1 00:00:01,076 --> 00:00:04,576 Jest pani wezwana na przesłuchanie w sprawie morderstwa don Carlosa Alcaróna. 2 00:00:04,643 --> 00:00:06,709 Po tym jak ze mną rozmawiała i co mówiła, 3 00:00:06,776 --> 00:00:08,576 wydało mi się, że się przyznaje. 4 00:00:08,643 --> 00:00:10,843 Nie zabiłam twojego ojca. Popełnił samobójstwo. 5 00:00:11,076 --> 00:00:13,576 Czy jest to pani w stanie udowodnić? 6 00:00:13,709 --> 00:00:14,809 Tak. 7 00:00:15,143 --> 00:00:16,743 To klucz do twojej wolności. 8 00:00:16,809 --> 00:00:19,809 Uważasz, że twój mąż dał mi ten list za nic? 9 00:00:20,109 --> 00:00:22,043 Teraz jest właścicielem hotelu 10 00:00:22,176 --> 00:00:23,376 i wszystkiego, co mamy. 11 00:00:23,509 --> 00:00:25,376 Kocham kogoś innego. 12 00:00:26,643 --> 00:00:28,076 - Nie! - Co za drań. 13 00:00:28,143 --> 00:00:30,509 Pójdę do niej i złożę jej pocałunek o północy, 14 00:00:31,243 --> 00:00:33,143 którego nigdy nie zapomni. 15 00:00:33,309 --> 00:00:37,176 Sąd wojenny uznaje oskarżonego winnym dezercji 16 00:00:37,276 --> 00:00:39,709 i skazuje go na śmierć przez rozstrzelanie 17 00:00:39,809 --> 00:00:41,476 za siedem dni. 18 00:00:41,576 --> 00:00:44,043 Mamy tylko jeden sposób na odwołanie się. 19 00:00:44,676 --> 00:00:46,043 Ułaskawienie. 20 00:00:46,209 --> 00:00:48,409 Jedynym sposobem, aby uzyskać ułaskawienie 21 00:00:48,476 --> 00:00:51,676 jest sprzedać tytuł markiza Vergary właściwej osobie. 22 00:00:53,243 --> 00:00:54,609 Szykuj broń! 23 00:00:56,243 --> 00:00:57,243 Cel-pal! 24 00:00:57,376 --> 00:01:00,543 Przychodzę w imieniu założycieli Koła Południowego. 25 00:01:00,643 --> 00:01:04,576 Została pani jednogłośnie wybrana na przewodniczącą koła 26 00:01:04,642 --> 00:01:06,543 podczas jego pierwszego zebrania, 27 00:01:06,609 --> 00:01:08,276 o północy w noc sylwestrową 28 00:01:08,343 --> 00:01:09,376 CZŁOWIEK 1000 TWARZY 29 00:01:09,443 --> 00:01:11,309 Aktor. O co chodzi? 30 00:02:17,743 --> 00:02:19,643 Każ im to zrobić na odwrót. 31 00:02:20,043 --> 00:02:21,709 Łóżka pod ścianami, 32 00:02:23,543 --> 00:02:25,109 reszta w środku. 33 00:02:28,643 --> 00:02:29,743 Jak się czujesz? 34 00:02:31,176 --> 00:02:32,243 Nie wiem. 35 00:02:33,576 --> 00:02:34,709 Gdzie jestem? 36 00:02:34,843 --> 00:02:37,376 Liczy się to, jak się czujesz, a nie gdzie jesteś. 37 00:02:38,209 --> 00:02:39,276 Weź głęboki wdech. 38 00:02:52,743 --> 00:02:53,843 Co się stało? 39 00:02:55,209 --> 00:02:56,543 Na całe szczęście nic. 40 00:02:57,043 --> 00:02:59,543 Ale nie ruszaj się, żeby odłamek się nie przesunął. 41 00:03:01,109 --> 00:03:03,043 Usunę go, kiedy tylko się da. 42 00:03:37,576 --> 00:03:38,576 Ostrożnie! 43 00:03:40,443 --> 00:03:43,043 Czemu wstałeś? Ledwie możesz się ruszać. 44 00:03:44,109 --> 00:03:45,743 Jej brzuch jest pełen odłamków. 45 00:03:46,209 --> 00:03:47,643 Zanieście ją do jadalni. 46 00:03:47,709 --> 00:03:49,709 - Co pan zrobi? - Co w mojej mocy. 47 00:03:49,776 --> 00:03:51,343 Przynieś gorącą wodę i bandaże 48 00:03:51,409 --> 00:03:54,043 i karbol albo coś innego do dezynfekcji skalpela. 49 00:03:54,143 --> 00:03:55,643 - Szybko! - Nie martw się, skarbie. 50 00:03:55,709 --> 00:03:57,743 - Jadę z tobą. - Szybko! 51 00:04:01,143 --> 00:04:02,309 Widziałeś Alicię? 52 00:04:04,576 --> 00:04:05,709 Idź z Camilą. 53 00:04:27,209 --> 00:04:28,209 Nie, nie. 54 00:04:28,443 --> 00:04:30,576 - Nie te. - Doktor o nie prosił. 55 00:04:30,676 --> 00:04:33,143 - Daj mu stare. - Dobrze. 56 00:04:33,309 --> 00:04:35,776 Jeśli każe przynieść więcej, daj mu stare. 57 00:04:38,609 --> 00:04:39,743 Co ci jest? 58 00:04:40,243 --> 00:04:41,509 Chcesz usiąść? 59 00:04:42,309 --> 00:04:43,309 Widziała pani Alicię? 60 00:04:43,443 --> 00:04:44,443 Nie. 61 00:04:44,743 --> 00:04:48,043 - Nic ci nie jest? - Nie, tylko potrzebuję chwilę. 62 00:04:48,143 --> 00:04:50,509 Jak mogło się stać coś tak strasznego? 63 00:04:51,109 --> 00:04:52,476 Zdrowaś Mario, łaskiś pełna... 64 00:05:31,409 --> 00:05:33,576 - Doktorze! - Zabierzcie ją. 65 00:05:36,843 --> 00:05:37,843 Eter. 66 00:05:38,576 --> 00:05:40,576 - Niewiele zostało. - Daj jej wszystko. 67 00:05:44,843 --> 00:05:46,043 Alicia! 68 00:06:34,243 --> 00:06:35,376 Alicia! 69 00:06:42,109 --> 00:06:45,409 Przeszukaliśmy hotel i wśród zmarłych też jej nie ma. 70 00:06:45,676 --> 00:06:47,076 To gdzie jest? 71 00:06:49,809 --> 00:06:53,143 - Ktoś musiał ją widzieć. - Nie z osób, które spotkałem. 72 00:07:04,376 --> 00:07:06,576 To wszystko jest bardzo dziwne. 73 00:07:08,176 --> 00:07:10,543 Byłoby dziwne i bez zniknięcia pani Alicii, 74 00:07:10,743 --> 00:07:14,609 ale ten fakt jest szczególnie niepokojący. 75 00:07:20,143 --> 00:07:21,776 Kto jest przeciw nam? 76 00:07:24,043 --> 00:07:27,376 Co takiego zrobiliśmy, żeby ktoś doprowadził do takiej tragedii? 77 00:07:30,676 --> 00:07:32,476 Kto porwał moja córkę? 78 00:07:32,676 --> 00:07:34,309 Nikt jej nie porwał. 79 00:07:34,709 --> 00:07:37,743 Alicia dostrzegła szansę, by uciec i to właśnie zrobiła. 80 00:07:38,643 --> 00:07:41,043 Nigdy nie odeszłaby w takim momencie. 81 00:07:41,209 --> 00:07:42,776 Sądziłam, że ją znasz. 82 00:07:47,776 --> 00:07:49,709 To ty jej nie znasz. 83 00:07:51,609 --> 00:07:53,776 Wiedziałaś, że twoja wrażliwa córka ma kochanka? 84 00:07:58,409 --> 00:07:59,776 Wiesz, że całymi miesiącami 85 00:08:00,043 --> 00:08:03,543 odmawiała mi małżeńskich obowiązków i oddawała się jemu? 86 00:08:04,409 --> 00:08:06,709 Opowiedziała mi wczoraj o swoich zdradach 87 00:08:06,843 --> 00:08:08,243 tylko żeby mnie zranić. 88 00:08:12,243 --> 00:08:15,043 Zostaw mnie. Nie wierzę ci. 89 00:08:15,776 --> 00:08:18,076 Nigdy byś na to nie pozwolił. 90 00:08:19,209 --> 00:08:20,543 I nie pozwoliłem. 91 00:08:30,076 --> 00:08:32,842 Musiałem jej jasno wytłumaczyć pewne kwestie 92 00:08:34,376 --> 00:08:36,043 i dlatego odeszła. 93 00:08:38,443 --> 00:08:39,709 Coś ty zrobił? 94 00:08:41,643 --> 00:08:43,176 Coś ty zrobił mojemu dziecku? 95 00:08:43,809 --> 00:08:46,443 Skorzystałem jedynie z przysługującego mi prawa. 96 00:08:49,809 --> 00:08:52,209 Kiedyś zapłacisz za całe zło, jakie wyrządziłeś. 97 00:08:55,309 --> 00:08:58,409 Gdyby życie karało ludzi za zło, jakie wyrządzają, 98 00:08:59,709 --> 00:09:02,076 umarłabyś już dawno temu. 99 00:09:08,676 --> 00:09:11,243 Raquel i Natalia poszukają naczyń... 100 00:09:11,443 --> 00:09:12,543 Raqueli tu nie ma. 101 00:09:14,109 --> 00:09:16,276 Typowe. Nigdy jej nie ma, kiedy jest potrzebna. 102 00:09:16,376 --> 00:09:17,576 Jest z Panem. 103 00:09:18,343 --> 00:09:20,576 Teraz słucha tylko Jego rozkazów. 104 00:09:21,543 --> 00:09:23,276 To sama się tym zajmij. 105 00:09:24,076 --> 00:09:25,376 Wiem, nie jesteś pokojówką, 106 00:09:25,443 --> 00:09:28,376 ale musisz się czymś zająć, aż znajdziemy ci coś nowego. 107 00:09:28,443 --> 00:09:31,809 Będzie ochmistrzynią tego hotelu, tak jak była do tej pory. 108 00:09:32,143 --> 00:09:34,743 Potrzebujemy teraz kogoś z jej doświadczeniem. 109 00:09:35,243 --> 00:09:36,309 Dziękuję, Diego. 110 00:09:36,376 --> 00:09:39,176 - Doña Teresa powiedziała... - Doña Teresa jest teraz nikim. 111 00:09:40,043 --> 00:09:41,276 Powinnaś być wdzięczna. 112 00:09:41,776 --> 00:09:44,743 Gdyby nie brakowało nam służby, nie zostałabyś nawet pokojówką. 113 00:09:45,043 --> 00:09:48,776 Ángelo, wiesz pewnie lepiej niż ja, co trzeba robić. 114 00:09:49,076 --> 00:09:50,476 Proszę się nie martwić. 115 00:09:53,576 --> 00:09:56,276 Inés, rób, co ci każe lekarz. 116 00:09:56,443 --> 00:10:01,143 Potem ugotuj coś do jedzenia, to samo dla wszystkich, gości i służby. 117 00:10:01,209 --> 00:10:03,176 Nie marnujmy czasu. 118 00:10:03,243 --> 00:10:05,443 Chodźcie ze mną do pralni. 119 00:10:15,576 --> 00:10:17,043 Wykonałem kila telefonów 120 00:10:17,143 --> 00:10:20,143 i to nie ma nic wspólnego Z Klubem Południowym. 121 00:10:20,243 --> 00:10:22,676 Ktoś nabrał i panią, i hotelarzy. 122 00:10:22,809 --> 00:10:24,709 Wiem, ich posłaniec był aktorem. 123 00:10:24,809 --> 00:10:28,143 Powinien pan go szukać, zamiast wykonywać telefony. 124 00:10:28,209 --> 00:10:30,509 Proszę się nie martwić aktorem, znaleźliśmy go. 125 00:10:30,776 --> 00:10:32,776 - I co powiedział? - Niewiele. 126 00:10:33,209 --> 00:10:34,776 Niech pani sama zobaczy. 127 00:10:35,143 --> 00:10:36,143 Hernando. 128 00:10:46,743 --> 00:10:50,709 Wykorzystałem ten pokój do badań kryminologicznych. 129 00:10:51,643 --> 00:10:52,643 Ulotka. 130 00:10:53,143 --> 00:10:54,309 Znam ten papier. 131 00:10:55,076 --> 00:10:57,609 - Człowiek o 1000 twarzach. - Zgadza się, Hernando. 132 00:10:58,476 --> 00:11:01,809 Czy to nie zbyt duży zbieg okoliczności, że zginął w eksplozji? 133 00:11:02,343 --> 00:11:04,409 Mam swoje wątpliwości. 134 00:11:04,543 --> 00:11:06,109 Ale to jedyna oczywista rzecz. 135 00:11:06,176 --> 00:11:08,243 Bomba rozsadziła go na kawałki. 136 00:11:08,309 --> 00:11:10,776 To była straszna śmierć. 137 00:11:11,043 --> 00:11:13,243 Ale balistyka to nauka. 138 00:11:14,309 --> 00:11:15,709 Ten człowiek został postrzelony 139 00:11:17,109 --> 00:11:18,376 ze strzelby kaliber 12. 140 00:11:19,509 --> 00:11:22,343 Więc nie umarł w eksplozji? 141 00:11:25,143 --> 00:11:26,176 Śrut ołowiany. 142 00:11:27,543 --> 00:11:28,543 Strzelba. 143 00:11:29,043 --> 00:11:30,043 Albo odłamki. 144 00:11:30,376 --> 00:11:34,376 Żadna z rannych osób nie miała śrutu wśród odłamków. 145 00:11:34,443 --> 00:11:37,576 A poza tym ciało znajdowało się za daleko od ładunków wybuchowych, 146 00:11:37,743 --> 00:11:39,309 aby mieć tego typu obrażenia. 147 00:11:40,376 --> 00:11:42,476 Ale dlaczego zamordowano tego człowieka? 148 00:11:43,143 --> 00:11:45,543 To jasne, że nie chcieli zostawić po sobie śladów. 149 00:11:51,709 --> 00:11:53,176 Przepraszam. 150 00:11:53,743 --> 00:11:55,709 Jesteśmy ze szpitala w Santanderze. 151 00:11:56,143 --> 00:11:59,076 - Doktor Sanchez na nas czeka. - Proszę ze mną. 152 00:12:06,143 --> 00:12:07,143 Mateo... 153 00:12:08,109 --> 00:12:11,076 - Wyglądasz strasznie. -Doña Alicia zniknęła. 154 00:12:11,176 --> 00:12:13,243 To jedyna rzecz, jaką się martwię. 155 00:12:14,109 --> 00:12:16,043 - Jest w szpitalu w Cruces. - Nie. 156 00:12:16,443 --> 00:12:17,509 Właśnie, że tak. 157 00:12:17,643 --> 00:12:19,843 Widziałem, jak zabierają ją karetką 158 00:12:20,443 --> 00:12:22,376 niedługo po eksplozji. 159 00:12:23,609 --> 00:12:24,709 Widziałeś ją? 160 00:12:25,809 --> 00:12:26,809 Tak. 161 00:12:27,576 --> 00:12:31,343 Chyba zabrali ją do Cruces. Mają tam wszystko. 162 00:12:32,276 --> 00:12:33,543 Miała szczęście, Julio. 163 00:12:34,776 --> 00:12:38,043 - Szczęście? - Tylko ją zabrali. 164 00:12:39,109 --> 00:12:40,843 Chciałem z panem porozmawiać. 165 00:12:41,076 --> 00:12:42,376 Muszę coś zgłosić. 166 00:12:42,443 --> 00:12:45,776 Jeśli to nic poważnego, to trzymajmy się głównej kwestii: 167 00:12:46,043 --> 00:12:49,609 zniknięcia pana żony. Nie mamy ani jednego tropu. 168 00:12:50,343 --> 00:12:52,143 To na nią chcę donieść. 169 00:12:52,609 --> 00:12:55,443 - Pod jakim zarzutem? - Porzucenie domu małżonka. 170 00:12:55,709 --> 00:12:57,243 To dlatego zniknęła. 171 00:12:57,743 --> 00:12:58,743 Proszę pana, 172 00:12:59,443 --> 00:13:01,643 śmiem wątpić, by w sytuacji takiej jak ta, 173 00:13:01,709 --> 00:13:03,476 pana żona postanowiła uciec. 174 00:13:03,576 --> 00:13:05,709 Proszę tu poczekać. Mogę to udowodnić. 175 00:13:16,776 --> 00:13:17,776 Została porwana. 176 00:13:18,209 --> 00:13:20,509 A pan ma dobry powód, by tak mówić? 177 00:13:20,743 --> 00:13:22,343 Przyjechała karetka. 178 00:13:22,809 --> 00:13:24,276 I zabrała tylko Alicię. 179 00:13:26,176 --> 00:13:28,243 A o na by nie pojechała nic mi nie mówiąc. 180 00:13:28,576 --> 00:13:33,143 A więc celem tego ataku było porwać señorę Murquíę. 181 00:13:45,809 --> 00:13:46,809 Detektywie... 182 00:13:49,176 --> 00:13:52,776 Przepraszam, mamy poszlaki, że pana żona mogła zostać porwana. 183 00:13:53,176 --> 00:13:55,243 A ja mam dowód, że mnie porzuciła. 184 00:14:03,376 --> 00:14:04,709 To od przyjaciółki żony. 185 00:14:06,043 --> 00:14:08,643 Z tego co pisze jasno wynika, że chciała mnie zostawić. 186 00:14:11,643 --> 00:14:12,643 Droga Alicio. 187 00:14:13,143 --> 00:14:16,576 Oczywiście, że możesz do mnie przyjechać i zostać tak długo jak zechcesz. 188 00:14:16,676 --> 00:14:18,276 Ty i ten, kto z tobą przyjedzie, 189 00:14:22,143 --> 00:14:24,143 mimo że mówisz niewiele 190 00:14:24,276 --> 00:14:27,776 o tym tajemniczym człowieku, wobec którego zdajesz się żywić uczucia. 191 00:14:28,809 --> 00:14:31,676 Choć wiem, że twoja decyzja, by opuścić Diega jest stanowcza, 192 00:14:31,809 --> 00:14:34,209 jaki jest sens w tym, by teraz od niego uciekać? 193 00:14:35,209 --> 00:14:38,376 Czy nie będzie lepiej, jeśli przedstawię ci to w świetle prawa 194 00:14:38,509 --> 00:14:41,109 i przyjadę do Cantaloi pomóc ci rozwiązać tę kwestię? 195 00:14:42,443 --> 00:14:44,109 Zanim otrzymasz ten list 196 00:14:44,243 --> 00:14:46,209 i spróbujesz mnie od tego odwieść, 197 00:14:46,343 --> 00:14:48,076 będę już w drodze. 198 00:14:48,143 --> 00:14:49,443 Z serdecznymi pozdrowieniami, 199 00:14:49,509 --> 00:14:51,043 twoja przyjaciółka, Maite. 200 00:14:58,843 --> 00:14:59,843 Co się stało? 201 00:15:00,143 --> 00:15:01,443 Tragedia, panienko. 202 00:15:01,576 --> 00:15:04,809 Jeśli zamierzała się tu pani zatrzymać, to nie jest to dobry moment. 203 00:15:05,109 --> 00:15:06,809 Jestem przyjaciółką Alicii Alarcón. 204 00:15:07,076 --> 00:15:09,509 To niczego nie zmienia, może mi pani wierzyć. 205 00:15:11,243 --> 00:15:13,643 - Gdzie jest Alicia? - Nie wiemy. 206 00:15:17,776 --> 00:15:19,376 Nazywa się pani Maite Rivelles? 207 00:15:21,276 --> 00:15:22,309 Tak. 208 00:15:22,543 --> 00:15:24,709 Ogromnie chciałem panią poznać. 209 00:15:25,409 --> 00:15:26,409 Jak się pani miewa? 210 00:15:28,209 --> 00:15:30,676 Jestem Diego Murquía, mąż Alicii. 211 00:15:34,576 --> 00:15:37,709 Nie martw się. Nie musisz udawać. 212 00:15:38,243 --> 00:15:40,309 Oboje wiemy, że odeszła z własnej woli. 213 00:15:42,243 --> 00:15:43,609 Nie patrz na mnie w ten sposób. 214 00:15:44,843 --> 00:15:46,076 Przeczytałem twój list. 215 00:15:52,576 --> 00:15:55,276 Skradziony list to bezwartościowy dowód. 216 00:15:55,843 --> 00:15:58,209 Mówię to jako specjalistka w dziedzinie prawa, 217 00:15:58,343 --> 00:16:02,109 a jako najlepsza przyjaciółka Alicii powiedziałam już, co myślę. 218 00:16:05,076 --> 00:16:06,309 Oddaj to. 219 00:16:07,609 --> 00:16:08,609 Co mam robić? 220 00:16:09,176 --> 00:16:10,176 Krzyczeć? 221 00:16:21,243 --> 00:16:23,209 Proszę dać mi pokój blisko Alicii. 222 00:16:24,043 --> 00:16:25,576 Ale widziała pani... 223 00:16:25,709 --> 00:16:28,376 Nie dbam o ogrzewanie, wodę czy światło. 224 00:16:29,109 --> 00:16:30,809 Zadowoli mnie dach i cztery ściany. 225 00:16:39,643 --> 00:16:42,776 - Jest obok Alicii? - Tak. Za ścianą. 226 00:16:45,476 --> 00:16:46,476 Dziękuję. 227 00:17:18,809 --> 00:17:21,476 Nie, nie. Proszę mi wierzyć. Wszystko jest pod kontrolą. 228 00:17:21,609 --> 00:17:23,209 Nie należy się martwić. 229 00:17:23,576 --> 00:17:26,243 Byłem w podobnych sytuacjach i wie pan doskonale... 230 00:17:28,376 --> 00:17:29,376 Tak jest. 231 00:17:33,776 --> 00:17:34,809 Tak jest. 232 00:17:39,609 --> 00:17:41,276 Oczywiście. 233 00:17:59,209 --> 00:18:01,209 Przyślą wyższego stopniem funkcjonariusza. 234 00:18:01,276 --> 00:18:03,776 Lepiej załatwmy tę sprawę przed jego przyjazdem. 235 00:18:03,843 --> 00:18:05,109 Dlaczego? 236 00:18:05,809 --> 00:18:08,543 Bo istnieje możliwość, że zamiast nam pomóc 237 00:18:08,643 --> 00:18:10,376 wejdzie nam w drogę. 238 00:18:11,276 --> 00:18:13,676 Nie lubisz funkcjonariuszy wyższych stopniem, co? 239 00:18:13,776 --> 00:18:15,076 A ty? 240 00:18:17,376 --> 00:18:18,409 Podchwytliwe pytanie. 241 00:18:20,309 --> 00:18:21,443 Właśnie mi zaświtało. 242 00:18:22,443 --> 00:18:25,309 - Zaświtało ci, że mnie też zaświtało? - Tak, zaświtało mi. 243 00:18:25,709 --> 00:18:27,443 - A psy? - Są na zewnątrz. 244 00:18:27,509 --> 00:18:28,676 Chodźmy. 245 00:18:36,409 --> 00:18:40,309 Na litość, Hernando. Da się jakoś uciszyć te psy? 246 00:18:40,709 --> 00:18:41,776 A co z nimi nie tak? 247 00:18:41,843 --> 00:18:44,209 Nie lubią jak mnie traktujesz. 248 00:18:44,276 --> 00:18:45,276 Śrut! 249 00:18:50,509 --> 00:18:51,543 Śrut? 250 00:18:52,243 --> 00:18:54,143 To dla nich komenda, żeby się uciszyły. 251 00:18:54,276 --> 00:18:56,343 Ja i psy się rozumiemy. 252 00:18:57,176 --> 00:18:58,576 Nadal czuć na nim jej perfumy. 253 00:18:58,776 --> 00:18:59,809 To się nada? 254 00:19:00,376 --> 00:19:01,443 Czy to señory Murquíi? 255 00:19:01,776 --> 00:19:03,476 Oczywiście! 256 00:19:06,376 --> 00:19:07,376 Śrut! 257 00:19:09,643 --> 00:19:10,743 Hernando, zrób coś. 258 00:19:12,543 --> 00:19:13,543 Śrut! 259 00:19:18,043 --> 00:19:19,843 Nie powinieneś dać tego psom do powąchania? 260 00:19:23,209 --> 00:19:24,209 Oczywiście. 261 00:19:29,276 --> 00:19:32,476 Jesteś pewien, że to psy tropiciele? 262 00:19:33,376 --> 00:19:35,543 Wyczują jelenia na sześć lig lądowych. 263 00:19:35,709 --> 00:19:38,643 Dobrze, ale my nie tropimy jelenia. 264 00:19:39,376 --> 00:19:41,276 To była przenośnia. 265 00:19:41,343 --> 00:19:43,676 Wie pan coś o Alicii Alarcón? 266 00:19:43,743 --> 00:19:45,043 A kim pani jest? 267 00:19:45,609 --> 00:19:46,609 Maite Rivelles. 268 00:19:48,376 --> 00:19:49,376 Tak. 269 00:19:49,709 --> 00:19:52,843 Pani przyjaciółka została porwana. Bardzo mi przykro. 270 00:19:55,476 --> 00:19:57,243 Agawa! 271 00:19:57,309 --> 00:19:59,709 Agawa? Jak to agawa? 272 00:19:59,776 --> 00:20:01,309 Psy szczekają. 273 00:20:01,376 --> 00:20:04,843 No to je ucisz. Powiedz "śrut" czy coś. 274 00:20:05,076 --> 00:20:08,176 Szczekają, bo złapały trop. 275 00:20:09,776 --> 00:20:13,209 - Pójdę z wami. - Przykro mi, kobieta tylko nas spowolni. 276 00:20:13,343 --> 00:20:15,643 A może to pan nie nadąży za mną. 277 00:20:16,043 --> 00:20:18,709 Nie zna pani tych lasów. Zgubi się pani. 278 00:20:19,309 --> 00:20:21,543 A starczy nam już jedna zaginiona kobieta. 279 00:20:22,076 --> 00:20:23,176 Do widzenia. 280 00:20:28,709 --> 00:20:31,076 Robią się bardzo pobudzone. Jesteśmy blisko. 281 00:21:01,309 --> 00:21:02,409 Tu nikogo nie ma. 282 00:21:19,843 --> 00:21:21,109 Statek! 283 00:21:27,476 --> 00:21:29,376 Gdzie pan idzie? 284 00:21:32,776 --> 00:21:33,843 Alicia! 285 00:21:38,409 --> 00:21:39,609 Alicia! 286 00:21:59,276 --> 00:22:01,143 Alicia! 287 00:22:26,109 --> 00:22:27,409 Znajdziemy ją. 288 00:22:28,843 --> 00:22:30,209 Proszę mi wierzyć. 289 00:24:06,076 --> 00:24:07,309 Panie Murquía. 290 00:24:13,809 --> 00:24:15,343 Ilu ma pan ludzi? 291 00:24:15,843 --> 00:24:17,276 Przyprowadziłem trzech, 292 00:24:17,809 --> 00:24:20,043 ale mogę sprowadzić ilu będzie trzeba. 293 00:24:20,143 --> 00:24:22,043 To zależy, czego pan ode mnie oczekuje 294 00:24:23,709 --> 00:24:25,476 Nie wiem, kim jest nasz wróg, 295 00:24:27,409 --> 00:24:30,109 ale jasno wypowiedział nam wojnę. 296 00:24:34,209 --> 00:24:36,609 Uczynię Grand Hotel bezpiecznym miejscem. 297 00:24:37,543 --> 00:24:40,543 Kiedy ktoś się tu zamelduje, chcę wiedzieć, kim naprawdę jest. 298 00:24:41,343 --> 00:24:47,309 Macie przeszukać każdy pokój i strzec każdego wejścia. 299 00:24:49,809 --> 00:24:51,643 Potrzebuję przynajmniej pięciu ludzi. 300 00:24:53,509 --> 00:24:54,509 Załatw ich. 301 00:24:56,476 --> 00:25:00,043 Czy dobrze rozumiem, że jeśli zdarzy się coś nietypowego, 302 00:25:00,809 --> 00:25:03,276 mamy działać niezależnie od policji w Cantaloi? 303 00:25:03,576 --> 00:25:06,609 A kto wam będzie płacił? Detektyw Ayala? 304 00:25:09,609 --> 00:25:10,643 Rozumiem. 305 00:25:11,543 --> 00:25:14,743 Ty i twoi ludzie będziecie przyjmować rozkazy wyłącznie ode mnie. 306 00:25:15,176 --> 00:25:16,509 Czy to jasne? 307 00:25:19,776 --> 00:25:22,509 Dostaniesz tu pokój wyłącznie do swojej dyspozycji 308 00:25:22,609 --> 00:25:24,709 i do dowolnych celów. 309 00:25:24,843 --> 00:25:26,209 Informuj mnie na bieżąco. 310 00:25:44,076 --> 00:25:45,576 Wszystko jest zorganizowane. 311 00:25:45,676 --> 00:25:49,509 Teraz możemy jedynie pocieszać rannych. Chodźmy. 312 00:25:53,409 --> 00:25:54,443 Pocisz się. 313 00:25:55,376 --> 00:25:56,476 Coś ci podać? 314 00:26:00,609 --> 00:26:01,676 Przyniosę wody. 315 00:26:16,143 --> 00:26:18,409 Sofia! 316 00:26:20,143 --> 00:26:21,343 Sofia! 317 00:26:21,476 --> 00:26:23,476 Doktorze! 318 00:26:23,609 --> 00:26:25,043 Doktorze! 319 00:26:25,476 --> 00:26:27,476 - Gdzie jest lekarz? - W jadalni. 320 00:26:40,843 --> 00:26:42,343 Doktorze! 321 00:26:42,409 --> 00:26:45,643 - Moja żona jest nieprzytomna. - A ten człowiek się wykrwawia. 322 00:26:45,709 --> 00:26:46,776 Proszę wyjść. 323 00:26:47,709 --> 00:26:49,043 Więcej gazików, szybko! 324 00:26:57,643 --> 00:26:59,709 Musimy jak najszybciej wynieść stąd ciała. 325 00:27:00,076 --> 00:27:01,743 Ranni nie powinni ich widzieć. 326 00:28:43,076 --> 00:28:45,043 Sofío! Gdzie byłaś? 327 00:28:45,209 --> 00:28:46,509 Przestraszyłaś mnie. 328 00:28:47,743 --> 00:28:48,776 Co się stało? 329 00:28:49,476 --> 00:28:50,476 O co chodzi? 330 00:28:54,443 --> 00:28:55,743 No już. 331 00:29:16,543 --> 00:29:19,643 Zabierz mnie do naszego pokoju. Chcę być z dzieckiem. 332 00:29:19,776 --> 00:29:21,409 Powinien cię obejrzeć lekarz. 333 00:29:21,543 --> 00:29:24,143 Nie, zabierz mnie stąd. Chce stąd... 334 00:29:26,043 --> 00:29:27,076 Javier! 335 00:29:27,809 --> 00:29:29,209 Javier, w końcu! 336 00:29:29,743 --> 00:29:31,109 Jak się czujesz? 337 00:29:31,776 --> 00:29:33,543 Naprawdę chcesz wiedzieć? 338 00:29:34,376 --> 00:29:37,076 Ocalił mnie cud. Stałem przed plutonem egzekucyjnym. 339 00:29:37,176 --> 00:29:38,776 Twoja siostra musi odpocząć. 340 00:29:39,309 --> 00:29:42,043 Całe życie w jednej chwili przebiegło mi przed oczami. 341 00:29:43,709 --> 00:29:44,776 Strzelili do mnie! 342 00:29:46,709 --> 00:29:47,709 Dostałeś kulę? 343 00:29:48,709 --> 00:29:50,609 Usiądź. To musi być coś poważnego. 344 00:29:50,709 --> 00:29:53,376 Nie, nie. Nie tak poważne na jakie wygląda. 345 00:29:53,709 --> 00:29:54,709 Spójrz. 346 00:29:59,709 --> 00:30:02,743 - Ale mnie przestraszyłeś. - Nie chciałem. 347 00:30:07,343 --> 00:30:09,309 Może opowiem ci więcej o moich przygodach? 348 00:30:10,343 --> 00:30:13,709 To będzie musiało zaczekać. Są tu gorzej ranni niż twoja piersiówka. 349 00:30:16,176 --> 00:30:17,176 Jak masz na imię? 350 00:30:18,443 --> 00:30:19,443 Javier. 351 00:30:20,509 --> 00:30:21,576 A ja Laura. 352 00:30:27,709 --> 00:30:29,709 To mały frachtowiec o nazwie Alma. 353 00:30:29,776 --> 00:30:32,376 Wypłynął około godziny temu kierując się na wschód. 354 00:30:32,443 --> 00:30:35,776 A że na morzu jest sztorm, to musiał wpłynąć do jakiegoś portu. 355 00:30:36,343 --> 00:30:38,609 Powiadom władze w rejonie Zatoki Biskajskiej. 356 00:30:38,709 --> 00:30:42,276 Kiedy tylko Alma wpłynie do doków, a załoga zostanie zatrzymana, daj znać. 357 00:30:44,276 --> 00:30:48,343 Sądzisz, że zadzwoniłbym o tej porze w Nowy Rok, gdyby to nie było pilne? 358 00:30:58,109 --> 00:31:00,109 Teraz musimy czekać. 359 00:31:02,243 --> 00:31:04,843 Nic ci nie jest, Julio? 360 00:31:06,643 --> 00:31:09,443 Julio! Co ci jest? 361 00:31:10,476 --> 00:31:12,109 Ocknij się. 362 00:31:13,409 --> 00:31:14,409 O Boże! 363 00:31:14,543 --> 00:31:16,576 Będziemy potrzebować czegoś na znieczulenie. 364 00:31:16,709 --> 00:31:19,476 Nie widzę nic na znieczulenie, ale to się nada, gwarantuję. 365 00:31:23,576 --> 00:31:25,609 Zawsze chciałem spróbować calvadosu. 366 00:31:26,109 --> 00:31:27,409 A ten jest najlepszy. 367 00:31:28,609 --> 00:31:29,709 Co za smak. 368 00:31:35,743 --> 00:31:37,143 To dla pacjenta. 369 00:31:37,209 --> 00:31:38,543 Co pan teraz zrobi? 370 00:31:40,343 --> 00:31:42,543 Najtrudniejsze jest kontrolowanie upływu krwi. 371 00:31:43,076 --> 00:31:45,843 - Jak pan to zrobi? - Nie mam pojęcia. Martwi nie krwawią. 372 00:31:46,609 --> 00:31:50,176 A to pierwszy raz, kiedy wbijam coś w żywego człowieka. 373 00:31:55,309 --> 00:31:56,343 Zaczynajmy. 374 00:32:03,043 --> 00:32:05,309 Hernando, na litość, trzymaj go nieruchomo. 375 00:32:29,076 --> 00:32:30,143 Szczypce. 376 00:33:02,476 --> 00:33:03,476 Gaziki. 377 00:33:07,443 --> 00:33:08,443 Pyszne. 378 00:33:08,676 --> 00:33:11,143 Po raz pierwszy jem w tym hotelu coś smacznego. 379 00:33:24,609 --> 00:33:26,143 - Jesteś jej mężem? - Nie. 380 00:33:27,209 --> 00:33:28,276 Jej narzeczonym. 381 00:33:29,476 --> 00:33:31,576 Przykro mi, lekarz zrobił wszystko, co mógł. 382 00:33:32,743 --> 00:33:34,476 Czy ona umrze? 383 00:33:34,709 --> 00:33:35,709 Nie, nie. 384 00:33:38,709 --> 00:33:42,509 Wyjdzie z tego, ale... straciła dziecko. 385 00:33:44,309 --> 00:33:49,309 - Dziecko? - Tak. Była w piątym miesiącu. 386 00:33:51,243 --> 00:33:52,443 Wiedziałeś? 387 00:33:58,209 --> 00:33:59,209 Bardzo mi przykro. 388 00:34:07,509 --> 00:34:09,143 Możesz postawić mnie na ziemi. 389 00:34:09,676 --> 00:34:10,676 Nie, nie. 390 00:34:11,343 --> 00:34:14,109 Nie chcę, żebyś się męczyła. Nada jesteś bardzo słaba. 391 00:34:20,576 --> 00:34:21,643 Jesteś taki dobry. 392 00:34:27,242 --> 00:34:28,242 Zaczekaj. 393 00:34:28,809 --> 00:34:30,443 - Zaczekaj. - O co chodzi? 394 00:34:30,509 --> 00:34:34,109 - Potrzebna ci jeszcze jedna poduszka. - Nie, tak jest mi wygodnie. 395 00:34:34,476 --> 00:34:35,843 Gdzie znajdę poduszkę? 396 00:34:36,676 --> 00:34:38,776 W szafie, u góry po prawej. 397 00:34:39,809 --> 00:34:41,742 Masz rację. Skąd wiedziałaś? 398 00:34:43,143 --> 00:34:47,209 Sprzątam ten pokój codziennie. Znam go dużo lepiej niż ty. 399 00:35:00,209 --> 00:35:03,143 Dziś nie jesteś pokojówką. Dziś jesteś damą. 400 00:35:04,409 --> 00:35:06,443 Czy jej też mówiłeś takie rzeczy? 401 00:35:07,643 --> 00:35:08,643 Komu? 402 00:35:10,043 --> 00:35:12,209 Nie zgrywaj głupka. Wiesz komu. 403 00:35:15,543 --> 00:35:16,843 Przyniosę wody. 404 00:35:28,576 --> 00:35:29,576 Dzień dobry. 405 00:35:30,843 --> 00:35:34,143 Zastanawiałeś się nad konsekwencjami tego, co robisz? 406 00:35:34,743 --> 00:35:36,176 Nie rozumiem. 407 00:35:37,809 --> 00:35:39,543 Położyłeś służącą w swoim pokoju. 408 00:35:39,643 --> 00:35:41,209 Camila nie jest służącą. 409 00:35:41,309 --> 00:35:44,409 Należysz teraz do Alarcónów, Andrés. 410 00:35:44,543 --> 00:35:48,143 Ta dziewczyna, nie. Nie jest też twoją żoną. Mam rację? 411 00:35:48,509 --> 00:35:50,543 Jest kobietą, która kocham. 412 00:35:50,676 --> 00:35:53,443 Ale nadal jesteś żonaty, prawda? 413 00:35:53,576 --> 00:35:55,543 Tak. 414 00:35:55,676 --> 00:35:58,343 Jaki ojciec, taki syn. 415 00:35:58,476 --> 00:36:02,809 Musisz coś z tym zrobić. Tak czy inaczej. 416 00:36:03,109 --> 00:36:06,543 Teraz twoje brudy nie są tylko twoje. 417 00:36:06,676 --> 00:36:08,809 To plami także rodzinę. 418 00:36:13,843 --> 00:36:15,676 Nie masz już prawa tak mówić.. 419 00:36:19,343 --> 00:36:21,076 Sama mi to powtarzasz. 420 00:36:23,543 --> 00:36:24,576 To prawda. 421 00:36:26,043 --> 00:36:28,109 Straciłam wszystko. 422 00:36:29,143 --> 00:36:34,509 Nikt nie musi się ze mną liczyć. Ani ty, ani nikt inny. 423 00:36:42,109 --> 00:36:43,343 Jak się czuje Camila? 424 00:36:46,509 --> 00:36:47,543 W porządku. 425 00:36:48,209 --> 00:36:49,209 Cieszę się. 426 00:36:49,576 --> 00:36:51,743 I cieszę się też, że tobie nic się nie stało. 427 00:36:52,709 --> 00:36:53,709 Nie zniosłabym tego. 428 00:36:55,509 --> 00:36:56,543 O co ci chodzi, Belén? 429 00:36:57,843 --> 00:37:00,509 Pomyślałam, że przyda ci się towarzystwo. 430 00:37:00,643 --> 00:37:03,409 Że skoro Camila jest taka słaba i po wszystkim, co się stało 431 00:37:03,476 --> 00:37:06,643 - nie będziesz chciał być sam. - Camila jest w moim pokoju. 432 00:37:08,676 --> 00:37:09,676 Musi odpocząć. 433 00:37:12,776 --> 00:37:17,109 Belén, chcę anulować nasze małżeństwo. 434 00:37:18,343 --> 00:37:20,343 Mam nadzieję, że rozumiesz, co to znaczy. 435 00:38:07,443 --> 00:38:09,043 Usunęliśmy odłamek. 436 00:38:09,809 --> 00:38:10,809 Kim jesteś? 437 00:38:14,176 --> 00:38:15,176 Jestem Maite. 438 00:38:15,809 --> 00:38:16,843 Przyjaciółka Alicii. 439 00:38:17,676 --> 00:38:18,809 Gdzie jest Alicia? 440 00:38:21,643 --> 00:38:23,276 Nadal niczego nie wiemy. 441 00:38:27,709 --> 00:38:30,709 Każę przynieść ci coś do jedzenia. 442 00:38:37,176 --> 00:38:38,176 Jak się czujesz? 443 00:38:40,209 --> 00:38:41,209 Żyję. 444 00:38:42,476 --> 00:38:43,476 A Camila? 445 00:38:44,276 --> 00:38:45,376 Lepiej. 446 00:38:51,376 --> 00:38:52,543 Nie powinieneś się ruszać. 447 00:38:52,676 --> 00:38:55,176 - Odpocznę później. - To znaczy. 448 00:38:55,309 --> 00:38:57,076 Kiedy znajdę Alicię. 449 00:39:00,709 --> 00:39:02,209 Została porwana. 450 00:39:03,543 --> 00:39:05,109 Nie wiemy przez kogo. 451 00:39:05,409 --> 00:39:07,476 Zobaczysz, detektyw Ayala ją znajdzie. 452 00:39:07,543 --> 00:39:09,543 Zabrali ją, bo była w salonie. 453 00:39:09,609 --> 00:39:10,843 Wszyscy tam byli. 454 00:39:12,109 --> 00:39:13,176 Ona nie. 455 00:39:15,109 --> 00:39:16,509 Byliśmy w jej pokoju. 456 00:39:17,576 --> 00:39:18,576 Razem. 457 00:39:21,209 --> 00:39:23,576 I mogliśmy uciec z tego hotelu na zawsze, ale... 458 00:39:24,743 --> 00:39:26,376 Byłem zły i zszedłem na dół 459 00:39:28,243 --> 00:39:29,576 zemścić się na Diegu. 460 00:39:29,709 --> 00:39:31,243 Dlaczego? 461 00:39:36,309 --> 00:39:37,509 A ona poszła za mną. 462 00:39:43,643 --> 00:39:45,376 Wtedy wybuchła bomba. 463 00:39:50,843 --> 00:39:53,309 Przez chwilę miałem Alicię przy boku. 464 00:39:56,443 --> 00:39:57,809 Teraz przepadła. 465 00:39:59,776 --> 00:40:01,543 To nie jest twoja wina. 466 00:40:02,076 --> 00:40:04,343 Porywacze szukaliby jej wszędzie. 467 00:40:04,409 --> 00:40:06,843 Nikt nie był w stanie temu zapobiec. Było tylu rannych. 468 00:40:07,076 --> 00:40:08,243 Ja bym temu zapobiegł. 469 00:40:08,409 --> 00:40:09,776 Zabiliby cię. 470 00:40:13,576 --> 00:40:15,343 Czuję się tak, jakby już to zrobili. 471 00:41:02,409 --> 00:41:04,443 - Co się stało? - Zły sen. 472 00:41:08,543 --> 00:41:09,743 Spokojnie. Już minął. 473 00:41:10,509 --> 00:41:14,209 - Zdołałaś zasnąć? - Nie. Nie spałam całą noc. 474 00:41:14,809 --> 00:41:18,776 Gdy tylko zmrużę oczy, znów otaczają mnie ciała zmarłych. 475 00:41:21,076 --> 00:41:23,043 - Proszę, sprowadź doktora. - Sofío... 476 00:41:23,209 --> 00:41:26,443 Błagam, sprowadź doktora! Ta migrena odbierze mi rozum. 477 00:41:27,376 --> 00:41:31,543 Doktor da ci tylko więcej laudanum, a z tego co widzę, to nie pomaga. 478 00:41:37,809 --> 00:41:40,209 Może powinnaś udać się do innego lekarza. 479 00:41:41,176 --> 00:41:42,443 Lekarza od głowy. 480 00:41:44,509 --> 00:41:45,776 Psychiatrę. 481 00:41:58,443 --> 00:42:01,576 W układzie nerwowym nie ma nieprawidłowości, Frau Sofío. 482 00:42:02,276 --> 00:42:05,043 A wręcz ma pani odruchy dużo młodszej osoby. 483 00:42:08,143 --> 00:42:09,709 To co jest ze mną nie tak? 484 00:42:10,143 --> 00:42:12,109 Na pewno nic na tle fizjologicznym. 485 00:42:12,243 --> 00:42:14,276 Nie odpowiedział pan na moje pytanie. 486 00:42:16,743 --> 00:42:21,343 Mózg to skomplikowany organ. Także u kobiet, choć w mniejszym stopniu. 487 00:42:21,843 --> 00:42:24,143 Podejrzewam, że ma pani chorobę duszy. 488 00:42:25,309 --> 00:42:27,143 Jaką chorobę? 489 00:42:27,409 --> 00:42:29,476 W moim zawodzie nazywamy ją histerią. 490 00:42:30,509 --> 00:42:32,043 Jakie są przyczyny? 491 00:42:33,176 --> 00:42:35,243 Widok tych wszystkich martwych ciał 492 00:42:35,343 --> 00:42:37,176 obudził pewnie dawną traumę. 493 00:42:37,276 --> 00:42:41,076 Teraz objawia się ona koszmarami, migrenami i bezsennością. 494 00:42:42,176 --> 00:42:43,243 Jak się ja leczy? 495 00:42:43,443 --> 00:42:46,143 Poprzez rozpoznanie traumy i danie jej ujścia. 496 00:42:47,143 --> 00:42:48,843 Słyszała pani o hipnozie? 497 00:42:50,709 --> 00:42:51,743 Nie. 498 00:42:52,243 --> 00:42:55,109 W takich przypadkach to bardzo skuteczna metoda. 499 00:42:55,509 --> 00:42:58,276 Pacjenta wprowadza się w trans. 500 00:42:59,376 --> 00:43:01,343 przypominający utratę świadomości. 501 00:43:01,509 --> 00:43:05,543 W tym stanie pacjent może odpowiadać na pytania psychiatry. 502 00:43:10,276 --> 00:43:11,543 Proszę zasunąć zasłony. 503 00:43:11,709 --> 00:43:13,843 Ciemność sprzyja transowi. 504 00:43:26,143 --> 00:43:29,143 Proszę skupić wzrok na płomieniu. 505 00:43:31,743 --> 00:43:35,609 Niech pani poczucie ciężar rąk i nóg. 506 00:43:36,809 --> 00:43:38,443 Proszę rozluźnić ramiona. 507 00:43:39,609 --> 00:43:40,643 Odprężyć się. 508 00:43:41,276 --> 00:43:43,043 Pani powieki staja ciężkie. 509 00:43:43,809 --> 00:43:46,076 Oczy zaczynają się zamykać. 510 00:43:46,609 --> 00:43:48,076 Proszę je teraz otworzyć. 511 00:43:50,443 --> 00:43:52,109 Jest pani wśród ciał. 512 00:44:01,276 --> 00:44:02,709 Nie ma się czego bać. 513 00:44:03,643 --> 00:44:05,076 Nic się pani nie stanie. 514 00:44:09,376 --> 00:44:12,676 Ci ludzie nie chcą pani skrzywdzić. 515 00:44:17,609 --> 00:44:19,209 Widzi pani drzwi? 516 00:44:21,376 --> 00:44:22,376 Tak.