1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:12,160 --> 00:00:15,679 Drogie dzieci, nadeszła pora, gdy sympatyczne jeże szykują 4 00:00:15,759 --> 00:00:18,280 swoje piesze wędrówki. 5 00:00:18,359 --> 00:00:22,320 Niestety bardzo często trasy, którymi sobie beztrosko drepczą, 6 00:00:22,399 --> 00:00:25,760 krzyżują się z ruchliwymi autostradami, 7 00:00:25,839 --> 00:00:28,600 pełnymi niebezpiecznych, rozpędzonych maszyn. 8 00:00:28,679 --> 00:00:32,920 Kierowcy rozjeżdżają te sympatyczne stworzonka na krwawą miazgę. 9 00:00:33,000 --> 00:00:35,880 A przecież tak być nie musi. 10 00:00:35,960 --> 00:00:38,759 Wystarczyłaby odrobina dobrej woli i… 11 00:00:45,759 --> 00:00:46,920 Co to było? 12 00:00:47,000 --> 00:00:48,799 Walnęliśmy w jakiegoś psa? 13 00:00:49,600 --> 00:00:53,039 - Chyba jeżozwierza. - Jakiego jeżozwierza? 14 00:00:53,119 --> 00:00:55,439 Takiego dużego jeża. 15 00:00:55,520 --> 00:00:58,119 Grucha, czy ty naprawdę jesteś taki tępy? 16 00:00:58,200 --> 00:01:00,159 W tym kraju nie ma takich zwierząt. 17 00:01:00,240 --> 00:01:01,479 Jest żubr… 18 00:01:01,560 --> 00:01:03,320 bóbr, kurwa, łoś. 19 00:01:03,399 --> 00:01:06,680 Lis, wilk, kuna, koń. 20 00:01:07,239 --> 00:01:08,959 Wydra, ryjówka, zając. 21 00:01:09,040 --> 00:01:11,319 To są zwierzęta, które żyją w Polsce. 22 00:01:11,400 --> 00:01:14,439 Wszystko jedno, co to było, skoro już tego nie ma. 23 00:01:14,519 --> 00:01:17,599 I tu się mylisz, Grucha. Wiesz, co to jest reinkarnacja? 24 00:01:17,680 --> 00:01:20,760 Słyszałeś w swoim życiu taki długi wyraz? 25 00:01:20,840 --> 00:01:24,000 W prostych słowach, chodzi o to, że po śmierci człowiek odradza się 26 00:01:24,079 --> 00:01:25,200 pod inną postacią. 27 00:01:25,280 --> 00:01:26,760 Na przykład jako zwierzę. 28 00:01:26,840 --> 00:01:29,840 Może właśnie rozjechałeś kogoś z rodziny, wujka albo stryjka. 29 00:01:29,920 --> 00:01:31,200 Gówno prawda. 30 00:01:31,280 --> 00:01:34,439 Mój stryjek żyje, pracuje w telewizji. 31 00:01:34,519 --> 00:01:38,120 A walizka? O czym ty myślisz, Grucha? 32 00:01:39,640 --> 00:01:42,159 Śmieszy cię reinkarnacja? 33 00:01:42,239 --> 00:01:45,640 Twoja broszka. Ale to stara i mądra religia, 34 00:01:45,719 --> 00:01:47,560 nie dla takich matołów jak ty. 35 00:01:47,640 --> 00:01:50,519 To, kim będziesz w przyszłym życiu, zależy od tego, jakie życie 36 00:01:50,599 --> 00:01:52,120 prowadziłeś do tej pory. 37 00:01:52,200 --> 00:01:55,400 Jedni po śmierci przyjmują postać tygrysa, sokoła albo lamparta. 38 00:01:55,480 --> 00:01:56,959 A inni? 39 00:01:57,040 --> 00:02:00,239 Jeżeli o ciebie chodzi, to nie wróżę ci żadnych rewelacji. 40 00:02:00,319 --> 00:02:03,120 Kaczka to maks., co może z ciebie być. 41 00:02:05,519 --> 00:02:08,520 Dlaczego wyjadasz mi frytki? Nie możesz sobie kupić? 42 00:02:08,599 --> 00:02:12,680 - Nie jestem głodny. - To zostaw te frytki. 43 00:02:14,000 --> 00:02:15,879 A jak jesteś, to se kup. 44 00:02:15,960 --> 00:02:18,080 Widzisz, co to żarcie robi ci z mózgu? 45 00:02:18,159 --> 00:02:21,000 Poza tą bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. 46 00:02:21,080 --> 00:02:23,319 To tylko kawałeczek pierdolonego ziemniaka, 47 00:02:23,400 --> 00:02:24,800 a ty zachowujesz się tak, 48 00:02:24,879 --> 00:02:26,599 jakby krzywdził twoją matkę. 49 00:02:26,680 --> 00:02:29,800 Idę się odlać, Grucha, bo nie chcę na to patrzeć. 50 00:02:40,000 --> 00:02:44,319 - Ty, sprawę mamy. - Ta? Jaką? 51 00:02:44,400 --> 00:02:46,960 - Dawaj walizkę. - Nie mam kluczyka. 52 00:02:47,039 --> 00:02:48,560 Twój pech. 53 00:02:49,400 --> 00:02:53,000 Panowie! Chyba nie odetniecie mi ręki z powodu jakiejś pierdolonej walizki? 54 00:02:53,080 --> 00:02:55,520 Wyglądałbym co najmniej niesymetrycznie. 55 00:02:55,599 --> 00:02:57,639 Nie chcę być kaleką do końca życia. 56 00:02:57,719 --> 00:02:59,759 Przecież ja mam rodzinę, plany na wakacje. 57 00:02:59,840 --> 00:03:02,719 Jestem biznesmenem, potrzebuję tej ręki do pracy na laptopie, 58 00:03:02,800 --> 00:03:05,400 drapania się w tyłek. Na pewno mam gdzieś kluczyk. 59 00:03:05,479 --> 00:03:08,439 - To go poszukaj, lamusie. Ale już! - Dobra. 60 00:03:10,439 --> 00:03:13,560 - Przepraszam. - Ożeż ty w mordę kopany! 61 00:03:20,000 --> 00:03:23,919 Coś ty mi, kurwa, zrobił?! Bandyto! 62 00:03:24,000 --> 00:03:26,039 Przestań się mazać. 63 00:03:26,319 --> 00:03:27,560 Chłopaki nie płaczą. 64 00:03:28,159 --> 00:03:29,840 CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ. 65 00:03:30,039 --> 00:03:32,479 A miało być tak pięknie! 66 00:03:38,360 --> 00:03:41,159 Tu automatyczna sekretarka Kuby Brennera. 67 00:03:41,240 --> 00:03:43,599 Po sygnale zostaw wiadomość. 68 00:03:45,080 --> 00:03:48,919 Kuba, wiem, że nie ma cię w tej chwili w domu, że poszedłeś na egzamin. 69 00:03:49,000 --> 00:03:50,800 Cholera! 70 00:03:50,879 --> 00:03:54,560 Dlatego wybrałam taką porę, bo muszę ci powiedzieć coś ważnego. 71 00:03:54,639 --> 00:03:57,039 Może powinnam to zrobić w cztery oczy, 72 00:03:57,120 --> 00:03:59,360 ale bałam się, jakbyś to odebrał. 73 00:03:59,439 --> 00:04:01,800 Chciałam ci powiedzieć, że odchodzę od ciebie. 74 00:04:01,879 --> 00:04:03,439 Dzięki Bogu! 75 00:04:03,800 --> 00:04:06,960 Wiem, że to dla ciebie cios, ale takie jest życie. 76 00:04:07,039 --> 00:04:09,879 Nie obwiniaj się, po prostu taka już jestem. 77 00:04:09,960 --> 00:04:13,520 Trochę zwariowana, ekscentryczna, nieprzewidywalna. 78 00:04:13,599 --> 00:04:15,240 Nie chcę, żebyś cierpiał, 79 00:04:15,319 --> 00:04:17,800 ale nie myślałeś chyba, że będę z tobą na zawsze. 80 00:04:17,879 --> 00:04:19,519 W życiu! 81 00:04:19,600 --> 00:04:21,800 Poznałam kogoś, ma na imię Jarek. 82 00:04:21,879 --> 00:04:24,319 Mam wrażenie, że jest moją drugą połówką. 83 00:04:24,399 --> 00:04:26,759 Kurwa mać! 84 00:04:26,959 --> 00:04:28,560 Nie chcę cię ranić, Kuba. 85 00:04:28,639 --> 00:04:30,000 Musisz być silny. 86 00:04:30,079 --> 00:04:32,079 Na pewno spotkasz w życiu wiele kobiet, 87 00:04:32,160 --> 00:04:33,560 które zajmą moje miejsce. 88 00:04:33,639 --> 00:04:35,600 Nie wspomniałaś jeszcze o moim ojcu! 89 00:04:35,680 --> 00:04:37,879 Twój ojciec był wielkim dyrygentem. A ty? 90 00:04:37,959 --> 00:04:40,160 Nie potrafisz zadbać o swoje sprawy. 91 00:04:40,240 --> 00:04:42,519 Jak mówi Jarek, w życiu musisz być rekinem, 92 00:04:42,600 --> 00:04:45,079 jeśli nie chcesz, żeby dopadły cię inne rekiny. 93 00:04:45,160 --> 00:04:48,959 Jarek jest rekinem i obrotny też jest. Ale po co ja ci o tym mówię? 94 00:04:49,040 --> 00:04:52,439 Kuba, musisz być silny. Nie zrób czegoś głupiego. 95 00:04:52,519 --> 00:04:55,040 Kochałam cię. 96 00:05:01,240 --> 00:05:04,120 Gdzie jest, kurwa, moje 300 baniek, słyszysz?! 97 00:05:04,199 --> 00:05:07,040 - Gdzie jest, kur… - Są w życiu ważniejsze rzeczy 98 00:05:07,120 --> 00:05:08,399 niż twoje 300 baniek. 99 00:05:08,480 --> 00:05:10,360 Na przykład 600 baniek. 100 00:05:11,319 --> 00:05:13,800 Pożegnałaś się z tą nędzą artystyczną? 101 00:05:13,879 --> 00:05:17,120 Nie rozumiem, dlaczego nie mogłam zadzwonić z twojego telefonu. 102 00:05:17,199 --> 00:05:20,399 Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. 103 00:05:20,480 --> 00:05:22,160 Pakuj się. 104 00:05:38,040 --> 00:05:40,399 Błagam cię, nie rób tego. 105 00:05:46,360 --> 00:05:49,199 - Cześć! - Siemasz, Kuba, co się dzieje? 106 00:05:49,279 --> 00:05:53,759 - A jak myślisz? - Mówiłem ci, żebyś sprzedał tego grata. 107 00:05:53,839 --> 00:05:58,040 - Masz, tylko muszę go mieć przed 17:00. - Dzięki, Cichy! 108 00:06:21,879 --> 00:06:25,160 - Kuba! Wiesz, która godzina? - Przepraszam. 109 00:06:25,240 --> 00:06:27,680 O! Jest nasza gwiazda! Pan Brenner widocznie 110 00:06:27,759 --> 00:06:29,800 sam sobie wybiera godzinę egzaminu. 111 00:06:29,879 --> 00:06:33,160 Przepraszam, panie dziekanie, ale naprawdę nie mogłem wcześniej. 112 00:06:33,240 --> 00:06:36,439 Musiałem niewidomego przeprowadzić przez jezdnię. 113 00:06:36,519 --> 00:06:39,120 Taki wypadek losowy, ale mogę w każdej chwili 114 00:06:39,199 --> 00:06:40,639 przystąpić do egzaminu. 115 00:06:40,720 --> 00:06:43,959 To świetnie, ale egzamin właśnie się skończył. Wypadek losowy. 116 00:06:44,040 --> 00:06:46,360 Zapraszam na jesieni, w sesji poprawkowej. 117 00:06:46,439 --> 00:06:48,800 Ależ, panie dziekanie, możemy przecież wrócić 118 00:06:48,879 --> 00:06:50,120 i przesłuchać Kubę! 119 00:06:50,199 --> 00:06:53,160 - Egzamin już się skończył! - Ależ on, Kuba na pewno… 120 00:06:53,240 --> 00:06:55,959 Droga koleżanko, taka pobłażliwość wobec studentów 121 00:06:56,040 --> 00:06:57,680 jest niedopuszczalna. 122 00:06:57,759 --> 00:07:00,720 Gotowi pomyśleć, że my tu jesteśmy dla nich. 123 00:07:04,720 --> 00:07:07,639 Rudolf, zrób coś! 124 00:07:14,439 --> 00:07:15,800 Tak. 125 00:07:16,360 --> 00:07:20,959 Mogę przepisać panu coś nowego, ale nie sądzę, żeby to pomogło. 126 00:07:21,439 --> 00:07:23,839 To po co mam brać coś, co mi nie pomoże? 127 00:07:23,920 --> 00:07:27,439 Racja. Tak naprawdę nie ma skutecznej metody na trądzik. 128 00:07:29,040 --> 00:07:32,839 - Ma pan dziewczynę? - Jak każdy. 129 00:07:33,360 --> 00:07:35,480 A ja na przykład nie mam. 130 00:07:35,639 --> 00:07:36,959 Nie, nie… 131 00:07:37,040 --> 00:07:39,439 Miałem na myśli, że nie na stałe. 132 00:07:39,519 --> 00:07:40,639 Tylko… 133 00:07:40,720 --> 00:07:43,600 wiele znam dobrze. 134 00:07:44,560 --> 00:07:46,319 Innej gorzej. 135 00:07:46,399 --> 00:07:49,079 Jeszcze inne w ogóle, z widzenia. 136 00:07:49,160 --> 00:07:53,199 Uprawia pan seks z kobietami? 137 00:07:53,879 --> 00:07:56,480 Albo z mężczyznami. Wszystko jedno. 138 00:07:56,560 --> 00:07:58,720 To może panu jest wszystko jedno! 139 00:07:58,800 --> 00:08:00,759 Przepraszam. 140 00:08:00,959 --> 00:08:02,439 Halo, Magda? 141 00:08:02,519 --> 00:08:04,759 Cześć, tu mówi Oskar. 142 00:08:04,839 --> 00:08:06,519 Nie wiesz, jaki Oskar? 143 00:08:06,600 --> 00:08:10,319 A pamiętasz, jak byłaś miesiąc temu w klubie „Trzynastka”? 144 00:08:10,399 --> 00:08:14,839 No i tam cię podrywał taki przystojny blondyn w czarnym golfie. 145 00:08:14,920 --> 00:08:17,480 Tak, zapytał, czy może się dosiąść. 146 00:08:17,560 --> 00:08:19,800 Miał dołeczki, jak się uśmiechał. 147 00:08:20,560 --> 00:08:22,720 I on był z kolegą. 148 00:08:23,800 --> 00:08:27,319 No właśnie! Ja wtedy siedziałem dwa stoliki dalej. 149 00:08:28,959 --> 00:08:31,639 I oni mi powiedzieli, że ty jesteś… 150 00:08:31,720 --> 00:08:33,519 Bezpośrednia i chętna. 151 00:08:33,600 --> 00:08:35,879 Pomyślałem, że może… 152 00:08:36,039 --> 00:08:37,480 Halo? 153 00:08:38,159 --> 00:08:40,320 Halo? 154 00:08:41,480 --> 00:08:44,279 MAGDA - CHĘTNA 155 00:08:55,080 --> 00:08:58,240 - Co to ma być? - To stek, proszę pana. 156 00:08:58,320 --> 00:09:01,720 Przecież widzę, że to jest stek. Miał być z frytkami, nie?! 157 00:09:01,799 --> 00:09:04,600 - Pan się chyba pomylił. - Że co zrobiłem? 158 00:09:04,679 --> 00:09:07,720 Chcesz coś jeszcze powiedzieć? Zabieraj to! 159 00:09:08,960 --> 00:09:10,480 Jakbym chciał bez frytek, 160 00:09:10,559 --> 00:09:13,600 to bym chyba powiedział: „Poproszę bez frytek”, nie?! 161 00:09:16,360 --> 00:09:18,279 Jaki ty jesteś twardy. 162 00:09:18,360 --> 00:09:20,240 Jestem człowiekiem z miasta. 163 00:09:20,320 --> 00:09:23,799 - Ale ty masz silną psychikę. - Zajebiście silną. 164 00:09:23,879 --> 00:09:26,559 Zawsze patrzę w oczy, gdy z kimś rozmawiam. 165 00:09:26,639 --> 00:09:29,320 Nigdy nie wykonuję niepotrzebnych ruchów. 166 00:09:29,399 --> 00:09:31,720 Wystarczy mi pierwszych 10 słów, 167 00:09:31,799 --> 00:09:34,480 5 pięć pierwszych gestów jakiegokolwiek koleżki 168 00:09:34,559 --> 00:09:37,360 i już wiem, że w jego psychice czai się strach. 169 00:09:37,440 --> 00:09:41,240 On jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że wkrótce będzie miał pełne portki. 170 00:09:41,320 --> 00:09:44,080 A wiesz dlaczego? Dlatego że jego słaba psychika 171 00:09:44,159 --> 00:09:46,720 już wysłała mu maila do nadciągającej kupy, 172 00:09:46,799 --> 00:09:48,480 że spotkanie jest w spodniach. 173 00:09:48,559 --> 00:09:50,039 To niesamowite. 174 00:09:50,120 --> 00:09:52,759 Skoczę na chwilę do klopa. 175 00:09:56,799 --> 00:10:00,200 - Jak to na dziwki? - Po prostu. 176 00:10:00,279 --> 00:10:02,120 Chciałeś mojej rady, oto moja rada. 177 00:10:02,200 --> 00:10:04,039 Idź do burdelu. 178 00:10:04,759 --> 00:10:08,320 Myślę, że ja chyba nie byłbym w typie takiej prostytutki. 179 00:10:08,399 --> 00:10:11,799 Człowieku, to nie ty się masz podobać prostytutce, tylko ona tobie. 180 00:10:11,879 --> 00:10:13,360 Na tym polega jej praca. 181 00:10:13,440 --> 00:10:15,679 Tak, ale ja nie mógłbym się pogodzić z myślą, 182 00:10:15,759 --> 00:10:17,720 że ona to robi tylko dla pieniędzy. 183 00:10:17,799 --> 00:10:19,639 Przecież chcesz wyleczyć trądzik? 184 00:10:19,720 --> 00:10:22,559 Potraktuj to jak lekarstwo, jak pójście do apteki. 185 00:10:22,639 --> 00:10:23,840 Nie. 186 00:10:23,919 --> 00:10:25,480 - Co „nie”? - Nie pójdę. 187 00:10:25,600 --> 00:10:28,120 Myślę, że w ostatnim okresie reprezentacja narodowa 188 00:10:28,200 --> 00:10:30,039 zrobiła znaczący postęp. 189 00:10:30,120 --> 00:10:32,559 Krzysiu, nie przesadzałbym tak bardzo. 190 00:10:32,639 --> 00:10:35,080 Wydaje mi się, że za naszych czasów było lepiej. 191 00:10:35,159 --> 00:10:36,879 Możliwe. 192 00:10:37,399 --> 00:10:42,000 - 40-letnia Basia z dużym biustem? - To nie dla mnie. 193 00:10:42,120 --> 00:10:44,840 Cicha mężatka full-service. 194 00:10:46,000 --> 00:10:49,200 Niebrzydki Jacek kameralnie. To nie. 195 00:10:49,600 --> 00:10:52,879 Wydepilowana Krysia. Niech spada. 196 00:10:52,960 --> 00:10:54,279 Mam coś dla ciebie. 197 00:10:54,360 --> 00:10:56,879 Szukam władcy, który uczyni ze mną, co zechce. 198 00:10:56,960 --> 00:10:58,840 Oferty z krótkim opisem tresury. 199 00:10:58,919 --> 00:11:00,200 Ty zwariowałeś? 200 00:11:00,279 --> 00:11:03,559 Może ja zamiast na dziwki, powinienem pójść do jakiegoś uzdrowiciela? 201 00:11:03,639 --> 00:11:05,200 Kaszpirowskiego? 202 00:11:05,279 --> 00:11:08,840 Nie radzę. Byłem u Harry'ego z Tybetu. 203 00:11:08,919 --> 00:11:11,840 Chciałem, żeby naładował mnie energią. 204 00:11:12,320 --> 00:11:16,120 Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach… 205 00:11:16,200 --> 00:11:18,240 i wziął za to półtorej bańki. 206 00:11:18,320 --> 00:11:21,679 - I co? - Kark mnie napierdala… 207 00:11:22,120 --> 00:11:24,639 a na udach dostałem wysypki. 208 00:11:30,559 --> 00:11:34,799 Boli mnie głowa, jak sobie pomyślę, że będę musiał oddać komuś tyle szmalu. 209 00:11:34,879 --> 00:11:37,639 Tym się różnimy. Kombinujesz na krótką metę. 210 00:11:37,759 --> 00:11:40,559 To, co dla ciebie jest sufitem, dla mnie jest podłogą. 211 00:11:40,639 --> 00:11:43,519 Ja już liczę walizki, które dostaniemy za ten przekręt. 212 00:11:43,600 --> 00:11:46,200 Tylko żebyś się, kurwa, nie przeliczył! 213 00:11:46,759 --> 00:11:49,399 Jesteśmy w mieście, mamy pieniądze. 214 00:11:49,759 --> 00:11:51,399 Przyjechali. 215 00:11:52,320 --> 00:11:54,600 Szkoda, że ja na to nie wpadłem. 216 00:11:54,679 --> 00:11:57,519 - Albo ja. - Kolesie nieźle główkują. 217 00:11:57,600 --> 00:12:02,919 Muszą mieć dobry kanał przerzutowy i zaklepanego odbiorcę. 218 00:12:03,000 --> 00:12:05,080 Ale trzymają gębę na kłódkę. 219 00:12:05,159 --> 00:12:07,919 Wiele bym dał, żeby przejąć ten biznes. 220 00:12:08,480 --> 00:12:12,559 Mógłbym z nimi pogadać po swojemu, a potem ich zakopać w lesie. 221 00:12:12,639 --> 00:12:15,399 Nie lekceważ ich, Silnoręki. 222 00:12:17,440 --> 00:12:19,799 Wyrolujemy ich po mojemu. 223 00:12:22,360 --> 00:12:24,840 Nie bardzo pana rozumiem, szefie. 224 00:12:24,919 --> 00:12:30,600 Właśnie dlatego ja jestem twoim szefem, a nie odwrotnie. 225 00:12:39,320 --> 00:12:46,799 FUNDACJA „DOBRA NOWINA” DARY DLA POLAKÓW Z KAZACHSTANU 226 00:12:48,360 --> 00:12:51,159 Pamiętaj, że połowa szmalu jest moja. 227 00:12:51,240 --> 00:12:54,080 Spokojna głowa, Grucha. Wpłacamy im 20% wartości, 228 00:12:54,159 --> 00:12:56,480 a dostajemy piękne i nowiutkie furki. 229 00:12:56,559 --> 00:12:58,440 Jak je przerzucimy przez granicę, 230 00:12:58,519 --> 00:13:00,720 to do końca życia możesz pierdzieć w stołek. 231 00:13:00,799 --> 00:13:03,519 - A kiedy dopłacamy resztę kasy? - Nigdy. 232 00:13:03,600 --> 00:13:06,519 Za wschodnią granicą samochody rozpłyną się w powietrzu 233 00:13:06,600 --> 00:13:08,600 i my razem z nimi. 234 00:13:09,480 --> 00:13:12,120 Halo? Agencja „Czarny Lotos”? 235 00:13:12,200 --> 00:13:14,960 Ja i kolega chcieliśmy zamówić dwie dziewczyny. 236 00:13:15,039 --> 00:13:16,240 Jak to dwie? 237 00:13:16,320 --> 00:13:19,120 Chyba mnie nie zostawisz? Masz doświadczenie w tych sprawach. 238 00:13:19,200 --> 00:13:23,200 Najpierw mi opowiadasz, jaka to rewelacja, a teraz wykręcasz kota ogonem. 239 00:13:23,279 --> 00:13:26,080 Stary, ja po prostu nie mam kasy. 240 00:13:26,159 --> 00:13:27,240 Ale ja mam. 241 00:13:27,320 --> 00:13:28,759 Czuj się zaproszony. 242 00:13:28,840 --> 00:13:30,399 Halo? 243 00:13:30,480 --> 00:13:34,000 Chciałem zamówić dziewczynę o urodzie klasycznej, nietuzinkowej. 244 00:13:34,080 --> 00:13:36,519 Powinna mieć szafirowe oczy, zmysłowe usta, 245 00:13:36,600 --> 00:13:41,480 wdzięczny sposób poruszania się, nienachalny uśmiech, piersi foremne. 246 00:13:41,559 --> 00:13:43,000 Jednym słowem… 247 00:13:43,080 --> 00:13:45,919 powinna być kwintesencją kobiecości. 248 00:13:47,080 --> 00:13:48,600 Tak. 249 00:13:48,679 --> 00:13:51,600 A dla kolegi? To wszystko jedno. 250 00:13:52,919 --> 00:13:54,879 Jak to „wszystko jedno”? 251 00:13:57,000 --> 00:14:00,159 Byłaś u taty? Jak on się czuje? 252 00:14:00,559 --> 00:14:04,039 To dobrze. Powiedz, że w przyszłym tygodniu wysyłam pieniądze. 253 00:14:04,120 --> 00:14:07,120 Tak. Muszę kończyć, pa. 254 00:14:07,440 --> 00:14:08,919 Ma pani coś dla szefa? 255 00:14:09,000 --> 00:14:11,840 Z gangsterskich nic. Wszystko już obejrzał. 256 00:14:11,919 --> 00:14:13,799 Przepraszam. 257 00:14:14,559 --> 00:14:17,360 Muszę lecieć, wzywają mnie do firmy. 258 00:14:17,440 --> 00:14:19,519 O! A to? 259 00:14:19,600 --> 00:14:21,799 „Śmierć w Wenecji”. Co to jest? 260 00:14:21,879 --> 00:14:26,320 To jakaś nowość. Sama nie widziałam, ale tematyka chyba podobna. 261 00:14:28,639 --> 00:14:30,360 Masz prezerwatywę? 262 00:14:31,320 --> 00:14:32,720 Mam. 263 00:14:33,039 --> 00:14:34,399 To pożycz. 264 00:14:34,759 --> 00:14:36,240 Mam jedną. 265 00:14:37,039 --> 00:14:39,120 Nie szkodzi, daj. Ty możesz bez. 266 00:14:39,200 --> 00:14:43,600 - Ale ja już mam na sobie. - Chodzisz w prezerwatywie od rana? 267 00:14:51,279 --> 00:14:55,320 - Kto ty jesteś? - Laska. 268 00:14:59,440 --> 00:15:02,039 Ty, Oskar, jak ty zamawiasz te panienki? 269 00:15:02,120 --> 00:15:05,600 To jest Laska, syn mojego wujka, on tu mieszka. 270 00:15:07,440 --> 00:15:10,879 Macie ciche dni? Nie zapytasz, co u niego? 271 00:15:10,960 --> 00:15:12,320 To samo. 272 00:15:12,399 --> 00:15:15,200 Jeździ na desce i pali jointy. 273 00:15:29,279 --> 00:15:33,200 No, cześć. Jestem Andżelika, a to jest Samanta. 274 00:15:33,279 --> 00:15:35,039 A pan? 275 00:15:35,120 --> 00:15:37,480 A ja jestem pilotem z Orbisu. 276 00:15:39,120 --> 00:15:40,799 Siema! 277 00:15:42,519 --> 00:15:45,200 Poproszę kartę członkowską. 278 00:15:45,600 --> 00:15:46,919 Tak. 279 00:15:49,039 --> 00:15:50,440 Proszę. 280 00:15:50,879 --> 00:15:53,000 KARTA CZŁONKOWSKA 281 00:15:57,440 --> 00:15:59,080 W porządku. 282 00:15:59,840 --> 00:16:03,000 Proszę panów, panie zostają na godzinę. 283 00:16:03,080 --> 00:16:04,720 Stawka wynosi stówę. 284 00:16:04,799 --> 00:16:06,720 Panie są dwie, czyli razem 200. 285 00:16:06,799 --> 00:16:09,159 Dodatkowa stówa za każde udziwnienie. 286 00:16:09,240 --> 00:16:11,639 Napiwki są panów prywatną sprawą. 287 00:16:12,279 --> 00:16:16,080 Nie będzie żadnych udziwnień. My jesteśmy normalni. 288 00:16:16,559 --> 00:16:18,279 No! 289 00:16:19,000 --> 00:16:21,080 To może ja od razu zapłacę? 290 00:16:21,159 --> 00:16:23,720 Mamy zaufanie do ekskluzywnych klientów. 291 00:16:23,799 --> 00:16:25,879 Dziękuję. Życzę przyjemnego wieczoru. 292 00:16:25,960 --> 00:16:27,639 Cześć, dziewczyny. 293 00:16:41,159 --> 00:16:44,799 Nie ma pośpiechu. Może sobie najpierw pogadamy? 294 00:16:44,879 --> 00:16:46,960 A niby, kurde, o czym? 295 00:16:47,679 --> 00:16:50,360 Nie wiem… o twojej pracy albo… 296 00:16:50,440 --> 00:16:53,039 Robota jak każda. 297 00:16:53,120 --> 00:16:56,120 Kiedy facet jest na mnie, to myślę o czymś innym. 298 00:16:56,200 --> 00:16:58,519 Na przykład, kurde, o księżnej Dianie, 299 00:16:58,600 --> 00:17:01,559 o nowej pralce, o testach do „Koła Fortuny”… 300 00:17:01,639 --> 00:17:04,680 Jak klient jest wyjątkowo brzydki, to zamykam oczy 301 00:17:04,759 --> 00:17:07,839 i wyobrażam sobie, że bzykam się z DiCaprio. 302 00:17:09,880 --> 00:17:13,160 Laska, idź do siebie. Ja potrzebuję intymności. 303 00:17:23,119 --> 00:17:25,279 Poczęstujesz mnie papierosem? 304 00:17:25,359 --> 00:17:27,759 Papierosem? Tak, jasne. 305 00:17:32,039 --> 00:17:33,839 Co chcesz robić? 306 00:17:33,920 --> 00:17:37,039 Po studiach chciałbym się zająć grafiką reklamową. 307 00:17:37,440 --> 00:17:39,960 Co chcesz TERAZ robić? 308 00:17:42,000 --> 00:17:43,559 A ty? 309 00:17:43,640 --> 00:17:47,519 Jesteś strasznie spięty. Wyluzuj trochę. 310 00:17:51,880 --> 00:17:54,400 Ciekawie, co by powiedzieli rodzice. 311 00:17:54,720 --> 00:17:58,519 Nie przejmuj się nimi. Są przekonani, że studiuję geografię. 312 00:17:58,599 --> 00:18:01,240 Nie, ja mówiłem o moich rodzicach. 313 00:18:01,319 --> 00:18:02,799 Aha. 314 00:18:03,519 --> 00:18:05,480 Długo pracujesz jako ku… 315 00:18:05,559 --> 00:18:09,880 W agencji? Od trzech dni. Dopiero zaczynam. 316 00:18:10,839 --> 00:18:13,079 I naprawdę masz na imię Samanta? 317 00:18:14,240 --> 00:18:19,359 Nie, Liliana. Wszyscy do mnie mówią Lili. 318 00:18:19,799 --> 00:18:23,559 Powinniśmy się lepiej poznać. Powiedz mi coś o sobie. 319 00:18:23,640 --> 00:18:27,680 Lubię włoską muzykę i komiksy z kapitanem Żbikiem. 320 00:18:28,920 --> 00:18:31,599 Słuchasz czasami muzyki klasycznej? 321 00:18:32,759 --> 00:18:34,799 Beethovena? 322 00:18:35,440 --> 00:18:38,359 O co ci, kurde, znowu chodzi? Zabierasz się do tego 323 00:18:38,440 --> 00:18:39,759 jak pies do jeża. 324 00:18:39,839 --> 00:18:41,519 Chcesz się bzykać czy nie? 325 00:18:41,599 --> 00:18:43,839 Znaczy się… tak… 326 00:18:43,920 --> 00:18:45,599 i nie… 327 00:18:46,119 --> 00:18:49,640 Kapitan Żbik to był równy gość. On w odcinku „Zapalniczka z pozytywką” 328 00:18:49,720 --> 00:18:53,799 rozpracowuje międzynarodową szajkę przemytników diamentów i… 329 00:18:54,960 --> 00:18:56,519 Z czego się śmiejesz? 330 00:18:56,839 --> 00:18:58,880 Prawdziwy z ciebie oryginał. 331 00:18:59,599 --> 00:19:03,359 Wiesz… Do tej pory spotykałam samych nudnych biznesmenów, 332 00:19:03,440 --> 00:19:06,400 którzy opowiadali mi o swoich firmach i pieniądzach. 333 00:19:06,480 --> 00:19:08,000 Ty jesteś inny. 334 00:19:08,359 --> 00:19:11,000 Nie myśl, że mówię to wszystkim swoim klientom, 335 00:19:11,079 --> 00:19:13,160 ale ty naprawdę mi się podobasz. 336 00:19:13,240 --> 00:19:14,880 Masz pasję. 337 00:19:56,920 --> 00:19:58,839 To będzie twój pierwszy raz? 338 00:19:59,640 --> 00:20:01,720 Tak. 339 00:20:10,480 --> 00:20:11,920 O co chodzi? 340 00:20:16,599 --> 00:20:18,480 Minęła godzina. 341 00:20:18,559 --> 00:20:21,559 Ale ja jeszcze nawet nie zdążyłem rozpiąć rozporka. 342 00:20:21,640 --> 00:20:23,599 To może pan zamówić następną. 343 00:20:23,680 --> 00:20:25,799 Nie mam tyle pieniędzy. 344 00:20:25,880 --> 00:20:28,279 A ile by kosztowało pięć minut? 345 00:20:28,359 --> 00:20:31,920 Bierzesz następną godzinę albo kończymy przyjęcie! 346 00:20:34,680 --> 00:20:36,160 Proszę. 347 00:20:36,839 --> 00:20:38,400 Co to jest? 348 00:20:38,480 --> 00:20:40,759 Tak jak się umawialiśmy. 200 zł. 349 00:20:41,079 --> 00:20:43,519 Stawki są w dolarach. W przeliczeniu na złotówki 350 00:20:43,599 --> 00:20:45,839 jesteś mi krewien jeszcze 630! 351 00:20:46,000 --> 00:20:47,319 Ja protestuję. 352 00:20:47,400 --> 00:20:50,480 To jest wprowadzanie klienta w błąd i ja nie zapłacę. 353 00:20:51,119 --> 00:20:52,960 To się zara okaże. 354 00:20:53,039 --> 00:20:55,839 Człowieku, nie bądź takim materialistą. 355 00:20:55,920 --> 00:20:58,000 Trzeba się wyluzować. 356 00:21:08,680 --> 00:21:12,400 Dobra! Dogadajmy się. 200 zł i jako premia 357 00:21:12,480 --> 00:21:15,960 ten bezcenny argentyński kaktus. 358 00:21:20,279 --> 00:21:23,440 A na chuj mi ten kaktus?! 359 00:21:23,839 --> 00:21:25,640 Rozwalił pan komuś bryczkę. 360 00:21:25,720 --> 00:21:27,640 Nauczy się parkować w garażu. 361 00:21:27,720 --> 00:21:29,680 A ty, koleżko… 362 00:21:29,759 --> 00:21:31,400 Cicho! 363 00:21:33,000 --> 00:21:34,799 Kurwa, to chyba mój! 364 00:21:39,640 --> 00:21:43,400 A teraz wisisz mi pięć razy tyle, kumasz? 365 00:21:43,480 --> 00:21:45,559 W kieszeni ma jeszcze 100 złotych! 366 00:21:45,640 --> 00:21:47,079 Człowieku, puść go. 367 00:21:47,160 --> 00:21:48,279 Nie! 368 00:21:48,359 --> 00:21:50,039 Tylko mnie nie puszczaj! 369 00:21:55,720 --> 00:21:58,720 Czesiek, może weźmiemy trochę sztuki? 370 00:21:58,799 --> 00:22:01,200 Ten ludzik jest chyba ze złota. 371 00:22:03,440 --> 00:22:06,440 Nie! To jest bezcenny eksponat, afrykański czarodziej! 372 00:22:06,519 --> 00:22:08,880 Nawet go nie dotykajcie! 373 00:22:17,640 --> 00:22:20,319 Dziewczęta, opuszczamy lokal. 374 00:22:28,240 --> 00:22:31,359 Dlaczego ja cię posłuchałem, Kuba? Dlaczego? 375 00:22:31,440 --> 00:22:32,759 Boże! 376 00:22:33,200 --> 00:22:34,799 Wiecie co? 377 00:22:34,880 --> 00:22:38,559 Odzyskamy tę figurkę. Nie wiem jak… 378 00:22:38,640 --> 00:22:42,359 i nie wiem, czy ją odzyskamy, ale odzyskamy tę figurkę. 379 00:23:13,599 --> 00:23:17,640 - Salam alejkum, brother. - Salam alejkum! 380 00:23:19,079 --> 00:23:21,880 To mi się podoba! O to chodzi. 381 00:23:21,960 --> 00:23:23,359 O co? 382 00:23:23,440 --> 00:23:25,359 Spójrz, jaki oni się ruszają! 383 00:23:25,440 --> 00:23:28,279 Te kocie ruchy, te gesty rękami! 384 00:23:37,799 --> 00:23:40,480 A po co nasi chłopcy mieliby się tak gibać? 385 00:23:40,559 --> 00:23:42,039 Po co? Po co? 386 00:23:42,119 --> 00:23:44,960 Żeby nie wyglądać, jak żelbetonowy kloc. 387 00:23:45,400 --> 00:23:47,519 Polski gangster nie ma luzu. 388 00:23:48,039 --> 00:23:50,440 Rusza się jak wóz z węglem. 389 00:23:50,519 --> 00:23:53,440 A przydałoby się trochę polotu i finezji 390 00:23:53,519 --> 00:23:55,880 w tym smutnym jak pizda mieście. 391 00:23:56,279 --> 00:23:58,519 Nie jest tak, czarnuchu? 392 00:23:59,720 --> 00:24:01,119 Bolec… 393 00:24:01,200 --> 00:24:04,160 wolałbym, żebyś nie mówił do mnie „czarnuchu”. 394 00:24:04,240 --> 00:24:06,319 Nie przy reszcie chłopaków. 395 00:24:08,440 --> 00:24:09,920 Spoko, spoko. 396 00:24:10,000 --> 00:24:12,599 Niedługo wszyscy będą tak mówić. 397 00:24:12,680 --> 00:24:15,680 Wystarczy tylko podlansować odpowiednie wzorce. 398 00:24:15,759 --> 00:24:17,359 Hey, man! 399 00:24:17,440 --> 00:24:19,640 Keep this up, motherfucker! 400 00:24:19,880 --> 00:24:22,000 Spróbuj, to proste! 401 00:24:22,400 --> 00:24:23,640 Nie… 402 00:24:23,720 --> 00:24:25,319 - Lepiej nie. - Co „nie”?! 403 00:24:25,400 --> 00:24:27,440 Spróbuj! 404 00:24:36,279 --> 00:24:38,799 - Czujesz? - Czuję. 405 00:24:40,200 --> 00:24:41,880 Czuję! 406 00:24:42,079 --> 00:24:43,920 Widzisz, jakie to proste? 407 00:24:48,119 --> 00:24:49,519 Halo? 408 00:24:51,000 --> 00:24:52,359 Jak ci jest? 409 00:24:52,559 --> 00:24:54,279 Nic nie słyszę! 410 00:24:57,720 --> 00:25:01,440 Dobra, wystarczy, czarnuchu! 411 00:25:01,759 --> 00:25:02,799 Halo? 412 00:25:02,880 --> 00:25:04,400 Czarnuchu? 413 00:25:09,599 --> 00:25:10,839 Bolec, pogięło cię? 414 00:25:10,920 --> 00:25:12,640 Silnoręki mówi. 415 00:25:13,240 --> 00:25:14,680 Będziesz miał gości. 416 00:25:14,759 --> 00:25:17,039 Przyjadą założyć mi kablówkę? 417 00:25:18,880 --> 00:25:21,519 Pyta, czy przyjadą założyć mu kablówkę. 418 00:25:21,839 --> 00:25:24,240 Daj mi tego głąba. 419 00:25:26,480 --> 00:25:30,319 Jutro o ośmej przyjedzie do ciebie dwóch facetów z wybrzeża. 420 00:25:30,400 --> 00:25:32,079 Przywiozą dla mnie szmal. 421 00:25:32,160 --> 00:25:33,480 Jaki szmal? 422 00:25:33,559 --> 00:25:35,160 Nieważne. 423 00:25:35,319 --> 00:25:37,079 To gangsterzy? 424 00:25:37,440 --> 00:25:40,079 Biznesmeni. Czy to jasne? 425 00:25:40,160 --> 00:25:42,920 Tato, a dlaczego do mnie, a nie do ciebie 426 00:25:43,000 --> 00:25:44,480 albo do Silnorękiego? 427 00:25:44,559 --> 00:25:46,480 Bo tak postanowiłem, synu. 428 00:25:46,559 --> 00:25:49,039 Umówiłem się z nimi w twoim klubie, 429 00:25:49,119 --> 00:25:51,720 ale mogę się trochę spóźnić. 430 00:25:51,799 --> 00:25:56,119 Dlatego pod moją nieobecność masz się zająć tym, 431 00:25:56,200 --> 00:25:57,799 żeby było miło. 432 00:25:57,880 --> 00:26:01,039 Masz zrobić dobry grunt pod interesy. 433 00:26:01,119 --> 00:26:02,680 Ale ja jutro nie mogę! 434 00:26:02,759 --> 00:26:04,480 Dlaczego? 435 00:26:04,559 --> 00:26:06,680 Bo w piątki mam siłownię. 436 00:26:06,759 --> 00:26:09,720 Masz też klub i agencję towarzyską, które ci kupiłem 437 00:26:09,799 --> 00:26:13,000 i dlatego spotkasz się z nimi i zorganizujesz im taką balangę, 438 00:26:13,079 --> 00:26:15,440 jakiej jeszcze w życiu nie widzieli. 439 00:26:15,519 --> 00:26:16,839 To znaczy co? 440 00:26:16,920 --> 00:26:19,279 Jajco. Pomyśl przez chwilę. 441 00:26:22,240 --> 00:26:23,680 Słucham. 442 00:26:24,119 --> 00:26:27,720 Weźmiesz najładniejsze panienki, najlepszy alkohol 443 00:26:27,799 --> 00:26:30,880 i tyle koksu, ile potrafisz unieść. Czy to jasne? 444 00:26:30,960 --> 00:26:33,400 Kiedy któryś z nich odkręci kran w kiblu, 445 00:26:33,480 --> 00:26:36,319 ma z niego płynąć Johnnie Walker, rozumiesz? 446 00:26:36,400 --> 00:26:38,680 Jeżeli będzie chciał przelecieć Murzynkę… 447 00:26:38,759 --> 00:26:40,640 Nie mam Murzynki w agencji. 448 00:26:40,720 --> 00:26:43,559 To pomalujesz jednego z naszych chłopców czarną farbą. 449 00:26:43,720 --> 00:26:45,759 - Wszystkiego ma być w opór. - A jeżeli… 450 00:26:45,960 --> 00:26:48,319 Jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, 451 00:26:48,480 --> 00:26:51,480 to zbierzesz ich do muzeum lotnictwa, kurwa jego mać! 452 00:26:55,519 --> 00:26:57,960 Przyjeżdżają jacyś kozacy z wybrzeża. 453 00:26:59,400 --> 00:27:02,480 Mam im pokazać, jak się bawią kozacy w stolicy. 454 00:27:04,079 --> 00:27:08,680 Nie wiem, czy powinniśmy ich zostawiać z Bolcem. 455 00:27:08,759 --> 00:27:12,920 Może sobie nie poradzić, jak zaczną naciskać. 456 00:27:13,000 --> 00:27:15,960 Jeżeli mój syn chce się liczyć na mieście, 457 00:27:16,039 --> 00:27:18,920 to nie może się zadawać tylko z dziwkami. 458 00:27:19,000 --> 00:27:21,119 Posiedzi z nimi przez godzinę. 459 00:27:21,200 --> 00:27:24,119 Nie jest żubr, żeby go trzymać pod ochroną. 460 00:27:33,440 --> 00:27:35,799 Nie możesz się podnieść i otworzyć? 461 00:27:36,079 --> 00:27:39,279 Ja przedwczoraj ściszałem telewizor! 462 00:27:46,880 --> 00:27:48,680 Mieszka tu jakiś cwaniak? 463 00:27:48,759 --> 00:27:50,880 Cwaniak? Nie, ja tu mieszkam. 464 00:27:50,960 --> 00:27:52,720 To daj piątaka. 465 00:27:52,799 --> 00:27:54,960 To jest jakaś zorganizowana akcja? 466 00:27:55,799 --> 00:27:58,240 Taka akcja, żebyś dał piątaka. 467 00:28:04,079 --> 00:28:06,039 Dzięki, koleś! 468 00:28:31,480 --> 00:28:35,200 Kolego! Mógłbyś nie dmuchać w rurę, kiedy kujemy? 469 00:28:35,279 --> 00:28:37,000 Trochę nas to rozprasza. 470 00:28:37,079 --> 00:28:38,640 Przepraszam. 471 00:28:45,240 --> 00:28:47,039 Dziekan prosi. 472 00:28:49,480 --> 00:28:52,640 - Wiesz, po co cię wezwałem? - Nie chcę zgadywać. 473 00:28:52,720 --> 00:28:54,880 Mam dla ciebie dwie wiadomości. 474 00:28:55,319 --> 00:28:57,240 Poproszę najpierw tę złą. 475 00:28:58,599 --> 00:29:00,240 Obie są złe. 476 00:29:01,359 --> 00:29:05,039 W związku z tym, że nie zaliczyłeś egzaminu z głównego instrumentu, 477 00:29:05,119 --> 00:29:08,279 powziąłem decyzję, że nie będziesz reprezentował naszej uczelni 478 00:29:08,359 --> 00:29:10,319 na konkursie we Francji. 479 00:29:10,400 --> 00:29:12,759 Przecież to jest moja życiowa szansa! 480 00:29:12,839 --> 00:29:14,559 Szlifuję program od pół roku. 481 00:29:14,640 --> 00:29:16,599 Naucz się skromności, synku. 482 00:29:16,680 --> 00:29:19,039 Ja w twoimi wieku dorabiałem, udzielając lekcji. 483 00:29:19,200 --> 00:29:22,039 Następny konkurs jest za cztery lata. Wtedy będzie za późno. 484 00:29:22,119 --> 00:29:25,440 Dosyć, Brenner! Nie wszystko kręci się wokół ciebie. 485 00:29:26,440 --> 00:29:30,039 Skąd ta niechęć do mnie? Przecież studiował pan z moim ojcem. 486 00:29:30,119 --> 00:29:32,960 To nie jest niechęć. Ja cię po prostu nie lubię. 487 00:29:33,039 --> 00:29:35,160 Uważam, że nie masz talentu. 488 00:29:36,039 --> 00:29:39,680 Twój ojciec też był przereklamowany jako dyrygent. 489 00:29:39,759 --> 00:29:42,799 Zrobił karierę, bo był spryciarzem i miał ładną buźkę. 490 00:29:42,880 --> 00:29:46,559 Jeden Brenner w historii muzyki nam zupełnie wystarczy. 491 00:29:47,839 --> 00:29:50,319 To jest właśnie ta druga wiadomość. 492 00:29:53,160 --> 00:29:55,680 Nie masz po co przychodzić na egzamin poprawkowy. 493 00:29:55,759 --> 00:29:57,119 Już go oblałeś. 494 00:29:57,319 --> 00:30:01,119 - Chyba ma pan rację. - Cieszę się, że się zgadzamy. 495 00:30:01,240 --> 00:30:02,519 Ja też. 496 00:30:02,759 --> 00:30:06,480 Ojciec często wspominał mi o panu, kiedy opowiadał o czasach studenckich. 497 00:30:06,559 --> 00:30:07,720 Naprawdę? 498 00:30:07,799 --> 00:30:10,839 Tak. Mówił, że jak szli na panienki i brali ze sobą Zajączka, 499 00:30:10,920 --> 00:30:13,119 to nigdy nie mogli nic poderwać. 500 00:30:13,920 --> 00:30:18,160 Wynoś się! Radzę ci zacząć szukać nowego zajęcia, synku! 501 00:30:18,240 --> 00:30:22,240 Nie mów do mnie „synku”. Nie jesteś moim ojcem. 502 00:31:21,119 --> 00:31:23,799 Teraz masz się wysikać, kapujesz? 503 00:31:23,880 --> 00:31:26,359 Jak przyjdą goście, masz zniknąć. 504 00:31:26,440 --> 00:31:28,759 Nie mogą zobaczyć nas razem. 505 00:31:44,799 --> 00:31:48,160 No, cześć! Bolec jestem! 506 00:31:48,240 --> 00:31:50,039 - Andrzej. - Ręce ci się pocą. 507 00:31:50,160 --> 00:31:51,279 Myłem przed chwilą. 508 00:31:51,359 --> 00:31:52,599 Fred. 509 00:31:52,960 --> 00:31:55,160 Co słychać, chłopaki, w wielkim świecie? 510 00:31:55,240 --> 00:31:57,480 A co? Gazet nie czytasz? 511 00:31:58,240 --> 00:32:00,119 Zapraszam na górę. 512 00:32:00,200 --> 00:32:01,599 Szefa jeszcze nie ma. 513 00:32:01,680 --> 00:32:04,119 Napijemy się trochę wódeczki, potem wpadną dupeczki. 514 00:32:04,200 --> 00:32:06,000 Albo odwrotnie. 515 00:32:15,119 --> 00:32:17,920 CZARNY LOTOS 516 00:32:50,039 --> 00:32:51,480 Dobry. 517 00:32:57,640 --> 00:32:59,960 To mój pitbull. Bardzo agresywny. 518 00:33:00,039 --> 00:33:02,160 Muszę go zamykać, bo jak kogoś nie zna, 519 00:33:02,240 --> 00:33:04,359 od razu rzuca się do gardła. 520 00:33:04,440 --> 00:33:06,240 Lubię ostre psy. 521 00:33:14,759 --> 00:33:17,160 Nie masz się co denerwować. Szef zaraz będzie. 522 00:33:17,240 --> 00:33:18,920 Szafa gra! 523 00:33:19,000 --> 00:33:22,720 Lubicie czarne rytmy? To niezły kawałek. 524 00:33:23,200 --> 00:33:25,559 - Ścieżkę? - Nie, na razie nie. 525 00:33:25,799 --> 00:33:27,319 Może potem. 526 00:33:27,799 --> 00:33:29,279 A zresztą! 527 00:33:38,200 --> 00:33:40,960 Sorry. Przepraszam. 528 00:33:41,039 --> 00:33:45,559 Jakoś zakręciło mnie w nosie. Nie masz mi chyba tego za złe? 529 00:33:45,960 --> 00:33:47,240 Nie zabiję cię. 530 00:33:51,000 --> 00:33:52,400 Na razie. 531 00:34:15,880 --> 00:34:17,519 Zobacz, bracie! 532 00:34:17,599 --> 00:34:19,360 Spójrz, jak oni się ruszają! 533 00:34:19,440 --> 00:34:23,119 Nie sądzisz, że polskim chłopakom też przydałoby się trochę luzu? 534 00:34:24,559 --> 00:34:26,440 Przykumaj te kocie ruchy! 535 00:34:27,119 --> 00:34:29,599 Moglibyśmy się od czarnych wiele nauczyć. 536 00:34:29,679 --> 00:34:31,360 Coco Jamboo i do przodu! 537 00:34:31,440 --> 00:34:33,480 To moje hasło. Dobre, nie? 538 00:34:38,480 --> 00:34:40,960 Czasami żałuję, że nie urodziłem się czarny. 539 00:34:41,239 --> 00:34:44,559 Hej, chłopaki! A może macie ochotę obejrzeć film? 540 00:34:44,639 --> 00:34:46,920 Ja oglądam po kilka filmów dziennie. 541 00:34:47,000 --> 00:34:50,519 Pościgi, strzelaniny, wojny gangów! To mój chleb codzienny. 542 00:34:50,599 --> 00:34:52,360 Mam nowy zajebisty film. 543 00:34:52,440 --> 00:34:54,159 „Śmierć w Wenecji”. 544 00:34:54,559 --> 00:34:56,320 Nieźle brzmi, co? 545 00:35:14,599 --> 00:35:17,920 Spokojnie, zaraz się rozkręci. 546 00:35:26,039 --> 00:35:28,159 Ty, jak ty się nazywasz, bo zapomniałem? 547 00:35:28,239 --> 00:35:30,719 - Kolec, Stolec? - Bolec. 548 00:35:30,800 --> 00:35:33,960 Więc posłuchaj mnie teraz uważnie, Bolek. 549 00:35:34,039 --> 00:35:35,400 Byłeś w Stanach? 550 00:35:35,599 --> 00:35:37,440 - Nie. - No właśnie. 551 00:35:37,920 --> 00:35:41,039 A ja znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo. 552 00:35:41,119 --> 00:35:43,880 Wiesz, skąd przyjechali czarni do Ameryki? 553 00:35:43,960 --> 00:35:45,159 Z Afryki. 554 00:35:45,239 --> 00:35:48,800 Właśnie. Handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki. 555 00:35:48,880 --> 00:35:52,119 A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, 556 00:35:52,199 --> 00:35:55,400 złapać w siatkę silnego, zwinnego Murzyna i wywieźć go za ocean? 557 00:35:55,480 --> 00:35:56,559 Chyba nie. 558 00:35:56,639 --> 00:35:58,239 No jasne, że nie. 559 00:35:58,519 --> 00:36:01,519 Udało im się to zrobić, ponieważ wywozili tylko takich, 560 00:36:01,599 --> 00:36:04,360 co albo nie potrafili spierdolić przed siatką, albo byli 561 00:36:04,440 --> 00:36:07,800 największymi głąbami z plemienia i wódz sprzedawał ich za paczkę fajek, 562 00:36:07,880 --> 00:36:09,840 bo i tak nie miałby z nich pożytku. 563 00:36:09,920 --> 00:36:12,320 I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Ameryki. 564 00:36:12,400 --> 00:36:13,880 Pożenili się, porobili dzieci. 565 00:36:13,960 --> 00:36:16,199 Świat poszedł do przodu. Pojawiły się komputery, 566 00:36:16,280 --> 00:36:18,119 amfetamina, samoloty. Ale co z tego, 567 00:36:18,199 --> 00:36:20,239 jeżeli ich serca pompują tę samą krew? 568 00:36:20,320 --> 00:36:22,559 Są potomkami człowieka, który na własnym podwórku 569 00:36:22,639 --> 00:36:23,960 dał się złapać w siatkę, 570 00:36:24,039 --> 00:36:27,760 więc nie uważam, że naszym chłopakom brakuje luzu, kapujesz? 571 00:36:28,800 --> 00:36:30,679 Grucha, otwórz walizkę. 572 00:36:38,199 --> 00:36:39,679 To jest dużo kasy. 573 00:36:39,760 --> 00:36:42,920 Twój szef nas olał. Nie przyszedł jej odebrać osobiście. 574 00:36:43,000 --> 00:36:44,239 On zaraz będzie. 575 00:36:44,320 --> 00:36:46,719 Nie przerywaj mi, kiedy zbieram myśli! 576 00:36:46,800 --> 00:36:49,119 Przełknąłem tę zniewagę, bo pomyślałem sobie, 577 00:36:49,199 --> 00:36:51,519 że najważniejsze w tej chwili to ubić interes. 578 00:36:51,599 --> 00:36:53,840 Nie ma sprawy! Ubijemy interes. 579 00:36:53,920 --> 00:36:56,599 Masz pitbulla, który wygląda jak jamnik. 580 00:36:56,679 --> 00:36:58,960 Gibasz się jak pierdolony rezus. 581 00:36:59,039 --> 00:37:00,840 Zachwycasz się panem Kunta Kinte, 582 00:37:00,920 --> 00:37:04,000 marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, 583 00:37:04,079 --> 00:37:06,840 a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce. 584 00:37:06,920 --> 00:37:08,960 I ty chcesz, żebyśmy ubili interes? 585 00:37:09,039 --> 00:37:12,360 No właśnie. Kim ty w ogóle, kurwa, jesteś, pajacu? 586 00:37:12,800 --> 00:37:14,079 Rzeczywiście… 587 00:37:14,159 --> 00:37:17,920 Może nie wszystko wyszło, jak należy, ale to da się naprawić. 588 00:37:18,000 --> 00:37:20,920 Zaraz przyjdą dziewczyny i ubijemy ten interes. 589 00:37:21,000 --> 00:37:23,239 Po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, 590 00:37:23,320 --> 00:37:26,159 czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. 591 00:37:28,119 --> 00:37:30,360 Coś ci się rozmazało na ręce. 592 00:37:38,000 --> 00:37:39,719 Dobry wieczór. 593 00:37:39,800 --> 00:37:43,760 Przepraszam, że przeszkadzam. Ja w sprawie afrykańskiego czarodzieja. 594 00:37:49,519 --> 00:37:51,079 Kto to, kurwa, jest? 595 00:37:51,159 --> 00:37:52,960 Nie znam go. 596 00:37:53,039 --> 00:37:55,719 Ale ten pan mnie zna. 597 00:38:02,800 --> 00:38:04,239 Nie wydaje mnie się. 598 00:38:04,320 --> 00:38:07,960 No chodzi o tego czarodzieja, przyszedłem go odebrać, przyniosłem… 599 00:38:08,039 --> 00:38:09,760 pieniądze. 600 00:38:21,280 --> 00:38:24,360 Byle frajer może sobie ot tak tutaj wejść? 601 00:38:25,679 --> 00:38:26,960 Masz klamkę? 602 00:38:27,360 --> 00:38:28,599 Co? 603 00:38:29,920 --> 00:38:32,400 A! Klamkę. Mam. 604 00:38:35,199 --> 00:38:36,599 To zastrzel go. 605 00:38:39,079 --> 00:38:41,599 Jak to, zastrzel? 606 00:38:42,719 --> 00:38:44,079 Normalnie. 607 00:38:45,840 --> 00:38:49,360 Tutaj? Teraz? Tak przy wszystkich? 608 00:38:49,440 --> 00:38:52,280 Jeżeli to ci pomoże, to pójdę się odlać. 609 00:38:55,719 --> 00:38:57,400 To ja wpadnę później. 610 00:38:57,480 --> 00:39:02,519 Ty Bolek, masz jaja? To strzelaj! 611 00:39:02,960 --> 00:39:06,679 Ale to jest jakieś nieporozumienie! Ja nie wiem, o co chodzi! 612 00:39:06,760 --> 00:39:09,239 Zaraz ci pokaże o co cho… 613 00:39:13,559 --> 00:39:15,400 Coś ty, kurwa, zrobił? 614 00:39:16,559 --> 00:39:20,480 Zrobiliście duży błąd. Chcieliście wydymać Freda, 615 00:39:20,559 --> 00:39:23,280 to teraz Fred wydyma was. 616 00:39:28,639 --> 00:39:30,760 Do wesela się zagoi! 617 00:39:39,920 --> 00:39:41,679 Ja niechcący. 618 00:39:42,159 --> 00:39:44,599 Teraz naprawdę mnie wkurwiłeś. 619 00:39:44,920 --> 00:39:48,280 Poczekaj, nie rób tego, to był przypadek, ja… 620 00:39:48,360 --> 00:39:49,960 O Boże! Co to jest? 621 00:39:50,039 --> 00:39:51,880 - Gdzie? - Tam! 622 00:40:03,440 --> 00:40:07,320 Rozkręcili się… chłopcy. 623 00:40:24,960 --> 00:40:26,639 Walizka! 624 00:40:48,639 --> 00:40:51,480 Proszę cię, nie rób mi tego! 625 00:40:56,800 --> 00:40:58,880 Wszystko w porządku? 626 00:40:59,559 --> 00:41:03,719 Ten chłopak miał broń i zanim się zorientowaliśmy, 627 00:41:03,800 --> 00:41:07,000 zaczął do nas walić jak do kaczek. 628 00:41:07,280 --> 00:41:12,000 Przywieźliśmy szmal zgodnie z umową. To, że ktoś go zwinął w waszym klubie, 629 00:41:12,079 --> 00:41:13,599 to już nie moja broszka! 630 00:41:13,679 --> 00:41:15,800 Spokojnie, nie tak nerwowo. 631 00:41:15,880 --> 00:41:19,559 W twoim lokalu stuknięto mi kumpla i podpierdolono szmal. 632 00:41:19,639 --> 00:41:23,159 To chyba nie jest ta słynna polska gościnność, ktoś musi za to beknąć. 633 00:41:23,239 --> 00:41:25,199 Znajdziemy tego chłopaka. 634 00:41:25,800 --> 00:41:29,679 W tym mieście nikomu nie przybędzie półtorej bańki w portfelu 635 00:41:29,760 --> 00:41:31,440 bez mojej wiedzy. 636 00:41:31,760 --> 00:41:32,800 Posłuchaj mnie… 637 00:41:32,880 --> 00:41:34,599 To ty…! 638 00:41:34,679 --> 00:41:36,400 mnie posłuchaj! 639 00:41:36,679 --> 00:41:38,400 Co się stało, to się stało. 640 00:41:38,480 --> 00:41:41,199 Mógłbym powiedzieć: „Nie ma pieniędzy – nie ma towaru”. 641 00:41:41,280 --> 00:41:44,800 Ale ja chcę robić interesy, a nie puszczać brzydkie bąki. 642 00:41:44,880 --> 00:41:48,679 Daj mi tydzień na wyprostowanie sprawy, znajdziemy chłopaka i szmal. 643 00:41:48,760 --> 00:41:52,280 - A jak nie znajdziecie? - To wyślę transport. 644 00:41:55,800 --> 00:41:58,239 Musimy ustalić zeznania. 645 00:42:01,519 --> 00:42:03,760 Niech mi pani powie… 646 00:42:05,199 --> 00:42:07,119 Szczerze… 647 00:42:07,840 --> 00:42:11,199 Dlaczego zabiła pani mecenasa Rolskiego? 648 00:42:13,119 --> 00:42:14,679 Tadek… 649 00:42:18,840 --> 00:42:20,440 to nie ta sprawa. 650 00:42:23,039 --> 00:42:24,519 Ta? 651 00:42:32,519 --> 00:42:35,599 INSTYTUT MATKI I DZIECKA 652 00:42:39,079 --> 00:42:41,880 Ten cały show-biznes to jedna wielka kicha. 653 00:42:42,079 --> 00:42:44,239 O Jezus Maria! 654 00:42:46,400 --> 00:42:49,119 To pan jest z tej strzelaniny w klubie? 655 00:42:49,199 --> 00:42:50,559 A co? 656 00:42:50,639 --> 00:42:54,039 Mam dla pana dobrą informację, pana kolega żyje. 657 00:42:54,920 --> 00:42:56,679 Jaki kolega? 658 00:42:56,760 --> 00:43:00,960 No ten z dziurą w głowie. Już go włożyliśmy do kostnicy, 659 00:43:01,039 --> 00:43:04,400 kiedy ktoś przytomny stwierdził, że nieboszczyk ma puls. 660 00:43:04,480 --> 00:43:08,079 Miał ogromne szczęście. Kula trafiła w tytanową płytkę, 661 00:43:08,159 --> 00:43:12,239 którą miał wstawioną w miejsce płata czołowego. 662 00:43:13,440 --> 00:43:15,880 A co on jest, kurwa? RoboCop? 663 00:43:17,320 --> 00:43:20,239 Stosuje się takie wypełnienia, np. po wypadkach. 664 00:43:20,320 --> 00:43:24,480 Ta płytka zmieniła trajektorię kuli, jednak fala uderzeniowa była tak silna, 665 00:43:24,559 --> 00:43:28,519 że mogła spowodować różne zaburzenia funkcji mózgu. 666 00:43:28,920 --> 00:43:33,840 - A mówił coś o mnie? - On jest w śpiączce. 667 00:43:34,639 --> 00:43:37,880 - A kiedy się obudzi? - Może jutro, może za pół roku. 668 00:43:38,079 --> 00:43:39,559 Nie wiadomo. 669 00:43:40,840 --> 00:43:43,840 Mogę zostać jeszcze na chwilę z przyjacielem? 670 00:43:43,920 --> 00:43:45,639 Proszę. 671 00:44:05,639 --> 00:44:07,719 To ty, skurwy… 672 00:44:11,719 --> 00:44:13,639 synu. 673 00:44:18,000 --> 00:44:22,639 Spędza pan tyle czasu przy nim. To pewnie ktoś bardzo ważny dla pana. 674 00:44:23,559 --> 00:44:27,440 - Przyjaciel? - Ta! Najlepszy kumpel! 675 00:44:27,519 --> 00:44:29,639 Co on taki czerwony na twarzy? 676 00:44:29,719 --> 00:44:31,679 Jest uczulony na pyłki. 677 00:44:31,960 --> 00:44:35,239 Kiedy się obudzi, będzie musiał radykalnie zmienić styl życia. 678 00:44:35,320 --> 00:44:38,199 Nie będzie już chodzenia na dziewczynki, koniec z alkoholem, 679 00:44:38,280 --> 00:44:41,280 nie mówiąc już o mocniejszych używkach. 680 00:44:41,360 --> 00:44:43,320 Ma pani na myśli narkotyki? 681 00:44:43,400 --> 00:44:46,599 Chyba nie chcemy, żeby kolega zamienił się w jarzynę? 682 00:44:46,679 --> 00:44:48,639 Nie, skąd. 683 00:44:50,840 --> 00:44:54,320 Powiem ci, że już mam dosyć tego twojego Freda, 684 00:44:54,400 --> 00:44:56,679 kurwa jego w dupę zapierdolona mać. 685 00:44:56,760 --> 00:45:00,239 Dzwoni do mnie codziennie o 06:00 i pyta o kasę. 686 00:45:00,320 --> 00:45:04,440 Nawet we Wronkach mnie tak wcześnie nie budzili. 687 00:45:04,599 --> 00:45:07,639 Silnoręki rozesłał ludzi po całym mieście, 688 00:45:07,719 --> 00:45:10,960 ale nikt nie potrafi powiedzieć, dla kogo robił ten chłopak. 689 00:45:11,039 --> 00:45:13,760 Dla nikogo. To jakiś przypadkowy frajer. 690 00:45:13,840 --> 00:45:18,840 Ten przypadkowy frajer zabił dwóch ludzi, a i ciebie o mało nie posłał do piachu. 691 00:45:19,960 --> 00:45:22,119 To ja zastrzeliłem Gruchę. 692 00:45:22,360 --> 00:45:23,519 Ty? 693 00:45:23,599 --> 00:45:30,880 Niechcący. To znaczy, ja go zabiłem, ale on żyje, leży w szpitalu, w śpiączce. 694 00:45:30,960 --> 00:45:32,320 Także zero problemu! 695 00:45:32,400 --> 00:45:36,239 Półtorej bańki w plecy dla ciebie to jest zero? 696 00:45:36,719 --> 00:45:41,719 Słuchaj… słuchaj uważnie, co ci teraz powiem. 697 00:45:41,960 --> 00:45:45,719 Narobiłeś wielką kupę i sam ją teraz sprzątniesz. 698 00:45:45,800 --> 00:45:49,840 Do tej pory, synu, dzięki mnie siedziałeś w swoim klubiku 699 00:45:49,920 --> 00:45:54,440 i oglądałeś na wideo filmy o Murzynach, ale ja nie będę żył wiecznie. 700 00:45:54,519 --> 00:46:00,679 Nie mogę ciągle naprawiać twoich błędów i nie będę świecił oczami na mieście. 701 00:46:13,119 --> 00:46:18,639 Nadszedł moment, kiedy musisz wziąć sprawy w swoje ręce 702 00:46:18,719 --> 00:46:21,800 i opuścić ciepły kurwidołek. 703 00:46:24,360 --> 00:46:27,599 Powiem ci teraz, co masz robić. 704 00:46:27,679 --> 00:46:31,079 Po pierwsze, Grucha nie może się obudzić. 705 00:46:31,159 --> 00:46:36,400 - Nad tym już pracuję. - Po drugie, walizka nie może się znaleźć. 706 00:46:36,480 --> 00:46:38,639 Nie kapuję. 707 00:46:42,599 --> 00:46:44,440 Chcę przejąć ich biznes. 708 00:46:44,519 --> 00:46:48,119 Żeby to zrobić, muszę dojść do tego, kto poza Fredem do tego należy, 709 00:46:48,199 --> 00:46:50,840 poznać kanał przerzutowy, dotrzeć do odbiorcy. 710 00:46:50,920 --> 00:46:53,800 Dlatego trzymaj się blisko Freda, myl tropy. 711 00:46:55,039 --> 00:46:58,199 I dzwoń do niego codziennie o 5:30. 712 00:46:58,800 --> 00:47:02,639 Żeby zyskać na czasie, musimy go wodzić za nos. 713 00:47:02,719 --> 00:47:06,920 A jeżeli namierzysz tamtego chłopaka, to go sprzątnij. 714 00:47:09,519 --> 00:47:12,559 Tata? A kiedy ja kogoś sprzątnę? 715 00:47:12,639 --> 00:47:16,119 Ty, synku, już nie będziesz musiał tego robić. 716 00:47:21,199 --> 00:47:23,760 Tato? Nie mówiłeś, że mam brata. 717 00:47:24,239 --> 00:47:28,239 Silnoręki wziął go rok temu dla okupu. 718 00:47:28,320 --> 00:47:32,280 Rodzice nie chcieli zapłacić i tak już został. 719 00:47:39,400 --> 00:47:42,360 - Niespodzianka! - Po co przyszłaś? 720 00:47:42,440 --> 00:47:45,760 Twoja figurka? Twoja. Chyba, że już jej nie chcesz? 721 00:47:46,400 --> 00:47:49,360 Sprawdzasz mnie, a oni czekają na zewnątrz. 722 00:47:50,000 --> 00:47:53,320 Oskar? Co ci jest? Zatrułeś się czymś? Jacy oni? 723 00:47:53,599 --> 00:47:55,880 Mówiłeś, że chciałbyś mnie jeszcze zobaczyć, 724 00:47:55,960 --> 00:47:57,760 chwilowo mam wakacje, więc wpadłam. 725 00:47:57,840 --> 00:47:59,239 Do mnie? 726 00:47:59,599 --> 00:48:02,039 Bardzo cię przepraszam, że zrobiłam ci taką przykrość, 727 00:48:02,119 --> 00:48:04,039 że przyniosłam ci figurkę i… 728 00:48:04,400 --> 00:48:07,480 I co? I nikt cię nie przysłał? 729 00:48:11,760 --> 00:48:13,639 Kto by miał mnie przysłać? 730 00:48:15,079 --> 00:48:17,639 Tak po prostu wpadłaś w odwiedziny? 731 00:48:19,119 --> 00:48:21,920 Słuchaj, ja nie znam nikogo w tym mieście. 732 00:48:22,000 --> 00:48:25,360 Wydałeś mi się sympatyczny i pomyślałam, że może my… 733 00:48:25,639 --> 00:48:28,960 Nie wiem, czego oczekiwałam po przyjściu tutaj. 734 00:48:46,360 --> 00:48:49,480 Nie, nie, dzisiaj to raczej nie, może jutro. 735 00:48:49,719 --> 00:48:51,280 Przemyśl to. 736 00:48:52,880 --> 00:48:54,239 Przepraszam. 737 00:48:54,760 --> 00:48:56,440 Co z Gruchą? 738 00:48:57,400 --> 00:48:59,159 Obudził się. 739 00:48:59,440 --> 00:49:03,039 Ale coś mu się popierdoliło w głowie. Strzelaniny w ogóle nie pamięta. 740 00:49:03,119 --> 00:49:06,039 Patrzy się ciągle w siną dal, nie wiem, co on tam widzi. 741 00:49:06,119 --> 00:49:07,719 Chodź, sam zobacz. 742 00:49:10,559 --> 00:49:12,599 Przepraszam, panie doktorze. 743 00:49:15,079 --> 00:49:17,239 Ma Whiskas zamiast mózgu. 744 00:49:17,760 --> 00:49:21,800 A ten twój alfons też nic nie pamięta. 745 00:49:22,719 --> 00:49:25,800 Trzeba doprowadzić Gruchę do jakiegoś wyglądu. 746 00:49:34,920 --> 00:49:38,599 Będą cię szukać tak długo, aż cię znajdą, mają na to sposoby: 747 00:49:38,679 --> 00:49:41,000 komputery, biura meldunkowe. 748 00:49:41,079 --> 00:49:45,320 Wiesz, może to przykre, co powiem, ale nie masz wielkich szans na ucieczkę. 749 00:49:45,400 --> 00:49:48,360 Zresztą nie ma sensu uciekać, znajdą cię wszędzie. 750 00:49:48,440 --> 00:49:53,280 Życie ludzkie nie ma dla nich znaczenia. To źli ludzie, Kuba, a przy tym zawodowcy. 751 00:49:53,360 --> 00:49:55,639 Nie mogą sobie pozwolić na błąd. 752 00:49:55,840 --> 00:49:58,320 A ty, Kuba… ty jesteś ich błędem. 753 00:49:58,400 --> 00:50:01,480 Nie zawiniłeś, po prostu znalazłeś się w nieodpowiednim miejscu 754 00:50:01,559 --> 00:50:05,039 w nieodpowiednim czasie i będziesz musiał za to zapłacić. 755 00:50:05,119 --> 00:50:08,719 Ja też kiedyś byłem błędem w czyimś parszywym życiu. 756 00:50:10,039 --> 00:50:13,320 Właśnie potrzebowałem kilku słów otuchy. 757 00:50:13,400 --> 00:50:16,599 To ja ci pożyczę jakiegoś gnata, tak na wszelki wypadek. 758 00:50:16,679 --> 00:50:20,679 Słuchaj, ja nie jestem gangsterem. Jestem skrzypkiem, nie strzelam do ludzi. 759 00:50:20,760 --> 00:50:22,960 No i trzeba odebrać ten twój samochód. 760 00:50:23,039 --> 00:50:24,199 Boję się tam wrócić. 761 00:50:24,280 --> 00:50:27,119 Podoba ci się? To jest cacko, nie? 762 00:50:27,199 --> 00:50:28,280 Co to jest? 763 00:50:28,360 --> 00:50:30,679 Jericho 941 FB kaliber 9 para. 764 00:50:32,199 --> 00:50:36,880 Wymyślili go Żydzi do przerzucania Arabów na drugą stronę Kanału Sueskiego. 765 00:50:36,960 --> 00:50:38,760 Ma jakieś wady? 766 00:50:38,840 --> 00:50:42,159 Odrzut jest tak silny, że ci może uszkodzić stawy w łokciach. 767 00:50:43,280 --> 00:50:44,840 Masz coś innego? 768 00:51:08,400 --> 00:51:12,000 Kuba, co ty wyprawiasz, po ci ten pistolet? 769 00:51:12,079 --> 00:51:13,920 Myślałam, że jesteś na uczelni. 770 00:51:14,000 --> 00:51:17,440 Przyszłam zabrać trochę swoich rzeczy. Jesteś w fatalnym stanie. 771 00:51:17,519 --> 00:51:19,960 Wyglądasz jak strzęp człowieka. 772 00:51:20,039 --> 00:51:22,719 Gdybym wiedziała, że tak źle zniesiesz nasze rozstanie, 773 00:51:22,800 --> 00:51:25,119 to nie wiem, czy bym się w ogóle z tobą wiązała. 774 00:51:25,199 --> 00:51:28,639 Nie szantażuj mnie swoją rozpaczą, to już skończone. 775 00:51:28,719 --> 00:51:31,039 Nie wrócę do ciebie. 776 00:51:32,760 --> 00:51:35,960 Chyba nie chcesz się z mojego powodu zastrzelić? 777 00:51:37,400 --> 00:51:42,719 Jesteś żałosny, słaby psychicznie. Dlatego właśnie związałam się z Jarkiem. 778 00:51:42,800 --> 00:51:44,440 Przy nim czuję się bezpieczna. 779 00:51:44,519 --> 00:51:46,000 To strasznie fajnie. 780 00:51:46,079 --> 00:51:48,719 Może cię to zdziwi, ale Jarek jest gangsterem. 781 00:51:48,800 --> 00:51:51,880 Gruba ryba na mieście. Planujemy się pobrać. 782 00:51:52,519 --> 00:51:57,519 Ostatnio poznałem kilku gangsterów, to bardzo ciekawi ludzie. 783 00:51:57,599 --> 00:51:59,960 Przestań zmyślać. Ty i gangsterzy? 784 00:52:00,039 --> 00:52:02,880 Ktoś ci naopowiadał bajek, a ty w nie uwierzyłeś. 785 00:52:02,960 --> 00:52:05,599 Ja jestem dziewczyną prawdziwego gangstera. 786 00:52:07,239 --> 00:52:09,400 Żegnaj, Kuba… 787 00:52:13,239 --> 00:52:14,960 i nie dzwoń do mnie. 788 00:52:17,159 --> 00:52:19,360 Zostawiam ci klucze. 789 00:52:21,800 --> 00:52:25,400 - W ogóle nic nie pamiętasz? - Nic. 790 00:52:25,480 --> 00:52:27,920 Przy amnezji to normalne. 791 00:52:28,000 --> 00:52:31,840 Niebywałe, Spice Girls się rozpadły, uwierzycie? 792 00:52:31,920 --> 00:52:35,639 Ruda jadła za dużo czekoladek, szkoda, bo fajna dupeczka. 793 00:52:35,719 --> 00:52:38,199 O, kurczę! Nowa dieta bananowa. 794 00:52:38,960 --> 00:52:43,159 No ale jakbyś się trochę skupił, to może sobie coś przypomnisz. 795 00:52:45,960 --> 00:52:48,400 Nie rozumiem, jak można nic nie pamiętać. 796 00:52:48,480 --> 00:52:50,679 Ja jak się skupię, to mogę sobie przypomnieć, 797 00:52:50,760 --> 00:52:53,159 co robiłem… w zeszły poniedziałek. 798 00:52:53,239 --> 00:52:55,880 Dlatego uważam, że jakbyś miał odrobinę dobrej woli… 799 00:52:55,960 --> 00:52:58,119 Jak sobie przypomnę, to dam ci znać. 800 00:52:58,199 --> 00:53:00,039 Na razie… 801 00:53:00,400 --> 00:53:02,119 napieprza mnie baniak. 802 00:53:02,199 --> 00:53:04,800 Pojedziemy do klubu, to łykniesz sobie Panadol. 803 00:53:04,880 --> 00:53:08,199 No, no, no, co my tutaj mamy? 804 00:53:09,480 --> 00:53:13,280 Ciekawa fryzura. Kto pana tak ostrzygł? 805 00:53:13,559 --> 00:53:15,920 Właściwie to nie wiem. 806 00:53:16,000 --> 00:53:20,760 Krąży w ręku złoty pieniądz. Zna pan jeszcze jakieś inne sztuczki? 807 00:53:20,840 --> 00:53:22,880 Owszem, jedną. 808 00:53:23,199 --> 00:53:25,920 Kiedy mam kogoś zabić, to mówię do niego tak: 809 00:53:26,000 --> 00:53:29,000 „Jeżeli wypadnie reszka, to wygrywasz i daruję ci życie. 810 00:53:29,079 --> 00:53:34,400 A jeżeli wypadnie orzeł, to przegrywasz, a ja wygrywam twoją śmierć”. 811 00:53:37,760 --> 00:53:40,199 I zawsze wypada orzeł. 812 00:53:54,360 --> 00:53:57,239 Uwaga, frajerzy! Mam ważny komunikat! 813 00:53:57,320 --> 00:54:01,039 Do kogo należy czarna Alfa Romeo, która blokuje wjazd do mojej fury? 814 00:54:01,119 --> 00:54:04,280 Do kolegi i do mnie. 815 00:54:09,199 --> 00:54:13,880 Możesz coś dla mnie zrobić, gogusiu? Przeparkuj wasz samochodzik. 816 00:54:14,159 --> 00:54:20,719 Tego akurat nie mogę dla ciebie zrobić. Ale mogę dla ciebie zrobić coś innego. 817 00:54:21,960 --> 00:54:26,360 Wie pan, ja mogę przyjąć zgłoszenie, tylko że to będzie 818 00:54:26,440 --> 00:54:30,039 mała szkodliwość społeczna czynu. 819 00:54:30,119 --> 00:54:34,280 Jak mogłeś dać się sprać jakimś frajerom? Przecież jesteś człowiekiem z miasta. 820 00:54:34,360 --> 00:54:36,480 Wzięli mnie z zaskoczenia, no. 821 00:54:36,559 --> 00:54:39,119 Ma pan jakiś dowód osobisty? Poproszę. 822 00:54:40,519 --> 00:54:43,719 Jak ty teraz wyglądasz? Wygolili ci głowę? 823 00:54:43,800 --> 00:54:46,079 Świadkowie twierdzą, że nie tylko głowę. 824 00:54:46,159 --> 00:54:47,880 Panie, pytał pana ktoś o coś?! 825 00:54:47,960 --> 00:54:50,519 Pan Jarosław Psikutas. 826 00:54:50,599 --> 00:54:53,880 Panie, widzi pan tam „s” na końcu? 827 00:54:53,960 --> 00:54:55,840 No, to proszę czytać dokładnie. 828 00:54:56,039 --> 00:54:57,440 O Jezu… 829 00:54:57,519 --> 00:54:59,159 Faktycznie, nie ma „s”. 830 00:54:59,239 --> 00:55:01,119 Czyli Psikutas bez „s”. 831 00:55:01,559 --> 00:55:04,639 Jak to Psikuta? Mówiłeś, że nazywasz się Keller! 832 00:55:04,719 --> 00:55:05,840 O Jezu… 833 00:55:05,920 --> 00:55:08,000 Mówiłem, mówiłem, różne rzeczy mówię. 834 00:55:08,079 --> 00:55:11,199 Czy sądzisz, że kiedykolwiek zmieniłabym nazwisko na Psikuta? 835 00:55:11,280 --> 00:55:13,880 Albo żeby moje dziecko tak się nazywało? 836 00:55:14,480 --> 00:55:16,440 Jeden Panadol czy dwa? 837 00:55:16,519 --> 00:55:18,280 Pięć! 838 00:55:30,639 --> 00:55:34,519 Bon voyage! Przyjacielu. 839 00:55:41,039 --> 00:55:43,440 Tu masz proszki od bólu głowy. 840 00:55:43,800 --> 00:55:45,360 Łykniesz? 841 00:55:45,519 --> 00:55:48,960 Chętnie. Lubię ją, ma taki niepowtarzalny smak. 842 00:55:49,039 --> 00:55:51,400 Ten chłopak, pamiętacie? Zanim wyszedłem do klopa, 843 00:55:51,480 --> 00:55:54,280 wspominał coś o czarodzieju, kojarzy wam się to z czymś? 844 00:55:54,360 --> 00:55:56,039 Z Krainą Oz. 845 00:55:56,599 --> 00:55:58,920 Zbierzmy jeszcze raz wszystko do kupy. 846 00:55:59,000 --> 00:56:02,440 Chłopak mówił, że przyniósł pieniądze, twierdził, że zna twojego goryla, 847 00:56:02,519 --> 00:56:05,039 że przyszedł odebrać czarodzieja. 848 00:56:05,119 --> 00:56:06,119 Wniosek! 849 00:56:06,199 --> 00:56:07,519 Może był nienormalny? 850 00:56:07,599 --> 00:56:10,119 Wystarczająco normalny, żeby dmuchnąć walizkę. 851 00:56:10,199 --> 00:56:12,599 Nie wiesz, czyj jest ten Volkswagen? 852 00:56:14,239 --> 00:56:16,119 Nie widziałem go wcześniej. 853 00:56:16,280 --> 00:56:19,960 No właśnie. Stoi tu od kilku dni, przyjrzę mu się. 854 00:56:20,039 --> 00:56:22,840 Ty, Bolec! 855 00:56:27,440 --> 00:56:31,840 Mam takie idiotyczne uczucie, jakbym ciągle widział tę twarz. 856 00:56:33,519 --> 00:56:36,840 Twarz tego gościa, co mi posłał kulkę. 857 00:56:38,360 --> 00:56:42,320 To rzeczywiście idiotyczne. Łyknij sobie. 858 00:56:43,199 --> 00:56:47,760 Wiesz, przypominam sobie dosyć dokładnie z tamtego wieczoru jedną rzecz. 859 00:56:47,840 --> 00:56:49,119 Tak? 860 00:56:49,480 --> 00:56:53,639 Tę lalkę, co ona tańczyła na rurce, 861 00:56:53,719 --> 00:56:55,960 jak żeśmy tu przyszli z… 862 00:56:56,039 --> 00:56:58,000 z Fredem. 863 00:57:34,760 --> 00:57:36,599 Weź na później. 864 00:57:36,800 --> 00:57:41,559 Wpieprzyłem się po uszy. Gdyby ojciec mógł mnie teraz zobaczyć… 865 00:57:42,719 --> 00:57:44,800 Trzeba się wyluzować. 866 00:57:44,880 --> 00:57:47,599 Łatwo ci mówić, bo nie masz takich ciśnień. 867 00:57:47,960 --> 00:57:51,159 Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. 868 00:57:51,239 --> 00:57:56,039 Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów. 869 00:58:04,159 --> 00:58:07,039 Dziś syneczku, tak jak ja przed laty, 870 00:58:07,119 --> 00:58:10,519 spójrz w tę studnię przeszłości. 871 00:58:11,880 --> 00:58:13,199 Co w niej widzisz? 872 00:58:13,280 --> 00:58:14,559 Kupę. 873 00:58:14,639 --> 00:58:16,800 Tak - to jest kupa. 874 00:58:16,880 --> 00:58:18,599 To jest odpowiedź. 875 00:58:18,679 --> 00:58:22,760 Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, 876 00:58:22,840 --> 00:58:26,840 wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie 877 00:58:26,920 --> 00:58:29,719 zawsze towarzyszy kupa. 878 00:58:29,800 --> 00:58:32,079 Teraz rozumiesz? To jest życie. 879 00:58:32,159 --> 00:58:38,639 Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz. 880 00:58:38,719 --> 00:58:45,760 Dlatego zrozumiałem, że będę produkował sedesy, 881 00:58:45,840 --> 00:58:52,480 a my zostaniemy królami życia, mój synu. 882 00:58:53,760 --> 00:58:57,159 Życia nie oszukam - jestem synem króla sedesów. 883 00:58:57,239 --> 00:58:59,760 To wysoko postawiona poprzeczka. 884 00:58:59,840 --> 00:59:01,679 Zajebiście wysoko. 885 00:59:01,760 --> 00:59:04,480 W ogóle, bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, 886 00:59:04,559 --> 00:59:07,800 nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, 887 00:59:07,880 --> 00:59:10,639 to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, 888 00:59:10,719 --> 00:59:12,880 ale to zajebiście ważne pytanie: 889 00:59:12,960 --> 00:59:14,760 „Co lubię w życiu robić?”. 890 00:59:14,840 --> 00:59:17,039 A potem zacznij to robić. 891 00:59:17,840 --> 00:59:20,039 A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie? 892 00:59:20,119 --> 00:59:22,159 Jarać blanty! 893 00:59:23,599 --> 00:59:26,039 Jest jakiś zawód, który się z tym wiąże? 894 00:59:26,119 --> 00:59:27,679 Ambasador. 895 00:59:27,760 --> 00:59:29,360 Chyba na Jamajce. 896 00:59:30,119 --> 00:59:32,840 Nie taki ambasador. Miałem na myśli takiego, 897 00:59:32,920 --> 00:59:34,599 jakim był Tony Halik. 898 00:59:34,679 --> 00:59:37,119 Wyobraź sobie, stary, ile on wypalił stuffu 899 00:59:37,199 --> 00:59:40,079 z tymi wszystkimi plemionami, które odwiedził. 900 00:59:41,159 --> 00:59:45,559 Ktoś musi kontynuować jego dzieło. Będę jeździł po całym świecie, 901 00:59:45,639 --> 00:59:48,400 pełniąc rolę ambasadora naszego kraju. 902 00:59:49,000 --> 00:59:52,360 Jestem Laska, z Polski. 903 00:59:54,840 --> 00:59:57,239 Połowa tego szmalu była moja. 904 00:59:57,920 --> 01:00:00,280 Czułem, że ten interes nie wypali. 905 01:00:00,719 --> 01:00:03,480 Ja to, kurde, w ogóle nie mam głowy do biznesów. 906 01:00:03,559 --> 01:00:06,679 Od dziecka wiedziałam, że Bóg mnie stworzył do miłości. 907 01:00:07,280 --> 01:00:10,400 Ja odwrotnie, musiałem kombinować od małego. 908 01:00:10,480 --> 01:00:14,559 Wiesz, tego wieczora, kiedy pojawiłeś się z kumplem w klubie, nie? 909 01:00:14,639 --> 01:00:20,559 Kiedy zobaczyłam cię pierwszy raz, to pomyślałam, że jesteś fajnym facetem. 910 01:00:21,400 --> 01:00:24,719 No. Ty też od razu mi wpadłaś w oko. 911 01:00:24,800 --> 01:00:26,320 Naprawdę? 912 01:00:26,880 --> 01:00:28,880 Mam coś dla ciebie. 913 01:00:29,719 --> 01:00:31,280 Dla mnie? 914 01:00:37,679 --> 01:00:41,360 - Zamknij oczy. - Ochujałaś? 915 01:00:41,440 --> 01:00:43,480 Zamknij. 916 01:00:47,440 --> 01:00:49,800 Taki mały prezent. 917 01:00:59,000 --> 01:01:01,199 Sweterek na szczęście. 918 01:01:01,280 --> 01:01:03,199 Sama zrobiłam. 919 01:01:03,880 --> 01:01:05,840 Nie cieszysz się? 920 01:01:07,519 --> 01:01:09,320 Nie podoba ci się? 921 01:01:09,400 --> 01:01:10,760 Bardzo mi się podoba! 922 01:01:10,840 --> 01:01:12,440 To o co chodzi? 923 01:01:13,119 --> 01:01:18,800 Ten sweter to jest pierwsza rzecz, której nie ukradłem. 924 01:01:19,840 --> 01:01:25,719 Miśku, nie chcę żebyś był smutny. Opowiem ci wesołą historię. 925 01:01:26,880 --> 01:01:29,599 Jakiś czas temu pojechaliśmy na zlecenie. 926 01:01:29,679 --> 01:01:31,679 To było takich trzech chłopaczków. 927 01:01:31,760 --> 01:01:34,400 Jak się później okazało, zupełnie bez kasy. 928 01:01:34,599 --> 01:01:36,079 Słuchasz mnie? 929 01:01:37,320 --> 01:01:38,559 Tak. 930 01:01:39,639 --> 01:01:45,400 Nie mieli nam czym zapłacić i w końcu nasz alf wziął taką czachę, 931 01:01:45,480 --> 01:01:47,239 jakiegoś czarodzieja. 932 01:01:47,320 --> 01:01:50,559 Ale opowiem ci po kolei, bo ci trzej to byli nieźli modele. 933 01:01:50,639 --> 01:01:55,079 Czarodzieja? Gdzie to było? 934 01:02:07,159 --> 01:02:08,719 Co mi wyciągasz? 935 01:02:08,800 --> 01:02:10,880 Namierzyłem tego koleżkę, który do ciebie strzelał. 936 01:02:10,960 --> 01:02:12,440 Gdzie ty się włóczysz? 937 01:02:12,519 --> 01:02:14,840 Byłem u tej dziewczyny z agencji. 938 01:02:18,440 --> 01:02:20,519 Też się czegoś dowiedziałem. 939 01:02:22,440 --> 01:02:26,639 - Bądź z nią ostrożny. - Mam do niej zaufanie. 940 01:02:26,880 --> 01:02:29,199 Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie. 941 01:02:29,280 --> 01:02:32,519 Wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? 942 01:02:34,719 --> 01:02:37,079 I bym teraz, kurwa, nie miał ręki. 943 01:02:38,039 --> 01:02:40,840 - Nie musisz mi mówić. - No właśnie, chyba muszę. 944 01:02:41,039 --> 01:02:44,079 Ona zachowuje się tak, jakby miała kisiel w majtkach na twój widok. 945 01:02:44,159 --> 01:02:45,800 Może jej się podobam? 946 01:02:45,960 --> 01:02:47,679 Z choinki się urwałeś, Grucha? 947 01:02:47,760 --> 01:02:48,800 To dziwka! 948 01:02:48,880 --> 01:02:51,760 Jej się podobają faceci, których drukują na banknotach NBP! 949 01:02:51,840 --> 01:02:54,199 Z takimi trzeba krótko, bez przesadnej czułości. 950 01:02:54,280 --> 01:02:57,320 Jak raz zauważy, że ma nad tobą władzę, to przegrałeś, Grucha. 951 01:02:57,400 --> 01:02:59,280 Babie trzeba założyć chomąto! 952 01:02:59,360 --> 01:03:01,480 Tak robili do XII w. polscy chłopi. 953 01:03:01,559 --> 01:03:04,639 Zakładali babom chomąto i orali nimi pole! 954 01:03:14,800 --> 01:03:16,320 Normalny czy ulgowy? 955 01:03:16,400 --> 01:03:17,960 Jestem znajomym Piaska. 956 01:03:18,039 --> 01:03:19,840 Jakiego Piaska? A Pan? 957 01:03:19,920 --> 01:03:22,199 A ja mam paszport Polsatu. 958 01:03:28,440 --> 01:03:31,320 Ty, z fujarką! Szukam Kubę Brennera. 959 01:03:31,400 --> 01:03:34,039 Niech pan jego kumpli spyta, zaraz kończą występ. 960 01:03:36,320 --> 01:03:38,639 Ale tam nie można, tam jest koncert. 961 01:04:02,639 --> 01:04:05,559 - Ty, kolega! Szukam Kubę! - Jakiego Kubę? 962 01:04:05,639 --> 01:04:09,000 Możesz przestać pitolić, jak do ciebie rozmawiam? 963 01:04:13,880 --> 01:04:18,679 Nie udawaj, że tam czegoś szukasz. Zaraz przestanę być grzeczny. 964 01:04:19,039 --> 01:04:21,119 Brenner. Jakub Brenner. 965 01:04:21,360 --> 01:04:23,760 Chciałem mu przesłać partytury do konsultacji. 966 01:04:23,840 --> 01:04:25,239 Brenner, jest. 967 01:04:25,320 --> 01:04:27,840 Już daję panu jego adres. 968 01:04:29,320 --> 01:04:31,199 Zapamiętam. 969 01:05:20,239 --> 01:05:25,119 Tato, mam ich już po dziurki w nosie, nie chcę się ciągle za nimi włóczyć. 970 01:05:26,960 --> 01:05:29,639 Nie, nie pasuję do nich, ten Fred mnie nie lubi. 971 01:05:29,719 --> 01:05:35,239 Ty nie masz ich lubić ani oni ciebie. Ty masz, kurwa, kontrolować sytuację. 972 01:05:50,800 --> 01:05:53,480 Do tego piwa jeszcze setkę proszę. 973 01:05:58,920 --> 01:06:02,480 Cześć, cwaniaczku, wielu ludzi cię szuka. 974 01:06:04,000 --> 01:06:07,599 Teraz zapłacisz za piwo, dasz barmanowi napiwek 975 01:06:07,679 --> 01:06:10,719 i grzecznie stąd wyjdziemy. Rozumiesz? 976 01:06:11,039 --> 01:06:12,880 Rozumiem… 977 01:06:15,639 --> 01:06:16,960 Płacę. 978 01:06:17,599 --> 01:06:19,519 Reszty nie trzeba. 979 01:06:25,840 --> 01:06:31,280 Powiem ci tak, trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka, 980 01:06:32,320 --> 01:06:35,280 ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko. 981 01:06:41,840 --> 01:06:44,199 Słuchaj, ja nikomu nic nie powiem. 982 01:06:44,280 --> 01:06:46,360 Wiem, po to cię tu przywiozłem. 983 01:06:46,440 --> 01:06:48,639 Przyszedłem tam przez pomyłkę. 984 01:06:48,719 --> 01:06:51,039 Walizkę też podpierdoliłeś przez pomyłkę? 985 01:06:51,119 --> 01:06:53,119 Nie wziąłem żadnej walizki. 986 01:06:53,559 --> 01:06:55,719 Opowiesz o tym robakom, w piachu. 987 01:06:55,800 --> 01:06:57,559 Wysiadaj. 988 01:07:04,199 --> 01:07:06,920 - Co teraz? - Teraz? 989 01:07:08,880 --> 01:07:10,840 Wykopiesz sobie grób. 990 01:07:11,199 --> 01:07:13,880 - Czym? Rękami? - No! 991 01:07:15,280 --> 01:07:18,519 Powinienem chyba jakąś łopatę dostać, czy coś? 992 01:07:30,119 --> 01:07:32,559 Trochę mała, ale innej nie mam. 993 01:07:38,039 --> 01:07:40,960 Chyba mnie nie zabijesz? Nie jesteś mordercą! 994 01:07:41,039 --> 01:07:42,760 Skąd to możesz wiedzieć? 995 01:07:42,840 --> 01:07:45,559 Widziałem to w twoich oczach, wtedy, w klubie. 996 01:07:45,639 --> 01:07:48,000 - Ale będę. - Dlaczego? 997 01:07:48,079 --> 01:07:51,960 Tata mnie prosił. Wiesz, jakie to ciśnienie 998 01:07:52,039 --> 01:07:53,840 być synem szefa mafii? 999 01:07:53,920 --> 01:07:58,719 Mam 30 lat, a cały czas czuję się, jakbym odrabiał pracę domową. 1000 01:07:59,679 --> 01:08:02,000 Ja nie mogę być mięczakiem. 1001 01:08:03,320 --> 01:08:09,679 Może miałbym ochotę, pójść do parku i karmić łabędzie bułką? 1002 01:08:09,760 --> 01:08:13,840 Albo spędzić z dziewczyną romantyczną kolację przy świecach, 1003 01:08:13,920 --> 01:08:16,960 grając jej ballady na gitarze? 1004 01:08:18,079 --> 01:08:20,199 - Grasz na gitarze? - No. 1005 01:08:20,279 --> 01:08:22,720 Nie zmieniaj, kurwa, tematu! 1006 01:08:22,800 --> 01:08:25,920 Chodzi o to, że ja nie mogę okazać słabości, 1007 01:08:26,000 --> 01:08:28,079 muszę być twardy i bezwzględny. 1008 01:08:28,159 --> 01:08:31,520 Właśnie wychodzę spod klosza, nie mogę zawieść ojca. 1009 01:08:31,800 --> 01:08:35,479 No co ty? Nigdy grobu nie kopałeś?! Daj to! 1010 01:08:36,239 --> 01:08:38,279 Ja wiem, o co chodzi. 1011 01:08:38,359 --> 01:08:41,439 Nie mów, że wiesz, o co chodzi, bo gówno wiesz! 1012 01:08:41,520 --> 01:08:44,680 Jestem skrzypkiem. Synem dyrygenta światowej sławy. 1013 01:08:44,760 --> 01:08:47,319 Wszyscy oczekiwali, że będę taki jak on. 1014 01:08:47,399 --> 01:08:50,239 A ja ciągle się bałem, że mu nigdy nie dorównam. 1015 01:08:50,319 --> 01:08:53,239 Zresztą teraz to i tak jest już bez znaczenia. 1016 01:08:56,159 --> 01:08:58,439 Pozwoliłem ci zmienić stację? 1017 01:09:01,000 --> 01:09:05,279 - Myślałem, że nie lubisz Foga. - To się, kurwa, grubo pomyliłeś! 1018 01:09:05,359 --> 01:09:07,760 Mietek Fog to był równy gość. 1019 01:09:08,079 --> 01:09:10,920 Daj mi tę jedną niedzielę, ostatnią niedzielę, 1020 01:09:11,000 --> 01:09:12,760 a potem niech wali się świat! 1021 01:09:12,840 --> 01:09:15,920 To jest prawdziwa piosenka o niespełnionej miłości. 1022 01:09:16,319 --> 01:09:19,840 Wiesz, że przed wojną kolesie w knajpie 1023 01:09:20,039 --> 01:09:22,680 zamawiali tę melodię u orkiestry, 1024 01:09:23,680 --> 01:09:27,279 a potem przy stoliku strzelali sobie w łeb? 1025 01:09:27,600 --> 01:09:31,079 Chcieli, żeby to była ostatnia piosenka w ich życiu. 1026 01:09:31,159 --> 01:09:32,760 Bo jest prawdziwa. 1027 01:09:33,920 --> 01:09:37,760 Nie mówi o tym, że „widziałam ptaka cień”! 1028 01:09:37,840 --> 01:09:41,640 Albo że, kurna, wszystko się może zdarzyć”! 1029 01:09:41,720 --> 01:09:43,319 Wielkie odkrycie! 1030 01:09:43,399 --> 01:09:46,079 Jasne, kurwa, że wszystko się może zdarzyć! 1031 01:09:46,159 --> 01:09:48,079 Tak jak teraz! 1032 01:09:49,039 --> 01:09:50,760 Jesteś muzykiem?! 1033 01:09:51,359 --> 01:09:54,000 I lubisz stare polskie piosenki? 1034 01:09:59,720 --> 01:10:03,840 Mam fajną składankę, chodź, puszczę ci. 1035 01:10:09,720 --> 01:10:13,039 Ja wszystko powiem! Tylko niech pan mi nie robi krzywdy! 1036 01:10:13,119 --> 01:10:16,720 - Zamieniam się w słuch. - Ale ja nic nie wiem. 1037 01:10:16,920 --> 01:10:19,039 Nie to chciałem usłyszeć! 1038 01:10:19,119 --> 01:10:21,800 Ja naprawdę nie wziąłem żadnej walizki. 1039 01:10:24,359 --> 01:10:28,000 Idź, otwórz. Tylko bez numerów, bo dostaniesz kulkę. 1040 01:10:33,760 --> 01:10:37,600 - Jest tu jakiś cwaniak? - Nie, nie ma to żadnego cwaniaka. 1041 01:10:37,680 --> 01:10:38,960 To daj piątaka. 1042 01:10:39,039 --> 01:10:42,199 Ja jestem cwaniak i wypierdalaj stąd. Ale już! 1043 01:10:42,920 --> 01:10:45,760 Siwy, tu jest jakiś cwaniak. 1044 01:10:48,680 --> 01:10:51,079 Pan daje piątaka, a cwaniak 30. 1045 01:10:51,159 --> 01:10:55,279 - Nie zrozumieliśmy się. - Jak tak, to przepraszamy. 1046 01:11:10,800 --> 01:11:14,399 A na drugi raz grzeczniej proszę, bo dostaniesz pstryczka w nos! 1047 01:11:14,479 --> 01:11:16,520 Idziemy, Siwy! 1048 01:11:25,279 --> 01:11:27,239 Nie musisz od razu być piosenkarzem. 1049 01:11:27,319 --> 01:11:29,439 Możesz zająć się produkcją muzyczną. 1050 01:11:29,520 --> 01:11:31,720 Robiłbyś muzykę, którą lubisz. 1051 01:11:33,800 --> 01:11:39,359 Musisz odpowiedzieć sobie na jedno ważne pytanie… zajebiście: 1052 01:11:39,439 --> 01:11:43,000 „Co lubię w życiu robić?”. A potem zacznij to robić. 1053 01:11:43,960 --> 01:11:47,119 Jeszcze muszę znaleźć kogoś, kto będzie za to płacił. 1054 01:11:49,880 --> 01:11:51,680 Z czego się śmiejesz? 1055 01:11:52,000 --> 01:11:56,079 Będę czytał gazety, oglądał telewizję i jeżeli w ciągu czterech lat 1056 01:11:56,159 --> 01:12:01,000 nie będziesz sławnym skrzypkiem, to wrócę i cię zastrzelę. 1057 01:12:12,560 --> 01:12:15,600 Udało się. Jadę do Francji! 1058 01:12:24,880 --> 01:12:27,279 Z tym że niekoniecznie. 1059 01:13:05,239 --> 01:13:07,800 Kuba, nie rób tego! 1060 01:13:08,079 --> 01:13:09,920 Tylko nie to! 1061 01:13:10,239 --> 01:13:13,159 - Nie skacz! - Idź stąd! 1062 01:13:13,720 --> 01:13:17,840 Kuba, nie bądź głupi, zejdź stamtąd natychmiast! 1063 01:13:24,119 --> 01:13:27,039 Kuba, zejdź, kiedy dziewczyna cię ładnie prosi! 1064 01:13:27,680 --> 01:13:29,119 Ja jej nie znam! 1065 01:13:29,199 --> 01:13:32,720 Jak to mnie nie znasz?! Z tego szaleństwa to nie wie, co mówi. 1066 01:13:32,800 --> 01:13:35,920 Kuba to ja, Weronika, twoja narzeczona. 1067 01:13:36,279 --> 01:13:40,359 Kuba! Chyba nie chcesz, żeby twojej narzeczonej coś się stało?! 1068 01:13:42,520 --> 01:13:44,239 Boże, kim pan jest? 1069 01:13:44,720 --> 01:13:49,800 To nie jest moja narzeczona. Rzuciła mnie i ma już innego chłopaka. 1070 01:13:49,880 --> 01:13:53,199 Kuba! Jeśli mnie kochasz, to zejdź! 1071 01:13:53,279 --> 01:13:55,439 Bo Pan mnie zabije! 1072 01:13:56,119 --> 01:13:59,840 Albo schodzisz, albo za chwilę już nigdy nie będzie miała żadnego chłopaka. 1073 01:14:00,079 --> 01:14:02,439 Liczę do trzech: raz, dwa… 1074 01:14:02,840 --> 01:14:04,479 Dobra! 1075 01:14:05,279 --> 01:14:06,840 Schodzę. 1076 01:14:24,840 --> 01:14:26,520 A co ze mną? 1077 01:14:30,079 --> 01:14:32,760 Znajdź sobie jakiegoś nowego narzeczonego. 1078 01:14:41,960 --> 01:14:43,840 Dałeś mu uciec? 1079 01:14:43,920 --> 01:14:47,000 Miałem go na widelcu, jak się zjawił ten świński duet. 1080 01:14:47,079 --> 01:14:50,000 W głowie mi się nie mieści, jak można być takim imbecylem! 1081 01:14:50,079 --> 01:14:51,720 Przejrzyj się w lustrze. 1082 01:14:51,800 --> 01:14:54,800 Zrobili ci z ryja galaretę. Patrzeć na ciebie nie mogę, Grucha! 1083 01:14:54,920 --> 01:14:56,520 Odzyskamy ten szmal! 1084 01:14:56,600 --> 01:14:58,960 Chcę się przebrać, potem pojedziemy do lasu. 1085 01:14:59,039 --> 01:15:02,319 Skasować tego z bagażnika. A potem przyciśniemy Bolca i jego tatusia. 1086 01:15:02,399 --> 01:15:04,319 Mam wrażenie, że chcą nas wydymać. 1087 01:15:04,399 --> 01:15:07,279 Pod Warszawą, za Brzózkami Starymi są poniemieckie bunkry, 1088 01:15:07,359 --> 01:15:08,800 tam możemy go zakopać. 1089 01:15:08,880 --> 01:15:11,600 Sam wyglądasz jak poniemiecki bunkier. 1090 01:15:17,399 --> 01:15:19,800 Oskar, odbierz palancie! 1091 01:15:22,199 --> 01:15:24,640 - Halo? - Laska? 1092 01:15:24,720 --> 01:15:28,399 Kuba? Siema! Wpadnij, stary, mamy świetne palenie. 1093 01:15:28,479 --> 01:15:30,880 Słuchaj mnie uważnie, bo mi się bateria kończy! 1094 01:15:30,960 --> 01:15:33,279 Co? Chłopaki, mój kumpel ma kłopoty. 1095 01:15:33,359 --> 01:15:37,680 Słyszałem ich rozmowę, wiozą mnie do lasu pod Warszawą, 1096 01:15:37,760 --> 01:15:42,199 niedaleko Brzózek Starych, w pobliżu bunkrów. 1097 01:15:42,279 --> 01:15:43,520 Zawiadom Policję! 1098 01:15:43,600 --> 01:15:46,039 Dobra stary, możesz na nas liczyć. 1099 01:15:53,039 --> 01:15:57,199 Po co policja? Sami go z tego wyciągniemy. 1100 01:15:58,600 --> 01:16:00,079 Czy ty mnie słuchasz? 1101 01:16:00,159 --> 01:16:03,199 Grucha, co się z Tobą dzieje, do kurwy nędzy?! 1102 01:16:03,720 --> 01:16:05,199 Zamyśliłem się. 1103 01:16:05,399 --> 01:16:07,760 - Gdzie mam skręcić? - Do lasu. 1104 01:16:08,000 --> 01:16:10,399 Od 10 minut jeździmy po lesie! 1105 01:16:10,960 --> 01:16:13,920 - Nerwy ci puszczają. - Moje nerwy działają bez zarzutu. 1106 01:16:14,000 --> 01:16:16,680 Ale martwię się o twoją głowę. Wszystko w porządku? 1107 01:16:16,760 --> 01:16:19,399 Jesteś ciągle zamyślony, a na myśliciela mi nie wyglądasz. 1108 01:16:19,479 --> 01:16:22,600 Może pękło ci coś pod kopułą i przestałeś kojarzyć pewne sprawy? 1109 01:16:22,680 --> 01:16:25,279 Jak ci robili z ryja galaretę, też byłeś taki zamyślony? 1110 01:16:25,359 --> 01:16:26,760 Skręć… 1111 01:16:28,399 --> 01:16:29,840 w prawo. 1112 01:16:35,560 --> 01:16:39,000 Nie jestem lekarzem, ale wiem, że takie rzeczy się ludziom zdarzają. 1113 01:16:39,079 --> 01:16:41,359 Mój dziadek po wylewie zamienił się w jarzynę. 1114 01:16:41,439 --> 01:16:44,279 Nie było z nim żadnego kontaktu, prawie tak jak z tobą. 1115 01:16:44,359 --> 01:16:46,560 Tylko babcia musiała podstawiać mu kaczkę. 1116 01:16:46,640 --> 01:16:49,279 Pracujemy razem i martwi mnie twoje rozkojarzenie. 1117 01:16:49,439 --> 01:16:53,239 - Mógłbyś nie palić u mnie w wozie? - Lubię zapalić przed egzekucją. 1118 01:16:53,319 --> 01:16:56,079 Ale nie u mnie w wozie. Nie chcę się biernie zaciągać. 1119 01:16:56,159 --> 01:17:00,119 - Będę trzymał fajkę za oknem. - Wszyscy tak mówią. Słyszę to na okrągło. 1120 01:17:00,199 --> 01:17:04,239 Dla mnie, Grucha, możesz ją trzymać nawet w dupie, ale nie w moim samochodzie! 1121 01:17:18,199 --> 01:17:20,640 Koniec wycieczki! Wyłaź! 1122 01:17:20,720 --> 01:17:23,640 Każdego dnia zjadam przecier z owoców, kiełki, tofu, 1123 01:17:23,720 --> 01:17:25,840 czosnek w kapsułkach, piję rano tran, 1124 01:17:25,920 --> 01:17:28,159 wyeliminowałem cholesterol i tłuszcze zwierzęce, 1125 01:17:28,239 --> 01:17:29,520 oprócz tego tranu z rana. 1126 01:17:29,600 --> 01:17:32,039 Dzięki temu nie boję się o moje płuca, serce i nerki. 1127 01:17:32,119 --> 01:17:36,239 Dlatego nie pozwalam palić w wozie. Dym szkodzi na cerę i cebulki włosów. 1128 01:17:39,359 --> 01:17:40,720 Chodzi ci o coś? 1129 01:17:42,239 --> 01:17:44,960 Jak ty wyglądasz? Co ty na siebie założyłeś? 1130 01:17:45,159 --> 01:17:47,680 - To jest sweter. - Ale jak on wygląda? 1131 01:17:47,760 --> 01:17:50,079 Dość pierdolenia, robota czeka! 1132 01:17:51,960 --> 01:17:55,359 Grucha, nie chcesz o tym mówić, to nie, ale po prostu ciekawi mnie, 1133 01:17:55,439 --> 01:17:58,560 czym się kierowałeś, zakładając na siebie ten wieśniacki sweter. 1134 01:17:58,640 --> 01:18:00,600 Weź na wstrzymanie, Fred! 1135 01:18:01,159 --> 01:18:05,920 Kurwa, nie dałeś mi zapalić, a to był mój ostatni fajek. 1136 01:18:07,079 --> 01:18:09,119 A, a ja mam papierosa, chce pan? 1137 01:18:09,199 --> 01:18:10,560 Dawaj! 1138 01:18:13,720 --> 01:18:15,159 Sam skręcałem. 1139 01:18:24,720 --> 01:18:26,199 Dziwnie smakuje! 1140 01:18:29,399 --> 01:18:32,680 No to za bezpieczny weekend, Władziu! 1141 01:18:32,760 --> 01:18:34,880 Za bezpieczny! 1142 01:18:42,239 --> 01:18:43,520 Jezu! 1143 01:18:43,600 --> 01:18:46,760 To co, Władziu? Jedziemy? 1144 01:18:46,840 --> 01:18:51,079 Jerzyk, to my mamy pilnować porządku w tym kraju, 1145 01:18:51,159 --> 01:18:53,680 nie będziemy jeździć po pijanemu. 1146 01:18:54,279 --> 01:18:56,279 No to jak wrócimy? 1147 01:18:57,720 --> 01:18:59,319 Spoko. 1148 01:19:13,000 --> 01:19:15,800 O, w mordę! Gliny! 1149 01:19:15,880 --> 01:19:18,479 Schowaj faję! 1150 01:19:25,800 --> 01:19:29,159 Dzień dobry, panie kierowco. Musi nam pan pomóc. 1151 01:19:44,039 --> 01:19:47,239 Wypatrzyłeś ten sweter w jakimś nowym katalogu mody? 1152 01:19:47,399 --> 01:19:49,520 Dostałem go w prezencie. 1153 01:19:50,159 --> 01:19:52,720 A może nie wiesz do końca, co na siebie założyłeś? 1154 01:19:52,800 --> 01:19:54,640 Albo czujesz, że się wygłupiłeś, 1155 01:19:54,720 --> 01:19:57,359 ale teraz nie chcesz się do tego przyznać? 1156 01:19:58,399 --> 01:20:00,760 Nie wiem, co do mnie mówisz człowieku. 1157 01:20:01,119 --> 01:20:04,840 Jak chcesz mi coś powiedzieć, to mów tak, żebym ciebie zrozumiał. 1158 01:20:04,920 --> 01:20:07,560 Chodzi mi o ten sweter, co go masz na sobie! 1159 01:20:07,880 --> 01:20:14,239 Zajebałeś go z pomocy dla powodzian? Pies ci go wszamał, a potem zwrócił? 1160 01:20:14,319 --> 01:20:17,000 Chciałbym poznać historię tego swetra. 1161 01:20:17,079 --> 01:20:20,439 Jak byłem w technikum, to nam takie na warsztatach dawali. 1162 01:20:22,279 --> 01:20:24,319 Kop, Kuba, kop! 1163 01:20:28,960 --> 01:20:31,239 Bąbel, nie śpij! 1164 01:20:31,520 --> 01:20:32,960 Nie śpię! 1165 01:20:37,479 --> 01:20:41,159 Jedziemy i jedziemy, a to miało być gdzieś pod Warszawą. 1166 01:20:45,479 --> 01:20:48,840 Laska, gliny za nami jadą. 1167 01:20:49,479 --> 01:20:52,600 Dodaj gazu, stary, ale spokojnie. 1168 01:20:56,039 --> 01:20:57,840 Dalej za nami jadą. 1169 01:20:58,079 --> 01:21:00,159 Pewnie wiedzą, że mamy faję. 1170 01:21:02,680 --> 01:21:06,000 Gaz do dechy, musimy ich zgubić. 1171 01:21:20,439 --> 01:21:22,439 Ty, Fred! 1172 01:21:22,520 --> 01:21:25,560 Dlaczego przypierdoliłeś się do tego swetra? 1173 01:21:28,439 --> 01:21:31,800 Spójrz na mnie. Widzisz jak jestem ubrany? 1174 01:21:32,359 --> 01:21:35,760 Wiesz ile kosztowała mnie marynarka? 1500 papierów. 1175 01:21:35,840 --> 01:21:37,800 I chcesz, żeby ci zrobić zdjęcie? 1176 01:21:37,880 --> 01:21:42,359 Nie, Grucha. Kupiłem sobie ten garniak na takie chwile jak ta. 1177 01:21:42,920 --> 01:21:47,920 Zapłaciłem 1500 baksów za to, żeby koleś, którego mam rozwalić, 1178 01:21:48,000 --> 01:21:50,560 zapamiętał sobie dobrze, jak wyglądam. 1179 01:21:50,680 --> 01:21:52,800 Żeby opowiedział kolegom aniołkom w niebie, 1180 01:21:52,880 --> 01:21:55,920 że kulkę posłał mu facet z klasą, kapujesz? 1181 01:21:56,199 --> 01:21:58,960 A ty w swoim sweterku wyglądasz jak kmiot. 1182 01:21:59,199 --> 01:22:02,000 Nie różnisz się od Rumuna, który pucuje mi lampy, 1183 01:22:02,079 --> 01:22:04,199 kiedy stoję na światłach. 1184 01:22:04,560 --> 01:22:07,520 Jak facet opowie w niebie, jak wyglądał ten, co go załatwił, 1185 01:22:07,600 --> 01:22:12,000 to aniołom ze śmiechu puszczą zwieracze i spadnie na nas gówniany deszcz! 1186 01:22:12,079 --> 01:22:14,119 Śmieszne historie opowiadasz. 1187 01:22:14,359 --> 01:22:17,359 Ta. Tobie to i tak wszystko jedno, 1188 01:22:17,439 --> 01:22:19,880 bo na tym sweterku nikt nie zauważy różnicy. 1189 01:22:19,960 --> 01:22:21,159 Ale pomyśl o mnie. 1190 01:22:21,239 --> 01:22:23,760 Zabawne, bardzo zabawne! 1191 01:22:26,760 --> 01:22:31,239 Od palenia tego gówna masz śmiech jak świnia kaszel! 1192 01:22:36,319 --> 01:22:38,680 Skończyłeś? To teraz uważaj! 1193 01:22:38,960 --> 01:22:43,399 Dam ci ostatnią szansę. Widzisz tę monetę? 1194 01:22:43,640 --> 01:22:47,960 Podrzucę ją teraz do góry. Jeżeli wypadnie reszka, to wygrywasz 1195 01:22:48,039 --> 01:22:49,880 i daruję ci życie. 1196 01:22:50,239 --> 01:22:53,960 Jeżeli wypadnie orzeł, to przegrywasz, a ja wygrywam twoją śmierć. 1197 01:23:10,119 --> 01:23:14,560 Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być. 1198 01:23:15,199 --> 01:23:18,840 Bo mnie, w przeciwieństwie do ciebie, gówno obchodzi, co myśli o mnie facet, 1199 01:23:18,960 --> 01:23:20,720 którego mam rozwalić. 1200 01:23:20,800 --> 01:23:24,439 Nie uważam też, żeby to, kurwa, miało jakiekolwiek znaczenie, 1201 01:23:24,520 --> 01:23:27,239 czy się kogoś rozwala z klasą, czy bez. 1202 01:23:27,800 --> 01:23:34,279 A poza tym nie wierzę w aniołków, reinkarnację, podwodne cywilizacje, 1203 01:23:34,359 --> 01:23:35,840 ani Świętego Mikołaja. 1204 01:23:35,920 --> 01:23:39,920 Wiem natomiast, że każdy facet, kiedy się do niego strzela 1205 01:23:40,000 --> 01:23:42,039 z odległości kilku centymetrów, 1206 01:23:42,119 --> 01:23:46,159 może ci zabryzgać marynarkę za 3000 baksów! 1207 01:23:58,880 --> 01:24:03,239 A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał. 1208 01:24:22,720 --> 01:24:24,560 Już szybciej nie pojedzie! 1209 01:25:05,479 --> 01:25:06,680 O Jezu! 1210 01:25:06,760 --> 01:25:09,000 Ale nas, Władziu, urządziłeś. 1211 01:25:11,119 --> 01:25:12,840 Ożeż ty w mordę! 1212 01:25:12,920 --> 01:25:14,199 Co jest? 1213 01:25:14,279 --> 01:25:16,880 Ręce do góry! Policja! 1214 01:25:47,319 --> 01:25:50,000 Zaprosiłem cię do tej bardzo ekskluzywnej restauracji, 1215 01:25:50,079 --> 01:25:52,359 bo chcę ci powiedzieć coś ważnego. 1216 01:25:52,920 --> 01:25:55,720 Wiem, ile dla mnie zrobiłaś i chciałbym, żebyś wiedziała, 1217 01:25:55,800 --> 01:25:56,960 że to doceniam. 1218 01:25:57,039 --> 01:26:00,039 Ale w życiu nie wszystko układa się tak, jakbyśmy tego chcieli. 1219 01:26:00,119 --> 01:26:02,439 Nie wszystkie historie kończą się szczęśliwie. 1220 01:26:02,520 --> 01:26:04,800 Przy tobie wydoroślałem, ale też zrozumiałem, 1221 01:26:04,880 --> 01:26:06,720 że nie mogę być zawsze dzieckiem. 1222 01:26:06,800 --> 01:26:08,600 Kiedyś trzeba wyjść z piaskownicy. 1223 01:26:08,680 --> 01:26:10,760 Dlatego właśnie muszę odejść. 1224 01:26:11,199 --> 01:26:15,000 Po prostu, dojrzałem i zobaczyłem, 1225 01:26:15,079 --> 01:26:18,399 gdzie jest granica między zabawą a dorosłością. 1226 01:26:18,479 --> 01:26:21,960 Poznałem znaczenie słowa, którego ani Laska, ani Kuba 1227 01:26:22,039 --> 01:26:23,760 nigdy nie zrozumieją. 1228 01:26:24,159 --> 01:26:29,279 Tym słowem jest „odpowiedzialność”. 1229 01:26:31,319 --> 01:26:33,640 To co powiesz na to, że jestem z tobą w ciąży? 1230 01:26:33,720 --> 01:26:35,760 W ciąży ze mną? 1231 01:26:39,279 --> 01:26:42,680 Zdaje się, że coś mówiłeś o dążeniu do reprodukcji. 1232 01:26:46,239 --> 01:26:52,239 Kontrolujesz sytuację, synku, brawo, brawo! Moja krew. 1233 01:26:52,319 --> 01:26:53,640 Tato… 1234 01:26:53,720 --> 01:26:57,680 Nic nie musisz mówić. To, co zrobiłeś, mówi samo za siebie. 1235 01:26:57,760 --> 01:27:01,359 Nie doceniałem cię, ale teraz to się wszystko zmieni. 1236 01:27:01,439 --> 01:27:05,439 Uczynię cię moją prawą ręką. Koniec z dziwkami, zajmiesz się tym, 1237 01:27:05,520 --> 01:27:07,600 co jest naprawdę interesujące: 1238 01:27:07,680 --> 01:27:13,119 haracze, narkotyki, wymuszenia, poznasz smak gangsterki! 1239 01:27:13,199 --> 01:27:16,680 Tato, ale ja nie chcę! Mam już dość bycia gangsterem! 1240 01:27:16,760 --> 01:27:18,760 Nie jestem żadnym twardzielem! 1241 01:27:18,840 --> 01:27:22,319 O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli? 1242 01:27:22,399 --> 01:27:29,960 Tato, nie pasuje mi takie życie. Chcę zająć się tym, co naprawdę lubię. 1243 01:27:30,439 --> 01:27:33,159 Chciałeś, żebym wyszedł spod klosza? Więc wychodzę. 1244 01:27:33,239 --> 01:27:35,479 I że co na przykład zamierzasz robić? 1245 01:27:35,560 --> 01:27:38,680 Produkcja muzyczna. Mam trochę szmalu na rozruch. 1246 01:27:38,760 --> 01:27:42,279 Postanowiłem otworzyć niezależną wytwórnię! 1247 01:27:42,359 --> 01:27:45,319 Może ty się jeszcze, kurwa, zajmiesz hodowlą jedwabników?! 1248 01:27:45,399 --> 01:27:47,319 Przecież ty nie znasz się na muzyce! 1249 01:27:47,399 --> 01:27:51,239 Od trzech lat oglądam codziennie MTV. To na początek wystarczy. 1250 01:27:51,720 --> 01:27:55,680 Nie wiem, czy osiągnę sukces, czy trafię na listy przebojów, 1251 01:27:55,760 --> 01:28:00,159 ale decyzję już podjąłem. Spróbuj mnie zrozumieć… 1252 01:28:06,479 --> 01:28:11,119 Silnoręki, sprawdź mi tę całą branżę muzyczną 1253 01:28:11,199 --> 01:28:13,920 i dowiedz się, czy można coś na tym zarobić. 1254 01:28:14,000 --> 01:28:17,439 Jeżeli tak, to wchodzimy w ten biznes. 1255 01:28:17,920 --> 01:28:20,239 - Musimy już jechać na tę operę. - Jedziemy! 1256 01:28:20,520 --> 01:28:22,359 Jak Bolec coś nagra, to załatw, 1257 01:28:22,439 --> 01:28:25,119 żeby to było pierwsze miejsce na liście przebojów. 1258 01:28:25,199 --> 01:28:27,039 Ale to chyba ludzie decydują. 1259 01:28:27,119 --> 01:28:30,840 To dowiedz się, jacy ludzie i porozmawiaj z nimi po swojemu. 1260 01:29:06,760 --> 01:29:09,039 Francja to piękny kraj: wino, kobiety. 1261 01:29:09,119 --> 01:29:11,079 Sam bym się przejechał. 1262 01:29:11,159 --> 01:29:14,520 Ale nie mam co się skarżyć, Mediolan też jest piękny. 1263 01:29:14,600 --> 01:29:17,960 No co jest, Kuba? Gdzie jest radość na twojej twarzy? 1264 01:29:19,119 --> 01:29:22,600 Panie rektorze, pan wie o moich kłopotach z dziekanem Zajączkiem. 1265 01:29:22,680 --> 01:29:24,119 Chce mnie zniszczyć. 1266 01:29:24,199 --> 01:29:27,279 - Fajna, nie? - Bardzo fajna. 1267 01:29:27,640 --> 01:29:30,560 Kiedyś podrywałem takie w dawnych czasach z twoim ojcem. 1268 01:29:30,640 --> 01:29:33,600 Pamiętam, że zawsze kiedy braliśmy ze sobą Zajączka, 1269 01:29:33,680 --> 01:29:35,520 nic nie mogliśmy poderwać. 1270 01:29:35,800 --> 01:29:37,399 Pomógłby mi pan? 1271 01:29:37,479 --> 01:29:39,319 Nie wiem, czy to będzie możliwe. 1272 01:29:39,399 --> 01:29:42,760 Dziekan Zajączek miał coś w rodzaju wypadku. 1273 01:29:43,119 --> 01:29:44,760 Wiadomość o twoim sukcesie 1274 01:29:44,840 --> 01:29:47,720 zaskoczyła go podczas pobytu w Chicago, u rodziny. 1275 01:29:47,800 --> 01:29:50,359 Bardzo się zdenerwował i w gniewie kopnął w samochód 1276 01:29:50,439 --> 01:29:52,640 jakiegoś chłopca z murzyńskiej dzielnicy. 1277 01:29:52,720 --> 01:29:55,439 - I co? - I jak to się mówi: 1278 01:29:55,520 --> 01:29:58,079 „Zrobili mu z dupy jesień średniowiecza”. 1279 01:29:59,079 --> 01:30:01,279 - Dobry wieczór, Kuba! - Dobry wieczór! 1280 01:30:01,359 --> 01:30:02,800 Rudolfie, musimy lecieć. 1281 01:30:02,880 --> 01:30:04,119 - Cześć! - No cześć! 1282 01:30:04,199 --> 01:30:05,640 Do widzenia! 1283 01:30:13,279 --> 01:30:14,560 Powodzenia! 1284 01:30:14,640 --> 01:30:16,920 Będziemy za Ciebie trzymali kciuki. 1285 01:30:17,359 --> 01:30:20,640 - Powiedziałeś rodzicom? - Pracuję nad tym. 1286 01:30:20,720 --> 01:30:23,960 Na razie wiedzą, że poznałem młodą studentkę geografii. 1287 01:30:24,039 --> 01:30:26,880 - A jak odkryją prawdę? - Mam to w dupie. 1288 01:30:26,960 --> 01:30:29,199 Lili to jest naprawdę świetna dziewczyna. 1289 01:30:29,279 --> 01:30:32,279 Przynajmniej nie będę zanudzał dziecka opowieściami, jak to tatuś 1290 01:30:32,359 --> 01:30:34,560 poznał mamusię w liceum albo w pracy. 1291 01:30:34,640 --> 01:30:38,600 „Wiesz dziecko? Twój tatuś odstawił naprawdę niezły numer”. 1292 01:30:38,680 --> 01:30:42,359 I o to chodzi! Trzeba kolekcjonować mocne wrażenia. 1293 01:30:52,079 --> 01:30:53,840 Hej, panowie! Obudźcie się! 1294 01:30:53,920 --> 01:30:55,640 Chyba jesteśmy na miejscu! 1295 01:30:58,239 --> 01:31:01,439 Mam przeczucie, że jesteśmy blisko! 1296 01:31:02,000 --> 01:31:06,560 Wiecie co? Pójdę sprawdzić, co jest za górką. 1297 01:31:15,840 --> 01:31:17,880 I co? Są bunkry? 1298 01:31:18,279 --> 01:31:24,560 Bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście!