1 00:01:58,067 --> 00:02:01,903 Proponujemy dziś ravioli nadziewane kalmarami, bulion cytrynowy, 2 00:02:02,070 --> 00:02:05,740 ptysie z kozim serkiem i sałatkę cesarską. 3 00:02:05,907 --> 00:02:09,160 Mamy też filety z miecznika w galaretce cebulowej. 4 00:02:09,285 --> 00:02:12,830 Pierś przepiórki w polewie malinowej lekko zapiekaną w liściach szczawiu. 5 00:02:12,997 --> 00:02:16,125 I królika po francusku z frytkami. 6 00:02:16,292 --> 00:02:20,379 Proponujemy ravioli z kalmarami, bulion cytrynowy... 7 00:02:24,883 --> 00:02:27,760 Nie cierpię tego miejsca. To restauracja dla bab. 8 00:02:27,886 --> 00:02:28,886 Czemu nie jemy Dorsii? 9 00:02:29,053 --> 00:02:32,557 Bo Bateman nie chce dogodzić szefowi. 10 00:02:34,725 --> 00:02:36,143 Czy to Reed Robinson? 11 00:02:36,310 --> 00:02:38,979 - Naćpałeś się? To nie Robinson. - Więc kto? 12 00:02:39,146 --> 00:02:41,898 - To Paul Allen. - To nie jest Paul Allen. 13 00:02:42,065 --> 00:02:44,985 - Paul Allen siedzi po przeciwnej stronie. - Z kim on jest? 14 00:02:45,151 --> 00:02:46,820 Z jakimś wymoczkiem z Kicker Peabody. 15 00:02:46,986 --> 00:02:48,780 Nie można brać koki w tej łazience. 16 00:02:48,947 --> 00:02:51,449 - Jesteś pewien, że to Paul Allen? - Tak, niedowiarku. 17 00:02:51,616 --> 00:02:53,242 Prowadzi interesy Fishera. 18 00:02:53,409 --> 00:02:55,494 - Szczęściarz. - Żydowski szczęściarz. 19 00:02:55,661 --> 00:02:57,996 Co to ma do rzeczy? 20 00:02:58,122 --> 00:03:01,416 Widziałem, jak ten cwaniak rozmawiał przez telefon z szefem... 21 00:03:01,583 --> 00:03:05,253 - I kręcił menorą. - Kręci się dreidelem, nie menorą. 22 00:03:05,420 --> 00:03:08,881 Mam się też znać na koszernej kuchni? 23 00:03:09,465 --> 00:03:12,051 - Robić macę? - Nie. Tylko... 24 00:03:12,218 --> 00:03:14,345 skończ z tym antysemityzmem. 25 00:03:14,512 --> 00:03:18,474 Zapomniałem, że Bateman spotyka się z lewicującą dziewczyną. 26 00:03:18,599 --> 00:03:21,601 Głos rozsądku. Swój chłopak. 27 00:03:21,768 --> 00:03:23,687 Skoro mowa o rozsądku... 28 00:03:23,854 --> 00:03:26,022 Tylko 570 dolarów. 29 00:03:26,189 --> 00:03:28,441 Nieźle. 30 00:04:10,855 --> 00:04:12,732 Dwie wódki z lodem. 31 00:04:12,898 --> 00:04:16,318 Nie przyjmujemy kart. Tylko gotówka. 32 00:04:17,236 --> 00:04:19,696 25 dolarów. 33 00:04:22,074 --> 00:04:24,409 Wstrętna dziwka. 34 00:04:24,576 --> 00:04:28,621 Chętnie bym cię zadżgał i taplał się w twojej krwi. 35 00:05:06,948 --> 00:05:10,118 /Mieszkam w American Gardens Building, /przy 81. West Street, 36 00:05:10,284 --> 00:05:12,745 /na 1 1. Piętrze. 37 00:05:12,870 --> 00:05:16,707 /Nazywam się Patrick Bateman. Mam 27 lat. 38 00:05:18,250 --> 00:05:20,586 /Dbam o siebie, 39 00:05:20,711 --> 00:05:24,506 /zdrowo się odżywiam i regularnie ćwiczę. 40 00:05:25,256 --> 00:05:27,634 /Jeśli rano mam nieco spuchniętą twarz, 41 00:05:27,800 --> 00:05:31,053 /okładam ją lodem /podczas ćwiczeń na mięśnie brzucha. 42 00:05:31,220 --> 00:05:34,473 /Mogę już zrobić 1000 nożyc. 43 00:05:50,196 --> 00:05:54,450 /Po usunięciu lodu /dokładnie oczyszczam pory tonikiem. 44 00:05:54,617 --> 00:05:58,328 /Pod prysznic stosuję żel odświeżający, 45 00:06:00,080 --> 00:06:02,749 /żelem miodowo-migdałowym /złuszczam naskórek, 46 00:06:02,916 --> 00:06:06,753 /jeszcze innym żelem robię peeling twarzy. 47 00:06:15,803 --> 00:06:18,222 /Nakładam ziołowo-miętową maseczkę... 48 00:06:18,347 --> 00:06:23,101 /i zostawiam ją na 10 minut, /przygotowując resztę toalety. 49 00:06:25,061 --> 00:06:28,982 /Zawsze używam płynu po goleniu /o jak najmniejszej zawartości alkoholu, 50 00:06:29,107 --> 00:06:32,944 /ponieważ alkohol wysusza cerę i postarza. 51 00:06:33,110 --> 00:06:34,737 /Wklepuję krem nawilżający, 52 00:06:34,862 --> 00:06:36,780 /przeciwzmarszczkowy balsam pod oczy, 53 00:06:36,947 --> 00:06:40,617 /a na koniec specjalny krem ochronny. 54 00:06:41,743 --> 00:06:44,996 /To jest idea Patricka Batemana, 55 00:06:45,163 --> 00:06:49,208 /rodzaj abstrakcji, /ale to nie jestem prawdziwy ja, 56 00:06:49,375 --> 00:06:52,545 /to tylko jakaś iluzoryczna istota. 57 00:06:52,712 --> 00:06:54,922 /Potrafię ukryć zimne spojrzenie, 58 00:06:55,089 --> 00:06:58,092 /i kiedy podamy sobie ręce, /poczujecie mocny uścisk, 59 00:06:58,258 --> 00:07:03,096 /może nawet odniesiecie wrażenie, /że wiedziemy podobne życie. 60 00:07:03,221 --> 00:07:06,266 /Ale to nie jestem ja. 61 00:07:33,416 --> 00:07:37,002 Dzień dobry, Hamilton. Ładna opalenizna. 62 00:07:40,255 --> 00:07:43,258 - Spóżniłeś się. - Byłem na aerobiku. Jakieś wiadomości? 63 00:07:43,425 --> 00:07:46,928 Ricky Harrison odwołał. Nie powiedział, co odwołuje ani dlaczego. 64 00:07:47,095 --> 00:07:50,390 Boksuję się z nim czasem w Harvard Club. 65 00:07:50,556 --> 00:07:53,142 Spencer chce się spotkać na drinku w Fluties Pier 17. 66 00:07:53,309 --> 00:07:54,727 - Kiedy? - Po 18:00. 67 00:07:54,894 --> 00:07:56,103 Odmawiam. 68 00:07:56,270 --> 00:07:58,730 - Co mam powiedzieć? - Powiedz po prostu: nie. 69 00:07:58,856 --> 00:08:00,816 Mam powiedzieć: nie? 70 00:08:00,983 --> 00:08:02,609 Dobrze, Jean. 71 00:08:02,734 --> 00:08:05,278 Zarezerwuj stolik na trzy osoby w Camols... 72 00:08:05,445 --> 00:08:07,322 na 12:30. Jeśli nie, spróbuj w Crayons. 73 00:08:07,489 --> 00:08:09,907 - Jasne? - Tak. 74 00:08:10,074 --> 00:08:12,743 Zaczekaj. I stolik na dwie osoby... 75 00:08:12,910 --> 00:08:16,121 w Arcadii, czwartek, na 20:00. 76 00:08:16,538 --> 00:08:18,040 Coś romantycznego? 77 00:08:18,207 --> 00:08:20,334 Nie. 78 00:08:21,126 --> 00:08:22,544 Nieważne. 79 00:08:22,711 --> 00:08:25,088 - Skreśl to. Sam zarezerwuję. - Nie, ja to zrobię. 80 00:08:25,213 --> 00:08:29,217 Nie. Bądź tak dobra i przynieś mi wody mineralnej. 81 00:08:29,759 --> 00:08:32,678 - Ładnie dziś wyglądasz. - Nie zakładaj więcej tego mundurka. 82 00:08:32,845 --> 00:08:34,305 Nie dosłyszałam. 83 00:08:34,472 --> 00:08:36,974 Powiedziałem: "Nie zakładaj więcej tego mundurka." 84 00:08:37,141 --> 00:08:39,810 Załóż sukienkę, spódnicę, jakieś fatałaszki. 85 00:08:39,935 --> 00:08:42,270 - To ci się nie podoba? - Daj spokój, 86 00:08:42,437 --> 00:08:44,564 jesteś ładniejsza niż się wydaje. 87 00:08:44,689 --> 00:08:46,357 Dziękuję, Patrick. 88 00:08:46,524 --> 00:08:49,652 Nie ma mnie. I wysokie obcasy. 89 00:08:49,819 --> 00:08:52,655 Lubię wysokie obcasy. 90 00:09:20,264 --> 00:09:23,225 /Setki, tysiące róż. 91 00:09:24,017 --> 00:09:28,187 I mnóstwo czekoladowych trufli. I ostrygi na muszlach. 92 00:09:28,688 --> 00:09:31,149 /Słucham nowej kasety Roberta Palmera, 93 00:09:31,315 --> 00:09:34,568 /ale Evelyn, moja rzekoma narzeczona, /brzęczy mi nad uchem. 94 00:09:34,735 --> 00:09:36,111 Fotografowie. 95 00:09:36,278 --> 00:09:39,239 Annie Leibowitz. Zatrudnimy Annie Leibowitz. 96 00:09:39,364 --> 00:09:42,284 I kogoś do filmowania. 97 00:09:42,534 --> 00:09:45,662 Powinniśmy to zrobić, Patrick. 98 00:09:45,829 --> 00:09:47,330 Co? 99 00:09:47,497 --> 00:09:50,291 - Pobrać się. - Nie. Nie mogę wziąć urlopu. 100 00:09:50,458 --> 00:09:53,377 Twój ojciec jest właścicielem firmy. Możesz robić, co chcesz. 101 00:09:53,544 --> 00:09:56,463 - Nie chcę o tym rozmawiać. - Poza tym nienawidzisz tej pracy. 102 00:09:56,630 --> 00:09:58,507 Nie rozumiem, dlaczego jej nie rzucisz. 103 00:09:58,674 --> 00:10:01,677 Bo chcę się przystosować. 104 00:10:14,105 --> 00:10:15,564 Stolik na nazwisko Williams. 105 00:10:15,731 --> 00:10:18,817 /Zanim dojechaliśmy do Espace, /chciało mi się płakać... 106 00:10:18,984 --> 00:10:22,070 /na myśl, że nie dostaniemy /dobrego stolika. 107 00:10:22,237 --> 00:10:23,530 /Ale dostajemy. 108 00:10:23,697 --> 00:10:27,200 /I zalewa mnie ogromna fala ulgi. 109 00:10:27,534 --> 00:10:31,037 To mój kuzyn, Vanden, i jego dziewczyna, Stash. 110 00:10:31,162 --> 00:10:35,040 - Oboje są artystami. - Menu napisane braillem. 111 00:10:41,171 --> 00:10:45,759 /Jestem całkiem pewien, /że Timothy Bryce i Evelyn mają romans. 112 00:10:45,884 --> 00:10:48,678 /Timothy to jedyny interesujący człowiek, /jakiego znam. 113 00:10:48,803 --> 00:10:52,181 /Jest mi całkiem obojętne, czy Evelyn wie, 114 00:10:52,348 --> 00:10:55,684 /że mam romans z Courtney Rawlinson, 115 00:10:55,851 --> 00:10:57,561 /jej najlepszą przyjaciółką. 116 00:10:57,728 --> 00:11:00,105 /Courtney wygląda prawie doskonale. 117 00:11:00,272 --> 00:11:02,983 /Zazwyczaj jest pod wpływem /leków psychotropowych. 118 00:11:03,150 --> 00:11:05,110 /Sądzę, że dziś to jest xanax. 119 00:11:05,276 --> 00:11:07,487 /Uzależnienie od leków /mniej mi przeszkadza... 120 00:11:07,654 --> 00:11:10,656 /niż fakt, że jest zaręczona /z Luisem Carruthersem. 121 00:11:10,823 --> 00:11:14,743 /-Największym palantem w firmie. - Powiedz mi, Stash, 122 00:11:14,910 --> 00:11:18,288 czy twoim zdaniem Soho nie staje się za bardzo komercyjne? 123 00:11:18,455 --> 00:11:20,040 Tak, czytałem o tym. 124 00:11:20,207 --> 00:11:21,833 Kogo to obchodzi? 125 00:11:21,958 --> 00:11:24,044 Nas. 126 00:11:24,211 --> 00:11:26,546 A masakry w Sri Lance? 127 00:11:26,713 --> 00:11:29,882 Też nas obchodzą? W ogóle wiesz coś o Sri Lance? 128 00:11:30,049 --> 00:11:32,385 Sikhowie masowo mordują Żydów. 129 00:11:32,551 --> 00:11:36,513 Daj spokój, Bryce. Istnieją znacznie ważniejsze problemy niż... 130 00:11:36,639 --> 00:11:38,223 - Konflikt w Sri Lance. - Jakie? 131 00:11:38,390 --> 00:11:41,101 Na przykład segregacja rasowa. 132 00:11:41,268 --> 00:11:43,687 I wyścig zbrojeń nuklearnych. 133 00:11:43,854 --> 00:11:46,523 Terroryzm i głód. 134 00:11:46,773 --> 00:11:50,568 Trzeba nakarmić bezdomnych i dać im dach nad głową. 135 00:11:50,735 --> 00:11:54,530 Zwalczać dyskryminację rasową i dążyć do zrównania praw obywatelskich, 136 00:11:54,697 --> 00:11:57,700 i do równouprawnienia kobiet. 137 00:11:57,866 --> 00:12:00,410 Trzeba wrócić... 138 00:12:00,577 --> 00:12:03,955 do tradycyjnych wartości moralnych. 139 00:12:04,164 --> 00:12:08,501 Ale przede wszystkim trzeba skonsolidować społeczeństwo... 140 00:12:09,794 --> 00:12:13,214 i zwalczać materializm u młodzieży. 141 00:12:14,090 --> 00:12:16,217 Patrick, 142 00:12:16,383 --> 00:12:19,386 jestem głęboko poruszony. 143 00:12:54,460 --> 00:12:56,670 Cześć. 144 00:12:57,629 --> 00:12:59,882 Cześć. 145 00:13:05,053 --> 00:13:07,222 STÓJ 146 00:13:07,931 --> 00:13:10,058 IDŻ 147 00:13:18,649 --> 00:13:21,109 Wybielacz? Chcesz powiedzieć: wybielacz? O mój Boże. 148 00:13:21,276 --> 00:13:24,779 Po pierwsze: nie można wybielać prześcieradeł od Cerrutiego. Wykluczone. 149 00:13:24,946 --> 00:13:27,282 Po drugie: można je kupić tylko w Santa Fe. 150 00:13:27,448 --> 00:13:30,118 To bardzo drogie prześcieradła i mają być czyste. 151 00:13:30,284 --> 00:13:33,287 Stul pysk, bo cię zabiję. 152 00:13:33,829 --> 00:13:36,957 Za 20 minut mam lunch u Huberta z Ronaldem Harrisonem. 153 00:13:37,124 --> 00:13:41,169 Bielizna ma być gotowa po południu. Nie rozumiem, co mówisz! 154 00:13:41,336 --> 00:13:43,964 To wariactwo! Idiotka! Nie wytrzymam. 155 00:13:44,130 --> 00:13:47,008 Żadnego wybielania! Zrozumiano? 156 00:13:47,175 --> 00:13:48,593 Patrick? 157 00:13:48,760 --> 00:13:52,680 - Cześć, Patrick. Wiedziałam, że to ty. - Cześć. 158 00:13:52,930 --> 00:13:56,433 Zabawne, że chodzimy taki kawał drogi, ale oni są najlepsi. 159 00:13:56,600 --> 00:13:58,560 To dlaczego nie umieją usunąć tych plam? 160 00:13:58,727 --> 00:14:02,439 Możesz z nimi porozmawiać? Ja nie potrafię. 161 00:14:02,731 --> 00:14:04,941 Co to za plamy? 162 00:14:05,066 --> 00:14:07,026 Sok żurawinowo-jabłkowy. 163 00:14:07,193 --> 00:14:08,152 Czyżby? 164 00:14:08,319 --> 00:14:11,781 Byłbym ci wdzięczny, gdybyś to załatwiła. Strasznie się spieszę. 165 00:14:11,906 --> 00:14:15,951 - Za 15 minut muszę być u Huberta. - U Huberta? Przenieśli się, prawda? 166 00:14:16,118 --> 00:14:18,871 Naprawdę muszę iść. Dziękuję, Victorio. 167 00:14:19,037 --> 00:14:20,789 Zjemy razem lunch w przyszłym tygodniu? 168 00:14:20,956 --> 00:14:22,624 - Będę w mieście o... - Nie wiem. 169 00:14:22,791 --> 00:14:25,919 - Mam dużo pracy. - To może w sobotę? 170 00:14:26,086 --> 00:14:27,587 - W następną? - Oczywiście. 171 00:14:27,754 --> 00:14:29,505 Nie mogę. Mam bilety na "Les Miserables". 172 00:14:29,672 --> 00:14:33,301 - Muszę iść. Zadzwonię do ciebie. - Dobrze. 173 00:14:33,467 --> 00:14:35,636 Zadzwoń. 174 00:14:35,803 --> 00:14:37,763 Chodzisz z Luisem. On jest w Arizonie. Olewasz mnie. 175 00:14:37,930 --> 00:14:40,807 Niczego nie zaplanowaliśmy. Co będziesz robiła wieczorem? 176 00:14:40,974 --> 00:14:43,476 - Przestań. Jestem... /-Na prochach? 177 00:14:43,643 --> 00:14:47,230 Czekam na telefon. Luis obiecał, że dziś zadzwoni. 178 00:14:47,397 --> 00:14:49,023 Złotko? 179 00:14:49,190 --> 00:14:51,234 Chodzisz z palantem. 180 00:14:51,400 --> 00:14:54,987 /Chodzisz z największym /nowojorskim bufonem, złotko. 181 00:14:55,154 --> 00:14:58,574 Złotko, chodzisz z nadętym bufonem. 182 00:14:58,907 --> 00:15:02,744 /Przestań nazywać mnie "złotkiem", dobrze? 183 00:15:03,120 --> 00:15:04,120 Muszę kończyć. 184 00:15:04,287 --> 00:15:06,581 /Courtney? Kolacja? 185 00:15:06,748 --> 00:15:07,916 Nie mogę. 186 00:15:08,082 --> 00:15:10,626 /W Dorsii. 187 00:15:12,128 --> 00:15:13,295 Tam jest miło. 188 00:15:13,421 --> 00:15:16,423 /Załóż coś szałowego. 189 00:15:29,310 --> 00:15:30,937 /Dorsia. 190 00:15:31,103 --> 00:15:36,191 Wiem, że jest póżno, ale prosiłbym o stolik na dwie osoby na 20:00 lub 20:30. 191 00:15:53,749 --> 00:15:58,128 /Masaż u Elizabeth Arden /był naprawdę relaksujący, 192 00:15:58,796 --> 00:16:01,340 potem poszłam do Pottery Barn... 193 00:16:01,506 --> 00:16:04,926 i kupiłam srebrną tackę do ciastek. 194 00:16:06,469 --> 00:16:09,472 - Czy to nie wóz Donalda Trumpa? - Przestań, Patrick. 195 00:16:09,639 --> 00:16:12,183 Powinnaś wziąć więcej proszków albo napić się coli. 196 00:16:12,350 --> 00:16:15,269 Trochę kofeiny mogłoby cię wyrwać z letargu. 197 00:16:15,436 --> 00:16:18,147 Chcę mieć dziecko. 198 00:16:18,480 --> 00:16:21,274 Dwoje doskonałych... 199 00:16:23,527 --> 00:16:25,779 dzieci. 200 00:16:29,949 --> 00:16:33,119 - Jesteśmy na miejscu? - Tak. 201 00:16:40,250 --> 00:16:42,002 To jest Dorsia? 202 00:16:42,169 --> 00:16:44,713 Tak, kochanie. 203 00:16:45,046 --> 00:16:49,008 Zamów zupę orzechową z wędzoną kaczką i purée z dyni. 204 00:16:49,133 --> 00:16:52,928 "New York Matinée" nazwał to "tajemniczym figlem kulinarnym". 205 00:16:53,095 --> 00:16:54,346 Będzie ci smakowało. 206 00:16:54,513 --> 00:16:57,474 A potem karmazyn z fiołkami i orzeszkami piniowymi. 207 00:16:57,641 --> 00:17:00,644 Myślę, że będzie pasował. 208 00:17:01,728 --> 00:17:04,481 Dziękuję, Patrick. 209 00:17:10,111 --> 00:17:12,280 Patrick, dziękuję za opiekę nad Courtney. 210 00:17:12,446 --> 00:17:14,698 Dorsia, to robi wrażenie! 211 00:17:14,865 --> 00:17:16,951 Jak udało ci się zdobyć stolik? 212 00:17:17,117 --> 00:17:19,745 Miałem szczęście. 213 00:17:19,912 --> 00:17:21,663 Cudowny garnitur. 214 00:17:21,830 --> 00:17:24,708 Nie mów, niech zgadnę. 215 00:17:25,375 --> 00:17:27,794 Valentino? 216 00:17:29,212 --> 00:17:30,713 Wygląda na miękki. 217 00:17:30,880 --> 00:17:33,924 Wystarczą same komplementy. 218 00:17:34,300 --> 00:17:37,594 Witaj, Halberstram. Ładny krawat. 219 00:17:37,761 --> 00:17:38,929 Co słychać? 220 00:17:39,096 --> 00:17:42,349 /Allen pomylił mnie z tym palantem, /Marcusem Halberstramem. 221 00:17:42,516 --> 00:17:45,393 /To nawet zrozumiałe, /bo Marcus też pracuje dla P & P... 222 00:17:45,560 --> 00:17:47,604 /i robi dokładnie to, co ja. 223 00:17:47,729 --> 00:17:51,816 /Też ma słabość do garniturów Valentina /i okularów Olivera People'a. 224 00:17:51,983 --> 00:17:55,694 /Chodzimy nawet do tego samego fryzjera, /chociaż ja jestem lepiej ostrzyżony. 225 00:17:55,861 --> 00:17:57,780 Jak interesy Ransoma? 226 00:17:57,946 --> 00:18:01,408 - W porządku. - Naprawdę? Ciekawe. Czy to... 227 00:18:01,575 --> 00:18:03,076 - Nie cudowne? - Masz rację. 228 00:18:03,243 --> 00:18:06,746 - A co u Cecelii? Wspaniała dziewczyna. - Tak. 229 00:18:06,913 --> 00:18:09,207 - Jestem szczęściarzem. - Cześć, Allen! 230 00:18:09,374 --> 00:18:12,918 - Gratulacje z powodu Fishera. - Dziękuję, Baxter. 231 00:18:13,044 --> 00:18:16,171 Paul, co powiesz na squasha? 232 00:18:18,215 --> 00:18:20,842 Zadzwoń do mnie. 233 00:18:21,051 --> 00:18:23,470 - Może w piątek? - Nie mogę. 234 00:18:23,637 --> 00:18:26,181 Mam rezerwację w Dorsii na 20:30. 235 00:18:26,347 --> 00:18:29,225 Wspaniałe owoce morza. 236 00:18:29,767 --> 00:18:32,353 Dorsia w piątek wieczorem? Jak on to załatwił? 237 00:18:32,520 --> 00:18:35,189 Myślę, że kłamie. 238 00:18:36,732 --> 00:18:38,817 Kokaina? 239 00:18:38,984 --> 00:18:40,861 Nowa wizytówka. Jak wam się podoba? 240 00:18:41,028 --> 00:18:44,155 PATRICK BATEMAN - Wiceprezes 241 00:18:44,281 --> 00:18:45,865 Bardzo ładna. 242 00:18:46,032 --> 00:18:47,075 Niezła. 243 00:18:47,200 --> 00:18:49,118 Wczoraj je odebrałem. 244 00:18:49,243 --> 00:18:51,287 - Ładny kolor. - Kość. 245 00:18:51,454 --> 00:18:54,123 A czcionka to silian rail. 246 00:18:54,290 --> 00:18:56,584 Nieźle, Bateman. Ale to jeszcze nic. 247 00:18:56,750 --> 00:18:59,920 - Spójrzcie na tę. - Naprawdę ładna. 248 00:19:00,087 --> 00:19:03,173 Kolor skorupki jajka, czcionka romalian. 249 00:19:03,340 --> 00:19:05,467 Co o tym myślisz? 250 00:19:05,633 --> 00:19:06,843 Ładna. 251 00:19:07,010 --> 00:19:09,220 Jezu, jest naprawdę super. 252 00:19:09,387 --> 00:19:12,056 Skąd taki dupek ma tyle gustu? 253 00:19:12,223 --> 00:19:16,518 /Nie mogę uwierzyć, "że Bryce woli wizytówkę Van Pattena. " 254 00:19:16,685 --> 00:19:20,105 Chwileczkę. Nie widzieliście mojej. 255 00:19:21,648 --> 00:19:24,901 Wytłaczane litery, pale nimbus. 256 00:19:25,360 --> 00:19:27,529 Biel. 257 00:19:27,695 --> 00:19:30,239 Robi wrażenie. 258 00:19:32,700 --> 00:19:36,036 Obejrzyjmy wizytówkę Paula Allena. 259 00:19:46,254 --> 00:19:48,631 PAUL ALLEN - Wiceprezes 260 00:19:48,756 --> 00:19:51,300 /Jaki subtelny odcień bielil 261 00:19:51,467 --> 00:19:53,594 /A jakość papierul 262 00:19:53,719 --> 00:19:57,264 /O Boże, tu jest nawet znak wodny. 263 00:20:01,727 --> 00:20:05,355 Co się stało, Patrick? Oblałeś się potem. 264 00:20:34,507 --> 00:20:37,259 Jestem Pat Bateman. 265 00:20:37,760 --> 00:20:40,178 Chcesz pieniędzy? 266 00:20:40,345 --> 00:20:42,681 Jedzenia? 267 00:20:44,224 --> 00:20:46,309 - Tego ci trzeba? - Jestem głodny. 268 00:20:46,434 --> 00:20:49,020 Zimno, prawda? 269 00:20:53,149 --> 00:20:54,525 Czemu nie poszukasz pracy? 270 00:20:54,692 --> 00:20:58,654 - Jeśli jesteś głodny, weż się do pracy. - Straciłem pracę. 271 00:20:58,821 --> 00:21:01,365 Dlaczego? Pijesz? 272 00:21:01,531 --> 00:21:03,408 Dlatego cię wylali? 273 00:21:03,575 --> 00:21:05,827 Walka o stołki? 274 00:21:05,952 --> 00:21:07,620 Żartuję. 275 00:21:07,787 --> 00:21:08,997 Jak ci na imię? 276 00:21:09,163 --> 00:21:11,541 - AI. - Mów głośniej! 277 00:21:11,707 --> 00:21:14,460 - AI. - Znajdż sobie pracę, Al. 278 00:21:14,627 --> 00:21:16,253 Nabrałeś złych przyzwyczajeń. 279 00:21:16,420 --> 00:21:19,506 To ci podcina skrzydła. Musisz się pozbierać do kupy. 280 00:21:19,673 --> 00:21:21,299 Pomogę ci. 281 00:21:21,466 --> 00:21:24,094 Bardzo pan uprzejmy. 282 00:21:24,261 --> 00:21:26,429 - Dobry z pana człowiek. - W porządku. 283 00:21:26,596 --> 00:21:31,225 Musi mi pan powiedzieć, co mam robić. Musi pan mi pomóc. Zmarzłem. 284 00:21:31,517 --> 00:21:34,103 Jestem głodny. 285 00:21:35,187 --> 00:21:39,024 Wiesz, jak cuchniesz? Jak gówno. Wiesz o tym? 286 00:21:42,652 --> 00:21:44,195 Przepraszam. 287 00:21:44,362 --> 00:21:46,030 Ja tylko... 288 00:21:46,197 --> 00:21:48,574 Nie wiem. 289 00:21:49,242 --> 00:21:52,411 Nie mam z tobą nic wspólnego. 290 00:22:00,419 --> 00:22:03,380 Dziękuję panu. Dziękuję. 291 00:22:03,880 --> 00:22:05,590 Zmarzłem tutaj. 292 00:22:05,757 --> 00:22:09,135 Wiesz, że jesteś pieprzonym zerem? 293 00:22:32,948 --> 00:22:36,118 Ma pan piękną cerę, panie Bateman. 294 00:22:36,285 --> 00:22:38,996 Delikatną. Gładką. 295 00:22:46,628 --> 00:22:49,547 /Mam wszystkie cechy istoty ludzkiej: 296 00:22:49,714 --> 00:22:52,842 /Ciało, krew, skórę, włosy. 297 00:22:53,009 --> 00:22:56,220 /Ale nie mam żadnych wyrażnych uczuć, 298 00:22:56,387 --> 00:22:59,640 /prócz żądzy i obrzydzenia. 299 00:23:00,432 --> 00:23:02,934 /Coś strasznego dzieje się we mnie. 300 00:23:03,059 --> 00:23:05,645 /Nie wiem, dlaczego. 301 00:23:05,812 --> 00:23:09,607 /Żądza krwi z nocnych koszmarów /zawładnęła moim życiem. 302 00:23:09,774 --> 00:23:13,152 /Morderczy instynkt, na granicy szaleństwa. 303 00:23:13,319 --> 00:23:16,947 /Maska normalności za chwilę opadnie. 304 00:23:28,875 --> 00:23:31,627 Co powiesz, McCloy? 305 00:23:32,044 --> 00:23:36,590 Wesołych Świąt, Hamilton. Allen nadal prowadzi interesy Fishera? 306 00:23:37,049 --> 00:23:40,010 - Jasne, a któż by inny? - Pocałunek pod jemiołą! 307 00:23:40,135 --> 00:23:43,471 Wesołych Świąt, Patrick! Wesołych Świąt, Harry! 308 00:23:43,638 --> 00:23:45,557 - Wesołych Świąt. - Spóżniłeś się, kochanie. 309 00:23:45,724 --> 00:23:47,267 - Nie. - Ależ tak. 310 00:23:47,433 --> 00:23:50,061 Cały czas tu byłem. Nie zauważyłaś mnie. 311 00:23:50,228 --> 00:23:54,523 Przywitaj się z Bałwankiem. On mówi: "Wesołych Świąt, Patrick." 312 00:23:54,690 --> 00:23:57,609 - Co to jest? - Świnka. 313 00:23:58,277 --> 00:24:02,823 Wyhodowana w Wietnamie. Mają tam urocze zwierzątka, nie sądzisz? 314 00:24:05,533 --> 00:24:08,119 Przestań się krzywić, Patrick. Nic ci się nie podoba. 315 00:24:08,286 --> 00:24:12,540 Co chcesz dostać na Gwiazdkę? Tylko nie silikonowy biust. 316 00:24:15,334 --> 00:24:17,127 - Allen! - Marcus! 317 00:24:17,252 --> 00:24:20,464 Wesołych Świąt! Co słychać? Wpadłeś w pracoholizm, jak sądzę. 318 00:24:20,631 --> 00:24:22,424 Dawno się nie widzieliśmy. 319 00:24:22,591 --> 00:24:26,302 Hamilton, idziemy do Nella. Limuzyna czeka. 320 00:24:26,594 --> 00:24:29,597 - Powinniśmy zjeść razem kolację. - Mógłbyś przyprowadzić... 321 00:24:29,764 --> 00:24:32,141 - Cecelię? - Tak, Cecelię. 322 00:24:32,308 --> 00:24:34,518 Byłaby zachwycona. 323 00:24:34,685 --> 00:24:36,937 Więc zróbmy to, Marcus. 324 00:24:37,104 --> 00:24:39,022 - Wspaniałe przyjęcie. - Dziękuję. 325 00:24:39,189 --> 00:24:42,234 Dlaczego on cię nazywa Marcusem? 326 00:24:42,400 --> 00:24:45,278 Pocałunek pod jemiołą! 327 00:24:52,410 --> 00:24:56,038 Marcus Halberstram, dwie osoby na 19:00. 328 00:24:56,914 --> 00:24:58,207 Nie, chciałbym... 329 00:24:58,332 --> 00:25:01,126 Przyszedłem tu na kreolską zupę rybną. 330 00:25:01,251 --> 00:25:04,629 To jedyny powód, żeby bywać w tym... 331 00:25:04,796 --> 00:25:06,881 prawie całkiem wyludnionym miejscu. 332 00:25:07,048 --> 00:25:10,093 - Bardzo mi przykro. - Czysta whisky i piwo. 333 00:25:10,259 --> 00:25:13,137 - Zechce pan... - Podwójne martini! 334 00:25:13,304 --> 00:25:14,388 Tak, proszę pana. 335 00:25:14,555 --> 00:25:19,726 - Zechcą panowie zapoznać się z menu? - Nie zamierzasz chyba dalej nas straszyć? 336 00:25:21,269 --> 00:25:23,813 Tu jest jak w ulu, Halberstram. 337 00:25:23,980 --> 00:25:26,524 Bardzo popularna restauracja. 338 00:25:26,649 --> 00:25:30,278 Podają tu wyśmienitą zupę błotną z wkładką torfową. 339 00:25:30,445 --> 00:25:32,530 Poza tym spóżniłeś się. 340 00:25:32,697 --> 00:25:35,824 Miałem trudne dzieciństwo. Bądź wyrozumiały. 341 00:25:35,991 --> 00:25:38,577 Zapomnieli o polędwicy wieprzowej w galaretce z limony. 342 00:25:38,744 --> 00:25:40,370 Powinniśmy byli pójść do Dorsii. 343 00:25:40,537 --> 00:25:44,541 - Mogłem zamówić stolik. - Tam już się nie chodzi. 344 00:25:46,126 --> 00:25:49,045 Czy to nie lvana Trump? 345 00:25:49,420 --> 00:25:52,923 Jezu, Patrick. To znaczy, Marcus. Co ty sobie wyobrażasz? 346 00:25:53,049 --> 00:25:56,427 Co lvana miałaby robić w Texarkanie? 347 00:25:56,594 --> 00:26:00,722 Rothschild też zaczynał od prowadzenia interesów Fishera? 348 00:26:00,889 --> 00:26:02,182 Jak sobie to załatwiłeś? 349 00:26:02,349 --> 00:26:05,310 Mógłbym ci powiedzieć, Halberstram, 350 00:26:05,477 --> 00:26:08,646 ale potem musiałbym cię zabić. 351 00:26:15,069 --> 00:26:19,406 Lubię ćwiartować dziewczyny. Wiesz, że całkiem zwariowałem? 352 00:26:21,158 --> 00:26:23,535 Wspaniała opalenizna, Marcus. 353 00:26:23,702 --> 00:26:25,495 - Gdzie się opalasz? - W salonie. 354 00:26:25,662 --> 00:26:28,790 Ja mam łóżko opalające w domu. 355 00:26:28,957 --> 00:26:31,834 Jak się miewa Cecelia? 356 00:26:32,752 --> 00:26:36,171 - Co robi dzisiejszego wieczoru? - No cóż, Cecelia... 357 00:26:36,338 --> 00:26:39,758 Sądzę, że je kolację z Evelyn Williams. 358 00:26:39,883 --> 00:26:41,760 Evelyn? 359 00:26:41,885 --> 00:26:46,764 Świetna dupa. Chodzi z tym gnojkiem, Patrickiem Batemanem. Co za palant! 360 00:26:47,473 --> 00:26:50,560 Jeszcze jedno martini, Paul? 361 00:26:55,231 --> 00:26:58,108 Może być Huey Lewis & the News? 362 00:26:58,275 --> 00:27:00,694 W porządku. 363 00:27:01,111 --> 00:27:05,198 Ich wczesne nagrania były za bardzo w stylu New Wave jak na mój gust. 364 00:27:05,365 --> 00:27:08,076 Ale kiedy w '83 wydali "Sports", 365 00:27:08,201 --> 00:27:12,580 pokazali, co potrafią, w sensie komercyjnym i artystycznym. 366 00:27:14,457 --> 00:27:16,917 Cały album ma czyste, dosadne brzmienie, 367 00:27:17,084 --> 00:27:19,711 a polor wielkiej miary profesjonalizmu, 368 00:27:19,836 --> 00:27:22,839 winduje te utwory w górę. 369 00:27:32,640 --> 00:27:34,642 Huey jest porównywany z Elvisem Costello. 370 00:27:34,809 --> 00:27:39,188 Moim zdaniem ma bardziej gorzkie, cyniczne poczucie humoru. 371 00:27:39,438 --> 00:27:41,648 - Hej, Halberstram? - Tak, Allen? 372 00:27:41,815 --> 00:27:45,276 Dlaczego to wnętrze jest skopiowane z gazetowego poradnika? 373 00:27:45,443 --> 00:27:49,197 Masz psa? Małego chow lub coś w tym rodzaju? 374 00:27:49,614 --> 00:27:50,615 Nie, Allen. 375 00:27:50,782 --> 00:27:54,243 - To płaszcz przeciwdeszczowy? - Tak. 376 00:27:55,035 --> 00:27:58,747 W 1987 Huey wydał "Four", najlepszy album. 377 00:27:59,581 --> 00:28:02,834 Uważam, że "Hip To Be Square" to bezdyskusyjne arcydzieło. 378 00:28:03,001 --> 00:28:06,421 Tak wpada w ucho, że ludzie nie słuchają słów. 379 00:28:06,588 --> 00:28:10,174 Szkoda, bo to jest nie tylko o korzyściach płynących z konformizmu... 380 00:28:10,341 --> 00:28:14,929 i o doniosłości trendów. To jest także osobiste wyznanie zespołu. 381 00:28:15,095 --> 00:28:17,473 Hej, Paul! 382 00:28:21,768 --> 00:28:26,564 Spróbuj teraz zarezerwować stolik w Dorsii, ty pieprzony, głupi dupku! 383 00:29:37,588 --> 00:29:39,923 Patrick? 384 00:29:40,465 --> 00:29:43,552 - To ty? - Nie, Luis. To nie ja. 385 00:29:43,718 --> 00:29:44,761 Pomyliłeś się. 386 00:29:44,928 --> 00:29:47,597 To mój dobry przyjaciel, Patrick Bateman. 387 00:29:47,764 --> 00:29:50,099 Dokąd się wybierasz? My idziemy do Nella. 388 00:29:50,224 --> 00:29:53,519 Ojciec Gwendolyn kupuje tę budę. 389 00:29:55,813 --> 00:29:58,899 Gdzie dostałeś ten neseser? 390 00:30:00,108 --> 00:30:03,069 U Jeana Paula Gaultiera. 391 00:30:13,746 --> 00:30:17,374 /Klucze mieszkania Paula Allena /wyjąłem z jego kieszeni, 392 00:30:17,541 --> 00:30:19,543 /zanim pozbyłem się ciała. 393 00:30:19,710 --> 00:30:22,546 /Przeżyłem chwilę największej grozy, 394 00:30:22,712 --> 00:30:26,966 /kiedy zorientowałem się, /że okna wychodzą na park. 395 00:30:27,133 --> 00:30:31,554 /I że to mieszkanie /jest znacznie droższe od mojego. 396 00:30:33,014 --> 00:30:36,100 /Uspokoiłem się i poszedłem do sypialni, 397 00:30:36,267 --> 00:30:39,520 /gdzie znalazłem jego ubrania. /Zacząłem je pakować. 398 00:30:39,686 --> 00:30:43,231 /Czas, żeby Paul wyruszył w podróż. 399 00:30:44,691 --> 00:30:46,901 /Dokąd wysłać tego sukinsyna? 400 00:30:47,068 --> 00:30:48,820 /Do Dallas? 401 00:30:48,945 --> 00:30:53,657 /Do Paryża, Singapuru, Londynu? /Wyślę palanta do Londynu. 402 00:31:02,374 --> 00:31:05,460 Mówi Paul. Wezwano mnie na kilka dni do Londynu. 403 00:31:05,627 --> 00:31:09,881 Meredith, zadzwonię po powrocie. "Hasta la vista, baby". 404 00:31:34,236 --> 00:31:36,572 O co chodzi? 405 00:31:36,697 --> 00:31:38,532 Patrick, posłuchaj... 406 00:31:38,657 --> 00:31:40,117 Tak, Jean? 407 00:31:40,284 --> 00:31:43,662 - Donald Kimball chce się z tobą widzieć. - Kto? 408 00:31:43,828 --> 00:31:46,790 Detektyw Donald Kimball. 409 00:31:50,418 --> 00:31:52,503 Powiedz, że wyszedłem na lunch. 410 00:31:52,670 --> 00:31:56,173 Jest dopiero 10:30. On wie, że jesteś. 411 00:31:56,632 --> 00:31:59,259 A więc wpuść go. 412 00:32:05,015 --> 00:32:08,476 Musisz dobierać ubrania do sylwetki. 413 00:32:08,977 --> 00:32:12,772 Istnieją żelazne zasady co do koszul w paski. 414 00:32:13,022 --> 00:32:17,901 Nosi się je do garniturów i krawatów gładkich lub z dyskretnym wzorkiem. 415 00:32:18,193 --> 00:32:21,780 Tak, zawsze dawaj styliście 15% napiwku. 416 00:32:22,030 --> 00:32:25,450 Muszę kończyć. Właśnie wszedł komiwojażer. 417 00:32:25,575 --> 00:32:27,076 Żartowałem. 418 00:32:27,243 --> 00:32:29,871 Nie, właścicielowi nie dawaj napiwku. 419 00:32:30,037 --> 00:32:32,957 Dobrze, John, rozumiem. 420 00:32:34,375 --> 00:32:35,459 Przepraszam. 421 00:32:35,626 --> 00:32:38,003 To ja przepraszam. Nie byłem umówiony. 422 00:32:38,170 --> 00:32:40,130 To było coś ważnego? 423 00:32:40,255 --> 00:32:42,966 Rozmowa o interesach. 424 00:32:43,091 --> 00:32:46,344 Ocena okazji. Wymiana pogłosek. 425 00:32:46,553 --> 00:32:49,055 Zwykłe pogaduszki. 426 00:32:49,222 --> 00:32:52,099 Jestem Donald Kimball. 427 00:32:52,475 --> 00:32:56,186 - Pat Bateman. Miło mi pana poznać. - Przepraszam, że przeszkadzam. 428 00:32:56,353 --> 00:32:59,648 Wiem, jak panowie bywają zajęci. 429 00:33:00,983 --> 00:33:03,401 Co pana... 430 00:33:04,319 --> 00:33:08,072 - Sprowadza? - Meredith Powell zleciła mi... 431 00:33:08,281 --> 00:33:11,993 śledztwo w sprawie zaginięcia Paula Allena. 432 00:33:12,576 --> 00:33:15,204 Rozumiem, zniknięcie Paula. 433 00:33:15,329 --> 00:33:17,039 To nie jest oficjalne przesłuchanie. 434 00:33:17,206 --> 00:33:20,000 Tylko kilka ogólnych pytań. 435 00:33:20,167 --> 00:33:21,918 - Kawy? - Nie, dziękuję. 436 00:33:22,085 --> 00:33:25,255 - Wody mineralnej? - Dziękuję. 437 00:33:26,005 --> 00:33:27,966 - Przynieś panu... - Kimball. 438 00:33:28,132 --> 00:33:30,259 - Butelkę... - Nie, naprawdę dziękuję. 439 00:33:30,426 --> 00:33:32,928 Żaden kłopot. 440 00:33:34,513 --> 00:33:37,141 Co pana sprowadza? 441 00:33:37,307 --> 00:33:39,893 Zniknięcie Paula Allena. 442 00:33:40,060 --> 00:33:42,604 Rzeczywiście. 443 00:33:44,814 --> 00:33:48,067 Nie słyszałem o tym zniknięciu. 444 00:33:48,735 --> 00:33:50,778 Nic nie było w gazetach. 445 00:33:50,945 --> 00:33:53,864 - Rodzina życzy sobie dyskrecji. - To zrozumiałe. 446 00:33:54,031 --> 00:33:55,991 - Cytryny? - Nie, dziękuję. 447 00:33:56,158 --> 00:33:57,659 Na pewno? Mam cytrynę. 448 00:33:57,826 --> 00:34:01,455 Tylko kilka wstępnych pytań do moich notatek, dobrze? 449 00:34:01,621 --> 00:34:03,165 Proszę. 450 00:34:03,331 --> 00:34:06,209 - Ile pan ma lat? - 27. 451 00:34:06,376 --> 00:34:09,921 - Studia? - Harvard. Harvardzka Szkoła Biznesu. 452 00:34:10,046 --> 00:34:11,088 Adres? 453 00:34:11,255 --> 00:34:13,674 American Gardens Building, 81. West Street. 454 00:34:13,841 --> 00:34:15,384 Ładnie. Bardzo ładnie. 455 00:34:15,551 --> 00:34:16,885 Dziękuję. 456 00:34:17,052 --> 00:34:20,639 - Co pan może powiedzieć o Paulu Allenie? - Nie mam pojęcia. 457 00:34:20,764 --> 00:34:23,266 - Należał do bandy z Yale. - Bandy? 458 00:34:23,433 --> 00:34:24,934 Tak. Do bandy z Yale. 459 00:34:25,101 --> 00:34:26,311 Co pan ma na myśli? 460 00:34:26,478 --> 00:34:29,439 Ukrywany homoseksualizm, 461 00:34:30,481 --> 00:34:34,401 uzależnienie od kokainy. Normalne rzeczy w Yale. 462 00:34:35,027 --> 00:34:38,864 Jaki to był człowiek? Poza tym, co już pan powiedział. 463 00:34:39,031 --> 00:34:42,534 - Nie bierze mnie pan w krzyżowy ogień? - Takie pan odnosi wrażenie? 464 00:34:42,701 --> 00:34:45,286 Nie. Wcale nie. 465 00:34:45,829 --> 00:34:47,622 Gdzie Paul bywał? 466 00:34:47,789 --> 00:34:49,957 - Bywał? - Tak, rozumie pan. 467 00:34:50,083 --> 00:34:51,584 Niech pomyślę. 468 00:34:51,751 --> 00:34:54,712 Newport. Harry. Fluties. 469 00:34:55,504 --> 00:34:58,006 Indochiny. Nell. Cornell Club. 470 00:34:58,173 --> 00:35:00,467 - W nowojorskim jachtklubie. - Miał jacht? 471 00:35:00,634 --> 00:35:04,638 - Nie, tylko tam bywał. - Do jakiej szkoły chodził? 472 00:35:06,139 --> 00:35:10,268 - Nie wie pan? - Chciałem się przekonać, czy pan wie. 473 00:35:13,396 --> 00:35:16,190 Przed Yale? Do Saint Paul, jeśli się nie mylę. 474 00:35:16,357 --> 00:35:19,276 Naprawdę próbuję pomóc. 475 00:35:21,319 --> 00:35:23,697 Rozumiem. 476 00:35:25,365 --> 00:35:26,991 Świadkowie? Odciski palców? 477 00:35:27,116 --> 00:35:31,078 Na sekretarce zostawił wiadomość. że wyjeżdża do Londynu. 478 00:35:31,245 --> 00:35:33,664 - Może wyjechał. - Jego dziewczyna tak nie uważa. 479 00:35:33,831 --> 00:35:36,583 - Ktoś go widział w Londynie? - Prawdę mówiąc, tak. 480 00:35:36,750 --> 00:35:39,378 Mam trudności z potwierdzeniem tej informacji. 481 00:35:39,545 --> 00:35:42,923 Niejaki Stephen Hughes widział go w tamtejszej restauracji. 482 00:35:43,089 --> 00:35:47,343 Sprawdziłem to i okazało się, że pomylił Paula z Herbertem Ainsworthem. 483 00:35:47,510 --> 00:35:50,972 - Włamano się do jego mieszkania? - Prawdę mówiąc, nie. 484 00:35:51,138 --> 00:35:54,725 Zniknęły przybory toaletowe, ubrania, walizki. To wszystko. 485 00:35:54,892 --> 00:35:57,061 Podejrzewa się morderstwo? 486 00:35:57,227 --> 00:35:59,354 Nie, jeszcze nie. Nie mamy pewności. 487 00:35:59,521 --> 00:36:02,149 Nikt niczego nie widział ani nie słyszał. 488 00:36:02,274 --> 00:36:05,235 - To typowe, prawda? - Dziwne. 489 00:36:05,402 --> 00:36:08,780 Jednego dnia ktoś chodzi, pracuje, 490 00:36:09,072 --> 00:36:12,199 - żyje, a potem... - Nicość. 491 00:36:12,575 --> 00:36:14,869 Ludzie znikają. 492 00:36:14,994 --> 00:36:17,955 Zapadają się pod ziemię. 493 00:36:19,540 --> 00:36:22,667 Straszne. Naprawdę straszne. 494 00:36:28,298 --> 00:36:32,510 Proszę mi wybaczyć. Mam spotkanie z Cliffem Huxtablem... 495 00:36:32,677 --> 00:36:35,095 w Four Seasons za 20 minut. 496 00:36:35,262 --> 00:36:38,223 Four Seasons? To daleko. 497 00:36:38,390 --> 00:36:40,559 Nie spóżni się pan? 498 00:36:40,726 --> 00:36:42,269 Nie. Mają filię w pobliżu. 499 00:36:42,436 --> 00:36:44,938 - Naprawdę? Nie wiedziałem. - Tak, bardzo dobrą. 500 00:36:45,105 --> 00:36:48,274 Jeśli usłyszy pan cokolwiek... 501 00:36:48,941 --> 00:36:50,735 Jestem całkowicie do dyspozycji. 502 00:36:50,902 --> 00:36:54,280 Dziękuję, że poświęcił mi pan czas. 503 00:36:59,409 --> 00:37:01,870 Do widzenia. 504 00:38:00,882 --> 00:38:04,302 - Nie widziałem cię tutaj. - Nie rozglądałeś się dobrze. 505 00:38:04,469 --> 00:38:06,930 Chcesz zobaczyć, jak mieszkam? 506 00:38:07,096 --> 00:38:09,599 Nie powinnam. 507 00:38:10,766 --> 00:38:13,853 Chcesz iść do mnie czy nie? 508 00:38:14,603 --> 00:38:17,940 Nie powinnam, ale zrobię wyjątek. 509 00:38:21,651 --> 00:38:23,987 Przyjmujesz karty kredytowe? 510 00:38:24,154 --> 00:38:26,823 Żartuję. Wsiadaj. 511 00:38:38,000 --> 00:38:42,045 Przyślijcie dwudziestolatkę, blondynkę, do tercetu. 512 00:38:42,671 --> 00:38:45,965 Podkreślam stanowczo: blondynkę. 513 00:38:46,633 --> 00:38:49,052 Blondynkę. 514 00:38:51,053 --> 00:38:54,390 Nazywam się Paul Allen. Rozumiesz? 515 00:38:56,392 --> 00:38:57,643 Ty jesteś Christie. 516 00:38:57,810 --> 00:39:00,270 Reaguj tylko na imię Christie. 517 00:39:00,437 --> 00:39:02,689 Jasne? 518 00:39:11,948 --> 00:39:14,867 Pijesz bardzo dobre chardonnay. 519 00:39:15,034 --> 00:39:18,078 Chcę, żebyś wymyła pochwę. 520 00:39:25,460 --> 00:39:27,712 Nie, od tyłu. 521 00:39:27,879 --> 00:39:29,756 Uklęknij. 522 00:39:29,922 --> 00:39:32,883 Masz bardzo ładne ciało. 523 00:39:44,436 --> 00:39:47,522 Proszę ją przysłać na górę. 524 00:39:49,774 --> 00:39:53,944 Christie, wyjdż z wanny, wytrzyj się i załóż szlafrok. 525 00:39:54,487 --> 00:39:55,738 Nie ten od Bijana. 526 00:39:55,905 --> 00:40:00,033 Potem przyjdż do salonu przywitać gościa i napić się. 527 00:40:07,123 --> 00:40:09,167 Przyszłaś! To miło. 528 00:40:09,292 --> 00:40:13,379 Wezmę twój płaszcz. Jestem Paul. Miło, że przyszłaś. 529 00:40:18,967 --> 00:40:21,136 To nie jest blond. 530 00:40:21,303 --> 00:40:23,430 Raczej ciemny blond. 531 00:40:23,597 --> 00:40:26,015 Będę cię nazywał Sabriną. 532 00:40:26,182 --> 00:40:29,018 Ja jestem Paul Allen. 533 00:40:49,245 --> 00:40:52,456 Nie chcecie wiedzieć, co robię? 534 00:40:54,917 --> 00:40:56,043 Nie. 535 00:40:56,168 --> 00:40:58,754 Niekoniecznie. 536 00:40:59,379 --> 00:41:02,299 Pracuję na Wall Street. 537 00:41:03,508 --> 00:41:05,301 Pierce & Pierce. 538 00:41:05,468 --> 00:41:08,513 Słyszałyście o tej firmie? 539 00:41:16,312 --> 00:41:19,439 Masz ładne mieszkanie, Paul. 540 00:41:19,898 --> 00:41:21,858 Ile kosztowało? 541 00:41:22,025 --> 00:41:25,403 Mówiąc szczerze, nie twoja sprawa. 542 00:41:26,446 --> 00:41:29,532 Ale mogę cię zapewnić, że nie było tanie. 543 00:41:29,699 --> 00:41:32,285 Nie pal tutaj. 544 00:41:34,954 --> 00:41:37,373 Czekoladkę? 545 00:41:38,832 --> 00:41:41,543 Nie chcę was upić, 546 00:41:41,710 --> 00:41:45,005 ale to naprawdę dobre chardonnay. 547 00:41:52,803 --> 00:41:54,805 Lubicie Phila Collinsa? 548 00:41:54,972 --> 00:41:59,101 Stałem się fanem Genesis odkąd w 1980 wydali album... 549 00:41:59,893 --> 00:42:01,728 /Duke. 550 00:42:01,895 --> 00:42:05,482 Przedtem nie rozumiałem ich twórczości. 551 00:42:06,816 --> 00:42:09,777 Była zbyt wyszukana, zbyt intelektualna. 552 00:42:09,944 --> 00:42:14,240 Na płycie "Duke" Phil Collins stał się bardziej widoczny. 553 00:42:17,951 --> 00:42:22,622 Moim zdaniem ich bezdyskusyjnym arcydziełem jest "Invisible Touch". 554 00:42:25,500 --> 00:42:29,212 To epickie rozważania o czymś nieuchwytnym. 555 00:42:32,340 --> 00:42:35,050 Jednocześnie ta płyta pogłębia i wzbogaca... 556 00:42:35,217 --> 00:42:38,720 znaczenie poprzednich trzech albumów. 557 00:42:38,887 --> 00:42:41,973 Christie, zdejmij szlafrok. 558 00:42:43,475 --> 00:42:48,313 Posłuchajcie wspaniałego współbrzmienia Banksa, Collinsa i Rutherforda. 559 00:42:49,439 --> 00:42:53,067 Wyczuwa się niuanse każdego instrumentu. 560 00:42:53,526 --> 00:42:56,278 Zdejmij sukienkę, Sabrino. 561 00:42:56,445 --> 00:43:00,324 Mistrzostwo warstwy lirycznej i doskonałość formy... 562 00:43:00,490 --> 00:43:03,451 wynoszą ten album na wyżyny profesjonalizmu. 563 00:43:03,618 --> 00:43:06,579 Potańcz trochę, Sabrino. 564 00:43:07,163 --> 00:43:09,832 Weżmy tekst "Land of Confusion". 565 00:43:09,957 --> 00:43:14,336 Phil Collins porusza tu problem nadużyć władzy politycznej. 566 00:43:17,631 --> 00:43:22,177 "In Too Deep" to najbardziej poruszający utwór muzyki pop lat 80... 567 00:43:22,344 --> 00:43:25,597 o monogamii i odpowiedzialności. 568 00:43:26,306 --> 00:43:28,433 To niesłychanie inspirujący utwór. 569 00:43:28,558 --> 00:43:32,395 Równie pozytywnych i afirmatywnych tekstów... 570 00:43:32,687 --> 00:43:35,689 nie ma w muzyce rockowej. 571 00:43:39,943 --> 00:43:44,239 Christie, uklęknij, żeby Sabrina mogła widzieć twój tyłek. 572 00:43:45,448 --> 00:43:47,784 Solowa kariera Phila Collinsa... 573 00:43:47,951 --> 00:43:50,161 wydaje się bardziej komercyjna... 574 00:43:50,328 --> 00:43:53,956 i spełnia oczekiwania w węższym zakresie. 575 00:43:54,248 --> 00:43:59,044 Zwłaszcza takie piosenki jak: "In the Air Tonight" i Against All Odds. 576 00:44:00,712 --> 00:44:03,965 Sabrina, nie gap się. Wyliż ją. 577 00:44:04,883 --> 00:44:09,387 Sądzę, że Phil Collins lepiej pracuje poddany rygorom zespołu, 578 00:44:10,263 --> 00:44:11,639 niż jako artysta solowy. 579 00:44:11,806 --> 00:44:14,892 Podkreślam słowo "artysta." 580 00:44:19,104 --> 00:44:22,524 To jest "Sussudio", wspaniały utwór. 581 00:44:23,233 --> 00:44:25,777 Mój ulubiony. 582 00:45:33,964 --> 00:45:36,759 Nie dotykaj zegarka. 583 00:45:58,112 --> 00:45:59,947 Możemy już iść? 584 00:46:00,113 --> 00:46:03,116 Jeszcze nie skończyliśmy. 585 00:46:20,173 --> 00:46:23,802 Kogo obchodzi dobry charakter, jeśli nie ma prezencji? 586 00:46:23,969 --> 00:46:27,180 Załóżmy, że ma dobry charakter. 587 00:46:29,724 --> 00:46:30,933 Wiem. 588 00:46:31,100 --> 00:46:33,602 "Nie ma dziewczyn z dobrym charakterem." 589 00:46:33,769 --> 00:46:36,689 Dobry charakter dziewczyna ma wtedy, gdy jest zgrabna, 590 00:46:36,855 --> 00:46:40,108 zaspokaja wszelkie potrzeby seksualne, a nie jest wulgarna, 591 00:46:40,275 --> 00:46:42,652 i trzyma buzię na kłódkę. 592 00:46:42,819 --> 00:46:45,113 Dziewczyny z dobrym charakterem, bystre, 593 00:46:45,280 --> 00:46:47,865 zabawne, niekiedy nawet inteligentne lub utalentowane, 594 00:46:48,032 --> 00:46:51,619 choć Bóg raczy wiedzieć, co to znaczy, są brzydkie. 595 00:46:51,786 --> 00:46:55,080 Muszą zrekompensować swoją szpetotę. 596 00:46:55,247 --> 00:46:58,417 - Wiecie, co powiedział Ed Gain? - Kelner w Canal Bar? 597 00:46:58,542 --> 00:47:02,087 - Nie. Seryjny morderca. Wisconsin, lata 50. - Co powiedział? 598 00:47:02,254 --> 00:47:05,256 "Gdy widzę ładną dziewczynę, myślę o dwóch rzeczach. 599 00:47:05,382 --> 00:47:07,508 "Z jednej strony chciałbym z nią wyjść, 600 00:47:07,675 --> 00:47:10,803 "rozmawiać, być naprawdę miłym i traktować ją dobrze." 601 00:47:10,970 --> 00:47:13,097 A z drugiej? 602 00:47:13,222 --> 00:47:17,267 Zastanawiał się, jak jej głowa wyglądałaby na kiju. 603 00:47:20,646 --> 00:47:24,065 Cześć. Chcę zasięgnąć waszej opinii. 604 00:47:25,191 --> 00:47:27,652 To moja wizytówka. 605 00:47:27,777 --> 00:47:31,322 Ja też postanowiłem zrobić sobie nową. 606 00:47:34,700 --> 00:47:37,494 Bardzo ładna, Luis. 607 00:47:38,370 --> 00:47:40,706 Dziękuję. 608 00:47:53,926 --> 00:47:55,094 Co z kolacją? 609 00:47:55,261 --> 00:47:58,972 Tylko o tym potraficie rozmawiać? O pieprzonej kolacji? 610 00:47:59,097 --> 00:48:01,850 Wyluzuj się. O co chodzi? Nie byłeś dziś na masażu? 611 00:48:01,975 --> 00:48:04,144 Dotknij mnie jeszcze raz, a połamię ci ręce. 612 00:48:04,311 --> 00:48:07,772 - Uspokój się, stary. - Przepraszam. 613 00:48:45,140 --> 00:48:47,809 Dlaczego tutaj, Patrick? 614 00:48:47,976 --> 00:48:50,478 Wiem, że ci się podobam. 615 00:48:50,645 --> 00:48:53,397 Zauważyłem twoje... 616 00:48:53,856 --> 00:48:56,400 chętne ciało. 617 00:48:56,608 --> 00:48:58,235 Nie bądź nieśmiały. 618 00:48:58,402 --> 00:49:02,405 Pragnę tego od dawna. Od przyjęcia w Arizonie 206. 619 00:49:03,448 --> 00:49:07,577 Miałeś wtedy ten krawat w czerwone paski od Armaniego. 620 00:49:10,621 --> 00:49:12,290 Pragnę cię. 621 00:49:12,456 --> 00:49:14,667 Ja też cię pragnę. 622 00:49:14,834 --> 00:49:17,669 - Patrick! - Czego chcesz? 623 00:49:17,836 --> 00:49:20,172 Dokąd idziesz? 624 00:49:20,339 --> 00:49:23,341 Muszę oddać kasety wideo. 625 00:49:33,559 --> 00:49:36,353 Zadzwonię do ciebie. 626 00:50:02,669 --> 00:50:05,839 Czekałem na pana. Chodżmy do mojego biura. 627 00:50:05,964 --> 00:50:08,841 Jean, świetny żakiet. Matsuda? 628 00:50:09,008 --> 00:50:11,844 Pamięta pan noc zniknięcia Paula? 629 00:50:12,011 --> 00:50:14,638 To było 20 grudnia. 630 00:50:14,763 --> 00:50:17,975 Pewnie oddawałem kasety wideo. 631 00:50:22,729 --> 00:50:26,399 - Miałem randkę z pewną Weroniką. - To się nie zgadza. 632 00:50:26,524 --> 00:50:29,944 - Co? - Otrzymałem inną informację. 633 00:50:30,486 --> 00:50:33,489 Chwileczkę. Jaką informację? 634 00:50:33,656 --> 00:50:36,033 Sprawdzę. 635 00:50:38,410 --> 00:50:41,079 - Był pan z... - Mogłem się pomylić. 636 00:50:41,204 --> 00:50:43,707 Kiedy widział pan Paula Allena po raz ostatni? 637 00:50:43,873 --> 00:50:46,918 Poszliśmy na nowy musical, 638 00:50:47,961 --> 00:50:52,506 "Oh Africa, Brave Africa". Bardzo zabawny. To się przeciągnęło. 639 00:50:52,840 --> 00:50:56,510 Poszliśmy na kolację do Orso. Nie, do Petalumy. Nie, do Orso. 640 00:50:56,677 --> 00:50:59,596 Mam nadzieję, że pomogłem. Jestem dziś wykończony. 641 00:50:59,721 --> 00:51:02,933 Ja też czuję się nieco zmęczony. 642 00:51:03,099 --> 00:51:07,353 Może zjemy razem lunch za jakiś tydzień, kiedy uporządkuję trochę te informacje? 643 00:51:07,478 --> 00:51:09,355 Znakomicie. 644 00:51:09,480 --> 00:51:12,275 Gdyby pan zdołał ustalić, co pan robił... 645 00:51:12,400 --> 00:51:16,070 w noc zniknięcia Allena, ułatwiłby mi pan zadanie. 646 00:51:16,236 --> 00:51:19,156 Może pan na mnie liczyć. 647 00:51:22,993 --> 00:51:25,870 Huey Lewis & the News. 648 00:51:26,996 --> 00:51:30,958 Świetny zespół. Kupiłem po drodze. Słyszał to pan? 649 00:51:31,375 --> 00:51:34,879 Nigdy. Nie przepadam za piosenkarzami. 650 00:51:35,296 --> 00:51:37,214 Nie jest pan melomanem? 651 00:51:37,381 --> 00:51:38,799 Przeciwnie, lubię muzykę. 652 00:51:39,091 --> 00:51:41,635 Ale oni są... 653 00:51:42,010 --> 00:51:44,220 Huey jest za bardzo murzyński. 654 00:51:44,387 --> 00:51:47,515 O gustach się nie dyskutuje. 655 00:51:47,765 --> 00:51:50,351 A więc w przyszłym tygodniu? 656 00:51:50,518 --> 00:51:53,229 Jesteśmy umówieni. 657 00:52:27,385 --> 00:52:30,054 Zadzwonisz przed Wielkanocą? 658 00:52:30,221 --> 00:52:32,431 Może. 659 00:52:35,726 --> 00:52:37,269 Co robisz dziś wieczorem? 660 00:52:37,394 --> 00:52:41,314 Kolacja w River Cafe. Potem może pójdę do klubu. 661 00:52:41,565 --> 00:52:43,900 To miło. 662 00:52:45,026 --> 00:52:47,862 Nie wiedziałem, że palisz. 663 00:52:48,029 --> 00:52:50,823 Nie zwróciłeś uwagi. 664 00:52:53,159 --> 00:52:55,953 Posłuchaj, Patrick. 665 00:52:56,912 --> 00:52:59,665 Możemy porozmawiać? 666 00:53:03,418 --> 00:53:06,129 Pięknie wyglądasz. 667 00:53:07,839 --> 00:53:11,509 Nie ma o czym mówić. Wychodzisz za Luisa. 668 00:53:11,801 --> 00:53:14,553 Czy to nie zabawne? 669 00:53:15,554 --> 00:53:17,890 Patrick? 670 00:53:21,726 --> 00:53:24,270 Tak, Courtney? 671 00:53:26,231 --> 00:53:30,818 Jeśli nie spotkamy się przed Wielkanocą, życzę ci wesołych świąt. 672 00:53:35,906 --> 00:53:38,408 Ja tobie też. 673 00:53:44,497 --> 00:53:46,249 Patrick? 674 00:53:46,416 --> 00:53:48,584 Tak? 675 00:53:49,419 --> 00:53:51,712 Już nic. 676 00:54:20,155 --> 00:54:22,616 Teraz się mówi, 677 00:54:22,782 --> 00:54:25,326 że uprawiając seks, można złapać AIDS. 678 00:54:25,493 --> 00:54:27,412 Można złapać wszystko! 679 00:54:27,579 --> 00:54:31,582 Alzheimera, dystrofię mięśni, hemofilię, białaczkę, 680 00:54:31,707 --> 00:54:33,542 cukrzycę, dysleksję... 681 00:54:33,667 --> 00:54:36,795 Nie jestem pewien, czy dysleksja to choroba wirusowa. 682 00:54:36,962 --> 00:54:40,340 Nie wiadomo. Nie są pewni. Badają. 683 00:54:52,560 --> 00:54:54,061 - Boże! - Co? 684 00:54:54,186 --> 00:54:56,230 To pieprzony słodzik! 685 00:54:56,397 --> 00:54:59,691 Nie chciałem słodzić owsianki, chciałem się narąbać. 686 00:54:59,858 --> 00:55:02,903 Rzeczywiście. Trzeba wziąć dużą dawkę. 687 00:55:03,069 --> 00:55:06,156 Możecie się przymknąć? Próbuję się narąbać! 688 00:55:06,322 --> 00:55:07,907 - Pieprz się! - Spokojnie! 689 00:55:08,074 --> 00:55:10,535 - Uda nam się tak czy inaczej. - Pewnie masz rację, 690 00:55:10,701 --> 00:55:13,162 skoro udało się temu pedałowi w sąsiednim kiblu. 691 00:55:13,329 --> 00:55:16,582 - Pieprz się! - Sam się pieprz! 692 00:55:16,957 --> 00:55:19,918 Przepraszam, stary. Sterydy. 693 00:55:20,085 --> 00:55:22,671 Dobra, kończmy. 694 00:55:42,981 --> 00:55:44,399 Dokąd poszedł Craig? 695 00:55:44,566 --> 00:55:48,027 Na dole jest Gorbaczow. Mc Dermott poszedł podpisać traktat... 696 00:55:48,194 --> 00:55:51,822 pomiędzy USA a Rosją. Jest za glasnostią. 697 00:55:52,406 --> 00:55:54,909 Powiedział, że jest za fuzją i wykupem. 698 00:55:55,075 --> 00:55:57,077 Chyba nie dałaś się zwieść? 699 00:55:57,244 --> 00:55:58,662 Nie, wcale. 700 00:55:58,829 --> 00:56:00,831 Na dole nie ma Gorbaczowa. 701 00:56:00,997 --> 00:56:04,376 Caron ma rację. Nie ma tu Gorbaczowa. Poszedł do klubu Tunnel. 702 00:56:04,501 --> 00:56:07,295 Zapytaj mnie o coś. 703 00:56:07,879 --> 00:56:09,505 Czym się zajmujesz? 704 00:56:09,672 --> 00:56:12,633 Mordowaniem i egzekucją. 705 00:56:13,426 --> 00:56:14,385 Lubisz to? 706 00:56:14,552 --> 00:56:17,096 Zależy. Dlaczego pytasz? 707 00:56:17,221 --> 00:56:20,682 Większość biznesmenów, których znam, 708 00:56:21,349 --> 00:56:24,227 nie lubi swojej pracy. 709 00:56:27,063 --> 00:56:30,149 Do jakiej siłowni chodzisz? 710 00:56:31,776 --> 00:56:34,195 - Myślisz, że jestem idiotką, prawda? - Co? 711 00:56:34,361 --> 00:56:36,864 Myślisz, że jestem idiotką jak wszystkie modelki. 712 00:56:37,031 --> 00:56:39,449 Wcale nie. 713 00:56:39,866 --> 00:56:42,702 W porządku. Nieważne. 714 00:56:42,911 --> 00:56:45,997 Jest w tobie coś słodkiego. 715 00:57:12,229 --> 00:57:13,606 Rozwiązujesz krzyżówkę? 716 00:57:13,773 --> 00:57:16,233 MlĘSO - KOŚĆ 717 00:57:18,443 --> 00:57:20,779 Pomóc ci? 718 00:57:30,746 --> 00:57:32,290 Jean? 719 00:57:32,415 --> 00:57:33,707 Tak, Patrick? 720 00:57:33,874 --> 00:57:36,460 Nie poszłabyś ze mną na kolację? 721 00:57:36,627 --> 00:57:39,630 Chyba że masz inne plany. 722 00:57:40,839 --> 00:57:43,675 Nie. Nie mam żadnych. 723 00:57:48,971 --> 00:57:50,515 Czyż to nie zrządzenie losu? 724 00:57:50,681 --> 00:57:53,642 - Dokąd pójdziemy? - Dokąd zechcesz. 725 00:57:53,809 --> 00:57:57,688 Nieważne, czego ja chcę. Ważne, czego chcesz ty. 726 00:57:58,730 --> 00:58:01,066 Nie wiem. Nie potrafię zadecydować. 727 00:58:01,233 --> 00:58:02,984 Daj spokój. 728 00:58:03,151 --> 00:58:04,819 Dokąd chcesz pójść? 729 00:58:04,986 --> 00:58:08,489 Mów śmiało. Pójdziemy, dokąd zechcesz. 730 00:58:09,949 --> 00:58:12,743 Co byś powiedział... 731 00:58:21,251 --> 00:58:23,670 na Dorsię? 732 00:58:28,049 --> 00:58:30,343 A więc... 733 00:58:30,510 --> 00:58:33,471 Jean chce iść do Dorsii. 734 00:58:33,846 --> 00:58:36,849 Nie wiem. Możemy pójść gdziekolwiek. 735 00:58:37,016 --> 00:58:39,893 Dorsia to dobry wybór. 736 00:58:45,690 --> 00:58:47,025 /Dorsia, słucham? 737 00:58:47,191 --> 00:58:50,027 Proszę stolik na dwie osoby, powiedzmy na 21:00. 738 00:58:50,194 --> 00:58:51,404 /Nie mamy miejsc. 739 00:58:51,529 --> 00:58:53,072 Naprawdę? Świetnie. 740 00:58:53,239 --> 00:58:55,324 /Powiedziałem, że nie mamy miejsc. 741 00:58:55,449 --> 00:58:56,909 Na 21:00? Znakomicie. 742 00:58:57,076 --> 00:58:59,620 Do zobaczenia. 743 00:59:02,122 --> 00:59:04,457 Jesteś... 744 00:59:06,626 --> 00:59:08,711 dobrze ubrana. 745 00:59:08,878 --> 00:59:10,505 Nie podałeś nazwiska. 746 00:59:10,671 --> 00:59:12,882 Znają mnie. 747 00:59:13,049 --> 00:59:16,427 Przyjdż do mnie na drinka o 19:00. 748 00:59:19,263 --> 00:59:21,306 Jean? 749 00:59:21,473 --> 00:59:24,434 Załóż coś odpowiedniego. 750 00:59:32,149 --> 00:59:34,360 Jak tu elegancko! 751 00:59:34,527 --> 00:59:37,112 Cudowny widok. 752 00:59:38,697 --> 00:59:40,991 Sorbet? 753 00:59:42,200 --> 00:59:44,953 Dziękuję, chętnie. 754 00:59:50,333 --> 00:59:51,876 A ty? 755 00:59:52,001 --> 00:59:53,961 Jestem na diecie. Dziękuję. 756 00:59:54,128 --> 00:59:57,548 Nie musisz się odchudzać. Żartujesz, prawda? 757 00:59:57,714 --> 01:00:00,592 Masz świetną sylwetkę. 758 01:00:01,259 --> 01:00:03,220 Zawsze można być szczuplejszym. 759 01:00:03,386 --> 01:00:04,471 Mieć lepszą sylwetkę. 760 01:00:04,637 --> 01:00:08,891 Może nie powinniśmy iść na kolację? Nie chcę, żebyś się złamał. 761 01:00:09,058 --> 01:00:11,477 Nie ma problemu. 762 01:00:11,644 --> 01:00:15,105 I tak nie przestrzegam diety surowo. 763 01:00:20,235 --> 01:00:22,696 Co byś naprawdę chciała zrobić ze swoim życiem? 764 01:00:22,863 --> 01:00:25,156 W skrócie. 765 01:00:25,323 --> 01:00:28,034 Tylko mi nie mów, że chcesz być przedszkolanką. 766 01:00:28,159 --> 01:00:31,996 Chciałabym podróżować i może wrócić na studia, 767 01:00:33,622 --> 01:00:35,374 nie wiem jeszcze. 768 01:00:35,541 --> 01:00:38,418 Jest wiele możliwości. 769 01:00:40,962 --> 01:00:44,257 Nie wiem. Jestem niezdecydowana. 770 01:00:47,176 --> 01:00:49,720 Masz chłopaka? 771 01:00:49,929 --> 01:00:51,931 Właściwie nie. 772 01:00:52,098 --> 01:00:53,516 Ciekawe. 773 01:00:53,682 --> 01:00:56,852 A ty myślisz o kimś poważnie? 774 01:00:58,103 --> 01:01:00,689 Może. Nie wiem. 775 01:01:01,815 --> 01:01:04,359 Właściwie nie. 776 01:01:08,154 --> 01:01:10,573 Czujesz się spełniona? 777 01:01:10,740 --> 01:01:13,367 Zadowolona z życia? 778 01:01:13,534 --> 01:01:14,618 Raczej tak. 779 01:01:14,785 --> 01:01:17,037 Przez długi czas za bardzo poświęcałam się pracy. 780 01:01:17,204 --> 01:01:20,624 Ale teraz postanowiłam się zmienić. 781 01:01:22,000 --> 01:01:24,461 Rozwinąć się i dojrzeć. 782 01:01:24,627 --> 01:01:28,214 Dojrzeć. Cieszę się, że to powiedziałaś. 783 01:01:31,592 --> 01:01:36,180 Wiesz, że Ted Bundy miał psa rasy collie, którego nazwał Lessie? 784 01:01:37,681 --> 01:01:39,558 Słyszałaś o tym? 785 01:01:39,725 --> 01:01:42,602 Kto to jest Ted Bundy? 786 01:01:42,811 --> 01:01:45,188 Nieważne. 787 01:01:47,440 --> 01:01:49,358 - Co to? - Taśma. 788 01:01:49,525 --> 01:01:52,486 Będę musiał coś zakleić. 789 01:02:00,952 --> 01:02:04,080 Chciałbyś kogoś uszczęśliwić? 790 01:02:04,247 --> 01:02:07,125 Co? Nie! Na podstawkę! 791 01:02:08,543 --> 01:02:11,003 Przepraszam. 792 01:02:14,548 --> 01:02:17,009 Co mówiłaś? 793 01:02:18,010 --> 01:02:20,387 Uszczęśliwić kogoś. 794 01:02:20,512 --> 01:02:23,181 Chciałeś kiedyś? 795 01:02:25,392 --> 01:02:27,769 Szukam... 796 01:02:31,314 --> 01:02:35,568 Można to ująć tak: pragnę się związać z kimś wyjątkowym. 797 01:02:46,411 --> 01:02:49,539 /Patrickl Wiem, że tam jesteś. 798 01:02:49,664 --> 01:02:53,584 /Podnieś słuchawkę, łajdaku. /Co robisz dziś wieczorem? 799 01:02:53,709 --> 01:02:55,836 /To ja. Nie próbuj się ukrywać. 800 01:02:56,003 --> 01:03:00,132 /Mam nadzieję, że nie poderwałeś kogoś. /Należysz do mnie. 801 01:03:00,299 --> 01:03:03,093 /Jesteśmy siebie warci. 802 01:03:03,260 --> 01:03:07,222 /Nawet jeśli nigdy nie oddzwaniasz. /Chcę też przypomnieć Jean, 803 01:03:07,388 --> 01:03:10,725 /że idziemy na kolację z Melanią i Taylorem. 804 01:03:10,892 --> 01:03:13,102 /Znasz Melanię, chodziła do Sweet Briar. 805 01:03:13,227 --> 01:03:17,481 /Jesteśmy umówieni w Cornell Club. /Zadzwonię jutro rano, kotku. 806 01:03:17,648 --> 01:03:19,858 /Przepraszam, wiem, że tego nie cierpisz. 807 01:03:19,983 --> 01:03:23,445 /Pa, Patrick. Pa, wielka szycho. 808 01:03:28,950 --> 01:03:31,577 To była Evelyn? 809 01:03:34,663 --> 01:03:37,791 Jeszcze się z nią spotykasz? 810 01:03:41,128 --> 01:03:44,422 Przepraszam. Nie mam prawa pytać. 811 01:03:49,093 --> 01:03:51,429 Chcesz, żebym sobie poszła? 812 01:03:51,596 --> 01:03:53,764 Tak. 813 01:03:55,724 --> 01:03:58,936 Mogę się przestać kontrolować. 814 01:04:00,937 --> 01:04:02,105 Powinnam iść, wiem. 815 01:04:02,272 --> 01:04:06,276 Mam skłonność do wiązania się z zajętymi facetami. 816 01:04:08,069 --> 01:04:10,571 To znaczy... 817 01:04:11,322 --> 01:04:14,158 Chcesz, żebym poszła? 818 01:04:14,783 --> 01:04:18,495 Jeśli zostaniesz, może się stać coś złego. 819 01:04:21,873 --> 01:04:24,417 Mógłbym cię zranić. 820 01:04:24,584 --> 01:04:27,545 Nie chcesz zostać zraniona, prawda? 821 01:04:27,712 --> 01:04:30,298 Nie, chyba nie. 822 01:04:30,590 --> 01:04:33,634 Nie chcę dostać po głowie. 823 01:04:35,427 --> 01:04:38,514 Masz rację. Powinnam pójść. 824 01:04:43,602 --> 01:04:46,938 Pamiętaj, że jutro jesteś umówiony na lunch z Donaldem Kimballem... 825 01:04:47,105 --> 01:04:49,690 u Smitha i Wollensky'ego. 826 01:04:49,816 --> 01:04:52,109 Dziękuję. 827 01:04:52,276 --> 01:04:55,321 Całkiem o tym zapomniałem. 828 01:05:16,006 --> 01:05:20,344 Przypomniał sobie pan coś nowego? Co pan robił tamtej nocy? 829 01:05:22,470 --> 01:05:25,890 Nie jestem pewien. Wziąłem prysznic, 830 01:05:26,850 --> 01:05:29,977 - Zjadłem sorbet? - Myślę, że pan się myli. 831 01:05:30,144 --> 01:05:31,896 Dlaczego? 832 01:05:32,063 --> 01:05:35,232 Gdzie był Paul, pańskim zdaniem? 833 01:05:35,399 --> 01:05:38,652 Zgodnie z jego notatnikiem, potwierdziła to zresztą jego sekretarka, 834 01:05:38,819 --> 01:05:41,738 jadł kolację z Marcusem Halberstramem. 835 01:05:41,905 --> 01:05:45,075 - A więc? - Rozmawiałem z nim. 836 01:05:45,241 --> 01:05:48,911 Zaprzeczył, choć początkowo nie był pewien. 837 01:05:49,078 --> 01:05:52,039 - Ale zaprzeczył? - Tak. 838 01:05:52,832 --> 01:05:56,043 - Więc Marcus ma alibi? - Tak. 839 01:05:56,877 --> 01:06:01,006 - Naprawdę? Jest pan pewien? - Sprawdziłem. Niezbite. 840 01:06:04,426 --> 01:06:06,970 Gdzie pan był? 841 01:06:08,971 --> 01:06:10,515 Gdzie był Marcus? 842 01:06:10,681 --> 01:06:13,476 - Nie był z Paulem Allenem. - A z kim? 843 01:06:13,642 --> 01:06:16,312 Był w Atlantis... 844 01:06:16,562 --> 01:06:18,230 z Craigiem McDermottem, 845 01:06:18,397 --> 01:06:22,734 Frederckiem Dibblem, Harrym Newmanem, Georgem Butnerem i... 846 01:06:23,276 --> 01:06:25,570 z panem. 847 01:06:28,489 --> 01:06:31,284 Ach tak. Oczywiście. 848 01:06:31,409 --> 01:06:34,078 Zapraszaliśmy Paula Allena. 849 01:06:34,245 --> 01:06:36,246 Ale on miał inne plany. 850 01:06:36,413 --> 01:06:40,167 Na kolacji z Victorią byłem następnego dnia. 851 01:06:40,500 --> 01:06:43,044 Osobiście uważam, że facet przyświrował. 852 01:06:43,211 --> 01:06:45,672 Zniknął z miasta. Może pojechał do Londynu. 853 01:06:45,839 --> 01:06:47,507 Pozwiedzać, napić się. 854 01:06:47,674 --> 01:06:50,510 Jestem pewien, że prędzej czy póżniej się pojawi. 855 01:06:50,676 --> 01:06:55,306 To śmieszne podejrzewać, że zabił go bez powodu ktoś z przyjaciół. 856 01:06:57,683 --> 01:07:00,435 Czyż nie mam racji? 857 01:07:21,121 --> 01:07:23,081 Christie. 858 01:07:23,206 --> 01:07:26,876 Raczej nie chcę. Musiałam wtedy pójść na pogotowie. 859 01:07:27,001 --> 01:07:29,629 Teraz będzie inaczej. Przyrzekam. 860 01:07:29,796 --> 01:07:32,423 Raczej nie chcę. 861 01:07:32,673 --> 01:07:36,093 Wsiądż i porozmawiaj ze mną chwilkę. 862 01:07:36,302 --> 01:07:39,680 Jest szofer. Nic ci się nie stanie. 863 01:07:56,779 --> 01:08:00,741 - Tamto się nie powtórzy, obiecuję. - W porządku. 864 01:08:01,199 --> 01:08:04,536 Wspaniale wyglądasz, co porabiałaś? 865 01:08:04,703 --> 01:08:08,373 Powinnam poddać się zabiegowi po tamtym razie. 866 01:08:08,539 --> 01:08:12,710 Mój przyjaciel powiedział, że powinnam wziąć adwokata. 867 01:08:12,877 --> 01:08:16,422 Adwokaci strasznie kręcą. Nie rób tego. 868 01:08:18,173 --> 01:08:20,676 Weż ten czek. 869 01:09:09,220 --> 01:09:12,390 Połowa teraz, połowa póżniej. 870 01:09:16,769 --> 01:09:19,646 Masz na imię Christie. 871 01:09:20,439 --> 01:09:23,066 Będzie też moja przyjaciółka, Elizabeth. 872 01:09:23,191 --> 01:09:27,028 Zaraz do nas dołączy w moim nowym mieszkaniu. 873 01:09:27,820 --> 01:09:31,157 Spodoba ci się. Jest bardzo ładna. 874 01:09:37,830 --> 01:09:41,458 Masz znajomą twarz. Chodziłaś do Daltona? 875 01:09:42,876 --> 01:09:45,837 Poznałyśmy się w Surf Barze? Byłaś ze Spiceyem? 876 01:09:46,004 --> 01:09:48,089 Może nie, ale na pewno w Surf Barze. 877 01:09:48,256 --> 01:09:51,384 Znasz Surf Bar? Straszna speluna się z niego zrobiła. 878 01:09:51,509 --> 01:09:56,055 Byłam tam na przyjęciu urodzinowym Malcolma Forbesa. Okropność. 879 01:09:56,764 --> 01:10:00,350 To mieszkanie jest ładniejsze niż tamto. 880 01:10:01,685 --> 01:10:04,396 Ja tak nie uważam. 881 01:10:08,316 --> 01:10:09,859 Gdzie się poznaliście? 882 01:10:10,026 --> 01:10:12,987 Na Kentucky Derby w 1985. 883 01:10:14,947 --> 01:10:18,909 Albo 1986. Prowadzałeś się z tą laleczką, Allison Poole. 884 01:10:19,076 --> 01:10:22,204 - Ostra dziewczyna. - Rzeczywiście była ostra. 885 01:10:22,370 --> 01:10:24,122 Rajcowała ją platynowa karta. 886 01:10:24,289 --> 01:10:27,250 Pracowała w salonie kosmetycznym. To mówi samo za siebie. 887 01:10:27,417 --> 01:10:29,502 A ty co robisz? 888 01:10:29,627 --> 01:10:32,296 To moja kuzynka. 889 01:10:34,798 --> 01:10:37,676 Przyjechała z Francji. 890 01:10:38,594 --> 01:10:42,264 Gdzie telefon? Muszę zadzwonić do Harleya. 891 01:10:46,100 --> 01:10:49,103 Gdzie spędzasz lato? W Southampton? 892 01:10:49,270 --> 01:10:50,313 Nie. 893 01:10:50,479 --> 01:10:52,189 Sekretarka. 894 01:10:52,356 --> 01:10:53,983 Jest 3:00 nad ranem. 895 01:10:54,108 --> 01:10:56,777 Handluje prochami! O tej porze jest największy ruch. 896 01:10:56,944 --> 01:10:59,154 - Nie mów mu, gdzie jesteś. - Jasne! 897 01:10:59,321 --> 01:11:00,572 Dziwny smak. 898 01:11:00,739 --> 01:11:04,993 To ja. Potrzebuję twoich usług. Tłumacz to sobie, jak chcesz. 899 01:11:05,160 --> 01:11:07,620 Jestem u... 900 01:11:08,454 --> 01:11:09,497 Paula Allena. 901 01:11:09,622 --> 01:11:11,290 - U kogo? - U Paula Allena. 902 01:11:11,457 --> 01:11:15,544 Podaj mi numer, idioto. Jestem u Paula Normana. Zadzwonię. 903 01:11:15,711 --> 01:11:19,256 Zobaczymy się jutro wieczorem, albo naślę na ciebie mojego fryzjera. 904 01:11:19,381 --> 01:11:21,341 Znałeś tego faceta, który zniknął? 905 01:11:21,466 --> 01:11:24,260 Chyba pracował w Pierce & Pierce? Przyjażniliście się? 906 01:11:24,386 --> 01:11:25,887 Nie. 907 01:11:26,054 --> 01:11:29,682 Masz kokę albo halcyon? Może być halcyon. 908 01:11:33,936 --> 01:11:37,397 Chciałbym zobaczyć, jak się kochacie. 909 01:11:40,734 --> 01:11:44,112 Co w tym złego? To bezpieczny seks. 910 01:11:45,989 --> 01:11:47,407 Jesteś szalony. 911 01:11:47,573 --> 01:11:51,118 Daj spokój. Christie ci się nie podoba? 912 01:11:51,369 --> 01:11:55,456 Nie bądź sprośny. Nie mam nastroju do takich rozmów. 913 01:11:57,791 --> 01:11:59,668 To mogłoby być podniecające. 914 01:11:59,835 --> 01:12:02,629 On zawsze jest taki? 915 01:12:04,089 --> 01:12:07,133 Christie, nie pijesz wina. 916 01:12:08,217 --> 01:12:10,845 Chcesz powiedzieć, że nigdy nie robiłaś tego z kobietą? 917 01:12:11,012 --> 01:12:13,597 Nie! Nie jestem lesbijką. 918 01:12:13,764 --> 01:12:16,934 Dlaczego miałabym sypiać z kobietami? 919 01:12:17,059 --> 01:12:21,480 - Bo studiowałaś w żeńskim college'u. - Tam byli też faceci. 920 01:12:21,772 --> 01:12:24,941 Wprawiasz mnie w zakłopotanie. 921 01:12:28,611 --> 01:12:30,571 Wiecie, że... 922 01:12:30,696 --> 01:12:33,574 pierwszy album Whitney Houston, 923 01:12:33,699 --> 01:12:36,869 zatytułowany po prostu "Whitney Houston", 924 01:12:37,035 --> 01:12:40,038 zawierał cztery przeboje? 925 01:12:41,206 --> 01:12:43,166 Wiedziałaś o tym, Christie? 926 01:12:43,333 --> 01:12:46,669 Naprawdę słuchasz Whitney Houston? 927 01:12:46,836 --> 01:12:49,422 Masz jej płyty? 928 01:12:50,840 --> 01:12:53,509 Więcej niż jedną? 929 01:12:54,426 --> 01:12:58,847 /Wśród tylu wspaniałych utworów /trudno jest wybrać, 930 01:12:59,765 --> 01:13:04,352 ale "The Greatest Love of All" jest jedną z najlepszych piosenek, 931 01:13:06,980 --> 01:13:09,982 o przetrwaniu i godności. 932 01:13:11,108 --> 01:13:15,821 Jej uniwersalne przesłanie przełamuje wszelkie bariery i napełnia... 933 01:13:17,030 --> 01:13:21,118 nadzieją, że nie jest za póżno, by stać się lepszym. 934 01:13:23,286 --> 01:13:25,580 Skoro... 935 01:13:26,581 --> 01:13:29,667 nie można na tym świecie... 936 01:13:30,126 --> 01:13:34,463 zrozumieć innych, można chociaż żyć w zgodzie z samym sobą. 937 01:13:35,422 --> 01:13:39,051 To ważne przesłanie, naprawdę przełomowe. 938 01:13:42,512 --> 01:13:45,765 Pięknie wyrażone na tej płycie. 939 01:14:56,455 --> 01:14:59,416 Tylko nie w twarz, suko! 940 01:14:59,833 --> 01:15:02,669 Ty pieprzony śmieciu! 941 01:16:30,583 --> 01:16:33,127 Chcę trwałego związku. 942 01:16:33,294 --> 01:16:36,880 Evelyn, sądzę, że już się nie rozumiemy. 943 01:16:37,464 --> 01:16:40,384 Dlaczego? Co się stało? 944 01:16:42,302 --> 01:16:46,222 Jest we mnie żądza mordu. Nic na to nie poradzę. 945 01:16:47,473 --> 01:16:51,018 Tylko tak mogę zaspokoić moje potrzeby. 946 01:16:51,852 --> 01:16:53,604 Musimy porozmawiać. 947 01:16:53,771 --> 01:16:57,775 - O czym? - To koniec, Evelyn. Wszystko skończone. 948 01:16:59,985 --> 01:17:02,654 Uspokój się. Przepraszam, że poruszyłam temat wesela. 949 01:17:02,821 --> 01:17:05,073 Nie kłóćmy się, dobrze? 950 01:17:05,198 --> 01:17:06,699 Napijmy się kawy. 951 01:17:06,866 --> 01:17:10,411 Mówię poważnie. To koniec. Nie żartuję. 952 01:17:12,621 --> 01:17:14,957 Nie powinniśmy się więcej widywać. 953 01:17:15,124 --> 01:17:18,168 Mamy wspólnych przyjaciół. 954 01:17:19,836 --> 01:17:22,631 Nie unikniemy spotkań. 955 01:17:22,756 --> 01:17:26,885 - Masz tu coś... - Wiem, że mamy wspólnych przyjaciół. 956 01:17:27,051 --> 01:17:30,388 Przemyślałem to. Zrzekam się ich. 957 01:17:31,681 --> 01:17:34,683 - Mówisz poważnie? - Tak. 958 01:17:38,270 --> 01:17:41,148 Po tym, co przeżyliśmy? 959 01:17:41,273 --> 01:17:43,149 Niczego razem nie przeżyliśmy. 960 01:17:43,275 --> 01:17:47,403 - Jesteś nieludzki. - Przeciwnie. Jestem humanitarny. 961 01:17:47,862 --> 01:17:50,615 Przykro mi, Evelyn. 962 01:17:52,742 --> 01:17:55,577 Nie jesteś dla mnie zbyt ważna. 963 01:17:55,744 --> 01:17:58,080 O, nie! 964 01:17:59,998 --> 01:18:03,168 Wiem, że bywam nieobliczalny. 965 01:18:05,503 --> 01:18:08,548 Co mam zrobić? Czego ty chcesz? 966 01:18:08,715 --> 01:18:12,093 Chcę, żebyś przestała robić sceny. 967 01:18:12,760 --> 01:18:14,512 Boże, nie mogę w to uwierzyć. 968 01:18:14,678 --> 01:18:18,056 Wychodzę. Sprawa została wyjaśniona. 969 01:18:18,223 --> 01:18:21,226 - Dokąd idziesz? - Po prostu wychodzę. 970 01:18:21,393 --> 01:18:23,812 Ale dokąd? 971 01:18:24,270 --> 01:18:27,273 Muszę oddać kasety wideo. 972 01:18:57,092 --> 01:18:59,595 Cześć, kiciu. 973 01:19:06,893 --> 01:19:09,770 NAKARM BEZDOMNEGO KOTA 974 01:19:15,693 --> 01:19:17,528 O Boże! Co pan wyprawia? 975 01:19:17,694 --> 01:19:20,322 Proszę przestać! 976 01:20:01,401 --> 01:20:04,738 Rzuć broń! Natychmiast rzuć broń! 977 01:20:48,861 --> 01:20:51,155 Nocny marek z pana. 978 01:20:51,322 --> 01:20:54,033 Proszę się wpisać. 979 01:22:22,906 --> 01:22:26,284 Harold, mówi Bateman. Patrick Bateman. 980 01:22:26,409 --> 01:22:29,954 Jako mój adwokat, powinieneś wiedzieć, że zabiłem mnóstwo ludzi. 981 01:22:30,121 --> 01:22:33,332 Kilka prostytutek w mieszkaniu. 982 01:22:34,041 --> 01:22:37,711 Paru bezdomnych. Pięciu lub dziesięciu. Studentkę w Central Parku. 983 01:22:37,878 --> 01:22:40,213 Zostawiłem ją na parkingu za cukiernią. 984 01:22:40,380 --> 01:22:43,341 Moją byłą dziewczynę, Bethany, zabiłem wiertarką. 985 01:22:43,508 --> 01:22:47,136 I jakiegoś faceta, starego pedała z psem. 986 01:22:48,012 --> 01:22:52,058 W zeszłym tygodniu zarżnąłem jedną dziewczynę piłą. 987 01:22:56,603 --> 01:22:59,773 Musiałem, o mało nie uciekła. 988 01:23:01,483 --> 01:23:05,612 Był tam jeszcze ktoś, nie pamiętam, kto. Może modelka. 989 01:23:06,112 --> 01:23:08,239 Też nie żyje. 990 01:23:08,364 --> 01:23:11,909 I Paula Allena. Zarąbałem go siekierą. 991 01:23:13,702 --> 01:23:16,997 Rozpuściłem jego ciało w wannie. 992 01:23:18,081 --> 01:23:22,043 Nie chciałbym czegoś pominąć. Zabiłem ze 20 osób. 993 01:23:22,794 --> 01:23:25,088 Może 40. 994 01:23:26,381 --> 01:23:29,092 Wiele sfilmowałem. 995 01:23:29,509 --> 01:23:31,927 Niektóre dziewczyny widziały kasety. 996 01:23:32,094 --> 01:23:34,430 Nawet... 997 01:23:41,853 --> 01:23:44,814 zjadłem trochę mózgów... 998 01:23:45,607 --> 01:23:48,651 i próbowałem coś ugotować. 999 01:23:50,570 --> 01:23:53,322 Dzisiejszej nocy... 1000 01:23:54,949 --> 01:23:58,327 byłem zmuszony zabić mnóstwo ludzi! 1001 01:24:03,123 --> 01:24:05,083 Nie jestem pewien, 1002 01:24:05,250 --> 01:24:08,211 czy ujdzie mi to płazem. 1003 01:24:11,297 --> 01:24:13,632 Sądzę... 1004 01:24:15,759 --> 01:24:18,387 Chyba jestem... 1005 01:24:21,431 --> 01:24:24,392 Jestem nieźle stuknięty. 1006 01:24:26,019 --> 01:24:28,312 Więc... 1007 01:24:28,730 --> 01:24:31,440 jak jutro wrócisz, 1008 01:24:31,899 --> 01:24:35,110 może się pokażę w Harry's Bar. 1009 01:24:37,154 --> 01:24:40,198 Miej oczy szeroko otwarte. 1010 01:26:58,784 --> 01:27:01,036 Byliśmy umówieni na 14:00? 1011 01:27:01,203 --> 01:27:03,371 Nie. 1012 01:27:04,205 --> 01:27:06,207 Czym mogę służyć? 1013 01:27:06,374 --> 01:27:08,710 Szukam... 1014 01:27:09,210 --> 01:27:11,170 Paula Allena. 1015 01:27:11,337 --> 01:27:13,714 Nie mieszka tutaj? 1016 01:27:13,881 --> 01:27:15,758 Nie. 1017 01:27:15,924 --> 01:27:18,302 Na pewno? 1018 01:27:18,635 --> 01:27:20,595 Czytał pan nekrolog w "Timesie"? 1019 01:27:20,762 --> 01:27:22,097 Nie. 1020 01:27:22,222 --> 01:27:24,682 To znaczy, tak. 1021 01:27:24,849 --> 01:27:28,728 - W "Timesie". - Nie było nekrologu w "Timesie". 1022 01:27:28,895 --> 01:27:30,980 Sądzę, że powinien pan wyjść. 1023 01:27:31,105 --> 01:27:33,607 Ale myślę... 1024 01:27:35,359 --> 01:27:40,030 - Chciałbym wiedzieć, co się stało. - Proszę nie sprawiać kłopotów. 1025 01:27:40,280 --> 01:27:42,949 Radzę panu wyjść. 1026 01:27:54,960 --> 01:27:56,378 Niech pan tu nie wraca. 1027 01:27:56,545 --> 01:27:59,923 Nie wrócę. Proszę się nie martwić. 1028 01:28:30,910 --> 01:28:34,663 - Biuro Patricka Batemana. /-Jean, potrzebuję pomocyl 1029 01:28:34,830 --> 01:28:36,707 Patrick? To ty? 1030 01:28:36,874 --> 01:28:39,126 Nie... 1031 01:28:39,710 --> 01:28:44,422 Dzwonił McDermott. Zaprasza ciebie, Van Pattena i Bryce'a na drinka. 1032 01:28:45,715 --> 01:28:48,217 Co powiedziałaś, głupia dziwko? 1033 01:28:48,384 --> 01:28:52,013 - Nie słyszę cię. /-Co ja wyprawiam? 1034 01:28:52,263 --> 01:28:55,349 Gdzie jesteś? Co się stało? 1035 01:28:55,975 --> 01:28:59,019 Nie sądzę, żebym dotarł... 1036 01:28:59,895 --> 01:29:02,480 dziś do biura. 1037 01:29:02,689 --> 01:29:04,649 Dlaczego? 1038 01:29:04,774 --> 01:29:07,277 /Bo niel 1039 01:29:08,152 --> 01:29:10,279 Co się stało? Dobrze się czujesz? 1040 01:29:10,446 --> 01:29:13,532 Nie bądź taka współczująca! 1041 01:29:14,366 --> 01:29:16,744 /Jezul 1042 01:30:33,022 --> 01:30:33,981 Stolik na trzy osoby. 1043 01:30:34,148 --> 01:30:37,443 Bateman, masz zaczerwienione oczy. Ciężki dzień w biurze? 1044 01:30:37,568 --> 01:30:39,987 Bryce wrócił. Pije wodę mineralną. 1045 01:30:40,153 --> 01:30:44,199 Zmienił się, ale ciągle nie jest w stanie zarezerwować stolika. 1046 01:30:44,324 --> 01:30:46,284 Spróbuj w 150 Wooster. 1047 01:30:46,451 --> 01:30:49,287 Nigdzie nie pójdę bez rezerwacji. 1048 01:30:49,454 --> 01:30:53,624 Le Cirque, Flamingo East, Oyster Bar. Zarezerwujmy gdziekolwiek. 1049 01:30:53,791 --> 01:30:57,377 Nie podniecaj się tak. Rozlużnij szelki. 1050 01:30:57,920 --> 01:31:02,299 - Proszę o rezerwację na 20:30. - Przepraszam, zaraz wracam. 1051 01:31:02,591 --> 01:31:04,300 Na 22:00 mi nie odpowiada. 1052 01:31:04,467 --> 01:31:07,512 Zadzwoń do nich. Daj mi numer, ja to zrobię. 1053 01:31:07,679 --> 01:31:11,390 Taka jest prawda, Japończycy wykupią ten kraj do końca lat 90. 1054 01:31:11,557 --> 01:31:14,727 Przestań, Carnes. Nie wykupią. 1055 01:31:15,853 --> 01:31:19,314 Odebrałeś moją wiadomość, Haroldzie? 1056 01:31:20,690 --> 01:31:23,693 Tak. Bardzo zabawne. To byłeś ty, prawda? 1057 01:31:23,860 --> 01:31:26,654 - Oczywiście. - Bateman mordujący Allena i dziwki? 1058 01:31:26,821 --> 01:31:29,699 - Niesamowicie pomysłowe. - Co masz na myśli? 1059 01:31:29,866 --> 01:31:31,158 Twoją wiadomość. 1060 01:31:31,284 --> 01:31:33,786 Jak tam Cynthia, Davis? Ciągle jesteście razem? 1061 01:31:33,953 --> 01:31:36,288 Co chcesz przez to powiedzieć? 1062 01:31:36,455 --> 01:31:39,875 Przepraszam. Nic. Miło cię widzieć. 1063 01:31:40,000 --> 01:31:42,544 Czy to Edward Towers? 1064 01:31:42,711 --> 01:31:44,462 Chwileczkę, Carnes. 1065 01:31:44,629 --> 01:31:46,839 Davis. 1066 01:31:47,048 --> 01:31:50,635 Nie chcę nikogo obmawiać. Twój żart był zabawny. 1067 01:31:50,760 --> 01:31:54,013 Ale popełniłeś zasadniczy błąd. 1068 01:31:54,763 --> 01:31:57,141 Bateman jest okropnym kretynem, 1069 01:31:57,307 --> 01:32:00,310 beznadziejnym mięczakiem. 1070 01:32:00,477 --> 01:32:02,979 Gdybyś się podał za Bryce'a lub McDermotta... 1071 01:32:03,146 --> 01:32:05,356 Ale i tak było zabawne. Wybacz, 1072 01:32:05,523 --> 01:32:08,943 - Naprawdę muszę iść. - Chwileczkę. 1073 01:32:09,652 --> 01:32:11,737 Stój. 1074 01:32:11,904 --> 01:32:14,698 Zrobiłem to, Carnes. 1075 01:32:15,032 --> 01:32:16,367 Zabiłem go. 1076 01:32:16,533 --> 01:32:19,453 Jestem Patrick Bateman. 1077 01:32:22,289 --> 01:32:25,333 Rozrąbałem Allenowi głowę. 1078 01:32:25,875 --> 01:32:29,420 Wszystko, co powiedziałem, było prawdą. 1079 01:32:31,047 --> 01:32:33,966 Przepraszam. Muszę iść. 1080 01:32:34,550 --> 01:32:37,344 Nie! Nie znasz mnie? 1081 01:32:39,638 --> 01:32:43,016 Jestem Patrick Bateman, nie Davis! 1082 01:32:45,268 --> 01:32:48,521 Wiele razy rozmawialiśmy przez telefon! 1083 01:32:48,688 --> 01:32:51,440 Nie poznajesz mnie? 1084 01:32:52,483 --> 01:32:55,361 Jesteś moim adwokatem. 1085 01:32:55,861 --> 01:32:58,572 Posłuchaj, Carnes. 1086 01:32:59,906 --> 01:33:02,909 Posłuchaj bardzo uważnie. 1087 01:33:05,995 --> 01:33:08,831 Zabiłem Paula Allena, 1088 01:33:09,916 --> 01:33:12,168 i sprawiło mi to przyjemność. 1089 01:33:12,334 --> 01:33:15,254 Nie umiem wyrażać się jaśniej. 1090 01:33:15,421 --> 01:33:18,882 Niemożliwe. To przestało być zabawne. 1091 01:33:19,508 --> 01:33:23,011 Nie miało być zabawne! Dlaczego niemożliwe? 1092 01:33:23,178 --> 01:33:26,848 - Bo nie. - Dlaczego nie, głupi sukinsynu? 1093 01:33:27,890 --> 01:33:31,560 Bo dwukrotnie jadłem kolację z Paulem Allenem w Londynie... 1094 01:33:31,727 --> 01:33:35,105 - Jakieś dwa tygodnie temu. - Nie, 1095 01:33:37,316 --> 01:33:40,527 - To nieprawda. - Przepraszam. 1096 01:34:27,320 --> 01:34:29,405 /Trzeba wypracować metodę współdziałania, 1097 01:34:29,572 --> 01:34:34,034 /polityki zagranicznej /nie można prowadzić zespołowo. 1098 01:34:34,410 --> 01:34:36,870 /Wierzę, że wiele można osiągnąć... 1099 01:34:37,037 --> 01:34:39,956 /dzięki współpracy. 1100 01:34:41,083 --> 01:34:44,836 /W dalszej perspektywie /sprawa Iran Contra... 1101 01:34:45,003 --> 01:34:46,921 /może przynieść pozytywne skutki. 1102 01:34:47,088 --> 01:34:50,341 Dlaczego tak bezczelnie kłamie? 1103 01:34:50,633 --> 01:34:52,551 - Jak może wciskać taki kit? - Jaki kit? 1104 01:34:52,718 --> 01:34:55,095 Gdzie mamy tę rezerwację? 1105 01:34:55,262 --> 01:34:57,764 Nie jestem głodny, ale chciałbym mieć rezerwację. 1106 01:34:57,931 --> 01:35:00,684 Jak można być takim pieprzonym... 1107 01:35:00,851 --> 01:35:03,228 arogantem? 1108 01:35:03,561 --> 01:35:06,564 Niektórzy się tacy rodzą. 1109 01:35:11,736 --> 01:35:15,072 Bateman? Z czego się tak cieszysz? 1110 01:35:16,198 --> 01:35:18,909 Lekko mi na duszy. 1111 01:35:19,117 --> 01:35:22,078 Kamień mi spadł z serca! 1112 01:35:24,122 --> 01:35:27,375 Udaje nieszkodliwego staruszka. 1113 01:35:27,959 --> 01:35:29,335 Ale w duszy... 1114 01:35:29,460 --> 01:35:31,545 w duszy... 1115 01:35:31,712 --> 01:35:34,798 /Dusza nie ma znaczenia. 1116 01:35:34,965 --> 01:35:38,302 Co z tą duszą? Słuchamy cię Bryce. 1117 01:35:39,428 --> 01:35:42,472 Co o tym myślisz, Bateman? 1118 01:35:44,641 --> 01:35:46,184 Nieważne. 1119 01:35:46,351 --> 01:35:49,520 Kto miał taki głupi pomysł, żeby zamówić tylko piwo? 1120 01:35:49,687 --> 01:35:52,273 Chcę szkockiej. 1121 01:36:07,161 --> 01:36:10,164 /Nie ma już żadnych barier. 1122 01:36:10,331 --> 01:36:14,001 /Przezwyciężyłem /nieopanowanie, szaleństwo, 1123 01:36:14,168 --> 01:36:17,546 /rozpustę, zło, chaos, który wywołałem, 1124 01:36:17,713 --> 01:36:21,758 /i moją obojętność /wobec tego wszystkiego. 1125 01:36:25,011 --> 01:36:27,805 /Przepełnia mnie ostry ból. 1126 01:36:27,972 --> 01:36:31,183 /Nie ma nadziei dla nikogo. 1127 01:36:31,767 --> 01:36:35,187 /Chcę przelać mój ból na innych. 1128 01:36:36,397 --> 01:36:39,608 /Nikomu nie pozwolę uciec. 1129 01:36:40,734 --> 01:36:44,988 /Nawet po tym wyznaniu /nie nastąpiło katharsis. 1130 01:36:45,280 --> 01:36:47,949 /Kara ciągle się odwleka. 1131 01:36:48,116 --> 01:36:51,243 /A ja nie poznaję głębiej siebie samego. 1132 01:36:51,410 --> 01:36:54,997 /Z moich słów nie wynika nic nowego. 1133 01:36:55,372 --> 01:36:58,834 /To wyznanie nie miało znaczenia. 1134 01:37:00,836 --> 01:37:03,838 .:: Napisy24 - Nowy Wymiar Napisów ::. Napisy24.pl