1 00:00:56,014 --> 00:00:57,558 Widzieliście siostry Kelly? 2 00:01:01,895 --> 00:01:03,063 Wchodzisz za 5 minut. 3 00:01:10,654 --> 00:01:12,155 Reszta dla ciebie. 4 00:01:31,967 --> 00:01:36,221 - Gdzie byłaś? Gdzie Veronica? - Jest nie w sosie. 5 00:01:37,139 --> 00:01:41,018 - Ludzie zapłacili za duet! - Poradzę sobie sama. 6 00:02:12,299 --> 00:02:15,010 Szybciej! Dobijasz mnie! 7 00:02:17,012 --> 00:02:18,514 Panie i panowie! 8 00:02:19,806 --> 00:02:23,977 Klub Onyks z dumą przedstawia najgorętszy duet Chicago, 9 00:02:25,145 --> 00:02:29,775 dwie jazzujące ślicznotki - siostry Kelly! 10 00:04:26,725 --> 00:04:27,768 Chodźmy. 11 00:04:28,810 --> 00:04:31,855 Nie przedstawiłeś mnie kierownikowi klubu. 12 00:04:32,147 --> 00:04:34,525 O nic się nie martw. 13 00:04:35,108 --> 00:04:38,487 - Mówiłeś mu o mnie? - Wszystko załatwione. 14 00:05:44,303 --> 00:05:46,096 Pani Borusewicz... 15 00:05:47,723 --> 00:05:49,183 To jest Fred. 16 00:05:50,726 --> 00:05:52,227 Mój brat. 17 00:06:32,976 --> 00:06:34,436 Powtórz to. 18 00:06:34,937 --> 00:06:36,939 Jesteś moją gwiazdeczką. 19 00:07:03,674 --> 00:07:05,259 Powtórz to. 20 00:07:13,058 --> 00:07:16,603 Pali się czy co? Amos wróci o północy. 21 00:07:31,034 --> 00:07:36,582 Nie sądzisz, że powinnam już poznać twojego kumpla z Onyksa? 22 00:07:38,542 --> 00:07:40,961 Rozmawiałeś z nim miesiąc temu. 23 00:07:45,674 --> 00:07:49,094 Velma Kelly kropnęła wtedy swoją siostrę i męża. 24 00:07:51,263 --> 00:07:53,765 Podobno nakryła ich w łóżku. 25 00:07:54,474 --> 00:07:59,813 Gdyby Amos mnie zdradził, urządziłabym mu scenę. 26 00:08:01,106 --> 00:08:03,483 - Scenę rozstania. - Późno już. 27 00:08:04,484 --> 00:08:08,697 Wymyśliłam rewelacyjną rzecz. Zapisałam ją w pamiętniku. 28 00:08:12,075 --> 00:08:18,540 Najlepsze estradowe artystki zawsze się czymś wyróżniają. 29 00:08:19,708 --> 00:08:22,544 Mają swój znak rozpoznawczy. 30 00:08:23,712 --> 00:08:27,883 Ja mogłabym być powściągliwa. 31 00:08:30,052 --> 00:08:34,431 Rozpalałabym wyobraźnię widzów, ale nie zaspokaja ich apetytu. 32 00:08:36,600 --> 00:08:41,188 Kiedy stanę się sławna, otworzymy własny klub. 33 00:08:42,063 --> 00:08:45,275 Ty będziesz kierownikiem, a ja gwiazdą. 34 00:08:46,485 --> 00:08:47,528 Co cię ugryzło? 35 00:08:47,778 --> 00:08:51,907 - Nigdy się nie przebijesz. - Dlaczego? 36 00:08:52,366 --> 00:08:57,162 Masz chude nogi, a ja sprzedaję meble. 37 00:08:57,579 --> 00:09:01,291 - A twój znajomy z klubu? - Lipa. 38 00:09:03,168 --> 00:09:07,422 Byłem tam pierwszy raz. Puzonista wisiał mi forsę. 39 00:09:08,298 --> 00:09:10,717 Nikomu o mnie nie mówiłeś? 40 00:09:11,969 --> 00:09:16,098 Powiedziałbym wszystko, żeby się do ciebie dobrać. 41 00:09:18,225 --> 00:09:21,728 - Co teraz? - Było miło, ale się skończyło. 42 00:09:26,316 --> 00:09:28,026 Nie możesz mi tego zrobić. 43 00:09:28,735 --> 00:09:30,153 Zostaw mnie! 44 00:09:35,075 --> 00:09:37,578 Bo stłukę na kwaśne jabłko! 45 00:09:41,123 --> 00:09:44,251 Umyj się, nim wylądujesz w łóżku z mężem. 46 00:09:44,710 --> 00:09:47,462 - Jesteś oszustem. - I co z tego? 47 00:09:47,754 --> 00:09:49,840 Okłamałeś mnie! 48 00:09:51,341 --> 00:09:53,844 Takie jest życie. 49 00:09:54,761 --> 00:09:57,014 Ty sukinsynu... 50 00:10:06,106 --> 00:10:07,900 Sukinsyn! 51 00:10:21,246 --> 00:10:23,290 Wszystko jasne. 52 00:10:24,082 --> 00:10:28,253 I mamy nowy rekord: wyznanie w ciągu godziny. 53 00:10:28,921 --> 00:10:33,425 - Gdzie pan trzyma broń? - W szufladzie. 54 00:10:34,760 --> 00:10:38,764 - Proszę podpisać. - Z przyjemnością. 55 00:10:40,182 --> 00:10:45,771 - My pana nie cisnęliśmy. - Sam oddałem się w wasze ręce. 56 00:10:46,063 --> 00:10:49,358 - Rozkoszny morderca? - Zastrzelił włamywacza. 57 00:10:49,650 --> 00:10:53,487 - To nie morderstwo. - Liznęliśmy trochę prawa...? 58 00:10:53,987 --> 00:10:56,490 Jazda. Pani też. 59 00:10:59,159 --> 00:11:00,410 Siadajcie. 60 00:11:03,121 --> 00:11:05,332 Od początku. 61 00:11:06,875 --> 00:11:09,920 Człowiek ma prawo chronić swych bliskich. 62 00:11:11,213 --> 00:11:14,633 Wróciłem z warsztatu, a on właził przez okno. 63 00:11:15,425 --> 00:11:19,471 - Roxie spała jak aniołek. - To prawda? 64 00:11:20,055 --> 00:11:24,852 Klnę się na Boga! Roxie muchy by nie skrzywdziła. 65 00:11:25,644 --> 00:11:27,813 Zbudził ją pierwszy strzał. 66 00:11:29,523 --> 00:11:33,068 Nie wie pan, jaki ma mocny sen. 67 00:11:33,902 --> 00:11:38,073 Co by się stało, gdybym skoczył na piwo? 68 00:11:38,740 --> 00:11:40,951 Wolę nawet nie myśleć. 69 00:11:41,869 --> 00:11:46,790 Panna Roxie Hart rozpocznie występ piosenką o miłości, 70 00:11:47,416 --> 00:11:50,169 którą dedykuje mężowi, Amosowi. 71 00:12:35,005 --> 00:12:38,926 Nastawał na mnie, więc strzeliłem po raz drugi. 72 00:12:44,223 --> 00:12:47,893 i w ciemię bity jest 73 00:13:46,577 --> 00:13:50,622 Przypuśćmy, że by ją skrzywdził albo co, rozumie pan? 74 00:13:51,665 --> 00:13:55,294 Albo co. Dobrze, że mu przeszkodziłem. 75 00:13:58,463 --> 00:14:00,007 Proszę tylko pomyśleć. 76 00:14:02,342 --> 00:14:04,803 Nazywał się Fred Casely. 77 00:14:06,180 --> 00:14:09,183 Moja żona go zna. Sprzedał nam meble. 78 00:14:10,517 --> 00:14:12,352 Dostaliśmy 10% rabatu. 79 00:14:16,899 --> 00:14:19,610 - Mówiła, że to włamywacz. - Nie pan go zabił? 80 00:14:19,902 --> 00:14:24,031 Owinęła go w prześcieradło i wcisnęła mi tę bajeczkę. 81 00:14:24,531 --> 00:14:29,786 Miałem wziąć winę na siebie. Błagała, żebym ją ratował. 82 00:14:35,959 --> 00:14:39,379 Uwierzyłem wywłoce. 83 00:14:39,796 --> 00:14:41,173 Zdradziła mnie? 84 00:14:42,341 --> 00:14:44,801 Nie będę jej dłużej osłaniał. 85 00:14:46,345 --> 00:14:48,555 Haruję po 14 godzin dziennie, 86 00:14:48,847 --> 00:14:53,393 żeby ona mogła się puszczać na prawo i lewo?! 87 00:14:54,144 --> 00:14:57,022 Nie urodziłem się wczoraj. 88 00:14:57,814 --> 00:15:00,901 Szmata przeciągnęła strunę. 89 00:15:03,737 --> 00:15:05,322 Byłem idiotą! 90 00:15:06,698 --> 00:15:11,036 Judaszu! Przeklęta paplo! Miałeś mnie kryć. 91 00:15:11,370 --> 00:15:16,667 Mówiłaś, że to włamywacz, a był twoim kochankiem. 92 00:15:17,167 --> 00:15:19,002 Jesteś nielojalny! 93 00:15:22,548 --> 00:15:27,594 Strzelałam w samoobronie. Chciał mnie obrabować. 94 00:15:28,220 --> 00:15:31,431 Robił to 3 razy w tygodniu. 95 00:15:32,683 --> 00:15:35,727 - To on? - Nie inaczej. 96 00:15:37,521 --> 00:15:40,691 Podejrzewam, że było tak: 97 00:15:41,525 --> 00:15:44,611 Casely panią zabawiał, a gamoń utrzymywał. 98 00:15:45,028 --> 00:15:48,949 - Do baru mnie nie zapraszał. - A Casely zapraszał? 99 00:15:49,241 --> 00:15:52,578 Mimo że miał żonę i pięcioro dzieci? 100 00:15:56,665 --> 00:15:58,208 Wszystkie jego. 101 00:15:59,835 --> 00:16:01,295 Łajdak! 102 00:16:03,964 --> 00:16:06,175 Ukatrupiłabym go po raz drugi! 103 00:16:06,466 --> 00:16:08,302 Zabierzcie ją na posterunek! 104 00:16:11,388 --> 00:16:12,514 Wychodzą! 105 00:16:16,226 --> 00:16:18,312 Nie chowaj tej ślicznej buzi. 106 00:16:18,478 --> 00:16:22,274 Czemu go zastrzeliłaś? Uśmiechnij się do aparatu! 107 00:16:22,691 --> 00:16:24,109 Korzystaj, póki możesz. 108 00:16:25,027 --> 00:16:28,238 Z-ca prokuratora, Harrison. Pani Hart grozi stryczek. 109 00:16:28,488 --> 00:16:30,824 - Jutro wniosę oskarżenie. - Stryczek? 110 00:16:31,158 --> 00:16:33,577 Mina ci zrzedła? Do więzienia! 111 00:16:34,453 --> 00:16:36,788 Znęcał się nad tobą? 112 00:16:39,333 --> 00:16:41,210 Jak to - "stryczek"? 113 00:16:59,186 --> 00:17:01,146 Morfina? Opium? 114 00:17:02,022 --> 00:17:04,900 Długość ręki: 78 cm. 115 00:17:10,696 --> 00:17:13,742 Pani Morton już do was idzie. 116 00:17:15,743 --> 00:17:17,119 Zgaś papierosa! 117 00:17:21,040 --> 00:17:23,042 Miałaś z nią do czynienia? 118 00:17:28,089 --> 00:17:31,552 Jest w porządku, jeśli grubo posmarujesz. 119 00:17:34,805 --> 00:17:36,598 Przed państwem 120 00:17:37,266 --> 00:17:42,187 wielka klucznica, pani pudła, matrona wśród morderczyń - 121 00:17:42,855 --> 00:17:44,398 Mamuśka Morton! 122 00:18:22,186 --> 00:18:23,562 Wstać! 123 00:18:25,898 --> 00:18:27,316 Witajcie. 124 00:18:38,619 --> 00:18:41,914 Nie chcę zamienić waszego życia w piekło. 125 00:18:53,884 --> 00:18:55,427 Pragnę być waszą przyjaciółką. 126 00:18:55,719 --> 00:18:59,515 Jeśli coś was niepokoi albo martwi, 127 00:19:00,516 --> 00:19:03,143 nie zawracajcie mi kontrafałdy! 128 00:19:32,339 --> 00:19:33,507 Idziemy! 129 00:19:34,383 --> 00:19:38,095 Ty jesteś Hart? Ale kwiatuszek... 130 00:19:40,389 --> 00:19:43,892 Mów mi "mamo". Zaopiekuję się tobą. 131 00:19:44,768 --> 00:19:48,605 Posiedzisz w bloku wschodnim, w skrzydle morderczyń. 132 00:19:50,399 --> 00:19:51,859 Tam jest ładniej? 133 00:20:01,910 --> 00:20:05,205 W sumie nie zrobiłam nic złego. 134 00:20:05,664 --> 00:20:09,918 Nie znam faceta, który zginął za niewinność. 135 00:20:13,755 --> 00:20:17,217 Ty jesteś Velma Kelly. 136 00:20:19,428 --> 00:20:23,557 - Tamtego dnia byłam w klubie. - Ty i połowa Chicago. 137 00:20:24,433 --> 00:20:28,687 Spójrz... Wstępniak w Redbook Magazine. 138 00:20:29,688 --> 00:20:34,151 "Było to jedno z najkrwawszych podwójnych morderstw." 139 00:20:34,860 --> 00:20:37,404 - Takiej reklamy nie kupisz. - Czyżby? 140 00:20:40,616 --> 00:20:44,745 - Więc mogę to zatrzymać? - Nie kombinuj. 141 00:22:07,202 --> 00:22:13,041 Straszna tu zimnica. Czy ogrzewanie się nie zepsuło? 142 00:22:13,584 --> 00:22:18,755 Nie żebym narzekała, ale może znajdą się dodatkowe koce? 143 00:22:23,302 --> 00:22:24,678 Gasimy światło! 144 00:23:43,549 --> 00:23:48,053 A teraz 6 wesołych morderczyń z hrabstwa Cook 145 00:23:48,262 --> 00:23:51,723 wykona "Więzienne Tango". 146 00:24:50,490 --> 00:24:53,243 Ludzie mają irytujące nawyki. 147 00:24:54,077 --> 00:24:57,915 Bernie, na przykład, lubił żuć gumę. 148 00:24:58,457 --> 00:25:00,876 Nie żuć - robić balony. 149 00:25:01,835 --> 00:25:06,131 Raz wróciłam z roboty, łaknąc odrobiny współczucia. 150 00:25:06,632 --> 00:25:10,385 Bernie leżał z piwem na sofie i żuł. 151 00:25:11,094 --> 00:25:13,764 Nie żuł - robił balony. 152 00:25:14,056 --> 00:25:18,185 Mówię: jeszcze jeden "trach", a... 153 00:25:20,395 --> 00:25:21,438 Nie przejął się. 154 00:25:21,813 --> 00:25:26,318 Wzięłam giwerę i oddałam 2 strzały ostrzegawcze. 155 00:25:27,444 --> 00:25:30,197 W głowę. 156 00:25:52,344 --> 00:25:55,889 Ezekiala Younga poznałam 2 lata temu. 157 00:25:56,723 --> 00:26:00,143 Powiedział, że jest kawalerem. Między nami zaiskrzyło. 158 00:26:00,602 --> 00:26:02,145 Zamieszkaliśmy razem. 159 00:26:02,521 --> 00:26:06,900 Co wieczór przygotowywałam mu drinka i kolację. 160 00:26:07,359 --> 00:26:12,447 Wtedy odkryłam prawdę. Kawaler? Dobre sobie. 161 00:26:13,824 --> 00:26:17,911 Nie tylko był żonaty, ale tych żon miał sześć. 162 00:26:18,328 --> 00:26:19,830 Był mormonem. 163 00:26:21,039 --> 00:26:25,836 Gdy wrócił z pracy, podałam mu drinka, jak zwykle. 164 00:26:28,130 --> 00:26:31,300 Niektórym arszenik szkodzi. 165 00:26:48,275 --> 00:26:53,238 Stoję w kuchni, kroję kurczaka, pilnuję swojego nosa. 166 00:26:53,530 --> 00:26:56,158 Nagle wpada mój mąż Wilbur. 167 00:26:56,742 --> 00:27:02,664 "Puszczasz się z mleczarzem!" - wrzeszczał jak opętany. 168 00:27:03,248 --> 00:27:05,292 I nadział się na nóż. 169 00:27:06,043 --> 00:27:08,086 Dziesięć razy. 170 00:27:39,660 --> 00:27:42,162 - Zrobiła to? - Nie-e... 171 00:27:42,663 --> 00:27:44,248 Niewinna! 172 00:27:49,127 --> 00:27:54,341 W tournee po kraju mnie i Veronice towarzyszył mój mąż. 173 00:27:55,259 --> 00:27:58,303 Nasz numer kończył się 20 akrobacjami. 174 00:27:58,846 --> 00:28:04,852 Szpagat, orzeł, przewrót do tyłu, wolta... 175 00:28:05,519 --> 00:28:09,314 Tego wieczora balowaliśmy w hotelu "Cicero". 176 00:28:09,815 --> 00:28:15,946 Gdy skończył się lód, zeszłam na dół po nową porcję. 177 00:28:17,614 --> 00:28:19,700 Wracam, otwieram drzwi... 178 00:28:21,076 --> 00:28:25,414 I widzę, że Veronica i Charlie ćwiczą pozycję nr 17: 179 00:28:25,706 --> 00:28:27,124 orła w locie! 180 00:28:28,584 --> 00:28:33,213 To był szok. Nie pamiętam, co zdarzyło sie później. 181 00:28:34,173 --> 00:28:39,928 Dopiero gdy zmywałam krew, zorientowałam się, że nie żyją. 182 00:29:12,920 --> 00:29:16,048 Kochałam Ala Lipschitza nad życie. 183 00:29:16,924 --> 00:29:19,927 To była artystyczna dusza, malarz. 184 00:29:20,928 --> 00:29:27,809 Wciąż szukał samego siebie - i przy okazji znalazł Ruth, 185 00:29:28,519 --> 00:29:31,688 Gladys, Rosemary i Irvinga. 186 00:29:32,397 --> 00:29:35,526 Różniły nas poglądy na sztukę. 187 00:29:35,943 --> 00:29:39,780 On widział się żywym, ja jego - martwym. 188 00:30:42,050 --> 00:30:44,595 - Czyje to szmatki? - A bo co? 189 00:30:44,761 --> 00:30:49,725 - Słyszałam, że Velmy. - Hunyak pierze jej ciuchy. 190 00:31:00,944 --> 00:31:03,697 - Czyste ręczniki. - Pospiesz się. 191 00:31:11,246 --> 00:31:16,585 Rozprawa odbędzie się 5 marca. 7. cię uniewinnią. 192 00:31:16,919 --> 00:31:22,382 - 8. wrócisz na estradę. - Zostałaś agentką? 193 00:31:22,758 --> 00:31:25,469 To ja podnoszę słuchawkę. 194 00:31:27,262 --> 00:31:30,599 - O jakiej forsie mówimy? - Świat oszalał. 195 00:31:30,891 --> 00:31:34,353 Babe Ruth zgarnia 5 tysięcy tygodniowo. 196 00:31:34,645 --> 00:31:36,772 Ja mam talent. 197 00:31:37,356 --> 00:31:39,566 Chłopcy od Morrisa twierdzą, 198 00:31:39,983 --> 00:31:44,112 że po twoich ostatnich wyczynach mogą ci dać 2500. 199 00:31:44,363 --> 00:31:50,077 - Zarabiałyśmy góra 350. - Grunt to dobry menedżer. 200 00:31:50,702 --> 00:31:55,832 Marzę o występie u Dużego Jima. Załatwiłabyś to? 201 00:31:56,208 --> 00:31:58,001 U Dużego Jima? 202 00:31:58,961 --> 00:32:02,256 - Muszę wykonać telefon. - Za ile? 203 00:32:03,590 --> 00:32:07,261 Wiesz, że mam do ciebie słabość. 204 00:32:08,554 --> 00:32:11,014 - 50 dolców. - Za telefon? 205 00:32:12,057 --> 00:32:14,434 Wykręcasz zły numer. 206 00:32:20,399 --> 00:32:24,778 Twoja bielizna, świeża i pachnąca. 207 00:32:25,028 --> 00:32:26,196 Nie trzeba. 208 00:32:28,073 --> 00:32:30,826 Mogę o coś spytać? 209 00:32:32,160 --> 00:32:36,623 Harrison zażąda dla mnie najwyższego wymiaru kary. 210 00:32:39,585 --> 00:32:42,171 - I co z tego? - Boję się. 211 00:32:43,088 --> 00:32:48,093 Przyda mi się rada od kogoś, kogo podziwiam. 212 00:32:49,219 --> 00:32:51,805 Chciałabym pracować w wodewilu. 213 00:32:52,514 --> 00:32:56,935 - A co umiesz? Prasować? 214 00:32:57,603 --> 00:33:00,522 - Nim poznałam Amosa. - Udzielić ci rady? 215 00:33:02,107 --> 00:33:06,486 Oto ona: nie dotykaj mojej bielizny. 216 00:33:13,202 --> 00:33:14,745 Wielkie dzięki. 217 00:33:15,329 --> 00:33:17,164 Za nic. 218 00:33:18,248 --> 00:33:22,836 Może się stroić w piórka damy - i tak będzie babą z gminu. 219 00:33:23,837 --> 00:33:25,589 Pragnę ci pomóc. 220 00:33:27,966 --> 00:33:29,593 Zrzuć ciężar z serca. 221 00:33:32,221 --> 00:33:34,181 Jaką masz linię obrony? 222 00:33:35,849 --> 00:33:39,269 - Co powiesz w sądzie? - Prawdę. 223 00:33:39,520 --> 00:33:41,021 Prawdę? 224 00:33:41,772 --> 00:33:44,483 - To bilet na szubienicę. - Matko Przenajświętsza! 225 00:33:44,900 --> 00:33:48,570 Spokojnie, w Chicago morderstwo jest formą rozrywki. 226 00:33:48,904 --> 00:33:54,451 A w naszym hrabstwie od 47 lat nie powieszono kobiety. 227 00:33:55,619 --> 00:33:59,081 - Jezu Chryste! - On cię nie uratuje. 228 00:33:59,665 --> 00:34:01,375 Potrzebujesz Billy'ego Flynna. 229 00:34:03,293 --> 00:34:06,213 To najlepszy adwokat w Illinois. 230 00:34:07,339 --> 00:34:10,884 - Spec od prawa i kobiet. - Jak do niego dotrzeć? 231 00:34:11,260 --> 00:34:15,973 Nie modlitwą. Dasz mi stówę, a ja wykonam telefon. 232 00:34:16,306 --> 00:34:17,933 Stówę? Przecież... 233 00:34:19,476 --> 00:34:23,313 - Kosztowna usługa. - Warta swojej ceny. 234 00:34:23,938 --> 00:34:26,358 Nie przegrał ani jednej sprawy. 235 00:34:28,025 --> 00:34:32,656 A Temida nie pozostanie obojętna na twoje wdzięki. 236 00:34:33,322 --> 00:34:35,576 - Nie przegrał sprawy? - Żadnej. 237 00:34:36,243 --> 00:34:39,621 Każda dziewczyna marzy, by ją reprezentował. 238 00:35:22,456 --> 00:35:26,126 Przed państwem złotousty Książę Sali Sądowej- 239 00:35:26,502 --> 00:35:29,671 niepowtarzalny Billy Flynn! 240 00:36:47,457 --> 00:36:48,709 Dzień dobry. 241 00:36:49,459 --> 00:36:51,712 - Niewinna! - Mnie to mówisz? 242 00:36:54,506 --> 00:36:56,466 miłość on ceni 243 00:37:01,305 --> 00:37:05,976 - Co się właściwie wydarzyło? - Nie pamiętam dokumentnie nic. 244 00:37:07,186 --> 00:37:09,688 - Ale ja tego nie zrobiłam. - Domyśla się pani, kto? 245 00:37:09,938 --> 00:37:14,318 Wyznaczyliśmy nagrodę za pomoc w ujęciu sprawcy. 246 00:37:14,526 --> 00:37:16,904 - W jakiej wysokości? - Nie wiem. 247 00:37:17,029 --> 00:37:21,116 To ustalimy po rozprawie. Państwo wybaczą. 248 00:37:25,037 --> 00:37:29,583 - Jaka znowu nagroda? - Powiemy, że coś pokręcili. 249 00:37:32,920 --> 00:37:35,130 dla niego miłość liczy się 250 00:37:35,797 --> 00:37:37,216 Jestem Roxie Hart. 251 00:37:37,841 --> 00:37:40,511 - Mama mówiła panu o mnie. - Kwiatuszek! 252 00:37:41,220 --> 00:37:44,515 - Będzie mnie pan bronił? - Masz pięć tysięcy? 253 00:37:46,183 --> 00:37:50,771 Kupa forsy. Mama mnie nie uprzedziła. 254 00:37:54,066 --> 00:37:55,651 Nie znam się na tym... 255 00:37:56,109 --> 00:37:59,821 ale może uda się nam dojść do porozumienia? 256 00:38:01,490 --> 00:38:05,702 - Potrafię być milutka. - Jak widać, nie zawsze. 257 00:38:07,120 --> 00:38:10,707 Zadzwoń, gdy zbierzesz 5000. 258 00:39:17,941 --> 00:39:19,193 Proszę wejść. 259 00:39:23,363 --> 00:39:26,491 - Witaj, Andy. - Mam na imię Amos. 260 00:39:27,159 --> 00:39:28,160 Siadaj. 261 00:39:30,829 --> 00:39:32,706 Jesteś niezwykłym człowiekiem. 262 00:39:34,082 --> 00:39:37,127 Żona próbowała cię wrobić w zabójstwo kochanka. 263 00:39:37,294 --> 00:39:42,049 Ty jednak trwasz przy jej boku. Jesteś bohaterem. 264 00:39:42,508 --> 00:39:46,094 - Zgadza się. - Przyniosłeś pieniądze? 265 00:39:48,222 --> 00:39:52,059 Poszło mi gorzej niż sądziłem, ale poprawię się. 266 00:39:55,145 --> 00:39:59,525 - Tu jest tylko 1000. - 300 dorzucili kumple z pracy. 267 00:40:00,859 --> 00:40:05,614 - I 700 pod zastaw mieszkania. - 2 tysiące. 268 00:40:06,240 --> 00:40:10,994 To na razie wszystko. Będę płacił 20 USD tygodniowo. 269 00:40:11,578 --> 00:40:14,289 Oddam panu co do centa. 270 00:40:14,456 --> 00:40:16,041 Nie pytałem, 271 00:40:16,458 --> 00:40:21,046 czy twoja żona jest winna, czy była pijana lub naćpana. 272 00:40:22,005 --> 00:40:26,593 Pytałem, czy masz 5000. Twierdziłeś, że tak. 273 00:40:27,219 --> 00:40:31,223 Jesteś zwykłym oszustem i marnujesz mój czas. 274 00:40:39,064 --> 00:40:40,440 Przykro mi, panie Flynn. 275 00:40:42,025 --> 00:40:45,737 Z drugiej strony, wzrusza mnie twoje przywiązanie. 276 00:40:46,947 --> 00:40:51,451 Przyjąłem sprawę, więc zatrzymam pieniądze. 277 00:40:55,747 --> 00:41:00,502 Nie chcę się chwalić, ale gdyby Chrystus żył w Chicago 278 00:41:01,461 --> 00:41:04,965 i zgłosił się do mnie, nie skończyłby na krzyżu. 279 00:41:06,842 --> 00:41:12,222 Sprawimy, że w ciągu tygodnia Roxie zainteresują się gazety. 280 00:41:12,556 --> 00:41:17,811 "Słodka morderczyni z Chicago". Tak to sobie wyobrażam. 281 00:41:18,395 --> 00:41:22,691 Zorganizujemy licytację, by zebrać fundusze na obronę. 282 00:41:22,941 --> 00:41:25,319 Kupią wszystko, czego dotykała. 283 00:41:26,028 --> 00:41:31,241 - Buty, suknie, perfumy. - Płytę, przy której zginął. 284 00:41:32,826 --> 00:41:35,454 - Nie słyszałem. - Miałam swoje powody. 285 00:41:35,621 --> 00:41:37,497 - Jakie? - Nieważne. 286 00:41:37,789 --> 00:41:41,418 Ważne, by ludzie przejęli się twoim losem. 287 00:41:41,960 --> 00:41:46,590 Dziennikarze nie są tak naiwni jak Mary Sunshine. 288 00:41:46,965 --> 00:41:52,054 Jednemu nie umieją się oprzeć: skruszonej grzesznicy. 289 00:41:53,889 --> 00:41:58,018 - Ulubiony przedmiot? - Byłam nieukiem. 290 00:41:58,435 --> 00:42:02,189 - Z czego miałaś dobre stopnie? - Z zachowania i higieny. 291 00:42:02,481 --> 00:42:03,941 Chciałaś zostać zakonnicą. 292 00:42:06,443 --> 00:42:08,987 - Gdzie się urodziłaś? - Na kurzej fermie pod Lubbock. 293 00:42:09,571 --> 00:42:12,157 Wykwintny dom na Południu... 294 00:42:12,533 --> 00:42:15,994 - Gdzie są twoi rodzice? - Pewnie siedzą na werandzie. 295 00:42:16,245 --> 00:42:20,666 Nie żyją. Majątek przepadł. Trafiłaś do szkoły klasztornej. 296 00:42:21,250 --> 00:42:24,920 Wplątałaś się w nieszczęśliwe małżeństwo. 297 00:42:25,546 --> 00:42:29,800 Wabiły cię uciechy miasta: jazz, kabaret, alkohol... 298 00:42:30,300 --> 00:42:31,593 Jak ćmę - światło. 299 00:42:32,761 --> 00:42:37,975 Motyl został porwany przez tornado. 300 00:42:38,392 --> 00:42:40,936 Jestem ćmą czy motylem? 301 00:42:41,854 --> 00:42:44,857 - Żałujesz za grzechy. - Boże, jakie to piękne! 302 00:42:46,316 --> 00:42:48,235 Boga w to nie mieszaj. 303 00:42:50,946 --> 00:42:55,826 Nie tylko cię uniewinnią, ale będą się chcieli żenić. 304 00:42:57,244 --> 00:43:00,038 Urodziłam się w klasztorze na Południu. 305 00:43:01,540 --> 00:43:04,543 Psiakrew! Nie opanuję tego. 306 00:43:04,751 --> 00:43:09,256 Nie używaj przekleństw gorszych niż "O, rety". 307 00:43:10,215 --> 00:43:11,592 Urodziłam się... 308 00:43:44,625 --> 00:43:47,794 Łzy staną mi w oczach. Poproszę cię o chusteczkę. 309 00:43:48,462 --> 00:43:53,300 Później spojrzę na przysięgłych i odsłonię udo. 310 00:43:54,510 --> 00:43:55,511 Znakomicie. 311 00:44:01,975 --> 00:44:05,479 - Nie wysłuchasz reszty? - Jesteś na początku listy. 312 00:44:08,440 --> 00:44:11,276 Przepraszam za spóźnienie. 313 00:44:12,361 --> 00:44:15,239 - Nie nudził się pan? - To mi się podoba... 314 00:44:22,996 --> 00:44:26,750 Jutro masz konferencję prasową. 315 00:44:27,292 --> 00:44:30,712 - Co ci do tego? - Prosiłaś o radę. 316 00:44:33,173 --> 00:44:36,885 Pamiętaj, że klientem nr 1 Billa Flynna jest Billy Flynn. 317 00:44:37,553 --> 00:44:43,183 - To znaczy? - Pcha się przed orkiestrę. 318 00:44:44,434 --> 00:44:46,270 A to ciebie chcą oglądać. 319 00:44:50,858 --> 00:44:52,776 Wszystko po kolei. 320 00:44:53,110 --> 00:44:55,946 Pamiętam jego wściekły wzrok. 321 00:44:57,030 --> 00:45:00,367 - Oboje sięgnęliśmy po broń. - Właśnie. 322 00:45:01,118 --> 00:45:02,160 Gotowa? 323 00:45:13,839 --> 00:45:15,299 Witam. 324 00:45:16,675 --> 00:45:21,054 Moja klientka nie przyznaje się do winy. 325 00:45:21,263 --> 00:45:22,306 Jakieś pytania? 326 00:45:25,601 --> 00:45:27,144 Panno Sunshine? 327 00:45:27,477 --> 00:45:32,441 Czy młode dziewczyny powinny unikać spelunek i jazzu? 328 00:45:33,275 --> 00:45:38,280 Winę za upadek panny Hart ponoszą jazz i alkohol. 329 00:45:40,032 --> 00:45:44,578 Jestem zaszczycona, że się zjawiliście. 330 00:45:46,246 --> 00:45:49,541 Byłam ćmą, porwaną przez tornado. 331 00:45:49,750 --> 00:45:51,251 Motylem, zwabionym... 332 00:45:54,296 --> 00:45:58,717 - Czemu kropnęłam szuję? - Przymknij się. 333 00:46:00,969 --> 00:46:02,930 Billy Flynn i "Konferencyjny Rag". 334 00:46:03,764 --> 00:46:06,183 Nie porusza ustami. Prawie. 335 00:46:43,178 --> 00:46:48,100 Biedactwo! Klasztor, potajemne małżeństwo... 336 00:49:00,941 --> 00:49:01,942 Nie słyszę. 337 00:49:46,987 --> 00:49:49,865 OBOJE SIĘGNĘLI PO BROŃ 338 00:49:57,956 --> 00:49:59,499 ROXIE PODBIJA CHICAGO 339 00:49:59,958 --> 00:50:03,504 Wietrzne miasto nie kocha już Ala Capone. 340 00:50:04,296 --> 00:50:09,051 Idolką stała się Roxie Hart, słodka morderczyni. 341 00:50:10,260 --> 00:50:13,347 Kobiety chcą ją przypominać, mężczyźni - uwodzić, 342 00:50:13,680 --> 00:50:15,933 dziewczynki - mieć na własność. 343 00:50:16,266 --> 00:50:22,022 Z-ca prokuratora zarzeka się, że wyśle ją na szubienicę. 344 00:50:25,150 --> 00:50:29,863 Jeśli dotrzyma słowa, może zostanie gubernatorem? 345 00:50:31,365 --> 00:50:36,036 Każdy chce posiadać coś, co do niej należało. 346 00:50:37,287 --> 00:50:40,082 Krem sprzedano za 20 USD. 347 00:50:41,250 --> 00:50:45,087 Nowa właścicielka już naśladuje styl Roxie. 348 00:50:45,587 --> 00:50:48,173 Wszyscy kibicują Roxie Hart. 349 00:50:53,387 --> 00:50:55,889 Zwiędłe róże odeślij do sierocińca. 350 00:50:58,350 --> 00:51:02,396 Co będziesz robiła po wyjściu z więzienia? 351 00:51:03,522 --> 00:51:06,650 - Spróbuję sił na scenie. - Tak myślałam. 352 00:51:06,942 --> 00:51:08,527 Dzwoniłam do Morrisa. 353 00:51:09,611 --> 00:51:14,992 - Ile ze mnie zedrzesz? - 10 % dochodów. 354 00:51:15,617 --> 00:51:19,329 Zobaczymy. Nie mam numeru. 355 00:51:20,289 --> 00:51:24,835 Wystarczy, że zabiłaś Freda. Ludzie chcą cię oglądać. 356 00:51:25,460 --> 00:51:26,879 Też mi numer! 357 00:51:30,090 --> 00:51:35,429 - Stać mnie na więcej. - Jesteś jak Sophie Tucker. 358 00:51:36,138 --> 00:51:41,310 - Jak Cantor i Jolson zarazem. - Chciałam, by o mnie pisali. 359 00:51:42,561 --> 00:51:46,565 Nim poznałam Amosa, spotykałam się z przemytnikiem. 360 00:51:46,982 --> 00:51:51,862 Lubił się mną chwalić. Jak to brzydal. 361 00:51:55,157 --> 00:52:01,246 Raz napisali: "Gangsterowi towarzyszyła piękna blondynka". 362 00:52:02,748 --> 00:52:06,251 To byłam ja. Zachowałam ten wycinek. 363 00:52:07,711 --> 00:52:12,925 Całe życie pragnęłam mieć własny numer. Nic z tego. 364 00:52:14,384 --> 00:52:18,764 Zawsze słyszałam "nie". Świat był pełen "nie". 365 00:52:22,309 --> 00:52:24,394 Wtedy napatoczył się Amos. 366 00:52:26,563 --> 00:52:28,941 Troskliwy, słodki Amos, 367 00:52:30,317 --> 00:52:31,902 który nie potrafił odmawiać. 368 00:52:36,698 --> 00:52:38,492 Nigdy tego nie robiłam. 369 00:52:39,701 --> 00:52:44,790 Ale to wyjątkowy wieczór, i wyjątkowa publiczność! 370 00:52:47,584 --> 00:52:50,629 Chyba mogę się wam zwierzyć. 371 00:52:53,257 --> 00:52:57,427 Zapomnijcie o tym, co czytaliście i słyszeliście. 372 00:53:00,013 --> 00:53:05,227 Wyznam wam prawdę. Nie, żeby prawda się liczyła... 373 00:53:07,896 --> 00:53:09,398 Ale i tak wam powiem. 374 00:53:11,525 --> 00:53:12,609 W sypialni 375 00:53:13,861 --> 00:53:15,404 Amos był 376 00:53:16,989 --> 00:53:18,156 zerem. 377 00:53:19,825 --> 00:53:25,163 Uprawiał seks, jakby regulował gaźnik. 378 00:53:26,707 --> 00:53:28,876 "Kocham się, skarbie!" 379 00:53:32,004 --> 00:53:34,798 Zaczęły się randki, 380 00:53:36,592 --> 00:53:41,722 a później schadzki, czyli randki bez kolacji. 381 00:53:43,849 --> 00:53:48,187 Fred Casely miał mnie wkręcić do rewii. 382 00:53:50,063 --> 00:53:52,316 Z moich planów nic nie wyszło. 383 00:53:54,067 --> 00:53:56,361 Z planów Freda też. 384 00:53:57,863 --> 00:54:00,240 Porzuciłam myśl o karierze. 385 00:54:01,033 --> 00:54:06,288 Uznałam, że po tylu latach moja godzina minęła. 386 00:54:15,464 --> 00:54:19,593 Jeśli Flynn mnie wybroni, dzięki tej całej wrzawie 387 00:54:20,177 --> 00:54:22,513 świat będzie pełen "tak"! 388 00:56:14,875 --> 00:56:16,376 Jestem gwiazdą. 389 00:56:17,377 --> 00:56:22,049 Publiczność mnie uwielbia, a ja uwielbiam publiczność. 390 00:56:22,883 --> 00:56:30,682 Kochają mnie, bo ja ich kocham za to, że mnie kochają. 391 00:56:32,392 --> 00:56:36,271 W dzieciństwie brakowało nam miłości. 392 00:56:36,813 --> 00:56:38,649 I to jest showbusiness... 393 00:56:40,150 --> 00:56:41,401 ...kiciu. 394 00:57:37,291 --> 00:57:41,295 Wszyscy zbzikowali na punkcie tej oślicy! 395 00:57:45,299 --> 00:57:46,592 Ty też? 396 00:57:48,260 --> 00:57:50,470 Odwołali twoje tournee. 397 00:57:52,014 --> 00:57:57,144 Zniknęłaś z gazet. Sensacją jest Hart. 398 00:58:00,647 --> 00:58:03,775 Mam się jej podlizywać? 399 00:58:05,694 --> 00:58:09,239 - Nie zaszkodzi. - Po moim trupie. 400 00:58:09,656 --> 00:58:14,995 - Mogę się przysiąść? - Za 10 minut cisza nocna. 401 00:58:16,246 --> 00:58:17,247 Zapalisz? 402 00:58:20,250 --> 00:58:25,464 Prezent od jakiegoś Johna: karmelki z San Francisco. 403 00:58:27,841 --> 00:58:29,468 Muszę dbać o figurę. 404 00:58:34,181 --> 00:58:40,354 - Znowu dziś o tobie pisali. - Tyle tego jest...Nie nadążam. 405 00:58:43,440 --> 00:58:49,279 Kostiumy mojej siostry leżałyby na tobie jak ulał. 406 00:58:51,990 --> 00:58:55,202 Zdobyłyśmy spory rozgłos. 407 00:58:56,245 --> 00:59:00,123 Gdy Billy nas wyciągnie, powinniśmy wystąpić razem. 408 00:59:00,415 --> 00:59:01,834 Tak myślisz? 409 00:59:05,879 --> 00:59:11,677 Przed państwem Velma Kelly - w akcie rozpaczy. 410 00:59:50,382 --> 00:59:51,466 Patrz. 411 00:59:52,426 --> 00:59:56,180 Wyobraź to sobie w wykonaniu dwóch osób. 412 01:01:00,244 --> 01:01:03,288 Mówiłyśmy: podciągnijcie skarpetki. 413 01:01:03,956 --> 01:01:06,333 To dopiero początek. 414 01:01:21,306 --> 01:01:22,474 Co ty na to? 415 01:01:23,600 --> 01:01:25,477 Szczerze. 416 01:01:31,149 --> 01:01:32,943 Pierwsza część to szajs. 417 01:01:33,819 --> 01:01:37,573 Druga jest naprawdę szykowna. 418 01:02:14,902 --> 01:02:20,991 Mówiłyśmy: nim się pożegnamy, pokażemy wam kilka sztuczek. 419 01:02:21,783 --> 01:02:24,286 Pełna synchronizacja! 420 01:02:52,773 --> 01:02:57,819 - A kiedy rozwalasz jej dyńkę? - Powiem prawdę. 421 01:02:58,445 --> 01:02:59,988 Nie kłopocz się. 422 01:03:00,239 --> 01:03:04,660 Nie dam się nabrać. To mnie pragną. 423 01:03:05,369 --> 01:03:08,580 Jestem gwiazdą - w pojedynkę. 424 01:03:09,623 --> 01:03:13,168 Byłabym zapomniała. O tobie też dziś pisali. 425 01:03:13,877 --> 01:03:16,129 Obok nekrologów. 426 01:03:17,005 --> 01:03:20,884 "Sprawę Velmy Kelly odłożono na czas nieokreślony". 427 01:03:24,054 --> 01:03:25,138 Siedem słów. 428 01:03:30,185 --> 01:03:31,854 Udzielić ci dobrej rady? 429 01:03:32,896 --> 01:03:35,649 Oto ona: zrezygnuj z karmelków. 430 01:03:47,077 --> 01:03:52,374 Wszystkim nocnym markom, którzy ożywiają się po zmroku, 431 01:03:53,625 --> 01:03:55,919 dedykujemy utwór 432 01:03:56,795 --> 01:03:59,673 "Chicago po północy". 433 01:04:06,430 --> 01:04:08,140 W Lakeshore Drive? 434 01:04:09,474 --> 01:04:10,684 Niesamowite. 435 01:04:15,564 --> 01:04:19,693 Aresztowali kobietę za potrójne morderstwo. 436 01:04:20,736 --> 01:04:22,571 Dziedziczkę fortuny. 437 01:04:23,488 --> 01:04:27,451 Jej rodzina uprawia ananasy albo grejpfruty. 438 01:04:32,122 --> 01:04:36,710 Kitty mieszka w North Side z niejakim Harry'm. 439 01:04:37,461 --> 01:04:41,548 Nie wiadomo, co robi Harry - rachunki reguluje Kitty. 440 01:04:41,757 --> 01:04:45,886 Kitty wraca do domu. Harry jak zwykle leży w łóżku. 441 01:04:46,720 --> 01:04:52,142 Kitty idzie się przebrać i dostrzega coś dziwnego. 442 01:04:54,269 --> 01:04:55,896 Bardzo dziwnego. 443 01:05:01,527 --> 01:05:04,488 Znika na chwilę, nie tracąc zimnej krwi. 444 01:05:06,406 --> 01:05:08,700 Budzi delikatnie Harry'ego. 445 01:05:10,702 --> 01:05:12,412 Facet mówi: jestem sam! 446 01:05:12,996 --> 01:05:15,874 Kitty pyta: a te dwie ladacznice? 447 01:05:20,003 --> 01:05:23,215 Gość na to: wierzysz mi czy własnym oczom? 448 01:05:33,517 --> 01:05:34,643 Dobranoc. 449 01:05:43,777 --> 01:05:47,322 Dwa słowa dla czytelników Evening Star? 450 01:05:48,740 --> 01:05:50,909 Nawet trzy: idźcie w cholerę! 451 01:05:51,910 --> 01:05:53,662 Nie dręczcie mojej klientki. 452 01:05:53,912 --> 01:05:58,083 - Jakiej klientki?! - Twoja matka mnie opłaciła. 453 01:05:58,333 --> 01:06:02,337 - Czuje pani żal? - Że mnie złapali. 454 01:06:04,256 --> 01:06:05,424 Panno Sunshine? 455 01:06:05,924 --> 01:06:10,012 Jakiś chłopak będzie głodował, póki mnie nie uwolnią. 456 01:06:12,139 --> 01:06:14,516 Znała je pani osobiście? 457 01:06:16,143 --> 01:06:20,314 - Pyta pan, czy je znałam? - Otóż to. 458 01:06:24,276 --> 01:06:25,360 Co za temperament! 459 01:06:30,449 --> 01:06:32,201 - Cześć, Trixie. - Roxie. 460 01:06:32,367 --> 01:06:35,120 - Żartowałem. - Wyznaczono termin rozprawy? 461 01:06:36,955 --> 01:06:38,832 Jestem na początku listy? 462 01:06:41,043 --> 01:06:45,964 Diablica...Z socjety. Jej matka uprawia ananasy. 463 01:06:46,590 --> 01:06:48,467 Co mnie obchodzą ananasy? 464 01:06:51,970 --> 01:06:56,767 Panna Baxter jest zmęczona. Odpowiem na wasze pytania. 465 01:07:03,148 --> 01:07:04,316 Jakie to uczucie? 466 01:07:05,692 --> 01:07:08,654 Nawet Hoover nie znalazłby twojego nazwiska. 467 01:07:15,619 --> 01:07:16,954 Panie Flynn? 468 01:07:19,790 --> 01:07:23,168 - Otwórzcie kratę! - Co się stało? 469 01:07:27,506 --> 01:07:29,550 O mnie się nie martwcie. 470 01:07:31,468 --> 01:07:34,096 Byle dzidziuś nie ucierpiał. 471 01:07:34,763 --> 01:07:35,764 Dzidziuś? 472 01:08:08,338 --> 01:08:11,049 - Jest brzemienna czy nie? - Jest. 473 01:08:14,261 --> 01:08:16,388 Potwierdzisz to w sądzie? 474 01:08:19,600 --> 01:08:20,809 Zapnij rozporek. 475 01:08:32,196 --> 01:08:35,073 Chciałabym powiedzieć, 476 01:08:35,616 --> 01:08:39,661 że najważniejsze jest życie mojego dziecka. 477 01:08:41,287 --> 01:08:44,457 Poród w więzieniu? Czytelnicy podniosą larum. 478 01:08:45,375 --> 01:08:48,921 Rozprawa odbędzie się w najbliższym terminie. 479 01:08:49,921 --> 01:08:52,883 Pierwsza więźniarka z brzuchem! 480 01:08:59,139 --> 01:09:00,474 Właśnie się dowiedziałem! 481 01:09:01,308 --> 01:09:02,935 Jestem ojcem! 482 01:09:03,769 --> 01:09:06,772 - Kto jest ojcem? - Co za pytanie! 483 01:09:07,147 --> 01:09:10,734 Jak pan śmie obrażać tę dzielną, młodą kobietę? 484 01:09:15,906 --> 01:09:17,157 To ja, tatuś! 485 01:09:20,993 --> 01:09:22,662 Szybciej nie mogłem. 486 01:11:12,189 --> 01:11:14,942 Nie zauważyłem cię. Siadaj. 487 01:11:17,861 --> 01:11:22,950 Chciałbym, Andy, byś zniósł ten cios z godnością. 488 01:11:23,200 --> 01:11:26,119 - Mam na imię Amos. - Kto mówi, że nie? 489 01:11:27,079 --> 01:11:28,914 Myślałem o dziecku. 490 01:11:30,374 --> 01:11:32,751 Urodzi się we wrześniu. 491 01:11:34,336 --> 01:11:39,091 Zapal. Nie przejmuj się, gdy ludzie będą... 492 01:11:40,217 --> 01:11:41,343 Się śmiać. 493 01:11:41,677 --> 01:11:44,179 - Z czego? - Potrafią liczyć. 494 01:11:45,013 --> 01:11:47,349 A ty? Wrzesień. 495 01:11:51,395 --> 01:11:55,274 Roxie zeznała w prokuraturze, 496 01:11:55,732 --> 01:11:59,152 że spółkowała z tobą 4 miesiące przed zabójstwem. 497 01:12:01,488 --> 01:12:04,074 Możliwe. Nie spółkowaliśmy od... 498 01:12:06,785 --> 01:12:11,206 Coś się tu nie zgadza. Nie ja jestem ojcem. 499 01:12:11,999 --> 01:12:16,170 - Potrzebuje cię. - Moich pieniędzy. 500 01:12:16,712 --> 01:12:20,048 Tym razem posunęła się za daleko. 501 01:12:21,842 --> 01:12:22,968 Rozwiedziesz się z nią? 502 01:12:23,177 --> 01:12:25,345 Żeby pan wiedział! 503 01:12:27,764 --> 01:12:29,725 I tak tego nie zauważy. 504 01:12:35,230 --> 01:12:36,273 Łącz. 505 01:13:02,758 --> 01:13:05,636 - Jeszcze tu jesteś? - Jestem. 506 01:13:07,054 --> 01:13:08,222 Chyba. 507 01:14:09,783 --> 01:14:12,077 Dziękuję za poświęcony mi czas. 508 01:14:17,875 --> 01:14:19,960 Spóźniłaś się 10 minut. 509 01:14:20,210 --> 01:14:24,006 Nie założę kiecki, w której przypominam abażur. 510 01:14:24,423 --> 01:14:26,550 - Założysz. - Nigdy! 511 01:14:26,800 --> 01:14:28,385 I będziesz robić na drutach. 512 01:14:30,721 --> 01:14:31,597 Wyprawkę dla dziecka. 513 01:14:31,805 --> 01:14:33,473 - Nie umiem. - Naucz się. 514 01:14:33,807 --> 01:14:37,436 - Żeby straszyć przysięgłych? - Nie potrzebujesz mnie. 515 01:14:38,145 --> 01:14:39,605 Słuchaj, cwaniaczku... 516 01:14:40,147 --> 01:14:44,318 Ostatnio to ja miewam błyskotliwe pomysły. 517 01:14:44,902 --> 01:14:48,322 Ty natomiast traktujesz mnie jak miotłę! 518 01:14:48,989 --> 01:14:53,619 - Jak pospolitą morderczynię! - Bo nią jesteś. 519 01:14:54,578 --> 01:14:58,498 - A ty jesteś kanalia. - Która ratuje twoją skórę. 520 01:14:58,916 --> 01:15:00,834 Żeby się nachapać! 521 01:15:01,293 --> 01:15:06,757 - Wolisz bronić się sama? - Czytałeś prasę? Kochają mnie! 522 01:15:07,341 --> 01:15:11,053 Kochaliby bardziej, gdybyś zawisła na szubienicy. 523 01:15:11,678 --> 01:15:13,722 - Zwalniam cię. - Rezygnuję. 524 01:15:14,932 --> 01:15:17,726 Prawnicy będą o mnie walczyć. 525 01:15:18,894 --> 01:15:23,273 Jesteś lipną gwiazdką. Słuch o tobie zaginie. 526 01:15:25,359 --> 01:15:26,902 Takie jest Chicago. 527 01:15:36,703 --> 01:15:40,707 - Co z Hunyak? - Odrzucili jej apelację. 528 01:15:42,125 --> 01:15:46,964 - Co to oznacza? - Że w przyszłym tygodniu... 529 01:16:01,395 --> 01:16:07,234 Jesteśmy dziś świadkami epokowego wydarzenia. 530 01:16:08,026 --> 01:16:11,655 Katalin Halenscki będzie pierwszą kobietą, 531 01:16:11,780 --> 01:16:13,782 która zostanie stracona w Illinois. 532 01:16:16,076 --> 01:16:19,413 Panie i panowie, specjalnie dla was 533 01:16:20,289 --> 01:16:25,961 Katalin Halenscki wykona swój słynny numer ze znikaniem! 534 01:18:05,811 --> 01:18:07,271 Nie jest taka zła. 535 01:18:07,729 --> 01:18:11,441 - Pamiętasz, co uzgodniliśmy? - Powtarzałam całą noc. 536 01:18:11,900 --> 01:18:16,446 - Gdy zaatakuje cię Harrison... - Patrzę prosto przed siebie. 537 01:18:17,155 --> 01:18:19,491 - I? - Zachowuję się skromnie. 538 01:18:22,160 --> 01:18:23,912 I nie odzywasz się. 539 01:18:25,789 --> 01:18:28,000 Ty mnie ściągnęłaś, więc ja będę mówił. 540 01:18:28,250 --> 01:18:30,169 Jak sobie życzysz. 541 01:18:32,129 --> 01:18:33,380 Możemy zaczynać. 542 01:18:35,340 --> 01:18:36,341 Gotowa? 543 01:18:45,767 --> 01:18:47,060 Boję się. 544 01:18:49,771 --> 01:18:50,981 Niepotrzebnie. 545 01:18:52,858 --> 01:18:55,527 Siedzę w tym bagnie od lat. 546 01:18:58,822 --> 01:19:02,326 To jeden wielki cyrk. 547 01:19:03,076 --> 01:19:07,831 Sądy, cały świat... to showbusiness. 548 01:19:10,375 --> 01:19:11,710 Pamiętaj - 549 01:19:13,212 --> 01:19:15,047 masz do czynienia z gwiazdą. 550 01:21:08,243 --> 01:21:09,912 - Sprzeciw! - Podtrzymany. 551 01:21:10,120 --> 01:21:11,705 Nie zadałem pytania. 552 01:22:09,847 --> 01:22:11,014 Witaj, Amosie. 553 01:22:11,807 --> 01:22:15,352 Zgadza się, panie Flynn, 554 01:22:16,228 --> 01:22:19,273 - Kiedy wystąpiłeś o rozwód? - Miesiąc temu. 555 01:22:19,940 --> 01:22:25,529 - Gdy dowiedziałeś się...? - O małym nieznajomym. 556 01:22:26,196 --> 01:22:29,741 - Nie ucieszyłeś się? - Jest mi zbyt obcy. 557 01:22:31,201 --> 01:22:34,079 Wątpisz w swoje ojcostwo? 558 01:22:37,082 --> 01:22:39,585 - Dzieliłeś z żoną łoże? - Co noc. 559 01:22:39,960 --> 01:22:46,091 Sypiałeś z tą kobietą, nie korzystając ze swoich praw? 560 01:22:46,466 --> 01:22:48,969 - Mógłbym, gdybym chciał. - Nie chciałeś. 561 01:22:49,178 --> 01:22:50,429 - Nie, chciałem. - Nie? 562 01:22:50,846 --> 01:22:51,889 - Chciałem. - Tak czy nie? 563 01:22:52,181 --> 01:22:53,307 - Ale co? - Właśnie. 564 01:22:53,724 --> 01:22:55,225 Pogubiłem się. 565 01:22:56,351 --> 01:22:59,354 Rozmawiałeś z Roxie? 566 01:22:59,897 --> 01:23:02,316 Pytałeś, kto jest ojcem? 567 01:23:03,942 --> 01:23:07,487 Potrafiłbyś się przyznać do błędu? 568 01:23:09,156 --> 01:23:13,160 Gdyby przysięgła, że to twoje dziecko? 569 01:23:14,369 --> 01:23:15,871 Naprawdę? 570 01:23:18,498 --> 01:23:20,167 Ależ tak! 571 01:23:20,834 --> 01:23:23,170 Nie mam więcej pytań. 572 01:23:25,130 --> 01:23:26,465 Gratuluję, Andy. 573 01:23:27,424 --> 01:23:28,967 Wybacz mi. 574 01:24:12,594 --> 01:24:16,974 Czekaliśmy na tę chwilę: Roxie Hart przemówi 575 01:24:17,766 --> 01:24:19,101 w swojej obronie. 576 01:24:31,655 --> 01:24:33,073 Spokój! 577 01:24:36,493 --> 01:24:38,328 Proszę kontynuować. 578 01:24:38,704 --> 01:24:43,959 Zeznałaś, że z denatem łączyły cię niedozwolone stosunki. 579 01:24:44,376 --> 01:24:47,171 - To prawda? - Obawiam się, że tak. 580 01:24:47,462 --> 01:24:49,173 Jesteś uczciwą dziewczyną. 581 01:24:49,756 --> 01:24:54,178 - Jak poznałaś Freda? - Sprzedał nam meble. 582 01:24:54,803 --> 01:25:01,310 - Kiedy się zbliżyliście? - Gdy odprowadził mnie do domu. 583 01:25:02,227 --> 01:25:06,481 Pozwoliłam mu na to, bo pokłóciłam się z mężem. 584 01:25:06,857 --> 01:25:08,150 Pokłóciliście się? 585 01:25:09,234 --> 01:25:12,446 - Z jego winy? - Z mojej. 586 01:25:14,114 --> 01:25:17,993 - Zadręczałam go. - To znaczy? 587 01:25:18,285 --> 01:25:22,581 Chciałam, żeby spędzał ze mną więcej czasu. 588 01:25:23,832 --> 01:25:28,587 Chciałam prasować koszule... i dać mu dziecko. 589 01:25:28,795 --> 01:25:33,342 Zbliżyłaś się do Freda, bo byłaś nieszczęśliwa? 590 01:25:35,135 --> 01:25:36,345 Bardzo. 591 01:25:37,429 --> 01:25:38,472 Roxie Hart! 592 01:25:39,765 --> 01:25:44,186 Oskarżono cię o morderstwo. Jesteś winna czy nie? 593 01:25:44,353 --> 01:25:45,395 Jestem niewinna! 594 01:25:45,771 --> 01:25:49,858 Zabiłam go, ale nie jestem morderczynią. 595 01:25:58,784 --> 01:26:00,953 Pamiętasz dzień 14 stycznia? 596 01:26:02,538 --> 01:26:05,582 Powiedz, co się wtedy zdarzyło. 597 01:26:08,919 --> 01:26:12,172 - Oznajmiłam Fredowi nowinę. - Jaką? 598 01:26:13,048 --> 01:26:18,011 Że noszę dziecko Amosa i że między nami koniec. 599 01:26:18,887 --> 01:26:20,055 Jak zareagował? 600 01:26:27,354 --> 01:26:28,564 Groził ci? 601 01:26:28,856 --> 01:26:31,567 - Sprzeciw! Naprowadza świadka! - Podtrzymany. 602 01:26:35,737 --> 01:26:37,906 Co rzekł, gdy to usłyszał? 603 01:26:39,867 --> 01:26:43,328 "Nie pozwolę, byś urodziła dziecka innemu". 604 01:26:43,620 --> 01:26:45,831 I co dalej? 605 01:26:46,331 --> 01:26:50,919 Zdarł ze mnie ubranie i przewrócił na łóżko. 606 01:26:52,296 --> 01:26:54,339 Między nami leżał pistolet. 607 01:26:55,716 --> 01:26:59,094 Oboje sięgnęliśmy po broń. Byłam szybsza. 608 01:26:59,261 --> 01:27:02,848 Dziwnie na mnie patrzył. Wpadł w szał! 609 01:27:03,390 --> 01:27:04,683 W szał! 610 01:27:04,892 --> 01:27:06,185 Bałaś się, że cię zabije? 611 01:27:08,145 --> 01:27:13,400 - Nie miałaś wyboru? - Zamknęłam oczy i strzeliłam! 612 01:27:13,984 --> 01:27:18,822 - By ratować życie? - I dziecię mego męża! 613 01:27:26,830 --> 01:27:28,248 Bingo! 614 01:27:29,917 --> 01:27:31,210 Cisza! 615 01:27:34,213 --> 01:27:36,381 W sali panuje zamieszanie. 616 01:27:38,133 --> 01:27:42,387 - Pani Hart była dzielna. - Na pewno. 617 01:27:42,554 --> 01:27:45,974 Otwiera oczy i wachluje się chusteczką. 618 01:27:48,268 --> 01:27:53,106 Rozgląda się wokoło... Prosi o wodę. 619 01:27:53,941 --> 01:27:56,276 To miał być mój popisowy numer! 620 01:27:56,985 --> 01:28:02,449 Zatrzepotała powiekami i osunęła się na ziemię. 621 01:28:03,450 --> 01:28:09,414 Spod spódnicy wystaje niebieska podwiązka z kryształową klamrą. 622 01:28:10,290 --> 01:28:14,670 - Buchnęła mi podwiązkę. - Uspokój się! 623 01:28:15,796 --> 01:28:20,217 Odebrała mi sławę, prawnika, termin i podwiązkę. 624 01:28:20,425 --> 01:28:21,760 A coś ty myślała? 625 01:28:22,636 --> 01:28:26,557 Ludzie zapominają o swoich dobroczyńcach. 626 01:28:27,850 --> 01:28:31,019 Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. 627 01:28:32,938 --> 01:28:36,733 Święte słowa, ale transmisja to pryszcz. 628 01:28:38,277 --> 01:28:41,697 W samotności pisze się ciekawe rzeczy. 629 01:28:53,125 --> 01:28:54,918 Wzywamy świadka oskarżenia. 630 01:29:06,471 --> 01:29:10,184 Czy przyrzeka pani mówić prawdę? 631 01:29:10,642 --> 01:29:13,103 - Się rozumie. - Proszę usiąść. 632 01:29:14,563 --> 01:29:16,940 - Pani godność? - Velma Kelly. 633 01:29:18,734 --> 01:29:23,447 Przedmiot ten znalazła pani w celi u oskarżonej? 634 01:29:25,073 --> 01:29:28,577 Wnoszę o włączenie dziennika do materiału dowodowego. 635 01:29:28,869 --> 01:29:32,080 Sprzeciw! Moja klientka nie prowadzi dziennika. 636 01:29:32,289 --> 01:29:36,460 A gdyby nawet, byłoby to pogwałcenie 4. poprawki. 637 01:29:36,752 --> 01:29:40,297 - Rewizja bez nakazu. - Zniszczyła zameczek! 638 01:29:44,384 --> 01:29:46,678 Dopuszczam. 639 01:29:47,304 --> 01:29:49,473 Przecież to stek bzdur. 640 01:29:50,641 --> 01:29:54,895 - Proszę czytać. - Wyszłam z wprawy. 641 01:29:56,522 --> 01:30:01,902 "Hurra! Fred Casely nie żyje. Sam się o to prosił". 642 01:30:02,319 --> 01:30:07,241 -"Zabiłabym go jeszcze raz". - Ja tego nie napisałam. 643 01:30:09,952 --> 01:30:11,453 Spokój! 644 01:30:13,247 --> 01:30:18,085 - Proszę upomnieć klientkę. - To się nie powtórzy. 645 01:30:19,211 --> 01:30:21,088 Nie pogrążaj się. 646 01:30:21,755 --> 01:30:25,676 - Nie mam więcej pytań. - Świadek do dyspozycji obrony. 647 01:30:27,845 --> 01:30:30,222 Panie i panowie - step! 648 01:30:37,396 --> 01:30:39,731 Harrison zaproponował ugodę? 649 01:30:41,733 --> 01:30:46,655 - Wolność za zeznania? - Pewnie, nie jestem idiotką. 650 01:30:52,202 --> 01:30:57,291 Wcieli się pani ponownie w rolę lektorki? 651 01:30:57,541 --> 01:30:58,709 Z rozkoszą. 652 01:31:01,587 --> 01:31:05,299 "Fred Casely obiecał mi casting w klubie Onyks. 653 01:31:06,133 --> 01:31:10,596 Nie wywiązał się z umowy. To był motyw." 654 01:31:11,054 --> 01:31:14,766 A nie: "Wykiwał mnie, więc go kropnęłam"? 655 01:31:18,854 --> 01:31:20,272 "Amos oskarżył mnie o romans. 656 01:31:20,731 --> 01:31:25,319 Powiedziałam, że wyciąga błędne wnioski." 657 01:31:25,694 --> 01:31:29,781 Sprzeciw! Pan Flynn chce, by ława wyciągnęła... 658 01:31:30,449 --> 01:31:32,075 Błędne wnioski? 659 01:31:33,785 --> 01:31:34,828 Spokój! 660 01:31:38,290 --> 01:31:40,626 Wie pani, czym jest krzywoprzysięstwo? 661 01:31:41,502 --> 01:31:42,669 I że jest karalne? 662 01:31:43,754 --> 01:31:46,632 Jeśli maczała pani palce w tej komedii, 663 01:31:46,965 --> 01:31:50,844 na 10 lat utraci pani świeżo odzyskaną wolność. 664 01:31:53,013 --> 01:31:54,806 Wiem tyle, ile mi powiedzieli. 665 01:31:58,810 --> 01:32:02,022 Nie znalazła pani dziennika? 666 01:32:07,194 --> 01:32:11,406 Dostałam od pani Morton. Ktoś go jej przysłał. 667 01:32:11,740 --> 01:32:16,036 - Domyśla się, kto? - Nie. 668 01:32:17,412 --> 01:32:19,831 Używa sformułowań typu: 669 01:32:21,542 --> 01:32:23,085 "wywiązać się z umowy" 670 01:32:24,628 --> 01:32:26,088 i "błędne wnioski". 671 01:32:26,880 --> 01:32:28,715 Wygląda mi na prawnika. 672 01:32:30,717 --> 01:32:33,929 Który miał próbkę pisma mojej klientki. 673 01:32:34,847 --> 01:32:38,100 Roxie spisała swoje zeznania? 674 01:32:38,600 --> 01:32:43,730 - Sugeruje pan, że to ja? - Niech pan nie kpi. 675 01:32:44,189 --> 01:32:46,525 Niedorzeczna myśl. 676 01:32:47,609 --> 01:32:49,987 - Choć z drugiej strony... - To skandal! 677 01:32:52,656 --> 01:32:57,035 Prokurator nie mógłby dogadać się z Velmą Kelly 678 01:32:57,369 --> 01:32:59,204 i sfabrykować dowodu, 679 01:32:59,872 --> 01:33:03,584 dzięki któremu morderczyni odzyskała wolność. 680 01:33:04,543 --> 01:33:07,629 To po prostu niewyobrażalne! 681 01:33:08,005 --> 01:33:11,175 - Ostrzegam pana. - Zupełnie niepojęte! 682 01:33:11,466 --> 01:33:12,968 A jeśli jednak? 683 01:33:13,343 --> 01:33:16,388 Trzeba by powiedzieć: niech się pan przyzna! 684 01:33:16,805 --> 01:33:20,684 Nawet w Chicago takie praktyki są niedopuszczalne! 685 01:33:21,185 --> 01:33:24,021 - Dosyć! - Zgadzam się! 686 01:33:27,649 --> 01:33:29,109 Nie mam więcej pytań. 687 01:33:34,156 --> 01:33:38,619 Tu Mary Sunshine z sądu hrabstwa Cook. 688 01:33:40,162 --> 01:33:42,998 Chicago wstrzymało oddech - 689 01:33:44,208 --> 01:33:47,419 i czeka na wynik procesu stulecia. 690 01:33:47,961 --> 01:33:50,464 Pani Hart siedzi bez ruchu. 691 01:33:52,132 --> 01:33:55,219 Zastanawia się, co przyniesie jej los. 692 01:33:55,594 --> 01:34:00,849 W sali zapadła cisza. Przysięgli skończyli naradę. 693 01:34:03,727 --> 01:34:06,104 Czy ława uzgodniła werdykt? 694 01:34:07,814 --> 01:34:09,149 Tak, Wysoki Sądzie. 695 01:34:13,237 --> 01:34:14,863 Oskarżona, proszę wstać. 696 01:34:18,575 --> 01:34:22,829 - Jaki brzmi werdykt? - Stwierdzamy, że... 697 01:34:23,747 --> 01:34:25,082 WINNA 698 01:34:25,624 --> 01:34:26,750 NIEWINNA 699 01:34:37,010 --> 01:34:38,846 Roxie Hart uniewinniona! 700 01:34:40,013 --> 01:34:42,349 Roxie Hart odzyskała wolność! 701 01:35:02,035 --> 01:35:04,037 Sprzątnęła męża i prawnika! 702 01:35:10,294 --> 01:35:12,129 Nie zrobicie mi zdjęcia? 703 01:35:13,964 --> 01:35:15,757 Jestem Roxie Hart. 704 01:35:17,426 --> 01:35:19,469 Co się dzieje? 705 01:35:21,722 --> 01:35:26,977 - Chicago lubi świeżą krew. - A prasa? Liczyłam na rozgłos. 706 01:35:28,228 --> 01:35:32,983 - Ocaliłem ci życie. - Zgarnąłeś 5 tysięcy. 707 01:35:35,235 --> 01:35:39,323 - Od Velmy dostanę drugie tyle. - A ja co? Nic? 708 01:35:39,781 --> 01:35:45,078 Pamiętaj o dzienniku. Dopisałem kilka błędnych zdań. 709 01:35:49,625 --> 01:35:52,294 Nie mogłem ryzykować. 710 01:35:54,296 --> 01:35:55,797 Nigdy nie przegrywam. 711 01:35:59,343 --> 01:36:01,595 Jesteś wolna. 712 01:36:03,347 --> 01:36:05,557 Niech Bóg ma w opiece Illinois! 713 01:36:19,112 --> 01:36:23,033 - Czego chcesz? - Wracajmy do domu. 714 01:36:24,701 --> 01:36:28,080 Pragnęłaś tego. No a dziecko... 715 01:36:28,664 --> 01:36:29,957 Jakie dziecko? 716 01:36:35,879 --> 01:36:40,133 Za kogo ty mnie uważasz? Nie ma żadnego dziecka. 717 01:36:42,261 --> 01:36:43,554 Nie ma? 718 01:36:49,017 --> 01:36:51,186 Nawet nie zrobili mi zdjęcia. 719 01:37:01,488 --> 01:37:03,991 Czemu nie zrobili mi zdjęcia? 720 01:37:32,144 --> 01:37:37,107 Panie i panowie, Roxie Hart mówi "dobranoc". 721 01:38:55,602 --> 01:38:59,815 - Ona kiedyś kogoś ukatrupiła. - Z babami nie ma żartów. 722 01:39:12,578 --> 01:39:15,581 - Odezwiemy się. - Jeszcze nie skończyłam! 723 01:39:17,541 --> 01:39:18,876 Mogłabym... 724 01:39:21,461 --> 01:39:22,713 Psiakrew! 725 01:39:25,549 --> 01:39:28,218 - Dziękuję! - Twoje nuty. 726 01:39:47,821 --> 01:39:49,531 Jesteś całkiem niezła. 727 01:39:52,284 --> 01:39:53,577 Gadanie... 728 01:39:55,662 --> 01:39:56,997 Co tu robisz? 729 01:39:57,831 --> 01:40:03,253 - Podobno szukasz pracy. - Ty zafundowałbyś mi stryczek. 730 01:40:03,462 --> 01:40:06,840 Wiedziałam, że Billy wygra. Naucz się zapominać urazy. 731 01:40:07,216 --> 01:40:12,554 Najpierw znajdę robotę i mieszkanie z wc. 732 01:40:12,930 --> 01:40:15,766 - Przymknij się. - Co za tupet! 733 01:40:16,183 --> 01:40:20,896 Zjawiasz się tu, by udzielać oślicy dobrych rad? 734 01:40:23,398 --> 01:40:25,192 Powiem ci coś. 735 01:40:26,276 --> 01:40:30,906 Mam nowe życie, ale ciebie w nim nie ma. 736 01:40:31,198 --> 01:40:34,493 - Myślałam, że sobie pomożemy. - Byłaś w błędzie. 737 01:40:36,870 --> 01:40:42,167 Rozmawiałam z kolegą. Teraz w modzie są duety. 738 01:40:52,261 --> 01:40:53,929 Kilkaset dolców tygodniowo. 739 01:40:56,640 --> 01:40:59,685 Zdjęcia w gazetach, nazwiska na markizach: 740 01:40:59,893 --> 01:41:02,062 Velma Kelly i Roxie Hart. 741 01:41:02,771 --> 01:41:05,983 - Nie w porządku alfabetycznym? - Może być. 742 01:41:06,400 --> 01:41:07,568 Kilkaset dolców? 743 01:41:08,110 --> 01:41:11,029 - Zażądamy tysiąca. - Jesteśmy tego warte. 744 01:41:13,448 --> 01:41:16,368 To się nie uda. 745 01:41:17,327 --> 01:41:19,580 - Dlaczego? - Nienawidzę cię. 746 01:41:20,455 --> 01:41:23,876 Jest branża, w której to nie stanowi problemu. 747 01:41:33,468 --> 01:41:37,556 Panie i panowie, Chicago Theatre prezentuje 748 01:41:38,432 --> 01:41:45,230 pierwszy numer tego rodzaju - nie jedną artystkę, lecz dwie. 749 01:41:45,939 --> 01:41:51,486 Czytaliście o nich w prasie, dziś zobaczycie je na żywo! 750 01:41:52,112 --> 01:41:56,366 Słodkie grzesznice - Roxie Hart i Velma Kelly! 751 01:42:54,466 --> 01:42:57,010 Podkręćmy tempo. 752 01:42:57,594 --> 01:42:59,888 Przedłużmy imprezy, skróćmy spódnice - 753 01:43:00,138 --> 01:43:02,558 hulaj dusza, piekła nie ma! 754 01:45:00,133 --> 01:45:03,387 Chcemy wam podziękować. 755 01:45:06,431 --> 01:45:11,103 Nie dokonałybyśmy tego bez was.