1 00:00:42,877 --> 00:00:45,213 Nazywam się Dalton Russell. 2 00:00:46,005 --> 00:00:47,965 Słuchajcie mnie bardzo uważnie, 3 00:00:48,049 --> 00:00:51,886 bo starannie dobieram słowa i nigdy się nie powtarzam. 4 00:00:52,053 --> 00:00:54,972 Przedstawiłem się, czyli już wiecie "kto". 5 00:00:56,474 --> 00:01:00,228 Do "gdzie" najbardziej pasuje określenie "cela więzienna". 6 00:01:00,728 --> 00:01:02,021 Ale pomiędzy byciem w celi... 7 00:01:02,146 --> 00:01:05,816 a byciem w więzieniujest ogromna różnica. 8 00:01:07,193 --> 00:01:08,986 "Co" jest bardzo proste. 9 00:01:09,654 --> 00:01:14,492 Niedawno wprowadziłem w życie doskonały plan napadu na bank. 10 00:01:15,159 --> 00:01:17,161 No i macie "kiedy". 11 00:01:17,662 --> 00:01:21,874 Jeśli chodzi o "dlaczego", oprócz oczywistej motywacji finansowej, 12 00:01:22,500 --> 00:01:24,418 sprawa jest bardzo prosta. 13 00:01:25,503 --> 00:01:27,004 Bo potrafię. 14 00:01:28,172 --> 00:01:30,716 Zostaje nam już tylko "jak". 15 00:01:31,092 --> 00:01:34,011 I jak mawiał Szekspir: 16 00:01:35,346 --> 00:01:37,098 w tym właśnie szkopuł cały. 17 00:02:43,748 --> 00:02:45,249 BANK MANHATTAN TRUST DATA ZAŁOŻENIA 1948 18 00:04:06,997 --> 00:04:09,500 REMONTY DOSKONAŁE ZAWSZE KOŃCZYMY, CO ZACZĘLIŚMY! 19 00:04:54,211 --> 00:04:56,213 Twoja mama powiedziała mi, 20 00:04:57,715 --> 00:05:01,886 że jakaś młoda dama pomaga ci pisać pracę o moście Triborough. 21 00:05:02,261 --> 00:05:04,054 - Dobrze? - Tak. 22 00:05:05,014 --> 00:05:06,140 Czy on oszalał? 23 00:05:10,895 --> 00:05:13,314 - Teraz? Na 51 -ej ulicy? - Tak, tam teraz jest. 24 00:05:13,397 --> 00:05:17,443 Nie, jest wciąż na 47-ej, ale to o wiele mniejsza przestrzeń. 25 00:05:17,568 --> 00:05:19,278 Co mam... 26 00:05:21,071 --> 00:05:24,533 Zamówimy sobie po homarze. Zapłacę kartą pana Ansinori. 27 00:05:24,617 --> 00:05:28,579 Nieważne. Jest chyba na spotkaniu z klientem. 28 00:05:30,289 --> 00:05:33,417 W końcu minął ponad rok. 29 00:05:36,420 --> 00:05:38,756 Zaraz mu skręcę kark. 30 00:05:41,926 --> 00:05:43,219 I co z tego? 31 00:05:44,470 --> 00:05:48,015 To tylko kwiaty. Może je kupił swojej babci. 32 00:05:48,098 --> 00:05:50,976 Albo dla mnie. Mam dziś urodziny. 33 00:05:53,395 --> 00:05:55,397 Może jest klientem banku. 34 00:05:58,108 --> 00:06:00,236 Mam coś śmiesznego. 35 00:06:00,569 --> 00:06:04,281 Koleś przede mną myśli, że nie widzę, jak się na mnie gapi. 36 00:06:04,406 --> 00:06:07,618 Wspaniale. Niech to szlag. 37 00:06:07,743 --> 00:06:09,286 - Przepraszam. - Tak? 38 00:06:09,787 --> 00:06:11,956 Mogłaby pani mówić ciszej? 39 00:06:12,081 --> 00:06:14,959 Rozmawia pani nieco za głośno. Bardzo proszę. 40 00:06:15,084 --> 00:06:16,293 Dobrze. 41 00:06:16,418 --> 00:06:18,128 Przeszkadza pani innym klientom. 42 00:06:18,254 --> 00:06:19,463 - Przepraszam. - Dobrze? 43 00:06:19,588 --> 00:06:21,465 - Tak. - Dziękuję. 44 00:06:23,300 --> 00:06:25,177 To ochroniarz. 45 00:06:25,302 --> 00:06:28,472 Myślałam, że jestem w banku, a nie w czytelni. 46 00:06:28,597 --> 00:06:30,140 Manhattan Trust. 47 00:06:33,519 --> 00:06:37,147 ...z Yale. Od tego bogatego fiuta, dla którego pracuję. 48 00:06:41,485 --> 00:06:42,820 Dziękuję. 49 00:06:54,873 --> 00:06:56,792 Przepraszam. Proszę pana? 50 00:06:57,042 --> 00:06:58,377 Tylko spokojnie. 51 00:06:58,669 --> 00:07:01,714 Wszyscy na podłogę! Natychmiast! 52 00:07:03,966 --> 00:07:05,342 Na podłogę! 53 00:07:05,467 --> 00:07:09,305 Macie na to 4 sekundy! Kto się nie położy, dostanie kulkę! 54 00:07:09,513 --> 00:07:12,766 Raz! Dwa! Trzy! 55 00:07:12,850 --> 00:07:16,520 Odsuń się od lady! Zostaw ten przycisk! 56 00:07:17,521 --> 00:07:19,690 Ręce na ziemię! 57 00:07:19,815 --> 00:07:21,609 Co to jest? 58 00:07:21,692 --> 00:07:24,028 - Todd, co robimy? - A niby co mam robić? 59 00:07:24,153 --> 00:07:26,196 - Twarzą na dół, grubasie! - Już! 60 00:07:26,322 --> 00:07:28,741 Na podłogę! 61 00:07:31,368 --> 00:07:34,371 Ciebie też to dotyczy, rabinie. 62 00:07:34,747 --> 00:07:35,914 Na ziemię. 63 00:07:40,377 --> 00:07:43,297 Razem z moimi przyjaciółmi dokonuję... 64 00:07:43,380 --> 00:07:46,091 bardzo dużej wypłaty z tego banku. 65 00:07:46,550 --> 00:07:50,763 Jeśli ktoś stanie nam na drodze, dostanie kulkę w łeb. 66 00:07:52,890 --> 00:07:55,351 Leżeć, dziadek! Łapy w dół! 67 00:07:55,434 --> 00:07:58,896 - Twarzą do ziemi. - Przecież leżę! 68 00:08:02,107 --> 00:08:04,943 Panie władzo, stamtąd wydobywa się dym. 69 00:08:17,414 --> 00:08:21,210 Prawdopodobny napad na bank. Manhattan Trust, adres Exchange Place 20. 70 00:08:21,293 --> 00:08:23,087 Mam zakładników. 71 00:08:23,545 --> 00:08:27,174 Jak tu podejdziecie, zacznę ich zabijać. 72 00:08:27,508 --> 00:08:29,385 Nie żartuję. 73 00:08:35,724 --> 00:08:37,351 Centrala. Przyślijcie posiłki. 74 00:08:37,434 --> 00:08:39,186 Proszę się odsunąć! 75 00:08:39,269 --> 00:08:40,688 - O, cholera! - Odsunąć się! 76 00:08:40,771 --> 00:08:42,272 Proszę za róg! 77 00:08:42,398 --> 00:08:44,358 Centrala, przyślijcie wsparcie. 78 00:08:44,441 --> 00:08:46,694 Napad z broniąw ręku. Możliwi zakładnicy. 79 00:08:46,777 --> 00:08:50,030 Exchange Place 20, bank Manhattan Trust. 80 00:08:50,114 --> 00:08:51,782 Walczę tu o życie. 81 00:08:51,907 --> 00:08:54,868 Keith, ile razy o tym rozmawiamy, ty powtarzasz to swoje: 82 00:08:54,952 --> 00:08:56,203 - "Nie teraz". - Posłuchaj. 83 00:08:56,286 --> 00:08:58,455 Grunt pali mi się pod nogami. 84 00:08:58,539 --> 00:09:00,541 Mogą mnie zamknąć. 85 00:09:00,624 --> 00:09:02,876 Jeśli te 140000 się nie znajdzie, 86 00:09:02,960 --> 00:09:05,212 - zrobi się nieciekawie. - Przecież ich nie wziąłeś. 87 00:09:05,295 --> 00:09:08,048 Oczywiście, że nie. Ten diler łże jak pies, 88 00:09:08,132 --> 00:09:10,050 chce mnie wrobić, by ratować własny tyłek. 89 00:09:10,134 --> 00:09:11,885 - Trzeba poczekać. - Co potem? 90 00:09:11,969 --> 00:09:14,221 - Co z nami? - Potem dostanę awans. 91 00:09:14,304 --> 00:09:17,141 Będzie nas stać na większe mieszkanie. 92 00:09:17,224 --> 00:09:19,977 Czemu zawsze o tym rozmawiamy, gdy twój brat wpadnie... 93 00:09:20,102 --> 00:09:22,980 - za kradzież samochodu? - To moja jedyna rodzina. 94 00:09:23,105 --> 00:09:24,982 Przepraszam. Nie gniewasz się? 95 00:09:25,107 --> 00:09:26,734 - Kochasz mnie? - To ja przepraszam. 96 00:09:26,817 --> 00:09:28,235 - Kochasz mnie? - Kocham. 97 00:09:28,318 --> 00:09:30,571 Gdy wrócę, zabawimy się w Dużego Wacka i Bliźniaki. 98 00:09:30,654 --> 00:09:32,990 - Mam kajdanki. - A ja gnata. 99 00:09:33,115 --> 00:09:34,616 Na razie, Tatuśku. 100 00:09:35,284 --> 00:09:37,911 - Duży Wacek i Bliźniaki? - Tak. 101 00:09:37,995 --> 00:09:41,915 Jej brat-szumowina ma trzy wyroki, w tym jeden za napad z broniąw ręku. 102 00:09:41,999 --> 00:09:45,252 Ma 17 lat. Nie skończył żadnej szkoły. 103 00:09:45,335 --> 00:09:48,589 Jest za głupi, by do czegoś dojść, nawet kraść nie umie. 104 00:09:48,672 --> 00:09:51,008 - Nie możesz się go pozbyć? - Pewnie, że mogę. 105 00:09:51,133 --> 00:09:53,594 Nie, kocha go. Przecież nie wyrzucę go na ulicę. 106 00:09:53,677 --> 00:09:55,345 - A jaki jest wobec ciebie? - Zachwycony. 107 00:09:55,471 --> 00:09:57,014 Policjant w pokoju obok... 108 00:09:57,139 --> 00:09:59,349 posuwa jego siostrę. Ona wini mnie: 109 00:09:59,433 --> 00:10:02,019 "W większym mieszkaniu byłoby inaczej". 110 00:10:02,144 --> 00:10:04,688 Pewnie, że gdybyśmy się pobrali, byłoby inaczej. 111 00:10:04,772 --> 00:10:07,524 - Co w tym złego? - Ślub. Meble. Dzieci. 112 00:10:07,608 --> 00:10:09,359 Wiesz, ile kosztuje pierścionek z brylantem? 113 00:10:09,443 --> 00:10:11,779 - Przecież byłeś już żonaty. - Miałem wtedy 21 lat. 114 00:10:11,862 --> 00:10:15,282 - Dałeś jej pierścionek? - Tak, teraz nie chce go oddać. 115 00:10:15,365 --> 00:10:18,452 - Jesteście z policji? - A niech to! Wydało się! 116 00:10:18,535 --> 00:10:20,954 Św. Mikołaj przyszedł wcześniej w tym roku. 117 00:10:21,038 --> 00:10:24,124 Napad na bank. Mają zakładników. Exchange Place 20. 118 00:10:24,208 --> 00:10:26,293 - Co? - Grossman jest na urlopie. Jedźcie tam. 119 00:10:26,376 --> 00:10:29,046 A co ze sprawą Madrugady? 120 00:10:29,171 --> 00:10:31,548 - Myślałem, że jestem w odstawce. - Daję ci szansę. 121 00:10:31,632 --> 00:10:33,300 Nadal tu pracujesz, 122 00:10:33,383 --> 00:10:35,636 - ale jeśli nie czujesz się na siłach... - Czuje się! 123 00:10:35,719 --> 00:10:37,304 To dobrze. 124 00:10:37,387 --> 00:10:39,973 Daję ci szansę. Postaraj się, bym tego nie żałował. 125 00:10:40,057 --> 00:10:42,643 - To jest to. Wchodzisz do gry. - Tak. 126 00:10:42,726 --> 00:10:44,311 Jesteś potrzebny! 127 00:10:44,394 --> 00:10:46,897 Przynajmniej Wydział Wewnętrzny da mi spokój. 128 00:10:47,022 --> 00:10:48,982 Patrz na to tak: wchodzisz tam bez broni, 129 00:10:49,066 --> 00:10:51,819 ich szef przystawia ci spluwę do skroni i każe ci uklęknąć. 130 00:10:51,902 --> 00:10:54,571 A pięciu typów celuje do ciebie z uzi. 131 00:10:54,696 --> 00:10:56,240 Wyobraź ich sobie w gaciach. 132 00:10:56,323 --> 00:10:57,908 Albo w więziennych drelichach? 133 00:10:57,991 --> 00:11:02,329 - Właśnie. Dasz radę. - Strzeżcie się, zbiry, nadchodzę. 134 00:11:26,061 --> 00:11:28,188 Cofnąć się za róg! 135 00:11:28,272 --> 00:11:30,774 Mówiłem już, proszę odejść! 136 00:11:31,692 --> 00:11:34,778 Zabierzcie stąd tych ludzi! 137 00:11:36,113 --> 00:11:39,616 Jak tylko podjedziemy, wszyscy wysiadać. 138 00:11:41,785 --> 00:11:43,787 Okno na drugim piętrze. 139 00:11:44,246 --> 00:11:47,082 - Poślij tam ludzi! - Dobrze. 140 00:11:48,959 --> 00:11:50,294 Jak sytuacja? 141 00:11:50,419 --> 00:11:53,130 Napastnik w środku. Możliwi zakładnicy. 142 00:11:53,213 --> 00:11:54,464 Kto tu dowodzi? 143 00:11:54,548 --> 00:11:56,717 - Sierżant Hernandez. - Zawołaj go. 144 00:11:56,800 --> 00:11:59,219 - Sierżancie Hernandez, zgłoś się? - Mów. 145 00:11:59,303 --> 00:12:02,055 Jest tu sierżant Collins, który to zgłosił. 146 00:12:02,139 --> 00:12:03,557 Proszę tu przyjść. 147 00:12:03,640 --> 00:12:05,893 Już idę. 148 00:12:17,738 --> 00:12:20,157 Proszę się odsunąć. 149 00:12:20,282 --> 00:12:22,576 - Proszę się odsunąć. - Musimy zabezpieczyć teren. 150 00:12:22,659 --> 00:12:24,745 - Collins? Co macie? - Hernandez. 151 00:12:24,828 --> 00:12:28,999 Napastnik wewnątrz z bronią. Twierdzi, że ma zakładników. 152 00:12:30,167 --> 00:12:32,669 Uwaga! Oczyścić dojazd! 153 00:12:38,675 --> 00:12:40,385 CENTRUM DOWODZENIA 154 00:12:52,522 --> 00:12:54,942 Szybciej. Ustawcie barierki. 155 00:12:55,525 --> 00:12:57,611 Wszystko pod kontrolą. 156 00:12:58,278 --> 00:12:59,780 Proszę się odsunąć! 157 00:12:59,863 --> 00:13:02,115 - Odsunąć się! - Do tyłu! Dziękuję. 158 00:13:02,199 --> 00:13:04,117 Nic się nie stało. 159 00:13:04,326 --> 00:13:06,203 Zobaczycie wszystko w wiadomościach. 160 00:13:06,286 --> 00:13:07,955 Proszę się odsunąć. 161 00:13:19,925 --> 00:13:21,176 Panie Case? 162 00:13:21,259 --> 00:13:23,929 Dzień dobry, Katherine. Co tam? 163 00:13:24,012 --> 00:13:27,224 Właśnie napadnięto na jeden z oddziałów naszego banku. 164 00:13:27,307 --> 00:13:28,517 O Boże! 165 00:13:28,976 --> 00:13:32,980 - Są ranni? - Nie sądzę. Ale mają zakładników. 166 00:13:33,897 --> 00:13:35,440 To straszne. 167 00:13:36,733 --> 00:13:40,237 - Który oddział? - Numer 32. Przy Exchange Place 20. 168 00:13:40,862 --> 00:13:43,323 - Który? - Przy Exchange Place 20. 169 00:13:46,159 --> 00:13:47,744 Dziękuję, Katherine. 170 00:13:47,828 --> 00:13:49,579 Przykro mi, panie Case. 171 00:14:01,466 --> 00:14:02,926 Dobry Boże! 172 00:14:05,429 --> 00:14:08,056 Zabrać stąd tych ludzi! Otworzyć bramki. 173 00:14:08,140 --> 00:14:10,434 Na chodniku. 174 00:14:15,731 --> 00:14:18,567 Sierżant Collins, byłem tu pierwszy. Jest pan negocjatorem? 175 00:14:18,650 --> 00:14:21,361 Tak. Detektyw Frazier. A to detektyw Mitchell. Co tu mamy? 176 00:14:21,445 --> 00:14:23,363 Zobaczyłem pełno dymu w środku. 177 00:14:23,447 --> 00:14:25,741 Drzwi były zaryglowane. Chciałem zajrzeć do środka, 178 00:14:25,824 --> 00:14:29,202 napastnik je otworzył, wymierzył do mnie z pistoletu, 179 00:14:29,286 --> 00:14:31,872 wrzeszcząc z obcym akcentem, że zabije zakładników. 180 00:14:31,955 --> 00:14:34,708 - Są tam inni napastnicy? - Nie było nic widać. 181 00:14:34,791 --> 00:14:36,418 - Słyszałeś coś? - Nie, 182 00:14:36,501 --> 00:14:40,672 ale byłem na muszce. Poza nią niewiele widziałem. 183 00:14:40,964 --> 00:14:42,132 Dobrze. 184 00:14:43,550 --> 00:14:46,803 Dobrze. Dobra robota, sierżancie. 185 00:14:46,887 --> 00:14:49,222 Mierzył wcześniej ktoś do ciebie? 186 00:14:49,306 --> 00:14:50,390 - Raz. - Naprawdę? 187 00:14:50,474 --> 00:14:52,225 Tak, dwunastolatek. 188 00:14:52,309 --> 00:14:55,729 - Jak było? - Bywało lepiej. 189 00:14:55,812 --> 00:14:57,898 Wierzę. 190 00:14:57,981 --> 00:15:00,650 Jak tylko poznamy szczegóły, będziesz mógł iść do domu. 191 00:15:00,734 --> 00:15:02,652 Wolałbym się tu pokręcić, 192 00:15:02,736 --> 00:15:04,488 póki nie nawiążemy kontaktu. 193 00:15:04,571 --> 00:15:06,740 To właśnie chciałem usłyszeć. 194 00:15:25,050 --> 00:15:28,512 Przestań. Dlaczego to robisz? 195 00:15:29,763 --> 00:15:32,432 Co się dzieje, tato? 196 00:15:36,394 --> 00:15:39,481 Niech podniosą rękę pracownicy banku. 197 00:15:40,524 --> 00:15:44,611 Pracownicy banku staną tutaj! Reszta - tam! 198 00:15:50,909 --> 00:15:55,455 A teraz niech wszyscy wyjmą komórki i klucze, 199 00:15:55,539 --> 00:15:59,167 i podniosąje do góry. 200 00:16:19,938 --> 00:16:21,815 - Jak się nazywasz? - Peter. 201 00:16:21,898 --> 00:16:24,401 - A dalej? - Peter Hammond. 202 00:16:24,484 --> 00:16:27,946 - Gdzie masz komórkę? - Zostawiłem w domu. 203 00:16:29,865 --> 00:16:33,702 Dobrze się zastanów, zanim odpowiesz na następne pytanie, 204 00:16:33,785 --> 00:16:36,997 bo jak odpowiesz źle, to na grobie będziesz miał napis: 205 00:16:37,539 --> 00:16:40,208 "Tu spoczywa Peter Hammond, bohater, 206 00:16:40,667 --> 00:16:43,628 "który chciał udaremnić doskonały napad na bank, 207 00:16:43,712 --> 00:16:46,548 "chowając swoją komórkę, 208 00:16:46,631 --> 00:16:50,218 "ale dostał kulkę w łeb". 209 00:16:51,595 --> 00:16:54,431 No więc, Peterze Hammond, 210 00:16:55,515 --> 00:16:56,850 gdzie masz komórkę? 211 00:16:56,933 --> 00:16:59,519 Powiedziałem już, że zostawiłem w domu. 212 00:17:32,719 --> 00:17:34,804 Szybkie wybieranie: P. Hammond 213 00:17:54,616 --> 00:17:57,077 Coś mi się pomyliło. Przepraszam. 214 00:17:57,160 --> 00:17:59,120 Nie ma o czym mówić. 215 00:18:19,557 --> 00:18:22,727 Porozmawiajmy. Proszę, wysłuchaj mnie. 216 00:18:22,811 --> 00:18:24,479 Wszystko wyjaśnię. 217 00:18:26,273 --> 00:18:27,983 Pomocy! 218 00:18:28,483 --> 00:18:29,567 Przestań! 219 00:18:30,443 --> 00:18:31,569 Nie! 220 00:18:49,879 --> 00:18:52,674 Ktoś jeszcze chce być sprytniejszy ode mnie? 221 00:18:59,347 --> 00:19:02,017 - Jak się nazywasz? - Vikram Walia. 222 00:19:02,100 --> 00:19:04,811 Vikram Walia. Dzięki, Vikram. 223 00:19:04,894 --> 00:19:06,187 Proszę pana. 224 00:19:11,276 --> 00:19:12,527 Możesz to zatrzymać. 225 00:19:12,610 --> 00:19:15,196 Mężczyźni tutaj. Kobiety tutaj. 226 00:19:16,531 --> 00:19:17,657 Szybciej! 227 00:19:23,705 --> 00:19:26,875 A teraz rozbierać się do bielizny. 228 00:19:28,793 --> 00:19:29,961 Natychmiast. 229 00:19:52,067 --> 00:19:53,234 Proszę pani? 230 00:19:54,110 --> 00:19:58,907 Proszę mi wierzyć, normalnie nigdy bym panią o to nie poprosił. 231 00:20:00,075 --> 00:20:03,578 - Niech się pani rozbiera. - Nie. 232 00:20:04,412 --> 00:20:06,915 Powinien się pan wstydzić. 233 00:20:08,416 --> 00:20:10,418 Co za goj. 234 00:20:10,502 --> 00:20:12,754 Śmiało, zrób mi dobrze. 235 00:20:12,837 --> 00:20:15,423 - Wyskakuj z ciuchów. - Nie! 236 00:20:17,175 --> 00:20:18,385 Stevie? 237 00:20:21,930 --> 00:20:23,223 Idziemy! 238 00:20:24,891 --> 00:20:27,227 A teraz niech każdy... 239 00:20:27,310 --> 00:20:30,230 włoży kombinezon i maskę. 240 00:20:40,323 --> 00:20:43,451 Mówi Shon Gables, CBS 2 News, sprzed banku Manhattan Trust, 241 00:20:43,535 --> 00:20:46,037 na który, jak nam powiedziano, 242 00:20:46,121 --> 00:20:47,789 dokonano napadu. 243 00:20:47,872 --> 00:20:51,042 Podejrzani są w środku, 244 00:20:51,126 --> 00:20:53,044 przetrzymują nieznaną liczbę zakładników. 245 00:20:53,128 --> 00:20:54,754 - Kapitan Darius? - Tak. 246 00:20:54,838 --> 00:20:56,798 Detektyw Frazier. A to detektyw Mitchell. 247 00:20:56,881 --> 00:20:57,882 Witam. 248 00:20:57,966 --> 00:21:00,385 Pracowaliśmy razem przy sprawie szpitala na 93-ciej... 249 00:21:00,468 --> 00:21:02,095 w czasie mojego szkolenia. 250 00:21:02,178 --> 00:21:04,639 A, tak. To straszne, co się stało. 251 00:21:04,722 --> 00:21:06,891 Prawda. 252 00:21:06,975 --> 00:21:08,226 Co tutaj mamy? 253 00:21:08,309 --> 00:21:11,980 Nieznana liczba podejrzanych i zakładników, 254 00:21:12,063 --> 00:21:15,608 i milion widzów przed telewizorami. Nie widzę, co się dzieje w środku, 255 00:21:15,692 --> 00:21:17,402 - więc jestem trochę zajęty. - Rozumiem. 256 00:21:17,485 --> 00:21:20,029 Zazwyczaj pracuję z Grossmanem, 257 00:21:20,113 --> 00:21:22,532 więc w razie potrzeby, niech pan z nim pogada, dobrze? 258 00:21:22,615 --> 00:21:24,617 Nie, nie dobrze, kapitanie. 259 00:21:24,701 --> 00:21:27,203 Detektyw Grossman jest na urlopie, 260 00:21:27,287 --> 00:21:30,165 więc dziś rządzi tu detektyw Frazier. 261 00:21:30,248 --> 00:21:33,835 Więc w razie potrzeby, proszę pogadać ze mną, dobrze? 262 00:21:33,918 --> 00:21:35,295 Chyba tak. 263 00:21:35,378 --> 00:21:37,672 Tak będzie. Macie dla nas kamizelki? 264 00:21:37,755 --> 00:21:39,007 - Berk! - Tak? 265 00:21:39,090 --> 00:21:41,009 - Daj im jakieś kamizelki! - Dobrze. 266 00:21:41,092 --> 00:21:42,969 - I zanotuj, że przyszli. - Dobrze. 267 00:21:43,052 --> 00:21:44,721 Wiesz co? Zejdę ci teraz z oczu, 268 00:21:44,804 --> 00:21:46,681 a ty rozeznaj się w sytuacji. 269 00:21:46,764 --> 00:21:49,017 Daj mi znać, gdy będziesz gotów. 270 00:21:49,100 --> 00:21:52,020 - Dobrze. - Będziemy w knajpie. 271 00:21:52,312 --> 00:21:55,064 Nie wchodźcie do banku bez konsultacji z nami. Dobrze? 272 00:21:55,148 --> 00:21:57,734 - Dobrze. - Miło było cię znów widzieć. 273 00:22:06,117 --> 00:22:07,869 Nie powinniśmy tam zostać? 274 00:22:08,536 --> 00:22:11,581 Dajmy mu trochę czasu. Zobaczymy, co zrobi. 275 00:22:12,540 --> 00:22:15,043 Dopóki nie ogarnie całej sytuacji, 276 00:22:15,126 --> 00:22:16,336 będzie się na nas wkurzał. 277 00:22:16,419 --> 00:22:18,796 Jak się zacznie, wezwie nas. Wiem, jak pracuje. 278 00:22:18,880 --> 00:22:20,006 Ty tu decydujesz. 279 00:22:20,089 --> 00:22:22,383 Możesz to podnieść? Chyba nie mam wyjścia. 280 00:22:22,467 --> 00:22:24,260 Od Grossmana wiem, 281 00:22:24,344 --> 00:22:26,596 że tacy jak Darius nie szanują naszej roboty. 282 00:22:26,679 --> 00:22:29,057 - Dlaczego? - Dla nich liczy się strategia. 283 00:22:29,140 --> 00:22:33,269 A dla nas - psychologia, na której się nie znają. 284 00:22:33,353 --> 00:22:35,647 - Mówiłem, że sobie poradzisz. - Tak. 285 00:22:35,730 --> 00:22:39,108 Czekam, aż pojawi się ktoś wyższy rangą i powie: 286 00:22:39,192 --> 00:22:40,318 "Zrób to i to". 287 00:22:40,401 --> 00:22:41,736 Co się stało w szpitalu? 288 00:22:41,819 --> 00:22:44,697 Facet zastrzelił siebie i dziewczynę. Dziękuję. 289 00:22:54,499 --> 00:22:56,292 Mówiłem, że mam... 290 00:22:58,628 --> 00:23:01,047 chore serce. 291 00:23:01,256 --> 00:23:02,423 Wstawaj. 292 00:23:28,366 --> 00:23:29,909 Rzuć broń! 293 00:23:29,993 --> 00:23:32,287 - Stój! - Nie strzelać! 294 00:23:32,370 --> 00:23:34,497 - Nie ruszaj się! - Nie mam... 295 00:23:34,581 --> 00:23:38,042 - Chodź tu! - Jestem pracownikiem banku! 296 00:23:38,126 --> 00:23:39,961 Na kolana! 297 00:23:40,044 --> 00:23:41,588 - Wypchnęli mnie! - Natychmiast! 298 00:23:41,671 --> 00:23:43,464 - Wypchnęli mnie! - Natychmiast! 299 00:23:43,548 --> 00:23:45,258 - Macie trzymać się z dala! - Skuć go. 300 00:23:45,341 --> 00:23:47,802 Jak się zbliżycie do drzwi, zabije dwoje ludzi. 301 00:23:47,885 --> 00:23:49,804 - Kto tak powiedział? - Nie wiem! 302 00:23:49,887 --> 00:23:51,306 Ten z wielkim gnatem! 303 00:23:51,389 --> 00:23:53,099 - A niby kto? - Dobrze, wstawaj. 304 00:23:53,182 --> 00:23:54,642 - Jest ich czterech! - Chodź. 305 00:23:54,726 --> 00:23:55,893 Chryste Panie! 306 00:23:55,977 --> 00:23:57,228 - Spokojnie! - Idziemy! 307 00:23:57,312 --> 00:24:00,690 - Będę w telewizji? - Jasne, jako gwiazda. 308 00:24:03,610 --> 00:24:07,030 Czy myślałem, że nie zobaczę już swojej rodziny? 309 00:24:07,113 --> 00:24:09,782 Tak, przyszło mi to do głowy. Na początku... 310 00:24:09,866 --> 00:24:12,285 nie byłem w stanie myśleć, 311 00:24:12,368 --> 00:24:15,371 gdy mierzyli do mnie z broni, ale potem... 312 00:24:15,455 --> 00:24:17,624 Pomyślałem o... 313 00:24:19,626 --> 00:24:20,793 Tak. 314 00:24:20,877 --> 00:24:23,713 O mojej żonie, że już nigdy jej nie zobaczę. 315 00:24:23,796 --> 00:24:28,176 I o dzieciach. Mam 10-letniego syna i 17-letnią córkę. 316 00:24:29,761 --> 00:24:32,930 Tak, pomyślałem o nich. Czy to dziwne? 317 00:24:33,681 --> 00:24:35,433 Bardzo je kocham. 318 00:25:30,613 --> 00:25:31,948 Coś pięknego. 319 00:25:48,840 --> 00:25:50,133 Proszę mówić. 320 00:25:50,425 --> 00:25:52,510 Proszę się nie niepokoić. 321 00:25:52,593 --> 00:25:55,430 Chcę tylko spędzić trochę czasu w tym cudownym mieście... 322 00:25:55,513 --> 00:25:57,306 i poznać jego uroki. 323 00:25:57,390 --> 00:25:58,766 Nic pana nie łączy z wujem? 324 00:25:58,850 --> 00:26:01,144 Ostatnio mam z nim niewiele wspólnego. 325 00:26:01,227 --> 00:26:03,688 Podobno nie widział go pan od 9 lat. To prawda? 326 00:26:03,771 --> 00:26:07,316 - Jest pani świetnie poinformowana. - Nie mam wyjścia. 327 00:26:07,400 --> 00:26:10,361 Dzwoni pan Arthur Case. 328 00:26:12,113 --> 00:26:13,322 Musimy kończyć. 329 00:26:13,406 --> 00:26:15,450 Będę potrzebować kopię umowy kupna-sprzedaży, 330 00:26:15,533 --> 00:26:17,702 wniosek o kredyt hipoteczny i resztę dokumentów. 331 00:26:17,785 --> 00:26:19,871 - Odezwę się do pana. - Dziękuję, panno White. 332 00:26:19,954 --> 00:26:21,706 Proszę tędy. 333 00:26:32,717 --> 00:26:34,594 Arthur Case? Jesteś pewien? 334 00:26:34,677 --> 00:26:36,721 - Tak się przedstawił. - Sam zadzwonił? 335 00:26:36,804 --> 00:26:39,140 Nie łączył się przez sekretarkę? 336 00:26:39,223 --> 00:26:41,184 - Nie, proszę pani. - Dobrze. Połącz. 337 00:26:41,267 --> 00:26:42,351 Dobrze. 338 00:26:45,772 --> 00:26:48,649 - Madeleine White. - Arthur Case z tej strony. 339 00:26:48,733 --> 00:26:50,193 Dzień dobry, panie Case. 340 00:26:50,276 --> 00:26:54,155 - Czy byliśmy sobie przedstawieni? - Nie sądzę. 341 00:26:54,864 --> 00:26:57,492 Lecz zawsze jest pani... 342 00:26:57,575 --> 00:27:00,995 na przyjęciach, które wydaję z okazji Święta Niepodległości. 343 00:27:01,621 --> 00:27:04,665 Mamy wspólnych znajomych. 344 00:27:04,749 --> 00:27:06,042 Chyba tak. 345 00:27:06,125 --> 00:27:08,336 Przejdę od razu do rzeczy. 346 00:27:09,045 --> 00:27:11,714 Mam problem, który wymaga... 347 00:27:11,798 --> 00:27:15,092 specjalnych umiejętności i całkowitej dyskrecji. 348 00:27:15,843 --> 00:27:19,013 Czy jest pani taką osobą, czy źle mnie poinformowano? 349 00:27:19,722 --> 00:27:21,182 Proszę mówić dalej. 350 00:27:21,641 --> 00:27:24,602 Mogę po panią przyjechać za 5 minut? 351 00:27:24,685 --> 00:27:26,979 - Będę czekać na dole. - Dziękuję. 352 00:27:32,568 --> 00:27:36,030 Mieli genialny plan, 353 00:27:36,113 --> 00:27:38,616 by nas oszołomić... 354 00:27:38,699 --> 00:27:43,079 i pozbawić jakiejkolwiek samokontroli. 355 00:27:43,162 --> 00:27:45,248 Byli bardzo... 356 00:27:47,750 --> 00:27:50,837 natarczywi, a jednocześnie dziwnie obojętni. 357 00:27:50,920 --> 00:27:54,799 Mówili do siebie per "Steve" w różnych odmianach. 358 00:27:55,341 --> 00:27:57,969 Steven, Steve-O, Stevie. 359 00:27:58,052 --> 00:27:59,262 A jak zwracali się do was? 360 00:27:59,345 --> 00:28:01,347 Nijak. Kazali mi... 361 00:28:01,430 --> 00:28:04,517 Kłamiesz. Mów prawdę. 362 00:28:04,600 --> 00:28:06,435 Spójrz mi w oczy i powiedz prawdę. 363 00:28:06,519 --> 00:28:09,146 Mieli karabiny AK-47. Cała czwórka. 364 00:28:09,230 --> 00:28:10,982 - Znasz się na broni. - Nie. 365 00:28:11,065 --> 00:28:14,026 - Wiem tylko, że... - Skąd wiesz, że to były AK-47? 366 00:28:14,110 --> 00:28:17,154 - Każdy wie, jak wygląda AK-47. - Każdy? 367 00:28:17,238 --> 00:28:21,158 Każdy, kto oglądał filmy akcji. 368 00:28:21,242 --> 00:28:23,870 - Napadł pan kiedyś na bank? - Żartuje pan? 369 00:28:23,953 --> 00:28:26,622 Ja miałbym napaść na bank? Nie. 370 00:28:26,831 --> 00:28:28,875 - Nigdy nie ukradł pan ani centa? - Nigdy. 371 00:28:28,958 --> 00:28:31,252 - Nigdy? - Nigdy. 372 00:28:31,335 --> 00:28:34,422 - Wie pan co? - A jednak. Raz się zdarzyło. 373 00:28:34,505 --> 00:28:37,967 Ukradłem kiedyś piątaka babci. 374 00:28:39,635 --> 00:28:41,137 Była Polką. 375 00:28:41,804 --> 00:28:46,058 Wciąż jej mówiłem: "Daj piątaka, daj piątaka". 376 00:28:47,685 --> 00:28:52,189 Raz zajrzałem do jej torebki, a tam był piątak. 377 00:28:52,273 --> 00:28:53,649 Wziąłem go. 378 00:28:53,941 --> 00:28:56,569 To jedyna rzecz, jakąw życiu ukradłem. 379 00:28:59,989 --> 00:29:02,825 Detektywie Frazier, nie chciałem panu dokuczać. 380 00:29:02,909 --> 00:29:05,077 Nie ma sprawy. Co ustaliliście, kapitanie? 381 00:29:05,161 --> 00:29:08,915 Ten zakładnik, którego wypuścili to Herman Gluck, lat 73. 382 00:29:08,998 --> 00:29:11,375 Miał problemy z sercem. Lekarze się nim zajęli. 383 00:29:11,459 --> 00:29:15,004 Kazali mu powiedzieć, że jeśli się zbliżymy do drzwi, 384 00:29:15,087 --> 00:29:17,381 zabiją dwóch ludzi. 385 00:29:17,465 --> 00:29:21,344 Twierdzi, że jest ich czterech. Przyszli przebrani za malarzy. 386 00:29:22,303 --> 00:29:24,764 W banku jest system monitoringu. 387 00:29:25,139 --> 00:29:26,766 Czekamy na transfer danych... 388 00:29:26,849 --> 00:29:30,227 z biura ochrony Manhattan Trust. To trochę potrwa. 389 00:29:30,311 --> 00:29:33,689 Zabezpieczyliśmy teren. Snajperzy są na pozycjach. 390 00:29:33,773 --> 00:29:36,484 Sprawdzamy kanalizację. 391 00:29:36,567 --> 00:29:37,860 A telefony? 392 00:29:37,944 --> 00:29:41,864 Przekierowane. Mogą zadzwonić tylko do nas. 393 00:29:42,114 --> 00:29:46,661 Komórki są monitorowane, w każdej chwili możemy je zagłuszyć. 394 00:29:46,744 --> 00:29:49,956 Nie robimy tego, bo liczymy, że komuś z zakładników uda się zadzwonić, 395 00:29:50,039 --> 00:29:52,208 ale na razie nic. 396 00:29:52,708 --> 00:29:55,211 - Linia alarmowa 911? - Pod kontrolą. 397 00:29:55,294 --> 00:29:58,339 Każdy telefon w sprawie banku idzie do nas. 398 00:29:58,547 --> 00:30:02,218 To tyle ode mnie. 399 00:30:03,386 --> 00:30:04,470 Dobrze. 400 00:30:05,596 --> 00:30:07,473 Zadzwonię do nich później. 401 00:30:07,556 --> 00:30:09,141 Słucham? 402 00:30:09,892 --> 00:30:11,519 Jeszcze nie czas. 403 00:30:11,602 --> 00:30:13,479 Nie będę pytał, czego chce. 404 00:30:13,562 --> 00:30:15,314 Zobaczmy, co on zrobi. 405 00:30:16,482 --> 00:30:17,900 Jak pan chce. 406 00:30:25,866 --> 00:30:28,536 Opowiem panu, jak pracuję. 407 00:30:28,619 --> 00:30:30,579 Chętnie posłucham. 408 00:30:30,913 --> 00:30:35,626 Przechowuje pan pamiątki rodzinne w skrytce bankowej. 409 00:30:35,710 --> 00:30:37,086 W porządku. 410 00:30:37,169 --> 00:30:40,798 Z doświadczenia wiem, że ludzie tacy jak pan... 411 00:30:40,881 --> 00:30:42,425 mają od takich spraw swoich ludzi. 412 00:30:42,508 --> 00:30:45,428 A gdy ci sobie z tym nie radzą, dzwonią do mnie. 413 00:30:45,511 --> 00:30:47,304 Ich ludzie dzwonią. 414 00:30:47,555 --> 00:30:50,599 Pan zadzwonił osobiście, stąd wiem, że w tej skrytce jest coś, 415 00:30:50,683 --> 00:30:54,020 o czym nie mogąwiedzieć najbliżsi współpracownicy. 416 00:30:54,770 --> 00:30:56,439 Mnie nic do tego. 417 00:30:56,522 --> 00:31:00,651 Powie mi pan, że nie muszę wiedzieć, co tam jest i to mi wystarczy. 418 00:31:00,735 --> 00:31:03,612 Ale jeśli powie pan, że są tam stare karty bejsbolowe, 419 00:31:03,696 --> 00:31:07,658 a okaże się, że to kody dostępu do broni nuklearnej, 420 00:31:08,200 --> 00:31:11,454 to nasza umowa idzie do kosza. 421 00:31:11,537 --> 00:31:13,497 - Skończyła pani? - Tak. 422 00:31:13,748 --> 00:31:15,833 Zawartość tej skrytki... 423 00:31:15,916 --> 00:31:18,711 należała do mnie, gdy pani nie było jeszcze na świecie. 424 00:31:18,794 --> 00:31:22,923 Ma ogromnąwartość i nie stanowi zagrożenia dla nikogo. 425 00:31:23,466 --> 00:31:24,800 Oprócz pana. 426 00:31:26,635 --> 00:31:29,472 Po pierwsze, są tam uzbrojeni bandyci, 427 00:31:29,555 --> 00:31:31,348 więc nie mogę nic zagwarantować. 428 00:31:31,432 --> 00:31:33,142 - Jasna sprawa. - Dobrze. 429 00:31:33,225 --> 00:31:36,145 Skąd pan wie, że chodzi im o pańską skrytkę? 430 00:31:36,228 --> 00:31:37,480 Nie wiem. 431 00:31:38,647 --> 00:31:42,276 Proszę powiedzieć, jak to powinno się skończyć. 432 00:31:43,944 --> 00:31:48,866 Nie chciałbym, by ktokolwiek tknął mojej skrytki. 433 00:31:49,158 --> 00:31:51,952 Ani oni, ani pani, ani nikt z władz. 434 00:31:52,036 --> 00:31:54,872 Im szybciej będzie po wszystkim, tym lepiej dla mnie. 435 00:31:54,955 --> 00:31:57,666 - Tyle pani wystarczy? - Nie. 436 00:32:00,252 --> 00:32:02,213 Zawartość tej skrytki... 437 00:32:04,507 --> 00:32:06,509 ma dla mnie ogromnąwartość. 438 00:32:07,802 --> 00:32:09,929 O ile pozostanie tajemnicą. 439 00:32:10,012 --> 00:32:11,889 A jeśli wyjdzie na jaw? 440 00:32:20,856 --> 00:32:22,942 Postawią mi wiele trudnych pytań. 441 00:32:23,025 --> 00:32:26,278 - Pozostanie więc zamknięta albo zniknie. - Właśnie. 442 00:32:26,362 --> 00:32:28,656 - Może pani o to zadbać? - Tak. 443 00:32:28,739 --> 00:32:32,076 Mam nadzieję. Ale przyznam się, że mam wątpliwości. 444 00:32:32,159 --> 00:32:35,079 Osoba, która dała panu mój numer, 445 00:32:35,246 --> 00:32:37,957 najwyraźniej była zadowolona. 446 00:32:45,840 --> 00:32:47,007 Steve? 447 00:32:47,383 --> 00:32:49,218 Czas na Steve-O. 448 00:32:56,058 --> 00:32:59,061 Wyszedłem się rozejrzeć. 449 00:32:59,145 --> 00:33:00,521 Zgadnij, co znalazłem. 450 00:33:00,604 --> 00:33:04,024 Zakładnik twierdzi, że weszli przebrani za malarzy. 451 00:33:04,108 --> 00:33:05,484 Tak. 452 00:33:15,494 --> 00:33:17,079 Pewnie kradziona. 453 00:33:17,163 --> 00:33:19,707 Niech sprawdzą odciski palców. 454 00:33:24,086 --> 00:33:27,089 - Wszyscy mnie słyszą? - Tak. 455 00:33:38,309 --> 00:33:41,228 - To na pewno właściwy numer? - Tak. 456 00:33:51,614 --> 00:33:53,282 Na razie nic. 457 00:33:56,035 --> 00:33:57,286 Mamy zapis wideo. 458 00:33:57,369 --> 00:33:58,746 Włącz. 459 00:34:01,540 --> 00:34:03,500 Co się stało z kamerą? 460 00:34:03,584 --> 00:34:05,920 Chwileczkę. Zatrzymaj. 461 00:34:09,840 --> 00:34:11,425 Ten gość. 462 00:34:11,508 --> 00:34:14,803 Oślepia kamery latarką. 463 00:34:14,887 --> 00:34:17,431 Dziwne, że nikt tego nie zauważył. 464 00:34:17,514 --> 00:34:20,309 - Przecież latarka daje silne światło. - Może to podczerwień. 465 00:34:20,392 --> 00:34:22,519 - Co? - Latarka na podczerwień. 466 00:34:22,978 --> 00:34:25,606 Ludzie nie widzą podczerwieni, ale kamera rozpoznaje. 467 00:34:25,689 --> 00:34:27,691 Załatwił kamery i nikt o tym nie wiedział. 468 00:34:27,775 --> 00:34:28,984 Tak. 469 00:34:29,068 --> 00:34:30,861 Załatwił je o 10:00. 470 00:34:30,945 --> 00:34:33,072 Nie wiemy więc, 471 00:34:33,155 --> 00:34:36,867 kto przez 2 następne minuty wchodził lub wychodził z banku. 472 00:34:36,951 --> 00:34:39,995 Miriam, jak długo była pani w banku, zanim to się zaczęło? 473 00:34:40,079 --> 00:34:41,580 Parę minut. 474 00:34:41,664 --> 00:34:44,833 Co się stało po eksplozji? 475 00:34:44,917 --> 00:34:49,213 Kazali nam leżeć twarzą do ziemi. I zamknąć oczy. 476 00:34:49,296 --> 00:34:52,299 Potem jeden z nich... 477 00:34:52,383 --> 00:34:55,135 powiedział reszcie, by zajęli się kamerami. 478 00:34:55,219 --> 00:34:57,096 - Kamerami wideo? - Nie wiem. 479 00:34:57,179 --> 00:34:59,181 Coś jeszcze? 480 00:34:59,265 --> 00:35:00,349 Nie. 481 00:35:00,432 --> 00:35:02,226 - Na pewno? - Tak. 482 00:35:02,351 --> 00:35:05,396 Może nam pani podać nazwiska napastników? 483 00:35:05,479 --> 00:35:07,439 Żartowałem. 484 00:35:07,523 --> 00:35:08,899 - W porządku? - Dziękuję. 485 00:35:08,983 --> 00:35:10,067 Dobrze. 486 00:35:10,234 --> 00:35:12,152 - To było straszne. - Aż tak źle? 487 00:35:12,236 --> 00:35:14,405 Kazali nam się rozebrać. 488 00:35:14,989 --> 00:35:17,449 Kazali nam zdjąć ubrania. 489 00:35:19,118 --> 00:35:21,912 Nie wiem, po co. 490 00:35:21,996 --> 00:35:23,497 Myślałam, że... 491 00:35:23,580 --> 00:35:25,916 Myślałam, że nas zabiją. 492 00:35:26,667 --> 00:35:27,751 Cóż. 493 00:35:29,837 --> 00:35:31,922 - No dobrze, moja droga. - Dobrze. 494 00:35:32,715 --> 00:35:34,425 - Mogę już iść? - Nie. 495 00:35:34,508 --> 00:35:36,010 - Nie? - Musi pani zostać. 496 00:35:36,093 --> 00:35:37,886 - Musi pani zostać. - Nie, jest pani wolna. 497 00:35:37,970 --> 00:35:40,055 Nie, zostać. 498 00:35:40,139 --> 00:35:41,682 Napadła pani na bank? 499 00:35:41,765 --> 00:35:43,017 - Co? - Napadła pani na bank? 500 00:35:43,100 --> 00:35:44,560 - Nie. - Na pewno? 501 00:35:44,643 --> 00:35:47,396 - Jakieś poruszenie przy drzwiach. - Idziemy. 502 00:35:50,774 --> 00:35:53,777 - Rzuć broń! - Nie strzelać! 503 00:35:53,861 --> 00:35:55,738 Nie ruszaj się! 504 00:35:55,821 --> 00:35:57,114 Ma na sobie bombę. 505 00:35:57,197 --> 00:36:00,451 Ręce na głowę! Na kolana! 506 00:36:00,534 --> 00:36:03,120 Ręce na głowę! Na kolana! 507 00:36:03,203 --> 00:36:04,788 - Ma związane ręce! - Ma związane ręce! 508 00:36:04,872 --> 00:36:06,999 - Jesus, przeszukaj go. - Dobrze. 509 00:36:07,082 --> 00:36:08,959 - Jestem zakładnikiem! - Ostrożnie. 510 00:36:09,043 --> 00:36:11,920 - Dokładnie. Spokojnie. - Nie widzę go. 511 00:36:12,004 --> 00:36:14,882 - Mam czystą pozycję do strzału. - Ma broń? 512 00:36:15,132 --> 00:36:17,384 - Kim jesteś? - Vikram Walia. Pracuję w banku. 513 00:36:17,468 --> 00:36:19,636 Vikram? To bomba? 514 00:36:19,720 --> 00:36:21,889 - O cholera! To Arab! - Jestem Sikhem. 515 00:36:21,972 --> 00:36:23,098 - To bomba? - Nie. 516 00:36:23,182 --> 00:36:24,308 - Gadaj. To bomba? - Nie. 517 00:36:24,391 --> 00:36:25,809 - Masz na sobie bombę? - Nie! 518 00:36:25,893 --> 00:36:27,519 Dobrze, uspokój się. 519 00:36:27,603 --> 00:36:30,230 - Jesus, pomóż mi. - Nie wiem. 520 00:36:30,314 --> 00:36:32,358 Zobacz. Duże poruszenie w banku. 521 00:36:32,441 --> 00:36:33,901 - Na ziemię z nim. - Brać go. 522 00:36:33,984 --> 00:36:35,402 Co jest? Ostrożnie! 523 00:36:35,486 --> 00:36:38,238 Mój turban. Zostawcie. 524 00:36:38,906 --> 00:36:41,742 Oddajcie mój turban! 525 00:36:41,825 --> 00:36:43,160 Stul pysk. 526 00:36:43,243 --> 00:36:44,912 Co robicie? Oddajcie mi turban. 527 00:36:44,995 --> 00:36:46,872 - Nie możecie zrywać mi turbanu. - Zamknij się. 528 00:36:46,955 --> 00:36:48,123 - Co jest? - Ruszaj się! 529 00:36:48,207 --> 00:36:50,209 Zabierzcie te łapy! 530 00:36:54,630 --> 00:36:56,256 O 11:00 i 12:00... 531 00:36:56,340 --> 00:36:59,468 A o 13:00 z rektorem Joelem Kleinem. 532 00:36:59,551 --> 00:37:01,887 - Madge, zapowiada się... - Panie burmistrzu. 533 00:37:01,970 --> 00:37:03,680 Madeleine! Co słychać? 534 00:37:03,764 --> 00:37:06,350 W porządku. Dziękuję, że zgodził się pan ze mną spotkać. 535 00:37:06,433 --> 00:37:09,686 - Madge, to już wszystko? - Tak, panie burmistrzu. 536 00:37:09,937 --> 00:37:11,730 Tędy, panno White. 537 00:37:12,356 --> 00:37:16,693 Zawsze znajdę czas na smoking i darmowy poczęstunek dla słusznej sprawy. 538 00:37:16,777 --> 00:37:18,612 Kogo ratujemy w tym tygodniu? 539 00:37:18,695 --> 00:37:20,447 Fundusz Badań nad Kręgosłupem... 540 00:37:20,531 --> 00:37:23,450 im. Josepha Freidkina... 541 00:37:23,534 --> 00:37:25,577 zbiera pieniądze w przyszłym miesiącu. 542 00:37:25,661 --> 00:37:27,621 Pańska obecność podniosłaby wpływy. 543 00:37:27,704 --> 00:37:31,625 Z przyjemnością. Jeśli mógłbym coś jeszcze zrobić... 544 00:37:32,376 --> 00:37:34,711 - Czego chcesz, do cholery? - Przysługę. 545 00:37:34,795 --> 00:37:38,632 - Co ty powiesz? Jaką? - Ostatnią. 546 00:37:39,133 --> 00:37:41,385 O taką mi chodziło. 547 00:37:41,552 --> 00:37:44,012 Wiesz o zakładnikach w banku. 548 00:37:44,096 --> 00:37:46,306 Właśnie tam jadę. Co ty masz z tym wspólnego? 549 00:37:46,390 --> 00:37:48,517 Muszę trzymać rękę na pulsie. 550 00:37:48,600 --> 00:37:51,603 Weź mnie ze sobą i każ im... 551 00:37:51,687 --> 00:37:54,022 spełnić każde moje życzenie. 552 00:37:56,567 --> 00:37:58,902 Chyba ci odbiło. 553 00:37:59,445 --> 00:38:02,364 Gdyby to było takie proste, nie upominałabym się o to. 554 00:38:02,448 --> 00:38:05,617 - To niemożliwe. - Nie ma rzeczy niemożliwych. 555 00:38:05,701 --> 00:38:07,870 Po prostu zadzwoń do paru dłużników. 556 00:38:07,953 --> 00:38:10,122 Sam zostanę dłużnikiem. 557 00:38:10,747 --> 00:38:13,250 Tak więc się stanie. 558 00:38:14,626 --> 00:38:16,670 Jesteś genialną suką. 559 00:38:20,048 --> 00:38:21,383 Dziękuję. 560 00:38:25,220 --> 00:38:28,432 Od paru godzin sytuacjajest bardzo napięta. 561 00:38:28,515 --> 00:38:30,851 Nie wiadomo, ilujest zakładników, 562 00:38:30,934 --> 00:38:33,353 ani ilu napastników. 563 00:38:33,437 --> 00:38:36,690 Wszystko zaczęło sięjak zwykły napad, 564 00:38:36,773 --> 00:38:39,651 potemjednak napastnicy wzięli zakładników. 565 00:38:39,735 --> 00:38:42,529 Negocjatorzy intensywnie pracują. 566 00:38:42,613 --> 00:38:45,282 Wciąż nie wiadomo, czy są ranni. 567 00:38:45,365 --> 00:38:47,618 Będziemypaństwa informować na bieżąco... 568 00:38:47,701 --> 00:38:50,621 w miarę rozwoju sytuacji. 569 00:38:50,704 --> 00:38:52,623 Z dolnego Manhattanu... 570 00:38:52,706 --> 00:38:55,459 mówiła Sandra Endo. 571 00:38:55,542 --> 00:38:58,462 "Chronią i służą" - akurat. Gdzie mój turban? 572 00:38:58,962 --> 00:39:00,964 Nic nie powiem bez turbanu. 573 00:39:01,048 --> 00:39:04,134 Nakrywam głowę z szacunku dla Boga. Jestem Sikhem. 574 00:39:04,218 --> 00:39:05,511 Znajdziemy turban. 575 00:39:05,594 --> 00:39:07,888 Gliniarze nazwali mnie Arabem. 576 00:39:07,971 --> 00:39:09,973 Przesłyszał się pan. 577 00:39:10,057 --> 00:39:12,392 Dużo się działo. Był pan zdezorientowany. 578 00:39:12,476 --> 00:39:14,436 - Ja nic nie słyszałem. - Wiem, co słyszałem. 579 00:39:14,520 --> 00:39:16,605 Powiem wam wszystko, co chcecie. 580 00:39:16,688 --> 00:39:19,566 Nie chcę tego. Chcę mój turban. 581 00:39:19,650 --> 00:39:21,693 - Dostanie pan. - Znajdziemy go. 582 00:39:21,777 --> 00:39:24,196 Chcę go teraz. 583 00:39:24,279 --> 00:39:26,990 Niech pan pomyśli o innych zakładnikach. 584 00:39:27,074 --> 00:39:28,158 Sąw niebezpieczeństwie. 585 00:39:28,242 --> 00:39:30,661 Musi nam pan powiedzieć, co dzieje się w banku. 586 00:39:30,744 --> 00:39:33,163 O turbanie porozmawiamy później. 587 00:39:33,247 --> 00:39:34,706 Może pan zgłosić skargę. 588 00:39:34,790 --> 00:39:36,959 Ale najpierw trzeba się zająć napadem. 589 00:39:37,042 --> 00:39:39,419 Najpierw mnie bijecie, a teraz chcecie, bym wam pomógł. 590 00:39:39,503 --> 00:39:42,005 Proszę pomyśleć o swoich współpracownikach. 591 00:39:42,089 --> 00:39:45,676 Mogę przeprosić w imieniu policji, ale to nie byliśmy my. 592 00:39:45,759 --> 00:39:47,803 - Musimy wiedzieć... - Co chcecie wiedzieć? 593 00:39:47,886 --> 00:39:50,514 - Ilu ich tam jest? - Chyba czterech. 594 00:39:50,597 --> 00:39:54,351 - Ilu zakładników? - Nie wiem: dwudziestu, trzydziestu. 595 00:39:55,769 --> 00:39:59,731 Mam dość tego gówna. Gdzie moje prawa obywatelskie? 596 00:39:59,815 --> 00:40:02,693 Gdziekolwiek się ruszę, jestem szykanowany. 597 00:40:02,776 --> 00:40:04,987 Jestem zakładnikiem. To mnie szykanują. 598 00:40:05,070 --> 00:40:06,196 Na lotnisku... 599 00:40:06,280 --> 00:40:09,032 ochrona wybiera mnie w swojej "losowej" selekcji. 600 00:40:09,116 --> 00:40:10,951 Mam gdzieś takie losowanie. 601 00:40:11,034 --> 00:40:13,370 Ale taksówkę łatwo panu złapać. 602 00:40:14,288 --> 00:40:16,331 Jedyny przywilej. 603 00:40:16,915 --> 00:40:18,917 Proszę przyłożyć Iód. 604 00:40:23,297 --> 00:40:26,675 "Dwa autobusy z pełnymi bakami. Jedenjumbojet z pełnym bakiem... 605 00:40:26,758 --> 00:40:29,386 "i pilotami na lotnisku JFK". 606 00:40:29,469 --> 00:40:31,138 Mamy czas do 21:00, 607 00:40:31,221 --> 00:40:33,682 potem zaczną zabijać jednego zakładnika co godzinę. 608 00:40:33,765 --> 00:40:37,227 "Bank jest zabezpieczony semteksem. Zademonstrujemy na życzenie". 609 00:40:37,311 --> 00:40:41,189 - Nie dawajcie im samolotu. - Samolotu nie będzie. Może autobus. 610 00:40:41,273 --> 00:40:43,900 Zanim z nimi nie pogadam, nic nie dostaną. 611 00:40:43,984 --> 00:40:45,110 Na razie czekamy. 612 00:40:45,193 --> 00:40:47,613 Niech się zastanawiają, co robimy. 613 00:40:47,696 --> 00:40:49,948 Panowie, to pan Arthur Case. 614 00:40:50,032 --> 00:40:52,618 - Jest... - Jestem prezesem zarządu. 615 00:40:52,701 --> 00:40:55,787 - Z Banku. Porozmawiacie z panem? - Oczywiście. 616 00:40:55,871 --> 00:40:58,540 Witam, panie Case. Jestem Detektyw Frazier. 617 00:40:58,624 --> 00:41:01,001 Czy jest coś, o czym powinniśmy wiedzieć? 618 00:41:01,084 --> 00:41:05,088 Nie. Chciałem tylko spytać panów, czy się na coś przydam. 619 00:41:07,215 --> 00:41:10,218 - Czy wyrazili już swoje żądania? - Chcą samolot. 620 00:41:11,178 --> 00:41:12,512 Rozumiem. 621 00:41:14,765 --> 00:41:17,559 Mam go załatwić? 622 00:41:24,107 --> 00:41:26,443 Przepraszam. Chyba źle zrozumiałem. 623 00:41:26,526 --> 00:41:28,945 Nic nie szkodzi. 624 00:41:29,446 --> 00:41:31,406 Gdzie można pana znaleźć w razie potrzeby? 625 00:41:31,490 --> 00:41:33,325 Tam są moi ludzie. 626 00:41:33,408 --> 00:41:36,286 Chciałbym zostać tutaj. Nie będę przeszkadzać. 627 00:41:36,370 --> 00:41:38,413 - Usiądę sobie... - Sierżancie Collins? 628 00:41:38,497 --> 00:41:41,708 Będziemy pana informować, 629 00:41:41,792 --> 00:41:43,752 ale nie może pan tu zostać. 630 00:41:43,835 --> 00:41:45,504 - Tędy, proszę pana. - Dziękuję. 631 00:41:45,587 --> 00:41:46,755 - Nie ma za co. - Tędy proszę. 632 00:41:46,838 --> 00:41:49,466 - Dziękuję bardzo. - Wszystkim wam serdecznie dziękuję. 633 00:41:49,549 --> 00:41:51,009 - Dziękuję. - Nie ma za co. 634 00:41:51,093 --> 00:41:52,594 Proszę tędy. 635 00:42:26,753 --> 00:42:29,339 "50 głodnych osób potrzebuje jedzenia". 636 00:42:39,766 --> 00:42:41,935 Podsłuch gotowy? 637 00:42:42,018 --> 00:42:44,229 Potrzebuję 15 minut. 638 00:42:44,312 --> 00:42:46,273 Pizza jest najlepsza. Kanapki odpadają. 639 00:42:46,356 --> 00:42:48,316 - Mówi serio? - Mówisz serio? 640 00:42:48,400 --> 00:42:51,695 10 pudełek od pizzy z nadajnikami... 641 00:42:51,778 --> 00:42:54,531 i będziemy słyszeć rozmowy w grupie i dookoła. 642 00:42:54,614 --> 00:42:56,575 Kanapki są niepewne. 643 00:42:56,658 --> 00:42:59,327 Ludzie będą chodzić, a ja nie mam 50 nadajników. 644 00:42:59,411 --> 00:43:01,538 - A to co? - Dyktafon. 645 00:43:01,621 --> 00:43:03,707 Wciskasz i nagrywa przez pół godziny. 646 00:43:03,790 --> 00:43:06,209 - Jak u Bonda. - Można to kupić na Amazonie. 647 00:43:06,293 --> 00:43:08,795 - Poprosisz o zakładnika? - Jednego nam dał. 648 00:43:08,879 --> 00:43:10,964 Teraz poproszę, on odmówi i co potem? 649 00:43:11,047 --> 00:43:12,883 On wie, co robi. 650 00:43:12,966 --> 00:43:14,885 Dał nam zakładnika. Mu damy mu jedzenie. 651 00:43:14,968 --> 00:43:17,679 Nie chcę się dać złapać na blefowaniu. 652 00:43:22,768 --> 00:43:26,646 Pieprzę to. Zdejmuję maskę. Niech mnie zastrzelą. 653 00:43:26,730 --> 00:43:28,315 Chcesz, by nas wszystkich zabili? 654 00:43:28,398 --> 00:43:30,525 Spoko. Co za różnica? 655 00:43:30,609 --> 00:43:33,403 Oni są tam i obrabiają bank. 656 00:43:33,487 --> 00:43:36,072 - Nie widziałeś, co mu zrobili? - Zamknij się. 657 00:43:36,156 --> 00:43:38,116 Nie przebrali nas dla zabawy! 658 00:43:38,200 --> 00:43:39,534 - Nie wiem... - Zamknij się. 659 00:43:39,618 --> 00:43:41,828 ...dlaczego kazali nam włożyć te szmaty. 660 00:43:41,912 --> 00:43:44,873 Chyba po to, żeby gliny, gdy przyjdą nas ratować, 661 00:43:44,956 --> 00:43:47,125 - rozstrzelały wszystkich! - O Boże! 662 00:43:47,209 --> 00:43:49,419 Świetny plan, ale ja dziękuję! 663 00:43:49,753 --> 00:43:51,963 Kazałem ci się przymknąć! Zostaw go! 664 00:43:53,465 --> 00:43:56,676 Nie! Nie róbcie tego, proszę! 665 00:44:00,972 --> 00:44:05,060 Już będę grzeczny! Ratunku! 666 00:44:19,866 --> 00:44:21,660 Proszę! Nie! 667 00:44:29,167 --> 00:44:31,211 Jeden z nich mówił. 668 00:44:31,837 --> 00:44:33,672 To on wydawał wszystkim polecenia. 669 00:44:33,755 --> 00:44:36,466 - Rozmawiali między sobą? - Nie słyszałem. 670 00:44:36,550 --> 00:44:39,135 Trzymali nas w oddzielnych pomieszczeniach. 671 00:44:39,636 --> 00:44:41,847 Drzwi były zaryglowane. 672 00:44:41,930 --> 00:44:43,974 Nie wiedzieliśmy, co tam się dzieje. 673 00:44:44,057 --> 00:44:46,768 - A słyszał pan coś? - Mam problemy ze słuchem. 674 00:44:46,852 --> 00:44:48,645 - Rozumiem. - Noszę aparat. 675 00:44:48,728 --> 00:44:50,438 - Gdzie go pan ma? - W uchu. 676 00:44:50,522 --> 00:44:51,690 - Zobaczmy. - Proszę go wyjąć. 677 00:44:51,773 --> 00:44:54,359 - Tak, chcemy go zobaczyć. - To mój aparat. 678 00:44:54,442 --> 00:44:55,694 A to ten drugi? 679 00:44:55,777 --> 00:44:57,737 Co to jest? To czerwone? 680 00:44:57,821 --> 00:45:00,323 Są innego koloru, 681 00:45:00,407 --> 00:45:02,367 aby odróżnić lewy od prawego. 682 00:45:02,450 --> 00:45:03,869 - Lewy od prawego? - Tak. 683 00:45:03,952 --> 00:45:05,453 Czy lewy od prawdziwego? 684 00:45:05,537 --> 00:45:06,997 Nie rozumiem. 685 00:45:07,080 --> 00:45:09,457 - Steve? - Słucham? 686 00:45:09,541 --> 00:45:10,917 - Nic nie mówiłem. - Ach, tak. 687 00:45:11,001 --> 00:45:12,878 Masz na imię Steve? 688 00:45:12,961 --> 00:45:14,546 Stevie? Steve-O? 689 00:45:14,963 --> 00:45:17,257 - Ile ci płacą? - Słucham? 690 00:45:17,340 --> 00:45:19,885 - Słyszałeś. - Nie słyszałem. 691 00:45:19,968 --> 00:45:23,805 - Ile ci płacą? - Kto? 692 00:45:23,889 --> 00:45:26,892 - Brałeś udział w tym napadzie? - Nie. 693 00:45:26,975 --> 00:45:29,227 Jesteś w to zamieszany? 694 00:45:30,395 --> 00:45:32,647 - W co? - Nie kłam. 695 00:45:51,249 --> 00:45:53,877 Jak da nam napiwek, ja biorę. 696 00:45:54,252 --> 00:45:55,837 - Rzuć to! - Uwaga, ma broń! 697 00:45:55,921 --> 00:45:57,964 Spokojnie. Wszyscy. 698 00:45:58,048 --> 00:46:00,050 Uspokójcie się, do kurwy nędzy! 699 00:46:02,427 --> 00:46:03,929 Cześć. 700 00:46:05,305 --> 00:46:08,725 Jestem detektyw Keith Frazier, negocjator policyjny. 701 00:46:09,517 --> 00:46:10,894 Jak leci? 702 00:46:11,770 --> 00:46:15,315 Mam nadzieję, że będą smakowały. Mogą być zimne. 703 00:46:15,523 --> 00:46:17,984 Dzwoń, kiedy zechcesz. 704 00:46:18,068 --> 00:46:19,486 To bezpośrednia linia do mnie. 705 00:46:19,569 --> 00:46:21,446 Chętnie z tobą pogadam. 706 00:46:27,619 --> 00:46:29,412 Dzięki za pogawędkę. 707 00:46:58,525 --> 00:47:00,694 Kurwa. Pieprzone Ruski. 708 00:47:00,860 --> 00:47:04,072 Niech Centrala przyśle tłumacza rosyjskiego. 709 00:47:04,155 --> 00:47:05,907 I załatw worki na zwłoki. 710 00:47:05,991 --> 00:47:07,784 Mam nadzieję, że wiesz, co robisz. 711 00:47:07,867 --> 00:47:10,704 Bo jeśli moi ludzie mają się strzelać z tymi dzikusami... 712 00:47:10,787 --> 00:47:12,497 Spokojnie. Mitch? 713 00:47:12,914 --> 00:47:14,624 Spytaj zakładników, 714 00:47:14,708 --> 00:47:18,920 czy ktoś mówił po rosyjsku albo z rosyjskim akcentem. 715 00:47:19,004 --> 00:47:20,505 Będzie dobrze. 716 00:47:38,690 --> 00:47:39,774 Nie! 717 00:47:42,527 --> 00:47:44,154 Na podłogę! 718 00:47:51,828 --> 00:47:54,330 Szybko, skarbie. Chodźmy. 719 00:47:55,832 --> 00:47:57,834 Przestań płakać! Zamknij ryja! 720 00:48:01,212 --> 00:48:05,008 Do środka! Siad! Włożyć maski! 721 00:48:05,759 --> 00:48:08,094 Idziemy. Ruszaj się, Cycatko. 722 00:48:08,178 --> 00:48:11,806 - Cycatko? - Dobrze słyszałaś! Stul pysk! 723 00:48:11,890 --> 00:48:14,184 - Bo co? - Rusz ten wielki tyłek! 724 00:48:14,267 --> 00:48:15,560 Co proszę? 725 00:48:15,643 --> 00:48:19,564 Zamknij się albo zarobisz kopa w ten wielki tyłek! 726 00:48:22,817 --> 00:48:24,903 Założyć maski! 727 00:48:24,986 --> 00:48:26,946 Ręce na podłogę! 728 00:48:27,030 --> 00:48:28,531 Dobrze. 729 00:48:29,199 --> 00:48:31,534 Ręce na podłogę. 730 00:48:36,247 --> 00:48:37,832 Założyć maski! 731 00:48:38,208 --> 00:48:40,251 Ręce na podłogę! 732 00:48:41,795 --> 00:48:43,171 Idziemy, Cycatka. 733 00:48:43,254 --> 00:48:45,590 O, kurwa. Siadaj! 734 00:48:54,933 --> 00:48:57,060 Stała przede mnąw kolejce. 735 00:48:57,519 --> 00:48:59,854 On obsługiwał moją kolejkę. 736 00:48:59,938 --> 00:49:03,775 Ten facet stał po mojej prawej, a jego dzieciak obok... 737 00:49:03,858 --> 00:49:05,944 grał w grę wideo. 738 00:49:06,027 --> 00:49:07,487 Pamiętam ją. 739 00:49:07,570 --> 00:49:09,948 - Dlaczego? - Miała wielkie cycki. 740 00:49:11,491 --> 00:49:15,870 - Widziałeś kogoś z nich potem? - Widziałem ją. 741 00:49:15,954 --> 00:49:19,624 - Na pewno? - Widziałem przez ubranie. 742 00:49:20,041 --> 00:49:21,626 Takie cyce widać przez ubranie. 743 00:49:21,709 --> 00:49:24,212 Przez niego omal nas nie zabili. 744 00:49:24,295 --> 00:49:25,380 Co zrobił? 745 00:49:25,463 --> 00:49:27,924 Zamknęli nas w pokoju. 746 00:49:28,007 --> 00:49:32,053 A on zdjął swoją maskę i zaczął grać odważnego. 747 00:49:32,137 --> 00:49:34,597 "Nie muszę nosić tej cholernej maski". 748 00:49:34,681 --> 00:49:38,768 Więc go wyciągnęli z pokoju i pobili. 749 00:49:39,853 --> 00:49:42,021 - Widziałaś go później? - Nie. 750 00:49:42,814 --> 00:49:45,191 - Nic mu się nie stało? - Wyglądał dobrze. 751 00:49:48,069 --> 00:49:52,282 - Rozpoznajesz jeszcze kogoś? - Nie jestem pewna. 752 00:49:52,365 --> 00:49:53,575 Nikogo? 753 00:49:54,242 --> 00:49:57,078 - Przyjrzyj się. - Byłam przerażona. 754 00:49:57,162 --> 00:49:58,496 A przed napadem? 755 00:49:58,580 --> 00:50:00,915 W kolejce? 756 00:50:00,999 --> 00:50:03,668 Rozmawiałam przez telefon. 757 00:50:07,297 --> 00:50:09,424 Chcesz mi zrobić kolejne zdjęcie? 758 00:50:09,632 --> 00:50:12,051 Mogę się schylić po ołówek. 759 00:50:12,594 --> 00:50:13,970 Zresztą nieważne. 760 00:50:14,554 --> 00:50:16,014 Ten koleś... 761 00:50:16,764 --> 00:50:18,016 to dupek. 762 00:50:39,704 --> 00:50:41,873 Co jest? To nie rosyjski. 763 00:50:43,374 --> 00:50:45,084 Nie? A co? 764 00:50:45,543 --> 00:50:47,879 Polski też nie. Ani węgierski. 765 00:50:48,213 --> 00:50:50,381 Może bułgarski. 766 00:50:51,132 --> 00:50:53,384 Europa Środkowa. 767 00:50:53,468 --> 00:50:55,887 Tylko tyle? Co z ciebie za ekspert? 768 00:50:55,970 --> 00:50:57,388 Co? Nie. 769 00:50:58,223 --> 00:51:00,266 - Co teraz? - Cóż. 770 00:51:00,725 --> 00:51:02,060 W końcu to Nowy Jork. 771 00:51:02,143 --> 00:51:04,020 Ktoś z ulicy na pewno wie, co to za język. 772 00:51:04,103 --> 00:51:05,438 Może sprzedawca hot dogów. 773 00:51:05,521 --> 00:51:08,524 Berk, puść to przez głośniki. Przepraszam. 774 00:51:11,945 --> 00:51:13,279 Przepraszam! 775 00:51:13,571 --> 00:51:17,283 Czy ktoś wie, wjakim języku oni mówią? 776 00:51:17,367 --> 00:51:18,660 Ja wiem. 777 00:51:18,743 --> 00:51:21,287 Phil, przepuść tego gościa! 778 00:51:25,792 --> 00:51:28,836 - Wiesz, jaki to język? - Albański. 779 00:51:28,920 --> 00:51:31,214 - Albański? - Tak, z Albanii. 780 00:51:34,884 --> 00:51:36,427 Co ja tu robię? 781 00:51:38,805 --> 00:51:40,598 Aresztujecie mnie? 782 00:51:40,682 --> 00:51:43,601 Nie. Wchodź. 783 00:51:44,352 --> 00:51:45,561 Ja cię kręcę. 784 00:51:46,062 --> 00:51:49,607 - Co oni mówią? - Nie mam pojęcia. 785 00:51:49,691 --> 00:51:51,526 Mówiłeś, że znasz albański. 786 00:51:51,609 --> 00:51:52,694 Tego nie powiedziałem. 787 00:51:52,777 --> 00:51:53,903 Mówiłeś. 788 00:51:53,987 --> 00:51:55,113 Wcale nie. 789 00:51:55,196 --> 00:51:56,614 To skąd wiesz, że to albański? 790 00:51:56,698 --> 00:51:58,700 Moja była jest Albanką. 791 00:51:58,783 --> 00:52:01,244 Jej rodzice nie znali słowa po angielsku. 792 00:52:01,327 --> 00:52:02,704 Nie wiem, co mówią, 793 00:52:02,787 --> 00:52:05,456 ale to albański na 100%. 794 00:52:05,540 --> 00:52:07,041 - Na 100%? - Tak. 795 00:52:07,125 --> 00:52:09,961 Zadzwoń do konsulatu Albanii. Niech przyśIą tu tłumacza. 796 00:52:10,044 --> 00:52:11,838 Pospiesz się. 797 00:52:11,921 --> 00:52:13,589 Zaczekaj tam, dobrze? 798 00:52:13,673 --> 00:52:15,174 Zaczyna się. 799 00:52:15,925 --> 00:52:19,429 Furgonetkę skradziono 2 dni temu. Nie ma na niej żadnych odcisków. 800 00:52:19,512 --> 00:52:20,972 - Nic? - Nic. 801 00:52:21,889 --> 00:52:23,141 Albański? 802 00:52:23,224 --> 00:52:26,394 Już mówiłem, na sto procent. 803 00:52:28,730 --> 00:52:30,064 Nie mam wątpliwości. 804 00:52:43,036 --> 00:52:45,204 - Hej. - Dzięki. 805 00:53:10,813 --> 00:53:13,066 Tamjest ten skurwiel. 806 00:53:13,149 --> 00:53:15,777 Myślałem, że z tego wywiniesz? 807 00:53:15,860 --> 00:53:17,362 O co chodzi w tej grze? 808 00:53:17,445 --> 00:53:21,574 Dostajesz punkty za przestępstwa: kradzież wozu lub sprzedaż dragów. 809 00:53:21,908 --> 00:53:25,370 Tracisz punkty, gdy zwiną ci brykę albo postrzelą. 810 00:53:25,870 --> 00:53:27,246 No chodź, kotku. 811 00:53:27,330 --> 00:53:29,916 Spróbuj tego! I tego! No co? 812 00:53:29,999 --> 00:53:31,501 Co tam mówisz? Nie słyszę! 813 00:53:31,626 --> 00:53:32,877 ZABIĆ CZARNUCHA! 814 00:53:32,960 --> 00:53:34,921 A masz! A masz! 815 00:53:35,004 --> 00:53:37,340 Nie żyjesz! Bywaj! 816 00:53:37,465 --> 00:53:38,549 Jezu! 817 00:53:39,217 --> 00:53:40,927 Czemu to ma służyć? 818 00:53:41,010 --> 00:53:44,639 Jak mawia mój ziomal 50 Cent: "Wzbogać się albo zgiń próbując". 819 00:53:45,223 --> 00:53:48,142 Za obrobienie banku jest sporo punktów. 820 00:53:48,226 --> 00:53:52,230 - I to jest fajne? - Jasne. Ty też próbujesz zarobić. 821 00:53:56,234 --> 00:53:59,320 Jak zjesz, zabiorę cię do ojca. 822 00:54:00,738 --> 00:54:03,074 Muszę z nim pogadać o tej grze. 823 00:54:11,082 --> 00:54:13,334 - Smakuje? - Jasne. 824 00:54:16,879 --> 00:54:18,548 Wszystko będzie dobrze. 825 00:54:19,382 --> 00:54:20,508 Super. 826 00:54:21,175 --> 00:54:22,844 Niedługo wrócisz do domu. 827 00:54:23,261 --> 00:54:24,720 Zajebiście. 828 00:54:30,101 --> 00:54:31,269 - Proszę pana? - Tak. 829 00:54:31,352 --> 00:54:33,354 - Albański konsulat odpada. - Dlaczego? 830 00:54:33,438 --> 00:54:35,940 Nie mogłam gościa zrozumieć, ale chyba chciał forsę. 831 00:54:36,023 --> 00:54:38,067 A przez Ministerstwo zajmie to miesiąc. 832 00:54:38,192 --> 00:54:39,277 Dobrze. 833 00:54:39,694 --> 00:54:41,529 - Dzwoń do żony. - Oszalał pan? 834 00:54:41,612 --> 00:54:43,948 - Nienawidzę suki. - Mówi po albańsku? 835 00:54:44,031 --> 00:54:46,284 - Urodziła się w Albanii. - Dzwoń. 836 00:54:46,367 --> 00:54:48,035 Pożałuję tego. 837 00:55:28,659 --> 00:55:30,703 - Detektyw Frazier? - Tutaj. 838 00:55:30,786 --> 00:55:33,372 - Przyszła Ilina Maria. - Miritia. 839 00:55:33,456 --> 00:55:34,916 - Dzień dobry. - Cześć. 840 00:55:34,999 --> 00:55:36,250 Witam. 841 00:55:36,959 --> 00:55:40,129 - Co to jest? - Mandaty za parkowanie. Zajmiesz się nimi? 842 00:55:41,839 --> 00:55:44,091 Zobaczę, co da się zrobić. 843 00:55:44,342 --> 00:55:46,928 Posłuchaj tego i powiedz nam, co mówią. 844 00:55:47,011 --> 00:55:48,804 Tu nie wolno palić. 845 00:55:51,849 --> 00:55:53,267 A zresztą pal. 846 00:56:03,819 --> 00:56:06,364 Co cię tak śmieszy? Wiesz, co mówią? 847 00:56:06,447 --> 00:56:09,534 Tak. Wiem nawet, kto to mówi. 848 00:56:09,617 --> 00:56:11,702 Wiesz? Znasz ich nazwiska? 849 00:56:11,786 --> 00:56:13,538 - Kto to jest? - A mandaty? 850 00:56:13,621 --> 00:56:16,207 - Już załatwione. - To Enver Hodża. 851 00:56:16,290 --> 00:56:18,960 - Kto? - Były prezydent Albanii. 852 00:56:19,460 --> 00:56:20,545 Chwileczkę. 853 00:56:20,628 --> 00:56:23,506 Były prezydent Albanii rabuje bank? 854 00:56:23,631 --> 00:56:24,840 On nie żyje. 855 00:56:24,966 --> 00:56:28,094 To taśma z jego przemówieniem o wielkości i nieśmiertelności... 856 00:56:28,177 --> 00:56:30,805 narodu albańskiego. Nie martwiłabym się tym. 857 00:56:32,515 --> 00:56:34,600 To nagranie. Jesteś pewna? 858 00:56:34,684 --> 00:56:36,852 Musiałam słuchać tych bzdur w szkole. 859 00:56:36,978 --> 00:56:41,232 "Komunizm jest dobry. Kapitalizm zły. Lenin, Marks, ble, ble, ble". 860 00:56:41,315 --> 00:56:43,234 To Enver Hodża. Na taśmie. 861 00:56:43,317 --> 00:56:47,071 Proszę ją zabrać do domu. 862 00:56:47,154 --> 00:56:50,658 Następnym razem uważaj, gdzie parkujesz. 863 00:56:57,665 --> 00:56:59,208 Puszczają nam taśmy. 864 00:56:59,333 --> 00:57:00,751 Wiedzieli, że założymy podsłuch. 865 00:57:00,835 --> 00:57:03,504 Tak, wiedzieli nawet, jak to zrobimy. 866 00:57:03,588 --> 00:57:05,548 Co gorsza, pozwolili nam to zrobić, 867 00:57:05,673 --> 00:57:07,133 by wywieść nas w pole. 868 00:57:07,216 --> 00:57:10,094 Ostatni raz, gdy ktoś mnie tak wydymał, kosztowało mnie to 5 $. 869 00:57:10,177 --> 00:57:11,262 5 $? 870 00:57:12,346 --> 00:57:14,390 Tak, w Meksyku. Nawet nie pytaj. 871 00:57:15,933 --> 00:57:18,102 Popatrz. Pieprzyć to. 872 00:59:12,299 --> 00:59:14,802 - Detektyw Frazier. Miło mi pana poznać. - Mnie również. 873 00:59:14,927 --> 00:59:16,137 To jest Madeleine White. 874 00:59:16,262 --> 00:59:18,681 - Witam. - To dla mnie zaszczyt. 875 00:59:18,806 --> 00:59:21,350 Panna White będzie panu pomagać. 876 00:59:21,517 --> 00:59:24,520 Świetnie. Co pan ma na myśli? 877 00:59:24,645 --> 00:59:28,232 Jest dosyć wpływowa z powodów, 878 00:59:28,315 --> 00:59:30,985 których nie mogę ujawnić. 879 00:59:33,154 --> 00:59:34,739 Co to oznacza? 880 00:59:34,822 --> 00:59:37,992 To znaczy, że chodzi tu o sprawy, 881 00:59:38,117 --> 00:59:40,911 których nie obejmuje pańskie honorarium. Bez obrazy. 882 00:59:40,995 --> 00:59:43,038 Burmistrz oferuje pomoc. 883 00:59:43,956 --> 00:59:47,918 Niech mi podwyższy honorarium do odpowiedniego poziomu... 884 00:59:48,002 --> 00:59:49,420 i będzie po problemie. 885 00:59:49,503 --> 00:59:51,881 Stałoby się to już dawno, 886 00:59:52,006 --> 00:59:55,259 gdyby był pan lepszym dyplomatą. Ale możemy omówić tę kwestię. 887 00:59:55,342 --> 00:59:58,387 Żartowałem. Dostanę awans, gdy na niego zasłużę. 888 00:59:58,512 --> 01:00:01,265 Chcecie go przyspieszyć, nie mam nic przeciwko. 889 01:00:01,348 --> 01:00:04,769 Jest jeszcze kwestia tych 140000 $, które gdzieś wyparowały... 890 01:00:04,852 --> 01:00:06,687 po zatrzymaniu Madrugady. 891 01:00:06,812 --> 01:00:07,980 Rozumiem. 892 01:00:09,565 --> 01:00:11,859 Nie miałem z tym nic wspólnego. 893 01:00:12,693 --> 01:00:14,987 Mamy snajperów w oknach, 894 01:00:15,070 --> 01:00:17,740 w budynku obok, na dachu. 895 01:00:17,865 --> 01:00:19,950 Czekamy na plany budynku, 896 01:00:20,034 --> 01:00:23,829 żeby zaatakować przez szyby wentylacyjne. 897 01:00:27,166 --> 01:00:29,668 - Słucham? - Czy to pan prezydent Albanii? 898 01:00:29,877 --> 01:00:31,712 - Przy telefonie. - Zabawne. 899 01:00:32,004 --> 01:00:34,965 - Nie wolno podsłuchiwać. - Przyzwyczaj się. 900 01:00:35,049 --> 01:00:37,092 Tam, dokąd zmierzasz, nie ma prywatności. 901 01:00:37,218 --> 01:00:38,302 Masz rację. 902 01:00:38,385 --> 01:00:41,472 Za tydzień będę sączył pinakoladę... 903 01:00:41,555 --> 01:00:44,558 wjacuzzi z 6 laskami o imionach Amber i Tiffany. 904 01:00:44,683 --> 01:00:47,812 Raczej pod prysznicem z dwoma typami o imieniu Jamal i Jesus. 905 01:00:47,895 --> 01:00:50,481 A to co będziesz sączył, 906 01:00:50,564 --> 01:00:53,692 to nie będzie pinakolada. 907 01:00:56,070 --> 01:01:00,032 - Może ci się spodobać. - Naprawdę chcesz mnie wkurzyć. 908 01:01:00,115 --> 01:01:01,450 Oto na czym stoimy. 909 01:01:01,575 --> 01:01:04,286 Zbędny jest twój raport, Serpico. 910 01:01:04,411 --> 01:01:05,955 Ja ci powiem, na czym stoimy. 911 01:01:06,080 --> 01:01:08,374 - Chciałem tylko... - Wygląda to tak: 912 01:01:08,457 --> 01:01:10,292 załatwisz mi to, o co prosiłem... 913 01:01:10,417 --> 01:01:12,253 w wyznaczonym czasie... 914 01:01:12,378 --> 01:01:15,631 albo zobaczysz to, co obiecałem. Jasne? 915 01:01:15,756 --> 01:01:17,550 Jak słońce. Próbuję to załatwić, 916 01:01:17,633 --> 01:01:19,426 ale postaraj się zrozumieć, 917 01:01:19,552 --> 01:01:23,389 miasto nie ma Boeingów czekających na dzień taki, jak ten. 918 01:01:23,472 --> 01:01:25,850 Jeśli nie dasz mi samolotu, 919 01:01:25,933 --> 01:01:28,269 - przyślij karawan. - Proszę. 920 01:01:28,394 --> 01:01:30,813 Skupmy się na tym, co możemy dla siebie zrobić. 921 01:01:30,938 --> 01:01:33,315 Ty chyba mnie nie słuchasz. 922 01:01:35,150 --> 01:01:38,779 Jak mi to wszystko załatwisz, to nikogo nie zabiję. 923 01:01:39,321 --> 01:01:41,448 Dobra. Pracuję nad tym. 924 01:01:42,074 --> 01:01:44,410 Zachowajmy tylko spokój, dobra? 925 01:01:44,493 --> 01:01:47,788 - Nie słyszysz, że jestem spokojny? - Jesteś, rzeczywiście. 926 01:01:50,291 --> 01:01:51,584 Jesteś, jesteś. 927 01:02:45,638 --> 01:02:48,432 - Panie Damerjian... - Damerjian. 928 01:02:48,515 --> 01:02:50,601 - To albańskie nazwisko? - Mów mi Kenneth. 929 01:02:50,684 --> 01:02:52,937 - Kenneth? - To albańskie nazwisko? 930 01:02:53,020 --> 01:02:54,521 Ormiańskie. 931 01:02:55,314 --> 01:02:56,899 Co za różnica? 932 01:02:57,483 --> 01:02:59,526 Urodziłem się w Nowym Jorku. 933 01:03:00,486 --> 01:03:03,656 Nigdy nie byłem ani w Armenii, ani Albanii. Byłem za to w Australii. 934 01:03:03,739 --> 01:03:05,324 Mogę dostać szklankę wody? 935 01:03:05,407 --> 01:03:07,785 - Chce ci się pić. - Zaschło mi w gardle. 936 01:03:07,868 --> 01:03:09,453 - To nie stres. - Zaschło ci w gardle? 937 01:03:09,536 --> 01:03:11,288 - Zaschło mi w gardle. - Niezłe. 938 01:03:11,372 --> 01:03:13,874 - Chcę tylko trochę wody. - Ja piórkuję! 939 01:03:14,500 --> 01:03:16,335 Jak nam powiesz, co się stało... 940 01:03:16,418 --> 01:03:18,295 - Chciałem tylko trochę wody. - Zaschło mu. 941 01:03:18,379 --> 01:03:20,005 - A może kawy? - Nie, dzięki. 942 01:03:20,089 --> 01:03:21,340 - Nie piję kawy. - Śmiało. 943 01:03:21,423 --> 01:03:22,466 Wiedziałeś, że to napad? 944 01:03:22,549 --> 01:03:24,969 Zorientowałem się, gdy przystawili mi spluwę do głowy. 945 01:03:25,052 --> 01:03:26,428 To dlatego otworzyłeś im drzwi? 946 01:03:26,553 --> 01:03:27,638 Skąd wiesz, że go obrabowali? 947 01:03:27,721 --> 01:03:29,014 Przystawili mi spluwę do głowy. 948 01:03:29,098 --> 01:03:30,432 To jeszcze nic nie znaczy. 949 01:03:30,557 --> 01:03:32,142 Widziałeś, jak wynoszą forsę? 950 01:03:32,226 --> 01:03:35,854 Byłem w banku, zamknięty Bóg wie jak długo. 951 01:03:35,938 --> 01:03:38,649 - Dobrze. - Związany. Widziałem, że mnie widzisz. 952 01:03:38,732 --> 01:03:40,109 Widziałeś, że cię widzę? 953 01:03:40,234 --> 01:03:41,527 - Dobrze usłyszałem? - Tak. 954 01:03:41,610 --> 01:03:43,988 Siedziałem zakneblowany, gdy wszedłeś. 955 01:03:44,071 --> 01:03:46,699 Nie jestem cudotwórcą. Daj mi więcej czasu. 956 01:03:46,782 --> 01:03:49,576 Trzeba było efektywniej wykorzystać czas, 957 01:03:49,702 --> 01:03:51,161 który ci dałem. 958 01:03:51,245 --> 01:03:54,373 - Co mam ci powiedzieć? - Że samolot już czeka. 959 01:03:54,707 --> 01:03:56,125 Dobra, posłuchaj. 960 01:03:57,376 --> 01:04:01,005 Bóg mi świadkiem, że robię co w mojej mocy. 961 01:04:01,088 --> 01:04:02,840 Daj mi jeszcze kilka godzin. 962 01:04:02,923 --> 01:04:04,425 Dlaczego miałbym to zrobić? 963 01:04:04,550 --> 01:04:06,844 Jeśli dasz mi więcej czasu, dostaniesz, co chcesz. 964 01:04:06,927 --> 01:04:09,013 Jeśli nie, nic nie dostaniesz. 965 01:04:09,096 --> 01:04:10,764 Nie masz nic do stracenia. 966 01:04:11,015 --> 01:04:12,099 JEDZENIE 967 01:04:13,434 --> 01:04:15,561 Tymczasem podeślemy więcej jedzenia. 968 01:04:15,644 --> 01:04:18,439 Jedno pytanie. Dobra odpowiedź oznacza więcej czasu. 969 01:04:18,564 --> 01:04:21,442 - Słucham. - Wiesz, co się stanie, gdy się pomylisz. 970 01:04:23,110 --> 01:04:24,653 Co waży więcej: 971 01:04:25,904 --> 01:04:29,950 wszystkie pociągi przejeżdżające przez Stację Grand Central w ciągu roku, 972 01:04:30,284 --> 01:04:33,787 czy drzewa ścięte do wydrukowania wszystkich dolarów w obiegu? 973 01:04:34,413 --> 01:04:36,915 Podpowiedź: pytanie jest podchwytliwe. 974 01:04:39,626 --> 01:04:42,087 Co jest, do cholery? Zachciewa mu się gierek? 975 01:04:42,171 --> 01:04:43,338 Pociągi. 976 01:04:43,464 --> 01:04:46,425 Dolary są drukowane na bawełnie, nie na papierze. 977 01:04:46,508 --> 01:04:48,135 - Tak. - On ma rację. 978 01:04:48,260 --> 01:04:49,678 - Dobrze. - Nie ścięto żadnych drzew. 979 01:04:49,803 --> 01:04:52,222 - Na pewno? - Na 100%. 980 01:04:52,306 --> 01:04:53,432 Dobrze. 981 01:04:58,479 --> 01:04:59,730 Mam odpowiedź. 982 01:04:59,813 --> 01:05:02,816 - Zaczekaj. - Oddzwonię zaraz. 983 01:05:06,779 --> 01:05:08,989 To pułapka. Jedno i drugie waży tyle samo. 984 01:05:09,114 --> 01:05:11,533 Jedno i drugie waży tyle samo. Czyli nic. 985 01:05:11,658 --> 01:05:13,577 Nic nie ważą, czy ważą tyle samo? 986 01:05:13,660 --> 01:05:14,787 Powiedz, że ważą tyle samo. 987 01:05:14,870 --> 01:05:16,455 Powiedz, że ważą tyle samo. 988 01:05:16,538 --> 01:05:18,707 Ważą tyle samo. 989 01:05:22,336 --> 01:05:25,089 - No i? - Ważą tyle samo. 990 01:05:25,172 --> 01:05:27,174 Tym razem przyślij kanapki. 991 01:05:28,050 --> 01:05:31,011 Nieźle. Ten typ to jakiś świr. 992 01:05:31,136 --> 01:05:33,472 Powiedział "Stacja Grand Central". 993 01:05:33,680 --> 01:05:36,350 Grand Central Terminal to stacja kolejowa. 994 01:05:36,475 --> 01:05:39,103 - Stacja Grand Central... - To poczta. 995 01:05:39,186 --> 01:05:40,479 - Myli się. - Kto? 996 01:05:40,562 --> 01:05:43,816 Zbir nr 1. Pociągi nie przejeżdżają przez Grand Central. 997 01:05:44,316 --> 01:05:45,859 To ostatni przystanek każdego pociągu. 998 01:05:45,984 --> 01:05:48,612 - A metro? - Linia Północna wiedzie tamtędy. 999 01:05:48,695 --> 01:05:50,781 - Skąd to niby wiesz? - Linia Północna tam prowadzi! 1000 01:05:50,864 --> 01:05:52,324 Tam bierze swój początek. 1001 01:05:52,407 --> 01:05:54,493 O czym wy gadacie? 1002 01:05:54,576 --> 01:05:57,913 - Linia Północna! - Załatwcie te kanapki. 1003 01:05:58,247 --> 01:06:01,834 - Linia Północna. - Ale on powiedział "przejeżdżają". 1004 01:06:01,917 --> 01:06:04,002 Ale Linia Północna tam jeździ. 1005 01:06:04,086 --> 01:06:06,463 Zamknij się. To nie ma znaczenia. 1006 01:06:06,547 --> 01:06:09,675 Co powiedział, tojedno, a co chciałpowiedzieć, to drugie. 1007 01:06:09,758 --> 01:06:11,927 - Tak. To zawszejest problem. - Kanapki. 1008 01:06:12,052 --> 01:06:13,595 Już się robi. 1009 01:06:16,014 --> 01:06:19,143 Mam ochotę na koszernego hot doga i piwo. 1010 01:06:19,226 --> 01:06:21,353 Mam bilety na Metsów. Pedro dziś rzuca! 1011 01:06:21,436 --> 01:06:23,147 I tak przegrają. 1012 01:06:23,230 --> 01:06:25,941 - Myślisz, że nie wiem. - Dobrze, że nas nie rozdzielili. 1013 01:06:26,066 --> 01:06:28,694 - Myślisz, że to terroryści? - Zwykli rabusie. 1014 01:06:28,777 --> 01:06:30,445 Skąd wiesz? Może są z AI-Kaidy. 1015 01:06:30,571 --> 01:06:32,197 Zajmowałem się tym. 1016 01:06:32,281 --> 01:06:34,199 - Jesteś agentem Mossadu? - Byłem prawnikiem. 1017 01:06:34,283 --> 01:06:37,411 Teraz wykładam o ludobójstwie, pracy niewolniczej... 1018 01:06:37,536 --> 01:06:39,288 - i reparacjach wojennych. - Super. 1019 01:06:39,413 --> 01:06:42,749 - Mogę pozwać bank o odszkodowanie? - Jasne. 1020 01:06:43,083 --> 01:06:44,418 Nie żałuj sobie. 1021 01:06:47,421 --> 01:06:49,590 Niezła dziura. 1022 01:06:59,725 --> 01:07:01,393 - Halo? - Cześć, skarbie. 1023 01:07:01,476 --> 01:07:03,478 Martwię się. Wracaszjuż do domu? 1024 01:07:03,604 --> 01:07:05,063 Niedługo. 1025 01:07:05,147 --> 01:07:07,649 To będzie długa noc, więc nie czekaj na mnie. 1026 01:07:07,774 --> 01:07:09,234 Może ja przyjadę do ciebie? 1027 01:07:09,318 --> 01:07:11,904 Tylko byś mnie rozpraszała. 1028 01:07:11,987 --> 01:07:15,240 Jak tam będziesz, gdy będę na służbie, na pewno mnie zobaczysz. 1029 01:07:15,324 --> 01:07:18,452 - Nie mogę się doczekać. - Jak ci leci? 1030 01:07:18,785 --> 01:07:21,455 Dobrze. Wypuścili dwójkę zakładników. 1031 01:07:21,580 --> 01:07:25,000 - Pytam, jak ty sobie radzisz? - Całkiem dobrze. 1032 01:07:25,125 --> 01:07:28,795 Burmistrz w TV mówił, że idzie ci świetnie. Ciebie też widziałam. 1033 01:07:28,921 --> 01:07:30,505 - Widziałaś mnie? - Tak. 1034 01:07:30,631 --> 01:07:33,091 - Jak wyglądałem? - Bardzo dobrze, kochanie. 1035 01:07:33,175 --> 01:07:36,094 - Muszę kończyć. - Dobrze. 1036 01:07:36,303 --> 01:07:39,306 - Uważaj na siebie. - Obiecuję. Kocham cię. 1037 01:07:40,474 --> 01:07:41,683 Idziemy. 1038 01:07:44,645 --> 01:07:47,147 Zna pani zasady? 1039 01:07:47,814 --> 01:07:50,609 - Niech się pan o mnie nie martwi. - Płacą mi za to. 1040 01:07:50,692 --> 01:07:52,319 Niech mi pani spojrzy w oczy... 1041 01:07:52,444 --> 01:07:56,073 i przekona, że zrozumiała wszystko, o czym mówiliśmy. 1042 01:07:56,156 --> 01:07:57,658 - Zrozumiałam. - Dobrze. 1043 01:07:57,866 --> 01:07:59,785 NIGDY NIE ZAPOMNIMY 1044 01:08:02,996 --> 01:08:05,165 Ktoś chce z tobą rozmawiać. 1045 01:08:07,376 --> 01:08:08,877 - Halo? - Kto mówi? 1046 01:08:09,002 --> 01:08:11,004 Mniejsza o nazwiska. 1047 01:08:11,129 --> 01:08:13,507 - Ważniejsza jest moja oferta. - Czyli? 1048 01:08:13,632 --> 01:08:16,093 Jeśli pewne dobra będą zabezpieczone, 1049 01:08:16,176 --> 01:08:18,387 pomogę ci zdobyć to, po co przyszedłeś. 1050 01:08:18,512 --> 01:08:19,721 Wątpię. 1051 01:08:20,847 --> 01:08:23,809 Opowiedz mi o tych "dobrach", które chcesz chronić. 1052 01:08:23,892 --> 01:08:25,560 Już ja się o nie będę martwić. 1053 01:08:25,686 --> 01:08:29,189 Na co liczyłeś, napadając na bank? 1054 01:08:29,356 --> 01:08:31,316 - Bogactwo. - Oczywiście. 1055 01:08:31,400 --> 01:08:33,819 Być może ten kąsek jest za duży jak na ciebie? 1056 01:08:33,902 --> 01:08:36,738 - To znaczy? - Nie przez telefon. 1057 01:08:37,030 --> 01:08:39,074 - Pracujesz dla banku? - Nie. 1058 01:08:39,700 --> 01:08:41,368 Gliną też niejesteś. 1059 01:08:41,868 --> 01:08:43,203 Nie. 1060 01:08:44,871 --> 01:08:46,415 Dobrze, możesz wejść. 1061 01:08:53,505 --> 01:08:55,007 Ma pani 10 minut. 1062 01:08:55,090 --> 01:08:56,842 Po tym czasie... 1063 01:08:56,925 --> 01:08:58,510 może pani zostać tam do końca. 1064 01:08:58,593 --> 01:09:01,054 - Proszę mi nie grozić. - To nie była groźba. 1065 01:09:01,179 --> 01:09:04,099 Ale to jest: jeśli mnie pani wydyma... 1066 01:09:04,224 --> 01:09:06,518 Zaszłam tak daleko, zjednując przyjaciół, nie wrogów. 1067 01:09:06,601 --> 01:09:08,103 Proszę mi zaufać. 1068 01:09:08,937 --> 01:09:10,856 Teraz radzi sobie pani sama. 1069 01:09:36,256 --> 01:09:38,633 Czemu sądzisz, że potrzebuję pomocy? 1070 01:09:39,593 --> 01:09:41,970 Choćby z powodu tej setki osób na zewnątrz. 1071 01:09:42,095 --> 01:09:43,388 To żaden problem. 1072 01:09:43,472 --> 01:09:46,475 Właśnie tankują twój samolot. 1073 01:09:47,434 --> 01:09:49,895 Daj spokój. Aż taki głupi nie jesteś. 1074 01:09:50,437 --> 01:09:52,230 Oto moja oferta. 1075 01:09:52,314 --> 01:09:54,900 Poddaj się teraz, a zapewniam cię, 1076 01:09:54,983 --> 01:09:57,152 że odsiedzisz nie więcej niż cztery lata. 1077 01:09:57,277 --> 01:09:58,320 Możesz to załatwić? 1078 01:09:58,445 --> 01:10:00,447 Nikogo nie zabiłeś, niczego nie ukradłeś, 1079 01:10:00,572 --> 01:10:02,783 więc tak, mogłabym. 1080 01:10:03,408 --> 01:10:06,244 - To mnie nie zadowala. - Nie skończyłam. 1081 01:10:06,453 --> 01:10:09,331 Gdy wyjdziesz, dostaniesz 2 miliony $. 1082 01:10:09,623 --> 01:10:11,917 Naprawdę? Jak? 1083 01:10:12,000 --> 01:10:15,170 Będą czekały na ciebie, gdy wyjdziesz. 1084 01:10:15,295 --> 01:10:16,463 Dzięki. 1085 01:10:17,297 --> 01:10:18,799 Ale nie skorzystam. 1086 01:10:18,924 --> 01:10:22,094 Daj spokój. To świetna oferta. 1087 01:10:22,177 --> 01:10:24,596 Nie masz zbyt wielkiego wyboru. 1088 01:10:24,679 --> 01:10:28,683 Opowiedz mi o tych dobrach, które chcesz zabezpieczyć. 1089 01:10:28,809 --> 01:10:30,435 - Nie mogę. - Ale ja mogę. 1090 01:10:30,519 --> 01:10:32,270 Opowiem ci coś. 1091 01:10:34,773 --> 01:10:39,111 W czasie II wojny światowej Amerykanin pracował w banku w Szwajcarii. 1092 01:10:40,320 --> 01:10:42,781 Nie muszę ci mówić, że wtedy... 1093 01:10:42,864 --> 01:10:45,784 było mnóstwo możliwości dla ludzi pozbawionych skrupułów, 1094 01:10:45,867 --> 01:10:47,119 jak ten człowiek. 1095 01:10:47,202 --> 01:10:49,079 NAGRODA ZA CAŁOKSZTAŁT DLA ARTHURA CASE'A 1096 01:10:49,162 --> 01:10:52,624 Wykorzystał swoje układy z nazistami, aby się wzbogacić. 1097 01:10:52,707 --> 01:10:55,836 Wtym czasie w całej Europie ludzi pozbawiano dobytku. 1098 01:10:56,837 --> 01:11:00,799 Po wojnie za te splamione krwią pieniądze założył bank. 1099 01:11:00,882 --> 01:11:02,008 Powiedz, 1100 01:11:03,677 --> 01:11:06,805 czy to ten sam człowiek, dla którego pracujesz? 1101 01:11:07,389 --> 01:11:10,016 Czy może za bardzo poniosła mnie fantazja? 1102 01:11:10,684 --> 01:11:13,228 - Rozumiemy się nawzajem. - To dobrze. 1103 01:11:14,729 --> 01:11:16,648 Co więc możesz dla mnie zrobić, 1104 01:11:16,731 --> 01:11:20,402 skoro wiem więcej od ciebie i mam doskonały plan? 1105 01:11:20,527 --> 01:11:24,698 Gdybym zechciała, zmieniłabym tę całą sytuację. 1106 01:11:24,823 --> 01:11:26,867 Im szybciej przestaniesz być moim problemem... 1107 01:11:26,992 --> 01:11:30,495 i staniesz się moim rozwiązaniem, tym lepiej dla ciebie. 1108 01:11:30,871 --> 01:11:33,039 - Czego potrzebujesz? - Dwóch minut. 1109 01:11:33,165 --> 01:11:36,501 Muszę dostać się do jednej ze skrytek. 1110 01:11:38,336 --> 01:11:39,880 Tego szukasz? 1111 01:11:41,214 --> 01:11:44,342 To mogłoby wpędzić twego pracodawcę w nie lada kłopoty. 1112 01:11:44,676 --> 01:11:46,803 Powinien był to zniszczyć dawno temu. 1113 01:11:46,887 --> 01:11:48,889 Teraz należy to do mnie. 1114 01:11:51,266 --> 01:11:54,227 Jeśli nadejdzie dzień, gdy stanę przed sądem... 1115 01:11:54,352 --> 01:11:56,188 za to, co tu zrobiłem, 1116 01:11:56,271 --> 01:11:59,441 ty i twój szef zrobicie wszystko, aby mi pomóc. 1117 01:12:00,442 --> 01:12:02,903 Jeśli wyjdziesz stąd z tą kopertą, 1118 01:12:03,403 --> 01:12:05,572 to zapłacimy ci kupę szmalu. 1119 01:12:05,906 --> 01:12:07,157 Będę miał to na uwadze. 1120 01:12:07,240 --> 01:12:10,160 Jak chcesz stąd wyjść? 1121 01:12:10,243 --> 01:12:13,413 Głównym wyjściem. Coś jeszcze? 1122 01:12:13,580 --> 01:12:16,208 - Skąd się o tym dowiedziałeś? - Nieważne. 1123 01:12:16,291 --> 01:12:19,753 Wszystkie kłamstwa, złe uczynki, paskudnie cuchną. 1124 01:12:20,212 --> 01:12:23,507 Można je ukryć, ale nigdy nie znikną. 1125 01:12:23,590 --> 01:12:25,967 - Morderstwo zawsze wypłynie? - Dokładnie. 1126 01:12:26,760 --> 01:12:29,095 Nadal nie rozumiem, co tutaj robisz. 1127 01:12:29,221 --> 01:12:30,263 Naprawdę? 1128 01:12:31,806 --> 01:12:32,933 I dobrze. 1129 01:12:37,395 --> 01:12:38,480 Porozmawialiśmy. 1130 01:12:38,605 --> 01:12:40,273 Nie dam się tak łatwo spławić. 1131 01:12:40,398 --> 01:12:42,025 - Zostawcie nas samych. - Tak jest. 1132 01:12:42,108 --> 01:12:44,903 Powiedziałam mu, że skoro nikogo nie zabił, 1133 01:12:44,986 --> 01:12:47,948 mógłby się poddać i dostać Iżejszy wyrok. 1134 01:12:48,073 --> 01:12:49,115 I co? 1135 01:12:49,824 --> 01:12:51,785 I tyle. 1136 01:12:53,119 --> 01:12:55,121 Zwykle nie obrażam się, 1137 01:12:55,247 --> 01:12:58,416 gdy traktują mnie jak idiotę, ale pani przegina. 1138 01:12:58,500 --> 01:13:02,087 Nie poszła pani tam, by powiedzieć mu to, co już wie. 1139 01:13:02,170 --> 01:13:03,505 Proszę mówić. 1140 01:13:04,089 --> 01:13:05,131 Niech pan posłucha. 1141 01:13:05,257 --> 01:13:07,717 Tego nasza umowa nie obejmowała. 1142 01:13:07,801 --> 01:13:09,636 A według mnie obejmowała. 1143 01:13:09,970 --> 01:13:11,346 Nie jestem od pani zależny. 1144 01:13:11,471 --> 01:13:14,599 A jeśli chodzi o tę sprawę z czekiem, sam sobie poradzę. 1145 01:13:14,683 --> 01:13:17,227 Wiem, co zrobiłem, a czego nie. 1146 01:13:17,310 --> 01:13:19,771 - Proszę mówić. - Nieoficjalnie? 1147 01:13:19,854 --> 01:13:23,817 Pani obecność tutaj jest nieoficjalna. Słucham. 1148 01:13:24,150 --> 01:13:26,486 - Zaoferowałam mu mały bonus. - Tak. 1149 01:13:26,611 --> 01:13:30,657 - Poszedł na to? - Nie. Ale chyba się zastanawia. 1150 01:13:31,992 --> 01:13:33,660 Bystry jest? 1151 01:13:33,868 --> 01:13:35,662 - Za takiego się uważa. - Tak. 1152 01:13:36,121 --> 01:13:38,790 Podobny do pani, po prestiżowej uczelni. 1153 01:13:39,332 --> 01:13:41,960 - Jest wykształcony. - To miałem na myśli. 1154 01:13:42,043 --> 01:13:44,129 Dokładnie to. 1155 01:13:44,212 --> 01:13:48,174 Mówi pani jak on, proszę pomyśleć jak on i powiedzieć, co zrobi. 1156 01:13:49,843 --> 01:13:52,262 - Nikogo nie zabije. - Skąd ta pewność? 1157 01:13:52,345 --> 01:13:55,098 - Nie jest typem mordercy. - Skąd pani wie? 1158 01:13:55,181 --> 01:13:57,267 Większość z tych, co siedząw pierdlu... 1159 01:13:57,350 --> 01:13:59,311 nie była mordercami, zanim kogoś nie zabili. 1160 01:13:59,394 --> 01:14:03,398 Nigdy nie wiadomo, do czego jest zdolny człowiek zapędzony do narożnika. 1161 01:14:03,523 --> 01:14:05,900 Ale chyba pan go jeszcze tam nie zapędził. 1162 01:14:06,026 --> 01:14:09,362 Chyba nie. Sam wybrał narożnik. 1163 01:14:11,031 --> 01:14:12,324 Ma pani rację. 1164 01:14:13,325 --> 01:14:14,868 To wszystko? 1165 01:14:15,869 --> 01:14:18,163 - Tak. Mogę już odejść? - Tak. 1166 01:14:18,246 --> 01:14:20,874 Ma pani wizytówkę? W razie czego. 1167 01:14:21,416 --> 01:14:24,336 Proszę nie brać tego do siebie, 1168 01:14:24,419 --> 01:14:26,087 ale wątpię, by było pana na mnie stać. 1169 01:14:26,212 --> 01:14:30,175 Tego też proszę nie brać do siebie. Może mnie pani pocałować w dupę. 1170 01:14:30,342 --> 01:14:34,554 Niech pan uważa, detektywie Frazier. Gryzę mocniej niż szczekam. 1171 01:14:40,560 --> 01:14:42,604 - Ile masz lat, Brian? - 8 i trzy czwarte. 1172 01:14:42,729 --> 01:14:45,273 8 i trzy czwarte. Duży chłopak. 1173 01:14:46,524 --> 01:14:48,610 - Bałeś się? - Nie. 1174 01:14:48,735 --> 01:14:51,363 - Ani trochę? - Nie. Jestem z Brooklynu. 1175 01:14:51,446 --> 01:14:53,031 Z Brooklynu? Rozumiem. 1176 01:14:53,114 --> 01:14:54,824 - Nie boję się spluw. - Nie? 1177 01:14:54,908 --> 01:14:56,326 - Takiś odważny? - Tak. 1178 01:14:56,409 --> 01:14:59,871 Wróćmy do tych ze spluwami. Słyszałeś o czym rozmawiają? 1179 01:14:59,954 --> 01:15:01,831 - Tak. - O czym? 1180 01:15:01,915 --> 01:15:03,416 Pytali mnie, jak się gra w moją grę. 1181 01:15:03,541 --> 01:15:06,211 - Kto? - Ten, co napadł na bank. A niby kto? 1182 01:15:06,878 --> 01:15:08,546 Więcej szacunku, synu. 1183 01:15:08,630 --> 01:15:11,383 Dobra, Brooklyn. To był ich dowódca? 1184 01:15:11,466 --> 01:15:12,592 Dobrze. 1185 01:15:12,884 --> 01:15:15,470 Nic więcej nie pamiętasz? 1186 01:15:15,637 --> 01:15:17,222 Był wysoki. 1187 01:15:17,972 --> 01:15:19,182 Miał na sobie maskę. 1188 01:15:19,265 --> 01:15:23,269 Brian. Poznajesz go na tych zdjęciach? 1189 01:15:24,229 --> 01:15:26,648 Nie spiesz się. Dobrze im się przyjrzyj. 1190 01:15:27,065 --> 01:15:29,776 Odłóż to. Zobacz. 1191 01:15:36,282 --> 01:15:39,452 - W maskach wyglądają tak samo. - Prawda. 1192 01:15:41,246 --> 01:15:44,165 W maskach wyglądają tak samo. Masz rację, Brian. 1193 01:15:44,290 --> 01:15:47,627 Próba napadu na sklep z alkoholem. 1194 01:15:47,919 --> 01:15:51,464 Dla takiego drobnego cwaniaczka to pewnie awans, co? 1195 01:15:52,090 --> 01:15:53,883 Brawo, Pablo. 1196 01:15:53,967 --> 01:15:57,512 Po pierwsze - Paul, nie Pablo. 1197 01:15:57,762 --> 01:15:58,805 Wybacz. 1198 01:15:59,973 --> 01:16:01,808 - Chcesz gumę? - Nie. 1199 01:16:02,642 --> 01:16:04,269 Po drugie, to nie ja. 1200 01:16:04,352 --> 01:16:06,855 Popełniłem kilka błędów w młodości. 1201 01:16:06,980 --> 01:16:10,442 Byłem z kumplami, a oni napadli na sklep z alkoholem. 1202 01:16:11,317 --> 01:16:13,153 Co miałem robić? 1203 01:16:14,988 --> 01:16:17,115 A ty gdzie wyrosłeś, Wassa Wassa? W luksusach? 1204 01:16:17,198 --> 01:16:20,368 - "Wassa"? Co to znaczy? - Wassa Wassa, 1205 01:16:21,035 --> 01:16:23,288 czyli ktoś nie z twojej dzielnicy. 1206 01:16:23,371 --> 01:16:25,665 Jak jest po hiszpańsku "pudło"? 1207 01:16:25,790 --> 01:16:27,333 A ci dwaj? 1208 01:16:27,667 --> 01:16:29,169 Poznaje ich pan? 1209 01:16:29,377 --> 01:16:31,588 Tych dwóch? Nie. 1210 01:16:31,671 --> 01:16:32,922 - Nic? - Nic. 1211 01:16:33,006 --> 01:16:34,424 Wydają się panu podejrzani? 1212 01:16:34,507 --> 01:16:38,052 Nie chciałby pan wiedzieć, kim są? 1213 01:16:38,178 --> 01:16:39,262 Nie. 1214 01:16:39,345 --> 01:16:41,014 - To wszystko, dziękuję. - Dziękuję. 1215 01:16:41,139 --> 01:16:43,808 A tak z ciekawości, zna się pan na brylantach? 1216 01:16:43,892 --> 01:16:45,977 Trochę. Co chce pan wiedzieć? 1217 01:16:46,060 --> 01:16:48,313 Ile kosztuje pierścionek z brylantem? 1218 01:16:48,396 --> 01:16:50,356 To zależy. 1219 01:16:50,482 --> 01:16:52,442 Dam panu numer do mojego bratanka. 1220 01:16:52,525 --> 01:16:53,902 - Dzięki. - Da panu zniżkę. 1221 01:16:54,027 --> 01:16:56,029 Co ma pani pod spodem? 1222 01:16:56,196 --> 01:16:58,364 - Słucham? - Co ma pani pod kombinezonem? 1223 01:16:58,490 --> 01:17:00,658 - Co ma pani na sobie? - Bieliznę. 1224 01:17:00,742 --> 01:17:02,869 Proszę pokazać. 1225 01:17:07,081 --> 01:17:09,125 Tylko pani i jeszcze jedna kobieta... 1226 01:17:09,209 --> 01:17:11,795 pasujecie do rysopisu podejrzanej. 1227 01:17:11,878 --> 01:17:13,087 Czyli? 1228 01:17:14,547 --> 01:17:17,842 Ten sam wzrost, wiek i... 1229 01:17:18,718 --> 01:17:20,053 Rozmiar miseczki. 1230 01:17:20,178 --> 01:17:23,598 Czyli naruszyłam paragraf 75 DD? 1231 01:17:23,723 --> 01:17:25,725 O to chodzi? 1232 01:17:29,229 --> 01:17:32,482 Czy ci debile naprawdę sądzą, że dostaną samolot? 1233 01:17:32,565 --> 01:17:33,691 To nie debil. 1234 01:17:33,775 --> 01:17:36,569 Nie tylko on. Każdy, kto bierze zakładników. 1235 01:17:37,904 --> 01:17:40,573 Jak te brudasy w Monachium. 1236 01:17:41,032 --> 01:17:42,617 Dostał który kiedy samolot? 1237 01:17:42,742 --> 01:17:45,370 Zwłaszcza ostatnio? Nie wie tego? 1238 01:17:45,453 --> 01:17:49,123 Wszędzie roi się od policji. Snajperzy są na dachach... 1239 01:17:49,249 --> 01:17:50,500 Co robisz, Keith? 1240 01:17:50,583 --> 01:17:52,335 Chce samolot, to go dostanie. 1241 01:17:52,418 --> 01:17:55,171 - A przepisy? - To mi nie daje spokoju. 1242 01:17:55,255 --> 01:18:00,093 Oni też znają przepisy. Wiedzą dokładnie, co zrobimy. 1243 01:18:02,595 --> 01:18:06,057 Gramy na zwłokę. 1244 01:18:06,140 --> 01:18:07,934 To błąd. To oni grają na zwłokę. 1245 01:18:08,059 --> 01:18:10,436 Pomyślcie. Durne zagadki, albański. 1246 01:18:10,562 --> 01:18:12,021 O co mu chodzi? 1247 01:18:12,105 --> 01:18:15,775 Chce nam dać więcej czasu. Stawia żądania, 1248 01:18:15,900 --> 01:18:19,112 podaje terminy. My gramy na zwłokę, a on nam daje więcej czasu. 1249 01:18:19,237 --> 01:18:20,572 Nie spieszy mu się. 1250 01:18:20,655 --> 01:18:22,991 - Dlaczego? - Zaraz się tego dowiem. 1251 01:18:44,137 --> 01:18:45,680 - Słucham. - Twój samolot czeka. 1252 01:18:45,805 --> 01:18:46,931 Naprawdę? 1253 01:18:47,015 --> 01:18:49,475 Tak, ale najpierw musisz coś zrobić. 1254 01:18:49,601 --> 01:18:52,645 Musisz mnie wpuścić, chcę zobaczyć, że zakładnicy żyją. 1255 01:18:52,770 --> 01:18:54,439 Zobaczysz ich w autobusie. 1256 01:18:54,522 --> 01:18:58,109 Muszę się upewnić, że nie zostawisz trupów. 1257 01:19:00,445 --> 01:19:02,322 Podejdź do głównego wejścia. 1258 01:19:08,202 --> 01:19:11,998 - Właśnie tak? - Oszalałeś? 1259 01:20:01,547 --> 01:20:03,049 Na dół po schodach. 1260 01:20:11,224 --> 01:20:13,059 - Gumę? - Słucham? 1261 01:20:13,351 --> 01:20:16,354 - Chcesz gumę? - Nie, dziękuję. 1262 01:21:05,737 --> 01:21:07,447 Pozwól mi zabrać chłopaka. 1263 01:21:08,948 --> 01:21:10,033 Nie. 1264 01:21:10,950 --> 01:21:12,118 To wszyscy? 1265 01:21:12,785 --> 01:21:14,912 Jest paru niezdyscyplinowanych. 1266 01:21:20,960 --> 01:21:22,628 Proszę nam pomóc! 1267 01:21:23,463 --> 01:21:24,881 Proszę nam pomóc! 1268 01:21:24,964 --> 01:21:27,425 Proszę nam pomóc! 1269 01:21:28,092 --> 01:21:30,219 Zabierzemy was stąd. 1270 01:21:30,303 --> 01:21:32,055 Obiecuję. 1271 01:21:32,805 --> 01:21:34,307 Wycieczka skończona. 1272 01:21:42,482 --> 01:21:45,943 - Mogę o coś spytać? - Nie mamy o czym mówić. 1273 01:21:46,569 --> 01:21:48,237 Co byś zrobił, 1274 01:21:48,321 --> 01:21:51,282 gdybyś naprawdę dostał samolot? 1275 01:21:51,491 --> 01:21:54,243 - Słucham? - Nie zależy ci na samolocie. 1276 01:21:54,327 --> 01:21:57,663 Napad na bank i ucieczka samolotem z 50 zakładnikami? 1277 01:21:57,747 --> 01:22:01,292 Grasz na zwłokę. Tylko nie wiem, dlaczego. 1278 01:22:02,001 --> 01:22:04,504 Coś nie tak? Nie możesz dostać się do sejfu? 1279 01:22:04,587 --> 01:22:06,130 Może. 1280 01:22:07,006 --> 01:22:08,508 Masz dwa wyjścia: 1281 01:22:08,591 --> 01:22:12,512 wychodzimy stąd razem albo twardziele odcinająwam prąd, 1282 01:22:12,595 --> 01:22:15,431 częstują gazem łzawiącym i wchodzą na ostro. 1283 01:22:15,515 --> 01:22:18,434 Wybór należy do ciebie. Nie chcesz tego. Ja też nie. 1284 01:22:18,518 --> 01:22:20,770 Chcą to zrobić dziś w nocy. 1285 01:22:20,853 --> 01:22:22,688 Macie noktowizory? 1286 01:22:23,189 --> 01:22:25,858 - Macie maski przeciwgazowe? - Może. 1287 01:22:27,026 --> 01:22:29,529 - Zaraz wydam rozkaz. - Nie pieprz. 1288 01:22:29,654 --> 01:22:32,615 Nie wydasz rozkazu do ataku, jeśli nikt nie zginął... 1289 01:22:32,698 --> 01:22:34,200 i nie ma takiego zagrożenia. 1290 01:22:34,325 --> 01:22:37,370 A jeśli do tego dojdzie... 1291 01:22:37,495 --> 01:22:39,122 i tak nie zostaniesz bohaterem. 1292 01:22:39,205 --> 01:22:41,874 Chcesz mi wcisnąć kit, bardziej się postaraj. 1293 01:22:42,208 --> 01:22:43,376 Idziemy. 1294 01:22:45,294 --> 01:22:46,462 Dobra. 1295 01:22:53,970 --> 01:22:56,889 Wiesz co? Mój tyłek jest kryty, stary. 1296 01:22:57,014 --> 01:22:59,642 Ale na twoim miejscu nie czułbym się zbyt bezpiecznie. 1297 01:22:59,725 --> 01:23:02,687 Dlaczego? W środę przychodzą podłączyć mi kablówkę. 1298 01:23:03,020 --> 01:23:05,731 - Lepiej stąd wyjdź? - Wyjdę. 1299 01:23:07,483 --> 01:23:10,695 Wyjdę tędy, jak będę gotowy. 1300 01:23:10,903 --> 01:23:12,905 Możesz to zrobić dzisiaj? 1301 01:23:14,699 --> 01:23:15,992 Tak myślałem. 1302 01:23:16,075 --> 01:23:17,410 Jakieś inne propozycje? 1303 01:23:17,493 --> 01:23:19,662 Tylko nie "propozycje". 1304 01:23:19,745 --> 01:23:22,498 Dziewczyna oczekuje ode mnie propozycji matrymonialnej. 1305 01:23:22,582 --> 01:23:26,252 - Myślisz, że jesteś za młody? - Za młody, nie. Za biedny. 1306 01:23:26,377 --> 01:23:28,588 Może powinienem obrobić bank. 1307 01:23:29,672 --> 01:23:31,382 Kochacie się? 1308 01:23:31,924 --> 01:23:33,759 Tak. 1309 01:23:33,885 --> 01:23:36,053 To forsa nie powinna grać roli. 1310 01:23:36,596 --> 01:23:38,347 Dziękuję, rabusiu. 1311 01:23:38,598 --> 01:23:41,893 Mówię tylko, że za szmal nie kupisz miłości. 1312 01:23:43,603 --> 01:23:46,272 Dziękuję bardzo. Naprawdę. 1313 01:23:47,732 --> 01:23:50,067 Tyle się dzisiaj nauczyłem. 1314 01:23:50,735 --> 01:23:53,529 Chodźmy do pubu naprzeciwko. 1315 01:23:53,613 --> 01:23:55,448 Zapomnijmy o zakładnikach. 1316 01:23:55,573 --> 01:23:58,117 - Postawię ci piwo. - Dzięki, 1317 01:23:58,201 --> 01:24:01,287 ale staram się unikać miejsc, gdzie jest dużo facetów. 1318 01:24:01,412 --> 01:24:05,458 Gdybyś zmienił zdanie, moja oferta jest aktualna. 1319 01:24:10,630 --> 01:24:12,798 Cela czy trumna? 1320 01:24:12,924 --> 01:24:14,717 Drelichy czy metka na paluchu? 1321 01:24:14,800 --> 01:24:18,262 - Wybieraj. Czas leci. - Hej! 1322 01:24:19,138 --> 01:24:20,556 Skończyliście? 1323 01:24:23,226 --> 01:24:25,311 Właśnie przekroczyłeś granicę! 1324 01:24:27,146 --> 01:24:29,315 Autobusy, Kojak, przed bankiem. 1325 01:24:29,815 --> 01:24:31,484 Myślisz, że blefuję? 1326 01:24:32,652 --> 01:24:35,112 Rzuć kości a zobaczysz, co wypadnie. 1327 01:24:43,996 --> 01:24:45,998 Przygotować tarcze. 1328 01:24:46,123 --> 01:24:48,084 - I jak? - O to mi chodziło. 1329 01:24:48,167 --> 01:24:49,335 Czyli? 1330 01:24:49,460 --> 01:24:52,838 Stoi za mną, ja w spuszczonych gaciach, ale to dopiero początek. 1331 01:24:52,964 --> 01:24:54,340 Jezus Maria. 1332 01:25:09,188 --> 01:25:10,523 - Co to było? - Ile jeszcze? 1333 01:25:10,606 --> 01:25:11,857 - Zaatakował cię! - Dwie. 1334 01:25:11,941 --> 01:25:13,526 - Ile jeszcze? - A jeśli widział twoją twarz? 1335 01:25:13,609 --> 01:25:14,944 - Dwie. - A gdybym nie miał broni? 1336 01:25:15,027 --> 01:25:16,779 Dwie, trzy godziny. 1337 01:25:16,862 --> 01:25:20,199 Pozwalasz temu glinie na zbyt wiele! 1338 01:25:23,119 --> 01:25:24,287 Co się stało? 1339 01:25:24,370 --> 01:25:26,372 Dałem mu powód, żeby mnie rozwalił. 1340 01:25:26,497 --> 01:25:27,540 Tak. 1341 01:25:27,665 --> 01:25:30,710 On nie gryzie. Dlaczego? Bo to nie ten typ. 1342 01:25:30,793 --> 01:25:33,212 Zastanówmy się nad tym przez chwilę. 1343 01:25:33,337 --> 01:25:36,882 Wiemy, że to wszystko zaplanowali: kamery, przebrania. 1344 01:25:36,966 --> 01:25:39,218 Ich plan nie uwzględniał samolotu. 1345 01:25:39,343 --> 01:25:42,013 Coś kombinuje, ale bez przemocy. 1346 01:25:46,017 --> 01:25:48,602 - Słucham. - Jak odbiór? 1347 01:25:48,978 --> 01:25:51,397 - Słucham? - Z kamery na furgonetce. 1348 01:25:51,814 --> 01:25:54,525 Daj mi powiększenie okna na drugim piętrze. 1349 01:25:55,151 --> 01:25:57,111 - Rourke? - Robi się. 1350 01:26:08,622 --> 01:26:11,125 Nie! Kurwa mać! 1351 01:26:11,208 --> 01:26:12,543 O cholera! 1352 01:26:16,130 --> 01:26:18,966 Keith! Keith! 1353 01:26:25,264 --> 01:26:27,641 Co ty robisz? 1354 01:26:27,725 --> 01:26:29,810 Oprócz tego, co oczywiste? 1355 01:26:29,977 --> 01:26:32,438 Daj spokój, to nie jest napad na bank! 1356 01:26:32,521 --> 01:26:35,399 To twoja wina. Miałeś załatwić autobusy. 1357 01:26:35,483 --> 01:26:38,903 Pierdol się! Ja nikogo nie zabiłem! 1358 01:26:40,988 --> 01:26:43,699 Mam jeszcze 50 ludzi. Zadrzyj ze mną znowu, 1359 01:26:43,783 --> 01:26:45,951 a będą to najdłuższe 2 dni w twoim życiu. 1360 01:26:46,035 --> 01:26:50,331 Powiedz mi, czego naprawdę chcesz, a ja ci to załatwię. 1361 01:26:50,414 --> 01:26:53,209 - Obiecuję. - Mówiłem już: 2 autobusy, samolot. 1362 01:26:53,292 --> 01:26:56,003 I miejsca w loży honorowej na stadionie Jankesów. 1363 01:26:56,087 --> 01:26:58,464 Nie zalewaj. 1364 01:26:59,006 --> 01:27:01,467 Zaplanowałeś każdy szczegół. 1365 01:27:01,550 --> 01:27:06,055 Tańczymy, jak nam zagrasz, ale ja już tego nie kupuję. 1366 01:27:08,516 --> 01:27:10,684 Jesteś za sprytny jak na glinę. 1367 01:27:10,768 --> 01:27:12,520 A teraz spadaj stąd. 1368 01:27:12,603 --> 01:27:14,522 Bo co? Zastrzelisz mnie? 1369 01:27:15,147 --> 01:27:16,690 Śmiało. Nie masz nic do stracenia. 1370 01:27:16,774 --> 01:27:19,402 Ja też nie, więc mnie zastrzel. 1371 01:27:19,485 --> 01:27:20,653 Dalej. 1372 01:27:21,028 --> 01:27:23,030 - Strzelaj. - Pierdol się. 1373 01:27:23,739 --> 01:27:26,283 Niech przyśIą tu kogoś o zdrowych zmysłach. 1374 01:27:55,187 --> 01:27:56,689 Mamy duży problem. 1375 01:27:56,772 --> 01:27:59,024 To nie jest pana dzień. 1376 01:28:05,614 --> 01:28:07,366 Jak leci, kapitanie? 1377 01:28:09,160 --> 01:28:11,245 Wiem, że mi pan zaufał... 1378 01:28:11,328 --> 01:28:14,081 Jesteś dobrym gliną, Frazier. 1379 01:28:14,165 --> 01:28:16,500 Ale jeśli tu umoczysz, nie poprę cię. 1380 01:28:16,584 --> 01:28:18,169 Musi pan zrozumieć... 1381 01:28:18,252 --> 01:28:20,421 Oto mój problem. 1382 01:28:20,504 --> 01:28:22,465 Kładę się spać, wszystko jest cacy. 1383 01:28:22,548 --> 01:28:24,925 A o 3:15 mamy martwego zakładnika. 1384 01:28:25,009 --> 01:28:28,179 - Mogę to zakończyć... - To już jest koniec. 1385 01:28:28,262 --> 01:28:30,181 Myślisz, że miałem wybór? 1386 01:28:30,264 --> 01:28:32,558 Też mam przełożonych. 1387 01:28:32,641 --> 01:28:35,478 Teraz rządzi Darius. To tyle. 1388 01:28:52,161 --> 01:28:53,954 Hej, sierżancie. 1389 01:28:54,246 --> 01:28:56,290 - Co powiedział? - To koniec. 1390 01:28:57,625 --> 01:28:58,792 Kurwa. 1391 01:29:00,294 --> 01:29:02,963 - To taktyczny koszmar. - Wiem. 1392 01:29:03,047 --> 01:29:06,091 Po pierwsze, możemy wejść tylko tędy. 1393 01:29:06,175 --> 01:29:08,427 Potem po omacku po schodach. 1394 01:29:08,511 --> 01:29:10,804 Tam będziemy zupełnie odkryci. 1395 01:29:10,888 --> 01:29:15,059 Oni się pochowają. Wystrzelają nasjak kaczki. 1396 01:29:15,392 --> 01:29:18,979 Jeśli zejdziemy na dół, 1397 01:29:19,063 --> 01:29:22,399 nie rozróżnimy ich od siebie, dopóki nie zaczną do nas strzelać. 1398 01:29:22,608 --> 01:29:25,444 Nawet jeśli nie ma tam ładunków, to i tak koszmar. 1399 01:29:31,116 --> 01:29:32,826 Ruchy, jazda! 1400 01:29:33,661 --> 01:29:35,329 Otwórz drzwi! 1401 01:29:49,051 --> 01:29:51,178 - Ruszaj się. - Na prawo. 1402 01:29:51,262 --> 01:29:52,763 Uwaga na ręce. 1403 01:29:52,846 --> 01:29:55,307 Mogą też zabić zakładników. 1404 01:29:55,391 --> 01:29:57,184 Rzuć broń! 1405 01:29:57,268 --> 01:30:00,104 Odsuń się, bo strzelam! 1406 01:30:00,187 --> 01:30:03,524 Najlepiej byłoby oddzielić ich od zakładników. 1407 01:30:03,607 --> 01:30:06,360 Zwabić ich na górę i powystrzelać. 1408 01:30:06,443 --> 01:30:07,611 Zabić ich! 1409 01:30:15,828 --> 01:30:17,538 Ma karabin! 1410 01:30:26,547 --> 01:30:28,215 A jeśli jest ich więcej niż czterech? 1411 01:30:28,299 --> 01:30:33,053 W tym właśnie problem. Każdy w drelichu może być zbirem. 1412 01:30:33,137 --> 01:30:36,515 To może przebierzmy naszych ludzi za malarzy. 1413 01:30:37,266 --> 01:30:41,312 Użyjemy gumowych kul, celując w głowy. Wyłączymy światło. 1414 01:30:43,063 --> 01:30:44,732 - Niezły pomysł. - Dobrze. 1415 01:30:44,815 --> 01:30:46,817 A więc gumowe kule. 1416 01:30:51,363 --> 01:30:53,157 Jeśli to się nie powiedzie, 1417 01:30:54,116 --> 01:30:57,369 zrzucą cały ten syf na ciebie. 1418 01:30:57,453 --> 01:30:59,246 - Dostanę awans. - Co? 1419 01:30:59,330 --> 01:31:02,583 Dostanę awans. Nic nie jest tym, czym się wydaje. 1420 01:31:02,666 --> 01:31:06,754 - Co to ma znaczyć? - Detektyw pierwszego stopnia, Keith Frazier. 1421 01:31:06,837 --> 01:31:08,922 - Jaja sobie robisz? - Tak. 1422 01:31:09,006 --> 01:31:11,717 Dzięki burmistrzowi i tajemniczej pani White. 1423 01:31:12,426 --> 01:31:14,428 Poszedłeś z nimi na układ? 1424 01:31:14,845 --> 01:31:17,097 Nigdy nie dostać awansu? Cholerka. 1425 01:31:17,973 --> 01:31:19,850 Pracowałem zbyt ciężko. 1426 01:31:19,933 --> 01:31:22,686 Każdy już dostał. Ja też dostanę. 1427 01:31:24,521 --> 01:31:26,106 Będę na zewnątrz. 1428 01:31:31,945 --> 01:31:33,489 Co za dzień. 1429 01:31:33,572 --> 01:31:37,493 Sztormują bank bez pana? To nie w porządku. 1430 01:31:38,452 --> 01:31:41,830 Opowiedz mi o tym 12-latku, który mierzył do ciebie. 1431 01:31:41,914 --> 01:31:43,540 - Teraz? - Tak. 1432 01:31:44,249 --> 01:31:46,001 W zeszłym roku... 1433 01:31:46,085 --> 01:31:48,921 rozpędziłem bójkę przed szkołą. 1434 01:31:49,004 --> 01:31:51,715 Mały Latynos dostawał niezły wycisk. 1435 01:31:51,799 --> 01:31:55,302 Mam prośbę: oszczędź sobie komentarzy o kolorach. 1436 01:31:57,137 --> 01:31:59,390 Więc im przerwałem, 1437 01:31:59,473 --> 01:32:03,143 odwracam się, a ten dzieciak mierzy do mnie z 22-ki. 1438 01:32:03,227 --> 01:32:07,314 - Tak? Który? - Inny, czar... Afroamerykanin. 1439 01:32:07,398 --> 01:32:08,941 - Afroamerykanin. - Tak. 1440 01:32:09,024 --> 01:32:10,567 Wyrósł jak spod ziemi. 1441 01:32:10,651 --> 01:32:11,777 Co zrobiłeś? 1442 01:32:11,860 --> 01:32:13,987 Co zrobiłem? 1443 01:32:14,071 --> 01:32:17,282 Dostałem kulkę w klatkę piersiową. 1444 01:32:17,408 --> 01:32:19,702 Więc przepraszam za eufemizmy, 1445 01:32:19,785 --> 01:32:23,372 ale wolę skończyć jako stary rasista niż jako młody nieboszczyk. 1446 01:32:23,455 --> 01:32:25,082 Bez urazy. 1447 01:32:25,165 --> 01:32:27,626 Po prostu staram się trzymać ich z daleka od nas. 1448 01:32:27,710 --> 01:32:30,921 A teraz wyprowadźmy tych ludzi bezpiecznie z banku. 1449 01:32:31,004 --> 01:32:32,131 Zgoda. 1450 01:32:32,214 --> 01:32:35,342 Od teraz będę bardziej uważał na słowa. 1451 01:32:35,426 --> 01:32:37,469 Nigdy nie wiadomo, kto słucha. 1452 01:32:51,859 --> 01:32:53,402 Co robisz? 1453 01:32:53,485 --> 01:32:54,737 Kurwa. 1454 01:32:55,320 --> 01:32:56,905 Podłożyli pluskwę. 1455 01:32:57,448 --> 01:32:58,866 Podsłuchiwali nas. 1456 01:33:02,578 --> 01:33:03,787 Darius! 1457 01:33:04,413 --> 01:33:06,373 Odwołaj akcję! 1458 01:33:06,457 --> 01:33:08,250 - Co? - Wszystko spieprzone! 1459 01:33:08,333 --> 01:33:10,335 Nie wchodźcie! Odwołaj ludzi! 1460 01:33:10,419 --> 01:33:11,837 Co ty gadasz? 1461 01:33:11,920 --> 01:33:13,589 Słyszeli wszystko, co mówiliśmy. 1462 01:33:13,672 --> 01:33:15,758 - Co? - Odwołaj akcję! 1463 01:33:15,841 --> 01:33:19,178 Kasetka z żądaniami miała nadajnik. Podsłuchiwali nas. 1464 01:33:19,261 --> 01:33:21,597 Podłożyli pluskwę! 1465 01:33:21,680 --> 01:33:23,599 Nic z tego. Wchodzę. 1466 01:33:25,184 --> 01:33:26,268 Cholera. 1467 01:33:34,443 --> 01:33:35,944 Zbierz wszystkich. 1468 01:33:36,028 --> 01:33:38,447 Steve! Steve-O! 1469 01:33:41,450 --> 01:33:42,910 Wchodzą. 1470 01:33:43,035 --> 01:33:44,828 - Wszyscy gotowi? - Tak. 1471 01:33:44,912 --> 01:33:46,955 Wszyscy wychodzić! 1472 01:33:47,039 --> 01:33:49,833 - Włóżcie maski! - Wychodzić! 1473 01:33:51,126 --> 01:33:52,252 - Dalej! - Szybciej! 1474 01:33:52,336 --> 01:33:54,630 Jazda! Prędzej! 1475 01:33:55,923 --> 01:33:57,633 - No już! - Wynocha! 1476 01:33:57,966 --> 01:33:59,092 Szybciej! 1477 01:33:59,176 --> 01:34:02,304 Wszyscy na górę! Ruchy! 1478 01:34:12,314 --> 01:34:13,482 Szybciej! 1479 01:34:41,802 --> 01:34:43,428 - Nie strzelać! - Nie strzelać! 1480 01:34:43,512 --> 01:34:46,348 - Na ziemię! - Nie strzelać! 1481 01:34:50,561 --> 01:34:51,812 Przerwać ogień! 1482 01:34:52,521 --> 01:34:54,231 Przerwać ogień! 1483 01:34:55,691 --> 01:34:57,734 Przerwać ogień! 1484 01:35:00,529 --> 01:35:01,989 Na ziemię! 1485 01:35:18,755 --> 01:35:20,591 Ręce za głowę! Na ziemię. 1486 01:35:20,674 --> 01:35:22,009 Ręce na głowę. 1487 01:35:22,092 --> 01:35:24,219 - Powstrzymajcie go! - Na ziemię! 1488 01:35:24,303 --> 01:35:26,054 Ręce za głowę! 1489 01:35:26,138 --> 01:35:28,140 - Ręce na głowę. - Na ziemię! 1490 01:35:28,223 --> 01:35:31,101 - Na ziemię! - Wszyscy ręce za głowę! 1491 01:35:31,184 --> 01:35:32,728 Nie ruszać się! 1492 01:35:32,811 --> 01:35:36,899 - Na ziemię! Ręce na głowę! - Skuć ich! 1493 01:35:39,776 --> 01:35:41,236 Co to ma znaczyć? 1494 01:35:47,075 --> 01:35:48,744 Bez ryzyka! 1495 01:35:51,204 --> 01:35:53,790 To nie ja! Nie jestem przestępcą! 1496 01:35:54,750 --> 01:35:55,918 Kajdanki! 1497 01:35:58,629 --> 01:35:59,755 Nie strzelać! 1498 01:35:59,838 --> 01:36:01,882 - Nie ruszaj się! - Nie ruszam się! 1499 01:36:08,347 --> 01:36:10,515 - Nie ruszać się! - Nie ruszać się! 1500 01:36:10,599 --> 01:36:13,477 Sprawdź, czy nie mają broni. 1501 01:36:13,560 --> 01:36:15,270 - Hernandez! - Tutaj! 1502 01:36:17,773 --> 01:36:19,858 Komandosi! Ustawić szyk! 1503 01:36:30,911 --> 01:36:32,788 Drzwi po lewej. 1504 01:36:32,871 --> 01:36:35,165 - Czysto po prawej. - Czysto! 1505 01:36:37,751 --> 01:36:39,670 - Lewa strona czysta. - Czysto! 1506 01:36:41,755 --> 01:36:43,966 - Czysto. - Czysto. 1507 01:36:44,049 --> 01:36:46,551 - Wszędzie czysto! - Sprawdzić pod biurkiem. 1508 01:36:47,135 --> 01:36:49,888 - Czysto. - Gabinet. Czysto, sierżancie. 1509 01:36:51,098 --> 01:36:52,641 - Czysto. - Czysto. 1510 01:36:52,724 --> 01:36:53,934 Czysto. 1511 01:36:54,893 --> 01:36:55,978 Czysto. 1512 01:36:56,061 --> 01:36:58,105 Wszędzie czysto. 1513 01:37:01,149 --> 01:37:03,819 Na schody. Ustawić szyk. 1514 01:37:11,493 --> 01:37:14,121 Idziemy. Cały oddział. 1515 01:37:19,501 --> 01:37:20,627 Czysto! 1516 01:37:21,086 --> 01:37:22,421 - Czysto. - Czysto. 1517 01:37:24,756 --> 01:37:26,675 - Czysto. - Czysto. 1518 01:37:26,758 --> 01:37:28,093 Czysto. 1519 01:37:28,510 --> 01:37:30,429 - Czysto, sierżancie. - Czysto. 1520 01:37:31,096 --> 01:37:33,598 Dajcie mi tu tarczę. 1521 01:37:33,682 --> 01:37:35,392 Rozkaz. 1522 01:37:35,475 --> 01:37:36,935 Czysto, sierżancie. 1523 01:37:38,145 --> 01:37:39,271 Czysto. 1524 01:37:40,022 --> 01:37:42,983 - Prawie wszystko sprawdzone. - Sprawdź dobrze. 1525 01:37:43,108 --> 01:37:44,735 - Szukamy dalej. - Nie przestawaj. 1526 01:37:44,818 --> 01:37:46,194 Przyjąłem. 1527 01:37:46,945 --> 01:37:48,947 Gotowi? Osłaniać mnie. 1528 01:37:52,617 --> 01:37:54,202 To ostatnie drzwi. 1529 01:38:01,543 --> 01:38:03,962 - Czysto! - Zejdźcie tu. 1530 01:38:11,303 --> 01:38:13,013 - Znaleźliście ciało zakładnika? - Nie. 1531 01:38:13,138 --> 01:38:15,015 Coś przegapiliście. 1532 01:38:15,140 --> 01:38:17,893 Jestem pewien, że nikogo tu nie ma. 1533 01:38:17,976 --> 01:38:20,812 Zobaczcie, zapomnieli obrobić sejf. 1534 01:38:20,896 --> 01:38:23,398 - Jasna cholera! - Nikogo nie znaleźliście? 1535 01:38:23,482 --> 01:38:25,692 Wciąż szukamy, ale nie ma śladu złodziei, 1536 01:38:25,817 --> 01:38:27,903 zasadzek, tuneli, zniszczeń. 1537 01:38:27,986 --> 01:38:29,404 - Niczego nie brakuje. - Super. 1538 01:38:29,488 --> 01:38:32,407 Roześlemy list gończy za Davidem Copperfieldem. 1539 01:38:32,491 --> 01:38:34,493 Nie chcę wam mówić, co macie robić, 1540 01:38:34,576 --> 01:38:36,453 ale jeśli nie spłynęli z wodąw sraczu, 1541 01:38:36,536 --> 01:38:38,497 to pewnie liżą teraz chodnik przed bankiem. 1542 01:38:38,580 --> 01:38:39,873 Dobra robota. 1543 01:38:39,998 --> 01:38:41,166 A to co? 1544 01:38:43,835 --> 01:38:45,337 Telefony komórkowe. 1545 01:38:46,088 --> 01:38:49,007 - Panowie! Coś wam pokażę! - Dobrze. 1546 01:38:49,341 --> 01:38:53,345 Collins! Znajdź kogoś w mundurze i przeliczcie pieniądze. 1547 01:38:53,428 --> 01:38:55,263 - Tak jest! - Zostań tam i pilnuj forsy. 1548 01:38:55,347 --> 01:38:57,265 Niech nikogo nie kusi, ciebie też! 1549 01:38:57,349 --> 01:38:58,433 Tak jest! 1550 01:38:59,017 --> 01:39:00,602 Tutaj. 1551 01:39:00,685 --> 01:39:04,272 - Co tam masz? - Spodoba ci się. To zabawki. 1552 01:39:04,356 --> 01:39:06,608 Jaja sobie robisz. 1553 01:39:07,567 --> 01:39:10,278 - Zabawki. - Jakby jeszcze było mało. 1554 01:39:10,403 --> 01:39:12,739 Kapitanie, proszę do damskiej toalety. 1555 01:39:13,115 --> 01:39:14,533 Idę. 1556 01:39:32,467 --> 01:39:33,802 Proszę zobaczyć. 1557 01:39:34,803 --> 01:39:36,972 Możecie przestać szukać ciała. 1558 01:39:37,389 --> 01:39:38,640 Lipne spluwy. 1559 01:39:39,641 --> 01:39:41,226 Lipna egzekucja. 1560 01:39:42,394 --> 01:39:44,521 Trzeba ich wszystkich przesłuchać. 1561 01:39:44,604 --> 01:39:47,315 Mamy coś w magazynie. 1562 01:39:59,161 --> 01:40:00,829 - Porcario? - Co tam? 1563 01:40:01,413 --> 01:40:04,583 - Gdzie jest męski? - Na końcu korytarza po lewej. 1564 01:40:14,843 --> 01:40:17,512 Wsadźcie ich do autobusu. 1565 01:40:17,596 --> 01:40:19,973 Jestem zakładnikiem. Nie popychaj mnie. 1566 01:40:43,205 --> 01:40:47,292 Kobiety będą przeszukiwane przez policjantki! 1567 01:40:48,293 --> 01:40:50,462 Pomóżcie im wstać. 1568 01:40:50,545 --> 01:40:52,714 - Jak? - Valerie Keepsake. 1569 01:40:52,797 --> 01:40:54,716 Proszę wsiadać. 1570 01:40:54,799 --> 01:40:56,509 - Kenneth Damerjian. - Tak. 1571 01:40:56,635 --> 01:40:57,886 Osoba nr 1. 1572 01:40:57,969 --> 01:41:00,680 - Peter Hammond. - Eric Dodge. 1573 01:41:00,805 --> 01:41:03,683 - Chwileczkę! - Chaim. Mam na imię Chaim. 1574 01:41:05,477 --> 01:41:07,187 Cholerny fiut. 1575 01:41:07,854 --> 01:41:09,397 Hola, hola. 1576 01:41:09,481 --> 01:41:11,608 Podaj mi swoje nazwisko. 1577 01:41:11,691 --> 01:41:13,485 Podaj nazwisko. 1578 01:41:14,361 --> 01:41:16,321 Pracuję w banku! 1579 01:41:16,529 --> 01:41:19,074 Jestem ochroniarzem! Nikt mnie nie słucha! 1580 01:41:19,157 --> 01:41:20,450 Zaraz to wyjaśnimy. 1581 01:41:20,533 --> 01:41:22,202 Nikt mnie nie słucha! 1582 01:41:22,327 --> 01:41:23,662 Wyjaśnimy to. 1583 01:41:23,745 --> 01:41:25,747 - Nie wsiądę do tego autobusu! - Wsiądziesz. 1584 01:41:25,830 --> 01:41:28,208 - Dalej! - Nie ma mowy! Pracuję w banku! 1585 01:41:28,333 --> 01:41:29,751 Collins, możesz się tym zająć? 1586 01:41:29,834 --> 01:41:31,253 Pracuję w banku! 1587 01:41:31,336 --> 01:41:33,463 Wsadź go do autobusu. 1588 01:41:33,546 --> 01:41:36,925 - Nikt mnie słucha! - Już dobrze. Wejdź do autobusu. 1589 01:41:50,438 --> 01:41:52,607 - Dalej, chłopaki! - Tutaj. 1590 01:41:52,691 --> 01:41:55,235 Zaprowadź ją do sierżanta. 1591 01:41:55,527 --> 01:41:58,822 Teraz zajmijmy się tamtymi. 1592 01:41:58,905 --> 01:42:00,198 Dalej. 1593 01:42:06,871 --> 01:42:10,542 To beznadziejna sprawa, kapitanie. 1594 01:42:11,418 --> 01:42:13,586 Wszystko zaplanowali, od A do Z. 1595 01:42:13,712 --> 01:42:15,297 Opowiadaj. 1596 01:42:15,880 --> 01:42:18,466 Zrobiliśmy zdjęcia wszystkim, którzy wyszli z banku. 1597 01:42:18,550 --> 01:42:21,386 Przesłuchaliśmy ich, pokazaliśmy im zdjęcia innych. 1598 01:42:21,469 --> 01:42:25,056 Większość nie potrafiła wskazać porywaczy. 1599 01:42:25,724 --> 01:42:29,144 Nie potrafili również wskazać zakładników. 1600 01:42:29,227 --> 01:42:31,896 Nawet jeśli ktoś wydawał się nam podejrzany, 1601 01:42:31,980 --> 01:42:34,691 dwóch lub trzech innych go wyklucza. 1602 01:42:34,774 --> 01:42:36,151 Jakby nic się nie zdarzyło. 1603 01:42:36,234 --> 01:42:39,070 - Odciski palców? - Sąwszędzie. I co z tego? 1604 01:42:39,904 --> 01:42:43,450 - Dowodzą tylko, że ktoś tam był. - Mają alibi? 1605 01:42:43,575 --> 01:42:44,868 Prawie wszyscy. 1606 01:42:44,951 --> 01:42:46,828 Jak ktoś miał słabe alibi, 1607 01:42:46,911 --> 01:42:49,998 inni rozpoznali w nim zakładnika. 1608 01:42:50,081 --> 01:42:51,624 I wracamy do punktu wyjścia. 1609 01:42:51,750 --> 01:42:52,792 Ktoś z wyrokiem? 1610 01:42:52,917 --> 01:42:56,296 Pracownik banku miał coś jako nieletni. Jeden klient... 1611 01:42:56,421 --> 01:42:57,589 Przepraszam. 1612 01:42:58,256 --> 01:43:00,884 Klient miał areszt za zaległe alimenty. 1613 01:43:00,967 --> 01:43:03,928 Inny miał na koncie dwie kradzieże samochodowe. 1614 01:43:04,763 --> 01:43:07,682 Inny, to samo. A na dodatek to kretyn. 1615 01:43:07,766 --> 01:43:09,809 - Zapis z kamer w banku? - Do niczego. 1616 01:43:09,934 --> 01:43:12,312 Pomyśleli o wszystkim. No prawie. 1617 01:43:12,437 --> 01:43:14,689 - Odniosłem wrażenie, że o wszystkim. - Oprócz tego. 1618 01:43:14,773 --> 01:43:18,026 Nie znaleźliśmy karabinu 357 ani jego posiadacza. 1619 01:43:18,109 --> 01:43:20,820 Gdybyście znaleźli, nie miałby odcisków. 1620 01:43:21,613 --> 01:43:23,281 - Trzeba zamknąć sprawę. - Zamknąć? 1621 01:43:23,365 --> 01:43:25,700 A czego się spodziewasz? 1622 01:43:29,704 --> 01:43:33,124 Ta sprawa śmierdzi na kilometr. 1623 01:43:33,208 --> 01:43:34,751 Sam powiedziałeś. 1624 01:43:34,834 --> 01:43:37,462 Nic nie zginęło. Nie ma podejrzanych. 1625 01:43:37,962 --> 01:43:40,298 Nikt na mnie nie naciska. 1626 01:43:40,382 --> 01:43:42,967 Ja na ciebie też nie będę. Zamknij to. 1627 01:43:46,471 --> 01:43:48,264 Tego się nie spodziewałem. 1628 01:43:48,348 --> 01:43:51,476 Znajdę wam więcej spraw. 1629 01:43:53,895 --> 01:43:54,979 Dobrze. 1630 01:43:56,731 --> 01:43:59,609 Mam coś, czego się pewnie spodziewałeś. 1631 01:43:59,692 --> 01:44:03,405 - Znaleźli kasę Madrugady. - Pieprzysz. 1632 01:44:03,988 --> 01:44:06,199 Chcesz wiedzieć, gdzie była? 1633 01:44:06,324 --> 01:44:08,451 - Na moim koncie? - Nie. 1634 01:44:08,535 --> 01:44:10,870 - W moim domku nad morzem? - Nie. 1635 01:44:10,995 --> 01:44:12,664 - U mnie w portfelu? - Nie. 1636 01:44:13,540 --> 01:44:16,251 W takim razie nie chcę wiedzieć. 1637 01:44:24,092 --> 01:44:25,802 To pierdolenie. 1638 01:44:25,885 --> 01:44:28,138 Tylko my próbowaliśmy ich złapać, 1639 01:44:28,221 --> 01:44:29,889 a oni tak się odwdzięczają? 1640 01:44:30,014 --> 01:44:31,975 Wiesz co? Powinniśmy ich wszystkich... 1641 01:44:32,058 --> 01:44:35,478 wykończyć, tak jak to robił Michael Corleone. 1642 01:44:35,562 --> 01:44:37,605 "Michaelu Corleone, czy wyrzekasz się szatana?" 1643 01:44:37,689 --> 01:44:39,274 "Wyrzekam się". 1644 01:44:40,442 --> 01:44:42,485 Brak numeru 392. 1645 01:44:42,569 --> 01:44:45,530 - Co? - Brak skrytki nr 392. 1646 01:44:45,613 --> 01:44:47,866 Według tych dokumentów nie istnieje. 1647 01:44:47,949 --> 01:44:50,535 Ta kłamliwa zdzira w prążki. 1648 01:44:50,702 --> 01:44:53,913 - Coughlin nie kazał nam odpuścić? - Idziemy. 1649 01:45:03,298 --> 01:45:05,633 Dziękuję, panie sędzio. Mogę odebrać to jutro? 1650 01:45:05,717 --> 01:45:07,802 - Tak. - Dziękuję. 1651 01:45:14,601 --> 01:45:16,102 Co pan tu robi? 1652 01:45:16,227 --> 01:45:18,730 Jakie sprawy ma pan z sędzią Pasqua? 1653 01:45:18,813 --> 01:45:20,315 Służbowe. 1654 01:45:20,398 --> 01:45:23,776 - Nie kazano panu zamknąć tej sprawy? - Mam zadanie do wykonania. 1655 01:45:23,902 --> 01:45:26,529 I to zadanie jest ważniejsze od pańskiej kariery? 1656 01:45:26,613 --> 01:45:29,157 - Zapomniał pan o naszej umowie? - Nie było żadnej umowy. 1657 01:45:29,240 --> 01:45:30,658 Wyjaśnię panu, jak to działa... 1658 01:45:30,742 --> 01:45:32,785 A ja pani wyjaśnię, jak to działa. 1659 01:45:32,911 --> 01:45:36,080 Tu się nagrywa, a tu odsłuchuje. 1660 01:45:36,164 --> 01:45:39,751 Jestjeszcze kwestia tych 140000 $, które gdzieś wyparowały... 1661 01:45:39,834 --> 01:45:42,587 po zatrzymaniu Madrugady. 1662 01:45:42,754 --> 01:45:45,006 Nie miałem z tym nic wspólnego. 1663 01:45:45,089 --> 01:45:47,175 Poprzemypana w tej sprawie. 1664 01:45:47,258 --> 01:45:50,094 Wzamian za coś nieetycznego? 1665 01:45:50,178 --> 01:45:52,138 Bez urazy, panie burmistrzu, 1666 01:45:52,263 --> 01:45:54,265 ale nie potrzebne mi wasze poparcie. 1667 01:45:54,349 --> 01:45:55,683 Jestem niewinny. 1668 01:45:55,767 --> 01:45:58,520 Winny czy nie i tak pan polegnie. 1669 01:45:59,354 --> 01:46:03,358 Albo spełni panjej żądania, albo pańska kariera się skończy. 1670 01:46:03,816 --> 01:46:04,943 Koniec. 1671 01:46:05,318 --> 01:46:06,528 Kaput. 1672 01:46:08,029 --> 01:46:10,990 A więc? Spełnił pan moje żądania. 1673 01:46:11,115 --> 01:46:14,202 Pańska kariera kwitnie. 1674 01:46:14,285 --> 01:46:15,870 Co ukrywał Case? 1675 01:46:18,957 --> 01:46:22,460 Jest takie słynne powiedzenie barona Rothschilda: 1676 01:46:24,170 --> 01:46:27,382 "Gdy po ulicach spływa krew, skupuj mienie". 1677 01:46:29,842 --> 01:46:32,887 Zdaje się, że pan Case wziął to sobie do serca. 1678 01:46:32,971 --> 01:46:36,307 Ale niczym nie różni się od połowy listy 500 najbogatszych. 1679 01:46:37,225 --> 01:46:38,977 Proszę sobie odpuścić. 1680 01:46:40,478 --> 01:46:42,063 Jest pan dobrym gliną. 1681 01:46:42,814 --> 01:46:44,566 To miasto pana potrzebuje. 1682 01:47:12,677 --> 01:47:16,306 - Proszę pani! To męska toaleta. - Jestem umówiona. 1683 01:47:24,814 --> 01:47:26,024 Arthur. 1684 01:47:26,816 --> 01:47:29,360 - Dzień dobry. - O, panna White. 1685 01:47:30,194 --> 01:47:31,529 Proszę usiąść. 1686 01:47:33,364 --> 01:47:36,326 Dziękuję, Vincent. Wystarczy. 1687 01:47:39,829 --> 01:47:42,040 Co powiedział? 1688 01:47:42,123 --> 01:47:45,126 Okazało się, że detektyw Frazierjest całkiem bystry. 1689 01:47:45,209 --> 01:47:48,379 Ale przyspieszyłam mu karierę i jest już pod kontrolą. 1690 01:47:48,463 --> 01:47:51,382 Mam nadzieję. A koperta? 1691 01:47:51,841 --> 01:47:52,967 Gdzie teraz jest? 1692 01:47:53,051 --> 01:47:55,970 Ich szef chce ją zatrzymać. 1693 01:47:56,054 --> 01:47:59,223 Jako zabezpieczenie na wypadek pańskiej zemsty. 1694 01:47:59,849 --> 01:48:02,560 Ma o panu bardzo niskie mniemanie. 1695 01:48:02,685 --> 01:48:03,978 To znaczy? 1696 01:48:04,062 --> 01:48:07,398 Krótko mówiąc, dorobił się pan, 1697 01:48:07,565 --> 01:48:10,693 robiąc interesy z nazistami w czasie Holokaustu. 1698 01:48:13,905 --> 01:48:15,073 Tak. 1699 01:48:16,240 --> 01:48:19,369 To było 60 lat temu. Byłem ambitny i młody. 1700 01:48:19,994 --> 01:48:22,872 Ujrzałem skrót do bogactwa i skorzystałem z niego. 1701 01:48:24,415 --> 01:48:25,917 Zaprzedałem duszę. 1702 01:48:27,710 --> 01:48:30,672 Od tamtej pory staram się ją odkupić. 1703 01:48:30,755 --> 01:48:35,259 Ale osiągnęła pani porozumienie z tym tajemniczym człowiekiem? 1704 01:48:35,426 --> 01:48:39,263 Tak sądzę. On wyszedł stamtąd z kopertą. 1705 01:48:40,264 --> 01:48:43,601 Jeśli kiedyś powróci, aby pana szantażować, 1706 01:48:44,435 --> 01:48:47,188 zapłaci mu pan i dostanie ją z powrotem. 1707 01:48:48,439 --> 01:48:50,525 - To chyba wszystko. - Tak sądzę. 1708 01:48:50,608 --> 01:48:52,443 - Bzdura. - Słucham? 1709 01:48:52,568 --> 01:48:56,447 Nie robił tego tylko po to, żeby schować tę kopertę pod łóżkiem. 1710 01:48:56,531 --> 01:48:59,283 Nie tknęli pieniędzy. 1711 01:48:59,409 --> 01:49:00,535 I co z tego? 1712 01:49:00,618 --> 01:49:04,956 Wyszedł więc stamtąd z czymś innym. 1713 01:49:05,957 --> 01:49:08,459 Bank stwierdził, że niczego nie brakuje, 1714 01:49:08,584 --> 01:49:11,129 czyli w skrytce było coś... 1715 01:49:11,254 --> 01:49:13,965 cenniejszego od tej koperty. 1716 01:49:15,800 --> 01:49:17,802 Nie musisz mi nic mówić. 1717 01:49:17,927 --> 01:49:20,471 Mogło być tam tylko jedno. 1718 01:49:23,641 --> 01:49:24,809 Brylanty. 1719 01:49:25,810 --> 01:49:27,645 I pierścionek... 1720 01:49:28,312 --> 01:49:29,772 od Cartiera. 1721 01:49:30,398 --> 01:49:33,317 Należał do żony paryskiego bankiera. 1722 01:49:33,776 --> 01:49:36,446 Zamożnej rodziny francuskich Żydów. 1723 01:49:37,113 --> 01:49:40,241 W czasie wojny wraz z całym ich dobytkiem... 1724 01:49:40,324 --> 01:49:45,163 został skonfiskowany, a ich wysłano do obozu koncentracyjnego. 1725 01:49:47,165 --> 01:49:48,791 Byliśmy przyjaciółmi. 1726 01:49:49,667 --> 01:49:51,502 Mogłem im pomóc, 1727 01:49:53,421 --> 01:49:58,259 ale Niemcy płacili zbyt dobrze. 1728 01:50:00,178 --> 01:50:04,766 Ufam, że to, czego się tu dowiedziałaś... 1729 01:50:04,849 --> 01:50:08,144 pozostanie tajemnicą, 1730 01:50:09,187 --> 01:50:11,522 pomimo tego, co sobie pomyślisz? 1731 01:50:20,615 --> 01:50:22,033 Tak, Arthurze. 1732 01:50:23,993 --> 01:50:27,163 Z chęcią nazwałabym cię potworem, 1733 01:50:27,371 --> 01:50:31,542 ale sama pomagam bratankowi Bin Ladena kupić mieszkanie na Park Avenue. 1734 01:50:35,713 --> 01:50:38,382 Gdyby to była prawda, nic byś nie powiedziała. 1735 01:50:38,508 --> 01:50:40,676 Podaję ciebie jako moje referencje. 1736 01:50:55,149 --> 01:50:57,485 Nazywam się Dalton Russell. 1737 01:50:58,069 --> 01:50:59,904 Słuchajcie mnie bardzo uważnie, 1738 01:50:59,987 --> 01:51:03,574 bo starannie dobieram słowa i nigdy się nie powtarzam. 1739 01:51:03,699 --> 01:51:06,410 Przedstawiłem się, czylijuż wiecie "kto". 1740 01:51:07,411 --> 01:51:11,082 Do "gdzie" najbardziej pasuje określenie "cela więzienna". 1741 01:51:11,666 --> 01:51:13,251 Ale pomiędzy byciem w celi... 1742 01:51:13,334 --> 01:51:16,838 a byciem w więzieniu jest ogromna różnica. 1743 01:51:18,548 --> 01:51:20,216 "Co" jest bardzo proste. 1744 01:51:21,175 --> 01:51:25,888 Niedawno wprowadziłem w życie doskonałego plan napadu na bank. 1745 01:51:26,931 --> 01:51:28,850 Wiecie już więc "kiedy". 1746 01:51:29,851 --> 01:51:34,230 Jeśli chodzi o "dlaczego", oprócz oczywistej motywacji finansowej, 1747 01:51:34,939 --> 01:51:36,732 sprawajest bardzo prosta. 1748 01:51:37,108 --> 01:51:38,568 Bo potrafię. 1749 01:51:39,694 --> 01:51:41,946 Zostaje namjuż tylko ''jak". 1750 01:51:42,738 --> 01:51:45,783 Ijak mawiał Szekspir: 1751 01:51:46,868 --> 01:51:48,619 w tym właśnie szkopuł cały. 1752 01:52:37,501 --> 01:52:41,130 - Będzie okropnie śmierdział. - Czego się spodziewasz po tygodniu? 1753 01:52:43,507 --> 01:52:44,592 Tak. 1754 01:52:45,009 --> 01:52:47,595 Myślicie, że po co opuściłem szybę? 1755 01:53:07,198 --> 01:53:08,449 O, cholera. 1756 01:53:13,871 --> 01:53:16,457 Ten gliniarz z kumplem wchodzą do banku. 1757 01:53:16,540 --> 01:53:19,835 - Po mnie? - Nie wiem. Są tylko we dwóch. 1758 01:53:27,468 --> 01:53:30,471 Tak, wszystko w porządku. Nie. 1759 01:53:30,805 --> 01:53:33,808 Tak, o 17:30. Dobrze. 1760 01:53:34,225 --> 01:53:36,811 Nieźle się zapowiada. Dobrze. 1761 01:53:37,561 --> 01:53:39,146 Na razie. 1762 01:54:00,543 --> 01:54:02,586 - Przepraszam. - To ja przepraszam. 1763 01:54:05,589 --> 01:54:07,008 Panie Hammond? 1764 01:54:07,091 --> 01:54:08,843 Witam panów. 1765 01:54:12,388 --> 01:54:13,931 Tak jak zaplanował. 1766 01:54:14,056 --> 01:54:16,600 Mam nakaz sądowy otwarcia skrytki nr 392. 1767 01:54:16,726 --> 01:54:18,602 Numer 392. 1768 01:54:29,864 --> 01:54:31,615 Dzięki Bogu. 1769 01:54:37,371 --> 01:54:38,748 Gdzie go masz? 1770 01:54:39,540 --> 01:54:40,958 Zostawiłem go w banku. 1771 01:54:41,083 --> 01:54:42,710 Tędy, panowie. 1772 01:54:42,793 --> 01:54:45,379 Dlaczego? 1773 01:54:45,463 --> 01:54:46,756 Zaufaj mi. 1774 01:54:47,715 --> 01:54:49,717 Zostawiłem go w dobrych rękach. 1775 01:54:50,259 --> 01:54:52,136 Niejestem typem męczennika. 1776 01:54:52,595 --> 01:54:54,305 Zrobiłem to dla kasy. 1777 01:54:55,973 --> 01:54:59,643 Ale trzeba to robić tak, bypóźniej móc spojrzeć sobie w oczy. 1778 01:55:00,478 --> 01:55:03,105 Szacunek to najcenniejsza waluta. 1779 01:55:05,941 --> 01:55:09,904 Okradłem gościa, który sprzedał się za parę dolców. 1780 01:55:11,781 --> 01:55:14,283 A potem próbował zmyć swoje winy. 1781 01:55:15,409 --> 01:55:19,455 Utopiłje w morzu dobrych uczynków i oceanie przyzwoitości. 1782 01:55:20,247 --> 01:55:22,333 - Ja to zrobię. - Pozwoli pan. 1783 01:55:22,458 --> 01:55:23,834 Prawie mu się to udało. 1784 01:55:23,918 --> 01:55:25,002 Dobrze. 1785 01:55:27,129 --> 01:55:28,506 Lecz nieuchronnie, 1786 01:55:29,465 --> 01:55:31,759 im dalej uciekasz od swoich grzechów, 1787 01:55:32,468 --> 01:55:35,513 tym bardziejjesteś wyczerpany, gdy cię dopadną. 1788 01:55:35,763 --> 01:55:36,931 Zawsze cię dopadną. 1789 01:55:37,014 --> 01:55:38,140 O smaku owocowym 1790 01:55:38,808 --> 01:55:40,351 Sukinsyn. 1791 01:55:40,434 --> 01:55:41,685 Na sto procent. 1792 01:55:42,645 --> 01:55:44,313 Niezawodnie. 1793 01:55:48,692 --> 01:55:50,694 Ile może być wart? 1794 01:55:50,986 --> 01:55:53,614 Skoro pytasz, to cię na niego nie stać. 1795 01:55:53,697 --> 01:55:56,117 Dobrze, że nie ma tu mojej dziewczyny. 1796 01:55:56,200 --> 01:55:58,119 PIERŚCIONEK CIĘ POPROWADZI 1797 01:55:58,202 --> 01:56:00,037 "Pierścień cię poprowadzi"? 1798 01:56:14,051 --> 01:56:17,012 - Detektyw Frazier. - Witam, panie Case. 1799 01:56:17,179 --> 01:56:19,306 - Jak pan się miewa? - Ja - świetnie. 1800 01:56:19,557 --> 01:56:22,977 Nikt nie zginął w banku. Wszyscy są szczęśliwi. 1801 01:56:23,060 --> 01:56:25,062 To wspaniale. 1802 01:56:25,146 --> 01:56:26,814 - Detektyw Mitchell. - Panie Case. 1803 01:56:26,897 --> 01:56:28,899 - Proszę usiąść, panowie. - Dziękuję. 1804 01:56:28,983 --> 01:56:31,235 - Napijecie się czegoś? - Nie. 1805 01:56:31,360 --> 01:56:32,903 Muszę przyznać, 1806 01:56:33,320 --> 01:56:35,906 że jestem pod wrażeniem sposobu, 1807 01:56:36,907 --> 01:56:38,826 wjaki poprowadziliście tę sprawę. 1808 01:56:38,909 --> 01:56:40,161 Dziękuję. 1809 01:56:40,244 --> 01:56:42,163 Gdy słyszę "Najlepsi w Nowym Jorku", 1810 01:56:42,246 --> 01:56:43,998 myśIę o was, panowie. 1811 01:56:44,081 --> 01:56:47,710 Chronicie nas, szarych obywateli, i robicie to z taką łatwością. 1812 01:56:49,670 --> 01:56:52,006 - Przepraszam. - Co pana tak bawi? 1813 01:56:52,089 --> 01:56:55,009 Powiedział pan "szarych obywateli". 1814 01:56:55,092 --> 01:56:59,180 Od dawna pan do tej kategorii nie pasuje. 1815 01:56:59,263 --> 01:57:02,016 Brawo, detektywie. Nie przeczę. Powodzi mi się. 1816 01:57:02,099 --> 01:57:04,185 Zgadza się. Ale czegoś nie rozumiem. 1817 01:57:04,268 --> 01:57:06,061 Prowadzę sprawę... 1818 01:57:06,770 --> 01:57:09,773 zbrojnego napadu na pański bank. 1819 01:57:09,857 --> 01:57:11,192 Bo to pański bank, prawda? 1820 01:57:11,275 --> 01:57:13,110 Jestem prezesem zarządu. 1821 01:57:13,235 --> 01:57:14,862 A potem... 1822 01:57:14,945 --> 01:57:16,906 bandyci znikają. 1823 01:57:17,239 --> 01:57:18,616 I nie biorą złamanego centa? 1824 01:57:18,741 --> 01:57:21,035 - Mnie pan o to pyta? - Tak. 1825 01:57:21,118 --> 01:57:23,287 To pański bank. 1826 01:57:23,412 --> 01:57:25,289 To mała część naszej organizacji. 1827 01:57:25,372 --> 01:57:27,458 Nie ma bandytów, ofiar, kradzieży. 1828 01:57:27,583 --> 01:57:29,627 Pierwszy raz w historii policji. 1829 01:57:29,752 --> 01:57:30,878 Na pewno. 1830 01:57:30,961 --> 01:57:34,048 Powstaje pytanie, co tam się, kurwa, wydarzyło? 1831 01:57:34,131 --> 01:57:35,716 Nie podoba mi się pański ton. 1832 01:57:35,799 --> 01:57:38,135 To proszę mi odpowiedzieć wprost. 1833 01:57:38,260 --> 01:57:42,056 To bank założycielski pańskiego imperium. 1834 01:57:42,139 --> 01:57:44,225 Co tam się wydarzyło? 1835 01:57:44,308 --> 01:57:47,895 - Nie mam pojęcia. - Niech pan da już spokój. 1836 01:57:47,978 --> 01:57:49,396 Powiem panu, co się wydarzyło. 1837 01:57:49,480 --> 01:57:51,649 Wysłał pan pannę White, żeby usunęła problem. 1838 01:57:51,732 --> 01:57:54,235 Zapłacił jej pan. Co ona tam robiła? 1839 01:57:54,318 --> 01:57:55,819 To jakiś absurd. 1840 01:57:55,903 --> 01:57:57,821 Sugeruje pan, że miałem z tym coś wspólnego? 1841 01:57:57,947 --> 01:57:59,573 392. 1842 01:58:00,115 --> 01:58:02,576 Skrytka nr 392. Co to za historia? 1843 01:58:02,660 --> 01:58:05,079 - Nie mam pojęcia. - Niech pan nie kłamie. 1844 01:58:05,162 --> 01:58:07,665 - Nie kłamię. - Przejrzałem wszystkie dokumenty... 1845 01:58:07,748 --> 01:58:11,293 na temat skrytek w pańskim banku. 1846 01:58:11,460 --> 01:58:14,171 Najpierw wszystko wydawało się być w porządku, 1847 01:58:14,922 --> 01:58:17,258 ale była jedna skrytka bez żadnej dokumentacji, 1848 01:58:17,341 --> 01:58:19,260 począwszy od 1948 r. 1849 01:58:19,343 --> 01:58:22,513 Ciekawe, kto mógłby rozwiązać tę zagadkę? 1850 01:58:22,596 --> 01:58:24,431 Prawdopodobnie człowiek, 1851 01:58:24,515 --> 01:58:26,850 który zbudował bank w 1948 roku. 1852 01:58:26,934 --> 01:58:29,770 To nie ma sensu, panie Case. 1853 01:58:30,688 --> 01:58:35,025 Obawiam się, że na nic się już panu nie przydam. 1854 01:58:36,193 --> 01:58:38,696 To coś bardzo złego, prawda? 1855 01:58:39,363 --> 01:58:44,034 Panie Frazier, spędziłem całe życie, służąc ludzkości. 1856 01:58:45,494 --> 01:58:47,955 Proszę spytać kogokolwiek, kto mnie zna. 1857 01:58:48,831 --> 01:58:51,792 Wszyscy zaręczą za mnie i za moje uczynki. 1858 01:58:51,875 --> 01:58:54,962 Zrobią to, jeśli poznają prawdę o tym pierścionku? 1859 01:58:55,045 --> 01:58:56,380 Nie sądzę. 1860 01:59:01,051 --> 01:59:04,138 A za to, co pan powiedział o nas, 1861 01:59:04,221 --> 01:59:06,890 bardzo dziękujemy. 1862 01:59:07,474 --> 01:59:09,018 Jacy panowie łaskawi. 1863 01:59:09,643 --> 01:59:12,313 Idziemy. Pierścionek nas poprowadzi. 1864 01:59:19,320 --> 01:59:21,905 - Pokaż mi swój but. - Co? 1865 01:59:21,989 --> 01:59:24,325 - Pokaż mi swój but. - Po co? 1866 01:59:24,408 --> 01:59:28,495 Pierwsze widzę, by ktoś dał komuś takiego kopa w tyłek. 1867 01:59:30,581 --> 01:59:32,249 Chyba mi się udało. 1868 01:59:32,333 --> 01:59:34,918 Wyrżnąłeś mu tunel. 1869 01:59:35,002 --> 01:59:37,671 Trzeba tam będzie ustawić drogówkę. 1870 01:59:46,263 --> 01:59:47,431 Dzień dobry. 1871 01:59:47,514 --> 01:59:49,433 - Ma pan rezerwację? - Szukam burmistrza. 1872 01:59:49,516 --> 01:59:51,602 - Mogę prosić o pański kapelusz? - Nie. Kup sobie własny. 1873 01:59:51,685 --> 01:59:54,104 Chcą zainwestować 4 miliardy. 1874 01:59:54,229 --> 01:59:55,356 Wszystko gotowe. 1875 01:59:55,439 --> 01:59:58,442 Przepraszam, ale jest takie stare amerykańskie powiedzenie: 1876 01:59:58,525 --> 02:00:02,279 "Gdy po ulicach spływa krew, ktoś idzie do pierdla". 1877 02:00:02,946 --> 02:00:05,949 Edwin, możesz nas na chwilę zostawić? 1878 02:00:08,035 --> 02:00:09,620 Co tam znowu? 1879 02:00:09,703 --> 02:00:13,248 Rozumiem, że detektyw Frazier szuka zakończenia. 1880 02:00:13,582 --> 02:00:15,793 To dobre słowo, zakończenie. 1881 02:00:15,918 --> 02:00:18,462 Sprawa zakończona, wie pani o co chodzi? 1882 02:00:18,587 --> 02:00:19,880 To jest numer... 1883 02:00:19,963 --> 02:00:24,051 do Biura Badania Zbrodni Wojennych w Waszyngtonie. 1884 02:00:25,636 --> 02:00:28,305 Chce pan być na okładce New York Timesa? 1885 02:00:28,389 --> 02:00:29,473 Czemu nie? 1886 02:00:29,556 --> 02:00:33,477 Niech dobrze napiszą moje nazwisko. Frazier przez "z". 1887 02:00:33,977 --> 02:00:35,771 Proszę zatrzymać długopis. 1888 02:00:36,271 --> 02:00:37,773 Zrobił pan kopie? 1889 02:00:39,316 --> 02:00:40,567 Proszę. 1890 02:00:40,984 --> 02:00:44,488 Musimy trzymać prawdziwych przestępców z dala od społeczeństwa. 1891 02:00:45,823 --> 02:00:48,492 Dobrze. Dzięki za lunch. 1892 02:00:52,913 --> 02:00:54,498 Zbrodnie wojenne? 1893 02:00:55,290 --> 02:00:57,501 W co tym razem mnie wpakowałaś? 1894 02:01:17,104 --> 02:01:18,188 Mamuśka? 1895 02:01:22,860 --> 02:01:25,654 - Przyprowadziłeś Dużego Wacka? - Bliźniaki też. 1896 02:01:39,293 --> 02:01:40,544 Spokojnie. 1897 02:01:40,627 --> 02:01:42,963 Odłożę broń, zanim mi pistolet wystrzeli. 1898 02:01:43,046 --> 02:01:44,339 Pif-paf. 1899 02:01:52,181 --> 02:01:53,390 KEITHOWI FRAZIEROWI w dowód uznania... 1900 02:01:53,474 --> 02:01:54,558 za poświęcenie, osiągnięcia i służbę... 1901 02:01:54,641 --> 02:01:55,726 w policji Nowego Jorku nadajemy stopień... 1902 02:01:55,851 --> 02:01:56,977 DETEKTYWA PIERWSZEGO STOPNIA. 1903 02:02:26,256 --> 02:02:28,342 - Przepraszam. - To ja przepraszam. 1904 02:02:28,759 --> 02:02:31,512 - Dlaczego po prostu nie wyjdziesz? - Wyjdę. 1905 02:02:31,762 --> 02:02:34,681 Jak będę gotowy. 1906 02:02:34,765 --> 02:02:36,058 Sukinsyn. 1907 02:02:43,440 --> 02:02:46,276 Szybciej, skarbie. Kajdanki stygną.