1
00:00:02,085 --> 00:00:06,340
Tłumaczenie
motylek
2
00:00:10,010 --> 00:00:12,513
Synchro by exo77
3
00:00:15,098 --> 00:00:18,852
Jeszcze tylko jedna godzina.
Mój ostatni dzień służby.
4
00:00:18,936 --> 00:00:21,897
Przedwczesna emerytura.
To nie był mój pomysł.
5
00:00:21,939 --> 00:00:24,900
Zalecenie lekarza.
Problemy z sercem.
6
00:00:24,942 --> 00:00:27,653
"Dławica piersiowa", powiedział.
7
00:00:28,445 --> 00:00:32,032
Poleruję odznakę
i przyzwyczajam się do pożegnania z nią...
8
00:00:32,115 --> 00:00:35,744
...i 35 laty ratowania, chronienia...
9
00:00:35,827 --> 00:00:40,415
...łez, krwi, strachu
i władzy, jaką sobą reprezentuje.
10
00:00:40,916 --> 00:00:43,627
Myślę o uśmiechu Eileen.
11
00:00:43,710 --> 00:00:48,507
O soczystym steku,
który kupiła dziś u rzeźnika.
12
00:00:48,590 --> 00:00:51,969
I myślę o jednym zbirze,
którego jeszcze nie przyskrzyniłem.
13
00:00:52,052 --> 00:00:57,015
I dziewczynce, która jest gdzieś tam
bezbronna w rękach szaleńca.
14
00:01:01,979 --> 00:01:06,108
Niech cię szlag, Hartigan.
Nie pozwolę ci na to. Zabiją cię.
15
00:01:06,191 --> 00:01:09,486
Obu nas zabiją.
Nie pozwolę ci na to, ostrzegam.
16
00:01:09,570 --> 00:01:11,488
Puść mnie, Bob.
17
00:01:11,572 --> 00:01:13,574
Mnie też w to pakujesz.
18
00:01:13,657 --> 00:01:17,077
Jestem twoim partnerem.
Mnie też mogą zabić.
19
00:01:17,160 --> 00:01:20,497
Nie piszę się na to.
Wezwę wsparcie i poczekamy.
20
00:01:20,581 --> 00:01:23,083
Jasne, Bob.
Poczekajmy.
21
00:01:23,167 --> 00:01:27,087
Podczas gdy ten zboczeniec Roark będzie się
zabawiał z ofiarą numer cztery.
22
00:01:27,171 --> 00:01:29,298
Ofiarą numer cztery!
23
00:01:29,339 --> 00:01:31,884
Nancy Callahan, lat 11.
24
00:01:31,967 --> 00:01:34,219
Zostanie zgwałcona i zaszlachtowana.
25
00:01:34,636 --> 00:01:38,223
A to wsparcie, na które czekamy
przyjedzie w samą porę,
26
00:01:38,307 --> 00:01:42,728
by Roark miał czas
zwiać do swojego tatusia senatora.
27
00:01:42,811 --> 00:01:45,480
Weź głęboki oddech, Hartigan.
28
00:01:45,522 --> 00:01:47,524
Uspokój się, myśl jasno.
29
00:01:48,442 --> 00:01:52,487
Masz sześćdziesiątkę na karku
i słabą pikawę.
30
00:01:52,529 --> 00:01:54,531
Nikogo nie uratujesz.
31
00:01:56,158 --> 00:01:58,410
Świetna postawa, Bob.
32
00:01:59,161 --> 00:02:01,955
Prawdziwa duma policji.
33
00:02:02,039 --> 00:02:05,667
Eileen czeka na ciebie w domu..
Pomyśl o niej.
34
00:02:08,545 --> 00:02:10,547
Racja, Bob...
35
00:02:13,008 --> 00:02:14,593
Może i masz rację.
36
00:02:14,676 --> 00:02:17,971
Cieszę się, że w końcu
poszedłeś po rozum do głowy.
37
00:02:19,056 --> 00:02:21,683
Niezły sposób
na zakończenie partnerstwa.
38
00:02:21,767 --> 00:02:24,436
Niezły sposób
na rozpoczęcie emerytury.
39
00:02:24,520 --> 00:02:27,314
Nancy Callahan. Lat 11.
40
00:02:27,397 --> 00:02:29,858
Z tego co wiem,
to już nie żyje.
41
00:02:32,277 --> 00:02:34,863
Byłaś grzeczną dziewczynką, Nancy.
42
00:02:34,905 --> 00:02:37,324
Byłaś bardzo cichutko.
43
00:02:37,407 --> 00:02:39,618
Nie bój się.
44
00:02:39,701 --> 00:02:41,870
Niedługo zabierzemy cię
do domu.
45
00:02:42,412 --> 00:02:46,959
Ale najpierw...
...przedstawimy cię komuś.
46
00:02:47,042 --> 00:02:50,295
To bardzo miły pan.
47
00:02:51,630 --> 00:02:55,509
Dopadło mnie w połowie drogi do magazynu,
gdzie ponoć ją przetrzymują.
48
00:02:55,592 --> 00:02:58,136
Niestrawność żołądkowa.
49
00:02:58,220 --> 00:03:00,597
Przynajmniej mam nadzieję,
że to to.
50
00:03:00,681 --> 00:03:03,016
Bawi mnie wyłącznie beztroska
i lekkość bytu.
51
00:03:03,100 --> 00:03:05,978
Drobny kaprys,
motoryzacyjna przyjemność.
52
00:03:06,061 --> 00:03:10,190
Tania rozrywka.
Dla tak krótkotrwałego doznania...
53
00:03:10,274 --> 00:03:14,653
...zaryzykowałby pan gniew
naszych pracodawców?
54
00:03:14,736 --> 00:03:16,905
Burt Shlubb and Douglas Klump -
55
00:03:16,947 --> 00:03:21,201
Dwa imające się każdej brudnej roboty
zbiry ze złudzeniem elokwencji.
56
00:03:21,618 --> 00:03:24,162
Ten będący obiektem pożądania Jaguar -
57
00:03:24,246 --> 00:03:26,915
tymczasowo wypożyczony naszemu klientowi...
58
00:03:26,957 --> 00:03:30,210
...pozostaje własnością
syna senatora Roarka.
59
00:03:30,294 --> 00:03:33,547
Muszę to zrobić po cichu.
Zdjąć ich szybko.
60
00:03:33,630 --> 00:03:35,632
Najdrobniejsza rysa
mogłaby stać się...
61
00:03:35,716 --> 00:03:38,719
...przyczyną wspomnianych już wcześniej
przykrych konsekwencji...
62
00:03:38,802 --> 00:03:41,346
...na które nas nie stać.
63
00:03:50,397 --> 00:03:54,902
Złap oddech.
Pozwól sercu zwolnić.
64
00:03:54,985 --> 00:03:56,945
Ale ono nie zwolni.
65
00:03:59,072 --> 00:04:01,074
Pogódź się z tym.
66
00:04:01,533 --> 00:04:03,327
Ona cię potrzebuje.
67
00:04:03,410 --> 00:04:05,120
Nic tu po nas, Benny.
68
00:04:05,204 --> 00:04:08,749
Dajmy im trochę czasu.
Dajmy im nieco prywatności.
69
00:04:08,832 --> 00:04:10,667
Za chwilę przyjdę, Lenny.
70
00:04:10,751 --> 00:04:13,086
Dopilnuję tylko,
żeby wszystko poszło dobrze.
71
00:04:13,170 --> 00:04:18,926
A co może pójść nie tak
z takim cudeńkiem?
72
00:04:19,009 --> 00:04:22,137
Musisz się potwornie bać?
73
00:04:22,221 --> 00:04:25,599
Ale nie masz się czego bać.
74
00:04:27,184 --> 00:04:29,478
Tylko sobie troszeczkę porozmawiamy.
75
00:04:31,063 --> 00:04:35,400
To wszystko... Miła rozmowa.
Ty i ja.
76
00:04:35,484 --> 00:04:38,946
- Nie płacz teraz.
77
00:04:39,029 --> 00:04:41,114
Lekarz mówił, że tak będzie.
78
00:04:41,198 --> 00:04:43,492
Weź tabletki, które ci przepisał.
79
00:04:52,417 --> 00:04:54,545
Już nie muszę być cicho.
80
00:04:54,628 --> 00:04:56,672
Już nie.
81
00:04:58,048 --> 00:05:01,718
Oddychaj, staruszku.
Udowodnij, że nie jesteś całkowicie bezużyteczny.
82
00:05:01,802 --> 00:05:04,513
A co tam.
Wejdź z hukiem.
83
00:05:05,013 --> 00:05:06,765
On lubi, jak krzyczą.
84
00:05:06,849 --> 00:05:09,434
Widziałem jego ofiary
i ich wykrzywione małe twarzyczki.
85
00:05:09,518 --> 00:05:14,356
Otwarte buzie i wytrzeszczone oczy.
Zastygnięte w ostatniej potwornej chwili życia.
86
00:05:14,439 --> 00:05:19,111
Żadnych krzyków...
Albo przyszedłem na czas, albo o wiele za późno.
87
00:05:23,615 --> 00:05:25,367
Ooo!
88
00:05:29,580 --> 00:05:33,792
To nic. Ledwie draśnięcie.
Na nogi, staruszku.
89
00:05:40,007 --> 00:05:42,676
Roark, poddaj się.
90
00:05:43,177 --> 00:05:45,053
Wypuść dziewczynkę.
91
00:05:45,095 --> 00:05:47,306
Gówno mi zrobisz, Hartigan.
92
00:05:47,389 --> 00:05:49,391
Wiesz kim jestem!
93
00:05:49,474 --> 00:05:51,727
Wiesz kim jest mój ojciec!
94
00:05:51,768 --> 00:05:54,313
Nie możesz mnie tknąć,
ty zasrany gliniarzu!
95
00:05:55,647 --> 00:05:59,234
Spójrz na siebie...
nie możesz nawet podnieść broni.
96
00:06:00,903 --> 00:06:02,362
Pewno, że mogę.
97
00:06:09,953 --> 00:06:12,956
Zasłoń oczy, Nancy.
Nie chcę, żebyś to widziała.
98
00:06:13,415 --> 00:06:16,001
No kochanie, zasłoń oczy.
99
00:06:18,587 --> 00:06:20,214
Pozbawiam go jego broni.
100
00:06:23,050 --> 00:06:24,635
Obydwóch.
101
00:06:35,187 --> 00:06:37,231
Niezły sposób
na zakończenie partnerstwa.
102
00:06:37,314 --> 00:06:40,234
Na miłość boską,
nie pogarszaj tego.
103
00:06:41,318 --> 00:06:44,905
- Nie zmuszaj mnie bym cię zabił.
- Świetnie sobie radzę, Bob.
104
00:06:45,280 --> 00:06:47,241
Jak nigdy.
105
00:06:49,034 --> 00:06:51,495
Jestem gotów skopać ci tyłek.
106
00:06:52,246 --> 00:06:54,414
Mów.
Kup sobie czas.
107
00:06:54,498 --> 00:06:57,125
Tylko kilka minut.
Aż do przyjazdu wsparcia.
108
00:06:57,209 --> 00:07:01,171
Usiądź i zostań tam.
Zabiję cię, jak będę musiał.
109
00:07:01,213 --> 00:07:05,133
Nie przypominaj mu o dziewczynce.
Chudziutka, mała Nancy.
110
00:07:05,175 --> 00:07:06,969
Nie zabije jej,
gdy przyjedzie wsparcie.
111
00:07:07,010 --> 00:07:09,596
Idź do domu, Nancy.
Ratuj życie.
112
00:07:09,680 --> 00:07:12,516
Nie słuchaj go, on jest szalony.
113
00:07:12,599 --> 00:07:15,894
- Taki z ciebie twardziel?
- Zostań tam, gdzie jesteś.
114
00:07:15,978 --> 00:07:18,897
Strzelasz partnerowi w plecy?
115
00:07:18,981 --> 00:07:21,149
A teraz chcesz nastraszyć
małą dziewczynkę.
116
00:07:21,191 --> 00:07:25,571
Wyciągnę zaraz zapasowego gnata
i pokażę ci, jak to się robi.
117
00:07:25,654 --> 00:07:27,823
Mogło nam się udać,
ale ty to schrzaniłeś.
118
00:07:27,865 --> 00:07:30,909
Siadaj, albo cię rozwalę na kawałki.
119
00:07:31,410 --> 00:07:34,413
- Za wolny na to jesteś, nie powstrzymasz mnie.
- Siadaj!
120
00:07:35,247 --> 00:07:37,249
Nigdy mnie nie powstrzymasz.
121
00:07:45,716 --> 00:07:49,261
W końcu usiadłem.
Tak, jak mi kazałeś.
122
00:07:51,096 --> 00:07:53,098
Syreny są już blisko.
123
00:07:54,183 --> 00:07:56,476
Będzie bezpieczna.
124
00:08:04,693 --> 00:08:09,031
Robi się ciemno...
Nic nie szkodzi...
125
00:08:09,823 --> 00:08:13,535
Robię się senny...
Będzie dobrze.
126
00:08:13,577 --> 00:08:15,871
Ona będzie bezpieczna..
127
00:08:15,954 --> 00:08:18,373
Staruszek umiera...
128
00:08:18,415 --> 00:08:21,043
Dziewczynka żyje...
129
00:08:21,084 --> 00:08:23,212
Sprawiedliwa wymiana.
130
00:08:43,815 --> 00:08:47,069
Powiedz tylko, że to nieprawda, John.
131
00:08:47,110 --> 00:08:51,198
To co mówią o tobie
i o tym dziecku.
132
00:08:51,281 --> 00:08:53,367
To nie może być prawda.
133
00:08:54,034 --> 00:08:57,538
Jeśli chcesz mnie jeszcze zobaczyć...
134
00:08:59,289 --> 00:09:02,417
...powiedz coś!
135
00:09:06,088 --> 00:09:08,590
Faktem jest ogromna ilość śladów twojego DNA,
136
00:09:08,674 --> 00:09:11,260
zeznania twojego partnera,
137
00:09:11,343 --> 00:09:14,555
potwierdzone przez 6 naocznych świadków,
jak dotąd,
138
00:09:14,638 --> 00:09:17,099
i twoje milczenie.
139
00:09:17,140 --> 00:09:21,186
Zrobię co w mojej mocy, ale...
...masz przerąbane.
140
00:09:21,270 --> 00:09:24,606
Dalej, Hartigan.
Co cię powstrzymuje?
141
00:09:24,690 --> 00:09:28,777
Co zamknęło ci usta?
Ta cała sprawa paskudnie śmierdzi.
142
00:09:28,819 --> 00:09:31,196
I nie tylko ja, w policji,
to wyczuwam.
143
00:09:31,280 --> 00:09:35,742
Jasne, że wymienię ci basen
i wyczyszczę dupsko. To moja praca.
144
00:09:35,826 --> 00:09:39,204
Ale nie licz na żadne przyjacielskie
pogaduszki, panie.
145
00:09:39,288 --> 00:09:44,710
Słyszałam co złobiłeś tej dziewczynce.
Mam nadzieję, że odrzucą apelację.
146
00:09:54,678 --> 00:09:56,847
Dobry wieczór, panie władzo.
147
00:09:57,848 --> 00:10:02,895
Chyba nie muszę się przedstawiać?
Czytasz gazety.
148
00:10:02,978 --> 00:10:06,440
To rok wyborczy.
Naoglądałeś się moich zdjęć.
149
00:10:06,523 --> 00:10:10,110
Wiesz kim jestem
i na co mnie stać.
150
00:10:10,194 --> 00:10:12,905
Załatwię cię, Hartigan.
151
00:10:12,988 --> 00:10:15,657
Załatwię cię na amen.
152
00:10:15,741 --> 00:10:18,035
Odstrzeliłeś mojemu synowi ucho.
153
00:10:19,661 --> 00:10:24,750
Odstrzeliłeś mu rękę.
Nawet odstrzeliłeś mu klejnoty.
154
00:10:26,877 --> 00:10:30,672
Jest w śpiączce i mówią,
że może z tego nie wyjść.
155
00:10:30,756 --> 00:10:32,633
Mój chłopak...
156
00:10:32,716 --> 00:10:35,427
Mógł być pierwszym Roarkiem,
który został prezydentem Stanów Zjednoczonych...
157
00:10:35,511 --> 00:10:39,723
...ale ty zamieniłeś go
w upośledzonego dziwaka bez fiuta.
158
00:10:40,307 --> 00:10:43,685
Pociągnięcie za spust
dało ci poczucie władzy.
159
00:10:44,478 --> 00:10:48,649
Władza nie bierze się z odznaki,
czy z broni.
160
00:10:49,483 --> 00:10:52,194
Władza bierze się z kłamstwa.
161
00:10:52,277 --> 00:10:57,074
Udanego kłamstwa, które potrafi
postawić cały świat u twego boku.
162
00:10:57,157 --> 00:11:00,202
Jeśli wszyscy się zgodzą na to,
co w głębi serca wiedzą, że jest nieprawdą...
163
00:11:00,244 --> 00:11:02,871
...to już wygrałeś.
164
00:11:02,913 --> 00:11:08,418
W tym szpitalu jest z 500 ludzi.
165
00:11:10,587 --> 00:11:14,591
Mógłbym ci teraz wpakować kulkę
i nawet by mnie nie aresztowano.
166
00:11:14,675 --> 00:11:18,053
Każdy by dla mnie kłamał.
Każdy, kto się liczy.
167
00:11:18,095 --> 00:11:20,931
Bo inaczej ich własne kłamstwa,
wszystko to, co tworzy Miasto Grzechu...
168
00:11:21,014 --> 00:11:25,018
...zawaliłoby się
jak domek z kart.
169
00:11:28,522 --> 00:11:31,942
Ale ja chcę byś był zdrowy
i w dobrej formie.
170
00:11:32,025 --> 00:11:35,070
Nawet wyłożyłem swoją kasę,
by ci podczas operacji...
171
00:11:35,153 --> 00:11:38,407
...naprawili to twoje słabe serce.
172
00:11:40,284 --> 00:11:43,912
Dopilnuję, byś żył jeszcze długo, długo...
173
00:11:45,455 --> 00:11:50,544
Zostaniesz skazany za gwałt na tej małej
i za postrzelenie mojego chłopaka.
174
00:11:50,627 --> 00:11:53,005
I spędzisz resztę życia
w więzieniu.
175
00:11:53,088 --> 00:11:56,884
Poniżony, zniszczony.
176
00:11:56,967 --> 00:11:58,969
Samotny.
177
00:11:59,887 --> 00:12:01,847
Twoja żona...
178
00:12:01,930 --> 00:12:04,183
Jeśli powiesz jej prawdę, zginie.
179
00:12:04,266 --> 00:12:07,352
Jeśli komukolwiek powiesz prawdę,
też zginie.
180
00:12:09,188 --> 00:12:11,023
Nie pozwalają mi zeznawać.
181
00:12:11,106 --> 00:12:15,444
Mówiłam policji, że uratowałeś mi życie,
ale oni myślą, że zwariowałam.
182
00:12:15,485 --> 00:12:18,322
Kazali moim rodzicom trzymać mnie
z daleka od tego.
183
00:12:18,405 --> 00:12:20,949
Mówili, że zrobiłeś rzeczy,
których nie zrobiłeś.
184
00:12:21,033 --> 00:12:23,577
Mówiłam im, że mnie uratowałeś
przed tym Roarkiem.
185
00:12:23,660 --> 00:12:27,789
Ale oni nawet nie zbadali mnie,
czy jeszcze jestem dziewicą.
186
00:12:27,873 --> 00:12:32,461
Jeszcze jestem dziewicą
i nadal żyję... Dzięki tobie.
187
00:12:33,003 --> 00:12:34,838
Oni to wszystko przekręcili.
188
00:12:34,922 --> 00:12:38,592
Czasami prawda nie ma znaczenia.
189
00:12:38,675 --> 00:12:42,262
Ale ty będziesz pamiętała
jak było, prawda?
190
00:12:42,346 --> 00:12:44,473
To wiele dla mnie znaczy.
191
00:12:46,099 --> 00:12:51,104
Ale trzymaj się z daleka, Nancy.
Zabiją cię, jeśli nie będziesz.
192
00:12:51,188 --> 00:12:53,148
Nie odwiedzaj mnie.
193
00:12:53,232 --> 00:12:55,025
Nie pisz do mnie.
194
00:12:55,108 --> 00:12:57,319
Nie wypowiadaj nawet
mojego imienia.
195
00:12:57,736 --> 00:13:01,823
Pewnie nie pozwolą mi cię odwiedzać.
Ale będę pisała, Hartigan.
196
00:13:01,907 --> 00:13:03,909
Będę się podpisywała
jako "Cordelia".
197
00:13:04,493 --> 00:13:08,497
Tak się nazywa jeden fajny detektyw
w książce, którą czytam.
198
00:13:08,580 --> 00:13:13,001
Będę pisała co tydzień... Na zawsze...
199
00:13:13,043 --> 00:13:15,838
Jasne, mała.
200
00:13:15,921 --> 00:13:18,048
A teraz zmykaj do domu.
201
00:13:18,131 --> 00:13:20,467
Tutaj nie jest
dla ciebie bezpiecznie.
202
00:13:24,429 --> 00:13:27,224
Żegnaj, Nancy.
203
00:13:29,560 --> 00:13:31,895
Kocham cię.
204
00:13:40,153 --> 00:13:42,281
John Hartigan.
205
00:13:43,115 --> 00:13:45,158
Pan "Prawo i Porządek".
206
00:13:46,743 --> 00:13:49,663
Pan "Według Zasad".
207
00:13:49,746 --> 00:13:51,915
Pan "Wszechmogący".
208
00:13:54,334 --> 00:13:57,671
Muszę przyznać,
że byłeś taki porządnicki przez te wszystkie lata...
209
00:13:57,754 --> 00:13:59,882
...że teraz trzeba będzie to nadrobić.
210
00:13:59,965 --> 00:14:03,218
Teraz to nadrobimy, przyjacielu.
211
00:14:03,302 --> 00:14:05,554
Nadrobimy to dobrze.
212
00:14:10,100 --> 00:14:12,436
Może go obejrzę?
Nie wygląda za dobrze.
213
00:14:12,519 --> 00:14:18,901
On jest twardy, Tammy.
Widzisz?
214
00:14:18,984 --> 00:14:22,362
Książkowy okaz zdrowia.
215
00:14:22,446 --> 00:14:25,866
To jest Tammy.
Niezła jest, nie?
216
00:14:25,949 --> 00:14:28,243
Wynająłem ją ze Starego Miasta.
217
00:14:28,285 --> 00:14:32,956
Chcę ci pokazać, czego
nie będziesz już miał. Nie w kiciu.
218
00:14:33,040 --> 00:14:34,416
Słyszysz mnie, Hartigan?
219
00:14:34,458 --> 00:14:38,170
Nie bądź głupi.
Nie pogrywaj sobie z nami.
220
00:14:38,253 --> 00:14:41,089
A może dostaniesz
troszkę Tammy.
221
00:14:41,173 --> 00:14:44,885
Słyszysz?
Westchnęła.
222
00:14:44,968 --> 00:14:47,262
Rozchoruje się przez ciebie.
223
00:14:47,346 --> 00:14:50,140
Słyszała o tobie
i tej małej dziewczynce.
224
00:14:50,224 --> 00:14:54,603
To cena, którą obiecałem sobie,
że zapłacę. I płacę ją.
225
00:14:54,645 --> 00:14:59,024
Nie ratuje się życia małych dziewczynek,
po to, żeby to teraz poszło na marne.
226
00:14:59,107 --> 00:15:01,109
Nie pozwolę na to.
227
00:15:01,193 --> 00:15:04,655
Chcą przyznania?
Nie dostaną go.
228
00:15:07,658 --> 00:15:11,620
List od Nancy czekał na mnie,
gdy mnie umieścili w izolatce.
229
00:15:11,703 --> 00:15:14,790
Podpisuje się "Cordelia",
tak jak obiecała.
230
00:15:14,873 --> 00:15:18,627
Nie wspomina o niczym,
co by mogło ją zdradzić.
231
00:15:19,586 --> 00:15:21,713
Na początku myślałem, że napisze jeszcze ze dwa listy,
232
00:15:21,797 --> 00:15:25,092
a potem znajdzie ciekawsze rzeczy.
233
00:15:25,175 --> 00:15:28,428
Ale co czwartek
przychodził następny.
234
00:15:28,512 --> 00:15:30,305
Co za kochane dziecko.
235
00:15:30,889 --> 00:15:34,768
Starałem się opanować drżenie rąk,
gdy je czytałem.
236
00:15:34,852 --> 00:15:39,273
Jest jedynym przyjacielem, jakiego mam.
Córką, której nigdy nie miałem.
237
00:15:39,356 --> 00:15:41,358
Moja słodka Cordelia...
238
00:15:41,441 --> 00:15:44,027
Chudziutka,
mała Nancy Callahan.
239
00:15:45,863 --> 00:15:48,323
Minęło 8 lat.
240
00:15:52,703 --> 00:15:55,706
Nadszedł czwartek,
kiedy wychodzę z siebie,
241
00:15:55,789 --> 00:15:57,791
podekscytowany jak dziecko Gwiazdką.
242
00:15:57,875 --> 00:16:01,503
Gapię się na podłogę
swojej pieprzonej celi.
243
00:16:01,545 --> 00:16:04,756
Szukam listu od Nancy,
którego tam nie ma.
244
00:16:05,340 --> 00:16:07,759
Kolejny czwartek
bez listu od niej.
245
00:16:07,843 --> 00:16:09,678
Czy nic jej nie jest?
246
00:16:09,761 --> 00:16:12,181
Czy coś jej się stało?
247
00:16:12,222 --> 00:16:14,766
Nic.
248
00:16:14,850 --> 00:16:18,520
Minęły dwa miesiące.
Ani słowa od Nancy.
249
00:16:18,604 --> 00:16:22,065
Znaleźli ją?
Dotarli do niej?
250
00:16:22,107 --> 00:16:25,652
Oczywiście...
Głupi staruch!
251
00:16:25,736 --> 00:16:29,364
Policz sobie.
Nancy ma 19 lat.
252
00:16:29,406 --> 00:16:31,909
Jak długo się spodziewałeś,
że będzie pisać?
253
00:16:31,992 --> 00:16:35,704
I tak długo to ciągnęła.
254
00:16:35,746 --> 00:16:38,874
Zapomniała o tobie, staruszku.
255
00:16:38,916 --> 00:16:40,918
Zostałeś sam.
256
00:16:40,959 --> 00:16:43,378
Całkiem sam.
257
00:16:50,844 --> 00:16:54,723
Koleś paskudnie śmierdzi.
Jak zepsute jedzenie.
258
00:16:54,806 --> 00:16:58,227
Jak zwłoki zostawione na śmietniku
w środku lata.
259
00:16:58,268 --> 00:17:00,479
Śmierdzi tak,
że chce się wymiotować.
260
00:17:11,365 --> 00:17:14,451
Prawie mi kark skręcił,
bydlak.
261
00:17:14,993 --> 00:17:17,329
Jak doszedłem do siebie,
zobaczyłem to.
262
00:17:17,412 --> 00:17:20,666
Taki sam rodzaj kopert,
jakich używała Nancy.
263
00:17:20,749 --> 00:17:23,252
Ale w środku nie ma listu.
264
00:17:23,335 --> 00:17:25,379
Coś delikatnego...
265
00:17:25,462 --> 00:17:29,383
Coś, co powinno być żywe.
Kawałek mięsa i kości,
266
00:17:29,466 --> 00:17:33,554
który był kiedyś palcem serdecznym prawej ręki...
dziewiętnastoletniej dziewczyny.
267
00:17:33,637 --> 00:17:35,764
Jak oni ją znaleźli?
268
00:17:35,806 --> 00:17:37,599
Była taka ostrożna.
269
00:17:37,683 --> 00:17:40,561
Nigdy nie zdradziła gdzie mieszka,
gdzie pracuje..
270
00:17:45,649 --> 00:17:49,069
Muszę się wydostać.
Muszę jej pomóc.
271
00:17:49,152 --> 00:17:54,283
Nic więcej się nie liczy.
Ani moje życie, ani moja duma.
272
00:17:54,324 --> 00:17:56,952
Chcą ostatniego poddania się.
273
00:17:56,994 --> 00:18:00,706
Dopadłeś mnie, Roark.
Pokonałeś mnie.
274
00:18:08,088 --> 00:18:11,717
Odbiorę, Claire.
To pewnie Marv.
275
00:18:11,800 --> 00:18:14,970
On nigdy nie śpi.
Zawsze wpada w kłopty.
276
00:18:15,012 --> 00:18:17,806
Tak?
277
00:18:17,890 --> 00:18:19,725
Co?
278
00:18:19,808 --> 00:18:22,603
Hartigan.
Mój Boże, to ty.
279
00:18:22,686 --> 00:18:24,313
Tak, tak...
280
00:18:24,354 --> 00:18:26,857
Zaraz się tym zajmę.
W tej chwili.
281
00:18:27,441 --> 00:18:30,444
Będę tak przed 10, obiecuję.
282
00:18:32,654 --> 00:18:36,992
Lucille. To ona nie chciała dać za wygraną
wtedy przed procesem.
283
00:18:37,034 --> 00:18:40,329
Prawie oberwałem, kiedy powstrzymałem ją
przed wynajęciem nowego adwokata.
284
00:18:40,412 --> 00:18:43,790
Kiedy odmówiłem walki o niewinność,
oberwałem od niej.
285
00:18:43,874 --> 00:18:46,543
Kiedy usłyszy co zamierzam zrobić,
pewnie znowu oberwę.
286
00:18:46,627 --> 00:18:50,631
Hartigan...
Do diabła.
287
00:18:56,261 --> 00:18:58,597
Tak jakby czekali na mój telefon.
288
00:18:58,680 --> 00:19:01,517
Są gotowi do umowy.
W praktyce błagali o nią.
289
00:19:01,600 --> 00:19:03,018
Boją się czegoś.
290
00:19:03,060 --> 00:19:06,480
Jeden z nich obiecał mi że będziesz
wolny jeśli przyznasz się, wyrazisz żal,
291
00:19:06,563 --> 00:19:09,525
i inne gówniane rzeczy,
na które oczywiście nie pójdziemy.
292
00:19:09,608 --> 00:19:12,653
Wyciągniemy cię stąd,
tak byś nie miał związanych rąk.
293
00:19:12,736 --> 00:19:17,199
Potem oskarżymy tych sukinsynów
za spreparowanie dowodów.
294
00:19:17,282 --> 00:19:20,911
Zostaniesz czystym
i bardzo bogatym człowiekiem.
295
00:19:20,994 --> 00:19:23,539
- To nie jest tak jak myślisz.
- Do diabła! Jest.
296
00:19:23,622 --> 00:19:26,875
Każdy domyśli się kto cię wrobił,
nawet senator Roark nie jest Bogiem.
297
00:19:26,959 --> 00:19:30,170
- Odłożyłaś słuchawkę zbyt szybko.
- Wykorzystamy prawo, prasę...
298
00:19:30,254 --> 00:19:34,007
- Nigdy się nie pozbiera.
- Przyznam się.
299
00:19:34,883 --> 00:19:37,177
Co proszę?
300
00:19:37,261 --> 00:19:40,764
John Hartigan, płaszczący się na brzuchu
przed komisją do zwolnień warunkowych?
301
00:19:40,848 --> 00:19:44,101
Przyznający się do zgwałcenia dziewczynki
i proszący o łaskę?
302
00:19:44,184 --> 00:19:46,353
Nie, nie wchodzi w grę.
303
00:19:46,436 --> 00:19:51,608
Wejdę tam przyznając, że
jestem pokręconym, zboczonym pedofilem,
304
00:19:51,692 --> 00:19:55,237
potwierdzając to czego będą chcieli.
305
00:20:00,450 --> 00:20:02,911
Dobra sukinsynu.
306
00:20:04,788 --> 00:20:07,374
Miejmy to już za sobą.
307
00:20:10,961 --> 00:20:16,967
Mówię wszystko, co chcą usłyszeć.
Tak, jak chcą to usłyszeć.
308
00:20:17,050 --> 00:20:21,471
Mówię im, że jestem
pokręconym gwałcicielem dzieci.
309
00:20:21,555 --> 00:20:25,017
Godzę się na wszystko,
czego ode mnie chcą.
310
00:20:26,101 --> 00:20:28,228
Kocham cię, Nancy.
311
00:20:39,990 --> 00:20:42,743
Do miasta daleko, Hartigan.
312
00:20:45,329 --> 00:20:49,958
- Podwieźć cię?
- Jak będziesz się trzymał przede mną.
313
00:20:50,000 --> 00:20:53,921
- Więzienie uczyniło cię paranoikiem.
Pomówmy o upływającej wodzie.
314
00:20:54,004 --> 00:20:56,507
Chryste...
315
00:20:56,590 --> 00:20:59,426
Osiem lat...
316
00:20:59,510 --> 00:21:02,804
Tak...
Osiem lat...
317
00:21:04,139 --> 00:21:07,100
Jeśli to cię pocieszy...
318
00:21:08,936 --> 00:21:11,146
...przez ciebie znienawidziłem
siebie samego.
319
00:21:13,649 --> 00:21:16,860
Jakieś wieści od Eileen?
Tak.
320
00:21:17,236 --> 00:21:21,114
Wyszła ponownie za mąż 4 lata temu.
321
00:21:23,450 --> 00:21:27,621
Ma dwoje dzieci.
Przykro mi, John.
322
00:21:27,704 --> 00:21:29,706
Niepotrzebnie.
323
00:21:29,790 --> 00:21:32,292
Cieszę się.
324
00:21:32,376 --> 00:21:35,546
Eileen zawsze chciała
mieć dzieci.
325
00:21:35,629 --> 00:21:37,631
Będzie dobrą matką.
326
00:21:39,550 --> 00:21:43,887
Tak jak mówiłeś, Bob...
...woda płynie.
327
00:21:54,731 --> 00:21:58,110
Pożegnałem się z Bobem.
328
00:21:58,193 --> 00:22:02,364
I zacząłem szukać jedynej osoby na tej planecie,
która coś dla mnie znaczy.
329
00:22:02,447 --> 00:22:03,866
Nancy.
330
00:22:03,907 --> 00:22:07,369
Skąd się dowiedzieli,
że to ty do mnie pisałaś?
331
00:22:07,786 --> 00:22:10,205
Jak się dowiedzieli kim jesteś?
332
00:22:10,289 --> 00:22:13,458
I co oni ci zrobili, kochanie?
333
00:22:17,129 --> 00:22:19,298
Żadnego dźwięku.
334
00:22:19,381 --> 00:22:22,092
Żadnego znaku życia.
335
00:22:22,176 --> 00:22:25,888
Roark zadał sobie tyle trudu,
żeby torturować staruszka?
336
00:22:25,971 --> 00:22:29,725
Tak jak dzieciak męczący muchę,
gdy oderwał jej już skrzydła?
337
00:22:29,808 --> 00:22:32,603
Co on zrobił Nancy?
338
00:22:32,686 --> 00:22:35,397
PRAWO KARNE
/Ona tylko czytała i się uczyła.
339
00:22:35,814 --> 00:22:40,903
Żadnego pamiętnika.
Żadnych zapisanych numerów telefonów, czy adresów.
340
00:22:41,945 --> 00:22:45,908
Jedynym śladem jest paczka zapałek
z obskurnego baru.
341
00:22:46,617 --> 00:22:51,246
To niepewny strzał.
Ale może ma tam jakichś znajomych?
342
00:22:57,836 --> 00:23:00,047
Ślepy zaułek.
343
00:23:00,130 --> 00:23:03,800
Nancy nie mogłaby mieć nic wspólnego
z tymi szumowinami i pijakami.
344
00:23:03,884 --> 00:23:07,804
Ale jeśli mam gdzieś znaleźć,
choćby najmniejszy ślad prowadzący do Nancy,
345
00:23:07,888 --> 00:23:10,933
lub do tego, kto ją porwał...
...to właśnie tutaj.
346
00:23:11,350 --> 00:23:16,063
Przepraszam panią.
Może mi pani pomóc? Szukam kogoś.
347
00:23:16,146 --> 00:23:19,441
W taką noc
każdy kogoś szuka, przybyszu.
348
00:23:19,525 --> 00:23:22,402
Nie o to mi chodzi.
Nazywa się Nancy.
349
00:23:22,486 --> 00:23:24,947
Patrz na scenę, pielgrzymie.
350
00:23:25,030 --> 00:23:28,283
Właśnie się rozgrzewa.
351
00:23:36,333 --> 00:23:39,336
Chudziutka,
mała Nancy Callahan.
352
00:23:39,419 --> 00:23:41,296
Wyrosła.
353
00:23:41,380 --> 00:23:44,299
Zaokrągliła się.
354
00:23:44,383 --> 00:23:48,011
Nancy Callahan, lat 19.
355
00:23:49,930 --> 00:23:53,016
A spodziewałem się
wychudzonej brzyduli.
356
00:23:53,100 --> 00:23:56,854
Może nawet
za bardzo nieśmiałej.
357
00:23:56,937 --> 00:24:02,860
Tak mało mi o sobie mówiła
w tych listach przez te lata.
358
00:24:07,030 --> 00:24:09,366
Jak ją znaleźli?
359
00:24:09,449 --> 00:24:11,952
I wtedy do mnie dotarło.
360
00:24:12,035 --> 00:24:14,329
Blefowali.
361
00:24:15,164 --> 00:24:18,041
Zaprowadziłem ich wprost do niej.
362
00:24:26,341 --> 00:24:29,344
Jeszcze cię nie zauważyła.
363
00:24:29,428 --> 00:24:32,014
Odwróć się i wyjdź.
364
00:24:33,098 --> 00:24:34,808
Wyprowadź to dziwadło
na zewnątrz.
365
00:24:34,892 --> 00:24:40,147
Zabierz mu jakoś tę berettę.
I zabij go.
366
00:24:40,230 --> 00:24:44,151
Jesteś tylko napalonym skazańcem,
oglądającym egzotyczną tancerkę.
367
00:24:44,234 --> 00:24:47,237
Jeszcze parę sekund
i będzie bezpieczna.
368
00:24:47,946 --> 00:24:50,741
Nie, Nancy...
Nie zauważaj mnie.
369
00:24:50,824 --> 00:24:54,203
Nie rozpoznawaj mnie.
370
00:25:03,921 --> 00:25:05,923
Nie ma czasu na wyjaśnienia.
371
00:25:06,006 --> 00:25:09,009
Popełniłem straszny błąd.
Jesteś w niebezpieczeństwie.
372
00:25:09,092 --> 00:25:11,428
Musimy się stąd wydostać, i to już.
373
00:25:11,512 --> 00:25:15,390
Co tylko każesz, Hartigan.
Tylko coś na siebie włożę.
374
00:25:17,476 --> 00:25:22,314
A już myślałam, że o mnie zapomniałeś.
O mnie i o moich głupich listach.
375
00:25:22,397 --> 00:25:24,775
Dzięki nim przeżyłem.
376
00:25:26,026 --> 00:25:28,362
Powstrzymywały przez zabiciem się.
377
00:25:29,988 --> 00:25:32,074
Pospiesz się.
378
00:25:37,746 --> 00:25:40,582
- Może ja poprowadzę?
- Nie ma mowy.
379
00:25:41,375 --> 00:25:44,127
Tylko ja potrafię prowadzić
tę brykę.
380
00:25:49,967 --> 00:25:53,595
Poza tym z tego co mówisz,
może będziesz musiał kogoś zastrzelić.
381
00:25:53,679 --> 00:25:56,682
- Nie mam broni.
- Pod siedzeniem.
382
00:25:58,308 --> 00:26:00,143
Jest naładowany i działa.
383
00:26:02,145 --> 00:26:04,773
Nada się.
384
00:26:04,857 --> 00:26:08,360
Parę razy byłam na strzelnicy.
Kopie jak rasowy ogier.
385
00:26:12,489 --> 00:26:17,744
Hartigan o tylu rzeczach
chciałabym ci powiedzieć.
386
00:26:17,828 --> 00:26:20,372
Zawsze byłeś w moich myślach.
387
00:26:20,455 --> 00:26:24,084
Myślałam o tobie
podczas bezsennych nocy.
388
00:26:24,168 --> 00:26:26,962
- O czym ty mówisz?
389
00:26:27,004 --> 00:26:31,800
Jedź dalej, Nancy.
Jedź i trzymaj się drogi!
390
00:26:34,595 --> 00:26:36,513
Ona na ciebie liczy, staruszku.
391
00:26:36,597 --> 00:26:38,432
- Co ty wyprawiasz?
392
00:26:38,515 --> 00:26:40,893
Udowodnij, że jeszcze jesteś
coś wart.
393
00:26:46,857 --> 00:26:49,568
Trzymaj się drogi, Nancy!
394
00:26:52,362 --> 00:26:53,989
To porządny strzelec.
395
00:26:54,072 --> 00:26:56,992
Ma umiejętności.
Ale zbyt mu się spieszy.
396
00:26:57,034 --> 00:27:00,037
Pluje kulami,
jakby to były cukierki.
397
00:27:04,082 --> 00:27:06,126
Nie potrafi poczekać.
398
00:27:06,210 --> 00:27:09,505
Celuj ostrożnie.
Spójrz diabłu w oczy.
399
00:27:18,055 --> 00:27:20,390
Zatrzymaj się, Nancy.
Muszę potwierdzić śmierć.
400
00:27:20,474 --> 00:27:22,559
- Co?
- Zatrzymaj się!
401
00:27:22,643 --> 00:27:25,729
Dobra.
Zatrzymać się, potwierdzić śmierć.
402
00:27:32,402 --> 00:27:35,239
Przepraszam.
Jestem trochę roztrzęsiona.
403
00:27:35,322 --> 00:27:39,660
Świetnie się spisałaś.
- Zostań, zaraz wracam.
404
00:27:39,743 --> 00:27:41,912
- Nie!
Pozwól mi być z tobą.
405
00:27:41,995 --> 00:27:44,498
Nic mi się nie stanie przy tobie.
406
00:27:44,581 --> 00:27:47,793
Proszę.
Pozwól mi być z tobą.
407
00:27:57,427 --> 00:28:01,181
Smród.
Prawie puściłem pawia.
408
00:28:01,265 --> 00:28:03,183
Krew cuchnie gorzej niż on.
409
00:28:03,267 --> 00:28:06,228
- Jesus.
- Jest wszędzie.
410
00:28:06,311 --> 00:28:10,816
Ale popapraniec zniknął.
411
00:28:10,899 --> 00:28:12,943
Kończy nam się czas.
412
00:28:13,026 --> 00:28:17,489
Syreny.
Kiedyś czekałem na ten dźwięk.
413
00:28:17,990 --> 00:28:20,868
Nie ma co, trzeba znaleźć
jakieś miejsce na noc.
414
00:28:20,951 --> 00:28:24,705
Uspokoić Nancy,
i pomyśleć co teraz zrobić.
415
00:28:24,788 --> 00:28:28,333
Smród....
Towarzyszy nam w drodze do motelu.
416
00:28:29,126 --> 00:28:31,128
Nancy, byłem w twoim mieszkaniu.
417
00:28:31,211 --> 00:28:35,132
Okna były pootwierane.
Pokój wydawał się pusty.
418
00:28:35,215 --> 00:28:37,551
Byłem pewien, że cię porwano.
419
00:28:37,634 --> 00:28:41,388
Moje okno? Znów włamanie?
To już trzeci raz w tym roku.
420
00:28:41,471 --> 00:28:45,100
Obiecałam sobie, że jak cię spotkam,
to pokażę ci jaka jestem silna.
421
00:28:45,142 --> 00:28:48,770
A byłam taka, jak poprzednio,
wystraszona i bezradna.
422
00:28:48,854 --> 00:28:51,440
- Ale idiotka ze mnie.
- Usiądź.
423
00:28:52,649 --> 00:28:55,611
Lepiej się poczujesz,
jak usiądziesz.
424
00:28:56,278 --> 00:28:58,572
Nigdy nie radziłem sobie
z ludźmi.
425
00:28:58,655 --> 00:29:01,992
A jeśli chodzi o pocieszanie
wystraszonej dziewiętnastolatki...
426
00:29:02,075 --> 00:29:05,954
...to znam się na tym,
jak osoby z porażeniem mózgowym, na operacji mózgu.
427
00:29:06,038 --> 00:29:08,957
Zawsze chodziło o ciebie,
Hartigan.
428
00:29:08,999 --> 00:29:10,959
Przez te wszystkie lata...
429
00:29:12,085 --> 00:29:14,755
Mówisz tak, przez te nerwy.
430
00:29:14,838 --> 00:29:18,050
Jesteś zmęczona. Musisz się wyspać.
431
00:29:18,133 --> 00:29:21,303
- Śpij ze mną.
- Przestań, Nancy.
432
00:29:21,762 --> 00:29:23,847
Osiem lat.
433
00:29:23,931 --> 00:29:27,559
Jak myślisz, dlaczego pisałam do ciebie
te wszystkie listy?
434
00:29:27,643 --> 00:29:29,811
To nie była zwykła wdzięczność.
435
00:29:29,895 --> 00:29:32,981
Próbowałam się zakochać
w kimś innym...
436
00:29:33,065 --> 00:29:35,442
Raz czy dwa myślałam,
że mi się udało.
437
00:29:35,526 --> 00:29:39,613
Ale ja już byłam zakochana...
...w tobie.
438
00:29:41,031 --> 00:29:42,866
Nie.
439
00:30:18,026 --> 00:30:21,113
To jest złe, to jest złe,
a teraz coś takiego.
440
00:30:21,196 --> 00:30:23,699
Na miłość boską,
ty jesteś dzieckiem.
441
00:30:24,616 --> 00:30:26,702
Kocham cię.
442
00:30:31,415 --> 00:30:33,876
Ja też cię kocham.
443
00:30:33,917 --> 00:30:35,836
Z całego serca...
444
00:30:37,087 --> 00:30:40,299
Zimny prysznic - pomoże.
445
00:30:40,382 --> 00:30:41,675
Nie, Nancy.
446
00:30:45,220 --> 00:30:47,472
Poznajesz mój głos, Hartigan?
447
00:30:47,556 --> 00:30:51,393
Poznajesz mój głos,
ty zasrany glino?
448
00:30:51,435 --> 00:30:55,272
Wyglądam inaczej, ale jestem pewien,
że poznajesz mój głos.
449
00:30:55,355 --> 00:30:59,359
Pewno.
Poznaję twój głos, Junior.
450
00:31:02,404 --> 00:31:04,865
Wszystko się popieprzyło.
451
00:31:04,948 --> 00:31:07,409
Wrobiono mnie w zdradę
jedynego przyjaciela, jakiego mam.
452
00:31:07,451 --> 00:31:11,163
Oddałem ją w ręce mordercy i gwałciciela,
którego myślałem, że załatwiłem.
453
00:31:11,788 --> 00:31:15,417
Wrobiony przez zepsutego
syna senatora.
454
00:31:15,501 --> 00:31:17,503
Wszystko się spieprzyło.
455
00:31:17,586 --> 00:31:19,546
Klump, to ja.
456
00:31:19,630 --> 00:31:22,466
Mam trupa,
którego trzeba posprzątać.
457
00:31:22,549 --> 00:31:24,551
I ustaw mnie na imprezę.
458
00:31:24,635 --> 00:31:27,095
Już mam dziewczynę,
do cholery!
459
00:31:27,137 --> 00:31:30,098
I żeby było świetnie,
bo zadzwonię do ojca.
460
00:31:30,140 --> 00:31:32,684
Narzędzia mają być czyste
i naostrzone.
461
00:31:32,768 --> 00:31:35,479
I żeby były gotowe!
Ma być idealnie!
462
00:31:37,397 --> 00:31:42,903
Mogę robić, co tylko mi się podoba.
I jak mi się podoba, i kiedy mi się podoba.
463
00:31:43,487 --> 00:31:46,740
Mój ojciec... Kochałbym go,
gdybym go nie nienawidził.
464
00:31:46,824 --> 00:31:49,576
Wynajął wszystkich ekspertów na Ziemi,
465
00:31:49,660 --> 00:31:52,830
żeby naprawili mój sprzęt między nogami,
który odstrzeliłeś.
466
00:31:52,913 --> 00:31:57,292
Żeby staruszek miał choć nadzieję,
na zostanie dziadkiem.
467
00:31:57,334 --> 00:32:01,338
Chociaż jak widzisz,
były skutki uboczne.
468
00:32:01,421 --> 00:32:03,632
Chociaż nie narzekam.
Pod twoją nieobecność...
469
00:32:03,674 --> 00:32:05,467
...przeżywałem najlepsze dni życia.
470
00:32:05,509 --> 00:32:09,054
A teraz doprowadziłeś mnie
do swojej ukochanej Cordelii.
471
00:32:09,137 --> 00:32:11,265
Wszyscy zastanawialiśmy się,
kto pisze te listy.
472
00:32:11,348 --> 00:32:13,308
Nie zostawiała żadnych wskazówek.
473
00:32:14,685 --> 00:32:17,938
Sprytna dziewczyna.
I taka ładna. Taka ładna...
474
00:32:20,607 --> 00:32:24,611
Trochę za stara jak na mój gust,
ale tym razem mogę o tym zapomnieć.
475
00:32:24,695 --> 00:32:27,865
Nancy... nie krzycz.
476
00:32:27,948 --> 00:32:30,409
Cokolwiek będzie ci robił,
nie krzycz.
477
00:32:30,492 --> 00:32:34,830
Będzie krzyczała.
Całą noc będę się zajmował kochaną Nancy.
478
00:32:34,872 --> 00:32:38,208
A ty umrzesz ze świadomością,
że to wszystko twoja wina.
479
00:32:38,292 --> 00:32:41,003
One wszystkie krzyczą, Hartigan.
480
00:32:41,044 --> 00:32:43,839
Tuziny, może i setka.
481
00:32:43,922 --> 00:32:47,092
Osiem lat pracy.
Każda z nich krzyczała.
482
00:32:47,176 --> 00:32:49,428
Gdyby nie to,
że zbyt wielu ludzi może tu usłyszeć,
483
00:32:49,511 --> 00:32:53,473
pokazałbym ci jak zmusić ją do krzyczenia.
484
00:32:53,557 --> 00:32:56,268
To będzie niezły show.
485
00:33:05,319 --> 00:33:08,947
To już koniec.
Nie ma co walczyć.
486
00:33:09,031 --> 00:33:11,074
Żadnej nadziei.
487
00:33:11,158 --> 00:33:12,910
Żadnej szansy.
488
00:33:12,993 --> 00:33:16,788
To już koniec.
Koniec.
489
00:33:19,541 --> 00:33:20,626
Nie.
490
00:33:21,251 --> 00:33:25,547
Postaraj się, staruszku.
Usztywnij szyję. Ruszaj się.
491
00:33:25,589 --> 00:33:29,551
Okno. Może tam jest alarm.
Okno.
492
00:33:29,593 --> 00:33:32,262
Usztywnij szyję.
Nie trać przytomności.
493
00:33:32,346 --> 00:33:35,140
Nie trać przytomności.
494
00:33:35,224 --> 00:33:36,391
Nie ma alarmu.
495
00:33:36,475 --> 00:33:39,228
Szkło.
Przetnij linę.
496
00:33:39,311 --> 00:33:42,147
Dasz radę.
Poradzisz sobie.
497
00:33:42,231 --> 00:33:43,899
Z wielką przykrością, muszę zwrócić uwagę...
498
00:33:43,982 --> 00:33:48,320
...na twoją impulsywność, która skłoniła cię...
499
00:33:48,403 --> 00:33:55,160
...do wyboru tak rzucającego się w oczy
i niepraktycznego środka transportu.
500
00:33:55,244 --> 00:33:57,579
Może pan protestować, panie Klump,
501
00:33:57,621 --> 00:34:02,876
ale musi pan przyznać, że osiągi tego Ferrari są niebotyczne.
502
00:34:02,960 --> 00:34:07,589
Pod maską znajduje się silnik o mocy cyklonu.
503
00:34:07,673 --> 00:34:13,345
Pozwól, że wyłożę ci, jak niestosownym pomysłem
zdaje się być twój wybór.
504
00:34:13,887 --> 00:34:19,601
Jakżesz w tym oto pozbawionym
przyzwoitego bagażnika...
505
00:34:19,643 --> 00:34:22,229
...i bardzo krzykliwym samochodzie...
506
00:34:22,312 --> 00:34:27,192
...mamy przewieźć nasz martwy ładunek?
507
00:34:29,236 --> 00:34:31,071
Ciekawa hipoteza...
508
00:34:32,614 --> 00:34:35,117
...warta szybkiego wyjaśnienia.
509
00:34:38,537 --> 00:34:41,957
Mogę wyrazić tylko zdziwienie,
które zmiania się w przerażenie.
510
00:34:46,503 --> 00:34:50,215
Mów gdzie Roark zabiera dziewczyny,
albo ci odetnę głowę.
511
00:34:50,299 --> 00:34:51,967
Mów po angielsku!
512
00:34:52,050 --> 00:34:55,804
Odpowiedź jest rolna,
nawet agralna.
513
00:34:57,181 --> 00:34:59,266
Farma!
514
00:35:00,100 --> 00:35:03,061
Tylko to chciałem usłyszeć.
Każdy gliniarz...
515
00:35:03,145 --> 00:35:07,232
... wie o farmie rodziny Roarków
i trzyma się od niej z daleka.
516
00:35:07,316 --> 00:35:09,610
Shlubb i Klump
mają niezły arsenał.
517
00:35:09,651 --> 00:35:12,779
Jak się zrobi nieprzyjemnie,
to zrobię użytek z tych dział.
518
00:35:12,863 --> 00:35:15,866
Ale muszę zacząć po cichu.
519
00:35:15,908 --> 00:35:18,160
Cicho i paskudnie.
520
00:35:18,702 --> 00:35:22,080
Samochód Nancy.
Sześć mil od farmy.
521
00:35:22,164 --> 00:35:25,417
Mówiła, że tylko ona
może prowadzić tę brykę.
522
00:35:25,501 --> 00:35:28,962
Dobra dziewczynka.
Samochód zgasł...
523
00:35:29,046 --> 00:35:31,423
...i nie powiedziała
temu żółtemu bydlakowi jak go odpalić.
524
00:35:31,507 --> 00:35:35,427
Nie odzywałaś się.
Junior musiał się wściec.
525
00:35:35,511 --> 00:35:38,096
Na pewno cię uderzył.
526
00:35:38,180 --> 00:35:42,142
Ale byłaś silna.
Zyskałaś na czasie.
527
00:35:42,226 --> 00:35:44,436
Jest jeszcze nadzieja, Nancy.
528
00:35:44,520 --> 00:35:46,480
Nie krzycz.
529
00:35:47,564 --> 00:35:51,151
Zostawiłem auto milę od farmy
i poszedłem przez las.
530
00:35:51,652 --> 00:35:55,155
W połowie drogi mnie dopadło.
531
00:35:56,073 --> 00:35:59,660
Moje serce...
To nie może być ono.
532
00:35:59,743 --> 00:36:02,579
Zostałem wyleczony.
533
00:36:02,663 --> 00:36:05,666
Niedobry kaszel.
Krew.
534
00:36:06,208 --> 00:36:07,835
To już nie ma znaczenia.
535
00:36:07,918 --> 00:36:11,046
Nie muszę żyć długo.
536
00:36:15,717 --> 00:36:18,220
Niezbyt miły sposób na zabijanie.
Ale jest cichy.
537
00:36:24,142 --> 00:36:27,229
Później będę siebie nienawidził.
538
00:36:38,866 --> 00:36:41,869
Tylko to pogarszasz,
głupia krowo!
539
00:36:50,961 --> 00:36:53,422
Myślisz, że się zmęczyłem?
540
00:36:53,463 --> 00:36:55,632
Mam rację?
Myślisz, że się męczę?
541
00:36:55,716 --> 00:36:58,093
To ty się złamiesz.
542
00:36:58,177 --> 00:37:00,179
Złamiesz się!
543
00:37:00,262 --> 00:37:03,265
Będziesz płakała i błagała.
544
00:37:03,348 --> 00:37:05,100
Będziesz krzyczeć.
545
00:37:05,142 --> 00:37:09,897
O, tak, będziesz krzyczeć!
Ty wredna, głupia krowo!
546
00:37:09,980 --> 00:37:11,440
Będziesz krzyczeć!
547
00:37:17,070 --> 00:37:19,615
Myślisz, że tylko na chłostę
mnie stać?
548
00:37:20,240 --> 00:37:22,743
To była gra wstępna.
549
00:37:23,785 --> 00:37:26,705
Hartigan miał rację
co do ciebie.
550
00:37:26,788 --> 00:37:29,249
Nie stanie ci,
jak nie będę krzyczała.
551
00:37:30,918 --> 00:37:32,669
Jesteś żałosny.
552
00:37:33,962 --> 00:37:36,089
Żałosny...
553
00:37:38,467 --> 00:37:41,553
To nierozsądne
tak się ze mnie nabijać.
554
00:37:43,013 --> 00:37:45,474
To budzi we mnie to,
co najgorsze.
555
00:37:52,105 --> 00:37:53,857
Głupi starcze.
556
00:37:53,941 --> 00:37:56,109
Zbyt się spieszysz.
557
00:37:57,694 --> 00:38:00,614
Cholera!
To niemożliwe.
558
00:38:01,114 --> 00:38:04,618
Szarżuję jak Gallahad,
a obiecywałem sobie, że tak nie będę działał.
559
00:38:04,701 --> 00:38:05,994
Głupi starzec.
560
00:38:06,078 --> 00:38:10,290
- Trafiłem go.
- Nie daj mu szans. Podziuraw go!
561
00:38:15,003 --> 00:38:16,839
Dobra rada.
562
00:38:27,099 --> 00:38:29,351
Poddaj się, Junior.
563
00:38:29,393 --> 00:38:31,395
Już po wszystkim.
Puść ją.
564
00:38:31,478 --> 00:38:33,188
Chyba śnisz, Hartigan.
565
00:38:33,272 --> 00:38:38,193
Chciałbym widzieć twoje oczy,
jak będę szlachtował kobietę twoich marzeń.
566
00:38:38,277 --> 00:38:41,488
Spójrz na siebie.
Nie możesz utrzymać równowagi.
567
00:38:41,572 --> 00:38:44,324
Nie dasz rady utrzymać broni.
568
00:38:44,408 --> 00:38:46,743
Oczywiście, że dam radę.
569
00:38:53,709 --> 00:38:56,378
Przez chwilę się wystraszyłem,
staruszku.
570
00:38:56,420 --> 00:38:59,381
Nancy, przepraszam.
571
00:39:00,048 --> 00:39:02,885
Nie będę igrał z losem.
572
00:39:05,387 --> 00:39:08,891
Najpierw cię zmiękczę,
a potem czas na zabawę.
573
00:39:12,102 --> 00:39:14,563
Zacznijmy.
574
00:39:16,148 --> 00:39:17,983
Będzie bolało.
575
00:39:18,066 --> 00:39:20,068
Masz rację co do tego.
576
00:39:23,906 --> 00:39:25,866
Frajer.
577
00:39:29,119 --> 00:39:30,913
Pozbawiam go jego broni.
578
00:39:32,873 --> 00:39:34,249
Obydwóch.
579
00:39:46,053 --> 00:39:49,765
Osiem długich lat skurwielu.
580
00:39:50,807 --> 00:39:54,770
Po jakimś czasie poczułem,
że uderzam kośćmi w deski podłogi.
581
00:39:54,853 --> 00:39:56,063
Więc przestałem.
582
00:39:57,606 --> 00:40:00,067
Żegnaj, Junior...
583
00:40:00,150 --> 00:40:02,694
Miło było.
584
00:40:08,075 --> 00:40:11,578
Nie krzyczałam, Hartigan.
Ani razu.
585
00:40:12,955 --> 00:40:14,581
Nie krzyczałam.
586
00:40:14,665 --> 00:40:16,792
Wiem, kochanie.
587
00:40:16,875 --> 00:40:19,211
Wyrosłaś na silną kobietę.
588
00:40:30,681 --> 00:40:34,017
Gdy przyprowadziłem ją do samochodu,
Nancy przestała się trząść.
589
00:40:34,101 --> 00:40:38,021
Jej skóra znów była ciepła.
Znów jest sobą.
590
00:40:38,105 --> 00:40:40,566
Dzięki, że pamiętałeś
o moim płaszczu.
591
00:40:41,900 --> 00:40:43,986
I za wszystkie inne drobiazgi...
592
00:40:44,695 --> 00:40:48,157
...na przykład
uratowanie mi życia. Dwukrotnie.
593
00:40:49,158 --> 00:40:52,286
- Lepiej już jedź.
- Ty nie jedziesz?
594
00:40:52,327 --> 00:40:57,291
Nie. Moi znajomi są już w drodze.
Będą zbierać dowody.
595
00:40:57,374 --> 00:41:00,127
Mam zamiar wysadzić w powietrze
to popaprane miejsce.
596
00:41:00,169 --> 00:41:02,504
I oczyścić swoje imię.
597
00:41:02,588 --> 00:41:06,633
Wsadzę senatora Roarka za kratki,
tam gdzie jego miejsce.
598
00:41:06,717 --> 00:41:10,345
Nie mogę cię stracić.
Nie znowu.
599
00:41:12,723 --> 00:41:15,726
Nigdy mnie nie stracisz, Nancy.
600
00:41:28,405 --> 00:41:32,201
Nancy Callahan. Miłość mojego życia.
601
00:41:33,619 --> 00:41:38,123
Głupio mi ją okłamywać.
Mam nadzieję, że mi to wybaczy.
602
00:41:38,207 --> 00:41:41,793
Wsadzić senatora Roarka za kratki?
Jasne.
603
00:41:41,877 --> 00:41:45,422
Może jak uda mi się ten cud,
to przyłożę też Bogu?
604
00:41:45,506 --> 00:41:49,301
Nie ma w tym stanie prokuratora,
który by wystąpił przeciwko Roarkowi.
605
00:41:49,384 --> 00:41:51,553
Zabiłem jego jedynego syna.
606
00:41:51,595 --> 00:41:53,722
Linia rodu została przerwana.
607
00:41:53,805 --> 00:41:56,600
Roark stracił swoją spuściznę.
608
00:41:56,808 --> 00:41:59,520
Użyje wszelkiej mocy,
by się na mnie zemścić.
609
00:41:59,603 --> 00:42:03,190
Dotrze do mnie przez Nancy.
Znów ją znajdzie.
610
00:42:03,649 --> 00:42:05,734
To się nigdy nie skończy.
611
00:42:05,818 --> 00:42:08,028
Nigdy nie będzie bezpieczna.
612
00:42:08,070 --> 00:42:10,697
Nie, dopóki ja żyję.
613
00:42:10,781 --> 00:42:13,367
Jest tylko jeden sposób,
by go pokonać.
614
00:42:13,992 --> 00:42:16,662
Staruszek umiera.
615
00:42:16,745 --> 00:42:18,956
Młoda kobieta żyje.
616
00:42:20,082 --> 00:42:22,334
Sprawiedliwa wymiana.
617
00:42:25,254 --> 00:42:28,215
Kocham cię, Nancy.
618
00:47:47,284 --> 00:47:50,913
Drży na wietrze,
jak ostatni liść na obumarłym drzewie.
619
00:47:55,000 --> 00:47:57,586
Pozwalam jej słyszeć swoje kroki.
620
00:48:00,088 --> 00:48:02,883
Tylko na moment znieruchomiała.
621
00:48:02,966 --> 00:48:05,761
Zapalisz?
622
00:48:07,971 --> 00:48:11,600
Pewnie.
Poczęstuję się.
623
00:48:11,683 --> 00:48:14,311
Też cię znudziły te tłumy?
624
00:48:15,437 --> 00:48:19,775
Nie przyszedłem tu na przyjęcie.
Przyszedłem tu dla ciebie.
625
00:48:21,568 --> 00:48:24,321
Obserwuję cię od wielu dni.
626
00:48:25,364 --> 00:48:29,117
Jesteś spełnieniem marzeń
każdego mężczyzny.
627
00:48:29,201 --> 00:48:31,662
Nie chodzi tylko o twoją twarz...,
628
00:48:31,745 --> 00:48:36,333
...twoją figurę...
...czy twój głos.
629
00:48:39,586 --> 00:48:41,380
Tylko o twoje oczy.
630
00:48:42,840 --> 00:48:46,134
I rzeczy, które w nich widzę.
631
00:48:48,387 --> 00:48:50,806
A co takiego w nich widzisz?
632
00:48:55,352 --> 00:48:58,021
Niezmącony spokój.
633
00:48:59,773 --> 00:49:01,775
Masz już dość uciekania.
634
00:49:04,069 --> 00:49:07,072
Jesteś gotowa
stawić czoła przeciwnościom.
635
00:49:07,531 --> 00:49:10,993
Ale nie chcesz tego robić samotnie.
636
00:49:11,076 --> 00:49:13,120
Nie...
637
00:49:13,203 --> 00:49:15,372
Nie chcę tego robić sama.
638
00:49:23,130 --> 00:49:26,049
Wiatr wzmaga napięcie.
639
00:49:26,133 --> 00:49:29,803
Jest miękka, ciepła
i niemal bezbronna.
640
00:49:29,887 --> 00:49:33,849
Jej perfumy są jak obietnica
przynosząca łzy.
641
00:49:35,392 --> 00:49:37,936
Mówię jej,
że wszystko będzie dobrze.
642
00:49:39,771 --> 00:49:44,693
Że uratuję ją przed tym,
czego się boi i zabiorę daleko stąd.
643
00:49:47,571 --> 00:49:51,033
Mówię jej...
...że ją kocham.
644
00:49:54,745 --> 00:49:57,915
Tłumik zamienia dźwięk strzału
w szept.
645
00:50:00,083 --> 00:50:02,836
Trzymam ją w objęciach,
aż odejdzie.
646
00:50:05,589 --> 00:50:08,383
Nigdy się nie dowiem,
przed czym uciekała.
647
00:50:11,011 --> 00:50:13,680
Rano zrealizuję czek.
648
00:50:44,419 --> 00:50:46,421
Tak.
649
00:50:46,463 --> 00:50:48,924
Mamo, nie rób tego.
650
00:50:48,966 --> 00:50:54,137
To nie to miasto. Wypadek samochodowy
mógł mi się przydarzyć wszędzie.
651
00:50:54,221 --> 00:50:57,808
Tak, to tylko złamanie.
Lekarz mówi, że to czyste złamanie.
652
00:50:57,891 --> 00:51:00,310
Do wesela się zagoi.
653
00:51:04,022 --> 00:51:06,066
Uh-huh.
654
00:51:14,658 --> 00:51:16,660
Mm-hm.
655
00:51:19,538 --> 00:51:22,875
Za rogiem każdej z ulic
Miasta Grzechu...
656
00:51:22,958 --> 00:51:27,462
...można znaleźć wszystko.
657
00:51:27,504 --> 00:51:29,214
Becky?
658
00:51:31,258 --> 00:51:33,927
Zapalisz?
659
00:51:35,971 --> 00:51:38,182
Też cię kocham, mamo.
660
00:51:40,517 --> 00:51:41,685
Wszystko.
661
00:56:08,118 --> 00:56:10,329
Noc jest gorąca jak diabli.
662
00:56:10,370 --> 00:56:13,665
To marny pokój, w marnym hotelu,
w marnej części marnego miasta.
663
00:56:14,917 --> 00:56:17,336
Gapię się na boginię.
664
00:56:17,377 --> 00:56:19,838
Mówi mi, że mnie pragnie.
665
00:56:19,880 --> 00:56:23,717
Nie będę tracił czasu
na zastanawianie się, skąd to szczęście.
666
00:56:23,800 --> 00:56:25,385
Pragnę cię.
667
00:56:28,138 --> 00:56:30,974
Pachnie,
jak powinny pachnieć anioły.
668
00:56:34,937 --> 00:56:36,605
Kobieta idealna.
669
00:56:41,235 --> 00:56:42,486
Bogini.
670
00:56:47,407 --> 00:56:49,076
Potrzebuję cię.
671
00:56:51,411 --> 00:56:53,497
Goldie.
672
00:56:53,580 --> 00:56:55,999
Mówiła, że ma na imię Goldie.
673
00:57:03,924 --> 00:57:07,469
Trzy godziny później.
Czuję, że głowę mam o wiele większą niż zwykle.
674
00:57:07,553 --> 00:57:10,639
I ten nieprzyjemny ból żołądka...
675
00:57:10,722 --> 00:57:14,810
...kiedy zorientowałem się, że Goldie nie żyje.
Żadnego śladu.
676
00:57:14,893 --> 00:57:18,230
Nie trzeba sprawdzać pulsu,
by zauważyć, że te idealne piersi...
677
00:57:18,272 --> 00:57:21,066
...nie poruszają się tak,
jak gdyby żyła.
678
00:57:21,108 --> 00:57:23,986
Została zamordowana,
a ja przy tym byłem.
679
00:57:24,069 --> 00:57:28,490
"Leżałem obok niej."
Pijany i naćpany tak jak ona.
680
00:57:28,949 --> 00:57:32,995
Do diabła, Goldie... kim byłaś
i kto chciał twojej śmierci?
681
00:57:33,078 --> 00:57:35,455
Kim byłaś,
poza aniołem miłosierdzia...
682
00:57:35,539 --> 00:57:38,876
...który takiemu nieudacznikowi
jak ja podarował noc jego życia?
683
00:57:38,917 --> 00:57:41,753
Na pewno nie chodziło
o mój wygląd.
684
00:57:41,795 --> 00:57:44,756
Dlaczego ten obleśny bar?
685
00:57:44,798 --> 00:57:47,176
Dlaczego, najmilsza Goldie?
686
00:57:49,303 --> 00:57:52,890
"Gliny." - "To mówi wiele".
687
00:57:52,931 --> 00:57:54,850
Zjawiają się, podczas gdy tylko zabójca i ja...
688
00:57:54,933 --> 00:57:57,144
...wiemy o zabójstwie.
689
00:57:57,227 --> 00:58:00,731
Ktoś nieźle zabulił,
żeby mnie wrobić.
690
00:58:01,231 --> 00:58:03,609
Nie ma potrzeby wymykać się
po cichu.
691
00:58:03,650 --> 00:58:06,778
Mogę to rozegrać nie inaczej,
jak po swojemu.
692
00:58:11,283 --> 00:58:14,369
Ktokolwiek cię zabił,
zapłaci za to, Goldie.
693
00:58:19,208 --> 00:58:21,418
Otwierać! Policja!
694
00:58:21,502 --> 00:58:23,253
Zaraz wyjdę.
695
00:58:52,741 --> 00:58:55,118
Nie wiem
dlaczego zginęłaś, Goldie...
696
00:58:57,913 --> 00:59:02,292
Nie wiem dlaczego, ani jak.
Dopiero dziś wieczór cię poznałem.
697
00:59:02,334 --> 00:59:06,129
Ale byłaś moim przyjacielem
w potrzebie.
698
00:59:06,171 --> 00:59:08,882
"Ale jak się dowiem
kto to zrobił...".
699
00:59:08,966 --> 00:59:12,052
...to nie będzie tak cicho i szybko,
jak z tobą.
700
00:59:12,135 --> 00:59:15,848
"Będzie głośno i nieprzyjemnie." - "W moim stylu."
701
00:59:15,889 --> 00:59:18,851
Jak już umrze, to piekło,
do którego go posłałem,
702
00:59:18,934 --> 00:59:22,521
będzie niebem,
w porównaniu z tym, co mu zrobiłem.
703
00:59:22,604 --> 00:59:24,022
Kocham cię, Goldie.
704
00:59:45,878 --> 00:59:48,338
Claire?
705
00:59:57,723 --> 01:00:01,685
Nie przejmuj się, Lucille.
Trochę mi dokopali.
706
01:00:01,768 --> 01:00:06,732
- Masz tu jakieś piwo?
- Nie dam ci żadnego alkoholu.
707
01:00:06,773 --> 01:00:10,903
Poza tym...
i tak nie po to tu przyszedłeś.
708
01:00:10,986 --> 01:00:12,696
Zgadza się.
709
01:00:12,779 --> 01:00:15,324
Proszę bardzo. Powinno pomóc.
710
01:00:15,407 --> 01:00:17,701
Dzięki.
Jesteś świetna.
711
01:00:18,202 --> 01:00:20,329
Lucille jest moim kuratorem.
712
01:00:20,412 --> 01:00:22,581
Bóg jeden wie, czemu jest lesbą.
713
01:00:22,664 --> 01:00:26,210
Z takim ciałem,
mogłaby mieć każdego faceta.
714
01:00:26,251 --> 01:00:29,379
Tabletki są od jej dziewczyny,
która jest psychiatrą.
715
01:00:29,421 --> 01:00:33,258
Kiedyś próbowała mnie analizować,
ale się przestraszyła.
716
01:00:34,051 --> 01:00:37,387
Dawno cię takiego nie widziałam.
717
01:00:37,429 --> 01:00:40,891
- Poprztykałem się z glinami.
- Ale chyba żadnego nie zabiłeś, co?
718
01:00:40,974 --> 01:00:45,562
Nic mi o tym nie wiadomo. Ale na pewno
odczuwają skutki tej bójki.
719
01:00:45,604 --> 01:00:48,398
I jak, do diabła,
mam to wyprostować przed radą?
720
01:00:48,440 --> 01:00:51,485
Tym razem
nie będzie żadnego prostowania.
721
01:00:51,568 --> 01:00:54,238
To nie jest jakaś bójka barowa.
722
01:00:54,279 --> 01:00:57,491
Albo gość z kanistrem
próbujący kogoś zjarać.
723
01:00:57,574 --> 01:00:59,159
Hej, hej.
To coś ważnego.
724
01:00:59,243 --> 01:01:02,996
- Uspokój się, Marv. Weź pigułkę.
- Żadnego uspokajania się!
725
01:01:03,080 --> 01:01:06,083
To krew za krew!
726
01:01:06,124 --> 01:01:10,629
Wróciły stare, złe czasy.
Stare czasy bez zasad.
727
01:01:10,712 --> 01:01:13,841
Wróciły.
Już nie ma żadnych wyborów.
728
01:01:13,924 --> 01:01:15,717
Jestem gotowy do wojny.
729
01:01:15,801 --> 01:01:18,262
Więzienie było dla ciebie piekłem.
Tym razem będzie nim życie.
730
01:01:19,847 --> 01:01:23,934
A co powiesz na budzenie się każdego dnia
nie wiedząc, po co tu jestem?
731
01:01:25,394 --> 01:01:27,062
Ale już mnie nie ma.
732
01:01:27,146 --> 01:01:30,649
Ktoś, kto był dla mnie miły
został zabity.
733
01:01:30,732 --> 01:01:34,778
Ja żyję.
Wiem dokładnie, co muszę zrobić.
734
01:01:37,573 --> 01:01:40,492
Teraz do Gladys.
Słodka Gladys.
735
01:01:41,160 --> 01:01:43,495
Ale muszę się prześlizgnąć obok mamy.
736
01:01:43,579 --> 01:01:47,749
A jej uszy mają się dużo lepiej,
odkąd jest ślepa.
737
01:01:51,420 --> 01:01:54,464
Mama pozostawiła ten pokój bez zmian.
738
01:01:54,548 --> 01:02:00,095
Co tydzień odkurza wszystko.
Wygląda to tak jakbym wyprowadził się wczoraj.
739
01:02:00,179 --> 01:02:02,973
Za każdym razem, gdy ją odwiedzam,
kładzie mnie tutaj spać.
740
01:02:03,015 --> 01:02:06,351
Stare zapachy przyprawiają mnie o łzy.
Także teraz.
741
01:02:07,019 --> 01:02:09,521
Wiedziałem, że Gladys będzie tu bezpieczna.
742
01:02:10,355 --> 01:02:13,484
Nazywam ją tak, po jednej z siostrzyczek ze szkoły.
743
01:02:13,567 --> 01:02:15,903
Już prawie się przyzwyczaiła.
744
01:02:16,445 --> 01:02:21,116
Przez chwilę czuliśmy się naprawdę bliscy.
Wspaniale - jak zwykle.
745
01:02:21,200 --> 01:02:23,660
Opowiem jej o Goldie,
i tym co zmierzam zrobić.
746
01:02:25,162 --> 01:02:26,914
Marvin?
747
01:02:27,498 --> 01:02:29,625
To ty kochanie?
748
01:02:29,708 --> 01:02:31,960
Tak, Mamo.
Przepraszam, że cię obudziłem.
749
01:02:32,044 --> 01:02:36,507
Nie mogłam zasnąć, martwiłam się.
Ktoś tu był i pytał o ciebie.
750
01:02:36,548 --> 01:02:38,800
To nie była policja.
751
01:02:38,884 --> 01:02:41,011
Chodziło o moją robotę.
752
01:02:41,053 --> 01:02:45,682
Mam nową pracę.
Nocna zmiana.
753
01:02:45,766 --> 01:02:48,352
Co ci się stało z twarzą?
754
01:02:48,393 --> 01:02:50,938
Zaciąłem się przy goleniu.
755
01:02:51,021 --> 01:02:55,150
Znowu coś namieszałeś, tak?
756
01:02:55,234 --> 01:02:59,905
Mamo, nigdy nie było lepiej.
757
01:03:03,867 --> 01:03:06,245
Bałaś się, Goldie?
758
01:03:06,328 --> 01:03:08,997
Ktoś chciał cię zabić,
i wiedziałaś o tym.
759
01:03:09,081 --> 01:03:11,834
"Więc chodziłaś do barów,
brudnych miejsc..."
760
01:03:11,917 --> 01:03:16,213
"szukając najbardziej podłego,
największego zbira i znalazłaś mnie."
761
01:03:16,255 --> 01:03:18,924
Dobrze, znajdę tego skurwysyna,
który cię zabił..
762
01:03:19,007 --> 01:03:21,969
...i wyślę go na tamten świat.
763
01:03:23,262 --> 01:03:26,306
Spacerując ciemnymi zaułkami
Miasta Grzechu...
764
01:03:26,390 --> 01:03:29,601
- Zabieraj ręce od Nancy.
- "...znajdziesz wszystko, czego szukasz."
765
01:03:29,685 --> 01:03:32,396
Twój płaszcz wygląda jak szmata.
766
01:03:32,437 --> 01:03:36,024
Tak jak i twoja twarz.
Spadaj!
767
01:03:40,779 --> 01:03:43,907
On jest tu nowy, Marv.
Nie wiedział.
768
01:03:43,949 --> 01:03:46,410
"U Kadie" to moja buda.
769
01:03:48,203 --> 01:03:52,124
"Nancy dopiero co zaczęła swój numer,
a tłum już się ślini."
770
01:03:52,207 --> 01:03:54,251
"Niejedną noc gapiłem się
na Nancy."
771
01:03:54,293 --> 01:03:57,754
Ramię w ramię z innymi nieudacznikami
mojego pokroju..
772
01:03:57,838 --> 01:04:00,716
Ale nie tego dziś szukam.
773
01:04:00,799 --> 01:04:04,011
Szukam czegoś małego i włochatego.
774
01:04:08,140 --> 01:04:12,060
Spokojnie, Weevil.
Wyświadczę Ci przysługę.
775
01:04:12,144 --> 01:04:14,605
Tu są pieniądze.
776
01:04:16,315 --> 01:04:20,277
Poszeptaj tu i tam.
Powiedz, że kopcę, zalewam się...
777
01:04:20,360 --> 01:04:24,865
...nie zamykam gęby, płaczę
za jakąś gorącą laską - Goldie.
778
01:04:38,462 --> 01:04:39,963
Co dla ciebie, Marv?
779
01:04:40,005 --> 01:04:42,925
Setkę i browar, Shellie.
I tak wiele razy.
780
01:04:43,008 --> 01:04:46,678
Jasne, kochanie.
Ale wyluzuj.
781
01:05:01,360 --> 01:05:04,446
Większość ludzi uważa,
że Marv jest szalony.
782
01:05:04,530 --> 01:05:08,242
On miał po prostu pecha,
urodził się w złym tysiącleciu.
783
01:05:08,325 --> 01:05:10,744
Powinien teraz być na jakimś
starożytnym polu walki...
784
01:05:10,828 --> 01:05:13,205
...wymachując toporem przed czyimś ryjem.
785
01:05:13,705 --> 01:05:18,210
Albo na rzymskiej arenie,
dając wycisk innemu gladiatorowi.
786
01:05:18,293 --> 01:05:22,214
Miałby wtedy na pęczki
takich panien jak Nancy.
787
01:05:24,967 --> 01:05:27,761
Koniec przedstawienia, kutafonie.
Dopij.
788
01:05:27,845 --> 01:05:30,722
Widzę, że masz
bardzo przyzwoity płaszcz.
789
01:05:33,725 --> 01:05:38,438
Twój szał zabijania się właśnie skończył.
Przesadziłeś tym razem, skurczybyku.
790
01:05:38,522 --> 01:05:43,527
Uwielbiam płatnych zabójców.
Niezależnie co się im zrobi, nie ma się wyrzutów.
791
01:05:51,535 --> 01:05:53,912
- Zdejmuj go.
- Co?
792
01:05:53,996 --> 01:05:56,415
Taki ładny płaszcz,
a ty go zakrwawiasz.
793
01:05:56,498 --> 01:05:59,001
No dobra, jest twój.
O, Boże!
794
01:05:59,084 --> 01:06:02,671
To nie wy zabiliście Goldie.
795
01:06:02,754 --> 01:06:07,217
Koleś, który to zrobił,
wiedział co robi.
796
01:06:08,302 --> 01:06:10,554
Gadaj, kto cię przysłał?
797
01:06:13,682 --> 01:06:15,934
Nie słyszę żadnych nazwisk.
798
01:06:15,976 --> 01:06:19,563
Więc może strzelając w brzuch,
zbyt wysoko mierzę.
799
01:06:22,566 --> 01:06:27,321
Jak się tak będziesz zachowywał dalej,
to zrobię się naprawdę nieprzyjemny.
800
01:06:31,116 --> 01:06:35,996
To Telly... Telly Stern
przekazał mi rozkaz...
801
01:06:36,955 --> 01:06:40,000
Grywa w bilarda
w klubie Trzy Asy.
802
01:06:40,959 --> 01:06:43,420
Wielkie dzięki.
803
01:06:48,717 --> 01:06:50,636
Kiedy to się działo...
804
01:06:50,677 --> 01:06:54,807
...przez chwilę
poczułem zapach mojej ukochanej Goldie.
805
01:06:54,890 --> 01:06:57,392
Potrzebuję swojego lekarstwa.
806
01:06:57,893 --> 01:06:59,603
Drań.
807
01:06:59,645 --> 01:07:02,815
Zapłacisz za to, co mi zrobiłeś.
808
01:07:05,692 --> 01:07:07,402
Będziesz mówił, Louie?
809
01:07:07,486 --> 01:07:09,947
Ile dostałeś za wrobienie mnie?
810
01:07:10,030 --> 01:07:11,824
- Ile za zabójstwo?
811
01:07:11,865 --> 01:07:14,451
- To Connely. Wrobił mnie.
812
01:07:17,037 --> 01:07:19,081
Nigdy ci nie powie.
813
01:07:22,042 --> 01:07:25,254
Nie wiem jak ty,
ale ja się świetnie bawię.
814
01:07:26,505 --> 01:07:30,467
Connely zaczął mówić.
Wszyscy mówią.
815
01:07:31,343 --> 01:07:33,679
Jakie są twoje grzechy,
mój synu?
816
01:07:33,720 --> 01:07:36,306
Padre, nie chcę cię tu trzymać całą noc...
817
01:07:36,348 --> 01:07:39,434
...więc wyliczę tylko te ostatnie.
818
01:07:39,518 --> 01:07:42,479
Mam krew na rękach.
819
01:07:42,563 --> 01:07:44,690
Mówisz w przenośni?
820
01:07:44,773 --> 01:07:49,361
Kiedy muszę się czegoś dowiedzieć,
po prostu szukam kogoś...
821
01:07:49,444 --> 01:07:51,947
...kto wie więcej ode mnie i go pytam.
822
01:07:52,030 --> 01:07:55,200
Czasami pytam dość ostro.
823
01:07:55,284 --> 01:08:01,206
Tak na przykład dzisiaj...
zabiłem troje ludzi.
824
01:08:01,290 --> 01:08:02,666
Najpierw ich torturowałem.
825
01:08:02,708 --> 01:08:07,045
Można powiedzieć, że torowałem sobie drogę
w górę łańcucha pokarmowego.
826
01:08:07,129 --> 01:08:09,923
Pierwsza dwójka,
to byli posłańcy małego kalibru.
827
01:08:10,007 --> 01:08:14,887
A potem był Connely, księgowy,
który wskazał na ciebie, padre.
828
01:08:14,928 --> 01:08:17,681
Dobry panie, to jest Dom Boży.
829
01:08:17,723 --> 01:08:21,518
Daj mi to cholerne nazwisko.
830
01:08:21,560 --> 01:08:24,897
- Roark.
- Przeginasz pałę, ojczulku...
831
01:08:24,980 --> 01:08:27,900
...karmiąc mnie takimi śmieciami.
832
01:08:27,983 --> 01:08:29,234
To nie może być tak wysoko.
833
01:08:29,276 --> 01:08:31,570
Na rogu North Cross i Lennox
jest dom.
834
01:08:31,653 --> 01:08:34,573
Tam jest wszystko.
Przekonaj się sam.
835
01:08:34,656 --> 01:08:36,617
A jak już tam będziesz,
zapytaj sam siebie...
836
01:08:36,700 --> 01:08:42,080
...czy ta zgniła dziwka
warta jest śmierci.
837
01:08:42,498 --> 01:08:44,541
Warta śmierci.
838
01:08:44,625 --> 01:08:46,668
Warta zabijania.
839
01:08:46,752 --> 01:08:49,087
Warta pójścia do piekła.
840
01:08:49,171 --> 01:08:51,089
Amen.
841
01:08:54,593 --> 01:08:57,554
"Kluczyki wskazują,
że ojczulek woził się Mercedesem.".
842
01:08:57,596 --> 01:09:01,183
A już przynajmniej tym,
co w dzisiejszych czasach jest uważane za Mercedesa.
843
01:09:01,266 --> 01:09:05,354
"Nowoczesne samochody..." -
Wszystkie wyglądają jak maszynki do golenia.
844
01:09:11,944 --> 01:09:13,570
Goldie.
845
01:09:16,281 --> 01:09:17,574
Goldie!
846
01:09:28,293 --> 01:09:30,504
To nie mogła być Goldie.
847
01:09:30,587 --> 01:09:34,883
To wyłącznie moja wina,
że mi się wszystko miesza.
848
01:09:34,967 --> 01:09:38,720
Tak świetnie się bawiłem,
że zapomniałem wziąć lekarstwo.
849
01:09:38,804 --> 01:09:40,722
To nie była Goldie.
850
01:09:40,806 --> 01:09:42,224
"Goldie nie żyje".
851
01:09:42,307 --> 01:09:46,270
To dlatego przecież robię to,
co robię.
852
01:09:46,311 --> 01:09:50,149
Jak się jest chorym,
trzeba pamiętać o zażywaniu lekarstwa.
853
01:09:52,943 --> 01:09:58,448
Chłód ściska mi wnętrzności
i nie chce puścić.
854
01:09:59,199 --> 01:10:01,869
Ta farma to złe miejsce.
855
01:10:01,952 --> 01:10:03,662
Umierali tu ludzie.
856
01:10:05,497 --> 01:10:07,166
W zły sposób.
857
01:10:09,835 --> 01:10:11,837
Nie chcę walczyć, psino.
858
01:10:15,382 --> 01:10:17,676
Nic do ciebie nie mam.
859
01:10:20,053 --> 01:10:21,847
Spokojnie, piesku.
860
01:10:24,892 --> 01:10:27,811
Nie będę używał broni
na ciebie, piesku.
861
01:10:27,853 --> 01:10:30,606
"Ciekawi mnie twój właściciel."
862
01:10:30,689 --> 01:10:34,735
"Bo czuć od ciebie krwią."
I chyba wiem czyją...
863
01:10:35,235 --> 01:10:37,529
Muszę sprawdzić,
co tu jest pochowane...
864
01:10:41,450 --> 01:10:42,910
Proszę bardzo.
865
01:10:48,207 --> 01:10:51,335
To niemożliwe.
Nikt nie jest w stanie zakraść się do mnie.
866
01:10:56,965 --> 01:11:01,845
Oślepłem.
Żadnego dźwięku. Nikt nie potrafi być tak cichy.
867
01:11:01,887 --> 01:11:05,516
Nikt, oprócz tego,
kto się wślizgnął do hotelu dwie noce temu.
868
01:11:05,933 --> 01:11:09,561
To byłeś ty, draniu.
Zabiłeś ją.
869
01:11:10,062 --> 01:11:12,189
Zabiłeś Goldie.
870
01:11:12,231 --> 01:11:13,899
To było...
871
01:11:15,484 --> 01:11:17,027
Spieprzyłem to, Goldie.
872
01:11:17,694 --> 01:11:20,197
Znalazłem twojego zabójcę,
ale okazał się lepszy ode mnie.
873
01:11:20,781 --> 01:11:22,866
Zbyt cichy.
Zbyt szybki.
874
01:11:22,908 --> 01:11:25,410
Urodzony morderca.
875
01:11:25,494 --> 01:11:27,996
Dlaczego nie skończyłeś?
876
01:11:41,009 --> 01:11:44,763
Zostawia sobie głowy.
Resztę zjada.
877
01:11:44,805 --> 01:11:48,183
- Lucille?
- Nie tylko ten jego wilk.
878
01:11:49,935 --> 01:11:53,105
Wilk dostaje tylko ochłapy.
879
01:11:53,147 --> 01:11:55,149
Kości...
880
01:11:55,232 --> 01:11:57,568
To on...
881
01:11:57,609 --> 01:12:02,114
On zjada ludzi.
882
01:12:03,031 --> 01:12:06,577
- Przygotowuje ich jak steki.
- Ogrzejmy cię.
883
01:12:06,618 --> 01:12:08,912
- Tak jak steki.
884
01:12:08,954 --> 01:12:11,290
A teraz zajmie się nami.
885
01:12:11,373 --> 01:12:14,626
Już dobrze...
...oddychaj powoli.
886
01:12:15,377 --> 01:12:18,255
Spójrz na głowy na ścianie.
887
01:12:18,297 --> 01:12:20,424
Głowy na ścianie...
888
01:12:21,091 --> 01:12:23,093
Głowy na ścianie...
889
01:12:23,135 --> 01:12:27,097
Sukinsyn!
Uśmiecha się tym cholernym uśmieszkiem.
890
01:12:27,181 --> 01:12:31,310
Kazał mi się przyglądać
jak wysysał mięso z moich palców.
891
01:12:31,810 --> 01:12:34,146
- Kazał mi patrzeć!
- Jezu.
892
01:12:34,188 --> 01:12:39,151
Kazał mi patrzeć.
893
01:12:46,658 --> 01:12:48,994
Boże, ale bym zapaliła.
894
01:12:49,745 --> 01:12:53,624
Baby...
Czasem wystarczy, jak to z siebie wyrzucą.
895
01:12:53,665 --> 01:12:57,002
Chwilę później
nie ma po tym śladu.
896
01:12:57,586 --> 01:12:59,713
Tym razem
to nie lada kłopoty, Marv.
897
01:12:59,796 --> 01:13:04,426
Ktokolwiek za tym stoi ma powiązania z policją.
898
01:13:04,510 --> 01:13:06,720
Jakieś tropy?
899
01:13:06,804 --> 01:13:10,516
Jeden koleś powiedział mi,
że prowadzą aż do Roarka.
900
01:13:10,599 --> 01:13:15,437
Ktokolwiek to jest, wiedział,
że sprawdzałam tę dziwkę.
901
01:13:15,521 --> 01:13:19,149
- Jaką dziwkę?
- Tę, na punkcie której masz obsesję.
902
01:13:19,191 --> 01:13:21,318
Tę martwą.
903
01:13:21,401 --> 01:13:23,612
Goldie.
904
01:13:23,695 --> 01:13:26,156
Nie wiedziałem, że była dziwką.
905
01:13:26,198 --> 01:13:29,368
Ale co za różnica.
906
01:13:31,370 --> 01:13:36,083
- Ale nie wiedziałem o tym.
- Towar wysokiej klasy.
907
01:13:36,166 --> 01:13:37,835
Musiała cię nieźle zabawić.
908
01:13:37,876 --> 01:13:40,045
Cicho.
Jedzie jakiś samochód.
909
01:13:43,966 --> 01:13:46,426
Kevin!
910
01:13:47,427 --> 01:13:51,223
Mam tylko twarz i imię.
911
01:13:51,306 --> 01:13:53,308
Do zobaczenia, Kevin.
912
01:14:03,277 --> 01:14:04,403
Chodźmy.
913
01:14:21,253 --> 01:14:23,088
Sprawdzili już dom.
914
01:14:23,172 --> 01:14:25,215
Idą tutaj.
915
01:14:25,257 --> 01:14:28,385
Skubańce.
Już ja im pokażę.
916
01:14:33,432 --> 01:14:37,561
Nie dam ci nas zabić, Marv.
917
01:14:37,603 --> 01:14:40,355
Nie, nie strzelajcie. Proszę!
918
01:14:40,439 --> 01:14:42,691
Posłuchajcie.
Jestem jego kuratorem.
919
01:14:42,774 --> 01:14:45,235
Jest nieuzbrojony
i nieprzytomny.
920
01:14:45,277 --> 01:14:48,280
Więc nie ma potrzeby
zabijać go.
921
01:14:54,536 --> 01:14:56,788
Kapitanie,
ani śladu naszego celu.
922
01:14:56,872 --> 01:14:58,123
Oto ślad!
923
01:15:12,846 --> 01:15:16,600
Ale śliczny płaszczyk...
924
01:15:24,191 --> 01:15:27,820
Wracam myślami do gliniarza,
którego zabiłem i do tego, co mi powiedział.
925
01:15:27,903 --> 01:15:30,697
Nieźle mnie wpieniło to,
co zrobił Lucille.
926
01:15:30,781 --> 01:15:33,325
Więc się z nim nie spieszyłem.
927
01:15:33,909 --> 01:15:37,663
Dopiero jak pokazałem mu
wszystkie jego kawałki...
928
01:15:38,247 --> 01:15:43,418
...podał nazwisko. -
Patrick Henry Roark. Człowiek na szczycie.
929
01:15:43,502 --> 01:15:46,588
Mógł zostać prezydentem,
ale wybrał służbę Bogu.
930
01:15:46,672 --> 01:15:51,176
Z czasem stał się
najpotężniejszym człowiekiem w Stanach.
931
01:15:51,260 --> 01:15:55,180
Obalał burmistrzów i merów,
jakby nic nie znaczyli.
932
01:15:55,264 --> 01:15:58,851
Swojego brata uczynił senatorem,
bez mrugnięcia okiem.
933
01:15:59,434 --> 01:16:03,981
A teraz zginie
w imię martwej dziwki
934
01:16:04,064 --> 01:16:08,986
Przyzwyczajam się do tej myśli.
I coraz bardziej mi się podoba.
935
01:16:10,529 --> 01:16:14,158
Lecz czasem uderza mnie
taka myśl:
936
01:16:14,241 --> 01:16:16,118
A co jeśli się mylę?
937
01:16:16,201 --> 01:16:18,036
Wiem, co mi jest.
938
01:16:18,120 --> 01:16:20,289
Czasami mi się rzeczy mieszają.
939
01:16:20,372 --> 01:16:24,293
A skoro Lucille nie żyje,
nie zdobędę swoich leków.
940
01:16:24,376 --> 01:16:26,545
A co, jeśli to sobie
wszystko wymyśliłem?
941
01:16:26,628 --> 01:16:31,925
A co, jeśli stałem się tym,
kim zawsze mi mówili, że się stanę?
942
01:16:32,009 --> 01:16:34,386
Szaleńcem.
943
01:16:34,470 --> 01:16:36,889
Psychopatycznym zabójcą.
944
01:16:36,930 --> 01:16:40,058
Nie można zabić człowieka,
jeśli nie jest się pewnym, że to konieczne.
945
01:16:40,142 --> 01:16:42,186
Muszę mieć pewność.
946
01:16:45,230 --> 01:16:49,735
Gdy wróciłem do Starego Miasta,
towar był już na wystawie.
947
01:16:49,818 --> 01:16:52,571
Od jakiejś godziny
rozpytuję o Goldie.
948
01:16:52,613 --> 01:16:55,407
Nie dostaję odpowiedzi,
ale wiem, do czego zmierzam.
949
01:16:55,491 --> 01:16:57,618
Lucille mówiła,
że Goldie była dziwką.
950
01:16:57,701 --> 01:17:00,537
A skoro tak, to miała tu przyjaciół...
951
01:17:00,579 --> 01:17:03,415
...może nawet rodzinę.
952
01:17:08,128 --> 01:17:11,215
Nie możesz być Goldie.
Goldie nie żyje.
953
01:17:21,099 --> 01:17:22,267
Co?
954
01:17:22,351 --> 01:17:25,646
Goldie.
Jasne...
955
01:17:25,729 --> 01:17:29,775
Nic nie jadłem do wielu dni,
nie brałem leków....
956
01:17:29,858 --> 01:17:32,402
Nic dziwnego, że mam omamy.
957
01:17:32,486 --> 01:17:33,946
Drań!
958
01:17:39,701 --> 01:17:41,620
On jest szalony.
959
01:17:41,662 --> 01:17:44,748
Uderz go jeszcze raz, Wendy.
Mocniej.
960
01:17:46,375 --> 01:17:48,794
Chwila, dlaczego ona
nazwała cię Wendy?
961
01:17:48,836 --> 01:17:51,171
Bo tak mam na imię, ty małpo.
962
01:17:51,797 --> 01:17:56,176
Goldie była moją siostrą.
Bliźniaczką.
963
01:17:56,260 --> 01:17:58,637
Więc ona musiała być tą milszą.
964
01:18:04,852 --> 01:18:08,480
Goldie i pozostałe sześć,
gdzie one są?
965
01:18:08,564 --> 01:18:10,566
Co im zrobiłeś?
966
01:18:10,649 --> 01:18:13,110
Zastanów się...
967
01:18:13,152 --> 01:18:15,154
Spójrz tylko na mnie.
968
01:18:15,237 --> 01:18:19,449
Czy któraś z was, pozwoliłaby mi
podejść wystarczająco blisko, bym mógł zabić?
969
01:18:19,491 --> 01:18:23,120
Żadna z was... tylko Goldie.
970
01:18:23,203 --> 01:18:26,373
A zrobiła to tylko dlatego,
bo myślała, że mogę ją obronić.
971
01:18:26,456 --> 01:18:31,670
I założę się, że gliny nie machnęły palcem
w sprawie tych sześciu dziewczyn, mam rację?
972
01:18:31,753 --> 01:18:36,842
Gdy tylko dowiedzieli się,
że tam jestem, pojawili się z całym arsenałem.
973
01:18:37,468 --> 01:18:42,347
Ale nie dorwali mnie. Od tej pory
toruję sobie drogę do prawdy.
974
01:18:42,431 --> 01:18:46,101
Więc dalej, laleczko...
975
01:18:46,185 --> 01:18:50,898
...zastrzel mnie teraz...albo zejdź mi z drogi.
976
01:18:57,696 --> 01:18:59,865
Świr.
977
01:19:00,407 --> 01:19:03,285
No dobra,
to będę się zbierał.
978
01:19:04,703 --> 01:19:09,458
- Co, do diabła?
- Sama wiązałam węzły. To moja specjalność.
979
01:19:09,541 --> 01:19:11,376
Siedziałeś i przyjąłeś razy.
980
01:19:11,460 --> 01:19:14,421
A mogłeś mi w każdej chwili
odebrać broń.
981
01:19:14,505 --> 01:19:19,009
Pewno, ale myślałem,
że przemówię ci do rozsądku.
982
01:19:19,051 --> 01:19:22,346
Więc miałem nadzieję,
że do tego nie dojdzie.
983
01:19:22,387 --> 01:19:24,515
Nie biję dziewczyn.
984
01:19:25,182 --> 01:19:26,892
Potrzebuję kajdanek.
985
01:19:26,975 --> 01:19:30,020
Jakie?
Mam całą kolekcję.
986
01:19:30,103 --> 01:19:34,066
Daj mu te,
które masz przy sobie, Gail.
987
01:19:34,441 --> 01:19:37,027
Na farmie był Kevin,
to on zabił Goldie.
988
01:19:37,110 --> 01:19:40,489
Ale stał za tym Roark.
Nie wiem czemu.
989
01:19:40,572 --> 01:19:43,033
Wiem, że to brzmi jak szaleństwo.
990
01:19:43,075 --> 01:19:46,411
Nie, nie brzmi.
Goldie pracowała dla tego klechy.
991
01:19:46,495 --> 01:19:51,041
Tak po prostu. Kawałki układanki
zaczynają do siebie pasować.
992
01:19:51,083 --> 01:19:53,502
Jeszcze jestem za głupi,
żeby to złożyć w całość, ale...
993
01:19:53,585 --> 01:19:58,549
Odpala dwa papierosy i wręcza mi jednego.
Czuję smak jej szminki.
994
01:19:58,590 --> 01:20:03,220
Nagle moje serce zaczyna bić tak głośno,
że nie słyszę już nic innego.
995
01:20:03,262 --> 01:20:07,850
Chcę jej dotknąć,
poczuć jeszcze raz pot Goldie.
996
01:20:07,933 --> 01:20:10,060
Ale to nie Goldie.
997
01:20:10,144 --> 01:20:12,229
Tak, tak, to się nada.
998
01:20:12,271 --> 01:20:17,734
Będę potrzebował jakiś tuzin
tych gumowych rurek.
999
01:20:18,819 --> 01:20:21,196
I szpulę drutu kolczastego.
1000
01:20:22,322 --> 01:20:26,451
Parę rękawiczek,
żebym mógł trzymać drut.
1001
01:20:26,869 --> 01:20:29,538
- Czego się nie robi
dla bezpieczeństwa, co?
1002
01:20:29,621 --> 01:20:31,123
- A żebyś wiedział.
1003
01:20:31,623 --> 01:20:35,502
Była moją siostrą,
więc zostanę w tym do końca.
1004
01:20:35,586 --> 01:20:39,131
Ale dlaczego występujesz przeciwko Roarkowi
z powodu kogoś, kogo ledwie znałeś?
1005
01:20:39,214 --> 01:20:44,386
Była dla mnie miła. Dała mi coś,
czego istnienia nawet nie podejrzewałem.
1006
01:20:44,470 --> 01:20:48,932
Nigdy nie byłem nawet w stanie
kupić sobie kobiety.
1007
01:20:49,016 --> 01:20:51,810
Wiesz... mój wygląd...
1008
01:20:52,561 --> 01:20:56,440
Przestałem o niej myśleć i wczołgałem się
do wewnątrz swojej skorupy.
1009
01:20:56,482 --> 01:20:59,485
Czas na zabijanie,
muszę myśleć trzeźwo.
1010
01:20:59,526 --> 01:21:03,822
Sprawdziłem listę.
Gumowe rurki, benzyna, piła.
1011
01:21:03,906 --> 01:21:07,951
Rękawiczki. Kajdanki.
Drut kolczasty. Toporek.
1012
01:21:07,993 --> 01:21:10,287
Broń. I moje mięśnie.
1013
01:21:10,329 --> 01:21:14,291
- Jesteśmy już blisko, zjedź na pobocze.
- Tak, Marv.
1014
01:21:15,375 --> 01:21:16,960
Nie wyłączaj silnika.
1015
01:21:17,002 --> 01:21:21,798
Jak nie wrócę za 20 minut,
wynoś się stąd i nie wracaj.
1016
01:21:21,840 --> 01:21:23,801
Zabij go dla mnie, Marv.
1017
01:21:25,761 --> 01:21:27,971
Zabij go porządnie.
1018
01:21:28,013 --> 01:21:29,807
Nie zawiodę cię, Goldie.
1019
01:21:45,864 --> 01:21:47,908
Idzie do kuchni
na nocną przekąskę.
1020
01:21:47,991 --> 01:21:52,579
Mogę tylko zgadywać jaką.
1021
01:22:06,552 --> 01:22:09,179
Chodź tutaj, ty skurwysynu.
1022
01:22:09,721 --> 01:22:12,015
Kurcze, ale jest zwinny.
1023
01:22:24,069 --> 01:22:26,530
Tylko na to cię stać, odmieńcu?
1024
01:22:28,490 --> 01:22:32,286
Dobrze, traf w czuły punkt.
Zbliż się do niego.
1025
01:22:33,453 --> 01:22:37,875
Mam cię, bydlaku,
zobaczymy jaki teraz z ciebie chojrak.
1026
01:22:41,879 --> 01:22:46,508
Próbowałem zwolnić bicie serca
i pozbyć się ognia z płuc.
1027
01:22:46,592 --> 01:22:50,220
Moje mięśnie już dawały znać
o czekającym mnie bólu.
1028
01:22:50,304 --> 01:22:54,099
Pozwól mi to zrobić, Marv.
Była moją siostrą. Pozwól mi go wykończyć.
1029
01:22:54,183 --> 01:22:56,727
Nie powinnaś była
tu przychodzić, Wendy.
1030
01:22:56,810 --> 01:22:59,605
Ale chciałam...
1031
01:22:59,646 --> 01:23:03,775
Przepraszam, dziecinko.
Ale jeszcze nawet nie zacząłem z tym zbokiem.
1032
01:23:03,859 --> 01:23:08,113
A nie chcę, żebyś oglądała resztę.
Będziesz miała koszmary.
1033
01:23:08,155 --> 01:23:11,200
Muszę przyznać,
trochę się zmęczyłem.
1034
01:23:11,283 --> 01:23:14,453
Ale to nie przez bójkę.
1035
01:23:14,536 --> 01:23:17,456
Tylko przez to całe cięcie
i wiązanie.
1036
01:23:17,498 --> 01:23:20,792
To nie takie proste,
jak mogłoby się wydawać.
1037
01:23:20,834 --> 01:23:26,131
Mielibyśmy tu niezły bajzel,
gdyby nie te gumowe rurki.
1038
01:23:27,925 --> 01:23:32,763
Przyznaję,
gdzieniegdzie mi się ulało.
1039
01:23:32,805 --> 01:23:38,143
Zapach unosi się w powietrzu,
żeby zwabić twojego kumpla.
1040
01:23:41,647 --> 01:23:43,482
No i co ty na to?
1041
01:23:44,316 --> 01:23:46,944
Zobacz kogo tu mamy.
1042
01:23:46,985 --> 01:23:48,487
Nadchodzi.
1043
01:23:55,285 --> 01:23:57,955
Dobry piesek.
1044
01:23:57,996 --> 01:24:02,125
Nie krzyczał.
Nawet, gdy jego flaki...
1045
01:24:02,167 --> 01:24:04,795
...walały się wszędzie wokoło.
1046
01:24:04,837 --> 01:24:08,715
Ten bydlak jednak nadal żył.
Nadal się na mnie patrzył.
1047
01:24:08,799 --> 01:24:12,970
Nawet, gdy wziąłem piłę
i zakończyłem robotę.
1048
01:24:13,387 --> 01:24:15,848
Ani razu nie krzyknął.
1049
01:24:18,767 --> 01:24:23,772
Zadzwoniłem do baru Kadie i poprosiłem Nancy,
byśmy się spotkali u niej.
1050
01:24:23,814 --> 01:24:25,482
Jak zawsze się zgodziła.
1051
01:24:25,524 --> 01:24:28,318
Hej, Nancy, masz jakieś piwa??
1052
01:24:28,360 --> 01:24:31,363
Jasne, Marv.
Co to za laska?
1053
01:24:31,405 --> 01:24:34,324
Jest niewiele rzeczy,
których Nancy by dla mnie nie zrobiła.
1054
01:24:34,366 --> 01:24:37,119
W zeszłym roku jej facet był dość nieprzyjemny...
1055
01:24:37,202 --> 01:24:39,538
...i nieźle go za to urządziłem.
1056
01:24:39,580 --> 01:24:43,292
Gotuje się we mnie,
jak facet bije panienki.
1057
01:24:43,375 --> 01:24:45,127
Więc co mam z nią zrobić?
1058
01:24:45,210 --> 01:24:49,840
Najlepsze wyjście to zawieźć ją
do Secret Oakes.
1059
01:24:49,882 --> 01:24:53,010
A co z tobą?
Ty też wyjeżdżasz z miasta?
1060
01:24:53,051 --> 01:24:55,846
Jasne, że nie.
Podoba mi się tutaj.
1061
01:24:58,807 --> 01:25:01,643
Zwinąłem taksówkę,
ale trzymałem się ograniczeń,
1062
01:25:01,727 --> 01:25:04,021
żeby nie zwracać na siebie uwagi.
1063
01:25:04,438 --> 01:25:08,317
Zaczynałem powoli rozumieć.
Wszystko zaczęło do siebie pasować.
1064
01:25:08,400 --> 01:25:10,277
Jestem ci to winien, Goldie.
1065
01:25:10,360 --> 01:25:12,738
Jestem ci to winien
i wynagrodzę ci to.
1066
01:25:12,821 --> 01:25:15,824
Zajęcie się Roarkiem oznacza, że zginę,
niezależnie czy wygram, czy przegram.
1067
01:25:15,908 --> 01:25:20,370
Do diabła, zginę ze śmiechem na ustach,
jeśli będę miał pewność, że to słuszna sprawa.
1068
01:25:25,083 --> 01:25:27,628
Cicho jak w grobie.
Ani śladu celu..
1069
01:25:27,711 --> 01:25:30,422
Dobrze, bądź czujny.
1070
01:25:46,313 --> 01:25:49,608
- Kevin?
- Raczej to, co z niego zostało.
1071
01:25:51,318 --> 01:25:52,903
Pies zjadł resztę.
1072
01:26:00,619 --> 01:26:04,873
O, mój Boże...
Ty potworze.
1073
01:26:04,957 --> 01:26:07,751
Ty demonie...
1074
01:26:08,126 --> 01:26:10,254
Nie krzycz, bo cię puknę.
1075
01:26:11,004 --> 01:26:16,510
Miał głos anioła,
ale odzywał się tylko do mnie.
1076
01:26:16,927 --> 01:26:20,472
A teraz nie żyje
z powodu jednej głupiej dziwki.
1077
01:26:21,098 --> 01:26:26,186
To niezbyt dobry pomysł, żeby mówić o Goldie
w ten sposób, gdy jestem w pobliżu.
1078
01:26:26,270 --> 01:26:28,522
Gdy przyszedł do mnie...
1079
01:26:29,982 --> 01:26:32,317
...był zadręczonym chłopakiem.
1080
01:26:34,153 --> 01:26:36,905
Dręczonym przez poczucie winy.
1081
01:26:37,823 --> 01:26:40,200
Próbowałem mu doradzić.
1082
01:26:41,743 --> 01:26:46,206
Ale to jedzenie
napełniało go białym światłem.
1083
01:26:46,540 --> 01:26:51,336
Przysięgał mi,
że czuł dotyk Wszechmogącego Boga.
1084
01:26:52,171 --> 01:26:54,339
Ale co ty możesz wiedzieć...
1085
01:26:54,423 --> 01:26:56,884
Wiem, że jedzenie ludzi
jest nieco dziwne.
1086
01:26:56,967 --> 01:26:59,887
On nie tylko jadł ich ciała.
1087
01:27:00,304 --> 01:27:02,514
Zjadał też ich dusze.
1088
01:27:04,141 --> 01:27:06,518
A ja mu towarzyszyłem.
1089
01:27:09,771 --> 01:27:11,982
To były dziwki.
1090
01:27:13,150 --> 01:27:16,904
Nikt o nie nie dbał.
Nikt za nimi nie tęsknił.
1091
01:27:17,362 --> 01:27:22,409
A potem twoja Goldie
niemal wszystko zniszczyła.
1092
01:27:22,493 --> 01:27:24,786
Przebywała w miejscach publicznych.
1093
01:27:24,870 --> 01:27:27,206
A potem z tobą.
1094
01:27:27,247 --> 01:27:28,707
Byłeś jej na rękę.
1095
01:27:29,124 --> 01:27:32,044
Złamałeś kolesiowi szczękę tamtej nocy.
1096
01:27:32,085 --> 01:27:34,671
Kto by pomyślał,
że taki mięśniak jak ty...
1097
01:27:34,713 --> 01:27:36,340
Kevin ją zabił.
1098
01:27:36,381 --> 01:27:40,135
Kazałem policji cię pojmać.
Ale nie dało się.
1099
01:27:40,219 --> 01:27:41,678
Nie mogli cię zatrzymać.
1100
01:27:41,720 --> 01:27:44,681
A teraz on nie żyje,
a ty jesteś tutaj...
1101
01:27:46,266 --> 01:27:48,185
...by zabić mnie.
1102
01:27:48,894 --> 01:27:52,439
Czy da ci to satysfakcję,
mój synu?
1103
01:27:54,191 --> 01:27:59,196
Zabicie bezbronnego,
starego pryka?
1104
01:28:00,155 --> 01:28:02,074
Zabicie, nie.
1105
01:28:02,157 --> 01:28:04,952
Żadnej satysfakcji.
1106
01:28:05,828 --> 01:28:09,623
Ale wszystko do czasu zabicia...
będzie zabawą.
1107
01:28:13,001 --> 01:28:14,753
Kevin...
1108
01:28:17,256 --> 01:28:19,383
...wracamy do domu.
1109
01:28:22,594 --> 01:28:25,597
Teraz możesz krzyczeć,
jeśli masz ochotę.
1110
01:28:33,105 --> 01:28:37,943
Jest pięknie, Goldie.
Tak jak ci obiecywałem, nawet lepiej.
1111
01:28:37,985 --> 01:28:39,528
Jak już umarł...
1112
01:28:39,611 --> 01:28:43,824
...to piekło, do którego go posłałem, wydawało
mu się niebem, w porównaniu z tym, co mu zrobiłem.
1113
01:28:44,867 --> 01:28:46,910
- Stać!
- O, mój Boże.
1114
01:28:54,418 --> 01:28:56,295
Debile.
1115
01:28:56,336 --> 01:29:00,132
Powinni byli strzelać w głowę.
I upewnić się, że nie żyję.
1116
01:29:00,215 --> 01:29:02,092
To głupota...
1117
01:29:02,134 --> 01:29:06,096
Wszyscy wiemy co nastąpi.
Ci się tylko niepotrzebnie namęczą.
1118
01:29:06,180 --> 01:29:08,348
Strata czasu.
1119
01:29:08,974 --> 01:29:12,895
Dni wycięte z życiorysu,
kiedy jadłem i oddychałem przez rurki.
1120
01:29:12,978 --> 01:29:16,857
Noc za nocą czekałam,
aż ktoś przyjdzie i mnie wykończy.
1121
01:29:16,940 --> 01:29:20,777
Po jakimś czasie uświadomiłem sobie,
że to nie będzie takie łatwe.
1122
01:29:21,737 --> 01:29:23,405
Byłem na nogach jakieś 10 minut,
1123
01:29:23,489 --> 01:29:26,408
jak gliny wzięły się za bicie mnie.
1124
01:29:26,492 --> 01:29:28,494
Nie zadawali żadnych pytań.
1125
01:29:28,577 --> 01:29:33,040
Po prostu cholernie mnie tłukli
i machali przyznaniem się przed nosem.
1126
01:29:33,123 --> 01:29:35,125
A ja tylko plułem na nie krwią...
1127
01:29:35,209 --> 01:29:38,795
i śmiałem się
za każdym razem jak przynosili nową kopię.
1128
01:29:38,837 --> 01:29:43,342
Aż pojawił się asystent prokuratora okręgowego,
który wyłączył nagrywanie i powiedział,
1129
01:29:43,425 --> 01:29:47,846
że jeśli nie podpiszę przyznania się,
zabiją moją mamę.
1130
01:29:47,930 --> 01:29:51,391
Złamałem mu rękę w trzech miejscach
i podpisałem je.
1131
01:29:51,475 --> 01:29:54,561
I tak zaczęło się to,
na co wszyscy czekali.
1132
01:29:55,229 --> 01:29:59,024
Przyskrzynili mnie za wszystko,
nie tylko za tych, których zabiłem.
1133
01:29:59,107 --> 01:30:03,403
Ale nawet za Lucille i za dziewczyny,
które Roark i Kevin zjedli.
1134
01:30:03,487 --> 01:30:05,864
Nawet za Goldie.
1135
01:30:06,532 --> 01:30:11,161
Sędzia była wściekła,
gdy ogłaszała wyrok.
1136
01:30:12,204 --> 01:30:15,165
Za kilka godzin
czeka mnie egzekucja.
1137
01:30:15,249 --> 01:30:18,418
A ja mam pierwszą niespodziankę
od osiemnastu miesięcy.
1138
01:30:20,045 --> 01:30:22,422
Mój jedyny gość...
1139
01:30:22,506 --> 01:30:25,509
Jestem gotowy na wszystko,
ale nie na jej zapach.
1140
01:30:25,551 --> 01:30:28,679
Nieźle się sprawiłem, co Goldie?
1141
01:30:33,851 --> 01:30:36,478
Przepraszam, Wendy.
1142
01:30:36,562 --> 01:30:39,773
Znów mi się pomieszało.
1143
01:30:39,857 --> 01:30:42,484
Jak tak na ciebie patrzę...
1144
01:30:44,778 --> 01:30:47,364
Możesz mnie nazywać Goldie.
1145
01:30:56,456 --> 01:30:59,501
Pachnie,
jak powinny pachnieć anioły.
1146
01:30:59,585 --> 01:31:02,254
Idealna kobieta.
1147
01:31:02,337 --> 01:31:04,131
Bogini.
1148
01:31:05,424 --> 01:31:07,634
Goldie.
1149
01:31:07,718 --> 01:31:10,304
Mówiła, że ma na imię Goldie.
1150
01:31:12,973 --> 01:31:16,477
Na ostatni posiłek ugotowali mi
całkiem przyzwoity stek.
1151
01:31:16,560 --> 01:31:21,064
Dorzucili nawet browca.
To pierwszy jaki piłem od czasu pobytu u Nancy.
1152
01:31:21,148 --> 01:31:25,819
Potem ogolili mi głowę
i nałożyli gumową pieluchę.
1153
01:31:25,903 --> 01:31:28,780
I zaczęli działać.
Moim zdaniem już najwyższy czas na to.
1154
01:31:28,822 --> 01:31:31,408
"Chociażbym przechodził
przez ciemną dolinę..."
1155
01:31:31,450 --> 01:31:34,203
Ruszajcie tyłki!
Nie mam całej nocy.
1156
01:31:34,286 --> 01:31:36,955
Słyszeliście.
Dawaj!
1157
01:31:46,298 --> 01:31:49,259
Tylko na to was stać, jełopy?
1158
01:32:02,481 --> 01:32:03,607
Nie żyje.
1159
01:37:05,367 --> 01:37:06,702
Zapomnij!
1160
01:37:06,743 --> 01:37:09,204
Możesz walić w te drzwi całą noc...
1161
01:37:09,246 --> 01:37:11,832
...ale nie ma mowy,
żebym cię wpuściła.
1162
01:37:11,915 --> 01:37:15,335
Nie mogę uwierzyć,
że mi to robisz, Shellie.
1163
01:37:15,419 --> 01:37:19,506
To wszystko,co było między nami,
musiało coś dla ciebie znaczyć.
1164
01:37:19,590 --> 01:37:21,467
Znaczyło sporo.
1165
01:37:21,550 --> 01:37:24,928
Sporo straconych napiwków,
bo nikt nie chciał flirtować z kelnerką,
1166
01:37:24,970 --> 01:37:27,598
której twarz był opuchnięta i posiniaczona.
1167
01:37:27,681 --> 01:37:29,266
Wiem, jesteś zła, kotku.
1168
01:37:29,349 --> 01:37:32,519
I wybaczam ci to, mimo że mnie
jeszcze o to nie poprosiłaś.
1169
01:37:32,603 --> 01:37:34,313
Jest różnica pomiędzy byciem okłamaną przez gościa,
1170
01:37:34,396 --> 01:37:36,106
który nie jest nawet taki zły...
1171
01:37:36,190 --> 01:37:40,360
..a byciem oszukaną przez totalnego nieudacznika,
1172
01:37:40,444 --> 01:37:42,988
wymykającego się do swojej żony,
o której nie raczył nawet powiedzieć...
1173
01:37:43,071 --> 01:37:45,824
za każdym razem, gdy się nawalił.
A bywało to zbyt często!
1174
01:37:45,908 --> 01:37:48,785
A już zwłaszcza nieudacznika,
1175
01:37:48,869 --> 01:37:51,830
który musi bić dziewczynę,
żeby móc się poczuć męsko.
1176
01:37:51,914 --> 01:37:54,291
Ranisz mnie, Shellie.
1177
01:37:54,374 --> 01:38:00,005
To dobrze, że grasz trudną do zdobycia.
Ale nie przeginaj pały.
1178
01:38:00,088 --> 01:38:02,591
Jestem dla ciebie nie od zdobycia.
1179
01:38:02,674 --> 01:38:09,181
Zrób sobie przysługę, Jackie,
idź do specjalisty. Na przykład... do psychiatry.
1180
01:38:09,264 --> 01:38:12,100
Poproś o pomoc i... spadaj!
1181
01:38:12,142 --> 01:38:13,852
- Otwórz te drzwi.
1182
01:38:13,936 --> 01:38:18,816
Otwórz drzwi, Shellie.
Ja się tym zajmę.
1183
01:38:18,857 --> 01:38:22,945
Otwórz drzwi, a przekonasz się,
jak bardzo się co do mnie myliłaś.
1184
01:38:24,613 --> 01:38:27,991
Zrób jak mówi, Shellie.
Jestem gotów.
1185
01:38:28,033 --> 01:38:31,703
Nie, jeśli się dowie, że jesteś tu ze mną,
to nie będzie dobrze.
1186
01:38:31,787 --> 01:38:35,290
Nie da mi rady, jest pijany.
1187
01:38:35,332 --> 01:38:37,459
Na korytarzu czeka czwórka jego kumpli,
1188
01:38:37,543 --> 01:38:40,170
sapiących i równie pijanych jak on.
1189
01:38:40,254 --> 01:38:45,259
Mógłbym przysiąc,
że słyszałem kogoś u ciebie.
1190
01:38:45,342 --> 01:38:50,889
Kogoś? Ależ, Jackie.
Tu się odbywa typowa afrykańska orgia.
1191
01:38:52,099 --> 01:38:54,518
- Nabija się.
- Mam tutaj pięciu starterów.
1192
01:38:54,601 --> 01:38:57,729
I połowę składu zespołu bluesowego
do towarzystwa.
1193
01:38:57,813 --> 01:38:59,940
- Masz na nich ochotę?
1194
01:39:00,023 --> 01:39:03,068
- Drażnisz się ze mną, mała.
1195
01:39:03,152 --> 01:39:06,697
Moi przyjaciele są...
1196
01:39:06,822 --> 01:39:09,449
Ale naprawdę przeginasz.
1197
01:39:09,533 --> 01:39:11,743
Przez ten cały czas,
robisz coś takiego.
1198
01:39:11,827 --> 01:39:14,663
Byłem zbyt grzeczny,
ale powtarzam ci...
1199
01:39:14,705 --> 01:39:17,916
...mogę wyważyć te cholerne drzwi.
1200
01:39:18,000 --> 01:39:20,878
OK, kochana, wiesz na co mnie stać.
1201
01:39:20,961 --> 01:39:23,255
- Wiesz co mogę zrobić. Raz, dwa...
- Dobra!
1202
01:39:23,338 --> 01:39:26,341
Dobrze.
Dobra, dobra!
1203
01:39:29,052 --> 01:39:32,514
Chłopaki czujcie się jak u siebie.
1204
01:39:41,231 --> 01:39:44,234
Przyniosłeś czteropak ze sobą?
1205
01:39:44,318 --> 01:39:47,154
Te matoły nie mają życia,
że szlajają się z tobą?
1206
01:39:47,237 --> 01:39:48,864
Spodoba ci się, mała.
1207
01:39:48,947 --> 01:39:51,783
Zadzwonisz teraz do swoich znajomych z baru.
1208
01:39:51,867 --> 01:39:55,370
I wszyscy razem odwiedzimy
każdą budę w mieście.
1209
01:39:55,412 --> 01:39:57,247
Będzie świetnie.
1210
01:39:57,289 --> 01:39:59,416
Po nikogo nie dzwonię.
1211
01:40:03,921 --> 01:40:08,759
To męska koszula.
I jestem cholernie pewien, że nie moja.
1212
01:40:08,842 --> 01:40:13,222
Czuć na tobie zapach miłości.
1213
01:40:13,263 --> 01:40:16,642
Byłaś z innym facetem. I byłaś z nim dzisiaj.
1214
01:40:16,725 --> 01:40:20,145
- Kim on jest?
- To Superman.
1215
01:40:20,229 --> 01:40:24,274
Wyleciał przez okno,
jak usłyszał, że nadchodzisz,
1216
01:40:24,358 --> 01:40:26,777
bo bardzo się ciebie przestraszył.
1217
01:40:28,987 --> 01:40:33,033
Myślisz, że ja nie mam uczuć?
1218
01:40:33,116 --> 01:40:35,244
Jeśli chcesz mnie uderzyć...
1219
01:40:35,285 --> 01:40:38,330
...to zrób to i miejmy to już za sobą,
ty chory bydlaku.
1220
01:40:38,413 --> 01:40:42,543
Znów rozpuszczasz o mnie kłamstwa...
1221
01:40:42,626 --> 01:40:45,254
...w obecności moich kumpli.
1222
01:40:45,337 --> 01:40:48,632
Nigdy w życiu
nie uderzyłem kobiety.
1223
01:40:54,304 --> 01:40:56,473
Pokaż jej stary!
1224
01:40:56,557 --> 01:41:01,103
Ty cholerny bydlaku.
Ty cholerny tchórzu.
1225
01:41:01,145 --> 01:41:04,106
- Kochanie, mamy się dobrze bawić.
- Yeah.
1226
01:41:04,148 --> 01:41:07,985
- Muszę się odlać.
- O!
1227
01:41:08,026 --> 01:41:10,487
Szkoda, że nie przyszedłeś wcześniej, Jackie.
1228
01:41:10,904 --> 01:41:14,199
Spotkałbyś mojego chłopaka.
1229
01:41:14,283 --> 01:41:16,785
Zobaczyłbyś jak wygląda
prawdziwy mężczyzna.
1230
01:41:16,827 --> 01:41:20,664
No i proszę,
znów się ze mną drażnisz.
1231
01:41:20,747 --> 01:41:23,041
Ale wybaczam ci.
1232
01:41:23,125 --> 01:41:25,127
Jestem hojnym facetem.
1233
01:41:25,169 --> 01:41:29,631
Jest hojny,
ale ma też temperament.
1234
01:41:29,715 --> 01:41:32,843
Nie powinnaś była
tak z nim pogrywać.
1235
01:41:33,510 --> 01:41:36,388
Ale nie masz się już
co martwić.
1236
01:41:36,847 --> 01:41:40,517
Zamknij się i ręce przy sobie,
albo odetnę ci twojego małego ptaszka.
1237
01:41:40,601 --> 01:41:43,312
Ooh.
Ale mi dosrała.
1238
01:41:44,688 --> 01:41:47,774
Nie chciałabyś przemierzać ulic
w takim ubraniu kochanie.
1239
01:41:47,858 --> 01:41:49,485
Na zewnątrz jest istna dżungla.
1240
01:41:49,568 --> 01:41:52,571
Poza tym, masz do wykonania kilka telefonów.
1241
01:41:56,825 --> 01:42:01,580
Kochanie, nie słyszę,
żebyś dzwoniła.
1242
01:42:01,663 --> 01:42:04,416
Odpowiadaj!
1243
01:42:04,500 --> 01:42:06,585
Nie potrzebuję tych dąsów.
1244
01:42:06,668 --> 01:42:12,549
Cześć. Jestem nowym chłopakiem Shellie
i jestem szalony.
1245
01:42:12,591 --> 01:42:17,471
Jeśli jeszcze raz będziesz się tak odzywał do Shellie,
jeśli choć pomyślisz jej imię...
1246
01:42:17,554 --> 01:42:21,183
...to załatwię cię tak,
że będziesz bezużyteczny dla kobiet.
1247
01:42:21,266 --> 01:42:25,729
Popełniasz wielki błąd, stary.
Duży błąd.
1248
01:42:25,813 --> 01:42:31,151
Tak? Sam popełniłeś już duży błąd.
1249
01:42:31,235 --> 01:42:33,654
Nie spuściłeś wody.
1250
01:43:26,707 --> 01:43:28,709
Chłopaki, wynosimy się stąd.
1251
01:43:28,792 --> 01:43:30,919
Żadnych pytań do cholery, żadnych pytań.
1252
01:43:30,961 --> 01:43:32,796
Już!
1253
01:43:51,565 --> 01:43:53,775
Dwight, coś ty mu, do diabła, zrobił?
1254
01:43:53,817 --> 01:43:56,820
Posmakował samego siebie.
1255
01:43:56,862 --> 01:43:59,072
Nie sądzę,
żeby cię więcej nachodził.
1256
01:43:59,490 --> 01:44:03,035
- Jak twoja szczęka?
- Bywało gorzej.
1257
01:44:03,118 --> 01:44:07,122
Dwight, on był przeszłością...
1258
01:44:07,164 --> 01:44:10,501
...zanim wróciłeś
z tą swoją nową twarzą.
1259
01:44:10,542 --> 01:44:14,338
I byłam z nim tylko z litości.
1260
01:44:14,379 --> 01:44:16,840
To był tylko jeden raz.
1261
01:44:16,882 --> 01:44:18,884
Robiłam głupie rzeczy.
1262
01:44:18,967 --> 01:44:20,969
Jako, że jestem jedną z tych głupich rzeczy...
1263
01:44:21,011 --> 01:44:23,722
to nie mogę ci mieć tego za złe,
Shellie.
1264
01:44:23,806 --> 01:44:28,060
Ale ten koleś jest niebezpieczny.
1265
01:44:28,143 --> 01:44:30,979
Może kogoś zabić,
jeśli go nie powstrzymam.
1266
01:44:32,898 --> 01:44:34,608
Zadzwonię później.
1267
01:44:34,691 --> 01:44:36,151
Nie!
Nie rób tego!
1268
01:44:36,235 --> 01:44:38,529
Shellie krzyczała coś,
czego nie byłem w stanie wyłapać
1269
01:44:38,612 --> 01:44:41,323
przy ogłuszającym dźwięku
policyjnego helikoptera.
1270
01:44:41,365 --> 01:44:45,035
- Stop!
- Brzmiało jak "stop." Ale nie jestem pewien.
1271
01:44:45,702 --> 01:44:49,331
To szansa, którą powinienem odpuścić.
Ale nie mogę tak po prostu o tym zapomnieć.
1272
01:44:49,373 --> 01:44:52,751
I pozwolić, by Jackie
i jego kumple znaleźli sobie rozrywkę.
1273
01:44:52,835 --> 01:44:58,507
Są jak spragnieni krwi drapieżnicy.
Kobiecej krwi.
1274
01:44:58,549 --> 01:45:01,885
Niech cię, Dwight.
Niech cię...
1275
01:45:01,927 --> 01:45:04,888
Ty głupcze.
1276
01:45:04,930 --> 01:45:07,224
Ty cholerny głupcze.
1277
01:45:07,266 --> 01:45:09,059
Wskoczyłem do swojego cadillaka
1278
01:45:09,101 --> 01:45:12,688
i podążyłem śladem Jacka,
pędzącego jak wariat w górę wzgórza.
1279
01:45:12,729 --> 01:45:14,731
Jadę za szybko.
1280
01:45:14,815 --> 01:45:19,611
A to dobry sposób, żeby zostać zauważonym.
A jeśli jest się mordercą z nową twarzą...
1281
01:45:19,695 --> 01:45:24,074
...który jest o krok od komory gazowej,
tak jak ja...
1282
01:45:24,116 --> 01:45:27,244
...ostatnią rzeczą, jakiej się chce,
to być zauważonym.
1283
01:45:28,579 --> 01:45:33,041
Nie mam wystarczająco dużo kasy,
by go przekupić.
1284
01:45:33,125 --> 01:45:36,295
A nawet jeśli bym miał, to zawsze jest
znikoma szansa, że ten jest uczciwy.
1285
01:45:36,378 --> 01:45:42,009
Mam się jakoś z tego wygadać?
Czy mam się go pozbyć i postawić wszystko na jedną kartę?
1286
01:45:42,593 --> 01:45:46,388
Wtedy Jackie uratował mi tyłek.
1287
01:45:46,430 --> 01:45:49,057
Uważaj, Jack!
1288
01:45:55,105 --> 01:45:56,857
- Gliny.
- Siedzą nam na ogonie.
1289
01:45:56,940 --> 01:46:00,402
Nie na długo. Nie tam gdzie jedziemy.
1290
01:46:00,486 --> 01:46:03,572
Ściska mnie w żołądku.
1291
01:46:03,614 --> 01:46:07,993
Jackie jedzie
prosto do Starego Miasta.
1292
01:46:10,537 --> 01:46:12,414
Gliniarz wyłącza syrenę.
1293
01:46:12,456 --> 01:46:15,751
Wie, że nie jest stróżem prawa. Nie w Starym Mieście.
1294
01:46:15,793 --> 01:46:20,088
Panie stanowią tu prawo.
Piękne i bezlitosne.
1295
01:46:20,130 --> 01:46:22,132
Jeśli masz kasę i trzymasz się zasad,
1296
01:46:22,174 --> 01:46:24,593
spełnią wszystkie twoje marzenia.
1297
01:46:24,635 --> 01:46:28,388
Ale jeśli je złamiesz...jesteś martwy.
1298
01:46:28,472 --> 01:46:33,227
- Radiowóz już odjechał.
- Tak. Mówiłem. Miałem racje!
1299
01:46:33,310 --> 01:46:37,856
Zawsze masz rację, Jack.
Nikt z nas nie wątpił w to ani sekundy.
1300
01:46:38,857 --> 01:46:44,321
Ale słyszałem o tych dziewczynach.
Co robią z tymi, którzy złamią zasady.
1301
01:46:44,363 --> 01:46:46,865
A kto łamie zasady?
1302
01:46:53,205 --> 01:46:55,666
Hej, mała. Hej, mała.
1303
01:46:58,585 --> 01:47:00,754
Wskakuj, kotku, podwieziemy cię.
1304
01:47:01,171 --> 01:47:05,634
Kochanie, ja pracuję na dzienną zmianę.
A to był długi dzień.
1305
01:47:05,717 --> 01:47:08,762
Poza tym, nie zajmuję się pracą grupową.
1306
01:47:09,429 --> 01:47:12,850
Wsiadaj do auta, kochanie.
Pogadamy sobie. Będzie miło.
1307
01:47:12,933 --> 01:47:15,018
Rozmowami też się nie zajmuję.
1308
01:47:15,102 --> 01:47:20,149
Laleczko, miałem dziś
bardzo zły dzień.
1309
01:47:20,232 --> 01:47:23,944
Dostawałem lanie,
za każdym razem jak się obróciłem.
1310
01:47:24,027 --> 01:47:26,155
Ale odtrącenie mnie przez dziwkę,
1311
01:47:26,196 --> 01:47:29,825
kiedy mam ciężko zarobione pieniądze, to już za wiele.
1312
01:47:29,867 --> 01:47:32,286
Więc jak?
1313
01:47:32,369 --> 01:47:34,830
Są granice
wytrzymałości mężczyzn.
1314
01:47:34,913 --> 01:47:37,082
Idź do "Alamo" na ulicy Dillan.
1315
01:47:37,166 --> 01:47:39,543
Tylko "Alamo", a nie "Amigo".
1316
01:47:39,585 --> 01:47:42,212
"Amigo" to bar dla pedałów.
1317
01:47:42,754 --> 01:47:48,719
Świetnie się bawisz,
upokarzając mnie tak bez żadnego powodu?
1318
01:47:50,971 --> 01:47:54,266
Wystarczy, Dwight.
Obstawiłyśmy tych półgłówków...
1319
01:47:54,349 --> 01:47:56,894
...od razu jak się tu zjawili z glinami na ogonie.
1320
01:47:56,977 --> 01:47:59,021
Wszystko jest pod kontrolą.
1321
01:48:00,105 --> 01:48:02,232
Miłego przedstawienia.
1322
01:48:02,316 --> 01:48:05,235
Nie ma co się z nią kłócić.
1323
01:48:05,319 --> 01:48:08,197
Panie mają tutaj
własną ochronę.
1324
01:48:08,238 --> 01:48:11,283
Więc jak tam kelnereczka?
Wiesz, ta, która się nigdy nie zamyka.
1325
01:48:11,366 --> 01:48:14,536
- Nie teraz, Gail.
- Ooo.
1326
01:48:14,578 --> 01:48:16,663
Czyżbym trafiła w czuły punkt?
1327
01:48:16,747 --> 01:48:20,542
To już twój kłopot, Dwight.
Zbyt dużo się martwisz.
1328
01:48:20,584 --> 01:48:23,629
No i masz marny gust,
jeśli idzie o kobiety. Przynajmniej obecnie.
1329
01:48:23,712 --> 01:48:26,715
- Do diabła, Gail. Nie teraz.
1330
01:48:26,799 --> 01:48:30,719
Ci klowni to chłopaki tej kelnereczki?
1331
01:48:30,761 --> 01:48:32,888
Jeden z nich tak uważa.
1332
01:48:32,930 --> 01:48:34,973
Nie panuje nad sobą.
1333
01:48:35,057 --> 01:48:38,477
Przyjechałem tu za nim, żeby mieć pewność,
że nie skrzywdzi żadnej z dziewczyn.
1334
01:48:38,560 --> 01:48:42,189
My bezbronne, małe dziewczynki...
1335
01:48:42,773 --> 01:48:46,860
Różne rodzaje śmierci
rozegrają się parę metrów stąd.
1336
01:48:46,944 --> 01:48:50,489
A mimo to ciężko mi oderwać
od niej wzrok.
1337
01:48:50,572 --> 01:48:53,283
My dziewczyny, już bezpieczniejsze
być nie możemy, Lancelocie.
1338
01:48:53,367 --> 01:48:55,828
Ci goście popełnią jeszcze jeden błąd...
1339
01:48:55,911 --> 01:48:58,372
...i przekonają się o zdolnościach Miho.
1340
01:48:58,455 --> 01:49:02,417
A ona błaga o trochę ruchu.
1341
01:49:03,460 --> 01:49:08,173
Skierowała mój wzrok na kotkę
spacerującą po krawędzi dachu.
1342
01:49:08,257 --> 01:49:12,469
Śmiercionośna, mała Miho...
- Zboczyłeś nieco z Doliny, kowboju.
1343
01:49:13,053 --> 01:49:16,807
Zawróć. Oszczędź sobie i kumplom cierpienia.
1344
01:49:16,890 --> 01:49:19,601
Ty mała zdziro.
1345
01:49:19,643 --> 01:49:24,481
Nie masz prawa mi grozić.
1346
01:49:24,523 --> 01:49:28,610
Pułapka zastawiona. Wszystko dopięte na ostatni guzik.
1347
01:49:28,652 --> 01:49:32,573
I co z tego?
To śmiecie, zasługują na to.
1348
01:49:32,656 --> 01:49:35,993
To skąd to kotłujące się we mnie przeczucie,
że coś jest nie tak?
1349
01:49:36,076 --> 01:49:39,288
Nie zabili nikogo,
o kim bym wiedział.
1350
01:49:39,371 --> 01:49:44,084
Potwornie się zachowywali u Shellie.
Ale nie zabili nikogo.
1351
01:49:44,168 --> 01:49:45,586
I nie zabiją.
1352
01:49:45,669 --> 01:49:47,796
Skąd to uczucie?
1353
01:49:47,838 --> 01:49:51,341
Coś, co mówiła Shellie...
Nie mogę sobie przypomnieć.
1354
01:49:51,425 --> 01:49:55,679
OK, OK, OK. Może nie powinienem podnosić głosu.
1355
01:49:55,721 --> 01:49:58,724
- Jestem trochę zdesperowany.
- Zdesperowany?
1356
01:49:58,807 --> 01:50:02,019
Nie potrzebujesz kobiety,
tylko porządnego snu.
1357
01:50:02,102 --> 01:50:05,939
Nie dałbyś rady kobiecie
w takim stanie.
1358
01:50:06,023 --> 01:50:08,442
Ona twierdzi,
że nie masz tego, co potrzeba, Jack.
1359
01:50:11,195 --> 01:50:12,821
Chcesz zobaczyć?
1360
01:50:13,947 --> 01:50:17,409
Chcesz zobaczyć, co tam mam?
1361
01:50:17,493 --> 01:50:21,538
Widziałam wszystkie kształty
i wszystkie rozmiary.
1362
01:50:22,623 --> 01:50:25,083
A to widziałaś?
1363
01:50:27,044 --> 01:50:28,712
Wsiadaj do auta.
1364
01:50:28,796 --> 01:50:33,425
O, cholera. Właśnie zrobiłeś
najgłupszą rzecz w swoim życiu.
1365
01:50:50,651 --> 01:50:51,902
O, Boże, nie!
1366
01:50:54,029 --> 01:50:55,656
To szaleństwo!
1367
01:50:56,406 --> 01:50:59,076
I ja nie wiem czemu.
Tak bez powodu?
1368
01:51:06,834 --> 01:51:07,876
No dalej...
1369
01:51:07,960 --> 01:51:11,255
Dalej.
Dalej...
1370
01:51:11,296 --> 01:51:13,757
- Ma ją na muszce.
- Jest przegrany.
1371
01:51:13,799 --> 01:51:17,636
Już nie żyje.
Tylko jest za głupi, by to do niego dotarło.
1372
01:51:20,430 --> 01:51:24,268
Mam cię...
dokładnie tak, jak chcę.
1373
01:51:24,351 --> 01:51:27,563
Ta rana kończy moją karierę, dziwko...
1374
01:51:27,604 --> 01:51:31,108
- I zapłacisz mi za to.
- Uważaj jak chodzisz, Jackie.
1375
01:51:34,278 --> 01:51:35,612
Taaak.
1376
01:51:43,287 --> 01:51:45,289
To nie jest śmieszne.
1377
01:51:46,039 --> 01:51:49,626
Niech nikt się nie śmieje.
Mam przyjaciół, o jakich wam się nie śni.
1378
01:51:49,710 --> 01:51:51,962
Każdy z was spłonie.
1379
01:51:53,714 --> 01:51:55,966
Uważaj, ona się tobą bawi.
1380
01:51:56,008 --> 01:51:59,303
- Tylko to pogarszasz.
- Zamknij się!
1381
01:52:00,137 --> 01:52:03,765
Nie pociągaj za spust.
Zablokowała wylot, odpali do tyłu.
1382
01:52:03,807 --> 01:52:07,644
Mówiłem ci, żebyś się zamknął.
1383
01:52:12,649 --> 01:52:14,860
Nic nie widzę.
1384
01:52:14,943 --> 01:52:16,945
Co się dzieje?
1385
01:52:18,530 --> 01:52:20,949
Nic nie widzę.
1386
01:52:20,991 --> 01:52:23,744
Nic nie słyszę.
1387
01:52:23,827 --> 01:52:27,289
Na miłość boską, Miho,
skończ to.
1388
01:52:27,331 --> 01:52:30,918
Tak... byle szybko.
1389
01:52:32,878 --> 01:52:35,839
Nie chodzi o to,
że odrąbała mu głowę.
1390
01:52:38,550 --> 01:52:41,845
Zrobiła z niego pacynkę.
1391
01:52:43,764 --> 01:52:47,351
A teraz przejdźmy do interesów.
Przetrząsanie kieszeni zwłok.
1392
01:52:47,434 --> 01:52:51,688
W poszukiwaniu gotówki.
1393
01:52:51,772 --> 01:52:53,816
Przeszukuję spodnie Jacka.
1394
01:52:53,899 --> 01:52:55,734
Jego portfel jest wypchany.
1395
01:52:55,818 --> 01:52:59,780
Karta MasterCard, Discover.
"Platinum American Express".
1396
01:52:59,863 --> 01:53:02,115
No i 300 dolców w dwudziestkach,
1397
01:53:02,199 --> 01:53:06,120
które wsunąłem do własnej kieszeni,
z czego nie jestem zbyt dumny.
1398
01:53:06,203 --> 01:53:08,038
I wtedy znalazłem bombę atomową.
1399
01:53:10,499 --> 01:53:12,793
"Jackie Boy".
1400
01:53:12,876 --> 01:53:15,295
...ty skurwysynu.
1401
01:53:20,300 --> 01:53:22,386
Helikopter robił taki hałas,
1402
01:53:22,469 --> 01:53:25,639
że nie słyszałem dokładnie, co mówiła.
1403
01:53:25,722 --> 01:53:28,142
Myślałem, że Shellie mówiła: "Stop".
1404
01:53:28,225 --> 01:53:30,853
Ona mówiła: "Jest gliną".(ang. "cop").
1405
01:53:30,894 --> 01:53:34,106
Detektyw porucznik Jack Rafferty.
1406
01:53:34,189 --> 01:53:37,526
Żelazny Jack,
jak go nazywają gazety
1407
01:53:37,568 --> 01:53:40,362
Pieprzony bohater.
1408
01:53:42,781 --> 01:53:45,659
Od lat panuje tu rozejm.
1409
01:53:45,742 --> 01:53:49,746
Gliniarze mają część zysków
i darmową rozrywkę na swoich imprezach.
1410
01:53:49,830 --> 01:53:52,624
Dziewczyny mogą za to wymierzać
swoją własną sprawiedliwość.
1411
01:53:53,167 --> 01:53:57,713
Mogą bronić własnego terytorium.
Jeśli glina się tu zawieruszy...
1412
01:53:57,754 --> 01:54:02,176
i nie będzie kupował tego,czym dziewczyny handlują...
...wyślą go w paczce.
1413
01:54:02,259 --> 01:54:04,887
Ale odeślą go żywego.
1414
01:54:04,970 --> 01:54:07,097
Takie są zasady.
1415
01:54:07,181 --> 01:54:09,099
Na tym polega rozejm.
1416
01:54:09,141 --> 01:54:11,727
Gliny trzymają się z dala.
1417
01:54:11,810 --> 01:54:14,938
A dziewczyny nie muszą ulegać
alfonsom i mafii.
1418
01:54:15,022 --> 01:54:18,025
Stare Miasto stanie otworem.
1419
01:54:18,108 --> 01:54:19,985
Będzie wojna.
1420
01:54:20,068 --> 01:54:23,572
Krew poleje się ulicami.
1421
01:54:23,655 --> 01:54:25,949
Krew kobiet.
1422
01:54:26,033 --> 01:54:28,452
Gliny.
Mafia.
1423
01:54:28,535 --> 01:54:31,246
Wszystko będzie tak,
jak dawniej.
1424
01:54:31,288 --> 01:54:35,167
Po moim trupie.
Mamy broń.
1425
01:54:35,250 --> 01:54:37,336
Będziemy walczyć
z glinami i z mafią.
1426
01:54:37,419 --> 01:54:40,839
I z każdym,
kto będzie chciał ruszyć na nas.
1427
01:54:40,923 --> 01:54:42,549
- Pójdziemy na wojnę.
- Nie bądź głupia, Gail.
1428
01:54:42,633 --> 01:54:45,928
Nie macie szans.
Dajcie mi samochód.
1429
01:54:45,969 --> 01:54:49,139
Niech będzie szybki,
z przyzwoitym silnikiem.
1430
01:54:49,223 --> 01:54:50,641
Pochowam ciała.
1431
01:54:50,682 --> 01:54:54,186
Zapomniałeś o radiowozie,
który tu za nimi przyjechał?
1432
01:54:54,269 --> 01:54:56,772
Gliny wiedzą,
że Rafferty tu przyjechał.
1433
01:54:56,855 --> 01:54:59,900
Sprawdzą rzekę.
Sprawdzą kanały.
1434
01:54:59,983 --> 01:55:01,860
Znajdą ich
i przyjdą do nas uzbrojeni.
1435
01:55:01,944 --> 01:55:04,822
Pochowam ciała w starym szybie.
Tam nie będą szukać.
1436
01:55:04,905 --> 01:55:06,824
Zabierz tę broń z mojej twarzy,
albo ci przywalę.
1437
01:55:06,865 --> 01:55:11,078
Za kogo ty się uważasz...
...że wydajesz rozkazy.
1438
01:55:11,161 --> 01:55:13,789
- Dostałeś od nas to, co chciałeś.
- Zamknij się, Gail.
1439
01:55:13,872 --> 01:55:16,625
Ode mnie też dostałeś to,
co chciałeś.
1440
01:55:16,667 --> 01:55:20,295
I zniknąłeś.
Zabawiałeś się z tą kelnereczką.
1441
01:55:20,379 --> 01:55:24,633
Przez nią sprowadziłeś na nas to gówno.
1442
01:55:24,675 --> 01:55:27,427
Miho stanęła za mną.
1443
01:55:29,012 --> 01:55:31,598
Jedno słowo Gail
i rozpłata mnie na pół.
1444
01:55:31,682 --> 01:55:35,310
Będą pilnować dróg.
Złapią cię.
1445
01:55:35,394 --> 01:55:38,647
Znów wrócą stare, złe czasy.
1446
01:55:38,689 --> 01:55:41,441
Alfonsi, bicie, prochy, gwałty.
1447
01:55:41,525 --> 01:55:45,487
Nie będą pilnować dróg. Jeszcze nie.
Daj mi ten cholerny wóz.
1448
01:55:45,529 --> 01:55:47,823
Jeśli mi się nie uda,
będziesz miała swoją wojnę.
1449
01:55:47,865 --> 01:55:50,492
Zabierz tę broń z moich oczu!
1450
01:55:53,120 --> 01:55:54,913
Bydlak!
1451
01:55:59,626 --> 01:56:01,837
Zapomniałam jaki szybki jesteś.
1452
01:56:03,881 --> 01:56:05,507
Moja kobieta wojowniczka.
1453
01:56:05,591 --> 01:56:08,218
Prawie mnie rozerwała.
1454
01:56:08,302 --> 01:56:11,597
Wpijała się w moje usta tak mocno,
że aż bolało.
1455
01:56:11,680 --> 01:56:15,100
Eksplozja odegnała
te nudne lata jakie minęły od czasu,
1456
01:56:15,184 --> 01:56:19,480
kiedy przez jedną noc była moja.
1457
01:56:20,355 --> 01:56:23,150
Wóz z przyzwoitym silnikiem.
1458
01:56:23,233 --> 01:56:25,569
I żeby miał duży bagażnik.
1459
01:56:27,654 --> 01:56:30,824
Zawsze będę cię kochał, kotku.
1460
01:56:30,908 --> 01:56:34,745
Zawsze...
...i nigdy.
1461
01:56:42,753 --> 01:56:44,880
Gdzie znalazłyście ten złom?
1462
01:56:44,922 --> 01:56:48,467
Spójrzcie na ten bagażnik.
Nigdy ich tam wszystkich nie zmieścimy.
1463
01:56:48,550 --> 01:56:52,054
Gail... jeśli nie ma już dla mnie nic do roboty,
1464
01:56:52,137 --> 01:56:54,139
to mogłabym iść do domu?
1465
01:56:54,223 --> 01:56:58,393
Cała ta krew i te inne rzeczy
sprawiają, że nie czuję się najlepiej.
1466
01:56:58,435 --> 01:57:00,646
Jasne, Becky.
Idź do domu.
1467
01:57:00,729 --> 01:57:03,524
Tylko nie rozmawiaj z nikim.
Nawet ze swoją mamą.
1468
01:57:03,607 --> 01:57:06,485
Nigdy nie zmieszczą się
do tego bagażnika.
1469
01:57:06,568 --> 01:57:10,322
Nie w takim stanie.
Miho.
1470
01:57:10,781 --> 01:57:12,783
Wysusz włosy jak dotrzesz do domu!
1471
01:57:12,866 --> 01:57:14,993
Bo złapiesz katar.
1472
01:57:23,252 --> 01:57:24,837
Uuuaaa.
1473
01:57:26,755 --> 01:57:29,341
Hej, Becky.
Gail powiedziała: "Żadnych telefonów".
1474
01:57:29,424 --> 01:57:33,178
Chcę tylko usłyszeć głos mojej mamy.
Nic jej nie powiem.
1475
01:57:33,262 --> 01:57:35,889
Nie mówicie nic Gail, proszę.
1476
01:57:38,392 --> 01:57:39,935
Cześć, mamo.
1477
01:57:43,814 --> 01:57:45,524
Szalone panienki.
1478
01:57:45,607 --> 01:57:49,611
Co one sobie myślały
pakując mnie do takiego grata?
1479
01:57:49,695 --> 01:57:52,406
Ledwo udało nam się zamknąć bagażnik,
żeby nie budził podjerzeń.
1480
01:57:52,489 --> 01:57:54,116
Tak jest zapchany.
1481
01:57:54,199 --> 01:57:59,121
Ale nic nie dało się zrobić
z moim kumplem Jackiem siedzącym tuż obok.
1482
01:57:59,163 --> 01:58:03,083
Każdy kto się mną zainteresuje,
zobaczy też jego.
1483
01:58:04,293 --> 01:58:08,213
No dalej,
zabierz mu jedną fajkę.
1484
01:58:09,173 --> 01:58:11,049
To pomoże.
1485
01:58:35,574 --> 01:58:39,953
Przyłapałem cię na paleniu, co?
1486
01:58:44,500 --> 01:58:47,544
Zamknij się, Jackie.
1487
01:58:47,628 --> 01:58:49,797
Ty nie żyjesz.
1488
01:58:49,880 --> 01:58:54,092
Tylko to sobie wyobrażam,
więc zamknij się.
1489
01:58:54,176 --> 01:58:59,097
To nam coś mówi
o twoim stanie umysłu.
1490
01:58:59,181 --> 01:59:01,600
Słyszysz różne rzeczy.
1491
01:59:01,683 --> 01:59:04,853
Masz nerwy w strzępach.
1492
01:59:04,895 --> 01:59:07,523
Chce ci się palić.
1493
01:59:07,564 --> 01:59:11,568
Wiesz, że to prawda.
1494
01:59:11,652 --> 01:59:15,322
Tak naprawdę
nikt nigdy nie rzuca.
1495
01:59:16,907 --> 01:59:21,662
Palacze zostają palaczami.
Zawsze.
1496
01:59:21,745 --> 01:59:26,625
- A Ty masz potrzebę.
- Nic mi nie jest. Zamknij się.
1497
01:59:28,001 --> 01:59:30,671
A niech mnie.
1498
01:59:32,589 --> 01:59:36,051
Te dziwki cię zawiodły.
1499
01:59:37,386 --> 01:59:42,516
Co zrobisz,
jak ci się skończy benzyna?
1500
01:59:42,599 --> 01:59:46,812
Masz słabość do lasek.
1501
01:59:46,895 --> 01:59:49,857
- Nie uda ci się.
1502
01:59:49,940 --> 01:59:53,068
- Zamknij się.
Uda mi się.
1503
01:59:53,152 --> 01:59:56,613
Nie, jeśli nie będziesz
patrzył na drogę, pączusiu.
1504
01:59:57,114 --> 02:00:00,742
- Uważaj!
1505
02:00:01,160 --> 02:00:03,203
To jest świetne.
1506
02:00:03,287 --> 02:00:06,623
Zupełnie jak w jakimś filmie.
1507
02:00:06,707 --> 02:00:09,084
Zamknij się!
1508
02:00:15,966 --> 02:00:21,305
Masz przejebane.
Wypadasz, jesteś skończony.
1509
02:00:21,388 --> 02:00:27,311
Wsadziłeś kij w mrowisko.
Wirujesz na dnie muszli...
1510
02:00:27,352 --> 02:00:30,647
...i zaraz popłyniesz w dół.
1511
02:00:30,731 --> 02:00:32,774
To koniec.
1512
02:00:32,858 --> 02:00:35,402
Masz przerąbane.
1513
02:00:35,486 --> 02:00:39,072
Tym razem nie mam siły mówić mu,
żeby się zamknął.
1514
02:00:39,156 --> 02:00:42,493
Pewno, że to dupek.
1515
02:00:42,534 --> 02:00:45,162
Pewno, że nie żyje.
1516
02:00:45,245 --> 02:00:48,874
Pewno, że wyobrażam sobie tylko,
że on mówi.
1517
02:00:48,957 --> 02:00:53,003
Ale nic z tego nie zmienia faktu,
że bydlak ma absolutną rację.
1518
02:00:53,086 --> 02:00:56,548
Nie mam szans ścigać się
z tym gliniarzem.
1519
02:00:56,632 --> 02:00:58,842
Nie tą bryką.
1520
02:00:58,926 --> 02:01:01,470
Zatrzymaj się!
1521
02:01:02,971 --> 02:01:06,475
Pytaniem pozostaje:
mam go zabić, czy nie?
1522
02:01:06,558 --> 02:01:09,019
Trudny wybór.
1523
02:01:09,102 --> 02:01:12,314
Bo wygląda na uczciwego gliniarza,
zwykłego faceta.
1524
02:01:12,356 --> 02:01:16,568
Haruje by spłacić hipotekę,
i utrzymać żonę i dzieci.
1525
02:01:16,652 --> 02:01:18,946
Moja ręka działa sama.
1526
02:01:19,029 --> 02:01:23,033
Wyciąga jedną z moich spluw i odbezpiecza ją.
1527
02:01:25,202 --> 02:01:30,165
- Nie wiem, co robić.
- Lepiej się zatrzymaj. Denerwujesz go.
1528
02:01:31,542 --> 02:01:34,419
Jak sobie życzysz.
1529
02:01:41,385 --> 02:01:45,055
Twój kumpel?
Przedobrzył trochę dzisiaj?
1530
02:01:46,640 --> 02:01:49,351
Jestem jego kierowcą.
1531
02:01:55,107 --> 02:01:58,318
Masz zepsute tylne światło.
1532
02:02:03,574 --> 02:02:05,701
Puszczę cię z ostrzeżeniem.
1533
02:02:13,500 --> 02:02:15,002
Co teraz?
1534
02:02:19,214 --> 02:02:23,927
Paliwo skończyło się
ćwierć mili od celu.
1535
02:02:24,011 --> 02:02:27,055
Pchałem furę
przez ten kawałek.
1536
02:02:27,097 --> 02:02:30,392
Jeszcze parę minut
i będzie po wszystkim.
1537
02:02:30,434 --> 02:02:33,812
Jackie wyląduje w smole.
1538
02:02:33,896 --> 02:02:38,108
Złapię pociąg do Secret Oakes,
wrócę do domu, i będzie po wszystkim.
1539
02:02:49,536 --> 02:02:51,663
Żadnych pytań, Dallas.
Rób, co mówię.
1540
02:02:51,747 --> 02:02:55,459
Oczyść ulice.
Zamykamy się.
1541
02:02:55,542 --> 02:02:58,212
Dziś nie sprzedajemy
w Starym Mieście.
1542
02:02:58,295 --> 02:03:00,631
Nie dziś.
1543
02:03:04,051 --> 02:03:07,638
Nie rzucaj się.
Bo zrobisz sobie krzywdę.
1544
02:03:07,721 --> 02:03:09,973
Już przegrałaś.
1545
02:03:10,057 --> 02:03:11,809
Wiemy wszystko.
1546
02:03:11,892 --> 02:03:15,938
Niedługo zwłoki detektywa Rafferty
będą w naszych rękach.
1547
02:03:16,021 --> 02:03:21,026
I układ pomiędzy twoimi prostytutkami,
a policją będzie zerwany.
1548
02:03:21,109 --> 02:03:24,279
Rozpoczną się aresztowania.
Będzie umieranie.
1549
02:03:24,321 --> 02:03:28,283
Mój pracodawca zniszczy to,
co zostanie z tej dzielnicy.
1550
02:03:28,367 --> 02:03:32,955
Wszystkie będziecie niewolnicami.
Nic temu nie zapobiegnie.
1551
02:03:32,996 --> 02:03:38,001
Ale w twoich rękach
leży życie wielu ludzi.
1552
02:03:38,085 --> 02:03:42,506
Możesz ułatwić proces
przejęcia władzy...
1553
02:03:42,548 --> 02:03:47,886
...przez wynegocjowanie zasad
poddania się Starego Miasta.
1554
02:03:48,512 --> 02:03:51,014
Skurwysynu, znam cię!
1555
02:03:51,098 --> 02:03:56,228
Cierpiałem przez takie jak ty.
Królowe Miasta Grzechu.
1556
02:03:56,311 --> 02:03:58,313
Teraz służę innemu panu.
1557
02:03:58,397 --> 02:04:03,235
I niedługo ty, i wszystkie inne twojego pokroju,
też mu będziecie służyć.
1558
02:04:03,318 --> 02:04:08,740
A teraz się ubieraj i uroń łzę
za Dwighta McCarthy, jeśli musisz.
1559
02:04:08,824 --> 02:04:12,369
Bo w tej chwili,
z pewnością jest już martwy.
1560
02:04:12,453 --> 02:04:15,205
Nie znasz go.
1561
02:04:15,289 --> 02:04:18,542
Mój człowiek znajdzie sposób.
1562
02:04:18,625 --> 02:04:21,670
On zawsze znajduje sposób.
1563
02:04:23,172 --> 02:04:25,174
Nie kumam czemu Amerykańce
cały czas narzekają...
1564
02:04:25,257 --> 02:04:28,719
...jak to jest im źle.
1565
02:04:28,760 --> 02:04:31,054
To bardzo urodzajny kraj.
1566
02:04:31,138 --> 02:04:33,515
To jak wejście
do nowoczesnego świata.
1567
02:04:33,557 --> 02:04:36,810
Niskie podatki, wiele możliwości.
1568
02:04:36,894 --> 02:04:40,522
Gdzie indziej za jedną kulę przeznaczoną
dla tego chłopaka zbierzemy taką fortunę?
1569
02:04:40,564 --> 02:04:43,192
Pewno, do diabła, lepsze to od wysadzania
lotnisk i kościołów...
1570
02:04:43,275 --> 02:04:45,652
...na pokaz.
1571
02:04:47,571 --> 02:04:49,573
Taaak.
1572
02:04:50,657 --> 02:04:52,242
Masz coś, Murphy?
1573
02:04:52,326 --> 02:04:55,621
Wygląda na odznakę
tego biednego gliny.
1574
02:04:55,704 --> 02:04:57,706
Cała pogięta.
1575
02:04:57,748 --> 02:05:00,626
Coś utknęło..
1576
02:05:00,709 --> 02:05:02,753
O, cholera.
To kula.
1577
02:05:11,929 --> 02:05:15,599
Ty skurwysynu!
Bydlaku!
1578
02:05:17,017 --> 02:05:19,269
Ta czwórka, to nie gliny.
1579
02:05:19,311 --> 02:05:21,313
To najemnicy.
1580
02:05:21,396 --> 02:05:23,649
A jeśli zostali najęci przez tego,
przez kogo myślę...
1581
02:05:23,941 --> 02:05:26,735
...to złe czasy
jeszcze się nie zaczęły
1582
02:05:26,777 --> 02:05:30,280
A wszystko wydawało się
iść prawidłowo.
1583
02:05:42,167 --> 02:05:47,422
Brian, pamiętaj, że nie musimy
dostarczyć go w całości.
1584
02:05:47,464 --> 02:05:49,800
Racja, Ronny.
1585
02:05:49,842 --> 02:05:53,095
Daj mi swój nóż.
1586
02:05:53,137 --> 02:05:56,265
Mogę się zdrzemnąć,
zamiast czekać?
1587
02:05:56,306 --> 02:05:59,351
Nie zgrywaj się, co?
1588
02:06:01,562 --> 02:06:03,689
Proszę bardzo.
1589
02:06:06,525 --> 02:06:10,821
Widziałeś kiedyś w życiu,
coś tak pięknego?
1590
02:06:11,738 --> 02:06:15,367
Wrócimy po waszą trójkę,
gdyby coś się działo,
1591
02:06:15,451 --> 02:06:18,328
to użyjcie wyobraźni, OK?
1592
02:06:28,172 --> 02:06:30,507
Cisza.
1593
02:06:30,591 --> 02:06:33,010
Brak powietrza do oddychania.
1594
02:06:33,051 --> 02:06:37,139
Tylko ohydna oleista substancja
wdzierająca się do moich nozdrzy.
1595
02:06:38,390 --> 02:06:42,728
Poddaj się jej.
Niech wypełni płuca.
1596
02:06:42,811 --> 02:06:46,482
Liczyli na ciebie.
A ty zawaliłeś.
1597
02:06:47,399 --> 02:06:51,737
Chude, zimne palce
na moim nadgarstku.
1598
02:06:51,820 --> 02:06:55,491
Miho. Jesteś aniołem.
1599
02:06:55,574 --> 02:06:57,493
Jesteś święta.
1600
02:06:57,534 --> 02:06:59,787
Jesteś Matką Teresą.
1601
02:06:59,870 --> 02:07:01,914
Jesteś Elvisem.
1602
02:07:01,997 --> 02:07:04,208
Jesteś Bogiem.
1603
02:07:04,917 --> 02:07:10,506
Ale jeśli pojawiłabyś się 10 minut wcześniej,
mielibyśmy głowę Jacka.
1604
02:07:10,964 --> 02:07:13,967
Dwight, mają Gail.
1605
02:07:15,010 --> 02:07:18,222
To kret.
Macie szpiega w Starym Mieście.
1606
02:07:18,305 --> 02:07:21,183
Zdrajcę,
który sprzedał was mafii.
1607
02:07:21,225 --> 02:07:23,685
Musimy się dowiedzieć kto to jest
i uratować Gail.
1608
02:07:23,727 --> 02:07:25,771
Ale najpierw musimy zdobyć głowę Jacka...
1609
02:07:25,854 --> 02:07:30,067
zanim się znajdzie tam, gdzie ją wiozą
i wszystko się jeszcze bardziej spapra.
1610
02:07:30,150 --> 02:07:35,405
Miho, mam nadzieję, że któryś jest na tyle żywy,
żeby mógł nam coś wyśpiewać.
1611
02:07:43,455 --> 02:07:46,542
Dałem mu poznać, że nie żartuję.
1612
02:07:51,296 --> 02:07:53,382
Pogadaliśmy.
1613
02:08:02,432 --> 02:08:06,228
Bądź rozsądny.
Bądź spokojny.
1614
02:08:06,270 --> 02:08:09,731
Czas udowodnić przyjaciołom,
że jesteś coś wart.
1615
02:08:09,815 --> 02:08:12,985
Czasami oznacza to śmierć.
1616
02:08:13,068 --> 02:08:16,572
Czasami oznacza to
zabicie wielu ludzi.
1617
02:08:16,613 --> 02:08:19,116
Są.
Co robimy?
1618
02:08:19,783 --> 02:08:21,368
Powstrzymujemy ich, Dallas.
1619
02:08:29,626 --> 02:08:31,795
Głowa Jacka jest tak blisko,
1620
02:08:31,879 --> 02:08:35,716
że mogę niemal wyciągnąć rękę i ją złapać.
1621
02:08:40,971 --> 02:08:43,182
Bierz głowę!
Bierz głowę!
1622
02:08:44,808 --> 02:08:46,894
Mam ją!
Mam ją!
1623
02:08:53,650 --> 02:08:56,570
Spróbuj tego, głupia szmato!
1624
02:09:00,407 --> 02:09:03,285
Nie wiem czy Miho żyje,
czy nie.
1625
02:09:03,327 --> 02:09:08,081
Ale ja jestem na nogach
i każdy mój mięsień domaga się zabijania.
1626
02:09:10,834 --> 02:09:15,339
Jeśli chcesz głowę, kochasiu,
to chodź i sobie ją weź.
1627
02:09:20,093 --> 02:09:22,304
Dzielny chłopak.
1628
02:09:22,346 --> 02:09:26,308
Mogłem wpakować ci kulkę
prosto w ucho...
1629
02:09:26,350 --> 02:09:30,145
...gdyby nie to, że moja broń zamokła
i jest bezużyteczna.
1630
02:09:30,187 --> 02:09:32,523
Przyłapałeś mnie, stary.
1631
02:09:32,564 --> 02:09:35,025
Jestem bezbronny jak dziecko.
1632
02:09:42,032 --> 02:09:44,868
Pobawię się z tobą, kochanie.
1633
02:09:44,952 --> 02:09:49,998
Okłamałem cię z tym,
że zamokła mi broń.
1634
02:09:50,040 --> 02:09:52,668
Bo widzisz,
nie zbyt lubię strzelać.
1635
02:09:52,751 --> 02:09:55,838
Wolę wysadzać różne rzeczy.
1636
02:09:55,921 --> 02:09:58,340
Pewnego razu wysadziłem pub.
1637
02:09:58,382 --> 02:10:02,177
Widziałem wtedy,
jak fruwają części ciała.
1638
02:10:02,219 --> 02:10:06,181
Małe pif-paf
nigdy mi tego nie da.
1639
02:10:06,223 --> 02:10:12,020
Więc oto stoję z tymi pięknymi granatami
i tym przepięknym pilotem.
1640
02:10:12,062 --> 02:10:15,566
Ale ciebie załatwię nożem.
1641
02:10:15,649 --> 02:10:18,277
Zabiłeś moich kompanów.
1642
02:10:18,360 --> 02:10:22,823
Ktoś cię powinien był uprzedzić -
Nigdy nie dawaj Irlandczykowi powodu do zemsty.
1643
02:10:24,783 --> 02:10:26,952
Śmiercionośna, mała Miho.
1644
02:10:27,744 --> 02:10:30,581
Nic nie poczujesz,
chyba że ona będzie tego chciała.
1645
02:10:30,622 --> 02:10:33,417
Obraca ostrzem.
1646
02:10:33,876 --> 02:10:35,252
On to czuje.
1647
02:10:38,088 --> 02:10:41,884
Mówię Miho co i jak zrobimy.
1648
02:10:41,925 --> 02:10:46,430
Biorę do ręki telefon Dallas
i wykonuję najważniejszy telefon w życiu.
1649
02:10:46,513 --> 02:10:51,477
Najpierw musimy uratować Gail.
A potem czas na zabijanie.
1650
02:10:51,560 --> 02:10:55,522
Wielkie, tłuste zabijanie.
1651
02:11:05,824 --> 02:11:08,702
Musimy tak stać i na to patrzyć?
1652
02:11:08,786 --> 02:11:10,913
Żartujesz?
1653
02:11:10,954 --> 02:11:14,416
Mógłbym go obserwować całą noc
i nie znudziłoby mi się.
1654
02:11:14,458 --> 02:11:15,959
Ten facet to artysta.
1655
02:11:16,043 --> 02:11:21,131
Tylko artysta może dotykać
taki piękny przedmiot.
1656
02:11:21,215 --> 02:11:23,133
Twoja skóra jest idealna.
1657
02:11:23,217 --> 02:11:26,386
Twoje nerwy wrażliwe.
1658
02:11:26,470 --> 02:11:27,763
Pięknie.
1659
02:11:27,805 --> 02:11:30,933
Daj im to,
czego chcą, Gail.
1660
02:11:34,978 --> 02:11:38,023
- Becky?
- To już koniec, Gail.
1661
02:11:38,690 --> 02:11:42,486
Z nimi nie da się wygrać.
Dwight nie żyje.
1662
02:11:42,569 --> 02:11:44,780
Oni mają resztkę tego gliny,
którego zabiłyśmy.
1663
02:11:44,822 --> 02:11:47,825
Oddadzą to szefowi policji,
który zerwie układ.
1664
02:11:47,908 --> 02:11:49,827
Musiałam współpracować.
1665
02:11:49,910 --> 02:11:53,497
Ty mała suko.
Sprzedałaś nas!
1666
02:11:53,580 --> 02:11:56,625
Nie miałam wyboru.
Mogli skrzywdzić moją mamę.
1667
02:11:56,667 --> 02:11:58,877
Musisz pójść z nimi na układ.
1668
02:11:58,961 --> 02:12:01,088
To samolubne,
że tak się opierasz.
1669
02:12:01,171 --> 02:12:03,799
Wiele dziewczyn zginie
bez żadnego powodu.
1670
02:12:03,841 --> 02:12:06,343
Nie chodziło o twoją mamę.
1671
02:12:06,426 --> 02:12:09,596
Mogliśmy ją obronić,
i dobrze o tym wiesz.
1672
02:12:09,680 --> 02:12:12,349
Chodziło o pieniądze,
ty głupia suko!
1673
02:12:12,432 --> 02:12:16,353
Oczywiście, że są pieniądze.
Jasne, że mogłaś przenieść moją mamę do Starego Miasta...
1674
02:12:16,395 --> 02:12:19,189
...żeby się dowiedziała,
że jej córka jest cholerną dziwką.
1675
02:12:19,231 --> 02:12:21,358
Chwyta za serce, co?
1676
02:12:21,441 --> 02:12:26,196
Oni mi zaoferowali to,
czego ty byś nigdy nie mogła - ucieczkę.
1677
02:12:26,280 --> 02:12:28,198
Musiałam dbać o własną skórę.
1678
02:12:28,282 --> 02:12:29,992
Twoja skóra.
1679
02:12:30,033 --> 02:12:34,163
Twoja cenna,młoda skóra...!
1680
02:12:38,292 --> 02:12:42,337
Jesteś szalona!
Mogłaś mi rozerwać tętnicę, ty szalona szmato!
1681
02:12:43,922 --> 02:12:47,426
Schutz, przygotuj moje noże.
1682
02:12:47,509 --> 02:12:51,513
- Stuka, zabij tę.
- Nie to mi obiecano!
1683
02:12:51,597 --> 02:12:54,349
Głupia suka!
Zasługujesz na coś gorszego!
1684
02:12:54,433 --> 02:12:57,978
Wiedziałem, że opłacało się
wstawać dziś z łóżka.
1685
02:12:59,897 --> 02:13:01,982
Hej.
1686
02:13:02,441 --> 02:13:04,276
Hej.
1687
02:13:05,110 --> 02:13:06,737
Nikogo...
Nikogo nie widzę.
1688
02:13:06,820 --> 02:13:10,491
Spójcie tylko na to.
Przeszło przeze mnie. Chłopaki, patrzcie.
1689
02:13:10,574 --> 02:13:13,452
Coś tu jest.
1690
02:13:13,535 --> 02:13:15,245
Jakiś list.
1691
02:13:15,329 --> 02:13:17,581
Daj mi go.
1692
02:13:17,664 --> 02:13:20,584
Przeszło przez mnie.
No patrzcie.
1693
02:13:21,126 --> 02:13:24,046
GŁOWA GLINY ZA KOBIETĘ, NA ZEWNĄTRZ. TWÓJ KUMPEL, DWIGHT.
To zaczyna boleć.
1694
02:13:24,046 --> 02:13:24,713
- Na zewnątrz, już.
1695
02:13:24,755 --> 02:13:26,632
Weźcie kobiety.
1696
02:13:26,715 --> 02:13:29,927
Może ktoś by zadzwonił po lekarza,
albo coś?
1697
02:13:30,511 --> 02:13:32,679
McCarthy, ty głupcze.
1698
02:13:34,348 --> 02:13:35,390
Hej.
1699
02:13:36,600 --> 02:13:37,935
Chłopaki?
1700
02:13:44,525 --> 02:13:48,737
Są ich tuziny.
Uzbrojeni po zęby.
1701
02:13:48,821 --> 02:13:52,825
Mają przewagę liczebną.
I przewagę broni.
1702
02:13:52,908 --> 02:13:58,497
Ale uliczka jest kręta.
Ciemna i bardzo wąska.
1703
02:13:58,580 --> 02:14:01,250
Nie otoczą mnie.
1704
02:14:01,291 --> 02:14:06,421
Czasami można zyskać przewagę,
przez dokładny wybór miejsca walki.
1705
02:14:10,717 --> 02:14:13,220
Możesz mieć Stare Miasto,
mam to gdzieś.
1706
02:14:13,971 --> 02:14:17,933
- Tylko oddaj mi kobietę!
1707
02:14:18,016 --> 02:14:20,018
Zamknij się!
1708
02:14:20,102 --> 02:14:23,105
Dwight, nie rób tego.
1709
02:14:23,147 --> 02:14:27,526
- Chwileczkę, coś jest nie tak.
- Zamknij się albo cię rozwalę!
1710
02:14:27,609 --> 02:14:31,113
- Oczywiście, panie McCarthy.
- Sprawiedliwa wymiana.
1711
02:14:31,196 --> 02:14:32,990
Jest cała twoja.
1712
02:14:41,874 --> 02:14:46,712
A teraz wyjaśnij mi,
dlaczego nie miałbym was rozwalić na kawałki?
1713
02:14:46,795 --> 02:14:50,591
Dwight! Coś ty zrobił?
1714
02:14:50,674 --> 02:14:52,676
Dokładnie to, co musiałem.
1715
02:14:54,011 --> 02:14:56,638
Krok po kroku.
1716
02:14:59,141 --> 02:15:02,186
Nie! Coś się nie zgadza!
Nie było taśmy na jego ustach!
1717
02:15:02,269 --> 02:15:04,688
Skąd się wzięła?
1718
02:15:17,034 --> 02:15:19,286
Liczy się walka.
1719
02:15:19,369 --> 02:15:24,082
Niezły numer, McCarthy.
Ale to ci nie pomoże.
1720
02:15:24,166 --> 02:15:28,253
Nie ma to jak przyjaciele
z dużą ilością broni.
1721
02:15:28,337 --> 02:15:31,215
Nie!
McCarthy, ty śmieciu!
1722
02:15:33,759 --> 02:15:36,553
Dziewczyny znały już wynik.
1723
02:15:37,721 --> 02:15:43,227
Żadnej ucieczki. Żadnego poddania się.
Żadnej litości.
1724
02:15:43,310 --> 02:15:47,231
Musimy zabić każdego
z tych gnojków.
1725
02:15:47,272 --> 02:15:49,483
Co do jednego.
1726
02:15:49,566 --> 02:15:53,779
Nie dla zemsty.
Nie dlatego, że na to zasługują.
1727
02:15:53,862 --> 02:15:57,032
Nie dlatego,
że uczyni to świat lepszym.
1728
02:15:58,200 --> 02:16:00,035
Potrzebujemy stosu trupów.
1729
02:16:00,077 --> 02:16:04,123
Szef mafii musi zrozumieć
podczas przeglądania statystyki strat i zysków...
1730
02:16:04,206 --> 02:16:08,544
...ile go kosztuje zadzieranie
z dziewczynami ze Starego Miasta.
1731
02:16:18,262 --> 02:16:21,056
Wycofują się.
1732
02:16:21,098 --> 02:16:24,017
Zgodnie z planem.
1733
02:16:35,904 --> 02:16:38,240
Śmiercionośna mała Miho.
1734
02:16:39,783 --> 02:16:42,786
Przynajmniej poćwiczy.
1735
02:16:42,870 --> 02:16:46,081
Walkiria u mego boku
krzyczy i śmieje się...
1736
02:16:46,123 --> 02:16:51,503
...z czystą, nienawistną, pragnącą krwi
radością rzezi.
1737
02:16:51,587 --> 02:16:53,922
Tak jak i ja.
1738
02:16:58,886 --> 02:17:00,929
Ogień, skarbie.
1739
02:17:00,971 --> 02:17:03,807
Spali nas oboje.
1740
02:17:03,849 --> 02:17:07,811
Nie ma na tym świecie
miejsca na nasz ogień.
1741
02:17:07,895 --> 02:17:12,274
Moja kobieta wojowniczka.
Moja Walkiria.
1742
02:17:12,316 --> 02:17:15,235
Zawsze będziesz moja.
1743
02:17:15,319 --> 02:17:17,446
Zawsze...
1744
02:17:17,529 --> 02:17:19,239
...i nigdy.
1745
02:17:21,241 --> 02:17:24,244
.:: ::.