1 00:00:34,493 --> 00:00:35,833 Czołem, chłopcy. 2 00:00:35,953 --> 00:00:39,583 Przepraszam. Jak się macie? Dobrze? 3 00:00:39,665 --> 00:00:43,035 Puśćcie sobie może dymka. 4 00:00:43,127 --> 00:00:44,207 Zajmę się tym. 5 00:00:45,629 --> 00:00:47,919 I... to wy... 6 00:00:49,216 --> 00:00:51,836 Wy jesteście prawdziwymi bohaterami. 7 00:01:10,154 --> 00:01:11,364 Panowie. 8 00:02:21,475 --> 00:02:24,645 Droga wolna, chłopcy. Zadanie wykonane. 9 00:02:31,652 --> 00:02:33,612 Niech Bóg błogosławi Ameryce. 10 00:02:34,280 --> 00:02:35,110 Kapitanie. 11 00:02:37,741 --> 00:02:38,581 Znalazłem to. 12 00:02:40,953 --> 00:02:45,923 Państwo Islamskie raczej nie jest wylęgarnią geniuszy. 13 00:02:48,210 --> 00:02:52,590 A jednak podrobili tę waszą Mieszankę V? 14 00:02:53,549 --> 00:02:55,839 Na to wygląda, panie sekretarzu. 15 00:02:56,635 --> 00:02:58,505 Skąd wzięli recepturę? 16 00:02:59,305 --> 00:03:01,465 Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia. 17 00:03:01,557 --> 00:03:05,097 Musicie mieć jakieś pojęcie. 18 00:03:05,185 --> 00:03:08,605 Turysta zwędził ją wam z labu? 19 00:03:09,565 --> 00:03:11,225 Może to robota kogoś od was? 20 00:03:11,317 --> 00:03:14,397 Chcielibyśmy dotrzeć do źródła 21 00:03:14,486 --> 00:03:15,946 równie bardzo jak pan. 22 00:03:16,030 --> 00:03:18,780 Pani Stillwell, gdyby to ode mnie zależało, 23 00:03:18,866 --> 00:03:24,036 Departament sprawiedliwości ściągnąłby tę pani tenisem rzeźbioną dupę do Kongresu 24 00:03:24,163 --> 00:03:27,423 i kazał pani złożyć wyjaśnienia w sprawie korporacyjnego oszustwa. 25 00:03:28,417 --> 00:03:30,837 Jaki jest produkt numer jeden koncernu Lockheed Martin? 26 00:03:32,004 --> 00:03:34,554 -Słucham? -Co im się najlepiej sprzedaje? 27 00:03:34,632 --> 00:03:38,142 Powinien pan wiedzieć. Był pan w zarządzie. 28 00:03:38,218 --> 00:03:40,178 -System Patriot. -Zgadza się. 29 00:03:40,262 --> 00:03:43,272 Northropa? B-2 Stealth. 30 00:03:43,349 --> 00:03:47,809 General Dynamics? Tomahawk i M1 Abrams. 31 00:03:47,895 --> 00:03:50,605 Warte miliardy dolarów supernowoczesne wyposażenie. 32 00:03:51,941 --> 00:03:54,491 Wie pan, czym to wszystko jest w obecnej sytuacji? 33 00:03:55,402 --> 00:03:57,532 Nic niewartą kupą szmelcu. 34 00:03:58,489 --> 00:04:01,659 Bo Naqib i inni superterroryści 35 00:04:01,742 --> 00:04:04,372 mogą potraktować ten złom jak natrętną muchę. 36 00:04:04,912 --> 00:04:08,622 Dlatego tak naprawdę nie jest ważne, skąd superbohaterzy się biorą. 37 00:04:08,707 --> 00:04:12,247 Właściwie nieważne jest nawet, skąd wróg ma Mieszankę V. 38 00:04:12,336 --> 00:04:15,166 Ważne, że ją ma. 39 00:04:15,923 --> 00:04:18,593 To jest teraz zupełnie inny świat. 40 00:04:18,676 --> 00:04:24,636 I tylko jedna firma ma produkt, który może stawić opór. 41 00:04:28,936 --> 00:04:30,766 Moja firma. 42 00:04:30,854 --> 00:04:32,234 Mój produkt. 43 00:04:33,357 --> 00:04:37,187 Co mam powiedzieć? Pentagon zgodził się utajnić Mieszankę V. 44 00:04:38,278 --> 00:04:41,028 „Utajnić”? Co ty chrzanisz? 45 00:04:41,115 --> 00:04:43,985 Z powodu tego dupka Naqiba, który gdzieś tam jest, 46 00:04:44,076 --> 00:04:46,036 musimy dbać o dobry humor Vought. 47 00:04:46,120 --> 00:04:48,410 To Vought tę pizdę stworzył. 48 00:04:48,497 --> 00:04:51,497 -Nie mamy namacalnego dowodu. -Nie mamy dowodu? 49 00:04:51,583 --> 00:04:53,883 Ratowałem ten dowód z piwnicy. 50 00:04:53,961 --> 00:04:56,591 Siedzi na klopie, gdy my tu gawędzimy! 51 00:04:56,672 --> 00:05:00,632 Słuchaj. Vought produkuje superzłoczyńców. 52 00:05:00,718 --> 00:05:04,008 Historia stulecia. Nie chcesz, kurwa, Pulitzera? 53 00:05:05,472 --> 00:05:06,812 Ty też się wal. 54 00:05:21,238 --> 00:05:22,908 Susan, daj spokój. 55 00:05:22,990 --> 00:05:25,950 Musi być coś, co da się zrobić. 56 00:05:26,035 --> 00:05:29,035 Ustawa wojskowa jest podpisana i przypieczętowana. 57 00:05:29,121 --> 00:05:32,251 Myślisz, że jedna niema dziewczyna to zmieni? 58 00:05:32,374 --> 00:05:35,464 I to wytrzaśnięta przez zbiegów winnych śmierci Przejrzystego. 59 00:05:35,544 --> 00:05:36,464 „Zbiegów”? 60 00:05:36,545 --> 00:05:42,125 Vought nalegał i departament się zgodził. Poszukują was. 61 00:05:43,385 --> 00:05:47,175 To nie salon odnowy. Inni też muszą korzystać. 62 00:06:11,538 --> 00:06:13,708 Słuchaj, dałem ci V. 63 00:06:13,791 --> 00:06:15,881 Dałem wszystko, o co prosiłaś, i więcej. 64 00:06:15,959 --> 00:06:18,209 Ufałem ci. To ma być podziękowanie? 65 00:06:18,295 --> 00:06:20,665 Dalej będę chroniła wasze rodziny. 66 00:06:20,756 --> 00:06:23,046 A swoją cholerną karierę tym bardziej. 67 00:06:23,133 --> 00:06:25,513 Co ze mną i chłopakami? 68 00:06:25,594 --> 00:06:27,604 Rzućcie wszystko i się zmywajcie. 69 00:06:27,679 --> 00:06:29,259 Przykro mi. 70 00:06:30,224 --> 00:06:33,194 CHŁOPAKI 71 00:06:33,602 --> 00:06:36,402 Tak. Dobra. 72 00:06:36,939 --> 00:06:38,229 W porządku, mała. 73 00:06:39,441 --> 00:06:42,151 Czyli wszystko pod kontrolą. 74 00:06:43,195 --> 00:06:45,065 Musimy się rozdzielić. 75 00:06:45,155 --> 00:06:48,025 Co wy, kurwa, robicie? Nie skończyliśmy jeszcze. 76 00:06:48,117 --> 00:06:49,077 Akurat. 77 00:06:49,159 --> 00:06:51,199 Mamy Vought, supki i FBI na karku. 78 00:06:51,286 --> 00:06:52,496 Jadę do Montrealu. 79 00:06:52,579 --> 00:06:55,039 A jak przewieziesz przez granicę swoją szurniętą pannę? 80 00:06:55,124 --> 00:06:56,214 Ona ma imię. 81 00:06:57,084 --> 00:06:59,504 Kimiko, jasne? 82 00:06:59,586 --> 00:07:01,666 Słuchajcie. Zamknijcie te wasze jadaczki. 83 00:07:02,172 --> 00:07:04,882 Jesteśmy o krok od załatwienia tych pizd, 84 00:07:04,967 --> 00:07:08,007 a wy chcecie się zmyć, zanim zagraliśmy ostatnią kartą. 85 00:07:08,095 --> 00:07:09,555 To znaczy? 86 00:07:11,014 --> 00:07:12,724 Dajcie nam kilka godzin, dobra? 87 00:07:13,892 --> 00:07:15,392 Hughie, idziesz ze mną. 88 00:07:16,603 --> 00:07:18,773 No już, synu. Raz-raz. 89 00:07:36,415 --> 00:07:37,245 Annie! 90 00:07:38,542 --> 00:07:41,752 Przestraszyłaś mnie. Nie wiedziałam, że przyjedziesz. 91 00:07:44,256 --> 00:07:47,546 Ukryłam to pod podłogą w swoim pokoju, kiedy tata odszedł. 92 00:07:49,553 --> 00:07:52,683 Pomyślałam, że może wróci po nią, ale... 93 00:07:54,808 --> 00:07:56,018 Jeszcze nim pachnie. 94 00:07:56,101 --> 00:07:59,481 To był zły nawyk. Jego ojciec palił fajkę, więc... 95 00:08:00,647 --> 00:08:03,067 Co to jest Mieszanka V? 96 00:08:03,150 --> 00:08:06,450 Mieszanka V? Nie wiem, skarbie. Powinnam? 97 00:08:12,284 --> 00:08:13,584 W jakim wieku byłam? 98 00:08:16,872 --> 00:08:21,082 W jakim wieku byłam, kiedy pozwoliłaś, żeby Vought wlał we mnie narkotyki? 99 00:08:21,168 --> 00:08:22,208 Nie wiem, o czym mówisz. 100 00:08:22,294 --> 00:08:25,384 Ile miałam lat, kiedy dałaś im zmienić mnie w cudaka? 101 00:08:25,464 --> 00:08:28,554 Nie jesteś cudakiem! Nigdy tak nie mów. 102 00:08:32,262 --> 00:08:33,432 Czyli to prawda. 103 00:08:40,729 --> 00:08:42,269 Słuchaj, Annie... 104 00:08:42,356 --> 00:08:45,776 O mój Boże. 105 00:08:51,073 --> 00:08:54,913 -W Vought ci powiedzieli? -Nie. 106 00:08:54,993 --> 00:08:56,583 Powiedział mi przyjaciel. 107 00:09:00,874 --> 00:09:02,674 Ile ci zapłacili? 108 00:09:03,210 --> 00:09:06,630 -Nie chodziło o pieniądze... -Ile? 109 00:09:06,713 --> 00:09:07,673 Nie dali pieniędzy. 110 00:09:07,756 --> 00:09:11,546 Opłacali opiekę medyczną, to wszystko. 111 00:09:12,094 --> 00:09:13,434 Zrobiłam to, 112 00:09:13,512 --> 00:09:16,642 bo obiecali, że będziesz miała szansę na niezwykłe życie. 113 00:09:17,641 --> 00:09:21,521 Że będziesz silna, odniesiesz sukces, będziesz wyjątkowa. 114 00:09:21,687 --> 00:09:22,767 Każdy chciałby tego dla... 115 00:09:22,854 --> 00:09:25,694 Kazałaś mi wierzyć, że byłam wybrana przez Boga. 116 00:09:25,774 --> 00:09:28,654 Bo byłaś! Bóg skierował Vought na drogę naszego życia. 117 00:09:28,735 --> 00:09:29,565 On to sprawił. 118 00:09:29,653 --> 00:09:31,613 Bzdura! 119 00:09:31,697 --> 00:09:33,487 Ty to sprawiłaś! 120 00:09:33,573 --> 00:09:37,623 A potem kontrolowałaś każdą minutę tego wszystkiego. 121 00:09:37,703 --> 00:09:42,293 Budziłaś mnie o piątej rano, żebym trenowała przed głupimi konkursami. 122 00:09:42,374 --> 00:09:45,884 Chodziłam na stepowanie, na taekwondo... 123 00:09:46,003 --> 00:09:48,303 Ja oddałam każdą chwilę swojego życia. 124 00:09:48,380 --> 00:09:51,010 Robiłam to z radością. To było nasze marzenie. 125 00:09:51,091 --> 00:09:52,051 Twoje marzenie! 126 00:09:52,134 --> 00:09:54,974 Ja nigdy nie dostałam szansy na własne! 127 00:09:57,014 --> 00:09:57,854 Nic dziwnego, 128 00:09:57,931 --> 00:10:00,811 -że nie wiem, kim jestem! -Annie! 129 00:10:08,734 --> 00:10:11,244 -Naprawdę chodziło o złą inwestycję? -Co? 130 00:10:11,320 --> 00:10:14,820 Powiedziałaś, że tatuś odszedł, bo stracił nasze oszczędności. 131 00:10:19,995 --> 00:10:21,905 Zgodził się na to wszystko. 132 00:10:21,997 --> 00:10:24,537 A potem pewnego dnia 133 00:10:24,624 --> 00:10:26,004 przestał. 134 00:10:26,126 --> 00:10:27,916 No więc od nas odszedł. 135 00:10:33,050 --> 00:10:35,260 Może nie chciał mnie okłamywać. 136 00:10:36,011 --> 00:10:39,261 Czyli ja jestem potworem? Masz dobre życie. 137 00:10:40,349 --> 00:10:43,019 Ludzie oddaliby wszystko, żeby być tym, kim jesteś. 138 00:10:43,810 --> 00:10:46,610 Uważałam, że postąpiłam słusznie. 139 00:10:54,363 --> 00:10:56,283 Pora spożytkować trochę tej dniówki. 140 00:10:56,365 --> 00:10:59,695 To całkiem niezła butelka. 141 00:10:59,785 --> 00:11:02,325 Co świętujemy? 142 00:11:02,412 --> 00:11:04,582 Co to za pytanie? Siódemka została powołana. 143 00:11:04,664 --> 00:11:05,504 Tak. 144 00:11:08,627 --> 00:11:10,877 Wiesz, dlaczego marynarka zamknęła 145 00:11:10,962 --> 00:11:13,052 program rozminowywania z użyciem ssaków morskich? 146 00:11:14,007 --> 00:11:17,047 Bo trenowanie delfinów o wiele za dużo kosztowało. 147 00:11:17,135 --> 00:11:18,175 Tak. 148 00:11:19,012 --> 00:11:22,852 Ze mną w ich szeregach to będzie jak gra w kosza. 149 00:11:24,893 --> 00:11:27,653 Zawsze chciałem dowodzić oddziałem. 150 00:11:28,313 --> 00:11:30,073 To jest jak spełnienie marzeń. 151 00:11:36,071 --> 00:11:38,121 Pachnie comebackiem. 152 00:11:39,324 --> 00:11:40,834 W każdym razie... 153 00:11:40,909 --> 00:11:42,039 Na zdrowie, kolego. 154 00:11:43,412 --> 00:11:45,082 No więc kiedy? 155 00:11:46,415 --> 00:11:47,705 Kiedy co? 156 00:11:47,791 --> 00:11:49,001 Kiedy wyruszam? 157 00:11:51,586 --> 00:11:52,746 Rany. 158 00:11:52,838 --> 00:11:55,588 Park wodny otwiera nowy brodzik 159 00:11:55,674 --> 00:11:58,394 i już się cieszą, że przetniesz wstęgę. 160 00:12:02,097 --> 00:12:04,977 Nie, ja wyjeżdżam. Walić Ohio. 161 00:12:07,769 --> 00:12:09,899 No więc jest tak. 162 00:12:09,980 --> 00:12:12,020 Gadałem z Nowym Jorkiem 163 00:12:12,149 --> 00:12:15,859 i jednak nie tak do końca 164 00:12:16,903 --> 00:12:17,743 wyjeżdżasz. 165 00:12:19,656 --> 00:12:21,316 Co? 166 00:12:21,408 --> 00:12:23,198 Nie wdawali się w szczegóły. 167 00:12:24,953 --> 00:12:27,333 Ale, słuchaj, 168 00:12:28,248 --> 00:12:32,038 chłopcy z marketingu ułożyli dla ciebie fajny slogan. 169 00:12:32,127 --> 00:12:34,667 „Wybawca Sandusky”. 170 00:12:36,715 --> 00:12:38,545 Brzmi nieźle, prawda? 171 00:13:13,585 --> 00:13:14,785 William. 172 00:13:18,507 --> 00:13:20,587 Czego tam wypatrujesz? 173 00:13:20,675 --> 00:13:22,255 Wojaka obrożnego. 174 00:13:22,344 --> 00:13:26,014 Miałam do wyboru obserwowanie ptaków albo alkoholizm, zatem... 175 00:13:27,057 --> 00:13:27,887 Ptaki. 176 00:13:27,974 --> 00:13:31,194 Chyba się umówiliśmy, że nigdy tu nie przyjedziesz. 177 00:13:32,062 --> 00:13:33,562 Tak, cóż, 178 00:13:33,647 --> 00:13:36,817 nauczyłaś mnie tego i owego o niedotrzymywaniu obietnic. 179 00:13:38,068 --> 00:13:39,238 Prawda? 180 00:13:41,530 --> 00:13:43,200 To jest Hugh Campbell. 181 00:13:44,533 --> 00:13:47,413 Działamy z Cycusiem i Francuzem. 182 00:13:47,494 --> 00:13:48,874 Zebrałem z powrotem Chłopaków. 183 00:13:48,954 --> 00:13:52,674 Grace Mallory. To ja założyłam wasz klubik. 184 00:13:52,749 --> 00:13:53,669 Pani jest... 185 00:13:53,750 --> 00:13:55,590 No więc słucham. 186 00:13:59,005 --> 00:14:00,415 Potrzebuję twojej pomocy. 187 00:14:01,508 --> 00:14:05,258 Nie dam rady. Mam nadzieję sfotografować puchacza śnieżnego na wydmach. 188 00:14:08,014 --> 00:14:09,024 Słuchaj, 189 00:14:10,183 --> 00:14:11,853 nie chciałem tu przyjeżdżać. 190 00:14:12,936 --> 00:14:16,896 Ale potrzebuję twojej pomocy. I mi pomożesz. 191 00:14:18,400 --> 00:14:19,440 Niby dlaczego? 192 00:14:26,866 --> 00:14:29,156 Bo jesteś mi to winna. 193 00:14:29,244 --> 00:14:31,624 Jesteś mi coś winna, do jasnej cholery. 194 00:15:28,511 --> 00:15:29,511 No proszę, mon coeur. 195 00:15:32,265 --> 00:15:33,675 Uciekaj! 196 00:16:02,295 --> 00:16:03,755 Kto ją widzi? 197 00:16:04,381 --> 00:16:06,131 Tutaj! 198 00:16:14,140 --> 00:16:14,970 Już. 199 00:16:17,102 --> 00:16:18,902 Nie dajcie jej uciec. 200 00:16:25,777 --> 00:16:28,107 Nie pozostaje nic do dodania. Nie mogę ci pomóc. 201 00:16:28,196 --> 00:16:29,816 Musisz się bardziej postarać. 202 00:16:29,906 --> 00:16:33,116 -Tak? Dlaczego? -Bo złożyłaś mi obietnicę. 203 00:16:33,201 --> 00:16:35,291 A potem moje wnuczki zostały spopielone. 204 00:16:35,370 --> 00:16:37,960 Taka rzecz potrafi zmienić perspektywę. 205 00:16:38,039 --> 00:16:39,079 Nie zostały nawet zęby. 206 00:16:39,165 --> 00:16:42,085 Tak dokumentnie Latarnik spalił żywcem te dzieci. 207 00:16:44,754 --> 00:16:45,844 Cóż... 208 00:16:46,881 --> 00:16:48,881 Mam chyba dość słońca na jeden dzień. 209 00:16:50,760 --> 00:16:52,970 Miło było cię poznać, Hugh. 210 00:16:53,054 --> 00:16:53,894 Rzeźnik. 211 00:16:56,307 --> 00:16:59,097 -A to, co ty zrobiłaś? -Co ja zrobiłam? 212 00:17:00,562 --> 00:17:01,652 Komu? 213 00:17:04,649 --> 00:17:07,989 Mnie, cholera jasna. Mnie. 214 00:17:08,069 --> 00:17:10,199 Wyszkoliłaś mnie, manipulowałaś mną, 215 00:17:10,280 --> 00:17:12,660 wycelowałaś w Ojczyznosława jak jebaną haubicę. 216 00:17:12,741 --> 00:17:15,831 A kiedy przestało ci to pasować, po prostu mnie wyrzuciłaś. 217 00:17:15,910 --> 00:17:18,330 I nie ma dnia, żebym tego nie żałowała. 218 00:17:18,413 --> 00:17:20,123 Trochę na to za późno, skarbie. 219 00:17:22,333 --> 00:17:25,253 Skończę to, co ty zaczęłaś. 220 00:17:27,255 --> 00:17:28,375 I potrzebuję twojej pomocy. 221 00:17:32,594 --> 00:17:34,054 Proszę. 222 00:17:40,935 --> 00:17:42,935 Możesz z czymś wyjechać. 223 00:17:43,646 --> 00:17:45,726 O ile więcej nie wrócisz. 224 00:17:45,815 --> 00:17:48,185 I tym razem masz dotrzymać obietnicy. 225 00:17:52,489 --> 00:17:53,619 Madelyn Stillwell. 226 00:17:53,698 --> 00:17:55,448 Wiceprezes Vought. 227 00:17:55,533 --> 00:17:57,083 Ojczyznosław to jej główne konto. 228 00:17:57,160 --> 00:17:58,370 To nie nowina. 229 00:17:58,453 --> 00:18:00,293 Nie, ale to na pewno. 230 00:18:00,371 --> 00:18:04,791 Jest między nimi bardzo szczególna relacja. 231 00:18:04,876 --> 00:18:07,996 Skomplikowana, intymna, trudna do określenia. 232 00:18:08,087 --> 00:18:09,207 Skąd to wiesz? 233 00:18:09,297 --> 00:18:11,417 Nadal dociera do mnie to i owo. 234 00:18:11,508 --> 00:18:13,678 Nie wiem, czy Ojczyznosław ma słabość, 235 00:18:13,760 --> 00:18:16,810 ale jeśli ma, ona będzie wiedziała. 236 00:18:22,811 --> 00:18:24,191 Żegnaj, Grace. 237 00:18:26,231 --> 00:18:29,191 Chcesz się zabić? Masz prawo. Nie przeszkodzę ci. 238 00:18:29,275 --> 00:18:31,355 Ale, Billy, 239 00:18:31,444 --> 00:18:32,654 nie resztę. 240 00:18:35,907 --> 00:18:37,867 Zemsta to nie jest droga do chwały, Hugh. 241 00:18:38,785 --> 00:18:40,745 To bilet w jedną stronę w ślepy zaułek. 242 00:18:41,329 --> 00:18:43,329 Do patrzenia na zasrane ptaki. 243 00:18:53,925 --> 00:18:56,135 Nie, proszę śmiało. 244 00:18:58,012 --> 00:19:03,522 NAJSZYBSZY CZŁOWIEK - NAJSZYBSZE BUTY SHOCKWAVE XLR8 245 00:19:25,707 --> 00:19:28,787 Stary, to Pośpieszny. 246 00:19:35,967 --> 00:19:38,177 -Mogę w czymś pomóc? -Ja tu tylko pilnuję. 247 00:19:40,680 --> 00:19:41,680 Zabawne. 248 00:19:41,764 --> 00:19:44,484 Bo wygląda, jakbyś pilnował tylko mnie. 249 00:19:45,685 --> 00:19:48,395 -Wiesz, że jestem Pośpieszny, tak? -Tak. 250 00:19:49,522 --> 00:19:50,692 A ja Ojczyznosław. 251 00:19:51,733 --> 00:19:53,323 Patrz, to Pośpieszny. 252 00:19:56,779 --> 00:19:58,319 Bardzo przepraszam. 253 00:19:59,282 --> 00:20:00,122 Wszystko gra. 254 00:20:01,492 --> 00:20:05,712 Teraz kiedy wiesz, kim jestem, nagle wszystko gra? 255 00:20:05,788 --> 00:20:08,538 Słuchaj, przepraszam. Mój błąd. 256 00:20:09,208 --> 00:20:12,248 Pewnie, że to twój błąd. 257 00:20:12,337 --> 00:20:16,047 Jestem Pośpieszny. Najszybszy człowiek świata! 258 00:20:19,135 --> 00:20:21,635 Co się, kurwa, gapicie? 259 00:20:28,311 --> 00:20:29,521 Przejechałeś. 260 00:20:29,604 --> 00:20:32,524 Nie oglądaj się. Patrz, kurwa, przed siebie. 261 00:20:33,399 --> 00:20:34,899 -Chłopaków nie ma. -Co? 262 00:20:34,984 --> 00:20:36,154 Ktoś ich zgarnął. 263 00:20:36,736 --> 00:20:38,486 Skąd wiesz? 264 00:20:38,571 --> 00:20:40,491 Nowe okno. Podjazd wyczyszczony 265 00:20:40,573 --> 00:20:44,043 i stoi czarny van z napisem „Kwiaty”, w którym te pizdy na nas czekają. 266 00:20:44,118 --> 00:20:45,538 -Vought? -Nie. 267 00:20:45,620 --> 00:20:49,540 Ktoś wykonał za nich brudną robotę. Pewnie jakiś tajny oddział FBI. 268 00:20:56,214 --> 00:20:57,474 Dobra. 269 00:20:57,548 --> 00:21:00,218 Co robimy? Jak ich wyciągniemy? 270 00:21:00,301 --> 00:21:01,431 Zostaliśmy sami. 271 00:21:01,511 --> 00:21:03,601 Musimy dopaść Stillwell, nim będzie za późno. 272 00:21:03,680 --> 00:21:05,680 Chrzanić Stillwell. Musimy ich wydostać! 273 00:21:05,765 --> 00:21:06,885 Nie rozumiesz. 274 00:21:06,975 --> 00:21:09,015 Mamy może kilka godzin, nim nas znajdą, 275 00:21:09,102 --> 00:21:10,482 i to przy sporym szczęściu. 276 00:21:10,561 --> 00:21:13,191 Musimy uderzyć. I to teraz. 277 00:21:13,272 --> 00:21:14,692 Ty ich opuszczasz. 278 00:21:15,525 --> 00:21:17,735 Znaczy... Oni ryzykowali... 279 00:21:17,819 --> 00:21:19,779 Cycuś Glancuś ma córkę. 280 00:21:19,862 --> 00:21:21,032 Chcieliby, byśmy dokończyli robotę. 281 00:21:21,572 --> 00:21:25,412 Twoją robotę! Nie ich. 282 00:21:27,620 --> 00:21:29,290 Chodzi o Ojczyznosława, co? 283 00:21:29,372 --> 00:21:30,792 I Pośpiesznego. 284 00:21:30,873 --> 00:21:32,583 To też twój zasrany interes. 285 00:21:32,667 --> 00:21:34,287 Obiecałem ci rewanż. 286 00:21:36,754 --> 00:21:38,384 Tym cię wtedy Mallory karmiła? 287 00:21:38,464 --> 00:21:39,674 Tak. 288 00:21:40,550 --> 00:21:43,720 Ale ona nie dotrzymała słowa. Ja swojego dotrzymuję. 289 00:21:46,180 --> 00:21:48,600 Jaki ja jestem głupi. 290 00:21:50,268 --> 00:21:51,638 Nigdy nie chodziło o mnie. 291 00:21:52,437 --> 00:21:53,977 Ani o Robin. 292 00:21:54,063 --> 00:21:55,943 Byłem po prostu użyteczny. 293 00:21:57,150 --> 00:21:58,280 Kurwa, Hughie. 294 00:21:58,359 --> 00:22:01,649 Oczywiście, że jesteś użyteczny. Inaczej by cię tu nie było. 295 00:22:02,405 --> 00:22:05,235 A teraz zrobimy jeszcze jeden krok. 296 00:22:06,701 --> 00:22:09,541 Tak? Chodź. 297 00:22:11,039 --> 00:22:15,129 Nie. Musimy ich ratować. 298 00:22:15,251 --> 00:22:19,461 Na litość boską. Nie mamy teraz na to czasu. 299 00:22:19,547 --> 00:22:21,797 Bierzemy się za Stillwell. A teraz wsiadaj. 300 00:22:21,883 --> 00:22:23,433 I co potem? 301 00:22:24,343 --> 00:22:26,803 Becca zmartwychwstanie? Robin też? 302 00:22:26,888 --> 00:22:28,008 To się nigdy nie skończy. 303 00:22:28,097 --> 00:22:31,267 Będzie tylko więcej krwi i okropieństw. 304 00:22:33,352 --> 00:22:35,522 Taka jest ta gra. 305 00:22:35,605 --> 00:22:38,565 Jak nie lubisz grać, po co dołączyłeś do drużyny? 306 00:22:40,568 --> 00:22:42,818 Mallory ma rację. Pociągniesz nas za sobą na dno. 307 00:22:44,655 --> 00:22:45,945 Nie mnie. 308 00:22:46,866 --> 00:22:48,156 Już nie. 309 00:22:51,204 --> 00:22:54,214 Jesteś żałosną pizdą 310 00:22:54,290 --> 00:22:56,580 i uwłaczasz pamięci Robin. 311 00:22:58,211 --> 00:23:00,131 Myślę, że robię to dla niej. 312 00:23:04,967 --> 00:23:06,337 Bywaj, Hughie. 313 00:23:49,679 --> 00:23:50,929 Pieprzony idiota. 314 00:23:53,933 --> 00:23:55,813 Głupi, pieprzony idiota. 315 00:24:04,193 --> 00:24:05,033 Kurwa. 316 00:24:07,446 --> 00:24:08,276 Idiota. 317 00:24:19,542 --> 00:24:20,542 Kurwa. 318 00:24:21,419 --> 00:24:22,589 Jebany idiota. 319 00:25:17,058 --> 00:25:20,268 Pamiętam, jak mówiłaś, że lubisz przychodzić tu na próby chóru, 320 00:25:20,353 --> 00:25:22,063 więc postanowiłem spróbować. 321 00:25:22,146 --> 00:25:23,936 Masz niezłe jaja. 322 00:25:24,607 --> 00:25:25,857 Całe dwa. 323 00:25:26,776 --> 00:25:29,196 Chyba ci zależy, żebym cię aresztowała. 324 00:25:30,404 --> 00:25:31,744 Właściwie... 325 00:25:34,867 --> 00:25:36,237 Annie, 326 00:25:37,578 --> 00:25:38,788 potrzebuję twojej pomocy. 327 00:25:47,797 --> 00:25:49,547 -Wysłuchaj mnie. -Bo co? 328 00:25:49,632 --> 00:25:51,432 Masz dla mnie więcej takich sekretów? 329 00:25:51,509 --> 00:25:53,639 Jeszcze coś mi aplikowali, jak byłam mała? 330 00:25:53,719 --> 00:25:54,549 Słuchaj, palnąłem. 331 00:25:54,637 --> 00:25:56,887 Przepraszam. Myślałem, że chcesz znać prawdę. 332 00:25:56,973 --> 00:25:59,353 Bo tobie chodzi tylko o prawdę. 333 00:25:59,433 --> 00:26:00,603 Vought podaje Mieszankę V 334 00:26:00,685 --> 00:26:03,435 cholernie złym ludziom, naprawdę złym. 335 00:26:03,521 --> 00:26:04,771 Jak ten superterrorysta. 336 00:26:08,109 --> 00:26:10,489 -To jest chore. -To prawda. 337 00:26:11,195 --> 00:26:14,155 Moi kumple chcą im przeszkodzić, ale Vought kazał ich zamknąć. 338 00:26:14,240 --> 00:26:19,160 Pomyślałem, że skoro masz certyfikat bezpieczeństwa, 339 00:26:19,245 --> 00:26:20,995 może mogłabyś pomóc ich znaleźć. 340 00:26:23,666 --> 00:26:27,336 Zostałam prawie aresztowana za samo to, że cię znam. 341 00:26:27,420 --> 00:26:31,090 Musiałam ich przekonać, że byłam idiotką, którą wykorzystałeś. 342 00:26:31,173 --> 00:26:34,343 Teraz mam pomóc twoim psychopatycznym kumplom? 343 00:26:34,427 --> 00:26:36,427 Kiedy tak to przedstawiasz... 344 00:26:38,347 --> 00:26:41,767 Masz 30 sekund, żeby stąd zniknąć! 345 00:26:45,479 --> 00:26:46,439 Dobra. 346 00:26:47,982 --> 00:26:49,282 Sorry, że ci trułem. 347 00:26:52,653 --> 00:26:56,203 Dlaczego niby miałabym ci pomagać? 348 00:27:01,370 --> 00:27:03,370 Bo Vought knuje coś złego. 349 00:27:06,584 --> 00:27:07,754 Bo to twoja praca. 350 00:27:10,588 --> 00:27:12,258 Bo jesteś superbohaterką. 351 00:27:12,340 --> 00:27:13,590 Serio? 352 00:27:17,261 --> 00:27:19,811 Nie pamiętam, kiedy ostatnio kogoś uratowałam. 353 00:27:19,889 --> 00:27:21,219 Mnie uratowałaś. 354 00:27:22,058 --> 00:27:24,138 Kiedy ja cię ratowałam? 355 00:27:27,438 --> 00:27:28,518 W kręgielni. 356 00:27:30,733 --> 00:27:32,743 O czym ty mówisz? 357 00:27:36,489 --> 00:27:39,199 Byłem wściekły po tym z Robin. 358 00:27:40,159 --> 00:27:44,869 Toczyłem się ku przepaści i wtedy poszliśmy na kręgle. 359 00:27:47,249 --> 00:27:48,079 Na kręgle? 360 00:27:48,167 --> 00:27:49,037 Tak. 361 00:27:50,461 --> 00:27:51,591 Kręgle. 362 00:27:53,130 --> 00:27:54,050 Wystarczyło. 363 00:27:54,131 --> 00:27:58,011 To nie było ratowanie. Ja tylko tam byłam. 364 00:28:06,018 --> 00:28:07,598 Chodzi o to... 365 00:28:17,196 --> 00:28:18,816 Mam to gdzieś. 366 00:28:51,230 --> 00:28:52,400 Co ty wyprawiasz? 367 00:28:52,481 --> 00:28:56,151 Lekarz mówił, że trzeba minimum sześciu tygodni przy takim złamaniu. 368 00:28:56,235 --> 00:28:58,855 Jestem jak nowy. Patrz, znów trenuję. 369 00:28:58,946 --> 00:29:01,156 Czuję się zajebiście! 370 00:29:01,240 --> 00:29:03,030 -Zrosło się? -Tak. 371 00:29:03,117 --> 00:29:04,657 Jakim cudem... 372 00:29:07,663 --> 00:29:11,173 Znów bierzesz Mieszankę V? Obiecałeś mi, że będziesz czysty. 373 00:29:11,250 --> 00:29:13,420 Jestem czysty! 374 00:29:13,502 --> 00:29:15,502 Pośpieszny au naturel, skarbie. 375 00:29:15,588 --> 00:29:19,088 Kości zrosły ci się przez jedną noc! 376 00:29:19,175 --> 00:29:20,505 To ma być naturalne? 377 00:29:20,593 --> 00:29:22,343 -Może jestem taki silny. -Jasne. 378 00:29:22,428 --> 00:29:24,888 Jestem najszybszym człowiekiem świata! 379 00:29:29,018 --> 00:29:30,268 Spróbuj zmierzyć się z tym. 380 00:29:32,062 --> 00:29:33,442 Czekaj. Dokąd idziesz? 381 00:29:33,522 --> 00:29:36,072 Nie będę patrzył, jak się zabijasz. 382 00:29:38,110 --> 00:29:40,110 Wiesz co? Nie potrzebuję tego. 383 00:29:41,489 --> 00:29:44,119 Zawsze byłeś o mnie zazdrosny. Idź sobie! 384 00:29:44,200 --> 00:29:45,450 Ślamazarny frajer. 385 00:30:23,197 --> 00:30:25,817 Ja tylko... To ja już sobie... 386 00:30:38,754 --> 00:30:41,094 -Jest! -Nasz bohater! 387 00:30:44,301 --> 00:30:47,051 Przestańcie! Proszę. 388 00:30:56,981 --> 00:30:59,861 Niesamowite. Świetna robota, ludzie. 389 00:30:59,942 --> 00:31:01,572 -Aż się rumienię. Dość. -Madelyn? 390 00:31:02,861 --> 00:31:04,611 Pan Edgar. 391 00:31:04,697 --> 00:31:06,527 Nie wiedziałam, że pan będzie. 392 00:31:06,615 --> 00:31:08,195 Porwę cię na moment. 393 00:31:22,089 --> 00:31:24,969 Pentagon wybuli 40 miliardów dolarów rocznie. 394 00:31:25,050 --> 00:31:26,550 Twoja premia powinna to odzwierciedlać. 395 00:31:28,012 --> 00:31:30,562 Nie wiem, co powiedzieć. 396 00:31:30,639 --> 00:31:32,929 Powiedz po prostu: „Dziękuję”. 397 00:31:33,017 --> 00:31:33,847 Dziękuję. 398 00:31:34,893 --> 00:31:37,733 Nie ciesz się za bardzo. Jest haczyk. 399 00:31:37,813 --> 00:31:40,153 Będziesz musiała przenieść swoje biuro na 82. 400 00:31:40,232 --> 00:31:41,612 -To pańskie piętro. -I... 401 00:31:41,692 --> 00:31:44,742 będę chciał, żebyś zaczęła uczestniczyć w moich spotkaniach. 402 00:31:44,820 --> 00:31:46,570 Nie planuj jeszcze mojej emerytury. 403 00:31:46,655 --> 00:31:48,615 Ale ktoś musi rządzić tym pieprznikiem, 404 00:31:48,699 --> 00:31:49,909 gdy przeniosę się do Belize. 405 00:31:51,285 --> 00:31:53,285 Baw się dobrze, Madelyn. 406 00:31:53,370 --> 00:31:56,170 Zacznij myśleć o widoku z 82. 407 00:31:58,292 --> 00:31:59,292 Dziękuję. 408 00:32:10,888 --> 00:32:14,308 Elektryczność wnika, podmuch wychodzi. 409 00:32:19,271 --> 00:32:21,151 Niezła sztuczka na imprezę. 410 00:32:21,231 --> 00:32:24,151 Korzystasz z tego czasem dla zabawy? 411 00:32:25,277 --> 00:32:27,357 Mogę ci zdradzić sekret? 412 00:32:28,572 --> 00:32:31,832 Czasem moje oczy płoną, gdy... 413 00:32:33,035 --> 00:32:33,865 No wiesz. 414 00:32:41,168 --> 00:32:44,168 Mogę cię przeprosić? Tylko na chwilę. 415 00:33:00,688 --> 00:33:02,728 Przytrzymać ci włosy? 416 00:33:02,815 --> 00:33:04,145 Nie dotykaj. 417 00:33:06,485 --> 00:33:08,445 Zostaw mnie, nie jestem w nastroju. 418 00:33:08,529 --> 00:33:10,739 Do czego? 419 00:33:11,949 --> 00:33:14,989 Do twojego bezdennego, nonszalanckiego okrucieństwa. 420 00:33:15,077 --> 00:33:18,117 Zatem wygłoś swój dupny komentarz i idź stąd. 421 00:33:25,838 --> 00:33:26,838 Patrz. 422 00:33:30,342 --> 00:33:32,182 Co mam niby zobaczyć? 423 00:33:33,637 --> 00:33:35,507 Ta kość nigdy prosto się nie zrosła. 424 00:33:38,976 --> 00:33:42,226 Naprawdę połamałam wszystkie kości w prawej ręce. 425 00:33:42,312 --> 00:33:43,312 Co? 426 00:33:43,397 --> 00:33:46,897 Podtrzymując ten autobus. Mówiłaś, że marketingowcy to zmyślili. 427 00:33:49,611 --> 00:33:50,611 To byłam ja. 428 00:33:52,114 --> 00:33:57,544 Dwudziestotrzyletnia, pełna energii, z jędrnym tyłkiem... ja. 429 00:34:02,708 --> 00:34:04,998 Naprawdę chciałam zmieniać świat. 430 00:34:05,502 --> 00:34:07,762 Naprawdę mi zależało. 431 00:34:08,839 --> 00:34:10,259 Byłam taka jak ty. 432 00:34:12,468 --> 00:34:13,508 A potem 433 00:34:13,844 --> 00:34:16,434 zaczęłam rozdawać siebie po trochu 434 00:34:18,265 --> 00:34:20,225 i chyba rozdałam wszystko. 435 00:34:28,609 --> 00:34:31,899 Dlatego, wiesz co, bądź... Po prostu bądź oryginalna. 436 00:34:33,197 --> 00:34:34,947 Jasna cholera. 437 00:34:36,408 --> 00:34:38,288 Moje miejsce jest już zajęte. 438 00:34:43,916 --> 00:34:46,956 Bądź tym irytującym wzorem wszelkich cnót, którym jesteś. 439 00:34:50,088 --> 00:34:51,838 Jedna z nas musi. 440 00:35:23,288 --> 00:35:26,118 -Unikałaś mnie. -Wcale nie. 441 00:35:26,208 --> 00:35:27,128 Naprawdę? 442 00:35:27,876 --> 00:35:29,206 Tak to wyglądało. 443 00:35:31,004 --> 00:35:35,514 Ale wiesz, że byłem u Vogelbauma, prawda? 444 00:35:37,469 --> 00:35:40,139 I wiesz, co mi powiedział. 445 00:35:40,222 --> 00:35:42,642 Nigdy nie chciałam, żebyś tak się o tym dowiedział. 446 00:35:42,724 --> 00:35:45,314 Niech zgadnę. Chciałaś mnie chronić. 447 00:35:46,270 --> 00:35:48,150 Wszyscy tego chcieliśmy. 448 00:35:48,230 --> 00:35:49,190 Oczywiście. 449 00:35:51,441 --> 00:35:52,651 Myślisz, że jestem słaby? 450 00:35:52,734 --> 00:35:54,364 Nie myślę. 451 00:35:54,444 --> 00:35:56,114 Spróbuj zrobić coś z tego, 452 00:35:56,196 --> 00:36:00,326 dosłownie cokolwiek, beze mnie. 453 00:36:01,910 --> 00:36:03,200 Nie mogłabym. 454 00:36:04,329 --> 00:36:05,329 Madelyn. 455 00:36:07,958 --> 00:36:13,258 Przyszło ci kiedyś do głowy, że pojawienie się tego superterrorysty 456 00:36:13,338 --> 00:36:16,088 akurat wtedy, kiedy tego potrzebowaliśmy, 457 00:36:17,426 --> 00:36:20,346 było cholernie niewiarygodnym zbiegiem okoliczności? 458 00:36:22,764 --> 00:36:26,354 Niemal jakby ktoś to zaplanował. 459 00:36:33,066 --> 00:36:34,066 Ja. 460 00:36:37,070 --> 00:36:40,700 Ja. Stworzyłem go. 461 00:36:40,782 --> 00:36:44,412 Jak to, stworzyłeś? 462 00:36:44,536 --> 00:36:47,576 Pożyczyłem sobie trochę Mieszanki V. 463 00:36:47,664 --> 00:36:50,544 Kazałem Pośpiesznemu rozprowadzić ją po całym świecie 464 00:36:50,626 --> 00:36:53,496 i podładowałem kilku dżihadystów. 465 00:36:56,214 --> 00:36:59,894 To tylko brzmi tak prosto. W rzeczywistości było to bardzo trudne. 466 00:36:59,968 --> 00:37:03,008 To brudna robota w przypadku dorosłych. 467 00:37:03,096 --> 00:37:06,346 Nic dziwnego, że Vought tego nie robi, ale... 468 00:37:06,433 --> 00:37:11,233 przeżyło dość, by można nazwać operację wielkim sukcesem. 469 00:37:12,773 --> 00:37:13,943 Wielkim. 470 00:37:15,192 --> 00:37:16,822 I teraz 471 00:37:16,902 --> 00:37:21,412 mamy na całym świecie złoczyńców, 472 00:37:22,282 --> 00:37:24,532 z którymi tylko my możemy walczyć. 473 00:37:26,495 --> 00:37:29,785 W sequelu po sequelu 474 00:37:29,873 --> 00:37:31,333 i w jeszcze kolejnym. 475 00:37:36,046 --> 00:37:37,126 No więc? 476 00:37:41,343 --> 00:37:42,553 Powiedz coś. 477 00:38:04,950 --> 00:38:06,370 Nie. 478 00:38:09,663 --> 00:38:11,003 Ściągaj spodnie. 479 00:38:27,973 --> 00:38:29,643 Usiądź. 480 00:38:55,709 --> 00:38:56,709 Delikatnie. 481 00:38:59,546 --> 00:39:00,456 Nie. 482 00:39:08,597 --> 00:39:10,597 Mój słodki chłopczyk. 483 00:39:11,683 --> 00:39:15,193 Mój bardzo wyjątkowy słodki chłopczyk. 484 00:39:17,564 --> 00:39:19,824 Zajmę się tobą. 485 00:39:26,823 --> 00:39:30,373 Przepraszam. 486 00:39:30,452 --> 00:39:32,752 -Nie. Było dobrze. -Przepraszam. 487 00:39:32,829 --> 00:39:34,249 Mój chłopczyk. 488 00:39:35,248 --> 00:39:36,748 Jestem z ciebie dumna. 489 00:39:38,210 --> 00:39:39,630 Jesteś taki kochany. 490 00:39:43,256 --> 00:39:45,836 Wiesz, w średniowieczu 491 00:39:46,301 --> 00:39:48,971 zamykali więźniów w beczkach jak w dybach. 492 00:39:50,138 --> 00:39:53,978 Klęczeli we własnych odchodach, aż dostawali posocznicy i umierali. 493 00:39:55,644 --> 00:39:57,564 Dziękuję, Francuzik, 494 00:39:58,355 --> 00:40:01,775 za tę obrzydliwą, aczkolwiek fascynującą ciekawostkę. 495 00:40:01,858 --> 00:40:03,898 Mówię, że mogło być gorzej. 496 00:40:03,985 --> 00:40:04,815 Jasne. 497 00:40:12,035 --> 00:40:13,865 Dlaczego nam nie powiedziałeś? 498 00:40:14,538 --> 00:40:16,288 O czym? 499 00:40:16,957 --> 00:40:18,417 Że masz córkę. 500 00:40:22,546 --> 00:40:23,876 Nie wiem. 501 00:40:25,549 --> 00:40:26,879 Znaczy... 502 00:40:28,510 --> 00:40:30,350 Ona jest... 503 00:40:32,389 --> 00:40:34,679 jedyną dobrą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem. 504 00:40:36,810 --> 00:40:39,900 Chciałem po prostu pozostawić ją nietkniętą tym wszystkim. 505 00:40:41,731 --> 00:40:43,941 Ale spaprałem to, jak tylko się da. 506 00:40:46,486 --> 00:40:47,946 Pewnie już jej nie zobaczę. 507 00:40:48,029 --> 00:40:49,239 Rozumiem. 508 00:40:52,784 --> 00:40:54,414 Dzięki niej jesteś lepszy. 509 00:41:00,041 --> 00:41:01,461 Słuchaj. 510 00:41:03,378 --> 00:41:05,088 Kimiko nic nie będzie. 511 00:41:07,174 --> 00:41:09,094 Czyli znasz jej imię. 512 00:41:11,052 --> 00:41:12,182 Podoba ci się? 513 00:41:13,597 --> 00:41:14,597 Nie. 514 00:41:20,395 --> 00:41:22,765 Pan Edgar był dziś na przyjęciu. 515 00:41:22,856 --> 00:41:26,476 Praktycznie zaoferował mi swoje stanowisko. 516 00:41:26,568 --> 00:41:28,028 No, nie od razu, 517 00:41:28,111 --> 00:41:31,871 ale chce, żebym przeniosła się na 82. piętro, 518 00:41:31,948 --> 00:41:34,368 -żeby być bliżej niego. -Naprawdę? 519 00:41:35,452 --> 00:41:38,212 Ale nadal będziesz moim codziennym kontaktem, tak? 520 00:41:38,288 --> 00:41:40,208 Tak. Oczywiście. 521 00:41:41,666 --> 00:41:45,126 Będę cię wspierała zawsze. 522 00:41:46,129 --> 00:41:47,669 To dobrze. 523 00:41:49,758 --> 00:41:50,878 W porządku. 524 00:41:54,262 --> 00:41:58,182 Madelyn, od tej pory żadnych sekretów. 525 00:42:01,228 --> 00:42:02,478 Obiecaj mi. 526 00:42:03,063 --> 00:42:04,563 Obiecuję. 527 00:42:05,482 --> 00:42:06,782 Żadnych sekretów. 528 00:42:13,323 --> 00:42:16,493 Przepraszam, że ci nie powiedziałam o twoim dziecku. 529 00:42:18,328 --> 00:42:22,498 Ale dźwigasz tak wiele, 530 00:42:24,834 --> 00:42:29,094 a ból spowodowany stratą dziecka w wyniku poronienia jest... 531 00:42:31,716 --> 00:42:33,836 Chciałam ci oszczędzić tego brzemienia. 532 00:42:34,719 --> 00:42:36,099 Rozumiesz? 533 00:42:37,180 --> 00:42:38,220 Tak. 534 00:43:06,209 --> 00:43:07,129 Co jest, kurwa? 535 00:43:17,679 --> 00:43:20,809 Nie tak ostro! Pogięło was? 536 00:43:20,890 --> 00:43:21,890 Cholera. 537 00:43:23,977 --> 00:43:24,937 Dupki. 538 00:43:25,020 --> 00:43:26,440 W porządku? Złamali ci coś? 539 00:43:26,521 --> 00:43:27,901 Nie. 540 00:43:27,981 --> 00:43:28,981 Mają też Rzeźnika? 541 00:43:29,316 --> 00:43:30,316 Nie. 542 00:43:30,400 --> 00:43:32,820 Rozdzielili was? Kiedy? 543 00:43:32,902 --> 00:43:36,072 On szuka Ojczyznosława. 544 00:43:36,531 --> 00:43:38,911 Ale ja przyszedłem was ratować. 545 00:43:42,162 --> 00:43:44,582 Przyszedłeś tutaj, 546 00:43:44,664 --> 00:43:46,924 planowałeś przyjść tutaj... bez Rzeźnika? 547 00:43:47,000 --> 00:43:48,340 Tak. 548 00:43:55,800 --> 00:43:58,720 Nikt nigdy nie zmarnował życia tak dokumentnie, 549 00:43:58,803 --> 00:44:01,103 jak ty dzisiaj. 550 00:44:01,222 --> 00:44:02,932 Nie, chciałem powiedzieć, 551 00:44:03,016 --> 00:44:07,686 że nie znam bardziej bezużytecznego, próżnego gestu niż ta twoja akcja. 552 00:44:07,771 --> 00:44:09,611 -Tak, skumałem. -Niewiarygodne. 553 00:44:09,689 --> 00:44:10,939 No więc, jaki jest plan? 554 00:44:13,526 --> 00:44:16,856 Przeszukali mnie bardzo dokładnie. 555 00:44:16,946 --> 00:44:20,366 Ale umocowałem na klej do protez swój aparat ortodontyczny z liceum, 556 00:44:20,450 --> 00:44:22,870 żeby wyglądał na stały most, i się udało. 557 00:44:22,952 --> 00:44:23,832 Kurde. 558 00:44:23,912 --> 00:44:26,292 Francuz, otworzysz zamek czymkolwiek, prawda? 559 00:44:26,373 --> 00:44:27,963 Tam jest wysokiej jakości drut. 560 00:44:28,041 --> 00:44:29,541 -Dobra, wyjmuj. -Chwila. 561 00:44:31,503 --> 00:44:33,173 No już, wypluj draństwo. 562 00:44:33,380 --> 00:44:35,340 Nie mogę. Trzyma się. 563 00:44:35,423 --> 00:44:36,673 Dobra. Stój spokojnie. 564 00:44:36,758 --> 00:44:38,008 -Zaraz. Co? -Nie ruszaj się. 565 00:44:38,093 --> 00:44:39,643 Otwórz buzię. 566 00:44:41,221 --> 00:44:42,811 No, wyjmuj to, Francuz. 567 00:44:44,432 --> 00:44:46,522 Wejdź głębiej. Jeszcze trochę. 568 00:44:46,601 --> 00:44:48,811 Dobra, dobra. 569 00:44:48,895 --> 00:44:50,355 Co jest, kurwa? 570 00:44:50,438 --> 00:44:52,608 Daj mi to zrobić. 571 00:44:52,690 --> 00:44:53,820 Wyluzuj, tak? 572 00:44:53,900 --> 00:44:56,990 -Słuchaj, skup się. -Dobra. Co? 573 00:44:57,070 --> 00:44:59,240 Wybiję ci skurwiela z japy, okej? 574 00:44:59,322 --> 00:45:01,072 Aż tak źle nie jest. Nie musimy tego robić. 575 00:45:01,157 --> 00:45:03,327 Tylko trochę zapiecze, dobra? 576 00:45:03,410 --> 00:45:05,290 -Zapiecze? -Na trzy. Raz, dwa, trzy. 577 00:45:05,370 --> 00:45:06,410 Czyli odliczasz... 578 00:45:08,373 --> 00:45:10,293 W porządku? Żyjesz? 579 00:45:11,167 --> 00:45:13,377 -Tak. -Dobra robota, Hughie. 580 00:45:37,444 --> 00:45:38,704 Dobranoc, pani Stillwell. 581 00:45:38,778 --> 00:45:39,818 Dobranoc, Miles. 582 00:45:41,781 --> 00:45:42,991 Mario. 583 00:45:47,704 --> 00:45:49,164 Wróciłam. 584 00:45:53,084 --> 00:45:56,134 -Mario? -Twój dzieciak ma twardy sen. 585 00:46:05,638 --> 00:46:08,218 Nie martw się, nic mu nie jest. 586 00:46:09,476 --> 00:46:10,436 Niani też nie. 587 00:46:10,518 --> 00:46:13,348 Śpi po małej dawce propofolu. 588 00:46:16,733 --> 00:46:18,033 Połóż telefon na stole. 589 00:46:34,626 --> 00:46:36,336 William Rzeźnik. 590 00:46:38,838 --> 00:46:41,418 Ludzie z CIA pokazali mi twoje akta. 591 00:46:42,759 --> 00:46:45,179 -Czego chcesz? -Wiesz, czego chcę. 592 00:46:45,261 --> 00:46:47,431 Nie wiem, jak włamanie się do mojego domu 593 00:46:47,514 --> 00:46:50,524 i narażenie mojego dziecka ma ci pomóc dobrać się do Ojczyznosława. 594 00:46:50,600 --> 00:46:54,230 Przez te wszystkie lata szukałem słabości tej pizdy. 595 00:46:54,312 --> 00:46:56,192 On nie ma żadnej słabości. 596 00:46:56,272 --> 00:46:57,322 Nie? 597 00:46:57,398 --> 00:47:00,898 Nie ma na Ziemi broni, której by przeciwko niemu nie użyto. 598 00:47:00,985 --> 00:47:02,275 Bez efektu. 599 00:47:02,362 --> 00:47:04,532 Nie o tym mówię. 600 00:47:06,741 --> 00:47:09,331 Mówię o tobie. 601 00:47:09,953 --> 00:47:11,373 O mnie? 602 00:47:11,454 --> 00:47:14,624 Tak. Jesteś jedynym, na czym mu choć trochę zależy. 603 00:47:16,292 --> 00:47:17,752 Jesteś jego słabością. 604 00:47:25,843 --> 00:47:27,553 To zasrany labirynt. 605 00:47:27,637 --> 00:47:29,507 Gdzie ona jest? 606 00:47:34,936 --> 00:47:36,516 Gotowy? Już. 607 00:47:47,156 --> 00:47:48,906 Francuz. Kurwa. 608 00:48:19,606 --> 00:48:20,566 Kurwa. 609 00:48:26,529 --> 00:48:27,699 Nie podnoś się! 610 00:48:36,748 --> 00:48:37,748 Kurwa. 611 00:48:39,250 --> 00:48:40,420 Oby była tego warta. 612 00:48:41,419 --> 00:48:42,919 -Czekaj, co? -Kryj go. 613 00:48:43,004 --> 00:48:44,344 -Co? -Kryj go! 614 00:48:44,422 --> 00:48:45,422 Ja nie wiem... Nie potrafię. 615 00:48:45,506 --> 00:48:47,216 Ciągniesz za spust! 616 00:48:47,300 --> 00:48:48,340 -Już! -Dobra! 617 00:48:49,844 --> 00:48:51,554 Przepraszam! 618 00:48:54,849 --> 00:48:57,849 -Cholera, pusty. Co teraz? -Trzymaj. 619 00:48:57,977 --> 00:48:59,227 Bierz. Przeładuj. 620 00:48:59,312 --> 00:49:01,562 -Co ja wiem o ładowaniu? -Wymień magazynek. 621 00:49:01,648 --> 00:49:03,518 Jak się to robi? 622 00:49:04,233 --> 00:49:05,533 -Już! -Dobrze? Jest dobrze. 623 00:49:12,325 --> 00:49:13,655 Cyc! 624 00:49:14,035 --> 00:49:14,985 Cyc! 625 00:49:20,458 --> 00:49:21,378 Cyc! 626 00:49:23,503 --> 00:49:24,463 Teraz! 627 00:49:37,892 --> 00:49:39,772 Przepraszam! 628 00:49:40,895 --> 00:49:42,225 Pusty. 629 00:49:45,525 --> 00:49:46,815 -O kurde! -Rzuć broń! 630 00:49:46,901 --> 00:49:48,441 -Okej. Nie strzelać. -Rzuć to! Na kolana! 631 00:49:48,528 --> 00:49:51,488 Na kolana, kurwa! Twarzą do ściany! 632 00:49:52,907 --> 00:49:54,527 Ręce na głowę! 633 00:50:40,037 --> 00:50:41,497 Przyszłaś. 634 00:50:44,625 --> 00:50:46,335 Jak powiedziałeś... 635 00:50:48,296 --> 00:50:50,296 Jestem pieprzoną superbohaterką. 636 00:50:55,845 --> 00:50:57,345 Hughie, sprawdź drzwi. 637 00:50:59,599 --> 00:51:00,599 Działa? 638 00:51:00,683 --> 00:51:02,733 -Nie. -Kurwa. 639 00:51:02,810 --> 00:51:03,850 Spróbuj tego. 640 00:51:05,104 --> 00:51:06,114 Tak. 641 00:51:09,817 --> 00:51:11,317 -Chodź. -Jazda. 642 00:51:11,402 --> 00:51:14,322 -No już, idziemy. -Ja pierdolę. 643 00:51:18,117 --> 00:51:19,407 Kurde. Idź. 644 00:51:19,494 --> 00:51:21,664 -Hughie! Nie. -Poradzę sobie. Idź. 645 00:51:29,879 --> 00:51:31,379 Ojczyznosław miał rację. 646 00:51:32,673 --> 00:51:34,303 Jesteś zdrajczynią. 647 00:51:38,346 --> 00:51:41,926 A ty uciekasz z więzienia? Jaja sobie, kurwa, robicie? 648 00:51:42,058 --> 00:51:45,268 Odwróć się i odejdź, Pośpieszny. 649 00:51:47,104 --> 00:51:49,234 -Załatwię to. Idź. -Nie. 650 00:51:49,565 --> 00:51:53,235 On chce mnie. Nie zostawię cię. 651 00:52:04,080 --> 00:52:05,370 Proszę, odejdź. 652 00:53:09,979 --> 00:53:12,399 Zabiłeś jedyną osobę, którą kochałem. 653 00:53:14,525 --> 00:53:15,985 Nie zabiłem jej. 654 00:53:21,198 --> 00:53:22,328 Wiem. 655 00:53:24,285 --> 00:53:25,325 Ja to zrobiłem. 656 00:53:35,630 --> 00:53:36,920 Ale to była twoja wina. 657 00:54:00,947 --> 00:54:03,407 -Ja pierdzielę. -Co? 658 00:54:05,868 --> 00:54:08,038 Myślę, że ma zawał. 659 00:54:17,421 --> 00:54:18,801 Kurwa. No dobra. 660 00:54:23,260 --> 00:54:26,010 Raz, dwa, trzy. 661 00:54:26,931 --> 00:54:28,021 Dzwoń po karetkę. 662 00:54:28,724 --> 00:54:30,024 Raz. 663 00:54:30,434 --> 00:54:32,234 On nie przestanie cię szukać. 664 00:54:33,437 --> 00:54:34,437 Wiem. 665 00:54:40,236 --> 00:54:44,986 Tu Gwiezdna. Mam kod 78-65. Pośpieszny ucierpiał. 666 00:54:45,074 --> 00:54:46,834 Myślę, że ma zawał. 667 00:54:49,745 --> 00:54:51,745 Musisz iść. Zastąpię cię. 668 00:54:52,790 --> 00:54:56,500 Hughie, idź! Albo cię złapią. 669 00:55:39,462 --> 00:55:41,172 No, no, 670 00:55:42,131 --> 00:55:44,221 najwyższa pora. 671 00:55:46,260 --> 00:55:48,510 Wiem, że widzisz przez sufit. 672 00:55:50,306 --> 00:55:51,716 Spróbuj mnie zabić, 673 00:55:53,684 --> 00:55:56,404 to sflaczeje mój palec na spuście. 674 00:55:57,063 --> 00:56:01,533 Może przestaniesz się bawić w obleśnego mikołaja 675 00:56:02,985 --> 00:56:04,355 i zejdziesz tu do nas? 676 00:56:11,786 --> 00:56:15,326 Spokojnie. Nie chcemy przestraszyć Teddy'ego, prawda? 677 00:56:16,165 --> 00:56:17,455 Co ty robisz? 678 00:56:17,541 --> 00:56:20,341 Patrz, mamusia! Wszystko gra? 679 00:56:20,419 --> 00:56:21,919 -Nie. -Madelyn. 680 00:56:22,004 --> 00:56:24,594 -Zabierz go na górę. -Wszystko dobrze. Zajmę się nim. 681 00:56:25,716 --> 00:56:26,716 Zajmę się nim. 682 00:56:33,599 --> 00:56:37,809 Billy Rzeźnik. Pozwolisz, że będę ci mówił Billy? 683 00:56:38,562 --> 00:56:40,772 Jesteś cholernie imponujący. 684 00:56:40,856 --> 00:56:44,646 Szczególnie jak na kogoś z was. 685 00:56:45,236 --> 00:56:48,526 Większość ludzi na twoim miejscu 686 00:56:48,614 --> 00:56:50,034 szczałaby w portki ze strachu. 687 00:56:50,116 --> 00:56:51,776 Ale ty... 688 00:56:51,867 --> 00:56:56,577 Jasne, serce ci wali, ale ty się nie boisz. 689 00:56:58,874 --> 00:57:01,634 Gniew. To dla mnie coś nowego. 690 00:57:01,710 --> 00:57:05,210 Ojczyznosławie, mógłbyś zanieść dziecko na górę? 691 00:57:05,297 --> 00:57:10,847 A wszystko z powodu twojej ślicznej żony Bekki, prawda? 692 00:57:11,554 --> 00:57:14,434 Dobra, dość pieprzenia. Wiesz, że my... 693 00:57:16,016 --> 00:57:18,846 Brachu, nie moja wina. 694 00:57:18,936 --> 00:57:21,516 -Ona leciała na mnie. Zdarza się. -Możesz przestać? 695 00:57:21,605 --> 00:57:24,935 To przez tę sławę. Zakochują się. Nie mam na to wpływu. 696 00:57:25,025 --> 00:57:28,645 Ale powiem ci, że była diabelnie dobra. 697 00:57:30,406 --> 00:57:33,696 Doszła trzy razy. Trzy razy. 698 00:57:33,784 --> 00:57:37,164 Dobrze, mały, poleż trochę. Grzeczny chłopczyk. 699 00:57:37,788 --> 00:57:39,498 Chcę, żebyś zabrał go stąd. 700 00:57:39,582 --> 00:57:40,832 No już. 701 00:57:46,255 --> 00:57:47,625 Ale to nie to. 702 00:57:48,340 --> 00:57:50,300 Nie. 703 00:57:51,177 --> 00:57:53,217 Chodzi o coś więcej. 704 00:57:57,308 --> 00:58:00,098 Uważasz, że odpowiadam za jej śmierć, tak? 705 00:58:01,061 --> 00:58:06,571 No więc masz teraz zakładniczkę, na której mnie zależy. 706 00:58:07,776 --> 00:58:09,146 Kogoś, kogo ja kocham. 707 00:58:10,029 --> 00:58:14,119 Jaki jest dalszy ciąg planu? 708 00:58:14,575 --> 00:58:15,615 Czego chcesz? 709 00:58:15,701 --> 00:58:19,711 Przyznania się? Co będziesz z tego miał? 710 00:58:26,128 --> 00:58:27,878 Zamierzam sprawić ci ból. 711 00:58:29,340 --> 00:58:31,430 Prawdziwy ból. 712 00:58:33,552 --> 00:58:35,512 To mi wystarczy. 713 00:58:35,596 --> 00:58:39,226 Czyli tak naprawdę nie chcesz niczego. 714 00:58:39,308 --> 00:58:43,648 Chcesz wysadzić ją na moich oczach. 715 00:58:45,522 --> 00:58:48,152 Kurwa. 716 00:58:52,905 --> 00:58:56,115 Naprawdę jesteś mroczny. Nawet mi się to podoba. 717 00:58:57,034 --> 00:58:59,414 Zechcesz, proszę, zabrać Teddy'ego na górę? 718 00:58:59,495 --> 00:59:00,905 Wszystko dobrze. 719 00:59:02,414 --> 00:59:06,254 Odpowiedz mi na jedno pytanie. Tylko jedno. 720 00:59:08,379 --> 00:59:09,879 Skąd wiesz? 721 00:59:12,132 --> 00:59:13,132 Skąd to wiesz? 722 00:59:13,676 --> 00:59:17,346 Musisz mieć jakiś niezbity dowód, 723 00:59:17,429 --> 00:59:20,309 że to ja zabiłem twoją żonę. 724 00:59:21,267 --> 00:59:23,187 Musisz go mieć. 725 00:59:23,269 --> 00:59:26,189 No więc, jaki on jest? Zdradź nam. 726 00:59:26,272 --> 00:59:27,982 Jesteśmy bardzo zainteresowani. 727 00:59:30,234 --> 00:59:33,204 To nie pora na bycie silnym i milczącym. 728 00:59:33,279 --> 00:59:34,319 Próbuj. 729 00:59:37,491 --> 00:59:41,331 Chcesz powiedzieć, że to wszystko 730 00:59:41,412 --> 00:59:45,002 jest oparte na emocjach? 731 00:59:46,000 --> 00:59:47,000 Na przeczuciu? 732 00:59:47,084 --> 00:59:48,964 -Zaniesiesz go na górę? -Madelyn, czekaj. 733 00:59:49,044 --> 00:59:51,764 -Zanieś go na górę! -Zamknij się, do kurwy! 734 00:59:56,593 --> 00:59:57,683 Przepraszam. 735 01:00:00,180 --> 01:00:01,640 Obiecałaś mi. 736 01:00:02,641 --> 01:00:03,681 Koniec z kłamstwami. 737 01:00:03,767 --> 01:00:06,267 Obiecałaś, kurwa. 738 01:00:08,647 --> 01:00:11,977 Powinniście z Vogelbaumem uzgodnić swoje wersje. 739 01:00:12,067 --> 01:00:15,777 Były takie podobne, takie cholernie podobne, 740 01:00:15,863 --> 01:00:19,373 ale kilkoma drobnymi szczegółami się różniły. 741 01:00:20,326 --> 01:00:22,656 Dlatego wróciłem do Vogelbauma 742 01:00:22,745 --> 01:00:25,865 i udało mi się wycisnąć z niego prawdę. 743 01:00:26,457 --> 01:00:28,167 Prawdziwą prawdę. 744 01:00:31,670 --> 01:00:34,670 Tak. Właśnie. 745 01:00:42,973 --> 01:00:47,063 Tak mi przykro. Nie powinnam cię była okłamywać. 746 01:00:48,228 --> 01:00:51,398 Teraz wiem, że nie trzeba cię chronić. 747 01:00:51,899 --> 01:00:53,819 Bardzo przepraszam. 748 01:00:54,360 --> 01:00:56,570 Zechcesz, proszę, zabrać Teddy'ego na górę? 749 01:00:59,782 --> 01:01:02,532 Czy tobie kiedykolwiek na mnie zależało? 750 01:01:02,618 --> 01:01:04,868 Jesteś dla mnie wszystkim. 751 01:01:04,953 --> 01:01:05,953 Nie. 752 01:01:07,164 --> 01:01:10,754 Jestem wszystkim dla twojej pracy. 753 01:01:12,753 --> 01:01:15,513 Bardziej ci zależy na tym pieprzonym dzieciaku niż na mnie. 754 01:01:15,589 --> 01:01:17,419 Nie, ja cię kocham. 755 01:01:18,592 --> 01:01:20,642 Kocham cię, przysięgam. 756 01:01:20,719 --> 01:01:22,009 Ale? 757 01:01:23,430 --> 01:01:27,270 Powiedz mi prawdę. Albo wyjdę stąd w tej chwili. 758 01:01:31,688 --> 01:01:33,268 Boję się. 759 01:01:35,192 --> 01:01:36,532 Boję się ciebie. 760 01:01:39,613 --> 01:01:40,663 Co? 761 01:01:40,739 --> 01:01:42,569 Powiedziałam, że się boję. 762 01:01:42,658 --> 01:01:44,788 -Czego? -Ciebie. 763 01:01:45,536 --> 01:01:47,536 Boję się ciebie. 764 01:01:48,455 --> 01:01:49,865 Dziękuję ci. 765 01:01:51,792 --> 01:01:54,632 Dziękuję, że wreszcie jesteś szczera. 766 01:02:45,262 --> 01:02:46,562 No więc... 767 01:02:49,766 --> 01:02:51,846 Jaki był ten plan? 768 01:02:54,104 --> 01:02:55,314 Cóż... 769 01:03:19,880 --> 01:03:21,170 Pobudka. 770 01:03:23,050 --> 01:03:24,050 Hej, kolego. 771 01:03:24,801 --> 01:03:26,301 Ścięło cię na dłuższą chwilę. 772 01:03:26,386 --> 01:03:31,056 Za uratowanie życia możesz mi podziękować kiedy indziej, ale teraz 773 01:03:31,642 --> 01:03:33,022 pora wstawać. 774 01:03:33,101 --> 01:03:34,481 Chodź, będziesz zachwycony. 775 01:03:35,062 --> 01:03:36,062 No już. 776 01:03:40,567 --> 01:03:41,607 Mamo! 777 01:03:43,529 --> 01:03:45,529 Proszę, jaki przystojniak. 778 01:03:47,658 --> 01:03:48,868 Cześć, koleżko. 779 01:03:50,702 --> 01:03:52,912 -Wiesz, kto ja jestem? -Ojczyznosław! 780 01:03:52,996 --> 01:03:55,826 Tak, to prawda, ale... 781 01:03:58,418 --> 01:03:59,668 Wiesz, kim jeszcze jestem? 782 01:04:00,295 --> 01:04:01,295 Nie. 783 01:04:08,679 --> 01:04:09,559 Becca. 784 01:04:12,349 --> 01:04:13,769 Mamusia ci nie powiedziała. 785 01:04:15,978 --> 01:04:16,978 Cóż... 786 01:04:21,608 --> 01:04:23,028 Jestem twoim ojcem. 787 01:04:24,444 --> 01:04:27,824 Jesteśmy rodziną.