1 00:00:03,169 --> 00:00:04,546 Za wcześnie? 2 00:00:06,339 --> 00:00:07,465 ELEKTROWNIA ATOMOWA 3 00:00:12,804 --> 00:00:14,389 KRUSTY'EGO NIE MA NA DISNEY+ 4 00:00:15,849 --> 00:00:18,476 COFAMY ZEGARY, NIE LICZNIKI 5 00:00:22,897 --> 00:00:25,567 DNI BEZ WYPADKU 6 00:00:28,445 --> 00:00:30,363 ZALANY KRUSTY SOK TYTODOROWY 7 00:00:44,586 --> 00:00:48,089 Stójcież. Na zmianę kursu za późno już. 8 00:00:48,173 --> 00:00:50,925 Wszędzie będą na was czyhać piraci. 9 00:00:51,051 --> 00:00:52,093 Cicho już. 10 00:00:55,722 --> 00:00:57,057 Mamy to zdjęcie? 11 00:01:04,647 --> 00:01:10,111 Witamy na pierwszym wieczorku szkolnych miniatur teatralnych. 12 00:01:10,195 --> 00:01:13,364 Mamy wyciszyć komórki i pagery? 13 00:01:13,448 --> 00:01:15,033 Co to, to nie. Nie wyłączajcie ich. 14 00:01:15,116 --> 00:01:17,285 Macie też cukierki, coby mieć czym szeleścić. 15 00:01:19,621 --> 00:01:23,166 Przed państwem nowa scenka z serialu Riverdale. 16 00:01:24,876 --> 00:01:28,046 Jughead, w restauracji Pop's popełniono morderstwo. 17 00:01:28,129 --> 00:01:30,423 Musimy wyjaśnić tę sprawę. 18 00:01:30,507 --> 00:01:32,550 Mam inne zmartwienia. 19 00:01:32,634 --> 00:01:36,805 Muszę brać narkotyki, żeby wyciągnąć ojca z więzienia. 20 00:01:36,930 --> 00:01:39,891 Obie jesteśmy w ciąży z dziećmi Big Moose'a. 21 00:01:39,974 --> 00:01:41,351 SZKOŁA PODSTAWOWA W SPRINGFIELD 22 00:01:42,852 --> 00:01:48,608 Ta scenka jest oparta na jutubowych filmikach o graniu w gry? 23 00:01:48,733 --> 00:01:50,860 - Zgadza się. - Najwyższy czas. 24 00:01:50,944 --> 00:01:54,948 Aby przejąć beczki obfitości, mógłbym ich po kolei odstrzelić, 25 00:01:55,115 --> 00:01:58,827 ale lepiej będzie podłożyć ładunek pod platformę bojową 26 00:01:58,952 --> 00:02:00,620 i porozwalać im czachy, gdy spadną. 27 00:02:00,787 --> 00:02:02,831 Jeśli interesują was podobne game hacki, 28 00:02:02,914 --> 00:02:05,750 zalajkujcie filmik i zasubskrybujcie nasz kanał. 29 00:02:05,875 --> 00:02:06,876 SUBSKRYBUJ 30 00:02:06,960 --> 00:02:09,379 Już za chwilę: faile podczas używania noktowizora. 31 00:02:09,462 --> 00:02:10,797 I to ma być sztuka? 32 00:02:10,964 --> 00:02:12,465 Cóż, streamy z gier 33 00:02:12,549 --> 00:02:15,343 to jedyne utwory narracyjne, jakie zna to pokolenie. 34 00:02:15,426 --> 00:02:17,679 - To jest ich Becket. - Kto? 35 00:02:17,929 --> 00:02:19,973 Jesteś Terrym Bradshawem? 36 00:02:20,098 --> 00:02:23,059 Nie. To Donny Osmond. 37 00:02:23,143 --> 00:02:25,311 To Boner z Dzieciaki, kłopoty i my. 38 00:02:25,395 --> 00:02:28,314 Mylicie się. Albowiem pod maską kryje się… 39 00:02:28,565 --> 00:02:30,108 Flavor Flav! 40 00:02:30,316 --> 00:02:34,362 Flavor Flav? Wiele o tobie słyszałem. 41 00:02:34,612 --> 00:02:37,866 Jestem fanką twoich filmów, książek albo muzyki. 42 00:02:37,949 --> 00:02:40,160 Też mogę udawać, że cię cenię. 43 00:02:40,493 --> 00:02:41,870 Koniec. 44 00:02:43,329 --> 00:02:45,331 Obudźcie się. Kolej na Lisę. 45 00:02:45,582 --> 00:02:51,504 O nie. Właśnie śniło mi się, że jestem w ciepłym i przytulnym grobie. 46 00:02:51,629 --> 00:02:55,008 To ja będę śnił, że leżę w miękkiej, komfortowej krypcie. 47 00:02:58,511 --> 00:03:01,431 O dziwo następna scenka nie jest oparta na czymś, 48 00:03:01,514 --> 00:03:03,308 co znalibyście z telefonów i bilbordów. 49 00:03:03,391 --> 00:03:05,310 To klasyczna miniatura 50 00:03:05,393 --> 00:03:07,854 autorstwa ujmująco niedzisiejszej Lisy Simpson. 51 00:03:08,062 --> 00:03:12,192 Przed wami Zmierzch jasnego piwa. 52 00:03:12,483 --> 00:03:14,694 Gdzie moje piwo, Marjorie? 53 00:03:14,777 --> 00:03:18,615 Cały dzień doglądałam, żeby było zimne. 54 00:03:20,241 --> 00:03:22,327 Dokonuję nietrafionych wyborów. 55 00:03:22,493 --> 00:03:24,621 Idealnie oddała charakter Hibbertów. 56 00:03:26,414 --> 00:03:31,044 Moje powiedzonka są równie nie na czasie, co moja proca. 57 00:03:31,169 --> 00:03:32,462 Aj, karamba! 58 00:03:32,670 --> 00:03:35,840 Mamo, tak trudno jest być szóstkową uczennicą 59 00:03:35,924 --> 00:03:39,219 z dużą świadomością społeczną i olbrzymim talentem do pisania sztuk. 60 00:03:39,344 --> 00:03:41,596 Zapewniasz stabilność tej rodzinie. 61 00:03:41,679 --> 00:03:44,057 Dbasz o to, by każdy kolejny dzień był taki sam jak poprzedni. 62 00:03:44,265 --> 00:03:45,975 Dokładnie taki sam. 63 00:03:46,100 --> 00:03:49,771 Jak mawia kawiarka: ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka. 64 00:03:49,896 --> 00:03:52,148 Myślałem, że to ty jesteś kawiarką. 65 00:03:52,232 --> 00:03:57,070 Warto pójść śladem perkolatorów i codziennie wykładać kawę na ławę. 66 00:03:57,153 --> 00:04:02,158 Postać matki jest nudna. Ralph nie ma z kim grać. 67 00:04:02,575 --> 00:04:04,118 Uważają, że jestem nudziarą. 68 00:04:04,827 --> 00:04:06,287 Ta scenka jest o nas! 69 00:04:06,412 --> 00:04:11,709 Postanowiłem zostać kierowcą rajdowym. Tak zrobiłem. Potem zrezygnowałem. 70 00:04:11,793 --> 00:04:13,795 Też mam do zakomunikowania coś ekscytującego. 71 00:04:13,962 --> 00:04:18,341 Z czterech skrawków mydła ulepiłam nową kostkę. 72 00:04:18,549 --> 00:04:21,427 Czy właśnie tak widzą mnie inni, jako… 73 00:04:21,511 --> 00:04:23,638 Jak się teraz mówi na sztywniarę? 74 00:04:23,763 --> 00:04:25,682 „Sztywniara”, sztywniaro. 75 00:04:26,724 --> 00:04:30,478 Cmok, cmok. Jak gdyby byłam duchem mgły. 76 00:04:30,561 --> 00:04:34,482 Mgła zaś była duchem morza. Cmok, cmok. 77 00:04:40,697 --> 00:04:42,699 Naprawdę uważasz, że jestem nudziarą? 78 00:04:42,824 --> 00:04:45,076 Liso, sprawiłaś komuś przykrość, 79 00:04:45,159 --> 00:04:48,454 a nie taki jest przecież cel dramatów obyczajowych. 80 00:04:48,663 --> 00:04:50,123 Marge, zapozujesz do zdjęcia? 81 00:04:50,373 --> 00:04:51,499 Dobrze. 82 00:04:54,210 --> 00:04:56,421 WODA CHRZCIELNA O AROMACIE OGÓRKOWYM 83 00:04:56,504 --> 00:04:57,839 Więc wszystkie pokolenia… 84 00:04:57,964 --> 00:05:00,091 Nudziara. Uważają, że jestem nudziarą. 85 00:05:00,216 --> 00:05:01,801 Już ja im pokażę. 86 00:05:01,884 --> 00:05:06,639 Marge Simpson nalegała, aby przeczytać nam fragment Pisma. 87 00:05:06,723 --> 00:05:09,976 W osobistej interpretacji. 88 00:05:10,935 --> 00:05:16,441 Ewangelia świętego Jana 18:38. Piłat rozmawia z Jezusem. 89 00:05:16,524 --> 00:05:17,900 Marge! Marge! Marge! 90 00:05:18,693 --> 00:05:22,864 Jezusie, mamma mia! Twierdzisz, żeś król? 91 00:05:23,031 --> 00:05:26,159 Piłat był Rzymianinem, stąd włoski akcent. 92 00:05:28,077 --> 00:05:30,371 Jezus mu odpowiedział, 93 00:05:30,455 --> 00:05:33,541 a jego odpowiedź mogła brzmieć tak: 94 00:05:33,666 --> 00:05:37,337 Nie jestem królem. Jestem cieślą. Żydowskim cieślą. 95 00:05:37,420 --> 00:05:40,006 Nie zamierzam być gwoździem programu. 96 00:05:40,256 --> 00:05:42,592 Wtedy Piłat zwrócił się do Wysokiej Rady: 97 00:05:42,675 --> 00:05:46,095 „To Jezus! Wygląda na równego kolesia”. 98 00:05:46,179 --> 00:05:47,722 Nikt tak nie mówi. 99 00:05:47,805 --> 00:05:51,601 Buduję molto bene zdania, jak moja mama. 100 00:05:52,727 --> 00:05:55,188 Możemy wrócić do kazania wielebnego Lovejoya? 101 00:05:55,271 --> 00:05:56,522 Marge, daj sobie spokój. 102 00:06:00,068 --> 00:06:02,028 Potrzebuje ich pani bardziej niż my. 103 00:06:13,164 --> 00:06:17,960 Nudziara. Oto, na kogo wyrosła ta ambitna harcerka. 104 00:06:23,132 --> 00:06:26,260 Otarłaś się o śmierć. To ekscytujące. 105 00:06:26,844 --> 00:06:29,389 Wiedziesz życie pełne wrażeń, mamo. 106 00:06:30,807 --> 00:06:32,266 Idę do łóżka. 107 00:06:32,350 --> 00:06:35,686 Dzięki temu na pewno pozbędziesz się łatki nudziary. 108 00:06:59,085 --> 00:07:02,505 Nie przejmuj się. Sama porąbię drewno. Jak zawsze. 109 00:07:02,797 --> 00:07:04,132 Wszystko muszę robić sama. 110 00:07:04,882 --> 00:07:06,175 Nawet rąbać drewno. 111 00:07:14,559 --> 00:07:17,478 Wiem, co jeszcze mogłaby zrąbać tą siekierą. 112 00:07:17,562 --> 00:07:18,563 Kark Homera? 113 00:07:18,646 --> 00:07:21,691 Nie. On nie ma szyi. Myślę o czymś innym. 114 00:07:23,776 --> 00:07:26,279 Prawa ręka niżej. Uderzenia będą mocniejsze. 115 00:07:28,906 --> 00:07:29,949 Dzięki. 116 00:07:30,575 --> 00:07:32,118 Paula. Koleżanka Patty. 117 00:07:32,326 --> 00:07:33,744 Znamy się z festiwalu Burning Woman. 118 00:07:33,911 --> 00:07:35,163 Nieźle ci idzie. 119 00:07:35,413 --> 00:07:37,081 Pomagałem. 120 00:07:37,248 --> 00:07:40,751 Jasne. W rozciąganiu hamaka. 121 00:07:42,420 --> 00:07:43,963 Marge, nie wiem, czy słyszałaś, 122 00:07:44,046 --> 00:07:46,632 ale z sukcesami uczestniczę w zawodach drwali. 123 00:07:46,716 --> 00:07:50,636 To bardzo ciekawe. Jak to jest być mistrzynią swojego fachu? 124 00:07:50,720 --> 00:07:51,721 Pokażę ci. 125 00:07:59,937 --> 00:08:02,064 Fascynujące hobby. 126 00:08:02,607 --> 00:08:04,734 To coś więcej niż hobby. 127 00:08:04,817 --> 00:08:07,403 To pasja, której poświęcasz się nieodpłatnie w czasie wolnym. 128 00:08:07,612 --> 00:08:09,530 Jedziemy do lasu. 129 00:08:13,743 --> 00:08:15,286 - Co robisz? - Oddycham. 130 00:08:15,369 --> 00:08:17,580 Po raz pierwszy w życiu. 131 00:08:21,667 --> 00:08:25,129 Mogę jakoś ulżyć twoim plecom? 132 00:08:25,213 --> 00:08:26,214 Jasne. 133 00:08:28,466 --> 00:08:29,509 Nie tak… 134 00:08:32,136 --> 00:08:37,433 Aby zmotywować się do rąbania, pomyśl o czymś, co cię wkurza. 135 00:08:38,059 --> 00:08:40,228 Nic mnie nie wkurza. 136 00:08:40,394 --> 00:08:43,564 Mamo, Lisa wpycha się do mojej chmurki. 137 00:08:46,234 --> 00:08:48,194 Pozostało ci pięć sekund życia. 138 00:08:48,653 --> 00:08:51,572 Tobie też, głupku. Dzielimy jedną i tę samą chmurkę. 139 00:08:51,697 --> 00:08:53,199 Ostatnie słowa: Lisa jest do bani. 140 00:08:56,035 --> 00:08:58,079 Ma wrodzony talent. 141 00:09:01,958 --> 00:09:04,252 Po wejściu do lasu 142 00:09:04,377 --> 00:09:06,837 Zielonego tak 143 00:09:07,171 --> 00:09:09,131 Kobietę ujrzałam 144 00:09:09,215 --> 00:09:11,968 Co rąbała drwa 145 00:09:12,093 --> 00:09:14,220 Wokół pełno pyłu 146 00:09:14,345 --> 00:09:16,639 Ona na pniu tańczyła 147 00:09:16,722 --> 00:09:19,350 A na pasie z narzędziami 148 00:09:19,433 --> 00:09:22,311 Zwisała jej piła 149 00:09:22,395 --> 00:09:24,981 Wrum, wrum, ciągnij rączkę 150 00:09:25,064 --> 00:09:27,608 Zium, zium, jeszcze raz 151 00:09:27,692 --> 00:09:30,403 Brum, brum, wióra lecą 152 00:09:30,528 --> 00:09:32,655 Z drwaleczką mą 153 00:09:32,738 --> 00:09:35,199 Wrum, wrum, ciągnij rączkę 154 00:09:35,283 --> 00:09:37,702 Zium, zium, jeszcze raz 155 00:09:37,785 --> 00:09:40,246 Brum, brum, wióra lecą 156 00:09:40,830 --> 00:09:44,208 Z drwaleczką mą 157 00:09:51,591 --> 00:09:56,137 ZAWODY DRWALI DRZEWIEJ LAS MIEJSKI 158 00:09:57,263 --> 00:10:01,517 Na rywalizację zawodowców i amatorów zaprasza was Chip Bunyan. 159 00:10:01,601 --> 00:10:05,104 Towarzyszy mi były analityk NBA, Anger Watkins. 160 00:10:05,271 --> 00:10:08,524 Zawody drwali. Drwali? 161 00:10:08,608 --> 00:10:12,278 Człowiek raz strzeli stanikiem spikerki i zsyłają go tutaj? 162 00:10:12,361 --> 00:10:15,072 Kto jest LeBronem wśród drwali? Nikt tego nie wie. 163 00:10:15,156 --> 00:10:16,824 To Matt Cogar. 164 00:10:16,949 --> 00:10:18,618 Czy jego ksywka to Kuguar? 165 00:10:18,743 --> 00:10:20,494 Nie, jego ksywa to Matt. 166 00:10:20,745 --> 00:10:23,706 Matt to nie ksywa, tylko normalne imię. 167 00:10:24,415 --> 00:10:27,710 Już by mnie tu nie było, gdybym tak się nie bał wiewiórek. 168 00:10:28,169 --> 00:10:29,503 Bierz forsę! 169 00:10:29,629 --> 00:10:31,922 Cieszę się, że mama znalazła sobie hobby, 170 00:10:32,006 --> 00:10:34,634 ale wolałabym, żeby nie zabijała drzew. 171 00:10:34,759 --> 00:10:37,803 Czytałem, że drzewa powodują globalne ocieplenie. 172 00:10:37,887 --> 00:10:39,096 Gdzie to wyczytałeś? 173 00:10:39,180 --> 00:10:40,556 W nowym podręczniku do przyrody. 174 00:10:40,681 --> 00:10:42,016 EXXON-MOBIL ODUCZA PRZYRODY 175 00:10:48,147 --> 00:10:51,734 I zaczynamy! Po uczestnikach widać, że wychował ich las, prawda? 176 00:10:51,817 --> 00:10:53,361 Pierwszym z nich jest Nelson Muntz. 177 00:10:53,569 --> 00:10:56,781 Ma 10 lat, ale jest twardy jak dąb. 178 00:11:00,743 --> 00:11:06,248 Mój synek. Idzie w ślady mamy. 179 00:11:11,837 --> 00:11:14,423 Marge Simpson wychodzi na prowadzenie! 180 00:11:14,548 --> 00:11:18,302 Nikt się tego nie spodziewał, bo nikogo to nie obchodzi. 181 00:11:19,845 --> 00:11:21,931 Co ją napędza? 182 00:11:23,516 --> 00:11:25,476 Nie jestem nudna! 183 00:11:32,149 --> 00:11:35,695 Prawdziwa z ciebie bestia. 184 00:11:35,820 --> 00:11:39,907 Nie na darmo stękałyśmy i oblewałyśmy się potem. 185 00:11:39,990 --> 00:11:43,160 To dobry moment, żeby ci powiedzieć. Paula jest lesbijką. 186 00:11:44,078 --> 00:11:45,579 Zaprzyjaźniły się. 187 00:11:45,788 --> 00:11:47,998 Dzięki tobie urodziłam się na nowo. 188 00:11:48,749 --> 00:11:50,209 Powinienem się martwić? 189 00:11:50,292 --> 00:11:53,963 To jak wtedy, gdy nasze kolana zetknęły się pod blatem w barze. 190 00:11:54,046 --> 00:11:55,506 Wciąż o tym myślisz? 191 00:11:55,756 --> 00:11:57,091 Każdego dnia. 192 00:11:59,593 --> 00:12:02,596 Od dawna nie czułam się tak szczęśliwa. 193 00:12:02,722 --> 00:12:05,891 Byłaś świetna… ale mam pytanie. 194 00:12:06,100 --> 00:12:07,935 Chciałabyś pójść o krok dalej? 195 00:12:08,018 --> 00:12:10,980 - Co masz na myśli? - Pójdziemy na ostro we dwie? 196 00:12:11,188 --> 00:12:14,191 No wiesz… Zagrasz ze mną na laubzedze? 197 00:12:14,275 --> 00:12:15,568 Nie rozumiem. 198 00:12:15,693 --> 00:12:17,528 Rozpłatasz ze mną drewniany drąg? 199 00:12:17,611 --> 00:12:19,947 Musisz powiedzieć mi wprost, co masz na myśli. 200 00:12:20,030 --> 00:12:23,534 Chcesz zostać moją partnerką do piły dwuręcznej? 201 00:12:23,617 --> 00:12:26,203 Naprawdę uważasz, że dam sobie radę? 202 00:12:26,287 --> 00:12:27,580 Absolutnie. 203 00:12:27,747 --> 00:12:32,668 Jeśli się zgodzisz, przyjeżdżasz na miesięczny trening do Portland. 204 00:12:32,793 --> 00:12:36,005 Miesięczny? Nie zostawię Homera na tak długo. 205 00:12:47,975 --> 00:12:49,810 OŁÓWKI DLA SIEROT 206 00:12:54,315 --> 00:12:56,317 Więc fantazje nie muszą być mroczne? 207 00:12:59,111 --> 00:13:01,071 Miło cię znów widzieć. 208 00:13:04,325 --> 00:13:05,993 Padam z nóg. 209 00:13:06,702 --> 00:13:10,998 Ten sport wydobywa ze mnie to, co najlepsze. 210 00:13:11,123 --> 00:13:16,045 To prawda. Ja nigdy nie byłem do tego zdolny. 211 00:13:16,253 --> 00:13:19,215 Paula zaprasza mnie na wspólny trening. Nie byłoby mnie przez miesiąc. 212 00:13:19,298 --> 00:13:21,884 Miesiąc? To byłaby nasza najdłuższa rozłąka. 213 00:13:21,967 --> 00:13:24,678 Tęsknię za tobą, gdy rozdzielają nas drzwi obrotowe. 214 00:13:24,804 --> 00:13:27,014 Tęsknię za tobą, gdy zakładam sweter. 215 00:13:27,097 --> 00:13:29,558 Tęsknię za tobą, jak zamykam oczy, gdy kicham. 216 00:13:29,683 --> 00:13:32,186 Tęsknię za tobą, gdy przestawiamy zegar o godzinę do przodu. 217 00:13:32,311 --> 00:13:33,979 Nigdy nie odzyskamy tego czasu. 218 00:13:34,063 --> 00:13:36,774 Homerze, czy naprawdę chcesz, żebym została, 219 00:13:36,857 --> 00:13:40,903 wiedząc, jak bardzo potrzebuję tego wyjazdu? 220 00:13:40,986 --> 00:13:42,488 Jak najbardziej. 221 00:13:43,197 --> 00:13:44,365 Co? No co? 222 00:13:44,490 --> 00:13:47,409 Dokąd idziesz? Poszła i nigdy nie wróci. 223 00:13:47,660 --> 00:13:49,537 Zupełnie jak kanapka McRib. 224 00:13:52,206 --> 00:13:55,876 ADRES NIEZNANY 225 00:13:58,045 --> 00:13:59,964 LOTNISKO W PORTLAND CODZIENNE LOTY KRAFTOWE 226 00:14:00,047 --> 00:14:01,048 MIESIĄC PÓŹNIEJ 227 00:14:03,801 --> 00:14:04,844 POZOSTAŃMY DZIWNI 228 00:14:05,010 --> 00:14:06,220 DONUTY WUDU 229 00:14:06,303 --> 00:14:08,722 PORTLAND: GDYBY WOODY HARRELSON BYŁ MIASTEM 230 00:14:08,806 --> 00:14:09,849 PRZESTAŃCIE TU JEŹDZIĆ! 231 00:14:10,724 --> 00:14:13,894 Zapomniałem uchylić drzwi. Jeszcze ktoś by się obraził. 232 00:14:14,270 --> 00:14:16,397 Mam tremę przez spotkaniem z mamą. 233 00:14:16,480 --> 00:14:18,107 Cieszmy się pobytem w Portland. 234 00:14:18,190 --> 00:14:20,317 Nie mogę uwierzyć, że nigdy tu nie byliśmy. 235 00:14:20,401 --> 00:14:24,488 Sztuka rdzennych Amerykanów, piwa kraftowe, kina niezależne… 236 00:14:24,572 --> 00:14:26,657 a to dopiero pierwsza knajpka. 237 00:14:26,740 --> 00:14:28,033 KAWA KINO 238 00:14:28,158 --> 00:14:29,994 PIWO SĘKATA SOSNA 239 00:14:30,744 --> 00:14:32,037 Gość od komiksów? 240 00:14:32,204 --> 00:14:34,039 Często przyjeżdżam tu, by naładować baterie. 241 00:14:34,123 --> 00:14:36,834 W Portland nie budzę wstrętu, a jedynie zdziwienie. 242 00:14:36,917 --> 00:14:38,252 Sprzedajesz tu komiksy? 243 00:14:38,335 --> 00:14:43,090 Nie. Marihuanę. I salami kraftowe zaprawione marihuaną. 244 00:14:44,508 --> 00:14:46,343 UL. QUIMBY'EGO 245 00:14:46,427 --> 00:14:48,345 UL. KEARNEYA 246 00:14:48,429 --> 00:14:50,264 EVERGREEN TERRACE 742 247 00:14:50,347 --> 00:14:51,348 UL. DOLPHA 248 00:14:51,432 --> 00:14:52,766 UL. LOVEJOYA 249 00:14:52,850 --> 00:14:53,767 ALEJA VAN HOUTENA 250 00:14:53,851 --> 00:14:54,894 UL. FLANDERSA 251 00:14:54,977 --> 00:14:56,353 Głupia ulica Flandersa. 252 00:14:57,396 --> 00:14:59,106 To tu zatrzymała się wasza mama. 253 00:14:59,189 --> 00:15:02,026 Pomóżcie mi ją odzyskać. Proszę. 254 00:15:04,778 --> 00:15:06,864 Witaj, Nicolasie Cage'u. 255 00:15:07,990 --> 00:15:10,701 Przecież mama wie, że to nie są twoje naturalne włosy. 256 00:15:10,826 --> 00:15:13,746 Musisz mieć choć odrobinę wiary w siebie. 257 00:15:13,913 --> 00:15:15,205 Łatwo powiedzieć. 258 00:15:16,707 --> 00:15:17,750 Bomba. 259 00:15:19,710 --> 00:15:22,338 Witaj, przyjacielu, kimkolwiek jesteś. 260 00:15:23,589 --> 00:15:26,050 Homie! Przyjechałeś dzień wcześniej. 261 00:15:26,300 --> 00:15:27,676 Mama! 262 00:15:29,345 --> 00:15:33,182 Tęskniłam za wami. Jak się macie? 263 00:15:33,766 --> 00:15:35,976 Odchodziliśmy od zmysłów. 264 00:15:36,101 --> 00:15:39,521 Bart, Lisa, wasz dziadek dobrze się wami zaopiekuje. 265 00:15:39,813 --> 00:15:40,856 Gdzie jest mała? 266 00:15:43,651 --> 00:15:44,818 Na zdrowie. 267 00:15:45,694 --> 00:15:47,404 Fajnie wyglądasz. 268 00:15:47,488 --> 00:15:48,489 Dziękuję. 269 00:15:48,572 --> 00:15:51,659 To miejscowe ogrodniczki i flanela Pendleton. 270 00:15:51,742 --> 00:15:54,995 Takie ciuchy miała na sobie Jill Sobule podczas występu w Crystal Ballroom. 271 00:15:55,579 --> 00:15:56,872 Jill Sobule? 272 00:15:56,997 --> 00:16:00,376 Ilekroć gdzieś wyjeżdżamy, jestem wniebowzięta. 273 00:16:00,459 --> 00:16:04,338 Chciałabym pomieszkać tu tak długo, aż doszukałabym się dziury w całym, 274 00:16:04,463 --> 00:16:07,174 która uzmysłowiłaby mi, że nie ma to jak w domu. 275 00:16:07,383 --> 00:16:10,427 Twoja mama wcale się tu nie zadomowiła. 276 00:16:10,511 --> 00:16:14,223 Witajcie. To nasze mopsy: Nike i Swoosh. 277 00:16:16,934 --> 00:16:18,519 JEJ - JEJ 278 00:16:19,269 --> 00:16:20,938 CZAPKI INNE CIUCHY 279 00:16:23,524 --> 00:16:25,109 SŁOWO NA L WSZYSCY KOCHAJĄ TIG 280 00:16:28,278 --> 00:16:29,279 DAMY RADĘ! 281 00:16:30,280 --> 00:16:33,784 Marjorie, możemy pogadać w ogródku? 282 00:16:33,951 --> 00:16:35,786 Nie widzisz, co się dzieje? 283 00:16:35,869 --> 00:16:37,538 Żyjesz tu jak żona. 284 00:16:37,663 --> 00:16:39,373 Tak. Wiem. Twoja. 285 00:16:39,540 --> 00:16:41,834 Nie. Jej! Rozejrzyj się. 286 00:16:41,917 --> 00:16:44,670 Wasze małżeństwo opiera się na dwóch fundamentach: 287 00:16:44,753 --> 00:16:47,047 uczuciach i kuchni. 288 00:16:47,798 --> 00:16:49,425 To niedorzeczne. 289 00:16:49,550 --> 00:16:51,927 Wychowujecie razem mopsy. 290 00:16:52,136 --> 00:16:53,512 Przypominają mi ciebie. 291 00:16:54,096 --> 00:16:55,514 Ale jestem zła. 292 00:16:55,597 --> 00:16:58,767 Gdy wreszcie znalazłam swoje powołanie, ty z miejsca stałeś się zazdrosny. 293 00:16:58,851 --> 00:17:01,186 Marge, jestem z ciebie dumny. 294 00:17:01,311 --> 00:17:02,771 Nie jestem zazdrosny ani rozgniewany. 295 00:17:02,896 --> 00:17:05,524 Kiedy wrócisz do domu? 296 00:17:05,607 --> 00:17:08,027 Jutro. Po zawodach. 297 00:17:08,819 --> 00:17:11,280 Wygrałem! Nie żebym nie był pewny swego. 298 00:17:14,241 --> 00:17:15,909 KLINIKA SAMOBÓJSTW WSPOMAGANYCH 299 00:17:16,618 --> 00:17:21,623 Chyba, że wygramy. Wtedy mogę zostać tu aż do finału. 300 00:17:21,832 --> 00:17:24,501 Marge, wspierałem cię od samego początku. 301 00:17:24,585 --> 00:17:26,128 Nieprawda. W ogóle mnie nie wspierałeś. 302 00:17:26,295 --> 00:17:28,338 Więc teraz jest już za późno. 303 00:17:28,505 --> 00:17:30,632 NARODOWY ZBIORNIK KOMBUCZY MUZEUM GRANOLI 304 00:17:30,841 --> 00:17:33,802 PIWO KRAFTOWE 305 00:17:34,595 --> 00:17:38,724 Siedzę w barze, podczas gdy moja żona kocha się w jakiejś drwalce. 306 00:17:38,849 --> 00:17:40,768 Dzień jak co dzień w Portland. Skąd jesteś? 307 00:17:40,976 --> 00:17:42,770 - Ze Springfield. - Tego w stanie Oregon? 308 00:17:42,978 --> 00:17:44,396 Nie wiem. 309 00:17:44,646 --> 00:17:48,859 Witamy w finale zawodów drwali w okręgu północno-zachodnim. 310 00:17:49,026 --> 00:17:50,944 Nie mamy sponsora. 311 00:17:51,070 --> 00:17:52,071 Wciąż szukamy. 312 00:17:53,489 --> 00:17:55,866 Marge i Paula panują nad sytuacją. 313 00:17:55,991 --> 00:17:58,285 Zaczynam się wkręcać w ten sport. 314 00:17:58,368 --> 00:18:00,370 A jak się wkręcam, to na całego. 315 00:18:00,996 --> 00:18:02,873 Biorę cię do domu. 316 00:18:05,501 --> 00:18:06,710 Rachu-ciachu, dziewczyny! 317 00:18:06,835 --> 00:18:10,380 „Dębowa” Carol Connor i Rachel „Sosna” Cohen 318 00:18:10,506 --> 00:18:11,840 wychodzą na prowadzenie. 319 00:18:14,218 --> 00:18:16,970 Nie mogę dłużej milczeć. Proszę mnie przepuścić. 320 00:18:17,387 --> 00:18:18,430 Przecież jest pusto. 321 00:18:18,514 --> 00:18:22,768 Marge, byłem tępy jak stara piła. Zależy mi na twoim szczęściu. 322 00:18:22,935 --> 00:18:24,770 Nasza miłość jest jak stare drzewo. 323 00:18:24,895 --> 00:18:28,315 Gdy się ją zetnie, odrasta jeszcze silniejsza. 324 00:18:28,899 --> 00:18:30,275 Drzewa nie odrastają. 325 00:18:30,400 --> 00:18:31,819 Mój podręcznik twierdzi inaczej. 326 00:18:31,944 --> 00:18:33,445 POZNAJ DRZEWA Z MONSANTO 327 00:18:39,243 --> 00:18:41,120 Uwielbiam ten sport! 328 00:18:41,328 --> 00:18:44,832 Może wreszcie zdołam pokochać mojego syna-drwala. 329 00:18:46,750 --> 00:18:47,835 Panie i panowie, 330 00:18:47,918 --> 00:18:52,965 zwyciężczynią zawodów i zdobywczynią bonu o wartości 50 $ do sklepu żelaznego 331 00:18:53,132 --> 00:18:54,299 zostaje Marge Simpson. 332 00:18:54,550 --> 00:18:56,760 Gratulacje! 333 00:18:57,886 --> 00:18:59,096 Do zobaczenia pod prysznicem. 334 00:18:59,304 --> 00:19:02,224 Gratuluję, Paulo. Wygrałaś. 335 00:19:02,432 --> 00:19:04,518 Ciesz się nią. 336 00:19:04,935 --> 00:19:07,521 Homerze, co twoim zdaniem miałam wygrać? 337 00:19:07,604 --> 00:19:09,523 Przy mnie Marge jest dobrą kobietą. 338 00:19:09,648 --> 00:19:12,860 Przy tobie Marge jest wspaniałą kobietą i ma dwa psy. 339 00:19:12,943 --> 00:19:16,738 Nie chcę się wiązać z Marge. Mam już żonę i dziecko. 340 00:19:16,822 --> 00:19:17,906 Masz żonę? 341 00:19:18,031 --> 00:19:19,950 Jest w Tokio. Przygotowuje się do Olimpiady. 342 00:19:20,117 --> 00:19:24,621 Tańczy… ze wstążkami. Zapomniałam, jak się to nazywa. 343 00:19:24,788 --> 00:19:26,707 Więc nie chcesz podebrać mi żony? 344 00:19:26,790 --> 00:19:29,793 Nie. Choć będzie mi jej brakować przy drugim końcu piły. 345 00:19:29,918 --> 00:19:33,213 Szkoda mi też 80 000 dolarów nagrody głównej. 346 00:19:33,338 --> 00:19:36,049 Ale zawsze chętnie z nią potrenuję. 347 00:19:36,175 --> 00:19:39,052 Bardzo się cieszę. Chciałbym ci się jakoś odwdzięczyć. 348 00:19:39,219 --> 00:19:43,015 Jeśli zamarzy ci się kolejne dziecko, z przyjemnością udostępnię ci moją spermę. 349 00:19:43,182 --> 00:19:45,100 To miło z twojej strony, ale… 350 00:19:45,225 --> 00:19:49,062 Zawsze chciałem mieć dziecko, którego nie musiałbym wychowywać. 351 00:19:49,146 --> 00:19:50,856 No dobra. Jesteś w trójce kandydatów. 352 00:19:51,023 --> 00:19:53,734 Oprócz ciebie są to: gwiazda bieżni i profesor z Harvardu. 353 00:19:54,193 --> 00:19:57,154 Rozumiem. Może zamiast spermy chciałabyś moje nasienie? 354 00:19:57,321 --> 00:19:59,198 - To jedno i to samo. - Poważnie? 355 00:20:01,200 --> 00:20:03,952 Nadal dziwnie się czuję. Nie wiem, co jej powiedzieć. 356 00:20:05,621 --> 00:20:07,497 Nigdy bym na to nie wpadł. 357 00:20:08,290 --> 00:20:10,375 Kochanie, chcesz wracać do domu? 358 00:20:11,460 --> 00:20:12,502 Dobrze. 359 00:20:15,839 --> 00:20:18,717 Tatuś cię kocha, słoneczko. Chce mieć pewność, 360 00:20:18,800 --> 00:20:21,595 że wyrośniesz na silną i pewną siebie kobietę. 361 00:20:21,678 --> 00:20:23,722 Dlatego kupił ci to. 362 00:20:23,805 --> 00:20:24,973 PIŁA REALISTYCZNE DŹWIĘKI! 363 00:20:30,771 --> 00:20:32,856 Odpadła jej mleczna główka. 364 00:20:33,023 --> 00:20:36,109 Wkrótce odwiedzi cię Wróżka-Głowuszka. 365 00:20:41,156 --> 00:20:43,533 Wyszłam z głębi lasu 366 00:20:43,742 --> 00:20:45,953 Gdy pożegnań nadszedł czas 367 00:20:46,245 --> 00:20:48,330 Ptaki nam śpiewały 368 00:20:48,413 --> 00:20:50,707 A słońce jedyną było z gwiazd 369 00:20:50,874 --> 00:20:56,088 „Widzisz, tam jest tęcza” Tak powiedziała mi 370 00:20:56,338 --> 00:20:58,423 Podała mi narzędzia 371 00:20:58,507 --> 00:21:01,176 Mówiąc „rób to, co ci się śni” 372 00:21:01,635 --> 00:21:04,179 Wrum, wrum, ciągnij rączkę 373 00:21:04,263 --> 00:21:06,682 Zium, zium, jeszcze raz 374 00:21:06,765 --> 00:21:09,268 Brum, brum, wióra lecą 375 00:21:09,601 --> 00:21:11,770 Z drwaleczką mą 376 00:21:11,895 --> 00:21:14,314 Wrum, wrum, ciągnij rączkę 377 00:21:14,398 --> 00:21:16,942 Zium, zium, jeszcze raz 378 00:21:17,067 --> 00:21:19,778 Brum, brum, wióra lecą 379 00:21:19,903 --> 00:21:21,405 Z drwaleczką mą 380 00:21:21,530 --> 00:21:23,073 Napisy: Mateusz Lis