1 00:01:39,209 --> 00:01:40,609 Wsiadać. 2 00:02:00,743 --> 00:02:03,543 - Poproszę bilet. - Jak daleko do Cantaloa? 3 00:02:03,676 --> 00:02:06,576 Proszę sobie wygodnie usiąść. 4 00:02:08,643 --> 00:02:10,443 Wszyscy tu jadą do Cantaloa. 5 00:02:10,543 --> 00:02:13,243 Zatrzymują się w hotelu lub tam pracują. 6 00:02:13,343 --> 00:02:19,609 Wątpię, by stać było pana na pokój. Podobno mają nawet światło elektryczne. 7 00:02:19,709 --> 00:02:22,609 - Mam się tam z kimś spotkać. - Pewnie jest ładna. 8 00:02:22,709 --> 00:02:26,609 - Skoro jedzie pan tak daleko. - To moja siostra. 9 00:02:53,576 --> 00:02:57,443 Drogi bracie, przepraszam, że nie piszę od kilku tygodni. 10 00:02:57,543 --> 00:03:02,809 Byliśmy bardzo zajęci przygotowaniami do wieczoru świateł. 11 00:03:03,076 --> 00:03:07,776 Powinieneś to zobaczyć. Wszystkie piętra są zajęte. 12 00:03:08,043 --> 00:03:11,343 Przyjechali nawet ludzie z Ameryki. 13 00:03:11,443 --> 00:03:17,276 Denerwuję się, bo jako kierownik robię to pierwszy raz. 14 00:03:17,376 --> 00:03:20,843 Kieruję pokojówkami. 15 00:03:21,643 --> 00:03:26,176 Mam nadzieję, że wszystko się uda. Szkoda, że cię tu nie ma. 16 00:03:26,709 --> 00:03:31,309 Hotel Grand to dobre miejsce do pracy... i znalazłam tu przyjaciół... 17 00:03:35,276 --> 00:03:41,443 ale tęsknię za wami. Ucałuj mamę i powiedz, że ją kocham. 18 00:03:41,543 --> 00:03:44,843 Ciebie też. Nie mogę się doczekać, aż przyjedziesz. 19 00:03:47,576 --> 00:03:52,709 - Cristina. - Już Idę. 20 00:03:59,843 --> 00:04:01,543 Moja matka czeka na ciebie. 21 00:04:01,643 --> 00:04:03,409 - Co się stało? - Nie wiem. 22 00:04:03,509 --> 00:04:06,443 - Poproś Pascuala, żeby to wysłał. - A znaczek? 23 00:04:06,576 --> 00:04:10,643 - Powiedz, że jutro mu zapłacę. - Mówiłem mu to w zeszłym tygodniu. 24 00:04:17,776 --> 00:04:20,743 Co cię zatrzymało? Są już goście. 25 00:04:20,843 --> 00:04:25,576 - Byłam na przerwie. - Dziś nie ma przerw. To zbyt ważne. 26 00:04:26,509 --> 00:04:28,276 Coś się stało? 27 00:04:28,376 --> 00:04:31,743 Doña Teresa chce, żebyś zaniosła jej herbatę. 28 00:04:31,843 --> 00:04:35,376 - Ja? - Tak powiedziała. 29 00:04:35,476 --> 00:04:38,609 Ale czemu ja? To praca kelnerów. 30 00:04:38,709 --> 00:04:43,143 To jej hotel i nie będę kwestionować jej poleceń. 31 00:04:43,243 --> 00:04:46,343 Ty też nie powinnaś, jeśli chcesz tu zostać. 32 00:04:52,143 --> 00:04:54,609 Belén, pospiesz się, mamy sporo do zrobienia. 33 00:04:54,743 --> 00:04:57,076 Nie wiem, czemu jest kierownikiem. 34 00:04:57,176 --> 00:05:00,509 Ty jesteś tu od siedmiu lat, a to jej pierwszy rok. 35 00:05:00,609 --> 00:05:02,609 Ciekawe, jak to zrobiła. 36 00:05:24,776 --> 00:05:30,243 - Proszę pani. - Wejdź Cristina. Możesz odejść, Carmen. 37 00:05:31,143 --> 00:05:34,376 Cristina to ładne imię. Proste, ale ładne. 38 00:05:34,476 --> 00:05:39,309 - Jak długo tu pracujesz? - Osiem miesięcy, Doña Tereso. 39 00:05:39,409 --> 00:05:43,209 - I jak cię traktujemy? - Dobrze, proszę pani. 40 00:05:43,309 --> 00:05:46,643 - Masz jakieś zażalenia? - Nie. 41 00:05:46,743 --> 00:05:50,809 - Jesteś pewna? - Tak. 42 00:05:56,509 --> 00:06:02,443 Tylko dwie rzeczy mnie irytują oprócz niepunktualności. 43 00:06:03,543 --> 00:06:06,043 Błędy i kłamstwa. 44 00:06:07,409 --> 00:06:09,143 A ty kłamiesz? 45 00:06:11,609 --> 00:06:14,809 - Nie, Doña Tereso. - Więc oddaj mi, to co moje. 46 00:06:16,676 --> 00:06:22,176 - Nie wiem, co pani ma na myśli. - Znowu kłamiesz? 47 00:06:25,609 --> 00:06:28,509 Obie wiemy, że masz coś mojego. 48 00:06:28,643 --> 00:06:30,743 Zostaniesz tu, dopóki tego nie oddasz. 49 00:06:32,443 --> 00:06:36,109 Jeśli coś mi się stanie, wszyscy się dowiedzą i straci pani hotel. 50 00:06:38,476 --> 00:06:42,143 - Grozisz mi? - Może to pani nazywać, jak chce. 51 00:06:45,109 --> 00:06:48,109 Drodzy przyjaciele, pragnę wszystkim podziękować 52 00:06:48,209 --> 00:06:52,776 za przybycie tu, nawet z bardzo daleka. 53 00:06:53,243 --> 00:06:58,576 Razem będziemy świętować wejście Hotelu Grand w nową erę. 54 00:06:58,676 --> 00:07:04,776 Mój zmarły mąż, Don Carlos Alarcón, którego znało wielu z was, 55 00:07:05,043 --> 00:07:11,376 zawsze marzył o tym, aby hotel stał się ważny w całym kraju. 56 00:07:11,476 --> 00:07:16,709 Dziś, wraz z nadejściem światła elektrycznego, 57 00:07:16,809 --> 00:07:20,043 jego marzenie niewątpliwie się spełniło. 58 00:07:20,143 --> 00:07:25,643 Oto pierwszy luksusowy hotel w Hiszpanii ze światłem elektrycznym. 59 00:07:25,743 --> 00:07:31,776 Nie mniej niż 4500 żarówek z fabryki Edisona 60 00:07:32,043 --> 00:07:37,309 rozświetli nasze pokoje i salon. 61 00:07:37,409 --> 00:07:43,209 Żałuję tylko, że mój mąż już tego nie zobaczy. 62 00:07:44,209 --> 00:07:51,176 Ale wierze, że jego duch będzie w każdej z tych żarówek. 63 00:08:01,109 --> 00:08:04,709 Teraz proszę odliczać ze mną... 64 00:08:05,776 --> 00:08:10,209 Zobaczymy, czy cała instalacja działa... 65 00:08:10,309 --> 00:08:12,609 czy nadal będziemy palić świece. 66 00:08:16,176 --> 00:08:17,309 Pięć. 67 00:08:18,643 --> 00:08:21,076 Cztery. 68 00:08:21,176 --> 00:08:22,043 Trzy. 69 00:08:22,743 --> 00:08:24,243 Dwa. 70 00:08:24,343 --> 00:08:25,643 Jeden. 71 00:09:03,109 --> 00:09:07,143 Stacja Cantaloa. 72 00:09:07,676 --> 00:09:10,476 Chyba dojechaliśmy. 73 00:09:10,576 --> 00:09:13,776 Stacja Cantaloa. 74 00:09:21,076 --> 00:09:23,676 Wsiadać. 75 00:09:28,409 --> 00:09:30,043 Dziękuję. 76 00:09:43,209 --> 00:09:46,276 - W końcu jesteś, Alicio. - Matko. 77 00:09:46,376 --> 00:09:51,109 Już myślałam, że będę świętować sama. Wejdziemy do środka? 78 00:09:54,043 --> 00:09:56,209 A mój brat i siostra? 79 00:09:56,309 --> 00:09:59,343 Sofii jeszcze nie ma. Chyba jest jakiś problem. 80 00:09:59,443 --> 00:10:04,176 - A Javier znów nie zdążył na pociąg? - Nie mówmy o nim. 81 00:10:04,276 --> 00:10:08,743 - Jak twoja podróż? - Nie mogłam się już doczekać przyjazdu. 82 00:10:42,409 --> 00:10:45,709 - Nie ma jeszcze obrusów? - Właśnie przyszły... 83 00:10:45,809 --> 00:10:49,843 O to nie pytałam. Macie je rozłożyć i ani słowa więcej. 84 00:10:53,776 --> 00:10:57,443 - Belén, co tak długo? - Przepraszam panią. 85 00:11:00,476 --> 00:11:05,276 - Ty jesteś tym nowym kelnerem? - Nie, szukam Cristiny Olmedo. 86 00:11:09,476 --> 00:11:11,243 Cristiny? 87 00:11:12,076 --> 00:11:17,343 Tak. Jest kierownikiem piętra. Znasz ją? 88 00:11:18,276 --> 00:11:20,376 Już tu nie pracuje. 89 00:11:24,443 --> 00:11:26,543 - Zwolnili ją. - Dlaczego? 90 00:11:26,643 --> 00:11:32,043 Podobno ukradła biżuterię jednego z gości. 91 00:11:33,376 --> 00:11:36,076 - To niemożliwe. - Tak powiedział ten gość. 92 00:11:36,176 --> 00:11:38,776 Jej słowo jest ważniejsze niż słowo pracownika. 93 00:11:39,043 --> 00:11:43,209 Zwłaszcza, że to przyjaciółka pani Teresy. 94 00:11:43,309 --> 00:11:45,643 - Jak się nazywa? - Lady. 95 00:11:45,743 --> 00:11:48,409 Mieszkała w Anglii, dlatego tak ją nazywamy. 96 00:11:48,509 --> 00:11:50,509 Ma na imię Ludvina. 97 00:11:51,776 --> 00:11:56,376 - Gdzie jest teraz Cristina? - Nie wiem. Nie pożegnała się. 98 00:11:56,743 --> 00:11:59,609 Kazali jej odejść, tylko tyle słyszeliśmy. 99 00:11:59,709 --> 00:12:02,743 - Sądziłem, że pojechała do domu. - Nie. 100 00:12:02,843 --> 00:12:07,143 Nie mam od niej wieści od miesiąca. Zwykle pisała co tydzień. 101 00:12:07,843 --> 00:12:10,409 Może się wstydzi. 102 00:12:11,409 --> 00:12:13,509 Jeśli byś ją znał, nie powiedziałbyś tak. 103 00:12:15,409 --> 00:12:19,143 Co robisz, Andrés? Czy jest już nowy kelner? 104 00:12:20,776 --> 00:12:25,709 Julio Espinosa. Właśnie przyjechałem. 105 00:12:28,509 --> 00:12:34,343 Pokaż mu jego pokój i daj mu uniform. A potem przyprowadź go do jadalni. 106 00:12:50,809 --> 00:12:53,443 - Andrés. - Dzień dobry, señorita. 107 00:12:53,543 --> 00:12:57,476 - Tęskniliśmy za panią, señorita Alicio. - Angela, ja też za wami tęskniłam. 108 00:12:57,576 --> 00:13:00,809 Wróciłam. I chyba już na długo. 109 00:13:08,276 --> 00:13:12,243 - Co słychać, Gabriel? - Señorita. 110 00:13:13,376 --> 00:13:17,309 - Mogę w czymś pomóc, Don Diego? - Szukam pani Alarcón. 111 00:13:17,743 --> 00:13:20,809 Alicia, możemy porozmawiać? 112 00:13:22,509 --> 00:13:23,576 Oczywiście. 113 00:13:32,076 --> 00:13:33,776 Co ty robisz? 114 00:13:34,043 --> 00:13:36,176 - Szukam siostry. - Mówiłem, że wyjechała. 115 00:13:36,276 --> 00:13:38,609 Nie wiesz, gdzie pojechała. 116 00:13:38,709 --> 00:13:42,076 Gdyby tak było, napisałaby do mnie. 117 00:13:43,143 --> 00:13:46,343 Jechałem tu 600 kilometrów. 118 00:13:46,643 --> 00:13:48,409 I nie wrócę bez niej. 119 00:13:51,076 --> 00:13:53,343 Dobrze, ale to moje łóżko. 120 00:13:53,443 --> 00:13:57,276 Mam nadzieję, że znajdziesz ją zanim pojawi się nowy kelner. 121 00:14:00,609 --> 00:14:04,709 - Który to jej pokój? - Nie możesz tam wejść. 122 00:14:05,309 --> 00:14:08,343 Zwolnią mnie. Dokąd idziesz? 123 00:14:21,176 --> 00:14:22,676 Gdzie to jest? 124 00:14:26,743 --> 00:14:28,576 Tam. 125 00:14:30,309 --> 00:14:34,243 - Nic tam nie znajdziesz. - Zostań tu na warcie. 126 00:14:53,076 --> 00:14:57,376 Andrés, widziałeś Don Benjamina? Jest już nowy kelner. 127 00:14:57,476 --> 00:14:58,343 Nowy kelner? 128 00:15:00,176 --> 00:15:04,609 - Wiesz, gdzie jest pan Benjamin? - Nie, ale zajmę się tym. 129 00:15:04,709 --> 00:15:07,343 - Czekam przy drzwiach. - Już idziemy. 130 00:15:29,776 --> 00:15:33,709 - Kim jesteś? - Jestem ten nowy. Właśnie przyjechałem. 131 00:15:33,809 --> 00:15:37,076 Szukałem pokoju, ale zabłądziłem. 132 00:15:39,576 --> 00:15:42,776 Nie umiesz czytać? To damski korytarz. 133 00:15:43,043 --> 00:15:45,709 Przepraszam, Cristina. 134 00:15:47,243 --> 00:15:50,343 - Nazywam się Belén. - Przepraszam, tu jest tak napisane. 135 00:15:50,443 --> 00:15:53,809 - Myślałem, że to ty. - Była moją współlokatorką. 136 00:15:54,076 --> 00:15:55,176 Teraz jestem sama. 137 00:15:56,843 --> 00:15:57,843 To chyba dobrze. 138 00:15:58,643 --> 00:16:01,709 Była moją przyjaciółką. Szkoda, że odeszła. 139 00:16:04,643 --> 00:16:08,609 - Belén. - Jeśli cię zobaczy, wyrzucą nas oboje. 140 00:16:08,709 --> 00:16:11,843 Idę. 141 00:16:12,109 --> 00:16:15,043 - Czemu się zamknęłaś? - Przepraszam. 142 00:16:15,143 --> 00:16:18,209 - Szukałam cię. - Przebierałam się. 143 00:16:18,309 --> 00:16:21,276 Idź do pralni. Są już nowi pracownicy. 144 00:16:21,376 --> 00:16:24,043 Potrzebują uniformów. 145 00:16:24,143 --> 00:16:25,543 Chodźmy. 146 00:16:53,443 --> 00:16:57,509 By tu przyjechać, rzuciłem inną pracę. Nie mów mi, że to pomyłka. 147 00:16:57,609 --> 00:16:58,709 - Przykro mi. - Andrés. 148 00:17:01,243 --> 00:17:04,776 Co tu robisz? Jest jakiś problem? 149 00:17:05,043 --> 00:17:06,376 - Ten... - Enrique Barón. 150 00:17:06,476 --> 00:17:10,209 - To nowy kelner. - Nie czekamy na żadnego. 151 00:17:10,309 --> 00:17:11,709 Wszystkie wakaty mamy zajęte. 152 00:17:12,309 --> 00:17:16,642 Tak, ale on otrzymał list potwierdzający. 153 00:17:18,043 --> 00:17:18,776 Mogę prosić? 154 00:17:23,809 --> 00:17:28,109 - Przykro mi, ale nastąpiła pomyłka. - Co to znaczy? 155 00:17:28,209 --> 00:17:31,109 Przyjęliśmy personel miesiąc temu. 156 00:17:31,209 --> 00:17:34,076 Obawiam się, że list przyszedł za późno. 157 00:17:34,176 --> 00:17:38,276 To nie pana wina, ale też nie nasza. 158 00:17:38,376 --> 00:17:42,576 - Znaleźliśmy innego kelnera. - Ale ja dostałem list... 159 00:17:42,676 --> 00:17:45,376 Co najwyżej poinformujemy pana o wolnych wakatach. 160 00:17:45,476 --> 00:17:47,276 Jednak nie tak szybko. 161 00:17:48,576 --> 00:17:49,509 Przykro mi. 162 00:18:04,376 --> 00:18:06,409 To nie było w porządku. 163 00:18:29,443 --> 00:18:31,476 Nie wolno się spóźniać. 164 00:18:31,576 --> 00:18:36,709 Jeśli macie być na 6.00, bądźcie gotowi o 5.30. 165 00:18:38,143 --> 00:18:45,143 Sami odpowiadacie za swoją odzież i wyposażenie. 166 00:18:45,243 --> 00:18:48,743 Nie wolno wam nosić pierścionków, bransoletek, zegarków ani łańcuszków. 167 00:18:49,543 --> 00:18:53,776 Czyste paznokcie i buty, ubrania bez zagnieceń. 168 00:18:54,043 --> 00:18:58,109 Musicie doskonale znać trzy piętra, 169 00:18:58,209 --> 00:19:03,076 sześćdziesiąt sypialni i upodobania regularnych gości. 170 00:19:03,676 --> 00:19:08,109 Musicie wiedzieć, co się kryje za każdymi drzwiami. 171 00:19:08,643 --> 00:19:12,176 W razie wątpliwości, pytajcie. 172 00:19:12,276 --> 00:19:15,609 Stanowicie o wizerunku hotelu Grand. 173 00:19:16,076 --> 00:19:19,343 Pamiętajcie o tym. 174 00:19:19,443 --> 00:19:22,409 Kelnerzy podlegają zarządcy, Don Benjaminowi. 175 00:19:22,509 --> 00:19:26,176 - Pokojówki mnie. Czy to jasne? - Tak. 176 00:19:26,276 --> 00:19:27,809 Zatem zaczynamy. 177 00:19:41,576 --> 00:19:45,709 Maniery, spokój i dyskrecja. 178 00:19:46,443 --> 00:19:49,309 Gość nie jest przyjacielem. 179 00:19:50,643 --> 00:19:56,843 Nie patrzcie mu w oczy i utrzymujcie dystans. 180 00:19:57,109 --> 00:19:59,376 Około 40 centymetrów. 181 00:20:01,409 --> 00:20:03,643 Pamiętajcie. 182 00:20:04,776 --> 00:20:07,476 W Hotelu Grand nie ma drugiej szansy. 183 00:20:10,709 --> 00:20:12,843 Możecie zaczynać. 184 00:20:19,643 --> 00:20:23,643 Lepszy on niż ona. Pewnie jest okropna. 185 00:20:23,743 --> 00:20:25,509 To moja matka. 186 00:20:26,176 --> 00:20:28,843 Twoja matka na pewno cię zaskoczy. 187 00:20:29,109 --> 00:20:31,643 Przywykłam do tego... 188 00:20:31,743 --> 00:20:35,643 choć zwykle nie jest tak skryta. 189 00:20:35,743 --> 00:20:38,576 Domyślam się, że znasz powód? 190 00:20:38,676 --> 00:20:42,376 I kazała ci nic nie mówić. 191 00:20:43,609 --> 00:20:46,676 Twoja matka lubi robić wszystko po swojemu. 192 00:20:46,776 --> 00:20:49,709 Ale coś pewnie podejrzewasz. 193 00:20:51,243 --> 00:20:54,376 Śmierć twojego ojca wiele zmieniła, zwłaszcza w twoim życiu. 194 00:20:54,476 --> 00:20:58,276 - Minęło już jednak sporo czasu? - Sporo czasu na co? 195 00:21:02,143 --> 00:21:05,709 Przepraszam, to nie twoja wina. 196 00:21:06,343 --> 00:21:08,343 Twojej matce również go brakuje. 197 00:21:08,443 --> 00:21:11,143 Jednak musi myśleć o twojej przyszłości. 198 00:21:11,243 --> 00:21:16,409 I z kim mam ją spędzić. Dlatego nas tu wezwała. 199 00:21:16,509 --> 00:21:21,243 - Uważa, że powinnaś się zaręczyć. - Z kim? 200 00:21:24,376 --> 00:21:26,343 Tu są apartamenty. 201 00:21:26,443 --> 00:21:29,743 Są identyczne, z wyjątkiem królewskiego. 202 00:21:29,843 --> 00:21:33,209 To najlepsze pokoje dla najbogatszych gości 203 00:21:33,309 --> 00:21:36,743 - i dla rodziny Alarcón. - Dla nich? 204 00:21:36,843 --> 00:21:40,109 - To ich hotel. - To wszystko? 205 00:21:40,209 --> 00:21:42,409 Sześćdziesiąt sypialni. 206 00:21:48,243 --> 00:21:49,809 Zachowuj się, proszę. 207 00:21:50,076 --> 00:21:53,643 Pani Teresa nie znosi dwóch rzeczy poza spóźnianiem. 208 00:21:53,743 --> 00:21:56,609 Kłamstw i błędów. 209 00:22:02,109 --> 00:22:04,776 - Zawsze dotrzymujemy słowa. - Ja nic nie obiecywałam. 210 00:22:05,043 --> 00:22:10,309 - Ale ja, a jestem twoją matką. - Nie kocham go. 211 00:22:10,409 --> 00:22:13,109 Nikogo to nie obchodzi. Masz go tylko poślubić. 212 00:22:14,743 --> 00:22:18,443 Diego zarządzał tym hotelem po śmierci twego ojca. 213 00:22:18,543 --> 00:22:21,176 Sądziłam, że jesteś inteligentna. 214 00:22:21,276 --> 00:22:25,243 Mogłaś mnie wysłać na studia, zgodnie z życzeniem ojca. 215 00:22:25,343 --> 00:22:27,643 Aby nikt obcy nie prowadził naszego interesu. 216 00:22:27,743 --> 00:22:31,109 Nie było cię kilka miesięcy, gdy uczyłaś się być dobrą żoną. 217 00:22:31,209 --> 00:22:34,043 - Chodzi mi o uniwersytet. - Znasz ten hotel lepiej niż on? 218 00:22:34,143 --> 00:22:39,243 - Dorastałam tu, a ojciec... - Zostawił cię pod moją opieką. 219 00:22:39,343 --> 00:22:42,843 Wciąż ci dogadzał. Twój brat powinien tym kierować, 220 00:22:43,109 --> 00:22:47,676 lecz sprzedałby nas za butelkę szampana. 221 00:22:52,643 --> 00:22:56,309 Myślisz, że chcę wydać cię za mąż wbrew twojej woli? 222 00:22:58,276 --> 00:23:01,443 A może chcesz skończyć jak moja przyjaciółka, Rosalia Molins? 223 00:23:01,543 --> 00:23:05,676 - To dobra kobieta. - Tak, zgorzkniała i bez rodziny. 224 00:23:08,709 --> 00:23:13,043 - Jeśli to już wszystko... - Dziękuję, Andrés. 225 00:23:21,609 --> 00:23:24,276 Diego nie opuścił nas... 226 00:23:25,443 --> 00:23:29,276 bo cię kocha i wie, co to dla ciebie znaczy. 227 00:23:29,709 --> 00:23:32,843 Ale zapewniam cię, że mógłby to zrobić. 228 00:23:33,109 --> 00:23:35,676 - Co masz na myśli? - Usiądź. 229 00:23:42,209 --> 00:23:47,143 Twój ojciec był dobrym człowiekiem, ale popełnił kilka grzechów. 230 00:23:47,243 --> 00:23:50,676 Dość poważnych, by zagrozić rodzinie. 231 00:23:50,776 --> 00:23:54,409 - Nigdy tego nie zrobił. - Spójrz na nasze konta. 232 00:23:54,509 --> 00:23:56,709 One nie kłamią. 233 00:23:57,843 --> 00:24:02,376 Ojciec cię uwielbiał... i lubił dawać ci wszystko. 234 00:24:02,476 --> 00:24:06,176 Hotel, rodzinę, wszystko. 235 00:24:07,043 --> 00:24:08,776 Przemyśl to. 236 00:24:10,043 --> 00:24:13,243 Nie ważne, kogo widzą. 237 00:24:13,343 --> 00:24:17,076 Jeśli jesteś mądra, pokierujesz Diego... 238 00:24:17,209 --> 00:24:19,643 tak jak ja twoim ojcem. 239 00:24:23,376 --> 00:24:26,843 - O czym one mówiły? - Nic nie słyszałem. 240 00:24:27,109 --> 00:24:29,443 - Co? - Dobry kelner słucha tylko poleceń. 241 00:24:29,543 --> 00:24:30,609 Spokój i dyskrecja. 242 00:24:30,676 --> 00:24:33,476 To ważne, jeśli chcesz zostać zarządcą. 243 00:24:35,409 --> 00:24:37,043 Lady. 244 00:24:38,409 --> 00:24:41,376 To niby ją okradła moja siostra? 245 00:24:45,209 --> 00:24:46,309 Mówiłem ci. 246 00:24:47,676 --> 00:24:51,543 Tylko słowo gościa się liczy. Nie będzie chciała z tobą rozmawiać. 247 00:24:51,643 --> 00:24:54,309 Nie rozmawiają z nami, dają tylko polecenia. 248 00:24:54,409 --> 00:25:00,209 Nie można im nawet spojrzeć w oczy. Są poza naszym zasięgiem. 249 00:25:25,343 --> 00:25:29,509 - Nie mogłam się ciebie doczekać? - My też, co nie Alfredo? 250 00:25:29,609 --> 00:25:34,309 - Tak, ale nie mogliśmy być wcześniej. - To moja wina. 251 00:25:34,409 --> 00:25:39,643 Musieliśmy się zatrzymać. Miałam mdłości. Ciekawe, kiedy miną. 252 00:25:39,743 --> 00:25:43,209 Twój siostrzeniec już jest w tarapatach. 253 00:25:43,309 --> 00:25:45,043 Czy twoi rodzice już wiedzą? 254 00:25:45,143 --> 00:25:48,276 Nie, chcemy się upewnić, że wszystko jest dobrze. 255 00:25:48,376 --> 00:25:51,209 I powiedzieć im osobiście. 256 00:25:51,309 --> 00:25:54,109 - Wyczyść i wyprasuj na dzisiaj. - Tak. Doña Sofia. 257 00:25:54,209 --> 00:25:55,176 Dziękuję, Carmen. 258 00:25:56,443 --> 00:25:59,409 - Widziałaś się z mamą? - Tak, wcześniej. 259 00:25:59,509 --> 00:26:02,176 Powiedziała ci coś? 260 00:26:03,476 --> 00:26:06,476 Wiem, że ma coś ważnego. 261 00:26:07,076 --> 00:26:11,343 - Chyba wiem, co to. - Wiesz? 262 00:26:15,576 --> 00:26:18,643 Pewnie mianuje Alfredo dyrektorem hotelu. 263 00:26:20,409 --> 00:26:23,509 Jest przygotowany i zasługuje na to. 264 00:26:23,609 --> 00:26:27,576 Gdy zostanie markizem, ten hotel będzie miał wszystko. 265 00:26:27,676 --> 00:26:32,676 - Będzie idealnym dyrektorem. - Ale masz pomysły, Sofia. 266 00:26:32,776 --> 00:26:36,076 Ciekawe, jak to przyjmie Javier. 267 00:26:36,209 --> 00:26:37,809 Biedak. 268 00:26:38,076 --> 00:26:40,776 Sądzi, że go mianują. 269 00:26:50,109 --> 00:26:51,843 Panie. 270 00:27:11,843 --> 00:27:14,343 - Ludvina? - Znamy się? 271 00:27:14,443 --> 00:27:17,243 Pamiętasz mnie? Jestem bratankiem Rosali Molins. 272 00:27:18,543 --> 00:27:22,376 - Miło mi? - Mogę się przysiąść? 273 00:27:22,476 --> 00:27:23,509 Proszę wybaczyć. 274 00:27:23,609 --> 00:27:27,176 Pewnie czeka pani na kogoś, a ja się narzucam. 275 00:27:27,276 --> 00:27:30,243 Nie chciałbym nikogo denerwować. 276 00:27:31,109 --> 00:27:33,543 Ależ skąd. Usiądź młody człowieku. 277 00:27:33,643 --> 00:27:35,343 Dziękuję. 278 00:27:38,509 --> 00:27:40,676 Cudowny wieczór. 279 00:27:40,776 --> 00:27:43,709 Rodzina Alarcón góruje w takich wydarzeniach. 280 00:27:43,809 --> 00:27:47,543 - Nieprawdaż? - Jestem tu od niedawna. 281 00:27:47,643 --> 00:27:49,409 Nie znasz hotelu Grand? 282 00:27:49,509 --> 00:27:54,476 To wspaniałe miejsce. 283 00:27:55,176 --> 00:28:00,476 Ale chyba... trochę niebezpieczne, jak słyszałem. 284 00:28:00,576 --> 00:28:03,176 Ostatnio były tu podobno jakieś kradzieże. 285 00:28:03,276 --> 00:28:07,576 - Kradzieże? - Sama pani wie. Pani biżuteria... 286 00:28:07,676 --> 00:28:12,576 Podobno pokojówka ukradła ją pani z pokoju. 287 00:28:12,676 --> 00:28:14,776 Zwolnili ją, nazywała się Cristina. 288 00:28:15,043 --> 00:28:19,743 Pracownicy hotelu od zawsze dobrze mnie traktowali. 289 00:28:20,476 --> 00:28:23,309 - Lady. - Alicia, kochanie. 290 00:28:23,409 --> 00:28:26,709 W końcu jesteś, urocza jak zawsze. 291 00:28:26,809 --> 00:28:29,709 Przepraszam, że nie mogłam wcześniej. 292 00:28:29,809 --> 00:28:33,409 - Nie przepraszaj, moje dziecko. - Widzę, że masz dobre towarzystwo. 293 00:28:34,176 --> 00:28:36,543 - Nie znacie się? - Chyba nie. 294 00:28:36,643 --> 00:28:39,076 Na pewno bym pamiętał. 295 00:28:40,609 --> 00:28:43,143 - To Julio Molins. - Molins? 296 00:28:43,243 --> 00:28:45,509 Krewny pani Rosali. 297 00:28:45,609 --> 00:28:50,376 Dokładnie, to moja kochana ciocia. 298 00:28:50,476 --> 00:28:56,343 Odwiedziłam ją w tym roku w Madrycie. Zabrała mnie do teatru. 299 00:28:56,443 --> 00:29:00,476 - Nie pamiętam cię. - Miałem inne zajęcia. 300 00:29:01,209 --> 00:29:05,743 Powiedział mi, że zwolniono kierownika piętra 301 00:29:05,843 --> 00:29:08,576 - za kradzież. - Co? 302 00:29:09,309 --> 00:29:12,576 Tak słyszałem. Nazywała się Cristina. 303 00:29:12,676 --> 00:29:15,209 Cristina Olmedo zarządzała pierwszym piętrem. 304 00:29:15,309 --> 00:29:16,676 Bardzo kompetentna. 305 00:29:16,776 --> 00:29:19,576 Była porządna i dobrze pracowała. 306 00:29:19,676 --> 00:29:24,543 Mówią, że ukradła moją biżuterię. 307 00:29:24,643 --> 00:29:28,509 Żadna z naszych pokojówek nie została zwolniona z tego powodu. 308 00:29:29,209 --> 00:29:31,043 Ulżyło mi. 309 00:29:31,143 --> 00:29:36,443 Przepraszam Alicio, ale czekają na nas. 310 00:29:37,143 --> 00:29:39,209 Było mi miło. 311 00:29:51,043 --> 00:29:53,143 Podobno nie może mieć dzieci. 312 00:29:53,809 --> 00:29:57,209 Hańba dla rodziny. Kto odziedziczy tytuł? 313 00:29:57,309 --> 00:30:02,209 Przejdzie na kuzynów. Współczuję księciu. 314 00:30:02,309 --> 00:30:04,543 Mój ojciec wściekłby się w takiej sytuacji. 315 00:30:04,609 --> 00:30:08,443 Tobie to nie grozi. Przyszły markiz jest w drodze. 316 00:30:08,543 --> 00:30:10,743 Oby to był syn. 317 00:30:11,709 --> 00:30:15,376 O jesteś, Benjamin. 318 00:30:18,676 --> 00:30:21,143 - Prosimy o szampana. - Już podaję. 319 00:30:22,309 --> 00:30:25,209 Powiesz nam, co takiego świętujemy? 320 00:30:25,309 --> 00:30:27,276 Niecierpliwimy się z Alfredo. 321 00:30:30,209 --> 00:30:34,643 Nie uprzedziłaś siostry, Alicio? 322 00:30:35,676 --> 00:30:36,676 O czym? 323 00:30:39,043 --> 00:30:41,376 Poprosiłem o rękę Alici. 324 00:30:42,709 --> 00:30:44,443 A ona się zgodziła. 325 00:30:47,843 --> 00:30:49,476 Wychodzisz za mąż? 326 00:30:53,476 --> 00:30:55,276 Moje gratulacje. 327 00:30:57,809 --> 00:31:02,209 Skoro już wszyscy tu jesteśmy, chciałem dać ci to. 328 00:31:05,743 --> 00:31:10,576 To należało do mojej rodziny, teraz ty jesteś jej częścią. 329 00:31:15,343 --> 00:31:19,043 - Kiedy się zdecydowaliście? - Dziś po południu. 330 00:31:19,143 --> 00:31:22,343 To dobra decyzja. 331 00:31:22,443 --> 00:31:25,243 Jestem pewna, że oddaję moją córkę w dobre ręce. 332 00:31:25,343 --> 00:31:27,176 I rodzinny interes, również. 333 00:31:30,076 --> 00:31:34,043 - W tej rodzinie jest więcej rąk. - Masz na myśli swojego brata, Javiera? 334 00:31:34,143 --> 00:31:36,809 Sądzisz, że potrafiłby poprowadzić ten hotel? 335 00:31:37,076 --> 00:31:41,676 Nie bądź naiwna, Sofia. Zrujnowałby ten hotel... 336 00:31:41,776 --> 00:31:44,343 i nas razem z nim. 337 00:31:48,176 --> 00:31:52,609 Drodzy przyjaciele, jeśli mój mąż, Don Carlos, czegoś mnie nauczył, 338 00:31:52,709 --> 00:31:57,076 to tego, że goście tego hotelu należą do naszej rodziny. 339 00:31:57,176 --> 00:32:00,243 Dlatego pragnę podzielić się z państwem tą radosna chwilą. 340 00:32:00,343 --> 00:32:05,809 Mam zaszczyt ogłosić zaręczyny mojej córki Alici... 341 00:32:07,076 --> 00:32:10,376 z Don Diego Murquia, dyrektorem hotelu 342 00:32:10,476 --> 00:32:13,843 i przez wiele lat prawą ręką mojego męża. 343 00:32:15,809 --> 00:32:19,643 Alicia, Diego... 344 00:32:20,343 --> 00:32:24,576 Jestem pewna, że będziecie szczęśliwi. Wasze zdrowie. 345 00:32:32,743 --> 00:32:38,443 Brawo! 346 00:32:46,143 --> 00:32:48,109 - Brawo. - Don Javier... 347 00:32:57,109 --> 00:32:58,143 Gratulacje. 348 00:33:01,276 --> 00:33:03,676 Maestro, prosimy. 349 00:33:24,176 --> 00:33:28,643 - Cieszę się, że łaskawie przyszedłeś. - Także się cieszę, że cię widzę matko. 350 00:33:28,743 --> 00:33:30,743 - To jest Jimena. - Miło mi. 351 00:33:30,843 --> 00:33:35,109 Chciałabym móc powiedzieć to samo. Chcę porozmawiać z synem na osobności. 352 00:34:01,709 --> 00:34:04,576 Bierz zimną kąpiel i idź spać. 353 00:34:05,809 --> 00:34:09,276 Matka nie powinna wstydzić się za swoje dzieci. 354 00:34:11,709 --> 00:34:13,543 Javier... 355 00:34:14,343 --> 00:34:17,343 Zapłać jej, zanim wyjdzie. 356 00:34:17,443 --> 00:34:22,676 Prostytutki narobią rabanu, jeśli nie zapłacisz im dość szybko. 357 00:34:58,743 --> 00:35:02,776 - Dobrze się czujesz? - Tak. 358 00:35:03,043 --> 00:35:07,343 Nie zatańczysz ze swoją przyszłą teściową? 359 00:35:08,643 --> 00:35:11,076 Za pozwoleniem, Alicia. 360 00:35:34,243 --> 00:35:39,176 Wspaniały wieczór. Przybyły same wielkie osobistości. 361 00:35:39,276 --> 00:35:44,276 - Alicia nie wygląda na szczęśliwą. - Myślałeś, że to takie proste? 362 00:35:44,376 --> 00:35:49,109 Jest piękna i inteligentna. Trudno ją poskromić. 363 00:35:49,209 --> 00:35:53,143 Jeśli chcesz, żeby ci ufała, rozkochaj ją w sobie. 364 00:35:53,243 --> 00:35:57,309 Tylko jeśli będzie kochać, zaufa w pełni swojemu mężowi, 365 00:35:57,409 --> 00:36:00,276 nie kwestionując niczego, co zrobi. 366 00:36:00,376 --> 00:36:03,076 Uwierz mi, popełniłam ten sam błąd. 367 00:36:08,476 --> 00:36:12,843 Mogę sprawić, by cię poślubiła, reszta zależy do ciebie. 368 00:36:25,609 --> 00:36:32,376 - Sądziłem, że nikogo tu nie ma. - Wyszłam zaczerpnąć powietrza. 369 00:36:32,476 --> 00:36:35,376 Ja także nie znoszę tłumów. 370 00:36:37,343 --> 00:36:43,276 - Chyba powinienem ci pogratulować. - Tak, chyba. 371 00:36:51,676 --> 00:36:53,776 - Nie, dziękuję. - Nie lubisz? 372 00:36:54,043 --> 00:36:56,343 Nie wiem, nigdy nie paliłam. 373 00:36:58,176 --> 00:37:02,543 Pewnie nigdy się też nie zaręczałaś i proszę. 374 00:37:03,376 --> 00:37:06,243 Nie będziesz wiedziała, jeśli nie spróbujesz. 375 00:37:24,109 --> 00:37:25,576 Przepraszam. 376 00:37:35,843 --> 00:37:37,676 Dziękuję. 377 00:37:38,843 --> 00:37:42,343 - Czy to na pewno pierwszy raz? - Nazywasz się...? 378 00:37:43,243 --> 00:37:45,409 - Julio. - Julio Molins. 379 00:37:46,643 --> 00:37:49,843 - Szampan dla señority? - Dziękuję, Andrés. 380 00:37:50,109 --> 00:37:53,143 - Proszę pana? - Julio, szampana? 381 00:37:54,376 --> 00:37:55,443 Nie, dziękuję. 382 00:37:58,109 --> 00:38:03,843 Jednak się napiję. Dziękuję. 383 00:38:05,476 --> 00:38:08,576 Zamierzasz tak stać całą noc? 384 00:38:08,676 --> 00:38:13,276 - Coś się stało, Andrés? - Nie, proszę pani. 385 00:38:16,143 --> 00:38:17,809 Ach ta obsługa. 386 00:38:18,676 --> 00:38:21,076 Czasami zapominają trzech podstawowych zasad. 387 00:38:21,176 --> 00:38:23,409 Manier, ciszy i dyskrecji. 388 00:38:23,509 --> 00:38:25,643 Nie tylko oni. 389 00:38:27,543 --> 00:38:30,176 Dobrze ich znasz. 390 00:38:30,643 --> 00:38:33,409 Niektórzy byli tu, zanim się urodziłam. 391 00:38:33,509 --> 00:38:35,476 Inni tu dorastali. 392 00:38:35,576 --> 00:38:38,543 Nowych pewnie już tak pani nie zna. 393 00:38:38,643 --> 00:38:41,409 Znam imiona wszystkich pracowników hotelu, 394 00:38:41,509 --> 00:38:43,709 jeśli o to pytasz. 395 00:38:43,809 --> 00:38:45,543 Nauczyłam się tego od rodziny. 396 00:38:45,643 --> 00:38:49,709 Ale nie mam takich samych relacji z nowymi. 397 00:38:49,809 --> 00:38:55,109 Niestety, nie było mnie tu kilka miesięcy. Ominął mnie wieczór świateł. 398 00:38:58,276 --> 00:39:02,509 A może powiesz teraz coś o sobie, Señor Molins? Co pan robi? 399 00:39:03,509 --> 00:39:06,176 Jestem architektem. 400 00:39:07,109 --> 00:39:10,576 - Znam jakąś twoją budowlę? - Nie sądzę. 401 00:39:10,676 --> 00:39:12,643 Pracuję głównie za granicą. 402 00:39:13,743 --> 00:39:17,543 Zawsze chciałam studiować, by być niezależną. 403 00:39:17,643 --> 00:39:20,243 To było życzenie mego ojca. 404 00:39:21,676 --> 00:39:26,809 Kiedy umarł, matka uznała, że powinnam wyjść za mąż. 405 00:39:29,176 --> 00:39:33,509 - Na co umarł? - Lekarze nie są pewni. 406 00:39:34,276 --> 00:39:36,043 To było nagłe. 407 00:39:40,476 --> 00:39:41,476 Brakuje ci go. 408 00:39:48,409 --> 00:39:52,776 - Mój ojciec też niedawno umarł. - Przykro mi. 409 00:39:54,676 --> 00:39:59,309 Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziesz towarzyszył cioci do opery. 410 00:39:59,409 --> 00:40:01,576 Może znów się spotkamy. 411 00:40:02,343 --> 00:40:05,709 Wątpię, bo nie lubię opery. 412 00:40:08,409 --> 00:40:09,809 To cię bawi? 413 00:40:10,376 --> 00:40:14,476 Zwykle mężczyzna z twojej klasy nie przyznałby się do tego. 414 00:40:14,576 --> 00:40:16,276 To nie jest mile widziane. 415 00:40:17,743 --> 00:40:22,443 Nie dbam o to, lubię sobie dogadzać. 416 00:40:24,076 --> 00:40:24,776 I potrafisz? 417 00:40:26,309 --> 00:40:28,409 Zatem jesteś szczęśliwy. 418 00:40:30,509 --> 00:40:36,843 Ty też to robisz. Paląc tu po raz pierwszy... 419 00:40:37,109 --> 00:40:41,443 podczas gdy ci w środku czekają, by ci pogratulować. 420 00:40:42,576 --> 00:40:45,443 Chyba powinnam już iść. Było mi miło. 421 00:40:46,476 --> 00:40:48,276 Mnie również. 422 00:40:52,376 --> 00:40:55,343 Nie, nie lubię palić. 423 00:41:05,376 --> 00:41:10,276 - Szukałem cię, Alicio. - Byłam na zewnątrz. 424 00:41:10,343 --> 00:41:14,243 - Z kim? - Z bratankiem Rosali Molins. 425 00:41:14,343 --> 00:41:16,509 - Carlosem? - Julio. 426 00:41:16,609 --> 00:41:21,043 Sądziłem, że jest tylko Carlos i Alfonso. Nie pamiętam Julia. 427 00:41:21,143 --> 00:41:23,843 Pewnie pomyliłam imię. 428 00:41:24,109 --> 00:41:27,143 Pójdę już, to był długi dzień. 429 00:41:27,243 --> 00:41:28,776 Zaczekaj. 430 00:41:31,309 --> 00:41:35,076 Wiem, że nie planowałaś zaręczyn. 431 00:41:35,176 --> 00:41:37,209 - Z pewnością nie ze mną. - Diego... 432 00:41:37,309 --> 00:41:42,309 - Wiem, że mnie nie kochasz. - Dobry z ciebie człowiek. 433 00:41:42,409 --> 00:41:45,743 - Znamy się od lat... - Ale nic do mnie nie czujesz. 434 00:41:47,743 --> 00:41:51,509 Sądzisz, że mnie znasz, ale to nieprawda. 435 00:41:52,843 --> 00:41:56,676 Znasz asystenta ojca, dyrektora, nie mnie. 436 00:41:58,509 --> 00:42:02,509 Nigdy nie zmuszę cię do ślubu wbrew twojej woli. 437 00:42:03,609 --> 00:42:05,743 Jeśli chcesz... 438 00:42:06,276 --> 00:42:08,409 zerwiemy zaręczyny za obopólną zgodą. 439 00:42:11,676 --> 00:42:14,676 Czemu nie zapytałeś mnie o to wcześniej? 440 00:42:18,043 --> 00:42:23,209 - Chciałem się trzymać zasad. - Zasady nie zawsze są dobre. 441 00:42:24,476 --> 00:42:27,209 Czasami mówisz jak twój ojciec. 442 00:42:28,709 --> 00:42:32,676 Wiem, że chciałabyś poprowadzić ten hotel. Zróbmy to razem. 443 00:42:34,143 --> 00:42:38,043 Zrobię wszystko, by cię uszczęśliwić. 444 00:42:45,709 --> 00:42:46,743 Dobranoc. 445 00:43:24,543 --> 00:43:28,176 Znoszę tę rodzinę od lat i wiem, jacy są. 446 00:43:28,276 --> 00:43:31,576 To nie jedyna noc, kiedy sam będziesz wracał do łóżka. 447 00:43:31,676 --> 00:43:35,809 - Przynajmniej do ślubu. - Co ty tu robisz? 448 00:43:38,343 --> 00:43:42,576 Nie martw się, nikt mnie nie widział. 449 00:43:43,076 --> 00:43:45,709 Boisz się, że cię nakryje? 450 00:43:45,809 --> 00:43:49,776 - Powinnaś się cieszyć, że sobie radzę. - Cieszę się. 451 00:43:50,476 --> 00:43:53,143 Chciałaś mnie uszczęśliwiać. 452 00:43:54,609 --> 00:43:58,176 A może wolałaś czyścić podłogi? 453 00:43:59,243 --> 00:44:02,109 Te zaręczyny wyjdą nam obojgu na dobre. 454 00:44:22,576 --> 00:44:24,309 Powinniśmy to uczcić.