1
00:00:12,180 --> 00:00:13,973
W poprzednich odcinkach...
2
00:00:14,057 --> 00:00:17,477
Bruce Wayne był w cyrku,
gdy zginęli twoi rodzice.
3
00:00:17,560 --> 00:00:18,853
Chcę ci pomóc.
4
00:00:19,520 --> 00:00:21,814
Jest kandydatem na rodzica zastępczego.
5
00:00:21,898 --> 00:00:25,777
Dick, policja sądzi,
że to mógł nie być wypadek.
6
00:00:25,860 --> 00:00:27,111
Ktoś zabił moich rodziców?
7
00:00:27,195 --> 00:00:29,155
Dowiem się, kto rządzi tym cyrkiem.
8
00:00:29,238 --> 00:00:31,407
- Jadę z tobą.
- Mieliśmy się nie rozdzielać.
9
00:00:31,491 --> 00:00:33,326
Wrócę. Obiecuję.
10
00:00:40,291 --> 00:00:41,501
Czas na drzemkę, dzieci.
11
00:00:42,502 --> 00:00:43,669
Detektyw Grayson.
12
00:00:43,753 --> 00:00:46,255
Pan Adamson? Czego chcecie od Rachel?
13
00:00:46,339 --> 00:00:49,717
Organizacja wysłała ludzi,
którzy mają nas zabić.
14
00:00:51,010 --> 00:00:52,470
Jeśli mi nie odpowiesz...
15
00:01:07,068 --> 00:01:09,821
Dick Grayson we własnej. Miło poznać.
16
00:01:09,904 --> 00:01:10,905
Jestem nowym Robinem.
17
00:01:24,460 --> 00:01:25,670
GOTHAM CITY
PIĘTNAŚCIE LAT TEMU
18
00:01:25,753 --> 00:01:29,090
Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
19
00:01:30,258 --> 00:01:32,593
Pan przyjmie ich
do Królestwa Niebieskiego,
20
00:01:32,677 --> 00:01:36,264
gdzie na wieki zamieszkają w Jego domu.
21
00:01:37,765 --> 00:01:38,808
Pomódlmy się.
22
00:01:40,476 --> 00:01:43,271
Boże, który napełniasz serca wiernych
23
00:01:43,354 --> 00:01:44,981
Duchem Świętym,
24
00:01:45,648 --> 00:01:48,568
daj nam w nim mądrość
25
00:01:49,235 --> 00:01:52,113
i pozwól nam się w nim radować.
26
00:01:52,196 --> 00:01:56,409
Przez Jezusa Chrystusa,
Pana naszego. Amen.
27
00:02:19,348 --> 00:02:22,935
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
28
00:03:06,771 --> 00:03:07,813
Kochali cię.
29
00:03:09,315 --> 00:03:10,900
I byli z ciebie dumni.
30
00:03:13,819 --> 00:03:14,987
Wiesz o tym, prawda?
31
00:03:23,079 --> 00:03:24,622
Policja mówi, że ktoś ich zabił.
32
00:03:26,290 --> 00:03:27,291
Ktoś...
33
00:03:28,209 --> 00:03:32,254
polał liny trapezów
kwasem fluorowodorowym...
34
00:03:35,591 --> 00:03:36,592
i zniknął.
35
00:03:37,802 --> 00:03:40,596
Policja nie może go znaleźć. To prawda?
36
00:03:40,680 --> 00:03:43,557
- To nie twoje zmartwienie.
- Czy to prawda?
37
00:03:47,770 --> 00:03:49,522
Dowiedzą się, czyja to robota.
38
00:03:55,403 --> 00:03:57,113
Rozmawiałem z panią Bond.
39
00:03:57,196 --> 00:03:59,907
Bruce Wayne naprawdę chce cię przygarnąć.
40
00:04:00,533 --> 00:04:03,160
- Chcę zostać z tobą.
- Ja też tego chcę.
41
00:04:03,786 --> 00:04:07,623
Ale przyrzekłem twoim rodzicom,
że zrobię to, co dla ciebie najlepsze.
42
00:04:09,125 --> 00:04:11,294
Najlepiej będzie, jeśli zostanę z tobą.
43
00:04:11,377 --> 00:04:14,255
Bruce Wayne to bardzo zamożny człowiek.
44
00:04:15,047 --> 00:04:16,465
I dobry.
45
00:04:18,175 --> 00:04:21,262
Może dać ci wszystko, czego ja nie mogę.
46
00:04:24,223 --> 00:04:25,641
Ale ja nie chcę.
47
00:04:31,480 --> 00:04:32,982
Nie zmuszaj mnie, proszę.
48
00:04:38,863 --> 00:04:40,406
Wiem, że mi nie wierzysz,
49
00:04:41,407 --> 00:04:42,491
ale zaufaj mi...
50
00:04:43,159 --> 00:04:47,496
dzięki Bruce'owi Wayne'owi
twoje życie zmieni się na zawsze.
51
00:05:13,814 --> 00:05:15,316
Wygląda na martwego.
52
00:05:15,399 --> 00:05:16,233
Zaufaj mi.
53
00:05:16,901 --> 00:05:19,278
Jest różnica między martwym
a nieprzytomnym.
54
00:05:26,160 --> 00:05:27,745
Ale ekstra!
55
00:05:28,371 --> 00:05:30,081
Robin i Robin w akcji.
56
00:05:30,706 --> 00:05:33,084
- Kim, do cholery, jesteś?
- Jason Todd.
57
00:05:33,709 --> 00:05:36,003
Nowy Robin. Robin 2.0.
58
00:05:41,342 --> 00:05:43,010
Poważnie, stary.
59
00:05:43,844 --> 00:05:45,513
To zaszczyt cię poznać.
60
00:05:55,564 --> 00:05:57,900
Zastanawiałem się,
jak ta chwila będzie wyglądać.
61
00:05:57,983 --> 00:06:00,861
Nie sądziłem,
że to ja będę ratował ci życie.
62
00:06:00,945 --> 00:06:02,738
Czyli jest nowy Robin?
63
00:06:02,822 --> 00:06:04,990
We własnej osobie. Uszanowanko.
64
00:06:05,908 --> 00:06:07,201
Batman wie, że tu jesteś?
65
00:06:07,284 --> 00:06:10,663
Oczywiście. Bruce wie,
jak bardzo chciałem cię poznać.
66
00:06:10,746 --> 00:06:12,915
Zaczerpnąć rad, podpatrzeć co nieco.
67
00:06:12,998 --> 00:06:14,667
Dał mi swoje błogosławieństwo.
68
00:06:14,750 --> 00:06:16,669
Skoczę po ciuchy. Zaraz wracam.
69
00:06:32,810 --> 00:06:34,311
Nie wierzę.
70
00:06:34,395 --> 00:06:37,731
Jedziemy razem samochodem. Ale super.
71
00:06:38,315 --> 00:06:39,316
No. Super.
72
00:06:47,408 --> 00:06:48,951
Jak długo ty i Bruce...
73
00:06:49,577 --> 00:06:50,452
jesteście...
74
00:06:50,536 --> 00:06:52,955
Razem? Prawie rok.
75
00:06:53,622 --> 00:06:54,456
Rok?
76
00:06:57,626 --> 00:07:00,212
Nie marnuje czasu.
77
00:07:01,172 --> 00:07:02,173
A jak się...
78
00:07:02,256 --> 00:07:03,632
Kradłem samochody.
79
00:07:04,300 --> 00:07:05,509
Wybrałem niewłaściwe auto.
80
00:07:06,051 --> 00:07:07,052
Albo przeciwnie.
81
00:07:07,136 --> 00:07:09,054
- Próbowałeś ukraść Batmobil?
- Nie.
82
00:07:09,138 --> 00:07:10,264
Tylko felgi.
83
00:07:10,806 --> 00:07:12,558
I tak po prostu cię do siebie wziął?
84
00:07:12,641 --> 00:07:13,809
Widać zobaczył we mnie potencjał.
85
00:07:16,520 --> 00:07:20,065
Co sądzisz o nowym kostiumie?
Nieźle go ulepszyli, co?
86
00:07:20,149 --> 00:07:24,153
Góra zrobiona jest z włókna Zylon,
sześć razy wytrzymalszego od kevlaru.
87
00:07:24,236 --> 00:07:26,405
Mógłbyś potraktować mnie z bliska
miotaczem ognia,
88
00:07:26,489 --> 00:07:27,740
a ja bym się nawet nie zachwiał.
89
00:07:27,823 --> 00:07:29,575
- Włókna Zylon?
- Sprytnie, co?
90
00:07:29,658 --> 00:07:33,454
Bez urazy, ale musisz przyznać,
że dawna wersja jest trochę przestarzała.
91
00:07:40,252 --> 00:07:41,504
Jak mnie znalazłeś?
92
00:07:42,129 --> 00:07:43,130
Nadajnik.
93
00:07:43,714 --> 00:07:44,548
Jaki nadajnik?
94
00:07:45,508 --> 00:07:46,550
W twojej ręce.
95
00:07:47,801 --> 00:07:49,595
Mam w ręce pieprzony nadajnik?
96
00:07:49,678 --> 00:07:52,723
No. Ja też.
Nie pamiętasz, jak ci go zakładał?
97
00:07:53,974 --> 00:07:54,975
Nie.
98
00:07:56,685 --> 00:07:57,811
Może zapomniałeś.
99
00:08:02,942 --> 00:08:04,401
Dokąd jedziemy?
100
00:08:04,485 --> 00:08:06,070
Trzeba go gdzieś umieścić.
101
00:08:07,821 --> 00:08:09,114
Mogę coś zasugerować?
102
00:08:11,992 --> 00:08:13,202
Jasne.
103
00:08:16,997 --> 00:08:18,040
Według Bruce'a
104
00:08:18,123 --> 00:08:20,501
budynek został zainspirowany
Frankiem Lloydem.
105
00:08:22,002 --> 00:08:23,003
Wrightem.
106
00:08:23,087 --> 00:08:24,296
No.
107
00:08:24,838 --> 00:08:26,799
Koleś jarał się prostymi liniami.
108
00:08:27,633 --> 00:08:29,426
Bruce ma kilka takich budynków.
109
00:08:29,510 --> 00:08:32,096
Nazywa je schronami,
ale to bardziej apartamentowce.
110
00:08:32,680 --> 00:08:34,515
- Nigdy w żadnym nie byłem.
- Spodobają ci się.
111
00:08:38,769 --> 00:08:40,104
Brak dostępu.
112
00:08:40,646 --> 00:08:41,647
Zajmę się tym.
113
00:08:48,862 --> 00:08:50,155
Udzielono dostępu.
114
00:08:50,698 --> 00:08:52,157
Widać zmienił uprawnienia.
115
00:09:15,556 --> 00:09:16,765
Czemu to robisz?
116
00:09:18,392 --> 00:09:19,810
Czemu chcesz być Robinem?
117
00:09:20,477 --> 00:09:23,397
Żartujesz? To najlepsza robota świata.
118
00:09:23,939 --> 00:09:26,066
Bujam się z Batmanem,
walczę z bandziorami,
119
00:09:26,150 --> 00:09:28,902
jestem sławny, jeżdżę Batmobilem.
120
00:09:30,946 --> 00:09:32,573
Pozwala ci jeździć Batmobilem?
121
00:09:37,536 --> 00:09:39,788
Nie wolałbyś mieć własnej ksywy?
122
00:09:39,872 --> 00:09:42,666
Jak Sparrow albo Blue J? „J” jak Jason.
123
00:09:42,750 --> 00:09:44,126
W życiu.
124
00:09:44,209 --> 00:09:45,794
Cała rzecz w tym, żeby być Robinem.
125
00:09:46,337 --> 00:09:47,713
Batman potrzebuje Robina.
126
00:09:48,255 --> 00:09:50,507
Niby czemu każe nam
nosić te beznadziejne kolory?
127
00:09:50,591 --> 00:09:51,967
Bo przyciągamy uwagę.
128
00:09:52,051 --> 00:09:54,261
„Patrzcie na mnie, dupki!”
129
00:09:55,054 --> 00:09:58,682
A wtedy bum!
Wkracza Batman i spuszcza im łomot.
130
00:10:03,604 --> 00:10:05,689
Trzymaj. Ja wrócę po naszego kumpla.
131
00:10:23,332 --> 00:10:24,458
Kto to?
132
00:10:27,127 --> 00:10:29,338
- Niccolò Machiavelli.
- No tak.
133
00:10:29,421 --> 00:10:32,633
Bruce o nim mówił. Niezły z niego brutal.
134
00:10:34,677 --> 00:10:36,679
„Gdy się krzywdzi człowieka,
135
00:10:36,762 --> 00:10:40,432
należy czynić to w ten sposób,
aby nie trzeba było obawiać się zemsty.
136
00:10:41,141 --> 00:10:43,310
Albowiem krzywdy powinno się
wyrządzać wszystkie naraz,
137
00:10:43,852 --> 00:10:46,230
aby krócej doznawane,
mniej tym samym krzywdziły.
138
00:10:46,313 --> 00:10:48,607
Natomiast dobrodziejstwa
świadczyć trzeba po trosze,
139
00:10:49,358 --> 00:10:51,026
aby lepiej smakowały”.
140
00:10:54,488 --> 00:10:56,365
W dzieciństwie o tobie czytałem.
141
00:10:57,074 --> 00:10:59,368
Bruce opowiadał mi o tobie
mnóstwo świetnych historii.
142
00:11:01,078 --> 00:11:02,079
Nie wątpię.
143
00:11:02,705 --> 00:11:06,125
To nie moja sprawa,
ale nie mówił, czemu odszedłeś.
144
00:11:10,921 --> 00:11:12,673
Chyba się nie nadawałem.
145
00:11:14,007 --> 00:11:15,884
Napijesz się?
Sprawdzę, jak stoi z piwerkiem.
146
00:11:15,968 --> 00:11:16,844
Co?
147
00:11:17,428 --> 00:11:18,512
Czy jest piwo.
148
00:12:19,072 --> 00:12:20,365
Doskonałe wyczucie czasu.
149
00:12:20,449 --> 00:12:22,659
- Gdzie jesteś?
- W Chicago.
150
00:12:23,535 --> 00:12:25,037
Miałeś tu wrócić.
151
00:12:25,120 --> 00:12:27,206
U naszego kumpla
trochę się pokomplikowało.
152
00:12:27,789 --> 00:12:29,208
Nazywa się dr Adamson.
153
00:12:29,291 --> 00:12:31,335
Ale nie wiem, z czego ma doktorat.
154
00:12:31,418 --> 00:12:32,961
Niech zgadnę. Próbował cię zabić.
155
00:12:33,045 --> 00:12:36,173
Właściwie to gotował mi śniadanie.
Jego znajomi próbowali mnie zabić.
156
00:12:36,256 --> 00:12:38,842
Sześcioro. Czuję, że jest ich więcej.
157
00:12:38,926 --> 00:12:42,095
Sam załatwiłeś sześcioro zabójców? Nieźle.
158
00:12:42,179 --> 00:12:43,764
Robin potrafi.
159
00:12:51,647 --> 00:12:52,898
Jak tam nasza rodzinka?
160
00:12:56,735 --> 00:12:58,153
Nie żyją.
161
00:12:59,196 --> 00:13:00,781
- Kory.
- Nie zabiłam ich.
162
00:13:00,864 --> 00:13:03,659
Weszłam do pokoju, a oni byli martwi.
163
00:13:04,243 --> 00:13:06,245
Ich głowy eksplodowały.
164
00:13:06,328 --> 00:13:07,412
Co za zbieg okoliczności.
165
00:13:07,496 --> 00:13:08,330
Ja...
166
00:13:09,164 --> 00:13:10,082
Kurwa.
167
00:13:15,128 --> 00:13:16,505
Wszystko w porządku?
168
00:13:18,423 --> 00:13:20,008
Musiałem się czymś zająć.
169
00:13:21,009 --> 00:13:24,429
Musicie się stamtąd zwijać.
Jestem na N. Lakeshore Drive 888.
170
00:13:24,513 --> 00:13:27,015
Niecała godzina drogi.
Tu będziecie bezpieczni.
171
00:13:27,099 --> 00:13:28,892
- Na pewno?
- To schron.
172
00:13:29,476 --> 00:13:30,852
Do tego służy.
173
00:13:36,108 --> 00:13:38,360
Jason, dzięki za pomoc.
174
00:13:38,443 --> 00:13:40,571
Ale już sobie poradzę. Wracaj do Gotham.
175
00:13:41,947 --> 00:13:42,990
No co ty, stary?
176
00:13:43,574 --> 00:13:44,783
Już nie jestem Robinem.
177
00:13:45,325 --> 00:13:46,702
Szerokiej drogi.
178
00:13:47,869 --> 00:13:49,371
Nie musiałeś tego robić.
179
00:13:49,454 --> 00:13:51,873
- Musiałem. Ty też powinieneś.
- Czemu?
180
00:13:51,957 --> 00:13:54,126
Bo nie jesteśmy zwierzętami
w jego prywatnym zoo.
181
00:13:54,209 --> 00:13:55,419
Nie rozumiesz.
182
00:13:55,502 --> 00:13:58,088
Zrobił to dla ciebie. Dla nas.
183
00:13:58,171 --> 00:14:00,507
Żeby móc nas odnaleźć,
gdyby coś nam się działo.
184
00:14:00,591 --> 00:14:01,592
Dzięki za odwiedziny.
185
00:14:02,509 --> 00:14:04,761
Powiedz Bruce'owi, że parę dni tu zostanę.
186
00:14:04,845 --> 00:14:05,971
Nie powinien mieć nic przeciwko.
187
00:14:08,849 --> 00:14:11,101
Ty go chyba nie rozumiesz, stary.
188
00:14:11,184 --> 00:14:13,228
Myślę, że rozumiem go jako jedyny.
189
00:14:15,355 --> 00:14:16,440
Posłuchaj.
190
00:14:17,190 --> 00:14:19,610
Być może przekonał cię,
że jesteś jego partnerem,
191
00:14:19,693 --> 00:14:22,529
ale wszystko, co robi Bruce,
służy interesom jednej osoby:
192
00:14:23,113 --> 00:14:24,156
Bruce'a.
193
00:14:25,908 --> 00:14:26,950
Czas na ciebie.
194
00:14:27,618 --> 00:14:29,703
Wybacz, stary. Nie mogę.
195
00:14:32,247 --> 00:14:33,790
Chciał, żebym ci to pokazał.
196
00:14:42,132 --> 00:14:43,258
Skąd je masz?
197
00:14:43,967 --> 00:14:46,219
Przysłano je na policję w Gotham
zaadresowane do Robina.
198
00:14:47,638 --> 00:14:49,848
Ich nadawca myśli, że nadal nim jesteś.
199
00:14:53,352 --> 00:14:54,603
Znam tych ludzi.
200
00:15:35,435 --> 00:15:36,436
Chodź tu, mały.
201
00:15:46,363 --> 00:15:47,990
Pracowałem z nimi w cyrku.
202
00:15:50,242 --> 00:15:51,576
Zanim twoi rodzice...
203
00:15:52,160 --> 00:15:53,161
Tak.
204
00:15:53,954 --> 00:15:55,247
Musiało być ci ciężko.
205
00:15:56,081 --> 00:15:58,500
- Poparzył ich kwasem.
- Fluorowodorowym.
206
00:15:58,583 --> 00:16:00,585
Znak rozpoznawczy rodziny Maroni.
207
00:16:00,669 --> 00:16:02,546
- Harvey Dent, twoi rodzice...
- Wiem.
208
00:16:04,089 --> 00:16:06,633
Tony Zucco zabił moich rodziców
na zlecenie Maronich.
209
00:16:07,259 --> 00:16:08,844
Ale oni od dawna siedzą.
210
00:16:11,388 --> 00:16:12,431
Czemu to zrobił?
211
00:16:13,890 --> 00:16:17,644
Haly wisiał Maronim kasę za ochronę.
Nie był w stanie zapłacić.
212
00:16:19,771 --> 00:16:21,690
Więc moi rodzice zapłacili życiem.
213
00:16:27,487 --> 00:16:29,281
Gazety nazywają go „Rozpuszczaczem”,
214
00:16:29,364 --> 00:16:31,366
bo rozpuszcza ciało aż do kości.
215
00:16:32,617 --> 00:16:33,869
Straszne, nie?
216
00:16:38,081 --> 00:16:39,458
Wiadomo, kim może być?
217
00:16:39,541 --> 00:16:42,294
- Facet, o którym myślałem, nie żyje.
- Czyli nie?
218
00:16:47,758 --> 00:16:49,593
Dowiadywałeś się czegoś na policji?
219
00:16:49,676 --> 00:16:51,636
Po co miałbym tam iść?
220
00:16:52,345 --> 00:16:55,057
- Bo zamordowano pięć osób.
- Gliny to jakiś żart.
221
00:16:55,140 --> 00:16:57,726
Są ich dwa rodzaje:
bezużyteczni i skorumpowani.
222
00:16:58,935 --> 00:17:01,104
- Tak mówi Bruce?
- Nie, ja tak mówię.
223
00:17:02,481 --> 00:17:06,193
Dochodzą do martwego punktu
i błagają nas o pomoc. Jak zwykle.
224
00:17:06,276 --> 00:17:09,821
Gdy Bruce dowiedział się, kim były ofiary,
przysłał mnie do ciebie.
225
00:17:26,463 --> 00:17:28,632
- Możesz?
- Jasna sprawa.
226
00:17:36,389 --> 00:17:38,642
SIŁACZ ATLAS
227
00:17:43,939 --> 00:17:48,276
Rachunek zapłacony w zeszłym miesiącu,
narzędzia aktywne. Nadal żyje.
228
00:17:56,118 --> 00:17:57,285
Tu Clay Williams.
229
00:17:57,369 --> 00:18:00,205
Nie ma mnie w domu, więc zostaw wiadomość.
230
00:18:02,207 --> 00:18:04,584
Milwaukee jest tylko
półtorej godziny drogi stąd.
231
00:18:04,668 --> 00:18:06,336
Muszę upewnić się, że jest bezpieczny.
232
00:18:06,419 --> 00:18:09,172
- Wycieczka! Super!
- Ty nie jedziesz.
233
00:18:09,256 --> 00:18:11,883
Doceniam, że mi je pokazałeś. Naprawdę.
234
00:18:11,967 --> 00:18:15,303
Ale ty nie masz po co tam jechać.
To osobista sprawa.
235
00:18:15,387 --> 00:18:18,431
- Jesteś Robinem Bruce'a. Nie moim.
- Jestem swoim własnym Robinem.
236
00:18:19,015 --> 00:18:21,393
- Nie potrzebuję twojej pomocy.
- U doktorka potrzebowałeś.
237
00:18:26,690 --> 00:18:28,692
ALARM
238
00:18:42,914 --> 00:18:45,000
- Kim są twoi znajomi?
- Nieważne.
239
00:18:45,083 --> 00:18:46,459
- Kto to?
- Nieważne. - Ktoś chce piwko?
- Ja.
240
00:18:48,003 --> 00:18:49,546
Nie. Nikt nie chce piwka.
241
00:18:49,629 --> 00:18:50,589
To nie może być Adamson.
242
00:18:50,672 --> 00:18:53,592
I nie jest.
Adamson jest w łazience. Nieprzytomny.
243
00:18:53,675 --> 00:18:55,385
- Jestem Rachel.
- Jason.
244
00:18:55,468 --> 00:18:56,845
Nieważne, kto kim jest.
245
00:18:56,928 --> 00:18:58,096
Możecie wyluzować
246
00:18:58,180 --> 00:18:59,598
i pooglądać telewizję czy coś?
247
00:18:59,681 --> 00:19:01,266
Skąd masz drugi?
248
00:19:01,349 --> 00:19:02,809
- Ten jest mój.
- Twój?
249
00:19:02,893 --> 00:19:04,144
Chwila, ty też jesteś Robinem?
250
00:19:04,227 --> 00:19:05,896
- Myślałam, że ty nim jesteś.
- Jestem.
251
00:19:05,979 --> 00:19:07,272
Był.
252
00:19:07,355 --> 00:19:10,901
Dobra, to ilu jest tych Robinów?
Wielu? Bo chętnie bym...
253
00:19:10,984 --> 00:19:13,445
Dobra, cisza. Siadajcie.
254
00:19:16,740 --> 00:19:17,741
Łazienka.
255
00:19:23,788 --> 00:19:26,082
- Mogę zostać Robinem?
- O Boże.
256
00:19:30,295 --> 00:19:33,340
- Co mu się stało?
- Dałem mu coś na sen.
257
00:19:34,716 --> 00:19:36,092
Miałem dużo na głowie.
258
00:19:37,010 --> 00:19:38,511
Mówił coś?
259
00:19:39,221 --> 00:19:41,932
Że pracuje dla tak zwanej „Organizacji”.
260
00:19:42,015 --> 00:19:43,516
Która pracuje dla ojca Rachel.
261
00:19:44,392 --> 00:19:45,977
Mają swoich ludzi wszędzie.
262
00:19:47,103 --> 00:19:49,898
- Na pewno nikt was nie śledził?
- A ciebie?
263
00:19:49,981 --> 00:19:51,024
- On?
- No.
264
00:19:51,858 --> 00:19:53,318
On nie jest z Organizacji.
265
00:19:54,069 --> 00:19:56,696
- Też pracuje dla Batmana?
- Tak.
266
00:19:58,156 --> 00:19:59,449
Zajął moje miejsce.
267
00:20:00,617 --> 00:20:01,743
To dobrze.
268
00:20:02,327 --> 00:20:05,413
Dobrze. Mówiłeś,
że nie chciałeś być Robinem.
269
00:20:05,497 --> 00:20:07,457
- Zgadza się.
- Czyli problem rozwiązany.
270
00:20:09,251 --> 00:20:13,171
Chyba że, oczywiście, chcesz być Robinem.
271
00:20:13,922 --> 00:20:17,968
W takim wypadku powinieneś nim być.
272
00:20:18,051 --> 00:20:22,889
Choć ten nowy jest pewnie młodszy,
zdrowszy, sprytniejszy...
273
00:20:22,973 --> 00:20:25,517
Próbuję przywyknąć do myśli,
że ktoś mnie zastąpił.
274
00:20:25,600 --> 00:20:28,520
Wreszcie szczera odpowiedź. Dobra robota.
275
00:20:31,856 --> 00:20:33,316
Co on tu w ogóle robi?
276
00:20:34,985 --> 00:20:38,154
Moi dawni znajomi zostali zamordowani.
Morderca nadal jest na wolności.
277
00:20:39,406 --> 00:20:41,491
Muszę upewnić się,
że pewnej osobie nic nie grozi.
278
00:20:41,574 --> 00:20:44,202
- Jedź.
- A co z nim?
279
00:20:44,286 --> 00:20:47,664
Jest skuty i nieprzytomny.
Chyba sobie z nim poradzę.
280
00:20:48,748 --> 00:20:51,835
- Chyba że mam jechać z tobą.
- Nie, to mój problem.
281
00:20:51,918 --> 00:20:54,254
Wrócę, ale powinienem pogadać z Rachel.
282
00:20:54,337 --> 00:20:56,006
Już się przyzwyczaiła.
283
00:20:56,756 --> 00:20:59,217
- A co z drugim Robinem?
- Jedzie ze mną.
284
00:21:02,095 --> 00:21:03,847
Postaraj się go nie zabić.
285
00:21:04,472 --> 00:21:06,308
Nie zabiłam ich.
286
00:22:06,785 --> 00:22:09,204
OCHRONA
287
00:22:37,190 --> 00:22:40,360
To miejsce nazywa się Corvo. To melina.
288
00:22:41,069 --> 00:22:43,196
Właściciel mówił, że stoi na bramce.
289
00:22:43,279 --> 00:22:45,615
Szkoda. Bramkarze to straszne dupki.
290
00:22:45,698 --> 00:22:46,908
Clay nie.
291
00:22:46,991 --> 00:22:48,701
Poza tym, skąd wiesz?
292
00:22:48,785 --> 00:22:51,412
W dzieciństwie ciągle łaziłem po barach
z wujkiem Rayem.
293
00:22:51,871 --> 00:22:53,706
Wszyscy uważali, że to urocze,
aż przestało takie być.
294
00:22:54,207 --> 00:22:55,333
Upijał się na wesoło.
295
00:22:55,416 --> 00:22:57,502
Potem zaczynało mu odwalać, rzucał się.
296
00:22:57,585 --> 00:22:59,295
Wtedy bramkarze nas wyrzucali.
297
00:22:59,379 --> 00:23:00,630
A twoi rodzice?
298
00:23:00,713 --> 00:23:02,715
Mama na północy, a tata na południu stanu.
299
00:23:03,550 --> 00:23:05,927
Wujek się mną opiekował,
ale przedawkował, jak miałem 13 lat.
300
00:23:06,010 --> 00:23:09,055
- I co z tobą było?
- Różnie. Najpierw dom dziecka.
301
00:23:09,139 --> 00:23:11,641
Znikałem i wracałem,
potem trafiłem na ulicę.
302
00:23:13,268 --> 00:23:15,645
Nie było tak źle. Przetrwałem.
303
00:23:16,104 --> 00:23:17,480
Stary, nasze życie to marzenie.
304
00:23:29,742 --> 00:23:31,244
Clay Williams dziś pracuje?
305
00:23:31,327 --> 00:23:33,580
W loży VIP.
306
00:23:42,589 --> 00:23:44,799
- Jakiś problem?
- Robert Plissken?
307
00:23:45,758 --> 00:23:48,553
- Chciałbyś.
- No, stary. Wyluzuj.
308
00:23:48,636 --> 00:23:49,637
Nie dziś. Mam 19 lat.
309
00:23:52,891 --> 00:23:55,018
Zostań tu. Zaraz wracam.
310
00:24:31,971 --> 00:24:33,097
Przepraszam.
311
00:24:33,181 --> 00:24:34,224
Tak?
312
00:24:37,143 --> 00:24:39,687
Jak dostać się do loży VIP?
313
00:24:40,855 --> 00:24:41,981
Musisz podać hasło.
314
00:24:45,652 --> 00:24:46,653
Cyrk Haly'ego.
315
00:24:51,366 --> 00:24:52,200
Dicky?
316
00:24:54,911 --> 00:24:57,080
Dicky! Boże! Nie wierzę, że to ty.
317
00:24:58,206 --> 00:24:59,749
- To ty?
- Tak. Nie mogę oddychać.
318
00:24:59,832 --> 00:25:02,043
Cholera.
319
00:25:02,627 --> 00:25:04,629
Co ty tu robisz?
320
00:25:06,547 --> 00:25:07,548
Możemy porozmawiać? Zamordowani?
321
00:25:30,154 --> 00:25:32,073
Obawiam się, że jesteś następny na liście.
322
00:25:35,076 --> 00:25:37,870
Widziałeś coś dziwnego?
Nikt cię nie śledził?
323
00:25:38,788 --> 00:25:39,914
Nie zauważyłem.
324
00:25:41,249 --> 00:25:42,792
Masz kontakt z kimś z cyrku?
325
00:25:43,376 --> 00:25:44,544
Odkąd go zamknęli?
326
00:25:44,627 --> 00:25:47,046
Parę lat temu rozmawiałem z Abigail
po śmierci jej męża.
327
00:25:48,089 --> 00:25:50,758
Chciałem skontaktować się z Percym,
ale nie mogłem go znaleźć.
328
00:25:51,634 --> 00:25:52,635
Po...
329
00:25:54,971 --> 00:25:56,681
Każdy poszedł w swoją stronę.
330
00:26:00,560 --> 00:26:05,815
Ostatni raz widziałem wszystkich
na pogrzebie twoich rodziców.
331
00:26:10,528 --> 00:26:11,863
Powinniśmy byli utrzymać kontakt.
332
00:26:13,072 --> 00:26:15,825
- Zwłaszcza z tobą.
- Też mogłem się odezwać.
333
00:26:17,285 --> 00:26:18,619
Cieszę się, że nic ci nie jest.
334
00:26:45,229 --> 00:26:47,774
Dobra, koniec wymówek.
Jesteśmy w kontakcie.
335
00:26:51,361 --> 00:26:52,487
Nie wierzę, że jesteś gliną.
336
00:26:52,570 --> 00:26:54,113
W zasadzie to detektywem.
337
00:26:55,990 --> 00:26:58,242
Jestem z ciebie bardzo dumny, mały.
338
00:27:00,370 --> 00:27:01,954
Długo się zastanawiałem,
339
00:27:02,997 --> 00:27:05,041
jak wyglądałoby moje życie,
gdybym został z tobą.
340
00:27:06,167 --> 00:27:07,877
Chodził do normalnej szkoły,
341
00:27:08,961 --> 00:27:10,213
miał normalnych przyjaciół. Normalnych?
342
00:27:13,174 --> 00:27:14,425
Czyli biednych.
343
00:27:15,510 --> 00:27:17,720
Tak właśnie by wyglądało. Byłbyś biedny.
344
00:27:18,388 --> 00:27:21,349
Ale proszę, jak ci się wiedzie. Wspaniale.
345
00:27:24,102 --> 00:27:25,311
Wydajesz się szczęśliwy.
346
00:27:27,397 --> 00:27:28,398
Jesteś?
347
00:27:44,872 --> 00:27:47,625
Przepraszam. Myślałem, że to mój.
Stawiam kolejnego.
348
00:27:48,251 --> 00:27:50,420
- Nie był mój.
- Co robisz?
349
00:27:51,504 --> 00:27:53,923
Wybacz, Mumford. Mówiłeś coś?
350
00:27:54,715 --> 00:27:57,051
- Mam ci skopać tyłek?
- Spróbuj.
351
00:28:01,973 --> 00:28:03,057
Cholera.
352
00:28:04,642 --> 00:28:07,145
- No, dawaj.
- Nie.
353
00:28:07,228 --> 00:28:09,522
- Odsuń się. Poradzę sobie.
- Jas...
354
00:28:14,944 --> 00:28:16,195
Clay, dzwoń na 911.
355
00:28:17,822 --> 00:28:18,906
Mój telefon.
356
00:28:38,342 --> 00:28:39,427
Mieliśmy farta.
357
00:28:47,769 --> 00:28:48,770
Clay, jesteś cały? Nie jest.
358
00:28:52,482 --> 00:28:54,317
Wreszcie rozmawiamy, Grayson.
359
00:28:54,400 --> 00:28:56,027
Pojawiłeś się w samą porę.
360
00:28:57,904 --> 00:28:58,821
Kim jesteś?
361
00:29:00,448 --> 00:29:01,741
Dobrze wiesz.
362
00:29:03,159 --> 00:29:04,368
To niemożliwe.
363
00:29:05,244 --> 00:29:06,496
Dlaczego?
364
00:29:06,579 --> 00:29:07,663
Bo nie żyjesz.
365
00:29:09,373 --> 00:29:11,250
Pewnie chodzi ci o mojego ojca.
366
00:29:12,251 --> 00:29:13,252
Gdzie Clay?
367
00:29:16,172 --> 00:29:17,215
Kto to był?
368
00:29:21,260 --> 00:29:22,929
GOTHAM CITY
DWA LATA WCZEŚNIEJ
369
00:29:23,012 --> 00:29:25,723
Władze federalne aresztowały dziś
Anthony'ego Zucco
370
00:29:25,807 --> 00:29:28,351
pod zarzutem działalności przestępczej
i oszustw podatkowych.
371
00:29:31,020 --> 00:29:33,856
Tym samym zakończono
pięcioletnie poszukiwania
372
00:29:33,940 --> 00:29:36,901
domniemanego mordercy,
a jednocześnie współpracownika
373
00:29:36,984 --> 00:29:39,612
przestępczej rodziny Maroni
działającego w Gotham City.
374
00:29:40,488 --> 00:29:43,658
Według wydanego dziś
oświadczenia prawników Zucca:
375
00:29:43,741 --> 00:29:45,243
„To polowanie na czarownice.
376
00:29:45,326 --> 00:29:49,247
Nasz klient, pan Zucco, podlega
zasadzie domniemania niewinności.
377
00:29:49,330 --> 00:29:51,123
Jeśli sąd już wydał wyrok,
378
00:29:51,207 --> 00:29:54,794
wymiar sprawiedliwości Gotham City
nie jest lepszy od Batmana”.
379
00:30:03,302 --> 00:30:05,930
- Kto to?
- Jego syn, Nick.
380
00:30:10,017 --> 00:30:11,352
Chcę pomówić z Zucco.
381
00:30:12,395 --> 00:30:14,313
Obawiam się, że to niemożliwe.
382
00:30:14,397 --> 00:30:16,566
Wpuszczając tu pana,
i tak naginamy regulamin.
383
00:30:16,649 --> 00:30:19,819
Ale doceniamy pomoc Wayne Enterprises
384
00:30:19,902 --> 00:30:20,987
w jego poszukiwaniach.
385
00:30:21,612 --> 00:30:24,824
Dzięki wam
z ulic zniknie wielu przestępców.
386
00:30:25,741 --> 00:30:27,159
Chcecie iść na ugodę?
387
00:30:27,243 --> 00:30:28,911
Tony Zucco ma kontakty.
388
00:30:28,995 --> 00:30:32,290
Zna lokalizacje.
Wie, gdzie zakopane są ciała.
389
00:30:32,373 --> 00:30:35,251
Z jego pomocą
pozbędziemy się rodziny Maroni.
390
00:30:35,334 --> 00:30:38,254
Zamiast jednego człowieka
przymkniemy 50, może więcej.
391
00:30:38,337 --> 00:30:40,506
Ten człowiek zabił moich rodziców,
a wy go wypuścicie?
392
00:30:40,590 --> 00:30:42,884
Nie udowodnimy mu tego, panie Grayson.
393
00:30:42,967 --> 00:30:46,762
I nie wypuścimy go.
Dostanie areszt ochronny.
394
00:30:46,846 --> 00:30:48,097
Podobnie jak cała jego rodzina,
395
00:30:48,180 --> 00:30:50,516
gdy Maroni dowiedzą się, kto ich wydał.
396
00:30:53,144 --> 00:30:55,021
Takie rzeczy ciągle się zdarzają.
397
00:30:55,104 --> 00:30:57,273
Wiem, że wydaje się to niesprawiedliwe...
398
00:30:57,356 --> 00:30:59,650
Dlatego istnieją ludzie tacy jak Batman.
399
00:30:59,734 --> 00:31:01,652
Z takimi jak Zucco nie idzie się na ugodę.
400
00:31:01,736 --> 00:31:03,738
Zamyka się ich w celi do końca życia.
401
00:31:03,821 --> 00:31:05,907
A potem zakopuje pod więzieniem i je pali.
402
00:32:05,466 --> 00:32:06,759
Co jest?
403
00:32:10,805 --> 00:32:11,889
Jezu!
404
00:32:13,015 --> 00:32:13,849
Uważaj!
405
00:32:17,186 --> 00:32:20,523
- Co się dzieje?
- Ktoś jest na dachu. Chodź.
406
00:32:24,110 --> 00:32:25,111
Co, do chuja? Nie widzę go!
407
00:32:27,947 --> 00:32:28,948
Szukaj dalej.
408
00:32:43,754 --> 00:32:44,839
Szlag!
409
00:33:00,521 --> 00:33:01,355
Proszę.
410
00:33:02,565 --> 00:33:04,692
Ilu ludzi błagało cię o życie,
nim ich zabiłeś?
411
00:33:05,818 --> 00:33:07,319
Dam ci wszystko, czego chcesz.
412
00:33:07,403 --> 00:33:09,196
Chcę odzyskać rodziców!
413
00:33:11,282 --> 00:33:12,199
Grayson.
414
00:33:16,412 --> 00:33:17,997
Daj mi jeden powód.
415
00:33:18,914 --> 00:33:19,749
Jeden!
416
00:33:52,948 --> 00:33:53,908
To Maroni.
417
00:34:00,164 --> 00:34:01,373
Musisz mi pomóc.
418
00:34:05,002 --> 00:34:06,003
Proszę.
419
00:34:08,297 --> 00:34:09,465
Nie.
420
00:34:41,872 --> 00:34:43,499
Zabiłem jego ojca.
421
00:34:44,250 --> 00:34:45,876
Gościa, który zabił twoich rodziców?
422
00:34:46,877 --> 00:34:48,921
W takim razie wygrałeś. Jednego bandziora mniej.
423
00:34:51,590 --> 00:34:52,967
To musiało być super uczucie.
424
00:34:53,676 --> 00:34:55,219
Owszem, i w tym problem.
425
00:34:55,302 --> 00:34:57,346
Poradzić ci coś? Nie bądź Robinem.
426
00:34:58,180 --> 00:34:59,807
Lata pomocy Bruce'a
427
00:34:59,890 --> 00:35:02,143
zrobiły ze mnie żywą broń. Jego broń.
428
00:35:02,226 --> 00:35:03,477
Być może przekonał cię,
429
00:35:03,561 --> 00:35:05,229
że możesz mieć wszystko, o czym marzyłeś,
430
00:35:05,312 --> 00:35:08,107
ale nie zapomnisz jego nauk,
a w końcu nad tobą zapanują.
431
00:35:08,691 --> 00:35:10,568
Uwierz mi, to zbyt wysoka cena.
432
00:35:15,990 --> 00:35:17,575
NOWA WIADOMOŚĆ
433
00:35:22,830 --> 00:35:24,039
CHCESZ GO OCALIĆ?
434
00:35:29,211 --> 00:35:31,630
GDZIE I KIEDY?
435
00:35:33,090 --> 00:35:34,508
ZA GODZINĘ. BĘDZIEMY W KONTAKCIE.
436
00:35:39,054 --> 00:35:41,140
- Muszę lecieć.
- Dokąd?
437
00:35:41,223 --> 00:35:43,142
Sam muszę to załatwić.
438
00:36:31,774 --> 00:36:33,484
Bliżej nie podchodź, Robinie.
439
00:36:39,573 --> 00:36:42,159
To mnie szukasz. Wypuść Claya.
440
00:36:46,288 --> 00:36:47,414
Dick?
441
00:36:48,457 --> 00:36:49,833
Nic ci się nie stanie, Clay.
442
00:36:49,917 --> 00:36:52,628
Ależ stanie się. Zginie.
443
00:36:52,711 --> 00:36:54,046
Tak jak ty.
444
00:36:55,172 --> 00:36:56,966
Powinieneś mi dziękować.
Śmierć jest lepsza.
445
00:36:58,342 --> 00:36:59,551
Co ci się stało?
446
00:36:59,635 --> 00:37:02,054
Ty. Federalni powiedzieli mi, co zaszło.
447
00:37:02,137 --> 00:37:06,016
Robin napadł na transport z moim ojcem
i oddał go Maronim.
448
00:37:07,017 --> 00:37:09,186
Po twoim wybuchu w biurze FBI
449
00:37:09,270 --> 00:37:10,938
nietrudno było się domyślić, że to ty.
450
00:37:12,064 --> 00:37:14,066
Nie wiedziałem, że Maroni tam będą.
451
00:37:14,149 --> 00:37:16,026
Nie. Sam chciałeś czynić honory.
452
00:37:16,986 --> 00:37:19,697
Tak czy siak, muszę ci podziękować. Twój odwet miał swoje konsekwencje.
453
00:37:25,411 --> 00:37:29,039
Po śmierci mojego ojca
umowa przestała być ważna.
454
00:37:29,123 --> 00:37:30,916
FBI przestało nas ochraniać.
455
00:37:32,042 --> 00:37:34,253
Maroni dopadli moją matkę...
456
00:37:35,504 --> 00:37:36,839
siostrę...
457
00:37:38,007 --> 00:37:39,633
i narzeczoną.
458
00:37:41,260 --> 00:37:42,469
Wszystkich rozpuścili.
459
00:37:44,096 --> 00:37:45,931
Mnie też próbowali.
460
00:37:46,974 --> 00:37:49,810
Myślałeś, że wyrównasz rachunki,
zabijając moją rodzinę?
461
00:37:49,893 --> 00:37:52,021
Poczułeś się lepiej?
462
00:37:52,104 --> 00:37:53,647
Twój pieprzony plan wypalił?
463
00:38:00,487 --> 00:38:02,656
Przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
464
00:38:08,162 --> 00:38:10,748
Przy zetknięciu z kwasem, skóra nie pali.
465
00:38:11,373 --> 00:38:12,833
Jest dużo gorzej.
466
00:38:13,500 --> 00:38:17,129
Czujesz, jakby robaki
zjadały twoje ciało...
467
00:38:18,380 --> 00:38:20,090
od środka.
468
00:38:21,592 --> 00:38:25,387
Nadal czuję je na ciele.
469
00:38:28,223 --> 00:38:29,933
Nie chciałem, by tak się stało, Nick.
470
00:38:30,017 --> 00:38:31,185
Już nie nazywam się Nick.
471
00:38:32,853 --> 00:38:36,482
To właśnie dzieło kwasu. Moja przemiana.
472
00:38:39,860 --> 00:38:42,404
Na moście pokazałeś swoją prawdziwą twarz.
473
00:38:43,197 --> 00:38:46,909
Tak jak ten kwas roztopił mnie
i ukazał moje prawdziwe ja.
474
00:38:46,992 --> 00:38:49,370
- On jest niewinny. Puść go.
- Nie.
475
00:38:49,995 --> 00:38:52,915
Dał ci szansę, głąbie.
Trzeba było skorzystać.
476
00:39:41,422 --> 00:39:43,715
Dobra robota. Gnojek zasłużył.
477
00:39:44,716 --> 00:39:46,552
- Jesteś cały?
- Włókna Zylon.
478
00:39:47,094 --> 00:39:48,720
Nie dziękuj za ratunek.
479
00:39:48,804 --> 00:39:50,514
Ty też nie.
480
00:39:52,683 --> 00:39:54,893
- Musimy wiać.
- Zajmę się tym.
481
00:39:58,647 --> 00:40:00,190
Clay, nic ci nie jest?
482
00:40:06,155 --> 00:40:07,156
Rozproszyć się.
483
00:40:08,907 --> 00:40:11,743
Zgłoszono strzelaninę,
jednostka piąta, jesteśmy na miejscu.
484
00:40:12,703 --> 00:40:15,330
Przyjęłam. Wsparcie jest w drodze.
485
00:40:22,754 --> 00:40:23,755
Nic!
486
00:40:27,843 --> 00:40:29,011
Czysto.
487
00:40:33,974 --> 00:40:34,975
Pomocy!
488
00:40:43,525 --> 00:40:45,652
Cofnijcie się! Do tyłu!
489
00:41:11,094 --> 00:41:12,179
Dobranoc, suko!
490
00:41:14,765 --> 00:41:15,766
Nie!
491
00:41:24,483 --> 00:41:26,026
Co ty wyprawiasz? To gliny.
492
00:41:26,109 --> 00:41:27,569
To jest w Robinie najfajniejsze.
493
00:41:27,653 --> 00:41:30,364
Noszenie maski.
Mogę robić, co mi się podoba.
494
00:41:30,447 --> 00:41:32,282
Nie słyszałeś?
495
00:41:32,366 --> 00:41:34,451
Batman nie popiera napadania na policję.
496
00:41:34,535 --> 00:41:36,870
Nie. Ale jakoś go tu nie widzę.
497
00:41:37,412 --> 00:41:39,623
Gliny z Gotham
co wieczór spuszczały mi łomot.
498
00:41:39,706 --> 00:41:41,083
Teraz moja kolej.
499
00:41:41,166 --> 00:41:43,377
Widzę, że masz problemy.
500
00:41:44,044 --> 00:41:46,296
Ale pewnego dnia obudzisz się,
nie wiedząc, kim jesteś.
501
00:41:46,380 --> 00:41:49,299
I mówi to koleś, który twierdzi,
że nie chce być Robinem,
502
00:41:49,383 --> 00:41:52,844
a stoi tu w jego kostiumie,
który wszędzie ze sobą wozi.
503
00:41:53,512 --> 00:41:55,514
Wiesz, czym się różnimy?
504
00:41:55,597 --> 00:41:56,974
Ja wiem, kim jestem.
505
00:41:57,057 --> 00:41:59,977
Walczę z Batmanem ze zbirami i to kocham.
506
00:42:01,395 --> 00:42:02,729
A kim ty jesteś?
507
00:42:07,734 --> 00:42:08,735
Pieprz się!
508
00:42:41,727 --> 00:42:43,478
Mogłeś powiedzieć o Robinie.
509
00:42:47,983 --> 00:42:49,276
Próbuję to porzucić.
510
00:42:50,444 --> 00:42:51,903
Bruce wie?
511
00:42:52,654 --> 00:42:53,655
O czym?
512
00:42:56,366 --> 00:42:57,868
Że działasz z Batmanem.
513
00:43:02,998 --> 00:43:03,999
Nie działam. Już nie.
514
00:43:11,214 --> 00:43:12,758
Bruce ci pomógł.
515
00:43:16,094 --> 00:43:17,095
Prawda?
516
00:43:20,390 --> 00:43:21,808
Starał się.
517
00:43:40,160 --> 00:43:42,621
- Cześć.
- Adamson się obudził?
518
00:43:42,704 --> 00:43:43,622
Jeszcze nie.
519
00:43:44,581 --> 00:43:45,916
Wszystko gra?
520
00:43:45,999 --> 00:43:49,836
Tak. Już wracam.
521
00:43:49,920 --> 00:43:50,921
Czas najwyższy.
522
00:43:51,546 --> 00:43:53,298
Ilu Robinów się spodziewać?
523
00:43:58,637 --> 00:43:59,638
Żadnego.
524
00:44:23,328 --> 00:44:24,371
No witam.
525
00:44:28,583 --> 00:44:30,168
Czas pogadać.
526
00:44:32,629 --> 00:44:33,880
Gdzie Rachel?
527
00:44:36,758 --> 00:44:37,968
Nieistotne.
528
00:44:38,635 --> 00:44:40,595
Nawet się do niej nie zbliżysz.
529
00:44:43,557 --> 00:44:46,017
Możesz zrobić ze mną, co chcesz.
530
00:44:47,769 --> 00:44:50,313
Nawet mnie zabić.
531
00:44:51,523 --> 00:44:54,651
Nie będę rozmawiał z nikim poza Rachel.