1 00:00:02,252 --> 00:00:06,548 Flandersosososowie 2 00:00:06,715 --> 00:00:11,136 MARKA NALEŻĄCA DO DISNEYA 3 00:00:11,720 --> 00:00:13,138 PRÓŻNE RĘCE SĄ NARZĘDZIEM DIABŁA 4 00:00:13,263 --> 00:00:15,515 Oto Ned Flanders i jego synowie: Rod i Todd 5 00:00:15,640 --> 00:00:16,641 RYŻ POTULNY 6 00:00:16,725 --> 00:00:19,477 Przyjaźni się z Bogiem Odpędza siły wrogie 7 00:00:26,026 --> 00:00:28,945 POSIŁKI DLA BEZDOMNYCH 8 00:00:34,034 --> 00:00:35,535 PLAN ARKI MIRRA AWARYJNA 9 00:00:38,371 --> 00:00:40,582 Nie mamy kanapy. Oddałem ją potrzebującym. 10 00:00:42,292 --> 00:00:44,044 TWÓRCA SERIALU: BÓG 11 00:00:44,169 --> 00:00:45,962 W OPRACOWANIU BOGA I BERNIEGO MEYEROWITZA 12 00:00:48,089 --> 00:00:50,050 Neddy? Neddy. 13 00:00:50,467 --> 00:00:55,096 Maude, wróciłaś! Jesteś w ubraniu i nie mogę cię dotknąć. 14 00:00:55,180 --> 00:00:58,141 Nigdy nie miałem bardziej zmysłowego snu. Czekaj, Maude. 15 00:00:58,516 --> 00:00:59,726 Jeden mały pocałunek. 16 00:01:05,106 --> 00:01:07,734 Sam język, zero całowania w usta. Zupełnie jak Maude. 17 00:01:09,027 --> 00:01:11,071 Tatusiu, dlaczego płaczesz? 18 00:01:11,362 --> 00:01:13,114 Podlewam jedynie zaschnięte wargi. 19 00:01:13,281 --> 00:01:15,992 Śniła mi się twoja mama. Tobie nigdy się nie śni? 20 00:01:22,582 --> 00:01:24,459 Szybciej, mamusiu. Szybciej! 21 00:01:31,549 --> 00:01:33,218 Co się stało, Todd? 22 00:01:34,052 --> 00:01:36,137 Nigdy tego nie odzobaczę. 23 00:01:39,474 --> 00:01:41,810 W porządku, synku. Miałeś po prostu zły sen. 24 00:01:42,018 --> 00:01:43,228 Chcesz letniej wody? 25 00:01:43,394 --> 00:01:46,940 Tatusiu, nie pamiętam, jak wyglądała mamusia. 26 00:01:47,023 --> 00:01:49,275 Chyba mam jakieś nagranie z twoją mamą. 27 00:01:49,484 --> 00:01:50,360 Co się stało? 28 00:01:53,947 --> 00:01:56,449 Założyłem maseczkę odmładzającą naszej mamusi. 29 00:01:56,574 --> 00:01:58,993 I to jest zdrowy sposób na przeżywanie żałoby. 30 00:02:01,788 --> 00:02:02,956 RODZINNYCH ŚWIAT I NEDOWEGO NOWEGO ROKU 31 00:02:08,211 --> 00:02:09,337 Boję się. 32 00:02:09,420 --> 00:02:11,506 Ja w ciebie wierzę. 33 00:02:13,508 --> 00:02:16,219 Kim jesteście i co zrobiliście z moją rodziną? 34 00:02:16,302 --> 00:02:17,428 Odpowiadajcie! 35 00:02:18,388 --> 00:02:21,141 Tato, ilekroć proszę cię o odśnieżenie podjazdu, 36 00:02:21,266 --> 00:02:23,309 kończysz w jakimś dziwnym miejscu. 37 00:02:23,560 --> 00:02:25,228 Zapraszamy na kolację. 38 00:02:25,353 --> 00:02:27,981 Chętnie. Odbiorę go jutro. 39 00:02:31,317 --> 00:02:33,111 Mamusia była taka miła. 40 00:02:33,278 --> 00:02:35,238 I dalej taka jest, syneczku. 41 00:02:35,405 --> 00:02:38,032 Skąd wiesz? Rozmawiałeś z nią? 42 00:02:38,992 --> 00:02:42,537 Nie. Ale na tym polega wiara. Nie wymaga dowodu. 43 00:02:42,662 --> 00:02:46,082 Nie widzicie mojej wargi pod wąsami, ale wiecie, że tam jest. 44 00:02:46,249 --> 00:02:48,084 - Mogę sprawdzić? - Nie. 45 00:02:49,252 --> 00:02:53,131 Pani od matematyki mówi, że branie czegokolwiek na wiarę jest głupie. 46 00:02:53,298 --> 00:02:55,800 Uważasz, że płaszcz wielu kolorów to głupota? 47 00:02:55,884 --> 00:02:58,011 Że Arka Noego i Duch Święty to głupoty? 48 00:02:58,094 --> 00:03:01,139 Nie mów, że wątpisz w prawdziwość historii o gadającej oślicy Balaama. 49 00:03:03,099 --> 00:03:06,978 Mamusiu, jeśli wciąż mnie pamiętasz, daj mi jakiś znak. 50 00:03:07,353 --> 00:03:11,441 Tu Homer Simpson zgłaszający się do mistrzostw świata w gitarze powietrznej. 51 00:03:11,566 --> 00:03:13,818 Już po tobie, Björnie Türoque. 52 00:03:20,533 --> 00:03:23,453 BÓG JEST WSZĘDZIE, ALE OCZEKUJE TWOJEJ COTYGODNIOWEJ OBECNOŚCI TUTAJ 53 00:03:23,536 --> 00:03:26,706 Chwalmy Pana, Co błogosławi nas 54 00:03:26,998 --> 00:03:30,043 Chwalmy Pana, Do domu już czas 55 00:03:30,126 --> 00:03:31,211 OCHRONA 56 00:03:33,504 --> 00:03:36,299 To nudne kazanie 57 00:03:36,424 --> 00:03:39,802 Niechże kończy się już 58 00:03:40,136 --> 00:03:42,805 Wszakże mecz futbolu 59 00:03:42,931 --> 00:03:46,434 Zaczyna się tuż-tuż 60 00:03:46,559 --> 00:03:47,852 ŚMIECIOWY FUTBOL DLA ŚMIECI 61 00:03:50,855 --> 00:03:54,108 I z tej właśnie prostej przyczyny my mamy rację, 62 00:03:54,192 --> 00:03:57,654 a episkopalianie się mylą, i to jak. 63 00:03:58,279 --> 00:04:01,616 Proszę, aby do ołtarza zbliżyli się najmłodsi parafianie. 64 00:04:01,741 --> 00:04:04,577 Gertle, mogę prosić o akompaniament? 65 00:04:09,791 --> 00:04:12,585 Wkrótce postaramy się zastąpić ją muzyką ze Spotify. 66 00:04:12,794 --> 00:04:14,587 Zabieram środkowe C. 67 00:04:16,381 --> 00:04:17,382 ULICA SAKRALNOWA 68 00:04:17,507 --> 00:04:18,800 Młodzi chrześcijanie, 69 00:04:18,925 --> 00:04:21,636 co powiedzielibyście małemu Jezuskowi? 70 00:04:21,803 --> 00:04:25,348 Podziękowałbym mu za Boże Narodzenie. 71 00:04:27,517 --> 00:04:28,518 Wymiatam. 72 00:04:28,685 --> 00:04:30,186 Ralph, a ty? 73 00:04:30,270 --> 00:04:34,941 Powiedziałbym: „Mały Jezusku, dziękuję, że umarłeś za nasze orzechy”. 74 00:04:37,443 --> 00:04:40,029 Todd, a ty co byś powiedział Jezuskowi? 75 00:04:45,827 --> 00:04:48,913 Tak płakałem, że straciłem głos. 76 00:04:49,539 --> 00:04:52,166 No dalej. Zakończmy tę mszę z przytupem. 77 00:04:55,628 --> 00:04:58,214 Co powiedziałbyś małemu Jezuskowi? 78 00:04:58,298 --> 00:05:01,592 Powiedziałbym… dzięki za nic. 79 00:05:01,676 --> 00:05:03,970 Moja mamusia nie żyje i nigdy nie wróci, 80 00:05:04,053 --> 00:05:06,180 a ja przestałem wierzyć w Boga. 81 00:05:10,310 --> 00:05:11,644 Nie. Nie! 82 00:05:16,274 --> 00:05:18,359 Dobrze, że te koszyki były puste. 83 00:05:18,443 --> 00:05:19,444 Nie ma za co. 84 00:05:22,655 --> 00:05:23,656 KSIĘGA DRUGA 85 00:05:23,740 --> 00:05:27,535 Wielkim kłopotem stał się nasz Todd 86 00:05:27,660 --> 00:05:33,458 Wiarę w Boga stracił swą 87 00:05:34,042 --> 00:05:39,005 Homer przypadkiem zabił mamę jego 88 00:05:39,297 --> 00:05:45,428 Ze stadionu strącając ją 89 00:05:51,309 --> 00:05:53,061 Synu, ujmę to najdelikatniej, jak potrafię. 90 00:05:53,353 --> 00:05:55,021 Wszyscy skończymy w piekle! 91 00:05:55,188 --> 00:05:58,232 Otworzyłeś wrota do niewiary w Domu Bożym! 92 00:05:58,483 --> 00:06:02,403 Po co Bogu tyle domów? Nie mógłby oddać części z nich biednym? 93 00:06:02,570 --> 00:06:04,572 Wolnego, młodzieńcze! 94 00:06:04,655 --> 00:06:05,782 Nie kwestionuje się 95 00:06:05,865 --> 00:06:08,326 boskiego majątku w nieruchomościach ani ulg podatkowych. 96 00:06:09,202 --> 00:06:10,828 Muszę wyładować emocje. 97 00:06:12,246 --> 00:06:14,123 Kurdebele! Kurdebele! Kurdebele! 98 00:06:14,665 --> 00:06:16,417 SŁOIK PRZEKLEŃSTW SŁOIK NIECZYSTYCH MYŚLI 99 00:06:16,501 --> 00:06:18,544 SŁOIK OBCISŁYCH SPODNI SŁOIK NIEPRZYCIĘTYCH WĄSÓW 100 00:06:18,711 --> 00:06:21,047 Koniec z tym. Dzwonię do Wielebnego na FaceTime. 101 00:06:21,130 --> 00:06:23,007 WIELEBNY: KOMÓRKA, DOM, DOMEK NAD JEZIOREM 102 00:06:23,174 --> 00:06:25,885 Wielebny, wiesz, że nie lubię zawracać ci głowy. 103 00:06:30,098 --> 00:06:33,643 W porządku. Jestem na recitalu baletowym mojej córki. 104 00:06:33,726 --> 00:06:37,063 - Jak jej idzie? - Tak słabo, jak całej reszcie. 105 00:06:37,522 --> 00:06:40,691 Czuję się jak wojska faraona po przejściu przez Morze Czerwone. 106 00:06:40,775 --> 00:06:42,693 Mój bezbożny syn musi z tobą porozmawiać. 107 00:06:45,988 --> 00:06:47,240 Sorki, muszę lecieć. 108 00:06:47,365 --> 00:06:50,743 Muszę udzielić ostatniego namaszczenia… sztuce baletu. 109 00:06:51,077 --> 00:06:53,538 Panie, ukarz przykładnie mego syna, 110 00:06:53,704 --> 00:06:56,749 aby ponownie uwierzył w twe miłosierdzie. 111 00:06:56,874 --> 00:07:00,461 - Tatusiu, mam problem. - Ty też? 112 00:07:00,545 --> 00:07:04,006 Przez przypadek obejrzałem Rockefeller Plaza 30. 113 00:07:04,966 --> 00:07:06,467 Mój grzeczny chłopiec. 114 00:07:07,218 --> 00:07:08,803 Więc mogę oglądać ten serial? 115 00:07:08,928 --> 00:07:10,805 Tylko Kennetha. Tylko Kennetha. 116 00:07:15,351 --> 00:07:17,728 Dzień dobry, Rodzie, Todzie, Boże. 117 00:07:17,812 --> 00:07:18,813 BŁOGOSŁAW TEN BARDAK 118 00:07:18,896 --> 00:07:20,064 - Dzień dobry. - Dobry. 119 00:07:20,148 --> 00:07:22,191 Powróćmy do naszych dotychczasowych zwyczajów. 120 00:07:22,442 --> 00:07:24,277 Panie, dziękujemy ci za to śniadanie, 121 00:07:24,360 --> 00:07:27,697 za każde kółeczko tanich chrupek symbolizujące wieczną miłość Boga. 122 00:07:27,822 --> 00:07:29,615 - Amen. - Amen. 123 00:07:29,782 --> 00:07:30,825 Todd? 124 00:07:32,452 --> 00:07:34,579 Synu? Czy usłyszę „amen”? 125 00:07:35,663 --> 00:07:38,833 Modlitwa bez słowa „amen” jest jak lizaczek bez gumy do żucia. 126 00:07:39,083 --> 00:07:41,169 Przepraszam, że pomyślałem słowo „lizaczek”. 127 00:07:41,252 --> 00:07:44,422 Muszę jakoś nastraszyć Todda, żeby znów uwierzył w Boga. 128 00:07:44,505 --> 00:07:47,383 Gdzie znajdę piekło na ziemi, w którym mógłbym go zakwaterować? 129 00:07:47,467 --> 00:07:48,676 Wpuść mnie, synu! 130 00:07:48,759 --> 00:07:51,262 Zaraz przyjedzie autobus szkolny! 131 00:07:52,138 --> 00:07:54,599 Aby odzyskać ciuchy, musisz rozwiązać serię zagadek. 132 00:07:54,724 --> 00:07:56,767 Co to jest: ma zęby, ale nie gryzie? 133 00:07:56,851 --> 00:07:58,144 Pies? 134 00:07:58,728 --> 00:07:59,896 Nie. Grzebień. 135 00:08:00,938 --> 00:08:04,984 Kolejna zagadka. Jeśli samolot rozbije się na granicy Dakoty Północnej i Południowej, 136 00:08:05,067 --> 00:08:06,652 gdzie zostaną pochowani ocaleni? 137 00:08:06,777 --> 00:08:07,820 W Minnesocie. 138 00:08:08,613 --> 00:08:12,158 Błąd. Ocalałych się nie chowa. To ocaleni! 139 00:08:12,283 --> 00:08:14,368 Nie czaję, ale sam niedługo cię pochowam. 140 00:08:14,452 --> 00:08:18,331 Oddam ci spodnie, jeśli rozwiążesz ostatnią zagadkę. 141 00:08:18,998 --> 00:08:21,083 - Kto to taki: ma dwa włosy na głowie… - Tak… 142 00:08:21,250 --> 00:08:23,544 - …jest ojcem… - Jest ojcem, tak. 143 00:08:23,669 --> 00:08:26,339 … i w tym momencie zaczyna wpadać w furię? 144 00:08:26,464 --> 00:08:29,342 Nie wiem. Oddawaj mi spodnie! 145 00:08:30,426 --> 00:08:31,594 SZKOŁA PODSTAWOWA 146 00:08:33,137 --> 00:08:34,430 Możemy zrobić zdjęcia? 147 00:08:34,555 --> 00:08:36,516 Też to widzicie? 148 00:08:39,644 --> 00:08:42,396 Pobyt u Simpsonów pomoże mu w odzyskaniu bojaźni Bożej. 149 00:08:43,314 --> 00:08:44,482 Daj mi swoje spodnie. 150 00:08:45,858 --> 00:08:48,152 Toddzie Flandersie, bądź wygnany. 151 00:08:48,277 --> 00:08:50,905 Jego młody umysł 152 00:08:50,988 --> 00:08:53,199 Przepełniają wątpliwości 153 00:08:53,324 --> 00:08:58,246 Toteż wygnać go trzeba w gości 154 00:08:58,412 --> 00:09:00,081 Cud wiary się w nim dokona 155 00:09:00,164 --> 00:09:01,415 SĄDOWY NAKAZ KOSZENIA TRAWY 156 00:09:01,499 --> 00:09:03,042 SĄDOWY NAKAZ TRZYMANIA DZIECI NA SMYCZY 157 00:09:03,543 --> 00:09:08,464 Gdy dwanaście metrów pokona 158 00:09:16,055 --> 00:09:18,516 Tatusiu, czy teraz bardziej mnie kochasz? 159 00:09:19,058 --> 00:09:21,769 Zadając to pytanie, popełniłeś grzech pychy. 160 00:09:23,688 --> 00:09:26,524 Oczywiście, Nedzie. Zostanie z nami do jutra. 161 00:09:26,691 --> 00:09:29,318 Tak, przeczytam mu odpowiednią bajkę na dobranoc. 162 00:09:29,652 --> 00:09:33,739 Oczywiście. Żadnych czarodziejów, pogan ani dzikich harców. 163 00:09:33,906 --> 00:09:35,950 Może być Bardzo głodna gąsienica? 164 00:09:36,033 --> 00:09:37,618 Nie, to pochwała obżarstwa. 165 00:09:37,702 --> 00:09:39,287 Clifford. Wielki czerwony pies? 166 00:09:39,787 --> 00:09:41,706 Clifford jest szatańskim pomiotem. 167 00:09:41,831 --> 00:09:43,874 - Każdy robi kupę? - Nie ja. 168 00:09:45,334 --> 00:09:46,961 Todd. Todd. 169 00:09:47,044 --> 00:09:49,589 Wiem, jak to jest wyrzec się wiary swojej rodziny. 170 00:09:49,714 --> 00:09:52,883 Dziękuję ci, Liso. W końcu ktoś mnie rozumie. 171 00:09:54,760 --> 00:09:56,512 Mam dla ciebie świetnego boga. 172 00:09:56,596 --> 00:09:59,098 Co powiesz na Buddę? U niego pokój bierze się z wnętrza. 173 00:09:59,223 --> 00:10:03,060 Budda unika pułapek ego, kocha jogę i Yodę, 174 00:10:03,185 --> 00:10:04,854 a ostatnio stracił na wadze. 175 00:10:04,937 --> 00:10:06,606 A co się dzieje po śmierci? 176 00:10:06,689 --> 00:10:10,693 Odradzasz się jako człowiek, zwierzę lub duch. 177 00:10:10,860 --> 00:10:13,779 Dzięki. Budda nie jest żadnym bogiem, podobnie jak Bóg. 178 00:10:14,905 --> 00:10:16,324 Cierpliwości. Jeszcze go urobię. 179 00:10:16,532 --> 00:10:19,744 Przy okazji: w czyim ciele reinkarnował się David Bowie? 180 00:10:20,077 --> 00:10:21,954 Pomóż mi. Jestem Bowiem. 181 00:10:23,039 --> 00:10:24,957 Za dużo medytuję. 182 00:10:26,667 --> 00:10:27,668 Gdzie jest Todd? 183 00:10:27,793 --> 00:10:30,713 To było straszne. Todd wysprzątał mój pokój, gdy spałem. 184 00:10:30,796 --> 00:10:32,423 Co to za psychopata? 185 00:10:32,506 --> 00:10:34,175 Cześć, dziadku Simpsonie. 186 00:10:35,343 --> 00:10:39,764 Zwracasz się bezpośrednio do mnie? Nawet Alexa tak nie robi. 187 00:10:40,181 --> 00:10:44,977 Jego towarzystwo mnie wykańcza. 188 00:10:45,603 --> 00:10:46,604 Słuchaj, Marge. 189 00:10:46,771 --> 00:10:50,399 Być może zauważyłaś, że na początku tygodnia wziąłem prysznic. 190 00:10:50,483 --> 00:10:51,901 451° FAHRENHEITA KSIĄŻKA KUCHARSKA 191 00:10:52,026 --> 00:10:55,279 Nie mogę. Nie mogę. Nie, gdy Todd jest w naszym domu. 192 00:10:55,404 --> 00:10:57,823 Od 10 lat mamy dzieci w domu. 193 00:10:57,907 --> 00:11:01,410 Ale nie jego. Todd jest przyzwyczajony do ciszy. Usłyszy nas. 194 00:11:01,535 --> 00:11:02,912 Nie usłyszy. 195 00:11:03,079 --> 00:11:04,288 Usłyszę! 196 00:11:04,997 --> 00:11:06,582 Musimy pozbyć się tego dziecka. 197 00:11:08,167 --> 00:11:10,378 Czy to możliwe? O jejku! 198 00:11:10,461 --> 00:11:13,923 Twarz naszego Pana i Zbawcy na niepozornej kromce? 199 00:11:14,006 --> 00:11:16,300 To nie może być dzieło człowieka. 200 00:11:17,718 --> 00:11:21,889 A wtedy Bóg rzekł: „Bierzcie i jedzcie, to jest opalone ciało moje”. 201 00:11:22,014 --> 00:11:23,516 Pan to narysował. 202 00:11:23,599 --> 00:11:26,811 Nie, nie. Bóg to narysował. Zostawił nawet swój podpis. 203 00:11:26,894 --> 00:11:28,479 „Jebus”. Widzisz? 204 00:11:28,813 --> 00:11:31,649 Dlaczego Bóg miałby zrobić grzankę z wizerunkiem Jezusa? 205 00:11:31,732 --> 00:11:34,527 Bo rodzice lubią chwalić się zdjęciami swoich dzieci? 206 00:11:36,237 --> 00:11:39,907 Tyle niewinnego pieczywa umarło za moje grzechy. 207 00:11:40,074 --> 00:11:41,992 ODRZUCONE TOSTY 208 00:11:42,159 --> 00:11:43,661 Tak niewinnego. 209 00:11:43,744 --> 00:11:47,581 Co jest dobrem, a co grzechem? 210 00:11:47,665 --> 00:11:53,504 Bart chce, by życie jego znów było w dechę 211 00:11:53,671 --> 00:11:57,466 Siemka, to jest Todd. Będę dzielił z nim pokój, póki nie odzyska wiary w Boga. 212 00:11:57,550 --> 00:12:00,344 Nie wierzysz w Boga? To jakieś szaleństwo. 213 00:12:00,511 --> 00:12:03,139 Któż oprócz miłosiernego, wszechmocnego Boga 214 00:12:03,264 --> 00:12:06,392 byłby w stanie wymyślić naciąganie majtek na głowę i wykręcanie sutków? 215 00:12:06,517 --> 00:12:07,560 Nie tak prędko. 216 00:12:07,643 --> 00:12:09,520 A jeśli jestem jedyną istotą we wszechświecie, 217 00:12:09,603 --> 00:12:11,480 a wy jesteście wytworem mojej wyobraźni? 218 00:12:11,564 --> 00:12:13,107 Wyobraź sobie to! 219 00:12:13,232 --> 00:12:15,025 Z pewnością chciałem, żeby tak się stało! 220 00:12:16,193 --> 00:12:19,739 Wiesz już, co czeka niegrzeczne dzieci. Może wrócisz do siebie? 221 00:12:19,864 --> 00:12:22,241 Nie używaj nas jako przykładów! 222 00:12:22,450 --> 00:12:24,744 Myślę, że twoi koledzy pójdą do Piekła. 223 00:12:24,952 --> 00:12:26,120 - Hurra! - Super! 224 00:12:32,752 --> 00:12:33,794 Słyszę was. 225 00:12:33,878 --> 00:12:36,005 Czy ten czort słyszy wszystko? 226 00:12:36,130 --> 00:12:37,965 Nie wiem, ale to słyszałem. 227 00:12:40,176 --> 00:12:42,595 Dobra. Teraz nas nie usłyszy. 228 00:12:42,678 --> 00:12:46,390 Wręcz przeciwnie. Słyszę, że rozpina pan koszulę. 229 00:12:47,183 --> 00:12:48,184 TRZEBA SIĘ GO POZBYĆ! 230 00:12:48,350 --> 00:12:49,643 Co jest na tej kartce? 231 00:12:53,355 --> 00:12:54,523 Hej, Todd. 232 00:12:54,690 --> 00:12:56,275 Wciąż szukasz oświecenia? 233 00:12:56,358 --> 00:12:57,693 Aktualnie nie. 234 00:12:57,818 --> 00:13:01,489 Może przekonam się do twoich bajeczek, gdy wrócę na ten świat jako robak. 235 00:13:01,655 --> 00:13:04,033 Czyli jesteś już w połowie przekonany! 236 00:13:04,241 --> 00:13:06,285 Słuchaj, Todd. Wcale nie musisz wierzyć. 237 00:13:06,452 --> 00:13:09,914 Podczas mszy możesz potakiwać i uśmiechać się, jednocześnie podsypiając. 238 00:13:10,039 --> 00:13:11,373 W pracy też. 239 00:13:11,540 --> 00:13:13,209 Ale ja naprawdę nie wierzę. 240 00:13:13,292 --> 00:13:16,587 Jestem smutny, bo mojej mamy nie ma i nigdy nie wróci. 241 00:13:16,796 --> 00:13:18,214 Wie pan, jakie to uczucie? 242 00:13:18,380 --> 00:13:19,507 Ależ oczywiście. 243 00:13:19,715 --> 00:13:21,300 Nie przypominaj sobie tego! 244 00:13:23,093 --> 00:13:25,471 Nigdy nie wracasz na kolację przed 22. 245 00:13:25,554 --> 00:13:27,348 Nigdy nie przygotowujesz niczego zjadliwego. 246 00:13:27,431 --> 00:13:29,225 Kto chciałby gotować dla takiego nieudacznika? 247 00:13:29,350 --> 00:13:31,435 Kobieto, czemu za mnie wyszłaś? 248 00:13:31,519 --> 00:13:34,021 Żeby wkurzyć moją matkę. I udało mi się! 249 00:13:34,146 --> 00:13:35,606 Przekaż synowi, że go kocham, 250 00:13:36,065 --> 00:13:39,401 ale w pożegnaniach jestem równie kiepska jak w dobieraniu sobie mężów. 251 00:13:41,612 --> 00:13:43,614 Mamusi już nie ma. 252 00:13:44,031 --> 00:13:46,116 Ani moich lodów. 253 00:13:46,575 --> 00:13:49,245 Ani moich włosów! 254 00:13:51,205 --> 00:13:53,541 Moe, muszę się upić. I to szybko. 255 00:13:54,208 --> 00:13:56,836 DZIECKO OPUSZCZONE PRZEZ MATKĘ 256 00:13:57,962 --> 00:14:00,256 - Też się napiję. - Co takiego? 257 00:14:00,464 --> 00:14:02,424 Moje życie się sypie. Nalej mi drinka! 258 00:14:02,591 --> 00:14:04,844 Wybacz, Flanders. Nic ci nie naleję. 259 00:14:04,927 --> 00:14:07,555 Jesteś zbyt dobry. Nie zrobię tego. 260 00:14:07,680 --> 00:14:09,306 Proszę. Błagam cię! 261 00:14:10,516 --> 00:14:11,809 24 dolary. 262 00:14:12,268 --> 00:14:16,772 Ned Flanders będzie pił do rana 263 00:14:16,939 --> 00:14:20,651 Alleluja 264 00:14:21,443 --> 00:14:25,823 Jego syn Todd to owieczka zbłąkana 265 00:14:26,073 --> 00:14:30,119 Alleluja 266 00:14:30,494 --> 00:14:34,915 Podnieś kufel i pij do dna 267 00:14:35,082 --> 00:14:38,335 Alleluja 268 00:14:38,419 --> 00:14:39,795 NAPIWKI 269 00:14:39,920 --> 00:14:44,258 Choć to najpodlejsza speluna 270 00:14:44,341 --> 00:14:49,096 Alleluja 271 00:14:50,514 --> 00:14:53,809 Wiesz co? Zawsze uważałem, że stanowisz dowód na istnienie Boga. 272 00:14:53,893 --> 00:14:56,604 Nawet gdy spadłeś z klifu, wyszedłeś z tego bez szwanku. 273 00:14:56,770 --> 00:14:58,105 Szwanku-bałwanku! 274 00:15:07,615 --> 00:15:10,784 Więc tak się czuje ktoś, kto patrzy na innych z góry. 275 00:15:12,286 --> 00:15:15,497 Wiesz co, Ned? Może i nie ma Nieba, 276 00:15:15,581 --> 00:15:18,375 ale picie z tobą jest piekielnie fajne. 277 00:15:21,170 --> 00:15:22,338 Jesteś świetny. 278 00:15:22,630 --> 00:15:25,591 To będzie początek pięknej… 279 00:15:27,551 --> 00:15:28,802 Zabiłeś ich! 280 00:15:28,886 --> 00:15:32,348 Jesteś najgorszym kierowcą Ubera. Daję ci cztery gwiazdki. 281 00:15:32,473 --> 00:15:39,271 Nie! 282 00:15:41,565 --> 00:15:43,484 NIEBO 283 00:15:48,405 --> 00:15:50,074 WITAJ, NED 284 00:15:50,199 --> 00:15:51,450 HOMER? SERIO? 285 00:15:52,409 --> 00:15:54,828 JAN CHRZCICIEL 286 00:15:56,497 --> 00:15:58,582 Witajcie w Niebie. 287 00:15:58,916 --> 00:16:01,460 O Mój Panie! Właśnie tak wyobrażałem sobie Niebo. 288 00:16:01,585 --> 00:16:03,379 To wersja dla ciebie, Nedzie. 289 00:16:03,587 --> 00:16:05,339 Dla Homera mamy coś innego. 290 00:16:08,008 --> 00:16:10,511 Nie, żebym miał poczucie, że za ciężko pracowałem, 291 00:16:10,594 --> 00:16:12,221 ale Homera też przyjmiecie? 292 00:16:12,346 --> 00:16:15,224 Parę lat temu gnuśność została uznana za cnotę. 293 00:16:15,307 --> 00:16:17,309 Nie do końca wiem dlaczego. 294 00:16:17,518 --> 00:16:21,230 Musiałbyś pogadać z moim synem. Ma 33 lata i nadal mieszka z ojcem. 295 00:16:21,689 --> 00:16:23,399 Czuję się przygwożdżony. 296 00:16:24,566 --> 00:16:25,943 Abraham Lincoln! 297 00:16:26,110 --> 00:16:30,781 Czy wiecie, że film o moim życiu to największy sukces kasowy Spielberga? 298 00:16:30,990 --> 00:16:34,451 Nie! A co ze Szczękami, E.T. i oboma Parkami? 299 00:16:34,535 --> 00:16:36,662 A jak poszło nam na Oscarach? 300 00:16:36,829 --> 00:16:39,123 - Przegrałeś z Operacją Argo. - Argo?! 301 00:16:39,206 --> 00:16:43,085 To moja największa trauma związana z wizytą w kinoteatrze. 302 00:16:43,210 --> 00:16:44,878 Czekają na was inni ludzie. 303 00:16:45,004 --> 00:16:47,214 - Załóżcie te identyfikatory. - Goście? 304 00:16:47,339 --> 00:16:48,424 To dziwne. 305 00:16:48,549 --> 00:16:50,801 To znaczy, że wasze ciała jeszcze żyją. 306 00:16:51,301 --> 00:16:53,095 Prosimy Cię o łaskę, 307 00:16:53,178 --> 00:16:57,182 Boże Litościwy 308 00:16:57,391 --> 00:17:03,522 Coby głupi Flanders i Homer Byli nadal żywi 309 00:17:03,981 --> 00:17:07,026 Nedzie Flandersie, przysięgam, że zrobię, co w mojej mocy, 310 00:17:07,109 --> 00:17:09,236 by przywrócić cię do życia. 311 00:17:09,820 --> 00:17:11,321 A co z Homerem? 312 00:17:11,739 --> 00:17:13,032 Que será, será. 313 00:17:24,543 --> 00:17:29,840 Patrzcie! Ludzie urządzili czuwanie. Nasz tata dotknął serc tak wielu. 314 00:17:30,090 --> 00:17:32,551 Oni się modlą o Flandersa. Grupka taty jest tam. 315 00:17:32,926 --> 00:17:36,513 Ta robota często zmusza mnie do udziału w czuwaniach. 316 00:17:36,680 --> 00:17:38,640 O tak! Smuteczek! 317 00:17:38,807 --> 00:17:42,019 Tatę trzeba wpierw polubić, jak pizzę hawajską. 318 00:17:42,102 --> 00:17:45,272 Tata nigdy nie oceniał pizzy po pochodzeniu. 319 00:17:46,023 --> 00:17:47,483 Jadł ją i tyle. 320 00:17:48,609 --> 00:17:51,612 Boże, to pozostanie między nami. Zdradzę ci pewien sekret. 321 00:17:51,737 --> 00:17:54,364 Kocham mojego tatę. Nie zabieraj go. 322 00:17:55,574 --> 00:17:57,868 Bart, o co ty się modlisz? 323 00:17:58,035 --> 00:17:59,078 O nowy rower. 324 00:18:00,871 --> 00:18:03,373 Na pewno nie chcesz pomodlić się za swojego tatę? 325 00:18:03,499 --> 00:18:07,211 Nie mogę. Nikt nie słucha moich modlitw. 326 00:18:07,503 --> 00:18:10,297 Kochanie, wcale nie musisz modlić się do Boga. 327 00:18:10,380 --> 00:18:14,468 Modlitwa może być po prostu szczerą rozmową z sobą samym. 328 00:18:14,551 --> 00:18:16,637 Rób to, co podpowiada ci serce. 329 00:18:18,597 --> 00:18:23,852 Nie jestem pewien, co się dzieje, ale jestem smutny i potrzebuję pomocy. 330 00:18:24,269 --> 00:18:25,646 Radujcie się! 331 00:18:25,771 --> 00:18:26,814 PANIE BOŻE 332 00:18:26,897 --> 00:18:28,107 Radujcie się! 333 00:18:28,232 --> 00:18:29,233 URATUJ TATUSIA 334 00:18:29,358 --> 00:18:32,486 Mieszkańcy Springfield 335 00:18:32,569 --> 00:18:33,779 DW: JEZUS 336 00:18:33,862 --> 00:18:35,114 Albowiem co się odwlecze 337 00:18:35,197 --> 00:18:36,240 I BUDDY, W RAZIE W 338 00:18:36,365 --> 00:18:39,076 To nie uciecze 339 00:18:39,660 --> 00:18:40,828 NIEBO 340 00:18:44,998 --> 00:18:45,999 KUPON 341 00:18:46,083 --> 00:18:49,837 Wygrywam każdy zakład. I nie ma głupich rozmów w przerwie meczu. 342 00:18:49,920 --> 00:18:51,672 Czy Niebo mogłoby być lepsze? 343 00:18:53,841 --> 00:18:56,969 Zgadzam się. Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego Nieba. 344 00:18:59,847 --> 00:19:02,099 Todd się modli. Modli się za mnie. 345 00:19:03,100 --> 00:19:06,353 A jego modlitwa działa! Wracam do swoich bliskich! 346 00:19:06,436 --> 00:19:07,646 Papatki, Homerze. 347 00:19:10,482 --> 00:19:12,109 - Homer? - Mama? 348 00:19:12,234 --> 00:19:16,822 Nigdy nie miałam okazji się pożegnać. Wreszcie to nadrobię. 349 00:19:16,989 --> 00:19:19,032 Pamiętaj, że nie lubię się przytulać. 350 00:19:19,158 --> 00:19:20,284 Jasne. Sorki. 351 00:19:20,409 --> 00:19:22,703 Nie musisz mnie za nic przepraszać. 352 00:19:22,828 --> 00:19:25,414 Dla mnie jesteś idealny. 353 00:19:26,415 --> 00:19:29,001 Przecież jesteśmy w Niebie. Chodź do mnie. 354 00:19:29,168 --> 00:19:32,546 O mój Boże! Zawsze o tym marzyłem! 355 00:19:33,755 --> 00:19:34,840 Niech to szlag! 356 00:19:36,592 --> 00:19:39,803 Alleluja! Jestem żywy i znów mogę chodzić po tym łez padole! 357 00:19:39,928 --> 00:19:41,930 Pocałuję pierwszą rzecz, jaką zobaczę. 358 00:19:43,182 --> 00:19:44,266 Obietnica to obietnica. 359 00:19:44,391 --> 00:19:45,809 - Homie! - Tata! 360 00:19:45,893 --> 00:19:46,935 Pasibrzuch! 361 00:19:47,644 --> 00:19:50,689 Tatusiu, wróciłeś! Znów wierzę w Boga! 362 00:19:50,772 --> 00:19:52,900 Dwóch ludzi ocalonych dzięki modlitwie. 363 00:19:53,150 --> 00:19:56,695 I współczesnej medycynie. Właśnie dlatego zostałem lekarzem. 364 00:19:56,820 --> 00:19:59,031 Bo obaj wisicie mi 12 000 dolarów. 365 00:20:02,951 --> 00:20:04,328 Nie, nie, nie. 366 00:20:04,411 --> 00:20:07,623 Nirwana jest dla tych, co potrafią dobić targu. Czyli nie dla ciebie. 367 00:20:07,748 --> 00:20:09,625 - Ale… - Żadnych ale. 368 00:20:09,708 --> 00:20:12,377 Nie dałaś rady nawet z Toddem Flandersem! 369 00:20:12,544 --> 00:20:14,129 On poleciałby nawet za motylem. 370 00:20:14,296 --> 00:20:16,048 Daj mi jeszcze jedną szansę. 371 00:20:16,215 --> 00:20:19,801 Myślisz, że zostałem Buddą w nagrodę za cierpliwość? 372 00:20:19,927 --> 00:20:23,055 Zobacz. Przekonałam do ciebie Ralpha Wigguma. 373 00:20:23,180 --> 00:20:26,350 Ralpha Wigguma? A na co mi on? 374 00:20:26,475 --> 00:20:28,477 Wszystko jest niczym! 375 00:20:28,644 --> 00:20:31,897 Młody, rozwaliłeś mi mózg. 376 00:20:41,073 --> 00:20:42,324 Dobrej nocy, Roddy. 377 00:20:48,205 --> 00:20:50,290 Chwalmy Pana 378 00:20:50,374 --> 00:20:54,419 Co błogosławi nas 379 00:20:54,628 --> 00:20:57,256 Chwalmy Pana 380 00:20:57,381 --> 00:21:00,968 Do domu już czas 381 00:21:01,260 --> 00:21:03,387 Todd odnalazł 382 00:21:03,470 --> 00:21:07,432 Wiarę swą 383 00:21:07,724 --> 00:21:13,855 Nowe odcinki czekają 384 00:21:26,118 --> 00:21:28,120 Napisy: Mateusz Lis