1 00:00:30,822 --> 00:00:35,493 MÓJ BRAT NIEDŹWIEDŹ 2 00:00:44,335 --> 00:00:47,547 To zdarzyło się dawno, dawno temu, 3 00:00:47,630 --> 00:00:51,301 kiedy po ziemi stąpały jeszcze mamuty. 4 00:00:53,887 --> 00:00:57,307 To przytrafiło się mnie i moim dwóm braciom. 5 00:00:57,390 --> 00:00:59,642 Byliśmy wówczas młodzi, 6 00:00:59,726 --> 00:01:03,605 a świat wokół był pełen magii. 7 00:01:08,568 --> 00:01:12,405 Magii, która od zarania dziejów roziskrzała niebo 8 00:01:12,489 --> 00:01:14,866 tysiącem świateł. 9 00:01:18,328 --> 00:01:20,413 Szamanka mówiła, 10 00:01:20,497 --> 00:01:24,375 że te światła to duchy naszych przodków 11 00:01:24,459 --> 00:01:29,089 i że potrafią zmieniać oblicze świata. 12 00:01:32,467 --> 00:01:35,136 Rzeczy małe - rosną. 13 00:01:37,722 --> 00:01:40,016 Zima ustępuje wiośnie. 14 00:01:43,144 --> 00:01:46,648 Wszystko się zmienia. 15 00:01:48,691 --> 00:01:51,903 Ale największa przemiana, którą było mi dane zobaczyć, 16 00:01:51,986 --> 00:01:54,531 zaszła w moim bracie. 17 00:01:54,614 --> 00:01:58,326 W chłopcu, który za wszelką cenę chciał być... 18 00:01:58,409 --> 00:02:00,495 mężczyzną. 19 00:02:02,914 --> 00:02:04,999 - Na ziemię! - Co? 20 00:02:05,375 --> 00:02:07,460 Na ziemię! 21 00:02:14,259 --> 00:02:16,553 Kenai! 22 00:02:35,738 --> 00:02:37,907 Nigdy nie próbuj doić karibu. 23 00:02:42,537 --> 00:02:45,915 Nie. Nie, nie waż się. Nie, nie, nie, nie nie! 24 00:02:45,999 --> 00:02:48,835 Opanujcie się! 25 00:02:48,918 --> 00:02:52,088 Spokojnie. Już niedługo będzie mnie tak traktować. 26 00:02:52,172 --> 00:02:55,550 No jasne! Dziś Kenai stanie się mężczyzną. 27 00:02:55,633 --> 00:02:59,470 Nieważne, co powiedzą duchy, i tak będziesz naszym braciszkiem. 28 00:02:59,554 --> 00:03:02,432 - Zdziwisz się, jak dostanę totem. - Maleństwo... 29 00:03:03,933 --> 00:03:06,144 Mieliście się opanować. 30 00:03:06,227 --> 00:03:09,772 Im szybciej nałowimy ryb, tym prędzej zacznie się ceremonia. 31 00:03:09,856 --> 00:03:13,401 Więc może dla odmiany trochę sobie odpuścicie? 32 00:03:13,484 --> 00:03:15,612 - Co tylko zechcesz. - Dobrze, Ken... 33 00:03:15,695 --> 00:03:18,072 Na co czekacie? 34 00:03:27,540 --> 00:03:32,670 Gdy nasz piękny świat jeszcze młody był, 35 00:03:32,754 --> 00:03:37,508 gdy powietrze miało smak, 36 00:03:38,676 --> 00:03:41,346 kiedy za pan brat 37 00:03:41,387 --> 00:03:43,765 człek z naturą żył, 38 00:03:43,848 --> 00:03:47,977 nic do szczęścia nie było brak. 39 00:03:49,604 --> 00:03:54,025 W sercu dziczy tej mieszkali trzej bracia. 40 00:03:55,068 --> 00:03:59,405 Wielką miłość mieli we krwi. 41 00:04:00,907 --> 00:04:03,993 Dziś prośba z ich serc 42 00:04:04,077 --> 00:04:06,454 do góry się wznosi, 43 00:04:06,537 --> 00:04:11,125 aby ktoś jedną z dróg wskazał im. 44 00:04:12,377 --> 00:04:15,421 Niech duchy tych, co mieszkali tu, 45 00:04:15,505 --> 00:04:18,049 wezmą nas za ręce, 46 00:04:18,132 --> 00:04:22,762 podpowiedzą, dokąd wiedzie szlak. 47 00:04:23,721 --> 00:04:26,349 Przecież w ich spojrzeniu 48 00:04:26,432 --> 00:04:28,601 widać cały świat. 49 00:04:29,435 --> 00:04:34,399 Nic tu się nie zmienia od tysięcy już lat. 50 00:04:34,482 --> 00:04:37,026 Zawsze bratu równy brat. 51 00:04:37,068 --> 00:04:41,489 Dajcie mądrość, bo w życiu jej trzeba. 52 00:04:42,365 --> 00:04:46,411 I siłę, co da nam pewność, że... 53 00:04:48,204 --> 00:04:50,290 nie czynimy źle 54 00:04:51,457 --> 00:04:53,751 i każdy nasz plan 55 00:04:53,835 --> 00:04:57,797 chcemy wierzyć - ma głębszy sens. 56 00:04:59,340 --> 00:05:03,928 Cudowne wszystko, co było nam dane, 57 00:05:04,846 --> 00:05:09,434 choć ten świat niespodzianki płatał nam. 58 00:05:10,852 --> 00:05:13,604 Za zakrętem o krok 59 00:05:13,688 --> 00:05:16,274 nowy zakręt już czeka. 60 00:05:16,357 --> 00:05:21,029 I nie wie nikt, co wydarzy się tam. 61 00:05:21,946 --> 00:05:25,158 Och, niech duchy tych, co mieszkali tu, 62 00:05:25,241 --> 00:05:27,994 wezmą nas za ręce, 63 00:05:28,077 --> 00:05:32,582 podpowiedzą, dokąd wiedzie szlak. 64 00:05:33,333 --> 00:05:36,127 Przecież w ich spojrzeniu 65 00:05:36,210 --> 00:05:38,296 widać cały świat. 66 00:05:39,088 --> 00:05:44,177 Nic się tu nie zmienia od tysięcy już lat. 67 00:05:44,260 --> 00:05:46,846 Zawsze bratu równy brat. 68 00:05:46,929 --> 00:05:49,015 Kenai już jest! 69 00:05:49,098 --> 00:05:52,685 Cieszysz się, że dostaniesz swój kamień ducha? 70 00:05:52,769 --> 00:05:56,189 Jaki tam kamień? To będzie mój totem. 71 00:05:57,273 --> 00:06:00,485 Pewnie dostanę tygrysa szablo-zębnego za odwagę, 72 00:06:00,568 --> 00:06:02,653 albo za siłę, albo w ogóle. 73 00:06:02,737 --> 00:06:06,074 - Coś, co do mnie pasuje. - Żabę, bo tak się nadymasz? 74 00:06:06,157 --> 00:06:09,327 - Przywiąż porządnie ten koszyk. - Daj spokój! 75 00:06:09,410 --> 00:06:11,871 Żaden głupi niedźwiedź nie zeżre nam ryb. 76 00:06:11,954 --> 00:06:14,040 Nie gadaj, tylko wiąż. 77 00:06:14,123 --> 00:06:16,209 "Nie gadaj, tylko wiąż". 78 00:06:16,292 --> 00:06:19,921 - Wróciła! Tanana wróciła! - Chodźcie! 79 00:06:21,047 --> 00:06:23,341 - Pospiesz się, Kenai. - Prędzej. 80 00:06:23,424 --> 00:06:25,843 Tanana ma dla ciebie kamień! 81 00:06:31,641 --> 00:06:34,977 Och, niech duchy tych, co mieszkali tu, 82 00:06:35,061 --> 00:06:37,146 wezmą nas za ręce, 83 00:06:37,647 --> 00:06:42,318 podpowiedzą, dokąd wiedzie szlak. 84 00:06:43,069 --> 00:06:45,905 Przecież w ich spojrzeniu 85 00:06:45,988 --> 00:06:48,241 widać cały świat. 86 00:06:48,991 --> 00:06:53,913 Nic się tu nie zmienia od tysięcy już lat. 87 00:06:53,996 --> 00:06:57,166 Zawsze bratu równy brat. 88 00:06:57,250 --> 00:07:01,796 Bratu równy brat. 89 00:07:02,588 --> 00:07:04,173 Nana. 90 00:07:04,257 --> 00:07:08,553 - Hej, Nana! - No proszę, proszę. 91 00:07:08,636 --> 00:07:10,972 Jaka piękna dziewczynka. 92 00:07:13,599 --> 00:07:19,355 Gdy ktoś z nas dorasta, duchy przodków wybierają mu totem, 93 00:07:19,439 --> 00:07:22,984 który wskazuje mu drogę przez życie. 94 00:07:23,109 --> 00:07:25,945 Dla niektórych najważniejsza jest odwaga. 95 00:07:27,071 --> 00:07:29,157 Dla innych cierpliwość. 96 00:07:31,409 --> 00:07:34,162 A dla niektórych - piękno. 97 00:07:37,039 --> 00:07:39,125 Kenai? 98 00:07:41,169 --> 00:07:43,963 - Denerwujesz się? - Raczej cieszę. 99 00:07:44,297 --> 00:07:46,924 I słusznie. Trafiło ci się. 100 00:07:47,633 --> 00:07:52,346 Poszłam na wielką górę, gdzie światła wędrują po ziemi 101 00:07:52,430 --> 00:07:57,351 i duchy przodków zechciały ukazać mi twój totem. 102 00:07:57,977 --> 00:08:04,066 Aby stać się mężczyzną, musisz iść za czymś bardzo ważnym. 103 00:08:05,359 --> 00:08:08,905 Oto twój totem, a oznacza... 104 00:08:11,365 --> 00:08:13,242 Miłość! 105 00:08:14,202 --> 00:08:17,413 - Co? - Tak, miłość. 106 00:08:18,331 --> 00:08:20,416 Ten misiek to miłość? 107 00:08:20,500 --> 00:08:24,921 Miłość, która jednoczy i łączy wszystkie żywe stworzenia. 108 00:08:25,004 --> 00:08:27,924 - Kto się zamieni? - Nie ma zamieniania. 109 00:08:29,717 --> 00:08:33,846 Kenai, miłość to najlepszy ze wszystkich drogowskazów. 110 00:08:33,930 --> 00:08:37,308 Ale objawia się często w nieoczekiwany sposób. 111 00:08:37,850 --> 00:08:43,189 Niech odtąd kieruje twoimi czynami, a pewnego dnia będziesz mężczyzną. 112 00:08:43,272 --> 00:08:48,277 Wtedy odcisk twojej dłoni dołączy do zostawionych przez przodków. 113 00:09:11,384 --> 00:09:13,678 Tutaj jesteś! 114 00:09:13,761 --> 00:09:15,972 Chodź tu, kochaneczku! 115 00:09:16,055 --> 00:09:18,724 - Odczep się. - Kenai, poczekaj. 116 00:09:19,725 --> 00:09:22,144 - Przepraszam. - Co takiego? 117 00:09:22,228 --> 00:09:24,689 Twój totem... Moim zdaniem jest świetny. 118 00:09:24,772 --> 00:09:27,567 - Serio? - Jasne. I mam dla ciebie prezent. 119 00:09:27,650 --> 00:09:29,068 Coś ty? 120 00:09:29,193 --> 00:09:31,821 Skoro masz wszystkich miłować, 121 00:09:31,904 --> 00:09:33,948 musisz ładnie pachnieć. 122 00:09:34,615 --> 00:09:38,953 Jaka miła odmiana. Zamiast się bić, dajecie sobie kwiatki. 123 00:09:39,036 --> 00:09:42,707 Prawda, że urocze? Już się chłopak zaczął wczuwać w rolę. 124 00:09:43,332 --> 00:09:46,002 Hej, mądralo! Idź zająć się rybami. 125 00:09:46,085 --> 00:09:49,171 Jasne. Kenai mnie kocha, nie kocha... 126 00:09:53,092 --> 00:09:56,596 - Daj spokój. - Ja go kiedyś... 127 00:09:57,680 --> 00:09:59,849 - On jest... - Hej, młody! 128 00:09:59,932 --> 00:10:03,185 To, że ma totem mądrości, nie znaczy, że jest mądry. 129 00:10:03,269 --> 00:10:06,564 - Tylko popatrz. - Kocha, nie kocha... 130 00:10:06,647 --> 00:10:09,942 - Cześć, Denahi. - Cześć. 131 00:10:10,026 --> 00:10:11,485 Puszczaj! 132 00:10:11,569 --> 00:10:14,655 Naszym przodkom pomyliły się totemy. 133 00:10:14,739 --> 00:10:17,241 Tak samo myślałem, gdy Tanana dała mi mój. 134 00:10:17,325 --> 00:10:19,410 - I co jeszcze? - Serio. 135 00:10:19,493 --> 00:10:23,122 Pomyślałem: "Orzeł - Przewodnik? Co to ma być?" 136 00:10:23,205 --> 00:10:26,417 Ale trochę dorosłem i już wiem, co znaczy być wodzem. 137 00:10:26,500 --> 00:10:28,961 No i mieć oko na was dwóch. 138 00:10:30,296 --> 00:10:32,840 Chcę tylko odcisnąć dłoń na tej ścianie. 139 00:10:32,965 --> 00:10:37,595 Cierpliwości, Kenai. Kieruj się totemem, będzie dobrze. 140 00:10:37,678 --> 00:10:39,889 - Obiecujesz? - Masz moje słowo. 141 00:10:42,808 --> 00:10:46,187 Ale sam powiedz: niedźwiedź i miłość? 142 00:10:46,270 --> 00:10:48,356 One nikogo nie kochają. 143 00:10:48,439 --> 00:10:51,525 Nie myślą, nie czują. Niedźwiedzie to... 144 00:10:53,611 --> 00:10:56,781 - To złodzieje. - Jednak go nie przywiązałeś? 145 00:10:58,032 --> 00:11:01,077 - Należy ci się totem osła! - Wystarczy. 146 00:11:01,160 --> 00:11:03,412 - Zrobimy nowy koszyk. - My? 147 00:11:03,496 --> 00:11:07,375 O, nie. Ten plotłem przez dwa tygodnie. 148 00:11:07,458 --> 00:11:10,920 Jak kochaś jest taki mądry, to niech teraz sam to zrobi! 149 00:11:11,003 --> 00:11:14,382 - To jego wina! - Przyniosę ci ten twój koszyk! 150 00:11:14,465 --> 00:11:16,509 Kenai, poczekaj! 151 00:11:20,221 --> 00:11:22,014 No co? 152 00:11:42,910 --> 00:11:44,995 Kenai! 153 00:11:46,914 --> 00:11:48,666 Kenai! 154 00:11:48,749 --> 00:11:51,752 - Gdzie on jest? - Miejmy nadzieję, że daleko. 155 00:11:56,590 --> 00:11:58,676 Kenai! 156 00:12:01,220 --> 00:12:03,973 - Kenai! - Sitka, nie! Uciekaj stąd! 157 00:12:04,056 --> 00:12:06,517 - Co? - Niedźwiedź! Za tobą! 158 00:12:09,395 --> 00:12:11,814 Hej, bestio! Chodź tu! 159 00:12:11,897 --> 00:12:13,983 No chodź! Boisz się? 160 00:12:27,788 --> 00:12:29,832 Denahi! 161 00:12:29,915 --> 00:12:33,919 - Trzymaj się! - Wciągnij mnie! 162 00:13:03,949 --> 00:13:06,035 Sitka! 163 00:13:30,935 --> 00:13:32,394 Sitka! 164 00:13:45,199 --> 00:13:47,284 Szybko! 165 00:13:50,162 --> 00:13:52,248 Sitka! 166 00:13:57,419 --> 00:13:59,505 Gdzie jesteś? 167 00:14:00,256 --> 00:14:02,258 Kenai! 168 00:14:12,601 --> 00:14:14,687 Nie... 169 00:14:24,613 --> 00:14:26,073 Sitka! 170 00:14:27,116 --> 00:14:29,201 Sitka, gdzie jesteś? 171 00:15:32,264 --> 00:15:35,184 - Jesteś gotowy? - Na co? 172 00:15:35,267 --> 00:15:37,353 Zapolujemy na niedźwiedzia. 173 00:15:38,771 --> 00:15:43,233 Rozumiem, co czujesz, ale zabicie niedźwiedzia nic nie da. 174 00:15:43,317 --> 00:15:47,112 Nie da? Nasz brat nie żyje i to ta bestia go zabiła! 175 00:15:47,488 --> 00:15:49,949 To nie niedźwiedź ponosi tu winę. 176 00:15:54,578 --> 00:15:57,498 - Rozumiem. - To nie uczyni cię mężczyzną. 177 00:15:57,581 --> 00:15:59,667 Coś ty się taki mądry zrobił? 178 00:15:59,708 --> 00:16:02,336 Kieruję się totemem. Ty też spróbuj. 179 00:16:02,419 --> 00:16:05,673 Naprawdę myślisz, że mężczyzna kieruje się miłością? 180 00:16:05,756 --> 00:16:08,926 Prawdziwy mężczyzna nie siedzi bezczynnie. 181 00:16:09,009 --> 00:16:13,055 Kenai! Nie sprzeciwiaj się duchom przodków. 182 00:16:13,889 --> 00:16:16,850 Przodkowie... Dzięki za taką mądrość. 183 00:16:41,667 --> 00:16:43,752 Muszę go powstrzymać. 184 00:16:52,011 --> 00:16:54,513 Za wcześnie odszedłeś, Sitka. 185 00:16:54,596 --> 00:16:57,433 Kto wskaże drogę twoim braciom? 186 00:19:34,840 --> 00:19:36,925 Kenai! 187 00:21:52,519 --> 00:21:54,604 Sitka? 188 00:22:52,287 --> 00:22:54,039 Nie... 189 00:23:48,844 --> 00:23:51,263 To nie niedźwiedź ponosi tu winę... 190 00:23:54,558 --> 00:23:57,727 Prawdziwy mężczyzna nie siedzi bezczynnie. 191 00:24:48,612 --> 00:24:53,325 Kenai? Postanowiłeś wrócić do żywych. 192 00:24:53,408 --> 00:24:55,494 Niezłego sobie nabiłeś guza. 193 00:24:55,577 --> 00:24:58,455 Trochę cię musiało poturbować w tej rzece. 194 00:24:58,538 --> 00:25:00,624 Tanana? 195 00:25:05,587 --> 00:25:07,672 Mówię ci, ale historia! 196 00:25:07,756 --> 00:25:10,926 Wdrapałem się na wielką skałę, i nagle... 197 00:25:13,345 --> 00:25:15,430 Kenai, złotko... 198 00:25:16,139 --> 00:25:18,558 Nie rozumiem mowy niedźwiedzi. 199 00:25:23,647 --> 00:25:25,732 Nie! 200 00:25:32,614 --> 00:25:36,660 Już dobrze. Nie denerwuj się tak. 201 00:25:36,743 --> 00:25:38,745 Kenai! 202 00:25:42,040 --> 00:25:44,125 Nie, tak się nie dogadamy. 203 00:25:47,128 --> 00:25:50,966 Posłuchaj. To Sitka ci to zrobił. 204 00:25:52,717 --> 00:25:57,389 Dziwne. Duchy nieczęsto decydują się na coś takiego. 205 00:25:57,722 --> 00:25:59,808 O, bracie! Ale paszczęka! 206 00:25:59,891 --> 00:26:03,186 Sitka musi mieć wobec ciebie poważne plany. 207 00:26:03,228 --> 00:26:06,398 Spojrzysz na świat z całkiem nowej perspektywy. 208 00:26:07,274 --> 00:26:09,985 A widzisz na czarno - biało czy w kolorze? 209 00:26:10,777 --> 00:26:14,155 Słuchaj, co mówię. Sam się w to wpakowałeś. 210 00:26:14,239 --> 00:26:17,784 Jeśli chcesz coś zmienić, pogadaj z duchem brata. 211 00:26:19,744 --> 00:26:23,748 Znajdziesz go na górze, gdzie światła wędrują po ziemi. 212 00:26:23,832 --> 00:26:26,668 Pomoże ci naprawić to, co zrobiłeś. 213 00:26:26,751 --> 00:26:29,629 Ale ja nie zrobiłem nic złego. 214 00:26:30,005 --> 00:26:32,090 Tanana? 215 00:26:32,591 --> 00:26:35,343 Zaczekaj! Nie zrobiłem nic złego! 216 00:26:35,885 --> 00:26:39,347 - I jak ja tam trafię? - Tak? To niby gdzie są? 217 00:26:39,889 --> 00:26:42,726 Dopiero co były, a teraz nie ma? 218 00:26:42,809 --> 00:26:44,894 Dziwny jest ten świat. 219 00:26:44,978 --> 00:26:49,399 Czyli ty ich nie zeżarłeś, ale nie masz pojęcia, gdzie są? 220 00:26:49,482 --> 00:26:52,569 Ej, wy! Wy mówicie? 221 00:26:53,069 --> 00:26:55,822 Idziemy, Roman. Tylko z godnością. 222 00:26:55,905 --> 00:26:59,701 - Ale jak to? - Wiedziałem, że je masz! 223 00:26:59,784 --> 00:27:02,245 Daleko jeszcze? 224 00:27:02,329 --> 00:27:04,748 Nie gęgaj, tylko machaj, bo cię wykluczę! 225 00:27:04,831 --> 00:27:09,919 Zaraz, zaraz! Poczekajcie! Szukam góry, gdzie światła... 226 00:27:10,003 --> 00:27:14,966 - Nie wygląda na szczęśliwego. - Może mu jagody sfermentowały. 227 00:27:16,468 --> 00:27:19,220 Chyba zbiera ostrość. Spadamy! Tędy! 228 00:27:19,304 --> 00:27:22,557 - Nie! Tędy! - No, bardzo dziękuję. 229 00:27:22,641 --> 00:27:24,976 - Nie szarp, co? - Zaczekajcie! 230 00:27:25,727 --> 00:27:29,105 - Na ziemię! - Myślisz, że nas zobaczył? 231 00:27:29,189 --> 00:27:32,025 - Udawaj, że cię nie ma. - Nie ma mnie! 232 00:27:32,108 --> 00:27:34,194 - Co ty, łosiu jeden? - Kazałeś... 233 00:27:34,277 --> 00:27:36,363 - Zamknij się! - Dobrze. 234 00:27:36,446 --> 00:27:39,282 - Miałeś się zamknąć! - Przepraszam. 235 00:27:39,366 --> 00:27:42,327 - Nie zjedz nas! - Łosie są łykowate! 236 00:27:42,410 --> 00:27:44,496 Ale kolega jest niczego sobie. 237 00:27:44,579 --> 00:27:46,665 - Zdrajco! - Wypchaj się! 238 00:27:46,748 --> 00:27:48,833 - Ty łosiu, ty! - Rogacz! 239 00:27:49,542 --> 00:27:52,003 - Daruj. - To mnie trochę ubodło. 240 00:27:52,087 --> 00:27:53,963 - Przepraszam. - Panowie? 241 00:27:54,047 --> 00:27:57,592 - I sam jesteś rogacz. - Nie chcę nikogo zjadać. 242 00:27:59,260 --> 00:28:02,097 - To miło z twojej strony! - Jestem Rutt. 243 00:28:02,180 --> 00:28:05,058 - A to mój brat, Tuke. - Jak leci, misiu? 244 00:28:05,141 --> 00:28:07,686 - Nie nazywaj mnie tak. - Przepraszam... 245 00:28:09,229 --> 00:28:13,024 - Panie Misiu? - Nie jestem niedźwiedziem! 246 00:28:13,108 --> 00:28:17,654 - Trochę sporyś, jak na rysia! - Opanuj się! 247 00:28:17,737 --> 00:28:20,782 Wiecie, gdzie światła wędrują po ziemi? 248 00:28:23,618 --> 00:28:27,205 Nie. Daruj, misiu. Rysiu, znaczy... 249 00:28:27,288 --> 00:28:30,834 Nie jestem rysiem, tylko niedź... Nie niedźwiedziem. 250 00:28:30,917 --> 00:28:33,336 - Jestem człowiekiem! - Że jak? 251 00:28:33,420 --> 00:28:35,880 Przemienionym w niedźwiedzia. 252 00:28:35,964 --> 00:28:39,426 Magicznie. Duch brata uniósł mnie w górę! 253 00:28:41,219 --> 00:28:43,304 - A, psychiczny. - Na zdrowie! 254 00:28:43,388 --> 00:28:45,473 A, szajbus. 255 00:28:45,557 --> 00:28:48,560 - Masz katarek? - Nie. Ten niedźwiedź. 256 00:28:48,643 --> 00:28:51,020 - To wariat! - Nie jestem wariatem! 257 00:28:51,104 --> 00:28:54,816 - Kto tak mówi? Rozumiemy cię. - Naprawdę? 258 00:28:54,899 --> 00:28:58,319 O, tak. Bo my też nie jesteśmy łosiami. 259 00:28:58,403 --> 00:29:00,488 - Nie jesteśmy? - Skąd! 260 00:29:00,572 --> 00:29:03,450 Jesteśmy te... Wiewióreczki! 261 00:29:03,533 --> 00:29:06,369 No jasne! 262 00:29:06,453 --> 00:29:11,207 To znaczy on jest wiewiórek. A ja to taki bardziej rosomak! 263 00:29:11,291 --> 00:29:13,418 Ma się te kły! 264 00:29:13,501 --> 00:29:15,587 Uważaj, on gryzie. 265 00:29:15,670 --> 00:29:17,922 Po co ja gadam z głupimi łosiami? 266 00:29:18,006 --> 00:29:20,550 - Chyba z wiewiórkami. - I rosomakiem. 267 00:29:21,468 --> 00:29:23,595 Sam jakoś trafię. 268 00:29:24,596 --> 00:29:27,849 - Ja bym tamtędy nie szedł. - A czemu nie? 269 00:29:27,932 --> 00:29:30,018 Bo... coś tam było. 270 00:29:30,101 --> 00:29:33,021 - Co? Skup się. - Skupiam się... 271 00:29:40,904 --> 00:29:44,783 -Przypomniałeś sobie? - Chcę, ale nie mogę. 272 00:30:00,089 --> 00:30:02,217 Mogę wyjść? 273 00:30:02,300 --> 00:30:05,136 - Co? - Nie ma żadnych myśliwych? 274 00:30:05,804 --> 00:30:07,889 - Nie. - To super! 275 00:30:07,972 --> 00:30:10,433 Jak leci? Przegapiłeś pułapkę? 276 00:30:10,517 --> 00:30:14,604 Ja widziałem ją z daleka. Musi ci być strasznie głupio! 277 00:30:14,687 --> 00:30:16,815 Nie łam się. 278 00:30:16,898 --> 00:30:19,484 Ja nikomu nie doniosę. 279 00:30:19,567 --> 00:30:22,070 - Co? - Trzeba cię ściągnąć. Pomogę! 280 00:30:22,153 --> 00:30:23,613 Nie! 281 00:30:23,696 --> 00:30:25,782 - Nie wierć się! - Przestań! 282 00:30:26,658 --> 00:30:28,743 Mógłbyś... 283 00:30:28,868 --> 00:30:31,579 - Przestań! - No cóż... 284 00:30:31,663 --> 00:30:36,084 Nie chcę cię martwić, ale będziesz musiał odgryźć łapę. 285 00:30:36,167 --> 00:30:39,963 Obejdę się bez twoich rad. Oddaj mi ten patyk! 286 00:30:40,046 --> 00:30:42,423 - Dobra, masz. - Sam sobie poradzę. 287 00:30:42,549 --> 00:30:45,468 Odłóż go. Nie! Tam, skąd go wziąłeś! 288 00:30:45,552 --> 00:30:47,595 Tam, na lewo. Koło tego kamienia. 289 00:30:47,679 --> 00:30:49,764 - Tu? - Tak! 290 00:30:49,848 --> 00:30:51,766 Jak chcesz... 291 00:30:51,850 --> 00:30:54,477 Niezły udźwig ma to drzewo. 292 00:30:54,561 --> 00:30:59,274 Jak byłem mały, łaziłem po wszystkich drzewach. 293 00:30:59,357 --> 00:31:04,362 Po sosnach, dębach, cedrach, klonach, brzozach, wierzbach... 294 00:31:04,445 --> 00:31:07,323 Szczypały mnie oczy i spuchł mi język. 295 00:31:07,407 --> 00:31:11,160 Od tej pory nie jadam już byle czego. 296 00:31:16,708 --> 00:31:20,753 Widzisz? Właśnie od tego ma się głowę. 297 00:31:24,716 --> 00:31:26,801 To było fajne. Jeszcze raz. 298 00:31:26,885 --> 00:31:30,638 - Nie spieszy ci się gdzieś? - Nad Potok Pstrągów. 299 00:31:32,223 --> 00:31:35,602 Wiesz co? Ściągnę cię i pójdziemy razem. 300 00:31:35,685 --> 00:31:38,438 - Zgoda? - Jasne. Fajnie. 301 00:31:38,521 --> 00:31:42,150 Jeśli jakimś cudem mnie ściągniesz, pójdę z tobą nad ten... 302 00:31:42,233 --> 00:31:45,403 - Potok Pstrągów. - Nieważne. Ale jak nie... 303 00:31:45,486 --> 00:31:49,824 zrobisz w tył zwrot, pójdziesz i więcej cię nie zobaczę. 304 00:31:49,908 --> 00:31:51,451 - Przysięgasz? - Tak. 305 00:31:51,534 --> 00:31:54,370 - Na mały palec? - Jasne, na mały palec. 306 00:31:54,454 --> 00:31:57,498 Ale te sidła zastawili ludzie 307 00:31:57,582 --> 00:32:00,585 i taki mały, głupi miś nigdy ich... 308 00:32:05,298 --> 00:32:08,468 To teraz tak: idziemy w dzień, a w nocy śpimy. 309 00:32:08,509 --> 00:32:11,220 Kładę się godzinę po zachodzie... 310 00:32:13,222 --> 00:32:15,308 Uciekaj! 311 00:32:15,391 --> 00:32:17,477 Tylko nie wracaj. 312 00:32:32,033 --> 00:32:33,493 Denahi? 313 00:32:33,576 --> 00:32:35,662 Denahi, znalazłeś mnie! 314 00:32:36,663 --> 00:32:39,707 Nie masz pojęcia, przez co przeszedłem! 315 00:32:40,375 --> 00:32:42,669 Denahi? To ja, Kenai. 316 00:33:15,410 --> 00:33:19,497 Poszedł sobie? On chyba chciał... 317 00:33:27,672 --> 00:33:29,924 Przepraszam... Ja się duszę... 318 00:33:44,564 --> 00:33:47,859 - Dlaczego chce mnie zabić? - Bo oni tacy są! 319 00:33:47,942 --> 00:33:51,571 - On był inny... - Ma szczęście, że sobie poszedł. 320 00:33:51,654 --> 00:33:57,035 Bo jak zacznę, to kły, pazury i zwyczajnie nie pogadasz! 321 00:33:57,702 --> 00:34:02,373 Nie chcę się chwalić ale znam parę sztuczek. 322 00:34:02,457 --> 00:34:03,958 Co ty nie powiesz? 323 00:34:04,042 --> 00:34:09,964 Na przykład niepozorne zagranko, które nazwałem "Rozprówka". 324 00:34:10,048 --> 00:34:14,552 Potem zwykle następuje "Wirujący Pazur Zagłady"! 325 00:34:16,220 --> 00:34:18,973 - Wraca! - Gdzie? 326 00:34:19,057 --> 00:34:21,142 Typowe. 327 00:34:21,225 --> 00:34:24,645 Jak znowu go spotkamy, to zwyczajnie... 328 00:34:24,729 --> 00:34:28,357 Jacy "my"? Nie wybieram się nad żaden potok. 329 00:34:28,441 --> 00:34:30,985 Ale przysięgałeś na palec! 330 00:34:31,069 --> 00:34:33,362 Trochę się pozmieniało. 331 00:34:33,446 --> 00:34:35,531 Na razie, mały. 332 00:34:36,574 --> 00:34:38,659 Czekaj... 333 00:34:41,245 --> 00:34:45,249 Tak naprawdę, to ja zgubiłem mamę. 334 00:34:45,333 --> 00:34:48,002 I teraz, jak tu jest ten myśliwy... 335 00:34:48,086 --> 00:34:52,090 - Mam własne kłopoty. - Proszę, nie bądź taki. 336 00:34:52,173 --> 00:34:55,968 Nie możesz iść ze mną? Tam są inne niedźwiedzie i ryby. 337 00:34:56,052 --> 00:34:59,972 A w nocy patrzymy, jak światła wędrują po ziemi. A rok temu... 338 00:35:00,056 --> 00:35:03,309 - Co ty powiedziałeś? - Że są niedźwiedzie i ryby. 339 00:35:03,392 --> 00:35:05,978 Wiesz, gdzie światła wędrują po ziemi? 340 00:35:06,062 --> 00:35:08,481 Na wielkiej górze, nad Potokiem Pstrągów. 341 00:35:08,564 --> 00:35:11,901 - Nabierasz mnie. - Nie, to niedaleko, słowo! 342 00:35:11,984 --> 00:35:14,320 Chodź, pokażę ci. Będzie super! 343 00:35:15,404 --> 00:35:18,825 Ze mną nie wpadniesz już w żadną pułapkę. 344 00:35:18,908 --> 00:35:21,244 Z tobą czy bez, i tak nie wpadnę w żadną... 345 00:35:21,911 --> 00:35:26,165 - pułapkę. - To co? Zgadzasz się? 346 00:35:27,625 --> 00:35:30,837 Ale pokażesz mi, gdzie światła wędrują po ziemi? 347 00:35:30,920 --> 00:35:33,256 Jasne, żaden problem. 348 00:35:38,052 --> 00:35:41,389 - Ale jak będziesz opóźniać marsz... - Obiecuję! 349 00:35:42,557 --> 00:35:45,059 Dobrze, ruszamy z samego rana. 350 00:35:58,197 --> 00:36:01,450 I ogranicz te przytulanki. Dobra, mały? 351 00:36:01,534 --> 00:36:04,579 Żaden "mały". Mam na imię Koda. 352 00:36:12,170 --> 00:36:14,255 A ty? 353 00:36:19,385 --> 00:36:21,470 - Dzieńdoberek. - Co słychać? 354 00:36:21,554 --> 00:36:25,892 Miodzio. Przed nami kolejny pracowity dzień. Zaczynamy? 355 00:36:25,975 --> 00:36:28,060 - Poczekaj sekundę. - Jasne. 356 00:36:31,814 --> 00:36:34,442 - Możesz mi nastawić? - Oczywiście. 357 00:36:35,401 --> 00:36:37,904 - Możemy zaczynać? - Prawie. 358 00:36:39,530 --> 00:36:42,325 Jeszcze tylko coś na odcinek lędźwiowy. 359 00:36:42,408 --> 00:36:46,204 - No weź, no! - No już, dobra. 360 00:36:46,287 --> 00:36:48,372 I raz... 361 00:36:49,832 --> 00:36:51,918 Jakoś dziwnie smakuje. 362 00:36:52,001 --> 00:36:55,213 Wybacz, nie wiem jak to powiedzieć, ale wczoraj... 363 00:37:35,628 --> 00:37:38,547 Chudy, gruby, chudy, gruby... 364 00:37:38,631 --> 00:37:41,509 Miałeś mnie zaprowadzić na górę. Rusz się, mały. 365 00:37:41,550 --> 00:37:45,054 Przecież ci już mówiłem! Mam na imię Koda. 366 00:37:45,137 --> 00:37:48,015 Powtarzaj ze mną. Koda. 367 00:37:48,099 --> 00:37:51,269 A mamusia nie miała cię dość, Koda? 368 00:37:59,568 --> 00:38:02,655 - Rutt? - Nie widzisz, że jem? 369 00:38:02,738 --> 00:38:05,825 - Rutt? - Daj mi celebrować tę chwilę! 370 00:38:05,908 --> 00:38:08,661 Słuchaj, lepiej stąd chodźmy. 371 00:38:08,744 --> 00:38:13,749 Nie mogę. Nie widzisz, że trawię? Skurcz mnie złapie. 372 00:38:19,755 --> 00:38:22,258 - Ale mnie podszedł! - Ratuj się! 373 00:38:23,134 --> 00:38:25,219 Skurcz! 374 00:38:26,178 --> 00:38:29,640 Pewnie jesteś ciekaw, jak zgubiłem moją mamę. 375 00:38:29,724 --> 00:38:34,312 Miałem to zachować na niedźwiedzi wiec, ale opowiem ci. 376 00:38:35,062 --> 00:38:40,818 To był piąty albo szósty najmroźniejszy dzień, jaki pamiętam. 377 00:38:40,901 --> 00:38:43,696 - Świetna opowieść. - Naprawdę? 378 00:38:43,779 --> 00:38:45,865 Tak, ale nie dla mnie. 379 00:38:46,699 --> 00:38:48,784 Znam inne fajne historie. 380 00:38:48,868 --> 00:38:52,830 - A mógłbyś przestać gadać? - No dobrze. 381 00:38:52,913 --> 00:38:54,999 - To zaśpiewam. - Nie! 382 00:38:55,082 --> 00:38:57,460 To jasne że już wyruszać czas... 383 00:38:57,543 --> 00:38:59,420 Przestań! 384 00:38:59,503 --> 00:39:03,007 Gdy świat dał wyraźnie ci znak... 385 00:39:03,090 --> 00:39:05,176 Możesz przestać? 386 00:39:05,885 --> 00:39:07,970 Nad głową mieć słońce 387 00:39:08,054 --> 00:39:12,892 lub pełno gwiazd, by zrozumieć, że życie ma smak! 388 00:39:13,893 --> 00:39:17,480 To jasne, że już wyruszać czas. 389 00:39:17,897 --> 00:39:21,484 Krok za krokiem pragnę cieszyć się. 390 00:39:22,401 --> 00:39:27,156 Słońce śle promień swój do mnie raz po raz, 391 00:39:27,239 --> 00:39:31,327 A ja wciąż czuję, że śmiać się chcę. 392 00:39:31,827 --> 00:39:36,707 Bo najlepiej, gdy bliską zobaczysz znów twarz, 393 00:39:36,749 --> 00:39:41,170 choć wiele trzeba było przejść mil. 394 00:39:41,253 --> 00:39:47,301 Opowiedzieć tyle byś od razu chciał, 395 00:39:48,260 --> 00:39:51,806 serce byś na dłoni dał. 396 00:39:51,889 --> 00:39:54,934 Nie czekaj więc - wyruszać czas, 397 00:39:55,601 --> 00:39:59,939 gdy świat dał wyraźnie ci znak. 398 00:40:00,022 --> 00:40:04,402 Kto pod niebem gołym spał chociaż jeden raz, 399 00:40:05,027 --> 00:40:08,781 temu wciąż chwili tej będzie brak. 400 00:40:09,407 --> 00:40:14,328 Ani śnieg ani deszcz nie straszne są dziś, 401 00:40:14,412 --> 00:40:18,249 bo blask słońca znów wróci tu. 402 00:40:18,916 --> 00:40:22,420 Wiatr uderza prosto w twarz, mówi mi, 403 00:40:22,503 --> 00:40:25,339 że warto iść. 404 00:40:26,215 --> 00:40:29,802 Och, spróbuję i zaufam mu. 405 00:40:31,929 --> 00:40:34,390 Więc już czas wyruszać. 406 00:40:36,892 --> 00:40:39,145 Właśnie teraz 407 00:40:41,397 --> 00:40:43,858 już czas wyruszać! 408 00:40:45,234 --> 00:40:47,319 Moment! Zaczekaj! 409 00:40:51,073 --> 00:40:54,076 - Co słychać, misiek? - Znalazłeś kolegę? 410 00:40:54,160 --> 00:40:56,996 Widzę, że masz braciszka. Słodki malec. 411 00:40:57,079 --> 00:41:00,708 - Właściwie to... - Taki jeden myśliwy nas goni. 412 00:41:00,791 --> 00:41:04,253 Pomyśleliśmy, żeby z wami trochę pobyć. 413 00:41:04,336 --> 00:41:06,422 - Lepiej się poznać. - Byłoby fajnie. 414 00:41:06,547 --> 00:41:09,925 - A gdyby się naprzykrzał... - To go zjesz! 415 00:41:10,009 --> 00:41:13,762 - Taki mamy plan. - Zgubiliśmy go koło lodowca. 416 00:41:13,846 --> 00:41:16,182 A! To te ślady to taka zmyłka? 417 00:41:16,265 --> 00:41:20,603 - Nieźle to wymyślili. - Chyba mam pomysł! 418 00:41:20,686 --> 00:41:23,105 Wiecie? To jest odlotowe. 419 00:41:24,231 --> 00:41:27,151 - Prowadzę. - Dasz mi potem spróbować? 420 00:41:27,234 --> 00:41:30,446 Trzeba mieć kwalifikacje! Patrz i ucz się. 421 00:41:30,529 --> 00:41:34,283 Muszę tak zwisać? Wygląda, jakbyś mnie upolował. 422 00:41:35,034 --> 00:41:37,661 To jasne, że już wyruszać czas! 423 00:41:37,745 --> 00:41:39,497 Wskakujcie! 424 00:41:39,580 --> 00:41:42,124 Oby blisko był drogi kres. 425 00:41:43,876 --> 00:41:48,422 Nad głową mieć słońce lub pełno gwiazd, 426 00:41:48,547 --> 00:41:52,259 bo wierzę, że szczęście tam jest. 427 00:41:53,135 --> 00:41:57,139 To jasne, że już wyruszać czas. 428 00:41:57,848 --> 00:42:01,310 Tam na końcu dom czeka mnie. 429 00:42:02,770 --> 00:42:06,565 Słońce śle promień swój do mnie raz po raz, 430 00:42:07,399 --> 00:42:11,320 do drogi zachęcić mnie chce. 431 00:42:11,403 --> 00:42:14,949 Wyruszać czas. 432 00:42:14,990 --> 00:42:18,953 Już wyruszać czas. 433 00:42:20,037 --> 00:42:22,331 Miodzio, nie? 434 00:42:22,414 --> 00:42:26,377 Ja to widzę tak: Jak śnieg jest biały - można jeść. 435 00:42:26,460 --> 00:42:28,587 Jak żółty - lepiej sobie odpuścić. 436 00:42:28,712 --> 00:42:30,798 Wiem z doświadczenia. 437 00:42:30,881 --> 00:42:35,094 A właśnie. Rok temu Brysio, mój kolega, zaczął mnie podpuszczać. 438 00:42:35,177 --> 00:42:38,430 Ale był już taki jeden, co przyłożył język do lodu 439 00:42:38,514 --> 00:42:40,599 i rzeka zaczęła go znosić. 440 00:42:40,683 --> 00:42:43,143 Musieli mu ten język odrywać 441 00:42:43,269 --> 00:42:46,230 i teraz, jak coś mówi, to nie można zrozumieć... 442 00:42:46,313 --> 00:42:48,524 Przestajesz czasem gadać? 443 00:42:49,108 --> 00:42:51,443 Zobacz! To zorza polarna! 444 00:42:51,527 --> 00:42:55,739 - Nawet stąd widać duchy. - Mówisz o duchach przodków? 445 00:42:55,823 --> 00:42:59,243 Jasne! Tam jest moja babcia i dziadek. 446 00:43:00,119 --> 00:43:03,914 Mama mówiła, że to duchy sprawiają, że świat się zmienia. 447 00:43:03,998 --> 00:43:07,710 Gdy liście zmieniają kolor, a księżyc kształt, 448 00:43:07,793 --> 00:43:11,505 - a kijanki zmieniają się w żaby. - Dobrze, rozumiem. 449 00:43:11,589 --> 00:43:16,218 Ale czasem lepiej by było, gdyby nic nie zmieniały. 450 00:43:16,302 --> 00:43:19,096 - Ale dlaczego? - Mówię o duchu brata. 451 00:43:20,055 --> 00:43:22,141 Gdyby nie on... 452 00:43:22,224 --> 00:43:24,310 nie byłoby mnie tutaj. 453 00:43:24,393 --> 00:43:26,729 To twój brat już tam jest? 454 00:43:27,896 --> 00:43:31,817 - A co mu się stało? - Zabił go nie... 455 00:43:33,110 --> 00:43:35,195 Zabiła go bestia. 456 00:43:40,909 --> 00:43:42,995 Jak miał na imię? 457 00:43:43,078 --> 00:43:45,039 Sitka. 458 00:43:45,122 --> 00:43:49,585 Dziękuję, Sitka. Gdyby nie ty, nigdy nie spotkałbym Kenaia. 459 00:43:54,923 --> 00:43:57,468 Zawsze chciałem mieć starszego brata. 460 00:44:17,237 --> 00:44:19,490 Zagramy w "to, co widzę"? 461 00:44:19,573 --> 00:44:22,743 - Dobra, ja zaczynam. - Jasne. 462 00:44:22,868 --> 00:44:26,455 To, co widzę, jest, proszę ja ciebie, zielone. 463 00:44:28,749 --> 00:44:30,834 Świerk? Teraz ja? 464 00:44:30,918 --> 00:44:34,588 - Tak. - To, co widzę, jest smukłe... 465 00:44:35,756 --> 00:44:37,841 - Świerk. - Tak. 466 00:44:37,925 --> 00:44:42,471 To, co widzę, ma tę... jak jej tam... korę. 467 00:44:42,554 --> 00:44:44,014 Świerk? 468 00:44:44,098 --> 00:44:46,642 To, co widzę, jest jakby... 469 00:44:46,725 --> 00:44:49,645 - słupiaste w pionie. - Świerk. 470 00:44:49,728 --> 00:44:51,814 - Dobra. To, co widzę... - Świerk. 471 00:44:52,564 --> 00:44:54,066 - Teraz ja. - Świerk. 472 00:44:54,149 --> 00:44:55,776 - Ale... - Liczy się. 473 00:44:55,859 --> 00:44:58,237 - Nic nie powiedziałem! - Liczy się! 474 00:44:58,320 --> 00:45:00,739 Dobra, świerk. 475 00:45:01,615 --> 00:45:03,909 Zagrajmy w coś innego. 476 00:45:09,790 --> 00:45:12,626 Koda? Co robisz? 477 00:45:12,710 --> 00:45:16,213 - Obudź się. - Jeszcze dwa miesiące, mamo. 478 00:45:20,175 --> 00:45:22,177 Gdzie jesteśmy? 479 00:45:29,727 --> 00:45:31,895 To gdzie teraz? 480 00:45:33,397 --> 00:45:36,567 - Chyba w tę stronę. - Chyba czy na pewno? 481 00:45:37,568 --> 00:45:39,653 A może w tę? 482 00:45:39,737 --> 00:45:42,114 Dlaczego nie jestem gołębiem? 483 00:45:42,197 --> 00:45:45,826 - No chodź. - Ty chciałeś jechać stopem. 484 00:45:45,909 --> 00:45:48,120 Dzięki za podwiezienie! Cześć! 485 00:45:48,203 --> 00:45:50,622 Nie pierwszy raz tak się gubię. 486 00:45:50,706 --> 00:45:54,209 - Raz poszliśmy z Brysiem... - Przestań gadać! 487 00:45:54,293 --> 00:45:59,298 Co mnie obchodzi, czy ty i Pysio znaleźliście największą szypułkę! 488 00:45:59,381 --> 00:46:03,010 Po pierwsze, to ma na imię Brysio nie Pysio. 489 00:46:03,093 --> 00:46:05,804 Po drugie, nie żadną szypułkę, tylko szyszkę! 490 00:46:05,888 --> 00:46:09,016 I to wielką. Większą niż twój nadęty łeb! 491 00:46:09,099 --> 00:46:11,518 Nasz osobisty ochroniarz się zwija. 492 00:46:11,602 --> 00:46:13,979 To my chyba też. Chodź. 493 00:46:14,062 --> 00:46:17,149 - Huśtnij kopytem... - Nie mogę zejść. 494 00:46:17,232 --> 00:46:20,068 Ja też nie. Chłopaki... 495 00:46:20,152 --> 00:46:24,072 To my chyba dołączymy... jakoś przy okazji. 496 00:46:24,948 --> 00:46:26,992 - Fajna wycieczka. - Miodzio. 497 00:46:27,075 --> 00:46:30,996 Ale tak sobie myślę, że może ja bym poprowadził? 498 00:46:31,079 --> 00:46:33,749 Nie kombinuj, ciesz się chwilą. 499 00:46:33,791 --> 00:46:35,876 Jasne. Czemu nie. 500 00:46:38,128 --> 00:46:41,131 Przepraszam, że się zgubiliśmy. 501 00:46:41,215 --> 00:46:44,468 - Ale to też trochę twoja wina. - Moja? 502 00:46:44,551 --> 00:46:46,637 Dość tego! 503 00:46:46,720 --> 00:46:49,640 Gdyby nie ja, dalej byś dyndał w tych sidłach! 504 00:46:49,723 --> 00:46:53,727 Przynajmniej nie błąkałbym się słuchając bzdur. 505 00:46:53,811 --> 00:46:57,606 "Zgubiłem się. Gdzie mama? Zaprowadzisz mnie do Potoku?" 506 00:46:57,689 --> 00:47:00,692 - Dorośnij! - Świetnie! Sam sobie poradzę! 507 00:47:00,776 --> 00:47:02,945 - Proszę bardzo! - Świetnie. 508 00:47:03,028 --> 00:47:05,113 Świetnie. 509 00:47:21,880 --> 00:47:23,966 Koda? 510 00:48:30,532 --> 00:48:33,160 Przerażające są te potwory. 511 00:48:34,244 --> 00:48:36,371 Najgorsze są te ich kije. 512 00:48:53,347 --> 00:48:55,432 Chodź, czas na nas. 513 00:48:57,726 --> 00:49:00,270 Wiesz już, gdzie jesteśmy? 514 00:49:00,354 --> 00:49:03,190 Czy mój nadęty łeb zasłania ci widok? 515 00:49:06,193 --> 00:49:08,987 A tak serio... Naprawdę tak się nadymam? 516 00:49:09,071 --> 00:49:13,075 Gdybyś się trochę zgarbił, nie byłoby tak widać. 517 00:49:13,158 --> 00:49:16,244 Mówisz, że tak? A może tak? 518 00:49:16,912 --> 00:49:18,997 A może tak? 519 00:49:19,998 --> 00:49:22,084 To było niezłe. 520 00:49:22,167 --> 00:49:24,378 Może oni wskażą nam drogę. 521 00:49:25,963 --> 00:49:28,215 Od razu rozjaśnia się w głowie. 522 00:49:28,298 --> 00:49:30,634 To jeszcze raz. Chyba ją bierze. 523 00:49:30,717 --> 00:49:34,805 - Cześć, maleńka! - Tak jest! Spodobałem się! 524 00:49:34,888 --> 00:49:37,349 - Ej, mała! - Co robisz, baranie? 525 00:49:37,432 --> 00:49:40,018 Odbiło ci? To na mnie patrzy. 526 00:49:40,102 --> 00:49:42,688 Akurat by patrzyła na tę mordę. 527 00:49:42,771 --> 00:49:44,940 Na mordę?. Przepraszam jak? 528 00:49:45,023 --> 00:49:47,109 A z bańki chcesz? 529 00:49:47,192 --> 00:49:49,069 - No to dawaj! - Dobra! 530 00:49:49,152 --> 00:49:51,238 - Przepraszam... - Kto to? 531 00:49:52,072 --> 00:49:54,658 - Co to ma być? - Jedną chwileczkę. 532 00:49:54,741 --> 00:49:56,868 Zamknij się! 533 00:49:57,536 --> 00:49:59,705 Ty się zamknij! 534 00:49:59,788 --> 00:50:01,957 Ty się zamknij! 535 00:50:02,040 --> 00:50:04,376 Może ty się zamkniesz? 536 00:50:04,459 --> 00:50:06,545 Zamknij się! 537 00:50:07,254 --> 00:50:10,007 Za bardzo rozgarnięci to oni nie są. 538 00:50:11,758 --> 00:50:14,052 Ale czekaj... 539 00:50:15,220 --> 00:50:17,806 - Poznaję to miejsce. - Serio? 540 00:50:17,889 --> 00:50:20,350 Potok Pstrągów już blisko. 541 00:50:21,268 --> 00:50:23,895 Musimy jeszcze tylko przejść tędy. 542 00:50:36,992 --> 00:50:38,493 Co? 543 00:50:41,496 --> 00:50:44,124 Jesteś pewien, że to dobry pomysł? 544 00:50:44,207 --> 00:50:46,293 Tak, chodź! 545 00:50:53,592 --> 00:50:55,594 Koda? 546 00:51:03,727 --> 00:51:05,812 Jesteś tu? 547 00:51:13,570 --> 00:51:16,573 - Bardzo śmieszne. - Przestraszyłeś się? 548 00:51:16,656 --> 00:51:20,160 Strach to jedno, a zaskoczenie - drugie. 549 00:51:20,243 --> 00:51:22,329 A ty zaliczyłeś oba. 550 00:51:34,466 --> 00:51:39,054 Jasne. A tak w ogóle to troszkę się oplułeś. 551 00:51:42,641 --> 00:51:45,602 - Kenai! - Już mnie nie nabierzesz. 552 00:51:45,685 --> 00:51:47,771 Uważaj! 553 00:51:51,733 --> 00:51:53,527 Nie... 554 00:51:53,610 --> 00:51:56,071 Szybko! 555 00:52:10,127 --> 00:52:12,212 Kenai! 556 00:52:13,880 --> 00:52:15,966 Kenai, gdzie jesteś? 557 00:52:25,475 --> 00:52:27,352 W lewo! 558 00:52:27,435 --> 00:52:29,521 Nie! W drugie lewo! 559 00:52:42,367 --> 00:52:43,827 Kenai! 560 00:53:05,932 --> 00:53:08,018 Nie! 561 00:53:12,314 --> 00:53:15,400 Co tak siedzisz? Uciekajmy! 562 00:54:23,426 --> 00:54:25,470 Czemu nas tak nienawidzą? 563 00:54:25,553 --> 00:54:27,889 - Jesteśmy niedźwiedziami. - To co? 564 00:54:27,973 --> 00:54:30,976 To, że... no wiesz. To mordercy. 565 00:54:31,059 --> 00:54:33,395 Zaraz! Kto jest mordercą? 566 00:54:33,478 --> 00:54:35,730 - Niedźwiedzie. - Które? 567 00:54:35,814 --> 00:54:38,149 Ja nie morduję. Ty też nie. 568 00:54:38,233 --> 00:54:41,319 Oczywiście nie wszystkie. Ty nie. 569 00:54:41,403 --> 00:54:45,490 Większość atakuje ludzi przy byle okazji. 570 00:54:45,573 --> 00:54:48,535 Ale to on zaatakował nas. 571 00:54:50,287 --> 00:54:53,581 Jesteś jeszcze mały. Jak dorośniesz, zrozumiesz. 572 00:54:53,665 --> 00:54:55,750 Ryby! 573 00:54:56,543 --> 00:54:59,170 Udało się! To tutaj! Chodź! 574 00:54:59,254 --> 00:55:01,339 Co? Koda? 575 00:55:01,923 --> 00:55:04,134 - Ryby! - Odczepcie się! 576 00:55:04,718 --> 00:55:07,220 Idźcie sobie! A sio! 577 00:55:29,159 --> 00:55:32,078 Zamulasz akwen, kolego. 578 00:55:32,162 --> 00:55:35,248 Niepotrzebnie płoszysz ryby, brachu. 579 00:55:36,291 --> 00:55:40,086 - Tug! - Koda! Chodź tu! 580 00:55:40,170 --> 00:55:42,255 Ty urwisie! 581 00:55:42,339 --> 00:55:46,551 - Moja mama już jest? - Nawet się dziwiłem, ale nie. 582 00:55:47,344 --> 00:55:51,389 - Czyli ją wyprzedziliśmy. - On jest z tobą? 583 00:55:52,515 --> 00:55:53,975 Cześć. 584 00:55:55,477 --> 00:55:58,229 Jakoś nigdy nie mieliśmy przyjemności. 585 00:55:58,313 --> 00:56:01,816 - Skąd jesteś? - Ja... właśnie... 586 00:56:01,900 --> 00:56:05,028 To właśnie ta góra. Tak, jak obiecałem. 587 00:56:05,070 --> 00:56:07,322 Co noc światła wędrują po szczycie. 588 00:56:07,405 --> 00:56:11,159 To będzie trudniejsze niż jazda na mamutach. 589 00:56:11,242 --> 00:56:13,328 - Na mamutach? - Żartujesz? 590 00:56:13,411 --> 00:56:16,122 - Dziwny pomysł. - Ma ich dużo. 591 00:56:16,206 --> 00:56:20,460 Pije wodę przez słomkę. I nie ostrzy pazurów o korę. 592 00:56:20,543 --> 00:56:23,922 - Nie zapada w sen zimowy... - Koda... 593 00:56:24,756 --> 00:56:26,841 Możemy porozmawiać? 594 00:56:26,925 --> 00:56:29,135 Wybaczcie. 595 00:56:29,219 --> 00:56:31,596 Jakiś nerwowy, co? 596 00:56:31,679 --> 00:56:34,933 Dobrze.. Koda, ja... 597 00:56:36,810 --> 00:56:39,604 - Ja już idę. - Jak wrócisz, pójdziemy... 598 00:56:39,687 --> 00:56:42,482 Ja już nie wrócę. 599 00:56:42,565 --> 00:56:44,734 Dlaczego? 600 00:56:44,818 --> 00:56:48,988 Bo... Widzisz, trochę to trudno... 601 00:56:49,072 --> 00:56:51,449 - Idziesz sobie? - Nie. 602 00:56:51,533 --> 00:56:53,743 To znaczy tak. 603 00:56:53,827 --> 00:56:56,371 Bo chodzi o to, że... 604 00:56:56,871 --> 00:56:59,541 - Ja tutaj nie pasuję. - Nie? 605 00:56:59,624 --> 00:57:03,962 Każdy niedźwiedź tu pasuje. Zobaczysz, jak tu fajnie! 606 00:57:04,045 --> 00:57:08,883 Każdy tu jest gościem, to obyczaj nasz. 607 00:57:10,677 --> 00:57:12,887 Dobrze jest, gdy od siebie 608 00:57:14,556 --> 00:57:16,724 innym coś dasz. 609 00:57:18,435 --> 00:57:20,937 Wszystko wspólne jest. 610 00:57:22,063 --> 00:57:24,983 Radości, smutki też. 611 00:57:25,108 --> 00:57:26,526 Więc chodź! 612 00:57:26,609 --> 00:57:30,155 I ty możesz zostać z nami. 613 00:57:30,238 --> 00:57:33,825 Tu dla ciebie miejsce mamy. 614 00:57:34,367 --> 00:57:39,289 Bo łatwiej cieszyć się światem, gdy się czujesz bratem. 615 00:57:39,372 --> 00:57:41,374 Tu każdy pomoże. 616 00:57:42,083 --> 00:57:45,378 I ty możesz zostać z nami. 617 00:57:46,045 --> 00:57:48,965 Tu dla ciebie miejsce mamy. 618 00:57:49,716 --> 00:57:54,262 U nas każdego dnia dzielimy, co się da. 619 00:57:54,888 --> 00:57:57,807 Tu wiecznie święto trwa. 620 00:57:57,891 --> 00:58:03,396 Tego, co nas łączy, nie pojmie chyba nikt. 621 00:58:04,147 --> 00:58:07,233 W tym prawdziwy życia smak 622 00:58:07,901 --> 00:58:10,570 i więzy bratniej krwi. 623 00:58:12,489 --> 00:58:15,533 Słowa "ja" i "ty" 624 00:58:15,617 --> 00:58:18,995 obróćmy w jedno słowo "my". 625 00:58:19,078 --> 00:58:23,791 - Więc chodź! - I ty możesz zostać z nami. 626 00:58:24,626 --> 00:58:27,712 Tu dla ciebie miejsce mamy. 627 00:58:28,421 --> 00:58:33,301 U nas każdego dnia dzielimy, co się da. 628 00:58:33,426 --> 00:58:36,387 Tu wiecznie święto trwa. 629 00:58:36,471 --> 00:58:39,891 Wspominam tu tych, co odeszli. 630 00:58:39,974 --> 00:58:43,228 Po nich ślad w sercu mam. 631 00:58:44,020 --> 00:58:47,357 Miłość też tutaj znajduję 632 00:58:47,440 --> 00:58:51,236 i niejeden układam tu plan. 633 00:58:51,319 --> 00:58:54,697 To najlepsze z tych chwil, które znam. 634 00:58:55,573 --> 00:58:59,118 To miejsce jest takie piękne, że 635 00:58:59,202 --> 00:59:04,082 inne tracą blask przy jego blasku. 636 00:59:04,707 --> 00:59:09,420 Piękniejszych miejsc nie widział jeszcze nikt. 637 00:59:11,172 --> 00:59:15,426 Teraz widzę, jaką drogę mam za sobą. 638 00:59:15,885 --> 00:59:18,054 Gdy patrzę na nich. 639 00:59:18,137 --> 00:59:21,432 gdy ich śmiech słyszę w tle, 640 00:59:22,058 --> 00:59:27,021 w pamięci przeszłość budzi się. 641 00:59:27,564 --> 00:59:31,568 - Więc chodź! - I ty możesz zostać z nami. 642 00:59:32,402 --> 00:59:35,572 Tu dla ciebie miejsce mamy. 643 00:59:36,322 --> 00:59:40,994 Bo łatwiej cieszyć się światem, gdy się czujesz bratem. 644 00:59:41,077 --> 00:59:43,454 Tu każdy pomoże. 645 00:59:43,913 --> 00:59:47,000 I ty możesz zostać z nami. 646 00:59:47,584 --> 00:59:50,837 Tu dla ciebie miejsce mamy. 647 00:59:51,713 --> 00:59:56,134 U nas każdego dnia dzielimy, co się da. 648 00:59:56,884 --> 00:59:59,053 Tu wiecznie święto, 649 00:59:59,137 --> 01:00:02,849 tu wiecznie święto trwa! 650 01:00:10,398 --> 01:00:13,943 Proszę o ciszę, dobrze? Dajcie coś opowiedzieć. 651 01:00:14,068 --> 01:00:17,655 A ty nie rzucaj ośćmi, bo ktoś się jeszcze udławi. 652 01:00:17,739 --> 01:00:19,824 Dobra, ja pierwszy. 653 01:00:19,907 --> 01:00:26,039 Niech pomyślę. Najciekawsze, co przytrafiło mi się w tym roku... 654 01:00:26,122 --> 01:00:28,207 Pamiętam. Już mówię. 655 01:00:28,291 --> 01:00:33,254 Nareszcie przewróciłem to drzewo, co zasłaniało widok z jaskini. 656 01:00:33,338 --> 01:00:36,591 Musiałem znaleźć wiewiórom lokal zastępczy! 657 01:00:40,511 --> 01:00:44,015 Dobra, moi państwo! Śmiało! Pazury w górę! 658 01:00:44,098 --> 01:00:47,310 - Kto następny? Śmiało! - Tug. Mogę? 659 01:00:47,393 --> 01:00:49,896 Refleks! Zmyłka! 660 01:00:51,064 --> 01:00:55,443 W tym roku pożegnałam swego kochanego męża, Edgara. 661 01:00:55,526 --> 01:00:57,820 Nie wmawiaj im, że umarłem! 662 01:00:57,904 --> 01:01:02,617 Bywa, że nadal słyszę jego drogi głos! 663 01:01:02,700 --> 01:01:05,036 Teraz ja! 664 01:01:17,131 --> 01:01:19,133 No tak... 665 01:01:21,427 --> 01:01:25,640 - Dajcie tę rybę! - Chyba wypadło na nas. 666 01:01:25,723 --> 01:01:28,976 Ja w tym roku spotkałem najcudowniejszą... 667 01:01:29,060 --> 01:01:31,187 To ty jesteś cudowny. 668 01:01:31,229 --> 01:01:34,899 - Ty jesteś cudowniejsza. - Fundnij jej futro! 669 01:01:36,818 --> 01:01:38,903 Gdyby Edgar żył... 670 01:01:39,028 --> 01:01:41,489 Kobieto! Mówię, że żyję! 671 01:01:41,572 --> 01:01:45,451 - Tak cię kocham, pszczółeczko. - Chcę coś powiedzieć! 672 01:01:45,535 --> 01:01:49,080 - Twoja kolej. - To ty ją złapałeś. 673 01:01:49,163 --> 01:01:52,166 - Co? - Ty złapałeś, ty opowiadasz. 674 01:01:52,250 --> 01:01:54,961 Nie bawiłeś się w to, jak byłeś mały? 675 01:01:55,044 --> 01:01:57,213 Śmiało, Kenai. 676 01:01:59,716 --> 01:02:01,801 Dobrze, nie ma sprawy. 677 01:02:01,884 --> 01:02:04,512 - Pytacie, co mnie spotkało? - Tak. 678 01:02:04,595 --> 01:02:09,642 Wyruszyłem w najdłuższą i najtrudniejszą wyprawę w życiu. 679 01:02:09,726 --> 01:02:13,187 I to z najgorszym gadułą, jakiego spotkałem. 680 01:02:15,148 --> 01:02:17,567 Ale widać tacy są młodsi bracia. 681 01:02:19,527 --> 01:02:21,612 To co, mały? Teraz ty. 682 01:02:22,280 --> 01:02:25,158 - Opowiadaj, Koda. - Jasne. Więc tak. 683 01:02:26,492 --> 01:02:29,871 Widziałem, jak mama walczyła na śmierć i życie 684 01:02:29,954 --> 01:02:32,457 z najstraszniejszym potworem na świecie. 685 01:02:32,540 --> 01:02:34,625 - Kto teraz? - Co? 686 01:02:34,709 --> 01:02:39,213 Myślę, że wszyscy chętnie dowiedzą się czegoś więcej. 687 01:02:39,297 --> 01:02:42,884 Szczerze mówiąc, na to liczyłem. No więc... 688 01:02:42,967 --> 01:02:47,597 To był piąty albo szósty najmroźniejszy dzień w moim życiu. 689 01:02:47,680 --> 01:02:50,641 Jedliśmy sobie z mamą ryby i było fajnie. 690 01:02:50,725 --> 01:02:55,897 Nagle mama wpycha mnie w krzaki i każe mi być cicho. 691 01:02:55,980 --> 01:03:00,109 Mówi: "Czuję coś." No to zacząłem węszyć. 692 01:03:00,735 --> 01:03:03,488 W lesie coś było i biegło prosto na nas. 693 01:03:03,571 --> 01:03:06,032 Było coraz bliżej. 694 01:03:07,825 --> 01:03:11,746 A potem z gęstwiny wyskoczył człowiek! 695 01:03:13,498 --> 01:03:16,375 Widzę, że mama nie ma gdzie uciekać. 696 01:03:16,459 --> 01:03:20,296 Potwór przyparł ją do wielkiego lodowca! 697 01:03:24,592 --> 01:03:28,387 Potwór zaatakował! Ale mama nie dała się zaskoczyć. 698 01:03:28,429 --> 01:03:33,351 Zanim znów zaatakował, stanęła na tylnych łapach i mówi: "Odejdź!" 699 01:03:35,228 --> 01:03:37,855 - Kenai! - Ale pojawiło się ich więcej. 700 01:03:37,939 --> 01:03:40,358 Rzuciła się na nas cała sfora! 701 01:03:40,483 --> 01:03:42,568 Sitka! Niedźwiedź! Za tobą! 702 01:03:42,652 --> 01:03:45,279 Mama zasłoniła mnie własnym ciałem. 703 01:03:45,363 --> 01:03:48,115 A oni ze wszystkich stron dźgali ją kijami! 704 01:03:48,199 --> 01:03:51,577 - Sitka! - Lód zaczął pękać i spadać do wody. 705 01:03:51,661 --> 01:03:53,746 Prawdziwa lawina! 706 01:03:53,830 --> 01:03:56,707 Mamie kończyło się powietrze i szlask! 707 01:03:56,749 --> 01:04:00,503 Wynurzyła się z wody! Nigdy tak się nie bałem! 708 01:04:00,628 --> 01:04:04,382 To nie niedźwiedź ponosi tu winę. Sitka by tego nie chciał. 709 01:04:04,465 --> 01:04:07,552 Nasz brat nie żyje i to ta bestia go zabiła! 710 01:04:10,388 --> 01:04:13,641 - Spadła z lodowca. - Coś niesamowitego. 711 01:04:13,724 --> 01:04:15,810 Wyobrażacie to sobie? 712 01:04:16,519 --> 01:04:18,980 Kenai? Wszystko w porządku? 713 01:04:19,063 --> 01:04:22,108 - I co było dalej? - Nic jej się nie stało? 714 01:04:22,733 --> 01:04:25,069 Kenai, co z tobą? 715 01:04:25,152 --> 01:04:27,822 - Dokąd idziesz? - Wyszła na brzeg. 716 01:04:27,905 --> 01:04:31,492 Ale się rozdzieliliśmy. A potem spotkałem Kenaia. 717 01:04:32,702 --> 01:04:34,161 Kenai? 718 01:05:19,498 --> 01:05:21,584 Ale się przestraszyłeś! 719 01:05:22,335 --> 01:05:24,420 Gdzie cię wyniosło? 720 01:05:24,503 --> 01:05:28,591 Wyglądasz fatalnie. Mama mówi, że po jedzeniu trzeba poleżeć. 721 01:05:28,674 --> 01:05:30,801 Koda... 722 01:05:31,302 --> 01:05:33,387 Jest coś, co ci muszę... 723 01:05:34,305 --> 01:05:36,766 Pamiętasz, co wczoraj opowiedziałeś? 724 01:05:36,849 --> 01:05:40,061 - Tak. - Teraz chyba moja kolej. 725 01:05:40,144 --> 01:05:42,271 A co to za opowieść? 726 01:05:42,355 --> 01:05:45,274 Trochę o człowieku, 727 01:05:45,358 --> 01:05:47,652 a trochę o niedźwiedziu. 728 01:05:48,319 --> 01:05:51,489 Ale przede wszystkim o potworze. 729 01:05:52,531 --> 01:05:54,742 Który zrobił coś tak złego... 730 01:05:54,867 --> 01:05:59,038 Zrobię krok lub dwa i cierpi ktoś. 731 01:06:00,414 --> 01:06:06,253 Co się stało, nie odstanie się już, jak na złość. 732 01:06:07,213 --> 01:06:10,800 Choć bardzo bym chciał, by to odmienić 733 01:06:10,883 --> 01:06:14,095 i dałbym, co tylko mam, 734 01:06:14,178 --> 01:06:19,642 By nie zostać ze swym wstydem sam na sam. 735 01:06:19,725 --> 01:06:22,061 Zrobiłem coś bardzo złego. 736 01:06:22,144 --> 01:06:26,023 Bracie mój, zawiodłem cię. 737 01:06:26,148 --> 01:06:28,192 Nie podoba mi się to. 738 01:06:28,275 --> 01:06:32,863 Wierzyłeś mi, ufałeś mi, ja zawiodłem cię. 739 01:06:32,947 --> 01:06:35,032 Twoja mama nie przyjdzie. 740 01:06:35,116 --> 01:06:37,952 Przed tobą prawdę kryłem wciąż. 741 01:06:38,035 --> 01:06:41,038 Dziś tego wstydzę się. 742 01:06:41,122 --> 01:06:43,290 I okrutny los 743 01:06:43,374 --> 01:06:48,879 błagam o cud, by wszystko to był sen. 744 01:06:49,380 --> 01:06:52,758 Już nikt, już nic, 745 01:06:52,842 --> 01:06:55,886 już tak ma być. 746 01:06:56,387 --> 01:06:59,974 Już bez przyszłości. 747 01:07:03,310 --> 01:07:08,899 A tak najtrudniej żyć. 748 01:07:10,776 --> 01:07:14,488 Lecz mimo łez to jedno wiem: 749 01:07:16,073 --> 01:07:21,037 Jutro też nadejdzie dzień. 750 01:07:23,581 --> 01:07:25,666 Koda? 751 01:07:34,050 --> 01:07:36,135 Tak bardzo bym chciał... 752 01:07:37,178 --> 01:07:39,972 Gdybym tylko mógł... 753 01:07:41,140 --> 01:07:43,267 Zrobiłbym wszystko... 754 01:07:45,728 --> 01:07:47,813 Ja tylko... 755 01:08:00,284 --> 01:08:02,369 Przepraszam, Koda. 756 01:08:03,204 --> 01:08:05,289 Ja nie chciałem. 757 01:08:41,826 --> 01:08:43,911 Przepraszam, Kenai. 758 01:08:44,787 --> 01:08:47,081 Nie mam pojęcia, co robić. 759 01:08:47,873 --> 01:08:49,959 Naprawdę nie wiem. 760 01:09:04,098 --> 01:09:06,016 Sitka? 761 01:09:15,901 --> 01:09:17,987 No dobra, przepraszam. 762 01:09:18,070 --> 01:09:20,698 Gdybym ja prowadził, to by się nie stało. 763 01:09:20,781 --> 01:09:25,077 - Na nic mi nie pozwalasz. - Mówiłem, że przepraszam. 764 01:09:25,161 --> 01:09:27,746 Jak można skasować mamuta? 765 01:09:27,788 --> 01:09:31,709 - Miał zwaloną geometrię! - To nie jest argument. 766 01:09:31,792 --> 01:09:35,713 - Chciałem skontrować... - Patrz, ten mały misiek. 767 01:09:36,005 --> 01:09:39,425 - Jakiś mało uchachany. - Stało się coś, młody? 768 01:09:39,508 --> 01:09:41,719 Nic. Wszystko gra. 769 01:09:42,511 --> 01:09:47,474 Dobrze. Na czym stanęło? A, tak. Jesteś nieodpowiedzialnym łośkiem! 770 01:09:47,558 --> 01:09:49,643 - Co? - Mam tego dosyć. 771 01:09:49,727 --> 01:09:53,439 - Od dziś on będzie moim bratem. - Nie rób mi tego! 772 01:09:53,522 --> 01:09:58,944 Od teraz zastąpi cię mój drogi braciszek... Jak ty masz na imię? 773 01:09:59,028 --> 01:10:01,363 Nie chcę żadnych nowych braci. 774 01:10:01,447 --> 01:10:05,367 - Widzisz? On też ma cię już dość. - Zmienię się! 775 01:10:05,451 --> 01:10:09,246 Już to widzę! Ja dla ciebie nic nie znaczę! 776 01:10:09,330 --> 01:10:11,498 - Właśnie, że znaczysz! - A niby co? 777 01:10:11,582 --> 01:10:14,210 A pamiętasz, jak ci ogon zamarzł w przerębli? 778 01:10:14,293 --> 01:10:17,796 - Kto z tobą przesiedział całą zimę? - Ty. 779 01:10:17,880 --> 01:10:20,257 A kto ci pokazał naszą polankę? 780 01:10:20,341 --> 01:10:23,427 Tę, gdzie zimą nie wieje, a latem jest cień. 781 01:10:23,510 --> 01:10:26,013 Jak myślisz, dlaczego to zrobiłem? 782 01:10:26,096 --> 01:10:28,182 Zrobiłem to, bo... 783 01:10:28,307 --> 01:10:31,268 Bo kocham cię. 784 01:10:31,310 --> 01:10:34,772 Przepraszam? Bo chyba się przesłyszałem? 785 01:10:34,855 --> 01:10:38,067 Mówię, że kocham cię. 786 01:10:38,609 --> 01:10:40,694 Ja też cię kocham. 787 01:10:42,071 --> 01:10:44,531 Ja się mogę zmienić. 788 01:10:44,615 --> 01:10:48,077 - Idź sobie. - Przestań. Zmienię się. 789 01:10:48,160 --> 01:10:51,747 - Idź sobie. Nie dotykaj mnie. - Ja się zmienię! 790 01:10:51,789 --> 01:10:53,791 Hej, nie! 791 01:10:53,874 --> 01:10:56,043 Czekaj, bo oszaleję! 792 01:10:57,378 --> 01:10:59,630 No, dobra młody, trzymaj się. 793 01:10:59,713 --> 01:11:03,759 Na razie! Wiesz co? To trzeba uczcić. 794 01:11:03,842 --> 01:11:08,013 Znam tu niedaleko... taką jedną pasiekę... 795 01:11:08,097 --> 01:11:10,182 Dla mnie miodzio. 796 01:11:26,573 --> 01:11:29,201 Sitka? Sitka, jesteś tam? 797 01:11:33,205 --> 01:11:37,251 Proszę... Proszę, Sitka... 798 01:11:37,334 --> 01:11:39,420 Nie mam pojęcia, co robić. 799 01:11:43,632 --> 01:11:45,092 Sitka? 800 01:11:52,141 --> 01:11:54,351 Denahi! 801 01:11:55,436 --> 01:11:57,521 Sitka! Szybko! Odmień mnie! 802 01:12:09,616 --> 01:12:11,702 Gdzie jesteś, Sitka? 803 01:12:34,808 --> 01:12:36,894 Denahi... 804 01:12:37,519 --> 01:12:39,605 Denahi, proszę... 805 01:12:43,984 --> 01:12:45,444 Koda? 806 01:12:55,788 --> 01:12:58,040 Nie! 807 01:12:59,416 --> 01:13:01,502 Zostaw go! 808 01:13:04,254 --> 01:13:05,714 Koda! 809 01:13:31,240 --> 01:13:33,200 Kenai? 810 01:13:49,842 --> 01:13:51,844 Sitka? 811 01:14:15,993 --> 01:14:21,206 Koda, nie bój się mnie. To ja. 812 01:15:08,212 --> 01:15:10,339 On mnie potrzebuje. 813 01:15:11,882 --> 01:15:15,552 Wiesz co? Lepiej wyglądasz z futrem. 814 01:15:25,521 --> 01:15:28,732 Ale, Denahi... 815 01:15:29,316 --> 01:15:31,777 Nic się nie martw. 816 01:15:38,909 --> 01:15:43,288 Bez względu na wszystko zawsze będziesz moim małym braciszkiem. 817 01:16:03,392 --> 01:16:05,477 I to ma być mały? 818 01:16:38,719 --> 01:16:40,178 Kenai! 819 01:17:06,538 --> 01:17:11,585 Mój brat Kenai wybrał życie z Kodą i innymi niedźwiedziami. 820 01:17:11,668 --> 01:17:15,839 Nauczył mnie, że miłość ma wielką moc. 821 01:17:16,798 --> 01:17:20,594 A ja opowiadam o tym mojemu plemieniu. 822 01:17:21,803 --> 01:17:25,057 O chłopcu, który aby stać się mężczyzną, 823 01:17:25,891 --> 01:17:27,851 musiał stać się niedźwiedziem. 824 01:17:27,934 --> 01:17:31,188 Och, niech duchy tych, co mieszkali tu, 825 01:17:31,229 --> 01:17:34,149 wezmą nas za ręce. 826 01:17:34,232 --> 01:17:39,446 Podpowiedzą, dokąd wiedzie szlak. 827 01:17:39,529 --> 01:17:42,282 Przecież w ich spojrzeniu 828 01:17:42,366 --> 01:17:44,493 widać cały świat. 829 01:17:45,243 --> 01:17:50,415 Nic tu się nie zmienia od tysięcy już lat. 830 01:17:50,499 --> 01:17:53,210 Zawsze bratu równy brat, 831 01:17:53,293 --> 01:17:58,548 bratu równy brat. 832 01:18:10,644 --> 01:18:13,689 Ale tak, to chyba, wszystko w porządku? 833 01:18:13,772 --> 01:18:16,441 Karate ćwiczyłem z bratem. A co, fikasz? 834 01:18:16,525 --> 01:18:19,111 Kto, ja? Młody się zdenerwował. 835 01:18:24,199 --> 01:18:27,994 Przecież mówię. Jestem człowiekiem zamienionym w niedźwiedzia. 836 01:18:28,078 --> 01:18:31,498 Nie w rysia. Człowiek - niedźwiedź. Zdarza się. 837 01:18:31,581 --> 01:18:35,585 Jasne. A wcześniej to pewnie robiłeś za kozę nostrę? 838 01:18:35,669 --> 01:18:38,463 - Albo za słonia morskiego? - Nie, to zając. 839 01:18:38,547 --> 01:18:41,800 Patrz na te uszy i ogonek. Uwaga, dziki zając! 840 01:18:41,883 --> 01:18:43,343 Zakicaj! 841 01:18:43,427 --> 01:18:46,930 A teraz, moi kochani, wdychamy, ile wlezie... 842 01:18:47,013 --> 01:18:49,516 a potem wydech... 843 01:18:49,599 --> 01:18:52,936 i przechodzimy do pozycji Halasana. 844 01:18:55,397 --> 01:18:57,482 Nie! To ty się zamknij! 845 01:18:58,400 --> 01:19:00,485 To ty się zamknij! 846 01:19:10,078 --> 01:19:13,915 - I jak ci tam idzie, Koda? - Nie najgorzej. 847 01:19:34,936 --> 01:19:39,399 W życiu ciągle uczysz się, aż 848 01:19:39,483 --> 01:19:43,737 z czasem wszystko wiesz. 849 01:19:43,820 --> 01:19:48,408 Gdzieś daleko wszystko czeka. 850 01:19:48,492 --> 01:19:52,788 jeśli wytrwasz w wierze. 851 01:19:52,871 --> 01:19:57,459 Nie uciekaj, nie bo nie będzie źle. 852 01:19:57,542 --> 01:20:03,507 Wierz mi, bo ja czuwam tu nocą i za dnia. 853 01:20:03,548 --> 01:20:09,054 Moimi oczami spójrz raz. 854 01:20:09,137 --> 01:20:12,516 Może lepiej jest gdzieś daleko... 855 01:20:12,599 --> 01:20:17,771 Moimi oczami spójrz raz. 856 01:20:17,854 --> 01:20:19,981 Wszystko się zmienia. 857 01:20:20,065 --> 01:20:23,485 Zaskoczy cię wielki świat. 858 01:20:23,568 --> 01:20:25,153 Wiem, gdzieś lepiej jest. 859 01:20:25,237 --> 01:20:30,909 Spójrz mymi oczami raz. 860 01:20:41,002 --> 01:20:45,340 I będą w podróży tej chwile, 861 01:20:45,423 --> 01:20:49,761 gdy w ciemności zbłądzisz. 862 01:20:49,845 --> 01:20:54,432 Lecz o świcie słońce wschodzi, 863 01:20:54,516 --> 01:20:58,812 jeśli wytrwasz w wierze. 864 01:20:58,895 --> 01:21:03,567 Nie uciekaj, nie, bo nie będzie źle. 865 01:21:03,650 --> 01:21:09,447 Wierz mi, bo ja czuwam tu nocą i za dnia. 866 01:21:09,531 --> 01:21:14,995 Moimi oczami spójrz raz. 867 01:21:15,078 --> 01:21:18,498 Może lepiej jest gdzieś daleko... 868 01:21:18,582 --> 01:21:23,795 Moimi oczami spójrz raz. 869 01:21:23,879 --> 01:21:26,047 Wszystko się zmienia. 870 01:21:26,131 --> 01:21:31,344 Zaskoczy cię wielki świat. 871 01:21:31,428 --> 01:21:37,726 Spójrz mymi oczami raz. 872 01:21:37,809 --> 01:21:42,314 Możesz wiele rzeczy zmienić. 873 01:21:42,397 --> 01:21:46,902 Wszystko swoje ma znaczenie. 874 01:21:47,027 --> 01:21:51,281 I znajdziesz to, czego chcesz. 875 01:21:51,364 --> 01:21:55,118 Zrozumieć to niełatwo, lecz 876 01:21:55,201 --> 01:22:00,415 spójrz mymi oczami raz. 877 01:22:00,498 --> 01:22:03,793 Może lepiej jest gdzieś daleko... 878 01:22:03,877 --> 01:22:09,507 Moimi oczami spójrz raz. 879 01:22:09,549 --> 01:22:15,096 Wszystko się zmienia, zadziwi cię wielki świat, 880 01:22:15,180 --> 01:22:17,474 zaskoczy cię wielki świat. 881 01:22:17,557 --> 01:22:22,562 Spójrz mymi oczami raz. 882 01:22:23,021 --> 01:22:28,944 Wszystko się zmienia, zaskoczy cię wielki świat. 883 01:22:29,069 --> 01:22:32,489 Ale lepszy jest, gdy patrzysz tak, jak ja. 884 01:22:32,572 --> 01:22:37,202 Bo wiem, gdzieś piękniej jest. Spójrz mymi oczami raz 885 01:22:38,662 --> 01:22:42,832 i popatrz tak, jak ja. 886 01:22:44,542 --> 01:22:48,213 Spójrz mymi oczami raz. 887 01:23:01,393 --> 01:23:06,815 Niełatwe to, lecz umiesz już dziś 888 01:23:06,898 --> 01:23:13,571 znaleźć w sercu moc by wybaczyć mi. 889 01:23:13,655 --> 01:23:16,741 I dzięki tobie teraz wiem, 890 01:23:16,866 --> 01:23:20,036 gdzie mojej drogi kres. 891 01:23:20,120 --> 01:23:25,542 Ty dałeś mi dość siły, żeby iść. 892 01:23:27,794 --> 01:23:34,259 Już drogę z tych ciemności widzę 893 01:23:34,342 --> 01:23:38,388 i co mnie czeka. 894 01:23:40,849 --> 01:23:46,855 Przebaczenie pomogło mi. 895 01:23:47,814 --> 01:23:51,985 I jest bardzo wiele różnych wyjść. 896 01:23:53,403 --> 01:24:00,410 Czekam na kolejne dni 897 01:24:00,869 --> 01:24:03,580 i widzę szlak, 898 01:24:03,663 --> 01:24:07,417 jasno widzę szlak 899 01:24:07,500 --> 01:24:11,504 i co mnie czeka. 900 01:24:14,049 --> 01:24:20,597 Niedługo z tych ciemności wyjdę, 901 01:24:20,680 --> 01:24:25,518 bo przyszłość czeka. 902 01:24:27,854 --> 01:24:31,649 Zgodnie z ustawą o ochronie naturalnego dziedzictwa narodowego 903 01:24:31,733 --> 01:24:35,236 przy niniejszej produkcji nie skrzywdzono żadnej ryby. 904 01:24:36,488 --> 01:24:39,157 Nie! On chce mnie zjeść! 905 01:24:40,909 --> 01:24:42,952 Cięcie! 906 01:24:43,036 --> 01:24:46,539 Ludzie! Ludzie, zróbcie coś!