1 00:00:12,546 --> 00:00:14,514 WYSTĘPUJĄ 2 00:01:01,595 --> 00:01:03,586 MUZYKA 3 00:01:08,402 --> 00:01:10,165 ZDJĘCIA 4 00:01:36,129 --> 00:01:39,292 NA PODSTAWIE "UCZTY DLA WRON" GEORGE'A R. R. MARTINA 5 00:01:45,639 --> 00:01:49,700 GRA O TRON 6 00:01:50,210 --> 00:01:52,474 SCENARIUSZ 7 00:01:53,280 --> 00:01:55,305 REŻYSERIA 8 00:02:07,227 --> 00:02:10,628 - Wasza Miłość... - Nie odzywaj się. 9 00:02:13,900 --> 00:02:18,303 - Skąd mam wiedzieć, że nim jesteś? - Chciałbym być kimś innym. 10 00:02:18,472 --> 00:02:23,569 W takim razie powinnam cię zabić, żeby zemścić się za nasze krzywdy. 11 00:02:23,810 --> 00:02:26,074 Chcesz się mścić na Lannisterach? 12 00:02:26,747 --> 00:02:30,183 W dniu narodzin zabiłem matkę, Joannę Lannister. 13 00:02:30,584 --> 00:02:33,815 Ojca, Tywina Lannistera zabiłem z kuszy. 14 00:02:34,588 --> 00:02:36,988 Jestem wielkim zabójcą Lannisterów. 15 00:02:37,424 --> 00:02:41,326 Mam przyjąć twoje służby, bo zabijałeś Lannisterów? 16 00:02:42,829 --> 00:02:44,592 Moje służby? 17 00:02:45,432 --> 00:02:50,495 Dopiero się spotkaliśmy. Nie wiem, czy na nie zasługujesz. 18 00:02:50,704 --> 00:02:54,697 Wolisz wrócić na arenę? Wystarczy słowo. 19 00:02:58,011 --> 00:03:03,005 Dawno temu usłyszałem o dziewczynce zrodzonej podczas zawieruchy. 20 00:03:03,784 --> 00:03:09,120 Nie miała bogactw, ziemi czy armii, jedynie imię i garstkę zwolenników, 21 00:03:09,289 --> 00:03:12,781 którzy zapewne chcieli ją wykorzystać do własnych celów. 22 00:03:13,026 --> 00:03:17,861 Przewozili małą z miejsca na miejsce, o włos unikając pościgu. 23 00:03:18,632 --> 00:03:21,965 Potem sprzedali ją mało znaczącemu wodzowi 24 00:03:22,135 --> 00:03:24,069 i historia dobiegła końca. 25 00:03:24,304 --> 00:03:28,138 Lecz kilka lat później mężczyzna, który wie wszystko, 26 00:03:28,642 --> 00:03:34,706 oznajmił mi, że dziewczynka zdobyła już bogactwa, ziemię i armię, 27 00:03:34,915 --> 00:03:36,815 a na dodatek smoki 28 00:03:37,384 --> 00:03:41,718 i jest naszą ostatnią szansą na to, by zbudować lepszy świat. 29 00:03:43,557 --> 00:03:47,220 - Uznałem, że warto cię poznać. - Ciebie też warto? 30 00:03:47,494 --> 00:03:51,931 - Dlaczego mam cię słuchać? - Bo sama nie naprawisz świata. 31 00:03:52,399 --> 00:03:55,835 Nie masz nikogo, kto znałby twoje przyszłe królestwo, 32 00:03:56,103 --> 00:04:01,006 - silne i słabe strony rodów. - Będę miała wielką armię. 33 00:04:02,442 --> 00:04:06,344 - I wielkie smoki. - Zabijanie nie zawsze jest polityką. 34 00:04:07,681 --> 00:04:10,673 Dobrze się spisywałem jako namiestnik, 35 00:04:10,851 --> 00:04:14,287 zwłaszcza że król wolał dręczyć zwierzęta, niż władać. 36 00:04:15,689 --> 00:04:22,026 Godnej tego miana królowej doradzę lepiej. O ile nią jesteś. 37 00:04:22,529 --> 00:04:24,429 Chcesz mi doradzać? 38 00:04:26,933 --> 00:04:28,366 Dobrze. 39 00:04:30,036 --> 00:04:31,628 Co byś z nim zrobił? 40 00:04:33,607 --> 00:04:36,701 Przysięgłam, że jeśli wróci, zabiję go. 41 00:04:37,544 --> 00:04:39,034 Wiem. 42 00:04:42,616 --> 00:04:46,052 Kto zaufa królowej, która nie dotrzymuje przysiąg? 43 00:04:49,456 --> 00:04:53,950 Ser Jorah nie jest już taki, jak wtedy, gdy na ciebie donosił. 44 00:04:55,562 --> 00:04:59,555 Nie znam drugiej tak bardzo oddanej ci osoby. 45 00:05:00,233 --> 00:05:02,895 Twierdzi, że chętnie dla ciebie zginie, 46 00:05:03,069 --> 00:05:05,731 a ja nie mam powodu, by w to wątpić. 47 00:05:10,177 --> 00:05:11,735 Ale zdradził. 48 00:05:24,324 --> 00:05:26,918 Miał okazję wyznać winy? 49 00:05:27,327 --> 00:05:28,658 Tak. 50 00:05:29,262 --> 00:05:30,752 Wiele razy. 51 00:05:31,832 --> 00:05:33,356 Zrobił to? 52 00:05:33,834 --> 00:05:34,926 Nie. 53 00:05:35,836 --> 00:05:38,202 Dopiero przymuszony. 54 00:05:43,043 --> 00:05:44,601 Ubóstwia cię, 55 00:05:45,445 --> 00:05:49,040 zapewne też kocha, ale nie zaufał ci na tyle, 56 00:05:49,950 --> 00:05:53,613 by wyjawić ci tę nieprzyjemną, lecz istotną prawdę. 57 00:05:54,454 --> 00:05:57,890 Nie wierzył, że będziesz dość mądra, by wybaczyć. 58 00:05:58,625 --> 00:06:00,559 Powinnam go zabić? 59 00:06:01,561 --> 00:06:05,224 Kto zabija wiernych sobie ludzi, nie znajdzie wielu wiernych. 60 00:06:06,700 --> 00:06:12,195 Jeśli chcesz władać Westeros, musisz znaleźć ich wielu. 61 00:06:14,307 --> 00:06:17,470 Ale wtedy nie możesz go mieć przy sobie. 62 00:06:22,916 --> 00:06:25,077 Usunąć ser Joraha z miasta. 63 00:07:36,556 --> 00:07:37,887 Przyznaj się. 64 00:07:38,959 --> 00:07:40,392 Syn. 65 00:07:42,162 --> 00:07:45,154 - Chcę z nim pomówić. - Przyznaj się. 66 00:07:45,665 --> 00:07:49,897 Mówiłam szczerze. Moja twarz będzie ostatnim... 67 00:08:07,754 --> 00:08:09,483 Mam na imię Lanna. 68 00:08:10,090 --> 00:08:11,580 Jestem sierotą. 69 00:08:13,093 --> 00:08:16,756 Jako ośmiolatka żebraniem zarobiłam na wiadro ostryg. 70 00:08:17,097 --> 00:08:19,998 Sprzedałam je i zarobiłam na dwa. 71 00:08:23,436 --> 00:08:28,032 Po pewnym czasie stać mnie było na kupno wózka. 72 00:08:30,043 --> 00:08:32,705 Każdego ranka chodzę do kanałów. 73 00:08:35,115 --> 00:08:38,016 Mijam sprzedawców ryb i piekarzy. 74 00:08:43,223 --> 00:08:46,283 Zwykle spotykam Lharę, moją pierwszą klientkę. 75 00:08:49,229 --> 00:08:52,721 Potem skręcam w lewo w Zaułek Śpiewaka. 76 00:08:55,468 --> 00:08:59,802 W Zaułek Łachmaniarza. Tam sprzedaję towar. 77 00:09:00,407 --> 00:09:03,740 Lanna jest wspaniała. Przedsiębiorcza. 78 00:09:04,644 --> 00:09:07,477 Będzie dobrze służyć Bogu o Wielu Twarzach. 79 00:09:08,148 --> 00:09:12,244 - W jaki sposób? - Przestanie skręcać w lewo, 80 00:09:12,986 --> 00:09:15,716 a zacznie w prawo, do Portu Łachmaniarza. 81 00:09:15,889 --> 00:09:17,151 Po co? 82 00:09:17,557 --> 00:09:19,081 Zobaczy. 83 00:09:20,226 --> 00:09:21,557 Co zobaczy? 84 00:09:22,262 --> 00:09:24,321 Skąd mężczyzna ma wiedzieć? 85 00:09:24,931 --> 00:09:27,832 Gdyby wiedział, nie posyłałby dziewczynki. 86 00:09:28,601 --> 00:09:31,001 Sercówki, małże, ostrygi! 87 00:09:48,521 --> 00:09:51,183 Sercówki, małże, ostrygi! 88 00:10:03,203 --> 00:10:04,966 Świeże te ostrygi? 89 00:10:06,606 --> 00:10:09,598 - Najlepsze w mieście. - Nie kłamiesz starcowi? 90 00:10:25,058 --> 00:10:28,459 Dobre. Daj cztery. Z octem. 91 00:10:31,998 --> 00:10:36,059 To moja 18. podróż. W żadnej nie byłem nawet ranny. 92 00:10:43,243 --> 00:10:44,403 Nie mogę. 93 00:10:45,478 --> 00:10:48,345 Mam troje dzieci! Beze mnie... 94 00:10:49,315 --> 00:10:52,250 Musisz wziąć! Mam troje dzieci! 95 00:10:52,585 --> 00:10:55,247 Co zrobią? Mają tylko mnie! 96 00:10:55,855 --> 00:10:59,256 Musisz! Proszę! Nie rozumiesz! 97 00:11:07,834 --> 00:11:09,358 Żyje z zakładów. 98 00:11:10,870 --> 00:11:14,271 Obstawia, czy statek wróci do portu. 99 00:11:15,942 --> 00:11:20,504 Co ma z tego kapitan? Wygrywa, jeśli straci życie. 100 00:11:23,283 --> 00:11:25,945 Dlaczego się na to zgadza? 101 00:11:27,954 --> 00:11:29,785 Co widziała dziewczynka? 102 00:11:33,293 --> 00:11:37,457 Jeśli kapitan umrze, hazardzista zapłaci rodzinie. 103 00:11:40,133 --> 00:11:44,695 A jeśli przegra zakład i postanowi tego nie zrobić? 104 00:11:45,705 --> 00:11:50,904 Co może zrobić samotna matka, jeśli hazardzista postanowi oszukać? 105 00:11:53,646 --> 00:11:56,137 Do kogo może się zwrócić? 106 00:12:02,322 --> 00:12:03,653 Do boga. 107 00:12:05,992 --> 00:12:10,895 - Mówiłeś, że nie wiesz, co zobaczę. - Mężczyzna tego nie wiedział. 108 00:12:13,399 --> 00:12:15,890 Lanna wróci do doków. 109 00:12:16,569 --> 00:12:20,665 Będzie obserwować hazardzistę i dobrze go pozna. 110 00:12:21,241 --> 00:12:22,572 A potem? 111 00:12:23,509 --> 00:12:27,001 Przekaże mu dar. 112 00:12:47,267 --> 00:12:48,859 Nie jest gotowa. 113 00:12:49,869 --> 00:12:54,203 - Może tak, a może nie. - A jeśli nie? 114 00:12:54,941 --> 00:12:57,705 Bogu o Wielu Twarzach to bez różnicy. 115 00:13:21,067 --> 00:13:26,903 Wkrótce odbędzie się proces. Wielki Wróbel zamierza cię oskarżyć. 116 00:13:27,073 --> 00:13:30,509 - O co? - Cudzołóstwo, zdradę, kazirodztwo, 117 00:13:30,677 --> 00:13:33,407 - zamordowanie króla Roberta. - Kłamstwa. 118 00:13:33,579 --> 00:13:34,841 Oczywiście. 119 00:13:39,585 --> 00:13:42,315 Niestety Wielki Wróbel 120 00:13:42,522 --> 00:13:46,925 nie zadowoli się taką prawdą jak korona. 121 00:13:47,093 --> 00:13:51,530 Wybacz, że to mówię, ale wiara oznacza śmierć rozumu. 122 00:13:51,764 --> 00:13:53,994 Mogłeś powiedzieć wcześniej. 123 00:13:56,502 --> 00:13:59,665 - Jaime się odezwał? - Niestety nie. 124 00:14:06,779 --> 00:14:09,771 Wielki maester Pycelle 125 00:14:11,050 --> 00:14:15,851 wezwał twojego wuja Kevana, by objął godność namiestnika. 126 00:14:16,189 --> 00:14:18,680 Przewodzi małej radzie. 127 00:14:20,293 --> 00:14:24,730 - Powiedz, że musi tu przyjść. - Błagałem, ale odmówił. 128 00:14:29,535 --> 00:14:31,298 A mój syn? 129 00:14:32,405 --> 00:14:34,464 Skoro wpuścili ciebie... 130 00:14:34,640 --> 00:14:38,371 Król źle zniósł aresztowanie matki i królowej. 131 00:14:38,578 --> 00:14:43,481 Nie opuszcza komnat. Służba twierdzi, że nie tyka jadła. 132 00:14:44,150 --> 00:14:48,985 Musisz mu powiedzieć, żeby odwiedził matkę. 133 00:14:49,222 --> 00:14:51,656 Próbowałem, pani. 134 00:14:52,325 --> 00:14:54,816 Nikogo nie przyjmuje. 135 00:14:55,828 --> 00:14:57,420 Nie mogę tu zostać! 136 00:14:58,831 --> 00:15:01,823 Istnieje pewien sposób. 137 00:15:06,005 --> 00:15:07,165 Wyjście. 138 00:15:09,842 --> 00:15:12,106 Przyznanie się? 139 00:15:13,112 --> 00:15:15,512 Wielkiemu Wróblowi? Nie. 140 00:15:16,582 --> 00:15:18,174 Stworzyłam go. 141 00:15:19,585 --> 00:15:25,524 Był nikim, a ja dałam mu władzę. Nie będę błagać zwykłego przybłędy! 142 00:15:33,699 --> 00:15:35,599 Żegnaj, królowo. 143 00:15:37,537 --> 00:15:38,697 Praca trwa. 144 00:16:15,174 --> 00:16:16,402 Dlaczego? 145 00:16:18,578 --> 00:16:23,914 - Dlaczego, Theonie? - Nie. Theon nie istnieje. Fetor. 146 00:16:24,750 --> 00:16:26,911 Dlaczego mu powiedziałeś? 147 00:16:28,521 --> 00:16:33,151 Żeby ci pomóc. Chciałaś uciec, a to niemożliwe. 148 00:16:35,428 --> 00:16:36,827 Nigdy. 149 00:16:37,697 --> 00:16:40,325 Theon próbował uciec. 150 00:16:41,334 --> 00:16:43,325 Pan wiedział. 151 00:16:44,036 --> 00:16:45,663 On wie wszystko. 152 00:16:46,839 --> 00:16:50,502 Znalazł go i pochwycił, a potem rozciągnął na krzyżu. 153 00:16:51,611 --> 00:16:55,445 Odcinał mu kawałek po kawałku, aż nie było już Theona. 154 00:17:00,286 --> 00:17:01,617 To dobrze. 155 00:17:04,790 --> 00:17:08,123 Gdyby nie ty, nadal miałabym rodzinę. 156 00:17:09,028 --> 00:17:14,227 Gdybym mogła ci zrobić to, co Ramsay, nie wahałabym się. 157 00:17:18,704 --> 00:17:20,296 Zasłużyłem. 158 00:17:22,742 --> 00:17:24,642 Zasłużyłem, by być Fetorem. 159 00:17:26,145 --> 00:17:28,204 Robiłem okropne rzeczy. 160 00:17:30,149 --> 00:17:31,878 Zdradziłem Robba. 161 00:17:32,752 --> 00:17:34,413 Zdobyłem Winterfell. 162 00:17:35,888 --> 00:17:39,085 - Zabiłem tych chłopców. - Brana i Rickona, 163 00:17:39,258 --> 00:17:41,988 twoich braci, których znałeś od kołyski! 164 00:17:42,161 --> 00:17:44,493 - Oni nie byli... - Czym? 165 00:17:45,665 --> 00:17:49,829 - Nie mogę. Nie mogę tego powiedzieć! - Czym nie byli? 166 00:17:50,069 --> 00:17:54,403 Powiedz, dlaczego Bran i Rickon musieli zginąć, a ty oddychasz? 167 00:17:54,574 --> 00:17:55,734 Mów! 168 00:17:55,908 --> 00:17:59,105 - Powiedz, że nie byli twoimi braćmi! - To nie oni! 169 00:18:01,681 --> 00:18:03,410 Nie znalazłem ich. 170 00:18:10,122 --> 00:18:12,181 To byli chłopcy farmera. 171 00:18:16,362 --> 00:18:18,922 Spaliłem ciała, żeby nikt nie zauważył. 172 00:18:23,703 --> 00:18:25,694 Nie zabiłeś ich? 173 00:18:27,039 --> 00:18:29,872 - Dokąd poszli? - Nie mogę z tobą rozmawiać. 174 00:18:30,042 --> 00:18:33,603 - Dokąd poszli, Theonie? - Jestem Fetor! 175 00:18:39,952 --> 00:18:43,046 Zwiadowcy twierdzą, że ma jedynie 6 tys. Ludzi, 176 00:18:43,222 --> 00:18:47,488 - ale połowa to konnica. - Jak wysoko może skoczyć koń? 177 00:18:48,561 --> 00:18:52,725 Mury zostały naprawione, a bramy wzmocnione. 178 00:18:53,132 --> 00:18:58,627 Zapasy wystarczą na 6 miesięcy. Jesteśmy przygotowani na oblężenie. 179 00:18:59,972 --> 00:19:02,236 Musimy zaczekać, aż zmarzną, 180 00:19:02,575 --> 00:19:05,169 zgłodnieją i się zbuntują. 181 00:19:08,414 --> 00:19:11,815 - Nie zgadzasz się? - Stannis nie pochodzi z północy, 182 00:19:12,018 --> 00:19:13,417 a ty tak. 183 00:19:14,186 --> 00:19:20,022 Powinieneś pokazać północy, jak Boltonowie traktują najeźdźców. 184 00:19:20,192 --> 00:19:24,822 - Co proponujesz? - Nie czekajmy na ruchy Stannisa. 185 00:19:25,364 --> 00:19:29,528 Uderzmy pierwsi, uderzmy mocno i zgotujmy ucztę dla wron. 186 00:19:29,702 --> 00:19:32,671 Roztropny wódz nie porzuca umocnień. 187 00:19:33,272 --> 00:19:36,173 Za tymi murami nic nam nie zrobią, 188 00:19:36,342 --> 00:19:40,676 a w tak głębokim śniegu nie poprowadzimy armii. 189 00:19:41,347 --> 00:19:45,613 Niepotrzebna mi armia, tylko 20 dobrych ludzi. 190 00:19:54,126 --> 00:19:58,119 Zdecydowałeś już, czy jestem godna twych służb? 191 00:20:00,733 --> 00:20:05,397 - Zdecydowałaś, czy mnie stracisz? - Tak byłoby najbezpieczniej. 192 00:20:09,075 --> 00:20:13,478 Rozumiem cię. To samo zrobiłby twój ojciec. 193 00:20:14,580 --> 00:20:16,047 A twój? 194 00:20:18,250 --> 00:20:22,380 Mój ojciec, który publicznie skazał mnie na śmierć? 195 00:20:22,722 --> 00:20:26,988 - Jego intencje były akurat jasne. - Dlatego go zabiłeś? 196 00:20:30,496 --> 00:20:33,226 Któregoś dnia, jeśli mnie nie stracisz, 197 00:20:33,899 --> 00:20:38,336 opowiem ci, dlaczego go zabiłem. Jeśli ów dzień nadejdzie, 198 00:20:39,572 --> 00:20:41,836 będziemy potrzebować więcej wina. 199 00:20:44,076 --> 00:20:47,273 Wiem, kim był i co zrobił mój ojciec. 200 00:20:49,014 --> 00:20:51,107 Zasłużył na swój przydomek. 201 00:20:54,086 --> 00:20:56,418 A teraz siedzimy tutaj. 202 00:20:57,189 --> 00:21:00,022 Okropne dzieci okropnych ojców. 203 00:21:00,192 --> 00:21:03,025 - Ja też? - Słyszałem opowieści. 204 00:21:03,929 --> 00:21:07,126 A mimo to postanowiłeś mnie poznać? 205 00:21:07,299 --> 00:21:10,029 - I ocenić. - Czy jestem okropna? 206 00:21:10,202 --> 00:21:13,433 Czy jesteś okropna po to, żeby twoi ludzie nie byli. 207 00:21:15,274 --> 00:21:17,299 Otworzyłam areny. 208 00:21:17,476 --> 00:21:21,537 - Pozwoliłam zabijać dla rozrywki. - To było mądre. 209 00:21:22,047 --> 00:21:26,381 I dla dobra ogółu poślubisz kogoś, kim gardzisz. Imponujące. 210 00:21:28,120 --> 00:21:30,953 Moja rodzona siostra zrobiła to samo, 211 00:21:31,157 --> 00:21:34,558 choć nie z wyboru i na pewno nie dla dobra ogółu. 212 00:21:35,394 --> 00:21:36,952 Potem zabiła męża. 213 00:21:39,064 --> 00:21:41,294 Być może do tego nie dojdzie. 214 00:21:48,674 --> 00:21:51,734 Być może Varys miał rację? 215 00:21:51,844 --> 00:21:54,813 Varys? Szpieg króla Roberta? 216 00:21:54,914 --> 00:21:57,405 To on namówił mnie na tę wyprawę. 217 00:21:58,818 --> 00:22:02,584 Jechaliśmy razem, dopóki nie wtrącił się ser Jorah. 218 00:22:02,755 --> 00:22:04,985 Który mu na mnie donosił. 219 00:22:05,758 --> 00:22:09,250 Przez 20 lat Pająk próbował mnie zabić. 220 00:22:09,528 --> 00:22:14,693 Robił to, by przetrwać. Robił też to, czego nie musiał. 221 00:22:15,201 --> 00:22:18,602 Podejrzewam, że zawdzięczasz mu życie. 222 00:22:19,872 --> 00:22:22,170 - Ufasz mu? - Tak. 223 00:22:22,441 --> 00:22:25,205 Na całym świecie ufam tylko jemu. 224 00:22:26,045 --> 00:22:27,444 I bratu. 225 00:22:28,047 --> 00:22:30,174 Który zabił mi ojca? 226 00:22:30,783 --> 00:22:33,445 - Tak. - Chyba cię jednak zabiję. 227 00:22:33,619 --> 00:22:35,519 Królowej wolno. 228 00:22:38,123 --> 00:22:39,954 Nie chciałem żyć. 229 00:22:40,559 --> 00:22:43,392 Varys przekonał mnie, że dla ciebie warto. 230 00:22:44,063 --> 00:22:48,056 Jeśli zetniesz mi głowę, przynajmniej przeżyłem przygodę. 231 00:22:54,807 --> 00:22:56,570 Nie zabiję cię. 232 00:22:58,811 --> 00:23:01,473 Nie? Wygnasz? 233 00:23:01,647 --> 00:23:02,807 Nie. 234 00:23:03,148 --> 00:23:07,585 - Nie zostanę zabity ani wygnany... - Będziesz mi doradzał. 235 00:23:09,421 --> 00:23:11,582 Na trzeźwo i składnymi zdaniami. 236 00:23:16,161 --> 00:23:18,493 - Po co? - Żebym osiągnęła cel. 237 00:23:18,831 --> 00:23:20,662 Żelazny Tron? 238 00:23:22,268 --> 00:23:26,728 - Powinnaś pomyśleć o czymś innym. - Od żartów mogę mieć błazna. 239 00:23:27,172 --> 00:23:28,833 Nie żartuję. 240 00:23:29,341 --> 00:23:31,571 Świat nie kończy się na Westeros. 241 00:23:31,911 --> 00:23:34,937 Ilu tysiącom ludzi pomogłaś? 242 00:23:36,248 --> 00:23:39,513 Być może tu zdołasz zdziałać najwięcej. 243 00:23:42,354 --> 00:23:47,690 Walczyłam, żeby żadne dziecko nie musiało poznawać losu niewolnika. 244 00:23:48,027 --> 00:23:50,621 Będę kontynuować swoją walkę, 245 00:23:51,764 --> 00:23:55,256 - ale to nie jest mój dom. - A zatem wrócisz. 246 00:23:55,434 --> 00:23:57,595 - Kto cię poprze? - Ludzie. 247 00:23:57,803 --> 00:24:00,271 Załóżmy, że tak się stanie. 248 00:24:00,439 --> 00:24:04,273 W Zatoce Niewolniczej popierają cię tylko oni. 249 00:24:05,377 --> 00:24:08,540 Jak się włada bez poparcia bogaczy? 250 00:24:09,548 --> 00:24:14,611 Targaryenów nie ma. Twój ród za tobą nie stanie. 251 00:24:15,054 --> 00:24:18,319 Dzięki naszym okropnym ojcom nie ma też Starków. 252 00:24:18,557 --> 00:24:21,822 Lannisterowie nigdy cię nie poprą. 253 00:24:22,394 --> 00:24:24,555 Stannis też tego nie zrobi. 254 00:24:24,797 --> 00:24:28,062 Twierdzi, że twój ród nie ma prawa do tronu. 255 00:24:28,300 --> 00:24:32,737 Zostają Tyrellowie. To możliwe, ale oni nie wystarczą. 256 00:24:32,905 --> 00:24:36,500 Lannisterowie, Targaryenowie, Starkowie, Tyrellowie... 257 00:24:37,309 --> 00:24:41,575 Są niczym elementy koła. Raz jeden, raz drugi jest na górze, 258 00:24:41,814 --> 00:24:45,580 a koło toczy się i miażdży tych, co na dole. 259 00:24:45,918 --> 00:24:48,751 Piękne marzenie. Zatrzymać koło. 260 00:24:49,755 --> 00:24:52,417 Nie ty pierwsza na to wpadłaś. 261 00:24:53,092 --> 00:24:55,185 Nie chcę zatrzymać koła. 262 00:24:56,762 --> 00:24:58,855 Zamierzam je strzaskać. 263 00:25:21,620 --> 00:25:25,283 Powiedziałeś, że kto wygra, będzie walczył przed królową. 264 00:25:25,958 --> 00:25:28,552 - Wygrałem. - Uderzyłeś mnie. 265 00:25:28,727 --> 00:25:32,356 Więc każ mnie wychłostać. Lepszego nie znajdziesz. 266 00:25:34,466 --> 00:25:38,903 Jeśli wygram na wielkiej arenie, za ile mnie sprzedasz? 267 00:25:41,740 --> 00:25:43,230 Jesteś wolny. 268 00:25:43,542 --> 00:25:47,308 Mogłeś pójść wszędzie. Dlaczego wróciłeś? 269 00:25:52,251 --> 00:25:55,652 Pozwól mi dla niej walczyć, a będę twój. 270 00:26:01,593 --> 00:26:02,992 Spragniona? 271 00:26:04,663 --> 00:26:06,153 Przyznaj się. 272 00:26:09,835 --> 00:26:12,736 Dobrze wiesz, że niedługo stąd wyjdę. 273 00:26:13,172 --> 00:26:16,573 - Przyznaj się. - Mogę ci dać bogactwa. 274 00:26:18,010 --> 00:26:20,774 - Przyjąć na dwór. - Przyznaj się. 275 00:26:25,350 --> 00:26:29,081 Albo sprawić, że umrzesz najgorszą możliwą śmiercią, 276 00:26:29,354 --> 00:26:34,018 a mam dużo czasu na rozmyślanie, w jaki sposób cię zabić. 277 00:27:19,738 --> 00:27:21,228 Boli? 278 00:27:23,242 --> 00:27:24,573 Nie. 279 00:27:25,444 --> 00:27:26,604 Dobrze. 280 00:27:30,816 --> 00:27:32,579 A ty? 281 00:27:33,018 --> 00:27:36,078 To nie mnie kopali po twarzy. 282 00:27:38,357 --> 00:27:40,757 Wiesz, o co pytam. 283 00:27:42,327 --> 00:27:45,421 - Dobrze. - Boisz się? 284 00:27:46,031 --> 00:27:48,761 - Trochę. - Ja też. 285 00:27:52,704 --> 00:27:54,535 - Kto to? - Olly. 286 00:27:57,042 --> 00:27:58,270 Wejdź. 287 00:28:01,213 --> 00:28:05,115 - Słyszałem, co się stało. - Bez obaw. 288 00:28:05,884 --> 00:28:09,012 Mężczyźni czasem się kłócą. 289 00:28:11,690 --> 00:28:16,286 - Przyniosłem jedzenie. - Dziękuję. Dobry z ciebie chłopak. 290 00:28:18,630 --> 00:28:22,031 Chcę o coś spytać. Mogę? 291 00:28:22,734 --> 00:28:25,294 Muszę zajrzeć do dziecka. 292 00:28:32,211 --> 00:28:35,203 W czym mogę ci pomóc? 293 00:28:36,415 --> 00:28:38,713 - Chodzi o lorda dowódcę. - Tak? 294 00:28:38,884 --> 00:28:41,978 Pojechał do Hardhome, żeby ocalić dzikich. 295 00:28:43,989 --> 00:28:46,480 Dzicy zabili moich rodziców. 296 00:28:47,259 --> 00:28:50,558 - Wszystkich w wiosce. - Od lat z nimi walczymy. 297 00:28:50,729 --> 00:28:53,493 To nie była walka. Uprawialiśmy ziemię. 298 00:28:54,333 --> 00:28:56,096 A oni nas mordowali. 299 00:28:57,102 --> 00:28:59,002 Dlaczego ich ratuje? 300 00:28:59,338 --> 00:29:01,431 Dzicy to ludzie. 301 00:29:02,007 --> 00:29:07,673 - Są wśród nich dobrzy i źli. - Ten, z którym jedzie, ten rudobrody 302 00:29:08,280 --> 00:29:12,444 dowodził atakiem na wioskę. Jak może mu ufać? 303 00:29:13,919 --> 00:29:16,353 Widziałem armię umarłych. 304 00:29:17,589 --> 00:29:19,750 Widziałem Innych. 305 00:29:19,925 --> 00:29:22,416 Oni idą po nas, po żywych. 306 00:29:25,030 --> 00:29:26,861 Kiedy nadejdzie czas, 307 00:29:27,866 --> 00:29:30,858 będziemy potrzebować wszystkich. 308 00:29:31,103 --> 00:29:35,699 A jeśli wpuścimy tu dzikich, a oni poderżną nam gardła? 309 00:29:35,874 --> 00:29:38,274 Jon musi zaryzykować. 310 00:29:38,543 --> 00:29:40,602 Inaczej nie mamy szans. 311 00:29:41,613 --> 00:29:44,776 Czasem trzeba dokonać trudnego wyboru. 312 00:29:44,950 --> 00:29:49,148 Innym może się on nie podobać, ale ty wiesz, że jest słuszny. 313 00:29:49,821 --> 00:29:52,881 - Wierzysz w to? - Całym sercem. 314 00:30:00,332 --> 00:30:04,063 Spokojnie. Ja od lat martwię się o Jona. 315 00:30:05,971 --> 00:30:07,404 On zawsze wraca. 316 00:31:24,216 --> 00:31:26,377 Ufasz mi, Jonie Snow? 317 00:31:27,319 --> 00:31:30,880 - To czyni mnie głupcem? - Obaj nimi jesteśmy. 318 00:31:47,706 --> 00:31:49,674 Lordzie Kości. 319 00:31:51,176 --> 00:31:53,007 Witaj. 320 00:31:53,412 --> 00:31:57,576 Ostatnio to mała wrona była twoim jeńcem. 321 00:31:57,849 --> 00:32:00,249 - Co się stało? - Wojna. 322 00:32:00,419 --> 00:32:02,683 To nazywasz wojną? 323 00:32:03,188 --> 00:32:08,091 Największa armia północy zniszczona przez południowego króla. 324 00:32:08,460 --> 00:32:10,519 Zbierz starszych. 325 00:32:10,862 --> 00:32:12,625 Musimy porozmawiać. 326 00:32:12,798 --> 00:32:16,199 - Nie rozkazuj mi. - Nie robię tego. 327 00:32:18,303 --> 00:32:22,535 - Czemu nie masz łańcuchów? - Bo nie jest moim jeńcem. 328 00:32:23,475 --> 00:32:25,807 Nie? A kim? 329 00:32:26,378 --> 00:32:28,209 Sprzymierzeńcem. 330 00:32:30,048 --> 00:32:32,710 Pieprzony zdrajca! 331 00:32:35,654 --> 00:32:37,713 Walczysz dla wron? 332 00:32:39,724 --> 00:32:41,885 Nie walczę dla wron. 333 00:32:43,628 --> 00:32:46,791 Nie chcemy walczyć, a rozmawiać. 334 00:32:47,132 --> 00:32:48,895 Naprawdę? 335 00:32:49,501 --> 00:32:52,470 Często rozmawiasz z tą śliczną wroną? 336 00:32:53,071 --> 00:32:57,735 A kiedy skończysz gadać, klękasz i ssiesz mu kutasa! 337 00:33:13,358 --> 00:33:16,350 Zwołajcie starszych. Porozmawiajmy. 338 00:33:42,454 --> 00:33:44,354 Jestem Jon Snow. 339 00:33:46,358 --> 00:33:48,451 Lord dowódca Nocnej Straży. 340 00:33:51,796 --> 00:33:56,130 Nie ma między nami przyjaźni. Nigdy jej nie było. 341 00:33:57,369 --> 00:33:59,394 I dziś też nie będzie. 342 00:34:01,006 --> 00:34:03,167 Tu nie chodzi o przyjaźń, 343 00:34:05,210 --> 00:34:07,144 lecz o przetrwanie. 344 00:34:07,312 --> 00:34:11,248 O odgrodzenie was Murem od tego, co nadchodzi. 345 00:34:11,483 --> 00:34:16,147 - Sami go zbudowaliście. - Od kiedy wronom na nas zależy? 346 00:34:16,655 --> 00:34:19,647 Zwykle nie zależy, ale to nie są zwykłe czasy. 347 00:34:19,824 --> 00:34:22,987 Inni nie dzielą nas na wolnych ludzi i wrony. 348 00:34:23,161 --> 00:34:25,152 Jesteśmy dla nich mięsem. 349 00:34:26,097 --> 00:34:28,395 Razem możemy ich pokonać. 350 00:34:28,833 --> 00:34:33,270 Innych? Życzę szczęścia. Możemy najwyżej uciec. 351 00:34:43,348 --> 00:34:45,407 Nie oszukuję was. 352 00:34:48,186 --> 00:34:51,019 To dar dla tych, którzy się przyłączą. 353 00:34:56,027 --> 00:34:57,756 Smocze szkło. 354 00:34:58,964 --> 00:35:03,025 Brat z Nocnej Straży zabił takim sztyletem Innego. 355 00:35:04,269 --> 00:35:07,636 - Widziałeś to? - Nie, ale mu ufam. 356 00:35:08,106 --> 00:35:10,631 Słyszałam opowieści o smoczym szkle. 357 00:35:10,942 --> 00:35:14,207 A ja o wielkich lodowych pająkach. 358 00:35:14,379 --> 00:35:16,609 Dalej w nie nie wierzysz? 359 00:35:17,115 --> 00:35:20,551 - Chodźcie ze mną, a dam wam broń. - Dokąd? 360 00:35:20,885 --> 00:35:24,548 Za Murem są dobre ziemie. Przepuścimy was tunelem 361 00:35:24,723 --> 00:35:26,987 i pozwolimy je uprawiać. 362 00:35:30,061 --> 00:35:31,892 Znałem Mance'a. 363 00:35:32,297 --> 00:35:36,631 Nie chodziło mu o wojnę z nami, tylko o nowe życie dla was. 364 00:35:36,801 --> 00:35:40,737 - Damy wam nowe życie. - A w zamian? 365 00:35:41,239 --> 00:35:43,901 Pomożecie nam walczyć z prawdziwym wrogiem. 366 00:35:47,078 --> 00:35:48,340 Gdzie Mance? 367 00:35:51,916 --> 00:35:53,850 - Umarł. - Jak? 368 00:35:59,357 --> 00:36:01,086 Strzeliłem mu w serce. 369 00:36:09,668 --> 00:36:12,694 Odeślijmy lorda dowódcę do Czarnego Zamku. 370 00:36:13,271 --> 00:36:15,000 Bez oczu! 371 00:36:17,275 --> 00:36:19,266 Nie widzieliście tego. 372 00:36:19,611 --> 00:36:21,010 A ja tak. 373 00:36:21,613 --> 00:36:24,173 Południowy król, Stannis, 374 00:36:24,382 --> 00:36:27,112 pokonał nas i kazał go spalić żywcem. 375 00:36:27,352 --> 00:36:29,843 Jon Snow sprzeciwił się rozkazowi. 376 00:36:31,389 --> 00:36:33,357 To była łaska. 377 00:36:34,292 --> 00:36:37,455 Wykazał się odwagą, której nam trzeba. 378 00:36:37,629 --> 00:36:41,690 By zawrzeć pokój z tymi, których zabijamy od wieków. 379 00:36:42,634 --> 00:36:46,968 Straciłam w walce z nimi ojca, wuja i dwóch braci! 380 00:36:47,138 --> 00:36:51,802 Nie każę wam zapomnieć o poległych! Ja o swoich nie zapomnę. 381 00:36:54,145 --> 00:36:57,205 Tamtej nocy straciłem 50 braci. 382 00:36:59,250 --> 00:37:03,812 Proszę was, byście pomyśleli o własnych dzieciach. 383 00:37:05,890 --> 00:37:08,825 Zginą, jeśli się nie zjednoczymy. 384 00:37:10,328 --> 00:37:12,387 Nadchodzi długa noc. 385 00:37:12,831 --> 00:37:14,822 A z nią śmierć. 386 00:37:15,333 --> 00:37:17,426 Nie powstrzyma ich ani klan, 387 00:37:17,602 --> 00:37:22,596 ani wolni ludzie, ani Nocna Straż, ani południowi królowie! 388 00:37:25,009 --> 00:37:27,842 Tylko razem mamy szansę. 389 00:37:28,012 --> 00:37:31,778 Niewielką, ale przynajmniej postawimy się skurwielom! 390 00:37:47,599 --> 00:37:49,464 Ręczysz za niego? 391 00:37:52,704 --> 00:37:54,695 Jest gładszy niż moje córki, 392 00:37:56,040 --> 00:37:58,975 ale potrafi walczyć. Jest młody, 393 00:37:59,144 --> 00:38:00,873 ale umie dowodzić. 394 00:38:01,880 --> 00:38:06,442 Nie musiał tu płynąć. Zrobił to, bo nas potrzebuje. 395 00:38:07,719 --> 00:38:09,710 A my potrzebujemy jego. 396 00:38:13,725 --> 00:38:17,217 Przodkowie oplują mnie, jeśli przełamię się chlebem z wroną. 397 00:38:18,163 --> 00:38:20,563 Moi też, ale pieprzyć ich. 398 00:38:30,408 --> 00:38:32,842 Nie zaufam nikomu w czerni, 399 00:38:36,815 --> 00:38:38,510 ale ufam tobie. 400 00:38:39,250 --> 00:38:43,744 Jeśli powiesz, że tak trzeba, pójdziemy z tobą. 401 00:38:47,992 --> 00:38:49,516 Tak trzeba. 402 00:38:51,362 --> 00:38:55,423 Zgadzam się. Jeśli zostaniemy, zginiemy. 403 00:38:57,268 --> 00:39:00,533 Z królem wron przynajmniej mamy szansę. 404 00:39:08,947 --> 00:39:11,108 Nie przyjmuję darowanego życia. 405 00:39:14,853 --> 00:39:17,287 Ani twojego szkła, królu wron. 406 00:39:19,958 --> 00:39:23,189 Kiedy wsiądziecie, poderżną wam gardła, 407 00:39:23,394 --> 00:39:26,056 a trupy wyrzucą za burty. 408 00:39:28,566 --> 00:39:30,124 To nasz wróg. 409 00:39:31,736 --> 00:39:34,034 Odwieczny wróg. 410 00:39:49,988 --> 00:39:51,717 Nienawidzę Thennów. 411 00:40:20,952 --> 00:40:25,446 - Ilu płynie? 5 tysięcy? - Nie liczę za dobrze. 412 00:40:26,858 --> 00:40:29,691 - Zbyt wielu zostawiamy. - Są uparci. 413 00:40:29,861 --> 00:40:34,628 Wiesz, jak długo jednoczył ich Mance? 20 pieprzonych lat! 414 00:40:35,199 --> 00:40:37,463 A znał ich najlepiej. 415 00:40:38,536 --> 00:40:41,869 Kończy im się żarcie, a zwierzyny brakuje. 416 00:40:42,607 --> 00:40:44,040 Przyjdą. 417 00:40:49,380 --> 00:40:53,976 Johnna będzie was pilnować. Macie jej słuchać. 418 00:40:57,889 --> 00:41:01,120 - Chcę być z tobą. - Muszę zadbać o ludzi. 419 00:41:02,060 --> 00:41:03,994 Będę tuż za wami. 420 00:41:08,132 --> 00:41:09,497 Płyńcie. 421 00:41:45,269 --> 00:41:47,032 Na co się gapisz? 422 00:42:58,276 --> 00:43:00,073 Zamknąć bramę. 423 00:44:20,158 --> 00:44:21,591 Łuki! 424 00:44:41,445 --> 00:44:44,278 Stójcie! Po kolei! 425 00:44:44,549 --> 00:44:46,449 Po kolei! 426 00:45:58,923 --> 00:46:00,948 Czekajcie na swoją kolej! 427 00:46:06,964 --> 00:46:10,593 - Lordzie dowódco! - Odwieźcie ich i wracajcie! 428 00:46:11,035 --> 00:46:12,525 - Zginiesz! - Już! 429 00:46:21,712 --> 00:46:24,112 - Powinnaś płynąć! - Ty też! 430 00:46:24,315 --> 00:46:28,445 Tam są moje dzieci. Przepuszczą je, jeśli nie wrócisz? 431 00:46:28,653 --> 00:46:31,053 Wydałem rozkazy. 432 00:46:31,222 --> 00:46:33,884 Jak dopilnujesz, żeby je wykonali? 433 00:46:36,227 --> 00:46:38,388 Jeśli przejdą, ci ludzie zginą! 434 00:46:42,066 --> 00:46:44,728 Nocna Straż za mną! 435 00:48:06,484 --> 00:48:08,315 Sanie, Tormundzie! 436 00:48:57,802 --> 00:49:00,703 - Smocze szkło! - Pójdziemy razem! 437 00:49:01,939 --> 00:49:03,201 Idźcie! 438 00:50:13,344 --> 00:50:14,675 Bierz szkło. 439 00:53:20,898 --> 00:53:22,365 Chodź! 440 00:53:23,300 --> 00:53:27,293 - Smocze szkło! - Pieprzyć je! Zginiemy! 441 00:54:18,122 --> 00:54:19,589 Do wody, Wun Wun! 442 00:55:11,241 --> 00:55:13,334 Szybko! Wiosłuj! 443 00:55:43,507 --> 00:55:45,668 Naprzód! 444 00:58:48,125 --> 00:58:52,289 Na podstawie "Uczty dla wron" George'a R. R. Martina 445 00:58:52,462 --> 00:58:55,192 wydanej przez Wydawnictwo Zysk i Spółka 446 00:59:57,360 --> 00:59:59,260 Tekst: Wojtek Stybliński