1 00:01:05,165 --> 00:01:08,585 Film oparty na faktach. 2 00:01:35,069 --> 00:01:37,906 OPERACJA GOLIAT 3 00:01:47,499 --> 00:01:49,876 Występują: 4 00:02:19,531 --> 00:02:20,698 Fajrant. 5 00:03:02,365 --> 00:03:05,118 Scenariusz i reżyseria: 6 00:03:13,710 --> 00:03:17,672 - Halo. Dzwoni... - Daniel Léger. 7 00:03:18,047 --> 00:03:21,301 - Zapłaci pani za rozmowę? - Tak. 8 00:03:22,218 --> 00:03:27,932 - Mamo, jak się masz? - Dobrze, a ty. Brzmisz lepiej. 9 00:03:28,725 --> 00:03:32,353 - Tak, lepiej sobie radzę. - To się cieszę. 10 00:03:33,021 --> 00:03:36,024 Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. 11 00:03:36,274 --> 00:03:42,030 Wiem, że były miesiąc temu, ale pracowałem w lesie... 12 00:03:42,280 --> 00:03:45,617 - I nie mogłem zadzwonić. - Nie szkodzi. 13 00:03:47,494 --> 00:03:50,830 Zrobisz coś dla mnie? 14 00:03:51,080 --> 00:03:56,419 Nie mów tacie. Jestem na stacji benzynowej. 15 00:03:56,878 --> 00:03:59,255 Mam czek, ale żadnej gotówki. 16 00:03:59,798 --> 00:04:04,594 Podasz mi numer karty kredytowej? To tylko 10 dolarów. 17 00:04:06,930 --> 00:04:11,851 - Nie wiem... - To nie na narkotyki. 18 00:04:12,393 --> 00:04:15,438 Wszedł twój ojciec. Kończę. 19 00:04:15,688 --> 00:04:21,402 Nie płaci się kartą kredytową za dragi. Halo. 20 00:04:26,616 --> 00:04:32,372 - Siedem pięćdziesiąt. - I jeszcze to. 21 00:04:33,039 --> 00:04:35,041 Zaraz przyniosę portfel. 22 00:04:56,312 --> 00:05:00,984 Ilu podopiecznych miał pan w swojej placówce? 23 00:05:01,860 --> 00:05:05,947 Mimo cięć budżetowych, zajmowaliśmy się 24 00:05:06,197 --> 00:05:09,409 ponad dwudziestką, dlatego założyliśmy fundację... 25 00:05:09,659 --> 00:05:14,664 Najpierw proszę opisać pańskie metody opieki nad trudnymi dziećmi. 26 00:05:15,373 --> 00:05:20,003 Oczywiście, ale dokończę. Fundacja... 27 00:05:20,253 --> 00:05:24,215 Mówię o niedawnych samobójstwach jedenasto i dwunastolatka, 28 00:05:24,424 --> 00:05:27,469 którzy byli pod pańską pieczą. 29 00:05:30,221 --> 00:05:34,684 - Norm! - Nie teraz. O co chodzi? 30 00:05:37,937 --> 00:05:42,400 Panie Malarek, ktoś pana szuka. Na mnie już pora. 31 00:05:44,277 --> 00:05:49,657 Nagraliśmy wypowiedzi. Kanalio, posłuchaj, to ci się przypomni. 32 00:05:50,033 --> 00:05:53,787 Mamy więcej pytań! 33 00:05:55,830 --> 00:05:59,584 - Dlaczego nie wyłączyłeś pagera? - Dopadliśmy go. 34 00:06:00,251 --> 00:06:03,379 20 sekund wcześnie nic byśmy nie nagrali. 35 00:06:03,588 --> 00:06:05,381 - Widziałeś jego minę? - Tak. 36 00:06:05,632 --> 00:06:09,594 Victorze, szuka cię ktoś z gangu Da Silvy. 37 00:06:10,011 --> 00:06:12,096 - Są tu? - W recepcji. 38 00:06:18,770 --> 00:06:21,314 - O co chodzi? - Co? 39 00:06:21,731 --> 00:06:23,108 Wezwać policję? 40 00:06:26,277 --> 00:06:27,946 - Wezwać policję? - Co? 41 00:06:28,196 --> 00:06:29,864 - Policję. - Nie. 42 00:06:32,367 --> 00:06:33,827 Bierz kamerę. 43 00:06:37,956 --> 00:06:40,792 - Tam jest! - Malarek! 44 00:06:47,841 --> 00:06:49,509 Dokąd jedziesz? 45 00:06:51,511 --> 00:06:54,764 - Do wozu! - Kręcisz? 46 00:08:10,965 --> 00:08:15,678 - Uciekłeś przed nami do szpitala? - Myśleliście, że uciekam? 47 00:08:19,057 --> 00:08:24,062 Tu skończysz po kolejnym artykule o Da Silvie. 48 00:08:24,521 --> 00:08:26,606 Mam go gdzieś! 49 00:08:34,279 --> 00:08:36,990 - Szukam Anny Malarek. - Victorze! 50 00:08:38,827 --> 00:08:41,745 - Wysyłałyśmy wiadomości na pagera. - Robiłem wywiad. 51 00:08:41,995 --> 00:08:44,374 Oby ważny, bo tej chwili nie odzyskasz. 52 00:08:45,875 --> 00:08:48,378 - Urodziła? - Tu nie liczy się twój grafik. 53 00:08:48,628 --> 00:08:50,213 - Jak się czuje? - Dobrze. 54 00:09:07,856 --> 00:09:09,315 Wybacz. 55 00:09:09,774 --> 00:09:12,152 - Nic się nie stało. - Stało. 56 00:09:13,445 --> 00:09:19,200 - Nie byłem przy was. - Szybka, jak tata. 57 00:09:29,085 --> 00:09:30,962 To twój tatuś. 58 00:09:44,309 --> 00:09:47,353 Zostań ze mną. 59 00:09:55,862 --> 00:09:57,739 - Brawo. - Dzięki. 60 00:10:15,089 --> 00:10:18,009 Wydział do walki z narkotykami. Vancouver. 61 00:10:42,659 --> 00:10:45,829 - Dubé dostał awans? - Właśnie to ogłosili. 62 00:10:49,457 --> 00:10:53,211 Dowiedział się w piątek wieczorem i milczał. 63 00:10:53,962 --> 00:10:57,757 - Nie wiem, co im strzeliło do głowy. - Niższa pensja? 64 00:11:00,969 --> 00:11:03,888 Co? Mnie to nie rusza. 65 00:11:07,350 --> 00:11:09,227 Wiedziałem, że nie dostanę. 66 00:11:57,484 --> 00:11:58,735 O co chodzi? 67 00:12:01,154 --> 00:12:04,199 - Wynająłem ten dom. - Dostał pan zły adres. 68 00:12:07,035 --> 00:12:09,120 - Gdzie jest Michael? - Zna go pan? 69 00:12:12,081 --> 00:12:13,958 Ja się nie przykładam? 70 00:12:15,376 --> 00:12:18,922 Od dwóch miesięcy nic nie napisałeś. 71 00:12:19,172 --> 00:12:22,008 - Dałem reportaż o Da Silvie. - To był ciąg dalszy. 72 00:12:22,675 --> 00:12:28,097 Szokujące historie wymagają solidnego i długiego śledztwa. 73 00:12:28,348 --> 00:12:32,769 Może będzie pan spędzał mniej czasu przy programie tv, a więcej u nas? 74 00:12:33,394 --> 00:12:39,025 - Telewizja to zajęcie dorywcze. - Zapłacimy, gdy coś pan napisze. 75 00:12:39,234 --> 00:12:42,153 Teraz nie ma tekstu, nie ma honorarium. 76 00:12:45,865 --> 00:12:48,868 - Wyleciałem? - Nie. Będziesz wolnym strzelcem. 77 00:12:50,328 --> 00:12:53,248 Nie rób mi tego. Urodziło mi się dziecko. 78 00:12:54,040 --> 00:12:58,294 - Dam ci stałe rubryki. - Ja się tym nie zajmuję. 79 00:12:59,420 --> 00:13:04,300 Krążysz po wielu orbitach, gdzieś wyląduj. 80 00:13:04,592 --> 00:13:08,596 Wybierz prosty temat. Pisz tekst tygodniowo, zarobisz tyle samo. 81 00:13:11,141 --> 00:13:14,102 Chodzi o mój sposób pracy. 82 00:13:16,396 --> 00:13:19,190 Zapanuj nad nim i dawaj artykuł co tydzień. 83 00:13:22,402 --> 00:13:23,736 To mój czek. 84 00:13:54,559 --> 00:13:57,812 - Co podać? - Kierunek. 85 00:13:58,605 --> 00:14:02,400 - Co to znaczy? - Szukam Michaela. 86 00:14:15,413 --> 00:14:20,835 Panowie, praca z wami to dla mnie zaszczyt. 87 00:14:22,420 --> 00:14:27,217 Wszyscy jesteśmy żołnierzami na wojnie przeciwko narkotykom. 88 00:14:28,051 --> 00:14:29,803 W ostatnich latach... 89 00:15:27,652 --> 00:15:31,614 O nim wam mówiłem. Mój najlepszy przyjaciel, Daniel. 90 00:15:33,575 --> 00:15:36,286 - Jak się masz? - Dobrze. Świetnie sobie radzisz. 91 00:15:36,494 --> 00:15:39,622 Ej, Glen. To Daniel. 92 00:15:39,873 --> 00:15:43,543 - To jego łódź. Fajna? - O co chodzi z domem? 93 00:15:44,043 --> 00:15:47,797 Glen, byłem z nim w Tajlandii. 94 00:15:49,757 --> 00:15:51,217 - W Tajlandii? - Tak. 95 00:15:53,970 --> 00:15:58,349 - Urządził tam imprezę? - Tak, to on! 96 00:16:00,727 --> 00:16:06,483 Ja organizuję w Kolumbii Brytyjskiej. Mały jest ten świat. 97 00:16:06,900 --> 00:16:10,653 - Po skurczybyku. - Coś ci pokażę. 98 00:16:11,696 --> 00:16:17,243 Aimee, daj mu piwo. Podejdź tu. 99 00:16:18,077 --> 00:16:22,540 Nie zapłaciłeś mi za robotę przy łodzi. 100 00:16:22,916 --> 00:16:27,712 - Dałem ci. - Wisi mi kasę. 101 00:16:28,463 --> 00:16:32,717 Gdzie to jest? Kurde, gdzie to jest?! 102 00:16:33,259 --> 00:16:35,887 - Co robisz na mojej łodzi? - Ja... 103 00:16:36,137 --> 00:16:38,765 Właśnie przyszedł. To mój kumpel. 104 00:16:40,183 --> 00:16:44,896 Twój kumpel? Czemu pytasz mnie o kasę? 105 00:16:45,146 --> 00:16:50,360 - Żartowałem. - Gdzie mój towar? 106 00:16:50,735 --> 00:16:54,489 - Pewnie w sypialni. - Racja. 107 00:16:57,992 --> 00:17:01,454 Narobiliście w portki. 108 00:17:08,628 --> 00:17:09,879 Chwila. 109 00:17:20,890 --> 00:17:25,145 - Stuknięty, ale ma świetny towar. - Co z domem? 110 00:17:26,146 --> 00:17:29,274 - Nie wpuściła cię? - Wysłałem ci na czynsz. 111 00:17:29,524 --> 00:17:35,280 - Miałem problemy. Wyluzuj. - Znalazłem. 112 00:17:38,533 --> 00:17:41,786 To chcę ci pokazać. To... 113 00:17:49,836 --> 00:17:53,590 Michael mówi, że kupiłeś tajski towar. 114 00:17:56,092 --> 00:17:57,469 Tak ci powiedział? 115 00:18:01,764 --> 00:18:06,895 Chciałbym spróbować. Tutaj tego nie ma. 116 00:18:07,187 --> 00:18:08,646 Pora na mnie. 117 00:18:09,814 --> 00:18:14,110 Wyciągam to tylko dla wyjątkowych ludzi. 118 00:18:14,360 --> 00:18:16,529 - Zapytaj Michaela. - To prawda. 119 00:18:17,155 --> 00:18:22,994 Hera czysta w 90 procentach... Prawie. 120 00:18:27,916 --> 00:18:32,003 - Nie wstrzykuję, więc... - Ja też nie... 121 00:18:34,714 --> 00:18:38,259 Dlatego lubię palić. Podaj zapalniczkę. 122 00:19:00,323 --> 00:19:05,537 - Doceniam, ale dzięki. - Zadzierasz nosa? 123 00:19:13,086 --> 00:19:18,466 Polecisz do nieba. Zdradzę ci tajemnicę. 124 00:19:19,634 --> 00:19:25,390 Jeśli będziesz miły dla tych aniołków wypalą bibułkę z twojego skręta. 125 00:19:44,159 --> 00:19:45,618 Długa przerwa? 126 00:19:51,207 --> 00:19:55,879 - Sześć miesięcy. - Witaj w domu. 127 00:20:13,229 --> 00:20:17,817 - Diler aresztowany w Bangkoku i... - Umiera policjant. 128 00:20:18,067 --> 00:20:23,072 - Opisaliśmy. Czytasz własną gazetę? - Powtórzyliście oświadczenie. 129 00:20:23,323 --> 00:20:29,162 Pokażę międzynarodowy handel heroiną i jak tu dociera z Tajlandii. 130 00:20:29,412 --> 00:20:34,417 - Każdy potrafi cytować statystyki. - Dam mięso. 131 00:20:35,168 --> 00:20:38,296 Agent ginie na posterunku. Kim jest handlarz? 132 00:20:38,546 --> 00:20:42,217 Los dwóch ludzi z Ameryki Północnej splata się w Bangkoku. 133 00:20:42,717 --> 00:20:46,262 - Na sobotę? - I niedzielę. 134 00:20:46,513 --> 00:20:48,807 Dwie części. Dwa honoraria. 135 00:20:51,184 --> 00:20:53,061 Podwoiłeś sobie pensję? 136 00:21:55,039 --> 00:21:58,293 - Żyje! - Widziałeś Michaela? 137 00:21:59,085 --> 00:22:02,922 Wyszedł parę godzin temu i wraca do Montrealu. 138 00:22:05,341 --> 00:22:10,263 - Drań cię oskubał? - Wszystko mi zabrał. 139 00:22:11,556 --> 00:22:13,016 Nie ufaj ćpunowi. 140 00:22:16,478 --> 00:22:20,857 Za dziesięć minut mamy klientów, a wyglądasz do kitu. 141 00:22:21,107 --> 00:22:26,321 - Już znikam. - My mamy. Chcesz pracować? 142 00:22:28,031 --> 00:22:32,202 Dziękuję za propozycję, ale nie umiem łowić. 143 00:22:32,410 --> 00:22:36,122 - I muszę znaleźć dach nad głową. - Możesz zostać w kajucie. 144 00:22:36,664 --> 00:22:41,461 - Mała, ale za darmo. - Poważnie? 145 00:22:41,961 --> 00:22:47,842 Jasne, też miałem pod górkę. Włóż koszulę. 146 00:22:48,176 --> 00:22:51,930 To nie wycieczka dla gejów. Osiem dych dziennie plus napiwki. 147 00:23:03,066 --> 00:23:07,654 M. Bedard, osiemdziesiąt. 148 00:23:25,964 --> 00:23:29,717 Komenda główna policji w Toronto. - Niespodzianka. 149 00:23:30,510 --> 00:23:35,390 Piszę reportaż dla „The Globe”. Wywiad z tobą go ożywi. 150 00:23:38,351 --> 00:23:41,771 - Dzisiaj nie wydajemy oświadczenia. - Temat stary, ale jary. 151 00:23:42,856 --> 00:23:48,194 Jak oceniasz akcję w Tajlandii? 152 00:23:48,653 --> 00:23:53,366 - Tragedia. To wszystko. - Jesteście w szoku? 153 00:23:54,242 --> 00:23:55,702 I to wielkim. 154 00:23:57,245 --> 00:24:01,916 Daj mi coś lepszego niż „Tragedia”. 155 00:24:02,542 --> 00:24:06,504 Chodziło o bezpieczeństwo w Kanadzie. 156 00:24:07,172 --> 00:24:10,091 Zlikwidowano duży szlak przemytu heroiny. 157 00:24:10,341 --> 00:24:15,680 Śmierć policjanta przypomina nam, jak niebezpieczna jest nasza praca. 158 00:24:19,267 --> 00:24:24,397 Czytałem oświadczenie. Dlaczego aresztowany jest w Tajlandii? 159 00:24:24,606 --> 00:24:29,402 Mieliśmy tylko pomóc tajskiej policji. Tam stanie przed sądem. 160 00:24:29,694 --> 00:24:32,697 - Co to za gość? - Wszystko jest w oświadczeniu. 161 00:24:32,947 --> 00:24:37,452 Nic tam nie ma. Kto to? Od dawna handluje herą w Kolumbii Brytyjskiej? 162 00:24:38,703 --> 00:24:43,291 Wyrok wyda sąd w Bangkoku. Nie mogę omawiać sprawy, szczególnie z tobą. 163 00:24:43,917 --> 00:24:48,505 I tyle? Dziękuję. 164 00:24:55,470 --> 00:24:56,805 Dawajcie. 165 00:25:10,902 --> 00:25:16,407 Byli zachwyceni. Zostawili ci napiwek. 166 00:25:19,619 --> 00:25:23,248 Albo mogę dać ci towar. 167 00:25:27,335 --> 00:25:28,586 Jeśli... 168 00:25:31,589 --> 00:25:35,969 dobrze to rozegram, to będzie moja łódź. 169 00:25:38,138 --> 00:25:41,891 Możemy być wspólnikami i dobrze zarobić. 170 00:25:42,684 --> 00:25:44,352 - Poważnie? - Tak. 171 00:25:46,396 --> 00:25:50,859 Doceniam to, co dla mnie zrobiłeś. 172 00:25:52,152 --> 00:25:54,737 Jeszcze nie pal. Zawieziesz mnie na lotnisko. 173 00:25:55,405 --> 00:25:56,781 Dokąd lecisz? 174 00:25:58,408 --> 00:26:02,036 Do Kolumbii na spotkanie. Pilne. 175 00:26:11,212 --> 00:26:16,718 Zrobisz coś dla mnie? Idź pod ten adres i znajdź Mary. 176 00:26:16,968 --> 00:26:21,639 Odbierz przesyłkę i przetrzymaj do mojego powrotu. 177 00:26:21,931 --> 00:26:25,977 Jasne. Udanej wyprawy. 178 00:27:04,516 --> 00:27:07,644 - Bilet do Bangkoku? Oszalałeś? - Przeprowadzę wywiad. 179 00:27:07,852 --> 00:27:10,563 - Z kim? - Z kanadyjskim dilerem. 180 00:27:10,855 --> 00:27:14,192 Sam zadzwoń do Louise. Ja nie poproszę o delegację do Tajlandii. 181 00:27:14,400 --> 00:27:17,862 Za dwa dni jako jedyni wydrukujecie wywiad, który wywoła skandal. 182 00:27:18,071 --> 00:27:22,325 I wtedy poprosisz o delegację. 183 00:27:22,575 --> 00:27:27,580 - Miał być reportaż, a to skandal? - Bo widzę, że policja kłamie. 184 00:27:27,914 --> 00:27:31,668 Jeszcze nie zadałem pytania, a on już mi mówi „Bez komentarza”. 185 00:27:31,876 --> 00:27:37,257 Masz przeczucie, jak każdy. Podzwoń, przejrzyj wycinki, bazy danych. 186 00:27:37,507 --> 00:27:41,678 Sprawdziłem źródła. Nikt nie słyszał o tym baronie narkotykowym. 187 00:27:41,928 --> 00:27:45,974 - Ani o wielkim szlaku przerzutowym. - Nie mam pięciu patyków na zbyciu. 188 00:27:46,641 --> 00:27:50,603 Gliniarze do ciebie zadzwonili? Chodzisz na ich pasku? 189 00:27:51,813 --> 00:27:54,232 - Do mojego gabinetu! - Jasne. 190 00:28:01,364 --> 00:28:03,950 Wiesz, jak się zachowuję, gdy wpadnę na trop. 191 00:28:04,242 --> 00:28:05,577 - Chcesz polecieć? - Tak. 192 00:28:06,119 --> 00:28:09,873 Zapłacę za twoją podróż, ale jeśli nie wrócisz z bombą, wylatujesz. 193 00:28:10,999 --> 00:28:13,835 Louise więcej nie opublikuje twojego tekstu. 194 00:28:14,961 --> 00:28:16,754 Zgoda. Dziękuję. 195 00:28:44,866 --> 00:28:50,205 - Już się obżerasz? - Wy się spóźniliście trzy kwadranse. 196 00:28:53,541 --> 00:28:58,963 - Poproszę dwie kawy. - Wystaw jeden rachunek. Oni płacą. 197 00:29:01,800 --> 00:29:04,302 Co za pupcia! Od razu bym się dobrał. 198 00:29:07,931 --> 00:29:11,559 Buksujecie w próżni, skoro przyszliście do mnie. 199 00:29:12,936 --> 00:29:18,274 - Jak połowy? - Łowię na wodach międzynarodowych. 200 00:29:19,776 --> 00:29:23,029 - Grube ryby. - Czyli gdzie? 201 00:29:23,696 --> 00:29:27,367 Co sądzicie o Złotym Trójkącie? 202 00:29:28,785 --> 00:29:31,913 - Znasz ludzi w Tajlandii? - Chyba... 203 00:29:34,499 --> 00:29:38,878 Trafiłem pod zły adres. To was przerasta. 204 00:29:39,170 --> 00:29:43,216 - O czym mówisz? - O międzynarodowych graczach. 205 00:29:43,508 --> 00:29:49,264 O czystej tajskiej heroinie dla Kolumbii Brytyjskiej. 206 00:29:49,514 --> 00:29:54,519 I zapłacicie mi więcej niż za zwykłe informacje. 207 00:29:55,395 --> 00:30:00,483 - Możesz go nam wystawić? - Nie. Ja już go mam. 208 00:30:48,031 --> 00:30:51,367 - Miło z tobą pracować. - Mówisz po francusku? 209 00:30:52,786 --> 00:30:55,121 - Tak. - Fajnie. 210 00:30:57,665 --> 00:31:00,376 - To wszystko? - Tak. 211 00:31:01,211 --> 00:31:06,007 Gdyby Glen czegoś potrzebował, jak cię znajdzie? 212 00:31:10,804 --> 00:31:13,515 - Mam już ten numer. - To mój numer. 213 00:31:14,849 --> 00:31:19,437 - Dobrze. Dzięki. - Weź. 214 00:31:28,571 --> 00:31:31,699 Daniel Léger. 215 00:31:40,375 --> 00:31:43,795 Wpisz datę urodzin. 216 00:31:47,048 --> 00:31:49,134 Myślałem, że nie chcecie z nim pracować. 217 00:31:49,384 --> 00:31:54,097 Picker sam do nas przyszedł. Cel importuje z Tajlandii. 218 00:31:54,973 --> 00:32:00,228 Léger wydaje się grubą rybą. W systemie ma kod „A”. 219 00:32:00,728 --> 00:32:04,274 - Jest powiązany? - Akta wskazują na „Hells”. 220 00:32:07,277 --> 00:32:12,157 Rozłóżcie tę sprawę na czynniki pierwsze. Jaki jest cel? 221 00:32:13,199 --> 00:32:16,244 - Zdjąć go w Tajlandii? - Nie. 222 00:32:16,619 --> 00:32:19,664 Gromadzimy dowody, współpracując z tajską policją. 223 00:32:19,873 --> 00:32:23,918 Bierzemy udział w transakcji. Léger wraca do domu. 224 00:32:24,127 --> 00:32:29,007 Aresztujemy go na lotnisku w Vancouver. 225 00:32:32,302 --> 00:32:36,806 Wydam zgodę na tę operację. 226 00:32:37,015 --> 00:32:41,478 Informator dostanie 80 tysięcy plus wydatki. 227 00:32:41,978 --> 00:32:44,272 - Pogadam z Pickerem. - Dobrze. 228 00:32:47,192 --> 00:32:49,694 Bangkok, Tajlandia. 229 00:33:15,845 --> 00:33:19,599 Przykro mi, nie mogę pana wpuścić. 230 00:33:21,643 --> 00:33:25,105 Obaj wiemy, że obywatele Kanady mają prawo odwiedzać 231 00:33:25,355 --> 00:33:29,943 aresztowanych Kanadyjczyków. To kanadyjski paszport. A więc? 232 00:33:30,235 --> 00:33:33,446 Nie chodzi o paszport. Nie mogę pana wpuścić. 233 00:33:33,947 --> 00:33:36,366 - Dlaczego? - Miłego dnia. 234 00:33:48,920 --> 00:33:53,633 Jim Raiven. Agent w ambasadzie w Tajlandii. Jak panu pomóc? 235 00:33:53,967 --> 00:33:59,597 Przyleciałem do Bangkoku, aby spotkać się z kanadyjskim więźniem... 236 00:33:59,848 --> 00:34:05,061 Trwa śledztwo. Powiedziano panu o tym w Toronto. 237 00:34:07,147 --> 00:34:09,732 Ambasada wpisała mnie na czarną listę? 238 00:34:10,024 --> 00:34:14,612 Proszę przeczytać oświadczenie dla prasy o operacji Goliat. 239 00:34:14,863 --> 00:34:18,908 Byłem tu wielokrotnie. Znam system i ambasada nie ma prawa... 240 00:34:19,159 --> 00:34:20,451 Miłego dnia. 241 00:35:07,832 --> 00:35:10,960 Co się stanie, gdy Glen się dowie, że wszystko przećpałeś? 242 00:35:11,586 --> 00:35:15,548 Zlewam go. Wyjechał, a ja haruję. 243 00:35:16,007 --> 00:35:20,136 Jesteśmy wspólnikami. Co jego, to moje. 244 00:35:41,699 --> 00:35:43,076 Telefon dzwoni. 245 00:35:50,166 --> 00:35:53,211 - Dlaczego nie odbierasz? - Jak podróż? 246 00:35:53,670 --> 00:35:57,549 Utknąłem na Jamajce. Wracam jutro. Zabierz mnie z lotniska. 247 00:35:57,966 --> 00:36:00,885 - Co robisz na Jamajce? - Nie twoja sprawa. 248 00:36:01,094 --> 00:36:05,056 Masz mnie zabrać jutro o dziewiątej. 249 00:36:05,974 --> 00:36:08,351 I odbieraj, gdy dzwonię. 250 00:36:15,817 --> 00:36:19,571 Dziękuję za autograf dla żony. 251 00:36:19,863 --> 00:36:24,659 Przyleciałem napisać artykuł dla „The Globe” o operacji Goliat. 252 00:36:24,909 --> 00:36:28,121 - Słyszał pan o niej? - Aresztowano kanadyjskiego dilera? 253 00:36:28,371 --> 00:36:30,999 Zgadza się. Nie wpuszczają mnie do więźnia. 254 00:36:31,249 --> 00:36:33,918 - Dlaczego? - Liczę, że pan mi powie. 255 00:36:34,294 --> 00:36:37,422 Kanadyjska policja odmówiła mi dostępu. 256 00:36:37,755 --> 00:36:41,634 Proszę zwrócić się do mojego znajomego, Jima Raivena w ambasadzie. 257 00:36:41,926 --> 00:36:44,137 - Podam namiary. - Sierżanta Raivena? 258 00:36:44,679 --> 00:36:49,476 - Zna go pan? - To kanadyjski funkcjonariusz. 259 00:36:49,726 --> 00:36:53,396 Nie decyduje, czy mogę się spotkać z więźniem w Bangkoku. 260 00:36:53,813 --> 00:36:58,818 Jesteś moim przyjacielem. Tajska policja ma związki z twoim krajem. 261 00:36:59,068 --> 00:37:03,323 Mam związane ręce, zwróć się do Jima. 262 00:37:06,826 --> 00:37:10,246 - Moi czytelnicy tego nie zrozumieją. - Czego? 263 00:37:10,789 --> 00:37:15,168 Spytają, dlaczego kanadyjski sierżant wydaje rozkazy 264 00:37:15,418 --> 00:37:18,421 generałowi Suchartowi z tajskiej policji w jego ojczyźnie. 265 00:37:22,717 --> 00:37:24,594 Nie możesz tego napisać. 266 00:37:50,370 --> 00:37:52,455 - Cooper? - Mamy zgodę. 267 00:37:52,914 --> 00:37:55,458 - Ile? - Sześćdziesiąt. 268 00:37:55,708 --> 00:37:59,921 Żartujesz? Za wydanie łobuza dostaję czterdzieści. 269 00:38:00,213 --> 00:38:02,799 - Zadzwoń z poważną ofertą. - Ile chcesz? 270 00:38:03,925 --> 00:38:06,761 - Sto tysięcy. - Dam ci osiemdziesiąt. 271 00:38:07,011 --> 00:38:09,597 Połowę teraz, resztę, gdy go wsadzimy. 272 00:38:09,848 --> 00:38:12,684 - I jeszcze wydatki. - Jasne. 273 00:38:13,393 --> 00:38:17,272 Pod warunkiem, że zaczniesz przed końcem miesiąca. 274 00:38:18,148 --> 00:38:19,315 Zgoda. 275 00:38:29,951 --> 00:38:31,786 Chodźcie tu. 276 00:38:32,829 --> 00:38:37,000 - Piękny dzień. - Nie mówię po angielsku. 277 00:38:37,417 --> 00:38:40,545 Rozmawiałem z żoną. Jest w ciąży. 278 00:38:40,795 --> 00:38:43,006 - Będę ojcem. - Tatą? 279 00:38:43,214 --> 00:38:46,885 Uczcisz to ze mną? Zapalimy cygaro? 280 00:38:47,677 --> 00:38:49,554 - Pracuję. - Chodź, proszę. 281 00:38:49,971 --> 00:38:55,310 Léger będzie celem numer jeden w tym miesiącu 282 00:38:55,518 --> 00:38:59,189 i to jedyna międzynarodowa operacja. 283 00:38:59,439 --> 00:39:04,027 Dostaniemy największy budżet w tym roku. 284 00:39:04,402 --> 00:39:07,322 - Lecimy do Tajlandii? - Tak! 285 00:39:08,573 --> 00:39:10,784 - Zdejmij kurtkę. - Nie mogę. 286 00:39:11,034 --> 00:39:16,372 Niech moja żona wie, że dobrze się bawię. Świętujemy? 287 00:39:18,917 --> 00:39:21,628 Groźny wyraz twarzy. 288 00:39:23,505 --> 00:39:25,256 Dobrze. A teraz spadaj. 289 00:39:25,548 --> 00:39:28,968 Szkoda, że cię tam nie było. Obłędna impreza. 290 00:39:29,552 --> 00:39:35,600 Piękne kobiety. Pokłóciłem się z tym czarnuchem. Groził mi. 291 00:39:35,892 --> 00:39:41,106 Wyciągnąłem czterdziestkę piątkę i przystawiłem mu tutaj. Zamknął się. 292 00:39:41,356 --> 00:39:46,778 Spójrz. To kolumbijski baron. 293 00:39:47,070 --> 00:39:50,824 Potężny. A teraz jest moim przyjacielem. 294 00:39:51,032 --> 00:39:53,326 Trzaska kasę. My też będziemy. 295 00:39:58,832 --> 00:40:02,168 Gdzie położyłeś paczuszkę, którą kazałem ci odebrać? 296 00:40:02,710 --> 00:40:07,465 Uznałem, że na łodzi nie jest bezpieczna. Trzymam ją u kumpla. 297 00:40:07,715 --> 00:40:11,261 - Przywieź. Mam na nią kupca. - Jasne. 298 00:41:10,695 --> 00:41:12,363 Okradli go? 299 00:41:12,614 --> 00:41:15,742 Skopałem mu tyłek, ale przysięga, że jej nie ma. 300 00:41:16,868 --> 00:41:19,996 - Jak się nazywa? - Nieważne. Obrobili go. 301 00:41:20,288 --> 00:41:24,793 - Kłamiesz. - Mówię prawdę. 302 00:41:25,376 --> 00:41:29,130 Powiedz „kumplowi”, że wisi mi tysiaka. 303 00:41:29,422 --> 00:41:33,593 - Dzień spóźnienia kosztuje 40%. - Czterysta za dzień? 304 00:41:34,010 --> 00:41:35,929 - Nie stać go? - Nie! 305 00:41:36,387 --> 00:41:39,516 To niech szybko znajdzie tysiąc dolców. 306 00:42:24,936 --> 00:42:28,481 - Dave Milller cię uprzedził. - Co? 307 00:42:28,731 --> 00:42:31,651 Spotkał się z gościem. Będzie jutro w „The Sun”. 308 00:42:32,152 --> 00:42:36,322 - Czytałeś artykuł? - Nie, ale już nie mamy wyłączności. 309 00:42:36,698 --> 00:42:41,494 Zaszantażowałem generała, szefa biura, żeby się z nim spotkać. 310 00:42:42,162 --> 00:42:45,081 - Wiem, ale... - Piszę reportaż. 311 00:42:45,290 --> 00:42:48,334 Możesz go dać na pierwszą stronę. Czekaj przy faksie. 312 00:42:51,087 --> 00:42:54,466 - Ile za to? - Nie potrzebuję kasku. 313 00:42:57,135 --> 00:43:00,555 - Czemu opylasz? Cienko z kasą? - Nie. Już mi się znudził. 314 00:43:01,681 --> 00:43:06,186 - Zapłacimy najwyżej pięćdziesiąt. - Należał do mojego dziadka. 315 00:43:06,686 --> 00:43:08,772 To lepiej nie sprzedawaj. 316 00:43:19,699 --> 00:43:20,950 Gdzie twój motor? 317 00:43:29,667 --> 00:43:32,796 Trzysta pięćdziesiąt? Nie pokrywa nawet oprocentowania. 318 00:43:33,296 --> 00:43:37,050 W przyszłym miesiącu nie wypłacaj mi napiwków. Odpuść mi. 319 00:43:37,717 --> 00:43:41,262 Dałem ci dach nad głową, robotę 320 00:43:41,513 --> 00:43:44,641 i najlepszy towar, gdy byłeś zdołowany. 321 00:43:44,849 --> 00:43:47,477 Wiem, ale... 322 00:43:48,103 --> 00:43:52,440 Żadnych „ale”, próśb ani kłamstw. 323 00:43:53,066 --> 00:43:55,026 To jest biznes. 324 00:43:58,780 --> 00:44:01,658 - Zawaliłem, wybacz. - Zaufałem ci. 325 00:44:02,408 --> 00:44:05,537 Teraz muszę odbudować to zaufanie. 326 00:44:08,581 --> 00:44:12,752 Zrobisz coś dla mnie, 327 00:44:13,086 --> 00:44:16,548 a ja puszczę w niepamięć twój drogi błąd. 328 00:44:18,133 --> 00:44:21,261 - Jasne. - Sam bym to załatwił, ale... 329 00:44:23,054 --> 00:44:25,682 Nie mam czasu tego sprawdzać. 330 00:44:25,932 --> 00:44:30,103 Skoro już się tym zajmowałeś, to cię wprowadzę. 331 00:44:31,646 --> 00:44:33,189 Wchodzę w to. 332 00:45:59,234 --> 00:46:00,693 Co ci się stało? 333 00:46:04,531 --> 00:46:09,744 Nie opłacasz ochrony? Nie jesteś baronem narkotykowym? 334 00:46:21,756 --> 00:46:23,424 - Palisz? - Tak. 335 00:46:36,229 --> 00:46:40,608 Przekonałem redakcję, żeby przysłała mnie tutaj na wywiad 336 00:46:40,859 --> 00:46:43,862 z mistrzem zbrodni, którego w końcu zamknęli. 337 00:46:45,155 --> 00:46:49,367 - Ale nie sądzę, żebyś był mistrzem. - Czemu nie? 338 00:46:49,909 --> 00:46:53,997 Bo wszyscy, którzy znają Daniela Léger, 339 00:46:54,247 --> 00:46:58,710 mówią, że jest nędznym ćpunem i sam się podkłada. 340 00:47:04,591 --> 00:47:09,387 Instynkt mi podpowiada, że ktoś cię wkręcił w tę operację. 341 00:47:10,847 --> 00:47:15,852 Podejrzewam, że to wszystko wielka ściema. 342 00:47:16,644 --> 00:47:22,066 Powiesz mi, co się wydarzyło albo zaprzepaścisz jedyną okazję 343 00:47:22,317 --> 00:47:24,652 i zaserwujesz mi kłamstwa, które wywęszę. 344 00:47:29,365 --> 00:47:33,953 - Ktoś już nazwał cię palantem? - Tak, ale zwykle mówią mi Victor. 345 00:47:36,289 --> 00:47:40,585 - Czy palant Vic ma magnetofon? - Tak. 346 00:48:04,567 --> 00:48:08,738 - Czemu chcą się spotkać na widoku? - Nie wiem. Czy to ważne? 347 00:48:16,204 --> 00:48:17,455 Do akcji! 348 00:48:21,501 --> 00:48:22,836 Ładna bryka. 349 00:48:26,756 --> 00:48:29,676 Odpowiadaj na pytania, nie gadaj za dużo. 350 00:48:42,021 --> 00:48:47,152 - Picker mówi, że byłeś w Tajlandii. - Byłem wszędzie. 351 00:48:49,279 --> 00:48:53,741 - Ale szukamy źródła w Tajlandii. - Łatwizna. 352 00:48:59,289 --> 00:49:05,253 W Tajlandii każdy kierowca tuk-tuka jest źródłem. 353 00:49:06,629 --> 00:49:09,632 Nie wiem, czy poprosisz go o 10 kilogramów. 354 00:49:09,924 --> 00:49:13,470 - Czeka cię niespodzianka. - Nie potrzebujemy niespodzianek. 355 00:49:14,137 --> 00:49:19,976 Daniel pojedzie do Tajlandii i znajdzie wam źródło. 356 00:49:21,686 --> 00:49:23,480 Po ile? 357 00:49:26,900 --> 00:49:29,277 - Dziesięć, dwanaście tysięcy? - Za kilogram? 358 00:49:29,569 --> 00:49:34,240 Cena nie jest istotna. Jak wwieziecie dziesięć kilogramów do kraju? 359 00:49:34,491 --> 00:49:39,162 - Mój tyłek tak się nie rozciągnie. - Nie każemy ci tam tego wsadzać. 360 00:49:40,497 --> 00:49:43,208 - Odezwiemy się. - Na razie. 361 00:49:45,627 --> 00:49:50,131 - Dziesięć patyków za kilogram? - Mówiłeś, że szukają źródła. 362 00:49:50,340 --> 00:49:54,844 - Nic o wyjeździe do Tajlandii. - Kupiłeś tam mnóstwo heroiny. 363 00:49:55,053 --> 00:49:59,974 - I przez dwa miesiące wypaliłem. - Co? 364 00:50:00,600 --> 00:50:03,937 Za co mam pojechać do Tajlandii? Jestem goły. 365 00:50:04,562 --> 00:50:09,067 Pojedziesz i znajdziesz źródło. 366 00:50:09,275 --> 00:50:13,571 Nie ośmiesz mnie przed nimi, bo obedrę cię ze skóry. 367 00:51:29,481 --> 00:51:34,611 Ile zarabiasz w lombardzie? Dość, żeby zaoszczędzić? 368 00:51:35,904 --> 00:51:38,615 Potrzebujesz forsy? 369 00:51:40,450 --> 00:51:43,787 Nie. Tak tylko myślę... 370 00:51:46,206 --> 00:51:49,751 - Żeby się stąd wyrwać. - Na urlop? 371 00:51:50,752 --> 00:51:54,088 - Długi. - Dokąd? 372 00:51:56,424 --> 00:51:59,302 Nie wiem... Do Tajlandii? 373 00:52:00,220 --> 00:52:04,808 Pojadę z chłopakiem-ćpunem do Tajlandii. Oszalałeś? 374 00:52:09,979 --> 00:52:12,607 Poza tym nie mam paszportu. 375 00:52:16,986 --> 00:52:19,280 - Nie mam paszportu. - To sobie załatw. 376 00:52:19,489 --> 00:52:23,243 Odebrali mi, gdy wróciłem z Tajlandii. 377 00:52:23,535 --> 00:52:27,288 Ambasada pożyczyła mi pięćset dolców na bilet do Kanady. 378 00:52:27,497 --> 00:52:30,125 Odzyskam paszport, kiedy im je zwrócę. 379 00:52:30,375 --> 00:52:34,003 Wycofujesz się? Wiesz, ile mi wisisz? 380 00:52:34,546 --> 00:52:37,507 Jak to: nie chce jechać? 381 00:52:38,258 --> 00:52:42,387 Wymyśla wykręty. Uważa, że jesteście psami. 382 00:52:42,595 --> 00:52:45,014 A ja uważam, że twój międzynarodowy gracz 383 00:52:45,306 --> 00:52:49,060 to zaćpany dureń, który nie odróżni kilograma od kartofla. 384 00:52:49,310 --> 00:52:52,021 Sprawdzał cię i poległeś. 385 00:52:52,480 --> 00:52:58,403 Przypominaliście gości z obyczajówki. Na szczęście go przekonałem. 386 00:52:58,778 --> 00:53:01,906 - Myślisz, że on jest w porządku? - Na sto procent. 387 00:53:02,365 --> 00:53:07,370 - Przekonaj go, że jesteśmy poważni. - Sam go przekonaj. 388 00:53:08,413 --> 00:53:12,167 Ja go znalazłem, wy go zmotywujcie. 389 00:53:15,086 --> 00:53:19,883 Jesteście wcześniej! Pamiętasz Franka? 390 00:53:21,134 --> 00:53:25,513 Frank... i jego wspólnik zabierają łódź na weekend. Gotowa? 391 00:53:25,847 --> 00:53:29,893 Tak. Tylko wezmę rzeczy. 392 00:54:15,230 --> 00:54:17,607 - Halo? - Rozmowa od... 393 00:54:18,441 --> 00:54:21,986 - Tato, to ja Daniel. - Zapłaci pan za nią? 394 00:55:39,647 --> 00:55:41,107 To było na łodzi. 395 00:55:48,239 --> 00:55:50,950 - Gdzie ten drugi? - Nie przypłynął z nim? 396 00:55:51,201 --> 00:55:53,495 - Nie. - Skąd ja mam wiedzieć? 397 00:55:56,372 --> 00:56:01,169 - Zabił go? - Stul dziób i siadaj. 398 00:56:05,048 --> 00:56:08,510 Wiem, że ten palant próbował oszukać Franka, 399 00:56:08,802 --> 00:56:12,680 który poprosił o łódź i dużo mi zapłacił. 400 00:56:15,266 --> 00:56:20,188 - Wycofuję się. - Za późno. 401 00:56:23,024 --> 00:56:28,488 - Przyleciałeś, bo ci grozili? - Zgadza się. 402 00:56:29,072 --> 00:56:31,366 Wcześniej kupowałeś towar w Tajlandii? 403 00:56:31,825 --> 00:56:35,453 Przyjechałem na wakacje z kumplem, Michaelem. 404 00:56:35,745 --> 00:56:40,834 - Nie byłeś dilerem? - Jestem ćpunem. Przyznaję się. 405 00:56:41,626 --> 00:56:46,548 Nie mogłeś przylecieć, bo nie miałeś paszportu i kasy. 406 00:56:47,173 --> 00:56:49,801 - Ale tu jesteś. - Bo oni zapłacili. 407 00:56:50,176 --> 00:56:53,721 - Kto? - Federalni zabulili na wszystko. 408 00:56:54,097 --> 00:56:59,519 - Opłacili twój bilet? - Hotel, jedzenie i wydatki. 409 00:57:03,857 --> 00:57:08,736 - Dasz parę batów? Płacimy za żarcie. - Tak. 410 00:57:09,279 --> 00:57:13,324 Zostaw na moje nazwisko. Będę miał kredyt w sklepie. 411 00:57:13,908 --> 00:57:17,036 Proszę pana, jeszcze chwileczkę. 412 00:57:17,370 --> 00:57:19,456 - Kiedy jest twój proces? - Za parę miesięcy. 413 00:57:19,747 --> 00:57:24,502 Przyznaj się do winy albo skażą cię na śmierć za handel narkotykami. 414 00:57:26,921 --> 00:57:29,549 Prawda się nie liczy. Przyznaj się. 415 01:00:27,769 --> 01:00:31,106 Żądają tych fajek i jeszcze pięć co tydzień. 416 01:00:35,860 --> 01:00:37,737 Muszę zdobyć gotówkę. 417 01:00:41,324 --> 01:00:43,451 Zawsze masz wybór. 418 01:00:46,079 --> 01:00:48,373 Nie dam się zakatować. 419 01:00:49,666 --> 01:00:54,879 Później idź za kuchnię, do Tuana. 420 01:00:55,672 --> 01:00:59,801 Wysoko postawiony, nie pracuje. Ma bogatego ojca. 421 01:01:00,635 --> 01:01:02,178 Da ci pieniądze. 422 01:01:42,552 --> 01:01:46,514 - O co chodzi? - Będę strzelał: sierżant Jim Raiven? 423 01:01:47,265 --> 01:01:49,893 - Miło mi. - Mieszka pan w tym hotelu? 424 01:01:51,686 --> 01:01:55,440 Dbam o pańskie bezpieczeństwo w Bangkoku. 425 01:01:55,690 --> 01:01:58,401 Jestem wzruszony, że rząd o mnie dba. 426 01:01:59,360 --> 01:02:02,405 - Dostał się pan do więzienia Bombat. - Możliwe. 427 01:02:05,700 --> 01:02:10,371 Daniel Léger to narkoman i kłamca. Nie można mu wierzyć. 428 01:02:11,873 --> 01:02:15,084 Urzędnik wreszcie coś mi powiedział. Dziękuję. 429 01:02:15,627 --> 01:02:19,380 Jeśli ustalę, że opłaciliście jego wyjazd do Tajlandii, 430 01:02:19,672 --> 01:02:21,966 jak to będzie o was świadczyło? 431 01:02:22,884 --> 01:02:27,680 Na pańskim miejscu uważałbym, zanim napisałbym coś o tej sprawie. 432 01:02:27,889 --> 01:02:29,057 Albo? 433 01:02:29,307 --> 01:02:33,019 Proszę się odsunąć, bo spotka pana krzywda. 434 01:05:21,896 --> 01:05:23,148 Faks? 435 01:05:45,253 --> 01:05:49,007 Papierosy? Nie mam. Przestańcie! 436 01:06:02,020 --> 01:06:04,272 Zostaw go. 437 01:07:07,335 --> 01:07:11,714 - Gdzie teraz są? - W hotelu. Anna umierała ze strachu. 438 01:07:11,965 --> 01:07:15,385 - Dzwoniłyśmy. Gdzie jesteś? - Na lotnisku. 439 01:07:15,635 --> 01:07:21,057 - W Toronto? - W Bangkoku. Jutro będę w domu. 440 01:07:28,189 --> 01:07:33,486 Ktoś czytał? DEA z Seatle uważa, że u nas nic się nie dzieje. 441 01:07:34,070 --> 01:07:38,116 Raporty. Zaczynam od Goliata. Sierżant Cooper? 442 01:07:38,867 --> 01:07:41,911 Nasi gracze są gotowi. 443 01:07:42,203 --> 01:07:44,289 Tak samo odpowiedziałeś mi w zeszłym tygodniu. 444 01:07:47,000 --> 01:07:50,962 Fountain przygotuje operację „Czarny Jastrząb”, gdyby Goliat się posypał. 445 01:07:51,963 --> 01:07:54,174 Czemu akcja tak się ciągnie? 446 01:07:54,591 --> 01:07:58,219 - Cel zniknął. - Co? Cholera. 447 01:07:58,470 --> 01:08:02,223 Picker nie wie, gdzie się podział. Musimy wymienić Denisa. 448 01:08:02,849 --> 01:08:07,228 - Dubé nie da ani grosza. - Skorzystam z budżetu departamentu. 449 01:08:07,437 --> 01:08:09,522 - Którego? - Szkolenia. 450 01:08:12,192 --> 01:08:17,614 - Myślisz o wprowadzeniu Ala? - Potrzebuję dupka. 451 01:08:21,659 --> 01:08:26,914 Ta część dotyczy przestępstw na tle seksualnym. O zgodę i brak obrony. 452 01:08:27,123 --> 01:08:31,419 Kodeks karny określa, że podejrzany zostaje oskarżony 453 01:08:31,794 --> 01:08:37,008 o takie przestępstwo na podstawie paragrafu 151, 152, 454 01:08:37,217 --> 01:08:41,930 153, 160 albo 171... 455 01:08:52,148 --> 01:08:56,111 Kadecie, dostajesz szansę szkolenia w terenie. 456 01:08:56,361 --> 01:08:58,863 Operacja Goliat potrzebuje kogoś nowego. 457 01:08:59,114 --> 01:09:02,450 Nie otrzymasz wypłaty i będziesz musiał nadrobić zajęcia. 458 01:09:02,700 --> 01:09:05,620 - Wchodzę w to. - Zainteresowany? 459 01:09:08,289 --> 01:09:11,626 Stawiam sprawę jasno. 460 01:09:13,544 --> 01:09:18,258 Błędy, improwizacja, niezastosowanie się do moich rozkazów 461 01:09:18,675 --> 01:09:23,887 oznaczają skargę do twoich przełożonych. 462 01:09:24,347 --> 01:09:26,932 - Zrozumiano? - Nie zawiodę cię, tato. 463 01:11:08,159 --> 01:11:09,702 Spisałeś się dzisiaj. 464 01:11:12,539 --> 01:11:14,207 Nie zgodzę się. 465 01:11:19,879 --> 01:11:23,758 Co znaczy „Khun taj”? 466 01:11:26,511 --> 01:11:30,265 - Khun taj? - Tak. 467 01:11:33,309 --> 01:11:34,894 Nie żyjesz. 468 01:11:58,710 --> 01:12:01,504 - Nowy gość? - Denis odpadł. Wszedł Al. 469 01:12:03,715 --> 01:12:08,094 - Zna historię? - Że masz poważnego gracza, 470 01:12:08,303 --> 01:12:10,930 który naciąga nas na koszty podróży i znika? 471 01:12:11,139 --> 01:12:14,058 - Nie trzymam go w klatce. - Wsiadaj. 472 01:12:20,106 --> 01:12:24,778 Ty będziesz w klatce, dopóki go nie znajdziesz. 473 01:12:27,697 --> 01:12:29,783 - Chodź. - Dzięki. 474 01:12:30,742 --> 01:12:32,076 - W porządku? - Tak. 475 01:12:32,869 --> 01:12:34,329 Cześć, Norm. 476 01:12:40,752 --> 01:12:43,338 - Życie nam ratujesz. - Z przyjemnością. 477 01:12:45,507 --> 01:12:48,843 - Nie znajdą nas tu? - To lepsze niż hotel. 478 01:12:49,552 --> 01:12:52,680 - Zostań z Normem do mojego powrotu. - Dobrze. 479 01:12:52,972 --> 01:12:54,516 - Kocham cię. - Ja ciebie też. 480 01:13:19,874 --> 01:13:23,002 - Gdzie mój reportaż? - Kiedy wróciłeś? 481 01:13:23,336 --> 01:13:26,881 Léger pogonił Millera. „The Sun” nie ma tekstu. 482 01:13:27,132 --> 01:13:29,843 Czemu mój nie jest na pierwszej stronie? 483 01:13:30,093 --> 01:13:34,722 Ćpun wytoczył poważne oskarżenia, które mogą się na nas zemścić. 484 01:13:34,973 --> 01:13:37,517 Rząd podciera się niewinną ofiarą, 485 01:13:37,725 --> 01:13:41,646 a my nie napiszemy o tym, bo gość jest narkomanem? 486 01:13:42,147 --> 01:13:46,317 Napadł na stację benzynową. 487 01:13:47,902 --> 01:13:51,114 - Czyli to żadne niewiniątko. - Obrobił stację benzynową? 488 01:13:51,990 --> 01:13:56,786 Policja może go zostawić w Tajlandii, gdzie czeka go kara śmierci? 489 01:13:56,995 --> 01:14:00,165 A oni tymczasem to zatuszują, bo dziennikarzom to zwisa, 490 01:14:00,415 --> 01:14:03,418 ponieważ ofiara nie jest miłym gościem? 491 01:14:03,626 --> 01:14:07,922 Wyluzuj. Powiedziałem, że nie wydrukuję? Nie. Tylko sprawdzę. 492 01:14:08,173 --> 01:14:09,757 Czemu się ciskasz? 493 01:14:10,925 --> 01:14:15,013 Prawnicy przyjdą o trzeciej. Wytniesz, co trzeba i puścimy jutro. 494 01:14:15,221 --> 01:14:19,392 Na piątej stronie? Bez dalszego ciągu? I wszyscy o tym zapomną? 495 01:14:20,351 --> 01:14:25,356 Kanadyjczyka powieszą, a my nic nie zrobimy? 496 01:14:26,858 --> 01:14:28,193 Przykro mi. 497 01:14:34,866 --> 01:14:37,243 Dałeś mi pierwsze zlecenie. 498 01:14:38,745 --> 01:14:42,165 Uczyniłeś mnie dziennikarzem. Nie podziękowałem ci za to. 499 01:14:45,418 --> 01:14:48,463 Niech ktoś spakuje moje rzeczy, to je zabiorę. 500 01:14:48,755 --> 01:14:52,801 Nie pasuję do was. Tydzień temu to do mnie nie dotarło. 501 01:15:52,777 --> 01:15:56,865 Jestem kumplem Daniela. Znacie się, a ja go szukam. 502 01:15:57,073 --> 01:16:00,827 - Wiesz, gdzie go znajdę? - Nie. 503 01:16:02,829 --> 01:16:06,916 - Nie znasz go? - Nie wiem, gdzie jest. 504 01:16:09,627 --> 01:16:13,381 Obracanie na milczka. Będziesz moją dziewczyną? 505 01:16:13,715 --> 01:16:16,009 - Dobrze. - Ej... 506 01:16:23,725 --> 01:16:25,602 Jak twój interes na boku? 507 01:16:38,406 --> 01:16:39,574 Danny! 508 01:16:48,792 --> 01:16:52,837 - Dlaczego mnie wzywa? - Bo jest szefem. Chce cię poznać. 509 01:17:09,270 --> 01:17:10,438 Wskakuj. 510 01:17:22,075 --> 01:17:26,788 - Frank i Glen cię chwalą. - Naprawdę? 511 01:17:28,456 --> 01:17:32,961 Jeśli się ułoży, będzie stała współpraca. 512 01:17:35,338 --> 01:17:40,135 Chcemy rozszerzyć naszą działalność w Tajlandii. Pomożesz nam? 513 01:17:41,761 --> 01:17:47,725 Bardzo chętnie, ale nie stać mnie na wyjazd. 514 01:17:49,978 --> 01:17:54,566 - Skąd wziąłeś forsę na pociąg? - To było wszystko, co miałem. 515 01:17:59,362 --> 01:18:05,410 Zajmę się wydatkami. Samolot, hotel i koszty pobytu. 516 01:18:05,869 --> 01:18:09,956 Koniec zabawy. Lecisz do Tajlandii. 517 01:18:10,206 --> 01:18:11,749 A mój paszport? 518 01:18:13,710 --> 01:18:16,921 Al to załatwił. Gotowy do odbioru. 519 01:18:17,338 --> 01:18:20,758 Zamówiliśmy dla ciebie pokój w hotelu przy lotnisku. 520 01:18:21,134 --> 01:18:23,928 - Jutro wylatujesz. - Jutro? 521 01:18:24,262 --> 01:18:28,016 Na parę dni. Szybko to załatwisz. 522 01:18:30,477 --> 01:18:32,228 - Dzięki. - Tak. 523 01:18:39,736 --> 01:18:40,862 Ruszamy! 524 01:18:57,754 --> 01:19:01,007 Domagam się, żeby Demokraci się przyłączyli. 525 01:19:01,549 --> 01:19:04,803 To wojna i tak należy ją traktować. 526 01:19:05,053 --> 01:19:08,723 Toczymy wojnę z narkotykami na wszystkich frontach. 527 01:19:09,140 --> 01:19:12,602 Zmniejszenie dostaw przez niszczenie zbiorów i laboratoriów. 528 01:19:12,852 --> 01:19:18,608 Patrolowanie granic. Podwyższenie wyroków. 529 01:19:25,657 --> 01:19:29,702 Jeżeli sprzedajesz narkotyki i zostaniesz złapany... 530 01:19:31,412 --> 01:19:35,291 Wiedziałeś, że DEA naciska, aby policja osiągała wyniki? 531 01:19:35,583 --> 01:19:39,212 - Gdy ustalimy, jaki mają system... - Posłuchaj. 532 01:19:39,712 --> 01:19:42,423 - Co? - Przydzielono mi inny projekt. 533 01:19:42,715 --> 01:19:45,093 - Musi poczekać. - Nie może. 534 01:19:46,344 --> 01:19:50,014 Fajna historia o ćpunie, ale Randy nie chce, żebym nad nią pracował. 535 01:19:50,306 --> 01:19:55,520 „The Globe” opłacił połowę śledztwa. Nie ma sensu teraz odpuszczać. 536 01:19:55,812 --> 01:19:58,314 Jeśli pojedziemy do Kolumbii Brytyjskiej, coś wykopiemy... 537 01:19:59,983 --> 01:20:01,568 Randy cię prosi. 538 01:20:11,077 --> 01:20:12,829 Wejdź. Usiądź. 539 01:20:15,665 --> 01:20:18,376 Muszę cię zwolnić. 540 01:20:21,504 --> 01:20:26,176 Mówiłeś, że postawiłem program na nogi. 541 01:20:26,509 --> 01:20:30,638 Tak, ale nie mam wyboru. Cięcia budżetowe. 542 01:20:30,889 --> 01:20:35,018 - Wiesz, że odszedłem z Globe & Mail? - Tak. 543 01:20:36,644 --> 01:20:40,523 - Nie chodzi o sprawę ćpuna? - Nie. 544 01:20:42,192 --> 01:20:45,528 Ani o naciski z policji federalnej? 545 01:20:46,738 --> 01:20:48,406 Nic z tych rzeczy. 546 01:21:05,131 --> 01:21:06,800 Tak, może być. 547 01:21:08,718 --> 01:21:11,513 - Nie chodzi o miejsce. - Spójrz. 548 01:21:13,431 --> 01:21:19,062 Jest w porządku. Tylko... Poczekaj. 549 01:21:21,606 --> 01:21:24,192 - Do ciebie. - Chwileczkę. 550 01:21:27,237 --> 01:21:29,114 Czego chciał? 551 01:21:32,909 --> 01:21:36,454 - Zwolnił mnie. - Dlaczego? 552 01:21:38,456 --> 01:21:39,582 Nie wiem. 553 01:21:47,632 --> 01:21:51,261 Pan Malarek? Dzwonię z biura Rzecznika Praw Obywatelskich. 554 01:21:51,594 --> 01:21:53,263 Nie słyszałem o was. 555 01:21:53,513 --> 01:21:58,435 Przeczytałem pański artykuł o Danielu Léger. 556 01:21:58,643 --> 01:22:02,605 - I chciałbym porozmawiać. - Już nie pracuję dla „The Globe”. 557 01:22:02,856 --> 01:22:07,861 - Nie będę dalej się tym zajmował. - Nie zamierzam przekazać informacji. 558 01:22:08,069 --> 01:22:12,866 Pragnę uczynić z tego naszą pierwszą sprawę. Chcę szczegółów śledztwa. 559 01:22:28,339 --> 01:22:29,466 Stój. 560 01:22:35,763 --> 01:22:37,765 Jak się czujesz? 561 01:22:39,100 --> 01:22:41,686 - Dobrze. - Wejdź. 562 01:22:43,021 --> 01:22:46,024 Samolot jutro rano. Frank powie ci o której. 563 01:22:47,025 --> 01:22:49,611 - Dopilnuj, żeby wsiadł. - Spokojna głowa. 564 01:22:53,323 --> 01:22:55,408 Możemy tu zostać jeszcze parę dni? 565 01:22:56,618 --> 01:22:58,495 - Jasne. - Co? 566 01:22:59,621 --> 01:23:02,040 - Jadę do Montrealu. - Po co? 567 01:23:02,665 --> 01:23:06,127 Pomówić o federalnych w biurze rzecznika. 568 01:23:07,754 --> 01:23:09,964 - Składasz na nich skargę? - Nie. 569 01:23:10,215 --> 01:23:14,803 Rzecznik przeczytał mój artykuł. Wypyta mnie o sprawę Daniela Léger. 570 01:23:15,929 --> 01:23:20,099 - Co masz z nim wspólnego? - Zrobiłem z nim wywiad. 571 01:23:20,391 --> 01:23:22,560 Będę zeznawał jako świadek. 572 01:23:27,482 --> 01:23:29,484 Zajrzę do klopsa. 573 01:23:38,493 --> 01:23:43,581 Przez tę sprawę straciłeś dwie posady. Chyba pora ją zostawić? 574 01:23:43,957 --> 01:23:47,293 Nie rzucę tego. Dotknęliśmy czegoś... 575 01:23:48,920 --> 01:23:51,005 Nie narzekałam na twoją pracę. 576 01:23:51,256 --> 01:23:55,844 Jestem dumna z tego, co robisz, ale musisz odpuścić. 577 01:23:56,302 --> 01:24:01,099 - Nie chodzi o pracę, ale śledztwo... - Oni na nas napadli. 578 01:24:03,893 --> 01:24:06,104 Nie wiemy, kto na nas napadł. 579 01:24:06,354 --> 01:24:09,566 Nie zamierzali cię skrzywdzić, tylko mnie wystraszyć. 580 01:24:09,816 --> 01:24:12,861 Nie zmienimy naszego życia, bo... 581 01:24:14,988 --> 01:24:17,574 - Co? - Moje zdanie się nie liczy? 582 01:24:18,283 --> 01:24:23,079 Liczy, ale Léger jest sam. 583 01:24:23,329 --> 01:24:25,665 Zostawić go, żeby zdechł? 584 01:24:28,710 --> 01:24:33,840 - Daj spokój... - Wszystkich nie ocalisz. Masz córkę. 585 01:24:35,216 --> 01:24:39,179 - A gdyby tam była nasza córka? - Ale nie jest. 586 01:24:39,387 --> 01:24:43,892 I umierała w tajskim więzieniu, bo rząd ją porzucił? 587 01:24:44,100 --> 01:24:45,351 Tak jak ty? 588 01:24:48,730 --> 01:24:54,694 Nie chodzi o niego, czy naszą córkę, ale o ciebie. On nie jest tobą. 589 01:24:55,320 --> 01:24:58,448 Gdy zabrała cię opieka społeczna, byłeś niewinnym nastolatkiem. 590 01:24:58,698 --> 01:25:01,409 - To przestępca. - Rząd go załatwił. 591 01:25:03,578 --> 01:25:09,501 Wiem, co znaczy codziennie obrywać i czekać, aż ktoś się za tobą ujmie. 592 01:25:11,294 --> 01:25:17,217 - Ale wszyscy cię zlewają. - Głodni? Sycące danie. 593 01:25:21,179 --> 01:25:24,432 Zwykle mojego klopsa witają brawa. 594 01:26:13,690 --> 01:26:17,861 - Nie ruszyłem twojej kasy. - Dzwonię w innej sprawie. 595 01:26:18,611 --> 01:26:22,282 - Jak się nazywa diler w Bangkoku? - Porn. 596 01:26:23,116 --> 01:26:27,287 Nazywa się Porn. Jeździ tuk-tukiem. Idź do hotelu „Porn”. 597 01:26:27,495 --> 01:26:30,206 - Jaja sobie robisz? - Nie. Nazywa się Porn. 598 01:26:30,540 --> 01:26:36,129 - I stoi pod hotelem „Porn”. - Z tuk-tuka sprzeda mi 10 kg? 599 01:26:36,504 --> 01:26:40,550 Dziesięć? Nie, ale ci znajdzie. 600 01:26:41,759 --> 01:26:46,556 Pokaż mu nas na plaży na Koh Samui. Masz tę fotkę? 601 01:26:47,265 --> 01:26:49,768 - Chyba tak. - To sobie mnie przypomni. 602 01:26:50,143 --> 01:26:54,606 I powiedz mu o Richardzie. Klient, którego mu przedstawiłem. 603 01:26:54,856 --> 01:26:58,902 Przemycał heroinę w protezie nogi. Nie ma nogi! 604 01:26:59,402 --> 01:27:03,281 Poprosiłem o jego zdjęcie do podania o pieniądze na zakup narkotyków. 605 01:27:03,990 --> 01:27:09,287 - Wydział „C” to mi przysłał. - Kto to? 606 01:27:09,537 --> 01:27:13,208 Robert Léger. Pracujemy na niewłaściwych aktach. 607 01:27:13,708 --> 01:27:17,337 Nie. Nasz gość ciągle zmienia imię. 608 01:27:17,545 --> 01:27:21,299 Data urodzenia się zgadza. 609 01:27:21,674 --> 01:27:26,471 Imię, data i miejsce urodzenia, ale nie zdjęcie. 610 01:27:27,096 --> 01:27:30,850 - Przysłali złą fotkę. - Nie sądzę. 611 01:27:32,268 --> 01:27:33,728 Zajmę się tym. 612 01:27:38,316 --> 01:27:40,068 Co to za historia? 613 01:27:40,318 --> 01:27:44,864 Daniel Léger jest w bazie danych ubezpieczalni. 614 01:27:45,281 --> 01:27:50,286 Ma prawo jazdy, pochodzi z Quebecu, ale nie był notowany. 615 01:27:51,329 --> 01:27:56,334 - A Robert Léger? - To dwie różne osoby. 616 01:27:57,919 --> 01:28:02,340 - Robert ma akta na policji. - Dziękuję. 617 01:28:15,019 --> 01:28:17,313 Znacie pana Porna? 618 01:28:18,690 --> 01:28:23,153 Kierowca tuk-tuka, pan Porn? Tam? 619 01:28:41,379 --> 01:28:43,047 Pan Porn? 620 01:28:46,551 --> 01:28:48,845 - Usiądź przy Alu. - Tak. 621 01:28:59,564 --> 01:29:04,444 - Nie możesz spać? - Obyśmy czegoś nie zaniedbali. 622 01:29:05,737 --> 01:29:09,491 - Dostałeś pieniądze na transakcję? - 60 patyków. 623 01:29:10,116 --> 01:29:14,704 - Załatwiłeś problem ze zdjęciem? - W archiwum mają burdel. 624 01:29:14,954 --> 01:29:19,459 Musiałem wsadzić do akt fotkę z obserwacji. 625 01:29:25,757 --> 01:29:29,219 Może mamy złe akta? Zadzwoniłeś do Quebecu? 626 01:29:29,969 --> 01:29:32,972 - Nie zdążyłem. - Jezu! 627 01:29:34,557 --> 01:29:36,976 Czyli nasz gość nie jest notowany? 628 01:29:37,393 --> 01:29:41,481 Czy to ważne, czego nie zrobił wcześniej? 629 01:29:42,232 --> 01:29:44,943 Chodzi o to, co teraz robi. 630 01:29:45,443 --> 01:29:48,655 Pracuje dla nas w Tajlandii. 631 01:30:08,049 --> 01:30:10,135 Przyjaciele, witajcie w Tajlandii. 632 01:31:05,732 --> 01:31:09,819 Ci świetni funkcjonariusze pomogą panu podczas operacji. 633 01:31:22,999 --> 01:31:28,338 Doskonale. Potrzebujemy waszego wsparcia. 634 01:31:28,797 --> 01:31:32,133 Po zakończeniu transakcji wyjedziemy z Tajlandii, 635 01:31:32,383 --> 01:31:35,595 dokonamy aresztowania w Kanadzie, a wy zatrzymacie miejscowe źródło. 636 01:31:35,929 --> 01:31:39,682 Jak skażecie handlarza, jeśli nie będzie miał narkotyków? 637 01:31:39,933 --> 01:31:44,104 Aresztujemy go w Vancouver, gdy dostanie swoją działkę. 638 01:31:45,688 --> 01:31:51,528 - Rozumiem, ale to niemożliwe. - Dlaczego? 639 01:31:52,278 --> 01:31:57,200 Nie pozwolimy, aby narkotyki opuściły kraj. Nawet z kanadyjską policją. 640 01:31:58,576 --> 01:32:00,328 - Wyżej? - Tak, dobrze. 641 01:32:16,886 --> 01:32:18,346 Musimy pogadać. 642 01:32:25,103 --> 01:32:28,231 Tamten gość powiedział, że to w porządku. 643 01:32:29,065 --> 01:32:31,651 Nie sprawdziłeś tajskiego prawa? 644 01:32:31,901 --> 01:32:34,737 - Po co? - Bo robimy akcję w Tajlandii. 645 01:32:34,988 --> 01:32:36,156 Milcz. 646 01:32:47,292 --> 01:32:49,586 - Pakujemy się? - Przestań. 647 01:32:53,006 --> 01:32:57,260 Aresztujemy go w Bangkoku. 648 01:32:57,552 --> 01:33:01,639 Nie wyciągniemy go z Tajlandii. 649 01:33:01,890 --> 01:33:04,476 To nasz podejrzany. Zrobimy z nim, co zechcemy. 650 01:33:11,357 --> 01:33:13,651 Zlać tajski rząd. Upozorujemy ucieczkę. 651 01:33:13,902 --> 01:33:17,947 - Gość daje nogę do Kanady... - Co ty chrzanisz? 652 01:33:31,377 --> 01:33:32,629 Zaczynamy. 653 01:33:54,192 --> 01:33:57,529 Wejdźcie. Jesteście wcześniej. Wszystko gra? 654 01:33:57,987 --> 01:34:03,201 Zegar biologiczny szaleje. Mój kumpel, Porn. 655 01:34:03,993 --> 01:34:08,915 - Fajne imię. - Porn, to Frank, Al i Don. 656 01:34:11,751 --> 01:34:15,964 - Zapraszam. Piwo? - Nie, dzięki. 657 01:34:16,339 --> 01:34:21,761 - Obgadajcie sprawę. - Będziesz tłumaczem. 658 01:34:22,554 --> 01:34:27,142 - Zna angielski. - Lepiej, jeśli zostaniesz. 659 01:34:31,354 --> 01:34:33,440 To poproszę piwo. 660 01:34:36,526 --> 01:34:41,406 - Daniel mówi, że nam pomożesz? - Tak. 661 01:34:42,323 --> 01:34:45,660 - Ile za kilogram? - Trzynaście. 662 01:34:46,953 --> 01:34:49,330 - Damy ci dziewięć. - Ile? 663 01:34:49,789 --> 01:34:54,961 - Kilogramów? Dziesięć. - Pięć za dziesięć. 664 01:34:55,420 --> 01:35:00,467 - Pięć za dziesięć... - Pięć kilogramów po 10 tys. dolarów. 665 01:35:01,301 --> 01:35:05,388 - Macie tu 50 tysięcy? - Pewnie, że tak. 666 01:35:10,435 --> 01:35:14,939 - Przeliczysz? - Ufam wam. 667 01:35:15,690 --> 01:35:17,776 - W porządku? - Tak. 668 01:35:23,031 --> 01:35:26,493 - Gdzie chcesz to zrobić? - Spotkacie się z moją siostrą. 669 01:35:26,951 --> 01:35:32,290 - Ożenisz się z nią w ramach umowy? - Ona zdecyduje, czy dobijemy targu. 670 01:35:36,669 --> 01:35:42,300 Mamy forsę, więc decydujemy. Albo nic z tego. 671 01:35:45,220 --> 01:35:48,014 - Miło było. - Poczekaj... 672 01:35:50,266 --> 01:35:52,143 Co to za numer? 673 01:35:53,603 --> 01:35:58,108 Przyjechaliśmy na spotkanie z tym ofermą? 674 01:35:59,150 --> 01:36:01,236 Jeśli ten interes się posypie, 675 01:36:03,488 --> 01:36:05,573 źle skończysz. 676 01:36:08,952 --> 01:36:10,745 Spokojnie. 677 01:36:11,704 --> 01:36:16,292 Masz dwa dni, żeby to dopiąć. 678 01:36:38,523 --> 01:36:41,985 Jutro wrócę. Kocham cię. 679 01:37:05,550 --> 01:37:07,427 - Ej, Porn. - Krub? 680 01:37:07,927 --> 01:37:11,890 Nie podoba mi się tutaj. Wróćmy przekonać twoją siostrę. 681 01:37:12,557 --> 01:37:18,480 - Wycofała się, nie ufa tym gościom. - Nie spotkała się z nimi. 682 01:37:19,147 --> 01:37:22,901 Poszła do hotelu i się im przyjrzała. 683 01:37:23,151 --> 01:37:28,031 - Mówi, że to policjanci. - Myli się, to nie są policjanci. 684 01:37:42,045 --> 01:37:47,759 Nie bój się. Tu jest bezpiecznie. Spotkamy się z moim przyjacielem. 685 01:37:51,888 --> 01:37:56,893 Mogę o coś spytać? Gdzie znaleźliście tego nędznego ćpuna? 686 01:37:57,644 --> 01:37:59,604 On ściemnia. 687 01:38:03,149 --> 01:38:04,609 Kto ściemnia? 688 01:38:07,987 --> 01:38:13,201 - Pytam, kto ściemnia? - Ten ćpun. Coś tu nie pasuje. 689 01:38:13,701 --> 01:38:18,373 Nie pasuje ci? Tego was uczą w akademii? 690 01:38:19,124 --> 01:38:21,209 Żeby ufać instynktowi. 691 01:38:23,503 --> 01:38:28,299 Wydział „E” dał nam milionowy budżet na tę akcję. 692 01:38:28,883 --> 01:38:33,680 Czy twój instynkt chce być w ekipie, która wyrzuci tyle forsy w błoto? 693 01:38:35,807 --> 01:38:38,518 - Boulder? - Nie. 694 01:38:40,186 --> 01:38:44,357 Idziemy za ćpunem i gęby na kłódkę. 695 01:38:49,279 --> 01:38:52,824 - Nipa i Pimpan? - Dziewczyny od Porna? 696 01:38:53,658 --> 01:38:56,661 Zrobią to w zaułku przy starym kinie. 697 01:38:57,662 --> 01:38:59,956 - Ile załatwią? - Dwa kilogramy. 698 01:39:01,374 --> 01:39:04,711 Nie przyjechaliśmy do Tajlandii po dwa kilogramy! 699 01:39:04,961 --> 01:39:09,757 - Sam znajdź sobie więcej. - Jutro lecimy. Wymiana wieczorem? 700 01:39:25,523 --> 01:39:31,446 - To Nipa i Pimpan. - Ile mają lat? 701 01:39:32,071 --> 01:39:35,283 - Po Azjatkach nie widać. - Jedziemy? 702 01:39:36,743 --> 01:39:39,245 - Mają? - Tak, spoko. 703 01:40:14,531 --> 01:40:15,782 To tutaj? 704 01:40:19,994 --> 01:40:21,454 Wysiadamy? 705 01:40:59,325 --> 01:41:01,119 - Kto to? - Mój brat. 706 01:41:03,455 --> 01:41:04,706 On to ma. 707 01:41:06,958 --> 01:41:08,501 Idź i zobacz. 708 01:41:09,252 --> 01:41:12,255 Nie. Danielu, powiedz mu, żeby zsiadł ze skutera. 709 01:41:13,047 --> 01:41:17,010 - Też ich nie znam. - Powiedz mu. 710 01:41:18,011 --> 01:41:21,848 Al, na pakę. Tam będzie wymiana. 711 01:41:24,726 --> 01:41:29,731 Każ mu zsiąść ze skutera. Przecież może odjechać. 712 01:41:44,162 --> 01:41:45,830 Z tyłu. 713 01:41:56,716 --> 01:41:59,427 - Otwórz torbę. - Nie, pokaż forsę. 714 01:42:00,136 --> 01:42:03,848 Najpierw otwórz torbę. Zobaczę, co tam jest. 715 01:42:04,140 --> 01:42:06,768 - Pokaż forsę. - Nie, poczekajcie. 716 01:42:07,185 --> 01:42:09,896 Pokaż towar! Otwórz torbę! 717 01:42:14,484 --> 01:42:15,652 Pokaż! 718 01:42:22,158 --> 01:42:24,869 Nie ruszaj się! Wsparcie! 719 01:42:27,705 --> 01:42:30,333 Jamesie, biegnie na ciebie! 720 01:42:38,133 --> 01:42:42,178 - Stój! - Zatrzymaj wóz! 721 01:42:49,686 --> 01:42:50,937 Na kolana. 722 01:42:54,357 --> 01:42:55,483 Stój! 723 01:43:01,322 --> 01:43:04,367 Padły strzały. Ranny! 724 01:43:07,412 --> 01:43:09,372 Zatrzymaj się! 725 01:43:24,304 --> 01:43:26,389 Sprawdź go! 726 01:43:28,266 --> 01:43:30,435 Wezwijcie karetkę! Ranny! 727 01:43:34,814 --> 01:43:37,317 - W porządku? - Tak. 728 01:44:47,887 --> 01:44:49,472 Zaraz wrócimy. 729 01:44:58,231 --> 01:45:01,693 To był okropny wypadek. 730 01:45:02,360 --> 01:45:06,197 - Ale działajmy, żeby się wywinąć. - Co? 731 01:45:06,698 --> 01:45:10,785 Jeśli społeczeństwo dowie się, co tu się wydarzyło, leżycie wy... 732 01:45:13,705 --> 01:45:14,956 i ja też. 733 01:45:52,327 --> 01:45:56,080 Pilnuj własnego nosa i wszyscy będą bezpieczni. 734 01:45:57,332 --> 01:46:01,628 - Tu Norman, zostaw wiadomość. - Norm. 735 01:46:03,630 --> 01:46:08,843 Zmieniłem lot, będę wieczorem. Zabierz dziewczęta ze sobą do studia. 736 01:46:11,304 --> 01:46:15,683 - Pilnuj ich, aż wrócę. - Pan Malarek? Czekamy. 737 01:46:36,955 --> 01:46:39,958 Sąd w Bangkoku. 738 01:46:47,674 --> 01:46:49,134 Co on mówi? 739 01:46:57,642 --> 01:47:02,230 Zeznania policjantów są sprzeczne. Ktoś poda wersję aresztowania. 740 01:47:28,840 --> 01:47:33,845 - Przysięgam, że zeznam prawdę. - Przysięgam. 741 01:47:34,888 --> 01:47:38,766 - Robert McDonald, tędy proszę. - Dziękuję za zaproszenie. 742 01:47:40,560 --> 01:47:45,148 Pan Léger był skazany za napaść, posiadanie narkotyków, 743 01:47:45,648 --> 01:47:50,445 przywóz i handel narkotykami w Kanadzie. 744 01:47:52,155 --> 01:47:57,368 Miał otrzymać 10 procent narkotyków... 745 01:48:15,053 --> 01:48:17,472 Wysoki sądzie, oświadczam... 746 01:48:18,640 --> 01:48:21,768 że kanadyjska operacja w Tajlandii była nielegalna. 747 01:48:22,310 --> 01:48:25,563 Zgodnie z kanadyjskim prawem naszej policji 748 01:48:25,814 --> 01:48:29,984 nie wolno było płacić za mój bilet, żebym tu przyleciał. 749 01:48:32,695 --> 01:48:36,658 Opłacili wszystko: bilety, hotele, wydatki. 750 01:48:36,908 --> 01:48:39,077 - To powiedział panu Daniel Léger? - Tak. 751 01:48:39,327 --> 01:48:44,207 Czemu agenci to zrobili? Wiedzieli, że to nielegalna prowokacja. 752 01:48:44,457 --> 01:48:48,837 Proszę ich zapytać. Wiem tylko, że Léger nie miał na czynsz. 753 01:48:49,629 --> 01:48:51,172 Wysoki sądzie. 754 01:48:51,798 --> 01:48:57,303 Policjant z mojej ojczyzny kłamał tutaj i tajskiej policji. 755 01:48:57,804 --> 01:49:01,349 Powiedział, że byłem notowany. To nieprawda. 756 01:49:04,936 --> 01:49:07,355 Od 15 lat jestem dziennikarzem śledczym. 757 01:49:07,605 --> 01:49:10,525 Parę telefonów i wiem, czy ktoś ma powiązania. 758 01:49:12,110 --> 01:49:15,447 O Léger wszyscy mówili, że to ćpun, 759 01:49:16,030 --> 01:49:19,075 zero w świecie przestępczym. 760 01:49:19,367 --> 01:49:23,663 Dowiodę tego, jeśli będę mógł zwrócić się do władz. 761 01:49:23,913 --> 01:49:28,168 Przedstawię zaświadczenie, że nie jestem notowany. 762 01:49:28,418 --> 01:49:33,256 Laos, Myanmar i Tajlandia eksportują rocznie ponad 200 ton heroiny. 763 01:49:33,506 --> 01:49:36,634 Operacja Goliat powstrzymała sprzedaż dwóch kilogramów. 764 01:49:37,343 --> 01:49:42,348 Tajowie mogli urządzić taką zasadzkę, ale moim zdaniem to śmieszne. 765 01:49:42,682 --> 01:49:44,559 Oni mi grozili! 766 01:49:50,523 --> 01:49:52,400 Wysoki sądzie, muszę... 767 01:50:07,248 --> 01:50:09,125 Léger zorganizował tę transakcję. 768 01:50:18,593 --> 01:50:23,598 Sprawa numer 63 65 412. Tajlandia oskarża Daniela Léger. 769 01:50:24,015 --> 01:50:27,769 Sędzia uznaje oskarżonego winnym, współposiadania 770 01:50:28,061 --> 01:50:32,857 z Nipą Seangtong, Pimpaną Seangtong i Prachem Seangtongiem, 771 01:50:33,274 --> 01:50:35,652 ponad dwustu gramów heroiny. 772 01:50:35,944 --> 01:50:40,824 Oskarżony zostaje skazany na śmierć. 773 01:50:42,158 --> 01:50:46,079 Sąd daje oskarżonemu szansę zmiany stanowiska. 774 01:50:47,330 --> 01:50:50,667 Czy oskarżony chce zmienić stanowisko? 775 01:50:58,383 --> 01:50:59,634 Tak. 776 01:51:00,051 --> 01:51:04,347 - Przyznaje się do winy? - Tak. 777 01:51:06,266 --> 01:51:10,603 Wyrok zostaje zmieniony na sto lat więzienia. 778 01:51:15,233 --> 01:51:21,197 Postąpił pan właściwie. Bez pana Léger nie miałby szans. 779 01:51:21,448 --> 01:51:26,453 - A teraz ma? - Policjanci złamali wszelkie zasady. 780 01:51:26,661 --> 01:51:31,249 Oby szybko. Skazany przeżywa dziesięć lat, biały o połowę mniej. 781 01:51:32,167 --> 01:51:36,838 - To mój priorytet. - Dziękuję. Powodzenia. 782 01:51:46,514 --> 01:51:48,057 Nie ma jej. 783 01:51:51,227 --> 01:51:55,607 - Co to znaczy? - Wróciłem do pustego domu. 784 01:51:55,857 --> 01:51:58,276 Odeszła. 785 01:52:28,723 --> 01:52:31,851 - Daj Annę do telefonu. - Nie ma jej tu. 786 01:52:34,270 --> 01:52:36,356 - Wiesz, gdzie jest? - Nie. 787 01:52:37,023 --> 01:52:40,652 Nie kłam. Mów, jeśli wiesz. 788 01:52:41,111 --> 01:52:43,696 - Boję się, że coś im się stało. - Zadzwoni do ciebie. 789 01:53:00,922 --> 01:53:03,508 - Cieszę się, że cię widzę. - Na pewno. 790 01:53:05,593 --> 01:53:08,221 - Co to? - Strażnik zostawił dla ciebie. 791 01:53:19,482 --> 01:53:20,942 Od mojej matki. 792 01:53:25,155 --> 01:53:27,031 Ci dranie mi nie dawali? 793 01:53:30,743 --> 01:53:31,911 Co to? 794 01:53:35,498 --> 01:53:41,421 Rzecznik Praw Obywatelskich. W kraju prowadzą śledztwo. 795 01:53:42,338 --> 01:53:46,843 - Przyjadą mnie przesłuchać. - Szczęściarz. 796 01:53:47,218 --> 01:53:51,806 Muszę podpisać skargę na policję i im odesłać. 797 01:53:53,183 --> 01:53:56,311 - Potrzebujesz znajomości na poczcie. - Czyli leżę. 798 01:53:57,145 --> 01:53:59,230 Nie mam forsy, żeby to opłacić. 799 01:54:00,190 --> 01:54:04,027 - Już masz znajomości. - Kogo? 800 01:54:05,445 --> 01:54:08,114 Na dziedzińcu, po lewej za kuchnią... 801 01:54:09,324 --> 01:54:12,118 zobaczysz Tuana. 802 01:54:15,705 --> 01:54:18,208 Tuan - ćpun to przyniósł? 803 01:54:20,418 --> 01:54:22,921 Ty cholerny, gruby buddysto. 804 01:54:36,935 --> 01:54:38,728 Halo? Anna? 805 01:54:42,524 --> 01:54:43,650 To ty? 806 01:54:49,906 --> 01:54:53,868 Kochanie, rozumiem, że nie chcesz ze mną rozmawiać... 807 01:54:55,537 --> 01:54:56,704 Ja... 808 01:55:02,544 --> 01:55:06,297 Ty i nasza córka jesteście najważniejsze. 809 01:55:09,092 --> 01:55:12,554 Na was zależy mi bardziej niż... 810 01:55:13,388 --> 01:55:19,310 na programie telewizyjnym, gazecie czy śledztwie. 811 01:55:24,482 --> 01:55:26,151 Udowodnię ci. 812 01:55:29,654 --> 01:55:32,574 I może dopiero wtedy... 813 01:55:35,326 --> 01:55:37,412 pozwolisz mi zbawiać świat. 814 01:55:41,916 --> 01:55:44,836 A przynajmniej jego cząsteczkę. 815 01:55:55,305 --> 01:55:59,058 - Jesteśmy u mojej siostry. - Wiedziałem. 816 01:56:00,602 --> 01:56:04,230 - Przyjedziesz? - Natychmiast. 817 01:56:06,983 --> 01:56:09,778 Minęło osiem lat. 818 01:56:31,216 --> 01:56:33,384 - Mogę wejść? - Tak. 819 01:56:37,555 --> 01:56:38,723 Danielu! 820 01:56:43,520 --> 01:56:46,731 - To jest to? Jak myślisz? - Otwórz. 821 01:57:07,961 --> 01:57:10,547 - Wracam do domu. - To się cieszę. 822 01:57:14,759 --> 01:57:16,136 Jestem gotowy. 823 01:57:21,015 --> 01:57:24,894 Dotąd? Jak najwięcej tła. Zaczynamy? 824 01:57:28,815 --> 01:57:31,943 Wielki dzień dla Daniela Léger, Kanadyjczyka, 825 01:57:32,193 --> 01:57:35,655 fałszywie oskarżonego o przemyt heroiny z Tajlandii w 89. 826 01:57:36,156 --> 01:57:39,617 Kilka minut temu jego samolot wylądował w ojczyźnie. 827 01:57:40,285 --> 01:57:43,830 Funkcjonariusze zawiozą go do kanadyjskiego więzienia, 828 01:57:44,164 --> 01:57:48,751 skąd zostanie warunkowo zwolniony. Pokonał uzależnienie od heroiny. 829 01:57:48,960 --> 01:57:52,422 Z celi w Bangkoku walczył z rządem, 830 01:57:52,922 --> 01:57:57,302 gromadząc tysiące dokumentów dzięki dostępowi do informacji publicznej. 831 01:57:57,510 --> 01:58:02,515 Tak zapewnił sobie prawo odsiadywania wyroku w ojczyźnie. 832 01:58:03,224 --> 01:58:08,146 Teraz wiozą Daniela Léger z terminalu. 833 01:58:22,827 --> 01:58:25,747 - Witamy w ojczyźnie. - Dziękuję. 834 01:58:27,165 --> 01:58:29,250 Nikt na pana nie czeka. 835 01:58:30,293 --> 01:58:35,006 Moi rodzice zmarli, gdy byłem w więzieniu. 836 01:58:35,882 --> 01:58:39,302 Proszę przyjąć kondolencje. Dacie nam dwie sekundy? 837 01:58:39,594 --> 01:58:41,262 Proszę. Dziękuję. 838 01:58:42,680 --> 01:58:46,434 Walka z celi w Bangkoku wymagała odwagi. 839 01:58:46,851 --> 01:58:51,022 - Skąd ją czerpałeś? - Buddyzm zen. 840 01:58:52,982 --> 01:58:56,986 Wiesz, co się stało z policjantami, którzy cię aresztowali? 841 01:58:58,238 --> 01:58:59,364 Nie. 842 01:59:00,490 --> 01:59:04,661 Za operację Goliat otrzymali odznaczenia i pracę biurową. 843 01:59:05,036 --> 01:59:10,959 Co czujesz? Że ukradziono ci osiem lat życia? 844 01:59:14,420 --> 01:59:17,215 Brakuje słów... 845 01:59:18,424 --> 01:59:22,053 Spytałeś, co czuję. Wdzięczność. 846 01:59:25,640 --> 01:59:26,975 Dziękuje, Victorze. 847 01:59:30,395 --> 01:59:31,563 Masz? 848 01:59:36,943 --> 01:59:38,111 Cięcie. 849 01:59:43,450 --> 01:59:46,578 Raport rzecznika trafił na półkę. 850 01:59:46,828 --> 01:59:52,041 Opublikowano złagodzoną wersję, która wybielała policjantów. 851 01:59:52,250 --> 01:59:56,337 Dlatego w roku 1990 rzecznik odszedł z urzędu. 852 01:59:57,464 --> 02:00:02,260 Film oparto na faktach, które ubarwiono dla dramaturgii. 853 02:00:02,510 --> 02:00:05,430 W raporcie napisano, że policjant 854 02:00:05,638 --> 02:00:11,352 zginął z powodu urazu czaszki i nie padły strzały. 855 02:00:12,520 --> 02:00:17,400 Glen Picker zrealizował drugi czek na 40 tysięcy 856 02:00:17,650 --> 02:00:21,404 w Nowej Szkocji i ślad po nim zaginął. 857 02:00:22,489 --> 02:00:28,328 Victor Malarek pisał o polityce, aby prowadzić normalne życie. 858 02:00:28,620 --> 02:00:34,334 Po roku, za zgodą rodziny, wrócił do prowadzenia śledztw dla telewizji. 859 02:00:35,543 --> 02:00:40,465 Człowiek, który zainspirował postać Daniela Léger, 860 02:00:40,715 --> 02:00:45,970 zawdzięcza życie pomocy Malarka. Pozostał czysty. 861 02:00:48,515 --> 02:00:51,434 Scenariusz i reżyseria: 862 02:01:04,572 --> 02:01:07,492 Zdjęcia: 863 02:01:20,588 --> 02:01:23,508 Muzyka: 864 02:01:42,485 --> 02:01:45,613 Wystąpili: