00:27:58,476 --> 00:28:02,776 - To ta dźwignia? - Tak, ta z restauracji. 287 00:28:02,843 --> 00:28:07,743 - Opuściłeś ją? - Nie musiałem, już była opuszczona. 288 00:28:07,809 --> 00:28:13,276 - To nieco dziwne, prawda? - Tak, ale nie musiałem już tego robić. 289 00:28:14,576 --> 00:28:19,109 - Jeśli pani wybaczy... - Oczywiście, Jesús, dziękuję. 290 00:28:28,076 --> 00:28:29,776 Słyszałeś, co powiedział. 291 00:28:31,576 --> 00:28:33,076 Nie rozumiem. 292 00:28:34,176 --> 00:28:37,309 Kto opuścił dźwignię przed przyjściem Jesúsa? 293 00:28:37,376 --> 00:28:39,409 To już twój problem. 294 00:28:39,476 --> 00:28:44,309 Mówiłam, że pomogę ci tylko z tym. Powodzenia. 295 00:28:52,109 --> 00:28:57,443 - Coś się stało? - Robię to dla Andrésa, nie dla ciebie. 296 00:28:58,509 --> 00:29:00,376 Przestań się uśmiechać. 297 00:29:03,409 --> 00:29:08,209 - Mówiłeś, że przewody były na wierzchu. - To dlatego Andrésa poraził prąd. 298 00:29:08,276 --> 00:29:14,209 Jeśli ktoś zrobił to celowo, to oczywiste, że wyłączył światło. 299 00:29:14,276 --> 00:29:17,309 Mógł bezpiecznie uszkodzić lampę, a potem... 300 00:29:17,376 --> 00:29:20,143 Znowu włączyć prąd, gdy Andrés wszedł na drabinę. 301 00:29:20,209 --> 00:29:22,143 Masz więc odpowiedź na swoje pytanie. 302 00:29:28,509 --> 00:29:30,743 - Tutaj? - Nie dotykaj. 303 00:29:33,343 --> 00:29:38,709 Pamiętasz, jak inspektor Ayala odkrył, kto zabił twoją siostrę? 304 00:29:40,143 --> 00:29:42,176 Ślady po palcach. 305 00:29:42,243 --> 00:29:47,209 Wykorzystał nową technikę, opartą na odciskach palców podejrzanych. 306 00:29:47,843 --> 00:29:51,109 Myślisz, że niedoszły zabójca Andrésa też takie zostawił? 307 00:29:53,143 --> 00:29:56,343 To miałoby sens. 308 00:29:56,409 --> 00:30:02,209 Ale inspektor Ayala nie przyjdzie tu, jeśli nie przedstawimy mu dowodów. 309 00:30:04,343 --> 00:30:05,576 A w przypadku przestępstwa? 310 00:30:08,376 --> 00:30:12,409 Dziś odbędzie się przyjęcie dla konsula. Jeśli w jego trakcie zgasną światła 311 00:30:12,476 --> 00:30:16,709 i dojdzie do kradzieży, Ayala sprawdzi, dlaczego odcięto prąd. 312 00:30:16,776 --> 00:30:20,743 - Będzie szukał odcisków palców. - Dlaczego miałoby dojść do kradzieży? 313 00:30:23,509 --> 00:30:27,776 - Chcesz, żebyśmy my to zrobili? - Ty i ja. 314 00:30:29,643 --> 00:30:33,743 Nie, mówiłam, że pomogę ci tylko raz. 315 00:30:33,809 --> 00:30:36,609 To nie mnie pomagasz, tylko Andrésowi. 316 00:30:57,809 --> 00:31:02,309 - Co cię tu sprowadza, młody człowieku? - Możemy porozmawiać na osobności? 317 00:31:03,843 --> 00:31:07,043 Tych dziewcząt nic nie zszokuje. 318 00:31:07,843 --> 00:31:10,576 Wszystko już widziały i słyszały. 319 00:31:11,243 --> 00:31:15,576 Potrzebuję opium dla jednego z gości hotelowych. Wiesz, gdzie je dostanę? 320 00:31:16,343 --> 00:31:20,509 Przywożą je na statkach z Anglii. Na pewno tego chcesz? 321 00:31:21,109 --> 00:31:24,409 Przemyt rumu jest niebezpieczny, ale opium to coś zupełnie innego. 322 00:31:24,476 --> 00:31:28,243 Nie mówię o przemycie, potrzebuję tylko trochę, dla gościa. 323 00:31:28,309 --> 00:31:30,643 Poza tym, kim ty jesteś, by prawić mi kazania? 324 00:31:30,709 --> 00:31:34,243 No dobrze, więc wiesz, co robisz. 325 00:31:36,109 --> 00:31:39,709 Nie mogę ci pomóc, ale wiem, kto może. 326 00:31:51,043 --> 00:31:53,076 Ile potrzebujesz? 327 00:31:54,243 --> 00:31:57,676 Tyle, by starczyło dla jednej osoby, na miesiąc. 328 00:32:00,076 --> 00:32:03,276 To będzie 12.000 peset, połowa z góry. 329 00:32:08,443 --> 00:32:11,743 - Kiedy je dostaniemy? - Jutro. Powiem ci gdzie. 330 00:32:13,309 --> 00:32:17,843 Doskonale. Miło robi się z panem interesy, panie... 331 00:32:18,509 --> 00:32:22,376 - Nazywają mnie Niedźwiedziem. - Dlaczego? 332 00:32:22,443 --> 00:32:25,243 Przez to, co zrobiłem klientowi, który mi nie zapłacił. 333 00:32:26,743 --> 00:32:30,509 - Nie martw się, nie oszukam cię. - Wyglądam, jakbym się martwił? 334 00:32:38,176 --> 00:32:41,576 Doktor powiedział twojej matce i mnie, by podawać ci morfinę. 335 00:32:41,643 --> 00:32:46,676 Pół strzykawki przed snem. Podkreślał, by podawać tylko pół. 336 00:32:46,743 --> 00:32:51,243 Odrobina więcej mogłaby cię zabić. Wstań. 337 00:32:57,043 --> 00:32:58,476 No dobrze. 338 00:33:05,043 --> 00:33:09,543 - To środek przeciwbólowy, czemu to boli? - Muszę być na dole. Zostaniesz z nim? 339 00:33:09,609 --> 00:33:12,776 - Dajcie już spokój z tymi dyżurami. - Myślałem, że ogłuchłeś. 340 00:33:12,843 --> 00:33:16,043 - Co? - Muszę pomóc w pralni. 341 00:33:16,109 --> 00:33:18,043 - Co? - Muszę pomóc w pralni. 342 00:33:24,276 --> 00:33:27,376 - Isabel, skończyłaś? - Tak. 343 00:33:27,443 --> 00:33:31,243 Andrés został sam. Możesz z nim posiedzieć aż wrócę? 344 00:33:31,309 --> 00:33:33,109 To bardzo ważne. 345 00:33:34,243 --> 00:33:36,709 - Dobrze. - Dziękuję. 346 00:33:43,143 --> 00:33:46,043 - Gotowa? - Na kradzież we własnym hotelu? 347 00:33:46,109 --> 00:33:50,776 Tak. Wszyscy powinni już być na przyjęciu. 348 00:33:50,843 --> 00:33:52,709 Mam pracować w restauracji. 349 00:33:52,776 --> 00:33:56,176 Za 15 minut wyłączę prąd na 30 sekund. 350 00:33:56,243 --> 00:33:59,809 - W tym czasie musisz coś ukraść. - Nie będą cię szukać? 351 00:34:00,043 --> 00:34:03,543 - Na dole jest pełno gości. - A twój mąż? 352 00:34:04,409 --> 00:34:07,076 - Diego jest zajęty konsulem. - Dobrze. 353 00:34:07,509 --> 00:34:11,409 Ale będzie się martwił, jeśli nie będzie mnie za długo. Pospieszmy się. 354 00:34:11,476 --> 00:34:14,209 Jak sobie życzysz. 355 00:35:16,076 --> 00:35:20,109 - Isabel, potrzebujemy cię na dole. - Nie mogę. 356 00:35:21,143 --> 00:35:24,243 Doña Ángela kazała wszystkim przyjść. 357 00:36:37,743 --> 00:36:40,476 Dzięki Bogu. 358 00:36:40,543 --> 00:36:43,809 Nie mam nic przeciwko elektryczności. 359 00:36:44,043 --> 00:36:48,343 Choć jest równie kapryśna co mój zmarły mąż. 360 00:36:48,409 --> 00:36:54,409 Moje perły! 361 00:37:01,209 --> 00:37:03,343 To naszyjnik Lady. 362 00:37:03,409 --> 00:37:05,443 Dlaczego musiałeś okraść właśnie ją? 363 00:37:05,509 --> 00:37:09,309 - Było ciemno. - Daj, schowam to w moim pokoju. 364 00:37:09,376 --> 00:37:14,443 Wychodzimy stąd. Osobno, nikt nie może zobaczyć nas razem. 365 00:37:17,709 --> 00:37:20,643 - Co ty tu robisz? - Kazano mi zejść na dół. 366 00:37:20,709 --> 00:37:25,143 - Zostawiłaś Andrésa samego? - Tak, doña Ángela powiedziała... 367 00:38:56,376 --> 00:39:00,643 - Mateo, kto mieszka w pokoju 22? - Nikt. 368 00:39:00,709 --> 00:39:04,109 - Nikt? A w pokoju obok? - Też nikt. 369 00:39:04,176 --> 00:39:09,609 Doña Teresa mówiła, żeby przez tydzień nie kwaterować nikogo na tym korytarzu. 370 00:39:11,809 --> 00:39:17,409 - Czy ktoś zabrał klucze? - Nie, wszystkie są tutaj. 371 00:39:23,843 --> 00:39:29,543 Powiedziałam inspektorowi Ayali o kradzieży, przyjedzie tu rano. 372 00:39:30,543 --> 00:39:35,176 Dlaczego to musiało się stać podczas przyjęcia dla konsula? 373 00:39:44,776 --> 00:39:50,609 Ale nie martwmy się tym teraz, kochana. 374 00:40:06,843 --> 00:40:09,176 Kto to może być o tej porze? 375 00:40:15,709 --> 00:40:18,243 - Zamawiał pan herbatę? - Niczego nie zamawialiśmy. 376 00:40:18,309 --> 00:40:23,343 Ja to zrobiłam, kochany. Przepraszam, nie czułam się najlepiej. 377 00:40:23,409 --> 00:40:26,443 - Pospiesz się. - Tak, proszę pana. 378 00:40:37,443 --> 00:40:42,109 "Jutro o 10.00, przed pokojem 22. To ważne". 379 00:40:43,776 --> 00:40:45,676 Bardzo proszę. 380 00:40:48,476 --> 00:40:51,476 - Może być taka? - Tak, dziękuję. 381 00:40:51,543 --> 00:40:56,676 Wypij ją, zanim wystygnie. 382 00:41:39,709 --> 00:41:43,543 - Musi istnieć jakieś wyjaśnienie. - Tak, ktoś próbował cię zabić. 383 00:41:43,609 --> 00:41:49,709 To jedyne wyjaśnienie. W strzykawce była śmiertelna dawka. 384 00:41:49,776 --> 00:41:53,743 - Nie widziałeś, kto to był? - Nie, uderzył mnie i uciekł. 385 00:41:53,809 --> 00:41:57,543 - Dlaczego nie wstrzyknął mi wszystkiego? - Musiałem pojawić się w samą porę. 386 00:41:57,609 --> 00:42:01,509 Zabrał całą morfinę. 387 00:42:01,576 --> 00:42:04,776 Może jeszcze wrócić. 388 00:42:06,476 --> 00:42:12,376 Kto chciałby mnie zabić? Jestem tylko kelnerem. Co ja zrobiłem? 389 00:42:20,643 --> 00:42:24,409 Do kradzieży doszło w momencie, gdy zgasły światła. 390 00:42:24,476 --> 00:42:27,243 - Zgasły tylko w restauracji? - Tak. 391 00:42:27,309 --> 00:42:32,843 Ktoś musiał pociągnąć za dźwignię, a jego wspólnik dokonał kradzieży. 392 00:42:33,076 --> 00:42:34,809 Pewnie tak. 393 00:42:35,576 --> 00:42:38,809 Dziękuję, że przyszli panowie tak szybko. 394 00:42:39,043 --> 00:42:41,709 Przykro mi, że nie jest już pan inspektorem. 395 00:42:41,776 --> 00:42:46,143 Dziękuję pani. Musi być pani jedyną osobą w Cantaloi, 396 00:42:46,209 --> 00:42:50,343 która nie cieszy się z tej pomyłki. 397 00:42:50,409 --> 00:42:54,576 - Prawda, Hernando? - Nie, mnie też jest ciebie szkoda. 398 00:42:54,643 --> 00:42:56,143 Choć mam powody do radości. 399 00:42:58,776 --> 00:43:05,109 Señora Ludivida, Lady, martwi się zaginięciem naszyjnika. 400 00:43:05,443 --> 00:43:09,776 - Znalazł pan coś? - Poza kurzem i pająkami? Tak. 401 00:43:09,843 --> 00:43:15,543 Odcisk palca? Znalazł pan odcisk złodzieja? 402 00:43:17,243 --> 00:43:19,343 I połowy personelu hotelu. 403 00:43:20,776 --> 00:43:24,676 To, że ktoś dotykał tej dźwigni, niczego nie dowiedzie. 404 00:43:47,609 --> 00:43:50,176 Ayala znalazł kilka różnych odcisków. 405 00:43:50,243 --> 00:43:53,143 Ciężko nam będzie odnaleźć wroga Andrésa. 406 00:43:53,209 --> 00:43:56,409 Może nie. Nie wiem, kto to był, ale podjął kolejną próbę. 407 00:44:13,509 --> 00:44:15,809 Ukrył się w tym pokoju, numer 22.