1 00:01:37,764 --> 00:01:41,560 Nazywam się Daphne Reynolds, urodziłam się w Nowym Jorku. 2 00:01:42,728 --> 00:01:46,982 Mieszkam z mamą w 5-piętrowym budynku bez windy w dzielnicy Chinatown. 3 00:01:48,609 --> 00:01:51,486 Od zawsze jesteśmy tylko my dwie, ja i Libby. 4 00:01:52,446 --> 00:01:55,282 Ale co roku, w dniu moich urodzin, mam jedno życzenie. 5 00:01:55,490 --> 00:01:57,826 Pomyśl życzenie, kochanie! 6 00:02:00,662 --> 00:02:02,706 Żeby był ktoś jeszcze. 7 00:02:03,373 --> 00:02:05,626 I co roku, kiedy nadal go nie ma, 8 00:02:05,834 --> 00:02:08,252 proszę mamę o opowiedzenie tej samej historii. 9 00:02:11,465 --> 00:02:15,427 Nigdy ci się nie znudzi, co? W porządku. 10 00:02:15,636 --> 00:02:17,387 Pewnego razu 11 00:02:17,596 --> 00:02:21,517 była sobie młoda piosenkarka o imieniu Libby, 12 00:02:21,725 --> 00:02:25,229 która postanowiła zwiedzić świat. 13 00:02:32,444 --> 00:02:37,074 Nie wiedziała, że na pustyni w Maroku pozna swoje przeznaczenie. 14 00:02:42,663 --> 00:02:45,207 Nazywał się Henry. 15 00:02:53,507 --> 00:02:57,719 Zapałali do siebie miłością szaloną, pełną pasji i beznadziejną. 16 00:02:58,428 --> 00:03:02,641 Ślubu udzielił im przywódca plemienia Beduinów. 17 00:03:08,605 --> 00:03:13,193 Henry zabrał ją do Anglii, by przedstawić rodzinie i wziąć prawdziwy ślub. 18 00:03:15,946 --> 00:03:18,866 Ale tym razem los nie był łaskawy. 19 00:03:19,074 --> 00:03:22,077 Nie spełniała ich oczekiwań. 20 00:03:26,999 --> 00:03:29,209 Kiedy ojciec Henry'ego nagle zmarł, 21 00:03:29,418 --> 00:03:33,505 Libby wiedziała, że Henry będzie musiał żyć inaczej, 22 00:03:33,714 --> 00:03:37,050 bo został lordem Dashwoodem, 23 00:03:37,259 --> 00:03:40,053 a z Libby nie była żadna dama. 24 00:03:40,262 --> 00:03:43,390 Henry o tym wie. Jeśli go kochasz, odejdziesz. 25 00:03:46,101 --> 00:03:48,645 Powinieneś to przeczytać. 26 00:03:50,772 --> 00:03:53,233 Podobno jest ktoś inny. 27 00:03:59,865 --> 00:04:04,578 To złamało jej serce, ale musiała go opuścić. 28 00:04:09,917 --> 00:04:13,837 Kilka miesięcy później los sprezentował jej najwspanialszy dar, 29 00:04:14,046 --> 00:04:18,175 śliczną córeczkę o imieniu Daphne. 30 00:04:19,676 --> 00:04:21,803 Słodkich snów, mała. 31 00:04:22,012 --> 00:04:24,556 - Kocham cię. - Kocham cię. 32 00:04:25,474 --> 00:04:29,311 Nie mogę uwierzyć, że masz już 15 lat. 33 00:04:38,403 --> 00:04:40,906 Słodkich snów, Henry. 34 00:04:49,039 --> 00:04:52,251 W moje 17 urodziny musiałyśmy z mamą pracować. 35 00:04:52,501 --> 00:04:56,296 Ale od tego właśnie zaczęła się moja historia. 36 00:04:56,505 --> 00:04:57,840 Pani z dostawą? 37 00:04:58,048 --> 00:05:01,134 Dostawa trzech godzin łagodnego rock and rolla 38 00:05:01,343 --> 00:05:03,136 i spóźnionej kelnerki. 39 00:05:03,345 --> 00:05:05,639 Przepraszam. 40 00:05:05,848 --> 00:05:07,933 Uwaga na głowę. 41 00:05:08,141 --> 00:05:09,852 Jesteście spokrewnione? 42 00:05:10,352 --> 00:05:13,188 - Mogę zaparkować? - Tak, tam. 43 00:05:25,117 --> 00:05:29,580 Jak mógł mi to zrobić? To dzień naszego ślubu! Gdzie on jest? 44 00:05:29,788 --> 00:05:34,084 Co? Ja mam to wiedzieć? Straciła go w zaledwie 20 minut. 45 00:05:34,293 --> 00:05:35,836 Bardzo śmieszne. 46 00:05:41,133 --> 00:05:43,635 Hej, jak się masz? 47 00:05:50,559 --> 00:05:52,769 Przepraszam, mogę pożyczyć? Dziękuję. 48 00:05:56,940 --> 00:05:58,567 Dziękuję. 49 00:06:00,986 --> 00:06:03,947 Przepraszam. No dalej, pobudka. 50 00:06:09,036 --> 00:06:10,287 Pomocy! Mamo! 51 00:06:13,457 --> 00:06:15,626 - Zimne! Nie mogę wyjąć! - Krzycz! 52 00:06:16,335 --> 00:06:17,836 Krzycz! 53 00:06:45,656 --> 00:06:47,824 - Skończył pan? - Dziękuję. 54 00:06:48,033 --> 00:06:49,409 Daphne? 55 00:06:49,743 --> 00:06:52,579 - Noelle! - Co ty tu robisz? 56 00:06:52,788 --> 00:06:54,790 Zbieram talerze po kurczaku. 57 00:06:54,998 --> 00:06:57,501 Mój Boże, jakie to zabawne! 58 00:06:57,709 --> 00:07:02,297 Nie zgadniesz. Mam praktykę u Jenkinsa i Taylora przed studiami prawniczymi w Duke. 59 00:07:02,506 --> 00:07:05,843 - A co ty zamierzasz? - Podać deser, sorbety w różnych smakach. 60 00:07:06,051 --> 00:07:10,514 - Ale do jakiej szkoły idziesz? - Uniwersytet Niepewny. 61 00:07:12,099 --> 00:07:13,976 To w Ohio? 62 00:07:14,184 --> 00:07:15,394 Tak. 63 00:07:15,602 --> 00:07:17,563 Niepewny, Ohio. 64 00:07:17,771 --> 00:07:21,984 Muszę już lecieć. Ale pozdrów Jenkinsa. I Taylora. 65 00:07:22,192 --> 00:07:25,028 - Ale... - Proszę wszystkich o zejście z parkietu. 66 00:07:25,237 --> 00:07:29,074 Teraz zatańczą dla nas panna młoda i jej ojciec. 67 00:08:50,739 --> 00:08:55,577 - Wiem. Widziałam to spojrzenie. - Nie chcę o tym rozmawiać. 68 00:08:55,786 --> 00:09:00,457 Na każdym ślubie widzę taniec córki z ojcem. 69 00:09:00,666 --> 00:09:01,959 Ja po prostu... 70 00:09:02,167 --> 00:09:06,129 Nie mogę przestać myśleć, że ja nigdy tak nie zatańczę. 71 00:09:06,338 --> 00:09:10,300 Wiem, że chcesz dla mnie dobrze trzymając mnie z dala od niego, ale... 72 00:09:10,884 --> 00:09:14,471 Chciałam cię chronić, żebyś nie cierpiała tak jak ja. 73 00:09:14,680 --> 00:09:16,223 To ty odeszłaś, pamiętasz? 74 00:09:16,431 --> 00:09:19,393 Ale nie wskoczył w samolot, żeby mnie odnaleźć. 75 00:09:19,601 --> 00:09:23,063 Może zrobiłby to, gdyby wiedział o moim istnieniu. 76 00:09:26,191 --> 00:09:30,028 - To nie jest takie proste. - Dlaczego tego nie rozumiesz, mamo? 77 00:09:30,237 --> 00:09:33,407 Czuję jakbym nie miała połowy siebie. 78 00:09:33,615 --> 00:09:38,120 Bez tej połowy, jak mam wiedzieć, kim tak naprawdę jestem? 79 00:09:38,704 --> 00:09:40,455 Daph. 80 00:09:40,664 --> 00:09:46,003 Poznanie kogoś, z kim dzielimy DNA, nie jest żadną odpowiedzią. 81 00:09:46,587 --> 00:09:49,506 Chodzi o poznanie siebie. 82 00:09:50,465 --> 00:09:54,887 Chodź, upolujemy jakieś resztki. Lasagna wygląda pysznie. 83 00:09:59,057 --> 00:10:03,228 Kocham cię jak milion szwedzkich rybek. 84 00:10:04,813 --> 00:10:07,691 Kocham cię jak milion czerwonych M&M-ów. 85 00:10:41,058 --> 00:10:42,476 bilet PASZPORT 86 00:10:55,864 --> 00:10:57,407 Taksówka! 87 00:11:00,702 --> 00:11:03,372 - Dokąd, panienko? - Lotnisko JFK, Virgin Atlantic. 88 00:11:03,580 --> 00:11:04,706 Nie ma sprawy. 89 00:11:04,915 --> 00:11:08,252 Może powinnam zrobić przerwę przed pójściem na studia, 90 00:11:08,460 --> 00:11:11,463 żeby dowiedzieć się, co chcę robić w życiu. 91 00:11:12,297 --> 00:11:16,301 W głębi serca zawsze wiedziałam... 92 00:11:17,302 --> 00:11:21,598 że najważniejszą sprawą jest znalezienie go... 93 00:11:21,807 --> 00:11:24,059 znalezienie mojego ojca. 94 00:11:24,309 --> 00:11:28,605 Mamo, zawsze mówiłaś, że sama dopiszę resztę tej historii, 95 00:11:28,814 --> 00:11:31,650 ale to ty cały czas ją pisałaś. 96 00:11:32,860 --> 00:11:35,320 Teraz moja kolej. 97 00:11:43,161 --> 00:11:45,122 - Mogę na chwilę? - Jasne. 98 00:12:29,333 --> 00:12:32,586 Wielka Brytania, Grand Hotel? 99 00:12:32,794 --> 00:12:34,379 Co? 100 00:13:02,616 --> 00:13:04,785 - To nie to. - Brzmiało świetnie. 101 00:13:04,993 --> 00:13:07,079 - Dzięki. - To Gibson J200? 102 00:13:07,287 --> 00:13:09,248 Tak. 103 00:13:09,456 --> 00:13:13,669 - Jesteś muzykiem? - Nie, ale mieszkam z muzykiem. 104 00:13:15,754 --> 00:13:17,589 Z moją mamą. 105 00:13:18,507 --> 00:13:21,343 Meldujesz się? 106 00:13:22,302 --> 00:13:24,429 - To twoja praca? - Tak, jedna z wielu. 107 00:13:24,638 --> 00:13:27,391 Wiesz, życie walczącego o uznanie muzyka. 108 00:13:27,599 --> 00:13:29,393 Hej, Ian, łap! 109 00:13:31,562 --> 00:13:34,189 Chodź, oprowadzę cię. 110 00:13:36,400 --> 00:13:39,069 Kuchnia jest tam. 111 00:13:39,278 --> 00:13:41,154 Świetlica jest na końcu korytarza. 112 00:13:41,363 --> 00:13:45,576 Powinienem wspomnieć, że aparat nie działa i nie mamy windy. 113 00:13:46,243 --> 00:13:48,078 Telefon nie działa. 114 00:13:48,287 --> 00:13:50,956 Nie ma windy. 115 00:13:51,164 --> 00:13:53,125 Klozet jest wolny. 116 00:13:54,501 --> 00:13:55,961 Klozet? 117 00:13:56,170 --> 00:13:58,589 Wszystko w swoim czasie. 118 00:13:59,798 --> 00:14:01,758 Lord Henry Dashwood ogłosił dzisiaj, 119 00:14:01,967 --> 00:14:05,262 że zrzeka się swojego dziedzicznego miejsca w Izbie Lordów, 120 00:14:05,470 --> 00:14:07,598 by móc kandydować w wyborach. 121 00:14:07,806 --> 00:14:11,810 Dlaczego urodzenie ma dawać prawo decydowania za ludzi? 122 00:14:12,019 --> 00:14:14,021 - Ja chcę jedynie - Mój tata! 123 00:14:14,229 --> 00:14:18,942 prawa, które mogą dać mi wyborcy. Dlatego uczestniczę w wyborach. 124 00:14:19,151 --> 00:14:20,277 Dziękuję. 125 00:14:20,485 --> 00:14:25,240 Lord Dashwood, który tego lata poślubi swoją narzeczoną Glynnis Payne, 126 00:14:25,449 --> 00:14:29,161 będzie też miał pasierbicę, uroczą Clarissę Payne. 127 00:14:29,369 --> 00:14:34,416 Ta niespodziewana wiadomość wstrząsnęła całym Westminster. 128 00:14:34,625 --> 00:14:37,794 On zdaje się być niepowstrzymaną siłą polityczną. 129 00:14:38,003 --> 00:14:42,299 Przyznaję, że gdy zasugerowałeś zrzeczenie się miejsca w Izbie Lordów, 130 00:14:42,508 --> 00:14:48,263 pomyślałem, że oszalałeś. Ale nie, to polityczny dynamit. 131 00:14:48,472 --> 00:14:51,975 Miałem taki ekscentryczny pomysł, że to właściwa decyzja. 132 00:14:52,184 --> 00:14:55,145 Można podejmować właściwe decyzje i równocześnie wygrywać. 133 00:14:55,354 --> 00:14:59,608 Najnowszy sondaż pokazuje sześciopunktową przewagę partii. To twoja zasługa, Henry. 134 00:14:59,816 --> 00:15:03,654 Dokonujesz transformacji w postrzeganiu partii, którą kochał twój ojciec. 135 00:15:03,862 --> 00:15:08,825 Byłby z ciebie bardzo dumny. Jesteś młodym, ambitnym idealistą 136 00:15:09,034 --> 00:15:10,577 z nienaganną reputacją... 137 00:15:10,786 --> 00:15:14,498 I cudownym narzeczonym z wpływowymi kontaktami. 138 00:15:14,706 --> 00:15:19,419 Przepraszam, że przeszkadzam, ale Henry ma wygłosić mowę na balu Oxfam. 139 00:15:19,628 --> 00:15:22,631 - A niech to, moja mowa. - W prawej kieszeni, kochanie. 140 00:15:26,176 --> 00:15:27,678 Ona myśli o wszystkim. 141 00:15:28,095 --> 00:15:31,515 Panowie, to chyba wszystko. Dziękuję. 142 00:15:31,723 --> 00:15:33,934 Bawcie się dobrze. 143 00:15:35,102 --> 00:15:36,311 Jak sobie radzi? 144 00:15:36,520 --> 00:15:41,900 Jeżeli nie zalezie komuś za skórę, to może nawet zostanie premierem. 145 00:15:42,109 --> 00:15:43,735 Doskonale. 146 00:15:49,116 --> 00:15:52,119 Ian, nie wiem, czy mogę to zrobić. 147 00:15:52,327 --> 00:15:53,745 Daphne, to twój ojciec. 148 00:15:53,954 --> 00:15:58,083 Pół świata przebyłaś, żeby go zobaczyć. Nie możesz teraz zrezygnować. 149 00:15:58,292 --> 00:16:00,544 Ale on ma rodzinę... 150 00:16:00,752 --> 00:16:04,756 Widziałeś ich, tacy eleganccy i wytworni... 151 00:16:05,674 --> 00:16:07,342 Co mu po mnie? 152 00:16:07,551 --> 00:16:10,971 - Tu masz rację. - Zamknij się. 153 00:16:11,555 --> 00:16:15,017 To nie takie proste jak myślałam. 154 00:16:16,143 --> 00:16:20,480 Może powinnam wrócić do domu i zostawić go w spokoju. 155 00:16:39,917 --> 00:16:41,960 Rezydencja Dashwoodów 156 00:16:51,512 --> 00:16:53,305 Czy mogę w czymś pomóc? 157 00:16:58,393 --> 00:17:00,479 Raczej nie. 158 00:17:01,146 --> 00:17:02,523 Dziękuję. 159 00:17:36,014 --> 00:17:41,228 Idealnie. Wspaniale. Bardzo dziękuję. Ciao. 160 00:17:43,313 --> 00:17:46,316 Nie zapomniałaś o dzisiejszej wizycie u lady Wrightwood? 161 00:17:46,525 --> 00:17:50,612 Sponsoruje naszą obecność w Ascot. Musimy tam być. 162 00:17:50,821 --> 00:17:53,740 Myślałam, że po twoim ślubie nie będzie trzeba się starać. 163 00:17:53,949 --> 00:17:55,993 Ślub dopiero za pięć tygodni. 164 00:17:56,201 --> 00:17:58,328 Do tego czasu trzeba stwarzać pozory. 165 00:17:58,537 --> 00:18:01,707 Zobacz, co stało się z Olivią Dixon, gdy wyjechała do Chin. 166 00:18:01,915 --> 00:18:04,960 - Kto to jest Olivia Dixon? - No właśnie. 167 00:18:19,224 --> 00:18:21,059 - Widziałaś to? - Co? 168 00:18:21,268 --> 00:18:24,438 Niesamowicie ogromny ptak spadł z tego murku. 169 00:18:26,106 --> 00:18:28,150 Masz halucynacje? 170 00:18:50,255 --> 00:18:52,007 Te jajka są lodowate. 171 00:18:52,216 --> 00:18:55,761 Kiedy już będę tu gospodynią, zwolnię całą podstarzałą służbę. 172 00:18:55,969 --> 00:18:59,181 To stare babsko nigdy na to nie pozwoli. 173 00:18:59,389 --> 00:19:02,267 Czy ktoś widział mój sekator? 174 00:19:02,476 --> 00:19:05,854 Stare babsko zapomniało, gdzie go podziało. 175 00:19:11,068 --> 00:19:14,029 Dzień dobry. Dzień dobry, mamo. Dzień dobry, kochanie. 176 00:19:14,738 --> 00:19:16,698 Wszyscy dobrze spali? 177 00:19:17,824 --> 00:19:19,201 Raczej nie. 178 00:19:20,035 --> 00:19:22,538 Ktoś jest przy oknie. Nie mam halucynacji. 179 00:19:22,746 --> 00:19:24,498 To znowu ci piekielni paparazzi. 180 00:19:24,706 --> 00:19:28,043 Percy, wezwij policję. Nie będę tolerował tego cyrku! 181 00:19:37,886 --> 00:19:40,097 - Dokąd to? - To ty! 182 00:19:40,305 --> 00:19:43,475 Jak długo będziecie szpiegowali? Tu nie ma nic ciekawego. 183 00:19:43,684 --> 00:19:46,436 - Nie o to chodzi. - Wyjaśnisz to policji. 184 00:19:46,645 --> 00:19:50,190 To prawdziwy skandal, że zaczynacie w tak młodym wieku. 185 00:19:50,399 --> 00:19:55,654 Siadaj i mów, kto cię przysłał. The Sun? The Daily Star? 186 00:19:58,323 --> 00:20:01,577 Na Boga, pewnie masz zaledwie 17 lat. 187 00:20:03,328 --> 00:20:05,497 No dalej, rób to zdjęcie i zmiataj. 188 00:20:05,706 --> 00:20:08,375 - Mam już twoje zdjęcie. - Co się dzieje? 189 00:20:14,798 --> 00:20:17,509 - Skąd to masz? - Od Libby. 190 00:20:18,343 --> 00:20:21,847 - To ta piosenkarka z wielbłąda? - Czemu Libby miałaby ci to dać? 191 00:20:22,055 --> 00:20:25,392 Chciała, żebym zobaczyła, jak wygląda mój tata. 192 00:20:25,601 --> 00:20:29,354 Nazywam się Daphne Reynolds. Jestem córką Libby. 193 00:20:31,857 --> 00:20:34,401 Zgodnie z tym... 194 00:20:34,693 --> 00:20:36,737 jestem twoją córką. 195 00:20:38,614 --> 00:20:40,115 Na miłość boską! 196 00:20:40,324 --> 00:20:44,203 Wygląda na to, że dobrze się bawiłeś w Maroku. 197 00:20:44,453 --> 00:20:46,830 Dobry Boże. 198 00:20:47,998 --> 00:20:49,708 Ja nie... 199 00:21:06,058 --> 00:21:08,352 Nie, to niemożliwe. 200 00:21:08,560 --> 00:21:10,979 - To musi być pomyłka. - Właśnie, to pomyłka. 201 00:21:11,188 --> 00:21:12,814 To nie jest dowód. 202 00:21:13,023 --> 00:21:16,777 Ta Libby pewnie wpisała tu pierwszego, jaki przyszedł jej na myśl. 203 00:21:17,361 --> 00:21:20,906 Zawsze myślała tylko o tobie. 204 00:21:22,074 --> 00:21:26,119 Czy możemy pomówić na osobności? 205 00:21:26,328 --> 00:21:28,205 Henry? 206 00:21:28,413 --> 00:21:31,500 Chyba jej nie uwierzysz? 207 00:21:32,960 --> 00:21:34,962 Ja chyba... 208 00:21:35,170 --> 00:21:38,382 Chyba nie powinnam była tu przychodzić. To dla ciebie szok. 209 00:21:38,590 --> 00:21:41,468 Dla mnie to też szok, choć wiem o tym od 2 roku życia. 210 00:21:41,677 --> 00:21:46,557 Nie zrozum mnie źle. Całe życie o tym marzyłam. 211 00:21:47,349 --> 00:21:51,311 Może nie o takim wejściu. Wyobrażałam sobie coś bardziej eleganckiego. 212 00:21:53,730 --> 00:21:56,441 Ale teraz rozumiem, że to był błąd. 213 00:21:59,111 --> 00:22:01,405 Nie powinnam była przychodzić. 214 00:22:05,075 --> 00:22:09,162 Przepraszam, powiedziałaś, że wiedziałaś o tym całe życie? 215 00:22:09,955 --> 00:22:13,584 - Tak. - I dobrze. Skoro to już wyjaśnione, 216 00:22:13,792 --> 00:22:16,003 to może herbatka i coś słodkiego? 217 00:22:16,211 --> 00:22:18,922 A matka nie pomyślała, że ja też powinienem wiedzieć? 218 00:22:19,131 --> 00:22:22,050 - Czyli chyba nic słodkiego. - Dlaczego to ukrywała? 219 00:22:22,259 --> 00:22:27,139 A co z teorią pomyłki, którą przed chwilą rozpatrywaliśmy? 220 00:22:27,890 --> 00:22:30,475 Nie, zaczekaj chwilę, złotko. 221 00:22:30,893 --> 00:22:34,980 Henry, wiem, że to dla ciebie szok, ale nie możemy jej tak puścić. 222 00:22:35,189 --> 00:22:39,276 - Dopóki tego nie wyjaśnimy. - Czy mam zarezerwować pokój w hotelu? 223 00:22:39,484 --> 00:22:41,361 I co im powiesz? 224 00:22:41,570 --> 00:22:46,950 Najbardziej rozpoznawalny kandydat rezerwuje pokój dla nastolatki? 225 00:22:47,159 --> 00:22:50,787 - Dziennikarze mieliby używanie. - Możemy ich w to nie mieszać? 226 00:22:50,996 --> 00:22:55,125 - Glynnis ma rację. - Dzięki Bogu, ktoś tu myśli logicznie. 227 00:22:55,334 --> 00:22:58,128 Dziewczyna musi zostać tu, z nami. 228 00:23:01,840 --> 00:23:06,803 Kochanie, zanim ta hipotetyczna córka zniszczy twoją karierę polityczną, 229 00:23:07,012 --> 00:23:10,057 - może powinniśmy ją sprawdzić? - To znaczy? 230 00:23:10,265 --> 00:23:13,101 Karalność? Grupa krwi? Rogi na głowie? 231 00:23:13,310 --> 00:23:19,107 Glynnis, ona ma świadectwo urodzenia, moje zdjęcie i moje oczy. 232 00:23:19,900 --> 00:23:21,652 Chcę dla ciebie jak najlepiej. 233 00:23:21,860 --> 00:23:25,447 Wiem, że nie lubisz o tym myśleć, ale dziennikarze mogą być brutalni. 234 00:23:25,656 --> 00:23:28,742 "Tylko u nas! Henry Dashwood i jego nieślubne dziecko!" 235 00:23:28,951 --> 00:23:32,871 Ona nie jest nieślubnym dzieckiem. Jej matka i ja pobraliśmy się. 236 00:23:33,080 --> 00:23:37,835 Nie oficjalnie. To była ceremonia beduińska w Maroku. 237 00:23:38,043 --> 00:23:40,629 Planowaliśmy oficjalny ślub po powrocie, 238 00:23:40,838 --> 00:23:43,423 ale z jakiegoś powodu Libby postanowiła... 239 00:23:43,632 --> 00:23:45,300 Cóż, odeszła. 240 00:23:45,509 --> 00:23:48,637 - I zabrała ze sobą część ciebie. - Zatkaj się. 241 00:23:48,846 --> 00:23:52,808 Ktoś powinien się był zatkać 17 lat temu! 242 00:23:55,477 --> 00:23:57,145 To tutaj. 243 00:24:15,247 --> 00:24:17,249 Może być? 244 00:24:17,457 --> 00:24:22,254 Czy może być? Jest niesamowity! Większy niż całe nasze mieszkanie... 245 00:24:22,462 --> 00:24:27,718 Łącznie z chińską restauracją na dole. Biały Dom to przy tym jak McDonald's. 246 00:24:27,926 --> 00:24:31,430 Rozumiem. Może wyślę Percy'ego po twoje rzeczy? 247 00:24:31,638 --> 00:24:35,184 - Dziękuję bardzo, lady Dashwood. - Tylko bez ściskania, kochanie. 248 00:24:35,392 --> 00:24:39,771 Jestem Brytyjką. My okazujemy uczucia tylko psom i koniom. 249 00:24:40,731 --> 00:24:42,232 Rozumiem. 250 00:24:43,942 --> 00:24:45,903 Jesteś super! 251 00:25:04,713 --> 00:25:06,465 Halo? 252 00:25:08,300 --> 00:25:09,718 - Libby? - Henry. 253 00:25:09,927 --> 00:25:13,347 - Jest tam? Nic jej nie jest? - Tak, jest tutaj. 254 00:25:14,181 --> 00:25:17,476 Nic jej nie jest. Mama zapycha ją ciasteczkami. 255 00:25:20,062 --> 00:25:22,523 Dlaczego mi nie powiedziałaś, że mam dziecko? 256 00:25:22,731 --> 00:25:25,776 Pojawia się tu 17 lat później, bez zapowiedzi... 257 00:25:25,984 --> 00:25:28,862 I co? Psuje ci karierę polityczną? 258 00:25:29,071 --> 00:25:32,282 - To nie jest... - Jeśli boisz się skandalu, odeślij ją. 259 00:25:32,491 --> 00:25:36,745 Nie chodzi o skandal, tylko o fakt, że nie wiedziałem o własnej córce! 260 00:25:47,923 --> 00:25:49,299 Libby. 261 00:25:51,510 --> 00:25:53,262 Nie chciałam, żeby cierpiała. 262 00:25:53,470 --> 00:25:56,348 - Co to ma znaczyć? - Zapytaj swoich doradców. 263 00:25:56,557 --> 00:25:59,852 Prowadzą cię do sukcesu, prawda? 264 00:26:15,993 --> 00:26:21,999 Chodzi mi o to, że w karierze Henry'ego nigdy nie było żadnego skandalu, 265 00:26:22,207 --> 00:26:25,752 w przeciwieństwie do jego przeciwnika. To może wszystko zrujnować. 266 00:26:25,961 --> 00:26:28,630 Skończyłeś już z tymi oczywistościami? 267 00:26:28,839 --> 00:26:31,884 Dobrze, wyjaśnię zatem, co teraz zrobimy. 268 00:26:32,092 --> 00:26:36,096 Opowiemy to dziennikarzom, ale po swojemu. 269 00:26:36,305 --> 00:26:38,265 Zobaczmy, co tu mamy. 270 00:26:38,473 --> 00:26:40,642 Pokaz strojów królewskich. 271 00:26:41,226 --> 00:26:45,647 Przedstawisz ją jako córkę, o której wiedziałeś, ale nie miałeś okazji z nią być. 272 00:26:45,856 --> 00:26:48,859 Dziennikarze dostaną historię, ale nie całą. 273 00:26:49,067 --> 00:26:52,529 Należy pamiętać, że mamy do czynienia z żyjącą 17-latką. 274 00:26:52,738 --> 00:26:56,617 - W tym problem. - Wiemy tylko tyle, że jest Amerykanką. 275 00:26:56,825 --> 00:26:58,493 Niezbyt obiecujący początek. 276 00:26:58,702 --> 00:27:02,831 Jak sądzisz, Henry? Odpowiedzialność czy majątek? 277 00:27:03,498 --> 00:27:06,376 Spędziłem z nią tylko kilka chwil, 278 00:27:06,585 --> 00:27:09,671 ale wydaje mi się dość dojrzała jak na swój wiek. 279 00:27:14,510 --> 00:27:16,011 Jest dobrze wychowana. 280 00:27:18,096 --> 00:27:20,557 - Dzięki, Percy! - Lunch, panienko Daphne. 281 00:27:20,766 --> 00:27:24,311 Powiedziałbym, że raczej zamknięta w sobie. 282 00:27:36,615 --> 00:27:38,992 Idealnie. Tego będziemy się trzymać. 283 00:27:41,745 --> 00:27:44,498 Niech to będzie Armistead. 284 00:27:46,959 --> 00:27:51,421 - Rezydencja Dashwoodów. Mówi Clarissa. - Tu Ian Wallace. Czy zastałem Daphne? 285 00:27:51,630 --> 00:27:53,715 Nie ma jej tu. 286 00:27:53,924 --> 00:27:57,344 Nikt o takim imieniu tu nie mieszka. Przykro mi. 287 00:27:59,471 --> 00:28:04,268 Jeśli się znajdzie, proszę jej przekazać, że dzwonił Ian Wallace. 288 00:28:04,476 --> 00:28:06,770 Nie omieszkam. 289 00:28:08,647 --> 00:28:09,690 Nie. 290 00:28:33,338 --> 00:28:36,466 - Daphne. - Pan Dashwood. 291 00:28:36,675 --> 00:28:38,594 - Lord Dashwood? - Mów mi Henry. 292 00:28:38,802 --> 00:28:40,637 Henry. Dobra. 293 00:28:41,763 --> 00:28:45,392 - Fajny pokój. - Posłuchaj, ja... 294 00:28:46,185 --> 00:28:48,353 Zastanawiałem się... 295 00:28:50,355 --> 00:28:54,860 Zastanawiałem się... Nie wiem, czy cię to zainteresuje... 296 00:28:56,320 --> 00:29:00,407 Chciałem spytać, czy pójdziesz ze mną na pokaz strojów królewskich w piątek. 297 00:29:01,074 --> 00:29:04,411 - Pokaz strojów? - Tak, nudny jak flaki z olejem. 298 00:29:05,579 --> 00:29:08,832 Mam zrobić wrażenie na ludziach, którzy traktują to poważnie. 299 00:29:09,041 --> 00:29:10,792 To coś w rodzaju pokazu mody? 300 00:29:11,001 --> 00:29:15,005 Gwyneth i Madonna chodzą na takie pokazy. Myślisz, że tam będą? 301 00:29:15,214 --> 00:29:19,510 Nie wiem, o czym mówisz, dla mnie to tylko część kampanii. 302 00:29:19,718 --> 00:29:22,596 Dla Glynnis to szansa na wystrzelenie Clarissy. 303 00:29:22,804 --> 00:29:25,057 Wystrzelenie? Mówisz jakby była rakietą. 304 00:29:25,265 --> 00:29:29,937 W przypadku Clarissy można mówić o międzykontynentalnym pocisku balistycznym. 305 00:29:30,562 --> 00:29:34,107 W dawnych czasach określało się to mianem debiutantki. 306 00:29:36,401 --> 00:29:38,862 Sam nie wiem... 307 00:29:40,697 --> 00:29:45,369 - Zniesiesz to? - Czy zniosę? To będzie... 308 00:29:46,453 --> 00:29:48,747 - Może być fajnie. - Naprawdę? 309 00:29:48,956 --> 00:29:51,792 To dobrze. Jesteśmy umówieni. W porządku. 310 00:29:57,005 --> 00:29:58,757 Dobrze. 311 00:30:01,760 --> 00:30:07,015 Zapomniałam. Przywiozłam to dla ciebie. Zdjęcia z mojego dzieciństwa. 312 00:30:07,474 --> 00:30:10,143 - To... - Pomyślałam, że chciałbyś to mieć. 313 00:30:10,352 --> 00:30:12,521 Dziękuję bardzo. Dziękuję. 314 00:30:12,729 --> 00:30:16,525 Wspaniale. Dziękuję. 315 00:30:18,068 --> 00:30:19,987 Dobra. 316 00:31:10,162 --> 00:31:13,582 Daphne, mogę cię prosić o radę? 317 00:31:13,790 --> 00:31:14,833 Jasne. 318 00:31:15,042 --> 00:31:17,961 Nie mogę się zdecydować, co założyć na jutrzejszy pokaz. 319 00:31:18,170 --> 00:31:22,883 - Może mi doradzisz. - To mini od Gucci'ego? Śliczna! 320 00:31:23,091 --> 00:31:27,679 - Możesz iść ubrana na luzie? - Daphne, o to właśnie chodzi. 321 00:31:27,888 --> 00:31:30,015 Przyjdź w słodkiej sukience i perełkach, 322 00:31:30,224 --> 00:31:33,519 to równie dobrze możesz mieć napis na czole: "Jestem pacan". 323 00:31:35,103 --> 00:31:37,481 Dobrze, że mi to mówisz. Nie chcę być pacanem. 324 00:31:37,689 --> 00:31:39,858 Od czego są siostry przyrodnie? 325 00:31:45,614 --> 00:31:48,325 - Jest naprawdę śliczna. - Dobrze, założę ją. 326 00:31:49,993 --> 00:31:52,579 - Na razie! - Pa! 327 00:32:01,713 --> 00:32:03,465 Ja do Daphne Reynolds. 328 00:32:03,674 --> 00:32:06,802 - Jesteś umówiony? - Nie, ale to moja znajoma. 329 00:32:07,010 --> 00:32:10,639 - Tu nie wchodzi się bez zaproszenia. - Na pewno chce mnie zobaczyć. 330 00:32:10,848 --> 00:32:13,725 - Proszę stąd odjechać. - Słucham? 331 00:32:13,934 --> 00:32:17,229 - Proszę stąd odjechać. - W porządku, wyluzuj, koleś. 332 00:32:17,437 --> 00:32:19,815 Nie jesteś tu panem. 333 00:32:38,876 --> 00:32:40,627 Nie, przestań! 334 00:32:54,099 --> 00:32:56,101 Nie. Niedobrze. 335 00:32:58,103 --> 00:33:01,773 Tak mi przykro. Momencik. Zaraz będę gotowa. 336 00:33:02,733 --> 00:33:03,942 Za chwilkę! 337 00:33:04,151 --> 00:33:08,113 Musimy już iść! Książę Karol, Harry i Will będą tam przed nami. 338 00:33:08,322 --> 00:33:10,991 Może Daphne dojedzie później? 339 00:33:13,452 --> 00:33:16,580 - Percy mógłby ją zawieźć... - Cudownie. Jedziemy zatem. 340 00:33:21,627 --> 00:33:23,504 No chodź! 341 00:33:27,382 --> 00:33:29,593 Czyż nie jest idealnie? 342 00:33:30,344 --> 00:33:36,058 Jego Królewska Wysokość Książę Walii zaprasza na pokaz strojów królewskich 343 00:33:44,983 --> 00:33:47,819 - Nie oceniaj jej wysoko. - Nie? Niech będzie. 344 00:33:49,655 --> 00:33:54,701 Mogliby wybrać kogoś z ładnymi kostkami. Te nogi wyglądają jak szynka. 345 00:33:56,787 --> 00:33:59,122 - Mam zaparkować? - Nie. Do zobaczenia! 346 00:33:59,331 --> 00:34:02,042 Przykro nam. Nie wpuszczamy. Pokaz już trwa. 347 00:34:02,251 --> 00:34:03,460 Dajcie spokój! 348 00:34:06,421 --> 00:34:07,464 Krowa! 349 00:34:14,513 --> 00:34:16,764 Gdzie ta Daphne? 350 00:34:16,974 --> 00:34:19,810 Pewnie zaraz tu wskoczy na jakiejś winorośli. 351 00:34:20,018 --> 00:34:22,603 Ta dziewczyna to prostaczka. 352 00:34:22,813 --> 00:34:26,525 Mam nadzieję, że nie zrobi mi wstydu przed Armisteadem. 353 00:34:34,324 --> 00:34:37,034 Wciąż czekamy na przyjazd nieślubnej córki Henry'ego. 354 00:34:37,244 --> 00:34:42,248 Nie martw się. Henry zapewnił mnie, że to uosobienie dyskrecji. 355 00:34:45,878 --> 00:34:48,380 - Tędy na pokaz? - Tak! Wychodzisz! 356 00:34:51,757 --> 00:34:53,467 Niech to kule biją! 357 00:35:02,060 --> 00:35:04,188 Niech mnie drzwi ścisną! 358 00:35:08,567 --> 00:35:10,027 Henry... 359 00:35:10,569 --> 00:35:11,904 zrób coś! 360 00:35:16,700 --> 00:35:18,577 To ona. 361 00:35:28,128 --> 00:35:29,963 Co to za urocza istota? 362 00:35:31,340 --> 00:35:34,009 W mojej przystani zawsze będzie dla niej miejsce. 363 00:35:42,851 --> 00:35:44,353 Dziękuję, Londynie! 364 00:35:49,650 --> 00:35:53,070 Wszystko w porządku? Na pewno? 365 00:35:54,947 --> 00:35:57,991 - Co za wstyd! - To musi być Amerykanka. 366 00:35:59,284 --> 00:36:02,663 Zróbcie przejście. Amerykańskie bezguście idzie. 367 00:36:02,955 --> 00:36:06,291 Moja zła siostra przyrodnia. Widziałaś Kopciuszka? 368 00:36:07,000 --> 00:36:09,920 Powiem ci jedno - zwyciężam. 369 00:36:13,757 --> 00:36:16,426 - Jaki uroczy piesek! - Słucham? 370 00:36:16,635 --> 00:36:19,012 Jestem córką Henry'ego Dashwooda z Nowego Jorku. 371 00:36:19,221 --> 00:36:22,474 - Nie wiedziałam, że Henry ma córkę. - Mogę się pobawić? 372 00:36:23,559 --> 00:36:27,354 - Ma temperament! Lubi gryźć! - Jest urocza. 373 00:36:28,730 --> 00:36:32,818 - Witaj! Ładna wstążeczka. - O rany. Przepraszam. 374 00:36:33,026 --> 00:36:34,653 Uroczy piesek. Pobawmy się. 375 00:36:34,862 --> 00:36:38,156 - Księżniczko Charlotte, przepraszam. - W porządku, Henry. 376 00:36:38,365 --> 00:36:44,037 Właśnie gawędziłam sobie z twoją córką. 377 00:36:44,246 --> 00:36:49,501 Cudowna dziewczyna. Nieco nieokrzesana, ale dasz sobie z nią radę. 378 00:36:49,710 --> 00:36:53,797 - Zostaje na lato? - Nie, nie, nie. 379 00:36:54,006 --> 00:36:56,842 - Obawiam się, że nie. - Nie, nie, nie. 380 00:36:57,426 --> 00:36:58,468 - Nie. - Tak. 381 00:36:59,052 --> 00:37:01,805 Moja córka spędzi lato z nami. 382 00:37:02,014 --> 00:37:04,224 - Jakie lato? - Kochanie, spodoba ci się! 383 00:37:04,433 --> 00:37:08,437 Piękne suknie, urocze diademy, długie, jedwabne rękawiczki 384 00:37:08,645 --> 00:37:12,649 i całowanie w szatni. 385 00:37:12,858 --> 00:37:15,235 Daj mi mojego skarba. 386 00:37:15,444 --> 00:37:18,655 Chodź tu, kochanie. Chodź. 387 00:37:20,866 --> 00:37:22,326 Tak jest, serduszko. 388 00:37:22,534 --> 00:37:24,661 - Znalazłaś przyjaciółkę. - Chodź, Daphne. 389 00:37:24,870 --> 00:37:27,539 - Mój skarbeczek. - Chodźmy stąd. 390 00:37:27,748 --> 00:37:31,335 - Tatusiu. - Spokojnie, kochanie. 391 00:37:31,543 --> 00:37:34,963 Niebawem stąd zniknie, tak jak jej matka. 392 00:37:47,726 --> 00:37:49,394 Jezu! 393 00:37:50,354 --> 00:37:52,814 - Wystraszyłaś mnie na amen. - Przepraszam. 394 00:37:53,023 --> 00:37:55,275 Czyli to ty kradniesz mleko. 395 00:37:57,569 --> 00:38:01,406 - Czemu jeszcze nie śpisz? - Zmiana czasu. 396 00:38:01,782 --> 00:38:03,867 A jakie ty masz usprawiedliwienie? 397 00:38:04,076 --> 00:38:07,454 Nie mogłem zasnąć. Rozmyślałem. 398 00:38:07,663 --> 00:38:10,123 O tym, że prawie unicestwiłam rodzinę królewską? 399 00:38:10,832 --> 00:38:15,546 Chyba im się podobało. Po raz pierwszy widziałem księżniczkę Charlotte roześmianą. 400 00:38:15,754 --> 00:38:20,050 Nikt nie zbliża się do jej psa, po tym jak odgryzł jądro lorda Barreta. 401 00:38:20,259 --> 00:38:24,680 - Tragiczne. - Tragiczne jest to, że wciąż się rozmnaża. 402 00:38:26,890 --> 00:38:31,645 Coco Pops. Ciekawy wybór. 403 00:38:31,854 --> 00:38:36,108 - Myślałam, że jadasz tylko otręby. - To kontrabanda. 404 00:38:36,316 --> 00:38:39,444 Glynnis każe mi jeść żwir. 405 00:38:40,863 --> 00:38:45,909 - Lubisz płatki Coco Pops? - To czekolada. Czy muszę ci tłumaczyć? 406 00:38:55,169 --> 00:38:58,255 Naprawdę chcesz, żebym została na lato? 407 00:38:58,463 --> 00:39:00,591 Tak, naprawdę. 408 00:39:01,258 --> 00:39:03,927 Czy to znaczy, że zostanę wystrzelona? 409 00:39:04,136 --> 00:39:08,056 Powinniśmy zorganizować ci jakieś przyjęcie debiutanckie. 410 00:39:08,265 --> 00:39:11,977 Przyjęcie debiutanckie? Debiutu jako kto? 411 00:39:13,478 --> 00:39:16,899 - Jako młoda kobieta. - Co próbujesz powiedzieć, Henry? 412 00:39:17,107 --> 00:39:21,403 Mówię tylko... jesteś młodą kobietą i reprezentujesz pewną... 413 00:39:21,612 --> 00:39:25,115 pozycję społeczną i prawo. 414 00:39:25,324 --> 00:39:27,242 Prawo? Do czego? 415 00:39:27,451 --> 00:39:33,207 Do mężczyzn... Do zalotników... 416 00:39:36,919 --> 00:39:41,465 - Nie tłumaczę tego dobrze, co? - Nie. Ale bawią mnie twoje próby. 417 00:39:41,673 --> 00:39:46,178 To może pozostawmy decyzję tobie. 418 00:39:47,471 --> 00:39:50,724 Nie marzę o czymś takim, ale zastanowię się. 419 00:39:52,184 --> 00:39:53,769 Dziękuję, Henry. 420 00:39:57,564 --> 00:40:03,070 Zastanawiałem się, czy twoja mama kiedykolwiek...? 421 00:40:06,406 --> 00:40:11,828 - Nie, nie wyszła za mąż. - Ale na pewno jest ktoś... 422 00:40:12,037 --> 00:40:14,790 Na pewno jest ktoś, kto... 423 00:40:26,593 --> 00:40:29,054 Cóż, pora spać. 424 00:40:33,809 --> 00:40:38,438 Mam nadzieję, że uda ci się odpocząć... 425 00:40:38,647 --> 00:40:42,317 Henry? Wystarczy powiedzieć: "Słodkich snów". 426 00:40:42,568 --> 00:40:44,027 Właśnie. 427 00:40:45,904 --> 00:40:47,865 Słodkich snów. 428 00:40:52,744 --> 00:40:54,913 Słodkich snów, Henry. 429 00:41:00,752 --> 00:41:03,172 Dzień dobry, Henry! 430 00:41:04,548 --> 00:41:07,634 - Jedziesz do pracy? - Właśnie... Tak. 431 00:41:08,177 --> 00:41:11,847 Właśnie sobie przypomniałem, że musimy ci zamówić sukienkę na sobotę. 432 00:41:12,055 --> 00:41:14,558 - A co jest w sobotę? - Bal u Orwoodów. 433 00:41:14,766 --> 00:41:18,854 - Trzeba będzie się pokazać. - Pomogę Daphne znaleźć sukienkę. 434 00:41:19,897 --> 00:41:25,360 Wiemy już, że to nie byłby dobry pomysł. Znalazłam coś u mojego projektanta. 435 00:41:25,777 --> 00:41:28,989 Znajdziesz ją w swoim pokoju, kochanie. Jest przepiękna. 436 00:41:29,198 --> 00:41:33,952 Doskonale. Dziękuję. Liczę, że dacie Daphne jakieś wskazówki. 437 00:41:34,161 --> 00:41:35,829 Na razie. 438 00:41:46,965 --> 00:41:49,801 Cała ty. Cudownie. 439 00:41:50,260 --> 00:41:51,762 Dzięki. 440 00:41:51,970 --> 00:41:55,224 Henry poprosił, abyśmy dały ci jakieś wskazówki. 441 00:41:55,432 --> 00:41:58,685 Wskazówka pierwsza: wracaj do domu. 442 00:41:58,977 --> 00:42:02,940 Moja matka i ja mamy to we krwi. Ty tutaj nie pasujesz. 443 00:42:03,148 --> 00:42:05,359 Wskazówka druga: gdy będziesz się pakowała, 444 00:42:05,567 --> 00:42:10,447 trzymaj swoje jankeskie łapy z dala od Armisteada Stuarta. 445 00:42:10,656 --> 00:42:13,534 - Jest mój. - Jak przestaniesz na chwilę zadzierać nosa, 446 00:42:13,742 --> 00:42:16,578 to zrozumiesz, że ty lubisz projektantów, ja starocie. 447 00:42:16,787 --> 00:42:19,289 Ty masz rezydencję, ja piąte piętro bez windy. 448 00:42:19,498 --> 00:42:22,709 Ty zadzierasz nosa, ja idę z prądem. 449 00:42:22,918 --> 00:42:26,922 To dlaczego miałby mi się podobać ten sam chłopak co tobie? 450 00:42:27,130 --> 00:42:30,968 Oto moja wskazówka dla ciebie: otrząśnij się. 451 00:42:31,176 --> 00:42:36,098 I nie próbuj być córeczką tatusia, bo ja nigdzie nie wracam. 452 00:42:40,519 --> 00:42:41,812 Pa. 453 00:42:47,901 --> 00:42:49,528 Ognia! 454 00:42:52,823 --> 00:42:57,452 Nie słuchaj tej głupiej Clarissy. Ona po prostu czuje się zagrożona. 455 00:42:57,661 --> 00:42:58,912 Ognia! 456 00:43:03,041 --> 00:43:06,628 - Czemu miałaby się tak czuć? - Jej matka ma poślubić mojego syna, 457 00:43:06,837 --> 00:43:09,006 a w związku z tym dostanie tytuł. 458 00:43:09,214 --> 00:43:14,052 Alistair przez lata wyrabiał sobie pozycję poprzez karierę mojego męża. 459 00:43:14,261 --> 00:43:16,680 Teraz wczepił szpony w Henry'ego. 460 00:43:16,889 --> 00:43:20,559 Dla takich ludzi jak Alistair i Glynnis pozycja społeczna to wszystko. 461 00:43:20,767 --> 00:43:22,060 Ognia! 462 00:43:25,314 --> 00:43:29,860 To głupie, ale tym się kierują. Ja też kiedyś taka byłam. 463 00:43:30,402 --> 00:43:34,615 Dopóki nie zobaczyłam, co dzieje się z ludźmi, których kocham. 464 00:43:34,907 --> 00:43:38,410 Wierz mi, wielu będzie chciało, żeby powinęła ci się noga. 465 00:43:38,994 --> 00:43:41,663 Na tym polega cała zabawa. 466 00:43:42,748 --> 00:43:44,750 - Do dzieła. - Ognia! 467 00:43:46,793 --> 00:43:49,546 O rany, czy tak zdobyto dziki zachód? 468 00:44:05,270 --> 00:44:10,108 Lord Orwood przedstawia panny Brzoskwinię i Gruszkę Orwood 469 00:44:14,321 --> 00:44:18,992 Lord Henry Dashwood. Panna Glynnis Payne. Panna Clarissa Payne. 470 00:44:19,952 --> 00:44:22,538 Pan i pani Edward Ashley. 471 00:44:22,746 --> 00:44:26,124 - Dziękuję bardzo. - Dziękuję. 472 00:44:26,333 --> 00:44:28,418 - Dziękuję. - Kto następny? 473 00:44:31,463 --> 00:44:35,092 Lord i lady Harrison Gordon. 474 00:44:35,425 --> 00:44:38,971 Lord i lady Jeffrey Charles. 475 00:44:40,806 --> 00:44:45,269 Chodźmy, Daphne. Głęboki oddech i pamiętaj o rodzinnym motto. 476 00:44:45,477 --> 00:44:47,563 Jakie jest rodzinne motto? 477 00:44:48,355 --> 00:44:50,774 - Co to znaczy? - To znaczy, złotko, 478 00:44:50,983 --> 00:44:54,236 trzymaj się, a będzie super! 479 00:44:54,444 --> 00:44:56,989 Lady Jocelyn Dashwood, hrabina Wycombe. 480 00:44:57,197 --> 00:45:01,243 Lady Jocelyn Dashwood, hrabina Wycombe. 481 00:45:04,955 --> 00:45:06,623 Panna Daphne Reynolds. 482 00:45:06,832 --> 00:45:12,296 413 Mulberry Street, Chinatown, Nowy Jork. 483 00:45:20,554 --> 00:45:23,307 - Co ona zrobiła z tą sukienką? - Mamo! 484 00:45:28,187 --> 00:45:31,106 - Wspaniała! - Kto projektował strój, panno Reynolds? 485 00:45:31,315 --> 00:45:33,442 Mogłabyś się zatrzymać? 486 00:45:36,612 --> 00:45:38,822 - Chodźmy. - Podła dziewczyna! 487 00:45:39,031 --> 00:45:41,575 - Mniam. - Mogłabyś tu spojrzeć? 488 00:45:41,783 --> 00:45:44,244 - Właśnie. - Można prosić o uśmiech? 489 00:45:44,703 --> 00:45:47,456 Pięknie, panno Reynolds. Tędy. Cudownie. 490 00:45:47,664 --> 00:45:50,167 - Można prosić o zdjęcie? - Przepraszam. Dziękuję. 491 00:45:50,375 --> 00:45:53,670 Dziękuję. Wystarczy, panowie. Dziękuję bardzo. 492 00:45:53,879 --> 00:45:58,342 Przepraszam. To dla ciebie zupełna nowość. 493 00:45:58,634 --> 00:46:02,346 - Czy to te debiutantki? - Tak, Brzoskwinia i Gruszka Orwood. 494 00:46:02,554 --> 00:46:06,225 - Córki Lorda Orwooda. - Widzieliście żyrandol? 495 00:46:06,433 --> 00:46:09,311 To przewodniczący mojej partii. 496 00:46:09,520 --> 00:46:12,189 Prawdziwa miłość jego życia to ten żyrandol. 497 00:46:12,397 --> 00:46:14,650 Nie wpatruj się w niego. 498 00:46:14,858 --> 00:46:17,361 Zacznie swoją nudną historię o tym jak Napoleon 499 00:46:17,569 --> 00:46:20,239 dał go Józefinie po Bitwie pod Borodino. 500 00:46:20,447 --> 00:46:22,366 Opowiadanie jest dłuższe niż ta bitwa. 501 00:46:22,574 --> 00:46:26,537 Przepraszam, czy mógłbym prosić do tańca pańską piękną córkę? 502 00:46:26,745 --> 00:46:29,957 Będzie zachwycona. Dziękuję, Armisteadzie. 503 00:46:34,753 --> 00:46:38,423 Nie mogę uwierzyć, że ta mała oszustka zepsuje mi lato. 504 00:46:38,632 --> 00:46:42,219 Nie wierzę, że ona może być oszustką. 505 00:46:42,427 --> 00:46:44,847 Jest 39. w kolejności do tronu. 506 00:46:45,055 --> 00:46:50,269 Doprawdy, Fiono, 38 osób musiałoby umrzeć, żeby została królową. 507 00:46:50,477 --> 00:46:54,523 Cóż, to znacznie mniej niż twoje 72. 508 00:46:54,815 --> 00:47:00,320 Kobiety do mnie lgną. Cieszę się dużym powodzeniem. 509 00:47:00,529 --> 00:47:06,493 Ten nieokreślony przymiot uspokaja je i fascynuje. 510 00:47:06,702 --> 00:47:09,621 - Czujesz to, prawda, Dabney? - Daphne. 511 00:47:10,163 --> 00:47:13,083 Czyżbyś starał się poczuć moje pośladki? 512 00:47:19,798 --> 00:47:21,133 Ian. 513 00:48:28,283 --> 00:48:32,579 Szanowni państwo, krótka przerwa. Do zobaczenia za 10 minut. 514 00:48:34,915 --> 00:48:37,876 Uwaga, idzie ladacznica. 515 00:48:38,252 --> 00:48:40,879 Jestem Daphne Reynolds. Brzoskwinia i Gruszka? 516 00:48:41,088 --> 00:48:43,590 - To prawdziwe imiona? - Tak. 517 00:48:43,799 --> 00:48:47,553 Dynia i Tykwa byłyby bardziej odpowiednie. 518 00:48:47,761 --> 00:48:50,681 - Nasza mama uwielbiała owoce. - I warzywa. 519 00:48:50,889 --> 00:48:55,060 - Nasza siostra ma na imię Pasternak. - Nie chadza na bale. 520 00:48:55,269 --> 00:48:59,022 Idziemy, nudno tu. 521 00:48:59,439 --> 00:49:02,985 Nie słuchajcie jej, impreza jest super! 522 00:49:06,864 --> 00:49:08,574 Wybaczcie na chwilę. 523 00:49:10,367 --> 00:49:12,494 Jest taka miła. 524 00:49:17,749 --> 00:49:21,253 - Henry, staruszku. - Cudowny wieczór. 525 00:49:21,461 --> 00:49:25,841 Cieszę się, że dobrze się bawisz. Nie wiem, czy widziałeś już żyrandol. 526 00:49:26,258 --> 00:49:28,510 To bardzo ciekawa historia. 527 00:49:32,181 --> 00:49:36,393 - Szukasz mnie? - Nie. Szukałam klozetu. 528 00:49:36,602 --> 00:49:40,439 Na zewnątrz? Na tarasie? 529 00:49:42,566 --> 00:49:45,277 Dobra, przyłapałeś mnie. 530 00:49:45,569 --> 00:49:50,616 Niech zgadnę. Znikniesz teraz i zostanie po tobie tylko pantofelek? 531 00:49:52,618 --> 00:49:56,538 Ten Kopciuszek ma tatę. Nigdzie się nie wybieram. 532 00:49:58,624 --> 00:50:02,044 - Piękna piosenka. - Dziękuję. 533 00:50:02,252 --> 00:50:07,424 Ale nie ożywi tego przyjęcia. Biedne dziewczyny. Żal mi ich. 534 00:50:07,633 --> 00:50:10,469 Taki niewypał oznacza dla nich towarzyską Syberię. 535 00:50:10,844 --> 00:50:14,598 To może spróbujemy ożywić towarzystwo? Rozkręcimy imprezę. 536 00:50:14,806 --> 00:50:17,601 Po pierwsze, mogą mnie zwolnić. 537 00:50:17,809 --> 00:50:20,938 - Po drugie, mogą mnie zwolnić. - No chodź. 538 00:50:21,146 --> 00:50:22,439 - Nie. - Mięczak. 539 00:50:22,648 --> 00:50:26,818 - Nie. Nie. - Dla mnie? 540 00:50:28,987 --> 00:50:31,657 Dobra, zróbmy to. 541 00:50:33,659 --> 00:50:37,496 - Przekraczający granice niedostatek... - W porządku. 542 00:50:37,704 --> 00:50:40,874 - Raz, dwa, trzy, cztery! - Podkręcam bas! 543 00:50:42,918 --> 00:50:44,294 Co? 544 00:51:52,237 --> 00:51:54,698 Co tu się dzieje? To twoja córka? 545 00:51:55,073 --> 00:51:56,867 Tak, to moja córka. 546 00:51:57,075 --> 00:52:02,998 Co mam powiedzieć moim córkom, jak będą płakały po zepsutym balu? 547 00:52:24,186 --> 00:52:25,938 Nie! 548 00:52:26,438 --> 00:52:28,815 Mój drogi! 549 00:52:33,612 --> 00:52:34,947 Ty! 550 00:52:35,531 --> 00:52:37,324 Idziemy. Już. 551 00:52:37,533 --> 00:52:39,451 Lordzie Dashwood! 552 00:53:28,166 --> 00:53:30,127 To śmieszne. 553 00:54:22,346 --> 00:54:26,016 Widziałeś gazety? Wszędzie o tym piszą. Musimy coś zrobić. 554 00:54:26,225 --> 00:54:28,310 ROZTRZASKANY ŻYRANDOL NA BALU DEBIUTANTEK 555 00:54:28,519 --> 00:54:31,647 Nie znam nikogo, kto nie czułby ulgi z tego powodu. 556 00:54:32,397 --> 00:54:37,069 - Co ty podajesz Henry'emu? - To płatki Coco Pops, proszę pani. 557 00:54:37,694 --> 00:54:40,822 - Dzień dobry. - Czy ktoś chce kask? 558 00:54:41,031 --> 00:54:45,035 Nigdy nie wiadomo, co może na nas spaść. 559 00:54:45,619 --> 00:54:48,789 - Strasznie mi przykro, panienko. - Ty idioto! 560 00:54:48,997 --> 00:54:53,585 To moje najlepsze buty od Prady. Masz pojęcie, ile kosztują? 561 00:54:58,674 --> 00:55:02,553 Przykro mi z powodu tego, co się stało. Chciałam im tylko pomóc. 562 00:55:02,761 --> 00:55:04,847 Gdzieś ty znalazła tę okropną piosenkę? 563 00:55:05,055 --> 00:55:08,016 To James Brown, 1976, 14. na liście przebojów. 564 00:55:11,603 --> 00:55:14,523 Nie mam pojęcia, skąd to wiem. 565 00:55:18,694 --> 00:55:20,153 Co? 566 00:55:21,321 --> 00:55:24,491 Gillian, kochana. Tak, przepraszam, to było okropne. 567 00:55:39,548 --> 00:55:42,259 Jakiej muzyki słuchałeś, kiedy byłeś młodszy? 568 00:55:42,467 --> 00:55:45,971 - Przed epoką lodowcową? - Ulubiony zespół z lat 70. 569 00:55:46,180 --> 00:55:47,681 Tylko nie mów, że Bee Gees. 570 00:55:47,890 --> 00:55:50,767 - Nie mów, że Bee Gees. - To był zespół Little Feat. 571 00:55:50,976 --> 00:55:54,062 Byłem na kilku koncertach. Pamiętam, że kiedyś... 572 00:55:54,271 --> 00:55:57,608 Jest 8:15, a ty masz spotkanie w Westminster o 9:15. 573 00:55:58,150 --> 00:56:00,903 Tak. Masz rację. 574 00:56:08,285 --> 00:56:09,995 Do zobaczenia. 575 00:56:12,206 --> 00:56:15,584 Panno Daphne, pan Wallace przyszedł w odwiedziny. 576 00:56:15,792 --> 00:56:18,378 Nie wpuszczaj go, nie jestem jeszcze gotowa! 577 00:56:21,006 --> 00:56:23,091 Co mam założyć? 578 00:56:32,184 --> 00:56:34,853 Dzień dobry. Ian Wallace. 579 00:56:35,062 --> 00:56:36,647 Przyszedłem po Daphne. 580 00:56:42,236 --> 00:56:44,780 - Jak się pan ma? - Jak się masz? 581 00:56:44,988 --> 00:56:46,365 Dobrze. 582 00:56:49,159 --> 00:56:52,496 - Kim jesteś? - Muzykiem. Byłem wczoraj na balu. 583 00:56:53,830 --> 00:56:55,457 Byłeś w tym zespole? 584 00:56:57,376 --> 00:57:01,004 - Czy ty i Daphne...? - Uciekamy, by się pobrać? Tak. 585 00:57:01,547 --> 00:57:06,343 Zdaję sobie sprawę, że to niespodziewane, ale po wczorajszym wieczorze nie mam wyjścia. 586 00:57:09,012 --> 00:57:11,515 - Żartujesz sobie. - Tak. 587 00:57:15,978 --> 00:57:18,730 - Nie czekaj na mnie, Henry. - Do zobaczenia. 588 00:57:20,816 --> 00:57:22,276 - Rety. - W porządku. 589 00:57:22,484 --> 00:57:26,697 - Czyli coś małego na pocieszenie? - Tylko nie "małego". 590 00:57:26,905 --> 00:57:28,240 Zostaw to mnie. 591 00:57:33,245 --> 00:57:36,081 Gotowa? Jedziemy! 592 00:58:02,816 --> 00:58:04,651 Musisz tego spróbować. 593 00:58:05,444 --> 00:58:08,030 Mają świetne kebaby. Możemy prosić o dwa? 594 00:58:08,238 --> 00:58:10,365 - Dziękuję. - Dzięki. 595 00:58:11,200 --> 00:58:13,702 Super! 596 00:58:20,375 --> 00:58:22,336 Ładne. 597 00:58:23,462 --> 00:58:25,380 Mój Boże, uwielbiam je. 598 00:58:25,589 --> 00:58:29,009 Tak, mają tu naprawdę ładne rzeczy. Pasuje ci to. 599 00:58:29,218 --> 00:58:30,427 - Ja zapłacę. - Na pewno? 600 00:58:30,636 --> 00:58:32,679 Nie ma sprawy. 601 00:58:33,764 --> 00:58:34,973 - Czekaj. - Co? 602 00:58:35,182 --> 00:58:37,434 - Ładne. - Tak. 603 00:58:38,268 --> 00:58:40,020 - Podoba ci się? - Jest super. 604 00:58:47,110 --> 00:58:49,530 Wygląda dobrze. Podoba mi się. 605 00:58:54,159 --> 00:58:56,453 - Dziękuję za bransoletki. - Nie ma za co. 606 00:58:56,912 --> 00:59:01,208 - Dobrze się bawiłam. Potrzebowałam tego. - Cieszę się. 607 00:59:02,501 --> 00:59:07,005 - Od teraz będę się zachowywała. - A co to niby znaczy? 608 00:59:07,214 --> 00:59:11,552 Sama nie wiem. Jak dobrze wychowana młoda dama. 609 00:59:11,760 --> 00:59:14,346 Wczorajszy wieczór już się nie powtórzy. 610 00:59:15,389 --> 00:59:18,851 No dobra, wybrałam cię do pomocy! 611 00:59:27,526 --> 00:59:31,738 W porządku. A teraz delikatnie przesuń stopę. 612 00:59:35,367 --> 00:59:38,495 To nie było delikatnie. Przytrzymaj. 613 00:59:39,454 --> 00:59:43,000 Musisz to robić z gracją. I wytwornością. 614 00:59:43,625 --> 00:59:46,670 Musisz trzymać równowagę. 615 00:59:47,379 --> 00:59:48,964 Patrz. 616 00:59:50,549 --> 00:59:52,217 Ładnie! 617 00:59:52,759 --> 00:59:56,847 Powiedz mi zatem, Obi-Wan, gdzie się tego nauczyłeś. 618 00:59:57,055 --> 01:00:00,893 Jeśli naprawdę chcesz wiedzieć, wierz lub nie... 619 01:00:02,477 --> 01:00:04,563 - Moja mama była debiutantką. - Naprawdę? 620 01:00:04,771 --> 01:00:08,400 Ale postanowiła poślubić kogoś z niższych sfer. 621 01:00:08,609 --> 01:00:10,652 Rodzice ją wydziedziczyli. 622 01:00:10,861 --> 01:00:14,698 Ale z jakiegoś powodu żal im się zrobiło wnuka. 623 01:00:14,907 --> 01:00:19,995 Płacili za najlepsze szkoły. Zapisywali mnie do najlepszych klubów. 624 01:00:20,454 --> 01:00:23,749 Aż pewnego dnia zdałem sobie sprawę z tej całej hipokryzji. 625 01:00:24,082 --> 01:00:26,168 A co z twoimi rodzicami? 626 01:00:26,376 --> 01:00:30,506 Biedni jak myszy kościelne, ale najszczęśliwsi ludzie, jakich znam. 627 01:00:31,840 --> 01:00:35,010 Koniec przerwy. Wstawaj i pokaż, co potrafisz. 628 01:00:35,219 --> 01:00:37,137 Dobra, w porządku. 629 01:00:40,307 --> 01:00:42,017 Znajdź środek ciężkości. 630 01:00:44,603 --> 01:00:46,772 Dobrze. O to chodzi. 631 01:00:47,731 --> 01:00:50,275 Dobra. Teraz. 632 01:01:12,464 --> 01:01:15,133 Wiesz, czego nadal nie rozumiem? 633 01:01:15,634 --> 01:01:20,848 Dlaczego starasz się dopasować, skoro urodziłaś się, żeby się wyróżniać? 634 01:01:49,334 --> 01:01:51,253 - Halo? - Pięć godzin temu twoja córka 635 01:01:51,461 --> 01:01:54,506 odjechała na motocyklu i jeszcze się nie odezwała. 636 01:01:55,007 --> 01:01:58,427 - Mowa o randce? - Nie wiem, ale aż boję się myśleć. 637 01:01:58,635 --> 01:02:00,429 Ten chłopak jest w jakimś zespole! 638 01:02:00,971 --> 01:02:04,641 Naprawdę? Super. Niech zgadnę, gra na perkusji. 639 01:02:05,142 --> 01:02:07,019 - To poważna sprawa. - Pamiętam, 640 01:02:07,227 --> 01:02:10,522 że ja też spędziłam wiele czasu na twoim motorze. 641 01:02:10,731 --> 01:02:14,234 Ale to coś innego. 642 01:02:16,153 --> 01:02:18,655 Dziwne, jak to łatwo przychodzi, prawda? 643 01:02:19,573 --> 01:02:22,159 - Co? - Martwienie się. 644 01:02:24,119 --> 01:02:28,916 - A przechodzi kiedyś? - Nie, Henry, nie przechodzi. 645 01:02:34,213 --> 01:02:36,298 Henry! Henry! 646 01:02:36,507 --> 01:02:39,259 Libby, przepraszam, muszę uciekać. 647 01:02:43,597 --> 01:02:48,602 Kochanie, to naprawdę ważne. Rozmawiałam z beduińskim tłumaczem. 648 01:02:48,810 --> 01:02:52,689 Podobno przy prawdziwym ślubie używa się specjalnych bębnów, 649 01:02:52,898 --> 01:02:56,568 podczas gdy inne używane są tylko do rytuałów godowych. 650 01:02:56,777 --> 01:03:00,572 - Czy to wszechświat równoległy? - Nie rozumiesz, co to oznacza? 651 01:03:00,781 --> 01:03:04,284 Możliwe, że ty i Libby nigdy nie wzięliście ślubu. 652 01:03:04,493 --> 01:03:07,829 Nic więc nie przeszkodzi naszym planom! Prawda? 653 01:03:08,038 --> 01:03:10,916 Czy to nie wspaniała wiadomość, Henry? 654 01:03:11,708 --> 01:03:16,088 Panna Daphne Reynolds zaproszona na regaty w Henley 655 01:03:41,196 --> 01:03:43,115 Proszę bardzo. 656 01:03:46,785 --> 01:03:48,245 Zaczekaj chwilę. 657 01:03:48,495 --> 01:03:54,251 - Witam pana. - Ian. Jesteś bardzo wszechstronny. 658 01:03:54,459 --> 01:03:58,297 Henry, chodźmy. Mamy mnóstwo pracy. Dziennikarze czekają. 659 01:03:58,505 --> 01:03:59,965 Witam. 660 01:04:00,674 --> 01:04:05,345 - Cześć. Co ty tu robisz? - Jedno z moich prestiżowych zajęć. 661 01:04:07,931 --> 01:04:10,976 - Pięknie wyglądasz. - Dziękuję. 662 01:04:11,185 --> 01:04:13,937 - Muszę się dobrze zachowywać. - Bez żadnych psot. 663 01:04:14,146 --> 01:04:18,734 - Dziś jest więcej dziennikarzy niż zazwyczaj. - Tylko czekają aż zrobię coś głupiego. 664 01:04:18,942 --> 01:04:23,030 Tak? Na przykład, pocałujesz parkingowego? 665 01:04:25,991 --> 01:04:27,451 Daphne, dziennikarze 666 01:04:27,659 --> 01:04:32,789 - chcą zrobić ci zdjęcie z ojcem. - Dzięki. Znajdę go. 667 01:04:33,457 --> 01:04:34,750 Na razie. 668 01:04:34,958 --> 01:04:37,753 Nie zbliżaj się do niej, wieśniaku. Nie masz szans. 669 01:04:37,961 --> 01:04:41,715 O co chodzi? Myślałem, że rywalizację zakończyliśmy w szkole. 670 01:04:41,924 --> 01:04:44,676 Boisz się, że woli muzyków od chłopców z Cambridge? 671 01:04:44,885 --> 01:04:48,430 Nie. Wychowanie zawsze bierze górę. 672 01:04:50,933 --> 01:04:53,727 Czy pannie Reynolds podoba się w Londynie? 673 01:04:53,977 --> 01:04:56,855 - Bardzo. - Lordzie Dashwood, jak idzie kampania? 674 01:04:57,064 --> 01:04:59,608 Panno Reynolds, proszę opowiedzieć o żyrandolu. 675 01:04:59,816 --> 01:05:01,109 Może już wystarczy. 676 01:05:01,318 --> 01:05:02,986 Dziękujemy, wystarczy. 677 01:05:03,820 --> 01:05:06,865 - Myślisz, że jest strasznie bogaty? - Tak mi się wydaje. 678 01:05:07,074 --> 01:05:09,409 - Mam nadzieję. - Brzoskwinia? 679 01:05:09,618 --> 01:05:12,913 Gruszka? Wyglądacie... 680 01:05:14,540 --> 01:05:16,792 - inaczej. - To zasługa Daphne. 681 01:05:17,000 --> 01:05:22,130 - Dała nam kilka wskazówek. - Komu potrzebne jej wskazówki? 682 01:05:28,345 --> 01:05:29,721 Cudownie. 683 01:05:29,930 --> 01:05:31,807 - Uroczo tu. - Nieprawdaż? 684 01:05:49,241 --> 01:05:51,243 Wyścigi są z tamtej strony. 685 01:05:51,451 --> 01:05:54,037 Nie powinieneś towarzyszyć Clarissie? 686 01:05:54,246 --> 01:05:57,875 Co? Miałbym zostawić cię samą? 687 01:05:58,584 --> 01:06:01,753 A może cierpisz na romantyczne urojenie, 688 01:06:01,962 --> 01:06:05,382 że jakieś plebejskie beztalencie zaopiekuje się tobą? 689 01:06:05,591 --> 01:06:10,470 Naprawdę chciałabym, żebyś udławił się własnym językiem. 690 01:06:11,930 --> 01:06:17,853 Twoja jankeska wulgarność jest całkiem atrakcyjna. 691 01:06:18,061 --> 01:06:20,856 Zapomnij o tym parkującym samochody mieszańcu 692 01:06:21,064 --> 01:06:25,611 i złóż na moich ustach pocałunek, który chcesz mi dać od pierwszego spotkania. 693 01:06:25,819 --> 01:06:27,237 Masz rację. 694 01:06:27,446 --> 01:06:30,073 Nie mogę się doczekać. 695 01:06:47,966 --> 01:06:49,801 Henry, zrób coś! 696 01:06:52,346 --> 01:06:53,931 Trzeba go było uderzyć! 697 01:06:54,765 --> 01:06:57,726 Nie zbliżaj się do mnie, ty arogancki draniu! 698 01:06:57,935 --> 01:07:01,605 Jak śmiesz obrażać Iana?! Możesz tylko pomarzyć, by być taki jak on! 699 01:07:09,738 --> 01:07:13,492 - Henry. Henry. - Z drogi. Zejdźcie z drogi. 700 01:07:13,784 --> 01:07:15,827 O co była ta sprzeczka? 701 01:07:21,875 --> 01:07:25,379 - Daj mi kluczyki! Szybko! - Proszę. 702 01:07:27,840 --> 01:07:29,758 Co się dzieje? 703 01:07:29,967 --> 01:07:32,094 Umiesz prowadzić... 704 01:07:32,970 --> 01:07:34,763 Uwaga! 705 01:07:37,516 --> 01:07:39,518 Przepraszam. 706 01:08:04,084 --> 01:08:05,502 Głosuj na Dashwooda 707 01:08:05,711 --> 01:08:09,423 To najbardziej niestosowna rzecz, jaką zrobiłem od lat. 708 01:08:09,631 --> 01:08:13,218 Nie wiem, o czym mówisz, ale cieszę się. 709 01:08:13,552 --> 01:08:15,137 Powinieneś to robić częściej. 710 01:08:15,345 --> 01:08:18,223 Nie pamiętam nawet, kiedy ostatnio chodziłem boso. 711 01:08:19,183 --> 01:08:22,060 Nie lubisz czuć piasku pod stopami? 712 01:08:22,269 --> 01:08:24,438 Wiesz, że to naturalny środek złuszczający? 713 01:08:24,645 --> 01:08:29,067 Mama mówi, że jak możesz chodzić po piasku, a przy malowaniu nie trzęsie ci się ręka, 714 01:08:29,276 --> 01:08:32,654 to nie trzeba wydawać pieniędzy na pedicure. 715 01:08:32,904 --> 01:08:36,366 - Mówisz zupełnie jak ona. - Czyli zbyt dużo? 716 01:08:39,203 --> 01:08:40,996 Jest szczęśliwa? 717 01:08:45,167 --> 01:08:50,214 Chyba tak. Może czasem czuje się samotna, 718 01:08:50,756 --> 01:08:54,091 ale myślę, że jest zadowolona z tego, kim jest. 719 01:08:57,095 --> 01:09:01,767 - Podoba mi się to w niej. - Chciałabym być taka. 720 01:09:06,395 --> 01:09:07,648 To co dalej? 721 01:09:07,939 --> 01:09:09,316 Tatuaże z henną 722 01:09:09,524 --> 01:09:11,359 - Nie! - Tak! 723 01:09:11,568 --> 01:09:15,822 - Nie. W żadnym wypadku. - To albo tamto. 724 01:09:18,908 --> 01:09:21,203 Chyba wolę to. 725 01:09:23,788 --> 01:09:25,957 Jak się trzymasz? 726 01:09:28,001 --> 01:09:29,795 Henry? 727 01:09:30,546 --> 01:09:32,506 To nie brzmi zbyt przyjemnie. 728 01:09:34,675 --> 01:09:37,301 - Co myślisz? - To tylko henna. 729 01:10:08,166 --> 01:10:10,377 - Co to? - Mówiłem ci, jaki byłem morowy? 730 01:10:10,586 --> 01:10:13,422 - Tak. - I lubiłem takich gości jak ten. 731 01:10:14,006 --> 01:10:17,092 O, popatrz. To jest fajne. 732 01:10:17,301 --> 01:10:20,137 Szukałem Coo Coo Ow! Dziwne, ostre brzmienie. 733 01:10:20,345 --> 01:10:22,973 Pamiętam ich. "Doris". 734 01:10:36,778 --> 01:10:39,114 - Dalej, Henry. - Nie będę machał głową. 735 01:10:39,323 --> 01:10:42,242 - To nic wielkiego. - Nie rób tego. Nie. 736 01:10:42,451 --> 01:10:46,121 - Kiwaj! - Nie zrobię tego. Dobra, idziemy. 737 01:11:31,416 --> 01:11:34,586 Ja tylko... chciałem sprawdzić, czy nadal pasują. 738 01:11:35,170 --> 01:11:37,798 Chyba pasują. 739 01:11:39,216 --> 01:11:43,929 Kim ty jesteś? Co zrobiłeś z moim narzeczonym? 740 01:11:44,137 --> 01:11:46,598 Chcę mojego Henry'ego. 741 01:11:57,901 --> 01:11:59,570 - Lordzie Dashwood. - Lordzie Dashwood. 742 01:11:59,778 --> 01:12:02,072 Pana notowania spadły o 15 punktów. 743 01:12:02,281 --> 01:12:04,491 - Martwi to pana? - Nie skomentuję tego. 744 01:12:04,700 --> 01:12:09,079 Jeśli nie radzi sobie pan z własnym dzieckiem, to jak poradzi sobie pan z rządem? 745 01:12:10,372 --> 01:12:14,835 - Frank, miło cię widzieć. - Czy może pan odpowiedzieć? 746 01:12:16,628 --> 01:12:18,589 - Ile mamy czasu? - Mnóstwo. 747 01:12:18,797 --> 01:12:21,091 Dwaj pierwsi klienci nie przyszli, 748 01:12:21,300 --> 01:12:24,636 a przemówienie w Ośrodku Edukacji zostało odwołane. 749 01:12:24,845 --> 01:12:29,433 - Czemu odwołaliśmy przemówienie? - Organizatorzy odwołali. 750 01:12:56,251 --> 01:12:58,212 Daphne, możemy pomówić? 751 01:12:59,254 --> 01:13:04,468 To brygadier sir Roderick Dashwood. Stracił oko w Bitwie nad Boyne. 752 01:13:06,011 --> 01:13:09,348 A to feldmarszałek Bingley Dashwood. 753 01:13:09,556 --> 01:13:11,975 Stracił rękę w Bitwie nad Nilem. 754 01:13:14,228 --> 01:13:19,066 Wuj Alfred nigdy nie mówił, co stracił, ale rzadko widywałem go siedzącego. 755 01:13:19,942 --> 01:13:23,737 Ja straciłam migdałki. Czy to znaczy, że się kwalifikuję? 756 01:13:25,364 --> 01:13:27,032 Posłuchaj, Daphne. 757 01:13:28,200 --> 01:13:32,746 Gdy jest się członkiem tej rodziny, należy pamiętać o pewnych... 758 01:13:32,955 --> 01:13:36,834 zasadach postępowania, jakich się od nas oczekuje. 759 01:13:37,793 --> 01:13:41,004 Jeśli ktoś nie chce się dostosować... 760 01:13:42,172 --> 01:13:44,174 Wtedy staje się... 761 01:13:46,051 --> 01:13:50,305 Posłuchaj, cieszę się, że możemy pobyć razem. 762 01:13:50,889 --> 01:13:54,059 Naprawdę. Ale chodzi o to... 763 01:13:54,268 --> 01:13:58,230 To trudne okoliczności... 764 01:14:00,148 --> 01:14:03,569 Jako moja córka musisz... 765 01:14:04,319 --> 01:14:05,863 Muszę się zmienić. 766 01:14:07,531 --> 01:14:09,700 W porządku, rozumiem. 767 01:14:11,743 --> 01:14:16,164 - Ja... Ja też jestem Dashwood, prawda? - Tak. 768 01:14:17,416 --> 01:14:19,084 Tak, jesteś. 769 01:14:34,016 --> 01:14:39,521 Co się tak gapisz? Mogę to zrobić. 770 01:15:02,211 --> 01:15:03,629 Głosuj na Dashwooda 771 01:15:16,141 --> 01:15:18,560 CÓRKA DASHWOODA OLŚNIEWA W ASCOT 772 01:15:23,440 --> 01:15:26,777 Notowania Dashwooda idą w górę 773 01:15:30,447 --> 01:15:32,115 CÓRKA DASHWOODA W TOWARZYSTWIE 774 01:15:40,207 --> 01:15:42,960 Sześciopunktowa przewaga Dashwooda 775 01:16:12,197 --> 01:16:14,700 Chyba nie idziesz tak na koncert The Strokes? 776 01:16:14,908 --> 01:16:17,703 Boże, zupełnie zapomniałam! 777 01:16:18,829 --> 01:16:21,081 - Tyle się ostatnio dzieje. - W porządku. 778 01:16:21,290 --> 01:16:23,917 Zaczekam aż się przebierzesz. 779 01:16:24,376 --> 01:16:27,921 Nie mogę iść. Idziemy na przyjęcie do ogrodów królewskich. 780 01:16:29,006 --> 01:16:31,967 - Tak, ale... - Przykro mi. 781 01:16:33,719 --> 01:16:35,179 Spoko. 782 01:16:36,180 --> 01:16:39,975 Zadzwoń do mnie, jak znowu będziesz dawną Daphne. 783 01:16:46,857 --> 01:16:52,112 Jej Królewska Mość zaprasza na swoje doroczne przyjęcie 784 01:16:59,995 --> 01:17:05,417 - A to panna Daphne Reynolds. - O, Daphne. 785 01:17:06,251 --> 01:17:08,295 Miłe dziewczę. 786 01:17:09,588 --> 01:17:13,967 Jej Królewska Mość przyjęła zaproszenie na bal Daphne. 787 01:17:14,176 --> 01:17:18,555 Bardzo się zmieniła. Musisz być z niej dumny. 788 01:17:27,105 --> 01:17:28,774 Nie. 789 01:17:39,159 --> 01:17:44,039 To jest diadem, który miałam na moim balu. 790 01:17:44,665 --> 01:17:48,085 Clarissa od miesięcy ma na niego chrapkę. 791 01:17:48,293 --> 01:17:50,796 Ale chcę go dać tobie. 792 01:17:59,429 --> 01:18:03,475 - To takie królewskie. - Chcę, byś poczuła się jak księżniczka. 793 01:18:04,309 --> 01:18:08,981 Ale to nie korona czyni królową. 794 01:18:10,148 --> 01:18:12,025 Tylko to, co ma się tu. 795 01:18:19,867 --> 01:18:25,163 Lord Henry Dashwood przedstawia Daphne Reynolds Dashwood 796 01:18:28,959 --> 01:18:32,504 - Witamy. - Drogie panie. 797 01:18:37,176 --> 01:18:38,802 Tak, oczywiście. 798 01:18:54,026 --> 01:18:55,444 Oto i ona. 799 01:19:37,736 --> 01:19:39,488 Daphne. 800 01:19:39,905 --> 01:19:43,450 - Wyglądasz... - Inaczej? 801 01:20:11,854 --> 01:20:14,481 - Możemy porozmawiać? - To twoje przyjęcie. 802 01:20:14,690 --> 01:20:17,985 - Możesz robić, co tylko chcesz. - Ian. 803 01:20:18,193 --> 01:20:21,280 - Ja naprawdę nie... - Nie chcę o tym słyszeć, Daph. 804 01:20:21,697 --> 01:20:25,909 Co się stało z dawną tobą? Z prawdziwą tobą. 805 01:20:29,037 --> 01:20:33,292 Dobra, chłopaki, coś w szybszym tempie. 806 01:20:46,763 --> 01:20:48,515 Mamo! 807 01:20:53,353 --> 01:20:54,605 Co ty tu robisz? 808 01:20:54,813 --> 01:20:58,567 Jocelyn pomyślała, że przyda ci się wsparcie. 809 01:20:58,775 --> 01:21:01,403 Kochanie, wyglądasz pięknie. 810 01:21:01,612 --> 01:21:04,281 Spójrz na siebie, mamo! 811 01:21:05,157 --> 01:21:07,618 Masz na sobie biustonosz? 812 01:21:15,334 --> 01:21:16,919 Chodź. 813 01:21:23,926 --> 01:21:25,844 Witaj, Henry. 814 01:21:27,095 --> 01:21:28,680 Libby. 815 01:21:30,474 --> 01:21:36,480 - Witaj, Lucy. Glynnis, narzeczona Henry'ego. - Jestem Libby. Gratulacje. 816 01:21:36,897 --> 01:21:42,152 Cóż, cudowna niespodzianka. Widzę, że nie masz osoby towarzyszącej. 817 01:21:42,361 --> 01:21:46,114 Henry, musisz znaleźć partnera do tańca dla Lubby. 818 01:21:46,323 --> 01:21:48,617 Libby. Pamiętasz? 819 01:21:49,910 --> 01:21:53,163 Może sam ją poprosi? 820 01:22:39,334 --> 01:22:43,755 Wspaniale. Wszystkie ważne osobistości przyjęły zaproszenie. 821 01:22:44,214 --> 01:22:48,510 - Wybory mamy w kieszeni. - Jak możesz być taki spokojny? 822 01:22:48,719 --> 01:22:52,973 Jej Królewska Mość ma się za chwilę pojawić, a twój kandydat tańczy z tą kobietą. 823 01:22:53,182 --> 01:22:54,725 Henry wie, o co toczy się gra. 824 01:22:54,933 --> 01:22:58,729 Poza tym zobacz, co zrobił z Daphne. To duże osiągnięcie. 825 01:22:58,937 --> 01:23:02,482 Myślałem, że będę musiał się jej pozbyć, tak jak kiedyś jej matki... 826 01:23:02,691 --> 01:23:04,067 Co pan powiedział? 827 01:23:04,276 --> 01:23:06,153 Nic. 828 01:23:06,361 --> 01:23:09,615 - Pozbył się pan mojej mamy? - To taki zwrot. 829 01:23:10,699 --> 01:23:14,620 - To pan kazał mamie wyjechać? - Daphne, kochanie, nie czas na to. 830 01:23:14,828 --> 01:23:19,082 - Chodź, nie ociągaj się! - Ale... Glynnis! 831 01:23:19,291 --> 01:23:22,252 - Jak on śmiał! - Chodź. 832 01:23:22,461 --> 01:23:24,755 - Chodź! - Glynnis, puść mnie! 833 01:23:24,963 --> 01:23:28,091 - Wchodź tam! - Glynnis! Puść mnie! 834 01:23:28,300 --> 01:23:30,219 Wchodź tam! 835 01:23:30,719 --> 01:23:33,722 Glynnis! Glynnis! Glynnis! 836 01:23:41,813 --> 01:23:43,190 Pamiętasz tańce rytualne? 837 01:23:43,398 --> 01:23:46,401 Byłeś tak kiepski, że chyba do dziś winią cię za szarańczę. 838 01:23:46,610 --> 01:23:50,739 - Przez twoją sukienkę prawie nas zamknęli. - Musiałeś tłumaczyć przeprosiny. 839 01:23:50,948 --> 01:23:54,701 - Co też było ryzykowne. - Wiem. Mogłeś mnie... 840 01:23:54,910 --> 01:23:57,663 - sprzedać za kozę. - Za wielbłąda. 841 01:23:57,871 --> 01:24:00,290 Nic z tego nie wyszło. 842 01:24:01,542 --> 01:24:03,669 Wierzyłam w ciebie, Henry. 843 01:24:06,213 --> 01:24:08,298 Ale niewystarczająco? 844 01:24:08,507 --> 01:24:11,635 Nie pożegnałaś się nawet. Po prostu zniknęłaś. 845 01:24:11,844 --> 01:24:15,347 - Przecież tego chciałeś. - Ja tego chciałem? 846 01:24:15,556 --> 01:24:19,726 - Chciałem tylko mieć szansę. - Miałeś ją przez 17 lat, Henry, 847 01:24:19,935 --> 01:24:24,690 a ja przez 17 lat czekałam, żebyś z niej skorzystał. 848 01:24:28,986 --> 01:24:30,654 A teraz, szanowni państwo, 849 01:24:30,863 --> 01:24:34,741 tradycyjny taniec ojca z córką. Lordzie Dashwood? 850 01:24:39,705 --> 01:24:41,206 Proszę! 851 01:24:41,999 --> 01:24:43,292 Pomocy! 852 01:24:43,876 --> 01:24:45,460 - Gdzie Daphne? - Poszukam jej. 853 01:24:45,669 --> 01:24:48,797 O nie. Daphne znowu gdzieś zniknęła? 854 01:24:50,549 --> 01:24:53,552 Clarissa może ją zastąpić. Nie masz nic przeciwko temu? 855 01:24:53,760 --> 01:24:56,263 Nie, w końcu ja też prawie jestem twoją córką. 856 01:24:58,432 --> 01:25:00,392 No cóż... 857 01:25:09,985 --> 01:25:11,612 - Ratunku! Pomocy! - Daphne? 858 01:25:11,820 --> 01:25:13,989 Nie chcę przegapić tańca z tatą! 859 01:25:14,198 --> 01:25:15,824 - Kochanie? - Pomocy! 860 01:25:29,254 --> 01:25:32,674 - Jak śmiesz, Glynnis? Jak śmiesz! - Nie róbmy tu sceny, dobrze? 861 01:25:32,883 --> 01:25:37,429 Zabieraj łapy od mojej córki, bo się wydrę jak na Broadwayu. 862 01:25:55,781 --> 01:25:57,491 - Daphne... - Co ty robisz? 863 01:25:57,991 --> 01:26:01,078 Daję ci to, na co zasłużyłaś. 864 01:26:05,707 --> 01:26:07,543 Proszę. 865 01:26:09,253 --> 01:26:10,963 Ja tego nie chcę. 866 01:26:12,589 --> 01:26:14,049 Niczego nie chcę. 867 01:26:33,151 --> 01:26:34,653 Daphne! 868 01:26:35,070 --> 01:26:36,572 Daphne! 869 01:26:37,406 --> 01:26:40,993 - Zaczekaj. - Nie. 870 01:26:43,829 --> 01:26:46,498 Mam już dość czekania, Henry. 871 01:26:54,256 --> 01:27:00,012 Kiedy byłam mała, w każde urodziny ładnie się ubierałam i marzyłam, 872 01:27:00,512 --> 01:27:05,934 że jak będę grzeczna, to przyjedziesz do mnie. 873 01:27:08,729 --> 01:27:13,692 Teraz stoję tu w najpiękniejszej sukni, jaką mogłabym sobie wymarzyć, 874 01:27:15,194 --> 01:27:17,112 a ty stoisz przede mną. 875 01:27:18,906 --> 01:27:23,785 Wiesz, czego mi teraz brakuje? Bycia sobą. 876 01:27:25,370 --> 01:27:28,248 W końcu zdałam sobie sprawę, że mam już dość. 877 01:27:34,087 --> 01:27:36,548 Wiesz, Daphne... 878 01:27:38,008 --> 01:27:43,764 Może staramy się zrobić na siłę coś, co nie ma sensu. 879 01:27:43,972 --> 01:27:48,894 Proszę wstać na powitanie Jej Królewskiej Mości. 880 01:28:03,367 --> 01:28:05,494 Idź. 881 01:28:06,119 --> 01:28:07,621 Obowiązek wzywa. 882 01:28:12,751 --> 01:28:14,419 Chodź, kochanie. 883 01:30:22,881 --> 01:30:26,009 - Lordzie Dashwood! Co jest najważniejsze? - Dziękuję bardzo. 884 01:30:26,218 --> 01:30:29,137 - Wybory czy córka? - Bez komentarza. 885 01:30:37,479 --> 01:30:40,816 - Ty też nie możesz spać? - Nie. 886 01:30:42,860 --> 01:30:45,404 Narobiłem nieco bałaganu, co? 887 01:30:45,612 --> 01:30:47,155 Nieco. 888 01:30:48,740 --> 01:30:53,161 Henry, przez sześć wieków ta rodzina poświęcała się dla dobra Anglii. 889 01:30:53,370 --> 01:30:58,709 Na polach bitew walają się nasze ręce, nogi i oczy. 890 01:30:59,376 --> 01:31:02,754 Nie kontynuuj tej chwalebnej tradycji. 891 01:31:04,423 --> 01:31:07,342 Wiesz, co ty chcesz poświęcić? 892 01:31:09,595 --> 01:31:12,264 Serce, Henry. 893 01:31:46,381 --> 01:31:47,883 Sir Charles. 894 01:32:01,355 --> 01:32:03,023 Dziękuję. 895 01:32:04,441 --> 01:32:05,567 Dziękuję. 896 01:32:07,986 --> 01:32:09,738 Dziękuję. 897 01:32:11,615 --> 01:32:13,116 Dziękuję. 898 01:32:13,325 --> 01:32:15,619 Przez ostatnich kilka tygodni 899 01:32:15,827 --> 01:32:19,790 otrzymałem od tego okręgu więcej wsparcia i otuchy 900 01:32:19,998 --> 01:32:24,878 niż mógłbym sobie życzyć. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować. 901 01:32:27,256 --> 01:32:33,512 Zapewne zauważyli państwo ostatnie artykuły w prasie. 902 01:32:33,720 --> 01:32:36,139 Dotyczące mojego zachowania. 903 01:32:36,765 --> 01:32:41,270 Powiedziano mi, że deputowanemu nie przystoi takie zachowanie. 904 01:32:42,813 --> 01:32:46,275 Dokładnie przemyślałem moje priorytety 905 01:32:46,775 --> 01:32:50,529 i postanowiłem postawić sprawę jasno. 906 01:32:50,737 --> 01:32:54,533 Dlatego właśnie, z całym szacunkiem, wycofuję moją kandydaturę. 907 01:32:59,830 --> 01:33:05,210 Reprezentowanie państwa byłoby zaszczytem w moim życiu politycznym. 908 01:33:05,669 --> 01:33:11,008 Ale byłoby to niemożliwe, gdybym musiał działać wbrew sumieniu. 909 01:33:12,342 --> 01:33:13,844 Widzicie państwo... 910 01:33:18,891 --> 01:33:20,767 Zmieniłem się. 911 01:33:27,482 --> 01:33:31,737 Moje ambicje polityczne są dla mnie ważne... 912 01:33:32,571 --> 01:33:35,199 ale jest coś ważniejszego. 913 01:33:45,959 --> 01:33:47,628 Dziękuję. 914 01:34:09,942 --> 01:34:11,443 Czyś ty oszalał? 915 01:34:11,985 --> 01:34:14,738 Robiłem wszystko, żebyś znalazł się na tej pozycji 916 01:34:14,947 --> 01:34:17,074 i nie pozwolę ci tego zniszczyć! 917 01:34:17,282 --> 01:34:19,493 Okłamałeś mnie i okłamałeś Libby, 918 01:34:19,701 --> 01:34:22,788 więc wybacz, ale mam głęboko gdzieś, co teraz myślisz. 919 01:34:22,996 --> 01:34:26,041 Libby? Powstrzymałem cię od zrujnowania swojego życia! 920 01:34:26,250 --> 01:34:28,794 Ocaliłem honor twojej rodziny! 921 01:34:29,002 --> 01:34:33,090 Kiedy dowiedziałem się, że jest w ciąży, wiedziałem, że muszę to zrobić. 922 01:34:35,300 --> 01:34:38,804 - Wiedziałeś o Daphne? - Oczywiście! Na tym polega moja praca! 923 01:34:41,723 --> 01:34:43,725 - Dziadku! Nic ci nie jest? - Boże. 924 01:34:44,226 --> 01:34:46,019 - To okropne. - Zamknij się! 925 01:34:47,521 --> 01:34:51,817 Henry, kochanie! Wiem, że tatuś źle się zachował, ale co ze mną? 926 01:34:52,985 --> 01:34:54,736 Dasz sobie radę. 927 01:35:12,379 --> 01:35:16,633 Hej. Stolik numer sześć chce kawę. Co ty właściwie robisz? 928 01:35:16,842 --> 01:35:19,720 Przepraszam, aplikacje na studia. Termin do poniedziałku. 929 01:35:19,928 --> 01:35:22,014 Dobra, zastąpię cię. 930 01:35:22,222 --> 01:35:24,766 - Dziękuję. - Powodzenia. 931 01:35:29,980 --> 01:35:34,776 Szanowni państwo, panna młoda chciałaby zatańczyć ze swoim tatą. 932 01:35:35,944 --> 01:35:37,863 Kocham cię, tato. 933 01:36:32,835 --> 01:36:36,755 - Co ty tu robisz? - Przyleciałem, bo... 934 01:36:37,464 --> 01:36:42,094 Chciałbym ci powiedzieć coś ważnego 935 01:36:42,302 --> 01:36:46,431 i mam nadzieję, że mogę... Napisałem to w samolocie... 936 01:36:48,267 --> 01:36:50,769 Jakieś 200 razy... 937 01:36:54,565 --> 01:36:57,359 To było na... Mam... 938 01:36:57,568 --> 01:37:00,654 Chodzi o to, że... 939 01:37:02,155 --> 01:37:04,449 Że cię kocham, Daphne. 940 01:37:04,658 --> 01:37:08,203 Kocham cię. Tak mi przykro. 941 01:37:08,412 --> 01:37:12,916 Niczego bym w tobie nie zmienił. Ani jednego włosa na głowie. 942 01:37:13,125 --> 01:37:16,879 - Za nic... - Kocham cię, tato. Kocham cię! 943 01:37:36,064 --> 01:37:37,649 Czy mógłbym... 944 01:37:38,400 --> 01:37:40,861 Czy mógłbym prosić o taniec? 945 01:38:21,652 --> 01:38:24,238 Słuchaj, Daphne... 946 01:38:24,988 --> 01:38:29,368 W ramach przeprosin mam dla ciebie bardzo duży prezent. 947 01:38:29,868 --> 01:38:32,663 - Nie rozumiem. - Mogę przeszkodzić? 948 01:38:32,871 --> 01:38:34,414 Oczywiście. 949 01:38:37,376 --> 01:38:39,545 Próbowałam do ciebie dzwonić... 950 01:38:51,640 --> 01:38:54,726 Nie chciałeś, żebym odeszła, prawda? 951 01:38:54,935 --> 01:38:57,437 Nie było nikogo innego, prawda? 952 01:38:59,690 --> 01:39:02,776 Jestem ci winien olbrzymie przeprosiny. 953 01:39:03,944 --> 01:39:07,447 Myślisz, że czekałam 17 lat na przeprosiny? 954 01:39:17,332 --> 01:39:20,711 W końcu zatańczyłam z tatą. 955 01:39:20,919 --> 01:39:24,339 Oczywiście przerwano nam, kiedy pojawił się mój chłopak. 956 01:39:25,007 --> 01:39:27,759 A potem moi rodzice zaczęli się całować. 957 01:39:32,598 --> 01:39:37,311 Czasem nie wszystko toczy się tak, jak to sobie wyobrażamy. 958 01:39:37,686 --> 01:39:39,813 Jest jeszcze lepiej. 959 01:39:51,158 --> 01:39:53,076 I żyli długo i szczęśli 960 01:39:53,285 --> 01:39:57,331 A gdybyście się zastanawiali, co stało się z Clarissą i Glynnis, 961 01:39:57,539 --> 01:40:02,169 nie martwcie się. Skończyły tak jak powinny. 962 01:40:04,254 --> 01:40:07,174 ...rustykalnie, a potem się wygładza... 963 01:40:07,382 --> 01:40:08,967 - Big Ben. - Alistair też. 964 01:40:09,176 --> 01:40:12,221 Widzę uśmiechy. Dla tych, którzy mówią po angielsku, 965 01:40:12,429 --> 01:40:15,682 to nie jest nazwa wielkiego hamburgera. 966 01:40:15,891 --> 01:40:18,143 Bliżej parlamentu już nie będzie. 967 01:40:19,811 --> 01:40:25,275 Moi rodzice znowu wzięli ślub. Tym razem legalny. 968 01:40:25,484 --> 01:40:27,152 Chyba. 969 01:40:30,489 --> 01:40:33,242 Jeśli o mnie chodzi, nie poszłam na studia w Nowym Jorku. 970 01:40:33,450 --> 01:40:38,580 Ale nie bądźcie rozczarowani, bo dostałam się do Oxfordu. 971 01:40:38,914 --> 01:40:43,502 Cóż mogę powiedzieć? Jaki ojciec, taka córka. 972 01:40:46,004 --> 01:40:49,758 To było moje własne szczęśliwe zakończenie.