1 00:00:26,160 --> 00:00:30,233 Od zarania dziejów istnieja wsród nas wampiry- zabijaja i Zeruja. 2 00:00:30,320 --> 00:00:31,719 EUROPA: SREDNIOWIECZE 3 00:00:31,800 --> 00:00:36,749 Jedynie Pogromczyni posiada moc i zdolnosc pokonania zla. 4 00:00:36,840 --> 00:00:40,310 Nosi znamie, znak sabatu. 5 00:00:40,400 --> 00:00:45,838 Gdy jedna umiera, wybierana jest nastepna. Szkoli je Obserwator. 6 00:00:46,920 --> 00:00:49,036 Bede jego mieczem. 7 00:00:49,120 --> 00:00:51,111 Niech drzy Szatan. 8 00:00:51,200 --> 00:00:53,953 Narodzila sie Pogromczyni. 9 00:02:34,160 --> 00:02:38,153 Sluchajcie. Niszcza was psychicznie. Nie badzcie tacy niesmiali w ataku. 10 00:02:38,240 --> 00:02:43,473 Co mówimy na boisku? Powtórzcie za mna: ,, Jestem osoba. Tez mam prawo do pilki". 11 00:02:43,560 --> 00:02:47,553 Dobra. Oto nasz plan gry. Bedziemy... Jestesmy,, X"czy,, O"? 12 00:02:47,640 --> 00:02:50,234 - Jestesmy,, O". - Dobra. 13 00:03:36,600 --> 00:03:38,636 POLUDNIOWA KALIFORNIA: CZASY WSPÓLCZESNE 14 00:03:38,720 --> 00:03:40,711 Pan Howard jest ohydny. 15 00:03:42,120 --> 00:03:44,156 Uwzial sie na mnie. 16 00:03:44,240 --> 00:03:48,074 Dostaje 3+ ze sprawdzianu, a on:,, Nie umiesz historycznie myslec". 17 00:03:48,160 --> 00:03:51,391 Ja nie umiem historycznie myslec? A sam nosi brazowy krawat. 18 00:03:51,480 --> 00:03:55,393 Dostalas 3+? Nie moge uwierzyc, ze od ciebie sciagalam. 19 00:03:55,480 --> 00:03:58,153 Wybaczcie, ze nic nie wiem o Salwadorze. 20 00:03:58,240 --> 00:04:00,470 I tak nie wybieram sie do Hiszpanii. 21 00:04:02,440 --> 00:04:04,431 Patrzcie, jaka kurtka. 22 00:04:07,320 --> 00:04:09,311 Szpanerska. 23 00:04:10,080 --> 00:04:14,551 - Nie wygladalabym cudownie? - Co robimy? Nudze sie. 24 00:04:14,640 --> 00:04:18,792 - Jak myslicie? - Daj spokój. Jest taka,, wczorajsza". 25 00:04:18,880 --> 00:04:19,869 Pewnie. 26 00:04:23,000 --> 00:04:24,228 Co robimy? 27 00:04:24,320 --> 00:04:26,470 - Moze pójdzmy do kina? - Którego? 28 00:04:26,560 --> 00:04:28,755 - Do Omniplexu? - Zapomnij. 29 00:04:28,840 --> 00:04:30,990 - Tam nie ma THX. - Nawet nie maja Dolby. 30 00:04:31,120 --> 00:04:32,394 Beverly Center. 31 00:04:32,480 --> 00:04:35,233 - Pokazuja zagraniczne filmy. - O, tak. 32 00:04:35,320 --> 00:04:37,390 - AMC? - Podrabiana kukurydza. 33 00:04:37,480 --> 00:04:40,916 Smierdzi tam. Bileterzy maja tradzik. Do bani. 34 00:04:41,000 --> 00:04:45,869 Okej. Co powiecie... na Pavilion? Klopot z glowy. 35 00:04:45,960 --> 00:04:49,236 - Fajowo. - Swietnie. Co tam graja? 36 00:04:49,320 --> 00:04:51,550 Nie wiem. Czy to wazne? 37 00:04:51,840 --> 00:04:55,719 - Wybacz. Co za cham. - Ladne ubranko. 38 00:04:56,040 --> 00:04:58,713 Co za dziad. 39 00:05:08,080 --> 00:05:10,514 Jeffrey bedzie u ciebie nocowal? 40 00:05:10,600 --> 00:05:13,478 - Tak planujemy. - Ale fajowo. 41 00:05:13,560 --> 00:05:16,870 Twoi rodzice ciagle wyjezdzaja. Szczesciara. 42 00:05:16,960 --> 00:05:19,110 - Wiem. - Moi nigdy. Umre dziewica. 43 00:05:19,200 --> 00:05:21,953 Zamknijcie sie, co? 44 00:05:22,040 --> 00:05:24,474 Moze nam sie uda. 45 00:05:24,560 --> 00:05:26,551 Boze, co za arogancja. 46 00:05:28,720 --> 00:05:30,711 Potwór z Loch Ness. 47 00:05:31,560 --> 00:05:34,074 Boze, wyluzuj sie. 48 00:05:34,160 --> 00:05:36,230 - Jakbysmy nie mialy prawa. - Pewnie. 49 00:05:36,320 --> 00:05:38,311 Ignorujcie ich. 50 00:05:39,040 --> 00:05:43,192 Nie do wiary. Zaplacilismy za bilety. 51 00:05:43,280 --> 00:05:46,317 - Nie zaplacilismy. - Racja. 52 00:05:50,800 --> 00:05:57,069 Spójrz na chodnik. Tlumy mnie pragna, bo jestem mistrzem! 53 00:05:58,120 --> 00:06:00,554 Patrzcie na ksiezyc. Jaki wielki. 54 00:06:00,640 --> 00:06:03,200 Musimy sie dzis zabawic. 55 00:06:03,280 --> 00:06:07,034 Gdybys dluzej sypial, rzadziej bys partaczyl na boisku. 56 00:06:07,120 --> 00:06:09,873 Sam wczoraj byles do kitu. 57 00:06:09,960 --> 00:06:14,476 Zresztajestem zajety. Musze zajac sie moja pania. 58 00:06:14,680 --> 00:06:18,514 - Pantoflarz. Ale z ciebie pantoflarz. - Jestescie zalosni. 59 00:06:18,600 --> 00:06:22,036 - Zmywam sie. Andy, idziesz? - Pojade z Jeffreyem. 60 00:06:22,120 --> 00:06:24,680 - Na razie. - Rzut za 3. 61 00:06:24,760 --> 00:06:26,751 Na razie. 62 00:06:41,080 --> 00:06:44,675 Jeffrey, nie chce byc szowinista, ale moge ja pozyczyc? 63 00:06:44,760 --> 00:06:46,671 - Andy. - Nie ma mowy. 64 00:06:46,760 --> 00:06:49,752 Zgorszysz ja. Tak, kochanie. To zwierzak. 65 00:06:49,840 --> 00:06:53,150 - Do zobaczenia u mnie. - Nie gap sie. 66 00:07:12,880 --> 00:07:14,996 Kurde. 67 00:07:15,080 --> 00:07:17,469 Nie mam na to ochoty. 68 00:07:17,560 --> 00:07:21,155 Ktokolwiek za mna stoi, niech zniknie, zanim sie odwróce. 69 00:07:22,600 --> 00:07:26,513 Czym jestes? Jakims dziwadlem? 70 00:07:31,800 --> 00:07:34,519 Przyczyna smierci byla rana szyi przypominajaca, 71 00:07:34,600 --> 00:07:38,115 wedlug opisu jednego z gapiów, ,, ohydna malinke". 72 00:07:38,560 --> 00:07:44,351 Cialo trzeciej ofićry zniknelo z kostnicy. 73 00:07:44,440 --> 00:07:47,432 - Tam jest. - Baw sie. Nie rozrabiaj. Nie ruszaj jaguara. 74 00:07:47,520 --> 00:07:49,795 Wiem. 75 00:07:49,880 --> 00:07:52,519 - To wszystko. - Pa. 76 00:07:52,600 --> 00:07:54,670 Buziak. Czesc, Bobby. 77 00:07:54,760 --> 00:07:58,196 - Do widzenia. - ... znaleziono dzis czwarta ofićre. 78 00:07:58,280 --> 00:08:02,114 A Lulu wciaZ nie moZe zajsc w ciaZe. 79 00:08:02,200 --> 00:08:06,637 - Mysli, ze nazywam sie Bobby? - Mozliwe, ze mnie bierze za Bobby'ego. 80 00:08:06,720 --> 00:08:08,950 Bliska rodzinka, co? 81 00:08:10,680 --> 00:08:12,671 Cos w tym stylu. 82 00:08:13,880 --> 00:08:16,030 Mnie to nie przeszkadza. 83 00:08:16,120 --> 00:08:20,557 Jesli zostawiaja cie sama w domu, bezbronna i bezsilna... 84 00:08:20,640 --> 00:08:25,191 Pogoda nas nie zawiodla. Bedzie slonecznie, a temperatura powyzej 25 stopni 85 00:08:25,280 --> 00:08:28,272 zamieni kaZdy zimowy dzien w wakacje. 86 00:09:00,920 --> 00:09:04,674 Blagam. Pokaz mi prawdziwego pogromce. 87 00:09:04,760 --> 00:09:08,150 - Lothos. - Czy wy sie kiedys nauczycie? 88 00:09:08,240 --> 00:09:10,231 Nas nie mozna pokonac. 89 00:09:16,120 --> 00:09:18,509 Teraz ten swiat nalezy do nas. 90 00:09:39,760 --> 00:09:44,470 Spij, mój panie, mój jedyny. Spij. 91 00:09:45,160 --> 00:09:48,197 Rozpoczalem juz tworzenie nowej rodziny. 92 00:09:48,280 --> 00:09:53,912 Wkrótce beda nas cale zastepy. Gdy powstaniesz, to miejsce bedzie twoje. 93 00:09:54,000 --> 00:09:56,753 Z ust beda ci kapaly rubiny. 94 00:10:05,800 --> 00:10:07,074 Juz wkrótce. 95 00:10:07,640 --> 00:10:12,760 Srodowisko jest najwazniejsze. Ziemia jest w oplakanym stanie. Mozemy umrzec. 96 00:10:12,840 --> 00:10:15,274 - Sting to promuje. - A nie Indian? 97 00:10:15,360 --> 00:10:18,113 - A co z bezdomnymi? - Spadaj. 98 00:10:18,200 --> 00:10:21,158 Nie istniejajakies niezbyt przygnebiajace choroby? 99 00:10:21,240 --> 00:10:23,595 - Czesc. - Co robicie? 100 00:10:24,000 --> 00:10:28,391 - Bal absolwentów. Musimy miec motyw. - To ma byc spolecznie swiadomy motyw. 101 00:10:28,480 --> 00:10:31,711 Odzwierciedlajacy wzrastajaca swiadomosc i zaangazowanie 102 00:10:31,800 --> 00:10:34,314 studentów w otaczajacy ich swiat. 103 00:10:34,400 --> 00:10:36,391 Nudy. 104 00:10:36,480 --> 00:10:39,074 Proponuje srodowisko. Tak uwazam. 105 00:10:39,160 --> 00:10:41,549 - Ja tez. - Tak. To bedzie dobre. 106 00:10:41,640 --> 00:10:45,713 Jakie sa najwieksze zagrozenia srodowiska naturalnego na swiecie? 107 00:10:47,360 --> 00:10:48,156 Smieci? 108 00:10:48,240 --> 00:10:50,800 - Tak, smieci. - Plonace lasy? 109 00:10:51,280 --> 00:10:53,748 - Robaki? - Jasne, robaki. 110 00:10:53,840 --> 00:10:55,831 - Nienawidze robali. - Tak. 111 00:10:55,920 --> 00:10:58,275 - Cassandra, zapisz. - Dobrze. 112 00:10:58,360 --> 00:11:01,113 A co sadzicie o warstwie ozonowej? 113 00:11:01,200 --> 00:11:03,191 Wlasnie. 114 00:11:03,280 --> 00:11:08,400 - Tak. Musimy sie jej pozbyc. - Dzwonek, kochani. Czas leci. 115 00:11:08,480 --> 00:11:10,994 - O co panu chodzi? - Zamknij sie, Kramer. 116 00:11:11,080 --> 00:11:14,072 Spotkajmy sie wieczorem. Café Blasé? 117 00:11:14,160 --> 00:11:17,118 - Swietnie. Pogadamy o dekoracjach. - Tak. 118 00:11:17,200 --> 00:11:21,955 Sama nie wiem. Chyba bede odrabiala zadania domowe. 119 00:11:22,040 --> 00:11:24,838 Pewnie. Swietny dowcip. 120 00:11:28,800 --> 00:11:32,713 Buff, nie rozumiem, dlaczego musimy zapraszac starsze klasy. 121 00:11:33,000 --> 00:11:36,834 Bo to bal absolwentów. Chyba. 122 00:11:37,200 --> 00:11:41,637 To co? Musimy zapraszac Nadie? Niktjej nie lubi. 123 00:11:41,720 --> 00:11:43,950 Wiem, masz racje. Nikt. 124 00:11:44,040 --> 00:11:46,031 Czesc. 125 00:11:48,120 --> 00:11:51,351 - Co? - Myslalam, ze taki styl wyszedl z mody. 126 00:11:51,920 --> 00:11:54,753 - Styl retro. - Jasne, retro. 127 00:11:56,040 --> 00:11:58,315 Pozycze ci czasami. 128 00:11:58,400 --> 00:12:02,837 Moze pozycze. Rozmawialysmy o balu, jesli cie to interesuje. 129 00:12:02,920 --> 00:12:05,195 Patrzcie, kto idzie. 130 00:12:06,760 --> 00:12:08,751 Paskudztwo! 131 00:12:13,360 --> 00:12:15,351 Na co nam wystarczy? 132 00:12:18,640 --> 00:12:21,029 Dwie kawy albo hot dog. 133 00:12:21,520 --> 00:12:24,398 - Sam hot dog, bez salatki. - Wiesniaki. 134 00:12:24,480 --> 00:12:27,870 - Jestem Charlotte. Bede wasza kelnerka. - Witamy, Charlotte. 135 00:12:27,960 --> 00:12:31,430 - Powiedz cos, Buffy. - Jestescie wstawieni. 136 00:12:31,720 --> 00:12:33,711 - Tylko troche. - Jestesmy? 137 00:12:35,720 --> 00:12:38,837 Teraz rozumiem, dlaczego belkoczemy. 138 00:12:38,920 --> 00:12:41,195 Dzieki. Jak ci na imie? 139 00:12:43,120 --> 00:12:46,317 - Buffy. - Tak myslalem. 140 00:12:49,040 --> 00:12:51,110 Jestem Pike. 141 00:12:51,200 --> 00:12:53,395 To jest Benny. 142 00:12:55,640 --> 00:12:57,949 Aja Pike. 143 00:12:58,480 --> 00:13:00,710 Pike to nie jest imie. To ryba. 144 00:13:03,600 --> 00:13:06,751 - Czy my sie nie znamy? - Chwileczke. 145 00:13:06,840 --> 00:13:09,274 To wy bylyscie w kinie. 146 00:13:09,360 --> 00:13:11,396 Nie cierpimy was. 147 00:13:11,720 --> 00:13:13,790 Strasznie nam zalezy. 148 00:13:14,040 --> 00:13:16,031 Pewnie. 149 00:13:17,360 --> 00:13:20,591 Bylyscie opryskliwe. Szokujace. 150 00:13:20,680 --> 00:13:23,592 - I tak byliscie bez biletów. - Pewnie. 151 00:13:24,480 --> 00:13:27,358 Buffy, glodnajestes? Mam cos dla ciebie. 152 00:13:32,280 --> 00:13:34,748 Zmarnowala mi hot doga. 153 00:13:40,480 --> 00:13:44,029 W tydzien go zloze. Potrzebuje tylko okladzin hamulcowych. 154 00:13:44,120 --> 00:13:48,750 Amortyzatory i opony. No i moze nowy silnik. Bedzie jak nowy. 155 00:13:48,840 --> 00:13:52,196 Kiedy zlozysz samochód, spadajmy gdzies. Wyniesmy sie z miasteczka. 156 00:13:52,280 --> 00:13:55,033 Te bogate suki to utrapienie. Trzebaje ukrócic. 157 00:13:55,120 --> 00:13:57,156 Nie podobaly ci sie? Oddaj to. 158 00:13:57,240 --> 00:14:00,550 Wszystkie sajednakowe. Takie naburmuszone. 159 00:14:00,640 --> 00:14:03,677 Pike, to nawet nie ludzie. Nie znosze ich. 160 00:14:03,760 --> 00:14:05,751 Tak, ale przelecialbys je? 161 00:14:05,840 --> 00:14:08,274 No pewnie. Blagam, Boze. 162 00:14:08,360 --> 00:14:11,875 SzczegóInie te blondynke. Dalbym sobie reke za nia uciac. 163 00:14:11,960 --> 00:14:14,269 Nie jest nawet czlowiekiem. 164 00:14:14,360 --> 00:14:17,318 Tak, ale jej zderzaki przecza prawom grawitacji. 165 00:14:17,400 --> 00:14:22,554 Jestes okropny. Nie lubisz jej, ale przespalbys sie z nia. Jak mozesz? 166 00:14:22,640 --> 00:14:25,871 Cos ci powiem. Jeszcze jeden lyk, a z toba sie przespie. 167 00:14:25,960 --> 00:14:28,758 Pewnie. Potem do mnie nie zadzwonisz. 168 00:14:35,560 --> 00:14:41,157 - Chyba puszcze pawia. - Benny, mozesz na mnie polegac. 169 00:14:42,520 --> 00:14:44,511 Puszczaj pawia. 170 00:14:49,080 --> 00:14:51,071 O kurcze. 171 00:15:08,160 --> 00:15:11,277 Niebezpiecznie tu zasypiac. 172 00:15:11,360 --> 00:15:13,476 Dobrze, mamo. 173 00:15:17,760 --> 00:15:21,150 Zwód, rzut, rzut. 174 00:15:21,880 --> 00:15:24,872 Wrzuc te pilke w drut. 175 00:15:24,960 --> 00:15:26,996 - Dobra. - Fajne. Podoba mi sie. 176 00:15:27,080 --> 00:15:29,071 - Czesc. - Sluchajcie, myslalam o tym. 177 00:15:29,160 --> 00:15:34,553 A moze zrobilybysmy wielki napis na bal:,, Nie depczcie po mnie"? 178 00:15:34,640 --> 00:15:36,835 No i co? I zdjecie ziemi? 179 00:15:36,920 --> 00:15:41,232 Jak mozna nie deptac po ziemi? Inaczej sie nie da, prawda? 180 00:15:42,280 --> 00:15:45,875 - Tak, nie pomyslalam o tym. - Spadam. Idziesz? 181 00:15:45,960 --> 00:15:51,796 Nie, wy idzcie. Zaczekam na Cassandre. Pomoze mi w historii. Chwileczke. 182 00:15:51,880 --> 00:15:58,069 Pozyczylam jej zólta skóre Kimberly. Nie mów jej, dobra? 183 00:15:58,360 --> 00:16:00,555 - Nie powiem. - Na razie. 184 00:16:14,880 --> 00:16:17,792 Boze! Wystraszylam sie. 185 00:16:17,880 --> 00:16:22,874 - Skad sie pan tu wzial? - Zdumiewajace cwiczenia. 186 00:16:22,960 --> 00:16:24,951 Co? 187 00:16:25,800 --> 00:16:29,713 Kiedys cwiczylam gimnastyke. Szuka pan kogos? 188 00:16:30,120 --> 00:16:32,839 Wlasciwie szukam ciebie. 189 00:16:32,920 --> 00:16:36,390 Dlaczego? Nabroilam cos? Bo jesli tak, to nie moja wina. 190 00:16:37,680 --> 00:16:41,468 Nie, to ja mam klopoty. Spóznilem sie o wiele lat. Mialem cie szkolic. 191 00:16:41,560 --> 00:16:45,030 Ale dotad nie bylem pewien, czy to ty. 192 00:16:45,120 --> 00:16:49,750 - O czym pan mówi? - Wszedzie cie szukalem, Buffy. 193 00:16:51,280 --> 00:16:54,795 - Po co? - Aby dac ci twe prawo pierworództwa. 194 00:16:54,880 --> 00:16:58,953 Moje pierworództwo? Czy to jakas fundacja? 195 00:16:59,440 --> 00:17:05,470 Latwiej zrozumiesz, jesli ci to pokaze. 196 00:17:05,960 --> 00:17:10,829 Dobrze? Chodz ze mna na cmentarz. 197 00:17:13,120 --> 00:17:15,588 Nie, nie, nie. 198 00:17:15,680 --> 00:17:18,353 Czy mój fundusz jest na cmentarzu? 199 00:17:18,440 --> 00:17:20,431 Boze, co panu jest? 200 00:17:21,320 --> 00:17:22,753 Buffy. 201 00:17:22,840 --> 00:17:28,472 Pewnie jestes jednym z tych staruchów atakujacych dziewczynki? Daj sobie spokój. 202 00:17:28,840 --> 00:17:32,389 Nazywam sie Merrick, a ty zostalas wybrana, Buffy. 203 00:17:34,080 --> 00:17:38,870 Wybrana do przechadzki po cmentarzu? Moze wez sobie kogo innego? 204 00:17:38,960 --> 00:17:44,796 Wszystko zalezy od ciebie. Musisz isc na cmentarz, póki jeszcze jest czas. 205 00:17:44,880 --> 00:17:48,589 - Czas na co? - Czas na powstrzymanie rzezi. 206 00:17:48,680 --> 00:17:54,232 - Na powstrzymanie wampirów. - Dobrze, niech pomysle. 207 00:17:54,320 --> 00:17:57,596 Mam isc z toba na cmentarz, 208 00:17:57,680 --> 00:18:01,355 bo jestem Wybrana, bo istnieja wampiry? 209 00:18:01,920 --> 00:18:03,592 Tak. 210 00:18:03,680 --> 00:18:05,875 Czy slyszysz czasem Elvisa? 211 00:18:05,960 --> 00:18:09,839 Czy on ci kaze cos robic? Widzisz biale myszki? 212 00:18:10,320 --> 00:18:13,232 Myszki? Oczywiscie. 213 00:18:13,320 --> 00:18:16,551 A oto dowód. 214 00:18:16,920 --> 00:18:20,879 Nosisz znamie. Nosisz znak sabatu. 215 00:18:20,960 --> 00:18:22,951 Co? Ten wlochaty pieprzyk? 216 00:18:23,040 --> 00:18:25,031 Usunelam go sobie. 217 00:18:25,120 --> 00:18:28,715 To, ze wiesz o pieprzyku, niczego nie dowodzi, 218 00:18:28,800 --> 00:18:32,429 poza tym, ze zadne leki juz ci nie pomoga, kolego. 219 00:18:32,520 --> 00:18:36,149 - Zostaw mnie w spokoju. - Snisz czasami, ze jestes kims innym? 220 00:18:36,240 --> 00:18:38,879 - Wszyscy snia. - Kims z przeszlosci. 221 00:18:39,440 --> 00:18:43,479 Kims prawdziwym. Moze madziarska wiesniaczka. 222 00:18:43,560 --> 00:18:45,630 Indyjska ksiezniczka? 223 00:18:45,720 --> 00:18:47,711 Niewolnica? 224 00:18:51,000 --> 00:18:54,037 - Bylam niewolnica. - W Wirginii. 225 00:18:54,400 --> 00:18:58,359 Nie wiem. Tam bylo takie wielkie ranczo czy cos. 226 00:19:00,560 --> 00:19:04,997 Mialam taki sen, w którym byli rycerze, aja bylam... 227 00:19:05,640 --> 00:19:08,154 Niewolnica. Sluzaca. 228 00:19:09,440 --> 00:19:11,431 O Boze. 229 00:19:12,600 --> 00:19:18,675 Mój Boze. Nikomu o tym nie mówilam. Mam taki sen z mezczyzna. 230 00:19:18,760 --> 00:19:21,479 Chybajest czlowiekiem. Czasem jest w moich snach. 231 00:19:21,560 --> 00:19:23,869 Walcze z nim. 232 00:19:23,960 --> 00:19:27,953 Zawsze z nim walcze. Ale jest bardzo silny. 233 00:19:28,240 --> 00:19:30,231 Nazywa sie Lothos. 234 00:19:34,320 --> 00:19:36,595 Skad to wiesz? 235 00:19:36,680 --> 00:19:39,831 Bo to twoje przeznaczenie, ajajestem jego czescia. 236 00:19:41,360 --> 00:19:46,718 Chodz ze mna na cmentarz, pokaze ci. 237 00:19:51,480 --> 00:19:56,634 Nie moge uwierzyc, ze to robie. Ide z obcym mezczyzna na cmentarz, 238 00:19:56,720 --> 00:20:00,269 polowac na wampiry w srodku tygodnia. 239 00:20:02,240 --> 00:20:06,153 Dlaczego nikomu nie powiedzialas o swoich snach? 240 00:20:06,240 --> 00:20:09,471 Pewnie. Rozpowiem wszystkim, ze jestem szalona. Cudowny pomysl. 241 00:20:11,400 --> 00:20:14,995 - Bóle? - Nie twój interes. Boze. 242 00:20:15,080 --> 00:20:18,959 Tutaj. Roberta Bermana zabito trzy dni temu. 243 00:20:19,040 --> 00:20:22,350 Cialo znaleziono w krzakach przy kanale. 244 00:20:22,440 --> 00:20:25,193 Rozlegle uszkodzenia ciala. 245 00:20:25,280 --> 00:20:28,272 Rany na szyi i ramionach. 246 00:20:30,920 --> 00:20:34,629 - Trzymaj. - Chwileczke. 247 00:20:34,720 --> 00:20:40,033 Nie, nie. Nic nie bedziesz musiala robic. Wez je dla samoobrony. Usiadz tam. 248 00:20:40,120 --> 00:20:42,429 Tylko sie przygladaj. 249 00:20:45,320 --> 00:20:48,118 Dobra. Co teraz? 250 00:20:48,200 --> 00:20:51,670 Poczekamy, az Robert Berman sie obudzi. 251 00:20:54,720 --> 00:20:56,711 Masz gume do zucia? 252 00:21:00,400 --> 00:21:02,391 Nie. 253 00:21:47,200 --> 00:21:48,679 Buffy! 254 00:22:14,320 --> 00:22:16,311 Za toba. 255 00:22:41,720 --> 00:22:43,836 Pike. 256 00:22:43,920 --> 00:22:45,911 Ben? 257 00:22:49,760 --> 00:22:53,514 Gdzie byles? Z 50 razy do ciebie dzwonilem. 258 00:22:53,600 --> 00:22:57,036 - Tak sie wlóczylem. - Zostawiles mnie. Malo nie umarlem. 259 00:22:57,120 --> 00:22:59,509 - Wpusc mnie. - Dziwny facet mnie podwiózl. 260 00:22:59,600 --> 00:23:01,636 Myslalem, ze bedzie sie do mnie dobieral. 261 00:23:01,720 --> 00:23:03,915 No dalej. Wpusc mnie, Pike. 262 00:23:04,000 --> 00:23:06,958 Momencik. Co z toba? 263 00:23:07,040 --> 00:23:09,713 - Wszystko w porzadku. - Okropnie wygladasz. 264 00:23:10,160 --> 00:23:12,355 Ale czuje sie swietnie. 265 00:23:15,520 --> 00:23:18,432 - Nacpales sie? - Nie. 266 00:23:23,360 --> 00:23:25,510 Wpusc mnie, Pike. Glodny jestem. 267 00:23:26,320 --> 00:23:29,551 - Idz do domu, Ben. - Jestem glodny. 268 00:23:29,640 --> 00:23:32,438 Wisisz w powietrzu. Spadaj stad, koles. 269 00:23:32,520 --> 00:23:36,718 Jestem glodny! Glodny! Glodny! 270 00:23:44,400 --> 00:23:49,554 Buffy, idz jutro do szkoly i zachowuj sie normalnie. 271 00:23:49,640 --> 00:23:53,474 Nie mów nikomu, ze wiesz, co sie dzieje. To bardzo wazne. 272 00:23:53,560 --> 00:23:59,112 Gdy wampiry dowiedza sie, kim jestes, nie bedziesz mogla na nich polowac. 273 00:23:59,200 --> 00:24:01,953 Rozumiesz? Nie moga znac twego imienia. 274 00:24:02,040 --> 00:24:03,837 Dobrze. 275 00:24:03,920 --> 00:24:06,912 Jutro po szkole spotkajmy sie tutaj. 276 00:24:08,920 --> 00:24:13,675 - Mam trening cheerleaderek. - Bedziesz musiala opuscic trening. 277 00:24:16,280 --> 00:24:19,955 Czy to prawda, ze nie moga wejsc bez zaproszenia? 278 00:24:20,040 --> 00:24:23,555 - Prawda. - To dobrze. 279 00:24:32,560 --> 00:24:34,949 Wiesz, która godzina? 280 00:24:35,880 --> 00:24:38,758 - Okolo dziesiatej? - Wiedzialam, ze sie spóznia. 281 00:24:38,840 --> 00:24:43,231 Placisz za cos majatek... Kochanie, idziemy. Spóznimy sie. 282 00:25:46,720 --> 00:25:50,349 Obudz sie. Spóznisz sie do szkoly. 283 00:25:51,000 --> 00:25:53,468 Masz koszmary, Cassandro? 284 00:25:53,560 --> 00:25:58,634 On wie, ze nie spisz. Slyszy twoje serce jak grzmot. 285 00:26:04,080 --> 00:26:05,877 O mój Boze. 286 00:26:10,560 --> 00:26:12,551 Kim jestes? 287 00:26:20,360 --> 00:26:23,272 - Czesc, spóznilas sie. - Przyjde na trening. 288 00:26:23,360 --> 00:26:25,590 - Do zobaczenia. - Dobra, czesc. 289 00:26:31,280 --> 00:26:35,910 O Boze! Co ty tutaj robisz? To przebieralnia. 290 00:26:36,000 --> 00:26:38,753 Mielismy sie spotkac godzine temu. 291 00:26:39,800 --> 00:26:43,509 - Mówilam ci, ze mam trening. - Aja ci mówilem, zebys go opuscila. 292 00:26:43,600 --> 00:26:46,956 Posluchaj, zaszla ogromna pomylka, jasne? 293 00:26:47,040 --> 00:26:50,828 Rozumiem, ze wampiry istnieja i masz do spelnienia te swieta misje, 294 00:26:50,920 --> 00:26:55,789 tylko ktos ci zle powrózyl z fusów, bo ja nie jestem odpowiednia dziewczyna. 295 00:26:55,880 --> 00:26:59,919 I nie nadaje sie do tego. A miedzy nami mówiac, ty tez nie. 296 00:27:00,000 --> 00:27:01,991 To prawda. 297 00:27:02,080 --> 00:27:05,277 Brakuje ci wielu lat cwiczen. 298 00:27:05,800 --> 00:27:08,394 - Widzisz? - I jestes niezdyscyplinowana. 299 00:27:09,200 --> 00:27:11,316 - Frywolna. - Jakbym nie wiedziala. 300 00:27:11,400 --> 00:27:14,915 W mojej calej historii to jest chyba najbardziej prózna... 301 00:27:15,000 --> 00:27:18,037 Okej. Zdaje sie, ze sie rozumiemy. 302 00:27:18,840 --> 00:27:22,549 Dobrze. Chyba nie mamy sobie nic wiecej do powiedzenia. 303 00:27:23,240 --> 00:27:25,231 Chyba nie. 304 00:27:26,040 --> 00:27:28,600 Powodzenia. 305 00:27:32,800 --> 00:27:35,189 Ach, tak. 306 00:27:35,280 --> 00:27:39,273 Jest... jedna rzecz. 307 00:27:40,040 --> 00:27:42,508 - Jaka? - Taka. 308 00:27:44,840 --> 00:27:46,831 Brawo. 309 00:27:48,640 --> 00:27:51,916 - Rzuciles we mnie nozem. - Tak. Musialem ci pokazac. 310 00:27:52,960 --> 00:27:56,509 Ale... rzuciles nozem w moja glowe. 311 00:27:56,600 --> 00:28:00,275 A ty go zlapalas. Jedynie Wybrana potrafilaby go zlapac. 312 00:28:00,360 --> 00:28:03,238 Nie rozumiesz? Nie chce byc Wybrana. 313 00:28:03,320 --> 00:28:06,995 Nie chce do konca zycia scigac wampirów. 314 00:28:07,080 --> 00:28:12,916 Chce tylko skonczyc szkole, pojechac do Europy, wyjsc za Christiana Slatera i umrzec. 315 00:28:13,000 --> 00:28:17,471 Moze takiemu glupcowi to nie wydaje sie fajne, ale dla mnie jest super. 316 00:28:17,560 --> 00:28:22,111 Zjawiasz sie, wpisujesz mnie do klubu wlochatych pieprzyków i rzucasz we mnie? 317 00:28:22,840 --> 00:28:24,831 Buffy, to bylo konieczne. 318 00:28:24,920 --> 00:28:28,276 Wczorajszej nocy wiedziales, ze siedze na swiezym grobie, prawda? 319 00:28:28,360 --> 00:28:31,716 Tak, musialem uswiadomic ci konsekwen... 320 00:28:36,200 --> 00:28:38,839 Nigdy nikogo nie uderzylam. 321 00:28:39,480 --> 00:28:41,789 Czyzby? Cóz, wyszlo doskonale. 322 00:28:42,680 --> 00:28:44,671 Nawet nie zlamalam sobie paznokcia. 323 00:30:43,600 --> 00:30:45,670 Serce. Pamietasz? 324 00:30:46,000 --> 00:30:48,833 Kiedy spotkam sie z tym Lothosem? 325 00:30:48,920 --> 00:30:54,597 Nie wiem. Gdy przychodzi do ciebie w snach, co robi? 326 00:30:54,680 --> 00:30:56,989 Co przy nim czujesz? 327 00:30:57,880 --> 00:31:01,031 Strach. 328 00:31:02,000 --> 00:31:07,916 Sadze, ze moge uczciwie powiedziec, ze cos sie z toba dzieje, Buffy. 329 00:31:09,640 --> 00:31:13,633 Nie ma sie czym przejmowac. 330 00:31:13,720 --> 00:31:16,154 Nie masz zadnych klopotów. 331 00:31:16,240 --> 00:31:20,756 Nie mysI o mnie: ,, Gary Murray, dyrektor". 332 00:31:20,840 --> 00:31:27,996 MysI o mnie:,, Gary Murray, równy gosc. Facet na czasie, rozumie mlodziez". 333 00:31:28,080 --> 00:31:31,152 A wiec powiedz mi, czy... 334 00:31:31,240 --> 00:31:35,358 To narkotyki, prawda? Sluchaj, ja cie rozumiem. 335 00:31:35,440 --> 00:31:38,557 Uwierz mi, sam eksperymentowalem z narkotykami. 336 00:31:38,640 --> 00:31:43,077 Tak, sporo... troche z kwasem w latach 60. 337 00:31:43,160 --> 00:31:47,676 Poszedlem na koncert Doobie Brothers. 338 00:31:47,760 --> 00:31:51,469 I widzialem plynaca muzyke. Wplywala we mnie. 339 00:31:51,560 --> 00:31:57,590 Bylajaskrawo czerwona i elektryzujaca. Czulem sie jak wielki toster. 340 00:31:57,680 --> 00:32:02,037 Pomyslalem:,, Moze jestem tosterem, wszyscy jestesmy samymi molekulami". 341 00:32:02,120 --> 00:32:05,635 Glowa mojej znajomej, Melissy, wygladalajak wielki, nadety balon. 342 00:32:05,720 --> 00:32:08,871 Ale sie przerazilem! 343 00:32:11,040 --> 00:32:14,430 I wtedy zaczalem szalec. 344 00:32:16,680 --> 00:32:21,390 Mówiles, ze do drugiej zalatwisz czesc. Chryste, juz zmrok. 345 00:32:22,840 --> 00:32:26,276 Co cie ugryzlo w dupe? Dokad idziesz? 346 00:32:26,360 --> 00:32:30,990 Ide sobie. Spadam z tego miasteczka. Tu sie zrobilo strasznie. 347 00:32:31,080 --> 00:32:34,072 Skad wezme takiego glupiego mechanika, co pracuje za grosze? 348 00:32:34,160 --> 00:32:36,390 - Widziales ostatnio Benny'ego? - Nie. 349 00:32:38,600 --> 00:32:41,433 Chcesz, zebym mu cos przekazal? 350 00:32:41,520 --> 00:32:44,273 Ty tez powinienes pomyslec o wyjezdzie. 351 00:32:44,360 --> 00:32:49,753 Sprzedaj to. Cos sie tu dzieje. Nie wiem, cos bardzo dziwnego. 352 00:32:51,920 --> 00:32:54,639 Co mam zrobic, kiedy zobacze Benny'ego? 353 00:32:54,720 --> 00:32:56,711 Uciekaj. 354 00:33:06,680 --> 00:33:08,671 Przyjemna noc na spacer. 355 00:33:14,560 --> 00:33:17,313 Boze, zimno. 356 00:33:17,400 --> 00:33:19,391 Ciemno. 357 00:33:28,680 --> 00:33:30,671 Uczucia 358 00:33:34,640 --> 00:33:36,631 Uczucia 359 00:33:37,680 --> 00:33:41,673 Czuje sie calkiem bezradna 360 00:33:41,760 --> 00:33:43,751 O Boze. 361 00:33:48,600 --> 00:33:50,591 Jest tu kto? 362 00:34:14,800 --> 00:34:16,233 Zalatwilam go. 363 00:34:16,600 --> 00:34:19,433 To byla zasadzka, kumasz? Zwabilam go. 364 00:34:19,520 --> 00:34:24,799 To slepa uliczka, kumasz? Gdyby bylo ich wiecej, juz bys nie zyla. 365 00:34:24,880 --> 00:34:27,838 Nie wolno ci zapominac o elementarnej zasadzie, Buffy. 366 00:34:27,920 --> 00:34:31,799 Latwiej zabic jednego wampira niz dziesieciu. 367 00:34:31,880 --> 00:34:34,474 To chybajasne jak slonce. 368 00:34:35,200 --> 00:34:39,159 Bylo ci niedobrze, prawda? Mialas bóle. 369 00:34:39,560 --> 00:34:43,269 Interesujacy rozmówca. Tak, mialam. 370 00:34:43,360 --> 00:34:46,796 Ale okresu spodziewam sie za dwa tygodnie, skoro tak cie to interesuje. 371 00:34:46,880 --> 00:34:51,237 Oczywiscie, wiem. To naturalna reakcja pogromcy. 372 00:34:51,320 --> 00:34:53,754 Reakcja przeciwko ich nienaturalnosci. 373 00:34:53,840 --> 00:34:57,116 Bóle beda cie do nich prowadzic. 374 00:34:57,200 --> 00:35:02,957 Moja tajna bron to bóle przedmiesiaczkowe. Wprost wybornie. Dzieki, ze mi powiedziales. 375 00:35:03,040 --> 00:35:05,838 To nie bron. To system ostrzegawczy. 376 00:35:06,160 --> 00:35:10,472 Nie uzywamy kung-fu? Jakos nie widze, zebys ty zabijal wampiry. 377 00:35:10,560 --> 00:35:12,551 Ja robie swoje. 378 00:35:13,320 --> 00:35:17,871 Mozesz sobie robic swoje, ile chcesz, ale to ja nadstawiam karku. 379 00:35:17,960 --> 00:35:19,996 To ja ryzykuje zyciem. 380 00:35:20,080 --> 00:35:23,755 Ja ryzykuje zyciem, a ty nic nie robisz. 381 00:35:25,160 --> 00:35:28,630 Szkole pogromczynie. 382 00:35:29,240 --> 00:35:33,279 Robie to od stu istnien i nadal bede to robil. 383 00:35:33,920 --> 00:35:38,232 Rodze sie ze swiadomoscia, ze moim celem jest przygotowanie... 384 00:35:38,320 --> 00:35:41,357 Wybranej do walki. 385 00:35:41,440 --> 00:35:45,877 Nie jestem pogromca i nie wolno mi sie wtracac, nawet gdybym chcial. 386 00:35:45,960 --> 00:35:52,672 Nawetjesli sadze, ze tym razem dziewczynajest... wyjatkowa. 387 00:35:56,560 --> 00:35:58,551 A wiec... 388 00:35:59,360 --> 00:36:06,038 Co robisz? W kólko zyjesz to samo zycie? 389 00:36:06,360 --> 00:36:11,195 - Tak, dopóki... - Co? Nie bedzie juz wampirów? 390 00:36:11,280 --> 00:36:14,352 - Co potem? - Potem moze pójde do nieba. 391 00:36:15,240 --> 00:36:17,390 A moze znajdziesz sobie prace. 392 00:36:17,800 --> 00:36:21,952 Ach, praca. Bylbym znakomitym szewcem. 393 00:36:22,040 --> 00:36:25,430 Ale nudy. Ja bede handlowcem. 394 00:36:26,080 --> 00:36:29,152 - Czego? - Nie wiem. Slyszalam kiedys o takiej pracy. 395 00:36:29,240 --> 00:36:31,231 Brzmiala pierwszorzednie. 396 00:36:33,280 --> 00:36:38,149 Handel. Handlowiec. Handlowac. Podoba mi sie. 397 00:36:45,240 --> 00:36:47,879 - Powinnismy isc do pracy. - Dobrze. 398 00:36:49,520 --> 00:36:52,239 Szybko, zanim ktokolwiek sie zabawi. 399 00:36:53,120 --> 00:36:57,875 Merrick, tak latwo nie umre. Mam cos, czego inne dziewczyny nie maja. 400 00:36:57,960 --> 00:37:00,110 A co to takiego? 401 00:37:00,880 --> 00:37:02,871 Moje wyczucie mody. 402 00:37:03,240 --> 00:37:05,913 Wampiry wszystkich krajów, strzezcie sie. 403 00:37:06,000 --> 00:37:08,594 Merrick, zazartowales. 404 00:37:08,680 --> 00:37:11,672 Fajnie. Nic ci nie jest? Moze chcesz sie polozyc? 405 00:37:11,760 --> 00:37:13,751 Wiem, ze za pierwszym razem to boli. 406 00:37:15,280 --> 00:37:17,271 Dobry kawal. 407 00:37:21,120 --> 00:37:24,317 No dalej, kochanie. Nie wkurzaj mnie, zapalaj. 408 00:37:24,400 --> 00:37:26,391 Dawaj, dawaj. 409 00:37:29,120 --> 00:37:31,111 Nic mi nie wychodzi. 410 00:37:46,440 --> 00:37:49,830 No dalej. Tym razem na serio. Nie zawiedz mnie. 411 00:37:52,000 --> 00:37:54,355 Tak. Dobrze. 412 00:38:14,040 --> 00:38:16,713 Spadaj z mego wozu, koles. 413 00:38:31,720 --> 00:38:33,517 No juz. 414 00:39:34,520 --> 00:39:36,829 Odwalcie sie. 415 00:39:36,920 --> 00:39:38,911 Zniszczyles mi kurtke. 416 00:39:39,920 --> 00:39:42,434 Porzadnie go zabij. 417 00:40:03,520 --> 00:40:05,715 Czesc, czy to twój samochód? 418 00:40:05,800 --> 00:40:08,155 Tak, a co? Czy cos... 419 00:40:21,760 --> 00:40:23,876 Ciekawy wybór. 420 00:40:23,960 --> 00:40:27,475 Decyzja podjeta w ostatniej chwili. Przykro mi z powodu gitary. 421 00:40:27,920 --> 00:40:30,480 Hej. Ty jestes tym dziwakiem. 422 00:40:33,880 --> 00:40:36,075 - Tak. - Ranny jestes? 423 00:40:36,160 --> 00:40:40,472 O, nie. Jest takie powiedzenie - jesli mozna odejsc na wlasnych nogach... 424 00:40:41,320 --> 00:40:44,596 - Znasz go? - Troche. 425 00:40:44,680 --> 00:40:48,229 Lubi mdlec, kiedy sie pojawiam. 426 00:40:53,960 --> 00:40:56,758 - Nic ci nie jest? - Nic, w porzadku. 427 00:40:56,840 --> 00:40:59,149 Ale jakos nie czuje kolan. 428 00:40:59,240 --> 00:41:01,470 Chcesz wody albo czegos? 429 00:41:01,560 --> 00:41:04,472 - Tam jest kuchnia. - Mam swoja. 430 00:41:16,640 --> 00:41:19,712 Czesto to robisz? To twoje hobby? 431 00:41:19,800 --> 00:41:21,791 Niezupelnie. 432 00:41:23,360 --> 00:41:26,033 To byly wampiry, prawda? 433 00:41:28,720 --> 00:41:32,190 - Tak. - Boze! Wampiry. Niewiarygodne. 434 00:41:34,560 --> 00:41:37,552 Miales zaladowany samochód. Wyjezdzales? 435 00:41:37,640 --> 00:41:41,838 Tak, spadalem stad... Mam przyjaciela, który... 436 00:41:41,920 --> 00:41:46,072 No cóz, stal sie wampirem. Nie jest dobrze, nieciekawa sytuacja. 437 00:41:46,160 --> 00:41:48,720 Jutro wsiadam w autobus i nie ma mnie tu. 438 00:41:49,760 --> 00:41:52,433 - Wszystko w porzadku? - Tak. 439 00:41:52,520 --> 00:41:55,478 - Na pewno? - Nie boli. 440 00:41:55,920 --> 00:41:58,150 Nic mi nie jest. 441 00:41:58,680 --> 00:42:02,912 Kim jestes? Przepraszam, ale wydawalas sie taka szczebiotka. 442 00:42:03,000 --> 00:42:05,878 Wez to za komplement. Tylko... 443 00:42:05,960 --> 00:42:09,748 Moge mówic, dopóki mnie nie trzasniesz. Wolalbym, zeby nie. 444 00:42:09,840 --> 00:42:13,230 - Wszystko jest takie zagmatwane. - Zgadzam sie. 445 00:42:15,000 --> 00:42:17,912 Jeszcze trzy tygodnie temu myslalam tylko o... 446 00:42:18,000 --> 00:42:22,312 Wlasciwie o niczym nie myslalam. Ajuz na pewno nie spodziewalam sie tego. 447 00:42:22,400 --> 00:42:25,676 Wiesz, jak to jest, kiedy wszystko nagle jest inne? 448 00:42:25,760 --> 00:42:32,472 I wszystko, co kiedys bylo najwazniejsze, teraz wydaje sie takie glupie. 449 00:42:32,560 --> 00:42:38,430 Nagle... belkoczesz cos do obcego mezczyzny we wlasnym domu. 450 00:42:43,000 --> 00:42:46,231 Nazwalas mnie... mezczyzna? 451 00:42:54,880 --> 00:42:56,950 Sluchaj, ide spac. 452 00:42:58,120 --> 00:43:03,638 Jesli chcesz zostac, przespij sie w goscinnym. 453 00:43:03,720 --> 00:43:08,271 Nie, zostane tutaj. Przypilnuje, zeby wzeszlo slonce. 454 00:43:10,200 --> 00:43:12,191 Dobrze. 455 00:43:13,600 --> 00:43:16,068 Wiem, jak to jest. 456 00:43:24,480 --> 00:43:29,713 Ty glupcze. Zostawiles wszystkich z powodu takiego drobiazgu? 457 00:43:29,800 --> 00:43:31,791 Podczas pierwszego ataku? 458 00:43:32,720 --> 00:43:34,711 Oderwal mi ramie. 459 00:43:36,160 --> 00:43:40,756 To twoja wina, ty niezdarny imbecylu. 460 00:43:40,840 --> 00:43:44,549 Miasto Aniolów mielismy na wyciagniecie reki. 461 00:43:44,640 --> 00:43:51,079 Ale ty... 1200 lat, a zachowujesz sie jak dzieciak. 462 00:43:52,000 --> 00:43:54,036 Mialem go w garsci. 463 00:43:55,360 --> 00:43:58,830 Rozchmurz sie, moze ci sie jeszcze uda. 464 00:43:59,800 --> 00:44:02,917 I zrób cos z ta reka. Paskudnie wyglada. 465 00:44:03,800 --> 00:44:07,509 Naprawde nie wiem, jak przebrnales przez krucjaty. 466 00:44:08,280 --> 00:44:10,271 Bede w swojej komnacie... 467 00:44:12,480 --> 00:44:14,471 Posile sie. 468 00:44:20,800 --> 00:44:24,156 Na wzgórzu znaleziono cialo Cassandry. 469 00:44:24,240 --> 00:44:26,959 Wiem. Lezalo tam od tygodni. Obrzydliwe. 470 00:44:27,040 --> 00:44:28,837 To straszne. 471 00:44:28,920 --> 00:44:31,514 - Miala moja kurtke. - Te skórzana, zólta? 472 00:44:31,600 --> 00:44:34,876 - Nie odebralas jej? - Tak mi przykro. 473 00:44:36,120 --> 00:44:39,999 - Lubilam te kurtke. - Bedzie za nia msza. Idziesz? 474 00:44:40,080 --> 00:44:42,719 Nie wiem. Trener kazal mi cwiczyc miesnie brzucha. 475 00:44:42,800 --> 00:44:44,836 Nie popuszcze sobie. 476 00:44:51,320 --> 00:44:54,278 Przepraszam. Nie chcialem. 477 00:44:55,040 --> 00:44:58,032 - Hej, co z tobajest? - Nie dotykaj mnie. 478 00:44:58,120 --> 00:45:01,237 Oczywiscie. Widze, ze popelnilem blad. 479 00:45:01,320 --> 00:45:04,756 Nie dotykaj mojej dziewczyny. Zaraz ci przyloze. 480 00:45:05,320 --> 00:45:08,756 - Wystraszyl cie? - Dam sobie rade, jasne? 481 00:45:08,840 --> 00:45:10,831 Wlasnie widze. 482 00:45:10,920 --> 00:45:14,879 - Jeff. - Milo czuc sie potrzebnym. 483 00:45:14,960 --> 00:45:17,155 - Spadamy! - Tak! 484 00:45:18,480 --> 00:45:22,678 Nie bylam na trzech treningach i jesli nie pójde jutro na mecz, beda plotki. 485 00:45:22,760 --> 00:45:25,593 To cie rozprasza. Tak nie moze byc. 486 00:45:25,680 --> 00:45:29,070 To moje przeznaczenie. Czyz nie jest napisane w Ksiedze Wszechwiedzy, 487 00:45:29,160 --> 00:45:32,835 ze jutro bede dopingowala na meczu? Rozchmurz sie, Merrick. 488 00:45:32,920 --> 00:45:35,878 Zadna z dziewczyn nie sprawila mi tyle klopotu. 489 00:45:35,960 --> 00:45:38,679 I gdzie one teraz sa? Co? 490 00:45:41,680 --> 00:45:46,959 Jesli bedziemy grali razem, to wszystko razem sie ulozy! Rozumiecie? A teraz jazda! 491 00:45:47,040 --> 00:45:49,110 Dalej. Zdobadzcie punkty. 492 00:45:49,200 --> 00:45:54,433 Znowu nie bylo cie na treningu. Usiadz i pomysI, jakja sie czulem. 493 00:45:56,880 --> 00:45:58,871 Do dziela. 494 00:46:05,720 --> 00:46:07,438 Gotowi? 495 00:46:07,520 --> 00:46:11,718 Pokonacie dzisiaj nas? 496 00:46:11,800 --> 00:46:15,236 Do czego sie nadajemy? Skóre wam dzis przetrzepiemy 497 00:46:15,720 --> 00:46:19,474 Dopinguja wszyscy fani 498 00:46:19,560 --> 00:46:23,155 Trzesac kuprem tu na sali 499 00:46:30,480 --> 00:46:34,439 Murph, schodz. Twoja kolej. Pamietaj, jestes niezwykly. 500 00:46:34,520 --> 00:46:37,796 Dzieki. Dobra. Ukaz swoja osobowosc. 501 00:46:37,880 --> 00:46:40,155 Realizuj. Realizuj. 502 00:46:48,440 --> 00:46:50,829 Grzeczniej. Grzeczniej. 503 00:46:50,920 --> 00:46:53,718 Zaskoczcie ich swoja grzecznoscia. 504 00:46:53,800 --> 00:46:56,314 Jestem czysty. Grueller? 505 00:46:56,400 --> 00:46:58,391 Podawaj! 506 00:47:05,880 --> 00:47:10,271 - Nie mozemy na to pozwolic. Zabierz go. - To jest karalne. Ale punkty sie licza, co? 507 00:47:10,360 --> 00:47:12,555 - Zabierz go. - Dobrze, dobrze. 508 00:47:16,800 --> 00:47:18,791 Wez sobie. 509 00:47:22,400 --> 00:47:24,834 Idz go wyrzuc. 510 00:47:28,600 --> 00:47:32,798 Grueller zupelnie zignorowal pojecie stref. 511 00:47:36,920 --> 00:47:39,275 Na boisku jest dziewczyna. 512 00:47:47,480 --> 00:47:49,675 - Buffy. - Wie, kim jestem. 513 00:47:54,960 --> 00:47:56,712 Wez sprzet... 514 00:47:56,800 --> 00:47:59,314 Hej, Eric. To na pewno przerwa. 515 00:47:59,400 --> 00:48:02,836 Hej, lala. Chcesz posmakowac prawdziwej mocy miedzy nogami? 516 00:48:02,920 --> 00:48:05,832 Jasne. 517 00:48:05,920 --> 00:48:09,230 Lesbijka. Jestes lesbijka! 518 00:48:09,320 --> 00:48:11,595 Wszystkim rozpowiem. 519 00:48:20,760 --> 00:48:23,035 Grueller! Grueller! 520 00:48:23,800 --> 00:48:25,791 Wracaj. 521 00:48:34,120 --> 00:48:36,111 Szybciej. 522 00:48:53,360 --> 00:48:55,794 SKLAD DEKORACJI 523 00:49:23,440 --> 00:49:25,431 Ktos dostal kuku? 524 00:49:25,520 --> 00:49:30,833 Grueller, to ja. Pamietasz mnie? Buffy. Bylismy kumplami. Moje urodziny? 525 00:49:30,920 --> 00:49:34,549 Wypiles wszystkie sznapsy z borówek i startowales do mojej mamy? 526 00:49:35,720 --> 00:49:39,429 - Byles moim przyjacielem. - Teraz jestem bogiem. 527 00:49:46,160 --> 00:49:48,993 A teraz jestes wieszakiem. 528 00:49:51,760 --> 00:49:53,079 Palant. 529 00:49:53,160 --> 00:49:55,151 O kurcze. 530 00:50:04,880 --> 00:50:06,996 Spójrz. 531 00:50:14,160 --> 00:50:17,311 - Czesc. - Czesc. Co tu robisz? 532 00:50:17,400 --> 00:50:19,994 Co ja tu robie? Ratuje twoja skóre. 533 00:50:20,080 --> 00:50:25,154 No, uratowalismy siebie nawzajem. Przynajmniej nie zemdlalem. 534 00:50:25,240 --> 00:50:27,913 Pike, nie powinienes byl wracac. 535 00:50:29,080 --> 00:50:32,072 Co mam zrobic? Uciec? Dokad mam isc? 536 00:50:32,160 --> 00:50:37,473 Oni sa wszedzie, aja chce cos zdzialac. Lubie dzialac. 537 00:50:37,560 --> 00:50:40,074 Lepiej poszukam Merricka. 538 00:50:49,120 --> 00:50:51,873 Nie spodziewalem sie ciebie tak predko. 539 00:50:55,480 --> 00:50:59,075 Ja go znam. To zly czlowiek. Mozemy isc? 540 00:50:59,160 --> 00:51:01,310 Czy juz nadszedl nasz czas? 541 00:51:02,000 --> 00:51:04,309 Czy dojrzalas tak szybko? 542 00:51:04,400 --> 00:51:06,914 Podejdz tu. 543 00:51:07,000 --> 00:51:08,991 Spójrz na mnie. 544 00:51:10,960 --> 00:51:13,997 Czy komus oprócz mnie to jeszcze przeszkadza? 545 00:51:19,040 --> 00:51:21,315 Spójrz mi prosto w oczy. 546 00:51:21,400 --> 00:51:23,391 Tak. 547 00:51:25,800 --> 00:51:31,158 Hej! To nie opiekuncza nianka. To krwiozerczy potwór zza grobu. 548 00:51:31,400 --> 00:51:35,712 Ciekawe, czy bedziesz tak mlec jezorem, gdy go odgryze? 549 00:51:35,800 --> 00:51:37,791 Zwracasz sie do mnie? 550 00:51:37,880 --> 00:51:39,871 Kto chce mnie powstrzymac? 551 00:51:40,920 --> 00:51:43,354 Nie ty, Merrick. 552 00:51:43,720 --> 00:51:48,794 W koncu przyprowadziles kogos porzadnego. Ale czy jest gotowa? 553 00:51:49,080 --> 00:51:52,152 Wlasciwie to same z nia klopoty. 554 00:51:52,240 --> 00:51:54,515 - Jaka szkoda. - Twój ruch, Merrick. 555 00:51:55,720 --> 00:52:00,510 No dalej, mankucie. Pamietasz, jak ostatnio ze mna zadarles? 556 00:52:00,600 --> 00:52:03,797 - Pamietam. - O cholera. 557 00:52:07,000 --> 00:52:09,309 Nie jestjeszcze gotowa, Lothos. 558 00:52:09,720 --> 00:52:13,952 Jaka szkoda. Wiazalem z nia wielkie nadzieje. 559 00:52:14,600 --> 00:52:16,750 Zamknij oczy. 560 00:52:18,360 --> 00:52:20,476 Nie! Nie tym razem. 561 00:52:22,320 --> 00:52:24,038 Lothos. 562 00:52:30,800 --> 00:52:32,756 Z prochu powstales. 563 00:52:37,440 --> 00:52:39,954 Spójrz. 564 00:52:40,040 --> 00:52:42,634 Spójrz... co zrobilem. 565 00:52:46,360 --> 00:52:48,828 I w proch sie obrócisz. 566 00:52:48,920 --> 00:52:51,559 - Idziemy. - Nie bedziemy jedli? 567 00:52:51,640 --> 00:52:53,631 Nie jest gotowa. 568 00:52:56,360 --> 00:52:58,351 Boze. 569 00:52:59,200 --> 00:53:01,191 - Nie ruszaj sie. - Nie ruszam sie. 570 00:53:03,000 --> 00:53:04,991 Sprowadze pomoc. 571 00:53:09,120 --> 00:53:11,634 Ty... 572 00:53:11,720 --> 00:53:14,917 Wszystko robisz zle. 573 00:53:18,440 --> 00:53:20,908 Przepraszam, zmienie to. 574 00:53:21,000 --> 00:53:22,991 Nie. 575 00:53:23,800 --> 00:53:26,109 Rób tak dalej. 576 00:53:26,200 --> 00:53:29,510 Nie graj w nasza gre. 577 00:53:30,360 --> 00:53:36,037 Lothos to... iluzja. 578 00:53:36,640 --> 00:53:38,995 Pamietaj o muzyce. 579 00:53:39,080 --> 00:53:41,071 Sluchaj. 580 00:53:42,000 --> 00:53:47,996 Gdy muzyka sie skonczy, resztajest... 581 00:53:51,880 --> 00:53:54,599 Merrick? 582 00:54:41,840 --> 00:54:44,513 To serio bylo mondo bizarro. 583 00:54:44,600 --> 00:54:49,594 Najbardziej szalony moment, to gdy wyleciala na boisko. Moze mi sie zdawalo? 584 00:54:49,680 --> 00:54:51,671 Nie. Zupelne wariactwo. 585 00:54:54,520 --> 00:54:57,318 - O, czesc, Buffy. - Czesc, dziewczyny. 586 00:54:57,400 --> 00:54:59,789 Malas przyjsc o trzeciej. 587 00:55:00,560 --> 00:55:04,189 - Wiem. Przepraszam, zapomnialam. - Buffy, co sie z toba dzieje? 588 00:55:04,280 --> 00:55:07,636 Zachowujesz sie, jakbys byla z innej planety. Wydziwiasz. 589 00:55:07,720 --> 00:55:10,598 Sluchajcie, wiele sie dzieje. 590 00:55:10,680 --> 00:55:14,116 I chce z wami o tym porozmawiac. 591 00:55:15,720 --> 00:55:20,157 Dwa tygodnie temu poznalam takiego faceta... 592 00:55:20,240 --> 00:55:22,754 O mój Boze. Masz romans? 593 00:55:22,840 --> 00:55:24,831 - Swietnie. - Jeffrey o tym wie? 594 00:55:26,280 --> 00:55:30,717 Nie o to chodzi. On jest stary, ma z 50 lat. 595 00:55:33,320 --> 00:55:34,719 - Okropne. - Obrzydliwe. 596 00:55:34,800 --> 00:55:39,590 Nie zauwazylyscie, co sie tu dzieje? Dziwne rzeczy? 597 00:55:40,200 --> 00:55:43,988 Nie zauwazylyscie, ze znikaja ludzie? Pojawiaja sie trupy? 598 00:55:44,080 --> 00:55:46,275 - O czym ty mówisz? - Dziwne rzeczy? 599 00:55:46,360 --> 00:55:49,716 Chodzi ci o szwendanie sie z tym ulicznikiem Pokiem? 600 00:55:49,800 --> 00:55:51,836 To Pike. 601 00:55:53,560 --> 00:55:57,189 - Z nim masz romans? - Nie wyglada na 50 lat. 602 00:55:57,280 --> 00:56:01,114 Dziewczyny, chyba opuscilo was poczucie rzeczywistosci. 603 00:56:01,200 --> 00:56:04,192 - Dziekujemy bardzo. - Ty za to stapasz twardo po ziemi. 604 00:56:04,280 --> 00:56:08,637 Zupelnie ci odbilo. Jennifer mówi, ze rzucilas taniec i zespól cheerleaderek. 605 00:56:08,720 --> 00:56:11,439 Przepraszam, ze mam cos waznego na glowie. 606 00:56:11,520 --> 00:56:15,354 A to nie jest wazne? To jest bal. 607 00:56:15,440 --> 00:56:17,271 Tak. To jest zwykly bal. 608 00:56:17,360 --> 00:56:22,115 Jakis glupi bal ze zgraja glupków, których widze kazdego glupiego dnia. 609 00:56:22,200 --> 00:56:24,316 Nazywasz nas glupkami? 610 00:56:24,400 --> 00:56:27,517 Wiesz co, Buffy, to nie jestjakis tam bal. 611 00:56:27,600 --> 00:56:31,036 To jest ostatni bal w ostatniej klasie. 612 00:56:31,120 --> 00:56:33,429 - Oprócz prywatki. - Tak. 613 00:56:33,520 --> 00:56:35,795 - I studniówki. - Racja. 614 00:56:35,880 --> 00:56:38,348 - I jeszcze z okazji zakonczenia roku. - Okej! 615 00:56:38,440 --> 00:56:42,353 Buffy, jesli chcesz sie bawic w dom z biedakami, prosze bardzo. 616 00:56:42,440 --> 00:56:46,513 Ale ja uwazam, ze powinnas ustalic priorytety. 617 00:56:46,600 --> 00:56:50,434 - Jakim ty jezykiem mówisz? - Zejdz mi z oczu. 618 00:56:54,720 --> 00:56:58,110 Zdaje sie, ze masz, czego chcialas. 619 00:56:59,760 --> 00:57:02,115 - Nicole... - Pogadamy pózniej. 620 00:57:04,440 --> 00:57:06,556 Jen? 621 00:57:11,280 --> 00:57:13,271 USCISKAJ SWIAT 622 00:57:18,640 --> 00:57:23,555 Buff! Gdzie sie podziewalas? Wszedzie cie szukam. 623 00:57:23,640 --> 00:57:26,154 Ide na zakupy. Nie próbuj mnie powstrzymac. 624 00:57:26,240 --> 00:57:28,595 Swietnie. Kup mi klucz francuski. Po co idziesz? 625 00:57:28,680 --> 00:57:30,671 - Po sukienke. - Po co? 626 00:57:30,760 --> 00:57:32,751 - Na bal. - Slucham? 627 00:57:32,840 --> 00:57:34,876 Ide na bal szkolny. 628 00:57:34,960 --> 00:57:37,554 Czy dobrze uslyszalem - bal? 629 00:57:37,640 --> 00:57:41,792 - Ide na bal. - Po co? 630 00:57:41,880 --> 00:57:45,156 Zeby potanczyc, pic poncz, zabawic sie z przyjaciólmi, comprende? 631 00:57:45,240 --> 00:57:50,917 Nie. Swiat atakuja legiony zywych trupów, a ty idziesz na potancówke? 632 00:57:51,000 --> 00:57:54,549 To bal absolwentów. Bardzo wazny. I tak nie zrozumiesz. 633 00:57:54,640 --> 00:57:57,473 Nie zrozumiem. Myslalem, ze chcesz zabijac wampiry. 634 00:57:57,560 --> 00:58:02,475 Nie chce nikogo zabijac, jasne? I nie chce o tym wiecej mówic. 635 00:58:02,560 --> 00:58:06,473 - A co na to Merrick? On tez tak sadzi? - Merrick nie zyje. 636 00:58:06,560 --> 00:58:08,630 Cios ponizej pasa. 637 00:58:08,720 --> 00:58:13,316 Nie zyje przeze mnie. Bo nie moglam ruszyc palcem przeciwko Lothosowi. 638 00:58:13,400 --> 00:58:15,391 To ponad moje sily. 639 00:58:15,480 --> 00:58:19,359 Zycie chloszcze. Tyle ci powiem. Ale ty jestes tajedyna, Buffy. 640 00:58:19,440 --> 00:58:21,431 Jestes ta wybrana. 641 00:58:22,120 --> 00:58:26,159 Tak. Jestem Wybrana. I wybieram zakupy. 642 00:58:27,000 --> 00:58:30,629 - Moglem sie domyslic. - Wiec odczep sie, dobra? 643 00:58:31,680 --> 00:58:36,993 Benny mial racje. Wszystkie jestescie takie same. Nie zawiodlem sie, tylko wscieklem. 644 00:58:50,640 --> 00:58:52,631 Buffy? 645 00:59:01,800 --> 00:59:05,315 - Buffy. - Przygotuj mój strój. 646 00:59:05,400 --> 00:59:07,595 Idziemy na bal. 647 00:59:07,680 --> 00:59:10,877 Bal? Panie, na co czekamy? 648 00:59:10,960 --> 00:59:14,270 Pogromczyni jest zdemaskowana. Skonczmy z tym. 649 00:59:14,360 --> 00:59:17,238 - Poczekamy do soboty. - Dlaczego? 650 00:59:17,320 --> 00:59:21,518 Bo chce mi sie tanczyc. 651 00:59:22,760 --> 00:59:24,751 Twe zyczenie jest dla mnie rozkazem. 652 01:00:34,840 --> 01:00:36,831 Ale suknia. 653 01:00:37,600 --> 01:00:40,558 A ta nie ma w domu lustra? 654 01:00:54,560 --> 01:00:58,155 - Widziales Jeffreya? - Zrobisz mi cos, jesli powiem,, nie"? 655 01:00:59,400 --> 01:01:01,755 - Nie. - Nie. 656 01:01:08,480 --> 01:01:10,471 - Czesc. - Czesc. 657 01:01:11,360 --> 01:01:17,754 Widzialyscie Jeffreya? Limuzyna nie przyjechala, moze juz tu jest. 658 01:01:19,920 --> 01:01:21,911 Co? 659 01:01:24,800 --> 01:01:27,837 - Jeffrey, tutaj jestes. - Buffy, co ty tu robisz? 660 01:01:27,920 --> 01:01:31,151 Myslalam, ze przyjdziemy razem. 661 01:01:31,240 --> 01:01:33,231 Przyszedlem z Jenny. 662 01:01:36,680 --> 01:01:39,877 - Nie rozumiem. - Daj spokój, Buffy. Wiesz, co sie dzieje. 663 01:01:39,960 --> 01:01:42,394 Miedzy nami sie nie uklada. 664 01:01:42,480 --> 01:01:45,074 Musze zajac sie soba. Tez mam potrzeby. 665 01:01:46,360 --> 01:01:50,478 - O wszystkim ci powiedzialem. - Nie powiedziales. 666 01:01:50,800 --> 01:01:53,473 - Nie dostalas wiadomosci? - Zostawiles wiadomosc? 667 01:01:53,560 --> 01:01:55,755 Nie bylo cie w domu. Jak zwykle. 668 01:01:56,120 --> 01:01:59,476 - Zerwales ze mna, zostawiajac wiadomosc? - Ide stad. Jenny. 669 01:02:00,520 --> 01:02:02,511 Jenny! Wychodzimy! 670 01:03:16,000 --> 01:03:17,991 Boze. Pike. 671 01:03:18,560 --> 01:03:20,676 Wprosilem sie na twój bal. 672 01:03:20,760 --> 01:03:24,753 - Jakie to plytkie. - No cóz, jestem dosc plytki. 673 01:03:26,640 --> 01:03:28,517 Ciesze sie, ze przyszedles. 674 01:03:28,600 --> 01:03:33,879 Chyba sie szampansko bawilas, KróIowo Kartonowej Dzungli. 675 01:03:38,800 --> 01:03:41,792 Dostane kopa, jesli poprosze cie do tanca? 676 01:03:44,800 --> 01:03:46,791 Moze. 677 01:04:03,840 --> 01:04:07,549 Wiesz, Buffy, jestes inna niz wszystkie. 678 01:04:11,960 --> 01:04:13,951 Nie jestem. 679 01:04:52,320 --> 01:04:54,311 Nie moge w to uwierzyc. 680 01:05:04,040 --> 01:05:06,076 Czy ktos stroi sobie zarty? 681 01:05:13,240 --> 01:05:16,312 Ludzie, tam byly wampiry. 682 01:05:20,480 --> 01:05:22,118 O mój Boze! 683 01:05:22,480 --> 01:05:24,471 Niech nikt nie podchodzi do drzwi. 684 01:05:26,720 --> 01:05:29,314 Czas na zabawe! 685 01:05:29,960 --> 01:05:33,953 Nie martwcie sie. Nie wejda, dopóki nie zostana zaproszeni. 686 01:05:34,240 --> 01:05:36,231 Jajuz ich zaprosilam. 687 01:05:38,120 --> 01:05:40,190 Sa ze starszych klas. 688 01:05:40,280 --> 01:05:41,872 Buffy! 689 01:05:41,960 --> 01:05:44,235 Zatanczymy? 690 01:05:44,320 --> 01:05:47,915 Chcemy jej. Chcemy Buffy. Wyslijcie ja. 691 01:05:48,000 --> 01:05:50,514 Albo wejdziemy. 692 01:05:50,600 --> 01:05:54,991 Mam tutaj uwagi do rodziców i nie boje sie ich uzyc. 693 01:05:57,200 --> 01:05:59,270 Mamy problem. 694 01:06:00,760 --> 01:06:04,150 I worek pelen rozwiazan. Co z tym zrobimy? 695 01:06:04,240 --> 01:06:06,515 - Ty zostajesz. - Co takiego? 696 01:06:06,600 --> 01:06:09,478 Jesli wejda, bedzie straszliwa rzez. 697 01:06:09,560 --> 01:06:11,676 Mówisz, jakby to bylo cos zlego. 698 01:06:11,760 --> 01:06:14,354 Dobrze, ze jedno z nas jest przygotowane. 699 01:06:15,200 --> 01:06:19,512 - Samej cie nie puszcze. - Nie wkurzaj mnie. 700 01:06:21,200 --> 01:06:23,395 Buffy! 701 01:06:23,840 --> 01:06:25,717 Hej, Buff. 702 01:06:57,920 --> 01:07:00,718 Juz dobrze. O nia im chodzi. 703 01:07:07,000 --> 01:07:09,798 - Jeffrey. - Ale szybko. 704 01:07:10,440 --> 01:07:12,431 Lec, Buffy. Lec. 705 01:07:21,520 --> 01:07:23,715 Uwazaj. 706 01:07:35,840 --> 01:07:37,990 Czesc, co slychac? 707 01:07:39,920 --> 01:07:43,595 U mnie okej, ale twój fryzjer cie oszukuje. 708 01:07:44,160 --> 01:07:46,151 Zabawne. 709 01:08:08,480 --> 01:08:11,870 A moze powinna wybrac to, co jest za drzwiami numer trzy. 710 01:08:33,360 --> 01:08:35,351 Ale nudy. 711 01:08:39,040 --> 01:08:41,508 Dalej. Walcz po mesku. 712 01:08:49,400 --> 01:08:54,394 Czy to nie wspaniale, Pike? Co? W koncu przegonilismy te suki. 713 01:08:55,160 --> 01:08:59,358 Doprawdy, zostawie cie na piec minut i prosze, z kim sie zadajesz. 714 01:08:59,440 --> 01:09:02,352 Nie musi tak byc. Jeszcze moge cie zmienic. 715 01:09:02,440 --> 01:09:04,431 Odwal sie, Benny. 716 01:09:05,360 --> 01:09:07,999 Co ty w nich widzisz? To owczy ped. 717 01:09:10,360 --> 01:09:14,672 Zapomnij o nich. Zyj wiecznie. Zalozymy zespól. 718 01:09:17,400 --> 01:09:23,111 Dorwe cie, Buffy. Razem z twoim kundlem. Nie rozumiem, co on w tobie widzi. 719 01:09:23,200 --> 01:09:26,749 Nie sadzisz chyba, ze mozesz mu sie przeciwstawic? 720 01:09:26,840 --> 01:09:32,039 Przyznaj, Buffy. Czy nie masz dni, gdy nic ci sie nie udaje? 721 01:09:35,800 --> 01:09:38,155 Jestes zalosna. 722 01:09:38,240 --> 01:09:40,629 Nie nadajesz sie nawet, zeby za niego umrzec. 723 01:09:41,440 --> 01:09:43,749 Jestesmy niesmiertelni, Buffy. 724 01:09:44,320 --> 01:09:46,390 Wszystko mozemy. 725 01:09:46,480 --> 01:09:48,471 Czyzby? Klasnij. 726 01:10:14,800 --> 01:10:17,189 Pozalujesz, ze zyjesz. 727 01:10:47,040 --> 01:10:49,554 Wiesz, ze to nasza noc. 728 01:10:49,960 --> 01:10:52,474 Wiem. 729 01:10:53,760 --> 01:10:55,955 - Przyjemne to bylo, co? - Co? 730 01:10:56,040 --> 01:11:00,033 Zabicie go. Takie intymne. 731 01:11:00,120 --> 01:11:05,319 Twój pierwszy prawdziwy atak, a mój ostatni podarunek dla ciebie. 732 01:11:06,360 --> 01:11:08,828 - Gdzie onajest? - Jest miesem dla bestii. 733 01:11:09,400 --> 01:11:12,392 Nasz Pan jej pragnie. A Wuj Sam ciebie. 734 01:11:16,280 --> 01:11:19,352 - Wszystko sie zmienia, Ben. - O co ci chodzi, Pike? 735 01:11:26,040 --> 01:11:31,194 Pora wyzbyc sie tego, co dzieciece. 736 01:11:43,200 --> 01:11:45,191 Cisza. 737 01:11:50,000 --> 01:11:52,150 Spójrz na mnie. 738 01:11:52,240 --> 01:11:55,437 Resztajest milczeniem. O to chodzilo. 739 01:11:55,520 --> 01:11:59,308 - Co? - Merrick mi powiedzial. Wiedzialam o tym. 740 01:12:02,560 --> 01:12:04,551 Muzyka sie skonczyla. 741 01:12:06,200 --> 01:12:08,191 Spójrz na mnie. 742 01:12:10,360 --> 01:12:14,148 - Juz za pózno. - Ty i jajestesmy jednym. 743 01:12:15,440 --> 01:12:18,955 Czym? Dobrana para? Nie sadze. 744 01:12:21,800 --> 01:12:23,950 Ty i ja... Spójrz na mnie. 745 01:12:24,040 --> 01:12:26,554 Ty i jajestesmy zlaczeni. 746 01:12:26,640 --> 01:12:29,598 Zlaczeni? Daj spokój! 747 01:12:30,160 --> 01:12:32,754 Ty glupia suczko! 748 01:12:32,840 --> 01:12:34,796 Jak mnie powstrzymasz? 749 01:12:35,160 --> 01:12:38,516 Jestem zyciem poza smiercia. 750 01:12:38,600 --> 01:12:42,878 A ty jestes taka sama jak inne dziewczyny. 751 01:12:42,960 --> 01:12:44,996 Moze cie zaskocze. 752 01:12:45,640 --> 01:12:48,598 To twoja obrona? Oszczedz mi! 753 01:12:49,120 --> 01:12:51,714 - Twoja mizerna wiara? - Nie. 754 01:12:52,800 --> 01:12:54,995 Moje wyczucie mody. 755 01:13:02,120 --> 01:13:04,111 Nagana. 756 01:13:04,800 --> 01:13:09,999 Nagana, nagana, nagana. 757 01:13:10,080 --> 01:13:15,712 Nagana, nagana. Chybajuz wszyscy. Nagana, nagana. 758 01:13:15,800 --> 01:13:18,758 Patrzcie. To Buffy. 759 01:13:18,840 --> 01:13:23,231 Buffy? Nie! Nie wpuszczajcie jej. Zabija nas! 760 01:13:31,560 --> 01:13:35,633 Buffy. Nie sadzilem, ze cie jeszcze zobacze. Nic ci nie jest? 761 01:13:37,720 --> 01:13:40,029 Z drogi. Znajdz mego przyjaciela, Pike'a. 762 01:13:48,400 --> 01:13:50,630 Przyjdziecie na kolanach. 763 01:13:50,720 --> 01:13:54,474 Rozdarci jak zgnily owoc. 764 01:13:55,160 --> 01:13:57,469 To na pewno nie jest uczen. 765 01:14:00,400 --> 01:14:02,789 Jestes moim przeznaczeniem. 766 01:14:05,320 --> 01:14:07,390 Nigdy bym cie nie skrzywdzil. 767 01:14:16,400 --> 01:14:21,520 Wysle was z wrzaskiem w piekielne czelusci. Wierzcie mi! 768 01:14:35,320 --> 01:14:37,834 Jeszcze z toba nie skonczylem, suko. 769 01:14:54,440 --> 01:14:56,431 Mam go! 770 01:15:04,480 --> 01:15:06,789 Mialem go. 771 01:15:10,200 --> 01:15:12,316 O, nie. 772 01:15:22,240 --> 01:15:25,073 Teraz jestem wkurzony na dobre. 773 01:15:26,440 --> 01:15:28,829 Dobrze! 774 01:15:46,160 --> 01:15:47,878 Pike? 775 01:15:56,040 --> 01:15:58,235 Pike. 776 01:15:59,920 --> 01:16:01,911 Bylem nim kiedys. 777 01:16:04,120 --> 01:16:06,111 Przepraszam. 778 01:16:07,480 --> 01:16:09,550 W porzadku? 779 01:16:09,640 --> 01:16:12,757 Tak. Nic ci nie jest? 780 01:16:12,840 --> 01:16:14,910 Nie moge ruszac nogami. 781 01:16:15,000 --> 01:16:17,514 - Dlaczego? - Bo na nich siedzisz. 782 01:16:20,880 --> 01:16:23,519 Chodz. Pomoge ci wstac. 783 01:16:34,000 --> 01:16:35,991 Ja to wszystko zrobilem? 784 01:16:37,520 --> 01:16:39,511 Nie. 785 01:16:39,600 --> 01:16:41,636 Ty to wszystko zrobilas? 786 01:16:41,720 --> 01:16:43,711 Tak, to moja sprawka. 787 01:16:55,440 --> 01:16:57,431 Zarezerwowalem dla ciebie taniec. 788 01:17:00,600 --> 01:17:02,591 Poprosisz mnie? 789 01:17:08,880 --> 01:17:11,155 - Pewnie chcesz prowadzic? - Nie. 790 01:17:15,000 --> 01:17:16,991 Ja tez nie. 791 01:17:18,800 --> 01:17:20,791 To dobrze. 792 01:18:30,120 --> 01:18:33,749 ... obleZenie, jesli tak moZna rzec, balu absolwentów liceum Hemery. 793 01:18:33,840 --> 01:18:36,593 Mieli kly, gryzli ludzi. 794 01:18:36,680 --> 01:18:40,673 Ich oczy- zupelnie zimne, zwierzece. 795 01:18:41,760 --> 01:18:43,751 Chyba naleZeli do Mlodych Republikanów. 796 01:18:43,840 --> 01:18:48,709 To byl koszmar. Naturalnie nie stracilem glowy... 797 01:18:48,800 --> 01:18:51,030 Bylem tam. 798 01:18:51,120 --> 01:18:53,554 Tak. W Wietnamie wiele przeszedlem. 799 01:18:54,960 --> 01:18:57,349 No i ogladalem,, Pluton". 800 01:18:58,040 --> 01:19:01,794 Z ogromna radoscia przyjmuje to wyróZnienie 801 01:19:01,880 --> 01:19:07,113 i calym sercem postaram sie zaspokoic moje potrzeby przyszlej Miss Ameryki. 802 01:19:07,200 --> 01:19:11,478 UwaZam, Ze dla uczniów byla to cenna lekcja bezpieczenstwa. 803 01:19:12,600 --> 01:19:16,479 Naturalnie nie dla tych, którzy zgineli. CóZ, dostali nauczke. 804 01:19:16,560 --> 01:19:21,111 Ale nie zdaZyli z niej skorzystac, wiecie, i... 805 01:19:22,600 --> 01:19:24,875 To na Zywo? 806 01:19:24,960 --> 01:19:29,272 Czulem, Ze cos jest nie tak, wiec wyszlismy, zanim... 807 01:19:29,360 --> 01:19:33,114 PowaZna sprawa. Bylismy w pobliZu. Slyszelismy... 808 01:19:33,200 --> 01:19:35,839 Nie moge uwierzyc, Ze ci na to pozwolilam. 809 01:19:40,120 --> 01:19:44,955 Nie wiadomo jeszcze, kto jest za to odpowiedzialny. 810 01:19:45,040 --> 01:19:49,477 Czlonkowie gangu? Kult? KaZdy widzial cos innego. 811 01:19:49,560 --> 01:19:52,836 Z Los Angeles mówila Liz Smith. 812 01:21:49,640 --> 01:21:53,952 Napisy dla Visiontext: Janusz Kiezik 813 01:21:56,840 --> 01:21:58,831 POLISH