1 00:00:03,176 --> 00:00:05,809 Znaleźliśmy w kuchni ciało Cristiny Olmedo. 2 00:00:06,076 --> 00:00:07,776 Przenieście je do schowka na pościel. 3 00:00:08,709 --> 00:00:12,343 - Gdzie znalazłaś ciało? - Już mówiłam, w schowku z pościelą. 4 00:00:12,409 --> 00:00:14,143 Ustalono przyczynę zgonu? 5 00:00:14,243 --> 00:00:18,343 Doña Teresa i sędzia Barreda twierdzą, że było to wypadek. 6 00:00:18,443 --> 00:00:19,743 Jak pan sądzi? 7 00:00:19,809 --> 00:00:22,709 Moja opinia panią interesuje, czy raczej martwi? 8 00:00:22,809 --> 00:00:26,476 - Czego chcesz w zamian za list? - Odzyskać swoją pracę 9 00:00:26,576 --> 00:00:29,676 - i zaręczyny z Alicią. - Jeśli się zgodzę, oddasz mi list? 10 00:00:31,576 --> 00:00:34,243 Próbuję zrozumieć, ale nie potrafię. 11 00:00:34,343 --> 00:00:37,043 Czemu Cristina tu była? Po co wróciła? 12 00:00:37,109 --> 00:00:39,609 - Wyjeżdżasz? - Jedź ze mną. 13 00:00:39,709 --> 00:00:41,676 Wiesz, że nie mogę. 14 00:00:41,776 --> 00:00:45,109 Będę na ciebie czekał. Jutro o 18.30. 15 00:01:54,309 --> 00:01:56,443 Wszystkiego najlepszego, panienko. 16 00:01:59,476 --> 00:02:02,176 To będzie niezapomniany wieczór. 17 00:02:40,376 --> 00:02:42,276 Najlepsze życzenia, panienko Alarcón 18 00:03:27,709 --> 00:03:29,476 Drogi Diego... 19 00:03:30,509 --> 00:03:33,209 Mam nadzieję, że mi wybaczysz. 20 00:03:33,276 --> 00:03:38,309 Nie uciekam od ciebie. Z czasem mogłabym cię pokochać. 21 00:03:40,143 --> 00:03:45,209 Czuję jednak, że duszę się w Grand Hotel, pod okiem matki. 22 00:03:45,309 --> 00:03:47,843 Nie chcę udawać. Chcę działać. 23 00:03:50,143 --> 00:03:54,243 Zrozum proszę, jak ciężkie jest dla mnie życie w gorsecie, 24 00:03:54,343 --> 00:03:57,476 nawet jeśli akurat nie mam go na sobie. 25 00:04:01,809 --> 00:04:04,843 Nie godzę się być świadkiem własnego życia. 26 00:04:07,543 --> 00:04:11,276 Chcę móc podejmować decyzje. Chcę żyć, Diego. 27 00:04:12,609 --> 00:04:16,343 Zrzekam się wszystkiego w zamian za bardzo niewiele, 28 00:04:16,442 --> 00:04:21,243 ale wiem, że dzięki temu będę szczęśliwsza. 29 00:04:24,643 --> 00:04:27,076 Sądzę, że więcej się nie spotkamy. 30 00:04:28,109 --> 00:04:32,309 Wybacz mi, Diego. To nie twoja wina. 31 00:04:35,609 --> 00:04:38,076 Błagam, nie miej mi tego za złe. 32 00:04:39,276 --> 00:04:40,676 Alicia. 33 00:05:13,043 --> 00:05:15,043 Dobrzy ludzie zawsze odchodzą. 34 00:05:16,043 --> 00:05:20,343 Nie była taka, jak myślisz. Może to lepiej, że odeszła? 35 00:05:20,443 --> 00:05:24,709 - O czym ty mówisz? - Catalina. 36 00:05:25,709 --> 00:05:28,409 Nie słyszałeś, że odchodzi? 37 00:05:29,576 --> 00:05:31,409 Czemu? 38 00:05:32,576 --> 00:05:35,609 Czemu to ja muszę ci wszystko tłumaczyć? 39 00:05:35,709 --> 00:05:38,676 - Co masz na myśli? - Nieważne. 40 00:05:38,776 --> 00:05:40,576 Czemu Catalina odchodzi? 41 00:05:41,843 --> 00:05:43,576 Dostała pracę w innym hotelu. 42 00:05:45,409 --> 00:05:48,176 Powiedz prawdę, Belén. 43 00:05:54,176 --> 00:05:56,443 Wiedziała coś o śmierci Cristiny. 44 00:05:56,543 --> 00:06:00,109 Zapłacili jej, żeby odeszła i nie wygadała się policji. 45 00:06:00,176 --> 00:06:02,609 Żadna z niej święta. 46 00:06:08,609 --> 00:06:11,443 Nie powinieneś tu być. Matka może cię zobaczyć. 47 00:06:11,543 --> 00:06:13,776 Wiesz coś o śmierci Cristiny? 48 00:06:14,043 --> 00:06:17,343 Wszystko powiedziałam policji. Puszczaj mnie. 49 00:06:17,443 --> 00:06:20,143 - Spójrz na mnie. - Nie. 50 00:06:26,809 --> 00:06:31,243 Nie miałam wyboru, Andrés. Nic nie mogłam im udowodnić. 51 00:06:31,343 --> 00:06:33,609 - Co widziałaś? - Ta dziewczyna... 52 00:06:33,709 --> 00:06:35,409 Cristina? 53 00:06:38,176 --> 00:06:42,809 Znalazłam ją w kuchni, a nie w schowku na pościel. 54 00:06:43,076 --> 00:06:46,076 Ktoś ją uderzył tłuczkiem do mięsa. 55 00:07:17,176 --> 00:07:20,043 Wszyscy pasażerowie na pokład. 56 00:07:42,376 --> 00:07:45,076 - Co ty tu robisz? - Twoja siostra. 57 00:07:45,176 --> 00:07:47,109 - Tak? - To nie był wypadek. 58 00:07:49,809 --> 00:07:52,709 Została zabita tłuczkiem do mięsa. 59 00:07:52,809 --> 00:07:56,043 Ktoś przeniósł jej ciało. Catalina mi powiedziała. 60 00:07:58,676 --> 00:08:00,343 Przykro mi. 61 00:08:03,776 --> 00:08:05,743 Co tu robi panienka Alicia? 62 00:08:29,743 --> 00:08:31,809 Nie mogę wyjechać. 63 00:08:32,609 --> 00:08:37,509 - Jak to? - To nie był wypadek. 64 00:08:38,576 --> 00:08:42,543 Moja siostra została zabita. Jedna z pokojówek była świadkiem. 65 00:08:46,043 --> 00:08:49,443 Muszę odkryć, kto to zrobił. 66 00:08:49,543 --> 00:08:54,609 - Zostaw to policji. - Nic z tym nie zrobią. 67 00:08:54,709 --> 00:08:58,509 A co ty zrobisz, Julio? Nie przywrócisz jej życia. 68 00:08:59,576 --> 00:09:02,843 - Proszę, wyjedźmy stąd. - Oczywiście. 69 00:09:04,043 --> 00:09:06,243 Ale jeszcze nie teraz. Nie w tej chwili. 70 00:09:07,676 --> 00:09:11,309 Zrozum, nie dam rady zawrócić. 71 00:09:11,409 --> 00:09:15,843 - Nie mogę wrócić do hotelu. - A ja nie mogę wyjechać. 72 00:09:18,676 --> 00:09:21,076 Przepraszam cię. 73 00:09:47,676 --> 00:09:53,176 Drogi Diego, mam nadzieję, że mi wybaczysz. Nie uciekam od ciebie. 74 00:09:53,276 --> 00:09:58,509 Z czasem mogłabym cię pokochać. 75 00:10:00,609 --> 00:10:05,609 Ale wiem, że dzięki temu będę szczęśliwsza. 76 00:10:07,676 --> 00:10:12,843 Sądzę, że więcej się nie spotkamy. Wybacz mi, Diego. 77 00:10:13,109 --> 00:10:15,709 To nie twoja wina. 78 00:10:47,243 --> 00:10:50,376 Wiesz, gdzie jest Catalina? 79 00:10:58,843 --> 00:11:01,709 - Catalina? - Nie tak mocno, zniszczysz drzwi. 80 00:11:11,443 --> 00:11:13,143 Co się tu dzieje? 81 00:11:13,243 --> 00:11:16,643 - Gdzie jest Catalina? - O niczym innym nie myślisz? 82 00:11:16,743 --> 00:11:19,076 - Gdzie ona jest? - Opuściła hotel. 83 00:11:19,176 --> 00:11:23,043 - Dokąd pojechała? - A co mnie to? Im dalej, tym lepiej. 84 00:11:25,243 --> 00:11:27,609 - Przepadł nam jedyny świadek. - Przykro mi. 85 00:11:27,709 --> 00:11:32,309 To nie twoja wina, Andrés. Ktoś chciał się jej pozbyć. 86 00:11:34,143 --> 00:11:40,509 Szkoda, że nie widzisz swojej miny. Nie udawaj, że ci na mnie zależy. 87 00:11:40,609 --> 00:11:46,409 - Oczywiście, że tak. - Teraz, skoro nie ma już Cataliny. 88 00:11:52,243 --> 00:11:55,643 Powinieneś był się zorientować, jaka z niej kłamczucha. 89 00:11:55,743 --> 00:11:58,309 Nie szukam jej z osobistych pobudek. 90 00:11:58,409 --> 00:12:04,543 - Miałaś rację. Przepraszam. - Nie będę dla ciebie jej substytutem. 91 00:12:04,643 --> 00:12:06,709 Między nami koniec. 92 00:12:39,576 --> 00:12:41,709 Jak było na spacerze? 93 00:12:42,776 --> 00:12:44,609 W porządku. 94 00:12:48,609 --> 00:12:50,676 Przez moment myślałem, że zgubiłaś drogę. 95 00:12:53,709 --> 00:12:57,843 Lepiej się przebierz. Przyślę pokojówkę, by ci pomogła. 96 00:13:54,509 --> 00:13:57,776 Ślub panienki Alicii odbędzie się za trzy tygodnie. 97 00:13:58,043 --> 00:14:02,209 Zacznijcie przygotowywać obrus, ten ze srebrnym haftem. 98 00:14:03,309 --> 00:14:10,276 Do roboty. Za każde rozdarcie potrącę wam dzień wolnego. 99 00:14:23,743 --> 00:14:28,776 - Co się stało? - Nic takiego. 100 00:14:29,043 --> 00:14:32,309 Widziałam żałobników weselszych od ciebie. 101 00:14:34,209 --> 00:14:35,843 To przez Belén. 102 00:14:36,109 --> 00:14:39,543 - Co zrobiła tym razem? - To moja wina. 103 00:14:39,643 --> 00:14:42,109 Nie ufałem jej. Rzuciła mnie. 104 00:14:42,176 --> 00:14:46,076 Nieufność wobec Belén to nie grzech, a roztropność. 105 00:14:46,176 --> 00:14:52,476 Dość już przez nią wycierpiałeś. Nie zadręczaj się jej odejściem. 106 00:14:57,643 --> 00:15:00,176 No już, do roboty. 107 00:15:07,576 --> 00:15:11,743 Sędzia Barreda ustalił chyba, jak daleko może się pan posunąć? 108 00:15:11,843 --> 00:15:16,576 Otrzymałem od niego ten nakaz. 109 00:15:20,409 --> 00:15:24,576 Mam pozwolenie, by przeszukać cały hotel, 110 00:15:24,643 --> 00:15:27,543 a także przesłuchać obsługę oraz pani rodzinę. 111 00:15:31,543 --> 00:15:33,776 Z przyjemnością panu pomogę. 112 00:15:33,843 --> 00:15:38,143 Chciałbym porozmawiać z pokojówką, która odnalazła Cristinę Olmedo. 113 00:15:38,243 --> 00:15:41,109 Niestety opuściła hotel. 114 00:15:42,309 --> 00:15:43,543 Z jakiego powodu? 115 00:15:43,609 --> 00:15:47,143 Znalazła lepszą posadę, dość niespodziewanie. 116 00:15:47,209 --> 00:15:51,143 Niespodziewanie? Raczej dogodnie. 117 00:15:52,376 --> 00:15:57,343 Skoro nie mogę z nią porozmawiać, chcę przeszukać kuchnię. 118 00:16:13,676 --> 00:16:16,176 Nadchodzi inspektor Ayala. 119 00:16:16,276 --> 00:16:18,643 - Zauważył mnie? - Szuka Cataliny. 120 00:16:18,743 --> 00:16:20,409 Przekaż mu, co ci powiedziała. 121 00:16:20,509 --> 00:16:25,176 - Obsługa musi opuścić pomieszczenie. - Wiem, co robić, inspektorze. 122 00:16:25,243 --> 00:16:27,509 To nasza jedyna szansa, by odkryć prawdę. 123 00:16:37,376 --> 00:16:40,476 - Proszę, aby wszyscy wyszli. - Idziemy do kuchni. 124 00:16:53,143 --> 00:16:55,309 Wy też wyjdźcie. 125 00:17:04,576 --> 00:17:08,543 Co tu robimy? Cristina Olmedo zginęła w schowku na pościel. 126 00:17:08,642 --> 00:17:11,609 Porozmawiam ze wszystkimi pojedynczo. 127 00:17:11,709 --> 00:17:16,776 Chcę wiedzieć, gdzie byli, gdy zginęła Cristina. 128 00:17:16,843 --> 00:17:18,776 Przetrzyma pan całą obsługę? 129 00:17:19,043 --> 00:17:25,176 A także całą rodzinę Alarcón, włącznie z panią. 130 00:17:25,276 --> 00:17:30,076 Proszę współpracować, a postaram się nie utrudniać funkcjonowania hotelu. 131 00:17:30,176 --> 00:17:33,743 - Oczywiście. - Dziękuję. 132 00:17:35,409 --> 00:17:38,343 Hernando, poproś tego kelnera, który stał na zewnątrz. 133 00:17:46,709 --> 00:17:48,376 Proszę pana. 134 00:17:50,843 --> 00:17:56,543 Nie tego. Andrésa Cernudę. Miał mi coś do powiedzenia. 135 00:18:03,443 --> 00:18:05,676 Chciał się pan ze mną widzieć? 136 00:18:08,276 --> 00:18:13,476 Pilnuj, by nikt tu nie wchodził, póki rozmawiam z panem Cernudą. 137 00:18:13,543 --> 00:18:15,609 Oczywiście. 138 00:18:17,409 --> 00:18:19,576 - Tak lepiej? - Dziękuję. 139 00:18:26,443 --> 00:18:30,709 - Rozmawiałem przed wyjazdem z Cataliną. - Kiedy to było? 140 00:18:30,809 --> 00:18:34,343 - Na krótko przed pańskim przybyciem. - Czemu wyjechała? 141 00:18:34,443 --> 00:18:37,543 Ktoś jej zapłacił, by opuściła hotel i siedziała cicho. 142 00:18:37,643 --> 00:18:40,543 - Kto? - Nie mówiła. 143 00:18:43,543 --> 00:18:45,743 A co jeszcze mówiła? 144 00:18:49,609 --> 00:18:52,809 Znalazła Cristinę tutaj, a nie w schowku na pościel. 145 00:18:53,076 --> 00:18:56,143 Może cię to zaskoczy, ale zdążyłem to już wydedukować. 146 00:18:57,809 --> 00:19:00,809 Ktoś uderzył ją tłuczkiem do mięsa. 147 00:19:02,176 --> 00:19:06,543 - Ile ich jest w hotelu? - Z tego co wiem, tylko jeden. 148 00:19:14,209 --> 00:19:16,476 A więc tym ją zabito. 149 00:19:19,676 --> 00:19:22,276 Mamy narzędzie zbrodni. 150 00:19:23,509 --> 00:19:27,143 Inspektor Ayala zaczął przepytywać obsługę. 151 00:19:27,209 --> 00:19:31,176 - Ile to potrwa? - Prosiłem, by się pośpieszył. 152 00:19:31,276 --> 00:19:36,609 - Przyjdzie w przeciągu pół godziny. - Dziękuję, Benjamínie. 153 00:19:36,709 --> 00:19:38,443 Państwo pozwolą. 154 00:19:40,176 --> 00:19:44,076 Czemu nas tu wezwałaś? 155 00:19:44,176 --> 00:19:49,576 Inspektor przesłuchuje obsługę w sprawie śmierci Cristiny Olmedo. 156 00:19:49,676 --> 00:19:53,543 - Jesteśmy następni. - Jak to? 157 00:19:53,643 --> 00:20:00,309 - Na szczęście nie będzie nagabywać gości. - Mam nadzieję, że skończy przed obiadem. 158 00:20:00,409 --> 00:20:04,576 Ayala będzie pytać, gdzie byliśmy w czasie zaciemnienia. 159 00:20:05,743 --> 00:20:08,309 Gdzie byłaś? 160 00:20:08,409 --> 00:20:13,509 - Na spacerze, sama. - To zabrzmi podejrzanie. 161 00:20:16,243 --> 00:20:18,343 Zajmę się tym. 162 00:20:18,443 --> 00:20:22,609 Myślałem, że sędzia Barreda ukrócił jego dochodzenie? 163 00:20:22,676 --> 00:20:27,676 Nie wiem, co się z nim dzieje. Ostatnio nie można na nim polegać. 164 00:20:27,743 --> 00:20:32,043 Barreda jest wpływowy, ale nie wszechmocny. 165 00:20:32,143 --> 00:20:36,209 Masz rację, Alfredo. Potrzebujemy kogoś wyżej. 166 00:20:37,343 --> 00:20:40,676 Twój ojciec nie przyjaźni się z gubernatorem? 167 00:20:43,143 --> 00:20:47,276 Oczywiście, gubernatorz. Ojciec bardzo się ucieszy. 168 00:20:48,343 --> 00:20:53,143 Będę dozgonnie wdzięczny. Uszanowania dla małżonki. 169 00:20:57,643 --> 00:21:01,176 Zrobi co w jego mocy, by Ayala zostawił nas w spokoju. 170 00:21:02,776 --> 00:21:07,676 Dziękuję, Alfredo. Mamy szczęście, że tu jesteś. 171 00:21:10,076 --> 00:21:11,476 Państwo wybaczą. 172 00:21:18,176 --> 00:21:23,043 - Wydaje się pani oczarowana markizem. - Szybko się uczy. 173 00:21:24,343 --> 00:21:28,076 Nikt nie wie, jak długo utrzymasz się na stanowisku. 174 00:21:28,176 --> 00:21:32,809 Już raz oskarżono cię o śmierć Cristiny. Ayala będzie cię podejrzewać. 175 00:21:34,109 --> 00:21:37,176 - Obyś miał dobre alibi. - Naturalnie. 176 00:21:39,076 --> 00:21:42,276 Moja narzeczona, Alicia. 177 00:21:55,509 --> 00:21:59,176 Skąd ta markotność? To zwykły urzędnik. 178 00:21:59,276 --> 00:22:04,376 - Co on nam może zrobić? - Mówi pan o mnie? 179 00:22:08,309 --> 00:22:11,843 Przykładowo, mogę pana aresztować, panie Alarcón. 180 00:22:13,309 --> 00:22:16,809 A jeśli wyżsi rangą urzędnicy uznają pana za winnego, 181 00:22:17,076 --> 00:22:21,343 bez wahania poślą pana do więzienia albo na stryczek. 182 00:22:21,443 --> 00:22:23,743 Zapewniam, że to mało przyjemne. 183 00:22:23,809 --> 00:22:29,576 - Co za okropne poczucie humoru. - Ja wcale nie żartuję. 184 00:22:32,176 --> 00:22:34,543 Proszę za mną, panie Alarcón. 185 00:23:05,176 --> 00:23:07,043 Co się dzieje, kochany? 186 00:23:08,509 --> 00:23:15,376 Może przesłuchiwać obsługę, ale nie nas. To hańba. 187 00:23:15,476 --> 00:23:19,076 Nawet ministrowie muszą prosić mego ojca o audiencję. 188 00:23:20,109 --> 00:23:23,643 On tylko wykonuje swoją pracę. Nie przejmuj się tym. 189 00:23:25,409 --> 00:23:29,309 Byłeś wtedy na spacerze. Spotkałeś kogoś? 190 00:23:31,676 --> 00:23:33,409 Nie. 191 00:23:35,343 --> 00:23:37,243 Nie masz alibi. 192 00:23:38,476 --> 00:23:44,243 Odpytywany, jak pospolity złodziej. A na dodatek nie mam alibi. 193 00:23:45,809 --> 00:23:51,243 Byłam sama w naszym pokoju. Możemy powiedzieć, że byliśmy razem. 194 00:23:52,476 --> 00:23:54,509 Powiem, że źle się czułam. 195 00:24:00,476 --> 00:24:02,676 A ja przyniosłem ci coś do jedzenia. 196 00:24:14,809 --> 00:24:18,709 - O czym myślisz? - O inspektorze. 197 00:24:20,076 --> 00:24:24,043 Chyba wie, co robi, ale jakoś się nie spieszy. 198 00:24:24,143 --> 00:24:30,609 - Ważne, żeby odkrył prawdę. - Tak, ale niech to zrobi prędko. 199 00:24:30,709 --> 00:24:34,376 Nie będzie mu łatwo. Zdaje się, że wszyscy mają alibi. 200 00:24:35,609 --> 00:24:37,376 Czemu ci tak śpieszno? 201 00:24:38,676 --> 00:24:40,843 Ja i Alicia chcemy wyjechać. 202 00:24:43,743 --> 00:24:48,409 Przykro mi, ale panienka Alicia zamierza poślubić don Diego. 203 00:24:48,509 --> 00:24:52,043 Ślub ma się odbyć za trzy tygodnie. 204 00:24:52,143 --> 00:24:55,109 A więc tyle czasu mi zostało, by odkryć prawdę. 205 00:24:58,343 --> 00:25:01,476 Wierzysz, że panienka Alicia z tobą wyjedzie? 206 00:25:02,809 --> 00:25:08,243 - Wiem, że mnie kocha. - Ale czy zdoła ci wybaczyć? 207 00:25:14,509 --> 00:25:16,276 Wejść. 208 00:25:22,476 --> 00:25:25,376 - Przyniosłem śniadanie. - Wynoś się stąd. 209 00:25:25,476 --> 00:25:28,609 - Wpierw muszę coś powiedzieć. - Nie chcę tego słuchać. 210 00:25:28,709 --> 00:25:31,843 - Wynoś się albo... - Krzykniesz? 211 00:25:32,109 --> 00:25:34,809 Myślisz, że nie? Pomoc... 212 00:25:35,076 --> 00:25:37,643 Nie możesz wziąć ślubu. 213 00:25:37,743 --> 00:25:42,076 Nie udawaj, oboje wiemy, że nie kochasz Diego. 214 00:25:44,476 --> 00:25:46,176 Będziesz krzyczeć? 215 00:25:50,843 --> 00:25:54,409 Wcale nie udaję. Dokonałeś wyboru. 216 00:25:57,109 --> 00:26:03,709 Diego jest gotów do poświęceń, na które ty nie umiałeś się zdobyć. 217 00:26:05,243 --> 00:26:07,776 - To nie tak. - Kiedy to prawda. 218 00:26:09,843 --> 00:26:11,643 Przeczytał mój list. 219 00:26:13,043 --> 00:26:15,776 Wyznałam w nim, że go nie pragnę. 220 00:26:18,409 --> 00:26:21,276 Że wyrzekam się wszystkiego. 221 00:26:21,376 --> 00:26:24,143 Wiesz. co on zrobił, gdy wróciłam? 222 00:26:25,243 --> 00:26:28,643 Odłożył list na miejsce, jakby go nigdy nie przeczytał. 223 00:26:31,676 --> 00:26:37,776 Wyjedziemy, gdy odnajdę zabójcę siostry. Nie wychodź za niego. 224 00:26:38,043 --> 00:26:44,443 Nawet gdybym nie brała ślubu, a ty odnalazłbyś mordercę, nie pojadę z tobą. 225 00:26:46,609 --> 00:26:48,276 Już nie. 226 00:27:15,409 --> 00:27:18,576 - Skończyłaś czyścić korytarz? - Prawie, proszę pani. 227 00:27:18,676 --> 00:27:20,709 Dobra robota, Belén. 228 00:27:21,776 --> 00:27:24,743 Zdziwiona, że możemy nawiązać nić porozumienia? 229 00:27:24,843 --> 00:27:28,343 Mniej by mnie zdziwił wilk piastujący cielaka. 230 00:27:28,443 --> 00:27:33,509 Język masz tak ostry, że mogłabyś nim przetrzeć cały korytarz. 231 00:27:33,609 --> 00:27:35,809 Nie wiem, czemu rozstałaś się z moim synem, 232 00:27:36,076 --> 00:27:40,543 ale trzymaj się od niego z daleka. Będziesz tu miała łatwiejsze życie. 233 00:27:40,609 --> 00:27:45,476 Skoro skończyłaś, idź sprzątnąć gabinet don Diego. 234 00:27:45,576 --> 00:27:47,443 Tak, proszę pani. 235 00:28:22,776 --> 00:28:27,143 Don Carlos Alarcón, Grand Hotel, Cantaloa, 10 lutego 1904 roku. 236 00:28:27,243 --> 00:28:31,609 Moja droga, zapewne zdziwisz się, otrzymując list po tak długim czasie. 237 00:28:31,709 --> 00:28:35,076 Twój syn, nasz syn, osiągnął już pełnoletność 238 00:28:35,176 --> 00:28:39,809 i ciężko mi z myślą, że ignorowałem go przez te wszystkie lata. 239 00:28:40,076 --> 00:28:43,843 To mój pierworodny, a wyrósł jako pomoc domowa, 240 00:28:44,109 --> 00:28:47,576 usługując moim gościom niczym plebejusz. 241 00:28:47,676 --> 00:28:53,176 Być może właśnie dzięki temu wyrósł na najszlachetniejsze z moich dzieci. 242 00:28:53,276 --> 00:28:57,109 Chcę naprawić swój błąd, Ángela, 243 00:28:57,209 --> 00:29:02,376 i oficjalnie uznać Andrésa Cernudę, za członka rodziny Alarcón 244 00:29:02,476 --> 00:29:05,276 oraz prawowitego spadkobiercę tego hotelu. 245 00:29:22,576 --> 00:29:24,309 Co się stało? 246 00:29:30,176 --> 00:29:34,143 - Moja matka coś ci zrobiła? - To nie jej wina. 247 00:29:34,243 --> 00:29:36,043 Więc o co chodzi? 248 00:29:39,243 --> 00:29:41,143 Nic na to nie poradzisz. 249 00:29:42,809 --> 00:29:47,376 - Zawsze się coś wymyśli. - Nie w tym wypadku. 250 00:29:51,676 --> 00:29:56,109 - Skrzywdziłam cię, Andrés. - W jakim sensie? 251 00:29:56,843 --> 00:30:02,376 Źle cię traktowałam. Teraz tego nie cofnę. 252 00:30:02,476 --> 00:30:08,243 Jeśli chodzi o tamtą kłótnię, nie chowam urazy. 253 00:30:11,176 --> 00:30:13,109 Wiem. 254 00:30:14,643 --> 00:30:18,843 Jesteś taki dobry. Najlepszy człowiek, jakiego znam. 255 00:30:19,109 --> 00:30:21,076 Widocznie nie znasz ich wielu. 256 00:30:22,243 --> 00:30:24,443 Nie chcę znać innych. 257 00:30:26,843 --> 00:30:31,309 Przez swoją dumę prawie cię straciłam. 258 00:30:32,443 --> 00:30:34,409 Nie dopuszczę do tego. 259 00:30:37,843 --> 00:30:39,776 Jesteś miłością mojego życia. 260 00:30:56,143 --> 00:31:00,376 - Nie wiem, czy chcę mieć welon. - Jak to? 261 00:31:00,476 --> 00:31:05,409 - Każda panna młoda musi mieć welon. - Więc będę pierwszą, która go nie założy. 262 00:31:05,509 --> 00:31:09,809 Bez obaw, proszę pani. Małżeństwo ją okiełzna. 263 00:31:10,076 --> 00:31:12,276 Potrzebujemy więcej tiulu. 264 00:31:15,543 --> 00:31:20,643 Nie, nie tego. Chodź ze mną. Zaraz wrócimy, panienko. 265 00:31:42,376 --> 00:31:43,643 Alicia. 266 00:32:07,476 --> 00:32:12,143 Proszę bardzo. Ten się panience spodoba. 267 00:32:29,676 --> 00:32:31,343 Julio. 268 00:32:32,543 --> 00:32:39,143 Belén mnie pocałowała. Najdłuższy pocałunek, jaki ode niej dostałem. 269 00:32:41,309 --> 00:32:44,109 Dobrze, że się pogodziliście. 270 00:32:46,243 --> 00:32:48,376 - Mam pytanie. - Słucham. 271 00:32:48,476 --> 00:32:51,276 Ayala kogoś aresztował? 272 00:32:51,376 --> 00:32:56,309 Wszyscy mieli alibi. Panienka Alicia była z don Diego. 273 00:32:56,409 --> 00:33:00,409 Doña Sofia była z mężem, a doña Teresa z Javierem. 274 00:33:00,509 --> 00:33:02,176 Rozumiem. 275 00:33:04,543 --> 00:33:06,676 Będzie dalej prowadził dochodzenie? 276 00:33:06,776 --> 00:33:12,043 Według matki, doña Teresa znalazła na niego sposób. Wkrótce wyjedzie. 277 00:33:13,209 --> 00:33:14,676 Przykro mi. 278 00:33:18,343 --> 00:33:20,476 To niezbyt odpowiednia chwila, 279 00:33:21,609 --> 00:33:26,376 ale mam do ciebie prośbę, jako do najlepszego przyjaciela. 280 00:33:35,809 --> 00:33:38,176 - Jak wyglądam? - W porządku. Czekaj. 281 00:33:38,276 --> 00:33:45,276 - Co? Musimy iść. - Chwila. Gotowe. 282 00:34:00,643 --> 00:34:05,476 Niech Bóg pobłogosławi obrączki, które wręczacie sobie 283 00:34:05,576 --> 00:34:08,109 na znak miłości i wierności. 284 00:34:20,043 --> 00:34:24,409 Boże, poświęć i pobłogosław związek Andrésa i Belén. 285 00:34:24,509 --> 00:34:29,709 Niech te obrączki będą symbolem wiary i zawsze przypominają im o ich miłości. 286 00:34:29,809 --> 00:34:32,742 Mocą nadaną mi przez Kościół 287 00:34:32,843 --> 00:34:35,343 ogłaszam was mężem i żoną. 288 00:34:35,443 --> 00:34:37,476 Możesz pocałować pannę młodą. 289 00:34:56,242 --> 00:35:00,309 To pokój markiza de Luches. Przyjedzie dopiero na ślub. 290 00:35:00,409 --> 00:35:03,243 Andrés bał się powiedzieć matce o własnym ślubie. 291 00:35:03,343 --> 00:35:06,176 Raczej nie odważy się spać w pokoju jednego z gości. 292 00:35:06,276 --> 00:35:10,143 Nie pojadą na miesiąc miodowy, jak don Diego i panienka Alarcón. 293 00:35:10,243 --> 00:35:14,809 - Dajmy im chociaż noc poślubną. - Zapalmy świece, będzie romantycznie. 294 00:35:16,509 --> 00:35:21,109 Powinny być zapasowe świece na wypadek zaciemnienia. 295 00:35:21,209 --> 00:35:24,043 - Nie ma ich. - Weź ze spiżarni. 296 00:35:25,043 --> 00:35:28,376 Wezmę z pokoju doñi Sofii i don Alfredo. 297 00:35:28,476 --> 00:35:31,643 Nie używali ich podczas zaciemnienia. 298 00:35:50,409 --> 00:35:53,443 Oto one. 299 00:35:54,409 --> 00:35:59,409 Myślałem, że doña Sofia i jej mąż spędzili wieczór w swoim pokoju. 300 00:35:59,509 --> 00:36:04,676 - Bez światła? - Pudełko było nienaruszone. 301 00:36:14,643 --> 00:36:19,043 Gabrielu, wiesz, że Hindusi wierzą w reinkarnację? 302 00:36:19,143 --> 00:36:23,576 Ten kurczak popełnił jakąś zbrodnię w poprzednim życiu, skoro tak źle smakuje. 303 00:36:23,676 --> 00:36:27,776 Przygotuj nowego, a tego podaj obsłudze. 304 00:36:28,043 --> 00:36:33,643 Don Alfredo chce wiedzieć, kto uprzątnął naczynia w poranek po zaciemnieniu. 305 00:36:33,743 --> 00:36:37,043 Zazwyczaj zajmuje się tym Antonio, 306 00:36:37,143 --> 00:36:40,543 ale tamtego wieczoru nie serwowaliśmy obiadu. 307 00:36:40,643 --> 00:36:45,509 - Może don Alfredo sam się tym zajął. - Espinosa, proszę cię. 308 00:36:45,609 --> 00:36:50,443 Gdyby szlachta umiała gotować, po co mieliby służbę? 309 00:36:50,543 --> 00:36:54,276 Wysoka pozycja sprawia, że są niczym dzieci. 310 00:36:54,376 --> 00:36:58,576 Nie zabierano naczyń z tamtego pokoju. 311 00:36:58,676 --> 00:37:02,276 Powiem markizowi, że musiały mu się pomylić dni. 312 00:37:03,343 --> 00:37:05,709 Stało się coś złego? 313 00:37:05,809 --> 00:37:10,709 Wręcz przeciwnie. Don Alfredo był bardzo zadowolony z obsługi. 314 00:37:10,809 --> 00:37:13,076 Przekażę to Antonio. 315 00:37:23,843 --> 00:37:26,376 - Inspektorze. - Wiemy coś o pokojówce? 316 00:37:26,476 --> 00:37:29,276 - Której? - Catalinie. Znalazłeś ją? 317 00:37:29,343 --> 00:37:35,576 Obdzwoniłem wszystkie pensjonaty i hotele w okolicy, bezskutecznie. 318 00:37:35,676 --> 00:37:40,443 - Pobrudził pan narzędzie zbrodni? - To pył grafitowy. 319 00:37:40,543 --> 00:37:44,209 Naukowe nowinki docierają na prowincję z opóźnieniem, 320 00:37:44,309 --> 00:37:47,376 ale ja, na szczęście, jestem z miasta. 321 00:37:47,443 --> 00:37:51,076 - Słyszałeś o odciskach palców? - Nie, proszę pana. 322 00:37:51,176 --> 00:37:56,376 Masz ich 10, po jednym na każdy palec. 323 00:37:57,643 --> 00:38:00,576 Gdy czegoś dotykamy, 324 00:38:00,676 --> 00:38:05,709 zostawiamy na przedmiocie odciski palców. 325 00:38:05,809 --> 00:38:09,709 Pył grafitowy przykleja się do nich 326 00:38:11,776 --> 00:38:14,809 - i pozwala nam je dostrzec. - Skąd pan go ma? 327 00:38:15,076 --> 00:38:20,709 Mój przyjaciel, Juan Vucetich, przysłał go z Argentyny. 328 00:38:20,809 --> 00:38:24,743 Rozwiązali tam wiele spraw dzięki tej metodzie. 329 00:38:29,176 --> 00:38:33,243 Wiedziałeś, że każdy ma unikalne odciski palców? 330 00:38:33,343 --> 00:38:35,843 - Nie, proszę pan. - Oczywiście. 331 00:38:36,109 --> 00:38:43,076 Z narzędzia zbrodni uzyskałem odcisk kciuka. 332 00:38:45,576 --> 00:38:47,076 Widzisz? 333 00:38:48,109 --> 00:38:50,543 Przeniosłem go na papier. 334 00:38:51,443 --> 00:38:54,076 Może to Cataliny? 335 00:38:54,176 --> 00:38:59,443 Gdyby Catalina podniosła tłuczek na miejscu zbrodni, 336 00:38:59,543 --> 00:39:03,576 zrobiłaby to delikatnie, nie zostawiając odcisków. 337 00:39:03,676 --> 00:39:08,609 Morderca musiał mocno złapać tłuczek, by zadać silny cios. 338 00:39:08,709 --> 00:39:11,343 Dlatego odcisk jest taki wyraźny. 339 00:39:11,443 --> 00:39:15,809 Należy do mordercy, czyli ostatniej osoby, która używała tłuczka. 340 00:39:18,209 --> 00:39:23,143 - Wszyscy mają alibi? - Owszem. 341 00:39:23,243 --> 00:39:26,676 Tak jak podejrzewaliśmy. Ale ktoś mógł skłamać. 342 00:39:26,776 --> 00:39:31,109 Musimy wrócić do Grand Hotel i pobrać od wszystkich odciski palców. 343 00:39:31,176 --> 00:39:33,576 To niemożliwe. 344 00:39:33,676 --> 00:39:38,543 Sam gubernator dzwonił w tej sprawie. 345 00:39:42,543 --> 00:39:45,643 Cień doñi Teresy sięga dalej, niż myślałem. 346 00:39:45,709 --> 00:39:49,243 By móc tam wrócić potrzebujemy niezbitych dowodów. 347 00:39:49,309 --> 00:39:52,543 A gdzie mamy ich szukać? Na targu? 348 00:39:56,609 --> 00:40:01,376 Przepraszam, że pan czekał. Przygotowujemy się do ślubu mojej córki. 349 00:40:01,476 --> 00:40:03,176 Słyszałem. 350 00:40:03,843 --> 00:40:05,609 Czego pan chce? 351 00:40:05,709 --> 00:40:10,276 Ktoś, kto łamie raz dane słowo nie może stawiać żądań. 352 00:40:10,376 --> 00:40:15,176 Inspektor Ayala jest zaradny. Nie będę się wdawać w szczegóły. 353 00:40:15,276 --> 00:40:20,543 - Ale trzyma mnie w garści. - To tylko potwierdza moje słowa. 354 00:40:20,643 --> 00:40:23,576 Wciąż mogę się przydać. 355 00:40:24,809 --> 00:40:28,676 - W jaki sposób? - Mam pewne informacje. 356 00:40:28,776 --> 00:40:30,409 Słucham. 357 00:40:31,409 --> 00:40:36,809 Od trzech tygodni nagabuje gubernatora, prokuratora 358 00:40:37,043 --> 00:40:41,309 i lokalnych sędziów w sprawie śmierci Cristiny Olmedo. 359 00:40:41,409 --> 00:40:43,709 Twierdzi, że ma dowody. 360 00:40:46,143 --> 00:40:50,376 - Jakie? - Narzędzie zbrodni. 361 00:40:50,476 --> 00:40:53,843 Tłuczek do mięsa. 362 00:40:55,109 --> 00:40:57,109 Co z tego? 363 00:41:00,209 --> 00:41:06,109 Wykorzystał nową, policyjną metodę, by znaleźć na nim odciski palców. 364 00:41:06,243 --> 00:41:09,409 Podobno należą do mordercy. 365 00:41:10,676 --> 00:41:13,809 Jeśli Ayala znajdzie kolejny, najmniejszy nawet dowód 366 00:41:14,076 --> 00:41:18,443 gubernator się przed nim ugnie, i pozwoli mu kontynuować śledztwo. 367 00:41:20,109 --> 00:41:23,809 To szaleństwo, ale ten jeden raz cię posłucham. 368 00:41:24,076 --> 00:41:30,276 - Zawsze mnie słuchasz. - Belén zasłużyła na noc poślubną. 369 00:41:35,043 --> 00:41:36,643 Wszystko w porządku? 370 00:41:37,643 --> 00:41:43,343 Podobno Doña Sofia i don Alfredo byli w swoim pokoju, gdy zginęła Cristina. 371 00:41:43,443 --> 00:41:47,076 - Ale to nieprawda. - Czemu mieliby kłamać? 372 00:41:47,176 --> 00:41:50,676 Nie wiem. Ale ktoś musi powiedzieć Ayali. 373 00:41:53,109 --> 00:41:54,543 Dziękuję, Andrés. 374 00:41:55,576 --> 00:42:02,376 Dziś pełnia księżyca. Złoty Nożownik może znów zaatakować. 375 00:42:02,476 --> 00:42:08,343 - Preferuje ciemne, odludne miejsca... - Przepraszam, panie inspektorze? 376 00:42:10,809 --> 00:42:12,309 Rozchmurz się, Hernando. 377 00:42:12,409 --> 00:42:15,776 Gubernator pozwolił przesłuchać doñę Sofię i jej męża. 378 00:42:16,043 --> 00:42:20,343 - Ale nie możemy pobrać odciski palców. - Nie bezpośrednio. 379 00:42:20,443 --> 00:42:24,743 Ale wystarczy, że zdobędziemy coś, czego dotykali. 380 00:42:26,576 --> 00:42:28,543 To nie potrwa długo, panie Vergara. 381 00:42:28,609 --> 00:42:32,776 - Chcemy sprawdzić zeznania. - Oczywiście. 382 00:42:33,843 --> 00:42:37,676 Planowałam poczytać na dworze, ale rozumiem, że jestem potrzebna. 383 00:42:45,409 --> 00:42:48,509 - Proszę. - Dziękuję, mam swoją. 384 00:42:53,843 --> 00:42:55,576 Naturalnie. 385 00:42:55,676 --> 00:43:01,309 Między ósmą a dziewiątą, jedliście wspólnie obiad w swoim pokoju. 386 00:43:01,409 --> 00:43:04,443 - Wówczas zgasło światło. - Zgadza się. 387 00:43:05,543 --> 00:43:08,309 Dziękuję, nie jestem spragniony. 388 00:43:11,809 --> 00:43:15,243 Czy pamiętają państwo coś jeszcze? 389 00:43:16,376 --> 00:43:19,709 Nic a nic. Mam bardzo dobrą pamięć. 390 00:43:19,809 --> 00:43:23,309 Jeśli panowie pozwolą, chciałabym poczytać, zanim się ochłodzi. 391 00:43:23,409 --> 00:43:26,676 „Każdy, kto kocha prawdę, słucha głosu mego”, rzekł Jezus. 392 00:43:27,609 --> 00:43:34,276 I Piłat mu odpowiedział: „Co jest prawdą?” Ewangelia według św. Jana, 18:38. 393 00:43:35,276 --> 00:43:41,176 Rzeczywiście, wspaniała pamięć. Życzę miłego dnia. 394 00:43:45,043 --> 00:43:49,643 Żona dobrze zna Pismo Święte. 395 00:43:49,743 --> 00:43:51,343 Panowie pozwolą. 396 00:43:59,109 --> 00:44:03,243 - Inspektorze. - Dziękuję. 397 00:44:03,309 --> 00:44:05,176 Miłego dnia.