1 00:00:42,216 --> 00:00:47,051 MIASTECZKO TWIN PEAKS 2 00:00:52,393 --> 00:00:54,304 Występują 3 00:02:20,148 --> 00:02:22,981 Zdjęcia 4 00:02:26,863 --> 00:02:29,696 Muzyka 5 00:02:33,536 --> 00:02:37,654 Scenariusz 6 00:02:38,207 --> 00:02:41,620 Reżyseria 7 00:03:16,287 --> 00:03:18,027 Idę na ryby. 8 00:03:43,314 --> 00:03:46,852 Samotna syrena we mgle... 9 00:04:44,125 --> 00:04:50,667 Lucy? Tu Pete Martell. Daj mi Harrego. 10 00:04:51,173 --> 00:04:53,789 Szeryfie, dzwoni Pete Martell z tartaku. 11 00:04:54,093 --> 00:04:57,460 Przełączę na aparat przy czerwonym fotelu. 12 00:04:58,014 --> 00:05:00,221 Tym pod ścianą. 13 00:05:00,891 --> 00:05:05,430 Przy stoliku z lampą, którą przestawiliśmy z kąta. 14 00:05:05,980 --> 00:05:08,767 Na czarny, nie na brązowy. 15 00:05:14,113 --> 00:05:20,700 - Cześć, Pete, tu Harry. - Jest martwa. Owinięta w folię. 16 00:05:21,203 --> 00:05:25,742 Zaczekaj chwilę. Gdzie? 17 00:05:27,543 --> 00:05:30,000 Czekaj tam, już jadę. 18 00:05:36,636 --> 00:05:39,799 Obudź doktora Haywarda i powiedz, że czekam 19 00:05:39,972 --> 00:05:44,636 przy tartaku Packardów, pod tamą. I przyślij Andiego. Migiem. 20 00:05:44,810 --> 00:05:46,846 - Co jest? - Mamy zwłoki. 21 00:05:48,981 --> 00:05:52,064 Ani słowa nikomu, póki się nie odezwę. 22 00:06:14,507 --> 00:06:16,213 Tam leży. 23 00:06:26,602 --> 00:06:30,561 - Czekamy na ekipę? - Nie, leżała w wodzie. 24 00:06:31,399 --> 00:06:33,515 Zróbmy zdjęcia. 25 00:06:37,863 --> 00:06:38,898 Kto to? 26 00:06:39,073 --> 00:06:42,190 Rób zdjęcia. Potem ją obrócimy. 27 00:07:05,307 --> 00:07:08,970 Boże. Jak rok temu w stodole u Blodgetta. 28 00:07:09,353 --> 00:07:12,095 -Daj aparat. - Przepraszam. 29 00:07:12,898 --> 00:07:18,689 - Za każdym razem tak będzie? - Bardzo przepraszam. 30 00:07:19,280 --> 00:07:22,818 Przynieś nosze z furgonetki koronera. 31 00:07:29,457 --> 00:07:31,823 Obróćmy ją. 32 00:07:53,981 --> 00:07:56,222 Boże! To Laura. 33 00:07:58,611 --> 00:08:00,693 Laura Palmer... 34 00:08:07,703 --> 00:08:10,786 Laura, nie będę powtarzać! 35 00:08:15,544 --> 00:08:18,786 I powtarzam. Laura! 36 00:08:32,228 --> 00:08:34,139 Na litość boską. 37 00:08:39,985 --> 00:08:42,226 Masz natychmiast zejść! 38 00:08:54,458 --> 00:08:56,574 Jesteś na dole? 39 00:09:31,579 --> 00:09:36,790 Tu Sarah. Laury nie ma w domu. Poszła z Bobbym? 40 00:09:36,959 --> 00:09:41,328 Możliwe. Biega od piątej, a potem ma trening. 41 00:09:42,006 --> 00:09:46,090 Sprawdzisz to? Jak go znaleźć? Sprawdzę w szkole. 42 00:09:46,427 --> 00:09:49,669 - Zaczekaj, mam numer trenera. - Dzięki. 43 00:09:53,267 --> 00:09:56,851 A może pojechała z Lelandem? Miał rano spotkanie. 44 00:09:57,980 --> 00:10:01,222 Na pewno. Albo jest z Bobbym. 45 00:10:01,859 --> 00:10:05,272 Jasne. Zadzwonię do hotelu. 46 00:10:12,828 --> 00:10:16,286 Bobby wcale się dziś nie pokazał. 47 00:10:16,540 --> 00:10:20,749 I prawdę powiedziawszy, spóźniał się przez cały tydzień. 48 00:10:20,920 --> 00:10:24,663 W zeszłym i poprzednim tygodniu też. 49 00:11:04,296 --> 00:11:05,502 Podpiszą? 50 00:11:06,507 --> 00:11:10,341 Nie raczyłeś wspomnieć, że wciąż nie mamy gruntu Packardów. 51 00:11:13,764 --> 00:11:15,254 Przepraszam. 52 00:11:18,560 --> 00:11:25,307 Ale mam pewną informację, że w ciągu roku tartak zbankrutuje. 53 00:11:26,318 --> 00:11:31,108 I wtedy odkupimy ziemię za grosze. 54 00:11:33,242 --> 00:11:40,410 Chodźmy pokazać tym serojadom, gdzie będą mieszkać. 55 00:11:46,714 --> 00:11:49,831 Przyroda jest tu tak samo czysta, jak u was. 56 00:11:52,344 --> 00:11:58,965 A żyje się tu o niebo lepiej niż w innych rejonach kraju. 57 00:11:59,226 --> 00:12:05,187 Tak właśnie będzie w Country Clubie i rezydencjach w Ghostwood. 58 00:12:07,067 --> 00:12:10,400 Gdy pierwszy raz rozmawiałem ze Svenem, 59 00:12:10,904 --> 00:12:16,524 obawiał się o jakość naszego powietrza. 60 00:12:18,829 --> 00:12:23,198 Sven, pozwól, że powtórzę, co mi powiedziałeś 61 00:12:24,043 --> 00:12:28,002 po porannej przebieżce. "Moje płuca nigdy nie czuły się lepiej". 62 00:12:34,053 --> 00:12:36,965 Dzwoni pańska żona, to pilne. 63 00:12:41,351 --> 00:12:43,842 Przepraszam, zaraz wrócę. 64 00:12:46,065 --> 00:12:47,896 Pospiesz się. 65 00:12:52,279 --> 00:12:58,070 W Twin Peaks zdrowie i gospodarka są równie ważne. 66 00:13:00,746 --> 00:13:03,613 - Przełączę na tamten aparat. - Dziękuję. 67 00:13:11,090 --> 00:13:13,752 - Co się stało? - Jest tam Laura? 68 00:13:14,259 --> 00:13:17,126 - Nie. - Nie pojechała z tobą? 69 00:13:17,346 --> 00:13:21,555 - Co się stało? O co chodzi? - Rano nie było jej w domu. 70 00:13:22,101 --> 00:13:26,845 - Może poszła z Bobbym. - Jego też nie ma. 71 00:13:27,314 --> 00:13:32,229 No właśnie. Nie martw się, pewnie są razem. 72 00:13:32,861 --> 00:13:35,898 Dlaczego nie zostawiła mi kartki? Mogła powiedzieć. 73 00:13:36,115 --> 00:13:38,652 Uspokój się. 74 00:13:39,118 --> 00:13:42,986 - Szukam pana Lelanda Palmera. - Jest przy telefonie. 75 00:13:44,706 --> 00:13:49,370 - Szeryf Truman? - Kto? Co mówisz? 76 00:13:54,091 --> 00:13:56,798 O Boże... 77 00:14:02,891 --> 00:14:06,725 Lelandzie, mów, co się dzieje! 78 00:14:09,565 --> 00:14:12,978 - Chodzi o Laurę? - Niestety. 79 00:14:17,906 --> 00:14:22,240 Mów! Moje dziecko... 80 00:14:32,796 --> 00:14:34,878 Możemy podpisywać umowy. 81 00:14:40,220 --> 00:14:42,802 Co się stało? 82 00:14:46,059 --> 00:14:48,214 Moja córka nie żyje. 83 00:15:48,121 --> 00:15:52,114 - Przysnęłaś nad parówką? - Samochód nie chciał zapalić. 84 00:15:52,876 --> 00:15:54,912 Trudno rozruszać staruszka? 85 00:15:57,005 --> 00:15:59,246 Myślałem, że Niemcy są punktualni. 86 00:16:05,347 --> 00:16:08,931 Jakbyś ty się nigdy nie spóźniał. 87 00:16:10,894 --> 00:16:13,556 - Kończysz? - Wracam do domu. 88 00:16:14,314 --> 00:16:16,896 Jadę na trening, mogę cię podwieźć. 89 00:16:19,361 --> 00:16:21,101 Świetnie, dzięki. 90 00:16:28,662 --> 00:16:30,618 To dla was, dziewczyny. 91 00:16:34,876 --> 00:16:39,791 Norma? Do zobaczenia w moich snach. 92 00:16:40,924 --> 00:16:42,915 W moich raczej nie. 93 00:16:44,303 --> 00:16:46,544 Bądźcie grzeczne. 94 00:17:00,569 --> 00:17:03,777 -Chyba o nas wie. - Norma? 95 00:17:05,699 --> 00:17:09,191 Wątpię. Raczej też ma do ciebie słabość. 96 00:17:39,483 --> 00:17:44,068 We Francji już piją. No, kowboju, daj ognia. 97 00:17:45,113 --> 00:17:48,105 Chcesz mnie wstępnie rozruszać? 98 00:17:53,997 --> 00:17:56,534 To ja ci nie wystarczę? 99 00:17:57,250 --> 00:18:04,213 Jesteś jak trzystopniowa rakieta. Kieszonkowa. 100 00:18:06,009 --> 00:18:08,341 Który stopień osiągnęliśmy? 101 00:18:10,180 --> 00:18:13,297 Twój stary na pewno jest w trasie? 102 00:18:14,267 --> 00:18:19,512 Wczoraj dzwonił z Butte. To daleko, a nie ma telefonu w wozie. 103 00:18:20,357 --> 00:18:24,066 Nie gadaj, tylko działaj, futbolisto. 104 00:18:29,408 --> 00:18:32,775 - Z Butte? - Cofnij się! 105 00:18:39,084 --> 00:18:40,620 Zadzwonię. 106 00:18:58,437 --> 00:19:02,305 - Ogromnie mi przykro. - Miała 17 lat... 107 00:19:08,947 --> 00:19:13,281 - Niestety, to konieczne. - Chcę ją zobaczyć. 108 00:19:14,703 --> 00:19:18,070 Muszę wiedzieć, co się stało z moją córką. 109 00:19:47,027 --> 00:19:51,361 Moje dziecko... Moja córeczka... 110 00:19:53,658 --> 00:19:55,273 Chodźmy. 111 00:20:47,295 --> 00:20:49,502 - Widziałaś Laurę? - Jeszcze nie. 112 00:20:50,632 --> 00:20:53,715 - Ładny dzień na piknik. - Owszem. 113 00:21:10,151 --> 00:21:13,393 - Bobby, szukają cię. - Kto? 114 00:21:13,572 --> 00:21:16,735 - Szeryf. - Przecież jestem. 115 00:21:22,455 --> 00:21:26,573 - Cześć, Snake. - Coś się stało. 116 00:21:27,669 --> 00:21:30,160 - Gdzie? - Nie żartuję. 117 00:21:30,630 --> 00:21:34,748 - Mam się bać? - Bobby, do dyrektora. 118 00:21:35,302 --> 00:21:38,840 - Kto mnie wzywa? - Natychmiast, kawalerze! 119 00:21:41,099 --> 00:21:42,635 Uważaj. 120 00:21:58,116 --> 00:22:01,233 Terry Franklin? Martha Grimes? 121 00:22:01,870 --> 00:22:04,987 Donna Hayward? Audrey Horne? 122 00:22:06,958 --> 00:22:08,789 James Hurley? 123 00:22:10,962 --> 00:22:13,044 Czy to sala 106? 124 00:22:14,841 --> 00:22:17,002 Jest tu Bobby Briggs? 125 00:22:17,844 --> 00:22:21,086 Nie, chyba w 107. 126 00:22:21,389 --> 00:22:24,552 - Można panią prosić? - Oczywiście. 127 00:22:32,359 --> 00:22:35,226 Będzie komunikat dyrekcji. Co? 128 00:22:38,031 --> 00:22:39,441 Dziękuję. 129 00:23:06,935 --> 00:23:10,678 Dyrektor nada komunikat... 130 00:23:25,829 --> 00:23:29,492 Już mówiłem. Wstałem wcześnie, jak zawsze. 131 00:23:29,666 --> 00:23:33,830 Biegałem, jak zawsze. Poszedłem na śniadanie do RR 132 00:23:34,003 --> 00:23:36,870 i nie byłem na treningu, bo nie miałem ochoty. 133 00:23:37,382 --> 00:23:40,419 Dlaczego? Coś cię wzburzyło? 134 00:23:40,593 --> 00:23:43,551 Chciałbyś nam o czymś powiedzieć? 135 00:23:44,139 --> 00:23:47,973 Ludzie, czego wy ode mnie chcecie? 136 00:23:48,560 --> 00:23:53,270 W szkole aż huczy od plotek. Lepiej im powiedzieć. 137 00:23:53,690 --> 00:23:57,979 - Proszę wygłosić ten komunikat. - Teraz? 138 00:23:58,445 --> 00:24:02,358 - Już czas. - Przepraszam. 139 00:24:03,700 --> 00:24:06,066 O co chodzi, szeryfie? 140 00:24:09,497 --> 00:24:13,786 Spójrz na mnie. Twoja dziewczyna, 141 00:24:13,960 --> 00:24:18,795 Laura Palmer, nie żyje. Znaleziono ją o świcie. 142 00:24:21,176 --> 00:24:23,462 Spotkaliście się wczoraj wieczorem, 143 00:24:23,636 --> 00:24:26,924 a dziś nie przyszedłeś tam, gdzie powinieneś. 144 00:24:27,307 --> 00:24:29,673 Odczytali ci twoje prawa? 145 00:24:31,311 --> 00:24:36,396 Tak, ale nie wiem po co. Laura nie żyje? 146 00:24:36,566 --> 00:24:41,435 Tak. Zrozumiałeś swoje prawa? 147 00:24:44,365 --> 00:24:46,572 Myślicie, że to ja? 148 00:24:46,993 --> 00:24:49,735 Powinieneś zadzwonić do rodziców. 149 00:24:49,913 --> 00:24:57,706 Muszą ci znaleźć prawnika na przesłuchanie. Andy, idź z nim. 150 00:25:04,469 --> 00:25:11,011 Kochałem ją! A ona mnie! 151 00:25:11,434 --> 00:25:17,225 Nie byłem na treningu, więc ją zabiłem? To obłęd! Puszczajcie! 152 00:25:19,025 --> 00:25:22,108 Później o tym pogadamy. 153 00:25:24,948 --> 00:25:28,816 Proszę wszystkich o uwagę, mówi dyrektor Wolchezk. 154 00:25:30,119 --> 00:25:33,987 Z ogromnym smutkiem muszę was zawiadomić, 155 00:25:34,999 --> 00:25:39,117 że dziś rano znaleziono zwłoki waszej koleżanki, Laury Palmer. 156 00:25:41,965 --> 00:25:45,332 To straszna chwila dla nas wszystkich... 157 00:25:47,554 --> 00:25:52,969 Dla tych, którzy ją znali, dla jej przyjaciół i rodziny. 158 00:25:56,020 --> 00:26:02,186 Musimy sobie nawzajem pomóc przetrwać ten trudny czas. 159 00:26:05,405 --> 00:26:10,024 Policja zwraca się z prośbą do wszystkich, 160 00:26:11,953 --> 00:26:18,370 którzy wiedzą, co Laura robiła wczoraj po lekcjach 161 00:26:19,002 --> 00:26:23,712 i wieczorem, żeby się zgłosili. 162 00:26:26,509 --> 00:26:33,847 Odwołuję dziś wszystkie zajęcia, ale zanim wyjdziemy, 163 00:26:34,017 --> 00:26:40,479 chciałbym was prosić, byście wraz ze mną, chwilą ciszy... 164 00:26:42,358 --> 00:26:46,943 Uczcili pamięć Laury. 165 00:28:03,542 --> 00:28:05,533 Można z nią porozmawiać. 166 00:28:07,504 --> 00:28:12,464 O której ostatni raz widziała pani Laurę? 167 00:28:15,721 --> 00:28:17,427 - O której? - Tak. 168 00:28:18,640 --> 00:28:25,136 Chyba około dziewiątej. Tak, po dziewiątej... 169 00:28:30,319 --> 00:28:38,988 Wieczorem. Wróciła od Bobbiego i szła na górę... 170 00:28:42,122 --> 00:28:44,283 Po tych schodach. 171 00:28:51,590 --> 00:28:55,299 - Kto tam jest? - Pani mąż i mój człowiek. 172 00:29:02,059 --> 00:29:05,847 Poznaję, że to nie ona... 173 00:29:23,038 --> 00:29:30,251 To jej pamiętnik? Wie pan, gdzie jest kluczyk? 174 00:29:34,174 --> 00:29:38,213 - Musicie go zabrać? - Zwrócimy, gdy to będzie możliwe. 175 00:29:55,529 --> 00:30:02,446 - Mówiła coś? - Nie. 176 00:30:04,997 --> 00:30:07,363 Tylko dobranoc. 177 00:30:09,918 --> 00:30:12,000 Ja odpowiedziałam... 178 00:30:16,758 --> 00:30:21,172 Dobranoc, kochanie. 179 00:30:33,900 --> 00:30:40,396 Pamięta pani, czy dzwoniła, albo odbierała jakieś telefony? 180 00:30:44,202 --> 00:30:51,119 - Jej telefon dzwonił. Raz. - O której? 181 00:30:52,252 --> 00:30:54,789 Nie wiem, kto to był... 182 00:31:06,600 --> 00:31:11,435 Lucy odebrała zgłoszenie od pracownika tartaku, Pulaskiego. 183 00:31:11,855 --> 00:31:17,191 Jego córka nie wróciła na noc. I nie przyszła dziś do szkoły. 184 00:31:33,376 --> 00:31:37,415 Dwa razy cztery... Cztery razy osiem... 185 00:31:47,224 --> 00:31:51,183 Nie rób tego. I nie odwracaj się plecami. 186 00:31:51,353 --> 00:31:56,598 Wracaj. Nigdzie nie pójdziesz i nie będziesz nam rozkazywać! 187 00:32:00,612 --> 00:32:03,729 Przepraszam, jeśli cię urażę, ale tartak jest mój. 188 00:32:03,907 --> 00:32:07,946 Nie znasz się na tym i dlatego to ja nim zarządzam. 189 00:32:08,787 --> 00:32:12,530 Dotąd tego nie robiłam, ale może powinnam. 190 00:32:12,707 --> 00:32:14,914 Nie przerwiesz pracy! 191 00:32:15,210 --> 00:32:22,082 Decyzja należy do mnie. Peter, wyłączamy. 192 00:32:22,259 --> 00:32:23,874 Ani się waż. 193 00:32:28,473 --> 00:32:30,680 Catherine, proszę... 194 00:32:33,895 --> 00:32:40,858 Shorty, odłączamy zasilanie. Tak jest. 195 00:32:53,290 --> 00:32:56,828 Proszę o uwagę. Mówi Josie Packard. 196 00:32:57,210 --> 00:33:02,204 Uznałam, że po tym, co się dziś stało, przerwiemy pracę. 197 00:33:02,382 --> 00:33:03,622 Małpa. 198 00:33:03,800 --> 00:33:08,965 Rano w pobliżu zakładu znaleziono zwłoki Laury Palmer. 199 00:33:09,139 --> 00:33:11,505 - Jak się nazywasz? - Fred Truax. 200 00:33:11,683 --> 00:33:13,298 Zwalniam cię! 201 00:33:15,395 --> 00:33:20,355 Nasz kolega, Janek Pulaski, dowiedział się właśnie, 202 00:33:20,525 --> 00:33:27,738 że jego córka, szkolna koleżanka Laury, także zaginęła. 203 00:33:29,242 --> 00:33:34,828 Na dziś wstrzymujemy pracę i zamykamy tartak. 204 00:33:38,335 --> 00:33:43,875 Poświęćmy ten dzień najbliższym. Dziękuję za uwagę. 205 00:34:15,830 --> 00:34:18,537 A to co? 206 00:34:55,161 --> 00:35:00,030 - Laura nie żyje. - Słyszałem. 207 00:35:04,754 --> 00:35:06,870 Była tą jedyną. 208 00:35:09,301 --> 00:35:13,965 - Chcesz kawy? - Nie. 209 00:35:19,185 --> 00:35:23,178 - Możesz to oddać Donnie? - Jasne. 210 00:35:32,324 --> 00:35:34,064 Ed! 211 00:35:35,076 --> 00:35:40,616 Zasłony miały być na dziesiątą. Chcę je mieć przed zmrokiem. 212 00:36:04,689 --> 00:36:10,184 Diane, jest 11:30, 24 lutego. Dojeżdżam do Twin Peaks, 213 00:36:10,528 --> 00:36:14,396 8 kilometrów od granicy z Kanadą i 19 od granicy stanu. 214 00:36:15,200 --> 00:36:18,283 W życiu nie widziałem tylu drzew. 215 00:36:18,995 --> 00:36:22,408 Fields uznałby, że jest ładniej niż w Filadelfii. 216 00:36:22,832 --> 00:36:27,451 Jest 12 stopni i lekkie zachmurzenie. Miało padać. 217 00:36:28,129 --> 00:36:31,417 Jeśli synoptykom płacą za błędne prognozy, 218 00:36:31,591 --> 00:36:36,881 to mają świetną robotę. Pali się rezerwa. 219 00:36:37,055 --> 00:36:40,218 Jadę na oparach i muszę zaraz zatankować. 220 00:36:40,558 --> 00:36:43,174 Muszę zanotować cenę paliwa. 221 00:36:43,353 --> 00:36:48,564 Po drodze zjadłem za 6,31 w Lamplighter Inn 222 00:36:48,733 --> 00:36:51,395 przy dwójce, niedaleko Lewis Fork. 223 00:36:51,820 --> 00:36:55,733 Kanapka z tuńczykiem, placek z wiśniami i kawa. 224 00:36:56,157 --> 00:37:00,446 Pycha. Jeśli tu trafisz, wpadnij na placek. 225 00:37:03,498 --> 00:37:05,329 Mam się spotkać... 226 00:37:07,127 --> 00:37:11,040 z szeryfem Harrym S. Trumanem. Łatwo zapamiętać. 227 00:37:11,256 --> 00:37:13,588 Będzie w szpitalu Calhoun Memorial. 228 00:37:13,758 --> 00:37:17,876 Mamy iść na OIOM do dziewczyny, która wyczołgała się z gór na tory. 229 00:37:18,471 --> 00:37:23,010 Jak skończę, poszukam motelu. Może szeryf coś mi poleci. 230 00:37:23,226 --> 00:37:26,389 Potrzebny mi czysty, niedrogi pokój. 231 00:37:27,730 --> 00:37:29,721 I jeszcze jedno. 232 00:37:30,233 --> 00:37:34,351 Muszę spytać, co to za drzewa. Są fantastyczne. 233 00:37:35,947 --> 00:37:37,938 -Agent Cooper? - Tak. 234 00:37:38,241 --> 00:37:41,324 - Szeryf Harry S. Truman. - Dale Cooper, FBI. 235 00:37:41,536 --> 00:37:45,028 Cieszę się. Trafił pan bez trudu? 236 00:37:45,206 --> 00:37:50,872 Dostałem wskazówki. Zjechać z dwójki przy Lewis Fork. 237 00:37:51,045 --> 00:37:54,629 Wpadłem do Lamplighter Inn na świetny placek z wiśniami. 238 00:37:56,718 --> 00:37:59,334 Dobrze, że włączyło się w to FBI. 239 00:38:00,388 --> 00:38:03,471 To szczęście, że Ronette przekroczyła granicę stanu. 240 00:38:04,309 --> 00:38:06,391 Wszyscy są wstrząśnięci... 241 00:38:06,561 --> 00:38:10,770 Coś takiego w cichym miasteczku. Ale zamieńmy jeszcze słowo. 242 00:38:10,982 --> 00:38:13,598 Pewne sprawy lepiej ustalić na wstępie. 243 00:38:13,776 --> 00:38:16,438 Przekonałem się o tym na własnej skórze. 244 00:38:16,613 --> 00:38:21,323 Gdy nas wzywają, my rządzimy. Teraz pracuje pan dla mnie. 245 00:38:21,743 --> 00:38:24,576 Niektórym trudno się przystosować. 246 00:38:25,079 --> 00:38:28,071 To naprawdę dobrze, że pan przyjechał. 247 00:38:28,875 --> 00:38:34,165 Jak się nazywają te wspaniałe drzewa? 248 00:38:34,964 --> 00:38:37,376 - Takie dostojne... - Daglezje. 249 00:38:38,218 --> 00:38:40,174 Daglezje... 250 00:38:42,889 --> 00:38:46,427 Proszę o raport z sekcji zamordowanej. 251 00:38:46,851 --> 00:38:52,187 Jeszcze jej nie było. Ale później zejdziemy do kostnicy. 252 00:38:52,357 --> 00:38:54,018 Dobrze. 253 00:38:59,239 --> 00:39:02,652 Doktor Shelvy, agent Cooper z FBI. 254 00:39:02,825 --> 00:39:05,111 - Witam pana. - Co z nią? 255 00:39:05,286 --> 00:39:08,119 Jest w szoku i bardzo wyziębiona. 256 00:39:08,289 --> 00:39:10,701 - Można tam wejść? - Proszę. 257 00:39:27,767 --> 00:39:30,429 - Zgwałcona? - Wielokrotnie. 258 00:39:30,979 --> 00:39:33,891 - Sprawca był jeden? - Czekamy na wyniki analiz. 259 00:39:34,607 --> 00:39:36,689 Coś ją łączy z zamordowaną? 260 00:39:37,485 --> 00:39:43,230 Ta sama szkoła, ale prawie się nie znały. Brak związku. 261 00:39:46,703 --> 00:39:48,739 Chciałbym ją przesłuchać. 262 00:39:48,913 --> 00:39:52,451 Ona nawet nie wie, gdzie jest. 263 00:39:52,917 --> 00:39:54,453 Co to znaczy? 264 00:39:55,712 --> 00:39:59,876 Nie mamy tu tomografu, ale według mnie doznała 265 00:40:00,717 --> 00:40:04,460 urazu neurologicznego. Nie reaguje na bodźce. 266 00:40:08,057 --> 00:40:10,844 Mogę obejrzeć jej palce? 267 00:40:16,024 --> 00:40:17,139 Dobrze. 268 00:40:24,073 --> 00:40:27,406 - Zebraliśmy próbki. - Nie tego szukam... 269 00:40:29,954 --> 00:40:33,196 Nie, tu nic nie ma. 270 00:40:36,753 --> 00:40:41,497 Nie idź tam.... Nie idź... 271 00:41:02,779 --> 00:41:07,273 Wyciągnąłem tę rybę z wody, a ona do mnie gada... 272 00:41:19,003 --> 00:41:20,539 To doktor Jacoby. 273 00:41:22,715 --> 00:41:25,582 - Co za tragedia... - Tak. 274 00:41:31,224 --> 00:41:33,715 To jest agent specjalny Dale Cooper. 275 00:41:33,893 --> 00:41:37,260 - Gary Cooper? - Agent Cooper. 276 00:41:38,356 --> 00:41:40,597 - Z FBI. - Tak. 277 00:41:41,442 --> 00:41:46,436 Doktor Lawrence Jacoby. Laura była moją pacjentką. 278 00:41:47,198 --> 00:41:50,190 Macie coś przeciwko, żebym poszedł z wami? 279 00:41:50,368 --> 00:41:55,203 - Tak. Po co? - To wbrew przepisom. 280 00:41:55,832 --> 00:41:59,620 Nie gniewajcie się. Chciałbym tylko pomóc. 281 00:41:59,794 --> 00:42:02,251 Pomoże pan innym razem. 282 00:42:02,797 --> 00:42:06,289 Rozumiem. Jeszcze jedno. 283 00:42:07,343 --> 00:42:14,590 Rodzice Laury... nie wiedzieli o naszych spotkaniach. 284 00:42:26,154 --> 00:42:28,190 - To psychiatra? - Tak. 285 00:42:28,364 --> 00:42:30,446 Widać. 286 00:42:33,786 --> 00:42:38,951 Przepraszam za lampy. Transformator nawala. 287 00:42:39,375 --> 00:42:41,206 Nie szkodzi. 288 00:42:43,463 --> 00:42:46,705 Pobraliśmy już próbki spod paznokci. 289 00:42:50,928 --> 00:42:54,091 - Jest. Boże, jest. - Co? 290 00:42:54,807 --> 00:42:56,763 - Może pan wyjść? - Jim. 291 00:42:57,477 --> 00:43:00,640 - Zostawi nas pan samych? - Jasne. 292 00:43:03,441 --> 00:43:05,932 Szukałem punktu zaczepienia. 293 00:43:30,551 --> 00:43:35,090 Diane, jestem w kostnicy, przy zwłokach... Jak jej było? 294 00:43:35,264 --> 00:43:37,846 Laura Palmer. Zdążyłem przed sekcją. 295 00:43:38,017 --> 00:43:40,759 Mam to samo. Czułem, że znów to zobaczymy. 296 00:43:40,937 --> 00:43:42,347 Co to takiego? 297 00:43:43,356 --> 00:43:46,439 Pod paznokciem palca serdecznego. 298 00:43:47,485 --> 00:43:49,851 Zobaczmy, co nam zostawił. 299 00:43:53,616 --> 00:43:55,106 To R. 300 00:43:56,828 --> 00:43:59,695 Przekaż to zespołowi Alberta, nie Samowi. 301 00:44:00,414 --> 00:44:03,531 Albert bardziej się angażuje. Zapakujmy to. 302 00:44:04,085 --> 00:44:08,454 No dobra. Powie mi pan, co tu jest grane? 303 00:44:09,882 --> 00:44:12,339 Mamy sporo do omówienia. 304 00:44:40,079 --> 00:44:43,162 - Cześć, Ed. - Cześć. 305 00:44:51,757 --> 00:44:53,873 Przykro mi. 306 00:44:57,847 --> 00:45:00,384 - Widziałeś Jamesa? - Przejeżdżał. 307 00:45:00,558 --> 00:45:02,799 - Jak wyglądał? - Źle. 308 00:45:03,019 --> 00:45:05,681 Dokąd pojechał? Byłam już w Roadhouse. 309 00:45:06,856 --> 00:45:10,269 Nie wiem. Kazał ci to oddać. 310 00:45:12,320 --> 00:45:16,734 Spotkajmy się w Roadhouse po wpół do dziesiątej. 311 00:45:20,286 --> 00:45:23,574 Odbiło ci? Wszędzie cię szukam! 312 00:45:23,748 --> 00:45:26,455 Może nie wiesz, ale Bobby ma kłopoty! 313 00:45:26,667 --> 00:45:28,999 To mój kumpel i powinnaś być ze mną. 314 00:45:29,170 --> 00:45:33,004 - Jedziemy na posterunek! - Nie rozkazuj mi! 315 00:45:33,174 --> 00:45:35,790 A Laura była moją przyjaciółką! 316 00:45:36,135 --> 00:45:37,341 Wsiadaj! 317 00:45:37,511 --> 00:45:39,843 - Ciszej, mały. - Nie wtrącaj się! 318 00:45:40,014 --> 00:45:43,723 - Jesteś u mnie, kolego. - Nie jesteśmy kolegami. 319 00:45:45,937 --> 00:45:48,474 Zasuwaj na posterunek! 320 00:45:56,864 --> 00:45:59,025 Mam pecha do facetów, co? 321 00:45:59,200 --> 00:46:02,283 Ed! Zasłony nie zawieszą się same! 322 00:46:06,874 --> 00:46:08,910 Ja też mam pecha. 323 00:46:11,879 --> 00:46:15,463 Jeśli James się zjawi, powiedz, że go szukałam. 324 00:46:15,815 --> 00:46:20,593 Dobra. I nie martw się. 325 00:46:33,442 --> 00:46:36,650 To kaseta, którą oglądaliśmy, z pokoju Laury. 326 00:46:36,821 --> 00:46:41,190 W odpowiedniej chwili pokażę ją chłopakowi. 327 00:46:41,534 --> 00:46:43,365 Proszę dać znak. 328 00:46:43,953 --> 00:46:46,911 - Analizy skończone? -Wszystko gotowe. 329 00:46:48,165 --> 00:46:50,656 - Klucza wciąż nie ma? - Szukamy. 330 00:46:57,925 --> 00:46:59,881 Można i tak. 331 00:47:05,850 --> 00:47:13,723 Otworzyłem pamiętnik Laury. Ostatni wpis jest z 23 lutego. 332 00:47:15,192 --> 00:47:19,526 Cytuję: Znów szparagi na kolację. Nie cierpię ich. 333 00:47:20,948 --> 00:47:23,109 To znaczy, że nie dorosnę? 334 00:47:23,784 --> 00:47:29,279 Dalej napisała: Obawiam się wieczornego spotkania z J. 335 00:47:35,838 --> 00:47:39,456 To ostatni wpis. Jest od czego zacząć. 336 00:47:39,884 --> 00:47:44,093 - Ostatni z 26. - Tak. 337 00:47:46,057 --> 00:47:49,265 Cofnąłem się o 18 dni. Dzień Pierwszy. 338 00:47:49,435 --> 00:47:52,643 Mamy tu wklejoną plastikową torebkę, 339 00:47:52,813 --> 00:47:56,522 a w niej biały proszek i klucz do skrytki bankowej. 340 00:47:59,028 --> 00:48:03,772 Proszę ostrożnie wyjąć klucz, to przebadamy torebkę. 341 00:48:05,117 --> 00:48:11,955 - Założę się, że to kokaina. - Niemożliwe. 342 00:48:13,334 --> 00:48:19,796 - Może się pan zdziwić. - Nie znał pan Laury Palmer. 343 00:48:20,883 --> 00:48:23,465 Zdobądźmy nakaz, otwórzmy skrytkę 344 00:48:23,636 --> 00:48:27,220 i może obaj czegoś się o niej dowiemy. 345 00:48:34,730 --> 00:48:37,893 Mam tu pudełko czekoladowych króliczków... 346 00:48:46,367 --> 00:48:49,359 - Lucy? - Andy, to ty? 347 00:48:49,745 --> 00:48:52,578 Powiedz Harremu, że znaleźliśmy... 348 00:48:53,207 --> 00:48:58,998 To miejsce, gdzie torturowano Ronette i Laurę. 349 00:49:00,289 --> 00:49:07,052 I powiedz... że nie płakałem. 350 00:49:10,141 --> 00:49:14,054 Dobrze się czujesz? Kochany? 351 00:49:19,275 --> 00:49:21,516 To okropne! 352 00:49:23,779 --> 00:49:27,192 Andy, skarbie... 353 00:49:41,922 --> 00:49:44,914 Chcemy potwierdzenia, że odczytano ci prawa. 354 00:49:45,092 --> 00:49:47,629 - Znasz je? - Tak. 355 00:49:49,889 --> 00:49:52,676 - Czy zabiłeś Laurę Palmer? - Nie! 356 00:49:53,976 --> 00:49:57,719 Wczoraj uczyliście się u ciebie do wpół do dziesiątej wieczorem? 357 00:49:58,397 --> 00:50:03,141 Tak. Tak, proszę pana. 358 00:50:04,695 --> 00:50:07,437 - Sama pojechała do domu? - Tak. 359 00:50:08,991 --> 00:50:11,482 Pokłóciliście się w zeszłym tygodniu? 360 00:50:11,660 --> 00:50:15,118 No to co? Mogliśmy się kłócić, 361 00:50:15,289 --> 00:50:21,376 śpiewać piosenki i skakać na skakance, ale jej nie zabiłem! 362 00:50:26,800 --> 00:50:34,047 Zasada jest taka, że my zadajemy pytania, a ty odpowiadasz. 363 00:50:34,558 --> 00:50:37,015 Krótko i na temat. 364 00:50:57,164 --> 00:51:01,908 - Ty to nakręciłeś? - Nie. 365 00:51:04,004 --> 00:51:09,465 Skoro nie ty, to kto? Wiedziałeś, że z kimś się spotykała? 366 00:51:10,678 --> 00:51:12,634 O to była ta kłótnia. 367 00:51:16,392 --> 00:51:20,385 Przyjrzyj się, jaka jest szczęśliwa. 368 00:51:25,567 --> 00:51:30,687 - Zażywaliście kokainę? - Ja nie biorę. 369 00:51:32,825 --> 00:51:35,237 O co oskarżacie mojego klienta? 370 00:51:39,456 --> 00:51:44,951 No tak... przecież grasz w futbol. 371 00:51:50,092 --> 00:51:52,424 - Jeśli wiesz, z kim się spotykała... - TO NIE ON 372 00:51:52,594 --> 00:51:54,835 To lepiej nam powiedz. 373 00:51:55,806 --> 00:51:59,173 - Spytajcie Donnę, była z nią! - Teraz pytam ciebie. 374 00:52:01,770 --> 00:52:07,811 Jak on się nazywa? Podpowiem ci. Na literę J. 375 00:52:11,405 --> 00:52:12,895 J? 376 00:52:23,459 --> 00:52:28,419 Nie. Tego by mi nie zrobiła. 377 00:52:32,176 --> 00:52:36,260 I tak jej nie kochałeś. Puśćcie go. 378 00:52:51,183 --> 00:52:54,801 Julie, Norwegowie podpiszą umowy o czwartej, 379 00:52:54,979 --> 00:52:59,143 gdy wróci pan Horne. Nie mogą się dowiedzieć 380 00:52:59,316 --> 00:53:03,810 o śmierci Laury Palmer, bo z interesu będą nici, jasne? 381 00:53:03,988 --> 00:53:06,730 - Dziękuję. - Dobra, Bob. 382 00:53:12,705 --> 00:53:19,622 - Julie, co będzie, jak go wyjmę? - Nie... 383 00:53:24,216 --> 00:53:29,176 Coś ty narobiła! Audrey! 384 00:53:30,347 --> 00:53:31,962 Wszystko już pożarli? 385 00:53:32,141 --> 00:53:37,261 - Nie wchodź tam! - Jestem głodna. 386 00:54:23,984 --> 00:54:27,772 Czy coś się stało, śliczna panienko? 387 00:54:29,657 --> 00:54:32,399 Znaleźli moją koleżankę, Laurę... 388 00:54:34,324 --> 00:54:40,199 Leżała twarzą na kamieniach... całkiem naga. 389 00:54:42,985 --> 00:54:44,710 Zamordowana... 390 00:55:07,945 --> 00:55:09,185 Cześć. 391 00:55:10,823 --> 00:55:14,111 - Spadajmy stąd. - Zaczekajmy na Donnę. 392 00:55:16,829 --> 00:55:19,946 - Ustawiłeś ją do pionu? - Nie wiem, co jej odbiło. 393 00:55:20,666 --> 00:55:25,285 Zapomnij o niej. Rozgryzłem i ją i Laurę. 394 00:55:26,213 --> 00:55:32,004 Ten glina wspomniał o kimś na J. To motocyklista. 395 00:55:32,595 --> 00:55:35,928 Znajdźmy go i rozwalmy mu łeb. 396 00:55:36,849 --> 00:55:39,636 Mów, kto to. Załatwimy go. 397 00:55:49,653 --> 00:55:51,189 Wyjdźmy. 398 00:55:53,824 --> 00:55:57,737 Będę dziś w domu, gdybyś potrzebował wsparcia. 399 00:55:58,836 --> 00:56:00,987 Niczego nie potrzebuję. 400 00:56:04,825 --> 00:56:09,120 - Nie wiem, co mu się stało. - Jedźmy do domu. 401 00:56:12,760 --> 00:56:16,423 Pojechałyście we dwie na piknik, w góry. 402 00:56:17,139 --> 00:56:21,883 - Byłyście tam same? - Czy to przestępstwo? 403 00:56:24,855 --> 00:56:27,392 Interesuje mnie jedna sprawa... 404 00:56:28,400 --> 00:56:32,769 Skoro byłyście tam tylko wy dwie, to jak nakręciłyście ten film? 405 00:56:34,782 --> 00:56:40,402 Łatwo to wyjaśnić. Po prostu... 406 00:56:41,038 --> 00:56:45,498 Ktoś tamtędy przechodził. Turystka z plecakiem. 407 00:56:49,841 --> 00:56:51,684 Poprosiłyśmy ją o pomoc. 408 00:56:53,717 --> 00:56:58,256 - Jak się nazywała? - Nie pytałyśmy. Nie wiem. 409 00:57:05,062 --> 00:57:10,102 - Kogo kryjesz? - Nikogo, tak było. 410 00:57:11,026 --> 00:57:14,610 Czy jej imię zaczynało się na J? 411 00:57:14,780 --> 00:57:16,691 Nie przedstawiła się. 412 00:57:17,282 --> 00:57:22,026 To poważna sprawa. Znacznie poważniejsza niż to, 413 00:57:22,204 --> 00:57:26,538 że Laura wolała innego. Poważniejsza niż sądzisz. 414 00:57:27,001 --> 00:57:33,042 Agencie Cooper, możecie już jechać. I mam coś dla pana. 415 00:57:34,216 --> 00:57:36,047 Możesz wejść. 416 00:57:39,179 --> 00:57:41,716 Wiem, że się przyjaźniłyście. 417 00:57:44,601 --> 00:57:48,344 To był ciężki dzień. Na razie skończyliśmy. 418 00:58:06,540 --> 00:58:09,782 Lucy, powiedz, co usłyszałaś. 419 00:58:12,254 --> 00:58:15,496 Kiedy pan skończył przesłuchiwać Bobbiego, 420 00:58:15,966 --> 00:58:19,675 to jego rodzice stali przy wyjściu z adwokatem. 421 00:58:19,887 --> 00:58:23,004 Bobby spotkał się z kolegą, Mikiem, 422 00:58:23,182 --> 00:58:27,425 który stał przy dystrybutorze z wodą, przy moim biurku... 423 00:58:27,603 --> 00:58:32,222 Udałam, że piszę coś na maszynie, ale zanotowałam ich rozmowę. 424 00:58:32,566 --> 00:58:39,278 Nie powiedzieli wprost, o kogo chodziło, ale to jest to, co mówili. 425 00:58:39,448 --> 00:58:41,860 Uznali, że szukamy motocyklisty. 426 00:58:43,619 --> 00:58:45,200 Tak... 427 00:58:51,502 --> 00:58:53,993 To motocykl. 428 00:58:54,880 --> 00:58:59,123 - Jasny gwint! - Jasny gwint... 429 00:59:25,410 --> 00:59:28,777 Norwegowie wyjeżdżają! 430 00:59:33,293 --> 00:59:38,663 Nie można oceniać całego miasta po tej jednej tragedii. 431 00:59:40,300 --> 00:59:42,586 Tu każdy nosi broń! 432 00:59:43,846 --> 00:59:47,259 To najlepsza oferta w waszym życiu! 433 00:59:47,432 --> 00:59:50,890 -Nie chcemy go stracić. - Nie wtrącaj się! 434 01:00:45,490 --> 01:00:49,733 16:10, miejsce zbrodni. Mamy coś. 435 01:00:50,329 --> 01:00:52,820 To kopczyk ziemi, średnicy mniej więcej pół metra. 436 01:00:52,998 --> 01:00:55,740 Na wierzchu leży złoty naszyjnik z serduszkiem. 437 01:00:55,918 --> 01:01:02,630 Poprawka: z połową serduszka. Obok widzę oddarty skrawek papieru 438 01:01:02,799 --> 01:01:08,169 ze słowami chyba napisanymi krwią: Ogniu, krocz ze mną. 439 01:01:11,850 --> 01:01:16,560 Trzeba ustalić, kto ma drugą połowę serduszka. 440 01:02:10,659 --> 01:02:12,024 Pani Horne? 441 01:02:14,538 --> 01:02:17,371 Niech pani sama pomówi z Johnnym. 442 01:02:17,541 --> 01:02:19,532 I to pomoże? 443 01:02:20,836 --> 01:02:26,456 Proszę mu jeszcze raz powiedzieć, że Laura dziś nie przyjdzie.. 444 01:02:27,801 --> 01:02:33,717 Ani jutro, ani nigdy. Tak trudno to pojąć? 445 01:02:49,698 --> 01:02:51,563 Spadł. 446 01:02:53,035 --> 01:02:58,701 - Znałam Laurę, była taka miła... - Kiedy ostatnio tu była? 447 01:02:59,041 --> 01:03:02,954 Nie wiem dokładnie. Mamy dużo skrytek. 448 01:03:03,378 --> 01:03:06,791 - Prowadzicie rejestr? - Mamy mnóstwo pracy. 449 01:03:06,965 --> 01:03:08,956 Od dawna miała tę skrytkę? 450 01:03:09,134 --> 01:03:13,377 Chyba od pół roku. Mogę sprawdzić. 451 01:03:13,555 --> 01:03:16,513 Proszę. Niech pani zamknie za sobą. 452 01:03:29,738 --> 01:03:31,524 Flesh World... 453 01:03:32,866 --> 01:03:34,572 Rany... 454 01:03:43,293 --> 01:03:48,083 Około 10 tysięcy. Raczej nie z ciasteczek. 455 01:03:53,929 --> 01:03:56,261 Zaznaczona strona. 456 01:04:01,019 --> 01:04:04,307 I mamy związek. To Ronette Pulaski. 457 01:04:05,065 --> 01:04:07,101 Nie do wiary. 458 01:04:23,250 --> 01:04:25,582 Shelly, wyłącz telewizor. 459 01:04:26,128 --> 01:04:31,464 - Dlaczego? Oglądam to. - Wyłącz. 460 01:04:39,599 --> 01:04:42,966 Chodź tu, bo czegoś nie rozumiem. 461 01:04:49,317 --> 01:04:53,526 - Jakie papierosy palisz? - Jakie się nawiną. 462 01:04:54,030 --> 01:04:58,069 Nie. Palisz takie. A te co tu robią? 463 01:04:59,661 --> 01:05:03,745 Daj spokój. Bierzemy z knajpy to, co wpadnie w rękę. 464 01:05:03,915 --> 01:05:08,625 Są dwie sprawy. Gdy wracam do domu, chcę tu mięć porządek. 465 01:05:08,920 --> 01:05:12,037 Po drugie, od dziś masz palić fajki jednej marki. 466 01:05:12,215 --> 01:05:16,675 Jeśli znajdę tu jakieś inne, to skręcę ci kark. 467 01:05:17,971 --> 01:05:21,338 - Jak sobie życzysz, kochanie. - Świetnie! 468 01:05:35,197 --> 01:05:37,279 Stacja benzynowa Eda, słucham? 469 01:05:37,741 --> 01:05:43,031 Wiem, miałam nie dzwonić, ale muszę cię zobaczyć. 470 01:05:44,581 --> 01:05:47,493 - Jest mi tak źle... - W porządku. 471 01:05:50,253 --> 01:05:53,916 Spotkajmy się w Roadhouse o wpół do dziesiątej. 472 01:05:54,591 --> 01:05:57,958 Dziękuję. Do zobaczenia. 473 01:05:58,553 --> 01:06:01,010 Pa, kochanie. 474 01:06:19,407 --> 01:06:21,614 Chyba widziałem królika. 475 01:06:21,785 --> 01:06:27,621 - To musiał być zając. - Zając? Zając... 476 01:06:32,671 --> 01:06:34,377 A to kto? 477 01:06:34,923 --> 01:06:38,757 Jedna z najpiękniejszych kobiet w stanie, pani Packard. 478 01:06:39,678 --> 01:06:41,669 Od tartaku? 479 01:06:42,639 --> 01:06:45,881 - A pan Packard? - Utonął w zeszłym roku. 480 01:06:46,059 --> 01:06:50,143 Zbudował to miasto. Sześć lat temu przywiózł ją z Hongkongu 481 01:06:50,313 --> 01:06:53,897 i wszystko jej oddał, co nie podoba się jego siostrze. 482 01:06:54,067 --> 01:06:55,648 To tamta. 483 01:06:55,944 --> 01:06:59,562 - Jest zimna jak lód. - Co to za przystojniak? 484 01:07:00,365 --> 01:07:03,072 Benjamin Horne, miejscowy bogacz. 485 01:07:04,077 --> 01:07:06,659 Zależy mu tylko na jej ziemi. 486 01:07:14,129 --> 01:07:17,212 - A kobieta z kołkiem? - To Pieńkowa Dama. 487 01:07:25,390 --> 01:07:30,930 Panie i panowie, proszę o uwagę... 488 01:07:34,566 --> 01:07:38,684 - To działa? Jest włączony? - Chwileczkę. 489 01:07:43,575 --> 01:07:47,614 Dziękuje, burmistrzu. Agencie Cooper? 490 01:07:52,751 --> 01:07:59,498 Dziękuję. Agent specjalny Dale Cooper z FBI. 491 01:08:00,133 --> 01:08:04,376 Rok temu, niemal co do dnia, na południowym zachodzie stanu 492 01:08:04,554 --> 01:08:08,718 znaleziono zwłoki Teresy Banks. Nie miała krewnych 493 01:08:09,392 --> 01:08:14,512 i nikt się po nią nie zgłosił. Sprawa ucichła, aż do dziś. 494 01:08:16,274 --> 01:08:20,187 Pewne zbieżności, których nie zdradzę, 495 01:08:20,362 --> 01:08:22,853 budzą podejrzenie, iż Laura Palmer była drugą, 496 01:08:23,031 --> 01:08:26,239 a Ronette Pulaski miała być trzecią ofiarą tego samego zabójcy. 497 01:08:28,828 --> 01:08:35,870 Być może sprawca tu mieszka i możecie go nawet znać. 498 01:08:37,253 --> 01:08:42,213 Rządzicie tą społecznością. Nie dopuśćcie do samosądów. 499 01:08:42,759 --> 01:08:46,001 Zalecałbym czasowe wprowadzenie godziny policyjnej 500 01:08:46,179 --> 01:08:50,013 dla osób niepełnoletnich. Zatrzymując dzieci w domu, 501 01:08:50,183 --> 01:08:54,051 uświadomicie im, jakie niebezpieczeństwo może im grozić 502 01:08:54,229 --> 01:08:58,939 w nadchodzących tygodniach. Wszystkich zbrodni dokonano nocą. 503 01:09:17,293 --> 01:09:19,409 Wyszedłem, gdy Sarah zasnęła. 504 01:09:20,672 --> 01:09:25,757 Leland jakoś się trzyma. Ja bym nie dał rady. 505 01:09:27,971 --> 01:09:29,461 Biedna Sarah... 506 01:09:30,181 --> 01:09:36,928 - To brutalna i szalona zbrodnia. - Wiem. 507 01:09:38,606 --> 01:09:42,770 Nie ujawniają szczegółów. Może i dobrze. 508 01:09:44,028 --> 01:09:47,987 Ale tam, gdzie to się stało... nikt o tym nie wie... 509 01:09:49,284 --> 01:09:55,405 Był naszyjnik z połówką serduszka. Należał do Laury. 510 01:09:56,958 --> 01:10:01,622 Nosiła go na filmie, który znaleźli. 511 01:10:03,673 --> 01:10:09,885 Donna też tam była i nie chce powiedzieć, kto nakręcił film, 512 01:10:10,054 --> 01:10:16,516 ale sądzą, że drugą połówkę naszyjnika może mieć morderca. 513 01:10:29,449 --> 01:10:33,033 Donna, co wolisz? 514 01:10:34,037 --> 01:10:40,454 "Kwiat wieczoru" czy "rozkwitły kwiat wieczoru"? 515 01:10:43,171 --> 01:10:47,710 - Słuchaj, to ważne. - To też. 516 01:10:49,052 --> 01:10:51,885 Wyjdę przez okno i masz mnie kryć. 517 01:10:52,222 --> 01:10:55,589 Jest godzina policyjna, mówili w radiu. 518 01:10:55,809 --> 01:10:58,801 Wiem, geniuszu. Dlatego mnie kryj. 519 01:10:59,604 --> 01:11:05,440 Chcesz zadzwonić do Mika, "Zakutego Łbaę? 520 01:11:06,736 --> 01:11:11,150 Chodzi o Laurę. To naprawdę ważne. 521 01:11:13,827 --> 01:11:17,285 - Jasne. - Dzięki. 522 01:11:38,101 --> 01:11:41,969 - Pożycz mi rower. - Podpompuj tylne koło. 523 01:11:43,356 --> 01:11:45,688 A ty umyj zęby. 524 01:11:51,656 --> 01:11:53,442 Właściwie... 525 01:11:55,493 --> 01:12:02,456 Po namyśle wolę "wieczór w pełnym rozkwicie". 526 01:12:12,385 --> 01:12:17,220 Uważaj, żeby za głośno nie kwiczała! 527 01:12:18,516 --> 01:12:20,552 Nie ma obawy. 528 01:12:33,281 --> 01:12:35,988 Dobry wieczór. Mogę pogadać z Donną? 529 01:12:36,326 --> 01:12:38,282 Już poszła się położyć. 530 01:12:42,373 --> 01:12:44,329 Nie prowadzisz po pijanemu? 531 01:12:44,500 --> 01:12:51,588 Jesteśmy załamani tym, co się stało. I to Bobby prowadzi. 532 01:12:52,967 --> 01:12:58,087 Spytam, czy zejdzie. Zaczekaj tutaj. 533 01:13:06,356 --> 01:13:09,143 Myszy i ludzie wciąż knują... 534 01:13:12,779 --> 01:13:14,644 Jedźmy już! 535 01:13:32,840 --> 01:13:35,081 Gdzie twoja siostra? 536 01:13:36,594 --> 01:13:40,837 Powiem ci, i to bez kręcenia. 537 01:13:43,977 --> 01:13:47,890 - Widzisz to okno? - Później. 538 01:13:54,612 --> 01:13:58,230 - Nie ma jej. - Wykradła się? 539 01:13:58,408 --> 01:14:02,321 Może wiesz, dokąd mogła pójść? Pomóż jej szukać. 540 01:14:02,662 --> 01:14:05,153 Znajdziemy ją, nie ma obawy. 541 01:14:09,669 --> 01:14:13,628 Do Roadhouse! Jedziemy. 542 01:14:24,350 --> 01:14:26,932 Szeryfie, dzwonił doktor Hayward. 543 01:14:27,103 --> 01:14:30,266 Tłumaczyłam, że czeka pan w zasadzce pod Roadhouse, 544 01:14:30,440 --> 01:14:33,022 ale koniecznie chce z panem mówić. 545 01:14:33,651 --> 01:14:37,485 - Dobrze, łącz. - To ja go przełączę. 546 01:14:40,825 --> 01:14:43,157 Łączę pana, doktorze. 547 01:14:44,704 --> 01:14:48,868 Donna wymknęła się z domu. Nie wiem, gdzie jest. 548 01:14:49,625 --> 01:14:56,212 Załatwię to. Roześlę informację. Poszukamy jej. 549 01:14:57,300 --> 01:14:59,757 - Dziękuję. - Drobiazg. 550 01:15:01,971 --> 01:15:04,587 Lucy, zawiadom wszystkie patrole. 551 01:15:06,976 --> 01:15:09,638 - To dobrze, że zwiała. - Dlaczego? 552 01:15:09,896 --> 01:15:12,763 Bo doprowadzi nas do motocyklisty. 553 01:15:31,834 --> 01:15:34,621 Do wieczora wieszałem zasłony. 554 01:15:35,379 --> 01:15:37,244 - Zasłony? - Tak. 555 01:15:38,925 --> 01:15:42,668 - Mnóstwo. - Wiesz, co do ciebie czuję. 556 01:15:43,179 --> 01:15:45,966 Nie rób tego dla mnie, tylko dla siebie. 557 01:15:47,058 --> 01:15:49,390 Pora się zdecydować. 558 01:15:51,187 --> 01:15:57,353 - A ty i Hank? - Odejdę od niego. 559 01:15:58,277 --> 01:16:00,734 Zanim wyjdzie, czy potem? 560 01:16:04,784 --> 01:16:08,902 Kocham cię. Zrobię to, co dla nas najlepsze. 561 01:16:10,748 --> 01:16:13,615 Gdy mąż ukochanej siedzi za zabójstwo, 562 01:16:13,793 --> 01:16:16,626 zwolnienie warunkowe ma niemiły wydźwięk. 563 01:16:38,109 --> 01:16:43,354 - Wie pan, dlaczego strugam? - Nie wiem. Dlaczego? 564 01:16:44,657 --> 01:16:49,196 To działa jak żółte światło. Muszę zwolnić. 565 01:16:58,171 --> 01:17:02,790 - Są Mike i Bobby. - Zanosi się na rozróbę. 566 01:17:41,547 --> 01:17:44,630 Scotty, patrz, kogo przyniosło. 567 01:17:48,512 --> 01:17:50,798 Piękny jest ten świat. 568 01:17:56,020 --> 01:17:58,181 I to prędzej niż później. 569 01:18:03,110 --> 01:18:06,898 - Może by wezwać wsparcie? - Widzę, co się dzieje. 570 01:18:07,073 --> 01:18:12,613 Lucy, przyślij nam wsparcie do Roadhouse. Dwa patrole. 571 01:18:12,787 --> 01:18:16,655 I przekaż doktorowi Haywardowi, że jego córce nic nie jest. 572 01:18:16,832 --> 01:18:18,288 Tak jest. 573 01:18:34,433 --> 01:18:39,553 Donna! Co tu robisz? Wszyscy cię szukają! 574 01:18:47,738 --> 01:18:51,356 - Jesteś taka sama jak Laura! - Puść mnie! 575 01:18:51,534 --> 01:18:53,650 - Nie! - Puszczaj! 576 01:18:55,538 --> 01:18:57,028 Dość tego! 577 01:18:57,873 --> 01:19:00,205 Słyszałeś! Puść! 578 01:19:01,919 --> 01:19:03,910 Gaszą światło, panie majster! 579 01:19:13,222 --> 01:19:16,680 Dacie im radę? Zawiozę cię do Jamesa. 580 01:19:24,650 --> 01:19:27,062 Joey Paulson. Na J. 581 01:19:27,486 --> 01:19:29,693 Nie. Do kogoś ją wiezie. 582 01:19:29,905 --> 01:19:33,068 Jechać za nimi w bezpiecznej odległości? 583 01:19:33,284 --> 01:19:35,445 Harry, podobasz mi się. 584 01:20:04,023 --> 01:20:05,479 Trzymaj się! 585 01:20:07,234 --> 01:20:11,443 - Zauważyli nas? - Daj pączka. 586 01:20:30,466 --> 01:20:32,081 Chyba ich zgubiliśmy. 587 01:20:35,137 --> 01:20:40,677 Ależ te drzewa pachną... Zapach daglezji... 588 01:20:40,851 --> 01:20:42,182 Słyszę ich. 589 01:20:44,563 --> 01:20:45,769 Co tam jest? 590 01:20:45,940 --> 01:20:50,354 Stary dukt. Wyjazd jest przy tartaku. 591 01:20:51,904 --> 01:20:55,442 - Doktor miał się nie martwić. - Zwal to na mnie. 592 01:20:55,741 --> 01:20:58,073 - Dzięki, Joey. - Nie ma sprawy. 593 01:21:20,933 --> 01:21:23,845 Szukają cię. 594 01:21:24,437 --> 01:21:28,521 Pogadam z nimi, ale chyba mnie zamkną. 595 01:21:28,983 --> 01:21:30,814 Dlaczego? 596 01:21:31,110 --> 01:21:33,897 Nie mam alibi na tę noc i byłem z nią. 597 01:21:34,071 --> 01:21:35,777 Co się stało? 598 01:21:36,240 --> 01:21:41,451 To jakiś koszmar. Nie była sobą. 599 01:21:42,621 --> 01:21:44,236 Co to znaczy? 600 01:21:44,415 --> 01:21:47,407 Że wpakowała się w takie rzeczy... 601 01:21:47,585 --> 01:21:51,498 Dała się wciągnąć w coś, za co byś ją znienawidziła. 602 01:21:52,298 --> 01:21:56,541 Powiedziała: "Są rzeczy, których nawet Donna o mnie nie wie". 603 01:21:58,512 --> 01:22:02,175 Znałam ją. Lepiej niż sądziła. 604 01:22:04,351 --> 01:22:08,685 - Mówiła, że ktoś został zabity. - Kto? 605 01:22:09,356 --> 01:22:16,853 Nie powiedziała. Tylko, że Bobby jej mówił, że go zabił. 606 01:22:18,032 --> 01:22:20,114 Boże... 607 01:22:20,576 --> 01:22:27,288 Musiałem się z tobą spotkać. Jest w tym jakiś sens, że nie żyje. 608 01:22:28,042 --> 01:22:30,749 Nie umiem tego wyjaśnić. 609 01:22:32,505 --> 01:22:37,295 Wczoraj nie wiedziałem, czy w to wierzyć. Miałem wrażenie, 610 01:22:37,468 --> 01:22:42,258 że bredzi jak opętana. Nie mogła usiedzieć na motorze. 611 01:22:42,806 --> 01:22:48,142 Gdy wyjechaliśmy na skrzyżowanie przy Sparkwood... 612 01:22:49,438 --> 01:22:58,403 Objęła mnie za szyję... i krzyczała, że mnie kocha. 613 01:23:00,991 --> 01:23:05,655 Patrzyła zupełnie trzeźwo. Znów widziałem w niej Laurę. 614 01:23:06,163 --> 01:23:13,626 Była smutna i zrozpaczona. Potem pobiegła... 615 01:23:14,255 --> 01:23:18,339 - Pozwoliłem jej odejść. - Już dobrze. 616 01:23:20,803 --> 01:23:23,044 To nie twoja wina. 617 01:23:24,431 --> 01:23:27,013 Już dobrze... 618 01:23:48,539 --> 01:23:50,370 Przepraszam. 619 01:23:57,965 --> 01:24:01,878 Albo nie. Nie przepraszam. 620 01:24:34,126 --> 01:24:35,832 To syreny. 621 01:24:38,589 --> 01:24:43,174 Pójdę na policję, ale nie mam alibi. 622 01:24:44,219 --> 01:24:47,461 Przez całą noc jeździłem po okolicy. 623 01:24:47,931 --> 01:24:51,640 Musisz mi dać swoją połówkę naszyjnika Laury. 624 01:24:51,810 --> 01:24:53,516 Dlaczego? 625 01:24:53,687 --> 01:24:57,646 Bo jej połowę znaleźli tam, gdzie zginęła 626 01:24:57,816 --> 01:25:00,432 i myślą, że resztę ma morderca. 627 01:25:00,694 --> 01:25:02,559 - Co zrobisz? - Wyrzucę go. 628 01:25:02,738 --> 01:25:04,945 - Nie. - To schowam. 629 01:25:05,866 --> 01:25:12,453 Dobra, zakopmy go. Tutaj. 630 01:25:47,241 --> 01:25:49,277 Odwiozę cię do domu. 631 01:26:12,433 --> 01:26:15,266 - Nie wcześniej, to później. - Ale jest. 632 01:26:36,665 --> 01:26:38,656 - To James Hurley. - Może być. 633 01:26:39,293 --> 01:26:42,956 James, odejdź od motocykla i od dziewczyny 634 01:26:43,130 --> 01:26:45,712 i załóż ręce na kark! 635 01:26:45,883 --> 01:26:48,625 - Nic nie zrobił. - Może mieć rację. 636 01:26:54,558 --> 01:26:57,550 Nie zrobił nic złego! 637 01:27:01,732 --> 01:27:03,973 Lucy, daj druk zatrzymania. 638 01:27:06,904 --> 01:27:11,318 Oddaję ją panu, ale rano ma złożyć zeznania. 639 01:27:13,368 --> 01:27:16,405 Andy, Hawk, zamknijcie go w czwórce. 640 01:27:24,087 --> 01:27:26,248 Będzie dobrze. 641 01:27:40,354 --> 01:27:41,890 To ty! 642 01:27:53,075 --> 01:27:55,191 Zajrzymy tu później. 643 01:28:01,917 --> 01:28:03,999 Dobranoc panom. 644 01:28:24,398 --> 01:28:25,934 Przepraszam. 645 01:28:29,236 --> 01:28:33,570 Po tym, co się dziś stało, rozumiesz, 646 01:28:33,740 --> 01:28:39,861 na co naraziłaś matkę i mnie. Ale znam cię na tyle, 647 01:28:40,038 --> 01:28:43,201 żeby wiedzieć, że musiałaś mieć powód. 648 01:28:47,296 --> 01:28:50,413 Jest jeszcze jedna sprawa, moja panno... 649 01:28:52,968 --> 01:28:55,425 Gdzie jest rower twojej siostry? 650 01:28:57,014 --> 01:29:01,849 - Został pod Roadhouse. - Trzeba go zabrać. 651 01:29:03,979 --> 01:29:08,769 Obiecałaś Harriet podpompować tylne koło. 652 01:29:09,802 --> 01:29:11,316 Tak. 653 01:29:14,072 --> 01:29:16,734 Dziękuję losowi za taką córkę. 654 01:29:25,459 --> 01:29:31,546 - Marzenie policjanta. - Lucy robi to co wieczór. 655 01:29:31,715 --> 01:29:33,330 Wszystko w porządku? 656 01:29:33,634 --> 01:29:36,250 Są dodatkowe pączki dla agenta Coopera 657 01:29:36,663 --> 01:29:42,139 i więcej bezkofeinowej kawy. Andy pije za dużo zwyczajnej... 658 01:29:42,517 --> 01:29:46,760 Dziękuję, Lucy. Wracaj do pracy i nie podsłuchuj. 659 01:29:47,889 --> 01:29:49,139 A właśnie. 660 01:29:51,044 --> 01:29:56,112 Jest tu jakiś niedrogi hotel lub motel? Bez luksusów. 661 01:29:57,679 --> 01:29:59,440 Może Great Northern. 662 01:29:59,952 --> 01:30:05,822 Zabawię tu jakiś czas, a oni zawsze oferują dobrą cenę, 663 01:30:05,999 --> 01:30:12,165 a potem jest inaczej. Potrzebuję tylko łóżka, łazienki, telefonu 664 01:30:12,944 --> 01:30:16,924 i może telewizji, o ile, w co wątpię, zdarzy mi się wrócić wcześniej. 665 01:30:17,844 --> 01:30:24,932 - Polecam hotel Great Northern. - Zgoda. Rano trzeba wstać. 666 01:30:31,142 --> 01:30:33,725 Diane, jest 28 minut po północy. 667 01:30:33,902 --> 01:30:38,236 Zatrzymam się w hotelu Great Northern. Szeryf go poleca. 668 01:30:43,302 --> 01:30:45,785 Nie znasz dnia ani godziny. 669 01:31:23,660 --> 01:31:25,150 Dobry wieczór. 670 01:31:27,539 --> 01:31:33,000 Cześć, Jo. Domyślam się, że szukasz szeryfa. 671 01:31:34,171 --> 01:31:39,507 Tak. I znalazłam. 672 01:31:52,264 --> 01:31:57,065 - Wrócił. - Spotkajmy się i pogadajmy. 673 01:31:58,570 --> 01:32:00,268 Dobrze. 674 01:32:19,382 --> 01:32:23,967 To musiało się stać o tej porze, 24 godziny temu. 675 01:32:27,356 --> 01:32:29,385 Boję się. 676 01:33:15,564 --> 01:33:18,556 Tekst: Anna Wichlińska Kacprzak 677 01:33:43,341 --> 01:33:44,706 POLISH