1 00:00:11,052 --> 00:00:13,847 SERIAL NETFLIX 2 00:00:22,564 --> 00:00:25,150 KORYNTCZYK 3 00:00:25,233 --> 00:00:28,945 ROZDZIAŁ 7: DOMEK DLA LALEK 4 00:00:34,034 --> 00:00:35,910 HISTORIA SNU 5 00:00:38,747 --> 00:00:40,040 Nie zapomnij ich. 6 00:00:42,417 --> 00:00:45,545 2015 ROK – CAPE KENNEDY, FLORYDA 7 00:00:45,628 --> 00:00:46,588 Dzięki, koleżko. 8 00:00:49,007 --> 00:00:53,511 - Włożysz buty? - Jak daleko jest z Florydy do New Jersey? 9 00:00:54,471 --> 00:00:56,556 Samochodem ze dwa dni… 10 00:00:57,474 --> 00:01:00,143 - Nagle zaczniesz odstawiać… - To mój syn! 11 00:01:01,102 --> 00:01:02,520 Nie chce, żebyśmy jechali. 12 00:01:04,814 --> 00:01:06,107 Wiem. 13 00:01:08,777 --> 00:01:09,903 Nic ci nie jest? 14 00:01:10,862 --> 00:01:11,738 Nic. 15 00:01:13,823 --> 00:01:14,657 Ale… 16 00:01:16,534 --> 00:01:20,497 Rozmawiałam z tatą. 17 00:01:21,581 --> 00:01:26,628 Myślimy, że będzie lepiej, jeśli najpierw się z Rose urządzimy 18 00:01:26,711 --> 00:01:28,963 i potem sprowadzimy cię do New Brunswick. 19 00:01:30,173 --> 00:01:31,007 Co? 20 00:01:33,218 --> 00:01:34,260 Musimy go zabrać. 21 00:01:34,344 --> 00:01:36,763 Nie jadę z wami? 22 00:01:36,846 --> 00:01:38,640 Nie tym razem. 23 00:01:38,723 --> 00:01:40,100 Ale tata mi obiecał. 24 00:01:41,059 --> 00:01:42,310 Zmienił zdanie. 25 00:01:44,896 --> 00:01:46,606 Za bardzo by za tobą tęsknił. 26 00:01:46,689 --> 00:01:48,316 Pójdę z nim pomówić. 27 00:01:48,399 --> 00:01:49,359 Rose. 28 00:01:51,736 --> 00:01:53,571 Nie jest w nastroju do słuchania. 29 00:01:53,655 --> 00:01:56,157 Robi tak ze złośliwości. 30 00:01:56,241 --> 00:01:57,909 A co ze wspólną opieką? 31 00:01:58,660 --> 00:02:01,538 Nie mogę zabrać Jeda bez zgody ojca. 32 00:02:03,665 --> 00:02:07,710 Pożegnaj się z bratem i poczekaj na mnie w aucie. 33 00:02:16,719 --> 00:02:17,804 Kocham cię, Jeddy. 34 00:02:17,887 --> 00:02:19,764 Zabierz mnie ze sobą. 35 00:02:24,352 --> 00:02:25,937 Rozpakujmy twoje rzeczy. 36 00:02:28,106 --> 00:02:29,899 Rose, proszę cię. 37 00:02:29,983 --> 00:02:31,151 Przykro mi. 38 00:02:34,821 --> 00:02:35,989 - Rose! - Już dobrze. 39 00:02:36,072 --> 00:02:37,991 - Rose! - Spokojnie. 40 00:02:43,830 --> 00:02:45,331 Jesteś tam, siostro? 41 00:02:52,338 --> 00:02:55,133 Pomówisz ze mną, Królowo Rozpaczy? 42 00:02:56,843 --> 00:02:59,262 Zawsze chętnie cię wysłucham, Pożądanie. 43 00:03:01,306 --> 00:03:02,599 Mam wieści. 44 00:03:05,310 --> 00:03:06,352 Prawdziwe wieści? 45 00:03:08,229 --> 00:03:10,064 Wyrodny wrócił? 46 00:03:10,148 --> 00:03:11,065 Co? 47 00:03:13,610 --> 00:03:14,861 On? 48 00:03:14,944 --> 00:03:16,613 Nie, wciąż go nie ma. 49 00:03:17,780 --> 00:03:20,033 Mówię o Śnie. 50 00:03:22,785 --> 00:03:24,412 Udało mu się uwolnić. 51 00:03:26,039 --> 00:03:29,292 Znów próbujesz wplątać go w swoje knowania? 52 00:03:31,836 --> 00:03:34,672 Nie dość się wycierpiał przez ostanie sto lat? 53 00:03:34,756 --> 00:03:36,090 Tak by się zdawało. 54 00:03:36,174 --> 00:03:40,261 Ale wciąż jest tak samo pyszałkowaty. 55 00:03:42,305 --> 00:03:45,225 Myślisz, że te nasze gierki go zmienią? 56 00:03:47,310 --> 00:03:49,020 To nie gierki, bliźniaczko. 57 00:03:49,646 --> 00:03:54,317 Sen wciąż zachowuje się tak, jakby jego królestwo górowało nad naszym. 58 00:03:55,485 --> 00:04:00,949 Czas, by nauczył się, że sny to ledwie echa pożądania i rozpaczy. 59 00:04:03,117 --> 00:04:07,413 Cokolwiek planujesz, to się nie uda. 60 00:04:08,164 --> 00:04:10,583 Jak ostatnim i jeszcze poprzednim razem. 61 00:04:11,417 --> 00:04:12,710 Nada była błędem. 62 00:04:13,628 --> 00:04:15,713 A Roderick Burgess sabotażem. 63 00:04:17,090 --> 00:04:22,345 Ale sprawy mają się inaczej, kochana bliźniaczko. 64 00:04:25,181 --> 00:04:27,308 Pojawił się wir snów. 65 00:04:27,392 --> 00:04:33,439 Pierwszy od dawna. I… jest kobietą. 66 00:04:40,446 --> 00:04:42,991 - Więc czekamy? - Nie będziemy musieli. 67 00:04:44,242 --> 00:04:46,494 Dziewczyna nie wie o swych zdolnościach, 68 00:04:46,577 --> 00:04:50,498 ale już robi, co robią wiry snów. 69 00:04:51,833 --> 00:04:55,378 Przyciąga do siebie wszystkich i wszystko. 70 00:04:56,296 --> 00:04:57,797 Włączając Morfeusza. 71 00:04:57,880 --> 00:04:58,965 Kim ona jest? 72 00:04:59,674 --> 00:05:01,926 Kobieta, która zgubi Sen? 73 00:05:03,886 --> 00:05:05,638 Ma na imię Rose. 74 00:05:07,932 --> 00:05:09,309 Rose Walker. 75 00:05:09,392 --> 00:05:10,393 Rose? 76 00:05:11,769 --> 00:05:13,438 Lyta. Znalazłam nową fotkę Jeda. 77 00:05:13,521 --> 00:05:15,023 Co? 78 00:05:15,106 --> 00:05:17,108 - Nie nową, tylko nową dla mnie. - Halo? 79 00:05:18,026 --> 00:05:21,612 Pani Bloom? Mówi Rose Walker, córka Mirandy. 80 00:05:21,696 --> 00:05:22,905 Samochód już jedzie. 81 00:05:22,989 --> 00:05:25,616 Proszę wybaczyć, ale przeglądałam rzeczy mamy… 82 00:05:25,700 --> 00:05:27,618 Carl, co tu robisz? 83 00:05:27,702 --> 00:05:29,662 Popilnuję pod waszą nieobecność domu. 84 00:05:29,746 --> 00:05:32,832 Znalazłam nowe zdjęcie mojego brata Jeda. 85 00:05:33,583 --> 00:05:35,418 Będzie potrzebowała do tego buty. 86 00:05:35,501 --> 00:05:38,379 Sprzed rozwodu, więc przynajmniej sprzed siedmiu lat, 87 00:05:38,463 --> 00:05:41,090 ale widać na nim wyraźnie jego twarz. 88 00:05:41,174 --> 00:05:42,633 Mogę je pani wysłać? 89 00:05:44,218 --> 00:05:47,722 Opieka społeczna nie chciała powiedzieć, gdzie umieszczono Jeda, 90 00:05:47,805 --> 00:05:50,141 a pani zasugerowała detektywa. 91 00:05:52,060 --> 00:05:54,395 Myślałam, że spadek po mamie pokryje koszty. 92 00:06:00,818 --> 00:06:03,529 Nie, zamierzam pani zapłacić. 93 00:06:04,572 --> 00:06:06,366 Jak tylko znajdę pracę. 94 00:06:07,283 --> 00:06:09,369 Może akurat kogoś szukacie? 95 00:06:11,079 --> 00:06:11,913 Nie? 96 00:06:13,498 --> 00:06:15,500 Dobrze. Dziękuję za pomoc. 97 00:06:21,714 --> 00:06:22,840 Nie ma już pieniędzy? 98 00:06:24,175 --> 00:06:26,928 Powiedziała, że mama wydała wszystko na mieszkanie. 99 00:06:27,011 --> 00:06:28,971 Chciała, żebyście mieli dom. 100 00:06:30,223 --> 00:06:32,600 Chciała, by miał go również Jed. 101 00:06:35,645 --> 00:06:36,938 Musimy jechać. 102 00:06:37,021 --> 00:06:39,649 - Ja chyba nie mogę. - Rosie. 103 00:06:39,732 --> 00:06:42,318 Jak mogę wyjechać z kraju bez pieniędzy i pracy… 104 00:06:42,402 --> 00:06:46,531 Posłuchaj. Gdy ludzie płacą ci, byś była w konkretnym miejscu, to praca. 105 00:06:46,614 --> 00:06:48,866 Fundacja płaci ci, byś poleciała do Londynu. 106 00:06:48,950 --> 00:06:50,076 Nie płacą mi. 107 00:06:50,159 --> 00:06:52,912 Dostajesz 250 funtów za dobę. 108 00:06:52,995 --> 00:06:54,872 Gotówką. Za siedem dni. 109 00:06:54,956 --> 00:06:57,917 W zamian za jedną krótką rozmowę o rodzinie. 110 00:07:01,754 --> 00:07:03,089 - Klasa biznes? - Tak. 111 00:07:03,172 --> 00:07:05,341 Fundacji bardzo zależy na tym spotkaniu. 112 00:07:05,425 --> 00:07:07,093 To nie na mnie im zależy, 113 00:07:07,844 --> 00:07:09,220 tylko na mojej mamie. 114 00:07:11,514 --> 00:07:13,516 Bardzo się na to cieszyła. 115 00:07:15,685 --> 00:07:18,146 Wiem, kiepskie ze mnie zastępstwo. 116 00:07:18,229 --> 00:07:20,106 Nie. Dziękuję, że ze mną lecisz. 117 00:07:20,189 --> 00:07:23,109 Nie miałam wyboru. Twoja mama nalegała. 118 00:07:25,194 --> 00:07:26,571 I bardzo się z tego cieszę. 119 00:07:29,991 --> 00:07:32,118 Z czasem jest łatwiej? 120 00:07:33,077 --> 00:07:37,373 Chyba nie myślisz już bez ustanku o Hectorze? 121 00:07:40,751 --> 00:07:41,794 Szampana? 122 00:07:42,545 --> 00:07:43,588 Dziękuję. 123 00:07:44,755 --> 00:07:46,048 - Dziękuję. - Proszę. 124 00:07:47,008 --> 00:07:49,760 Bo, jak powiedzieliby nam mój mąż i twoja mama, 125 00:07:49,844 --> 00:07:52,722 życie jest za krótkie, by nie cieszyć się biznes klasą. 126 00:07:57,018 --> 00:07:58,478 Słyszałaś o wirze? 127 00:07:59,604 --> 00:08:01,647 - Wszyscy o nim mówią. - Wszyscy? 128 00:08:01,731 --> 00:08:04,108 Niby kto konkretnie? 129 00:08:04,192 --> 00:08:06,527 No ten, Kain głównie… 130 00:08:06,611 --> 00:08:11,908 Ablu, gdybym chciała posłuchać głupich plotek o wirujących bytach, 131 00:08:11,991 --> 00:08:13,576 to bym cię o nie zapytała. 132 00:08:13,659 --> 00:08:17,580 Lord Morfeusz wrócił, sporządzam więc spis. 133 00:08:17,663 --> 00:08:22,335 Potrzebuję pełną listę mieszkających tu istot. 134 00:08:22,418 --> 00:08:24,337 Niech pomyślę. 135 00:08:25,671 --> 00:08:29,467 Jestem tu ja… i oczywiście Dom Sekretów. 136 00:08:29,550 --> 00:08:30,843 No i chochlik z butelki. 137 00:08:30,927 --> 00:08:34,972 I coś niesłychanie paskudnego w piwnicy. 138 00:08:35,056 --> 00:08:37,350 Coś paskudnego w piwnicy. 139 00:08:37,433 --> 00:08:39,852 Staram się tam nie zaglądać. I… 140 00:08:41,354 --> 00:08:43,814 Nieopatrznie pominąłem mojego przyjaciela. 141 00:08:43,898 --> 00:08:45,358 Nazywa się Goldie. 142 00:08:45,441 --> 00:08:49,237 Nowy dodatek. Maleńki gargulec Goldie. 143 00:08:49,320 --> 00:08:52,448 Czy Morfeusz wie o… 144 00:08:54,450 --> 00:08:55,326 wirze? 145 00:08:55,409 --> 00:08:56,661 Zapewniam cię, 146 00:08:56,744 --> 00:09:01,499 że Morfeusz ma lepsze rzeczy do roboty niż słuchanie głupich plotek. 147 00:09:06,045 --> 00:09:08,631 Może wyjazd do Anglii dobrze jej zrobi. 148 00:09:09,465 --> 00:09:12,343 Śpi. To postęp. 149 00:09:13,010 --> 00:09:15,471 - Źle sypia? - Tak. 150 00:09:16,764 --> 00:09:20,810 Zajmuje się spadkiem po matce i stara się odszukać brata. 151 00:09:20,893 --> 00:09:22,186 Robi, co tylko możliwe, 152 00:09:22,270 --> 00:09:25,648 żeby nie myśleć, że została teraz sama. 153 00:09:27,316 --> 00:09:28,651 Ale przecież nie jest. 154 00:09:29,694 --> 00:09:32,488 Tak, wiem, super mieć przyjaciół, ale… 155 00:09:35,283 --> 00:09:36,117 Co? 156 00:09:40,538 --> 00:09:43,249 Kiedy tracisz rodziców, nagle zdajesz sobie sprawę, 157 00:09:44,542 --> 00:09:47,461 że to nie grawitacja sprowadzała cię na Ziemię, 158 00:09:48,588 --> 00:09:51,841 tylko świadomość bycia czyjąś córką. Bądź siostrą. 159 00:09:52,717 --> 00:09:55,886 Lub w moim przypadku żoną. 160 00:09:57,263 --> 00:10:01,183 Przykro mi. Jak się trzymasz? 161 00:10:02,852 --> 00:10:04,645 Raczej kiepsko. 162 00:10:05,479 --> 00:10:06,522 Czemu tak mówisz? 163 00:10:08,441 --> 00:10:11,569 Bo zamiast wrócić do pracy, jestem w samolocie do Londynu 164 00:10:12,486 --> 00:10:13,988 i rozmawiam ze zmarłym mężem. 165 00:10:17,366 --> 00:10:20,536 Proszę pani? 166 00:10:25,833 --> 00:10:28,919 Przepraszam, że panią budzę. Proszę zapiąć pas. 167 00:10:29,837 --> 00:10:30,713 Dziękuję. 168 00:10:53,694 --> 00:10:56,697 Sporządziłam spis, o który prosiłeś. 169 00:10:56,781 --> 00:10:59,075 Świetnie. No i? 170 00:10:59,158 --> 00:11:03,287 Zliczyłam 11 062. 171 00:11:03,371 --> 00:11:05,456 Ktoś tu się natrudził. 172 00:11:05,539 --> 00:11:06,624 Tak. Cóż… 173 00:11:07,541 --> 00:11:09,377 Jest parę nowych istot. 174 00:11:09,460 --> 00:11:11,212 To normalne. 175 00:11:11,295 --> 00:11:14,882 Ale brakuje trzech Głównych Arkanów. 176 00:11:17,635 --> 00:11:18,469 Których? 177 00:11:19,804 --> 00:11:21,389 Pierwsza jest Globa. 178 00:11:24,975 --> 00:11:28,062 Koszmar, której nigdy nie ufałam. 179 00:11:29,271 --> 00:11:30,731 Zmiennokształtna. 180 00:11:30,815 --> 00:11:32,983 Bycie godną zaufania nie jest w jej naturze. 181 00:11:34,068 --> 00:11:35,236 Kto jeszcze? 182 00:11:36,821 --> 00:11:37,863 Koryntczyk. 183 00:11:40,282 --> 00:11:42,034 Spodziewałem się tego. 184 00:11:42,118 --> 00:11:45,037 Pasożytuje na śniących, którym miał służyć. 185 00:11:45,121 --> 00:11:47,581 - Tak. - Kto jest ostatni? 186 00:11:48,499 --> 00:11:50,084 Ostatni to Zielony Zakątek. 187 00:11:51,335 --> 00:11:52,670 Zielony Zakątek? 188 00:11:56,966 --> 00:11:58,718 To ci dopiero. 189 00:12:00,845 --> 00:12:04,390 Ostatecznie jest władcą własnego kraju. Można było na nim polegać. 190 00:12:04,473 --> 00:12:05,516 Wiem. 191 00:12:08,436 --> 00:12:09,520 To moja wina. 192 00:12:09,603 --> 00:12:11,605 Gdybym tu był i wykonywał obowiązki… 193 00:12:11,689 --> 00:12:14,150 - To nie twoja wina, panie. - Nie? 194 00:12:15,443 --> 00:12:16,819 To czyja? 195 00:12:18,988 --> 00:12:21,407 Obawiam się, że to nie koniec wieści. 196 00:12:21,490 --> 00:12:24,910 - To właściwie plotki. - Słucham. 197 00:12:26,370 --> 00:12:31,208 W Śnieniu mówi się o wirze. 198 00:12:32,293 --> 00:12:34,253 Być może zechcesz to sprawdzić. 199 00:12:37,381 --> 00:12:40,509 Plotki są prawdziwe. 200 00:12:41,635 --> 00:12:43,262 Wir istnieje. 201 00:12:43,345 --> 00:12:47,475 Prawdziwy anulus. Pierwszy tej ery. 202 00:12:47,558 --> 00:12:51,270 Musisz więc go złowić, panie. Należy go kontrolować. 203 00:12:55,483 --> 00:12:58,360 Wir jest kobietą, Lucienne. 204 00:12:59,153 --> 00:13:00,196 Nie jest rzeczą. 205 00:13:01,197 --> 00:13:04,575 A Nieskończonym nie wolno działać przeciwko śmiertelnikom, 206 00:13:04,658 --> 00:13:06,452 którzy nie stanowią zagrożenia. 207 00:13:06,535 --> 00:13:09,079 Ale jeśli stworzą zagrożenie? 208 00:13:09,163 --> 00:13:13,501 Wtedy być może jeden z naszych problemów rozwiąże pozostałe trzy. 209 00:13:15,336 --> 00:13:17,296 Jest przecież wirem. 210 00:13:18,714 --> 00:13:21,342 Przyciągnie zabłąkane sny do siebie. 211 00:13:23,469 --> 00:13:25,304 Czy to czasem nie ryzykowne? 212 00:13:25,387 --> 00:13:29,308 Mogłaby zniszczyć Śnienie. I tym samym świat jawy. 213 00:13:29,391 --> 00:13:30,601 Obserwuję ją. 214 00:13:30,684 --> 00:13:32,478 Ale tylko, gdy śpi. 215 00:13:33,354 --> 00:13:35,940 Być może jedno z nas powinno śledzić ją na jawie. 216 00:13:36,023 --> 00:13:40,194 Myślę, że lepiej jest teraz nie zostawiać Śnienia bez mojej opieki. 217 00:13:40,778 --> 00:13:41,987 Ja mógłbym polecieć. 218 00:13:43,322 --> 00:13:47,243 Doskonale. Lucienne powie ci, na co zwracać uwagę. 219 00:13:48,327 --> 00:13:51,872 Będę widział to, co ty zobaczysz. 220 00:13:53,374 --> 00:13:54,792 Rose? 221 00:13:56,794 --> 00:13:57,711 Obudź się. 222 00:13:59,129 --> 00:14:00,005 To tutaj. 223 00:14:02,424 --> 00:14:04,134 Miałam cudaczny sen. 224 00:14:08,097 --> 00:14:08,931 Dziękuję. 225 00:14:11,642 --> 00:14:14,103 HRABSTWO SUSSEX, ANGLIA 226 00:14:14,186 --> 00:14:15,020 Panna Walker. 227 00:14:15,104 --> 00:14:16,772 Cześć. Jestem Rose. 228 00:14:17,690 --> 00:14:19,233 Lyta Hall. 229 00:14:19,316 --> 00:14:21,443 Pan jest prawnikiem? Pan Holdawell? 230 00:14:21,527 --> 00:14:22,736 Holdaway. 231 00:14:22,820 --> 00:14:24,071 Przepraszam. 232 00:14:24,154 --> 00:14:27,324 Po naszej stronie Atlantyku zwiemy się radcami prawnymi. 233 00:14:28,117 --> 00:14:29,660 Tu mieści się zarząd fundacji? 234 00:14:29,743 --> 00:14:32,663 To prywatny dom opieki dla starszych osób. 235 00:14:33,497 --> 00:14:34,999 Moja klientka tu mieszka. 236 00:14:35,583 --> 00:14:36,584 Wejdziemy? 237 00:14:44,258 --> 00:14:45,426 Proszę za mną. 238 00:14:52,558 --> 00:14:54,602 Pana klientka zarządza fundacją? 239 00:14:54,685 --> 00:14:58,105 Sama wyjaśni wszystko lepiej ode mnie, pani Hall. 240 00:14:59,732 --> 00:15:01,483 Wiecie, czym jest anulus? 241 00:15:01,567 --> 00:15:03,485 - Co takiego? - Anulus. 242 00:15:03,569 --> 00:15:06,322 To chyba stare określenie pierścienia. 243 00:15:06,405 --> 00:15:09,199 Skąd taka młoda dziewczynka zna takie stare słowo? 244 00:15:09,283 --> 00:15:11,493 Wcale nie jestem taka młoda. Mam 21 lat. 245 00:15:11,577 --> 00:15:13,537 Wszyscy zawsze nie dowierzają. 246 00:15:13,621 --> 00:15:16,206 I ciągle pytają mnie o dowód. To wkurzające. 247 00:15:16,290 --> 00:15:18,417 Będzie, jak przestaną to robić. 248 00:15:18,500 --> 00:15:19,627 Wierz mi. 249 00:15:27,760 --> 00:15:28,719 Proszę wejść. 250 00:15:32,890 --> 00:15:33,891 Dziękuję. 251 00:15:36,101 --> 00:15:37,144 Ty to pewnie Rose. 252 00:15:37,227 --> 00:15:40,022 Tak. A to moja przyjaciółka, Lyta Hall. 253 00:15:41,190 --> 00:15:42,900 Miło mi was poznać. 254 00:15:44,234 --> 00:15:46,654 Mam na imię Unity. Unity Kincaid. 255 00:15:47,780 --> 00:15:49,740 - Dziękuję, panie Holdaway. - Naturalnie. 256 00:15:53,327 --> 00:15:55,037 Poważny z niego człowiek. 257 00:15:56,872 --> 00:15:58,582 Rozgośćcie się. 258 00:15:59,208 --> 00:16:00,167 Dziękujemy. 259 00:16:01,794 --> 00:16:04,046 - Czyje to? - To mój, z dzieciństwa. 260 00:16:07,967 --> 00:16:08,968 Wygląda na nowy. 261 00:16:09,843 --> 00:16:11,470 Nic dziwnego. 262 00:16:12,096 --> 00:16:14,014 Nie miałam szansy się nim bawić. 263 00:16:14,723 --> 00:16:15,849 Czemu? 264 00:16:15,933 --> 00:16:17,893 Stąd to spotkanie. 265 00:16:19,228 --> 00:16:21,981 Dostałam go w prezencie na 12. urodziny. 266 00:16:24,984 --> 00:16:27,778 Lekarze powiedzieli mi, że zachorowałam w ich wigilię 267 00:16:27,861 --> 00:16:30,739 na coś o nazwie encephalitis lethargica. 268 00:16:31,490 --> 00:16:33,283 Wstawaj, myszko. 269 00:16:33,367 --> 00:16:36,745 Zasnęłam i już tak spałam. 270 00:16:37,413 --> 00:16:39,957 Kochanie? Unity? 271 00:16:42,209 --> 00:16:43,627 Aż do ośmiu miesięcy temu. 272 00:16:44,378 --> 00:16:49,133 Ale w snach miałam wspaniałe życie. 273 00:16:50,134 --> 00:16:52,469 Przejęłam interes ojca. 274 00:16:52,553 --> 00:16:54,847 I spotkałam mężczyznę o złotych oczach. 275 00:16:54,930 --> 00:16:56,515 Mieliśmy dziecko. 276 00:16:58,642 --> 00:17:02,187 Po przebudzeniu dowiedziałam się, że nic z tego nie było prawdą. 277 00:17:05,357 --> 00:17:06,567 Poza dzieckiem. 278 00:17:08,277 --> 00:17:12,114 Powiedziano mi, że gdy spałam w szpitalu, 279 00:17:13,407 --> 00:17:14,783 urodziłam córeczkę. 280 00:17:17,286 --> 00:17:19,872 Uciszyli sprawę, ale pan Holdaway się dowiedział, 281 00:17:19,955 --> 00:17:22,291 że adoptowała ją dobra rodzina. 282 00:17:22,374 --> 00:17:24,960 I że sama też urodziła córkę. 283 00:17:26,628 --> 00:17:27,755 O imieniu Miranda. 284 00:17:29,798 --> 00:17:31,216 Miranda Walker. 285 00:17:32,885 --> 00:17:34,053 Twoja matka. 286 00:17:36,013 --> 00:17:37,931 Jestem twoją prababcią, Rose. 287 00:17:38,807 --> 00:17:41,852 Bardzo mi przykro, że wezwałam cię tu pod fałszywym pozorem, 288 00:17:41,935 --> 00:17:45,481 ale pomyślałam, że jeśli ci to wyjaśnię, mogłabyś… 289 00:17:45,564 --> 00:17:46,774 Mogłabyś nie przyjechać. 290 00:17:48,859 --> 00:17:50,986 Nie mogłam tego ryzykować. 291 00:18:02,456 --> 00:18:03,916 Porozmawiajcie sobie. 292 00:18:04,541 --> 00:18:06,418 - Nie musisz… - Zostań. 293 00:18:06,502 --> 00:18:09,213 Niedługo wrócę. Pogadajcie. 294 00:18:19,431 --> 00:18:21,433 Rozumiem, że to dla was fatyga, 295 00:18:21,517 --> 00:18:24,436 ale jako współprzewodniczący komisji 296 00:18:24,520 --> 00:18:29,399 musimy wybrać odpowiednie zastępstwo Domatora. 297 00:18:29,483 --> 00:18:33,362 Potrzebujemy nowego gościa honorowego. Najlepiej na wczoraj. 298 00:18:33,445 --> 00:18:36,031 Mamy na liście jakieś inne szychy? 299 00:18:36,115 --> 00:18:37,116 NAPOJE I BURGERY 300 00:18:37,199 --> 00:18:38,700 - Moon River. - Nie. 301 00:18:39,618 --> 00:18:40,869 Cukierek. 302 00:18:40,953 --> 00:18:44,623 Potrzeba nam gwiazdy. Bilety już się sprzedają. 303 00:18:44,706 --> 00:18:46,375 Gorzej niż rok temu. 304 00:18:46,458 --> 00:18:48,001 Tym bardziej powinniśmy olśnić. 305 00:18:49,169 --> 00:18:51,755 Na kogo sami kupilibyśmy bilety? 306 00:18:54,383 --> 00:18:55,843 - Na Koryntczyka. - Tak. 307 00:18:57,136 --> 00:19:00,472 Co roku ignoruje moje zaproszenia. 308 00:19:05,352 --> 00:19:06,562 Nie. 309 00:19:06,645 --> 00:19:07,938 Dziękuję. 310 00:19:11,275 --> 00:19:12,734 Ile waszym zdaniem ma lat? 311 00:19:12,818 --> 00:19:13,694 Koryntczyk? 312 00:19:13,777 --> 00:19:16,405 Istnieje od wieków. 313 00:19:16,488 --> 00:19:18,740 Nie, ten kelner. 314 00:19:20,659 --> 00:19:22,369 Z 16 lat? 315 00:19:23,704 --> 00:19:24,538 Stary dla ciebie. 316 00:19:25,956 --> 00:19:26,999 Wygląda na młodszego. 317 00:19:27,082 --> 00:19:30,294 Choć pewnie był więcej niż jeden Koryntczyk. 318 00:19:30,377 --> 00:19:34,464 Kimkolwiek ten bieżący jest, tworzy arcydzieła. 319 00:19:35,424 --> 00:19:37,676 To z zeszłego tygodnia. W Waszyngtonie. 320 00:19:41,930 --> 00:19:44,808 Czyli jest na Wschodnim Wybrzeżu. Blisko. 321 00:19:45,392 --> 00:19:47,394 Po co mu te oczy? 322 00:19:47,477 --> 00:19:49,771 Jest kolekcjonerem. Jak my. 323 00:19:50,480 --> 00:19:53,859 Mogę znów go zaprosić zwyczajowymi sposobami. 324 00:19:53,942 --> 00:19:58,447 Jeśli chcemy jego uwagi, musimy myśleć jak on. 325 00:19:59,990 --> 00:20:01,700 Działać… jak on. 326 00:20:04,077 --> 00:20:05,329 Sugerujesz, że mamy… 327 00:20:05,412 --> 00:20:07,206 Naśladować Koryntczyka? 328 00:20:07,289 --> 00:20:08,415 Może być fajnie. 329 00:20:08,498 --> 00:20:11,043 Nie zajmujemy się plagiatem. 330 00:20:11,126 --> 00:20:12,502 Mamy swoje zasady. 331 00:20:12,586 --> 00:20:15,964 Na wydarzeniu będzie ponad setka seryjnych zabójców. 332 00:20:16,048 --> 00:20:17,633 „Kolekcjonerów”, nalegam. 333 00:20:17,716 --> 00:20:20,427 Zapłacili sporo kasy, by zobaczyć Domatora. 334 00:20:20,510 --> 00:20:23,263 Nie. Wykluczone. 335 00:20:24,556 --> 00:20:27,517 Dobrze. Jak sobie chcesz. 336 00:20:30,520 --> 00:20:31,480 Gdzie toaleta? 337 00:20:37,277 --> 00:20:39,696 Myślisz, że Koryntczyk ma typ? 338 00:20:43,909 --> 00:20:44,826 W czym mogę pomóc? 339 00:20:45,577 --> 00:20:47,162 Nie jesteś Rose Walker. 340 00:20:48,205 --> 00:20:49,456 Jestem Carl. 341 00:20:50,082 --> 00:20:51,875 Współlokator Rose? 342 00:20:51,959 --> 00:20:54,127 Pilnuję jej mieszkania. Wyjechała. 343 00:20:56,296 --> 00:20:57,589 Kim jesteś? 344 00:20:57,673 --> 00:21:00,133 Chyba możesz mnie nazwać łowcą głów. 345 00:21:00,217 --> 00:21:01,927 Chciałem zaoferować Rose pracę. 346 00:21:02,594 --> 00:21:05,555 - Poważnie? - Wiesz, gdzie mogę ją znaleźć? 347 00:21:07,057 --> 00:21:10,602 Jest teraz w podróży, ale mogę przekazać jej wiadomość. 348 00:21:12,312 --> 00:21:14,189 Na długo wyjechała? 349 00:21:15,399 --> 00:21:16,275 Na tydzień. 350 00:21:17,067 --> 00:21:20,112 Ale możesz na nią zaczekać. 351 00:21:22,990 --> 00:21:25,409 Koryntczyk jest pedantyczny. 352 00:21:25,492 --> 00:21:26,368 Elegancki. 353 00:21:27,035 --> 00:21:30,122 Przekonująca „kolekcja” wymagałaby miesięcy badań. 354 00:21:30,205 --> 00:21:31,665 Potrzebujemy narzędzi. 355 00:21:31,748 --> 00:21:35,168 Poza tym, czemu Koryntczyk miałby przejąć się naśladowcą? 356 00:21:35,252 --> 00:21:36,295 Ja bym się przejął. 357 00:21:36,378 --> 00:21:38,964 Gdyby ktoś uzurpował sobie moją pracę, 358 00:21:39,840 --> 00:21:44,428 odszukałbym go i upewnił się, że więcej tego nie zrobi. 359 00:21:45,012 --> 00:21:47,306 To kolejny powód, by tego nie robić. 360 00:21:47,931 --> 00:21:49,558 Dobrze. Zatem postanowione. 361 00:21:49,641 --> 00:21:51,351 - Zdecydowaliśmy… - Musimy iść. 362 00:21:52,311 --> 00:21:56,231 Nie możemy. Nie mamy gościa honorowego ani planu, co zrobimy dalej. 363 00:21:56,315 --> 00:21:58,442 Chcę deser. Gdzie ten kelner? 364 00:21:58,525 --> 00:21:59,651 Mamy plan. 365 00:22:00,319 --> 00:22:02,904 Wyślemy wiadomość do Koryntczyka. 366 00:22:04,156 --> 00:22:05,824 A kelner nie wróci. 367 00:22:15,167 --> 00:22:17,377 Pójdę po Lytę. Zaraz wracam. 368 00:22:22,549 --> 00:22:23,592 Rose. 369 00:22:24,134 --> 00:22:25,302 Różyczko. 370 00:22:25,385 --> 00:22:27,429 Rose Walker. 371 00:22:34,519 --> 00:22:35,645 Cześć, Rosie. 372 00:22:36,313 --> 00:22:38,190 Wejdź, motylku. 373 00:22:38,273 --> 00:22:40,984 Jesteś na rozdrożu, Rose Walker. 374 00:22:42,277 --> 00:22:45,197 Skąd znacie moje imię? Kim jesteście? 375 00:22:45,280 --> 00:22:47,657 Imiona… 376 00:22:47,741 --> 00:22:50,786 Każde jest pojedynczym aspektem całości. 377 00:22:50,869 --> 00:22:53,330 Ciesz się swoją trójnią. 378 00:22:53,413 --> 00:22:55,916 Nie chciałabyś poznać nas jako Pań Łaskawych. 379 00:22:55,999 --> 00:22:58,919 Możemy cię jedynie ostrzec, siostro. 380 00:22:59,002 --> 00:23:00,670 Nie możemy cię ochronić. 381 00:23:00,754 --> 00:23:02,464 Ochronić przed… 382 00:23:02,547 --> 00:23:03,965 Przed życiem, pączuszku. 383 00:23:04,049 --> 00:23:06,635 I tym, co czai się poza życiem. 384 00:23:06,718 --> 00:23:08,512 Co próbuje dostać się do środka. 385 00:23:08,595 --> 00:23:11,932 - Strzeż się snów. - I domów. 386 00:23:13,058 --> 00:23:14,184 O czym mówicie? 387 00:23:14,810 --> 00:23:16,561 Zadałaś niewłaściwe pytanie. 388 00:23:16,645 --> 00:23:18,105 Jakbyś spytała poprawnie, 389 00:23:18,188 --> 00:23:21,149 ostrzegłybyśmy cię przed Koryntczykiem. 390 00:23:21,233 --> 00:23:22,901 Opowiedziały o Jedzie. 391 00:23:22,984 --> 00:23:25,320 I Morfeuszu. 392 00:23:32,327 --> 00:23:33,578 Co tu robisz? 393 00:23:34,287 --> 00:23:35,247 Ja… 394 00:23:40,669 --> 00:23:43,088 Chyba mam jet lag. 395 00:23:49,928 --> 00:23:51,346 Skąd się znacie? 396 00:23:51,430 --> 00:23:54,474 - Jesteśmy sąsiadkami. - Dzieli nas jedno piętro. 397 00:23:54,558 --> 00:23:59,479 Kiedy moja mama się rozchorowała, Lyta z mężem praktycznie mnie adoptowali. 398 00:24:00,063 --> 00:24:02,149 Czuliśmy, jakby Rose nas zaadoptowała. 399 00:24:02,232 --> 00:24:05,610 Przez co jesteś z mężem również moją rodziną. 400 00:24:07,487 --> 00:24:09,948 Wysłać mu bilet lotniczy, by do nas dołączył? 401 00:24:10,699 --> 00:24:15,120 To bardzo miłe z twojej strony, ale… Hector zmarł jakiś rok temu. 402 00:24:15,203 --> 00:24:16,204 O nie. 403 00:24:16,288 --> 00:24:18,582 To był wypadek. Ktoś przejechał na czerwonym. 404 00:24:18,665 --> 00:24:20,000 Tak mi przykro. 405 00:24:20,083 --> 00:24:20,917 Nie ma powodu. 406 00:24:21,001 --> 00:24:22,878 Spotkaliśmy się na studiach. 407 00:24:22,961 --> 00:24:24,963 Skończyliśmy architekturę. 408 00:24:25,046 --> 00:24:27,424 Otworzyliśmy firmę. Spędziliśmy razem lata. 409 00:24:28,383 --> 00:24:30,343 Zawsze mogło być ich więcej. 410 00:24:32,179 --> 00:24:35,515 Widać wszystkie zostałyśmy doświadczone przez życie. 411 00:24:36,433 --> 00:24:39,811 Może na tym życie polega. Na serii diametralnych zmian. 412 00:24:40,812 --> 00:24:42,314 I odnawianiu więzi. 413 00:24:44,399 --> 00:24:47,527 Musimy tylko znaleźć twojego brata. 414 00:24:47,611 --> 00:24:51,156 Chciałam nająć prywatnego detektywa. 415 00:24:51,239 --> 00:24:54,493 Albo może kiedyś samej pojechać do Cape Kennedy. 416 00:24:54,576 --> 00:24:55,619 Powinnaś. 417 00:24:55,702 --> 00:24:56,620 Pojadę. 418 00:24:57,537 --> 00:24:59,581 Muszę najpierw znaleźć pracę. 419 00:25:00,290 --> 00:25:01,875 Może ja bym cię zatrudniła. 420 00:25:02,501 --> 00:25:03,543 Co miałabym zrobić? 421 00:25:03,627 --> 00:25:05,754 Znaleźć mojego prawnuka. 422 00:25:06,463 --> 00:25:09,382 Za wszystko zapłacę. Podróż, wydatki. 423 00:25:09,466 --> 00:25:11,343 I oczywiście dostaniesz pensję. 424 00:25:11,968 --> 00:25:13,762 - Unity… - Nie martw się. 425 00:25:13,845 --> 00:25:15,055 Pieniędzy nie zabraknie. 426 00:25:15,722 --> 00:25:18,975 Nasza rodzina była właścicielem cukrowni Kincaid. 427 00:25:19,059 --> 00:25:20,894 - Naprawdę? - Boże drogi. 428 00:25:20,977 --> 00:25:25,482 Zrobiłabyś mi przysługę. Chcę poznać mojego prawnuka. 429 00:25:26,233 --> 00:25:27,984 Lyta, pojedziesz z nią? 430 00:25:28,068 --> 00:25:29,110 Wszystkie pojedziemy. 431 00:25:29,194 --> 00:25:31,488 Nie, tylko bym was spowalniała. 432 00:25:32,405 --> 00:25:34,616 Ale będę z wami duchem. 433 00:25:35,575 --> 00:25:37,077 Nie. Więcej. 434 00:25:38,954 --> 00:25:41,331 Dawno temu dostałam go od rodziców. 435 00:25:45,293 --> 00:25:46,294 Teraz jest twój. 436 00:25:49,130 --> 00:25:50,131 Dziękuję. 437 00:25:50,840 --> 00:25:52,133 To złoty anulus. 438 00:25:56,137 --> 00:25:57,430 Co się stało? 439 00:25:59,224 --> 00:26:05,438 W drodze tutaj przyśnił mi się w aucie anulus. 440 00:26:06,064 --> 00:26:08,275 Naprawdę? No to… 441 00:26:09,776 --> 00:26:11,278 Oby spełniły się nasze sny. 442 00:26:14,364 --> 00:26:17,158 Tak to jeszcze nie pilnowałem mieszkania. 443 00:26:21,788 --> 00:26:24,332 Rose zostawiła ci sporo lektury. 444 00:26:26,501 --> 00:26:27,711 Lubisz książki? 445 00:26:29,838 --> 00:26:31,006 Wolę ludzi. 446 00:26:32,424 --> 00:26:33,925 To dla nich dobra wiadomość. 447 00:26:41,558 --> 00:26:43,310 Nie powiedziałeś, co to za praca. 448 00:26:45,562 --> 00:26:46,980 Ta dla Rose. 449 00:26:49,399 --> 00:26:51,234 Chcę, by pracowała dla mnie. 450 00:26:51,860 --> 00:26:54,654 Zostawiłem swoją starą pracę, żeby się uniezależnić. 451 00:26:55,238 --> 00:26:58,450 Z Rose u boku mogę wysiudać z rynku mojego byłego szefa. 452 00:27:00,660 --> 00:27:04,039 Zacząć coś nowego, coś tylko… naszego. 453 00:27:08,752 --> 00:27:11,087 KOLEJNY ATAK KORYNTCZYKA W LOKALNYM BARZE 454 00:27:11,171 --> 00:27:12,380 Coś nie tak? 455 00:27:13,089 --> 00:27:14,591 Muszę wracać do pracy. 456 00:27:15,342 --> 00:27:16,718 Wracasz do łowienia głów? 457 00:27:16,801 --> 00:27:18,219 Na to wygląda. 458 00:27:19,638 --> 00:27:22,891 Na pewno nie masz czasu na kolejną rundkę? 459 00:27:24,017 --> 00:27:26,645 Może tym razem bez okularów. 460 00:27:41,034 --> 00:27:42,535 Powiedz Rose, żeby zadzwoniła. 461 00:27:53,296 --> 00:27:57,300 Mam. „Rose Walker, 21 lat”. 462 00:27:57,384 --> 00:27:59,886 „Matka, zmarła. Ojciec, zmarł”. 463 00:27:59,969 --> 00:28:01,262 Biedulka. 464 00:28:01,346 --> 00:28:05,058 Ma brata, Jeda Walkera. I kogoś jeszcze. 465 00:28:05,684 --> 00:28:06,685 To prawda? 466 00:28:08,520 --> 00:28:12,148 Tak. Zatwierdzono plany nowego celestarium. 467 00:28:12,232 --> 00:28:16,569 Nie przyszedłem mówić o budowach. Chcę porozmawiać o wirze. 468 00:28:16,653 --> 00:28:19,823 Lord Morfeusz już monitoruje jej sny. 469 00:28:19,906 --> 00:28:21,074 Lepiej, by tak było. 470 00:28:21,157 --> 00:28:23,326 Matthew ma obserwować ją w świecie jaźni. 471 00:28:23,410 --> 00:28:25,412 Co za Matthew? 472 00:28:25,495 --> 00:28:27,288 Merv. To ja. 473 00:28:27,997 --> 00:28:31,251 Daj spokój. Wysyła nowego dzieciaka? 474 00:28:31,334 --> 00:28:32,168 A czemu nie? 475 00:28:32,794 --> 00:28:36,965 Jesteś tu pięć minut. W ogóle wiesz, na co uważać? 476 00:28:37,048 --> 00:28:38,925 Nie. Chcesz sam się zgłosić? 477 00:28:39,008 --> 00:28:40,802 Nie. 478 00:28:40,885 --> 00:28:42,971 To powiedz, na co mam uważać. 479 00:28:46,015 --> 00:28:48,059 Na wszelkie cudaczne wydarzenia. 480 00:28:48,143 --> 00:28:52,397 Powiedziała dynia do gadającego ptaka. Możesz ciut uściślić? 481 00:28:53,565 --> 00:28:57,861 Manifestacja wiru następuje w snach, 482 00:28:57,944 --> 00:29:00,321 które naturalnie odzwierciedlają jej świat jaźni. 483 00:29:00,405 --> 00:29:03,742 Szukaj wszelkich oznak szoku lub urazu. 484 00:29:03,825 --> 00:29:06,828 Czegoś, co mogłoby sprawić, że nas wszystkich powybija. 485 00:29:06,911 --> 00:29:09,122 Czyli wszystko. 486 00:29:10,206 --> 00:29:11,541 Czyli tak. 487 00:29:11,624 --> 00:29:12,751 Dzieciak ma talent. 488 00:29:12,834 --> 00:29:15,253 Jak coś zobaczysz, 489 00:29:15,336 --> 00:29:17,505 powiedz Lucienne, zanim kłapniesz szefowi. 490 00:29:17,589 --> 00:29:19,257 - Mervyn. - Daruj sobie. 491 00:29:19,340 --> 00:29:22,469 Wszyscy wiedzą, że ty tu rządzisz. 492 00:29:23,303 --> 00:29:24,971 Nie widzę problemu. 493 00:29:25,054 --> 00:29:27,640 - Zuch ptaszek. - Dziękuję, Matthew. 494 00:29:29,476 --> 00:29:33,146 - Co do tego celestarium… - Na razie, Loosh. 495 00:29:53,416 --> 00:29:54,501 CAPE KENNEDY, FLORYDA 496 00:29:54,584 --> 00:29:56,586 - Rose. - Hal. 497 00:29:56,669 --> 00:29:57,921 Witaj w domu. 498 00:29:58,004 --> 00:29:58,838 Dziękuję. 499 00:30:00,089 --> 00:30:01,257 Jak to jest wrócić? 500 00:30:02,175 --> 00:30:04,761 Cape Kennedy zupełnie się nie zmieniło. 501 00:30:04,844 --> 00:30:07,847 Zmiany omijają Florydę. 502 00:30:07,931 --> 00:30:10,058 To pewnie Lyta. Jestem Hal Carter. 503 00:30:10,141 --> 00:30:11,893 - Miło poznać. - Ciebie również. 504 00:30:11,976 --> 00:30:13,520 To właściciel pensjonatu. 505 00:30:13,603 --> 00:30:17,357 Kiedyś to był dom mojej mamy. Dopracowałem go. 506 00:30:17,440 --> 00:30:19,067 - Pozwól. - Dziękuję. 507 00:30:20,068 --> 00:30:21,820 Przyjaźniliście się wcześniej? 508 00:30:21,903 --> 00:30:22,737 Nie. 509 00:30:22,821 --> 00:30:24,948 Poznaliśmy się przy rezerwacji. 510 00:30:25,532 --> 00:30:27,659 Chyba opowiedziałem Rose całe swoje życie. 511 00:30:27,742 --> 00:30:29,160 Ja swoje Halowi z pewnością. 512 00:30:29,244 --> 00:30:31,246 Hej! Rose i Lyta? 513 00:30:31,329 --> 00:30:32,205 - Cześć. - Hej. 514 00:30:32,288 --> 00:30:33,706 - Jestem Ken. - A ja Barbie. 515 00:30:35,250 --> 00:30:36,709 - To okropne. - Wiemy. 516 00:30:37,627 --> 00:30:40,213 - Mieszkamy pod wami. - Ale już niedługo. 517 00:30:40,296 --> 00:30:43,925 Idziemy oglądać domy. Ale wieczorem wszyscy wychodzimy? 518 00:30:44,551 --> 00:30:45,802 Jeśli wam jet lag pozwoli. 519 00:30:46,386 --> 00:30:47,804 Brzmi świetnie. 520 00:30:47,887 --> 00:30:48,721 Wspaniale. 521 00:30:49,472 --> 00:30:51,599 I powodzenia dzisiaj z panią od adopcji. 522 00:30:51,683 --> 00:30:52,642 Dziękuję. 523 00:30:53,393 --> 00:30:55,353 Opowiedziałem im również twoje życie, 524 00:30:55,436 --> 00:30:58,314 ale tylko po to, by roznieść wieści o twoim bracie. 525 00:30:58,398 --> 00:31:00,233 Nie żebyśmy plotkowali. 526 00:31:01,985 --> 00:31:04,237 Przykro nam z powodu śmierci twojej matki. 527 00:31:05,530 --> 00:31:07,866 - Jej męża. - I twojego męża. 528 00:31:08,658 --> 00:31:11,369 Chantal i Zelda mieszkają po drugiej stronie korytarza. 529 00:31:11,452 --> 00:31:14,330 Mamy największą prywatną kolekcję wypchanych pająków 530 00:31:14,414 --> 00:31:16,165 na całym Wschodnim Wybrzeżu. 531 00:31:17,709 --> 00:31:20,086 Chcecie je zobaczyć? Może wieczorem? 532 00:31:23,256 --> 00:31:25,258 Zelda pyta, czy zaprosiłeś Gilberta. 533 00:31:25,341 --> 00:31:27,552 Tak, wsunąłem mu pod drzwiami liścik. 534 00:31:28,511 --> 00:31:30,638 Do wieczora, nowe lokatorki. 535 00:31:33,057 --> 00:31:34,559 Są przemiłe. 536 00:31:34,642 --> 00:31:35,852 To… 537 00:31:35,935 --> 00:31:37,979 Siostry? Matka i córka? Kochanki? 538 00:31:38,062 --> 00:31:39,063 Nikt tego nie wie. 539 00:31:39,147 --> 00:31:41,691 Ta wiedza zepsułaby zabawę. 540 00:31:41,774 --> 00:31:42,859 Kim jest Gilbert? 541 00:31:42,942 --> 00:31:44,819 Mieszka w pokoju na strychu. 542 00:31:44,903 --> 00:31:47,614 Rzadko go widujemy. Wiecznie tam tylko czyta. 543 00:31:47,697 --> 00:31:48,740 To już wszyscy? 544 00:31:49,490 --> 00:31:51,826 Czy jest ktoś jeszcze, kto wszystko o nas wie? 545 00:31:51,910 --> 00:31:53,369 W tym domu nie ma sekretów. 546 00:31:53,453 --> 00:31:56,748 Jesteśmy jedną wielką cudaczną rodziną. 547 00:31:56,831 --> 00:31:58,166 Przepraszam. 548 00:31:58,249 --> 00:32:00,209 Nie ma za co. Jesteśmy tu dla rodziny. 549 00:32:02,670 --> 00:32:04,047 Przykro mi, panno Walker, 550 00:32:04,130 --> 00:32:07,467 ale jak powiedziałam prawnikowi matki, 551 00:32:07,550 --> 00:32:10,219 prawo zakazuje mi ujawnienia informacji o bracie. 552 00:32:10,303 --> 00:32:12,764 Mogę powiadomić rodziców Jeda… 553 00:32:12,847 --> 00:32:16,434 - Nie są jego rodzicami. - Są, gdy pozostaje pod ich opieką. 554 00:32:16,517 --> 00:32:17,685 Ale jestem jego siostrą. 555 00:32:17,769 --> 00:32:18,811 Rozumiem. 556 00:32:18,895 --> 00:32:23,441 Ale musisz zrozumieć, że nie masz prawa do opieki. 557 00:32:24,067 --> 00:32:26,945 Może pani przez chwilę być jebanym człowiekiem? 558 00:32:27,028 --> 00:32:28,404 - Proszę? - Rosie. 559 00:32:28,488 --> 00:32:30,573 Nie. Przebyłyśmy kawał drogi. 560 00:32:31,950 --> 00:32:36,204 Moi rodzice nie żyją, pani Rubio. Jed to jedyna rodzina, jaką mam. 561 00:32:36,829 --> 00:32:37,789 Mam tylko jego. 562 00:32:38,581 --> 00:32:41,960 Chcę tylko go zobaczyć, pomówić z nim. 563 00:32:42,752 --> 00:32:44,170 Żeby wiedział, że mnie ma. 564 00:32:47,882 --> 00:32:53,054 Załóżmy, że powiem ci, gdzie jest twój brat. I co wtedy? 565 00:32:53,763 --> 00:32:54,722 Pomówię z nim. 566 00:32:56,432 --> 00:32:58,309 Opowiem mu o naszej mamie. 567 00:33:00,061 --> 00:33:02,939 Spytam, jak się czuje. Czy nic mu nie jest. 568 00:33:03,022 --> 00:33:04,399 A co zrobisz, jeśli powie, 569 00:33:04,482 --> 00:33:07,068 że nie chce żyć z tymi ludźmi, tylko z tobą? 570 00:33:07,944 --> 00:33:09,195 Tego chcesz? 571 00:33:09,821 --> 00:33:14,701 Jesteś gotowa samotnie wychowywać dwunastolatka? 572 00:33:14,784 --> 00:33:15,868 W twoim wieku? 573 00:33:16,911 --> 00:33:19,455 Masz pracę? Ubezpieczenie zdrowotne? 574 00:33:26,838 --> 00:33:29,716 Posłuchaj. Pewnie zechcesz wiedzieć, 575 00:33:31,217 --> 00:33:33,803 że Jedem zaopiekowali się znajomi waszego ojca. 576 00:33:33,886 --> 00:33:34,929 Naprawdę? 577 00:33:36,764 --> 00:33:39,934 Aplikowali o prawo do opieki nad Jedem 578 00:33:40,685 --> 00:33:44,897 i teraz dostają 800 $ miesięcznie, więc Jed jest w dobrych rękach. 579 00:33:53,531 --> 00:33:54,449 Hej! 580 00:33:55,241 --> 00:33:57,076 - Wróciłyście. - Jak poszło? 581 00:33:57,160 --> 00:34:00,204 Narobiłam sobie wrogów w agencji. 582 00:34:00,288 --> 00:34:03,583 Postawiłaś się im. Byłam z niej bardzo dumna. 583 00:34:03,666 --> 00:34:06,044 Możesz nam o wszystkim opowiedzieć. 584 00:34:06,127 --> 00:34:08,171 - Przy drinkach. - Idziemy na miasto. 585 00:34:08,254 --> 00:34:10,131 - Teraz? - Oczywiście. 586 00:34:10,214 --> 00:34:12,383 Pięknie wyglądacie. Przebierzemy się. 587 00:34:12,467 --> 00:34:13,843 Zawsze tak wyglądamy. 588 00:34:13,926 --> 00:34:16,679 - To prawda. Nawet przy śniadaniu. - Tak. 589 00:34:19,515 --> 00:34:20,892 Ruszamy? 590 00:34:21,934 --> 00:34:24,270 - Z przyjemnością. - Nie poczekamy na Hala? 591 00:34:25,646 --> 00:34:26,939 Hal już tam jest. 592 00:34:32,487 --> 00:34:34,947 Miałam sen 593 00:34:35,740 --> 00:34:39,243 Przyśniłaś mi się, skarbie 594 00:34:39,327 --> 00:34:42,288 Sen spełni się, kochanie 595 00:34:42,371 --> 00:34:46,292 Szansy nie dają nam 596 00:34:46,375 --> 00:34:49,754 Ale, skarbie 597 00:34:51,005 --> 00:34:54,717 Nie martw się Radę dasz 598 00:34:55,426 --> 00:34:58,638 Otworem stoi przed nami świat 599 00:34:58,721 --> 00:35:01,974 Odtąd i od teraz 600 00:35:02,058 --> 00:35:06,979 Kochanie, szczęście sprzyja nam 601 00:35:08,648 --> 00:35:11,818 Miejsce zrób Przygotuj się 602 00:35:11,901 --> 00:35:14,946 Bo pozostał ci tylko relaks 603 00:35:15,029 --> 00:35:18,157 Ślij całusa Pokłoń się 604 00:35:18,241 --> 00:35:23,287 Kochanie, szczęście sprzyja nam 605 00:35:25,540 --> 00:35:28,876 Zbieraj plon 606 00:35:28,960 --> 00:35:31,963 Niech na głowie stanie świat 607 00:35:32,046 --> 00:35:35,383 Niechaj kręci się 608 00:35:35,466 --> 00:35:38,719 My dopiero rozkręcamy się 609 00:35:41,389 --> 00:35:44,517 Kurtyna w górę i światła snop 610 00:35:44,600 --> 00:35:47,728 Sukces nie ominie cię 611 00:35:47,812 --> 00:35:51,107 Świetlana przyszłość czeka cię 612 00:35:51,190 --> 00:35:53,693 Wiem to na pewno Przekonasz się 613 00:35:54,819 --> 00:36:00,992 Szczęśliwa gwiazda wnet pojawi się 614 00:36:01,075 --> 00:36:04,787 Kochanie, szczęście sprzyja nam Różyczki i żonkile 615 00:36:04,871 --> 00:36:08,040 Kochanie, szczęście sprzyja nam Słońca blask i Gwiazdki czar 616 00:36:08,124 --> 00:36:11,294 Kochanie, szczęście sprzyja nam Białe noce i słodyczy moc 617 00:36:11,377 --> 00:36:15,673 Kochanie, szczęście sprzyja nam… 618 00:36:15,756 --> 00:36:20,928 Mnie i tobie też 619 00:36:24,640 --> 00:36:27,310 Halo? Unity? 620 00:36:28,519 --> 00:36:31,189 Jesteś tam? 621 00:36:33,441 --> 00:36:34,525 Jesteś sama? 622 00:36:36,444 --> 00:36:37,528 Chętnie się zapoznam. 623 00:36:38,988 --> 00:36:41,490 Taka dziewczyna nie powinna być sama. 624 00:36:44,911 --> 00:36:48,372 Nie jestem sama. W środku są moi znajomi. Powinnam już… 625 00:36:49,832 --> 00:36:51,584 - Daj komórkę. - I portfel. 626 00:36:51,667 --> 00:36:53,252 I ten pierścień. 627 00:36:53,336 --> 00:36:54,253 Panowie! 628 00:36:55,046 --> 00:36:58,841 Zdaje mi się, że ta młoda dama nie chce stracić biżuterii 629 00:36:58,925 --> 00:37:02,511 ani honoru. Przepraszam, że się wtrącam. 630 00:37:02,595 --> 00:37:04,555 Dziękuję. Nie potrzebuję pomocy. 631 00:37:13,356 --> 00:37:14,440 Chodź! 632 00:37:18,778 --> 00:37:19,904 Nic panience nie jest? 633 00:37:21,405 --> 00:37:24,242 Przepraszam. Głupio się zachowałam. 634 00:37:24,325 --> 00:37:26,827 - Gdzie tam. To było… - Naprawdę głupio. 635 00:37:27,495 --> 00:37:29,747 Ale dziękuję za pomoc. 636 00:37:29,830 --> 00:37:32,959 Nie potrzebowałaś mnie. Świetnie sobie radziłaś. 637 00:37:34,001 --> 00:37:35,628 Zadzwonimy po policję? 638 00:37:35,711 --> 00:37:37,838 Chcę wrócić do domu. 639 00:37:37,922 --> 00:37:39,257 Mogę ci towarzyszyć? 640 00:37:39,340 --> 00:37:41,968 Mam na imię Gilbert. 641 00:37:42,051 --> 00:37:44,470 Ten Gilbert, co mieszka u Hala na strychu? 642 00:37:44,553 --> 00:37:48,307 Ten sam. Chyba nie jesteś tą nową lokatorką z dołu? 643 00:37:48,391 --> 00:37:50,935 Tą samą. Rose Walker. 644 00:37:51,018 --> 00:37:55,314 Wyśmienicie. Właśnie wybieram się obejrzeć nowe teatralne popisy Hala. 645 00:37:55,982 --> 00:37:56,983 Spóźniłeś się. 646 00:37:57,566 --> 00:37:59,860 Czytałem i straciłem poczucie czasu. 647 00:38:01,112 --> 00:38:03,114 Na pewno nic ci nie jest? 648 00:38:03,197 --> 00:38:04,699 Muszę się tylko wyspać. 649 00:38:04,782 --> 00:38:06,867 W takim razie wracajmy do domu. 650 00:38:08,286 --> 00:38:10,037 Co takiego czytasz? 651 00:38:10,121 --> 00:38:11,122 Chestertona. 652 00:38:11,998 --> 00:38:13,082 Czytujesz go? 653 00:38:15,418 --> 00:38:17,962 Nie chcę nic wykrakać… 654 00:38:18,045 --> 00:38:18,879 Ojej. 655 00:38:18,963 --> 00:38:22,300 …ale jeśli sny Rose Walker przypominają jej życie na jawie… 656 00:38:22,383 --> 00:38:23,467 Co się stało? 657 00:38:23,551 --> 00:38:25,720 Zaatakowano ją przed barem na Florydzie. 658 00:38:26,345 --> 00:38:27,930 Ale dała sobie radę. 659 00:38:28,014 --> 00:38:29,890 Co robiła na Florydzie? 660 00:38:29,974 --> 00:38:31,892 Szukała zaginionego brata. 661 00:38:31,976 --> 00:38:34,562 - Jed Walker zaginął? - Rose nie może go znaleźć. 662 00:38:39,442 --> 00:38:40,359 Co? 663 00:38:42,570 --> 00:38:44,030 Ja też nie mogę go znaleźć. 664 00:38:44,113 --> 00:38:45,948 Przecież mówię, że zaginął. 665 00:38:46,032 --> 00:38:48,159 Nie tylko ze świata jawy. 666 00:38:48,909 --> 00:38:50,328 Nie ma go w Śnieniu. 667 00:38:50,995 --> 00:38:54,999 Pomyślałem, że dwa przestępstwa w stylu Koryntczyka z całą pewnością 668 00:38:55,666 --> 00:38:57,668 zwrócą jego uwagę. 669 00:39:01,380 --> 00:39:02,381 W sumie… 670 00:39:04,550 --> 00:39:05,593 trzy. 671 00:39:05,676 --> 00:39:08,054 Chociaż moje jest bardziej złożonym mu hołdem. 672 00:39:08,137 --> 00:39:10,514 Oboje powiedzieliście, że to okropny pomysł. 673 00:39:10,598 --> 00:39:13,976 - Nie mieliśmy lepszego. - Nadal potrzebujemy gościa honorowego. 674 00:39:14,060 --> 00:39:18,314 I fascynująco było wejść w umysł 675 00:39:18,397 --> 00:39:19,607 innego kolekcjonera. 676 00:39:19,690 --> 00:39:25,029 Czemu akurat oczy? Dlaczego tylko oczy? 677 00:39:25,112 --> 00:39:27,281 Są oknem duszy. 678 00:39:27,365 --> 00:39:30,034 I ciężko jest je wydłubać tak, by nie pękły. 679 00:39:30,117 --> 00:39:32,745 Cała sztuka polega na użyciu kciuków. 680 00:39:34,538 --> 00:39:35,748 Rany! 681 00:39:36,457 --> 00:39:37,291 Dokładnie. 682 00:39:39,043 --> 00:39:41,379 Zapewne chcieliście zwrócić moją uwagę. 683 00:39:43,506 --> 00:39:45,091 Skoro już ją macie… 684 00:39:48,386 --> 00:39:50,346 powiedzcie, czemu mam was oszczędzić. 685 00:39:53,808 --> 00:39:57,853 Chcielibyśmy… żebyś był naszym gościem. 686 00:39:59,063 --> 00:40:01,315 Gościem honorowym. 687 00:40:01,399 --> 00:40:04,902 Na naszym corocznym zjeździe kolekcjonerów. 688 00:40:04,985 --> 00:40:07,154 Ludzi, którzy podzielają nasze hobby. 689 00:40:08,823 --> 00:40:13,577 Mamy nadzieję, że jako obecny Koryntczyk 690 00:40:14,245 --> 00:40:16,455 mógłbyś wygłosić inauguracyjny wykład. 691 00:40:16,539 --> 00:40:18,124 „Obecny Koryntczyk”. 692 00:40:18,791 --> 00:40:22,128 Nie wyglądasz na 130 lat. 693 00:40:22,795 --> 00:40:23,879 Dziękuję. 694 00:40:24,672 --> 00:40:26,382 To spore wyróżnienie. 695 00:40:26,465 --> 00:40:28,551 Zjazd podobnie myślących dusz. 696 00:40:28,634 --> 00:40:32,054 Wszystkie o takim samym marzeniu. 697 00:40:32,138 --> 00:40:34,390 Zainspirowanym przez Koryntczyka. 698 00:40:35,266 --> 00:40:39,019 W takim razie może przyprowadzę gościa. 699 00:40:39,103 --> 00:40:40,563 Kolekcjonera? 700 00:40:41,272 --> 00:40:44,984 Wprowadzi nasze wspólne marzenie na wyższy poziom. 701 00:40:46,318 --> 00:40:48,154 Oczywiście. 702 00:40:49,363 --> 00:40:53,659 Jak ma na imię lub jak woli być nazywany? 703 00:40:55,119 --> 00:40:59,665 Tam, skąd pochodzę, nazywają ją „wirem”. 704 00:41:29,987 --> 00:41:33,908 Jed Walker pozostaje w świecie jawy, ale nie potrafię go znaleźć. 705 00:41:33,991 --> 00:41:36,494 Ani ja, panie. 706 00:41:37,369 --> 00:41:40,247 Wszyscy ludzie są połączeni ze Śnieniem. 707 00:41:41,624 --> 00:41:43,792 Spędzają w nim jedną trzecią życia. 708 00:41:44,793 --> 00:41:47,588 Zerwanie tej więzi wymagałoby specyficznej wiedzy. 709 00:41:48,797 --> 00:41:50,007 I mocy. 710 00:41:51,717 --> 00:41:53,594 W takim razie zechcesz wiedzieć, 711 00:41:54,970 --> 00:41:59,642 że ostatnim koszmarem Jeda Walkera nim zniknął, była Globa. 712 00:41:59,725 --> 00:42:02,269 Myślisz, że zerwała jego więź ze Śnieniem? 713 00:42:02,937 --> 00:42:03,771 Tak sądzę. 714 00:42:05,147 --> 00:42:05,981 Czemu? 715 00:42:06,649 --> 00:42:09,109 Bo przecież nie jest zwyczajnym dzieckiem. 716 00:42:09,777 --> 00:42:11,320 Jest bratem Rose Walker. 717 00:42:11,987 --> 00:42:13,489 To ona jest wirem. 718 00:42:14,406 --> 00:42:15,574 Przepraszam. 719 00:42:16,659 --> 00:42:18,202 Jestem Rose Walker. 720 00:42:20,579 --> 00:42:22,623 Co wiecie o moim bracie Jedzie? 721 00:42:31,423 --> 00:42:33,050 Pomocy, błagam. 722 00:42:33,801 --> 00:42:35,052 Ratunku! 723 00:42:39,598 --> 00:42:42,017 - Jed? - Ciocia Clarice? 724 00:42:44,812 --> 00:42:46,230 Co ty tu robisz? 725 00:42:47,314 --> 00:42:48,315 Uciekłem. 726 00:42:48,399 --> 00:42:49,858 Dlaczego? Co się stało? 727 00:42:49,942 --> 00:42:52,319 Wujek Barnaby chce zamknąć mnie w piwnicy. 728 00:42:52,403 --> 00:42:53,487 Czemu? Co zrobiłeś? 729 00:42:53,571 --> 00:42:55,406 Nic. Przysięgam, że mnie nienawidzi. 730 00:42:55,489 --> 00:42:56,407 To nieprawda. 731 00:42:57,116 --> 00:42:59,451 Musimy od niego uciec. I to zaraz! 732 00:43:00,786 --> 00:43:02,162 Dokąd mielibyśmy uciec? 733 00:43:02,246 --> 00:43:06,917 Dokądkolwiek. Nie możemy czekać! 734 00:43:09,128 --> 00:43:10,087 Dobrze. 735 00:43:25,394 --> 00:43:27,104 Co tu się wyrabia? 736 00:43:29,940 --> 00:43:31,150 Nic, Barn. Ja tylko… 737 00:43:31,900 --> 00:43:35,696 Znalazłam Jeda. Miałam właśnie zabrać go do domu. 738 00:43:38,616 --> 00:43:39,742 Nie. 739 00:43:41,619 --> 00:43:43,287 Jed wróci ze mną. 740 00:43:44,955 --> 00:43:46,373 Prawda, Jed? 741 00:43:49,168 --> 00:43:50,127 Tak jest. 742 00:43:59,470 --> 00:44:01,055 Nie będziesz siedział z przodu. 743 00:44:01,764 --> 00:44:03,015 Pojedziesz z tyłu. 744 00:44:07,102 --> 00:44:08,437 Barnaby, nie! 745 00:44:09,229 --> 00:44:10,856 Chcesz jechać z nim? 746 00:44:11,815 --> 00:44:13,525 To mi się nie stawiaj. 747 00:45:56,628 --> 00:46:01,633 Napisy: Marcin Chojnowski