1 00:00:23,400 --> 00:00:25,900 /Jak zwykle źle. 2 00:00:26,100 --> 00:00:30,500 /Brak działań Stanów Zjednoczonych /w Europie wschodniej dowodzi, 3 00:00:30,600 --> 00:00:34,100 /że agresja Związku Sowieckiego /na granicy afgańskiej, 4 00:00:34,100 --> 00:00:38,000 /nie spotka się z odpowiednią /reakcją Stanów Zjednoczonych. 5 00:00:39,300 --> 00:00:40,300 /Problem: 6 00:00:40,500 --> 00:00:44,500 /Związek Sowiecki kontynuuje zakrojone /na szeroką skalę manewry wojskowe, 7 00:00:44,600 --> 00:00:47,700 /przeprowadzając dzisiaj, /na Morzu Beringa, próbę bombową, 8 00:00:47,700 --> 00:00:51,700 /zaledwie 2 500 kilometrów /od południowych brzegów Alaski. 9 00:00:52,100 --> 00:00:56,600 /Prezydent Richard Nixon wygłosił /do Sowietów następujące ostrzeżenie: 10 00:00:56,600 --> 00:01:00,300 Stany Zjednoczone nie wszczynają potyczek. 11 00:01:00,400 --> 00:01:01,900 Wyrażę się jasno. 12 00:01:01,900 --> 00:01:06,100 Utrzymaliśmy naszą siłę w celu utrzymania pokoju. 13 00:01:07,200 --> 00:01:10,900 Zatem każdy nasz adwersarz powinien zadać sobie pytanie, 14 00:01:11,000 --> 00:01:13,800 czy konsekwencje zaatakowania Ameryki, 15 00:01:14,200 --> 00:01:16,600 nie przerosną potencjalnych korzyści. 16 00:01:16,700 --> 00:01:22,000 W rezultacie sowieckich działań czuwająca grupa naukowców nuklearnych 17 00:01:22,100 --> 00:01:27,900 przesunęła zegar Dnia Sądu Ostatecznego na pięć minut do północy. 18 00:01:28,300 --> 00:01:33,200 Zagłada w wyniku wojny atomowej. 19 00:01:33,400 --> 00:01:34,500 /Pytanie. 20 00:01:35,400 --> 00:01:36,600 /W skali 0 do 10, 21 00:01:36,600 --> 00:01:40,400 gdzie 0 to niemożliwość, a 10 to absolutna metafizyczna pewność, 22 00:01:40,500 --> 00:01:45,100 jaka jest szansa, że Rosjanie zaatakują Stany Zjednoczone? 23 00:01:45,200 --> 00:01:46,400 Pat Buchanan. 24 00:01:46,600 --> 00:01:47,800 Zero. 25 00:01:48,200 --> 00:01:50,900 Sowieci nigdy nie zaryzykują rozpoczęcia wojny, 26 00:01:51,000 --> 00:01:55,000 gdy mamy po swojej stronie chodzącą obronę antynuklearną. 27 00:01:55,100 --> 00:01:57,500 Chodzi panu, oczywiście, o doktora Manhattana. 28 00:01:57,700 --> 00:02:00,700 /Ale czy istnienie doktora Manhattana /gwarantuje światowy pokój? 29 00:02:00,900 --> 00:02:02,000 /Eleanor Clift. 30 00:02:02,200 --> 00:02:04,800 /Cóż, nie powstrzymało /Związku Radzieckiego 31 00:02:04,900 --> 00:02:08,700 /od nagromadzenia rekordowej /ilości broni atomowej. 32 00:02:09,400 --> 00:02:11,200 Nie sądzi pani, że to tylko pozory? 33 00:02:11,300 --> 00:02:15,700 Być może powodem, dla którego Sowieci przeprowadzają te próbne eksplozje, 34 00:02:15,800 --> 00:02:19,900 jest fakt, że czują zagrożenie /ze strony doktora Manhattana? 35 00:02:20,500 --> 00:02:23,800 /Być może cały świat /czuje takie zagrożenie? 36 00:02:26,100 --> 00:02:28,800 /Radzieckie statki naruszyły /wody terytorialne... 37 00:03:05,200 --> 00:03:07,900 To było chyba kwestią czasu. 38 00:04:37,800 --> 00:04:41,700 To jakiś żart. To wszystko to jakiś żart. 39 00:04:42,200 --> 00:04:44,300 Mamo, wybacz mi. 40 00:04:46,500 --> 00:04:52,200 /Tłumaczenie ze słuchu i synchro: /SABAT1970 41 00:04:53,900 --> 00:04:57,300 /Korekta i współpraca: /Stary Fachowiec 42 00:05:40,800 --> 00:05:44,300 /Bob Dylan "The Times They're A-Changin" /tłum. S.Szweda & A.Orzechowski 43 00:05:44,300 --> 00:05:49,400 /Ludzie, zbierzcie się wokół /ze wszystkich stron. 44 00:05:49,500 --> 00:05:53,600 /I oby nie porwał was /rzeki tej prąd. 45 00:05:53,700 --> 00:05:58,900 /Pogódźcie się z tym, /że zmarzniecie na kość. 46 00:05:59,000 --> 00:06:00,100 /JEDWABNA ZJAWA 47 00:06:00,200 --> 00:06:04,500 /Jeśli czas taką dla was /ma wartość, 48 00:06:04,700 --> 00:06:09,000 /więc nauczcie się pływać, /by na dnie gdzieś nie stanąć, 49 00:06:09,100 --> 00:06:13,100 /bo czasy wciąż, /wciąż się zmieniają. 50 00:06:20,300 --> 00:06:22,100 .:: STRAŻNICY ::. 51 00:06:22,500 --> 00:06:26,300 /Prorocy, poeci nie szczędźcie /swych sił, 52 00:06:26,300 --> 00:06:30,300 /nim wszystko rozpłynie się /w wietrze jak dym. 53 00:06:30,400 --> 00:06:35,300 /Póki świat się kręci, /ty kręć się wraz z nim. 54 00:06:35,400 --> 00:06:39,500 /Otwórz oczy, /nie przegap tej szansy. 55 00:06:39,500 --> 00:06:40,900 JAPONIA KAPITULUJE 56 00:06:41,000 --> 00:06:44,100 /Ci co teraz przegrali, /później jednak wygrają, 57 00:06:44,200 --> 00:06:47,900 /bo czasy wciąż, /wciąż się zmieniają. 58 00:06:59,500 --> 00:07:04,500 /I wy co rządzicie, /usłyszcie ten krzyk. 59 00:07:04,600 --> 00:07:08,700 /Nie stójcie tak w drzwiach, /by nie mógł przejść nikt, 60 00:07:08,800 --> 00:07:13,500 /bo nic nie wskóracie, /gdy złość macie w oczach. 61 00:07:13,600 --> 00:07:18,000 /Już walka na zewnątrz się toczy. 62 00:07:18,100 --> 00:07:22,300 /Wnet zadrżą okna /i zatrzęsą się ściany, 63 00:07:22,300 --> 00:07:25,900 /bo czasy wciąż, /wciąż się zmieniają. 64 00:07:32,500 --> 00:07:37,500 /Ojcowie i matki /przybądźcie dziś tłumnie. 65 00:07:37,600 --> 00:07:41,900 /Niech nikt nie potępia, /gdy nie może zrozumieć. 66 00:07:41,900 --> 00:07:43,100 /LESBIJSKIE KURWY 67 00:07:43,200 --> 00:07:46,800 /Wasze dzieci już własną /odnalazły drogę. 68 00:07:46,900 --> 00:07:50,500 /Zrozum to, że nic już /zrobić nie możesz. 69 00:07:50,600 --> 00:07:51,700 /ROSJANIE MAJĄ BOMBĘ 70 00:07:51,800 --> 00:07:55,300 /Szczęśliwi i mądrzy, /którzy dłoń im podają, 71 00:07:55,400 --> 00:07:59,700 /bo czasy wciąż, /wciąż się zmieniają. 72 00:08:17,100 --> 00:08:20,800 /Wytyczono linię /i klątwę rzucono. 73 00:08:21,900 --> 00:08:26,000 /Co dziś jest powolne, /to jutro popędzi, 74 00:08:26,100 --> 00:08:31,000 /To co teraz jest ważne, /już za chwilę nie będzie. 75 00:08:31,100 --> 00:08:34,700 /Szybko zmienia się /porządek świata. 76 00:08:34,900 --> 00:08:39,500 /Ten co właśnie jest pierwszy, /zaraz pójdzie na koniec, 77 00:08:39,600 --> 00:08:43,800 /bo czasy wciąż, /wciąż się zmieniają. 78 00:08:45,600 --> 00:08:48,600 ...byłam bohaterką, do cholery! 79 00:08:53,700 --> 00:08:57,400 /ESKALACJA WOJNY W WIETNAMIE 80 00:09:03,700 --> 00:09:08,800 /I wy co rządzicie, /usłyszcie ten krzyk. 81 00:09:08,800 --> 00:09:13,000 /Nie stójcie tak w drzwiach, /by nie mógł przejść nikt, 82 00:09:13,100 --> 00:09:18,000 /bo nic nie wskóracie, /gdy złość macie w oczach. 83 00:09:18,100 --> 00:09:22,200 /Już walka na zewnątrz się toczy. 84 00:09:22,200 --> 00:09:26,400 /Wnet zadrżą okna /i zatrzęsą się ściany, 85 00:09:26,400 --> 00:09:31,000 /bo czasy wciąż, /wciąż się zmieniają. 86 00:09:36,800 --> 00:09:41,600 /Ojcowie i matki /przybądźcie dziś tłumnie. 87 00:09:41,700 --> 00:09:46,200 /Niech nikt nie potępia, /gdy nie może zrozumieć. 88 00:09:46,200 --> 00:09:50,800 /Wasze dzieci już własną /odnalazły drogę. 89 00:09:51,000 --> 00:09:54,800 /Zrozum to, że nic już /zrobić nie możesz. 90 00:09:54,800 --> 00:09:59,600 /Szczęśliwi i mądrzy, /którzy dłoń im podają, 91 00:09:59,600 --> 00:10:04,200 /bo czasy wciąż, /wciąż się zmieniają. 92 00:10:08,700 --> 00:10:12,200 Powodzenia, panie Gorsky. 93 00:10:18,200 --> 00:10:23,100 /Ludzie, zbierzcie się wokół /ze wszystkich stron. 94 00:10:23,200 --> 00:10:27,600 /I oby nie porwał was /rzeki tej prąd. 95 00:10:27,700 --> 00:10:32,800 /Pogódźcie się z tym, /że zmarzniecie na kość. 96 00:10:32,800 --> 00:10:37,200 /Jeśli czas taką dla was /ma wartość, 97 00:10:37,300 --> 00:10:41,900 /więc nauczcie się pływać, /by na dnie gdzieś nie stanąć, 98 00:10:42,000 --> 00:10:46,500 /bo czasy wciąż, /wciąż się zmieniają. 99 00:10:49,200 --> 00:10:53,200 /NIXON WYBRANY /NA TRZECIĄ KADENCJĘ 100 00:10:57,900 --> 00:11:00,700 /Wynocha stąd, strażnicy! 101 00:11:37,500 --> 00:11:41,900 Edward Blake, 67 lat, 187 cm wzrostu, 102 00:11:41,900 --> 00:11:43,700 dobre 100 kilo wagi. 103 00:11:44,400 --> 00:11:48,400 - Facet był zbudowany jak futbolista. - Tak, widziałem ciało. 104 00:11:48,500 --> 00:11:53,800 - Jak na swój wiek, był w świetnej formie. - Poza tym, że teraz nie żyje. 105 00:11:54,400 --> 00:11:56,000 To wzmocnione szkło. 106 00:11:56,100 --> 00:11:59,100 Żeby chociaż pękło, musiałbyś wjechać w to samochodem. 107 00:11:59,100 --> 00:12:02,500 Ktoś musiał nim rzucić. Sprawdziłeś sypialnię? 108 00:12:02,800 --> 00:12:07,400 Tak. Szuflady pootwierane i przeszukane. Odwrócony materac. 109 00:12:07,400 --> 00:12:09,200 Prawdopodobnie napad rabunkowy. 110 00:12:09,300 --> 00:12:12,600 Albo tak upozorowane. Widziałeś to? 111 00:12:12,800 --> 00:12:16,000 - Ściska dłoń prezydenta. - Rany... 112 00:12:16,200 --> 00:12:21,200 Myślisz, że Blake był tajniakiem? Pracował dla rządu... jak my? 113 00:12:22,600 --> 00:12:27,600 Myślę... że ta sprawa przerasta nas obu. 114 00:12:31,000 --> 00:12:32,800 /Dziennik Rorschacha. 115 00:12:32,800 --> 00:12:36,200 /12 października 1985. 116 00:12:36,400 --> 00:12:39,000 /Ścierwo psa na ulicy dziś rano. 117 00:12:39,000 --> 00:12:41,600 /Ślad opony na rozerwanym brzuchu. 118 00:12:42,000 --> 00:12:44,200 /To miasto boi się mnie. 119 00:12:44,300 --> 00:12:46,600 /Ujrzałem jego prawdziwe oblicze. 120 00:12:46,600 --> 00:12:51,400 /Ulice to przedłużenie rynsztoków. /Rynsztoków pełnych krwi. 121 00:12:51,400 --> 00:12:54,900 /I kiedy w końcu, studzienki /pokryją się strupami, 122 00:12:55,200 --> 00:12:57,300 /całe robactwo się potopi. 123 00:12:57,800 --> 00:13:02,700 /Nagromadzone plugastwo seksu i zbrodni /spieni im się na wysokości pasa, 124 00:13:02,700 --> 00:13:08,500 /a wszystkie kurwy i politycy /spojrzą w górę i krzykną: "Ocal nas!" 125 00:13:09,200 --> 00:13:12,800 /A ja szepnę... "nie". 126 00:13:14,800 --> 00:13:20,400 /Cały świat stoi na krawędzi, /spoglądając w dół na krwawe piekło. 127 00:13:20,400 --> 00:13:26,200 /Wszyscy ci liberałowie, intelektualiści, /złotouści... 128 00:13:26,200 --> 00:13:30,200 /i nagle okazuje się, że żaden /nie ma nic do powiedzenia. 129 00:13:30,200 --> 00:13:32,900 /Pode mną to wstrętne miasto... 130 00:13:33,200 --> 00:13:37,000 /wrzeszczy jak rzeźnia /pełna upośledzonych dzieci. 131 00:13:37,400 --> 00:13:42,100 /A noc cuchnie cudzołóstwem /i wyrzutami sumienia. 132 00:14:45,200 --> 00:14:46,900 /KOMEDIANT WYŚMIEWA MOLOCHA 133 00:15:02,500 --> 00:15:06,700 /Dziś w nocy, w Nowym Jorku /umarł Komediant. 134 00:15:06,800 --> 00:15:08,900 /Ktoś wie dlaczego. 135 00:15:09,100 --> 00:15:11,300 Ktoś wie. 136 00:15:15,600 --> 00:15:19,500 Na pewno coś słyszałem. 137 00:15:21,400 --> 00:15:24,300 Pilnuj drzwi. 138 00:15:48,000 --> 00:15:50,200 Cicho. 139 00:15:50,500 --> 00:15:52,900 To pewnie wiatr. Następnym razem... 140 00:16:06,900 --> 00:16:10,500 /Wszystko zaczęło się /od gangów, wiesz? 141 00:16:10,700 --> 00:16:13,500 /Ludzie wydają się /o tym nie pamiętać. 142 00:16:13,700 --> 00:16:16,700 /Pirackie kostiumy, duchy. 143 00:16:16,900 --> 00:16:21,000 /Uważali, że to zabawne. /Przebrać się i zrobić skok. 144 00:16:21,000 --> 00:16:24,000 /Oczywiście, jak ich aresztowaliśmy, /zaraz wracali z powrotem na ulice. 145 00:16:24,100 --> 00:16:27,600 /Nikt ich nie potępiał /z powodu tych cholernych masek. 146 00:16:28,100 --> 00:16:31,900 /Wtedy kilku z nas, gliniarzy, /zebrało się i wymyśliliśmy, 147 00:16:31,900 --> 00:16:33,700 /że może też założymy maski. 148 00:16:34,000 --> 00:16:37,100 /Dokończymy to, /czego nie zdołało dokonać prawo. 149 00:16:37,600 --> 00:16:42,900 /Wkrótce podchwyciły to gazety, /rozdmuchały temat i nagle... 150 00:16:43,400 --> 00:16:45,800 /staliśmy się narodową sensacją. 151 00:16:45,900 --> 00:16:49,300 /Byłem tam ja, Dolarówka, /Człowiek Ćma, 152 00:16:49,400 --> 00:16:52,800 /Kapitan Metropolis, /Zakapturzony Sędzia, 153 00:16:52,800 --> 00:16:55,700 Jedwabna Zjawa i Komediant. 154 00:16:56,400 --> 00:16:59,100 Nie próbuj mnie zmusić do gadki o nim. 155 00:17:02,100 --> 00:17:05,900 Muszę być już pijany. Znowu zaczynam te opowieści... 156 00:17:06,100 --> 00:17:08,400 Myślę, że chcesz wysnuć wniosek. 157 00:17:08,400 --> 00:17:12,900 Cóż, chodzi mi o to, że... nam było zbyt łatwo. 158 00:17:13,400 --> 00:17:15,200 To, co przytrafiło się wam, było nie w porządku. 159 00:17:15,200 --> 00:17:17,500 Wy przejęliście to, co myśmy zostawili. 160 00:17:17,600 --> 00:17:19,500 Ale Nixon was odepchnął. 161 00:17:20,500 --> 00:17:22,400 Nixon, co za kutafon. 162 00:17:22,900 --> 00:17:25,200 A ja głosowałem na tego kutafona pięć razy. 163 00:17:25,300 --> 00:17:28,200 Ale uratował nas przed komuchami, nie? 164 00:17:30,600 --> 00:17:33,600 Już prawie północ. Muszę iść. 165 00:17:36,000 --> 00:17:39,200 Tak naprawdę... jesteś lepszym Nocnym Puchaczem, 166 00:17:39,300 --> 00:17:41,900 niż ja kiedykolwiek byłem, Danny, chłopcze. 167 00:17:42,000 --> 00:17:45,100 Hollis, obaj wiemy, że to gówno prawda. 168 00:17:45,900 --> 00:17:47,400 Nie przeklinaj... 169 00:17:47,400 --> 00:17:51,100 ten lewy sierpowy powalił Kapitana Ośkę, pamiętasz? 170 00:17:51,200 --> 00:17:52,200 /Z ostatniej chwili: 171 00:17:52,200 --> 00:17:54,200 /zamaskowany strażnik, /znany jako Rorschach... 172 00:17:54,300 --> 00:17:57,300 /zaatakował dziś rano /oficera policji. 173 00:17:57,400 --> 00:18:00,500 /Rorschach jest na liście /najbardziej poszukiwanych przez FBI, 174 00:18:00,500 --> 00:18:02,000 /za naruszenie ustawy Keene'a, 175 00:18:02,000 --> 00:18:04,900 /która sześć lat temu zakazała /działalności zamaskowanym bohaterom. 176 00:18:05,000 --> 00:18:07,300 /Rorschach wielokrotnie uniemożliwiał... 177 00:18:07,400 --> 00:18:09,800 Załatwił wszystkich, oprócz niego. 178 00:18:09,900 --> 00:18:11,500 Da sobie spokój... 179 00:18:11,600 --> 00:18:13,500 kiedy umrze. 180 00:18:13,900 --> 00:18:17,000 - W przyszłym tygodniu? - Cóż, wiesz... 181 00:18:17,600 --> 00:18:20,400 nie musisz mnie wciąż zabawiać. 182 00:18:20,600 --> 00:18:23,300 Umów się na gorącą randkę, albo coś takiego. 183 00:18:23,400 --> 00:18:26,900 Emeryci powinni trzymać się razem, prawda? 184 00:18:27,500 --> 00:18:31,200 - Brakuje ci tego? - Nie. 185 00:18:32,200 --> 00:18:35,400 - A tobie? - Nie... cholera, nie. 186 00:18:36,500 --> 00:18:38,200 Na razie! 187 00:19:52,300 --> 00:19:55,900 - Witaj, Danielu. - Rorschach? 188 00:19:56,300 --> 00:19:58,100 Poczęstowałem się fasolką. 189 00:19:58,400 --> 00:20:00,600 Mam nadzieję, że się nie gniewasz. 190 00:20:00,700 --> 00:20:02,600 Nie, oczywiście, że nie. 191 00:20:04,900 --> 00:20:07,500 Chcesz, żebym ci ją podgrzał? 192 00:20:07,600 --> 00:20:10,300 Lubię taką. 193 00:20:10,800 --> 00:20:13,500 Co u ciebie? 194 00:20:16,300 --> 00:20:19,500 Nie siedzę w kiciu. 195 00:20:19,500 --> 00:20:22,300 Mówili o tobie w wiadomościach. 196 00:20:22,300 --> 00:20:24,700 Podobno zaatakowałeś gliniarza. 197 00:20:24,700 --> 00:20:28,500 Tylko go poturbowałem. Nic mu nie będzie. 198 00:20:28,600 --> 00:20:31,600 Daniel, spójrz na to. 199 00:20:37,400 --> 00:20:40,400 - To sos z fasolki? - Z ludzkiej fasolki. 200 00:20:40,500 --> 00:20:42,300 To plakietka Komedianta. 201 00:20:42,300 --> 00:20:45,300 Krew też. On nie żyje. 202 00:20:47,200 --> 00:20:49,600 Porozmawiajmy na dole. 203 00:20:57,400 --> 00:21:01,900 To mogło być włamanie. Zabójca mógł nie wiedzieć, kim był Komediant. 204 00:21:02,000 --> 00:21:05,100 Zwykły złodziej zabił Komedianta? 205 00:21:05,600 --> 00:21:08,200 Niedorzeczne. 206 00:21:08,400 --> 00:21:11,900 Słyszałem, że pracował dla rządu od 1977. 207 00:21:12,000 --> 00:21:15,300 Obalał marksistowskie republiki w Ameryce Południowej. 208 00:21:15,400 --> 00:21:17,900 Może to zabójstwo polityczne? 209 00:21:18,400 --> 00:21:19,900 Może... 210 00:21:19,900 --> 00:21:23,200 a może ktoś zabija bohaterów w kostiumach? 211 00:21:23,400 --> 00:21:27,800 - Nie sądzisz, że to lekka paranoja? - Tak teraz o mnie mówią? 212 00:21:28,400 --> 00:21:30,900 - Że jestem paranoikiem? - Posłuchaj... 213 00:21:30,900 --> 00:21:32,700 Komediant narobił sobie wielu wrogów, 214 00:21:32,800 --> 00:21:34,200 nawet wśród przyjaciół. 215 00:21:34,500 --> 00:21:37,300 Jeśli mowa o przyjaciołach, co u Hollisa Masona? 216 00:21:37,500 --> 00:21:39,100 Napisał tę książkę. 217 00:21:39,600 --> 00:21:41,800 Napisał w niej sporo nieprzychylnych słów o Komediancie. 218 00:21:41,800 --> 00:21:45,400 Nie podoba mi się, co sugerujesz. Jeszcze bardziej nie lubię być śledzony. 219 00:21:46,100 --> 00:21:48,000 Może cię pilnowałem, 220 00:21:48,800 --> 00:21:50,900 w razie gdyby ktoś polował na facetów w maskach. 221 00:21:50,900 --> 00:21:52,400 Skąd te sentymenty? 222 00:21:52,400 --> 00:21:55,600 Atak na jednego z nas, to atak na wszystkich. 223 00:21:55,900 --> 00:21:58,900 Co mamy z tym zrobić? 224 00:21:59,300 --> 00:22:01,900 Zemścić się. 225 00:22:01,900 --> 00:22:05,400 - Strażnicy nie istnieją. - Powiedział przewrotny kutas. (Nixon) 226 00:22:05,400 --> 00:22:07,700 Ja tak mówię. 227 00:22:09,800 --> 00:22:13,000 Nikt nie wie, kim jesteś. Możesz dać temu spokój, 228 00:22:13,000 --> 00:22:16,400 - spróbować żyć normalnie. - Tak jak ty? 229 00:22:16,500 --> 00:22:19,300 Wiedziesz normalne życie? 230 00:22:19,600 --> 00:22:23,000 Gdy chodzisz ulicami tego umierającego miasta, 231 00:22:23,000 --> 00:22:27,400 mijasz ludzkie karaluchy, paplające o heroinie i dziecięcej pornografii, 232 00:22:27,700 --> 00:22:30,400 naprawdę czujesz się normalnie? 233 00:22:30,400 --> 00:22:34,900 Przynajmniej nie chowam się wciąż za maską. 234 00:22:35,000 --> 00:22:36,400 Nie... 235 00:22:38,000 --> 00:22:41,400 ty udajesz kogoś, kim nie jesteś. 236 00:22:41,500 --> 00:22:44,100 Do zobaczenia, Dan. 237 00:22:44,200 --> 00:22:46,700 Tunel wyprowadzi cię dwie przecznice na północ. 238 00:22:46,700 --> 00:22:50,300 Pamiętam. Często go używałem... 239 00:22:50,700 --> 00:22:52,800 kiedy byliśmy partnerami. 240 00:22:52,900 --> 00:22:55,300 To były wspaniałe czasy. 241 00:22:55,300 --> 00:22:58,900 - Co się stało? - Zrezygnowałeś. 242 00:23:21,200 --> 00:23:23,000 /Dziennik Rorschacha. 243 00:23:23,100 --> 00:23:25,500 /Pierwsza wizyta bezowocna. 244 00:23:25,600 --> 00:23:28,200 /Czuję się trochę przygnębiony. 245 00:23:28,200 --> 00:23:30,200 /Wkrótce wybuchnie wojna. 246 00:23:30,300 --> 00:23:34,000 /Miliony sczezną /w chorobie i utrapieniu. 247 00:23:34,000 --> 00:23:37,700 /Dlaczego jedna śmierć ma takie znaczenie /względem tak wielu? 248 00:23:37,700 --> 00:23:42,200 /Ponieważ istnieje dobro i zło, /a zło musi zostać ukarane. 249 00:23:42,300 --> 00:23:45,200 /Nawet w obliczu Armagedonu... 250 00:23:45,300 --> 00:23:48,800 /Nie mogę pójść na ugodę. 251 00:23:49,000 --> 00:23:52,600 Panie Veidt, aż do teraz jest pan jednym z dwóch Strażników, 252 00:23:52,600 --> 00:23:54,900 którzy zdradzili światu swą prawdziwą tożsamość. 253 00:23:55,000 --> 00:23:56,500 Pierwszym był Hollis Mason. 254 00:23:57,100 --> 00:23:59,700 Przyniosło to panu zapewne ogromne korzyści. 255 00:24:00,300 --> 00:24:03,400 Zmieniając swoje superbohaterskie alter ego, Ozymandiasza, 256 00:24:03,500 --> 00:24:05,300 w interes wart miliardy dolarów. 257 00:24:05,700 --> 00:24:08,800 Zabawki, pudełka śniadaniowe, inżynieria genetyczna. 258 00:24:08,800 --> 00:24:11,000 Rozumiem, że powstał nawet film. 259 00:24:11,200 --> 00:24:13,500 Nie usłyszałem jeszcze żadnych pytań, panie Roth. 260 00:24:13,500 --> 00:24:15,000 Przepraszam. Czy uważa pan... 261 00:24:15,600 --> 00:24:18,400 ...że pozostali Strażnicy uważają mnie za prostytutkę? 262 00:24:18,500 --> 00:24:20,400 O to chciał pan spytać? Tak. 263 00:24:20,500 --> 00:24:21,600 Przeszło mi przez myśl, 264 00:24:21,700 --> 00:24:24,400 że niektórzy z moich dawnych kolegów mogą tak to widzieć. 265 00:24:24,500 --> 00:24:26,400 Oczywiście zdaje pan sobie sprawę, 266 00:24:26,500 --> 00:24:30,500 że tendencyjne wydawnictwa sprzedają najwięcej... egzemplarzy. 267 00:24:30,800 --> 00:24:35,300 Gałąź handlowa Veidt Industries sponsoruje naszą współpracę z doktorem Manhattanem. 268 00:24:35,700 --> 00:24:37,700 Ostatnio rozwinęliśmy nasze laboratorium naukowe 269 00:24:37,700 --> 00:24:41,600 i mamy nadzieję na stworzenie taniego, odnawialnego źródła energii, 270 00:24:42,100 --> 00:24:45,900 które wyeliminowałoby zależność świata od paliw kopalnych. 271 00:24:46,300 --> 00:24:48,200 Nie trzeba tęgich politycznych umysłów, 272 00:24:48,300 --> 00:24:51,400 żeby stwierdzić, że zimna wojna z Rosjanami jest nielogiczna. 273 00:24:51,400 --> 00:24:55,000 Jest oparta na strachu. Strachu, że wciąż ma się zbyt mało. 274 00:24:55,500 --> 00:24:59,400 Ale gdybyśmy mieli nieskończone źródła... 275 00:25:01,600 --> 00:25:04,500 wojna byłaby zbyteczna. 276 00:25:04,500 --> 00:25:08,600 Mam nadzieję, że inni Strażnicy to zrozumieją. 277 00:25:09,300 --> 00:25:12,700 Gdziekolwiek są. 278 00:25:12,800 --> 00:25:15,200 Dziękuję za poświęcony czas. 279 00:25:20,700 --> 00:25:23,900 - Dobrze wyglądasz, Adrian. - Dan... 280 00:25:23,900 --> 00:25:26,000 Sporo czasu minęło. 281 00:25:26,900 --> 00:25:32,000 Więc... Rorschach uważa, że ktoś poluje na Strażników? 282 00:25:32,300 --> 00:25:34,300 Myślisz, że to możliwe? 283 00:25:34,400 --> 00:25:37,800 Statystycznie jedno morderstwo nie świadczy o tendencji. 284 00:25:38,300 --> 00:25:40,500 Rorschach to socjopata, Dan. 285 00:25:40,500 --> 00:25:44,600 Podobnie Komediant. Właściwie był nazistą. 286 00:25:45,100 --> 00:25:47,300 Wiesz o tym lepiej, niż ktokolwiek. 287 00:25:47,300 --> 00:25:49,400 Nie przyszedłem tu, bo mi go brakuje. 288 00:25:49,400 --> 00:25:54,300 Oczywiście według Rorschacha, tylko my znamy nasze prawdziwe tożsamości. 289 00:25:54,300 --> 00:25:57,200 Właściwie to cały świat zna twoją. 290 00:25:57,200 --> 00:26:00,200 Dlatego ciebie ostrzegam pierwszego. 291 00:26:03,600 --> 00:26:05,700 Dziękuję, Dan. 292 00:26:07,200 --> 00:26:10,800 Ale obawiam się, że mamy znacznie poważniejsze zmartwienia, 293 00:26:10,900 --> 00:26:14,000 niż "zabójca masek" Rorschacha. 294 00:26:15,200 --> 00:26:18,400 Jeśli Rosjanie odpaliliby swoje rakiety, 295 00:26:18,500 --> 00:26:20,100 czy Jon naprawdę mógłby je powstrzymać? 296 00:26:20,200 --> 00:26:23,700 Sowieci mają zgromadzonych 51 000 głowic nuklearnych. 297 00:26:23,800 --> 00:26:27,000 Nawet, jeśli Jon zatrzymałby 99% z nich, 298 00:26:27,200 --> 00:26:32,300 ten 1%, który by się przedostał, zniszczyłby całe życie na Ziemi. 299 00:26:34,000 --> 00:26:38,500 Nawet doktor Manhattan nie może być wszędzie jednocześnie. 300 00:26:43,500 --> 00:26:48,700 /WOJSKOWE CENTRUM BADAWCZE /IMIENIA ROCKEFELLERA 301 00:26:50,700 --> 00:26:55,600 /Dziennik Rorschacha. /13 października 1985. 302 00:26:56,500 --> 00:26:58,200 /Godzina 20:30. 303 00:26:59,600 --> 00:27:03,500 /Spotkanie z Dreibergiem /pozostawiło niesmak. 304 00:27:03,700 --> 00:27:08,300 /Kiepski frajer, który siedzi /w swojej piwnicy i skamle. 305 00:27:09,100 --> 00:27:12,000 /Czemu tak mało z nas /pozostało aktywnych, 306 00:27:12,200 --> 00:27:16,500 /zdrowych i bez zaburzeń osobowości? 307 00:27:17,100 --> 00:27:20,400 /Pierwszy Nocny Puchacz /prowadzi warsztat samochodowy. 308 00:27:20,500 --> 00:27:23,900 /Pierwsza Jedwabna Zjawa to /wzdęta, starzejąca się kurwa, 309 00:27:24,100 --> 00:27:26,900 /zdychająca w domu starców /w Kalifornii. 310 00:27:27,100 --> 00:27:31,700 /Dolarówka utknął w drzwiach obrotowych /i został zastrzelony. 311 00:27:32,000 --> 00:27:34,600 /Sylwetka... zamordowana. 312 00:27:34,900 --> 00:27:38,100 /Ofiara swojego nieprzyzwoitego /stylu życia. 313 00:27:38,200 --> 00:27:42,000 /Człowiek Ćma zamknięty /w wariatkowie w Maine. 314 00:27:45,200 --> 00:27:49,400 /Nawet Adrian Veidt... /prawdopodobnie homoseksualista. 315 00:27:49,600 --> 00:27:51,600 /Muszę szukać dalej. 316 00:27:52,300 --> 00:27:55,500 /Tylko dwa nazwiska zostały /na mojej liście. 317 00:27:55,600 --> 00:28:00,600 /Oboje dzielą prywatne kwatery /w Wojskowym Centrum Badawczym Rockefellera. 318 00:28:00,800 --> 00:28:03,200 /Powinienem do nich pójść. 319 00:28:03,600 --> 00:28:05,800 /Pójdę powiedzieć /niezniszczalnemu człowiekowi, 320 00:28:05,800 --> 00:28:08,400 /że ktoś planuje go zamordować. 321 00:28:09,700 --> 00:28:13,400 - Dobry wieczór, Rorschach. - Doktorze Manhattan. 322 00:28:13,400 --> 00:28:16,900 - Wiesz, czemu tu jestem. - Tak. 323 00:28:17,800 --> 00:28:21,200 - Ale odejdziesz rozczarowany. - Rorschach! 324 00:28:21,200 --> 00:28:23,900 Nie powinno cię tu być. Jesteś poszukiwany. 325 00:28:24,000 --> 00:28:26,200 Również miło cię widzieć, Jedwabna Zjawo. 326 00:28:26,200 --> 00:28:29,500 Mam prawdziwe imię, którego używam od paru lat. Spróbuj. 327 00:28:29,900 --> 00:28:32,000 Jak sobie życzysz, Laurie. 328 00:28:32,200 --> 00:28:35,700 - Co tu robisz? - Komediant nie żyje. 329 00:28:36,000 --> 00:28:38,500 Rorschach chce, żebym spojrzał w swoją przyszłość. 330 00:28:38,500 --> 00:28:41,000 Zobaczył, czy da się zidentyfikować zabójcę. 331 00:28:41,100 --> 00:28:45,400 Ostrzegłem już Dreiberga. Przyszedłem ostrzec też was. 332 00:28:46,900 --> 00:28:51,600 Nawet gdybym chciał pomóc, moja przyszłość jest zablokowana. 333 00:28:51,600 --> 00:28:55,700 Jakieś tymczasowe zakłócenia. Nie widzę jej przejrzyście. 334 00:28:56,000 --> 00:28:58,400 Zakłócenia? Czym spowodowane? 335 00:28:58,500 --> 00:29:02,300 Najprawdopodobniej zagładą nuklearną. 336 00:29:02,700 --> 00:29:07,000 Jeśli Stany Zjednoczone i Związek Radziecki rozpoczną całą tę wojnę, 337 00:29:07,100 --> 00:29:10,800 fala uderzeniowa spowoduje rozerwanie tachionów. 338 00:29:11,000 --> 00:29:16,300 Cząsteczek, które podróżują wstecz, w tym, co wy postrzegacie, jako czas. 339 00:29:16,600 --> 00:29:20,600 Dlatego zakłócają moje teraźniejsze wizje. 340 00:29:20,700 --> 00:29:23,500 - Muszę wracać do pracy. - Zaczekaj chwilę. 341 00:29:23,600 --> 00:29:26,300 Może właśnie dlatego, ktoś chce nas odsunąć? 342 00:29:26,400 --> 00:29:28,700 Żebyśmy nie mogli zrobić nic, żeby to powstrzymać. 343 00:29:28,800 --> 00:29:32,800 - Żegnaj, Rorschach. - Sporo się natrudziłem, żeby się do was dostać. 344 00:29:32,900 --> 00:29:34,300 Nie odejdę... 345 00:29:35,900 --> 00:29:38,500 póki nie powiem wszystkiego. 346 00:29:45,600 --> 00:29:48,600 Chyba jest mnóstwo rzeczy, o których mi nie mówisz, Jon. 347 00:29:48,600 --> 00:29:51,700 Nie chciałem martwić cię przedwcześnie. 348 00:29:51,900 --> 00:29:54,600 Jeśli Adrian i ja rozwiążemy kryzys energetyczny, 349 00:29:54,700 --> 00:29:56,100 wojny da się uniknąć. 350 00:29:56,100 --> 00:29:58,800 Ale zawsze mówiłeś, że czas jest jednoczesny. 351 00:29:58,900 --> 00:30:01,600 Jeśli to prawda, jak możesz zmienić przyszłość? 352 00:30:01,900 --> 00:30:05,200 Gdybyś tylko potrafiła postrzegać czas... 353 00:30:05,200 --> 00:30:06,700 tak jak ja. 354 00:30:07,300 --> 00:30:09,900 Proszę, pozwól mi pokazać ci. 355 00:30:14,500 --> 00:30:17,500 /Magię, marzenia! /Oto, co miałam wcześniej! 356 00:30:17,600 --> 00:30:19,600 /Byłam bohaterką, do cholery! 357 00:30:19,700 --> 00:30:21,600 /Czy to moja wina, /że się zestarzałaś? 358 00:30:21,700 --> 00:30:24,400 /Czemu narzekasz? /Utrzymuję ciebie i twoje dziecko! 359 00:30:25,200 --> 00:30:27,800 /Idź do swojego przyjaciela, Eddiego! /Może zapewni ci lepsze życie? 360 00:30:27,900 --> 00:30:30,400 /To był błąd! /Jednorazowy! 361 00:30:31,300 --> 00:30:32,900 /Próbował cię zgwałcić... 362 00:30:34,800 --> 00:30:36,500 Twój umysł zmierza w mroczne miejsca, 363 00:30:36,500 --> 00:30:40,500 a ty dziwisz się, że ukrywam przed tobą najgorsze. 364 00:30:42,700 --> 00:30:45,500 - Pozdrów ode mnie Dana. - Co? 365 00:30:48,000 --> 00:30:51,500 Chciałaś mnie poprosić, żebym poszedł z tobą na kolację. 366 00:30:52,500 --> 00:30:54,300 Tak, jak kiedyś. 367 00:30:56,200 --> 00:31:00,000 Ale nie zrobisz tego. Wiesz, że nie mogę. 368 00:31:02,900 --> 00:31:07,700 Więc zadzwoniłaś do Dana, co jest zupełnie naturalne. 369 00:31:08,000 --> 00:31:12,000 Zasługujesz na towarzystwo starego przyjaciela. 370 00:31:30,500 --> 00:31:33,200 /Nena "99 Luftballons" /tłum. Scrabble 371 00:31:33,300 --> 00:31:39,400 /Masz nieco czasu dla mnie? /Wtedy zaśpiewam piosenkę dla Ciebie... 372 00:31:39,500 --> 00:31:42,600 /o 99 balonach, 373 00:31:42,600 --> 00:31:45,100 /W drodze w stronę horyzontu... 374 00:31:45,100 --> 00:31:47,000 Stolik Dana Dreiberga? 375 00:31:47,800 --> 00:31:52,400 /Myślisz może o mnie? /Wtedy zaśpiewam piosenkę dla Ciebie... 376 00:31:52,500 --> 00:31:55,700 /o 99 balonach, 377 00:31:55,700 --> 00:31:59,600 /I że coś przychodzi z czegoś... 378 00:32:11,600 --> 00:32:14,800 Pamiętasz tego wariata? Jak on się nazywał? 379 00:32:15,100 --> 00:32:18,500 Kapitan Rzeź. Udawał superzłoczyńcę, 380 00:32:18,500 --> 00:32:20,300 żeby cały czas dostawać łomot. 381 00:32:20,400 --> 00:32:23,100 Tak, raz próbował tego ze mną. Po prostu odszedłem. 382 00:32:23,100 --> 00:32:26,300 Zaczął iść za mną ulicą, w biały dzień i wrzeszczał: 383 00:32:26,300 --> 00:32:29,300 "Ukarz mnie! Ukarz mnie!" 384 00:32:29,500 --> 00:32:31,900 Powiedziałem mu: "Nie. Spadaj." 385 00:32:33,000 --> 00:32:34,900 Co się z nim stało? 386 00:32:36,000 --> 00:32:37,400 Krzyczał tak za Rorschachem, 387 00:32:37,400 --> 00:32:40,100 a Rorschach wrzucił go do szybu windy. 388 00:32:46,800 --> 00:32:49,900 O mój Boże. To nawet nie jest śmieszne. 389 00:32:50,000 --> 00:32:52,400 - Troszkę śmieszne. - Troszkę. 390 00:32:56,400 --> 00:32:59,000 Dobrze znów cię widzieć. 391 00:32:59,700 --> 00:33:01,500 Ciebie też, Laurie. 392 00:33:01,700 --> 00:33:05,000 Dlaczego to robiliśmy, Dan? Przebieraliśmy się w ten sposób? 393 00:33:05,300 --> 00:33:06,900 Nikt inny by tego nie zrobił. 394 00:33:06,900 --> 00:33:11,800 Tak, ale pamiętasz mój kostium? Ten ciasny lateks... był okropny. 395 00:33:12,100 --> 00:33:14,600 Tak, tak... okropny. 396 00:33:15,500 --> 00:33:17,300 Nie chciałam rozczarować matki, 397 00:33:17,500 --> 00:33:19,800 która chciała, żeby jej mała dziewczynka była taka jak ona 398 00:33:19,800 --> 00:33:21,400 i walczyła ze złymi ludźmi. 399 00:33:22,200 --> 00:33:26,600 Myślę, że ustawa Keene'a była najlepszą rzeczą, która się nam przytrafiła. 400 00:33:27,100 --> 00:33:30,300 Cóż, tak czy owak, żyjemy dłużej. 401 00:33:32,700 --> 00:33:36,500 - Co? - Jon uważa... 402 00:33:37,200 --> 00:33:40,000 że jeśli czegoś z tym nie zrobi, 403 00:33:40,900 --> 00:33:45,300 wybuchnie wojna nuklearna. Wkrótce. 404 00:33:45,800 --> 00:33:49,000 Ale sama nie wiem, co o tym myśleć. Ta cała... 405 00:33:49,100 --> 00:33:52,100 mechanika kwantowa i równoległe rzeczywistości. 406 00:33:52,500 --> 00:33:56,200 Nie wiem nawet, na który wszechświat w danej chwili patrzy. 407 00:33:56,600 --> 00:34:01,700 Po prostu wciąż się ode mnie oddala. Od każdego. 408 00:34:02,800 --> 00:34:08,600 Nie wiem nawet, czy wciąż mu na mnie zależy czy tylko udaje. 409 00:34:08,900 --> 00:34:11,800 Jeśli udaje, to znaczy, że mu zależy. 410 00:34:16,500 --> 00:34:18,300 Zaczekaj! Otworzę drzwi. 411 00:34:19,700 --> 00:34:22,300 - Dziękuję, Dan. - Już? 412 00:34:22,600 --> 00:34:24,100 Tak. 413 00:34:29,000 --> 00:34:33,000 Zawsze wybierasz się na kolację z rządową eskortą? 414 00:34:33,100 --> 00:34:34,400 Pilnują, żebym nie zrobiła czegoś, 415 00:34:34,400 --> 00:34:38,100 co mogłoby rozzłościć najpotężniejszą broń tego kraju. 416 00:34:38,600 --> 00:34:40,000 Wybacz. 417 00:34:40,000 --> 00:34:44,700 Zaprosiłam cię na kolację, żeby pogadać i pośmiać się, ale... 418 00:34:44,700 --> 00:34:48,100 ostatnimi czasy nie bardzo jest się z czego śmiać. 419 00:34:48,100 --> 00:34:51,400 Czego oczekiwałaś? Komediant nie żyje. 420 00:34:51,500 --> 00:34:54,600 /Simon And Garfunkel "The Sound Of Silence" /tłum. MrSoze 421 00:34:54,700 --> 00:34:59,100 /Witaj, ciemności, /moja stara przyjaciółko. 422 00:34:59,300 --> 00:35:03,600 /Przyszedłem, by porozmawiać /z Tobą znów. 423 00:35:03,800 --> 00:35:08,300 /Ponieważ jakaś wizja, /zakradając się z cicha, 424 00:35:08,400 --> 00:35:12,900 /zostawiła we mnie swe ziarno, /gdy spałem. 425 00:35:13,100 --> 00:35:19,200 /I ten obraz, zasiany /w moim mózgu, 426 00:35:19,400 --> 00:35:22,600 /jest wciąż żywy... 427 00:35:22,900 --> 00:35:28,300 /w dźwięku ciszy. 428 00:35:28,900 --> 00:35:33,200 /W mych niespokojnych snach /szedłem samotnie, 429 00:35:33,300 --> 00:35:37,600 /wąskimi, brukowanymi uliczkami. 430 00:35:37,700 --> 00:35:42,300 /W blasku ulicznej lampy... 431 00:35:42,400 --> 00:35:47,100 /podniosłem kołnierz /przed zimnem i wilgocią, 432 00:35:47,200 --> 00:35:53,600 /kiedy moje oczy przeszyło /neonowe światło, 433 00:35:53,700 --> 00:35:57,100 /które rozpruło noc... 434 00:35:57,200 --> 00:36:02,400 /i dotknęło dźwięku ciszy. 435 00:36:02,900 --> 00:36:07,100 /I w nagim świetle zobaczyłem... 436 00:36:07,200 --> 00:36:11,800 /dziesięć tysięcy ludzi, /może więcej. 437 00:36:11,800 --> 00:36:16,300 /Ludzi rozmawiających, /lecz nic nie mówiących. 438 00:36:16,600 --> 00:36:21,300 /Ludzi słyszących, /lecz nie słuchających. 439 00:36:21,300 --> 00:36:29,100 /Ludzi, którzy pisali pieśni, /których nikt nigdy nie zaśpiewa... 440 00:36:33,900 --> 00:36:36,200 SOWIECI ZWIĘKSZAJĄ PRODUKCJĘ GŁOWIC NUKLEARNYCH 441 00:36:36,200 --> 00:36:38,600 Laurie, to ty? 442 00:36:41,900 --> 00:36:45,300 Myślałam, że już przyzwyczaiłaś się do takiego podróżowania. 443 00:36:45,400 --> 00:36:49,500 Cóż... nie. Nienawidzę, kiedy Jon mnie teleportuje. 444 00:36:49,900 --> 00:36:52,300 Lepsze to niż sterowiec. 445 00:36:52,700 --> 00:36:53,900 Margaritę? 446 00:36:55,000 --> 00:36:57,500 Matko, jest dopiero 14.00. 447 00:37:01,800 --> 00:37:04,700 Pamiętasz tego faceta, który do mnie pisze? 448 00:37:04,900 --> 00:37:06,700 Przysłał mi pozycję kolekcjonerską. 449 00:37:06,800 --> 00:37:08,100 To biblia z Tijuany. 450 00:37:08,200 --> 00:37:12,500 To mały, ośmiostronicowy komiks porno, wydawany w latach 30. i 40. 451 00:37:12,600 --> 00:37:16,500 - Przysłał ci to? - Tak, są bardzo cenne. Jak antyki. 452 00:37:17,200 --> 00:37:19,200 Matko, to jest ohydne. 453 00:37:19,200 --> 00:37:21,700 Myślę, że trochę mi to schlebia. 454 00:37:21,700 --> 00:37:25,000 Czemu zawsze nazywasz mnie "matką", kiedy jesteś wściekła? 455 00:37:25,100 --> 00:37:29,100 Wiem, dlaczego tu jesteś. Wciąż czytam, wiesz? 456 00:37:30,000 --> 00:37:32,100 Widziałam w gazecie... 457 00:37:32,800 --> 00:37:35,500 Dziś pogrzeb Eddiego Blake'a. 458 00:37:37,400 --> 00:37:40,800 Zdaje mi się, że w końcu znalazł swoją puentę. 459 00:37:40,800 --> 00:37:44,600 - Biedny Eddie... - "Biedny Eddie" po tym, co ci zrobił? 460 00:37:44,700 --> 00:37:48,400 Laurie, wciąż jesteś młoda. Nie masz pojęcia... 461 00:37:49,300 --> 00:37:51,400 Rzeczy się zmieniają. 462 00:37:51,600 --> 00:37:54,600 To, co się stało, stało się 40 lat temu. 463 00:37:54,700 --> 00:37:56,800 Mam 67 lat. 464 00:37:58,000 --> 00:38:02,700 Każdego dnia przyszłość wygląda troszeczkę bardziej mrocznie. 465 00:38:02,900 --> 00:38:08,100 Ale przeszłość... nawet jej brudniejsza część, 466 00:38:09,300 --> 00:38:12,300 staje się jaśniejsza. 467 00:38:17,800 --> 00:38:20,000 Mam gwiazdki przed oczami... 468 00:38:20,400 --> 00:38:24,800 - Może je dla ciebie pozbieram. - Przestań, Eddie... 469 00:38:26,200 --> 00:38:29,800 - Dziękuję. - To ja dziękuję, panie Puchacz. 470 00:38:31,200 --> 00:38:34,900 Jutro o 15.00 w moim studio. 471 00:38:38,800 --> 00:38:43,400 Rany, prawdziwa sesja zdjęciowa. Ciekawe jak wyjdzie moja fryzura. 472 00:38:45,700 --> 00:38:48,700 Idź już. Będę za 5 minut. 473 00:39:05,300 --> 00:39:09,300 Eddie, co tu robisz, do diabła? 474 00:39:09,300 --> 00:39:13,800 - Wiedziałeś, że idę się przebrać. - Pewnie, że tak. 475 00:39:15,000 --> 00:39:19,000 No, dalej, kotku... Wiem, czego ci trzeba. 476 00:39:19,400 --> 00:39:22,900 Musisz mieć jakiś powód, żeby się tak ubierać. 477 00:39:23,200 --> 00:39:24,600 Nie, Eddie. 478 00:39:26,400 --> 00:39:28,300 "Nie", wymawiane jak T-A-K. 479 00:39:28,400 --> 00:39:31,400 "Nie", wymawiane jak N-I-E. 480 00:39:31,400 --> 00:39:34,000 - Rozumiesz? - No chodź, skarbie. 481 00:39:38,500 --> 00:39:40,200 Eddie... 482 00:40:21,500 --> 00:40:23,000 Ty mały skurwielu. 483 00:40:30,600 --> 00:40:32,900 Lubisz to? To cię nakręca? 484 00:40:32,900 --> 00:40:33,900 Co? 485 00:40:44,700 --> 00:40:47,900 Wszędzie jest ciężko, kotku. 486 00:40:48,100 --> 00:40:52,100 Dotyczy to tak samo bohaterów, jak i złoczyńców. 487 00:40:52,400 --> 00:40:56,500 Komediant miał w sobie coś z jednych i drugich. 488 00:40:57,700 --> 00:41:01,200 Zawsze zdawało mu się, że będzie się śmiał ostatni. 489 00:41:01,300 --> 00:41:04,800 /Pan zna wszystkie sekrety /naszych serc. 490 00:41:04,900 --> 00:41:08,300 /Nie zamyka swych litościwych uszu /na nasze modlitwy. 491 00:41:08,400 --> 00:41:13,100 /Ocal nas przenajświętszy Boże, /najpotężniejszy Panie. 492 00:41:13,100 --> 00:41:16,800 /Święty i miłościwy zbawco... 493 00:41:16,900 --> 00:41:19,700 /i osądź podczas ostatecznego sądu. 494 00:41:19,800 --> 00:41:22,800 /Nie doświadczaj nas cierpieniami... 495 00:42:50,600 --> 00:42:52,900 /Fajerwerki... wolne żarty. 496 00:42:53,100 --> 00:42:57,500 Można pomyśleć, że ten cholerny kraj miał dość fajerwerków. 497 00:42:58,200 --> 00:43:01,200 Gdybyśmy przegrali tutaj w Wietnamie, 498 00:43:01,300 --> 00:43:03,500 myślę, że moglibyśmy oszaleć. 499 00:43:03,700 --> 00:43:05,700 Wiesz, jako państwo. 500 00:43:07,100 --> 00:43:10,900 Ale nie przegraliśmy. Dzięki tobie. 501 00:43:13,100 --> 00:43:16,600 - Przemawia przez ciebie gorycz. - Gorycz? 502 00:43:16,700 --> 00:43:19,900 Kurwa, nie. Myślę, że to przezabawne. 503 00:43:27,100 --> 00:43:29,100 - Jezu Chryste... - Panie Eddie? 504 00:43:29,600 --> 00:43:31,100 Jeszcze tego mi, kurwa, trzeba... 505 00:43:31,200 --> 00:43:36,200 Wojna się skończyła. Musimy porozmawiać... o tym dziecku. 506 00:43:37,200 --> 00:43:40,700 Nie ma o czym rozmawiać. Widzisz, ja wyjeżdżam. 507 00:43:40,800 --> 00:43:45,700 Zapomnę o tobie i twoim paskudnym, przepoconym, gównianym kraiku. 508 00:43:45,800 --> 00:43:48,800 - Wypierdalaj stąd. - Nie. 509 00:43:49,300 --> 00:43:53,000 - Wypierdalaj stąd! - Zapamiętasz... 510 00:43:53,800 --> 00:43:57,000 Zapamiętasz mnie i mój kraj... 511 00:43:57,100 --> 00:43:59,000 na zawsze! 512 00:44:01,500 --> 00:44:02,700 Moja twarz! 513 00:44:05,800 --> 00:44:08,000 Nie rób tego. Blake! 514 00:44:16,200 --> 00:44:18,200 Była w ciąży... 515 00:44:19,600 --> 00:44:23,000 - a ty ją zastrzeliłeś. - Zgadza się. 516 00:44:23,000 --> 00:44:24,900 I wiesz co? Patrzyłeś na to. 517 00:44:25,100 --> 00:44:27,700 Mogłeś zamienić pistolet w parę, pociski w rtęć, 518 00:44:27,700 --> 00:44:32,100 butelkę w cholerne płatki śniegu, ale nie zrobiłeś tego, prawda? 519 00:44:33,800 --> 00:44:37,600 Tak naprawdę nie obchodzą cię ludzie. 520 00:44:38,000 --> 00:44:40,700 Oddalasz się od nas, doktorku. 521 00:44:42,300 --> 00:44:44,900 Niech Bóg ma nas wszystkich w opiece. 522 00:44:46,300 --> 00:44:47,900 Lekarz! 523 00:45:16,500 --> 00:45:19,700 Witajcie. Wkrótce zaczniemy. 524 00:45:19,800 --> 00:45:23,400 Czekamy na jeszcze jednego. 525 00:45:32,600 --> 00:45:37,600 Mówiłem ci, że nie będziesz tu jedyną ładnie ubraną osobą. 526 00:45:37,600 --> 00:45:39,400 Witaj, doktorze. 527 00:45:39,400 --> 00:45:41,200 Teraz możemy zaczynać. 528 00:45:41,200 --> 00:45:43,200 Dziękuję wam za przybycie. 529 00:45:43,300 --> 00:45:47,000 Zapoznajcie się z mapą obszarów, skażonych największą przestępczością. 530 00:45:47,000 --> 00:45:48,500 To wszystko bzdura. 531 00:45:48,500 --> 00:45:52,800 Nazywasz siebie Komediantem, a ja nigdy nie wiem, kiedy żartujesz. 532 00:45:53,300 --> 00:45:56,600 Strażnicy... oto prawdziwy żart. 533 00:45:57,000 --> 00:45:59,300 Nie udało się 15 lat temu i za cholerę nie uda się teraz, 534 00:45:59,400 --> 00:46:02,100 tylko dlatego, że chcecie się bawić w kowbojów i Indian. 535 00:46:02,200 --> 00:46:05,300 Może powinniśmy ustanowić zakaz picia na spotkaniach? 536 00:46:05,800 --> 00:46:08,100 Rorschach i ja, ruszyliśmy problem gangów, 537 00:46:08,200 --> 00:46:09,400 bo połączyliśmy siły. 538 00:46:09,500 --> 00:46:12,800 Tak duża grupa będzie wyglądać na próbę zdobycia sławy. 539 00:46:12,800 --> 00:46:14,500 Nie chcę, żeby o mnie pisano. 540 00:46:14,600 --> 00:46:18,400 Możemy zrobić dużo więcej. Możemy ocalić ten świat. 541 00:46:20,300 --> 00:46:22,500 Z odpowiednim przywództwem. 542 00:46:26,100 --> 00:46:28,100 To miałbyś być ty. Tak, Ozzy? 543 00:46:28,200 --> 00:46:31,200 W końcu jesteś najmądrzejszym człowiekiem na planecie. 544 00:46:31,300 --> 00:46:34,000 Nie trzeba geniusza, żeby stwierdzić, że świat ma kłopoty. 545 00:46:34,100 --> 00:46:38,100 Ale gromadce pajaców wydaje się, że sobie z tymi kłopotami poradzi. 546 00:46:38,100 --> 00:46:39,000 Wy, ludzie... 547 00:46:39,100 --> 00:46:43,100 usłyszeliście, że Moloch wrócił, więc trzeba wciągać rajstopy. 548 00:46:43,100 --> 00:46:47,400 - Myślicie, że pojmanie go ma znaczenie? - Sprawiedliwość ma znaczenie. 549 00:46:47,500 --> 00:46:49,500 Sprawiedliwość... 550 00:46:49,600 --> 00:46:52,000 Sprawiedliwość dopadnie nas wszystkich. 551 00:46:52,100 --> 00:46:54,100 Nieważne co, kurwa, zrobimy. 552 00:46:54,100 --> 00:46:58,100 Ludzie próbują się wzajemnie pozabijać od zarania dziejów. 553 00:46:58,100 --> 00:47:02,400 W końcu mamy siłę, żeby dokończyć dzieła. 554 00:47:03,400 --> 00:47:05,700 Wszystko przestanie się liczyć, kiedy zaczną latać rakiety. 555 00:47:05,700 --> 00:47:07,800 Wszyscy zmienimy się w pył. 556 00:47:09,900 --> 00:47:12,900 Ale Ozymandiasz wciąż tu będzie... 557 00:47:13,100 --> 00:47:16,400 najmądrzejszy człowiek na pogorzelisku. 558 00:47:27,100 --> 00:47:32,700 /...wszechmogący Bóg wezwał do siebie /duszę naszego zmarłego brata. 559 00:47:32,700 --> 00:47:36,900 /Teraz powierzamy jego ciało ziemi. 560 00:47:37,000 --> 00:47:41,500 /Z prochu powstałeś /i w proch się obrócisz. 561 00:47:45,700 --> 00:47:48,300 POLICJA MÓWI: "NIECH SIĘ TYM ZAJMĄ." 562 00:48:15,400 --> 00:48:19,400 /Uwaga, obywatele! /Próbujemy zaprowadzić porządek. 563 00:48:19,700 --> 00:48:24,100 /Musimy oczyścić ulice, /dopóki trwa strajk policji. 564 00:48:25,200 --> 00:48:28,000 /Proszę! /Nie ma potrzeby używać przemocy! 565 00:48:28,100 --> 00:48:32,400 /Próbujemy zaprowadzić porządek, /dopóki trwa strajk policji. 566 00:48:32,500 --> 00:48:35,000 Wpełznijcie do swoich dziur, zanim stanie wam się krzywda! 567 00:48:35,100 --> 00:48:36,000 Mam gumowe kule! 568 00:48:36,000 --> 00:48:36,900 Mamy swoje prawa! 569 00:48:37,400 --> 00:48:39,700 Nie stanowicie prawa! Chcemy prawdziwych glin! 570 00:48:39,700 --> 00:48:41,500 Nie chcemy jakichś strażników! 571 00:48:41,600 --> 00:48:45,300 Mój syn jest policjantem, pierdolone cioty! 572 00:48:46,700 --> 00:48:49,600 Dobra, do cholery! Tak chcecie to załatwić? 573 00:49:01,200 --> 00:49:03,600 /Nie ma potrzeby używać przemocy! 574 00:49:12,700 --> 00:49:14,300 Robi się paskudnie... 575 00:49:38,600 --> 00:49:42,000 Do cholery, uwielbiam pracować na amerykańskiej ziemi, Dan. 576 00:49:42,000 --> 00:49:44,500 Nie bawiłem się tak dobrze od czasów Woodwarda i Bernsteina. 577 00:49:44,600 --> 00:49:46,400 Jak długo będziemy to ciągnąć? 578 00:49:46,600 --> 00:49:50,200 Kongres przepycha jakieś nowe ustawy, które zabronią noszenia masek. 579 00:49:50,200 --> 00:49:51,600 Nasze dni są policzone. 580 00:49:51,800 --> 00:49:53,800 Do tego czasu będzie tak, jak zawsze mówiłeś: 581 00:49:53,900 --> 00:49:55,700 "Jesteśmy jedyną ochroną społeczeństwa." 582 00:49:55,800 --> 00:49:58,000 - Przed czym? - Jaja sobie robisz? 583 00:49:58,800 --> 00:50:00,400 Przed nim samym. 584 00:50:00,500 --> 00:50:03,200 - Sukinsyn... - Nie! Komediant! Zaczekaj! 585 00:50:04,800 --> 00:50:07,000 Zabieraj te śmierdzące łapska. 586 00:50:08,600 --> 00:50:11,200 Co się z nami stało, do diabła? 587 00:50:15,500 --> 00:50:18,300 Co się stało z amerykańskim snem? 588 00:50:18,800 --> 00:50:23,900 Co się stało z amerykańskim snem? Spełnił się! 589 00:50:24,000 --> 00:50:26,300 Patrzysz na niego. 590 00:52:20,200 --> 00:52:22,400 ZA TOBĄ 591 00:52:28,500 --> 00:52:32,500 Edgar William Jacobi. Znany też jako Edgar William Vaughn. 592 00:52:32,600 --> 00:52:34,300 Znany też jako Moloch. 593 00:52:38,000 --> 00:52:40,100 O czym ty mówisz? 594 00:52:41,200 --> 00:52:43,000 Jestem emerytowanym biznesmenem. 595 00:52:44,700 --> 00:52:48,000 Okłam mnie jeszcze raz, Moloch, a złamię ci następny palec. 596 00:52:48,000 --> 00:52:52,300 Odsiedziałem swoje. Nie jestem już Molochem. 597 00:52:53,300 --> 00:52:55,100 Czego ode mnie chcesz? 598 00:52:55,100 --> 00:52:58,000 Słyszałem, że byłeś na pogrzebie Blake'a. Dlaczego? 599 00:52:58,100 --> 00:53:01,700 Po prostu... pomyślałem, że powinienem... 600 00:53:02,500 --> 00:53:05,400 złożyć uszanowanie... Komediantowi. 601 00:53:08,000 --> 00:53:09,800 Skąd wiedziałeś, że to był Komediant? 602 00:53:09,800 --> 00:53:12,900 Włamał się tu. Tydzień temu. 603 00:53:13,200 --> 00:53:16,800 Nie miał maski. Był pijany. 604 00:53:16,900 --> 00:53:20,500 Byliście wrogami przez dziesiątki lat. Po co miałby cię odwiedzać? 605 00:53:20,600 --> 00:53:21,900 Nie wiem. 606 00:53:22,600 --> 00:53:25,300 Obudziłem się w swojej sypialni i on tam był. 607 00:53:25,400 --> 00:53:29,700 Był zdenerwowany. On... płakał. 608 00:53:30,400 --> 00:53:32,500 Płakał? Komediant? 609 00:53:33,100 --> 00:53:35,700 /Plótł coś bez sensu. 610 00:53:35,800 --> 00:53:41,700 /Lałem w gacie ze strachu. /Myślałem, że mnie zabije. 611 00:53:41,800 --> 00:53:44,000 /Co powiedział? 612 00:53:45,100 --> 00:53:50,200 To żart. To wszystko pierdolony żart. 613 00:53:52,200 --> 00:53:54,900 Wydawało mi się, że wiem, jak to jest. 614 00:53:54,900 --> 00:53:58,000 Wydawało mi się, że wiem, jaki jest świat. 615 00:53:58,900 --> 00:54:02,000 Wyrządziłem wiele zła. 616 00:54:02,400 --> 00:54:06,700 Robiłem złe rzeczy kobietom. Strzelałem do dzieci w Wietnamie! 617 00:54:09,100 --> 00:54:11,400 Ale to była pierdolona wojna! 618 00:54:11,700 --> 00:54:13,000 To... 619 00:54:13,600 --> 00:54:16,400 Nigdy nie zrobiłem czegoś takiego. 620 00:54:18,900 --> 00:54:21,600 Boże... jestem tutaj, 621 00:54:22,000 --> 00:54:26,700 i wylewam swoje żale na mojego śmiertelnego wroga. 622 00:54:28,100 --> 00:54:30,400 Ale prawda jest taka, 623 00:54:31,000 --> 00:54:36,100 że jesteś moim najbliższym przyjacielem. Jak to, kurwa, brzmi? 624 00:54:39,600 --> 00:54:41,200 Gówno. 625 00:54:42,900 --> 00:54:46,800 Twoje nazwisko... twoje nazwisko było na liście, 626 00:54:47,700 --> 00:54:49,400 razem z Janey, 627 00:54:50,200 --> 00:54:52,400 czy jak tam się, kurwa, nazywa. 628 00:54:52,400 --> 00:54:54,600 Stara dziewczyna Manhattana. 629 00:54:58,800 --> 00:55:01,300 Mamo, wybacz mi. 630 00:55:02,300 --> 00:55:05,700 /Potem wyszedł. /Przysięgam. 631 00:55:06,400 --> 00:55:10,100 /Nie mam pojęcia, /o czym, do cholery, mówił. 632 00:55:16,000 --> 00:55:20,500 Śmieszna historyjka. Brzmi nieprawdopodobnie. 633 00:55:21,900 --> 00:55:23,700 Może być prawdziwa. 634 00:55:23,800 --> 00:55:26,400 Więc... to wszystko? 635 00:55:26,800 --> 00:55:30,300 - Jestem... czysty... - Ty? 636 00:55:31,600 --> 00:55:33,500 Czysty? 637 00:55:38,100 --> 00:55:42,400 Amigdalina. Sztuczne lekarstwo produkowane z pestek moreli. 638 00:55:42,400 --> 00:55:44,600 - Nielegalne. - Daj spokój... 639 00:55:46,000 --> 00:55:47,400 Posłuchaj... 640 00:55:47,600 --> 00:55:50,100 proszę, nie zabieraj tego. 641 00:55:51,200 --> 00:55:54,700 Próbuję wszystkiego. 642 00:55:55,100 --> 00:55:56,500 Mam raka. 643 00:55:57,700 --> 00:55:59,500 Jaki rodzaj raka? 644 00:56:00,900 --> 00:56:04,600 Znasz jakiś rodzaj raka, z którego się wychodzi? 645 00:56:05,700 --> 00:56:08,400 Cóż... nie mam takiego. 646 00:56:11,000 --> 00:56:14,700 /Dziennik Rorschacha. /16 października. 647 00:56:14,700 --> 00:56:18,000 Widzisz to? 50 dolców. 648 00:56:18,100 --> 00:56:22,400 /Myślałem o opowieści Molocha. /To mogły być kłamstwa. 649 00:56:22,900 --> 00:56:27,300 /Plan zemsty, uknuty w ciągu lat /spędzonych za kratkami. 650 00:56:27,400 --> 00:56:29,000 Pierdol się! 651 00:56:29,600 --> 00:56:32,900 Zarabiam więcej przez tydzień niż ty przez rok, jebany pedale. 652 00:56:33,000 --> 00:56:34,500 /Ale jeśli to prawda, 653 00:56:34,500 --> 00:56:36,900 /co mogło tak przestraszyć /Komedianta, 654 00:56:36,900 --> 00:56:39,900 /że płakał w obecności Molocha? 655 00:56:39,900 --> 00:56:42,200 /Co takiego zobaczył? 656 00:56:42,300 --> 00:56:46,200 /Ta lista, o której wspomniał...? 657 00:56:48,400 --> 00:56:50,800 /Edward Blake. /Komediant. 658 00:56:52,600 --> 00:56:54,700 /Urodzony w 1918, 659 00:56:55,200 --> 00:56:58,800 /pochowany w deszczu. /Zamordowany. 660 00:56:59,400 --> 00:57:01,800 /Czy to się właśnie z nami dzieje? 661 00:57:02,000 --> 00:57:06,500 /Żadnych przyjaciół. /Tylko wrogowie składają róże. 662 00:57:07,800 --> 00:57:12,100 /Życie pełne przemocy, /zakończone aktem przemocy. 663 00:57:12,700 --> 00:57:17,700 /Blake to rozumiał. /Ludzie są z natury dzicy. 664 00:57:17,900 --> 00:57:23,100 /Nieważne jaki włożysz kostium, /żeby to ukryć. 665 00:57:23,100 --> 00:57:26,300 /Blake ujrzał prawdziwe /oblicze społeczeństwa. 666 00:57:26,400 --> 00:57:30,700 /Postanowił stać się jego parodią. /Żartem. 667 00:57:31,200 --> 00:57:33,700 /Usłyszałem kiedyś dowcip. 668 00:57:33,800 --> 00:57:37,900 /Przychodzi facet do lekarza /i mówi, że ma depresję. 669 00:57:37,900 --> 00:57:41,900 /Życie wydaje mu się /ciężkie i okrutne. 670 00:57:41,900 --> 00:57:45,900 /Czuje się samotny /w niebezpiecznym świecie. 671 00:57:45,900 --> 00:57:49,100 /Lekarz odpowiada: /"Kuracja jest prosta. 672 00:57:49,100 --> 00:57:52,500 /W mieście występuje /wielki klaun, Pagliacci. 673 00:57:52,600 --> 00:57:56,200 /Proszę obejrzeć jego przedstawienie. /To pana uleczy." 674 00:57:56,300 --> 00:57:58,900 /Facet wybucha płaczem. 675 00:57:59,500 --> 00:58:05,100 /"Ale, panie doktorze...", mówi, /"to ja jestem Pagliacci." 676 00:58:05,500 --> 00:58:09,100 /Dobry kawał. /Wszyscy się śmieją. 677 00:58:09,700 --> 00:58:13,200 /Grają werble... opada kurtyna. 678 00:58:22,700 --> 00:58:25,000 O której godzinie udzielasz tego wywiadu? 679 00:58:25,000 --> 00:58:28,400 Nie martw się. Mamy mnóstwo czasu. 680 00:58:36,700 --> 00:58:39,400 Twój palec... jakbym lizała baterię. 681 00:58:59,200 --> 00:59:02,000 Boże, Jon! Przestań! Co ty robisz? 682 00:59:02,400 --> 00:59:03,700 Proszę, nie złość się. 683 00:59:03,700 --> 00:59:06,700 Zawsze myślałem, że to lubisz. 684 00:59:07,600 --> 00:59:09,000 Nie... 685 00:59:10,400 --> 00:59:12,800 Nie wiem... 686 00:59:14,300 --> 00:59:16,900 Nie chcę... w ten sposób. 687 00:59:17,400 --> 00:59:20,200 Nie wiem już, co cię pobudza. 688 00:59:22,800 --> 00:59:26,100 Posłuchaj, wiem, że próbowałeś tylko... 689 00:59:28,100 --> 00:59:30,800 Pracujesz tutaj, będąc ze mną w łóżku? 690 00:59:30,900 --> 00:59:34,100 Moja praca z Adrianem jest w tej chwili na najważniejszym etapie. 691 00:59:34,700 --> 00:59:37,900 - Nie sądziłem, że to konieczne, żeby... - Żeby co? 692 00:59:38,100 --> 00:59:42,100 Żeby powiedzieć mi, który z was próbuje mnie rżnąć? 693 00:59:50,800 --> 00:59:53,900 Moja uwaga była całkowicie skupiona na tobie. 694 00:59:54,000 --> 00:59:55,800 Jeśli uważasz, że mam problem z nastawieniem, 695 00:59:55,800 --> 00:59:57,800 jestem gotów o tym porozmawiać. 696 01:00:00,400 --> 01:00:04,400 Wiesz, jak wszystko na tym świecie do siebie pasuje z wyjątkiem ludzi. 697 01:00:04,500 --> 01:00:08,400 Kim dla ciebie jestem? Kolejną łamigłówką do rozwiązania? 698 01:00:08,600 --> 01:00:13,100 Zabierz stamtąd ludzi. Teleportuję reaktor do Karnaku. 699 01:00:13,200 --> 01:00:16,900 Jesteś jedynym ogniwem, łączącym mnie ze światem. 700 01:00:24,000 --> 01:00:27,600 Nie chcę już dźwigać tej odpowiedzialności. 701 01:00:32,300 --> 01:00:34,400 Cały jest wasz. 702 01:00:40,600 --> 01:00:43,500 Nie martw się, Jon. Wróci. 703 01:00:44,300 --> 01:00:46,700 Nie. Nie wróci. 704 01:01:01,200 --> 01:01:03,300 /Różnie go nazywano. 705 01:01:03,400 --> 01:01:08,300 /Bohaterem, bronią, /opoką bezpieczeństwa narodowego, 706 01:01:08,400 --> 01:01:12,800 /obroną przed wojną nuklearną /i pogromcą światów. 707 01:01:13,300 --> 01:01:19,200 /Dziś wieczorem doktor Manhattan /odpowie na moje i wasze pytania, 708 01:01:19,300 --> 01:01:22,600 /podczas wyjątkowego, /wolnego od reklam wywiadu, 709 01:01:23,500 --> 01:01:27,500 /zorganizowanego dla nas /przez Veidt Enterprises. 710 01:01:40,900 --> 01:01:43,800 - Kto tam? /- Laurie. 711 01:01:55,300 --> 01:01:58,300 Wybacz, właśnie zamontowałem nowy zamek. 712 01:01:58,700 --> 01:02:01,100 Nie miałam dokąd pójść. 713 01:02:01,400 --> 01:02:03,900 W porządku. Wejdź. 714 01:02:12,000 --> 01:02:16,000 - Co się stało? - Odeszłam od Jona. 715 01:02:17,100 --> 01:02:20,300 Boże... tak mi przykro... 716 01:02:21,200 --> 01:02:24,300 Nie wiem, czemu tu przyszłam. Ja, po prostu... 717 01:02:25,300 --> 01:02:28,300 nikogo innego nie znam. 718 01:02:28,900 --> 01:02:32,400 Nie znam nikogo oprócz cholernych superbohaterów. 719 01:02:32,700 --> 01:02:36,500 Nie ma sprawy. To pewnie tylko drobna sprzeczka... 720 01:02:37,000 --> 01:02:41,700 Nie, Dan. Nie masz pojęcia, jak to jest żyć z nim. 721 01:02:41,800 --> 01:02:46,800 Patrzy na rzeczy tak, jakby nie pamiętał, czym one są. 722 01:02:47,900 --> 01:02:50,300 /Jakby ten świat, /ten prawdziwy świat, 723 01:02:50,400 --> 01:02:53,600 /był dla niego /błądzeniem we mgle, 724 01:02:54,000 --> 01:02:57,500 a ludzie... tylko cieniami. 725 01:02:59,400 --> 01:03:01,900 /Cieniami we mgle. 726 01:03:03,300 --> 01:03:06,300 /Boże, wszystko tak się pogmatwało. 727 01:03:08,100 --> 01:03:12,900 Przepraszam, Dan. Już po raz drugi psuję ci wieczór. 728 01:03:13,900 --> 01:03:17,400 Daj spokój, cieszę się, że przyszłaś. 729 01:03:17,500 --> 01:03:20,800 Właśnie wybierałem się do Hollisa na cotygodniową sesję piwną. 730 01:03:21,300 --> 01:03:23,400 Czuj się zaproszona. 731 01:03:24,000 --> 01:03:27,100 W zasadzie... nalegam. 732 01:04:00,300 --> 01:04:03,800 Wspaniale... doktor Manhattan się zjawia i nikt mnie nie informuje. 733 01:04:03,800 --> 01:04:08,700 Nie ma czasu na makijaż. Ten niebieski jest zbyt jasny do telewizji. 734 01:04:10,200 --> 01:04:12,600 Czy taki jest wystarczająco ciemny? 735 01:04:13,900 --> 01:04:16,300 /Tak... wystarczająco ciemny. 736 01:04:16,900 --> 01:04:20,400 Ciężar świata na nim spoczywa, a czy on się poddaje? Nie. 737 01:04:20,400 --> 01:04:23,700 Wydawcy wiadomości zawsze sobie poradzą. Oni przynajmniej... 738 01:04:23,700 --> 01:04:26,800 Boże, znowu lezie ten bezdomny. 739 01:04:26,900 --> 01:04:30,200 Mówiłem ci, że numer z tego miesiąca jeszcze nie przyszedł. 740 01:04:30,300 --> 01:04:34,800 Co cię obchodzą te prawicowe szmaty? Ci dranie wszystko mają w dupie. 741 01:04:34,900 --> 01:04:38,300 Czekaj, właśnie podjeżdżają. 742 01:04:41,000 --> 01:04:43,600 - Seymour. - Bernie, ja leci? 743 01:04:43,700 --> 01:04:44,800 Nieźle, nieźle. 744 01:04:44,800 --> 01:04:49,800 Widzisz tamtego gościa? Męczył mnie od tygodnia. 745 01:04:51,100 --> 01:04:55,400 Może weźmiemy taksówkę. To parszywa dzielnica. 746 01:04:55,700 --> 01:04:59,500 Cóż, jestem w parszywym nastroju. 747 01:05:02,500 --> 01:05:04,200 Popatrz tylko. 748 01:05:11,700 --> 01:05:14,000 Laseczka... co my tu mamy? 749 01:05:14,500 --> 01:05:17,300 Oto lista zakazanych tematów zatwierdzona przez Pentagon. 750 01:05:17,400 --> 01:05:20,200 Na pewno wypłynie Afganistan. Proszę rozegrać to delikatnie. 751 01:05:20,300 --> 01:05:22,800 Proszę spróbować nie dać zapędzić się w kozi róg. 752 01:05:22,900 --> 01:05:26,200 /...sławny fizyk atomowy, /który w wyniku strasznego wypadku, 753 01:05:26,800 --> 01:05:29,400 /został obdarzony /nadzwyczajnymi mocami. 754 01:05:29,400 --> 01:05:32,600 Posiada zdolność kontrolowania materii siłą woli. 755 01:05:32,600 --> 01:05:36,600 Obecnie znany jest w świecie jako doktor Manhattan. 756 01:05:37,100 --> 01:05:39,100 Witamy. 757 01:05:43,500 --> 01:05:44,500 Dziękuję. 758 01:05:53,500 --> 01:05:56,000 Panno Black, pierwsze pytanie. 759 01:05:56,400 --> 01:05:59,600 Doktorze Manhattan, jak pan wie, zegar Dnia Sądu Ostatecznego, 760 01:05:59,600 --> 01:06:04,200 to symboliczny zegar, odmierzający czas do wyginięcia rasy ludzkiej. 761 01:06:04,800 --> 01:06:07,600 Północ reprezentuje zagrożenie wojny nuklearnej. 762 01:06:08,000 --> 01:06:11,600 W tej chwili jest ustawiony na 4 minuty do północy. 763 01:06:11,800 --> 01:06:14,600 Zgodzi się pan, że jesteśmy tak bliscy anihilacji? 764 01:06:14,600 --> 01:06:16,800 Mój ojciec był zegarmistrzem. 765 01:06:17,800 --> 01:06:23,000 Porzucił tę profesję, gdy Einstein odkrył, że czas jest względny. 766 01:06:23,100 --> 01:06:24,400 Mógłbym się zgodzić, 767 01:06:24,400 --> 01:06:27,600 że ten symboliczny zegar daje rozumowi tyle pożytku, 768 01:06:27,600 --> 01:06:30,800 ile fotografia tlenu tonącemu człowiekowi. 769 01:06:33,000 --> 01:06:35,000 Twierdzi pan zatem, że nie ma zagrożenia? 770 01:06:35,000 --> 01:06:39,600 /Nawet w świecie bez broni nuklearnej /wciąż będzie istnieć zagrożenie. 771 01:06:43,800 --> 01:06:48,600 Co pan powie na twierdzenia wielu, że jest pan w zasadzie bogiem, 772 01:06:49,200 --> 01:06:52,000 skoro potrafi pan widzieć jednocześnie przeszłość i przyszłość? 773 01:06:52,000 --> 01:06:56,200 Widzę jedynie swoją własną przeszłość /i swoją własną przyszłość. 774 01:06:56,800 --> 01:06:58,600 /Nie jestem wszechwiedzący. 775 01:06:59,400 --> 01:07:03,600 - Doug Roth, twoje pytanie. - Skoro mowa o przeszłości, doktorze, 776 01:07:03,700 --> 01:07:06,600 pamięta pan człowieka o nazwisku Wally Weaver? 777 01:07:06,600 --> 01:07:11,900 Tak, obaj byliśmy fizykami w bazie naukowej Gila Flats. 778 01:07:12,200 --> 01:07:15,800 - Zmarł na raka. - Był dobrym człowiekiem. 779 01:07:15,800 --> 01:07:19,700 /A Edgar Jacobi? /Znany też jako superzłoczyńca, Moloch? 780 01:07:20,700 --> 01:07:23,300 /Starliście się ze sobą kilkakrotnie /w latach 60-tych, 781 01:07:23,400 --> 01:07:25,300 /przy okazji bójek i konfliktów. 782 01:07:25,400 --> 01:07:27,400 /Wiedział pan, /że też ma raka? 783 01:07:28,600 --> 01:07:29,900 Nie mówiono mi o tym. 784 01:07:30,000 --> 01:07:31,800 /A generał Anthony Randall? 785 01:07:31,900 --> 01:07:35,400 /Był pańskim przełożonym, /kiedy zaczynał pan pracę dla rządu. 786 01:07:36,400 --> 01:07:40,000 - Rak. - Sugeruje pan, że ja byłem przyczyną. 787 01:07:40,700 --> 01:07:43,600 /Z mojego punktu widzenia /staje się to całkiem oczywiste. 788 01:07:43,600 --> 01:07:46,100 /Nawet, jeśli to prawda, /to nie ma związku z tematem. 789 01:07:46,100 --> 01:07:48,400 /Żywe ludzkie ciało /i ciało zmarłego 790 01:07:48,500 --> 01:07:51,700 /składają się z takiej samej /liczby cząsteczek. 791 01:07:53,800 --> 01:07:56,200 Strukturalnie nie ma żadnej różnicy. 792 01:07:56,900 --> 01:07:59,400 Dobrze... spokojnie, proszę. 793 01:08:05,000 --> 01:08:09,200 Co z Janey Slater? Myśli pan, że robi jej to różnicę? 794 01:08:10,400 --> 01:08:13,700 - Janey... - Pańska była dziewczyna. 795 01:08:13,800 --> 01:08:15,600 Również jest fizykiem. 796 01:08:15,700 --> 01:08:19,200 - Spotykaliście się przez 11 lat. - Doug, jedno pytanie! 797 01:08:19,300 --> 01:08:21,000 Także ma raka. 798 01:08:21,100 --> 01:08:25,100 Lekarze dają jej 6 miesięcy. Czyż nie tak, panno Slater? 799 01:08:40,100 --> 01:08:42,700 Byłeś całym moim światem, Jon. 800 01:08:42,700 --> 01:08:44,700 Byłeś całym moim życiem. 801 01:08:45,700 --> 01:08:48,700 Pamiętasz, ile razy mówiłeś, że mnie kochasz? 802 01:08:48,800 --> 01:08:50,300 Janey, nie powiedzieli mi... 803 01:08:50,500 --> 01:08:55,300 Zostałam przy tobie po wypadku. Poświęciłam ci wszystko! 804 01:09:01,000 --> 01:09:03,100 Tak mi się odwdzięczasz? 805 01:09:03,200 --> 01:09:06,600 - Janey, nie powiedzieli mi. Nie wiedziałem... - Bądź przeklęty, Jon! 806 01:09:06,600 --> 01:09:08,900 - Bądź przeklęty! - Janey... 807 01:09:09,600 --> 01:09:10,600 Zaczekaj. 808 01:09:11,300 --> 01:09:12,300 Dość tego! 809 01:09:13,700 --> 01:09:15,100 Zabierzcie te kamery! 810 01:09:15,200 --> 01:09:16,300 Do tyłu! 811 01:09:16,300 --> 01:09:17,900 Wszyscy do tyłu! 812 01:09:18,000 --> 01:09:20,600 Czy kiedykolwiek dbał pan o ludzkie życie? 813 01:09:20,700 --> 01:09:22,400 - Zostawcie go w spokoju! - Proszę... 814 01:09:23,700 --> 01:09:26,600 Niech wszyscy, po prostu, odejdą... 815 01:09:27,000 --> 01:09:29,100 Zostawcie mnie samego. 816 01:09:31,300 --> 01:09:34,500 Powiedziałem, zostawcie mnie samego! 817 01:10:00,300 --> 01:10:02,000 Jezu... 818 01:10:03,000 --> 01:10:05,300 My... 819 01:10:05,500 --> 01:10:08,400 urządzający rozróbę. 820 01:10:10,000 --> 01:10:12,500 Chodźmy. 821 01:10:17,000 --> 01:10:19,700 Cała drżę. 822 01:10:23,300 --> 01:10:25,100 Wiesz co? 823 01:10:25,200 --> 01:10:28,800 Jestem wykończona. Chyba mam dość na dziś. 824 01:10:28,900 --> 01:10:32,200 Na pewno nie chcesz wpaść ze mną do Hollisa... 825 01:10:32,200 --> 01:10:35,200 i strząsnąć tę adrenalinę? 826 01:10:35,600 --> 01:10:39,500 Chyba wystarczy jak na jedną noc. 827 01:10:39,500 --> 01:10:42,200 Ale dobrze było cię wysłuchać. 828 01:10:42,200 --> 01:10:44,600 Nie ma sprawy. 829 01:10:45,000 --> 01:10:47,300 Trzymaj się, Dan. 830 01:10:47,400 --> 01:10:51,100 Świat jest paskudny. 831 01:10:51,100 --> 01:10:54,000 Do zobaczenia. 832 01:10:57,000 --> 01:10:57,900 Spóźniłeś się. 833 01:10:58,000 --> 01:11:01,200 Wiem... wiem. Nie uwierzysz co się stało. 834 01:11:01,200 --> 01:11:04,200 Doktor Manhattan wpadł w szał w telewizji. 835 01:11:04,200 --> 01:11:06,900 Zaczekaj... co? 836 01:11:11,800 --> 01:11:14,200 Właśnie byłem z Laurie. Ona nic nie wie. 837 01:11:14,200 --> 01:11:17,900 Wkrótce się dowie. Cały świat się dowie. 838 01:11:18,000 --> 01:11:21,500 /Powiedziałem, zostawcie mnie w spokoju! 839 01:11:30,800 --> 01:11:35,000 /Spoglądam na gwiazdy... /są tak daleko, 840 01:11:36,000 --> 01:11:40,500 /a ich światło potrzebuje tak dużo czasu, /żeby do nas dotrzeć. 841 01:11:41,400 --> 01:11:45,200 /Jedyne, co widzimy w gwiazdach, /to stare fotografie. 842 01:11:49,200 --> 01:11:53,100 /Jest lipiec 1959 roku... /i jestem zakochany. 843 01:11:55,100 --> 01:11:57,200 - Do odebrania jutro. - Dobrze. 844 01:11:57,300 --> 01:11:59,200 - 75 centów. - Dobrze. Dziękuję. 845 01:11:59,200 --> 01:12:00,000 To ja dziękuję. 846 01:12:00,700 --> 01:12:03,300 Jon, powinien był nas uprzedzić. 847 01:12:03,500 --> 01:12:04,600 Poprawiłabym makijaż. 848 01:12:04,600 --> 01:12:08,700 Nie, nie... jestem pewien, że wyjdziesz ślicznie. 849 01:12:13,900 --> 01:12:18,900 /Nazywa się Janey Slater. /Jest fizykiem jak ja. 850 01:12:21,000 --> 01:12:22,800 /Mam 30 lat. 851 01:12:27,500 --> 01:12:32,100 /Przedstawił nas sobie mój dobry /przyjaciel ze studiów, Wally Weaver. 852 01:12:35,500 --> 01:12:40,100 /12 lutego 1981. /Wally umiera na raka, 853 01:12:40,200 --> 01:12:44,000 /którego, jak teraz twierdzą, /ja byłem przyczyną. 854 01:12:59,100 --> 01:13:03,800 /Tej nocy ja i Janey /kochamy się po raz pierwszy. 855 01:13:10,500 --> 01:13:13,800 /Za miesiąc od teraz /wydarzy się wypadek. 856 01:13:20,600 --> 01:13:24,400 Zaraz was dogonię. Zostawiłem zegarek. 857 01:13:25,000 --> 01:13:27,000 Zaczekajmy chwilę. 858 01:13:30,700 --> 01:13:33,700 /Przekraczam próg komory reaktora. 859 01:13:33,900 --> 01:13:36,100 /Znajduję swój zegarek. 860 01:13:41,500 --> 01:13:45,900 /Gdy podchodzę do drzwi... /Wally blednie. 861 01:13:46,000 --> 01:13:50,300 Program jest w toku. Nie możemy wyłączyć zamka czasowego. 862 01:13:51,700 --> 01:13:53,300 /Jestem przerażony. 863 01:13:53,400 --> 01:13:54,300 /Jon...! 864 01:13:59,900 --> 01:14:01,900 Przykro mi, Jon... 865 01:14:03,600 --> 01:14:05,700 ale nie mogę... 866 01:14:07,300 --> 01:14:10,800 Janey, nie zostawiaj mnie! Nie zostawiaj mnie! 867 01:14:43,600 --> 01:14:48,700 /Jest 12 maja 1959, /kiedy przedstawiono mnie Janey. 868 01:14:48,900 --> 01:14:54,400 /Kupuje mi piwo. /Pierwszy raz kobieta robi to dla mnie. 869 01:14:55,400 --> 01:15:01,600 /Kiedy przysuwa mi chłodny, zroszony kufel, /nasze palce stykają się. 870 01:15:14,000 --> 01:15:16,100 Tak, Jon. Dobrze. 871 01:15:16,200 --> 01:15:21,300 Teraz to jedynie kwestia poskładania części w prawidłowej kolejności. 872 01:15:25,700 --> 01:15:29,500 /Odczuwam strach... /po raz ostatni. 873 01:15:47,000 --> 01:15:51,800 /Odbywa się symboliczny pogrzeb. /Nie ma nic do pochowania. 874 01:15:51,800 --> 01:15:54,100 /Janey oprawia nasze zdjęcie. 875 01:15:54,700 --> 01:15:57,900 /To jedyna moja fotografia, /jaką ktoś posiada. 876 01:15:59,100 --> 01:16:03,900 /Bezcielesny system krwionośny /zauważony przy siatce ogrodzeniowej. 877 01:16:04,400 --> 01:16:05,800 /Kilka dni później... 878 01:16:06,000 --> 01:16:09,400 /częściowo pokryty mięśniami szkielet /stoi na korytarzu... 879 01:16:09,400 --> 01:16:12,400 /przez chwilę krzyczy, /po czym znika. 880 01:16:38,900 --> 01:16:44,600 O Boże... Jon, czy to ty? 881 01:16:45,600 --> 01:16:48,400 /Narody świata wciąż przeżywają /poranną wiadomość, 882 01:16:48,400 --> 01:16:51,500 /być może najważniejsze wydarzenie /nowożytnej historii. 883 01:16:51,600 --> 01:16:55,500 /Powtarzamy: Superman istnieje /i jest Amerykaninem. 884 01:17:02,400 --> 01:17:05,200 /Nazywają mnie: doktor Manhattan. 885 01:17:07,000 --> 01:17:09,500 /Wyjaśnili, że imię to /zostało wybrane... 886 01:17:09,500 --> 01:17:15,000 /żeby wzbudzić złowrogie skojarzenia /wśród wrogów Ameryki. 887 01:17:17,900 --> 01:17:22,300 /Chłopcy od marketingu stwierdzili, /że potrzebuję symbolu. 888 01:17:30,100 --> 01:17:33,800 /Jeśli miałbym takowy... 889 01:17:34,400 --> 01:17:38,100 /musiałbym sam go szanować. 890 01:17:47,400 --> 01:17:51,000 /Kreują mnie na coś górnolotnego. 891 01:17:51,500 --> 01:17:53,500 /Coś zabójczego. 892 01:17:58,500 --> 01:18:00,900 /W styczniu 1971, 893 01:18:01,100 --> 01:18:05,200 /prezydent Nixon prosi mnie /o interwencję w Wietnamie. 894 01:18:05,200 --> 01:18:09,000 /O coś, o co jego poprzednicy, /nigdy by nie poprosili. 895 01:18:09,400 --> 01:18:12,100 /Tydzień później /konflikt dobiega końca. 896 01:18:12,200 --> 01:18:16,700 /Niektóre oddziały Wietkongu /chcą poddać mi się osobiście. 897 01:18:20,100 --> 01:18:23,700 /Hollis Mason, emerytowany superbohater, /pisze książkę. 898 01:18:23,800 --> 01:18:28,300 /Nazywa w niej moje pojawienie się /"zmierzchem superbohaterów". 899 01:18:29,700 --> 01:18:32,300 /Nie jestem pewien, /czy wiem, co to znaczy. 900 01:18:48,900 --> 01:18:51,400 /Wówczas zostałem źle odebrany. 901 01:18:52,000 --> 01:18:55,600 Nie powiedziałem, że Superman istnieje i jest Amerykaninem. 902 01:18:55,600 --> 01:19:00,600 Powiedziałem, że bóg istnieje i jest Amerykaninem. 903 01:19:02,000 --> 01:19:04,300 Jeśli poczujecie narastające, 904 01:19:04,400 --> 01:19:08,700 miażdżące poczucie religijnego strachu przed tą ideą... 905 01:19:08,800 --> 01:19:12,900 nie bójcie się. Będzie to jedynie oznaczać, 906 01:19:13,000 --> 01:19:16,000 że wciąż jesteście przy zdrowych zmysłach. 907 01:19:18,000 --> 01:19:21,400 /Jest Boże Narodzenie 1963. 908 01:19:21,500 --> 01:19:25,300 /Janey mówi mi, /że boi się i martwi. 909 01:19:25,900 --> 01:19:29,100 /Mówi, że jestem teraz jak Bóg. 910 01:19:29,400 --> 01:19:31,600 /Odpowiadam, że nie wydaje mi się, /żeby Bóg istniał. 911 01:19:31,600 --> 01:19:34,400 A jeśli istnieje, nie jestem taki jak On. 912 01:19:39,100 --> 01:19:41,800 /Mówię jej, /że wciąż jej pragnę. 913 01:19:42,400 --> 01:19:44,700 /I zawsze będę. 914 01:19:47,500 --> 01:19:52,300 /Okłamuję ją. /Jest 4 września 1970. 915 01:19:52,900 --> 01:19:56,500 /Jestem w pokoju pełnym ludzi, /przebranych w kostiumy. 916 01:19:57,400 --> 01:20:02,100 /Młoda dziewczyna patrzy /na mnie i uśmiecha się. 917 01:20:03,500 --> 01:20:05,100 /Jest piękna. 918 01:20:09,000 --> 01:20:11,200 /Po długim, namiętnym pocałunku... 919 01:20:11,200 --> 01:20:15,000 /składa krótszy, delikatniejszy /na moich ustach. 920 01:20:15,100 --> 01:20:16,600 /Jak podpis. 921 01:20:18,000 --> 01:20:21,400 /Janey oskarża mnie /o uganianie się za małolatami. 922 01:20:21,600 --> 01:20:23,700 /Wybucha gniewnym płaczem. 923 01:20:23,700 --> 01:20:26,900 /Pyta mnie, czy to dlatego, /że się starzeje. 924 01:20:27,100 --> 01:20:28,800 /To prawda... 925 01:20:30,900 --> 01:20:33,900 /starzeje się z każdym dniem. 926 01:20:40,500 --> 01:20:44,000 /Podczas gdy ja /nie ruszam się z miejsca. 927 01:20:44,300 --> 01:20:46,600 /Wolę ten bezruch tutaj. 928 01:20:48,100 --> 01:20:51,300 /Jestem zmęczony Ziemią. /Tymi ludźmi. 929 01:20:52,700 --> 01:20:56,500 /Jestem zmęczony byciem /częścią ich życia. 930 01:21:19,000 --> 01:21:22,800 /Twierdzą, że ciężką pracą /można stworzyć niebo. 931 01:21:22,900 --> 01:21:26,500 /Ale ich niebo pełne jest koszmarów. 932 01:21:26,700 --> 01:21:30,300 /Może świat nie został stworzony? 933 01:21:30,400 --> 01:21:33,100 /Może nic nie zostało stworzone? 934 01:21:33,300 --> 01:21:36,600 /Zegar bez rzemieślnika. 935 01:21:37,900 --> 01:21:41,500 /Jest za późno. /Zawsze było. 936 01:21:42,700 --> 01:21:46,200 /Zawsze będzie... za późno. 937 01:21:48,400 --> 01:21:51,300 I nie ma pani pojęcia, gdzie się podział? 938 01:21:51,300 --> 01:21:52,700 A skąd mam wiedzieć? 939 01:21:52,800 --> 01:21:55,700 Może studiuje molekuły na drugim końcu świata? 940 01:21:56,100 --> 01:21:58,300 Nasze satelity przeczesały całą planetę. 941 01:21:58,400 --> 01:22:00,800 Nigdzie nie ma śladu jego obecności. 942 01:22:00,900 --> 01:22:02,300 Doprawdy? 943 01:22:02,300 --> 01:22:05,800 Panno Jupiter, czy pani i doktor Manhattan pokłóciliście się dzisiaj? 944 01:22:05,900 --> 01:22:07,500 Nie twój jebany interes. 945 01:22:07,500 --> 01:22:11,800 Owszem, mój, póki jest pani na rządowej pensji i zaniedbuje pani swoje obowiązki. 946 01:22:11,800 --> 01:22:17,900 To zabrzmiało prawie jak "kurwa", agencie Forbes. 947 01:22:23,700 --> 01:22:25,700 Papierosa? 948 01:22:25,700 --> 01:22:28,100 Proszę wybaczyć, panno Jupiter. 949 01:22:28,100 --> 01:22:32,400 Wie pani, jak ważny jest doktor Manhattan dla bezpieczeństwa narodowego. 950 01:22:32,400 --> 01:22:34,800 Proszę zrozumieć nasze zaniepokojenie. 951 01:22:34,900 --> 01:22:37,600 Wyobrażam sobie. 952 01:22:42,300 --> 01:22:44,500 /Wszystko przestanie się liczyć, /kiedy zaczną latać rakiety. 953 01:22:44,500 --> 01:22:46,800 /Wszyscy zmienimy się w pył. 954 01:22:47,000 --> 01:22:50,100 /Ale Ozymandiasz wciąż tu będzie... 955 01:22:50,400 --> 01:22:53,300 /najmądrzejszy człowiek /na pogorzelisku. 956 01:23:10,700 --> 01:23:13,900 Laurel? Laurel Jane? 957 01:23:15,600 --> 01:23:18,000 Jesteś córką Sally Jupiter. 958 01:23:18,000 --> 01:23:20,400 A ty to Komediant, prawda? 959 01:23:21,000 --> 01:23:23,100 Byłeś tam świetny. 960 01:23:23,100 --> 01:23:27,600 Twoja matka była pięknością. 961 01:23:27,600 --> 01:23:32,400 Masz jej oczy. Masz nawet taki sam śmieszny pieprzyk. 962 01:23:32,400 --> 01:23:34,400 Zabieraj od niej łapska. 963 01:23:34,500 --> 01:23:36,700 Cześć, laleczko. Dawno się nie widzieliśmy. 964 01:23:36,800 --> 01:23:41,800 Nie według mojego kalendarza, Eddie. Do samochodu. 965 01:23:41,900 --> 01:23:44,100 Nie masz żadnych oporów? 966 01:23:44,100 --> 01:23:48,600 Jezu Chryste, Sally. Facet gadał ze swoją... 967 01:23:48,700 --> 01:23:51,100 córką swojej starej przyjaciółki. 968 01:23:51,200 --> 01:23:52,600 Za kogo mnie masz, do diabła? 969 01:23:52,700 --> 01:23:55,200 /Znaleźliśmy go! 970 01:23:57,500 --> 01:24:01,200 - Znaleźliśmy go. - Gdzie jest? 971 01:24:03,000 --> 01:24:05,300 Na Marsie. 972 01:24:10,700 --> 01:24:12,300 Panie prezydencie, 973 01:24:12,500 --> 01:24:17,800 Sowieci przesunęli swoje czołgi przez granicę z Afganistanem. 974 01:24:19,300 --> 01:24:25,300 Sprawdzają, czy spreparowaliśmy zniknięcie doktora Manhattana, 975 01:24:25,300 --> 01:24:28,000 żeby wymusić na nich jakiś ruch. 976 01:24:28,000 --> 01:24:32,100 Jeśli zorientują się, że to nie podstęp, mogą rozpocząć atak z powietrza. 977 01:24:32,200 --> 01:24:36,600 Jeśli do tego dojdzie, opanują Afganistan w ciągu kilku dni. 978 01:24:36,600 --> 01:24:41,500 Naukowcy nuklearni przesunęli wskazówkę Zegara Dnia Sądu Ostatecznego... 979 01:24:41,500 --> 01:24:43,800 na dwie minuty do północy. 980 01:24:43,900 --> 01:24:47,200 Usuńcie stąd to gówno! 981 01:24:47,200 --> 01:24:50,400 Kim są te dupki, żeby mówić, kiedy nadejdzie koniec? 982 01:24:50,400 --> 01:24:54,500 Ja powiem, kiedy nadejdzie. 983 01:24:58,600 --> 01:25:01,100 No, dobrze... 984 01:25:01,200 --> 01:25:03,900 co z resztą krajów Układu Warszawskiego? 985 01:25:03,900 --> 01:25:08,200 Czechosłowacja, Polska i NRD zmobilizowały swoje siły. 986 01:25:08,200 --> 01:25:11,500 Ale na razie czekają. Grają na zwłokę. 987 01:25:11,600 --> 01:25:15,700 Pozwolą Rosjanom przejąć inicjatywę. 988 01:25:17,600 --> 01:25:20,900 Konkretne posunięcia, Henry. Tego nam teraz trzeba. 989 01:25:20,900 --> 01:25:24,200 Skurwiele nie mogą pomyśleć, że jesteśmy słabi. 990 01:25:24,200 --> 01:25:29,300 Tak... muszą się bać szaleńca Richarda Nixona. 991 01:25:33,500 --> 01:25:37,300 Jak szybko możemy być gotowi do wstępnego uderzenia? 992 01:25:38,300 --> 01:25:39,500 W dwa dni. 993 01:25:39,600 --> 01:25:46,100 Mamy 54% szans na zniszczenie całego ZSRR, zanim zdążą wystrzelić rakiety. 994 01:25:47,300 --> 01:25:49,200 Jakie możemy ponieść straty? 995 01:25:49,200 --> 01:25:54,200 Biorąc pod uwagę, ile sowieckich głowic uda nam się zestrzelić, 996 01:25:54,200 --> 01:25:56,900 stracimy całe wschodnie wybrzeże. 997 01:25:57,100 --> 01:26:01,700 Ostatnie tchnienie harwardzkiego personelu. 998 01:26:02,200 --> 01:26:05,300 Ciekawe co wymyślą na taki obrót spraw. 999 01:26:05,400 --> 01:26:09,400 Przewidywany układ prądów powietrznych zniesie opad na południe. 1000 01:26:09,500 --> 01:26:11,800 Meksyk ucierpi najbardziej. 1001 01:26:11,900 --> 01:26:15,900 - Większość farm może wyjść bez szwanku. - Całkiem nieźle. 1002 01:26:16,700 --> 01:26:18,900 Wszystko rozważone. 1003 01:26:21,300 --> 01:26:24,700 Panie prezydencie, co pan zamierza? 1004 01:26:33,300 --> 01:26:37,400 Ogłosić DEFCON-2. Zacznijcie tankować bombowce. 1005 01:26:38,400 --> 01:26:41,500 Doktor Manhattan ma dwa dni. 1006 01:26:41,700 --> 01:26:43,000 Potem... 1007 01:26:43,700 --> 01:26:48,000 ludzkość znajdzie się w rękach władzy wyższej niż moja. 1008 01:26:48,000 --> 01:26:50,900 Miejmy nadzieję, że jest po naszej stronie. 1009 01:26:51,800 --> 01:26:54,000 Musi być sposób, żeby się z nim skontaktować. 1010 01:26:54,000 --> 01:26:55,800 Transmisja radiowa, promy kosmiczne... 1011 01:26:55,900 --> 01:26:57,300 - Przepraszam. - Co? 1012 01:26:57,300 --> 01:27:00,900 Muszę wyjść do toalety. 1013 01:27:21,500 --> 01:27:22,900 Nie rozumiecie? 1014 01:27:22,900 --> 01:27:25,700 Tylko sam Jon może sprowadzić się tu z powrotem. 1015 01:27:25,700 --> 01:27:27,800 Jeśli zechce mnie odnaleźć, zrobi to. 1016 01:27:27,900 --> 01:27:30,700 Wystarczająco długo byłam więźniem. 1017 01:27:31,200 --> 01:27:36,000 Bez doktora Manhattana ciężko będzie zmusić Rosjan do pokoju, panie Veidt. 1018 01:27:36,000 --> 01:27:40,500 Ludzie potrzebują starego typu energii, na której mogą polegać. 1019 01:27:40,600 --> 01:27:42,300 Niech pan zrozumie. 1020 01:27:42,500 --> 01:27:47,500 Świat nie może zrezygnować z ropy czy energii atomowej. 1021 01:27:47,600 --> 01:27:50,100 W ciągu nocy rozbije pan naszą ekonomię. 1022 01:27:50,100 --> 01:27:53,000 Masz rację, Lee. Ale czemu darmowa energia? 1023 01:27:53,100 --> 01:27:56,200 Darmowe to kolejne znaczenie socjalizmu. 1024 01:27:56,300 --> 01:28:01,500 Możemy upublicznić pańskie powiązania z komunizmem w przeszłości. 1025 01:28:01,900 --> 01:28:07,500 Panie Iacocca, panowie... szanuję wasze stanowisko. 1026 01:28:08,300 --> 01:28:12,700 I to, co osiągnęliście, wspierając moje przedsięwzięcia. 1027 01:28:12,700 --> 01:28:15,800 Chcecie poznać moją przeszłość? 1028 01:28:15,900 --> 01:28:18,300 Dobrze. 1029 01:28:18,700 --> 01:28:22,500 Wiadomo z akt, że moi rodzicie zginęli, nim osiągnąłem 17 lat... 1030 01:28:22,500 --> 01:28:24,400 ...pozostawiając mnie samego. 1031 01:28:25,300 --> 01:28:28,700 Można chyba powiedzieć, że zawsze byłem sam. 1032 01:28:28,800 --> 01:28:30,900 Mówią, że jestem najmądrzejszym człowiekiem na świecie, 1033 01:28:30,900 --> 01:28:33,300 ale prawda jest taka, że często czułem się głupi, 1034 01:28:34,000 --> 01:28:40,500 nie mogąc się z nikim porównać. Przynajmniej, z nikim żyjącym. 1035 01:28:41,000 --> 01:28:46,400 Jedyna osoba, z którą czuję więzy, zmarła 300 lat przed narodzeniem Chrystusa. 1036 01:28:46,600 --> 01:28:51,900 Aleksander Macedoński, znany wam jako Aleksander Wielki. 1037 01:28:52,200 --> 01:28:56,600 Jego wizja zjednoczonego świata była... 1038 01:28:57,100 --> 01:28:59,900 cóż... bezprecedensowa. 1039 01:29:00,400 --> 01:29:04,300 Musiałem dorównać jego osiągnięciom, 1040 01:29:04,800 --> 01:29:07,600 więc wprowadziłem antyczne nauczanie do dzisiejszego świata. 1041 01:29:07,700 --> 01:29:10,600 Tak rozpoczęła się moja droga podboju. 1042 01:29:11,600 --> 01:29:17,700 Podboju nie człowieczeństwa, ale zła, które je drąży. 1043 01:29:18,500 --> 01:29:24,200 Paliwa kopalne, ropa, energia atomowa są jak narkotyki, 1044 01:29:24,300 --> 01:29:27,000 a wy, panowie, tylko je rozprowadzacie. 1045 01:29:27,100 --> 01:29:28,300 Niech pan posłucha... 1046 01:29:28,600 --> 01:29:33,600 Nie... to wy słuchajcie. 1047 01:29:35,500 --> 01:29:38,200 Świat przetrwa... 1048 01:29:38,200 --> 01:29:41,800 i zasługuje na więcej, niż możecie mu dostarczyć. 1049 01:29:41,800 --> 01:29:43,900 Więc skończmy z tymi bzdurami. 1050 01:29:44,600 --> 01:29:47,300 Wartość mojej firmy przekracza to, co mogą kupić wasze korporacje. 1051 01:29:47,300 --> 01:29:49,300 Mogę was kupić i sprzedać po trzykroć, 1052 01:29:49,300 --> 01:29:51,100 co powinno wpłynąć na waszą decyzję... 1053 01:29:51,200 --> 01:29:56,400 o upublicznieniu naszego nieporozumienia. 1054 01:29:58,700 --> 01:30:02,500 Chyba znacie drogę do wyjścia. 1055 01:30:03,000 --> 01:30:05,400 Panowie. 1056 01:30:07,300 --> 01:30:11,000 Ludzie od zabawek chcą porozmawiać z tobą o łotrach z linii Ozymandiasza. 1057 01:30:11,100 --> 01:30:13,000 Zdaje się, że wszyscy starzy nie żyją. 1058 01:30:13,000 --> 01:30:16,300 - Panie Veidt... - Chyba mam kilka pomysłów. 1059 01:30:16,300 --> 01:30:21,200 Zdaje się, że źle do tego wszystkiego podeszliśmy. 1060 01:31:00,600 --> 01:31:02,500 Ma kapsułkę z trucizną. 1061 01:31:02,600 --> 01:31:05,300 Nie przegryzaj jej, sukinsynu! Kto cię przysłał? 1062 01:31:05,400 --> 01:31:09,000 Chcę znać nazwisko! Dawaj nazwisko! 1063 01:31:20,400 --> 01:31:22,100 /Pigułka samobójcza. 1064 01:31:22,900 --> 01:31:24,200 Cyjanek potasu. 1065 01:31:24,200 --> 01:31:27,400 Facet był martwy, zanim upadł na podłogę. 1066 01:31:28,500 --> 01:31:30,800 Więc Rorschach miał rację. 1067 01:31:30,900 --> 01:31:32,900 To nie był samotny świr, 1068 01:31:32,900 --> 01:31:36,700 lecz organizacja. Dobrze opłacona, wyposażona. 1069 01:31:38,100 --> 01:31:41,000 Ale kto chciałby nas teraz zabić? 1070 01:31:41,100 --> 01:31:42,600 Nie wiem. 1071 01:31:42,700 --> 01:31:45,900 Ale nie jest tu bezpiecznie. 1072 01:31:50,800 --> 01:31:54,800 - Żadnych wieści od Jona? - Nie. 1073 01:31:55,000 --> 01:31:59,300 Słuchaj... może zatrzymasz się u mnie? 1074 01:32:00,100 --> 01:32:01,300 Nie... ja... 1075 01:32:01,700 --> 01:32:03,900 Miło z twojej strony, ale nie chciałabym się narzucać. 1076 01:32:04,000 --> 01:32:06,600 Ależ skąd... wyświadczyłabyś mi przysługę. 1077 01:32:08,900 --> 01:32:13,100 Nie musiałbym się martwić, gdzie się podziewasz. 1078 01:32:14,600 --> 01:32:17,000 Dobrze. 1079 01:32:19,200 --> 01:32:23,700 /Dziennik Rorschacha, /21 października 1985. 1080 01:32:24,900 --> 01:32:27,400 /Na skrzyżowaniu 43. i 7. widziałem /Dreiberga i Jupiter, 1081 01:32:27,500 --> 01:32:29,200 /wychodzących z restauracji. 1082 01:32:29,500 --> 01:32:32,300 /Nie rozpoznali mnie bez maski. 1083 01:32:33,000 --> 01:32:36,500 /Romans? Czy ona złamała /serce Manhattana, 1084 01:32:36,600 --> 01:32:40,800 /żeby udał się na wygnanie /i zrobił miejsce dla Dreiberga? 1085 01:32:40,900 --> 01:32:44,600 /Czy Manhattan ma w ogóle serce, /które można złamać? 1086 01:32:45,400 --> 01:32:48,200 /Uliczka była chłodna, pusta. 1087 01:32:48,200 --> 01:32:53,000 /Moje rzeczy były tam, /gdzie je zostawiłem. 1088 01:32:53,000 --> 01:32:57,400 /Mój płaszcz, buty, /czyściutkie rękawiczki. 1089 01:32:58,900 --> 01:33:01,000 /Moja twarz. 1090 01:33:01,100 --> 01:33:05,200 /Zakładając je, /wyzbywam się przebrania. 1091 01:33:05,200 --> 01:33:07,800 /Staję się sobą. 1092 01:33:08,200 --> 01:33:11,000 /Wolny od strachu i słabości... 1093 01:33:11,100 --> 01:33:13,700 /czy żądzy. 1094 01:33:13,800 --> 01:33:15,800 /W uliczce... 1095 01:33:15,800 --> 01:33:17,800 /usłyszałem krzyk kobiety. 1096 01:33:17,800 --> 01:33:22,000 /Pierwszy paplający odgłos /wieczornego chóru miasta. 1097 01:33:22,000 --> 01:33:23,900 /Próba gwałtu. 1098 01:33:24,000 --> 01:33:25,300 /Rozbój. 1099 01:33:25,300 --> 01:33:27,700 /To i to. 1100 01:33:28,300 --> 01:33:30,100 /Mężczyzna odwrócił się. 1101 01:33:30,100 --> 01:33:34,200 /Jego spojrzenie dało mi satysfakcję. 1102 01:33:34,300 --> 01:33:38,100 /Czasami noc jest dla mnie szczodra. 1103 01:33:43,300 --> 01:33:47,900 /Niedoszłym zabójcą Veidta /był lokalny opryszek, Roy Chess. 1104 01:33:48,000 --> 01:33:51,600 /W jego mieszkaniu /znalazłem wskazówki. 1105 01:33:51,600 --> 01:33:55,200 /Zdaje się, że pracował /dla Pyramid Transnational. 1106 01:33:55,300 --> 01:33:59,700 /Widziałem to logo wcześniej. /U Molocha. 1107 01:34:30,700 --> 01:34:34,300 Ktoś próbował zastrzelić najmądrzejszego faceta, Moloch. 1108 01:34:34,400 --> 01:34:37,200 Facet pracował dla Pyramid Transnational. 1109 01:34:37,200 --> 01:34:39,700 Nie tylko dostarczanie przesyłek. 1110 01:34:39,900 --> 01:34:43,800 Ostatnim razem widziałem tutaj rachunek z tej firmy. 1111 01:34:43,800 --> 01:34:47,300 To przykrywka tego, kto chce widzieć nas martwych. 1112 01:34:47,400 --> 01:34:52,500 Koniec z kłamstwami, Moloch. Kto zarządza Pyramid...? 1113 01:34:55,900 --> 01:35:00,400 Rorschach, tu policja! Wiemy, że tam jesteś! 1114 01:35:00,400 --> 01:35:02,200 Nie, nie! 1115 01:35:02,300 --> 01:35:06,700 Jeśli ktoś jest z tobą, puść go wolno! 1116 01:35:06,700 --> 01:35:09,200 Nie, nie! 1117 01:35:10,200 --> 01:35:13,200 Wlazłem w pułapkę... głupi, głupi! 1118 01:35:14,100 --> 01:35:16,000 Nigdy się nie poddam. 1119 01:35:16,100 --> 01:35:18,300 /Mam nadzieję, że jesteś gotowy, /bohaterze. 1120 01:35:18,400 --> 01:35:20,000 Kiedy tylko chcecie. 1121 01:35:42,000 --> 01:35:44,500 Jeden... 1122 01:35:48,000 --> 01:35:50,400 dwa... 1123 01:35:53,200 --> 01:35:55,500 trzy. 1124 01:36:45,600 --> 01:36:47,800 - Bierzcie go. - No chodźcie. 1125 01:37:01,400 --> 01:37:05,000 - Ale śmierdzi! - Ściągnijcie maskę. 1126 01:37:05,100 --> 01:37:09,500 Nie! Moja twarz! Oddajcie mi moją twarz! 1127 01:37:11,200 --> 01:37:14,800 /Rorschach został złapany /i zidentyfikowany jako Walter Kovacs. 1128 01:37:14,900 --> 01:37:16,200 /35-letni biały mężczyzna. 1129 01:37:17,000 --> 01:37:20,800 /Nie wiemy o nim wiele, ale został /oskarżony o zabójstwo Edgara Jacobi, 1130 01:37:20,900 --> 01:37:24,800 /znalezionego z raną postrzałową głowy /w mieszkaniu w Bronksie. 1131 01:37:34,000 --> 01:37:38,300 /Rorschach, zerżnę cię, /jak zerżnąłem twoją starą! 1132 01:37:48,500 --> 01:37:53,000 /Walter Kovacs. /Tak się nazywasz? Walter? 1133 01:37:54,600 --> 01:37:58,200 Wyjaśnię ci twoją sytuację. 1134 01:37:58,500 --> 01:38:02,900 Jeśli będziesz współpracował ze mną, ja będę w stanie ich przekonać, 1135 01:38:02,900 --> 01:38:07,100 że powinieneś zostać poddany opiece medycznej w szpitalu. 1136 01:38:07,100 --> 01:38:09,100 Byłoby to dobre dla ciebie. 1137 01:38:09,200 --> 01:38:15,300 Władze chcą jednak trzymać cię w zwykłym więzieniu. 1138 01:38:15,600 --> 01:38:17,700 Więzienie to więzienie. 1139 01:38:19,400 --> 01:38:25,400 Jedyna różnica polega na tym, że tam... zjedzą cię żywcem. 1140 01:38:25,500 --> 01:38:30,500 Większość z nich sam tutaj sprowadziłeś, Walterze. 1141 01:38:32,700 --> 01:38:35,900 Powiedz, co widzisz. 1142 01:38:39,400 --> 01:38:42,300 Ładnego motyla. 1143 01:38:45,300 --> 01:38:47,800 A teraz? 1144 01:38:52,300 --> 01:38:55,000 Mamo, czy on sprawia ci ból? 1145 01:38:55,100 --> 01:38:58,000 Masz dzieciaka. 1146 01:38:58,100 --> 01:39:02,600 Durniu, powinnam była poddać się aborcji. 1147 01:39:11,100 --> 01:39:13,900 Ładne kwiatki. 1148 01:39:18,700 --> 01:39:22,500 /Podobno jego matka to kurwa. 1149 01:39:22,800 --> 01:39:28,000 Masz jakieś choróbsko? Co? Kurwi synu? 1150 01:39:28,500 --> 01:39:31,500 Słuchaj mnie, niedorozwoju. 1151 01:39:31,700 --> 01:39:35,800 Myślisz, że obciągnie mi za dolara? 1152 01:39:53,500 --> 01:39:55,900 Chmury. 1153 01:39:59,500 --> 01:40:02,600 Opowiedz mi o Rorschachu. Zrobisz to, Walter? 1154 01:40:02,700 --> 01:40:07,000 Wciąż nazywasz mnie "Walter". Nie lubię cię. 1155 01:40:07,400 --> 01:40:09,500 Nie lubisz mnie. 1156 01:40:09,500 --> 01:40:11,400 Dobrze, dlaczego? 1157 01:40:11,500 --> 01:40:13,400 Jesteś gruby, 1158 01:40:13,500 --> 01:40:16,600 bogaty, masz wrażliwość liberała. 1159 01:40:16,700 --> 01:40:21,100 Nazywasz współczuciem chęć pomocy i zrozumienie winnych. 1160 01:40:21,100 --> 01:40:25,100 To, co to gnijące społeczeństwo nazywa resocjalizacją. 1161 01:40:25,200 --> 01:40:26,800 To nie żaden kompromis. 1162 01:40:26,900 --> 01:40:30,000 Czy kompromisem jest chęć polepszenia twojej sytuacji? 1163 01:40:30,000 --> 01:40:34,400 Są tu inni ludzie, doktorze, którzy są o wiele brutalniejsi ode mnie. 1164 01:40:34,500 --> 01:40:38,100 Ale oni nie są sławni, prawda? 1165 01:40:38,100 --> 01:40:42,100 Chcesz posłuchać o Rorschachu? 1166 01:40:42,200 --> 01:40:45,000 Opowiem ci o Rorschachu. 1167 01:40:45,100 --> 01:40:48,100 Kiedy ktoś ujrzy mroczne podbrzusze społeczeństwa, 1168 01:40:48,100 --> 01:40:50,500 nigdy nie wyzbędzie się jego piętna. 1169 01:40:50,500 --> 01:40:53,400 Nigdy nie uda, jak wy... 1170 01:40:53,900 --> 01:40:57,900 że nie istnieje, obojętnie kto każe mu odwrócić wzrok. 1171 01:40:57,900 --> 01:41:01,400 Nie robimy... tego, 1172 01:41:01,700 --> 01:41:04,400 bo nam wolno. 1173 01:41:04,400 --> 01:41:07,700 Robimy to, bo musimy. 1174 01:41:07,700 --> 01:41:11,700 Robimy to, bo nie potrafimy inaczej. 1175 01:41:12,100 --> 01:41:16,400 /Prowadziłem dochodzenie /w sprawie porwania dziecka. 1176 01:41:16,500 --> 01:41:20,600 /Blair Roche, 6-letnia dziewczynka. 1177 01:41:20,800 --> 01:41:25,700 /Byłem młody, /zbyt pobłażliwy dla kryminalistów. 1178 01:41:26,000 --> 01:41:28,800 /Pozwalałem im żyć. 1179 01:41:29,000 --> 01:41:31,600 /Złamałem facetowi rękę, /by zdobyć wskazówkę. 1180 01:41:31,600 --> 01:41:37,300 /Pozwoliła mi trafić do miejsca /przetrzymywania zaginionej. 1181 01:41:42,100 --> 01:41:44,900 /Wiedziałem, że dziewczynka tam jest. 1182 01:41:45,000 --> 01:41:49,200 /Przeszukałem wszystko, /ale bez skutku. 1183 01:41:49,300 --> 01:41:52,700 /Nagle ją znalazłem. 1184 01:42:40,700 --> 01:42:43,000 Fred. 1185 01:42:43,400 --> 01:42:45,300 Barney. 1186 01:42:45,400 --> 01:42:49,000 Zaszczekacie dla tatusia? 1187 01:42:54,100 --> 01:42:58,200 /Było ciemno, /kiedy morderca wrócił. 1188 01:42:59,100 --> 01:43:02,700 /Ciemno jak w grobie. 1189 01:43:38,800 --> 01:43:43,000 O Boże. Kto tu jest? Kto? 1190 01:43:45,500 --> 01:43:48,100 Kto tu jest? 1191 01:43:58,300 --> 01:44:00,900 Co do, kurwy? Kim jesteś, do chuja? 1192 01:44:01,400 --> 01:44:03,700 Czego, kurwa, chcesz? 1193 01:44:03,700 --> 01:44:06,700 Zabiłeś moje psy, człowieku. 1194 01:44:10,600 --> 01:44:13,800 Myślisz, że miałem coś wspólnego z tą dziewczynką? 1195 01:44:13,800 --> 01:44:15,300 Znalazłem to. 1196 01:44:15,300 --> 01:44:18,800 Jakie masz dowody? To nic. 1197 01:44:25,800 --> 01:44:29,000 Dobra, przyznaję się. 1198 01:44:29,900 --> 01:44:33,200 Porwałem ją. Zabiłem. 1199 01:44:33,300 --> 01:44:35,400 Aresztuj mnie. 1200 01:44:35,700 --> 01:44:38,000 No co? Aresztuj mnie! 1201 01:44:38,200 --> 01:44:41,500 Zrobiłem to! Mówię wyraźnie! 1202 01:44:41,500 --> 01:44:43,200 Chryste. 1203 01:44:43,500 --> 01:44:47,700 Mam problem, człowieku. Aresztuj mnie. Potrzebuję pomocy. 1204 01:44:47,800 --> 01:44:51,800 Nie, nie rób tego! Przymknij mnie. 1205 01:44:59,300 --> 01:45:03,000 Aresztuje się ludzi. 1206 01:45:04,400 --> 01:45:07,600 Psy się usypia. 1207 01:45:14,500 --> 01:45:17,300 /Siła uderzenia zwichnęła mi ramię. 1208 01:45:18,000 --> 01:45:21,400 Ciepła krew obryzgała mi twarz. 1209 01:45:21,500 --> 01:45:26,700 Cokolwiek tkwiło we mnie z Waltera Kovacsa, zginęło wraz z tą małą dziewczynką. 1210 01:45:26,700 --> 01:45:29,900 Od tamtej pory był tylko Rorschach. 1211 01:45:30,600 --> 01:45:33,700 Wie pan, Bóg nie zabił tej małej dziewczynki. 1212 01:45:33,700 --> 01:45:38,500 Los jej nie zarżnął, przeznaczenie nie nakarmiło nią psów. 1213 01:45:39,000 --> 01:45:44,300 Bóg widział, co działo się tej nocy i chyba miał to gdzieś. 1214 01:45:44,400 --> 01:45:47,400 Wtedy zrozumiałem. 1215 01:45:47,600 --> 01:45:51,300 To nie Bóg tworzy ten świat. 1216 01:45:51,900 --> 01:45:53,900 My to robimy. 1217 01:45:59,800 --> 01:46:02,100 Nie potrafię mu pomóc. 1218 01:46:14,100 --> 01:46:16,700 Rorschach. 1219 01:46:16,900 --> 01:46:20,200 Jesteś dość znany, co? 1220 01:46:21,800 --> 01:46:26,100 Wiesz co? Ja też jestem całkiem znany, nie? 1221 01:46:26,700 --> 01:46:28,600 - Zgadza się. - Właśnie. 1222 01:46:29,500 --> 01:46:34,300 Mógłbym dać ci autograf. Co ty na to, olbrzymie? 1223 01:46:48,200 --> 01:46:50,400 Zdaje się, że nie rozumiecie. 1224 01:46:50,500 --> 01:46:54,600 To nie ja jestem zamknięty z wami. 1225 01:46:55,100 --> 01:46:57,700 To wy jesteście zamknięci ze mną! 1226 01:48:16,100 --> 01:48:17,300 Laurie! 1227 01:48:18,500 --> 01:48:22,200 - Cholera, kurwa! - Czekaj. 1228 01:48:25,900 --> 01:48:28,500 Już gaszę. 1229 01:48:31,900 --> 01:48:35,500 Przepraszam. Myszkowałam i wcisnęłam zły guzik. 1230 01:48:35,600 --> 01:48:39,400 - Nic ci nie jest? - Nie. W porządku. 1231 01:48:39,500 --> 01:48:43,900 - Źle się z tym czuję. - Nie martw się. 1232 01:48:44,200 --> 01:48:46,500 Komediant zrobił to samo w '77. 1233 01:48:46,900 --> 01:48:49,100 Archie to przetrwał. 1234 01:48:49,200 --> 01:48:51,600 Archie? 1235 01:48:52,900 --> 01:48:54,800 Skrót od Archimedesa. 1236 01:48:54,900 --> 01:48:57,200 Sowa czarnoksiężnika Merlina. 1237 01:48:57,500 --> 01:48:59,900 Głupia nazwa. 1238 01:49:00,300 --> 01:49:03,200 Jak było cię na to wszystko stać? 1239 01:49:03,200 --> 01:49:06,100 Mój tata pracował w bankowości. 1240 01:49:06,200 --> 01:49:08,700 Zostawił mi spory spadek, 1241 01:49:09,100 --> 01:49:13,100 co zawsze mnie zastanawiało. 1242 01:49:13,300 --> 01:49:16,300 Chyba był zawiedziony, że walczę z przestępczością, 1243 01:49:16,300 --> 01:49:18,200 zamiast pójść w jego ślady. 1244 01:49:18,500 --> 01:49:25,300 Chyba byłem bardziej zainteresowany ptakami, samolotami, mitologią. 1245 01:49:25,900 --> 01:49:30,800 Poza tym, inni też to robili, więc nie czułem się jak idiota. 1246 01:49:30,800 --> 01:49:32,200 Jak Hollis. 1247 01:49:32,200 --> 01:49:34,400 Właśnie. 1248 01:49:34,400 --> 01:49:37,700 Był moim bohaterem. 1249 01:49:38,300 --> 01:49:42,500 Pamiętam kiedy go poznałem... 1250 01:49:42,600 --> 01:49:45,600 poczułem tę więź, wiesz? 1251 01:49:45,700 --> 01:49:49,300 Z czymś, co się liczy. 1252 01:49:51,200 --> 01:49:54,700 Fajnie mieć ukrytą tożsamość. 1253 01:49:54,800 --> 01:49:58,700 Sekretne miejsce, o którym nikt nie wie. 1254 01:49:58,800 --> 01:50:03,400 Przyjść tu i spędzić czas, wiedząc, że nikt ci nie przeszkadza. 1255 01:50:03,500 --> 01:50:06,600 Nikt nie obserwuje. 1256 01:50:08,900 --> 01:50:12,300 Chcesz je przymierzyć? 1257 01:50:25,400 --> 01:50:28,100 Wyśmienite. 1258 01:50:30,400 --> 01:50:34,200 Poszerzają zakres widoczności. 1259 01:50:36,400 --> 01:50:40,000 Jeszcze lepiej działają w ciemności. 1260 01:50:43,300 --> 01:50:46,600 Widzisz mnie? 1261 01:50:47,600 --> 01:50:51,000 Widzę wszystko. 1262 01:50:53,000 --> 01:50:56,800 Pamiętam, niezależnie jak ciemno było, 1263 01:50:56,800 --> 01:51:02,600 kiedy patrzyłem przez gogle, wszystko było wyraźne jak za dnia. 1264 01:51:03,300 --> 01:51:07,400 Pewnie w ten sposób Jon widzi świat. 1265 01:51:08,000 --> 01:51:11,000 Powinniśmy iść. Jedzenie stygnie. 1266 01:51:11,100 --> 01:51:13,400 Odłóż je, kiedy skończysz. 1267 01:51:21,900 --> 01:51:24,400 /Sowiecki ambasador w ONZ /nie udzielił żadnych komentarzy, 1268 01:51:24,400 --> 01:51:26,900 /zapytany o zniknięcie /doktora Manhattana. 1269 01:51:26,900 --> 01:51:29,400 /...sowiecka agresja w Afganistanie /przybiera na sile. 1270 01:51:32,000 --> 01:51:36,100 Dan, Jon widzi wiele rzeczy. 1271 01:51:36,400 --> 01:51:39,600 Ale nie zauważa mnie. 1272 01:52:41,000 --> 01:52:43,700 Przepraszam. 1273 01:52:44,200 --> 01:52:46,800 Chodź tu. 1274 01:52:52,900 --> 01:52:56,700 Mogłabyś się trochę przesunąć. 1275 01:53:04,200 --> 01:53:07,300 Dan, co się stało? 1276 01:53:08,500 --> 01:53:12,600 Przepraszam, potrzebuję paru minut. 1277 01:53:16,800 --> 01:53:18,800 Do diabła. 1278 01:53:19,900 --> 01:53:21,700 W porządku... 1279 01:53:23,100 --> 01:53:27,600 Może trochę się pośpieszyliśmy...? 1280 01:53:30,800 --> 01:53:35,000 Mamy mnóstwo czasu. 1281 01:53:35,000 --> 01:53:38,100 Nie śpieszmy się. 1282 01:53:51,400 --> 01:53:54,100 Kupa czasu, Rorschach. 1283 01:53:54,200 --> 01:53:57,800 Wielki Gość. Mały świat. 1284 01:53:59,200 --> 01:54:01,400 Dobre. 1285 01:54:01,500 --> 01:54:04,300 Tu rzeczywiście jest mały świat. 1286 01:54:04,400 --> 01:54:07,100 I ja w nim jestem. Jak długo, Lloyd? 1287 01:54:07,200 --> 01:54:09,700 Niemal 15 lat, panie Gość. 1288 01:54:09,800 --> 01:54:15,400 Zgadza się. 15 lat od kiedy wsadziliście mnie tu z Puchaczem. 1289 01:54:18,400 --> 01:54:23,000 Więc... Rorschach, koleś, którego poparzyłeś, umiera. 1290 01:54:23,100 --> 01:54:24,800 Może zejść w każdej chwili. 1291 01:54:25,200 --> 01:54:26,800 Według moich obliczeń, 1292 01:54:27,100 --> 01:54:30,300 dzięki tobie jest tu ponad 50 osób. 1293 01:54:30,300 --> 01:54:32,000 Gadałem z każdym z nich. 1294 01:54:32,100 --> 01:54:35,000 Umierają z pragnienia, żeby dorwać się do ciebie. 1295 01:54:35,000 --> 01:54:38,300 Ten pierdel eksploduje. 1296 01:54:39,600 --> 01:54:43,200 A ty będziesz zdychał po kawałku. 1297 01:54:43,300 --> 01:54:45,100 Wysoko mierzysz. 1298 01:54:45,100 --> 01:54:48,100 Wyrwę gnojowi nową dziurę! 1299 01:54:48,500 --> 01:54:52,300 Spokojnie, Lawrence. Wkrótce. 1300 01:56:22,500 --> 01:56:24,700 Dan? 1301 01:56:30,500 --> 01:56:33,700 Wszystko w porządku? 1302 01:56:34,700 --> 01:56:38,500 Mam już dość życia w strachu. 1303 01:56:38,500 --> 01:56:44,600 Strachu przed wojną, przed zabójcą zamaskowanych bohaterów. 1304 01:56:47,000 --> 01:56:50,300 Strachu przed tym cholernym kostiumem... 1305 01:56:50,300 --> 01:56:53,000 i tym, jak bardzo go potrzebuję. 1306 01:56:53,100 --> 01:56:55,500 Ja też. 1307 01:56:56,300 --> 01:57:01,100 Do diabła z tym. Weźmy Archiego na przejażdżkę. 1308 01:57:05,600 --> 01:57:06,700 Mówisz poważnie? 1309 01:57:06,800 --> 01:57:09,400 Też byłam mścicielem w masce, pamiętasz? 1310 01:57:09,400 --> 01:57:13,600 Przywykłam do wychodzenia o 3.00 nad ranem i robienia głupot. 1311 01:58:14,300 --> 01:58:16,600 /Do wszystkich jednostek. /Gwałtowny pożar. 1312 01:58:16,600 --> 01:58:19,700 /Pożar kamienicy /na rogu 5-tej i Grand. 1313 01:58:19,700 --> 01:58:21,000 Lećmy. 1314 01:58:25,600 --> 01:58:29,000 - Widzę. - Trzymaj się! 1315 01:58:38,800 --> 01:58:40,300 Dan, tam są dzieciaki. 1316 01:58:40,400 --> 01:58:42,700 Proszę zostać na miejscach i zachować spokój. 1317 01:58:42,800 --> 01:58:44,700 Wyciągniemy was stamtąd. 1318 01:58:44,800 --> 01:58:47,300 Odpowietrznik na dachu. Wysadź mnie tam. 1319 01:58:47,400 --> 01:58:49,600 Podlecę jak najbliżej. 1320 01:59:47,900 --> 01:59:49,400 Idziemy! 1321 01:59:50,400 --> 01:59:54,400 Szybciej. Ruszajcie się. 1322 01:59:58,700 --> 02:00:03,100 Mamo, czy ten pan w rakiecie kosmicznej... 1323 02:00:04,000 --> 02:00:06,400 to Jezus? 1324 02:00:06,400 --> 02:00:09,000 Nie, kochanie. 1325 02:00:09,100 --> 02:00:12,800 Ostrożnie... w porządku. 1326 02:00:14,200 --> 02:00:16,100 Gotowe. 1327 02:00:16,100 --> 02:00:18,500 Wszyscy? 1328 02:00:47,700 --> 02:00:50,900 Nie wierzę, że to zrobiliśmy. 1329 02:00:51,000 --> 02:00:53,600 - Mogą nas zamknąć z Rorschachem. - I co z tego? 1330 02:00:53,700 --> 02:00:57,000 Jutro może wybuchnąć III wojna światowa. 1331 02:00:57,700 --> 02:01:01,200 - Czyż nie? - Tak... 1332 02:01:01,400 --> 02:01:04,600 /Leonard Cohen "Hallelujah" /tł. M.Karpiński & M.Zembaty 1333 02:01:05,000 --> 02:01:11,400 /Tajemny akord kiedyś brzmiał, /Pan cieszył się gdy Dawid grał, 1334 02:01:11,500 --> 02:01:17,600 /Ale muzyki dziś tak nikt /nie czuje. 1335 02:01:20,400 --> 02:01:28,700 /Kwarta i kwinta tak to szło. /Raz wyżej w dur, raz niżej w mol, 1336 02:01:28,700 --> 02:01:35,500 /Nieszczęsny król ułożył Alleluja... 1337 02:01:36,600 --> 02:01:48,100 /Alleluja, Alleluja. 1338 02:01:58,600 --> 02:02:06,800 /Tak się starałem ale cóż... /dotykam tylko zamiast czuć. 1339 02:02:06,800 --> 02:02:12,400 /Lecz mówię prawdę, /nie chcę was oszukać. 1340 02:02:15,000 --> 02:02:23,400 /I chociaż wszystko poszło źle, /przed panem pieśni stawię się, 1341 02:02:23,500 --> 02:02:29,300 /śpiewając tylko Alleluja. 1342 02:02:31,200 --> 02:02:39,000 /Alleluja, Alleluja. 1343 02:02:39,400 --> 02:02:46,800 /Alleluja, Alleluja. 1344 02:02:47,800 --> 02:02:56,000 /Alleluja, Alleluja. 1345 02:03:32,000 --> 02:03:33,700 On nie żyje, Rorschach. 1346 02:03:33,700 --> 02:03:37,800 Wszyscy są roztrzęsieni, więc przynieśliśmy ci mały prezent. 1347 02:03:37,900 --> 02:03:40,700 Coś z warsztatu. 1348 02:03:41,800 --> 02:03:43,800 Szefie, zauważyłeś? 1349 02:03:43,800 --> 02:03:47,200 Już nie wali tekstami w stylu: "wielki świat" czy "wysoko mierzysz". 1350 02:03:47,200 --> 02:03:50,600 Wie, że kiedy przetniemy kraty, jest następny. 1351 02:03:50,600 --> 02:03:52,000 Gruba przesada. 1352 02:03:52,300 --> 02:03:53,800 Już nie żyjesz, Rorschach! 1353 02:03:53,900 --> 02:03:58,600 Mamy więzienie pełne morderców! A co ty masz? 1354 02:04:00,000 --> 02:04:04,000 Twoje ręce. Cała przyjemność po mojej stronie. 1355 02:04:04,300 --> 02:04:06,700 Nie mogę dostać się do zamka. Ciąć pręty? 1356 02:04:06,800 --> 02:04:10,500 Rozruchy tyle nie potrwają, a ja czekałem 15 lat! 1357 02:04:11,200 --> 02:04:16,700 Przykro mi, Lawrence, ale stoisz na drodze mojej zemsty. 1358 02:04:18,500 --> 02:04:22,200 Nic osobistego, wielkoludzie. 1359 02:04:37,600 --> 02:04:39,900 Teraz przekonasz się, jaki będzie wynik. 1360 02:04:39,900 --> 02:04:43,200 1:0, chodź tu po mnie. 1361 02:04:49,100 --> 02:04:50,300 No dalej. 1362 02:04:50,900 --> 02:04:53,300 /Tak sobie myślałem. 1363 02:04:53,400 --> 02:04:58,400 Myślę, że mamy zobowiązania w stosunku do naszego bractwa. 1364 02:04:58,500 --> 02:05:00,700 Powinniśmy uwolnić Rorschacha. 1365 02:05:00,900 --> 02:05:04,300 - Co? - Ktoś go wrobił. 1366 02:05:04,300 --> 02:05:08,000 Ta cała sprawa z rakiem i Jonem po prostu nie ma sensu. 1367 02:05:08,100 --> 02:05:10,400 Ty nie zachorowałaś. 1368 02:05:10,500 --> 02:05:12,900 Tak, ale włamywanie się do więzienia o zaostrzonym rygorze, 1369 02:05:13,000 --> 02:05:14,500 to nie gaszenie pożaru. 1370 02:05:14,800 --> 02:05:18,800 Masz rację. To będzie lepsza zabawa. 1371 02:05:23,600 --> 02:05:24,500 Pośpiesz się, Lloyd! 1372 02:05:24,600 --> 02:05:28,900 Chcę poczuć zapach smażonego sukinsyna. 1373 02:05:31,600 --> 02:05:33,800 Tak. 1374 02:05:38,200 --> 02:05:40,400 Nie. 1375 02:05:53,200 --> 02:05:56,300 Jeszcze nigdy nie usuwałem ścieków, przy pomocy sracza, 1376 02:05:56,300 --> 02:05:58,300 a to takie oczywiste. 1377 02:05:58,900 --> 02:06:01,800 2:0, twój ruch. 1378 02:06:05,500 --> 02:06:07,900 Z drogi! 1379 02:06:34,100 --> 02:06:36,300 Nie wiemy czy jeszcze żyje. 1380 02:06:38,200 --> 02:06:39,500 Żyje, żyje. 1381 02:06:40,800 --> 02:06:41,600 Nie. 1382 02:06:53,500 --> 02:06:56,500 Gdzie moja twarz? 1383 02:06:57,400 --> 02:07:00,400 Nie zabijaj mnie. 1384 02:07:02,700 --> 02:07:05,800 Twoja kolej, doktorze. 1385 02:07:06,100 --> 02:07:08,800 Co widzisz? 1386 02:08:33,600 --> 02:08:36,500 Nie ruszać się! 1387 02:08:43,700 --> 02:08:45,800 Rorschach. 1388 02:08:45,900 --> 02:08:48,700 Daniel... Panna Jupiter. 1389 02:08:48,800 --> 02:08:52,900 Przepraszam, muszę skorzystać z toalety. 1390 02:08:52,900 --> 02:08:55,900 Na litość boską. 1391 02:09:31,700 --> 02:09:34,000 Dobrze widzieć cię w kostiumie, Daniel. 1392 02:09:34,000 --> 02:09:37,600 Powinienem się domyśleć, że zgrabne nogi cię zmotywują. 1393 02:09:37,600 --> 02:09:43,100 - Ale z ciebie dupek, Rorschach. - Daruj sobie. 1394 02:09:43,100 --> 02:09:46,300 Sporo czasu ci zajęło, żeby puścić Jona w trąbę. 1395 02:09:46,300 --> 02:09:49,200 Znudził cię patriotyzm, czy ktoś cię namówił? 1396 02:09:49,300 --> 02:09:52,100 Pierdolisz głupoty! 1397 02:09:53,400 --> 02:09:56,100 Możecie przestać? Pokłócicie się później. 1398 02:09:56,200 --> 02:10:00,900 Przestańcie wrzeszczeć, bo ściągniemy na siebie uwagę. 1399 02:10:03,900 --> 02:10:07,600 Stać! Stać, bo otworzymy ogień! 1400 02:10:45,800 --> 02:10:48,900 Dobrze się czujesz? 1401 02:10:49,100 --> 02:10:52,400 Tak, tylko troszkę ciężko. 1402 02:10:53,600 --> 02:10:56,200 Wojna, włamanie do więzienia... 1403 02:10:56,400 --> 02:11:01,000 Nie martw się o to. Wszystko będzie dobrze. 1404 02:11:06,200 --> 02:11:09,200 - Witaj, Laurie. - Jon? 1405 02:11:09,300 --> 02:11:10,900 Mówili, że jesteś na Marsie. 1406 02:11:11,000 --> 02:11:13,300 Jestem. 1407 02:11:13,900 --> 02:11:16,500 Przeprowadzimy tam rozmowę. 1408 02:11:16,600 --> 02:11:17,900 O czy ty mówisz? 1409 02:11:18,000 --> 02:11:23,100 Będziesz próbowała mnie przekonać, bym ocalił świat. 1410 02:11:26,600 --> 02:11:31,100 - Laurie, nie... - Dan, zaufaj mi, muszę. 1411 02:11:37,000 --> 02:11:40,000 Piękne, czyż nie? 1412 02:11:43,800 --> 02:11:47,900 Wybacz, czasem te rzeczy mi umykają. 1413 02:11:48,000 --> 02:11:51,300 To się więcej nie powtórzy. 1414 02:11:51,500 --> 02:11:55,200 Co za ulga. 1415 02:11:56,500 --> 02:12:00,300 O mój Boże. Jestem na Marsie. 1416 02:12:03,800 --> 02:12:07,500 /- Niezła dupcia. /- Spadaj, dupku. 1417 02:12:07,800 --> 02:12:11,200 Zobaczmy, czy jest ten kretyn od komiksów. 1418 02:12:13,300 --> 02:12:18,200 Słyszeliście już? Jakiś super puchacz wyrwał Rorschach z pierdla. 1419 02:12:18,200 --> 02:12:20,100 - Rorschacha? - Tak. 1420 02:12:20,100 --> 02:12:22,500 Ten głupek wsadził mojego kuzyna na wózek inwalidzki. 1421 02:12:22,600 --> 02:12:25,600 Znaczy Nocny Puchacz. On i Rorschach pracowali kiedyś razem. 1422 02:12:25,700 --> 02:12:28,000 - Tak. - Może on też załatwił twojego kuzyna? 1423 02:12:28,000 --> 02:12:30,400 - Czy on nie napisał jakiejś książki? - Tak. 1424 02:12:30,400 --> 02:12:34,500 Wiecie, że ma tu niedaleko warsztat? 1425 02:12:34,500 --> 02:12:37,900 - Serio? - Nieźle. 1426 02:12:39,900 --> 02:12:42,000 /Halo? 1427 02:12:42,000 --> 02:12:44,200 /Sally? 1428 02:12:44,200 --> 02:12:47,300 /- Hollis? - Tak. 1429 02:12:47,400 --> 02:12:50,900 Hollis Mason.... Jezu... 1430 02:12:52,100 --> 02:12:56,800 Cały czas miałeś mój numer i dopiero teraz zadzwoniłeś? 1431 02:12:56,900 --> 02:12:59,800 Cóż, to chyba wyjątkowa okazja, Sal. 1432 02:12:59,900 --> 02:13:01,100 /Co? 1433 02:13:01,200 --> 02:13:06,200 W telewizji mówili, że w nocy płonęła kamienica. 1434 02:13:06,300 --> 02:13:09,200 /Uwięzionych ludzi wyswobodził /pewien pojazd... 1435 02:13:09,200 --> 02:13:14,200 /a jego pilot był przebrany /za sowę. 1436 02:13:15,000 --> 02:13:17,300 /Wraz z nim była /seksowna kobieta. 1437 02:13:17,400 --> 02:13:21,000 Laurie? Moja córka, Laurie? 1438 02:13:21,500 --> 02:13:24,800 Nie wierzę, że Laurie znów włożyła kostium. 1439 02:13:24,900 --> 02:13:28,500 Może w końcu podziękuje mi za tę odrobinę inspiracji. 1440 02:13:28,500 --> 02:13:32,200 Wiesz, Sal, sądząc po twoim głosie... 1441 02:13:32,300 --> 02:13:34,100 brzmisz młodziej, niż zazwyczaj. 1442 02:13:34,200 --> 02:13:37,100 /Wielkie dzięki, Hollis. 1443 02:13:37,100 --> 02:13:41,200 Ale to pewnie nasza zgrzybiałość. 1444 02:13:41,900 --> 02:13:45,000 Miło było z tobą porozmawiać, Sal... 1445 02:13:45,100 --> 02:13:47,900 ale ktoś puka do drzwi. 1446 02:13:47,900 --> 02:13:53,300 Nie roztkliwiaj się zbytnio, myśląc o przeszłości. 1447 02:13:53,800 --> 02:13:55,800 Trzymaj się, Hollis. 1448 02:13:55,800 --> 02:13:57,200 /Ty też. 1449 02:13:57,300 --> 02:13:59,000 Pa. 1450 02:13:59,100 --> 02:14:01,300 Pa. 1451 02:14:04,000 --> 02:14:07,200 /Szukamy pana Puchacza. 1452 02:14:07,200 --> 02:14:09,500 Chwileczkę... 1453 02:14:09,600 --> 02:14:11,700 /Panie Puchacz, jest pan tam? 1454 02:14:11,700 --> 02:14:14,600 /Cukierek albo figiel. 1455 02:14:14,700 --> 02:14:18,800 Powinieneś był zostać na emeryturze, Puchaczu. 1456 02:15:21,500 --> 02:15:23,200 /Nienawidzę tego. 1457 02:15:23,300 --> 02:15:27,700 Ukrywać się. Unikać władz. 1458 02:15:27,700 --> 02:15:31,100 Gliny na nas polują. Chyba, że chcesz wrócić do kicia... 1459 02:15:31,100 --> 02:15:33,700 Głupotą byłoby ujawnić się bez żadnego planu. 1460 02:15:33,800 --> 02:15:36,300 Na przykład jakiego? 1461 02:15:36,300 --> 02:15:40,400 Kiedy ustaliliśmy wzór... 1462 02:15:40,500 --> 02:15:43,100 możemy włamać się do Pyramid, sprawdzić, co znajdziemy. 1463 02:15:43,100 --> 02:15:45,300 To ślepy zaułek. 1464 02:15:45,400 --> 02:15:52,100 Myślę, że ta firma należy do kogoś, kto za tym wszystkim stoi. 1465 02:15:53,200 --> 02:15:55,900 Musimy przeszukać kontakty podziemia. 1466 02:15:56,000 --> 02:15:57,700 Przycisnąć ludzi. 1467 02:15:57,700 --> 02:16:00,300 Jasne, może wybierzemy nazwiska z książki telefonicznej? 1468 02:16:00,600 --> 02:16:02,900 Zapomniałeś, jak działamy? 1469 02:16:02,900 --> 02:16:04,700 Stałeś się zbyt delikatny. 1470 02:16:04,900 --> 02:16:07,600 Łatwowierny, szczególnie w stosunku do kobiet. 1471 02:16:07,700 --> 02:16:09,600 Posłuchaj. Skończyłem z tym. 1472 02:16:10,200 --> 02:16:12,500 Za kogo ty się uważasz, Rorschach? 1473 02:16:12,500 --> 02:16:14,300 Żerujesz na ludziach, znieważasz ich, 1474 02:16:14,400 --> 02:16:18,000 a nikt nie narzeka, bo mają cię za świra! 1475 02:16:29,900 --> 02:16:33,000 Przepraszam, ja... 1476 02:16:34,500 --> 02:16:38,100 nie powinienem tego mówić. 1477 02:16:38,500 --> 02:16:41,000 Danielu... 1478 02:16:41,300 --> 02:16:45,000 jesteś dobrym przyjacielem. 1479 02:16:46,700 --> 02:16:51,100 Wiem, że czasem ciężko ze mną wytrzymać. 1480 02:16:56,600 --> 02:17:00,100 Zapomnij. Jest w porządku, stary. 1481 02:17:01,900 --> 02:17:05,200 Zróbmy to po twojemu. 1482 02:17:22,700 --> 02:17:24,100 O Boże. 1483 02:17:24,200 --> 02:17:26,300 Pyramid Transnational. 1484 02:17:26,400 --> 02:17:29,500 Ktoś o nich słyszał? 1485 02:17:36,600 --> 02:17:41,500 Dranie, stawiam wam, a wy mnie wystawiacie. 1486 02:17:42,400 --> 02:17:46,000 Cofnij się, albo wsadzę ci tę szklankę prosto w paskudną gębę. 1487 02:17:47,100 --> 02:17:50,100 Zachowajcie spokój. Staramy się załatwić to łagodnie. 1488 02:17:51,900 --> 02:17:54,300 Roy Chess, opłacany przez Pyramid, 1489 02:17:54,500 --> 02:17:57,400 próbował zabić Adriana Veidta. Już nie żyje. 1490 02:17:57,500 --> 02:17:58,900 Znałeś go? 1491 02:17:59,600 --> 02:18:01,800 Nie. 1492 02:18:02,200 --> 02:18:05,400 Tak. Znałem go z kicia. 1493 02:18:05,500 --> 02:18:06,700 Jesteś skazańcem? 1494 02:18:06,700 --> 02:18:09,000 Byłem. Jestem czysty, odkąd wyszedłem. 1495 02:18:09,000 --> 02:18:11,300 Przysięgam. Ledwo go znałem. 1496 02:18:11,400 --> 02:18:13,800 Kazali mi kogoś wynająć. 1497 02:18:13,900 --> 02:18:15,300 Kto ci kazał? 1498 02:18:15,300 --> 02:18:17,600 Mój kontakt, panna Slater. 1499 02:18:17,600 --> 02:18:20,300 Janey Slater? Też pracuje dla Pyramid? 1500 02:18:20,300 --> 02:18:22,000 Tak, była naprawdę miła. 1501 02:18:22,000 --> 02:18:26,100 Była odpowiedzialna za program dawania ludziom drugiej szansy. 1502 02:18:26,100 --> 02:18:30,200 Bóg mi świadkiem, że mówię prawdę! 1503 02:18:32,200 --> 02:18:35,200 Janey Slater, była dziewczyna Manhattana. 1504 02:18:35,300 --> 02:18:38,500 Ludzie Adriana pomogą nam dowiedzieć się, kto stoi za Pyramid. 1505 02:18:38,600 --> 02:18:39,800 Podążaj za pieniądzem. 1506 02:18:39,800 --> 02:18:42,300 /...były członek grupy Minuteman, /Hollis Mason, 1507 02:18:42,300 --> 02:18:45,600 /został znaleziony zamordowany /w swoim mieszkaniu. 1508 02:18:45,700 --> 02:18:49,700 /Świadkowie twierdzą, że widzieli /członków gangu Knot-Tops... 1509 02:18:49,700 --> 02:18:53,200 /w pobliżu miejsca przestępstwa, /w czasie dokonania zabójstwa. 1510 02:18:53,200 --> 02:18:57,300 /"Na żywo"... Tiffany Burns... 1511 02:18:58,500 --> 02:19:01,600 - Kto to zrobił? - Wiedziałem, że będziesz się pastwił. 1512 02:19:01,600 --> 02:19:03,900 Gdzie moje prawa? Tylko dlatego, że noszę... 1513 02:19:03,900 --> 02:19:08,300 - Kto to zrobił! - Wielu ludzi tak się ubiera. 1514 02:19:08,300 --> 02:19:11,900 Kto zabił Hollisa Masona? 1515 02:19:15,900 --> 02:19:18,300 Powiedz swoim kumplom, że już są martwi! 1516 02:19:18,400 --> 02:19:22,000 Wykończę całą tę kurewską dzielnicę! 1517 02:19:22,100 --> 02:19:25,100 Kark ci skręcę! 1518 02:19:25,200 --> 02:19:28,700 Daniel, nie publicznie. 1519 02:19:28,700 --> 02:19:32,500 Kurwa... kurwa, Hollis. 1520 02:19:41,700 --> 02:19:45,300 To tutaj przeprowadzamy naszą rozmowę. 1521 02:19:45,400 --> 02:19:50,400 Wyjawisz mi, że sypiasz z Dreibergiem. 1522 02:19:50,400 --> 02:19:54,100 - Wiesz o mnie i o Danie? - Jeszcze nie. 1523 02:19:54,100 --> 02:19:58,800 Ale za chwilę powiesz mi o tym. 1524 02:19:59,300 --> 02:20:04,400 Skoro i tak znasz przyszłość, to czemu zdziwiłeś się, że odeszłam? 1525 02:20:04,500 --> 02:20:06,800 Albo, że ten reporter cię zaskoczył? 1526 02:20:06,900 --> 02:20:11,600 Po co się w ogóle kłócić, skoro wiesz, jak to się skończy? 1527 02:20:11,700 --> 02:20:14,700 Nie mam wyboru. 1528 02:20:15,200 --> 02:20:18,300 Wszystko jest z góry ustalone. 1529 02:20:18,300 --> 02:20:21,400 Nawet moje reakcje. 1530 02:20:21,600 --> 02:20:25,400 A ty po prostu poddajesz się temu. 1531 02:20:25,400 --> 02:20:31,200 Najpotężniejsza istota we wszechświecie jest tylko marionetką. 1532 02:20:32,000 --> 02:20:35,500 Wszyscy nimi jesteśmy, Laurie. 1533 02:20:35,600 --> 02:20:38,200 Ja po prostu jestem taką, która widzi sznurki. 1534 02:20:38,200 --> 02:20:40,100 A jeśli się mylisz? 1535 02:20:40,100 --> 02:20:44,700 Dlaczego moja percepcja czasu tak cię niepokoi? 1536 02:20:44,800 --> 02:20:46,800 Bo jest nieludzka. 1537 02:20:46,800 --> 02:20:49,400 Bo sprawia, że wariuję. 1538 02:20:49,400 --> 02:20:55,000 Zawsze chciałeś mojego dobra. Cóż, nie udaje ci się. 1539 02:21:00,700 --> 02:21:04,300 Nie chcę się kłócić. 1540 02:21:04,700 --> 02:21:08,000 Wybacz, że spałam z Danem. 1541 02:21:08,000 --> 02:21:11,100 Spałaś z nim? 1542 02:21:11,800 --> 02:21:15,400 Przecież mówiłeś, że i tak o tym wiesz. 1543 02:21:15,500 --> 02:21:18,400 Często ci powtarzałem... 1544 02:21:20,100 --> 02:21:26,200 że jesteś jedynym ogniwem, łączącym mnie z ludzkością. 1545 02:21:27,200 --> 02:21:32,700 Dlaczego miałbym ocalić świat, z którym nic mnie nie łączy? 1546 02:21:32,800 --> 02:21:35,400 Zrób to dla mnie. 1547 02:21:35,600 --> 02:21:37,300 Jeśli naprawdę ci zależy. 1548 02:21:37,400 --> 02:21:41,000 Kiedy ty opuściłaś mnie, ja opuściłem Ziemię. 1549 02:21:41,100 --> 02:21:45,200 Czy to nie oznacza, że mi zależy? 1550 02:21:47,100 --> 02:21:50,700 Mój czerwony świat, ten tutaj, 1551 02:21:50,800 --> 02:21:54,400 znaczy dla mnie więcej niż twój niebieski. 1552 02:21:54,900 --> 02:21:57,600 Pokażę ci. 1553 02:22:14,800 --> 02:22:18,000 /Bombowce są zatankowane /i gotowe. 1554 02:22:27,100 --> 02:22:30,200 Panowie, już czas. 1555 02:22:31,300 --> 02:22:34,200 Przechodzimy na DEFCON-1. 1556 02:22:41,100 --> 02:22:44,200 Nie ma go w mieszkaniu, ani w biurze. 1557 02:22:44,400 --> 02:22:49,600 Jakie mroczne poczynania zajmują tego człowieka tak późną porą? 1558 02:22:50,900 --> 02:22:53,400 Daniel? 1559 02:22:54,100 --> 02:22:56,600 Słuchasz mnie? 1560 02:22:56,600 --> 02:23:00,700 - Tak. - Więc co robisz? 1561 02:23:02,000 --> 02:23:04,100 Sprawdzę komputer Adriana. 1562 02:23:04,200 --> 02:23:07,300 Może trzyma w nim dane. 1563 02:23:11,200 --> 02:23:13,700 - Coś jest nie tak. - Zgadzam się. 1564 02:23:13,800 --> 02:23:18,900 Janey Slater, Moloch, Roy Chess. Wszyscy pracowali dla Pyramid. 1565 02:23:19,000 --> 02:23:23,600 Moloch mówił, że Komediant wspomniał o liście z nazwiskiem jego i Slater. 1566 02:23:23,700 --> 02:23:27,100 Ktokolwiek zarządza Pyramid, mógł ich zarazić rakiem. 1567 02:23:27,200 --> 02:23:30,700 I wrobić w to Manhattana. 1568 02:23:33,500 --> 02:23:35,900 /VEIDT ENTERPRISES /WPROWADŹ HASŁO 1569 02:23:39,100 --> 02:23:42,700 /OZYMANDIASZ /ZAKAZ DOSTĘPU 1570 02:23:43,600 --> 02:23:48,500 Zabawne... starożytni faraonowie wyczekiwali końca świata. 1571 02:23:48,700 --> 02:23:54,300 Wierzyli, że bóg Re powstanie i zażąda serc ze złotych słoi. 1572 02:23:54,500 --> 02:23:57,300 Teraz pewnie w napięciu wstrzymują oddech. 1573 02:23:57,300 --> 02:23:58,900 Faraonowie? 1574 02:23:59,300 --> 02:24:01,300 /FARAONOWIE 1575 02:24:05,400 --> 02:24:08,100 Mam profil psychologiczny Manhattana. 1576 02:24:08,100 --> 02:24:10,900 Ciekawe, co piszą fachowcy od czubków? 1577 02:24:12,500 --> 02:24:16,700 Obiekt nieustająco wycofuje się emocjonalnie. 1578 02:24:17,400 --> 02:24:21,100 Jeśli zerwane zostaną wciąż istniejące więzi, 1579 02:24:21,100 --> 02:24:25,100 przewidujemy zatracenie człowieczeństwa. 1580 02:24:26,300 --> 02:24:27,700 /RAMZES II 1581 02:24:29,100 --> 02:24:31,600 Wszedłem. 1582 02:24:38,300 --> 02:24:41,100 /PYRAMID TRANSNATIONAL /ANALIZA FINANSOWA 1583 02:24:43,600 --> 02:24:45,300 /BADANIA I ROZWÓJ 1584 02:24:48,100 --> 02:24:53,600 /...wydatki poprzez aktywa z /firmy matki VEIDT INTERNATIONAL 1585 02:24:54,100 --> 02:24:58,200 /...firmy matki VEIDT INTERNATIONAL 1586 02:24:59,800 --> 02:25:02,000 Nie. 1587 02:25:03,300 --> 02:25:05,200 /Gratulacje, panie Veidt. 1588 02:25:05,500 --> 02:25:09,200 /Reaktor energii doktora Manhattana /został uruchomiony. 1589 02:25:09,200 --> 02:25:15,200 Pańskie wsparcie i entuzjazm pozwoliły na ten sukces. 1590 02:25:15,800 --> 02:25:20,900 W imieniu zespołu badawczego składamy wyrazy szacunku. 1591 02:25:23,200 --> 02:25:27,600 Cóż w życiu nie zasługuje na świętowanie? 1592 02:25:28,400 --> 02:25:31,900 To nowy Karnak. 1593 02:25:32,400 --> 02:25:36,300 Reprezentuje on spełnienie marzeń starszych, niż 2000 lat. 1594 02:25:36,400 --> 02:25:42,000 Marzeń, którymi dzielimy się dzięki waszej nie kwestionowanej pomocy. 1595 02:25:44,500 --> 02:25:48,600 Z tego powodu... wstydzę się. 1596 02:25:50,700 --> 02:25:56,000 Wstydzę się, że musicie odebrać tak nieadekwatną nagrodę. 1597 02:25:56,800 --> 02:25:59,500 Za faraonów. 1598 02:25:59,700 --> 02:26:03,200 Największe sekrety powierzali swoim sługom, 1599 02:26:03,200 --> 02:26:07,600 grzebanym żywcem w piaskowych komnatach. 1600 02:26:08,300 --> 02:26:11,100 Spokojnych snów, panowie. 1601 02:26:11,200 --> 02:26:14,800 Nasz nowy, pełen pokoju świat, będzie wdzięczny 1602 02:26:14,900 --> 02:26:18,200 za wasze wielkie poświęcenie. 1603 02:26:18,800 --> 02:26:21,300 Bubastis... 1604 02:26:25,200 --> 02:26:28,600 /Dziennik Rorschacha. /Ostatni wpis. 1605 02:26:28,600 --> 02:26:31,400 /Za wszystkim stoi Veidt. 1606 02:26:31,700 --> 02:26:35,200 /Czy to będzie /ostateczna rozgrywka? 1607 02:26:35,300 --> 02:26:38,900 /Trudno mi wyobrazić sobie /groźniejszego przeciwnika. 1608 02:26:39,000 --> 02:26:42,300 /Kiedyś żartował, że jest dość szybki, /żeby złapać pocisk. 1609 02:26:42,700 --> 02:26:45,800 /Może zabić nas obu, /sam, wśród śniegu. 1610 02:26:45,800 --> 02:26:49,400 /Lecimy tam teraz. /Na Antarktydę. 1611 02:26:49,500 --> 02:26:52,300 /Czy będę żywy czy martwy, /gdy to przeczytacie, 1612 02:26:52,400 --> 02:26:55,000 /mam nadzieję, że świat przetrwa /dostatecznie długo, 1613 02:26:55,100 --> 02:26:57,000 /żeby ten dziennik /do was dotarł. 1614 02:26:57,100 --> 02:26:59,800 /Przeżyłem swoje życie /wolny od kompromisów. 1615 02:26:59,900 --> 02:27:03,800 /Odchodzę w cień bez słowa skargi. 1616 02:27:04,000 --> 02:27:07,200 /Rorschach. /1 listopada. 1617 02:27:07,400 --> 02:27:11,600 Mógłbyś powiedzieć mi, jak to się skończy i oszczędzić nam kłopotu? 1618 02:27:11,600 --> 02:27:15,400 - Kończy się twoimi łzami. - Łzami? 1619 02:27:15,400 --> 02:27:20,200 - Więc nie wracasz na Ziemię? - Kiedyś... tak. 1620 02:27:22,300 --> 02:27:25,100 Ulice są pełne śmierci. 1621 02:27:25,300 --> 02:27:29,600 Jon, proszę. Musisz to powstrzymać. 1622 02:27:29,800 --> 02:27:36,200 - Wszyscy umrą. - A wszechświat nawet tego nie zauważy. 1623 02:27:39,000 --> 02:27:46,600 Uważam, że istnienie życia to wysoce przeceniane zjawisko. 1624 02:27:49,200 --> 02:27:52,200 Tylko rozejrzyj się tutaj. 1625 02:27:54,000 --> 02:27:59,000 Mars doskonale daje sobie radę bez jednego mikroorganizmu. 1626 02:27:59,200 --> 02:28:03,500 Bezustannie zmieniająca swoją topografię mapa. 1627 02:28:03,600 --> 02:28:09,900 Płynie i zmienia się na przestrzeni dziesiątków tysięcy lat. 1628 02:28:10,400 --> 02:28:11,800 Zatem, powiedz mi, 1629 02:28:12,000 --> 02:28:16,900 jak to wszystko mogłoby zostać ulepszone przez rurociąg naftowy? 1630 02:28:17,000 --> 02:28:19,600 Przez wielkie centrum handlowe? 1631 02:28:23,300 --> 02:28:27,400 Więc to zbyt wiele prosić... o cud? 1632 02:28:27,900 --> 02:28:29,800 Cuda z definicji są bezsensowne. 1633 02:28:29,900 --> 02:28:31,600 Boże... Jon! 1634 02:28:31,700 --> 02:28:36,800 - Zdarza się tylko to, co może się zdarzyć. - Przestań! Pieprzysz od rzeczy! 1635 02:28:37,500 --> 02:28:42,300 - Wyląduj! Teraz! - Jak sobie życzysz. 1636 02:28:48,400 --> 02:28:51,100 Wiesz co...? Wyślij mnie z powrotem na Ziemię, 1637 02:28:51,100 --> 02:28:55,000 żebym się usmażyła z Danem, mamą i innymi bezwartościowymi ludźmi. 1638 02:28:55,600 --> 02:28:57,400 I wiedz, że się myliłeś. 1639 02:28:57,400 --> 02:29:01,500 Mówiłeś, że skończy się to moimi łzami. Patrz... nic! 1640 02:29:01,700 --> 02:29:03,600 Może myliłeś się we wszystkim. 1641 02:29:03,600 --> 02:29:09,100 Masz pretensje, że odrzucam postrzeganie życia w jego kategoriach. 1642 02:29:09,400 --> 02:29:13,100 A ty ciągle odrzucasz zobaczenie spraw z mojej perspektywy. 1643 02:29:13,100 --> 02:29:15,000 Tłumisz to, bo się boisz. 1644 02:29:15,600 --> 02:29:17,700 Nie boję się. 1645 02:29:18,000 --> 02:29:19,900 Chcesz, bym zobaczyła to z twojej perspektywy? 1646 02:29:19,900 --> 02:29:24,100 Proszę, pokaż mi. Zrób to, co robisz. 1647 02:29:30,100 --> 02:29:33,100 Magię, marzenia! Oto, co miałam wcześniej! 1648 02:29:33,300 --> 02:29:35,400 Byłam bohaterką, do cholery! 1649 02:29:35,400 --> 02:29:37,100 Czy to moja wina, że się zestarzałaś? 1650 02:29:37,300 --> 02:29:40,600 Czemu narzekasz? Utrzymuję ciebie i twoje dziecko! 1651 02:29:40,800 --> 02:29:43,900 Idź do swojego przyjaciela, Eddiego! Może zapewni ci lepsze życie. 1652 02:29:43,900 --> 02:29:48,700 ...nawet brudniejsza część staje się jaśniejsza. 1653 02:29:50,400 --> 02:29:54,200 Twoja matka była pięknością. 1654 02:29:54,200 --> 02:29:56,600 Masz jej oczy. Masz nawet taki sam śmieszny pieprzyk. 1655 02:29:56,600 --> 02:29:58,300 Zabieraj od niej łapska. 1656 02:29:58,700 --> 02:30:00,800 Cześć, laleczko. Dawno się nie widzieliśmy. 1657 02:30:00,900 --> 02:30:04,600 Nie według mojego kalendarza, Eddie. Do samochodu. 1658 02:30:06,900 --> 02:30:09,000 Nie masz żadnych oporów? 1659 02:30:09,000 --> 02:30:13,500 Jezu Chryste, Sally. Facet gadał ze swoją... 1660 02:30:13,800 --> 02:30:16,900 córką swojej starej przyjaciółki. 1661 02:30:17,800 --> 02:30:19,900 Ruszaj. 1662 02:30:25,200 --> 02:30:27,800 /To był błąd. /Jednorazowy. 1663 02:30:28,200 --> 02:30:29,300 Facet próbuje cię zgwałcić, 1664 02:30:29,400 --> 02:30:31,300 a później pozwalasz mu to dokończyć? 1665 02:30:31,900 --> 02:30:34,400 Byłaś pijana? Czy tylko samotna? 1666 02:30:34,600 --> 02:30:38,200 Czy kiedykolwiek się tego wyzbędę? 1667 02:30:40,700 --> 02:30:42,600 Laurie... 1668 02:30:46,500 --> 02:30:48,800 Nie. 1669 02:30:50,100 --> 02:30:52,300 Nie. 1670 02:30:52,900 --> 02:30:56,400 Komediant był twoim ojcem. 1671 02:31:04,100 --> 02:31:06,700 Nie, nie! 1672 02:31:42,000 --> 02:31:47,100 Moje życie to jeden wielki żart. 1673 02:31:47,100 --> 02:31:50,100 Ja tak nie uważam. 1674 02:31:55,100 --> 02:32:00,200 Przykro mi, że nie rozumiem twojego poczucia humoru. 1675 02:32:07,500 --> 02:32:13,200 Uśmiechniesz się, jeśli przyznam, że się myliłem? 1676 02:32:16,100 --> 02:32:19,100 Odnośnie czego? 1677 02:32:20,100 --> 02:32:22,500 Cudów. 1678 02:32:23,300 --> 02:32:27,000 Zdarzenia następujące wbrew tak astronomicznym przeciwnościom, 1679 02:32:27,300 --> 02:32:30,000 jak tlen zmieniający się w złoto. 1680 02:32:30,100 --> 02:32:33,200 Byłem świadkiem takich wydarzeń. 1681 02:32:33,200 --> 02:32:35,400 A nie dostrzegłem tego... 1682 02:32:35,400 --> 02:32:37,900 w związkach między ludźmi. 1683 02:32:38,700 --> 02:32:42,900 Miliony milionów komórek biorą udział w tworzeniu życia. 1684 02:32:42,900 --> 02:32:46,200 Pokolenie po pokoleniu. 1685 02:32:46,700 --> 02:32:49,900 Aż w końcu twoja matka, 1686 02:32:50,000 --> 02:32:53,200 pokochała mężczyznę, Edwarda Blake'a, Komedianta, 1687 02:32:53,500 --> 02:32:56,000 mimo że miała tyle powodów, by go nienawidzić. 1688 02:32:56,000 --> 02:33:00,200 Z tej sprzeczności, wbrew niepojętym przeciwnościom, 1689 02:33:00,300 --> 02:33:02,400 pojawiłaś się ty. 1690 02:33:03,600 --> 02:33:09,700 Tylko ty, która powstałaś... 1691 02:33:10,200 --> 02:33:17,200 Wydestylowanie tak specyficznej formy z tego całego chaosu, 1692 02:33:19,100 --> 02:33:23,100 jest jak przemiana powietrza w złoto. 1693 02:33:26,400 --> 02:33:28,600 Cud. 1694 02:33:32,300 --> 02:33:35,400 Zatem, myliłem się. 1695 02:33:37,800 --> 02:33:41,700 Wytrzyj oczy i wracajmy do domu. 1696 02:33:43,500 --> 02:33:48,400 /Jimi Hendrix /"All Along the Watchtower" 1697 02:34:00,400 --> 02:34:04,700 /"Musi być z tego jakieś wyjście, 1698 02:34:04,700 --> 02:34:08,100 /powiedział błazen do złodzieja." 1699 02:34:09,100 --> 02:34:11,500 Obrałem kierunek na tę budowlę. 1700 02:34:11,600 --> 02:34:14,500 - Emisja ciepła jest ponad normę. - Veidt... 1701 02:34:15,500 --> 02:34:18,000 Nie podobają mi się te szarpnięcia Archiego. 1702 02:34:23,100 --> 02:34:24,500 AWARIA SILNIKÓW 1703 02:34:25,800 --> 02:34:26,800 Silniki. 1704 02:34:26,800 --> 02:34:28,700 Są oblodzone. Zaczekaj! 1705 02:34:29,300 --> 02:34:32,800 Danielu, lecisz za nisko. 1706 02:34:33,700 --> 02:34:37,400 Nie chcę przeszkadzać w prowadzeniu, ale nie powinieneś się ostro wzbić? 1707 02:34:37,500 --> 02:34:40,400 Wiem, próbuję! Do cholery! 1708 02:35:08,700 --> 02:35:12,100 Ciepło z płomienia przyśpieszy odmrażanie. 1709 02:35:12,100 --> 02:35:16,200 Ale trochę to potrwa, a my nie mamy czasu. 1710 02:35:16,800 --> 02:35:21,000 - Potrzebujesz czegoś cieplejszego? - Tak jest dobrze. 1711 02:35:30,100 --> 02:35:38,500 /Z wyżyn wieży strażniczej /książę patrzył w dal. 1712 02:35:38,600 --> 02:35:45,600 /A wszystkie kobiety i bosonodzy słudzy /przychodzili i odchodzili. 1713 02:35:47,100 --> 02:35:50,300 /Gdzieś w oddali zaryczał żbik. 1714 02:35:50,500 --> 02:35:53,500 Co jest, malutka? 1715 02:35:55,700 --> 02:36:02,300 /Dwóch jeźdźców się zbliżało, /wiatr zaczynał wyć. 1716 02:36:21,700 --> 02:36:27,000 Adrian jest pacyfistą. Wegetarianinem, na litość boską. 1717 02:36:27,300 --> 02:36:29,000 Nigdy nikogo nie zabił. 1718 02:36:29,100 --> 02:36:30,600 Hitler był wegetarianinem. 1719 02:36:30,600 --> 02:36:35,700 Jeśli się łamiesz, zostaw to mnie. Nie dostaniemy drugiej szansy. 1720 02:37:46,500 --> 02:37:49,500 Panowie, witam. 1721 02:37:49,500 --> 02:37:52,400 Adrianie, wiemy o wszystkim. 1722 02:37:52,500 --> 02:37:54,600 Więc o czym tu dyskutować? 1723 02:37:54,600 --> 02:37:56,300 O wszystkim. 1724 02:37:56,300 --> 02:37:59,700 - Zabiłeś Komedianta. - Niech spoczywa w pokoju. 1725 02:37:59,800 --> 02:38:02,100 Blake odkrył to pierwszy. 1726 02:38:02,100 --> 02:38:06,700 /Nixon miał nas na oku, /upewniając się, że nie sprawimy kłopotów. 1727 02:38:07,400 --> 02:38:09,600 /Blake odkrył, /co robię tutaj, w Karnaku. 1728 02:38:09,700 --> 02:38:14,000 /Gdy odwiedził biednego Molocha, /był kompletnie załamany. 1729 02:38:14,100 --> 02:38:16,700 /Nawet ja nie mogłem przewidzieć, /że on zmieni... 1730 02:38:20,400 --> 02:38:22,500 Musiałem go zabić. 1731 02:38:23,200 --> 02:38:27,000 Później zneutralizowałem Jona. Niełatwe zadanie. 1732 02:38:27,100 --> 02:38:31,700 Wydałem 2 miliardy dolarów badając tachiony blokujące wizje przyszłości Jona. 1733 02:38:31,800 --> 02:38:34,500 Wykorzystałeś jego profil psychologiczny, żeby nim manipulować. 1734 02:38:34,500 --> 02:38:36,000 Zmusiłeś do opuszczenia planety. 1735 02:38:36,100 --> 02:38:39,300 Znałem go wystarczająco długo, by stwierdzić, że czuje emocje. 1736 02:38:39,900 --> 02:38:42,700 Drgania jego twarzy mogły być niezauważalne dla zwykłych ludzi, 1737 02:38:42,700 --> 02:38:45,600 /ale dla mnie... /równie dobrze mógłby szlochać. 1738 02:38:46,200 --> 02:38:49,400 /Musiałem tylko ubrać /słowa w czyn. 1739 02:38:49,500 --> 02:38:50,300 /Nagły przypływ emocji, 1740 02:38:50,400 --> 02:38:54,700 /kiedy uwierzył, że wywołuje raka /u ludzi, których kocha. 1741 02:38:55,300 --> 02:38:57,600 /Takiej wymówki potrzebował, /aby nas opuścić. 1742 02:38:57,700 --> 02:39:01,300 /Opłaciłeś swojego zabójcę. /Chciałeś nas zmylić. 1743 02:39:01,400 --> 02:39:06,500 /Pan Chess oddał życie /w służbie wyższym wartościom. 1744 02:39:08,600 --> 02:39:11,300 /Wsunąłem mu cyjanek do ust. 1745 02:39:11,900 --> 02:39:15,000 Pozostawał tylko jeden problem. 1746 02:39:15,100 --> 02:39:18,700 Ty i twoja teoria "zabójcy masek". 1747 02:39:18,800 --> 02:39:22,000 /Kiedy ty podążałeś za nią /z uporem prawdziwego socjopaty, 1748 02:39:22,000 --> 02:39:23,500 /dałem cynk policji. 1749 02:39:23,800 --> 02:39:26,100 Kiedy byłeś w więzieniu, mogłem spokojnie działać. 1750 02:39:26,200 --> 02:39:29,000 Przykro mi, że cię rozczarowałem. 1751 02:39:42,100 --> 02:39:46,300 - Mieliśmy uczynić świat lepszym. - To właśnie robię. 1752 02:39:46,400 --> 02:39:49,600 Wojna nuklearna? Wyniszczenie rasy ludzkiej? 1753 02:39:59,700 --> 02:40:04,400 Oczywiście nie obędzie się bez nieuniknionych ofiar. 1754 02:40:04,900 --> 02:40:07,900 Kilka kluczowych miejsc na całym globie: 1755 02:40:08,000 --> 02:40:12,800 Nowy Jork, Los Angeles, Moskwa, Hong Kong. 1756 02:40:13,800 --> 02:40:16,000 Ulegną dezintegracji. 1757 02:40:16,300 --> 02:40:22,200 15 milionów ludzi zabitych przez samego doktora Manhattana. 1758 02:40:22,900 --> 02:40:25,600 Kara dla świata za knucie III wojny światowej. 1759 02:40:25,600 --> 02:40:27,100 Jon by tego nie zrobił. 1760 02:40:27,600 --> 02:40:30,800 Nikt nie powiedział, że musi się o tym dowiedzieć. 1761 02:40:31,000 --> 02:40:35,300 Przełom energetyczny, nad którym pracowałem, właśnie dobiegł końca. 1762 02:40:35,400 --> 02:40:39,400 Przez te wszystkie lata, Jon pomagał mi odtworzyć jego moc. 1763 02:40:39,600 --> 02:40:41,900 Nie wiedział, jak zamierzam jej użyć. 1764 02:40:42,000 --> 02:40:47,100 Widzicie... Komediant miał rację. 1765 02:40:48,400 --> 02:40:53,400 Brutalna natura człowieka nieuchronnie doprowadzi do jego wymarcia. 1766 02:40:53,500 --> 02:40:56,100 Zatem, aby ocalić ten świat, 1767 02:40:56,400 --> 02:40:59,000 musiałem go oszukać. 1768 02:40:59,100 --> 02:41:03,200 Największym dowcipem w historii ludzkości. 1769 02:41:03,200 --> 02:41:07,200 - Zabijając miliony? - By ratować miliardy. 1770 02:41:07,300 --> 02:41:09,000 Zbrodnia konieczna. 1771 02:41:09,500 --> 02:41:12,300 Nie możemy ci na to pozwolić. 1772 02:41:13,000 --> 02:41:15,200 Pozwolić, Rorschach? 1773 02:41:15,400 --> 02:41:17,700 Nie jestem łotrem z komiksu. 1774 02:41:17,700 --> 02:41:20,600 Naprawdę myślicie, że zdradziłbym wam mój plan, 1775 02:41:20,600 --> 02:41:24,700 gdyby istniał choć cień szansy, że moglibyście mi przeszkodzić? 1776 02:41:26,900 --> 02:41:29,800 Zrobiłem to 35 minut temu. 1777 02:42:18,900 --> 02:42:21,400 WOJNA? 1778 02:43:09,300 --> 02:43:12,300 Najświętszy Jezu, Henry. 1779 02:43:12,400 --> 02:43:16,500 Dlaczego, do cholery, nie zadziałały systemy wczesnego wykrywania? 1780 02:43:16,500 --> 02:43:19,400 To nie Sowieci. 1781 02:43:21,500 --> 02:43:26,600 Wszystko wskazuje na to, że energia została wygenerowana przez... 1782 02:43:28,300 --> 02:43:30,900 doktora Manhattana. 1783 02:43:33,200 --> 02:43:35,200 Jon... 1784 02:43:38,200 --> 02:43:42,800 Interferencja. Katastroficzna interferencja. 1785 02:43:51,100 --> 02:43:54,000 Nie mogę w to uwierzyć. 1786 02:43:55,300 --> 02:43:59,500 To nie jest efekt uderzenia głowicy nuklearnej. 1787 02:44:02,700 --> 02:44:05,500 To byłem ja. 1788 02:44:08,600 --> 02:44:09,900 Ja to zrobiłem. 1789 02:44:09,900 --> 02:44:12,000 Co to znaczy? 1790 02:44:12,100 --> 02:44:14,400 Nie bezpośrednio. 1791 02:44:14,400 --> 02:44:18,300 To miało wyglądać tak, jakbym ja to zrobił. 1792 02:44:20,100 --> 02:44:22,500 Adrian. 1793 02:44:27,600 --> 02:44:30,100 O wilku mowa. 1794 02:44:32,800 --> 02:44:33,800 - Jon... - Wiem. 1795 02:44:33,900 --> 02:44:36,200 Musisz go powstrzymać. Zabił Blake'a, zabił miliony. 1796 02:44:36,500 --> 02:44:38,000 Zaczekajcie tutaj. 1797 02:44:48,800 --> 02:44:51,900 Adrianie, przestań. 1798 02:44:52,800 --> 02:44:55,500 Tachiony były sprytnym rozwiązaniem. 1799 02:44:55,900 --> 02:45:01,100 Nawet nie mogąc przewidzieć, gdzie jesteś, mogę zmienić ściany w szkło. 1800 02:45:01,400 --> 02:45:04,200 Powinienem ci podziękować. 1801 02:45:05,200 --> 02:45:09,100 Omal nie zapomniałem, jak ekscytująca jest niewiedza. 1802 02:45:09,200 --> 02:45:12,300 /Rozkoszna niepewność. 1803 02:45:16,300 --> 02:45:18,500 Wybacz mi, maleńka. 1804 02:45:33,300 --> 02:45:35,300 /JAM JEST OZYMANDIASZ. /KRÓL KRÓLÓW: 1805 02:45:35,300 --> 02:45:37,500 /PATRZCIE NA ME DZIEŁA, /GIŃCIE W ROZPACZY! 1806 02:45:41,100 --> 02:45:43,100 Ale z ciebie dupek. 1807 02:46:16,700 --> 02:46:19,600 Veidt, draniu! Jeśli ją skrzywdziłeś... 1808 02:46:19,600 --> 02:46:21,500 Dan. 1809 02:46:23,100 --> 02:46:24,400 Dorośnij. 1810 02:46:24,400 --> 02:46:28,000 Mój nowy świat potrzebuje mniej oczywistego heroizmu. 1811 02:46:28,000 --> 02:46:32,500 Twój harcerzykowaty heroizm jest zbyteczny. 1812 02:46:32,800 --> 02:46:35,900 Cóż nim osiągnąłeś? 1813 02:46:36,700 --> 02:46:42,900 Nie zdołałeś zapobiec ocaleniu Ziemi. To twój jedyny triumf. 1814 02:46:43,000 --> 02:46:48,100 Rozczarowałeś mnie, Adrianie. Bardzo rozczarowałeś. 1815 02:47:01,300 --> 02:47:05,500 Odbudowa samego siebie była pierwszą sztuczką, jaką opanowałem. 1816 02:47:05,500 --> 02:47:08,500 Nie zabiło to Ostermana. 1817 02:47:10,500 --> 02:47:13,900 Myślałeś, że zabije mnie? 1818 02:47:13,900 --> 02:47:17,300 Chodziłem po powierzchni Słońca. 1819 02:47:17,900 --> 02:47:21,500 Byłem świadkiem zdarzeń tak drobnych i szybkich, 1820 02:47:21,700 --> 02:47:24,300 że niemal można powiedzieć, że nie zaistniały. 1821 02:47:24,300 --> 02:47:28,300 Ale ty, Adrianie, jesteś tylko człowiekiem. 1822 02:47:29,100 --> 02:47:31,600 Najmądrzejszy człowiek na świecie 1823 02:47:31,600 --> 02:47:38,300 jest dla mnie nie większym zagrożeniem, niż najmądrzejszy termit. 1824 02:47:40,100 --> 02:47:44,000 Co to? Kolejna ostateczna broń? 1825 02:47:44,200 --> 02:47:46,500 Tak. 1826 02:47:47,600 --> 02:47:50,900 Można tak powiedzieć. 1827 02:47:53,200 --> 02:47:55,100 /...zaatakowani. 1828 02:47:55,400 --> 02:47:59,200 /Miliony istnień zostało /nagle zakończonych, 1829 02:47:59,400 --> 02:48:04,400 /w diabelnym akcie dokonanym /przez samego doktora Manhattana. 1830 02:48:06,000 --> 02:48:08,000 /Od momentu ataków... 1831 02:48:08,000 --> 02:48:12,800 /jestem w ciągłym kontakcie /z premierem ZSRR. 1832 02:48:13,500 --> 02:48:16,700 /Odkładamy na bok /nasze nieporozumienia. 1833 02:48:16,700 --> 02:48:19,200 /Zobowiązujemy się zjednoczyć... 1834 02:48:19,300 --> 02:48:22,900 /przeciw wspólnemu wrogowi. 1835 02:48:23,000 --> 02:48:27,400 /Wraz z resztą świata... /przetrwamy. 1836 02:48:30,000 --> 02:48:32,700 /To dzień, którego nigdy /nie zapomnimy. 1837 02:48:33,500 --> 02:48:37,900 /Będziemy przeć do przodu, /broniąc rasy ludzkiej, 1838 02:48:37,900 --> 02:48:43,100 /wszystkiego co dobre i sprawiedliwe /w naszym świecie. 1839 02:48:43,800 --> 02:48:45,900 /Dziękuję. 1840 02:48:46,000 --> 02:48:48,300 /Boże, miej nas w opiece. 1841 02:48:48,300 --> 02:48:49,800 Widzisz? 1842 02:48:52,200 --> 02:48:55,900 Supermoce zapobiegają wojnie. 1843 02:48:56,600 --> 02:48:59,000 Ocaliłem Ziemię przed piekłem. 1844 02:48:59,000 --> 02:49:01,100 Obaj to zrobiliśmy. 1845 02:49:01,300 --> 02:49:04,800 To zarówno twoja zasługa, jak i moja. 1846 02:49:08,500 --> 02:49:12,000 Teraz możemy wrócić do tego, co mieliśmy robić. 1847 02:49:12,100 --> 02:49:15,600 Mieliśmy wprowadzać sprawiedliwość. 1848 02:49:16,500 --> 02:49:20,200 - Każdy dowie się o twoim czynie. - Na pewno? 1849 02:49:20,300 --> 02:49:25,000 Wydając mnie, poświęcisz pokój, dla którego zginęli ludzie. 1850 02:49:25,100 --> 02:49:29,700 - Pokój oparty na kłamstwie. - Ale mimo to pokój! 1851 02:49:29,800 --> 02:49:31,300 On ma rację. 1852 02:49:31,400 --> 02:49:35,400 Wydając Adriana narazimy świat na nuklearne zniszczenie. 1853 02:49:35,500 --> 02:49:38,600 Nie, nie możemy tego zrobić. 1854 02:49:38,600 --> 02:49:43,600 Na Marsie mówiłaś o wartości życia. 1855 02:49:44,300 --> 02:49:47,400 Jeśli mamy nadzieję zachować je tutaj, 1856 02:49:47,500 --> 02:49:51,100 musimy zachować milczenie. 1857 02:49:53,500 --> 02:49:56,700 Sami trzymajcie to w tajemnicy. 1858 02:50:02,400 --> 02:50:05,700 Nawet o tym nie myśl. 1859 02:50:06,400 --> 02:50:09,000 Rorschach! 1860 02:50:09,700 --> 02:50:12,200 Zaczekaj. 1861 02:50:12,300 --> 02:50:14,600 Żadnych kompromisów. 1862 02:50:14,800 --> 02:50:18,000 Nawet w obliczu Armagedonu. 1863 02:50:18,000 --> 02:50:21,900 To zawsze nas różniło, Danielu. 1864 02:50:32,100 --> 02:50:40,000 Każdego dnia odczuwałem strach, widząc niewinne twarze ludzi, 1865 02:50:40,000 --> 02:50:43,200 których zamorduję, by ocalić ludzkość. 1866 02:50:48,700 --> 02:50:50,700 Rozumiesz, prawda? 1867 02:50:50,700 --> 02:50:53,600 Nie pochwalam, 1868 02:50:53,900 --> 02:50:57,100 ale też nie potępiam. 1869 02:51:00,300 --> 02:51:02,800 Rozumiem. 1870 02:51:09,600 --> 02:51:11,200 Z drogi! 1871 02:51:11,300 --> 02:51:13,400 Ludzie muszą wiedzieć. 1872 02:51:13,500 --> 02:51:16,800 Wiesz, że nie mogę ci na to pozwolić. 1873 02:51:16,900 --> 02:51:20,500 Nagle obchodzi cię ludzkość? 1874 02:51:21,200 --> 02:51:23,700 Wygodne. 1875 02:51:31,800 --> 02:51:37,200 Gdybyś się przejmował od początku, nie doszłoby do tego. 1876 02:51:40,300 --> 02:51:44,000 Mogę zmienić niemal wszystko, 1877 02:51:47,500 --> 02:51:50,900 ale nie mogę zmienić ludzkiej natury. 1878 02:51:51,000 --> 02:51:55,000 Musisz bronić nowej utopii Veidta. 1879 02:51:56,100 --> 02:52:00,500 Co znaczy jeszcze jeden trup u jej fundamentów? 1880 02:52:05,600 --> 02:52:08,400 Na co czekasz? 1881 02:52:10,800 --> 02:52:13,200 Zrób to. 1882 02:52:18,800 --> 02:52:20,900 Zrób to! 1883 02:52:22,300 --> 02:52:24,500 Nie! 1884 02:52:43,300 --> 02:52:48,700 /Opuszczam tę galaktykę /dla mniej skomplikowanej. 1885 02:52:49,200 --> 02:52:52,000 /Mówiłeś, że zależy ci na życiu. 1886 02:52:52,100 --> 02:52:54,500 /Bo zależy. 1887 02:52:54,600 --> 02:52:58,100 Może jakieś sobie stworzę. 1888 02:53:01,600 --> 02:53:04,500 Żegnaj, Laurie. 1889 02:53:39,000 --> 02:53:41,600 No dalej! 1890 02:53:42,800 --> 02:53:45,100 Walcz! 1891 02:53:48,800 --> 02:53:50,200 Dan. 1892 02:53:50,700 --> 02:53:55,900 Zjednoczony świat i pokój... wymagały takiej ofiary. 1893 02:53:56,000 --> 02:53:56,700 Nie! 1894 02:53:56,700 --> 02:54:00,400 Nie wyidealizowałeś rodzaju ludzkiego. Zdeformowałeś go. 1895 02:54:00,400 --> 02:54:02,100 Okaleczyłeś. 1896 02:54:02,400 --> 02:54:05,200 Oto twoja spuścizna. 1897 02:54:13,100 --> 02:54:16,400 Oto prawdziwy dowcip. 1898 02:55:08,300 --> 02:55:12,400 /Powtarzam: z waszym odbiornikiem /jest wszystko w porządku. 1899 02:55:12,500 --> 02:55:16,000 /Będziecie uczestnikami /wielkiej przygody. 1900 02:55:16,100 --> 02:55:23,900 /Doświadczycie tajemnic, /które znajdują się "Po tamtej stronie". 1901 02:55:26,400 --> 02:55:29,400 Nie napijesz się? 1902 02:55:29,600 --> 02:55:31,600 Nie, dziękuję. 1903 02:55:31,700 --> 02:55:34,200 Zdrowie. 1904 02:55:34,600 --> 02:55:38,000 Muszę ci coś wyznać. 1905 02:55:38,800 --> 02:55:43,000 Wiem, że Eddie Blake był moim ojcem. 1906 02:55:44,300 --> 02:55:46,800 Laurel... 1907 02:55:47,000 --> 02:55:50,200 co musisz o mnie myśleć... 1908 02:55:50,300 --> 02:55:53,200 Przepraszam, że nigdy ci nie powiedziałam. 1909 02:55:53,300 --> 02:55:54,800 Powinnam, ale... 1910 02:55:54,900 --> 02:55:58,800 wstydziłam się, było mi głupio. 1911 02:55:59,500 --> 02:56:01,800 To bez znaczenia. 1912 02:56:01,900 --> 02:56:07,700 Życie zabiera nas w dziwne miejsca, ludzie robią dziwne rzeczy. 1913 02:56:07,800 --> 02:56:10,900 Czasami nie mogą o nich mówić. 1914 02:56:11,000 --> 02:56:14,100 Wiem, jak to jest. 1915 02:56:14,300 --> 02:56:19,400 Chcę byś wiedziała, że nigdy mnie nie skrzywdziłaś. 1916 02:56:24,200 --> 02:56:28,600 Pytałaś, czemu nie jestem na niego zła. 1917 02:56:30,400 --> 02:56:33,400 Bo dał mi ciebie. 1918 02:56:37,700 --> 02:56:40,500 Dzięki, mamo. 1919 02:56:41,600 --> 02:56:44,300 Kocham cię. 1920 02:56:50,600 --> 02:56:51,900 Witam, panno Jupiter. 1921 02:56:52,000 --> 02:56:54,800 Jestem Sally. 1922 02:56:56,600 --> 02:57:01,400 Wybaczcie, muszę się odświeżyć. Zaraz wracam. 1923 02:57:11,700 --> 02:57:15,900 - Jak tutaj leci? - Dobrze, a jak tam? 1924 02:57:16,000 --> 02:57:19,400 Dobrze. Wszystko działa. 1925 02:57:19,600 --> 02:57:24,400 Usprawniłem wszystkie systemy Archiego. Robota skończona. 1926 02:57:24,500 --> 02:57:27,400 Musimy go tylko zabrać na przejażdżkę. 1927 02:57:27,700 --> 02:57:30,900 To brzmi jak randka. 1928 02:57:41,100 --> 02:57:44,500 Wszystko będzie dobrze? 1929 02:57:45,400 --> 02:57:50,000 Dopóki ludzie będą myśleli, że Jon nas obserwuje, będzie dobrze. 1930 02:57:50,000 --> 02:57:52,500 W końcu. 1931 02:57:53,700 --> 02:57:55,800 Wiem, co powiedziałby Jon. 1932 02:57:55,900 --> 02:57:59,000 Nic się nie kończy. 1933 02:58:00,100 --> 02:58:03,100 Nic nigdy się nie kończy. 1934 02:58:49,900 --> 02:58:53,900 Seymour, nie mamy o czym pisać. 1935 02:58:54,300 --> 02:59:00,500 Wszyscy w kraju, na całym świecie śpiewają piosenki o pokoju i miłości. 1936 02:59:01,800 --> 02:59:06,100 To jak życie w cholernej globalnej hipisowskiej wspólnocie. 1937 02:59:06,200 --> 02:59:09,500 Reagan mówi, że będzie się ubiegał o prezydenturę w 1988. 1938 02:59:09,600 --> 02:59:11,500 Możemy napisać o tym. 1939 02:59:11,500 --> 02:59:14,300 Nie piszemy o absurdach. 1940 02:59:14,400 --> 02:59:19,200 To Ameryka. Kto chciałby kowboja w Białym Domu? 1941 02:59:21,000 --> 02:59:24,600 Mogę poszukać czegoś w listach od nawiedzonych. 1942 02:59:25,000 --> 02:59:30,400 Cokolwiek. Przejmij inicjatywę. Zostawiam ci wolną rękę. 1943 02:59:36,300 --> 02:59:41,000 /Dziennik Rorschacha, /12 października 1985. 1944 02:59:41,200 --> 02:59:45,900 /Dziś w nocy w Nowym Jorku /zmarł Komediant.