1
00:00:00,209 --> 00:00:04,293
6 października cały świat stracił
przytomność na 2 minuty i 17 sekund.
2
00:00:04,376 --> 00:00:06,418
Cały świat zobaczył przyszłość.
3
00:00:08,460 --> 00:00:09,877
Gdzie Simon?
4
00:00:12,543 --> 00:00:14,376
Świetnie. Znalazłem cię.
5
00:00:14,460 --> 00:00:16,293
Robię co mogę, żebyś wrócił do pracy.
6
00:00:16,376 --> 00:00:19,418
- Co mam robić do tego czasu?
- Widziałeś kolejne wskazówki
7
00:00:19,501 --> 00:00:21,168
ze swojej wizji. Popracuj nad nimi.
8
00:00:21,251 --> 00:00:23,418
W mojej wizji widziałam,
że ktoś mnie topi.
9
00:00:23,501 --> 00:00:25,918
Miałam wrażenie, że zasłużyłam
na to, co mnie spotyka,
10
00:00:26,002 --> 00:00:27,376
jakbym zrobiła coś złego.
11
00:00:27,460 --> 00:00:30,084
Facet, który to prowadzi
ma bardzo pozytywne podejście do życia.
12
00:00:30,168 --> 00:00:32,002
Zajrzyj tam. Może ci pomoże.
13
00:00:32,084 --> 00:00:33,460
Możesz mi mówić Flosso.
14
00:00:36,376 --> 00:00:38,376
- I jestem złoczyńcą.
- Dem, chodź tu. Musisz to zobaczyć.
15
00:00:38,460 --> 00:00:42,251
Z tego co wiemy, każdy człowiek
na naszej planecie
16
00:00:42,334 --> 00:00:45,209
stracił przytomność dokładnie
w tej samej chwili, tak?
17
00:00:45,293 --> 00:00:46,793
To z Detroit.
18
00:00:46,877 --> 00:00:48,209
Tam. Patrz.
19
00:00:48,293 --> 00:00:49,293
Kto to jest, do cholery?
20
00:00:49,376 --> 00:00:50,752
STADION OXIDE
21
00:00:50,835 --> 00:00:52,293
Dlaczego jest przytomny?
22
00:00:55,460 --> 00:00:57,585
Daj mi chociaż zapłacić za kawę.
23
00:00:57,668 --> 00:01:00,543
I tak nie mam innych planów.
24
00:01:04,293 --> 00:01:07,293
Nie boję się go, ale będzie mi lepiej,
gdy tu będziesz.
25
00:01:07,376 --> 00:01:09,918
Będę tutaj, gdybyś mnie potrzebowała.
26
00:01:10,002 --> 00:01:13,293
Świetnie. Spróbuj poprosić, żeby
wydali ci resztę jednopensówkami.
27
00:01:20,960 --> 00:01:23,501
Mogę zaproponować ci kawę?
28
00:01:23,585 --> 00:01:26,043
Nie trzeba.
Poprosiłam o kawę na wynos.
29
00:01:28,418 --> 00:01:31,585
Powiesz mi, czemu tak się
zdenerwowałaś?
30
00:01:35,251 --> 00:01:37,543
W mojej wizji
31
00:01:37,626 --> 00:01:39,209
byłam pod wodą.
32
00:01:41,376 --> 00:01:43,460
Ktoś mnie topił.
33
00:01:44,752 --> 00:01:48,126
Pod koniec nie żyłam.
34
00:01:49,168 --> 00:01:53,626
Ludzie ciągle mnie proszą,
żebym zinterpretował ich wizje...
35
00:01:54,209 --> 00:01:55,793
...ale nie umiem.
36
00:01:55,877 --> 00:01:59,334
Interpretacja to twoja odpowiedzialność.
37
00:01:59,418 --> 00:02:01,626
Jak mam w tym dojrzeć coś dobrego?
38
00:02:01,710 --> 00:02:05,460
A może byłaś chrzczona?
To by było dobre.
39
00:02:05,543 --> 00:02:07,002
To dlaczego walczyłam?
40
00:02:07,084 --> 00:02:09,251
To przykre,
ale chrzciłem już wiele osób
41
00:02:09,334 --> 00:02:11,168
poprzez pełne zanurzenie.
42
00:02:11,251 --> 00:02:14,418
Gdy woda dostaje się do nosa,
dostają szału, wyrywają się.
43
00:02:14,501 --> 00:02:17,002
- Ale ja umarłam.
- Albo zemdlałaś.
44
00:02:17,084 --> 00:02:20,793
Te wizje to urywek rzeczywistości.
45
00:02:20,877 --> 00:02:25,460
Widzisz tylko fragment.
Pomyśl o ofierze Jezusa.
46
00:02:25,543 --> 00:02:27,960
Dla jego uczniów była to tragedia.
47
00:02:28,043 --> 00:02:30,002
Nie widzieli tego
w szerszej perspektywie.
48
00:02:30,084 --> 00:02:34,334
Jak to zmieni życie
każdego człowieka.
49
00:02:34,418 --> 00:02:36,376
Myślisz, że to samo dzieje się teraz?
50
00:02:36,460 --> 00:02:40,460
Los nie stoi tu
w sprzeczności z wolną wolą.
51
00:02:40,543 --> 00:02:44,168
Los i wolna wola działają razem.
52
00:02:44,251 --> 00:02:48,084
Ale ja jestem tylko nawiedzonym,
religijnym maniakiem.
53
00:02:48,168 --> 00:02:52,084
Nie musisz wierzyć
w moje słowa.
54
00:02:52,168 --> 00:02:54,710
Ale każdego dnia
55
00:02:54,793 --> 00:02:57,877
Bóg daje ci coś dobrego.
56
00:02:59,626 --> 00:03:04,251
Ciesz się tym. A o reszcie zapomnij.
57
00:03:07,835 --> 00:03:11,002
Największym wyzwaniem
jest uznanie, że odpowiedzi
58
00:03:11,084 --> 00:03:15,793
na najbardziej pilne pytania
mogą być tuż pod naszym nosem.
59
00:03:21,918 --> 00:03:23,626
POD KORONĄ STEK Z SEREM
60
00:03:23,710 --> 00:03:25,877
POMOCY
61
00:03:30,376 --> 00:03:31,710
POD KORONĄ STEK Z SEREM
62
00:03:31,793 --> 00:03:34,334
Na pewno nie spróbuje pan naszego
steka z serem z tofu?
63
00:03:34,418 --> 00:03:36,710
- To oferta specjalna.
- Nie, dziękuję.
64
00:03:36,793 --> 00:03:38,334
Przykro mi, że nie mogłem pomóc.
65
00:03:38,418 --> 00:03:40,084
Ale właściwie nie wiem,
czego pan szuka...
66
00:03:40,168 --> 00:03:43,501
- Ja też nie. Dziękuję.
- Nie ma sprawy.
67
00:03:47,126 --> 00:03:48,543
NOWY ADRES!
68
00:03:48,626 --> 00:03:51,543
- Kiedy się przenieśliście?
- Miesiąc temu.
69
00:03:51,626 --> 00:03:53,126
Podczas zaćmienia mieliśmy pożar.
70
00:03:53,209 --> 00:03:56,752
Na szczęście dostałem wypłatę
zanim ubezpieczyciel zbankrutował.
71
00:03:56,835 --> 00:03:59,126
Gdzie przedtem był lokal?
72
00:04:00,585 --> 00:04:05,043
Nie twierdzę, że jest zły, ale uważam,
że większość religii to taki klub,
73
00:04:05,126 --> 00:04:09,209
stworzony, aby pewnych ludzi
wciągnąć a innych wykluczyć.
74
00:04:09,293 --> 00:04:12,376
Jeśli dzięki niej lepiej się żyje,
co za różnica?
75
00:04:12,460 --> 00:04:15,835
Cieszę się, że lepiej się czujesz,
ale powinnaś uważać.
76
00:04:15,918 --> 00:04:18,293
To chyba nie był najlepszy pomysł.
77
00:04:18,376 --> 00:04:21,918
Nawet gdy bierze leki
jest trochę... dziwna.
78
00:04:22,002 --> 00:04:26,793
- Nieprzewidywalna.
- Chcę z tobą posiedzieć.
79
00:04:26,877 --> 00:04:30,418
Nie masz się czego bać.
80
00:04:30,501 --> 00:04:34,126
Dobrze, ale gdy będziesz
chciał uciec, na pewno zrozumiem.
81
00:04:46,710 --> 00:04:50,543
Mamo, to mój kolega, Bryce.
Pracujemy razem w szpitalu.
82
00:04:50,626 --> 00:04:53,710
Nie dotykaj moich włosów.
Przestraszysz motyle.
83
00:04:54,877 --> 00:04:57,918
To dlatego zbierasz grosiki.
84
00:04:59,960 --> 00:05:02,710
- Masz grosiki?
- Tak, dzisiaj mam dużo.
85
00:05:08,543 --> 00:05:10,752
- Jesteś lekarzem?
- Tak.
86
00:05:10,835 --> 00:05:12,960
Sześć razy trafił mnie piorun.
87
00:05:13,043 --> 00:05:14,668
O rany.
88
00:05:19,126 --> 00:05:21,168
Mogę pani pomóc?
89
00:05:21,960 --> 00:05:25,126
Bierz tylko te z roku 1989.
90
00:05:25,209 --> 00:05:27,418
W tym roku urodziła się Nicole.
91
00:05:29,251 --> 00:05:30,418
Fajnie.
92
00:05:30,501 --> 00:05:33,126
To dzieło na jej cześć.
93
00:05:35,168 --> 00:05:37,168
Tego mi nie mówiłaś.
94
00:05:39,168 --> 00:05:40,793
Nie pytałaś.
95
00:05:40,877 --> 00:05:45,209
Rozmawialiśmy dzisiaj o sprawie,
która nas dręczy.
96
00:05:45,293 --> 00:05:48,710
Myśli pani, że to Bóg
spowodował te wizje?
97
00:05:48,793 --> 00:05:52,376
Wizje? Też coś.
Wszyscy się nagle wzruszyli.
98
00:05:52,460 --> 00:05:55,209
To nie koniec świata.
99
00:05:55,293 --> 00:05:57,960
Ja codziennie mam halucynacje,
ale nikogo to nie rusza.
100
00:05:58,043 --> 00:06:00,376
Jeśli chcesz poznać Boga,
101
00:06:00,460 --> 00:06:03,002
to pomyśl,
o zbiegach okoliczności.
102
00:06:04,668 --> 00:06:06,752
Tak naprawdę, są dziełem Boga.
103
00:06:07,793 --> 00:06:10,126
To faktycznie ma sens.
104
00:06:10,209 --> 00:06:13,126
- Znalazłam.
- Tam jest klej.
105
00:06:14,918 --> 00:06:17,501
I włącz muzykę, dobrze?
106
00:06:19,251 --> 00:06:20,293
Jasne.
107
00:06:33,752 --> 00:06:37,002
Dalej, dziewczyno.
Pokaż, jak to się robi.
108
00:06:55,460 --> 00:06:57,877
Przychodzę z darami.
109
00:07:01,043 --> 00:07:03,543
Rozmiar buta twojego syna to 34.
110
00:07:03,626 --> 00:07:05,585
Jego terapeutka ma na imię Joanie.
111
00:07:05,668 --> 00:07:10,626
A to są zdjęcia zrobione
przed zaćmieniem.
112
00:07:11,293 --> 00:07:15,418
Obserwujemy twoją rodzinę
od dłuższego czasu.
113
00:07:16,793 --> 00:07:18,668
- Cześć.
- Mamy ślad
114
00:07:18,752 --> 00:07:22,793
naszego fizyka kwantowego.
Mamy wsparcie policji i antyterrorystów.
115
00:07:22,877 --> 00:07:25,168
- Gdzie go znaleźliście?
- Trafiliśmy za karetką do restauracji,
116
00:07:25,251 --> 00:07:26,752
która jest opuszczona
od zaćmienia.
117
00:07:26,835 --> 00:07:29,960
W podczerwieni widać, że jest
tam czterech mężczyzn. Przyjedziesz?
118
00:07:30,043 --> 00:07:31,126
Prześlij mi adres.
119
00:07:37,418 --> 00:07:39,168
Jeśli zależy ci na synu,
120
00:07:39,251 --> 00:07:43,418
rozważ dobrze swoją
następną odpowiedź.
121
00:07:43,501 --> 00:07:46,168
Ile
122
00:07:46,251 --> 00:07:48,835
elektronowolt wytworzyliście?
123
00:07:49,209 --> 00:07:51,460
POLICJA
124
00:07:56,251 --> 00:07:59,460
CERN umie wytworzyć
do 500 teraelektronowolt.
125
00:07:59,543 --> 00:08:01,835
Jestem blisko?
126
00:08:01,918 --> 00:08:04,668
Za mała skala.
127
00:08:04,752 --> 00:08:08,418
Przekroczyliśmy granicę
elektronowolt z PETRY.
128
00:08:08,501 --> 00:08:13,084
Wytworzyliście więcej niż
kwadrylion elektronowolt?
129
00:08:23,543 --> 00:08:25,418
Wyłamać drzwi!
130
00:08:25,501 --> 00:08:28,626
A ciemna materia tachioniczna?
Znaleźliście ją?
131
00:08:28,710 --> 00:08:29,918
Niewiele brakowało.
132
00:08:33,460 --> 00:08:38,209
Znaleźliśmy sprzężenie ładunków
Naruszało symetrię czasu.
133
00:08:42,793 --> 00:08:44,209
Co mamy?
134
00:08:47,293 --> 00:08:49,585
Posprzątajcie. Pozbądźcie się ich.
135
00:08:59,626 --> 00:09:01,501
Bomba!
136
00:09:06,376 --> 00:09:10,668
PRZEBŁYSK JUTRA
137
00:09:22,501 --> 00:09:26,251
Bombę ustawiono na 842.3 megaherza.
138
00:09:26,334 --> 00:09:27,918
To częstotliwość FBI.
139
00:09:28,002 --> 00:09:31,084
Gdy tu wpadliśmy,
radio wywołało wybuch.
140
00:09:31,168 --> 00:09:33,918
- To nie są zwykli porywacze.
- Nie.
141
00:09:34,002 --> 00:09:37,585
Wysyłają jasny przekaz:
"Nie właź, gdzie cię nie proszą".
142
00:09:37,668 --> 00:09:41,209
"Nie jedź do Pigeon w Utah".
"Nie jedź do Waszyngtonu".
143
00:09:41,293 --> 00:09:46,168
Wpadło mi do głowy,
że skoro Mark widział ich w wizji,
144
00:09:46,251 --> 00:09:47,543
oni też go widzieli.
145
00:09:48,877 --> 00:09:50,960
Od szóstego października
146
00:09:51,043 --> 00:09:53,960
wiedzą że ty i Mark
jesteście w centrum wydarzeń.
147
00:09:54,043 --> 00:09:56,960
Musimy pomyśleć,
148
00:09:57,043 --> 00:09:59,793
jak chcą wykorzystać tę wiedzę.
149
00:10:10,084 --> 00:10:13,460
Jesteś kolegą Nicole.
Byłeś tu po południu.
150
00:10:13,543 --> 00:10:15,710
Bryce. Pracujemy razem w szpitalu.
151
00:10:15,793 --> 00:10:18,918
- Właśnie. Lepiej się czuje?
- Tak, właściwie tak.
152
00:10:19,002 --> 00:10:21,668
Dlatego chciałem z tobą pogadać.
153
00:10:21,752 --> 00:10:24,752
To świetna dziewczyna.
I ta cała sprawa z religią...
154
00:10:24,835 --> 00:10:28,793
nie jestem pewien,
co chcesz jej sprzedać.
155
00:10:28,877 --> 00:10:31,251
Ale muszę się upewnić,
że nie stanie jej się krzywda.
156
00:10:31,334 --> 00:10:34,501
Pewnie mi nie uwierzysz, ale...
157
00:10:34,585 --> 00:10:36,168
...ja nic nie sprzedaję.
158
00:10:36,251 --> 00:10:40,710
Dostałem w mojej wizji dar od Boga,
który realizuję do 29 kwietnia.
159
00:10:40,793 --> 00:10:43,918
To co widziałem otworzyło mi oczy:
celem każdego człowieka na ziemi
160
00:10:44,002 --> 00:10:47,168
jest dawanie i otrzymywanie miłości.
To proste.
161
00:10:47,251 --> 00:10:50,209
Moim zadaniem jest przekazanie tego
162
00:10:50,293 --> 00:10:53,918
jak największej ilości ludzi.
163
00:10:54,002 --> 00:10:58,002
Nikomu nie zaszkodziła odrobina
miłości w życiu.
164
00:10:58,084 --> 00:10:59,793
Czego się boisz?
165
00:11:53,168 --> 00:11:56,501
Bóg umieścił nas na ziemi
166
00:11:56,585 --> 00:12:00,752
żebyśmy coś zrobili!
167
00:12:00,835 --> 00:12:03,251
Bóg interweniuje w historię ludzkości
168
00:12:03,334 --> 00:12:06,585
w niespotykany sposób!
169
00:12:06,668 --> 00:12:09,376
A ty jesteś
170
00:12:09,460 --> 00:12:12,501
w centrum wydarzeń!
171
00:12:18,168 --> 00:12:20,418
POD KORONĄ STEK Z SEREM
POMOCY
172
00:12:20,501 --> 00:12:23,585
- Idź do diabła, Lloyd.
- Masz prawo mnie nienawidzić, ale...
173
00:12:23,668 --> 00:12:24,752
To nie nienawiść.
174
00:12:24,835 --> 00:12:28,752
Szkoda, że nie stałeś za bilą,
gdy wpadłem przez ścianę.
175
00:13:59,710 --> 00:14:00,752
Hej!
176
00:14:00,835 --> 00:14:03,960
- Zaraz.
- Mała rada.
177
00:14:04,043 --> 00:14:06,585
Następnym razem utnij palec od spustu.
178
00:14:11,251 --> 00:14:13,084
Cofnij!
179
00:14:15,626 --> 00:14:18,460
Sprawdź rejestr pojazdów,
dowiedzmy się, co mamy.
180
00:14:35,585 --> 00:14:37,668
Bałem się, że to moja jedyna szansa.
181
00:14:48,209 --> 00:14:50,418
Jakim cudem nas znalazłeś?
182
00:14:50,501 --> 00:14:51,918
Dzwoniłeś do mnie.
183
00:14:52,918 --> 00:14:56,460
W mojej wizji rozmawialiśmy
przez telefon.
184
00:14:59,002 --> 00:15:01,793
Twoja kolej, powiedz wszystko.
185
00:15:06,918 --> 00:15:10,293
Środki przeciwbólowe powinny już działać.
Jak się czujesz?
186
00:15:11,126 --> 00:15:13,002
Bywało lepiej.
187
00:15:18,293 --> 00:15:21,877
Nie poszło zgodnie z planem, co?
188
00:15:22,668 --> 00:15:24,376
Pokazałbym ci palec,
189
00:15:24,460 --> 00:15:26,376
ale zaczyna mi ich brakować.
190
00:15:27,126 --> 00:15:30,918
Improwizowałem. Musiałem.
Nie było rezultatów.
191
00:15:31,002 --> 00:15:33,877
Musieliśmy odwrócić
podejrzenia od ciebie.
192
00:15:35,209 --> 00:15:38,376
Chyba to dziś osiągnęliśmy,
mimo że brak innych osiągnięć.
193
00:15:38,460 --> 00:15:41,877
Dość tego. Nie będę chłopcem do bicia.
194
00:15:43,501 --> 00:15:45,710
Poważnie?
195
00:15:45,793 --> 00:15:49,293
To mogę porozmawiać z władzami
196
00:15:49,376 --> 00:15:51,877
o człowieku z tego nagrania?
197
00:15:53,543 --> 00:15:55,293
W tej chwili świat jest przekonany,
198
00:15:55,376 --> 00:15:58,002
że ty i Simcoe
wywołaliście zaćmienie przez przypadek.
199
00:15:58,126 --> 00:16:02,585
Co się stanie, gdy się dowie,
że nie straciłeś przytomności?
200
00:16:17,084 --> 00:16:18,626
6 PAŹDZIERNIKA 2009
DZIEŃ ZAĆMIENIA 7:30 RANO
201
00:16:18,710 --> 00:16:21,668
"Już nie będziemy na noc całą
wymykać się, gdy inni zasną.
202
00:16:21,752 --> 00:16:24,084
Chociażby serce wciąż kochało
203
00:16:24,168 --> 00:16:27,002
a księżyc świecił równie jasno.
204
00:16:27,084 --> 00:16:30,168
Rękojeść słabsza jest od ostrza,
205
00:16:30,251 --> 00:16:32,960
choć dusza żyje - pierś się dusi,
206
00:16:33,043 --> 00:16:35,835
I, choćbyś była mi najdroższa,
207
00:16:35,918 --> 00:16:38,209
- miłość też tchu zaczerpnąć musi..."
- Poradzi sobie.
208
00:16:38,293 --> 00:16:40,543
- Jak my wszyscy.
- "...wymykać się, gdy inni zasną"
209
00:16:40,626 --> 00:16:43,209
Nie wierzę, że tata odszedł.
210
00:16:43,293 --> 00:16:46,168
"...chociażby serce wciąż kochało,
211
00:16:46,251 --> 00:16:48,209
a księżyc świecił równie jasno".
212
00:16:49,043 --> 00:16:51,376
Muszę zająć się formalnościami,
213
00:16:51,460 --> 00:16:54,126
spotkamy się w domu.
To nie potrwa długo.
214
00:16:58,668 --> 00:17:00,293
Już dobrze.
215
00:17:01,918 --> 00:17:03,376
Już dobrze.
216
00:17:13,126 --> 00:17:15,002
To nie jest droga do domu pogrzebowego.
217
00:17:15,084 --> 00:17:17,460
- Nie jedzie pan tam, panie Campos.
- Co pan mówi?
218
00:17:17,543 --> 00:17:20,002
Mam dostarczyć pana na lotnisko
przy jeziorze.
219
00:17:20,043 --> 00:17:23,126
Stamtąd poleci pan do celu.
220
00:17:23,209 --> 00:17:25,918
Właśnie pogrzebałem ojca.
221
00:17:26,002 --> 00:17:28,918
- Co tu się dzieje?
- Nie wiem.
222
00:17:29,002 --> 00:17:33,668
Ja tylko prowadzę. To bilet dla pana.
Mój szef się odezwie.
223
00:17:33,752 --> 00:17:35,084
ROZGRYWKI FINAŁOWE
STADION OXICE DETROIT
224
00:17:35,168 --> 00:17:37,835
- Do boju.
- Dla Detroit, na drugiej bazie,
225
00:17:37,918 --> 00:17:42,293
numer 17, Richie Finkel!
226
00:17:48,418 --> 00:17:51,084
Mam już tego dość.
Kto to jest, do cholery?
227
00:17:51,168 --> 00:17:54,126
Nie masz prawa do pytań.
228
00:17:54,209 --> 00:17:57,209
Jesteś w to zamieszany
od czasu, gdy skończyłeś 13 lat.
229
00:17:57,293 --> 00:17:59,002
Daliśmy ci dużo swobody.
230
00:17:59,084 --> 00:18:03,710
Nie prosiliśmy o wiele
przez ostatnie lata.
231
00:18:03,793 --> 00:18:06,209
Szczerze mówiąc, łatwo ci się żyło.
232
00:18:06,293 --> 00:18:09,293
Teraz zrobisz dokładnie to,
co każę.
233
00:18:09,376 --> 00:18:12,877
Idź na swoje miejsce.
Czas się kończy.
234
00:18:21,752 --> 00:18:23,084
Siadaj.
235
00:18:23,168 --> 00:18:25,835
Przed tobą stoi kubek popcornu.
236
00:18:27,084 --> 00:18:28,793
Zacznij jeść.
237
00:18:39,376 --> 00:18:41,418
W pudełku jest sygnet.
238
00:18:41,501 --> 00:18:44,126
Załóż go.
239
00:18:44,209 --> 00:18:47,293
Załóż go, już.
Czas się kończy.
240
00:19:02,710 --> 00:19:07,209
Proszę o uwagę. Do stanowiska
zbliża się Samuels, numer dziewięć.
241
00:19:07,293 --> 00:19:09,835
Rick Guthrie!
242
00:19:43,793 --> 00:19:46,209
- Tak?
- A teraz posłuchaj instrukcji.
243
00:19:46,293 --> 00:19:48,626
Wejdź do najbliższego tunelu.
244
00:20:17,376 --> 00:20:20,251
- Cześć, Simon.
- Co tu się dzieje, do cholery?
245
00:20:20,334 --> 00:20:21,752
Oddaj sygnet.
246
00:20:29,460 --> 00:20:30,877
Za mną.
247
00:20:42,376 --> 00:20:45,334
DZIEŃ OBECNY
248
00:20:49,084 --> 00:20:53,877
Panie Campos?
Proszę wrócić do łóżka. Teraz.
249
00:21:01,877 --> 00:21:05,002
- Wie pani, jak często to słyszę?
- Siadać.
250
00:21:05,918 --> 00:21:08,960
Dlaczego to tak długo trwa?
Miałem wyjść sześć godzin temu.
251
00:21:09,043 --> 00:21:12,960
Miał pan wstrząs mózgu. Musieliśmy
zostawić pana na obserwacji.
252
00:21:13,043 --> 00:21:16,793
- Betty, nie wiedziałem, że ci zależy.
- Betty?
253
00:21:16,877 --> 00:21:20,710
Moja lekarka z dzieciństwa.
Przypomina mi ją pani.
254
00:21:20,793 --> 00:21:23,793
Byłem w niej zakochany.
255
00:21:23,877 --> 00:21:25,043
Gotowy?
256
00:21:25,793 --> 00:21:27,501
Odebrałam lekarstwo z apteki.
257
00:21:27,585 --> 00:21:31,460
Proszę wziąć wszystkie dawki.
Nie chcę pana znowu tu oglądać.
258
00:21:32,668 --> 00:21:35,418
- Tak, Betty.
- Cały twój.
259
00:21:36,585 --> 00:21:39,626
Alleluja. Prześcieradła są twarde.
260
00:21:39,710 --> 00:21:41,543
Jedzenie obrzydliwe.
261
00:21:41,626 --> 00:21:43,835
Nie cierpię, gdy ktoś patrzy, jak śpię.
262
00:21:43,918 --> 00:21:45,376
To naprawdę konieczne?
263
00:21:45,460 --> 00:21:48,668
Zostałeś porwany i torturowany.
Chodzi o twoje bezpieczeństwo.
264
00:21:48,752 --> 00:21:52,293
Z całym szacunkiem,
umiem o siebie zadbać.
265
00:21:52,376 --> 00:21:55,334
Z całym szacunkiem, nie umiesz.
266
00:21:55,418 --> 00:21:58,585
Jesteś zatrzymany do wyjaśnienia
267
00:21:58,668 --> 00:22:02,585
przez oddział FBI i
wydział bezpieczeństwa narodowego.
268
00:22:02,668 --> 00:22:06,002
- Zgłosiłem się na ochotnika.
- Doceniamy to,
269
00:22:06,084 --> 00:22:09,084
ale od dzisiaj, jesteś nasz.
270
00:22:11,209 --> 00:22:12,960
- Jestem aresztowany?
- Nie wiem.
271
00:22:13,043 --> 00:22:15,251
- Złamałeś jakieś prawo?
- Nie, chyba że nie wolno
272
00:22:15,334 --> 00:22:16,918
zostać porwanym
na oczach własnego syna,
273
00:22:17,002 --> 00:22:19,376
zostać pobitym do nieprzytomności
i siedzieć zamkniętym w piwnicy.
274
00:22:19,460 --> 00:22:21,543
- Powiedz mi...
- Trzeba mu przyznać,
275
00:22:21,626 --> 00:22:23,002
że ich znalazł.
276
00:22:24,084 --> 00:22:26,043
Facet jest nieobliczalny.
277
00:22:26,126 --> 00:22:29,334
Niech będzie, ale to on osiągnął to,
czego nam się nie udało.
278
00:22:29,418 --> 00:22:32,043
- I to samodzielnie.
- Janis sprowadzi tu Camposa,
279
00:22:32,126 --> 00:22:33,877
- wyjechali ze szpitala.
- Gdy dojedzie,
280
00:22:33,960 --> 00:22:36,626
przesłuchajcie ich obu,
porównamy zeznania.
281
00:22:36,710 --> 00:22:38,376
Mam panu współczuć, panie Simcoe,
282
00:22:38,460 --> 00:22:41,501
ale pan wybaczy, w tych okolicznościach
jakoś nie mogę.
283
00:22:41,585 --> 00:22:43,710
Wiedział pan,
że dojdzie do kolejnego zaćmienia.
284
00:22:43,793 --> 00:22:45,418
Dlaczego się pan nie zgłosił?
285
00:22:45,501 --> 00:22:48,043
Nie wiem, co mam powiedzieć,
agencie Benford.
286
00:22:48,126 --> 00:22:49,877
Zacznijmy od prawdy.
287
00:22:51,960 --> 00:22:54,251
Może tak?
Zginęło 20 milionów ludzi,
288
00:22:54,334 --> 00:22:56,585
możliwe że w wyniku czegoś,
co zrobiłem.
289
00:22:57,668 --> 00:23:02,043
Mam wizję, w której pijany człowiek
mówi mi, że będzie drugie zaćmienie.
290
00:23:02,126 --> 00:23:06,251
Nie mam innych informacji,
ani kontekstu, ani uzasadnienia.
291
00:23:06,334 --> 00:23:08,543
Niech mi pan powie,
co miałbym zrobić
292
00:23:08,626 --> 00:23:11,334
- w takich okolicznościach?
- Może zgłosić się do władz,
293
00:23:11,418 --> 00:23:15,334
- ostrzec ich?
- Tak jak pan?
294
00:23:15,418 --> 00:23:16,460
Czemu nie przyszedł pan tu
295
00:23:16,543 --> 00:23:18,585
i nie powiedział pan kolegom,
że dojdzie do kolejnego zaćmienia?
296
00:23:18,668 --> 00:23:22,126
- Mówimy teraz o panu.
- Dobrze.
297
00:23:23,626 --> 00:23:26,626
29 kwietnia, dzień naszych wizji.
298
00:23:26,710 --> 00:23:28,251
Zadzwonił pan do mnie.
299
00:23:28,334 --> 00:23:30,793
Biorąc pod uwagę, gdzie pan był,
300
00:23:30,877 --> 00:23:32,585
musiał pan mieć naprawdę dobry powód.
301
00:23:32,668 --> 00:23:35,126
Muszę znać pana wersję zdarzeń,
ale w tej chwili
302
00:23:35,209 --> 00:23:38,835
nie mówi mi pan wszystkiego.
Tak naprawdę nic mi pan nie mówi.
303
00:23:40,752 --> 00:23:43,585
W tej chwili nie jest pan aresztowany.
304
00:23:43,668 --> 00:23:46,626
- Dobrze. Mogę już iść?
- To jeszcze nie koniec.
305
00:23:49,209 --> 00:23:52,251
Kiedy zobaczę się z Lloydem?
Muszę z nim porozmawiać na osobności.
306
00:23:52,334 --> 00:23:56,501
Nie słuchałeś mnie?
Nic już nie zrobisz na osobności.
307
00:23:56,585 --> 00:24:00,668
- Cały dzień będzie przesłuchiwany.
- Mogę przynajmniej iść do domu?
308
00:24:00,752 --> 00:24:02,835
Mieszkasz w hotelu.
309
00:24:02,918 --> 00:24:07,084
Mają niesamowity prysznic,
który tryska ze wszystkich stron.
310
00:24:07,168 --> 00:24:11,418
I ręczniki... białe, miękkie, ciepłe.
311
00:24:12,793 --> 00:24:14,460
Poważnie?
312
00:24:14,543 --> 00:24:16,585
Takie brednie działają na kobiety?
313
00:24:16,668 --> 00:24:21,501
Nie uwodzę kobiet, tylko je
rozbrajam, w sensie fizycznym.
314
00:24:21,585 --> 00:24:25,043
Element niestabilny zmienia stan.
315
00:24:25,960 --> 00:24:29,209
Ludzie stają się nieco bardziej
szczerzy, gdy...
316
00:24:29,918 --> 00:24:31,293
...ich rozbrajam.
317
00:24:32,710 --> 00:24:35,543
- Co się dzieje?
- Nie wiem.
318
00:24:35,626 --> 00:24:38,293
To coś dziwnego.
319
00:24:38,376 --> 00:24:41,084
- Chcesz wody?
- Nie.
320
00:24:43,043 --> 00:24:45,251
- W porządku.
- Na pewno nie w porządku.
321
00:24:46,752 --> 00:24:48,543
- Penicylina.
- Masz alergię?
322
00:24:48,626 --> 00:24:49,918
- Tak.
- Super. Pomocy!
323
00:24:50,002 --> 00:24:52,043
- Anafilaktyczny...
- Pomocy!
324
00:24:52,543 --> 00:24:55,251
Trzymaj się.
325
00:25:18,793 --> 00:25:21,209
Lot 67 z Londynu
326
00:25:21,293 --> 00:25:24,626
wyląduje przy bramce 122.
327
00:25:28,334 --> 00:25:30,710
- Naprawdę?
- Rany.
328
00:25:30,793 --> 00:25:34,126
Myślałeś, że niezauważenie
opuścisz kraj?
329
00:25:34,209 --> 00:25:36,585
Kraj to złe określenie.
To Kanada.
330
00:25:36,668 --> 00:25:39,668
- Idziemy.
- Dokąd?
331
00:25:39,752 --> 00:25:42,752
Do bramki D-12.
Wstrzymują lot do LA.
332
00:25:42,835 --> 00:25:45,543
Mam dość rozkazów,
pomiatania mną, jakbym był...
333
00:25:45,626 --> 00:25:48,585
Kryminalistą?
Przyzwyczajaj się.
334
00:25:48,668 --> 00:25:50,418
Nie zmusisz mnie.
335
00:25:50,501 --> 00:25:52,418
Racja. Ja nie.
336
00:25:52,501 --> 00:25:54,376
Oni tak.
337
00:26:00,501 --> 00:26:03,752
Proszę tylko o 24 godziny w Toronto.
338
00:26:03,835 --> 00:26:07,126
Przepraszam za ten numer.
Ale to dla mnie bardzo ważne.
339
00:26:07,209 --> 00:26:10,043
Ważniejsze niż globalne zaćmienie?
Koniec gry, Simon.
340
00:26:10,126 --> 00:26:12,626
Chodzi o sprawy osobiste.
341
00:26:12,710 --> 00:26:14,960
To ważne. Dużo się dzieje.
342
00:26:15,043 --> 00:26:17,418
Bardzo mi przykro,
że twoja siostra uciekła.
343
00:26:17,501 --> 00:26:20,501
- Nie mogę cię wypuścić.
- Skąd wiesz o Anabelle?
344
00:26:20,585 --> 00:26:22,293
Raporty policyjne.
345
00:26:22,376 --> 00:26:26,293
Twoja mama pisze do niej w rubryce
ogłoszeń "The Globe and Mail".
346
00:26:26,376 --> 00:26:28,084
Nie ty jeden jesteś dobry
w tym, co robisz.
347
00:26:28,168 --> 00:26:30,418
Obiecałem, że pomogę ją znaleźć.
348
00:26:36,043 --> 00:26:38,710
Proszę. To ważne.
349
00:26:46,376 --> 00:26:48,293
- Wedeck.
- Tu Janis. Mam go.
350
00:26:48,376 --> 00:26:51,293
Dobrze. Przywieź skurczybyka
jak najszybciej.
351
00:26:51,376 --> 00:26:53,877
Chciałabym trochę poczekać.
352
00:26:53,960 --> 00:26:56,002
- Słucham.
- Mówi, że przyjechał tu
353
00:26:56,084 --> 00:26:58,835
z powodu siostry, ale wydaje mi się,
że chodzi o coś więcej.
354
00:26:58,918 --> 00:27:02,960
To tylko przeczucie, ale mogę
prosić o 24 godziny, żeby to sprawdzić?
355
00:27:03,043 --> 00:27:05,835
Dam ci jedną noc.
356
00:27:05,918 --> 00:27:09,376
Ale trzymaj go na krótkiej smyczy.
357
00:27:09,460 --> 00:27:11,084
- Tak jest.
- Dobrze.
358
00:27:14,585 --> 00:27:16,501
- Za ciasno.
- O jej.
359
00:27:16,585 --> 00:27:19,334
- Niewygodnie mi.
- Oddalisz się ode mnie o 30 metrów,
360
00:27:19,418 --> 00:27:21,960
to dopiero ci będzie niewygodnie.
361
00:27:22,043 --> 00:27:24,918
Szybko. Ubieraj się,
zanim zmienię zdanie.
362
00:27:25,002 --> 00:27:28,543
Policjanci. Wszyscy tacy sami.
Kręci was władza i strach.
363
00:27:28,626 --> 00:27:30,668
Nie musiałem zdejmować spodni.
364
00:27:30,752 --> 00:27:33,126
Chciałam cię zdestabilizować.
365
00:27:33,209 --> 00:27:35,460
W sensie fizycznym.
366
00:27:37,585 --> 00:27:38,877
Szybko.
367
00:27:42,918 --> 00:27:44,835
- Kochanie? Boże!
- Hej.
368
00:27:44,918 --> 00:27:46,334
- Co ci się stało?
- Nic mi nie jest.
369
00:27:46,418 --> 00:27:49,293
- Wyglądasz strasznie.
- To moja koleżanka, Janis.
370
00:27:49,376 --> 00:27:51,376
- Janis, to moi bracia.
- Cześć.
371
00:27:51,460 --> 00:27:53,668
- Graham, Adam, co się dzieje?
- W porządku, stary?
372
00:27:53,752 --> 00:27:55,543
- Jasne.
- Trzymasz się, gwiazdorze?
373
00:27:55,626 --> 00:27:57,710
Ten drugi gorzej oberwał.
374
00:27:57,793 --> 00:28:01,002
Taka jestem dumna,
że Simon wstąpił do FBI.
375
00:28:01,084 --> 00:28:05,084
- Na pewno bardzo wam pomaga.
- Tak, bardzo.
376
00:28:07,710 --> 00:28:10,293
Halo? Nie teraz!
377
00:28:10,376 --> 00:28:12,960
Reporterzy. Codziennie dzwonią.
378
00:28:13,043 --> 00:28:15,460
Po konferencji prasowej
zamieszkali na naszym trawniku.
379
00:28:15,543 --> 00:28:17,835
Mój Simon. Jest gwiazdą.
380
00:28:17,918 --> 00:28:20,376
Jesteś jego sekretarką?
381
00:28:22,168 --> 00:28:26,002
- Nie.
- Raczej współpracowniczką.
382
00:28:26,084 --> 00:28:29,002
Gdy zmarł ich ojciec,
Anabelle była w szoku.
383
00:28:29,084 --> 00:28:32,918
Kilka dni później było zaćmienie.
Zostawiła list.
384
00:28:33,002 --> 00:28:36,835
Za dużo smutku w tym domu.
To ją wygoniło.
385
00:28:37,251 --> 00:28:39,418
Ja ją wygoniłam.
386
00:28:39,501 --> 00:28:43,710
To nieprawda.
Nie bądź taka patetyczna.
387
00:28:43,793 --> 00:28:46,418
Z reguły nie rozumiem co mówi,
ale jest bardzo kochany.
388
00:28:46,501 --> 00:28:48,543
Zawsze pilnował młodszej siostry.
389
00:28:48,626 --> 00:28:51,877
Wraca co miesiąc, żeby jej szukać.
390
00:28:51,960 --> 00:28:54,043
Byliście blisko?
391
00:28:54,126 --> 00:28:55,835
Tak.
392
00:28:55,918 --> 00:28:58,251
Ma dopiero 15 lat.
393
00:28:58,334 --> 00:29:00,585
Wezmę szybki prysznic,
zanim wyjdziemy.
394
00:29:12,418 --> 00:29:14,293
TAO FIZYKI
395
00:29:14,376 --> 00:29:16,918
KURT VONNEGUT
RZEŹNIA NUMER PIĘĆ
396
00:29:17,002 --> 00:29:20,460
- Fajne kamienie.
- Mają swoją historię.
397
00:29:20,543 --> 00:29:23,752
Gdy się tu przeprowadziliśmy
nie było mu łatwo.
398
00:29:23,835 --> 00:29:26,960
Był drobny, chłopcy mu dokuczali,
399
00:29:27,043 --> 00:29:30,293
nie podobał im się jego akcent.
Gdy dorósł jakoś go nie stracił.
400
00:29:30,376 --> 00:29:34,501
Któregoś dnia dorwali go
i bardzo pobili.
401
00:29:34,585 --> 00:29:37,251
Ich przywódca chodził do
szkółki niedzielnej, tuż obok nas.
402
00:29:37,334 --> 00:29:39,334
Simon wmaszerował do kościoła
403
00:29:39,418 --> 00:29:43,084
i walnął go w głowę pudełkiem
na kanapki, takim z Supermanem.
404
00:29:43,168 --> 00:29:46,460
Nasypał do niego kamieni.
Chłopak stracił przytomność.
405
00:29:46,543 --> 00:29:49,501
- Nigdy więcej go nie zaczepiali.
- Ja myślę.
406
00:29:49,585 --> 00:29:52,668
Simon zawsze był
trochę obcy w naszej rodzinie.
407
00:29:52,752 --> 00:29:55,002
Był mądrzejszy od nas. Inny.
408
00:29:55,084 --> 00:29:57,668
Ale jedno ma po mnie.
409
00:29:57,752 --> 00:30:01,084
Jedna cecha sprawia,
że wiem, że jest moim synem.
410
00:30:06,126 --> 00:30:07,376
Cholera!
411
00:30:09,084 --> 00:30:13,585
Nigdy nie pozwala sobą pomiatać.
Zawsze się zemści.
412
00:30:18,710 --> 00:30:21,043
KORSARZ
413
00:30:32,752 --> 00:30:35,251
Phillip?
414
00:30:35,334 --> 00:30:37,835
To ja, Simon. Wiem, że tam jesteś.
415
00:30:40,126 --> 00:30:43,752
Mam sardynki dla Samanthy.
Te z targu, jak lubi.
416
00:30:46,585 --> 00:30:49,251
Mam też pierwsze wydanie
417
00:30:49,334 --> 00:30:52,710
"Dark Is the Night,
Cold Is the Ground".
418
00:30:52,793 --> 00:30:55,251
Blind Willie Johnson, Phillip.
419
00:31:04,293 --> 00:31:08,793
Simon Campos. Gdzie, u diabła,
znalazłeś wydanie z 1978?
420
00:31:20,835 --> 00:31:25,084
Tę piosenkę wysłano
w sondzie kosmicznej Voyager.
421
00:31:25,168 --> 00:31:27,585
Jeśli posłuchają jej
pozaziemskie formy życia,
422
00:31:27,668 --> 00:31:32,126
pomyślą, że jesteśmy fajniejsi,
niż w rzeczywistości.
423
00:31:32,209 --> 00:31:33,668
Co tu robisz, Simon?
424
00:31:39,960 --> 00:31:43,918
Walijscy łucznicy przesunęli się
do ataku.
425
00:31:44,002 --> 00:31:46,084
Czy Henryk wygłosił już mowę?
426
00:31:46,168 --> 00:31:48,752
O tak.
427
00:31:48,835 --> 00:31:53,002
"I dzielny wojak historię powtórzy
swemu synowi i zawsze już odtąd
428
00:31:53,084 --> 00:31:56,251
od dzisiejszego dnia do końca świata
429
00:31:56,334 --> 00:32:00,293
kiedy nastanie świętego Kryspina
w ludzkiej pamięci znowu ożyjemy..."
430
00:32:00,376 --> 00:32:03,626
"My, garść - szczęśliwy krąg..."
431
00:32:03,710 --> 00:32:05,752
"...gromadka braci."
432
00:32:08,043 --> 00:32:10,752
Co? Lubię Szekspira.
433
00:32:14,585 --> 00:32:15,710
Poważnie?
434
00:32:15,793 --> 00:32:19,668
Myślałeś, że FBI nie sprawdzi
twoich połączeń telefonicznych?
435
00:32:19,752 --> 00:32:22,835
Przez ostatnie dwa tygodnie
dzwonił do ciebie dziesięć razy.
436
00:32:22,918 --> 00:32:25,043
- Coś koło tego.
- Nie wiem, co masz do powiedzenia,
437
00:32:25,126 --> 00:32:27,460
ale musi to być na tyle ważne,
że kłamiesz,
438
00:32:27,543 --> 00:32:29,543
kombinujesz i uciekasz przed FBI.
439
00:32:29,626 --> 00:32:31,543
Więc proszę...
440
00:32:32,710 --> 00:32:36,168
- ...mów dalej.
- To była niezła konferencja.
441
00:32:36,251 --> 00:32:39,710
Możliwe, że cofnąłeś
fizykę cząstek o paręset lat.
442
00:32:39,793 --> 00:32:42,793
Phillip, jesteś jedynym moim
profesorem,
443
00:32:42,877 --> 00:32:45,251
który jest ode mnie mądrzejszy.
444
00:32:45,334 --> 00:32:49,585
Czy uważasz, że akcelerator cząstek
mógł wywołać taką...
445
00:32:50,168 --> 00:32:51,376
...falę dekoherencji?
446
00:32:51,460 --> 00:32:55,418
Jeśli wasz eksperyment wywołał
wybuch tachioniczny,
447
00:32:55,501 --> 00:32:57,835
tak, bez wątpienia.
448
00:32:57,918 --> 00:33:01,752
Mogło to wywołać zbiorowy skok
świadomości w przyszłość,
449
00:33:01,835 --> 00:33:03,501
w miarę przesuwania się fali.
450
00:33:03,585 --> 00:33:07,668
Powiedz jak zbudować urządzenie,
które zapobiegnie takim skokom?
451
00:33:07,752 --> 00:33:11,043
- To niemożliwe.
- Musi być możliwe.
452
00:33:11,126 --> 00:33:14,251
Musimy zakotwiczyć świadomość,
na wypadek, gdyby doszło do kolejnej fali.
453
00:33:14,334 --> 00:33:16,585
- Trzeba to tylko wymyślić.
- Simon...
454
00:33:16,668 --> 00:33:19,960
Musimy się bronić przed efektami
kolejnego zaćmienia.
455
00:33:20,043 --> 00:33:24,460
Nic nie poradzę na to, że 6 października
zginęło 20 milionów ludzi.
456
00:33:24,543 --> 00:33:28,710
Proszę. Pomóż mi uratować
miliony, które umrą,
457
00:33:28,793 --> 00:33:30,501
jeśli to się powtórzy.
458
00:33:32,626 --> 00:33:35,710
A w prostych słowach
459
00:33:35,793 --> 00:33:38,710
o czym rozmawialiście?
460
00:33:38,793 --> 00:33:41,418
Mój projekt,
który pojawił się w Somalii,
461
00:33:41,501 --> 00:33:43,293
był wspólnym dziełem moim i Phillipa.
462
00:33:43,376 --> 00:33:46,460
Był moim mentorem na studiach.
Ten człowiek jest genialny.
463
00:33:46,543 --> 00:33:49,877
Muszę uzyskać odpowiedzi.
Powiedzmy, że FBI nie pracuje w tempie,
464
00:33:49,960 --> 00:33:52,418
do którego jestem przyzwyczajony.
465
00:33:52,501 --> 00:33:56,126
Według niektórych oznacza to,
że zbytnio lubisz kontrolę.
466
00:33:56,209 --> 00:33:59,043
- Według niektórych, tak.
- Moja terapeutka twierdzi,
467
00:33:59,126 --> 00:34:01,293
że ma to źródło w strachu.
468
00:34:03,918 --> 00:34:05,501
Terapeutka ma rację.
469
00:34:06,460 --> 00:34:10,251
To szara strefa,
która mnie przeraża.
470
00:34:15,334 --> 00:34:17,418
Przyjemnie tu.
471
00:34:17,501 --> 00:34:21,918
Z reguły jem dania na wynos...
Przy biurku. Sama.
472
00:34:22,002 --> 00:34:24,668
Szkoda, moja droga.
Jesteś taka ładna.
473
00:34:24,752 --> 00:34:27,585
- Nie masz chłopaka, dzieci.
- Ja wyjmę, mamo.
474
00:34:27,668 --> 00:34:29,918
- Dzięki, kochanie.
- Uważaj na plecy.
475
00:34:32,793 --> 00:34:34,668
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
476
00:34:39,002 --> 00:34:41,251
Nic mnie nie obchodzą jego tytuły,
477
00:34:41,334 --> 00:34:43,126
ani to, że ciągle o nim
trąbią w telewizji.
478
00:34:43,209 --> 00:34:45,835
Jest moim dzieckiem i tyle.
479
00:34:45,918 --> 00:34:49,710
Pamiętam jak całowałam mu obite
kolana, jakby to było wczoraj.
480
00:34:51,752 --> 00:34:53,543
Na tym polega bycie matką.
481
00:34:55,668 --> 00:34:57,376
Simon, otwórz, kochanie.
482
00:34:58,251 --> 00:35:00,710
Niespodzianka. Ich wujek Teddy.
483
00:35:07,209 --> 00:35:09,002
Wujku Teddy.
484
00:35:11,209 --> 00:35:12,626
Simon.
485
00:35:12,710 --> 00:35:15,877
Gdy usłyszałam, że cię porwano,
strasznie się zmartwiłem.
486
00:35:17,877 --> 00:35:20,043
Dzięki Bogu nic ci nie jest.
487
00:35:24,626 --> 00:35:27,376
Cudowne Côtes du Rhône
z Saint-Gervais.
488
00:35:27,460 --> 00:35:31,251
Teddy zawsze przywozi nam
egzotyczne wina z podróży.
489
00:35:32,043 --> 00:35:34,918
Nie tak szybko. Zostało już tylko
15 butelek tego wina na świecie.
490
00:35:35,002 --> 00:35:37,543
W celach leczniczych.
491
00:35:40,918 --> 00:35:42,543
Jesteście rodzeństwem?
492
00:35:43,793 --> 00:35:45,877
Jestem dalekim kuzynem.
493
00:35:45,960 --> 00:35:48,376
- Dla niego przenieśliśmy się do Kanady.
- Naprawdę?
494
00:35:48,460 --> 00:35:50,376
Nie, to z powodu Simona.
495
00:35:50,460 --> 00:35:53,168
Miał niesamowite IQ.
496
00:35:53,251 --> 00:35:55,334
Ale oblewał wszystkie przedmioty.
497
00:35:55,418 --> 00:35:57,585
Jasne, że się nudził.
498
00:35:57,668 --> 00:36:00,501
Chciałem coś zrobić,
żeby nie zmarnować
499
00:36:00,585 --> 00:36:02,668
jego potencjału.
500
00:36:02,752 --> 00:36:06,209
Poszedł na uniwersytet w Toronto
gdy miał 13 lat.
501
00:36:06,293 --> 00:36:10,126
Potem dostał się do Towarzystwa
Młodych Fizyków, zrobił doktorat,
502
00:36:10,209 --> 00:36:15,126
- dostał pozycję operacyjną...
- Badawczą, nie operacyjną.
503
00:36:15,209 --> 00:36:17,543
Możemy skończyć z wyliczaniem
punktów z mojego CV?
504
00:36:17,626 --> 00:36:21,418
Nie miałem czasu
na założenie rodziny.
505
00:36:21,501 --> 00:36:24,334
- Dzieci to błogosławieństwo.
- Żałuje pan?
506
00:36:24,418 --> 00:36:27,543
Nie. Mam ich.
507
00:36:27,626 --> 00:36:29,877
Nigdy im nie odpłacę
za to, co mi dali.
508
00:36:29,960 --> 00:36:33,043
Przedstawienia w szkole,
mecze, przyjęcia urodzinowe.
509
00:36:33,126 --> 00:36:35,418
- Zamknij się.
- Simon!
510
00:36:37,668 --> 00:36:40,543
Wszystkiego, co wiem o rodzinie
dowiedziałem się przy tym stole.
511
00:36:40,626 --> 00:36:42,793
Nie dajcie się zwieść. Dobrze udaje.
512
00:36:42,877 --> 00:36:44,710
- Co cię ugryzło?
- Nie ma sprawy.
513
00:36:44,793 --> 00:36:48,168
Po czerwonym winie robi się wredny.
Tak samo było z jego ojcem.
514
00:36:48,251 --> 00:36:52,168
Jak śmiesz o nim mówić?
Nie masz prawa.
515
00:36:54,835 --> 00:36:57,251
Zostałeś sprowadzony,
by być świadkiem eksperymentu,
516
00:36:57,334 --> 00:37:00,084
który na zawsze odmieni ludzkość.
517
00:37:00,168 --> 00:37:04,710
Bez ciebie nie doszłoby
do tego eksperymentu.
518
00:37:04,793 --> 00:37:06,668
W zeszłym roku pracowałem tylko...
519
00:37:06,752 --> 00:37:07,835
W NLAP.
520
00:37:07,918 --> 00:37:10,251
Nad eksperymentem, który rozpoczął się
521
00:37:10,334 --> 00:37:12,668
minutę i 47 sekund temu.
522
00:37:12,752 --> 00:37:14,418
Coś ty zrobił?
523
00:37:14,501 --> 00:37:17,293
Pewnie zabiłem miliony ludzi.
524
00:37:17,376 --> 00:37:21,626
Spodziewamy się zemsty na tych,
którzy zostaną uznani za winnych.
525
00:37:21,710 --> 00:37:24,084
Co za przypadek,
że właśnie zmarł twój ojciec,
526
00:37:24,168 --> 00:37:27,501
akurat gdy potrzebujesz alibi.
527
00:37:27,585 --> 00:37:30,460
Wypadek na polowaniu, tak?
528
00:37:32,877 --> 00:37:35,293
Teraz wrócisz prywatnym samolotem
do Toronto.
529
00:37:35,376 --> 00:37:38,084
Lot nie zostanie zarejestrowany.
530
00:37:38,168 --> 00:37:39,835
Jeszcze jedno.
531
00:37:39,918 --> 00:37:42,585
Gdy spytają, co widziałeś
w swojej wizji,
532
00:37:42,668 --> 00:37:44,918
wymyśl dobrą historię i trzymaj się jej.
533
00:37:46,209 --> 00:37:48,084
Słyszysz?
534
00:37:50,376 --> 00:37:54,293
Oto dźwięk budzącego się świata.
535
00:37:58,501 --> 00:38:02,543
Pan Flosso przewidział
wszystko, co ci przyjdzie do głowy.
536
00:38:02,626 --> 00:38:06,084
Wypadek na polowaniu?
Trzeba uważać na strzelby.
537
00:38:06,168 --> 00:38:08,668
- Wystarczy źle załadować i bum.
- Ty go zabiłeś.
538
00:38:10,293 --> 00:38:12,251
Ty zabiłeś mojego ojca.
539
00:38:38,668 --> 00:38:40,835
Mam moją historię.
540
00:38:46,960 --> 00:38:48,334
Halo?
541
00:38:48,877 --> 00:38:51,334
Boże! Szybko!
Twoja siostra, Anabelle.
542
00:38:51,418 --> 00:38:53,460
- Niemożliwe.
- Gdzie ona jest?
543
00:38:54,752 --> 00:38:57,835
Simon. Ten telefon nie jest do ciebie.
544
00:38:57,918 --> 00:39:01,168
Tu agentka FBI Janis Hawk.
Numer odznaki 309817.
545
00:39:01,251 --> 00:39:04,251
- Muszę namierzyć telefon.
- Cześć. Nic mi nie jest.
546
00:39:04,334 --> 00:39:05,460
Gdzie jesteś, kochanie?
547
00:39:05,543 --> 00:39:07,960
Jestem w Nowym Jorku, na dworcu.
548
00:39:13,043 --> 00:39:14,960
Mam bilet.
549
00:39:18,043 --> 00:39:19,793
Chcę wrócić do domu.
550
00:39:22,543 --> 00:39:24,251
Chcę wrócić do domu.
551
00:39:26,585 --> 00:39:30,251
- Kocham was.
- Dlaczego to robisz?
552
00:39:30,334 --> 00:39:32,543
Korzystasz z naszej pomocy
od 20 lat.
553
00:39:32,626 --> 00:39:35,460
Nie sądziłeś, że jest za darmo.
554
00:39:35,543 --> 00:39:37,334
Prosiłeś o dane.
555
00:39:37,418 --> 00:39:40,168
Pytałeś, kiedy odbędzie się eksperyment.
To wszystko.
556
00:39:40,251 --> 00:39:44,002
Zabiłeś mojego ojca, porwałeś Annabelle.
Nie taka była umowa.
557
00:39:44,084 --> 00:39:46,043
Umowa jest taka, jak powiem.
558
00:39:46,126 --> 00:39:51,209
A teraz będziesz współpracował.
Anabelle jest ubezpieczeniem.
559
00:39:51,293 --> 00:39:53,668
Przejdziemy się, dobrze?
560
00:39:58,084 --> 00:40:00,418
Dzięki sygnetowi nie straciłem
przytomności, prawda?
561
00:40:00,501 --> 00:40:03,126
To jakieś kwantowe
urządzenie zaporowe.
562
00:40:03,209 --> 00:40:05,251
Bo ja wiem? Jestem tylko pośrednikiem.
563
00:40:05,334 --> 00:40:08,126
Raczej wiesz.
Nadal usiłuję się domyślić,
564
00:40:08,209 --> 00:40:10,293
dlaczego w ogóle doprowadziłeś
do zaćmienia.
565
00:40:10,376 --> 00:40:14,626
Nieważne. Najważniejsze jest
żebyś robił, co ci każemy.
566
00:40:14,710 --> 00:40:17,126
I nie myśl, że profesor ci pomoże.
567
00:40:31,209 --> 00:40:34,460
- Zabiłeś go.
- To twoje ostatnie ostrzeżenie.
568
00:40:34,543 --> 00:40:39,334
Jeszcze raz wejdziesz nam w drogę,
to dostaniesz Annabelle w kawałkach.
569
00:40:41,710 --> 00:40:43,209
Nie.
570
00:40:46,209 --> 00:40:49,752
Blefujesz. Potrzebujecie mnie.
571
00:40:50,960 --> 00:40:53,209
Inaczej już bym nie żył.
572
00:40:58,334 --> 00:41:01,043
Chcę rozmawiać z ludźmi,
którzy pociągają za sznurki.
573
00:41:01,126 --> 00:41:02,585
Nie ma takiej opcji.
574
00:41:02,668 --> 00:41:05,585
Jest, bo przekażę im wiadomość.
575
00:41:05,668 --> 00:41:09,126
Będziesz nią ty.
576
00:41:10,585 --> 00:41:13,460
Nie masz pojęcia, co robisz!
577
00:41:13,543 --> 00:41:15,126
Jasne, że mam.
578
00:41:16,043 --> 00:41:17,918
Pozbywam się pośrednika.
579
00:41:19,501 --> 00:41:23,002
Przykro, że masz rozedmę płuc.
Ale mnie będzie...
580
00:41:23,084 --> 00:41:25,126
...o wiele łatwiej.
581
00:41:25,209 --> 00:41:28,376
Wzmożona akcja serca
582
00:41:28,460 --> 00:41:32,043
odcina dopływ tlenu
583
00:41:32,126 --> 00:41:34,126
do mózgu i serca.
584
00:41:34,209 --> 00:41:36,251
Wreszcie...
585
00:41:37,376 --> 00:41:38,835
...dojdzie do zatrzymania serca.
586
00:41:41,002 --> 00:41:43,209
A siniaki na piersi
587
00:41:43,293 --> 00:41:47,126
to moje nieudolne próby
ratowania ci życia.
588
00:41:55,209 --> 00:41:57,877
To za mojego ojca,
589
00:41:57,960 --> 00:42:00,293
ty żałosny sukinsynu.
590
00:42:02,752 --> 00:42:04,918
Nikt nie będzie mną pomiatał.
591
00:42:06,793 --> 00:42:08,918
Zawsze wyrównuję rachunki.