1
00:00:00,209 --> 00:00:04,334
6 października cały świat stracił
przytomność na 2 minuty i 17 sekund.
2
00:00:04,418 --> 00:00:06,626
Cały świat zobaczył przyszłość.
3
00:00:07,126 --> 00:00:09,460
W mojej wizji byłam w ciąży.
4
00:00:09,543 --> 00:00:12,209
Muszę począć dziecko w tym tygodniu,
żeby wizja się spełniła.
5
00:00:12,293 --> 00:00:13,877
Prowadzimy śledztwo
w sprawie człowieka,
6
00:00:13,960 --> 00:00:15,293
którego nazwaliśmy "D. Gibbons."
7
00:00:15,376 --> 00:00:17,543
Charlie powiedziała:
"D. Gibbons jest zły".
8
00:00:17,626 --> 00:00:21,835
- Nie spytałeś jej o to?
- Próbowałem. Zamyka się w sobie.
9
00:00:21,918 --> 00:00:23,626
Wszystko, co złe było tutaj, w LA.
10
00:00:23,710 --> 00:00:26,376
A gdybyśmy po prostu
uciekli, przeprowadzili się?
11
00:00:26,460 --> 00:00:32,209
Rejon Ganwar, 1991. Mielimy doniesienia
o masowych utratach świadomości.
12
00:00:32,293 --> 00:00:34,002
Na zdjęciach widać pięć wież.
13
00:00:34,084 --> 00:00:38,626
Ja je projektowałem. Beze mnie nic
nie zrozumiecie, to oczywiste.
14
00:00:45,293 --> 00:00:50,043
REJON GANWAR, SOMALIA
15
00:00:52,043 --> 00:00:53,835
Dobra, a to?
16
00:00:57,376 --> 00:00:59,710
To znaczy: "Nie jem nabiału".
17
00:01:00,918 --> 00:01:02,668
A to?
18
00:01:06,334 --> 00:01:09,334
To znaczy: "Co widziałeś"?
19
00:01:09,418 --> 00:01:11,126
Czyli...
20
00:01:13,043 --> 00:01:16,710
- Piekłam chleb.
- Chleb! Tak!
21
00:01:17,918 --> 00:01:20,626
- A ty?
- Jeździłem na nartach wodnych.
22
00:01:20,710 --> 00:01:22,460
Brawo.
23
00:01:23,585 --> 00:01:27,376
Myślałem, że w tym tygodniu,
miałaś piec chleb.
24
00:01:28,877 --> 00:01:32,002
Wycieczka Vogela
trochę mi namieszała w planach.
25
00:01:45,626 --> 00:01:46,960
Lądujemy.
26
00:01:47,543 --> 00:01:48,668
Weźmiesz?
27
00:01:51,084 --> 00:01:54,543
- Jeśli masz klucz, otwieraj.
- Połóż na ziemi.
28
00:01:56,877 --> 00:01:59,835
- Chcę dostać broń.
- Nic z tego.
29
00:01:59,918 --> 00:02:02,293
Poruszanie się po Somalii bez broni
30
00:02:02,376 --> 00:02:04,877
to jak nurkowanie bez butli z tlenem.
31
00:02:06,543 --> 00:02:10,793
Pełnisz rolę doradcy.
Oni mają nas zabezpieczać.
32
00:02:10,877 --> 00:02:13,168
Trzymaj się blisko nich.
33
00:02:13,251 --> 00:02:16,209
Idziemy do wieży
i spadamy stąd.
34
00:02:16,293 --> 00:02:18,209
Zrobimy tak.
35
00:02:18,293 --> 00:02:21,418
Zabierzcie cały sprzęt z helikoptera...
36
00:02:26,002 --> 00:02:27,543
Proszę.
37
00:02:30,585 --> 00:02:31,835
Co to jest?
38
00:02:31,918 --> 00:02:35,293
Hydra. Siedem łbów,
cuchnący oddech, zabił ją Herkules.
39
00:02:35,376 --> 00:02:39,835
- Czemu mi to pokazujesz?
- D. Gibbons. Dyson Frost.
40
00:02:39,918 --> 00:02:43,543
Simcoe podał jego nazwisko.
Oto reszta tej historii.
41
00:02:43,626 --> 00:02:46,293
Genialny odludek, fizyk.
42
00:02:46,376 --> 00:02:50,002
Skończył inżynierię na MIT, zrobił
magistra z literatury wiktoriańskiej.
43
00:02:50,084 --> 00:02:52,002
- Lubi sukcesy.
- Typowe.
44
00:02:52,084 --> 00:02:54,501
Dominujący ojciec,
mówił do niego po francusku,
45
00:02:54,585 --> 00:02:57,209
mimo że dorastał w Wyoming.
46
00:02:57,293 --> 00:02:59,334
Został mistrzem szachowym,
gdy miał 15 lat.
47
00:02:59,418 --> 00:03:01,501
W Pigeon znalazłeś figurkę szachową.
48
00:03:02,126 --> 00:03:05,002
Białą królową.
Wygląda na to, że nadal gra,
49
00:03:05,084 --> 00:03:08,918
co jest dziwne, bo zginął na łodzi
w 1990 roku.
50
00:03:09,002 --> 00:03:12,293
Łódź nazwała się
"Le monstre de Boisteau".
51
00:03:12,376 --> 00:03:14,793
- "Potwór Boisteau".
- Kto to?
52
00:03:14,877 --> 00:03:17,334
Pierre Boisteau,
francuski pisarz z XVIII wieku.
53
00:03:17,418 --> 00:03:20,293
W swoich książkach umieszczał
ilustracje potworów.
54
00:03:20,376 --> 00:03:23,710
Jednym z lepiej znanych była Hydra.
55
00:03:23,793 --> 00:03:26,501
- Hydra.
- Była na tablicy 29 kwietnia.
56
00:03:26,585 --> 00:03:30,418
Wszystko prowadzi do Frosta.
W dodatku był w wizji Charlie.
57
00:03:30,501 --> 00:03:34,501
- Charlie go widziała?
- D. Gibbons jest zły.
58
00:03:34,585 --> 00:03:36,668
"D. Gibbons jest zły".
59
00:03:36,752 --> 00:03:40,043
Tylko tyle z niej wyciągnąłem.
A na razie wszystkie ślady
60
00:03:40,126 --> 00:03:42,835
prowadzą donikąd. Mamy tylko ślepe
zaułki i ukryte znaczenia.
61
00:03:42,918 --> 00:03:44,918
Co ja mam z tym zrobić?
62
00:03:46,251 --> 00:03:51,501
Bądź jak Herkules i zabij bestię
Szukaj Dysona Frosta.
63
00:03:56,793 --> 00:03:58,501
To tam.
64
00:04:03,002 --> 00:04:05,793
Ci, którzy tu wchodzicie,
porzućcie nadzieję.
65
00:04:07,002 --> 00:04:08,543
Idziemy.
66
00:04:09,418 --> 00:04:14,418
Nie jest źle. Trochę sennie.
Goręcej, niż myślałem.
67
00:04:33,460 --> 00:04:36,043
Awaale, musisz tłumaczyć.
68
00:04:36,126 --> 00:04:38,626
Powiedz mu, że należymy do
Czerwonej Pandy,
69
00:04:38,710 --> 00:04:43,418
która jest organizacją charytatywną,
chronioną artykułami od 59 do 63
70
00:04:43,501 --> 00:04:48,376
konwencji genewskiej.
Mamy prawo nieść pomoc.
71
00:05:15,877 --> 00:05:18,084
Jestem Abdi Kalif.
72
00:05:18,960 --> 00:05:20,668
Mówię po angielsku.
73
00:05:27,084 --> 00:05:28,960
Jego już nie potrzebujecie.
74
00:05:30,251 --> 00:05:33,002
PRZEBŁYSK JUTRA
75
00:05:52,293 --> 00:05:53,376
Znam cię.
76
00:05:53,460 --> 00:05:56,585
Widziałem cię w Al Jazeera,
spowodowałeś zaćmienie.
77
00:05:58,418 --> 00:06:00,168
Miło poznać wielbiciela.
78
00:06:04,877 --> 00:06:08,668
Nie spowodowałeś zaćmienia.
Bóg je zesłał.
79
00:06:08,752 --> 00:06:11,168
Ty wykonywałeś tylko jego wolę.
80
00:06:11,251 --> 00:06:12,626
Jesteśmy z organizacji...
81
00:06:15,668 --> 00:06:18,376
...Czerwona Panda.
Prowadzimy misję charytatywną,
82
00:06:18,460 --> 00:06:22,668
- przywieźliśmy lekarstwa na cholerę.
- Ten człowiek nie jest z wami.
83
00:06:23,668 --> 00:06:26,043
Mamy problemy z helikopterem.
84
00:06:26,126 --> 00:06:28,293
Puśćcie nas,
a udamy się w drogę do naszego celu...
85
00:06:28,376 --> 00:06:30,209
Nie kłam!
86
00:06:32,168 --> 00:06:33,752
Oto wasz cel.
87
00:06:33,835 --> 00:06:37,126
Już tu dojechaliście.
Przyjechaliście tu z jakiegoś powodu.
88
00:06:38,752 --> 00:06:40,002
Jak tamci.
89
00:06:43,585 --> 00:06:44,710
Kto?
90
00:06:46,251 --> 00:06:47,293
Gdy byłem mały...
91
00:06:50,835 --> 00:06:54,793
...do naszej wsi przyjechali obcy,
którzy powiedzieli, że dadzą nam prąd.
92
00:06:54,877 --> 00:06:58,877
Mówili, że pięć wież dostarczy
nam mocy na wieczność.
93
00:06:58,960 --> 00:07:01,501
To miała być pomoc humanitarna.
94
00:07:01,585 --> 00:07:04,501
Ale te wieże nie wytwarzały prądu.
95
00:07:04,585 --> 00:07:08,376
Robiły coś innego,
coś niehumanitarnego.
96
00:07:08,835 --> 00:07:11,043
Wyszedłem pasać kozy.
97
00:07:11,543 --> 00:07:13,877
Nie odszedłem daleko, to był moment.
98
00:07:13,960 --> 00:07:16,960
Ale nawet chwila może zmienić...
99
00:07:18,043 --> 00:07:19,501
...wszystko.
100
00:07:25,376 --> 00:07:28,626
To nie miało sensu.
101
00:07:30,793 --> 00:07:32,251
Bałem się.
102
00:07:33,626 --> 00:07:35,418
Byli ciągle ze mną, ale...
103
00:07:37,084 --> 00:07:38,752
...odeszli.
104
00:07:50,835 --> 00:07:55,251
Taki był boski plan.
Dowiedziałem się tego od matki.
105
00:07:57,334 --> 00:08:00,084
Wszystko ma swój cel.
106
00:08:01,543 --> 00:08:04,460
Zanim miałaby mnie dosięgnąć
ręka śmierci...
107
00:08:09,501 --> 00:08:11,043
...uciekłem.
108
00:08:16,084 --> 00:08:19,002
Puśćcie mnie! Jestem tylko pilotem.
109
00:08:21,918 --> 00:08:25,793
Ten człowiek zjawił się tu
z jakiegoś powodu.
110
00:08:32,835 --> 00:08:34,960
To był właśnie ten powód.
111
00:08:39,126 --> 00:08:40,793
Jesteście tu z jakiegoś powodu.
112
00:08:41,334 --> 00:08:44,877
A teraz was wszystkich zabiję,
113
00:08:44,960 --> 00:08:47,334
jeśli mi nie powiecie,
co to za powód.
114
00:09:14,293 --> 00:09:15,877
Cholera.
115
00:09:22,084 --> 00:09:23,626
CHEMIA ORGANICZNA
116
00:09:23,710 --> 00:09:27,002
- Tak mi przykro.
- Nic się nie stało. W porządku?
117
00:09:27,084 --> 00:09:30,585
Tak, w porządku.
Lekka lektura?
118
00:09:30,668 --> 00:09:34,084
- Podobają mi się obrazki.
- Poważnie?
119
00:09:34,168 --> 00:09:37,084
Zamknij się na chwilę.
120
00:09:37,877 --> 00:09:40,334
Ja... tak jakby...
121
00:09:41,168 --> 00:09:44,376
- Myślę o tym, żeby...
- O czym myślisz?
122
00:09:46,418 --> 00:09:50,376
Zapisałam się na kurs przygotowujący
na medycynę, dobra?
123
00:09:50,460 --> 00:09:53,585
- I to ma być tajemnica?
- Nie chcę, żeby wszyscy wiedzieli,
124
00:09:53,668 --> 00:09:57,209
bo to nie jest łatwe. Nie chcę,
żeby widzieli, jak dam plamę.
125
00:09:57,293 --> 00:09:59,960
"Dr Kirby". Ładnie brzmi.
126
00:10:00,043 --> 00:10:01,793
Bardzo śmieszne. Dziękuję.
127
00:10:01,877 --> 00:10:05,585
Poważnie, to najtrudniejsze.
Trzeba mieć dobre nazwisko.
128
00:10:05,668 --> 00:10:08,334
Na przykład ja.
129
00:10:08,418 --> 00:10:11,209
Naprawdę nazywam się Martin Koziłeb.
130
00:10:12,376 --> 00:10:15,460
- Jesteś idiotą.
- Tak? Martin Koziłeb.
131
00:10:16,835 --> 00:10:18,960
Lepsze już nazwisko Bryce Varley.
132
00:10:19,043 --> 00:10:20,960
Jasne. Takie męskie.
133
00:10:21,043 --> 00:10:24,418
Kojarzy się z facetem, który
je proteiny i wspina się na szczyty.
134
00:10:24,501 --> 00:10:27,501
Dr Bryce Varley.
135
00:10:27,585 --> 00:10:29,668
Obiecaj, że nikomu nie powiesz.
136
00:10:29,752 --> 00:10:31,501
Nicole, nie zrobiłbym ci tego.
137
00:10:32,209 --> 00:10:34,334
- Na pewno nic ci nie jest?
- Proszę bardzo.
138
00:10:34,418 --> 00:10:40,126
Już zaczynasz stawiać diagnozy
Nic mi nie jest. Muszę lecieć...
139
00:10:40,209 --> 00:10:42,501
- ...Dr Kirby.
- Doktorze Koziłbie.
140
00:10:46,752 --> 00:10:49,126
Może mu powiedzmy
kim jesteśmy i co tu robimy?
141
00:10:49,209 --> 00:10:52,585
- Nie zdradzimy tożsamości.
- Nie wierzy w Czerwoną Pandę.
142
00:10:52,668 --> 00:10:55,501
Nie mam zamiaru czekać,
aż dostanę kulkę w głowę.
143
00:10:56,418 --> 00:11:00,126
Jasne.
Czekasz na trzy kulki w pierś.
144
00:11:01,460 --> 00:11:03,293
- Coś ty powiedział?
- Słyszałeś.
145
00:11:03,376 --> 00:11:06,501
Nieważne, czy zginiesz tutaj,
czy na kanapie,
146
00:11:06,585 --> 00:11:10,002
czy w ramionach przyszłej wdowy.
147
00:11:10,084 --> 00:11:11,585
Daj spokój. Już po tobie.
148
00:11:25,585 --> 00:11:30,043
- Miałeś nie walić w twarz.
- Improwizowałem.
149
00:11:31,460 --> 00:11:34,376
Chodźmy do helikoptera.
Weźmiemy broń, obezwładnimy resztę.
150
00:11:34,460 --> 00:11:36,710
- Potem go przesłuchamy.
- Ruszamy.
151
00:11:38,251 --> 00:11:40,960
Jak dobrze pójdzie,
może dostaniesz broń.
152
00:11:55,209 --> 00:11:58,668
Gdy zaczniemy strzelać,
zjawią się ludzie Abdiego.
153
00:11:58,752 --> 00:12:00,460
Celuj.
154
00:12:01,585 --> 00:12:02,710
Ognia.
155
00:12:09,002 --> 00:12:11,543
Ruszać! Naprzód!
156
00:12:12,793 --> 00:12:14,209
Brać broń!
157
00:12:15,501 --> 00:12:17,084
Szybko!
158
00:12:17,168 --> 00:12:18,209
Załatwiony!
159
00:12:20,043 --> 00:12:21,251
Szybko!
160
00:12:22,543 --> 00:12:24,168
Simon! Szybciej.
161
00:12:25,126 --> 00:12:26,460
Już idą!
162
00:12:28,835 --> 00:12:31,501
- Co to jest, do diabła?
- Ognia!
163
00:12:33,877 --> 00:12:35,126
Ognia!
164
00:13:02,668 --> 00:13:05,752
Oni zawiedli. Wy tego nie zrobicie.
165
00:13:07,293 --> 00:13:10,168
Wypełnicie swoje zadanie.
166
00:13:20,209 --> 00:13:23,752
- Kochanie?
- Lunch gotowy.
167
00:13:28,835 --> 00:13:30,585
- Cześć.
- Cześć.
168
00:13:30,668 --> 00:13:32,501
Trzy sypialnie, styl kolonialny,
słoneczny taras.
169
00:13:32,585 --> 00:13:35,460
- Zgadza się.
- W Denver.
170
00:13:35,543 --> 00:13:39,501
- Możemy się tam przenieść.
- Mają tam świetne omlety.
171
00:13:39,585 --> 00:13:41,752
Jeszcze jakie.
172
00:13:43,877 --> 00:13:46,501
Ale poważnie, rozejrzałam się.
173
00:13:46,585 --> 00:13:49,918
Dwa duże szpitale w Denver
szukają chirurgów.
174
00:13:50,002 --> 00:13:54,460
A FBI ma oddział w Denver.
To może się udać.
175
00:13:55,293 --> 00:13:57,043
Stąd ten lunch.
176
00:13:57,126 --> 00:14:00,084
Chciałam zobaczyć
twoją śliczną twarz.
177
00:14:00,960 --> 00:14:03,376
Miasto w górach.
178
00:14:03,460 --> 00:14:07,752
Mógłbym zostać policjantem
na nartach i wracać do domu o piątej.
179
00:14:08,334 --> 00:14:11,543
Ja przy kominku,
180
00:14:11,626 --> 00:14:15,043
ty owinięta w skórę tygrysa.
I w nic więcej.
181
00:14:15,126 --> 00:14:16,793
To brzmi nieźle.
182
00:14:17,668 --> 00:14:20,710
W tej chwili nie musimy podejmować
żadnych decyzji,
183
00:14:20,793 --> 00:14:23,043
ale trzeba będzie pomyśleć.
184
00:14:25,710 --> 00:14:29,460
Też chciałem z tobą porozmawiać.
185
00:14:29,543 --> 00:14:32,460
Na temat, który ostatnio omijamy.
186
00:14:33,752 --> 00:14:36,251
Charlie coś widziała.
Musimy wiedzieć, co.
187
00:14:36,334 --> 00:14:38,418
Musimy wiedzieć, to za długo trwa.
188
00:14:38,501 --> 00:14:40,585
Myślałam, że dasz jej czas.
189
00:14:40,668 --> 00:14:43,126
Tak było lepiej, ale jeśli ona coś wie,
190
00:14:43,209 --> 00:14:46,418
i może pomóc nam w śledztwie,
to sprawa zaczyna nas przerastać.
191
00:14:46,501 --> 00:14:48,418
Jak sądzisz, co ona wie?
192
00:14:48,501 --> 00:14:51,168
Ciągle powraca jedno nazwisko.
193
00:14:51,251 --> 00:14:54,334
- D. Gibbons.
- On jest w centrum wydarzeń.
194
00:14:54,418 --> 00:14:58,418
Myślałem, że nie będę musiał
wciągać w to mojej rodziny,
195
00:14:58,501 --> 00:15:02,126
ale nie możemy tego ignorować.
Ani wypierać.
196
00:15:04,043 --> 00:15:07,585
W biurze są ludzie,
którzy umieją rozmawiać z dziećmi.
197
00:15:07,668 --> 00:15:10,585
Zabiorę ją tam jutro, zobaczymy...
198
00:15:10,668 --> 00:15:12,460
Najpierw ja z nią porozmawiam.
199
00:15:12,543 --> 00:15:16,168
Możesz ją zabrać,
ale najpierw ja spróbuję.
200
00:15:17,918 --> 00:15:19,585
Dobrze.
201
00:15:20,960 --> 00:15:23,918
- Poradzimy sobie, Mark.
- Wiem.
202
00:15:25,168 --> 00:15:27,626
Poważnie.
Możesz to przejrzeć?
203
00:15:29,209 --> 00:15:32,293
Mają naprawdę niezłe omlety.
204
00:15:38,626 --> 00:15:43,043
W Afryce co sześć sekund
dziecko umiera z głodu.
205
00:15:43,126 --> 00:15:46,752
Wasz kraj mógłby z łatwością
dostarczyć jedzenie, ale tego nie robi.
206
00:15:46,835 --> 00:15:50,626
To nieprawda. Co roku przeznaczamy
setki milionów dolarów na pomoc,
207
00:15:50,710 --> 00:15:53,084
które kradną tacy, jak ty.
208
00:15:54,501 --> 00:15:57,752
Ludzie, którzy mieszkają w niebie
nie powinni osądzać tych w piekle.
209
00:16:05,168 --> 00:16:07,251
Powiedzcie, kim jesteście,
albo go zabiję.
210
00:16:09,043 --> 00:16:10,710
Odwal się.
211
00:16:20,418 --> 00:16:23,084
Kim jesteś? Gadaj.
212
00:16:25,084 --> 00:16:28,710
Są z CIA i chcą zbadać wieżę.
213
00:16:30,960 --> 00:16:32,835
Jesteśmy z ochrony.
214
00:16:34,543 --> 00:16:36,543
To wasza ochrona?
215
00:16:40,877 --> 00:16:43,209
Jesteście z CIA.
216
00:16:46,626 --> 00:16:49,835
- Nie boisz się śmierci.
- Przyzwyczaiłem się.
217
00:16:51,418 --> 00:16:54,835
Czego chcecie od tej wieży?
Po co wam naukowiec?
218
00:16:54,918 --> 00:16:57,460
Myślimy, że to co się wydarzyło
6 października, w dniu zaćmienia,
219
00:16:57,543 --> 00:17:01,334
wydarzyło się wcześniej tutaj, na
mniejszą skalę, z powodu tych wież.
220
00:17:01,418 --> 00:17:04,960
Nie. Wróciłem z kozami,
zobaczyłem ich leżących na ziemi.
221
00:17:05,043 --> 00:17:06,752
Nie żyli. To nie było zaćmienie.
222
00:17:06,835 --> 00:17:10,334
- Skąd wiesz, że nie żyli?
- Widziałem czarnego wielbłąda.
223
00:17:10,418 --> 00:17:11,626
Co to znaczy?
224
00:17:11,710 --> 00:17:13,752
Czarny wielbłąd jest uważany
w tych stronach za zły znak.
225
00:17:13,835 --> 00:17:17,710
"Śmierć to czarny wielbłąd,
który klęka przed bramą każdego".
226
00:17:18,585 --> 00:17:21,918
Oni nie żyli.
227
00:17:23,460 --> 00:17:27,668
Wróciłem z obozu dla uchodźców
jako mężczyzna.
228
00:17:28,002 --> 00:17:30,084
Ciała moich ludzi zniknęły,
229
00:17:30,168 --> 00:17:34,043
została tylko wioska pełna duchów.
230
00:17:34,126 --> 00:17:35,877
I tylko jedna wieża.
231
00:17:36,501 --> 00:17:38,543
Rozniosła się plotka, że ja przeżyłem,
podczas gdy reszta zginęła.
232
00:17:38,626 --> 00:17:41,209
Dlatego zaczęto się mnie bać.
233
00:17:41,293 --> 00:17:44,002
Wykorzystałem ten strach,
i jestem tym, kim jestem.
234
00:17:44,960 --> 00:17:46,918
Plan Boga.
235
00:17:47,002 --> 00:17:51,668
A w dniu zaćmienia, otrzymałem
proroctwo. Widziałem to.
236
00:17:51,752 --> 00:17:54,043
Wygłaszałem mowę.
Mówiłem o lepszych aniołach.
237
00:17:54,126 --> 00:17:57,793
...gdy dotkną nas lepsze anioły
naszej ludzkiej natury.
238
00:17:57,877 --> 00:17:59,918
Nazwałem się nową twarzą Somalii.
239
00:18:00,002 --> 00:18:02,626
Mówiłem to całemu światu.
Przemawiałem jak zdobywca.
240
00:18:02,710 --> 00:18:05,334
Wrogowie pokonani. Plan Boga.
241
00:18:05,418 --> 00:18:10,084
Nie będę czekał ani dnia dłużej!
242
00:18:12,585 --> 00:18:15,126
W tym kraju dojdzie
do jeszcze jednej wojny.
243
00:18:15,209 --> 00:18:18,793
Mojej. Ja będę rządził tym krajem.
244
00:18:18,877 --> 00:18:20,585
Lepsi aniołowie...
245
00:18:21,710 --> 00:18:24,126
...lepsi wojownicy wygrają.
246
00:18:26,710 --> 00:18:30,293
A wy mi pomożecie, bo jesteście z CIA.
Możecie mi to załatwić.
247
00:18:30,376 --> 00:18:34,918
Samoloty, czołgi, statki.
Wszystko, żebym wygrał wojnę.
248
00:18:35,002 --> 00:18:36,918
Nic z tego.
249
00:18:38,209 --> 00:18:42,376
Samoloty, czołgi, statki!
Załatwicie mi to.
250
00:18:44,626 --> 00:18:45,793
Nie!
251
00:18:58,918 --> 00:19:01,084
I tak co sześć sekund.
252
00:19:12,251 --> 00:19:14,043
Vogel, wykonaj telefon.
253
00:19:14,126 --> 00:19:16,960
Sama prośba będzie oznaczać,
że mamy problemy.
254
00:19:17,043 --> 00:19:20,334
Nie zadzwonię, bo nie mam do kogo.
255
00:19:20,418 --> 00:19:23,877
Jak mówiłem, nie mamy wsparcia.
256
00:19:23,960 --> 00:19:26,460
- Jesteśmy tu sami.
- Są inne opcje.
257
00:19:26,543 --> 00:19:30,002
- Spełnianie żądań do nich nie należy.
- To wszystko? Zginiemy?
258
00:19:32,084 --> 00:19:35,084
Janis, daj spokój.
Widziałaś, że żyłaś 29 kwietnia.
259
00:19:35,168 --> 00:19:38,168
Ten wariat widział,
że jest przywódcą tego kraju.
260
00:19:38,251 --> 00:19:40,043
Jasne. "Lepsze anioły".
261
00:19:43,752 --> 00:19:44,793
"Lepsze anioły".
262
00:19:51,752 --> 00:19:54,084
Jak będzie?
263
00:20:04,960 --> 00:20:07,710
- Zaraz. Zostawcie go.
- Hej.
264
00:20:14,002 --> 00:20:15,418
Co wybieracie?
265
00:20:17,501 --> 00:20:20,835
- Co wybieracie?
- Twoje proroctwo jest błędne.
266
00:20:27,168 --> 00:20:29,793
Nie widziałeś tego, co myślisz.
267
00:20:31,334 --> 00:20:34,877
Mogę ci to udowodnić.
Wiem, czym są lepsi aniołowie.
268
00:20:51,710 --> 00:20:53,126
Siadaj.
269
00:20:54,126 --> 00:20:58,460
Wiesz o lepszych aniołach.
Powiedz, co wiesz.
270
00:20:59,251 --> 00:21:01,877
To z mowy Abrahama Lincolna.
271
00:21:02,668 --> 00:21:04,710
- Lincoln był...
- Prezydentem, który zniósł niewolnictwo.
272
00:21:04,793 --> 00:21:06,626
Był silny, nie bał się niszczyć wrogów.
273
00:21:06,710 --> 00:21:10,877
W naszym kraju trwała wojna domowa,
tak samo jak tutaj.
274
00:21:10,960 --> 00:21:13,960
"Lepsi aniołowie"
to cytat z mowy o jedności.
275
00:21:14,043 --> 00:21:16,960
- O łączeniu ludzi.
- Nie wiesz, co widziałem.
276
00:21:17,043 --> 00:21:19,710
Nie, ale chyba znam kogoś, kto wie.
277
00:21:22,585 --> 00:21:24,376
Masz tu dostęp do Internetu?
278
00:21:29,793 --> 00:21:32,835
Stworzyliśmy stronę, na której
279
00:21:32,918 --> 00:21:35,251
każdy może wpisać swoją wizję.
280
00:21:35,334 --> 00:21:37,084
MOZAIKA
281
00:21:41,626 --> 00:21:46,126
Proszę. Jeden człowiek był na Zjeździe
Unii Afrykańskiej. Konferencja pokojowa.
282
00:21:46,209 --> 00:21:48,002
- Przemawiałeś na niej.
- Skąd wiesz,
283
00:21:48,084 --> 00:21:51,585
- że mówi prawdę?
- Sam zobacz. Podał twoje nazwisko.
284
00:21:51,668 --> 00:21:54,418
Na szyi miałeś naszyjnik z drutu,
285
00:21:54,501 --> 00:21:56,752
na którym był bursztyn
z dwoma czerwonymi koralami.
286
00:21:56,835 --> 00:21:59,501
- Masz coś takiego?
- Nie.
287
00:22:01,418 --> 00:22:03,126
Ale moja matka miała taki.
288
00:22:08,585 --> 00:22:12,501
Nie widziałem tego naszyjnika,
ani mojej matki, odkąd byłem chłopcem.
289
00:22:13,209 --> 00:22:16,752
Ktoś jeszcze cię widział.
Cytowałeś Lincolna.
290
00:22:16,835 --> 00:22:20,877
"Każde serce i ognisko domowe
tego wielkiego kraju
291
00:22:20,960 --> 00:22:24,710
usłyszy chór zjednoczonego narodu,
gdy dotkną nas ponownie..."
292
00:22:24,793 --> 00:22:27,668
"...lepsze anioły naszej natury".
293
00:22:30,376 --> 00:22:32,376
Nie potrzeba ci czołgów, ani broni.
294
00:22:33,626 --> 00:22:36,293
Twoim zadaniem jest zakończyć wojnę...
295
00:22:37,168 --> 00:22:38,501
...nie wywołać ją.
296
00:22:57,835 --> 00:23:00,752
Tak! Zbite!
297
00:23:00,835 --> 00:23:03,668
Dzisiaj świetnie rzucam.
Zapisz wynik, mamo.
298
00:23:03,752 --> 00:23:05,543
- Dobra robota.
- Chcesz zagrać?
299
00:23:05,626 --> 00:23:08,251
Może potem.
Najpierw chciałabym pogadać.
300
00:23:08,334 --> 00:23:09,835
Dobra.
301
00:23:11,668 --> 00:23:13,251
Misiaczku.
302
00:23:14,835 --> 00:23:17,334
Pamiętasz, jak Tim Tim
303
00:23:17,418 --> 00:23:21,293
rozmawiał z Wiewiórem o bohaterach?
304
00:23:21,376 --> 00:23:24,835
Gdy Finnegan i Super Rekin uwięzili ich
w Śnieżnej Kuli w kranie lodu?
305
00:23:24,918 --> 00:23:26,918
Właśnie tak!
306
00:23:27,002 --> 00:23:30,835
A Tim Tim powiedział,
że bohaterowie pomagają innym.
307
00:23:30,918 --> 00:23:32,752
Nawet gdy jest to trudne.
308
00:23:32,835 --> 00:23:35,918
Musisz przez chwilę być
bohaterką, Charlie.
309
00:23:36,002 --> 00:23:38,251
- Jak?
- Musisz być odważna
310
00:23:38,334 --> 00:23:41,002
i powiedzieć mi, co widziałaś
w swojej wizji.
311
00:23:44,293 --> 00:23:49,126
To nic złego się bać.
Naprawdę.
312
00:23:49,209 --> 00:23:51,918
Ale jeśli mi powiesz,
będę mogła ci pomóc,
313
00:23:52,002 --> 00:23:54,501
a ty będziesz mogła pomóc tacie,
314
00:23:54,585 --> 00:23:56,960
i innym ludziom,
których nawet nie znamy.
315
00:23:57,043 --> 00:23:59,251
Jeśli ci powiem...
316
00:24:00,376 --> 00:24:04,418
- ...wydarzy się coś złego.
- Nie, kochanie.
317
00:24:04,960 --> 00:24:08,960
Nic się nie wydarzy. Obiecuję.
Dobrze? Nic.
318
00:24:11,209 --> 00:24:13,168
Możesz mi powiedzieć, co widziałaś?
319
00:24:16,585 --> 00:24:18,126
Proszę. To też twój dom.
320
00:24:19,251 --> 00:24:22,293
Byliśmy w kuchni,
Dylan chciał ciastko.
321
00:24:23,126 --> 00:24:26,918
Powiedziałaś tacie,
że D. Gibbons jest zły.
322
00:24:27,002 --> 00:24:28,084
Dlaczego?
323
00:24:28,168 --> 00:24:31,043
Człowiek, którego nazywasz
D. Gibbons okłamał cię.
324
00:24:31,126 --> 00:24:34,293
Słyszał tatę.
Powiedział, że D. Gibbons kłamie.
325
00:24:34,376 --> 00:24:37,877
- Tylko źli ludzie kłamią.
- Dylan ułożył tak magnesy
326
00:24:37,960 --> 00:24:40,918
- na lodówce.
- Źli ludzie kłamią.
327
00:24:41,002 --> 00:24:43,668
Nie widziałaś D. Gibbonsa?
Nie było go w domu?
328
00:24:43,752 --> 00:24:46,251
Mów dalej, kochanie.
Co jeszcze widziałaś?
329
00:24:47,251 --> 00:24:51,168
Słyszałam sztuczne ognie.
Poszłam do tylnych drzwi.
330
00:24:51,251 --> 00:24:55,460
Jakiś pan podszedł do drugiego pana.
Obaj mieli garnitury.
331
00:24:57,668 --> 00:24:59,126
I powiedział...
332
00:25:00,293 --> 00:25:03,334
Już dobrze, kochanie.
Dasz radę. Co powiedział?
333
00:25:03,418 --> 00:25:05,501
Mark Benford nie żyje.
334
00:25:07,084 --> 00:25:09,209
"Mark Benford nie żyje".
335
00:25:09,293 --> 00:25:11,918
"Mark Benford nie żyje".
336
00:25:22,585 --> 00:25:25,293
- To niemożliwe.
- To usłyszała.
337
00:25:26,710 --> 00:25:30,960
"Mark Benford nie żyje". To dlatego
tak się bała nam powiedzieć.
338
00:25:31,460 --> 00:25:33,460
Boi się, że jej tata umrze.
339
00:25:36,084 --> 00:25:38,084
Nic takiego się nie stanie.
340
00:25:38,168 --> 00:25:41,835
29 kwietnia będę w moim biurze,
będę pracował przy mojej tablicy.
341
00:25:41,918 --> 00:25:44,334
Livy, nie wiem, co widziała Charlie,
ale to co powiedziała...
342
00:25:44,418 --> 00:25:45,710
Nie o to chodzi.
343
00:25:47,501 --> 00:25:49,334
Więc o co?
344
00:25:49,418 --> 00:25:52,960
Ja ci teraz powiem,
że możemy od tego uciec.
345
00:25:53,918 --> 00:25:57,084
Możemy jechać do Denver.
Albo gdzie indziej...
346
00:25:57,168 --> 00:26:00,835
...uciec od tego wszystkiego.
347
00:26:03,043 --> 00:26:05,501
A wtedy ty mi powiesz,
że tego nie zrobisz.
348
00:26:20,126 --> 00:26:21,543
Właśnie.
349
00:26:24,376 --> 00:26:26,376
Dojdzie do kolejnego zaćmienia.
350
00:26:29,376 --> 00:26:32,376
Muszę dokończyć tę sprawę.
351
00:26:34,043 --> 00:26:35,376
Muszę to powstrzymać.
352
00:26:44,043 --> 00:26:45,418
Muszę spróbować.
353
00:26:48,376 --> 00:26:51,793
To, co wydarzyło się na świecie,
najpierw wydarzyło się w tej wiosce.
354
00:26:51,877 --> 00:26:55,293
- To nasza teoria.
- Ci ludzie nie umarli.
355
00:26:55,376 --> 00:26:58,460
- Stracili przytomność.
- Widzieli proroctwa?
356
00:26:58,543 --> 00:27:02,585
Tak sądzimy. Mieliśmy nadzieję,
że ich znajdziemy i z nimi porozmawiamy.
357
00:27:02,668 --> 00:27:04,543
Gdy mnie nie było rozpętała się wojna.
358
00:27:04,626 --> 00:27:07,585
Moja rodzina, moja matka,
pewnie zostali wypędzeni.
359
00:27:07,668 --> 00:27:11,084
Widziałem czarnego wielbłąda.
Myślałem, że diabeł ich zabrał.
360
00:27:15,626 --> 00:27:19,168
Koran: rozdział 66, werset szósty.
361
00:27:19,251 --> 00:27:23,501
"Ratuj siebie i rodzinę przed ogniem,
który podsycany jest ludźmi i kamieniami".
362
00:27:23,585 --> 00:27:25,626
Sam to namalowałem. Jako ostrzeżenie.
363
00:27:25,710 --> 00:27:28,084
Nigdy tutaj nie wróciłem.
364
00:27:28,752 --> 00:27:31,793
Czy diabeł istnieje,
czy nie, to złe miejsce.
365
00:27:32,251 --> 00:27:35,293
Ale jedno jest dla człowieka
gorsze niż strach.
366
00:27:35,376 --> 00:27:38,752
- Co?
- Przeznaczenie.
367
00:27:45,376 --> 00:27:49,626
- Wyglądasz jakbyś zobaczył ducha.
- Wręcz przeciwnie.
368
00:27:49,710 --> 00:27:53,293
Mój projekt był teorią,
mógł być wykonany w przyszłości.
369
00:27:53,376 --> 00:27:55,960
A jednak stoi tu od 18 lat.
370
00:28:05,585 --> 00:28:06,877
Witamy w przyszłości.
371
00:28:25,418 --> 00:28:27,668
Mówiłeś, że ukradziono ci te plany.
372
00:28:28,334 --> 00:28:31,918
To zostało zbudowane w 1991 roku,
stworzyłeś te plany w 1992.
373
00:28:32,002 --> 00:28:35,793
- Nie wiem, jak to możliwe.
- Ktoś wymyślił to przed tobą.
374
00:28:35,877 --> 00:28:39,710
- Nie. To dokładnie mój projekt.
- Nie rozumiem.
375
00:28:39,793 --> 00:28:42,585
Dlaczego to tak zostawili?
Każdy może to znaleźć.
376
00:28:42,668 --> 00:28:46,084
Wywozili te rzeczy,
gdy zaczęła się wojna.
377
00:28:46,168 --> 00:28:47,668
Dlaczego nie wrócili,
żeby dokończyć?
378
00:28:47,752 --> 00:28:49,376
Wojna się jeszcze nie skończyła.
379
00:28:52,835 --> 00:28:55,543
Znalazłem coś. To szachownica.
380
00:29:01,835 --> 00:29:05,752
- Leży tu od 18 lat.
- Przenośne źródło zasilania.
381
00:29:06,835 --> 00:29:08,168
Trzymajmy kciuki.
382
00:29:09,918 --> 00:29:11,293
Co widziałeś?
383
00:29:17,418 --> 00:29:20,918
- Znam tego chłopca. To mój przyjaciel.
- Co mówi?
384
00:29:21,002 --> 00:29:24,877
- Mówi, że widział, jak gra w piłkę.
- Czy to się spełniło?
385
00:29:26,543 --> 00:29:29,877
Mówi, że było tak, jak widział.
386
00:29:32,752 --> 00:29:34,543
Co widziałaś?
387
00:29:40,918 --> 00:29:42,626
To moja matka.
388
00:29:54,084 --> 00:29:55,585
Szukała mnie.
389
00:29:57,418 --> 00:29:59,918
Nie mogła mnie znaleźć,
ale miała nadzieję.
390
00:30:01,251 --> 00:30:03,418
Wiedziała, że przeżyję...
391
00:30:05,585 --> 00:30:07,126
...że zostanę wielkim człowiekiem.
392
00:30:09,418 --> 00:30:13,376
Jak wykazują rozmowy z obiektami
z grupy testowej B,
393
00:30:13,460 --> 00:30:16,376
wszyscy doświadczyli
przeniesienia świadomości
394
00:30:16,460 --> 00:30:17,960
o dwa tygodnie w przyszłość.
395
00:30:18,043 --> 00:30:21,209
To człowiek, który strzelał do nas w Utah.
To D. Gibbons.
396
00:30:26,418 --> 00:30:31,376
- D. Gibbons był tu w 1991.
- Przeprowadzał eksperyment.
397
00:30:31,460 --> 00:30:35,376
Bóg nie miał z tym nic wspólnego.
398
00:30:36,293 --> 00:30:37,626
To dzieło człowieka.
399
00:30:39,293 --> 00:30:40,585
Tutaj!
400
00:31:01,293 --> 00:31:02,668
Co widzisz, Simon?
401
00:31:05,793 --> 00:31:07,126
Simon!
402
00:31:08,793 --> 00:31:10,251
UWAGA
PROMIENIOWANIE
403
00:31:16,501 --> 00:31:20,251
Tunel, systemy próżniowe,
ekrany ołowiowe.
404
00:31:20,334 --> 00:31:23,168
Akcelerator liniowy. Jeden z pięciu.
405
00:31:23,251 --> 00:31:26,418
Mniejsze, słabsze wersje akceleratorów,
których używamy w NLAP.
406
00:31:26,501 --> 00:31:28,209
Otoczyli nimi całą wioskę.
407
00:31:28,293 --> 00:31:30,918
Wytworzyli wybuch tachioniczny,
408
00:31:31,002 --> 00:31:34,043
który wywołał wersję testową
globalnego zaćmienia.
409
00:31:34,126 --> 00:31:37,710
Nie byłeś w wiosce,
gdy przeprowadzono eksperyment.
410
00:31:37,793 --> 00:31:39,752
Dlatego nie straciłeś przytomności.
411
00:31:39,835 --> 00:31:42,710
Jeśli to prawda, potrzebowali
pięciu akceleratorów żeby stworzyć
412
00:31:42,793 --> 00:31:46,710
testowe zaćmienie. Niemożliwe,
żeby jeden załatwił cały świat.
413
00:31:46,793 --> 00:31:50,877
Jak możesz tak mówić?
Technologia szybko się rozwija.
414
00:31:50,960 --> 00:31:54,626
Nawet gdybyś znał zasady,
a nie znasz,
415
00:31:54,710 --> 00:31:57,293
chyba już nie są aktualne.
416
00:32:02,168 --> 00:32:04,209
Mam tu coś!
417
00:32:06,543 --> 00:32:08,460
Gotowy? Dawaj.
418
00:32:33,418 --> 00:32:35,835
Twoi ludzie nie uciekli przed wojną.
419
00:32:49,084 --> 00:32:52,752
Zostali zastrzeleni.
To była egzekucja. Wszystkich.
420
00:32:52,835 --> 00:32:54,960
Wioska na uboczu. Wojna.
421
00:32:55,043 --> 00:32:58,168
Wiedzieli, że w tym zamieszaniu
nikt ich nie znajdzie.
422
00:32:58,251 --> 00:33:00,460
Pokazali im przyszłość
i od razu ją odebrali.
423
00:33:12,293 --> 00:33:14,418
Mówiłaś, że Bóg nie ma z tym
nic wspólnego.
424
00:33:17,334 --> 00:33:19,002
Że to dzieło człowieka.
425
00:33:19,752 --> 00:33:23,251
Ale to dzieło tego człowieka.
426
00:33:24,543 --> 00:33:26,668
Nie. Te plany zostały mi skradzione.
427
00:33:26,752 --> 00:33:29,043
Zjawiłeś się tu z jakiegoś powodu.
428
00:33:29,585 --> 00:33:31,460
Teraz wiem, co to za powód.
429
00:33:31,752 --> 00:33:33,334
- Bóg mi cię przysłał...
- Abdi, nie!
430
00:33:33,418 --> 00:33:37,002
...żebym pomścił moich ludzi.
Twój koniec, to nowy początek!
431
00:33:37,084 --> 00:33:38,168
Nie!
432
00:33:43,043 --> 00:33:45,002
Boże!
433
00:33:51,002 --> 00:33:53,334
Lepsi aniołowie. Jego wizja...
434
00:33:54,668 --> 00:33:56,668
To nie tak miało być.
435
00:34:00,460 --> 00:34:04,002
Chcesz ciastko do mleka?
436
00:34:04,877 --> 00:34:08,376
Nie. Chcę wyjechać.
437
00:34:09,626 --> 00:34:13,752
Chcę wyjechać z tobą i z Charlie.
438
00:34:13,835 --> 00:34:17,585
Chcę uciec przed wszystkim,
co zobaczyliśmy.
439
00:34:20,168 --> 00:34:21,460
Tak, czy nie?
440
00:34:23,501 --> 00:34:24,793
Livy...
441
00:34:27,376 --> 00:34:28,960
Tak, czy nie?
442
00:34:36,168 --> 00:34:38,543
Chcesz zostać i wyjechać?
443
00:34:39,918 --> 00:34:43,126
Taki jesteś, Mark.
Ale nie można mieć wszystkiego.
444
00:34:43,209 --> 00:34:48,126
Oboje mamy obowiązki.
I ty i ja ratujemy ludzi.
445
00:34:48,209 --> 00:34:51,543
- Tak działamy.
- Ale widzieliśmy, co będzie.
446
00:34:51,626 --> 00:34:55,126
Jesteś w biurze, a ja tutaj
z Charlie, która słyszy, że nie żyjesz.
447
00:34:55,668 --> 00:34:57,710
Kocham cię, Mark.
Ja tak nie mogę.
448
00:35:06,543 --> 00:35:09,334
- To się stanie.
- Nie mów tak.
449
00:35:12,334 --> 00:35:15,710
Mówisz, że chcesz, żeby
wszystko się zgadzało.
450
00:35:16,293 --> 00:35:18,418
Ty też tego chcesz. Potrzebujesz tego.
451
00:35:18,501 --> 00:35:21,168
Zapominasz, że jest jeszcze
jeden aspekt naszych wizji.
452
00:35:24,460 --> 00:35:26,543
Nie jesteśmy już w nich razem.
453
00:35:26,626 --> 00:35:28,209
Livy, nie chcę tego.
454
00:35:30,668 --> 00:35:32,793
Nie można mieć wszystkiego.
455
00:35:34,752 --> 00:35:36,710
Tak, czy nie?
456
00:36:00,168 --> 00:36:03,251
- Cześć.
- Skąd to masz?
457
00:36:03,334 --> 00:36:05,002
Od ludzi Abdiego.
458
00:36:06,126 --> 00:36:08,835
Terroryzował ich, ale nic nie mówili,
bo się go bali.
459
00:36:08,918 --> 00:36:11,543
Los chciał, żeby został
ich przywódcą.
460
00:36:11,626 --> 00:36:14,293
Dziś zmieniliśmy los. Rumu?
461
00:36:15,293 --> 00:36:16,418
Tak.
462
00:36:20,043 --> 00:36:23,793
Za kolejną niespełnioną wizję.
463
00:36:27,710 --> 00:36:31,668
- W porządku?
- Tak. Super.
464
00:36:31,752 --> 00:36:34,126
Trudno, nie mam dziecka. Czy to ważne?
465
00:36:34,209 --> 00:36:37,710
- Wielu ludzi nie ma dzieci.
- Przecież możesz mieć dziecko.
466
00:36:38,543 --> 00:36:43,293
- Ale to nie będzie Willa.
- Dałaś jej imię.
467
00:36:45,376 --> 00:36:48,668
- Ładne.
- Byłoby miło.
468
00:36:48,752 --> 00:36:51,209
Musiałabym zajść w ciążę w ten weekend.
469
00:36:51,293 --> 00:36:57,043
A teraz jej okienko się zamknęło
i nigdy do mnie nie trafi.
470
00:37:03,376 --> 00:37:05,668
- Boże!
- Co?
471
00:37:05,752 --> 00:37:08,877
Nie, to głupie.
472
00:37:08,960 --> 00:37:13,877
Właśnie widziałam zbiorową mogiłę
i wciąż myślę o mitycznym dziecku.
473
00:37:13,960 --> 00:37:17,168
Mogiła, dzieci... Koło życia, co?
474
00:37:19,626 --> 00:37:21,209
Weekend się jeszcze nie skończył.
475
00:37:30,376 --> 00:37:35,084
Jeśli musisz zrobić dziecko,
mogę się zgłosić na ochotnika.
476
00:37:36,793 --> 00:37:38,793
Po pierwsze,
477
00:37:38,877 --> 00:37:42,002
- bez urazy, ale to obrzydliwe.
- Co?
478
00:37:42,084 --> 00:37:46,251
Po drugie, to by było absolutnie złe.
479
00:37:46,334 --> 00:37:48,752
- Nastały ciężkie czasy.
- Jestem lesbijką.
480
00:37:48,835 --> 00:37:50,710
Przeze mnie ci nie przejdzie.
481
00:37:52,752 --> 00:37:55,418
Tak? A co z Zoey?
482
00:37:57,293 --> 00:37:58,877
Jest szansa, że...
483
00:38:02,918 --> 00:38:05,501
...nie będzie mnie tu
za parę miesięcy.
484
00:38:09,043 --> 00:38:11,418
Fajnie by było, gdybyś miała Willę.
485
00:38:13,460 --> 00:38:14,918
Poważnie?
486
00:38:30,835 --> 00:38:35,168
- Skąd to masz?
- Naprawiłem im antenę satelitarną.
487
00:38:37,002 --> 00:38:41,293
Uważasz, że nie umiem się obchodzić
z bronią, ale w mojej wizji...
488
00:38:45,960 --> 00:38:50,710
...zabiłem człowieka.
Nie potrzebowałem do tego broni.
489
00:38:50,793 --> 00:38:53,585
- Ile masz palców?
- Wystarczy.
490
00:38:53,668 --> 00:38:56,501
A ty, co widziałeś?
491
00:39:01,960 --> 00:39:03,002
Dobra.
492
00:39:05,585 --> 00:39:08,209
Mark Benford nie żyje.
493
00:39:12,460 --> 00:39:14,293
Wykonywałem moją pracę.
494
00:39:18,501 --> 00:39:20,418
Co ty robisz?
495
00:39:20,501 --> 00:39:23,543
Obiecałam naszemu snowboardziście, że
jak nie będzie się wiercił pod rentgenem,
496
00:39:23,626 --> 00:39:25,668
dam mu 100 paczek razowych krakersów.
497
00:39:25,752 --> 00:39:28,877
Byłam na każdym piętrze,
ale mam tylko 46 paczek.
498
00:39:28,960 --> 00:39:32,126
- Jesteś w tym dobra.
- W czym?
499
00:39:32,209 --> 00:39:35,376
Słuchasz ludzi. Wiesz, czego chcą.
500
00:39:35,460 --> 00:39:38,168
Przekupuję ich ciastkami.
501
00:39:39,043 --> 00:39:41,752
Kiedyś będziesz świetnym lekarzem.
502
00:39:41,835 --> 00:39:45,334
Razowe krakersy to nic takiego.
Bardziej mnie martwi chemia organiczna.
503
00:39:46,501 --> 00:39:48,543
Proszę. To dla ciebie.
504
00:39:53,668 --> 00:39:57,209
- Kalkulator?
- Niezwykły kalkulator.
505
00:39:57,293 --> 00:39:59,835
Kupiłem go gdy zaczynałem studia,
506
00:39:59,918 --> 00:40:02,835
tuż przed tym, jak cudem zdałem
egzamin końcowy z fizyki.
507
00:40:02,918 --> 00:40:05,418
Od tego czasu
508
00:40:05,501 --> 00:40:10,334
przynosił mi szczęście na każdym
egzaminie, w każdej uczelni.
509
00:40:12,002 --> 00:40:13,877
Wspaniałe.
510
00:40:13,960 --> 00:40:16,251
Do tej pory moim talizmanem
był Smerf Bystrzak.
511
00:40:18,793 --> 00:40:22,126
- Myślisz, że dam sobie radę?
- Tak, naprawdę.
512
00:40:22,209 --> 00:40:27,543
- Nie pocieszasz mnie tylko?
- Nie kłamię i nie pocieszam.
513
00:40:28,543 --> 00:40:30,626
Cztery lata studiów.
514
00:40:30,710 --> 00:40:32,752
- Cztery lata medycyny.
- Tak.
515
00:40:32,835 --> 00:40:36,668
- Cztery lata stażu na psychiatrii.
- Psychiatria, tak?
516
00:40:36,752 --> 00:40:38,752
Umiem słuchać ludzi.
517
00:40:39,501 --> 00:40:43,501
Poza tym doskonale radzę sobie
z ludźmi, którzy mają problemy.
518
00:40:44,793 --> 00:40:47,043
Za 12 lat
519
00:40:47,126 --> 00:40:50,043
gdy skończę się uczyć,
będziemy mogli razem pracować.
520
00:40:50,126 --> 00:40:51,251
12 lat?
521
00:40:51,334 --> 00:40:53,877
Do tego czasu będziesz
szefem szpitala.
522
00:40:53,960 --> 00:40:56,168
Właśnie...
523
00:40:57,793 --> 00:41:03,043
Nicole, okłamałem cię dzisiaj.
524
00:41:04,334 --> 00:41:05,710
Jak to?
525
00:41:05,793 --> 00:41:09,376
Powiedziałem, że wszystko
ze mną w porządku.
526
00:41:09,460 --> 00:41:11,209
Ale nie jest.
527
00:41:12,460 --> 00:41:16,752
Za dwanaście lat może mnie
tu już nie być.
528
00:41:19,710 --> 00:41:22,209
Jak wykazują rozmowy z obiektami
z grupy testowej B,
529
00:41:22,293 --> 00:41:26,334
wszyscy doświadczyli
przeniesienia świadomości
530
00:41:26,418 --> 00:41:28,501
o dwa tygodnie w przyszłość.
531
00:41:33,084 --> 00:41:35,626
- Co robisz?
- Nie mogłem spać.
532
00:41:36,877 --> 00:41:39,460
Pakuję rzeczy, które
trzeba zabrać do Biura.
533
00:41:40,293 --> 00:41:45,543
- To wszystko?
- Nie. Myślę. O drobiazgach.
534
00:41:45,626 --> 00:41:50,209
- Jak życie, śmierć, los.
- Nie rozważaj zbyt długo.
535
00:41:50,293 --> 00:41:52,752
Starożytni Grecy za dużo o tym
myśleli i w końcu zmarli.
536
00:41:52,835 --> 00:41:55,043
Wszyscy zmarli.
537
00:41:59,293 --> 00:42:00,334
Co jest?
538
00:42:01,501 --> 00:42:02,710
Cześć, Demetri.
539
00:42:04,251 --> 00:42:06,835
Jestem Dyson Frost,
540
00:42:06,918 --> 00:42:10,501
nagrywam to w 1991 roku.
541
00:42:12,835 --> 00:42:15,043
Zaciekawiłem cię, prawda?