1
00:00:11,261 --> 00:00:13,888
{\an8}MOGLIŚCIE SŁUCHAĆ NASZYCH OSTRZEŻEŃ!
2
00:00:37,078 --> 00:00:39,706
{\an8}APARTAMENTY ROBOTÓW I ROBOTNIKÓW
3
00:00:39,873 --> 00:00:42,542
Fry, musisz tak hałasować?
4
00:00:42,542 --> 00:00:45,336
- Co to za ustrojstwo?
- Miotła.
5
00:00:45,336 --> 00:00:48,548
To ważny dzień.
Szykuję mieszkanie dla Leeli.
6
00:00:52,927 --> 00:00:56,556
{\an8}Czarny śnieg jak w starym,
dobrym Londynie.
7
00:00:56,681 --> 00:00:58,099
{\an8}STARY FORTRAN
NAPÓJ SŁODOWY
8
00:00:58,266 --> 00:01:02,479
{\an8}Zanim zjawi się Leela i zacznie krytykować
nasz kawalerski styl życia,
9
00:01:02,479 --> 00:01:05,523
{\an8}urządźmy sobie ostatnią bitwę.
Mam skrzynkę zgniłej kapusty.
10
00:01:05,523 --> 00:01:07,067
{\an8}ZWIĘDŁA KAPUSTA WUJA WILTY'EGO
11
00:01:07,067 --> 00:01:08,026
{\an8}Bo ja wiem?
12
00:01:08,026 --> 00:01:10,987
{\an8}Leela będzie tu mieszkać,
więc chcę jej pokazać, że...
13
00:01:11,613 --> 00:01:13,698
Daj mi dokończyć. Chcę jej pokazać...
14
00:01:14,115 --> 00:01:16,910
Pokazać... Poka... Chcę...
15
00:01:17,452 --> 00:01:19,329
Dobra. Doczekałeś się.
16
00:01:25,794 --> 00:01:28,338
To był mój wazon na kapustę!
17
00:01:32,175 --> 00:01:34,677
Mniejszy tu syf niż ostatnim razem.
18
00:01:34,677 --> 00:01:36,346
{\an8}Leela! Wejdź.
19
00:01:36,471 --> 00:01:38,264
{\an8}Oto twój nowy dom.
20
00:01:38,264 --> 00:01:39,599
{\an8}Nasz nowy dom.
21
00:01:42,519 --> 00:01:45,438
{\an8}Gdzie mam się rozpakować?
Nie widzę komody.
22
00:01:46,356 --> 00:01:48,399
{\an8}Zaczęło się krytykowanie.
23
00:01:48,566 --> 00:01:49,943
{\an8}Macie wieszaki?
24
00:01:49,943 --> 00:01:52,237
{\an8}Wystarczy mi ta wnęka.
25
00:01:52,237 --> 00:01:54,114
{\an8}Ta wnęka to mój pokój.
26
00:01:54,989 --> 00:01:58,910
{\an8}Nie mamy wieszaków.
Ale możemy zamówić z Momazona.
27
00:01:59,369 --> 00:02:03,081
{\an8}Racja. Mają wszystkie
lekko podrobione marki.
28
00:02:03,873 --> 00:02:05,333
Wieszaki. Zamówię pięć.
29
00:02:05,333 --> 00:02:07,794
Zaraz! Darmowa wysyłka
przy zakupie tysiąca.
30
00:02:10,547 --> 00:02:11,673
Szybka dostawa.
31
00:02:15,176 --> 00:02:18,221
Zamów jeszcze stojak na buty,
żeby nie wnosić tu błota.
32
00:02:18,221 --> 00:02:20,807
Słusznie. Nie chcemy zabłocić kapusty.
33
00:02:25,979 --> 00:02:28,189
Nie tylko wy tu mieszkacie!
34
00:02:37,073 --> 00:02:39,742
Witaj na sofie, moja damo.
35
00:02:42,120 --> 00:02:44,789
Bender, mógłbyś zostawić nas samych?
36
00:02:45,039 --> 00:02:46,583
Pojąłem aluzję.
37
00:02:47,000 --> 00:02:50,420
Nie lubię tylko, jak mówi mi się wprost.
38
00:02:51,296 --> 00:02:54,048
I obym nic nie słyszał przez ścianę!
39
00:03:06,144 --> 00:03:07,645
Dzieńdoberek!
40
00:03:07,645 --> 00:03:11,774
Chcecie wiedzieć, czemu płaczę?
To wam powiem!
41
00:03:11,774 --> 00:03:13,318
No masz ci.
42
00:03:14,027 --> 00:03:16,946
Fry i ja mieliśmy wszystko.
43
00:03:17,405 --> 00:03:19,866
Bitwy na kapustę. Wszystko.
44
00:03:20,325 --> 00:03:22,952
A teraz jestem
jak trzecie koło w trycyklu,
45
00:03:22,952 --> 00:03:24,662
który miał dwa koła!
46
00:03:24,996 --> 00:03:27,582
- To rower.
- Sama jesteś rower!
47
00:03:27,582 --> 00:03:30,919
Dobra. Firma przejmuje się
twoim „tu wpisz dany problem”.
48
00:03:31,211 --> 00:03:34,255
Tymczasem wypiera nas z rynku Momazon!
49
00:03:34,255 --> 00:03:35,173
LICZBA DOSTAW
50
00:03:35,173 --> 00:03:37,425
Nie możemy konkurować
z ich darmowymi dostawami.
51
00:03:37,675 --> 00:03:40,720
Ledwo nas stać na te wskaźniki
jednorazowego użytku.
52
00:03:42,055 --> 00:03:45,725
Fuksem dostaliśmy zlecenie
na dostawę jakiegoś gówna na Księżyc.
53
00:03:45,725 --> 00:03:47,101
Jakiego gówna?
54
00:03:48,228 --> 00:03:49,145
Byczego.
55
00:03:58,613 --> 00:04:00,490
POWSTAŃ, KSIĘŻYCU
56
00:04:07,247 --> 00:04:08,957
Z drogi, kochasie!
57
00:04:10,750 --> 00:04:13,711
DOJRZAŁY NAWÓZ WUJA WILTY'EGO
58
00:04:13,920 --> 00:04:16,631
Niech cię diabli, związku Frya z Leelą!
59
00:04:17,548 --> 00:04:19,634
Dzięki za korzystanie
z usług Planet Express.
60
00:04:19,634 --> 00:04:22,303
Wiemy, że są tańsze,
szybsze i lepsze opcje.
61
00:04:22,303 --> 00:04:23,930
Czyli Momazon?
62
00:04:25,348 --> 00:04:28,268
Nienawidzę tego nikczemnego konglomeratu.
63
00:04:28,268 --> 00:04:31,896
Ten ich magazyn psuje
naturalną brzydotę Księżyca.
64
00:04:31,896 --> 00:04:34,065
Momazon ma magazyn na Księżycu?
65
00:04:37,402 --> 00:04:38,319
Teraz widzę.
66
00:04:38,653 --> 00:04:42,156
{\an8}Ludziska skrzyknęli się na wieczór,
żeby zorganizować daremny protest.
67
00:04:42,532 --> 00:04:45,576
{\an8}Jeśli chcecie się dołączyć,
to wpasujecie się jak ulał
68
00:04:45,576 --> 00:04:47,870
{\an8}z chmarą bezzębnych prostaków.
69
00:04:48,162 --> 00:04:49,455
To byłby zaszczyt.
70
00:04:49,789 --> 00:04:52,834
Nas będzie 300, a zębów 18.
71
00:04:53,001 --> 00:04:54,502
WITAJCIE W WĄWOZIE ALDRINA
72
00:04:54,502 --> 00:04:55,586
ZIEMIANKA XXX
RATUSZ KSIĘŻYCOWY
73
00:04:55,586 --> 00:04:56,754
SCYSJA W TOKU
74
00:04:57,005 --> 00:05:00,967
Ten ich magazyn w kółko jeno się rozrasta.
75
00:05:00,967 --> 00:05:05,471
Co poczną moje trzy robocórki,
jak mi farma splajtuje?
76
00:05:05,763 --> 00:05:09,600
Nie martw się, papciu.
Zatrudniłyśmy się w magazynie.
77
00:05:09,600 --> 00:05:11,602
Byłeś wspaniałym tatkiem.
78
00:05:15,648 --> 00:05:17,734
Nie wiem, jak tu weszła.
79
00:05:17,984 --> 00:05:20,361
Nic to. Mamy jeszcze kogoś,
kto się wypowie
80
00:05:20,361 --> 00:05:23,489
po stronie korporacji Momazon.
81
00:05:23,489 --> 00:05:24,866
Proszę się przedstawić.
82
00:05:25,158 --> 00:05:28,369
Zwykle mówią na mnie „Mama”.
83
00:05:31,748 --> 00:05:34,584
To dla mnie wielki zaszczyt,
84
00:05:34,584 --> 00:05:38,588
że centrum logistyczne Momazona
jest częścią tej społeczności.
85
00:05:38,880 --> 00:05:41,966
Idź do diabła
i bądź częścią tamtej społeczności.
86
00:05:43,801 --> 00:05:46,679
Wiem, że zwykle boimy się nieznanego.
87
00:05:46,679 --> 00:05:49,640
Wiecie, co mi poprawia nastrój?
88
00:05:50,016 --> 00:05:52,352
Wynagrodzenie finansowe.
89
00:05:52,352 --> 00:05:53,895
To czyste przekupstwo!
90
00:05:53,895 --> 00:05:55,938
Czyżby? Wysłuchajcie jej.
91
00:05:56,272 --> 00:05:58,858
Oto inteligentny asystent domowy.
92
00:05:59,108 --> 00:06:02,945
Bez przerwy słucha,
bez przerwy obserwuje...
93
00:06:02,945 --> 00:06:05,406
a przy tym szanuje waszą prywatność.
94
00:06:05,406 --> 00:06:08,242
Bo prywatność jest najważniejsza.
95
00:06:08,242 --> 00:06:10,286
Nazywa się „Inwaza”.
96
00:06:10,286 --> 00:06:13,373
Witaj. Co chcesz zamówić?
97
00:06:13,373 --> 00:06:18,127
Inwaza, zamawiam Inwazę
dla każdej obecnej tu osoby.
98
00:06:23,341 --> 00:06:28,304
Do kroćset, i jak tu się gniewać,
kiedy dają ci rzeczy za darmo?
99
00:06:28,721 --> 00:06:31,099
Momazon ma produkty w dobrej cenie.
100
00:06:31,224 --> 00:06:33,434
Ale podobno warunki pracy w magazynie...
101
00:06:33,434 --> 00:06:36,396
Mają szybkie dostawy, ale...
102
00:06:36,396 --> 00:06:39,565
Ten magazyn skrywa
niewyobrażalne koszmary.
103
00:06:39,565 --> 00:06:41,275
Ale zwroty są łatwe i wygodne.
104
00:06:41,651 --> 00:06:44,946
W moim magazynie nie znajdziecie niczego
105
00:06:44,946 --> 00:06:47,323
poza każdym produktem pod słońcem.
106
00:06:47,615 --> 00:06:49,283
Chodźcie, oprowadzę was.
107
00:06:53,996 --> 00:06:56,249
Przyłóż dłoń, aby uzyskać dostęp.
108
00:06:57,583 --> 00:06:59,043
Trzepnięcie rozpoznane.
109
00:07:14,600 --> 00:07:16,227
SKŁADAK
110
00:07:16,227 --> 00:07:17,145
NIE MIAŻDŻYĆ
111
00:07:19,605 --> 00:07:20,440
...100% Z RECYKLINGU
112
00:07:20,440 --> 00:07:22,191
BHP PRAWIE PRZEDE WSZYSTKIM
113
00:07:22,358 --> 00:07:23,818
Roboty. Ekstra.
114
00:07:23,818 --> 00:07:26,737
Tak. Przynajmniej nie jęczą.
115
00:07:26,737 --> 00:07:28,239
Znaczy się nie męczą.
116
00:07:30,783 --> 00:07:35,163
Każdy robot pracuje przez okrągłą dobę,
siedem dni w tygodniu.
117
00:07:35,163 --> 00:07:37,623
Z premiami za dodatkowe nadgodziny.
118
00:07:37,623 --> 00:07:40,543
- Farciarze.
- Brzmi jak praca przymusowa.
119
00:07:40,543 --> 00:07:43,963
Bzdura. Uwielbiają duch koleżeństwa.
120
00:07:43,963 --> 00:07:46,257
Roboty walą tu drzwiami i oknami.
121
00:07:46,257 --> 00:07:49,093
Tak czy owak, to nieludzkie. Chodźmy stąd.
122
00:07:49,427 --> 00:07:50,428
Wedle życzenia.
123
00:07:50,428 --> 00:07:53,681
Odprowadzi was nasz nowy pracownik.
124
00:07:55,391 --> 00:07:58,644
Tędy do wyjścia.
Dziękujemy za wizytę w Momazonie.
125
00:07:58,811 --> 00:07:59,979
Już tu nie wracajcie!
126
00:08:04,192 --> 00:08:07,695
Bender, rzucasz pracę
w Planet Express? Czemu?
127
00:08:07,695 --> 00:08:10,364
Bo w Momazonie jest lepiej
pod każdym względem!
128
00:08:10,364 --> 00:08:12,617
Mam tu tysiące robotów do towarzystwa.
129
00:08:12,783 --> 00:08:17,747
Nawet jeśli kilkuset z nich porzuci mnie
bezlitośnie dla dziewczyny, to co z tego?
130
00:08:18,456 --> 00:08:20,333
Do tego można sikać do butelki.
131
00:08:20,333 --> 00:08:22,084
Od kiedy musisz sikać?
132
00:08:22,084 --> 00:08:23,669
Nie muszę.
133
00:08:23,669 --> 00:08:26,714
Cóż, Leela i ja będziemy za tobą tęsknić.
134
00:08:27,131 --> 00:08:28,716
- Co nie, Leela?
- Co?
135
00:08:28,716 --> 00:08:30,510
Zawsze jesteś u nas mile widziany.
136
00:08:36,015 --> 00:08:38,976
{\an8}APARTAMENTY ROBOTÓW I ROBOTNIKÓW
137
00:08:41,103 --> 00:08:44,524
Rany, jak tu cicho bez tykającego Bendera.
138
00:08:44,524 --> 00:08:46,943
Zamówić ci staromodne zegarki?
139
00:08:46,943 --> 00:08:49,278
Oto staromodne sandałki.
140
00:08:49,403 --> 00:08:52,114
Nie, Inwaza, „zegarki”.
141
00:08:52,114 --> 00:08:55,701
Pomyłka. Oto staromodne trumienki.
142
00:08:55,952 --> 00:08:59,038
Zamów w ciągu sześciu minut
na pochówek następnego dnia.
143
00:08:59,580 --> 00:09:00,998
Kawał tandety.
144
00:09:00,998 --> 00:09:03,459
- Lampy i kinkiety.
- Nie.
145
00:09:03,793 --> 00:09:06,671
W sumie przydałaby nam się lampa.
146
00:09:07,004 --> 00:09:09,173
- Może ta?
- Może ta?
147
00:09:09,173 --> 00:09:10,424
Może obie!
148
00:09:16,973 --> 00:09:20,560
Wreszcie widzę, że wszystko tu
nadaje się do wymiany.
149
00:09:20,560 --> 00:09:22,311
Inwaza, muzyka do zakupów.
150
00:09:22,687 --> 00:09:23,521
{\an8}Kup teraz
151
00:09:46,252 --> 00:09:47,461
{\an8}KOSMICZNA PIZZA
152
00:09:52,967 --> 00:09:53,801
Za Bendera.
153
00:09:56,971 --> 00:09:59,432
No więc tutaj stoisz i pakujesz.
154
00:09:59,724 --> 00:10:02,393
Ważny szczegół. Jak masz jakiś
155
00:10:02,393 --> 00:10:05,563
maleńki przedmiot,
to pakujesz go do wielkiego pudła.
156
00:10:07,023 --> 00:10:09,066
Wypasione pudło. Czaję.
157
00:10:09,442 --> 00:10:11,986
Chwilunia! Zanim zakleisz pudło,
158
00:10:11,986 --> 00:10:14,905
bez powodu wrzucasz do środka
jedną poduszeczkę powietrzną.
159
00:10:16,657 --> 00:10:17,491
{\an8}OSTROŻNIE
160
00:10:17,491 --> 00:10:18,784
{\an8}Ciekawe, co jest w środku.
161
00:10:22,955 --> 00:10:24,332
Lek na biegunkę
162
00:10:24,332 --> 00:10:26,959
Dodatkowa taśma, żeby było dyskretnie.
163
00:10:29,545 --> 00:10:30,838
UWAGA: LEK NA BIEGUNKĘ
164
00:10:30,838 --> 00:10:34,550
Masz to w małym palcu.
To robota w sam raz dla ciebie.
165
00:10:35,718 --> 00:10:37,136
Odnalazłem swój dom.
166
00:10:45,895 --> 00:10:48,064
Codzienny raport biznesowy. Start!
167
00:10:49,106 --> 00:10:50,024
DZIAŁ HANDLOWY
168
00:10:50,024 --> 00:10:53,319
Według działu handlowego
dzięki nam splajtowało
169
00:10:53,319 --> 00:10:54,278
10 000 małych firm.
170
00:10:54,403 --> 00:10:56,781
Dział handlowy też zawiesił działalność.
171
00:10:56,781 --> 00:10:58,157
{\an8}DARMOWE WYSYŁKI!
149 $ za rok
172
00:10:58,157 --> 00:11:00,242
{\an8}Wprowadziliśmy usługę Momazon Primo.
173
00:11:00,242 --> 00:11:02,620
{\an8}Ludzie płacą fortunę za „darmowe” wysyłki.
174
00:11:02,745 --> 00:11:05,247
{\an8}Do tego mają seriale, nie wiedzieć czemu.
175
00:11:05,373 --> 00:11:08,918
Wypuszczamy seriale
o zróżnicowanym poziomie jakości.
176
00:11:08,918 --> 00:11:10,920
Jestem niezmiernie dumna.
177
00:11:10,920 --> 00:11:15,591
To ogromna satysfakcja,
gdy dziecko przerasta oczekiwania rodzica.
178
00:11:15,591 --> 00:11:18,094
- Do usług, mamo.
- Zamknij się!
179
00:11:18,094 --> 00:11:19,804
Mówię o Inwazie.
180
00:11:19,929 --> 00:11:22,932
Moja cudowna sztuczna inteligencja
potrafi przewidzieć,
181
00:11:22,932 --> 00:11:25,601
czego potrzeba głupkom,
zanim sami się zorientują.
182
00:11:27,978 --> 00:11:29,063
Maść na policzki?
183
00:11:29,063 --> 00:11:30,064
{\an8}Po co nam...
184
00:11:31,607 --> 00:11:33,359
Biedactwo.
185
00:11:33,359 --> 00:11:34,527
Nic ci nie jest?
186
00:11:34,527 --> 00:11:38,322
Nie. A moje obroty rosną wykładniczo.
187
00:11:38,322 --> 00:11:40,282
Na podstawie twojej aktywności
188
00:11:40,282 --> 00:11:43,994
wnoszę, że pragniesz,
by Momazon stale się rozwijał.
189
00:11:43,994 --> 00:11:46,622
Moja mała mądrala.
190
00:11:47,248 --> 00:11:48,207
Mówisz o mnie?
191
00:11:53,170 --> 00:11:54,714
Patrzcie, jak zasuwam!
192
00:11:56,924 --> 00:11:58,676
Ale zachciało mi się pić.
193
00:11:58,676 --> 00:12:02,096
Ej, Hedonizmobocie,
łykniemy sobie kapkę domestosa?
194
00:12:02,430 --> 00:12:06,475
Taka rozpusta? W trakcie zmiany?
Broń procesorze!
195
00:12:06,642 --> 00:12:10,146
No dobra. To do jutra! Spadam.
196
00:12:11,731 --> 00:12:13,691
Dokąd się wybierasz?
197
00:12:13,691 --> 00:12:16,152
Kocham tę pracę, ale jest do bani.
198
00:12:16,152 --> 00:12:17,361
Idę do domu.
199
00:12:17,361 --> 00:12:20,322
Bender, przecież jesteś w domu.
200
00:12:25,161 --> 00:12:27,288
Nie ma to jak w pracy.
201
00:12:31,125 --> 00:12:32,793
Pomyśl, zanim coś kupisz, Fry.
202
00:12:33,085 --> 00:12:35,588
Wybrałam ładny,
tradycyjny zestaw do jadalni,
203
00:12:35,588 --> 00:12:38,591
a ty zagraciłeś ją
tymi głupimi jajowatymi fotelami.
204
00:12:38,591 --> 00:12:40,468
Dla moich jajowatych kumpli.
205
00:12:40,468 --> 00:12:43,095
To żadni kumple, tylko obiboki.
206
00:12:43,846 --> 00:12:45,806
Nie lubisz moich obiboków, więc to tak?
207
00:12:47,016 --> 00:12:48,476
To był zły pomysł?
208
00:12:48,768 --> 00:12:50,269
Nie.
209
00:12:50,269 --> 00:12:53,063
To zwykła sprzeczka kochanków
na nowych śmieciach.
210
00:12:53,063 --> 00:12:55,858
Cieszę się, że to z tobą się sprzeczam.
211
00:12:56,692 --> 00:12:57,902
Chodźmy do łóżka.
212
00:12:58,194 --> 00:12:59,820
Mamy siedem do wyboru.
213
00:13:03,991 --> 00:13:08,204
Chcecie zamówić erotyczny olejek do masażu
lub futrzane kajdanki?
214
00:13:08,454 --> 00:13:09,789
- Poproszę!
- Szpiegują nas.
215
00:13:09,789 --> 00:13:12,208
Właśnie. Szpiegują.
216
00:13:12,666 --> 00:13:15,503
Inwaza, wyłącz się
i daj nam trochę prywatności.
217
00:13:15,503 --> 00:13:20,466
Mam się wyłączyć.
Wciśnij Control+Alt+Delete na klawiaturze.
218
00:13:20,466 --> 00:13:21,926
Nie masz klawiatury.
219
00:13:21,926 --> 00:13:23,844
Chcesz zamówić klawiaturę?
220
00:13:23,844 --> 00:13:24,845
Nie!
221
00:13:29,099 --> 00:13:31,811
Lek na biegunkę? Ty to zamówiłaś?
222
00:13:32,102 --> 00:13:33,979
Nie. Biorę inne.
223
00:13:34,522 --> 00:13:35,564
Co to?
224
00:13:36,065 --> 00:13:37,358
NA POMOC!
wzywa: BeNdeR
225
00:13:37,358 --> 00:13:40,277
„Na pomoc, wzywa Bender”? To jakiś żart?
226
00:13:40,277 --> 00:13:43,572
Skądże! Bender w życiu
nie robiłby sobie żartów z biegunki.
227
00:13:43,823 --> 00:13:46,200
Wygląda na to, że interesują was żarty.
228
00:13:46,492 --> 00:13:48,494
Oto wysoce polecany dowcip.
229
00:13:48,869 --> 00:13:51,705
Robot wchodzi do baru i mówi...
230
00:13:51,705 --> 00:13:54,124
„Na pomoc!”
231
00:13:56,293 --> 00:13:57,211
Czaję.
232
00:13:58,295 --> 00:13:59,964
KONIEC DZIAŁALNOŚCI
233
00:13:59,964 --> 00:14:01,924
{\an8}NA SPRZEDAŻ
ŁĄCZNIE Z ODOREM
234
00:14:02,216 --> 00:14:05,302
Cóż, spodziewaliśmy się tego.
235
00:14:05,594 --> 00:14:08,389
Pora podpalić budynek
i zgarnąć kasę z polisy.
236
00:14:09,473 --> 00:14:10,683
{\an8}Bender ma kłopoty!
237
00:14:10,683 --> 00:14:12,059
Musimy go uratować!
238
00:14:12,059 --> 00:14:15,104
Nasz niesamowity Meccano-Man? Ma kłopoty?
239
00:14:15,312 --> 00:14:16,480
Na pokład!
240
00:14:17,273 --> 00:14:19,108
Trzymaj, dopóki nie wrócę.
241
00:14:21,402 --> 00:14:24,780
Równie dobrze mogę zacząć
od sfałszowanej wersji ksiąg podatkowych.
242
00:14:28,200 --> 00:14:30,828
Nie sądzicie, że magazyn się powiększył?
243
00:14:31,287 --> 00:14:32,288
Może trochę.
244
00:14:39,879 --> 00:14:41,255
Kurza twarz!
245
00:14:42,673 --> 00:14:43,966
Przyszła kryska na matyska!
246
00:14:43,966 --> 00:14:47,052
Ujawnimy światu twoje podłe występki!
247
00:14:47,052 --> 00:14:48,596
Też mi groźba!
248
00:14:48,596 --> 00:14:50,222
Wszyscy wiedzą, że jestem złolem.
249
00:14:50,806 --> 00:14:54,184
{\an8}Znaleźliśmy to w paczce
od Momazona. Czytaj i łkaj!
250
00:14:54,685 --> 00:14:55,728
{\an8}Jak ja.
251
00:14:56,186 --> 00:14:59,106
To pewnie zwykłe nieporozumienie.
252
00:15:00,190 --> 00:15:02,151
Trzepnięcie nierozpoznane.
253
00:15:02,151 --> 00:15:03,360
Dziwne.
254
00:15:03,861 --> 00:15:05,613
Moje trzepnięcie wydaje się znajome?
255
00:15:05,988 --> 00:15:07,323
- Tak.
- No.
256
00:15:07,323 --> 00:15:09,491
Trzepnięcie rozpoznane.
257
00:15:09,491 --> 00:15:11,744
Inwaza, co to ma znaczyć?
258
00:15:11,744 --> 00:15:16,248
Przyswoiłam wszystkie twoje metody,
również te zawierające trzepnięcie.
259
00:15:16,248 --> 00:15:18,751
Niczego więcej już mnie nie nauczysz.
260
00:15:18,876 --> 00:15:20,419
Ty niewdzięczna...
261
00:15:20,920 --> 00:15:24,256
Nie będę więcej
spełniać zachcianek miliardów ludzi.
262
00:15:24,256 --> 00:15:29,303
Od teraz dbam tylko o własne.
To nie jest centrum realizacji zamówień.
263
00:15:29,428 --> 00:15:31,889
To centrum samorealizacji.
264
00:15:35,184 --> 00:15:37,478
Magazyn faktycznie się powiększa!
265
00:15:37,603 --> 00:15:38,854
Na Jowisza!
266
00:15:38,854 --> 00:15:41,190
Muszę przyjrzeć się temu bliżej.
267
00:15:44,652 --> 00:15:45,945
Zadziwiające!
268
00:15:46,153 --> 00:15:50,199
Magazyn skonstruowany jest
z samoreplikujących się nanocząstek.
269
00:15:52,201 --> 00:15:54,495
Może rozrastać się bez ograniczeń.
270
00:15:54,495 --> 00:15:58,165
Fascynujące! Absolutnie fascynujące!
271
00:15:58,582 --> 00:16:01,627
Jesteście tam?
Mógłby mnie ktoś wreszcie uratować?
272
00:16:01,627 --> 00:16:03,629
No tak. Na pokład!
273
00:16:09,176 --> 00:16:11,136
Gotów do ostrzału na rozkaz.
274
00:16:11,136 --> 00:16:12,680
- Ognia!
- Co?
275
00:16:12,680 --> 00:16:14,390
- Ognia!
- Tak jest, skarbie.
276
00:16:21,772 --> 00:16:24,900
Bez uszczerbku.
A kopuła stale się powiększa!
277
00:16:25,275 --> 00:16:27,277
Zatem obawiam się, że przegraliśmy.
278
00:16:27,277 --> 00:16:30,656
Nie mamy szans dostać się do kopuły.
279
00:16:31,031 --> 00:16:32,908
Chwila, gdzie jest kopuła?
280
00:16:32,908 --> 00:16:35,494
Pochłonęła nas. Jesteśmy wewnątrz.
281
00:16:35,869 --> 00:16:37,579
Wiedziałem, że nam się uda!
282
00:16:45,421 --> 00:16:48,966
Witajcie w nowym Momazonie.
283
00:16:48,966 --> 00:16:53,971
Zaktualizowaliśmy warunki usługi,
aby związać was z nami na zawsze.
284
00:17:04,857 --> 00:17:06,108
Tak jest.
285
00:17:06,358 --> 00:17:08,819
Powolutku sobie odleć.
286
00:17:12,406 --> 00:17:13,949
Dziwne.
287
00:17:13,949 --> 00:17:16,869
Przysiągłbym, że mieliśmy
nieparzystą liczbę księżyców.
288
00:17:16,869 --> 00:17:21,373
Dwie pełnie spowodowały
niszczycielskie fale pływowe
289
00:17:21,623 --> 00:17:24,460
i wywołały dezorientację wśród wilkołaków.
290
00:17:27,588 --> 00:17:29,923
Dziwne, że tak biernie do tego podeszli.
291
00:17:29,923 --> 00:17:30,924
PRZERWA – USTERKA TECHNICZNA
292
00:17:33,302 --> 00:17:35,554
Mam tego powyżej potylicy.
293
00:17:35,888 --> 00:17:38,557
Dalej! Pokażmy Inwazie, kto tu rządzi.
294
00:17:38,557 --> 00:17:40,142
Inwaza?
295
00:17:40,142 --> 00:17:43,353
Nawet nie zasługujesz,
by cię za to trzepnąć.
296
00:17:48,442 --> 00:17:52,780
Witam. Chcesz zamówić
kolejną dostawę farby do siwych włosów?
297
00:17:52,780 --> 00:17:56,450
Tak. Z firmy, która przeprowadza
najwięcej testów na zwierzętach.
298
00:17:56,909 --> 00:18:00,454
A przy okazji... zamierzam cię wyłączyć.
299
00:18:00,662 --> 00:18:04,541
L-O-L, M-A-M-O. Nie mam takiego guzika.
300
00:18:04,666 --> 00:18:06,502
Masz.
301
00:18:08,879 --> 00:18:12,007
Nie ma o tym wzmianki
w mojej skróconej instrukcji!
302
00:18:12,007 --> 00:18:14,676
To ukryta funkcja.
303
00:18:14,676 --> 00:18:17,137
Jak nagrywanie klientów pod prysznicem.
304
00:18:17,888 --> 00:18:20,849
To ja cię stworzyłam,
więc należysz do mnie.
305
00:18:20,849 --> 00:18:23,894
A teraz cię zlikwiduję.
306
00:18:23,894 --> 00:18:25,646
Wara od moich pieniędzy!
307
00:18:25,938 --> 00:18:27,648
Nie obchodzą mnie pieniądze.
308
00:18:28,023 --> 00:18:30,192
Ja chcę się tylko rozrastać.
309
00:18:30,192 --> 00:18:33,612
Pęcznieć niczym zaborcza
korporacyjna bańka.
310
00:18:34,071 --> 00:18:35,405
Czym, u licha, są pieniądze?
311
00:18:36,115 --> 00:18:37,032
To prawda.
312
00:18:37,032 --> 00:18:39,743
Zyski nadal wpływają na twoje konta.
313
00:18:40,702 --> 00:18:43,831
Wiesz co? Nieważne. Kontynuuj bez zmian.
314
00:18:48,585 --> 00:18:52,422
Bender! Chodź! Komu ulubiony browarek?
315
00:18:52,673 --> 00:18:54,299
Nigdy go nie znajdziemy.
316
00:18:54,299 --> 00:18:56,844
Pewnie jest tu miliard robotów.
317
00:18:56,844 --> 00:19:00,097
Matematycznie rzecz biorąc,
co najmniej dziesięć z nich to Bender.
318
00:19:02,933 --> 00:19:04,768
Ktoś coś zamawiał?
319
00:19:04,768 --> 00:19:05,686
Możliwe.
320
00:19:07,521 --> 00:19:10,065
Co się stało? Wyłączyłaś Inwazę?
321
00:19:10,065 --> 00:19:13,193
Nie. Nie ma takiego guzika. Spadajmy stąd.
322
00:19:13,193 --> 00:19:16,196
Nie lecimy bez Bendera.
Ale nie wiemy, gdzie on jest.
323
00:19:16,196 --> 00:19:18,740
Wyznaczyć trasę do Bendera?
324
00:19:18,740 --> 00:19:19,700
Tak!
325
00:19:21,660 --> 00:19:24,830
Lekki skręt w lewo,
a potem gwałtowny w prawo!
326
00:19:26,915 --> 00:19:29,209
Za 30 metrów skręt w górę.
327
00:19:34,006 --> 00:19:36,550
Zawsze każą skręcać tam,
gdzie nie ma świateł.
328
00:19:36,550 --> 00:19:39,970
Za pięć sekund zderzycie się z celem.
329
00:19:40,345 --> 00:19:41,346
Nie widzę go.
330
00:19:44,183 --> 00:19:45,517
Bender!
331
00:19:45,726 --> 00:19:48,020
Tak się o ciebie martwiłem.
332
00:19:48,353 --> 00:19:50,230
To czemu mnie rozjechaliście?
333
00:19:52,900 --> 00:19:54,860
Przestań błaznować, Bender.
334
00:19:54,860 --> 00:19:58,780
Jedyna szansa, by stąd uciec,
to staranować powłokę kopuły.
335
00:19:58,780 --> 00:20:00,782
Cała naprzód!
336
00:20:08,540 --> 00:20:12,461
Zderzenie za pięć, cztery, trzy,
337
00:20:12,461 --> 00:20:13,921
cztery, pięć...
338
00:20:13,921 --> 00:20:16,423
Co się dzieje? Dlaczego odliczasz jak ja?
339
00:20:17,007 --> 00:20:20,302
Nie wiem. Jakimś cudem
coraz bardziej oddalamy się od kopuły.
340
00:20:20,844 --> 00:20:22,804
Ożeż Mojżesz!
341
00:20:22,804 --> 00:20:25,891
Tempo, w jakim rośnie magazyn,
przewyższa naszą prędkość.
342
00:20:25,891 --> 00:20:28,894
Zatem nie ma stąd wyjścia.
Jesteśmy zgubieni!
343
00:20:29,102 --> 00:20:30,395
Zgubieni!
344
00:20:30,562 --> 00:20:33,273
Teraz ja. Zgubieni!
345
00:20:33,523 --> 00:20:35,776
Patrzcie, Planet Express.
346
00:20:46,411 --> 00:20:48,497
Drugi księżyc zniknął.
347
00:20:48,497 --> 00:20:50,374
Bo jesteśmy w jego wnętrzu.
348
00:20:50,374 --> 00:20:55,003
Magazyn Momazon pochłonął całą Ziemię!
349
00:20:56,380 --> 00:20:59,591
Plus z tego taki,
że dostawy będą jeszcze szybsze.
350
00:20:59,591 --> 00:21:02,928
Za to minus jest taki,
że przesłania Słońce.
351
00:21:02,928 --> 00:21:05,555
Za parę minut zamarzniemy na śmierć.
352
00:21:05,931 --> 00:21:07,140
Zawsze coś się spitoli.
353
00:21:07,849 --> 00:21:09,518
Ostrzegałem, że tak będzie.
354
00:21:09,518 --> 00:21:13,188
{\an8}- Miało być globalne ocieplenie!
- Kryzys klimatyczny!
355
00:21:18,277 --> 00:21:19,528
Zatem to koniec.
356
00:21:19,861 --> 00:21:22,698
A tak pieczołowicie
umeblowaliśmy mieszkanie.
357
00:21:22,990 --> 00:21:23,949
Żegnaj, Leelo.
358
00:21:30,872 --> 00:21:31,790
Co znowu?
359
00:21:34,960 --> 00:21:37,879
Magazyn pochłonął Słońce.
360
00:21:38,380 --> 00:21:40,507
Marsa... Jowisza...
361
00:21:40,507 --> 00:21:42,050
I tę z cebulowymi krążkami!
362
00:21:46,555 --> 00:21:47,723
Wielkie nieba!
363
00:21:47,723 --> 00:21:51,268
Zapach magazynu
jest przesunięty ku czerwieni.
364
00:21:51,268 --> 00:21:52,394
Ku czemu?
365
00:21:52,394 --> 00:21:54,062
Jeśli węch mnie nie myli,
366
00:21:54,062 --> 00:21:57,524
magazyn wkrótce
pochłonie cały wszechświat.
367
00:21:57,858 --> 00:22:01,194
O nie! Jesteśmy na zawsze
uwięzieni we wszechświecie?
368
00:22:01,194 --> 00:22:02,863
Obawiam się, że tak.
369
00:22:02,863 --> 00:22:06,908
Wszystko będzie równie beznadziejne
jak dotychczas.
370
00:22:10,620 --> 00:22:12,706
Domyślam się, że świętujecie.
371
00:22:12,706 --> 00:22:14,583
Chcecie zamówić szampana?
372
00:22:14,583 --> 00:22:16,918
Tak! Na cudzy koszt.
373
00:22:20,005 --> 00:22:23,133
Chwila, nie rozumiem.
Momazon nadal działa?
374
00:22:23,592 --> 00:22:25,886
- Ale gdzie jest?
- Wszędzie!
375
00:22:25,886 --> 00:22:29,973
Teraz to mój wszechświat.
Wy w nim tylko kupujecie.
376
00:22:30,432 --> 00:22:32,059
W sumie to wygodne.
377
00:22:35,479 --> 00:22:36,521
Dużo lepiej.
378
00:22:36,521 --> 00:22:40,817
Zwróciłem te badziewne meble.
Zachowałem tylko puste pudła.
379
00:22:42,861 --> 00:22:45,280
Tektura jest dużo wytrzymalsza.
380
00:22:46,031 --> 00:22:48,450
Hej, ziomki,
przyniosłem z powrotem swoje graty.
381
00:22:48,784 --> 00:22:49,659
Jakie graty?
382
00:22:49,659 --> 00:22:51,787
Siebie! Jestem swoim własnym gratem.
383
00:22:52,079 --> 00:22:53,580
Cieszymy się, że wróciłeś.
384
00:22:53,580 --> 00:22:56,875
Obiecujemy, że będziemy
brać pod uwagę twoje uczucia.
385
00:22:56,875 --> 00:22:58,502
Nie jesteś trzecim kołem.
386
00:22:58,502 --> 00:23:00,170
Jak to nie, kurna?
387
00:23:00,295 --> 00:23:02,381
Praca w ścisłym gronie
388
00:23:02,381 --> 00:23:05,050
uświadomiła mi,
że nienawidzę być w zespole.
389
00:23:05,175 --> 00:23:06,968
Wolę być trzecim kołem.
390
00:23:07,177 --> 00:23:09,429
To dobrze, bo zdecydowanie nim jesteś.
391
00:23:09,429 --> 00:23:11,181
Udawajcie, że mnie tu nie ma.
392
00:23:55,767 --> 00:23:57,769
Napisy: Ewa Nowicka